Polska moich marze i moich moliwoci.
Wszyscy jestemy odpowiedzialni za dalsze losy Polski. Kady, kto poczuwa si do tego obowizku, pragnie, aby w Polsce byo lepiej, zarówno pod wzgldem gospodarczym, jak i kulturalno - owiatowym. Ostanie lata dla naszego kraju byy bardzo cikie. Nie zatracilimy jednak ducha wiary i nadziei. Wierzymy, e przyjd jeszcze czasy, w których bdziemy y szczliwie i pogodnie, nie nkani wizj III wojny wiatowej. W naszym kraju bdzie panowa ad i porzdek. Kraj ten, peen serca i serdecznoci, jest Polsk moich marze. Aby marzenie stao si rzeczywistoci naleaoby wiele rzeczy zmieni lub zlikwidowa. Pierwsz rzecz, któr naley odbudowa jest zaufanie. Cay naród polski musi y we wzajemnym zaufaniu. A to zaufanie opiera si na prawdzie. Jest to sprawa podstawowa, poniewa od tego zaufania zaley przyszo Polski.
Jednym z istotnych problemów w Polsce jest stosunek ludzi do pracy. Wielu Polaków uwaa prac jako przykry obowizek. Czsto zdarza si, e ci, którzy obijaj si s lepiej opacani od tych, którzy rzetelnie pracuj. Moim zdaniem powinno si lepiej ceni ludzi wykwalifikowanych - fachowców. Kady powinien zarabia w zalenoci od posiadanego stanowiska i umiejtnoci. Wtedy to , na pewno, kady wkadaby w swoj prac uczucie i wysiek. Ludzie widzieliby, e pracujc dobrze, zarobi si wicej. Jedn z najbardziej przykrych rzeczy, które nas moe w yciu spotka, to konieczno wykonywania czynnoci, w których nie moemy dopatrze si sensu. “Po co mam to robi?”, “jaki to mam sens?”, pytamy, gdy jestemy zmuszeni do podejmowania dziaa bezsensownych, nie przynoszcych korzyci ani nam, ani drugim. Robimy wtedy to co ka, ale bez zaangaowania, jedynie dla witego spokoju.
Bardzo wanym problemem spoeczestwa jutrzejszego jest narkomania i alkoholizm. Wielu modych ludzi, nie mogc znale wspólnego jzyka z otoczeniem, szuka ucieczki w wódce i narkotykach. Jest to przykre, poniewa, ta wanie modzie bdzie ksztatowa przysz Polsk. Uwaam, e powinno si robi wszystko, aby zapobiec temu. Narkomania jest mierci modocianych, a wódka robi z czowieka wraka nie zdatnego do dalszego ycia w spoeczestwie. Nastpnym wanym problemem dla nas, mieszkajcych na lsku, jest sprawa zanieczyszczenia rodowiska. Nasz region jest najbardziej zanieczyszczony wyziewami fabryk i hut. Powinno si jeszcze lepiej zapobiega zanieczyszczeniom. yjc w zanieczyszczonym rodowisku jestemy bardziej naraeni na choroby dróg oddechowych. Wyjedajc w góry lub nad morze pacimy za klimat. Uwaam, i powinno by odwrotnie. To nam powinno si paci za to, e jeszcze chcemy y w takim brudzie i wdycha wyziewy z kominów. Przecie my take mamy prawo y w rodowisku wolnym od zanieczyszcze. Dlaczego wic mamy paci za klimat, który i nam si naley?
Wanym problemem dla narodu polskiego jest sprawa kradziey mienia spoecznego we wszystkich miejscach publicznych. Kady zrzuca win na drugiego, nie spogldajc na siebie. Nikt nie poczuwa si do winy, a tym samym do odpowiedzialnoci. Powinny by zwikszone kary dla zodziei. Takich ludzi, co nie widz rónicy midzy rzecz wasn a cudz, naley bezwzgldnie kara.
Wiele jest jeszcze problemów do rozwizania, wiele spraw do zlikwidowania, aby w Polsce byo lepiej. Naród polski musi si zjednoczy i zaufa sobie, poniewa tak jak w rodzinie, tak i te w narodzie i pastwie potrzebne jest zaufanie. Pastwo powinno stwarza odpowiednie warunki rozwoju w zakresie kultury, ekonomii i innych dziedzin ycia spoecznej wspólnoty. Wszystko to doprowadzi do zrealizowania marze wielu ludzi. Polska stanie si krajem moich marze i moich moliwoci.
Motyw naprawy Rzeczypospolitej w staropolskim pimiennictwie politycznym i literaturze.
Twórczoci staropolsk nazywamy utwory napisane w epokach polskiego renesansu, baroku jak i owiecenia. Jest to odpowiednio XVI, XVII i XVIII wiek. Polska, w XVI wieku, bya "spichlerzem Europy", co wiadczyo o jej potdze gospodarczej. Na tak due znaczenie Polski w Europie mia duy wpyw energiczny rozwój gospodarki folwarczano - paszczynianej. Ujemne skutki takiej sytuacji odczuwaa przede wszystkim najnisza klasa spoeczna, czyli chopi, a ogromne zyski przypaday na szlacht i magnateri. Wzrost znaczenia szlachty przyczyni si do osabienia pozycji króla, który ju w 1454 roku zobowiza si, e nie bdzie zwoywa pospolitego ruszenia, gównej siy militarnej pastwa, bez zgody sejmików. W 1505 roku konstytucja " Nihil novi "( nic nowego), uzalenia najwaniejsze poczynania pastwa od zgody sejmu. Duym wzmocnieniem zarówno militarnym jak i gospodarczym , bya Unia Lubelska z Litw w 1569 roku. Wiek XVII, a wic czas polskiego baroku, to lata wojen. Kada wojna na terenie naszego kraju osabia gospodark i niszczy miasta. Wojna ze Szwecj zapocztkowaa szereg konfliktów, zarówno ze Szwecj jak i z Rosj. Na ten ostatni konflikt nie bez znaczenia bya " dimitriada ", czyli wpyw magnaterii polskiej w wewntrzne sprawy Rosji. Tak wic, w wieku XVII, prowadzilimy dwie wojny ze Szwecj i trzy z Rosj. Do tego dochodziy konflikty z Turcj i z Tatarami i szereg powsta chopskich. Oprócz tego. Liczne przywileje dla szlachty kosztem praw chopów, mieszczan i oczywicie samego króla. Moim zdaniem najbardziej, pozycj Polski osabio prawo szlachty do liberum veto, czyli kady szlachcic biorcy udzia na sejmikach i w sejmie, jedynym sowem móg zamkn ca debat. Jednak prawdziwy chaos w Polsce nastpi w wieku XVIII, kiedy to do