Historia filozofii
Temat: Pierwszy okres filozofii starożytnej. Jońscy filozofowie przyrody i Heraklit z Efezu.
1. Filozofia starożytna i jej okresy.
To, co możemy z pewnością powiedzieć o filozofii starożytnej Europy to, że była ona przede wszystkim filozofią grecką. To właśnie starożytna Grecja była kolebką narodzin tejże nauki. Jej rozkwit nie był dziełem przypadku, gdyż złożyło się na niego wiele czynników, takich jak:
- położenie geograficzne- oddzielona od innych krajów morzem, nieurodzajna ziemia nie przyciągała cudzoziemców i przez długi czas chroniła mieszkańców przed wojnami;
- kolonizacja- dzięki której Grecy obcowali z kulturą innych krajów;
- ustój państwowy- rozdział Grecji na wiele polis był źródłem wytwarzania się różnorodnych kultur, które poprzez współzawodnictwo między sobą wzmagały ambicje;
- postawa Greków- otwarte umysły, ciekawość świata, zdolność do abstrakcyjnego rozumowania, umiłowanie rzeczy konkretnych, zainteresowanie własną osobą, zdolności w dziedzinie sztuki, literatury, sportu i żądza jasności sprawiły, iż ludność Grecka zaczęła stawać przed sobą różnorodne pytania (o pochodzenie, naturę wszechrzeczy) i szukać na nie odpowiedzi.
Dzieje filozofii starożytnej podzielić można na pięć okresów:
- okres powstania filozofii (VI-V wiek p.n.e.)- o prawie wyłącznie kosmologicznym charakterze;
- okres oświecenia starożytnego (V wiek p.n.e.)- przeważającą rolę odgrywała filozofia o charakterze humanistycznym;
- okres systemów starożytnych (IV wiek p.n.e.)- uchodzący za klasyczny szczytowy czas filozofii starożytnej, ze względu na mnogość poruszanych przez nią zagadnień;
- okres szkół starożytnych (III- I wiek p.n.e.)- najistotniejsze były zagadnienia etyczne;
- okres synkretyczny (I wiek p.n.e.- V wiek n.e.)- o charakterze religijnym.
2.Charakterystyka pierwszego okresu filozofii starożytnej (era archaiczna).
Filozofia związana jest ze zdolnością zadawania pytań i odpowiadania na nie. Nauka ta nie wychodzi naprzeciw ludzkiej potrzebie, ale ludzkiemu pragnieniu. Zadawane pytania ukazują człowieka jako istotę, która wykracza poza swoją kondycję psychofizyczną. Pierwsze impuls do filozofowania związany jest ze zdziwieniem, przeradzającym się następnie w wątpliwość, co stanowi moment krytyczny będący niezbędnym dla ludzkich przemyśleń. Konieczność rozmyślań zainicjowana została pytaniem o naturę rzeczywistości. Filozofia powstała na przełomie VII i VI wieku p.n.e. w koloniach jońskich na wybrzeżach Azji Mniejszej, a w drugiej połowie VI wieku p.n.e. w wyniku wojen perskich, siejących spustoszenie w jońskich miastach i hamujących rozwój naukowy Jonii, ośrodek filozofii przeniósł się do południowej Italii (tzw. Wielkiej Grecji) i Sycylii, gdzie panowały plemiona doryckie. W ten sposób wykształciły się dwa, rozwijające się w odmiennych warunkach etnicznych i geograficznych i różne pod względem charakteru, szeregi rozwojowe filozofii: italski (spekulatywny, nawiązujący do wierzeń i mitów religijnych) i joński (empiryczny, czerpiący dużo z przedfilozoficznych umiejętności). Wśród filozofów tego pierwszego okresu wykształciło się kilka grup:
- grupa jońskich filozofów przyrody (joński prąd filozoficzny);
- grupa Heraklita z Efezu (joński prąd filozoficzny);
- eleaci (joński prąd filozoficzny)
- grupa filozofów, do której należeli atomiści, Anaksagoras, Empedokles, dążąca do pogodzenia eleatów i szeregu reprezentowanego przez Heraklita;
- pitagorejczycy.
Kres pierwszego okresu filozofii starożytnej nastąpił w momencie kiedy Grecja weszła w złoty wiek swego rozwoju kulturowego. W tym czasie zakres zagadnień filozoficznych, jak i sposób ich traktowania uległ zmianie, a ośrodek filozofii przeniósł się do Aten.
