Gdybyś wiedział, kim jesteś, Twoje życie byłoby łatwiejsze
Wiedza o naturze człowieka jest podobno zakodowana w figurze złożonej z dziewięciu punktów połączonych liniami. Jako że "dziewięć" po grecku brzmi "ennea", figurę tę Georgij Gurdżijew, wielki mędrzec i ezoteryk, nazwał enneagramem. Opowiadał, że w bractwach sufich (mistycznych zakonach muzułmańskich) w Persji i Indiach - praktykuje się tańce oparte na wzorze enneagramu, a w figurach owych tańców zawiera się tajemny przekaz.
ENNEAGRAM
TAJEMNY KLUCZ DO LUDZKIEJ PSYCHIKI
W czasie I wojny światowej Georgij Gurdżijew, pół-Grek, pół-Ormianin, mieszkał w Moskwie, gdzie miał grono uczniów. Był mistrzem w wynajdywaniu słabych stron ludzi. Uwielbiał emocjonalne napięcia w grupie, którą prowadził, bo - jak twierdził - właśnie spięcia i wybuchy pozwalają zobaczyć, co każdy kryje pod maską. Potrafił sprowadzić całą osobowość człowieka do jednej wady czy śmiesznostki, wokół której, jak wokół osi, zbudowany jest charakter człowieka. Ulubione ćwiczenia Gurdżijewa nosiły nazwy: "nadeptywanie na czyjeś ulubione odciski" oraz "wznoszenie toastów idiotom".
Gurdżijew nie miał złudzeń co do prawdziwej natury człowieka. Twierdził, że człowiek (wbrew temu, co twierdzą zarówno naukowcy, jak i ludzie nieuczeni) nie jest istotą świadomą. To znaczy, że, owszem, człowiekowi dana jest możliwość bycia świadomym, ale tylko najlepsi z ludzi mają rzadkie i krótkie przebłyski prawdziwej świadomości. Za to olbrzymia większość żyje jak automaty, w sennym odrętwieniu.
W 1920 roku Gurdżijew, wraz z grupą uczniów, wyjechał z ogarniętej rewolucją Rosji do Paryża, gdzie założył "Instytut Harmonijnego Rozwoju Człowieka", którego jednym z zadań była praca nad tańcem i enneagramem.
Zmarł w 1949 roku.
Gurdżijew był tym, który ideę enneagramu przeniósł na Zachód, lecz w pracy z tym systemem w dużym stopniu obywał się bez słów. Badaczem, który wprowadził enneagram do psychologii, był Oscar Ichazo z Chile. W 1970 roku Ichazo zapoczątkował treningi psychiczno-duchowe na pustyni w pobliżu miasta Arica na północnym skraju Chile. Wzięło w nich udział 50 Amerykanów - psychologów i badaczy wiedzy tajemnej. Ichazo jest twórcą koncepcji enneagramu jako układu dziewięciu podstawowych typów ludzkich.
Uczeń Ichazo, chilijski psychiatra Claudio Naranjo, przeniósł centrum badań nad "dziewięcioramienną gwiazdą" do Nowego Yorku, nazywając je Instytutem Arica.
Rysunek w kształcie pajęczej sieci
Czym jest enneagram? Narysuj koło i podziel je na dziewięć części. Punkty na obwodzie ponumeruj od 1 do 9. Połącz je liniami w porządku, który zaraz podam. Kiedy dzielimy 1 przez 7, powstaje nieskończony ułamek 0,142857(142857) i tak dalej. Wśród cyfr tego ułamka nie ma 3, 6 i 9, czyli tych, które dzielą się przez trzy. Otóż punkty numer 1, 4, 2, 8, 5 i 7 połącz liniami w kolejności, w jakiej je wymieniłem. Pozostałe - 9, 6 i 3 - też w takiej kolejności, w jakiej zostały tu wyliczone. Rysunek ten okazuje się użyteczną mapą funkcjonowania ludzkiego umysłu!