narastajcego wzrostu znaczenia szlachty i magnaterii doszed monarcha z obcego kraju, a mianowicie saksoski król August II, który od 1697 do 1733 roku sprawowa ten urzd. Po jego mierci nastpia walka pomidzy Leszczyskim, za którym opowiadaa si wikszo szlachty i Francja, a synem Augusta II, Augustem III, którego popieraa Rosja. W 1735 roku królem zosta August III, przez co Rosja zyskaa ogromne wpywy w naszym kraju. Rzeczpospolita staa si zalena wobec ssiadów. Po wielu wojnach, toczonych na terenie naszego kraju, upada gospodarka, zniszczenia doprowadziy te chopów na skraj ndzy. Cakowicie podupady miasta, zamar handel. Sytuacja ta doprowadzia do rozbiorów i klski Rzeczypospolitej szlacheckiej. W tej sytuacji literatura staropolska, realizujca cele dydaktyczne, miaa do spenienia dwa zadania : zadaniem literatury piknej stao si ksztatowanie postaw obywatelskich i pitnowanie wad, za celem publicystyki byo stworzenie projektu reorganizacji pastwa. Krytyczn wizj spoeczestwa polskiego przedstawi Mikoaj Rej w "Krótkiej rozprawie midzy trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem". Jest to udramatyzowany dialogu przedstawiajcy przedstawicieli trzech rónych stanów spoecznych : kleru (Pleban), szlachty (Pan) i chopów (Wójt). Wzajemnie wytykaj sobie wady, przez co Rej trafnie charakteryzuje szesnastowieczne spoeczestwo. Dzieo to jest satyr na szlacht i ksiy, bowiem najbardziej pokrzywdzony i uciskany jest chop. Potwierdza to cytat: "Ksidz wini Pana, Pan Ksidza, a nam prostym, zewszd ndza." Obserwujc w utworze problematyk polityczn, religijn, obyczajow i spoeczn. Rej zajmuje si aktualnymi problemami Rzeczypospolitej. Dziki krytyce hazardu, przesady w strojach rozrzutnej szlachty, dziki zarzutowi wobec kleru i zaniedbuje obowizki duszpasterskie - poznajemy realia Polski XVI wieku. Losy ojczyzny nieobce byy take "Ojcu poezji polskiej" Janowi Kochanowskiemu. We fraszce "Na sokalskie mogiy" upamitnia tych, którzy zginli w bitwie z Tatarami w 1519 roku. Mimo poniesionej klski, odwaga walczcych zasuguje na szacunek potomnych.
Sprawy ojczyzny s równie tematem Pieni V " O spustoszeniu Podola". Poeta opisuje napad Tatarów na Podole w 1575 roku, kiedy to uprowadzili oni ponad 50 tysicy Polaków. Ukazuje tragiczn sytuacj rodaków zamieszkujcych przygraniczne miasteczka, chcc wzbudzi wspóczucie dla ich losu. Apeluje do szlachty o zainteresowanie losami ojczyzny. Proponuje, aby szlachta opodatkowaa si na zorganizowanie staej armii zacinej. Przestrzega te, e jeeli rodacy nie posuchaj jego rad powstanie nowe przysowie mówice o tym, e Polak "przed szkod i po szkodzie gupi". W "Pieni XII" natomiast stwierdza, e naley suy ojczynie. Podkrela fakt, i prawdziwym patriot jest otwarta droga do nieba. Podobnie myli wyraa te w Pieni XIX. Uwaa, e kady Polak swoim talentem i prac powinien suy spoeczestwu i ojczynie. Utworem przepojonym patriotyzmem, nawizujcym do spraw narodowych jest dramat " Odprawa posów greckich " Jana Kochanowskiego. W pieni chóru :" Wy, którzy pospolit rzecz wadacie " skierowanej do wadców, senatorów i posów poeta przypomina im o szczególnej odpowiedzialnoci moralnej jaka na nich spoczywa wobec obywateli. Mówi, e maj sprawowa opiek nad caym narodem i sta na stray prawa oraz sprawiedliwoci. Uwiadamia im, e chocia na ziemi nie maj nad sob zwierzchnika, czeka ich sd Boy, na którym bd musieli zda sprawozdanie ze swoich czynów. Pie koczy si pogrók: "Przeoonych wystpy miasta zgubiy i szerokie do gruntu cesarstwa zgubiy". Sowa te s ostrzeeniem, e rzdy nieodpowiednich wadców doprowadziy ju do upadku miast, a nawet wielkich mocarstw. Troska o ojczyzn zawarta jest równie w monologu Ulissesa:
" O nierzdne królestwo i zginienia bliskie". Ostre sowa krytyki skierowane s pod adresem pastwa i spoeczestwa, w którym nie obowizuj adne prawa ani poczucie sprawiedliwoci, lecz panuje przekupstwo. Ulisses krytycznie wypowiada si te o modziey magnackiej i szlacheckiej. Zarzuca jej lekkomylno i ze przygotowanie do penienia obowizków obywatelskich. Troska o losy ojczyzny widoczna jest te w wypowiedzi Antenora - bohatera dramatu " Odprawa posów greckich ". Mio do ojczyzny stawia on nie tylko ponad dobra materialne, lecz take powyej uczucia, takie jak przyja do Parysa, który z kolei przedkada mio do Heleny ponad Troj. Aby nie dopuci do odesania ukochanej, dopuszcza si przekupstwa uczestników rady królewskiej, która przypomina obrady polskiego sejmu. Panuje w nim baagan, posowie kóc si, uczestnicy s przekupni. Sowa krytyki skierowuje Ulisses do modziey polskiej. Prowadzi ona, jego zdaniem, pastwo do upadku. Stawia im zarzut, e lubuj si w prónowaniu i w zbytkach. Nie s przygotowani do penienia obowizków obywatelskich. Pod adresem pastwa i spoeczestwa wypowiada ostre sowa, w których oskara, e w pastwie nie obowizuj adne prawa, ani poczucie sprawiedliwoci, lecz panuje przekupstwo. Z kolei Szymon Szymonowic w " ecach " podejmuje temat wsi polskiej i stosunków spoecznych w ówczesnej Polsce. Jest tu ukazany konflikt pomidzy ecami, a starost. Mamy tu do czynienia nawet z drastycznym opisem faktu kar cielesnych: "wzieaby bya pewnie na buty czerwone"- trwoy si Oluchna, jedna z eniec, co znaczy, i dozorca zbiby Pietruchn ( drug ec ) do krwi, gdyby j usysza, jak piewa. Fakt ten obrazuje nam sytuacj chopów, czsto karanych przez panów.