3. Pierwsi filozofowie.
Potrzeba filozofowania rodzi się w twórczych i poszukujących umysłach, bierze się z wewnętrznego rozdarcia człowieka. Filozof to ktoś, kto nie przyjmuje bezkrytycznie wszystkiego, co mu przynosi życie. Filozof poświęca się myśleniu, co łączy z dbałością o swoje miejsce w świecie. Filozofowanie to czyn sensowny sam w sobie, uczy rozumieć świat i ułatwia tworzenie własnej koncepcji życia. Pierwsi filozofowie pojawili się w VI wieku p.n.e. Ze względu na obiekt ich zainteresowań określani są oni mianem filozofów przyrody, albo jak kto woli (z pewnością doktor Glinkowski) fizjologów. Wszyscy pochodzili z Miletu, dlatego nazywamy ich milezyjczykami, a ponieważ Milet leży w Jonii, u wybrzeży Morza Jońskiego, stąd trzecie określenie: filozofowie jońscy. Hellenowie przyjmowali za pewnik, że coś musiało istnieć od zawsze, i że z niego wszystko powstało. Odrzucili możliwość powstawania z niczego. To, co stoi u podstaw judaizmu i chrześcijaństwa, że Bóg stworzył świat z niczego, było dla greckich myślicieli czymś niepojętym. Oczywiście, zderzenie tych dwóch poglądów dokonało się dopiero w epoce hellenistycznej, kiedy judaizm, a szczególnie chrześcijaństwo, uświadomiły sobie, jak wiele mogą skorzystać dzięki greckiej kulturze. Dlatego też w następnych okresach zaczęły czerpać pełnymi garściami z filozofii, naginając ją do swoich tradycji. Wracając jednak do początków filozofii, zauważamy, że jakkolwiek u presokratyków wyniki przemyśleń silnie są osadzone w świecie mitologii, mitów i magii, jednak pytania, które zaczęli zadawać miały już racjonalne podstawy. Należałoby się przyjrzeć niektórym z tych pytań. Dla milezyjczyków podstawowym zagadnieniem było, w jaki sposób jedna substancja może zmienić się w inną. Na przykład, pytali: jak to możliwe, że ziemia zamienia się w drzewo, a drewno w ogień? Filozofowie jońscy po raz pierwszy zwrócili uwagę na ciągle zachodzące w przyrodzie zmiany. Starali się zrozumieć, dlaczego są takie, a nie inne. Następnie próbowali znaleźć naturalne wyjaśnienia tych procesów. Jednym słowem, szukali czegoś, z czego świat jest zrobiony, jakiejś zasady (arche), z której wszystko bierze swój początek i do której wszystko powraca. To było czymś zupełnie innym od tłumaczenia deszczu płaczem bogów, a burzy ich gniewem.
A. Tales z Miletu.
Tales z Miletu (624-547 p.n.e.) był politykiem, matematykiem, astronomem, technikiem, inżynierem, kupcem i podróżnikiem w jednej osobie. Ten grecki uczony uważany jest za najstarszego znanego filozofa i najsłynniejszego z ,,siedmiu mędrców”. Tales potrafił mierzyć wysokości piramid i odległości na morzu. Przypisuje mu się także pewną ilość odkryć geometrycznych. Dwukrotnie, w latach 603 i 570 p.n.e. przewidział on zaćmienie Słońca, czym zyskał sobie wśród ludzi olbrzymią popularność. Tales przewidując także urodzaj na oliwki, wykupił wszystkie gaje oliwne w swoim sąsiedztwie i zmonopolizował rynek handlu tymi owocami na cały rok, stając się dzięki temu milionerem. W momencie kiedy już się wzbogacił mógł pozwolić sobie na prawy mnie przyziemne i zaczął filozofować. Zwrócił on uwagę na to, że woda zmienia się w lód i odwrotnie. Podlewana ziemia rodzi rośliny, a gdy jej zabraknie, one usychają. Obserwując przyrodę doszedł do wniosku, że woda jest składnikiem wszystkich żywych istnień. Na tej podstawie powziął przekonanie, że wszystko pochodzi z wody, a materia świata musi być materią życia. Doszedł on także do wniosku, że ziemia w kształcie dysku, którego szerokość trzykrotnie przewyższa grubość, pływa po oceanie wypełniającym połowę otaczającej go sfery. Ponad wodami sferę tę wypełniają powietrze i chmury, a poza tą sferą (w której występują dziury) znajduje się ogień. W swych sądach Tales korzystał też z bardziej wyrafinowanej argumentacji