Z zapisów dowództwa 18 armii Grupy Armii Północ z dnia 29 IX 1941 godzina 16 wynika że nijaki hrabia Solms z OKH, którego zobowiązano do podjęcia dzieł sztuki w pałacu Jekatierińskim zwrócił się do powyższego dowództwa o ochronę pałacu. Ochronę tą powierzono 50 korpusowi armii.
Dalej wiemy (od samego Rohdego), że ten że Solms nadzorował demontaż paneli którym zajęli się żołnierze 553 batalionu rezerwowego. Demontaż przeprowadzono bardzo starannie i troskliwie, zajęło to żołnierzom niemieckim aż 36 godzin. Już wówczas podzielono zbiory Jekatierimowskie.
Bursztynowa Komnata trafiła do Królewca jesienią 41. Odpowiedzialny za nią był kpt. Wedelstedt (dokument przekazania), jednak oficjalnie została przekazana pod jurysdykcje Kocha dopiero w 1942.
Faktycznie opiekunem Komnaty został dr Rohde, który rozpoczął rekonstrukcje i konserwacje komnaty. Po przejęciu komnaty przeprowadził jej inwentaryzację i stwierdził że brakuje jedynie artystycznie wykonanych podwójnych drzwi do komnaty. W związku z czym złożył reklamację na ręce dowództwa Grupy Armii Północ pismem z dnia 13.01.42. Skutkiem czego drzwi odnaleziono i przesłano do Królewca.
Wszystko to opisał dr Rohde w niemieckim czasopiśmie „Pantheon” w sierpniu 1942, w artykule pt. „Bursztynowa Komnata Fryderyka I w zamku królewieckim”.