Dziewięć podstawowych ludzkich typów
Mnóstwo informacji o tym, czym są poszczególne typy enneagramu, zawiera się już w ich nazwach:
Typ nr 1 - PERFEKCJONISTA
Perfekcjoniści są drobiazgowi, sumienni, wiele wymagają od siebie i od innych; żyją tak, jakby stale czyjeś przenikliwe Oko obserwowało, co robią, i oceniało, czy postępują właściwie. Życie pojmują jako wielki Obowiązek. Są też przekonani, że prawda jest jedna i to oni ją znają. Perfekcjoniści nie uznają kompromisów. Jedynka była dzieckiem, od którego zbyt wiele wymagano i które wcześnie musiało nauczyć się dorosłej odpowiedzialności.
Przedstawiciele: Jezus Chrystus, Leszek Balcerowicz
Typ nr 2 - DAWCA
Dawcy są mistrzami w trafianiu do serc innych ludzi i w zaspokajaniu ich potrzeb. Uwielbiają podobać się innym, uwodzić i spełniać czyjeś życzenia. Postępują tak, jakby odruchowo wiedzieli, że aby coś od ludzi dostać, trzeba wpierw im coś dać. Często grają wiele życiowych ról i mają (co nie wynika z ich złej woli) wiele twarzy - inną dla każdego.
Dwójka w dzieciństwie nauczyła się, że opłaca się być grzecznym dzieckiem i że wiele można zyskać przymilnością i przypodchlebianiem się starszym.
Przedstawiciele: Św. Franciszek z Asyżu, Jacek Kuroń
Typ nr 3 - WYKONAWCA
Wykonawcy żyją po to, aby coś osiągnąć. Mieć wyniki, dojść do celu jest dla nich ważniejsze od tego, kim są i co czują. Stale widzą przed sobą zadania do wykonania; również zgodna rodzina, dobrane małżeństwo lub udane wakacje są dla nich tym, co trzeba sobie odpowiednio zorganizować. Wszędzie, gdzie się znajdują, starają się być lepszymi od innych.
W dzieciństwie Trójce wpojono, że liczą się tylko osiągnięcia, wyniki i że wszędzie należy być pierwszym.
Przedstawiciele: Michael Jackson, Aleksander Kwaśniewski
Typ nr 4 - TRAGICZNY ROMANTYK
Tragiczni Romantycy trwają w stanie ciągłego niespełnienia. To, co mają, jest niedoskonałe i nieudane, a to, co chcieliby mieć, jest dalekie i niedostępne. Wielką część ich życia zajmują marzenia o ideałach oraz histeryzowanie na temat tego, co się może realnie wydarzyć. Wydają się sobie inni niż wszyscy. Burze, jakie nawiedzają ich dusze, często są dla nich źródłem artystycznego natchnienia.
W dzieciństwie Czwórka miała nieustanne poczucie straty, porzucenia i tego, że bliskie osoby są niedostępne i daleko.
Przedstawiciele: Adam Mickiewicz, Kora Jackowska,
Typ nr 5 - OBSERWATOR
Obserwatorzy starają się nie angażować. Przeżywanie uczuć traktują jako niewolę, w której traci się rozsądek, a właśnie rozum i osobistą niezależność cenią sobie najbardziej. Obserwator chętnie ogranicza swoje potrzeby. Woli być ascetą niż posiadaczem. Ceni sobie samotność, gdyż dopiero wtedy czuje się naprawdę sobą. W dzieciństwie Piątka nauczyła się chować w sobie, zwykle po to, aby uniknąć dominacji dorosłych i by uchronić swoją prywatność.
Przedstawiciele: Budda, Wojciech Jaruzelski
Typ nr 6 - ADWOKAT DIABŁA
Mianem "adwokata diabła" nazywano teologa, który podczas procesów beatyfikacyjnych wyszukiwał wszystkie złe cechy i uczynki kandydata na świętego. Adwokat Diabła z enneagramu również stale obserwuje świat pod kątem tkwiącego w nim zła, zagrożenia, fałszu. Żyje w nieustannym napięciu, gotów do odparcia ataku lub do ucieczki. Ma nawyk doszukiwania się ukrytych znaczeń w czyichś słowach; z założenia nikomu nie wierzy albo wręcz przeciwnie - jeśli już komuś wierzy, to ślepo i bezkrytycznie. W trudnych sytuacjach można na niego liczyć; i potrafi być oddanym przyjacielem.
W dzieciństwie Szóstka przeżyła wielkie rozczarowanie, kiedy jakiś jego autorytet został obalony - wtedy poczuła, że traci grunt pod nogami.