niżeli odnoszenie się do praw przyrody, odwołując się między innymi do mitologii- dla bogów woda miała kolosalne znaczenie, np. Styks nie tylko była rzeką prowadzącą do Hadesu (krainy umarłych), ale była także wyobrażana jako nimfa, córka Oceanu i Tethys, która jako pierwsza przyszła z pomocą Zeusowi, wysyłając swych braci do walki przeciwko Tytanom. O konieczności zrewidowania koncepcji tego wybitnego uczonego zaważył mit o Peleusie i Tetydzie. Otóż zakochany w bogini śmiertelnik próbował ją złapać, jednakże ona wciąż przed nim uciekała przyjmując różnorodne postacie, w tym postać wody. Tales wyszedł więc z założenia, że skoro Tetyda mimo zmiany wyglądy pod powłoką jest sobą, to i woda mimo zmiany postaci również pozostaje stale wodą. Jeżeli bogini uciekając przed Peleusem zrzuca kolejne maski to o wodzie przecież powiedzieć już tego nie można. Trudno jest odróżnić wodę pryncypialną (będącą podstawą rzeczywistości) od tej fenomenalnej (normalnej), bo czy woda może schować się pod postacią wody? To jest już zagadnienie istotne, egzystencjalne. Problemem, zachowujący po dzień dzisiejszy swą świeżość, jest fakt, że świat, który się manifestuje (jest namacalny) nijak się ma do tego jaki świat jest naprawdę.. Tales zwrócił również uwagę na to, iż cała rzeczywistość jest żywa- to z czym człowiek może się zetknąć, poznać zmysłowo jest żywe; wszystko co się porusza jest żywe. Ze względu na swoją niedoskonałość wnioski wyciągnięte przez Talesa z Miletu stały się motorem dla dalszych rozważań filozoficznych.
B. Anaksymander
Anaksymander (610/609- 547/546 p.n.e.) podobnie jak Tales wywodził się z Miletu i najprawdopodobniej był jego uczniem. Filozof ten porzuca postowany przez swego mistrza empiryzm i ucieka się do abstrakcji (filozofia spekulatywna). Nie widział on ,,przyjaciela” w doświadczeniu i poznaniu. Te mające opozycyjny charakter do myśli Talesa rozważania, zawarł Anaksymander w swym dziele pod tytułem: ,,O naturze”. Anaksymander po raz pierwszy użył kryterium arche w tym jego filozoficznym znaczeniu. Twierdził on, iż wszystko wyłoniło się z niezróżnicowanej materii. Obserwując świat przyrody uważał, że jest on areną walki przeciwstawnych sobie jakości. Cztery podstawowe to: ciepło i zimno, wilgoć i suchość. Ciepło słońca wysusza wodę, woda z kolei gasi ogień, który ma naturę podobną do słońca. Proces ten przybiera postać czterech pór roku. Chociaż któreś z przeciwieństw może na pewien czas zdobyć przewagę, to równowaga jest nieustannie przywracana. Podstawowa substancja świata nie może być zatem żadną z wymienionych jakości, gdyby- jak przypuszczał Tales- wszystko było na początku wodą to nie mogłoby powstać ciepło, czyli ogień, bo woda nie rodzi ognia. Dlatego stanem początkowym jest ogromna, znajdująca się w bezustannym ruchu, niezróżnicowana masa materii, którą filozof ten nazwał bezkresem (apeiron). Ten bezkres (coś nieograniczonego w znaczeniu przestrzennym, jakościowym i ilościowym) zawiera w sobie wymieszane owe przeciwstawne elementy, które pod wpływem ruchu, w określonej kolejności, wyłoniły się z niego dając początek wszystkim rzeczom tego świata. Anaksymander był zdania, że ceną, którą musi zapłacić wszystko, co rzeczywiste jest ograniczenie czasowe i kres egzystencji. Przyjmował on, że im bardziej złożona jest istota tym szybciej musi ona zapłacić swą cenę. Rozumując w ten sposób jasne jest, że żywot kamienia, będącego istotą nieskomplikowaną jest znacznie dłuższy niżeli człowieka. Sama zasada cyrkulacji rzeczywistości i wieczność apeiron stanowiły główny przedmiot rozważań tego greckiego myśliciela: ,,[…] A to co jest początkiem wszystkich rzeczy, jest też i ich zgubą. Ponoszą one bowiem winę i karę.” Anaksymandra uważa się także za autora pierwszych map i wynalazcę zegara słonecznego.