Literatura barokowa, równie wczya si w nurt naprawy Rzeczypospolitej. Dostrzegamy to zwaszcza we fraszkach, w których, w których autor krytykowa aktualne zjawiska ycia spoecznego. W utworze " Polska nierzdem stoi " mówi o degradacji prawa pastwowego. Saba wadza wykonawcza nie moga go egzekwowa. Skutkiem takiego postpowania wadz niejeden szlachcic traci majtek i staje si ndzarzem. Wadz trzymaj w swych rkach bogate rady magnackie, prowadzc kraj do zguby. W innej fraszce pt. " Zbytki polskie " Potocki wylicza zbytki o których marz panowie, szlachta a nawet ksia. Poeta wyostrza zjawiska aby przekona czytelnika, e przepych jakim si otaczaj moe doprowadzi kraj do upadku. Równie krytyczn postaw Potockiego obserwujemy w utworze " Pospolite ruszenie ". Bya to znana od redniowiecza formua obrony kraju i pastwa. Polegaa na powszechnym udziale szlachty w wojnie obronnej. Poeta przedstawia zdarzenie w obozie szlacheckim, które przekonuje, e pospolite ruszenie nie spenia swoich zada. Do uczu rycerskich Polaków apeluje Wacaw Potocki poprzez utwór " Transakcja Wojny chocimskiej ". Jan Chodkiewicz, hetman , w swojej mowie przypomina, e onierze s obrocami takich wartoci jak: Bóg, Ojczyzna, Pan ( król ). Matka - ojczyzna kryje si pod ich ramiona. Wierzy, e nikt im nie dorówna. Przypomina, e przed wiekami Bolesaw Chrobry pokona Rusinów i Niemców, a teraz przeznaczeniem rycerstwa polskiego jest walczy z Turkami. Utwór by epopej rycersk, która powstaa w pidziesit lat po bitwie pod Chocimiem. Motyw naprawy Rzeczypospolitej pojawia si równie w twórczoci pisarzy i poetów doby owiecenia. "Ksie poetów polskich" Ignacy Krasicki w cyklach " Bajek " bezwzgldnie wyszydza wady spoeczestwa polskiego kpi z bezmylnoci rodaków, ich gupoty. Pochwala pracowito, prawo i uczciwo, czego przykadem jest bajka " Wó minister". W innych bajkach krytykuje faszyw pobono ( "Dewotka" ), wilcze prawa panujce w wiecie ( "Jagni i Wilcy " ), a take zaakceptowanie niewoli przez mode pokolenie ( "Ptaszki w klatce" ). Prób kompromitacji, omieszenia stronnictwa anty królewskiego, a take miay atak na szlacheckich sarmatów zawiera satyra Ignacego Krasickiego " Do Króla ". Podmiotem lirycznym jest typowy XVII- wieczny sarmata, szlachcic niechtny królowi i wszelkim reform w kraju. Stawia królowi pi zarzutów. Pierwszy i drugi zarzut dotyczy szlacheckiego pochodzenia wadcy. Magnatów oburzyo szczególnie to, e Stanisaw August Poniatowski nie pochodzi z królewskiego rodu. Jest szlachcicem i dlatego lubi otacza si mdrymi wyksztaconymi ludmi. Absurdalno tych uwag jest oczywista. Utwór jest wic w istocie kpin z sarmackich oskarycieli króla. W innej satyrze " ksi poetów " pitnuje nadmierne pijastwo w ówczesnej Rzeczypospolitej. Wymowa utworu jest pesymistyczna: mimo wiadomoci za, jakie czyni alkohol, jeden z dyskutujcych bohaterów satyry idzie " napi si wódki". Satyra "Pijastwo " ukazuje wic typowe cechy Polaków, którzy w czasie spotka towarzyskich, suto zakrapianych, s odwani uwielbiaj dyskutowa i pod byle pretekstem wywoywa awantury. Z kolei w "onie modnej " Krasicki pitnuje bezkrytyczne przyjmowanie zagranicznych wzorów. Szczególnie chtnie naladowano francuskie obyczaje. Niektóre polskie damy byy bardzo rozrzutne, urzdzay domy wedug obcych mód. Poeta ostrzega, i takie postpowanie nie przynosi adnych korzyci duchowych ani kulturowych i w konsekwencji prowadzi do zaniku polskich tradycji szlacheckich. Aby modzie znaa swoje rodzime korzenie, naley j odpowiednio wychowa. Model waciwej edukacji modych przedstawia Krasicki w pierwszej polskiej powieci nowoytnej pod tytuem " Mikoaja Dowiadczyskiego przypadki ". Ukazuje najpierw negatywny wzorzec wychowania w czasach sakich. Wytyka ówczesnej szlachcie ich pytko mylenia, ciemnot, nieuctwo. Autor wskazuje w tym dziel na wartoci moralne, jakimi w swoim yciu powinien kierowa si mody czowiek. S to : gruntowne wyksztacenie, mio do ojczyzny, a take "powrót do róde" do natury. Kreowanie nowego czowieka dla nowych owieconych czasów, dostrzegamy w poemacie heraikonicznym I. Krasickiego " Monachomachia ". W utworze tym pojawia si haso: "miejmy si z gupich, cho i przewielebnych", które jest zgodne z trendami owiecenia. W "Monachomachi " omieszy poeta wady zakonników dwóch klasztorów : dominikanów i karmelitów. Zarzuci im niski poziom kulturalny, próniactwo, obud religijn, nieuctwo. wiadomie wybra autor dwa zakony ebracze, by pokaza, e zajmuj si wychowaniem spoeczestwa, ani opiek nad nim. Ignacy Krasicki walczy z wadami spoeczestwa poprzez omieszenie, ironi, drwin, kpin. Czyni to z humorem, w formie przyjemnej, zabawnej, dowcipnej i eleganckiej. Nawet gorzk prawd potrafi przekaza z humorem. Publicystyka staropolska, jako gówne zadanie , miaa propagowanie reform, tak bardzo potrzebnych w tamtym okresie. Gównym przedstawicielem publicystów renesansu, by Andrzej Frycz Modrzewski. W swoim dziele " O poprawie Rzeczypospolitej " wysun propozycj reform w ówczesnej Polsce. Dzieo to, skadao si z piciu ksig : I "O obyczajach ", II " O prawach ", III " O wojnie ", IV " O kociele ", V " O szkole ". Autor uwaa, e naley zreformowa tych pi pozycji, co doprowadzi miao do wzmocnienia wewntrznego pastwa, jak i na arenie midzynarodowej. Modrzewski zdaje sobie spraw z niedoskonaoci polskiego prawa. Uwaa, e " Bóg stworzy wszystkich ludzi równych sobie ", wic za te same przewinienia powinna spotyka ludzi jednakowa kara. Autor wykazuje typowe pacyfistyczne pogldy. Uwaa, i " adne korzyci z wojny, nie s tak wielkie aby mogy jej szkodom dorówna..." Jest on przeciwny wojnom zaborczym i troskilwy o obronno kraju. Susznie te uwaa, edukacj modych za wany czynnik budowy nowego pastwa. Jego zdaniem , naley znale pienidze na odbudow i utrzymanie szkó, a nie wydawa je na nowe posiadoci magnaterii. Nauczycieli naley traktowa z takim samym szacunkiem, co lekarzy, czy prawników.