Przedstawiciele: Hitler, Małgorzata Domagalik, Leszek Moczulski
Typ nr 7 - EPIKUREJCZYK
Epikur, grecki filozof, był twórcą maksymy "żyj chwilą". Epikurejczycy z zasady nie dostrzegają w świecie tego, co złe, trudne, wymagające starań i wysiłku. Życie traktują jak wielką przygodę, a na wypadek niepowodzeń zawsze trzymają w zanadrzu kilka planów rezerwowych. Są przekonani, że "będzie lepiej" i że za kolejnym zakrętem czeka ich coś atrakcyjnego.
Już w dzieciństwie Siódemka przyjęła taktykę zapominania o tym, co złe, nie dopuszczania do świadomości krzywd i urazów.
Przedstawiciele: John Lennon, Józef Oleksy.
Typ nr 8 - SZEF
Szef to inaczej: Twardziel. Szefowie są przekonani, że sami sobie wszystko zawdzięczają. Ich kontakty z innymi ludźmi oparte są na zasadzie "ja pokażę, kto tu jest ważniejszy". Lubią ryzyko i niebezpieczeństwa, dzięki którym mogą się sprawdzić. A sprawdzają się w walce i starciach, a także w seksie. Będąc w nowych miejscach, są bardzo zainteresowani tym, "kto tu rządzi".
W dzieciństwie Ósemka nauczyła się walką zdobywać pozycję i wzbudzać respekt swoją osobą. Była "niegrzecznym dzieckiem".
Przedstawiciele: Napoleon Bonaparte, Józef Piłsudski, Marian Krzaklewski
Typ nr 9 - MEDIATOR
Mediatorzy sprawiają wrażenie niezdecydowanych i uległych, a to dlatego, że z zasady lepiej znają potrzeby cudze, niż własne. Znakomicie wyczuwają, czego chcą inni, lecz nie wiedzą, czego sami chcą. Dlatego starają się zajmować środkową pozycję - ani za, ani przeciw; a kiedy idą za kimś, czują się porwani i przymuszani, bo zawsze za mało im czasu na podjęcie decyzji.
Dziewiątki były dziećmi, które ustawicznie pomijano, nie wysłuchiwano ich i lekceważono ich potrzeby.
Przedstawiciele: Poncjusz Piłat, Manuela Gretkowska, Jerzy Buzek
Gniew, lęk i głód uznania
Dziewięć typów enneagramu dzieli się na trzy grupy emocjonalne.
Dla Szefa (8), Mediatora (9) i Perfekcjonisty (1) podstawową emocją jest gniew. Szef to typ, który swój gniew (agresję) okazuje jawnie, i to właśnie jest jego zasadniczą cechą. Gniew Perfekcjonisty, przekonanego, że ma jedyną i niezaprzeczalną rację, to nie tyle agresja, co święte oburzenie. Mediator za to jest naładowany gniewem, który nie wie, jak wyrazić ani jak go wyładować.
Dla Obserwatora (5), Adwokata Diabła (6) i Epikurejczyka (7) podstawową emocją jest lęk. Adwokat Diabła z lęku przeczesuje wzrokiem i umysłem otoczenie, sprawdzając, czy skądś nie padnie cios. Obserwator, jakby nie mogąc znieść uczucia lęku, wycofuje się w głąb siebie, a emocjonalne związki z otoczeniem zastępuje rozumieniem. Epikurejczyk wypiera się lęku i patrzy na świat tak, aby widzieć tylko jego dobre strony.
Dla Dawcy (2), Wykonawcy (3) i Tragicznego Romantyka (4) główną emocją jest głód uznania. Wykonawca stara się zaspokoić ten głód w ten sposób, że próbuje zasłużyć sobie na społeczne uznanie w zamian za swoje osiągnięcia. Dawca tak samo stara się zasłużyć na uznanie, ale poprzez wchodzenie w bliskie (lub intymne) kontakty z ludźmi, którzy to uznanie mogą mu dać. (Dawcy uwielbiają być otoczeni przez "wtajemniczonych, swoich ludzi" i mieć do nich "specjalne dojścia".) Tragiczny Romantyk za to uważa ową potrzebę uznania za niemożliwą do spełnienia.