C. Anaksymenes.
Anaksymenes (585-525 p.n.e.) podobnie jak jego poprzednicy zadawał pytania o arche. Uważał on za pierwotną materię, z której wszystko powstało, powietrze (aer). Rozumowanie tego milezyjskiego uczonego było swoistą syntezą poglądów Anaksymandra i Talesa. W końcu powietrze nie jest namacalne, jest zmienne i wszędzie obecne. Aer ulega zmianom ilościowym, co owocuje przemianami jakościowymi. Anaksymenes myślał, że woda to zagęszczone powietrze, a gdy się je zagęści jeszcze bardziej to powstaje ziemia.. Ogień zaś uważał za rozrzedzone powietrze, co wywnioskował zauważając, że gorące unosi się nad ogniskiem. Nowością tej teorii jest odrzucenie istnienia substancji powstałych z różnorodnych składników a wszelkie różnice pomiędzy nimi są wyłącznie ilościowe. Twierdził, że powietrze w swojej najczystszej postaci jest również materią życia. Cząsteczkę tego duchowego materiału, uwięzioną w ciele każdej istoty, nazywał duszą. Jeden z jego zwolenników napisał, że dusza jest ,,niewielką częścią boga”, bogiem zaś jest cały świat natury. W tych pierwszych wysiłkach widzimy usilne poszukiwania innych niż opartych na bogach i duchach wyjaśnień funkcjonowania świata. Milezyjczycy uważali wprawdzie sam kosmos za żywy i boski jednak badając świat natury preferowali już myślenie oparte na doświadczeniu i rozumie, a ich zainteresowania dały początek późniejszym naukom przyrodniczym.
4. Heraklit z Efezu- ,,Nic nie trwa wiecznie”.
Legenda głosi, iż joński myśliciel Heraklit z Efezu (ok. 545- 485 p.n.e.) był skrajnym odludkiem. Grecy nazywali go myślicielem ,,ciemnym” Ta opinia powstała stąd, że Heraklit wypowiadał się w sposób dość zagadkowy, lecz świadczy ona również o tym, iż współcześni mieli trudności ze zrozumieniem jego myśli, która zachęcała do refleksji nad zmiennością wszechrzeczy i harmonią rodzącą się z przeciwieństw. Temu uczonemu świat jawił się jako arena walki przeciwieństw. Według niego, cokolwiek żyje, żyje dzięki niszczeniu czegoś innego: ,,Ogień żyje śmiercią ziemi, śmiercią ognia powietrze, woda śmiercią powietrza, śmiercią wody ziemia”- twierdził. Mamy tutaj antycypację tego, co dzisiaj nazywamy obiegiem materii w ekosystemie. Heraklit pytał: jak przeciwieństwa mają osiągnąć harmonię, jeśli nie wbrew sobie? Jego zdaniem mamy tu do czynienia jedynie z równowagą przeciwstawnych sił. Jako przykład dawał sprawny łuk, który stoi oparty o ścianę. Przyglądając mu się, nie dostrzegamy żadnego ruchu, ale w rzeczywistości rozgrywa się w nim nieustanna walka. Co stanie się, kiedy cięciwa przegnije? Łuk natychmiast ją przerwie i wyprostuje się. Równowaga jest tutaj tylko pewnym rodzajem złudzenia, pod powierzchnią którego ma miejsce ciągła walka między łukiem, który chce się wyprostować, a cięciwą, która mu na to nie pozwala. Walkę tę Heraklit dostrzegał we wszystkich aspektach życia uważając ją za konieczną i dobrą. Świat uznawał za miejsce nieustannej zmiany. Żaden z elementów świata nie może być uznawany za lepszy lub gorszy od innego. Żeby to dostrzec należy wejść w głąb swojego rozumu. Poznanie świata, którego dokonujemy dzięki obserwacji nie daje prawdziwej wiedzy, a to z tej przyczyny, że takie poznanie dokonuje się dzięki zmysłom, a one ukazują każdemu człowiekowi świat inaczej. Tylko w głębi własnego umysłu można odkryć prawdę wspólną wszystkiemu, co istnieje. W ten sposób Heraklit