Kolejnym przedstawicielem publicystyki renesansu jest Piotr Skarga. W " Kazaniach sejmowych" przedstawia " sze szkodliwych chorób " Rzeczypospolitej szlacheckiej. Pierwsza to stawianie wasnego dobrobytu ponad problemy ojczyzny. Drugo to " niezgody i rozterki ssiedzkie". Trzecia - niebezpieczestwo " heretyckiej zarazy ". Czwarta - " dostojnoci królewskiej i wadzej osabienie ". Pita - " prawa niesprawiedliwe ". Szósta choroba to fakt, e w Polsce magnat czy szlachcic mog wszystko zabra chopu, jak i zabi go bez adnej kary. Skargo oskara polsk szlacht , któr wini za niedoskonao pastwa. Wytykajc im gupot, próbuje trafi do ich poczucia odpowiedzialnoci za kraj. Tym samym przedstawia, jakie reformy s nam szczególnie potrzebne.
W epoce owiecenia, propagatorami reform byli : Stanisaw Staszic i Hugo Kotaj. Mieli oni bardzo zblione pogldy polityczne. Uwaali, e Polsce bardzo potrzebne s gwatowne zmiany. Reformie miay ulec takie dziedziny, jak edukacja, prawo, wadza wykonawcza, sdownicza i ustawodawcza. Obaj opowiadali si za uniezalenieniem si Polski od ssiadów. Byli za dziedzicznym przejmowaniem tronu, co " Polsk od dalszego podziau zachowa ". Synn rozpraw polityczn staa si " Do Panów, czyli monowadców "w której autor za wszystko obwinia magnateri. " Oni ziszczyli wszystkie uszanowania dla prawa (...) Kto koron przeda - Panowie (...) Kto wojsko obce do kraju wprowadzi - Panowie..."
Przedstawione wyej utwory, wskazuj, jak ywa bya problematyka narodowa w twórczoci pisarzy doby staropolskiej. W utworach Reja, Kochanowskiego, Krasickiego zawarta jest wnikliwa krytyka polskiego spoeczestwa. Pisarze i poeci staropolscy nie tylko wskazywali na zo, dziejce si w kraju, ale take wskazywali drogi wiodce do naprawy sytuacji w kraju. wiadcz o tym nie tylko utwory prozatorskie i poetyckie, ale take ówczesne dramaty." Odprawa posów greckich " Jana Kochanowskiego i " Powrót posa" Juliana Ursyna Niemcewicza s przestrog dla obywateli przed niewaciwym pojmowaniem swych powinnoci wobec kraju.
Pisarze i poeci doby staropolskiej sw twórczoci udowodnili suszno sów Stanisawa Konarskiego :
" Prawo choby najwitsze , prawem by przestaje,
jeli szczciu ojczyzny, przeciwnym si staje".
Czowiek sam musi okreli, co w yciu jest najwaniejsze. wiat jakich wartoci - wanych dla ciebie - odnajdujesz w utworach literackich
Literatura od swych zacztków staa si ródem ideaów, postaw i wzorców osobowych. W utworach powstaych po utracie przez Polsk niepodlegoci mona odnale wiele wartoci, które naley ceni, gdy prezentuj idee godne naladownictwa. Zarówno w twórczoci romantycznej , pozytywistycznej, jak i modopolskiej znajdujemy wzorce postpowania. Dla modego pokolenia czstsze obcowanie z tak literatur byoby szans na stworzenie lepszego systemu wartoci. Romantyzm w literaturze obfitowa w godne naladowania postawy i idee. Je George Byron w swej powieci poetyckiej " Giaur " ukazuje tytuowego bohatera jako posta kierujca si w swym yciu sercem oraz emocjami. Jako indywidualista chce zemci si na sprawcy mierci swej ukochanej Leili. Mimo tego, e postpuje le, to w imi zasady: " cel uwica rodki " zostaje zrehabilitowany. Byronizm zaowocowa take nawizaniami w literaturze polskiego romantyzmu. Stao si tak w przypadku " Konrada Wallenroda " Adama Mickiewicza. Powstaa tym samym nowa postawa wallenrodyzm. Idea, która wymaga uycia nieetycznych metod dla osignicia zamierzonego celu. " Macie bowiem, e s dwa sposoby walki... Trzeba by lisem i lwem" - to motto utworu, zaczerpnite z "Ksicia " Machiavellego. Postpowanie Wallenroda byo z punktu widzenia redniowiecznego rycerstwa amoralne. Konrad jednak to bohater tragiczny - musi wybra midzy ojczyzn, a rodzin, zwycistwem a honorem. Jest te postaci niezwyk, owian tajemnic i groz. Tytuowy bohater tej powieci poetyckiej kieruje si jednak mioci do ojczyzny jako wartoci nadrzdn i przede wszystkim dlatego jest postaci godn naladowania. Dla Pustelnika - Gustawa z " Dziadów "cz. IV Adama Mickiewicza najwaniejsza za bya mio; nieszczliwe uczucie, które popycha go do mierci samobójczej. Gówn przyczyn tych zych i tragicznych odczu bya nierówno majtkowa, bowiem kobieta wybraa bogatego:" Jak Ciebie olepio zoto. I honorów wiecca baka wewntrz pusta." Mio u bohatera to uczucie, które powoduje obd, samotno. Nie ma jednak nic zego w kierowaniu si ni w yciu jako wartoci nadrzdn; wrcz przeciwnie - czowiek zdolny do tak gbokich uczu musi by bardzo wraliwym i czuym. Gustaw jednak, z nieszczliwego kochanka, przemienia si w gorcego patriot, czowieka mimo wszystko wci bardzo wartociowego duchowo, w posta , która ma poprowadzi swoj kochan ojczyzn do niepodlegoci. W ten sposób rodzi si zupenie nowy bohater romantyczny- Konrad z III cz. " Dziadów ".