Kiedy stajemy się kimś innym
Linie na wykresie enneagramu opatrzone są strzałkami, które pokazują kierunek przejść, bowiem każdy typ enneagramowy waha się i w szczególnych sytuacjach przechodzi w jeden z dwóch typów sąsiednich. Przejścia następują w kierunku 1-4-2-8-5-7 oraz 9-6-3.
Kiedy źle się dzieje, w sytuacjach stresu i zagrożenia albo kiedy dana osoba stoi przed pewnym nadzwyczajnym zadaniem, każdy typ enneagramowy myśli i zachowuje się jak typ następujący po nim w tym porządku:
Perfekcjonista zaczyna histeryzować jak Tragiczny Romantyk. Tragiczny Romantyk stara się pozyskać ludzi i zdobyć sobie ich opiekę - reaguje więc jak Dawca. Dawca w sytuacjach stresu przechodzi na pozycję Szefa, czyli zaczyna rządzić, rozkazywać i zdolny jest do osobistego heroizmu. Z kolei Szef staje się Obserwatorem, "wycofuje się do swojej jaskini", aby sprawę przemyśleć na chłodno. Obserwator, pod wpływem zagrożenia, wychodzi ku ludziom, próbuje rozładować napięcie przez towarzyskie kontakty i wspólne rozważania - zachowuje się jak Epikurejczyk. Za to zagrożony Epikurejczyk stara się być w porządku i ze wszystkiego wywiązywać się tak dokładnie, jak się da, czyli na moment staje się Perfekcjonistą.
Mediator na stres reaguje tak, że zaczyna się czuć zagrożony i prześladowany, staje się więc przesadnie ostrożny i nikomu i w nic nie wierzy - jak Adwokat Diabła. Adwokat Diabła, przeciwnie, pod wpływem trudów i niebezpieczeństw mobilizuje się i zaczyna sprawnie działać - jak Wykonawca. Wykonawca w trudnych sytuacja stara się naśladować innych i ogląda się na nich - dokładnie jak Mediator.
Podobnie, tylko w drugą stronę enneagramowego cyklu, dzieje się, kiedy jest dobrze i można robić to, na co się ma ochotę:
Mediator rzuca się w wir pracy (jak Wykonawca), Adwokat Diabła wczuwa się w potrzeby osób z otoczenia (jak Mediator), Wykonawca lubuje się w "dreszczykach emocji" (jak Adwokat Diabła).
Perfekcjonista, kiedy ma zapewniony psychiczny komfort, ma ochotę podróżować i zbierać miłe i kształcące doświadczenia (jak Epikurejczyk). Tragiczny Romantyk w takich warunkach lubuje się w miłych drobiazgach (jakby był Perfekcjonistą). Dawca tęskni do niespełnionych wizji i utopii (jak Tragiczny Romantyk). Szef stara się opiekować innymi i "robić im dobrze" (jak Dawca). Obserwator czuje się geniuszem lub jednostką charyzmatyczną i zaczyna "grać pierwsze skrzypce" (jak Szef), a Epikurejczyk odkrywa własną wartość i to, że najlepiej czuje się sam ze sobą, czyli wraca na pozycję Obserwatora.
Oczywiście, z tej wyliczanki wcale nie wynika, że jedna osoba może przewędrować cały enneagram, stając się co jakiś czas innym typem. To akurat jest absolutnie niemożliwe! Każdy z nas jest tylko jednym typem, a jedynie w skrajnych sytuacjach - stresu lub komfortu - dane jest nam spróbować bycia jednym z dwóch typów sąsiednich. Dodajmy jeszcze, że oprócz garstki wtajemniczonych w enneagram, olbrzymia większość ludzi jest przekonana, że ich postawa psychiczna jest jedyną możliwą i że wszyscy normalni ludzie są tacy jak oni, albo przeciwnie - są jakimiś dziwakami i odmieńcami. Bo jak niby Szef, który z założenia zawsze ma rację i gotów jest się o nią bić, zrozumieć ma Mediatora, który z założenia nie wie, czego chce, a zagniewany nie walczy, tylko złość dusi w sobie? Być może, gdyby większość z nas znała swoje enneagramowe typy, mniej byłoby konfliktów z powodu braku wzajemnego zrozumienia i energia między ludźmi mogłaby swobodniej krążyć.
Wojciech Jóźwiak (Mediator)
Więcej na temat enneagramu można znaleźć w książce
Helen Palmer pt. "Enneagram"