uczynił pierwszy w historii ludzkości świadomy krok w stronę podważenia wiarygodności zmysłów. Według niego prawo natury pokazuje, że wszystko istnieje dzięki konfliktowi. Odrzucił pitagorejski ideał świata pokoju i harmonii, uznając go za ideał śmierci. „Wojna jest ojcem wszechrzeczy" — przekonywał, a „walka jest sprawiedliwością". Dotychczasowi filozofowie poszukiwali trwałości i stabilności w świecie. Heraklit twierdził, że w świecie nie ma nic trwałego, a stabilność nie istnieje. Według niego, świat nie wyewoluował z jakiejś pierwotnej materii, jak twierdzili filozofowie przyrody, ale był, jest i będzie zawsze tym, czym jest teraz, czyli wiecznie płonącym ogniem. Wyjaśniał to następująco: „Tego świata, jednego i tego samego świata wszechrzeczy nie stworzył ani żaden z bogów, ani żaden z ludzi, lecz był on, jest i będzie wiecznie żyjącym ogniem, zapalającym się według miary i gasnącym". Ogień był dla Heraklita symbolem natury: z jednej strony wyjaśniał heraklitejską tezę, że wszystko rodzi się dzięki walce, gdyż ogień, aby płonąc musi coś spalać, czyli niszczyć. Z drugiej wyjaśniał tezę, że wszystko ciągle się zmienia. Płomień, bowiem nie zachowuje nigdy jednego kształtu, ale jest w ciągłym ruchu. Zdaniem Heraklita cały świat zachowuje się podobnie, dlatego nazywanie go wiecznie płonącym ogniem uważał za sensowne. Myśl Heraklita jest trudna do przeniknięcia. Zrozumienie jej, dodatkowo komplikuje fakt, że bardzo mało zachowało się z jego spuścizny filozoficznej, a to, co zostało, zawarte jest w zagadkowych aforyzmach, na przykład: „wszystkie rzeczy są sterowane poprzez wszystkie rzeczy". Sentencję tę wyjaśniano następująco: „boski logos wciągany jest przez człowieka wraz z oddechem", to znaczy, boski umysł zawiadujący wszechświatem jest (tak jak u pitagorejczyków) identyczny z naszym własnym umysłem i nadal czymś materialnym. W istocie jest on tożsamy z boskim ogniem, gdyż, jak pisze inny starożytny interpretator Heraklita: „Głosi on, iż ogień jest rozumny i stanowi przyczynę ładu całości". Przy takim ujęciu rzeczywistości, świat w swym kosmosie-porządku i człowiek we własnym kosmosie ludzkim, podlegają temu samemu wspólnemu prawu rozumu (logosu); dzięki temu człowiek może poznać świat i kierować sobą bez potrzeby uciekania się do sił magicznych czy bogów. Ta wspólnota rozumności pozwala przezwyciężać przeciwieństwo między człowiekiem a wszechświatem. Dzięki niej makrokosmos świata odbija się w mikrokosmosie ludzkim, a mikrokosmos człowieka odzwierciedla strukturę makrokosmosu świata. Dojście do takich wniosków otwiera szeroko drzwi do badań opartych na możliwościach rozumu. Heraklit był założycielem pierwszego systemu filozoficznego, dotykającego wszelkich kwestii- estetycznych, moralnych, poznawczych. Niestety do dziś zachowało się jedynie 136 fragmentów dzieł Heraklita, jednakże te zachowane myśli uczonego, takie jak: ,,Nie wolno dwa razy wchodzić do tej samej rzeki”, czy ,,Czas to królestwo, którym rządzi dziecko igrające kostkami” zyskały uznanie Hegla, później zaś wywołały podziw Nietzschego i Heideggera.
5. Podstawowe pojęcia związane z tematem.
A. Arche (prazasada)- w filozofii przedsokratejskiej termin oznaczający praprzyczynę wszystkich bytów i zarazem ich zasadę. Pierwotna zasada kierująca światem, wszechświatem. Istnienie tej zasady postulowała jońska filozofia przyrody.
