Curry z kurczaka

Grzegorz Ostrowski

Pachnące, ostre. Smakuje wybornie z ryżem, piklami cytrynowymi i sałatką z ogórków.

czas: 60 minut trudność: łatwe liczba porcji: 4-6 koszt: niedrogie danie kalorie: troszeczkę liczba opinii: 2 kategoria: Ptactwo, Kuchnia indyjska

drukuj przepis

wyślij znajomemu

dodaj do ulubionych

Twoje ulubione

dodaj opinię

składniki
marynata:
1 łyżka soli
1 łyżka zmielonej kurkumy
1 łyżka zmielonego kminu
sok z cytryny
0,5 łyżeczki pieprzu cayenne

sos:
3 cebule średniej wielkości
5 pomidorów
4 ząbki czosnku
6 łyżek ghee - sklarowanego masła
1 łyżka ziaren czarnej gorczycy
1 łyżka ziaren kolendry
10 nasion kardamonu
10 goździków
3 cm obranego korzenia imbiru
0,5 łyżeczki grubo zmielonego czarnego pieprzu

do podania:
6 łyżek jogurtu
garść świeżych liści kolendry (można zastąpić natką pietruszki)

sposób przygotowania
Piersi kurczaka kroję na kawałki o boku 1,5 cm. Wszystkie składniki marynaty mieszam ze sobą i wkładam do niej mięso, obracam, by dokładnie się nią pokrył ze wszystkich stron. Odstawiam na 30 minut.

Cebule obieram i kroję na piórka. Obrane pomidory kroję na ćwiartki, usuwam sok i nasiona, następnie kroję na drobną kostkę. Imbir ścieram na tarce. Czosnek bardzo drobno siekam.

Na patelni rozgrzewam sklarowane masło, wsypuję gorczycę, kiedy zaczną strzelać, dodaję kolendrę, kardamon i goździki. Cały czas mieszając smażę przez pół minuty, dodaję cebulę i nie przerywając mieszania, smażę, aż się zeszkli. Teraz do patelni wrzucam imbir, czosnek i pomidory, doprawiam pieprzem. Zmniejszam ogień i smażę często mieszając przez 8-10 minut, aż pomidory całkiem zmiękną. Dodaję kurczaka razem z marynatą, szklankę wrzącej wody i gotuję na małym ogniu, aż mięso zmięknie, a warzywa zamienią się w gładki sos. Jeśli potrawa będzie zbyt gęsta, dolewam trochę wody.

Podaję w miseczkach udekorowane kleksem jogurtu i kolendrą, z ryżem basmati lub chapati oraz sałatką z ogórków.

opinie na temat przepisu

dodaj swoją opinię

Mój chłopak był w niebo wzięty, a ja jakoś ciągle nie moge przekonać się do smaku kolendry. Być może nastepnym razem zmielę te nasiona. Po ich wybraniu smakowało - jak dla mnie - wybornie. Polecam! To najlepsze curry jakie kiedykolwiek jadłam.
villanelle [23.07.2005 12:50]

Zrobilem :) Bardzo pyszne!! Nawet poltoraroczna corcia sie zajadala!
Yutek [17.07.2005 10:14]

---