Peen wiadomoci swych wartoci by wybitn jednostk, wyrastajc ponad innych. Jego wyobcowanie i skócenie ze wiatem mona zaobserwowa w " Wielkiej Improwizacji ", gdzie na wpó przytomny, obkany, a jednoczenie niezwyky Konrad wystpuje w swym wspaniaym monologu przeciwko wszystkim witoci, przeciw Bogu, wierze i wszystkim wartociom. Zmaga si zatem bohater nie tylko z samym sob. Buntuje si, a jego postaw okrela literatura jako bunt prometejski . podobnie jak mityczny Prometeusz da ludziom ogie, stajc tym samym przeciw bogom Olimpu, tak Konrad postanawia wznie bunt przeciw Bogu w imi ludzkoci. Mimo jednak poczucia ogromnej wartoci i drzemicych w nim moliwoci, jest bohater bezsilny. Nic nie moe zrobi dla ludzi, rzdzi nim uczucie, które w wiecie realnym okazuje si niewystarczajce do objcia "rzdu dusz ". Postawa prometeizmu przeplata si w III cz. " Dziadów " z mesjanizmem, który jest tu reprezentowany przez ksidza Piotra. Idea ta mówi o szczególnej roli Polski w dziejach wiata. Wanie w " Widzeniu ks. Piotra " padaj sowa : " Polska Chrystusem narodów " , które okrelaj istot polskiego mesjanizmu. Ksidz Piotr to bohater rónicy si od Konrada przede wszystkim w kwestii wiary. Konrad stawia siebie wyej ni wszelkie witoci, ni Boga. Drugi z bohaterów natomiast upokarza si przed Stwórc: " Panie ! Czyme ja jestem przed Twoim obliczem ? Prochem i niczem." Bohater wie, e bez Boga nic nie zdziaa , ani w kwestiach osobistych , ani w sprawie ratowania ojczyzny. Jego godna pochway pokora owocuje fantastycznym i profetycznym widzeniem, które moe zawdzicza jedynie Stwórcy. Ksidz Piotr obserwuje obraz niedoli modziey polskiej, gnbionej przez cara. Mka narodu zostaje ukazana na wzór mki Chrystusa, która ma zakoczy si zmartwychwstaniem Polski. Jest to zapowied przyszej wolnoci ojczyzny. Zdarzali si jednak w literaturze XIX wieku bohaterowie, których postpowanie nie moe zosta pochwalone, a mimo to postacie te zapisay si na kartach dzie pimiennictwa jako niepowtarzalne i wybitne. Dziao si tak dlatego, e przechodzili w czasie trwania akcji utworu metamorfoz, ewolucj. Byo tak w przypadku Jacka Soplicy - bohatera " Pana Tadeusza " Adama Mickiewicza. Jego modo to okres zawadiacki i beztroski. Hulaszczy tryb ycia, odmowa Horeszki w sprawie przyszoci Jacka i ukochanej Ewy doprowadziy do upadku moralnego Soplicy. Po uzyskaniu opinii zdrajcy postanawia wyjecha do Rzymu i zosta emisariuszem politycznym pod przybranym nazwiskiem Ksidza Robaka. Z postaci skóconej ze wiatem zmienia si w gorcego patriot, bohatera bdcego czci ogromnego przedsiwzicia. Jego burzliwa przeszo zostaje mu wybaczona, a sam Jacek zrehabilitowany. Podobn dynamik mona zaobserwowa u Kordiana - tytuowej postaci z dramatu Juliana Sowackiego. W czasie trwania akcji utworu bohater zmienia si z modziutkiego i wraliwego chopca, który nie potrafi si odnale w wiecie, w dojrzaego i odwanego bojownika o wolno swego ukochanego kraju. Mimo wszystko jednak
zakorzeniona w modym wieku saba psychika bierze gor nad nowymi yciowymi ideami Kordiana. Od tej chwili bohater skazany jest na klsk jako jednostka osamotniona. Godna uwagi jest take ch poznawania ycia i praw w nim rzdzcych ukazana w utworze. Jeszcze niedojrzay mody czowiek podróuje po Europie w poszukiwaniu celu i sensu ycia. Caa ta eskapada jednak doprowadza tylko do utraty zudze, okazuje si bowiem, e zasady moralne, które do tej pory wyznawa, nie istniej. Kordian zatem to bohater godny podziwu, gdy w trakcie akcji utworu zmienia si w czowieka miujcego ojczyzn i pragncego o ni walczy: " Polska Winkelridem narodów. "- mówi. Kolejnymi postaciami , które kieruj si w yciu trosk o innych, s osoby dramatu " Nie- boska komedia " Zygmunta Krasickiego. Najwaniejsza w yciu tych ludzi jest walka w obronie swej klasy spoecznej. Hrabia Henryk chociaby to przywódca arystokracji, poeta, który marzy o uznaniu go za geniusza. Faktycznie jest poet faszywym. Ponosi równie klsk jako m i ojciec. Dopenieniem tragizmu jego ycia jest przegrana arystokracji bronicej si w okopach witej Trójcy. Pojawia si w tym utworze take inny bohater, przywódca obozu rewolucjonistów - Pankracy. Jego grupa spoeczna, mimo chci walki w obronie swych praw, nie przedstawia adnego programu zawierajcego postulaty dotyczce przyszoci, nie ma adnych ideaów, prócz chci zemsty. Hrabia i Pankracy reprezentuj dwie skrajne sprzeczne postawy. Obaj jednak ponosz klsk, co doprowadza ich do tragicznego koca.
W taki sposób prezentuj si bohaterowie romantyczni. Najwaniejsza w ich yciu jest sfera duchowa - mio do kobiety , ojczyzny, klasy spoecznej. Wikszo jednak z nich jawi si jako postacie tragiczne. Kolejna epoka literacka- pozytywizm - wysuwa do analizy psychologicznej troch innych bohaterów. Generalizujc, najwaniejsz jest dla nich praca. Zerwanie z tradycj romantyczn nie nastpio jednak tak szybko. Stanisaw Wokulski i Andrzej Kmicic choby wci jeszcze posiadaj wiele cech romantycznych. Typowe zaoenia pozytywistyczne prezentuj bohaterowie powieci Elizy Orzeszkowej " Nad Niemnem ". Dziel si na tych, którzy pracuj i w ten sposób wspomagaj gospodark kraju, oraz tych, którzy yj z pracy innych- pasoytów mogcych nic poytecznego dla ojczyzny uczyni. Do pierwszej kategorii nale Bohaterowicze, którzy bardzo ciko pracuj. Uprawiaj ziemi , hoduj zwierzta. Ich cikie ycie jednak napawa ich radoci i zadowoleniem. Zacianek, mimo trudnoci i przeciwnoci losu, optymistycznie patrzy na wiat, cakowicie speniajc si na polu pracy. Jest ona dla Bohaterowiczów motorem ycia, jego celem i sensem. Podobnie jest w przypadku Benedykta Karczyskiego i jego siostry Marty. Oboje od urodzenia niemal zaznajomili si z prac, mimo szlacheckiego pochodzenia. Benadykt dba o swe grunty niczym o wasne dziecko, tak te je traktuje. Marta nie zawsze mylaa w tych kategoriach. Baa si cikiej pracy, lecz ycie waciwie zmusio j do zmiany wiatopogldu. Zajmujc si domem brata i jego dziemi cakowicie si odnalaza. Drug grup bohaterów " Nad Niemnem " - ludzi yjcych z pracy innych reprezentuje Emilia Karczyska, ona Benedykta. Dla niej najwaniejsze