B. Logos (gr. Logos- słowo, rozum)- słowo wprowadzone do języka filozoficznego przez Heraklita z Efezu. W jego ujęciu logos oznaczał przenikający wszystko pierwiastek duchowy. Dla następnych presokratyków logos to ukryty w rzeczywistości sens, a zarazem rozum rządzący światem, który leży u źródeł ,,porządku wszechrzeczy”. Według nich, odczytanie tego porządku, choć nie do końca możliwe, miało być zadaniem filozofii. U stoików logos to dusza świata, która przenika wszystko, co istnieje, nadając każdej zmianie konieczny charakter. U Plotyna natomiast oraz u pozostałych neoplatoników logos stanowił pośredni szczebel bytu między absolutem, a światem. Chrześcijaństwo utożsamiło grecki logos ze Słowem.
C. Zmiana- stawanie się czymś innym. Problem zmiany stanowi jedno z centralnych zagadnień jońskiej filozofii przyrody. Parmenides głosił, że byt jest wieczny i stały, wszelka zaś zmiana to jedynie złudzenie. Dla Heraklita natomiast nic, co istnieje, nie jest stałe, ,,wszystko płynie”, każda rzecz ulega ciągłym zmianom, tyle że te zmiany mają ostatecznie charakter cykliczny, nie linearny, a ich źródłem jest gra przeciwieństw. Spośród filozofów, którzy nawiązywali do Heraklita, wymienić należy przede wszystkim Hegla, dla którego zmiana, będąca następstwem dialektycznej ,,jedności przeciwieństw”, stanowi istotę rzeczywistości.
D. Natura (jako natura konkretnych bytów)- pierwotnie zasada kierująca rozwojem jakiegoś bytu. Wskazuje na to greckie słowo physis, które początkowo oznaczało proces kiełkowania. Tak pojęta natura jako pewien rodzaj przyczyny stanowi przeciwieństwo sztuki i techniki, które są wytwarzaniem czegoś przez człowieka. W odróżnieniu od wszelkich artefaktów naturalny jest byt, który sam się wytworzył. Natura to także istota, czy esencja jakiegoś przedmiotu, czyli zespół cech, dzięki którym dany przedmiot należy do tego, a nie innego gatunku. W związku z powyższym znaczeniem pozostaje pojęcie natury ludzkiej, będącej czymś, co posiada każdy człowiek. Natura ludzka stanowi w tym kontekście zespół niezmiennych cech przysługujących istotom, które należą do gatunku Homo sapiens. To pojęcie kwestowane jest jednak zarówno w psychologii, jak i w etnologii, w filozofii natomiast jest zdecydowanie odrzucane- choć z różnych powodów- przez marksizm i egzystencjalizm. W odniesieniu do człowieka pojęciem natury określa się również zespół cech wrodzonych, czy też dziedzicznych. Tak pojęta natura jest przeciwieństwem kultury. W tym kontekście w języku teologii natura jest przeciwstawiana stanowi łaski. W odniesieniu do jednostki słowo ,,natura” określa zespół cech, dzięki którym jakaś osoba odróżnia się od innych ludzi. W tym wypadku natura jest więc synonimem indywidualnego charakteru czy temperamentu.
E. System- zespól powiązanych ze sobą elementów, stanowiący zorganizowaną całość, której składowe są współzależne lub podporządkowane prawu. Przykładem tak pojętego systemu może być system słoneczny czy system obronny. W lingwistyce i etnologii pojęcie to stosuje się do struktur utworzonych przez zbiór elementów danego języka bąd danej grupy społecznej. Myślenie naukowe i filozoficzne, w poszukiwaniu własnego sensu i uprawomocnienia, dąży do coraz większej systemowości, wiążąc ze sobą poszczególne idee z zachowaniem rygorów ścisłości i tworząc w ten sposób zorganizowane całości myślowe (system Newtona, system Kartezjusza). W tym sensie system heglowski można potraktować jako najpełniej zrealizowany system w historii filozofii. Jest on przykładem wewnętrznej spójności, a zarazem umożliwia skonstruowanie systematycznej panoramy wcześniejszej filozofii. Odmienny sposób filozofowania reprezentuje S. Kierkegaard, który twierdził, że nieusuwanie otwarta egzystencja ludzka nie poddaje się żadnemu usystematyzowaniu. Z kolei tacy autorzy, jak Nietzsche czy Bataille, nie kryją wrogości wobec wielkiego ducha systemu, który jest dla nich synonimem cenzury czy okaleczania myślenia nie lękającego się żadnych ograniczeń. Jednakże już sama konieczność dydaktycznego opracowania wiedzy wymaga poddania jej systemowemu uporządkowaniu, poczynając od pewnej liczby naczelnych zasad.
1