w yciu s marzenia o wiatowych rozkoszach, romantycznych kochankach. Nie pomaga mowi w prowadzeniu gospodarstwa, nie wspiera go nawet duchowo. Przez to staje si bohaterk negatywn, wrcz komiczn. Do ludzi jej pokroju naley, take Teofil Róyc - morfinista, którego " czyni to jeszcze bardziej intrygujcym i ciekawszym". Mczyzna trwoni cay majtek na zabaw i bujne ycie towarzyskie. Do najlepszych z punktu widzenia zaoe pozytywistycznych, nale w tym utworze jednak Justyna Orzelska i Witold Karczyski. Bohaterka to osoba, któr nudzi ycie szlachcianki i denerwuje myl o pasoytnictwie na cudzej pracy. Postanawia zatem wyj za Jana Bohaterowicza i zacz pomaga jego caej rodzinie w uprawie roli. Swe ideay i marzenia stawia ponad zdaniem i opini reszty rodziny. Chce by po prostu szczliwa, cho wie, e to szczcie pocignie za sob wiele wyrzecze. Witold Karczyski natomiast jest powieciowym przedstawicielem pozytywistycznego postulatu " pracy u podstaw ". Naucza najnisze warstwy spoeczne, opowiada im o nowinkach agrononicznych. Jest modym czowiekiem, który rozumie chopów, jest nimi zafascynowany i postanawia im pomóc. Kolejn wielk pozytywistyczn jest " Lalka " Bolesawa Prusa, ukazujca waciwie trzy typy bohaterów, którzy yj zgodnie z tym, co dla nich najlepsze, najwaniejsze. I tak gówny bohater - Stanisaw Wokulski- czowiek o cechach zarówno romantycznych, jak i pozytywistycznych, kieruje si w yciu w zasadzie jedynie ogromnym uczuciem, jakim darzy Izabel ck. Czowiekiem interesu bowiem zostaje te z powodu mioci. Chce by bogaty, gdy wie, e tylko w ten sposób moe j zdoby. Podporzdkowanie caej egzystencji jedynej osobie moe doprowadzi do rychej tragedii. Tak byo i w tym przypadku. Wokulski próbuje popeni samobójstwo. Wielka romantyczna mio bya dla niego motorem wszelkich dziaa. Oprócz tego warto wspomnie o filantropijnej dziaalnoci Stacha. Kierujc si ogromn wraliwoci i litoci wspomaga najuboszych, najbardziej uciskanych i potrzebujcych. Innym idealist, czowiekiem o wielu cechach romantycznych, jest w " Lalce " Ignacy Rzecki. Na jego losy zoya si przeszo duego narodu, który utraci niepodlego. By bojownikiem o wolno Polski, który przedstawiany jest w utworze jako dziwak, marzyciel i niepoprawny optymista. Bohater to czowiek wyobcowany, samotny, yjcy jedynie myl o dawnych czasach, gdy wraz z przyjacielem, Augustem Katzem, walczyo niepodlego kraju. Kieruje si w yciu Rzecki wielkim sercem, dobroci i marzeniami o wolnej ojczynie. Kolejnym, najmodszym idealist jest w powieci Julian Ochocki. Bohater to naukowiec, dla którego najwaniejszy w jego egzystencji jest postp cywilizacji, który okrela jako: " Cel wyszy ponad wszystkie, do jakich kiedykolwiek rwa si duch ludzki." Ochocki to typowy pozytywistyczny bohater scjentyczny, wyksztacony przez zaoenia epoki z uwagi na zwikszenie roli nauki w drugiej poowie XIX wieku w Polsce. Henryk Sienkiewicz w tym czasie ukazuje na kartach " Potopu " inny typ bohatera. Jest nim Andrzej Kmicic, posta podobnie pod wzgldem psychologicznym do romantycznego Jacka Soplicy. Pocztkowo mczyzna prowadzi typowo hulaszczy tryb ycia, co skania go do zbratania si niewiadomie ze zdrajc narodowym Radziwiem. Gdy jednak stoi na skraju przepaci moralnej w Kmicicu nastpuje przeom. Od tej pory bdzie dokonywa wielu bohaterskich czynów, wiernie suc ojczynie. Zacznie szlachetnie stara si odzyska dobre imi, zwaszcza u ukochanej Oleki. W kocu dochodzi do rehabilitacji Andrzeja. Król Jan Kazimierz nadaje mu tytu starosty, a sprawy serca kocz si lubem bohatera. Kmicic odznacza si dynamik literack. Zmienia si wewntrznie w czasie rozwijania si akcji utwory. Ma to bezporedni zwizek z pozytywistycznym ewolucjonizmem. Wiek XIX w literaturze polskiej wysun wielu bohaterów godnych naladownictwa. Warte uwagi jednak jest take pimiennictwo europejskie. W swej powieci " Ojciec Gariot" Honoriusz Balzac w sposób bardzo przejmujcy i tragiczny ukazuje topos mioci ojcowskiej. Tytuowego bohatera obdarzy los dwiema córkami - Anastazj i Delfin. Wydawa mnóstwo pienidzy , stajc si niemal ndzarzem, by dobrze wyksztaci i wyda za m swe ukochane pociechy. Córki jednak szybko o ojcu zapominaj. W tak czuym i wraliwym czowieku coraz czciej pojawia si pogld e: " Pienidz to ycie, pienidz moe wszystko ". W przypywie goryczy, spowodowanej kótni córek, Gariot stwierdza, e nie jest ju ojcem. Dopiero tu przed mierci bohater uwiadamia sobie, e Anastazja i Delfina nie kochaj go. Nagle zupenie zmienia o nich zdanie: " Trzeba umiera, aby si dowiedzie, co to dzieci (...). Dajesz im ycie, one daj im mier." Dla ojca Gariot najwaniejsze w jego tragicznym yciu byy córki. To napaway go radoci, to one stay si jedynym celem i sensem jego smutnej egzystencji. Tak jak romantyzm i pozytywizm okrelone typy bohaterów, tak modernizm nie uksztatowa jednolitego obrazu czowieka epoki. Dekadentyzm chociaby ukazuje ludzi bez adnego celu ycia, ludzi o skrajnie pesymistycznym podejciu do wiata. Nie jest to zapewne postawa godna zainteresowania spoecznego. Do bohaterów wartych naladowania w Modej Polsce naley, ze wzgldu na wiat wartoci moralnych, tytuowa posta opowiadania Stefana eromskiego " Doktor Piotr ". Ukazana jest tu jednostka dokonujca trudnego wyboru. Dowiedziawszy si o nieuczciwoci ojca, który okrada robotników, by zdoby fundusze dla syna, Piotr postanawia zawszelk cen zwróci pienidze. Zasady moralno - etyczne s zatem dla niego najwaniejsze, stawia je nawet wyej ni kontakty z ojcem. eromski w swej twórczoci ukaza mnóstwo typów bohaterów. Do najpikniejszych wewntrznie naley Tomasz Judym- doktor z powieci " Ludzie bezdomni ", czowiek, który podejmuje walk z otaczajcym go zem i niesprawiedliwoci spoeczn. Temu celowi powica cae swoje ycie, caego siebie. Dlatego szybko traci moliwo zrobienia kariery, odrzuca mio Joasi Podborskiej, rezygnuje ze stabilizacji yciowej. Wybiera sub szlachetnej idei leczenia ubogich. Udaje mu si ocali wiat swych wartoci i pozostaje wierny sobie. Kolejnym bohaterem modopolskim, który okrela najwaniejsz rzecz swego ycia jest Maciej Baryka - " pierwszy gospodarz we wsi" Lipcu z powieci Wadysawa Stanisawa Reymonta " Chopi ". Mimo tego, e jest osob wyrachowan i bezwzgldn, odznacza si pracowitoci i ogromn mioci do ziemi oraz gospodarki. Na jego niekorzy przemawia jednak fakt, e zafascynowanie erotyczne mod dziewczyn, Jagn, przesania mu cay wiat, nawet rodzin i ukochane grunta. Dopiero tu przed mierci zmienia si, dojrzewa do wanych, rodzinnych decyzji. Literatura doby romantyzmu, pozytywizmu i Modej Polski przyniosa postawy wielu bohaterów godnych naladownictwa, prezentujcych idee i wartoci , które winny wpywa na ycie emocjonalne modych ludzi koca XX wieku. Postaci reprezentujce polski romantyzm s mi bardzo bliskie, zwaszcza Gustaw z IV czci " Dziadów ". Bohater kieruje si w yciu ogromn mioci do kobiety, nieszczliwym uczuciem, które popycha go do samobójstwa. Wierz, e nadwraliwo moe doprowadzi czowieka do tragedii. Nie uwaam tego za nic zego. By dobrym, kochajcym i wielkodusznym to wspaniaa zaleta, a kocha kogo ponad wszystko, znaczy mie zdolno do czego wicej ni jedynie zwykych uczu. wiat wartoci romantyków by bardzo bogaty duchowo, a oni wraliwi i pikni wewntrznie, obdarzeni najlepszymi cechami. Z bohaterów pozytywistycznych ceni najbardziej Justyn Orzelsk i Stanisawa Wokulskiego. Bohaterka " Nad Niemnem " jest mi bardzo bliska z powodu sprzeniewierzenia si caej rodzinie i zwizaniu si z ukochanym z niszej warstwy spoecznej. Potrafia wzi swe ycie i swój wiat w swoje rce. Bya to decyzja yciowa, z któr musieli si upora wszyscy najblisi Orzelskiej. Ceni j za to , e zawsze potrafia by sob, nie wstydzia si mówi o swych uczuciach i nie umia y bezproduktywnie. Wokulski jednak to bohater mi najbliszy. Wiem, co znaczy podporzdkowa cae swoje ycie jednej osobie. Mio staje si motorem wszelkich dziaa. Kade sowo, kada decyzja, kady krok jest efektem ogromu uczucia, jakim zostaje obdarzona ukochana osoba. Do najlepszych moralnie bohaterów nale postaci wykreowane przez Stefana eromskiego- Doktor Piotr oraz Tomasz Judym, suebnicy idei i wielkich etycznie wartoci. Jak wida, po ponad stu latach, wzorce literackie romantyzmu, pozytywizmu i modernizmu, by poszukiwa celu i sensu ycia, jego motoru, systemu wartoci i idei przydatnych w yciu pokolenia przeomu wieków. Jest bowiem mnóstwo wzorów postpowania w utworach XIX wieku i warto skorzysta z zalet i wad bohaterów literackich, a take uczy si na ich bdach.
„Czy literatura pomaga wspóczesnemu czowiekowi w ksztatowaniu postawy moralnej”
Uwaam, e literatura pomaga wspóczesnemu czowiekowi w ksztatowaniu postawy moralnej, poniewa uwiadamia nam jak powinnimy si zachowywa w stosunku do drugiej osoby, ksztatu je w kadym mio do ojczystego kraju, pomaga zrozumie zachowania ludzi, budzi w nas wraliwo na pikno przyrody. Przykadem mog by przytoczone sowa Adama Asnyka:
"Szkoda kwiatów, które widn w ustroni i nikt nie zna ich barw i wieych woni".
Myl, e ci którzy nie pogbiaj wiedzy czytajc ksiki, przewanie padaj ofiar zakamania, nienawici, bywa j czsto zagubieni l nie mog znale odpowiedniej drogi. Drogi, która by moe poprowadziaby w kierunku pikna, uczciwoci, dobra i mioci. Wspóczesny czowiek moim zdaniem wiele mógby zaczerpn od Jacka Soplicy. Posta wielkiego dziea uczy naprawy bdów yciowych, dyskretnoci, postawy onierskie j. Po przeczytaniu epopei stwierdziam, i potna ofiarno oraz skromno mog zastpi pych a wraz z ni i dum. Uwaam, e ten kto w yciu popeni wiele bdów z pewnoci zmieniby swoje dotychczasowe postpowanie wchodzc na wyszy szczebel nowej drogi. Tak wanie byo w przypadku Jacka Soplicy a póniej ksidza "Robaka". Zmieniajc ycie wasne mona powiedzie, i przybiera now posta. Dowodem jest sylwetka Soplicy, który wstpi na ciek zakonn i sta si jednym z zakonników w zgromadzeniu bernardynów. Kady czytajcy i rozwaajcy dzieje Jacka zauway, e zawsze jest czas na zrozumienie dotychczas popenionych bdów, e mona by skromnym, dyskretnym, znakomitym obserwatorem a w szczególnoci onierzem ojczystego kraju jakim by Jacek Soplica. Stwierdziam, e taki bohater literacki na pewno przyczyni si i przyczyni si do budowania z fundamentów prawidowej postawy moralnej kadego modego czowieka. Wane w nim byo mstwo i odwaga. Pragnc wynagrodzi popenione krzywdy synowi, czuwa jako zakonnik nad jego wychowaniem oraz kierowa jego yciem. Taka postawa moim zdaniem mogaby by wspaniaym przykadem dla kadego rodzica,
W yciu codziennym take czsto spotyka si negatywne zachowania rónych ludzi. Przykadem wanie takiego postpowania jest osoba pani Dulskiej, Niektórzy podobnie tak jak bohaterka dramatu posiada j ciasne horyzonty mylowe oraz wysokie mniemanie o sobie. Chcc zatuszowa winy wasnego dziecka co zdarza si jake czsto w niejednym domu, patrz przez palce na jego niepoprawne poczynania. Taka bya Dulska. Natomiast kogo, kto ma problemy yciowe i nieraz próbuje targn si na swoje ycie, bez dyskusji wyrzuca si z domu, odpycha i nie pomagajc w rozwizaniu kopotów okrela si j jako osob skompromitowan i niemoraln. Moim zdaniem posta Dulskiej, jak i postpowanie tej kobiety przyczyni si do tego, i w yciu kady z nas zrozumie, e takie zachowanie moe doprowadzi do zagubienia si we wasnym wiecie/wniosek z tego taki, e nie powinnimy si w taki sposób zachowywa wzgldem drugiej osoby moemy wplta si w powane kopoty i narazi si na usunicie ze rodowiska. W dzisiejszym wiecie zachowanie takich ludzi okrela si kotuneri lub dulszczyzn. Chciaabym w skrócie skupi uwag nad tymi dwoma terminami. Zaczn od kotunerii, a waciwie od kotuna. Otó oznacza on na pewno typ poredni, czyli ani za gupi, ani zbyt wraliwy, ale przede wszystkim pody, wygodnie wraliwy. Jest to krytyczny i wrogi stosunek do obudy, który pogardliwie nazwany zosta kotuneri. Kolejnym terminem okrelajcym ludzi pokroju bohaterki dramatu Gabrieli Zapolskiej "Moralno pani Dulskiej", jest dulszczyzn. Swoista mieszczaska mentalno polegajca na tuszowaniu za wszelk cen skandalu zagraajcego rodzinie, w oparciu o zasad "prania brudów we wasnym domu" i stosowaniu sów " co ludzie o tym pomyl", które s gównym wyznacznikiem postpowania yciowego.
Z takimi osobami, do których przytoczy si w/w terminy spotkaam si wielokrotnie. Myl, e po przeczytaniu dramatu i zastanowieniu si nad takim wystpkiem wiele ludzi odnajdzie prawidow drog, bo zapewne nikt nie chciaby nalee do takich osób jak bya pani Dulska.
Ju od wielu wieków pikno wiata przyrody zagocio w utworach literackich. Od dawien dawna np. kwiaty odgryway niezwykle wan rol w naszym yciu nie tylko ze wzgldu na urod, lecz równie dziki swym barwom, zapachom i niemal magicznej, cudownej mocy wyraania lub odmieniania naszych nastrojów. Ale nie tylko kwiaty, drzewa, ale równie góry, jeziora przyczyniaj si do ksztatowania postawy moralne j. Czy jest kto, kogo nie napawa radoci widok przepiknych gór, lasów, pene j przepychu wizanki jasnych, wieych kwiatów? Có moe dorówna wzruszeniu: wspaniay krajobraz, bukiet lenych kwiatów otrzymanych z rk dziecka?
Na przestrzeni dziejów kwiaty suyy ludziom ze wzgldu na swe pikno i znaczenie symboliczne. Skrupulatnie dobrane pojedyncze okazy przekazyway konkretne intencje. Na przykad róa czerwona oznaczaa mio, róa óta - zazdro, a róa biaa - jedno. Takim te wraliwym na pikno "zielonego serc ca" okaza si Jan Kasprowicz przedstawiajc "Krzak dzikiej róy", Poeta pokaza upywajce ycie czego przykadem jest próchniejca limba, bezradno biednych ludzi ukrytych pod postaci krzaku dzikiej róy, poncego blaskiem i tulcego si, jakby w poszukiwaniu ratunku, do zimnej ciany górskiej. Uwaam, e Kasprowicz dlatego napisa ten wiersz, gdy chcia nas uwiadomi, e kady powinien szanowa wasne ycie, troszczc si o nie i wiele z niego korzysta jak równie by wraliwym na krzywd ludzk i biedot.
Czas niepokoju duchowego, g³odu, idealizmu, œwiźtoœci i sensu. Podejmij próbź porównania naszego końca stulecia (tysi¹clecia - zmienię) z ubieg³ym - esej.
Zbliajcy si koniec stulecia, dla wielu oznaczajcy lki, przepowiednie czy obawy, oywia dyskusje na temat przyszoci bytu ludzi na Ziemi. Myl, e tak wielkie nasilenie tego zjawiska zarówno pod koniec XIX wieku, jak i teraz wynika z gwatownych zmian poprzedzajcych narodzenie nowego wieku.
Druga poowa XIX w. to przecie wzrost liczby ludnoci, ogromny postp techniczny - kolej, parowce, elektryczno, telefon, rozwój kapitalizmu, przemysu, miast. Tumy ludzi pracuj masowo w fabrykach, ubrani s w jednakowe fabryczne ubrania, korzystaj z taniej, masowej informacji, a osignicia naukowe udowadniaj zwyko, nie wyjtkowo czowieka. Zatopienie wród tumu przynosi poczucie niepewnoci i przecitnoci. W tej sytuacji mode pokolenie odczuwao zagroenie indywidualnoci jednostki ludzkiej.
Natomiast XX w. przynosi nam najwiksze “choroby ludzkoci” - nazizm i komunizm - narodzone w Niemczech, co nam - Polakom - szczególnie powinno da sporo do mylenia. Do nieszcz naszego stulecia naley doda liczne rewolucje o przebiegu tak krwawym, e trudno porównywa je z wydarzeniami z przeszoci. Mimo byskotliwych odkry naukowych i sukcesów techniki, wiek XX to stulecie cierpienia i zagady. Dlatego pozostawi po sobie gigantyczny cmentarz. Ujcie tragedii ludzkiej w statystyki nie nastraja optymizmem. Liczne bilanse wykazuj, e 187 milionów zabitych, zamordowanych lub zagodzonych przewysza wszystkie tego typu straty, jakie poniosa ludzko od pocztku istnienia. To przeraajca liczba. Jest nad czym si zastanawia, egnajc nasze stulecie.
Wanie taki wiatopogld sprzyja narodzeniu si dekadentyzmu. Bo jake tu by optymist, kiedy si idzie w nieznane. Postpujcy rozwój gospodarczy sprzyja hegemoni potnych i silnych pastw. Samo si wrcz nasuwa porównanie do filozofii Nietzchego, który to wanie gosi kult ycia, siy, tyzny biologicznej, teori nadczowieka - jednostki silnej, powoanej do rzdzenia, nalecej do "rasy panów", winnej tworzy "pastwo nadludzi".
Serce wyku musz, serce hartowne,
mne, serce dumne, silne.
Leopold Staff sonet Kowal
Czy w wiecie polityki midzynarodowej takim “nadpastwem” - wielkim imperium - nie s Stany Zjednoczone. Przecie ta koncepcja bya wykorzystana przez Hitlera, dla stworzenia podstaw faszyzmu !
Powszechny dzisiaj materializm i konsumcjonizm sprzyja wykorzystywaniu ludzi do cikiej pracy. W dobie rozwinitego kapitalizmu ycie zwykego czowieka czsto jest “pasmem cierpie". Tak wanie odpowiadaa na pytanie: “Czym jest ycie?” pesymistyczna koncepcja stworzona przez Artura Schopenhauera. Ten filozof nawouje do postawy czowieka, który tak jak dzi jest bierny, saby i zbuntowany przeciwko mieszczaskiemu, pustemu bytowi. Czowiek cae ycie dba o podtrzymanie swojej egzystencji, a wszelkie jego dziaania kocz si... mierci. Jedynym sposobem, wedug tego filozofa, jest nirwana i kontemplacja sztuki, jako jedynej wartoci. Z ca pewnoci równie i teraz mona w ten sposób zbudowa swoje szczcie.
Warto równie zwróci uwag na wielki rozwój wszelkich organizacji pomocy humanitarnej. Wysyane transporty z ywnoci do ubogich, zagodzonych krajów Afryki, leków do pastw objtych wojn, czy Wielka Orkiestra witecznej Pomocy nie s w stanie zupenie zniwelowa za, które obecnie otula ca kul ziemsk. W podobnej sytuacji by Sienkiewiczowski bohater “Ludzi bezdomnych” - dr Judym. Ten czowiek te chce walczy ze zem, ludzk krzywd, niesprawiedliwoci, o szczcie dla innych, rezygnujc z dóbr osobistych. Toczy walk wewntrzn o to, by utrzyma swoje wasne przekonania.
Sdz, e nadal aktualne s sposoby przeciwstawienia si rzeczywistoci ukazane w wierszu “Koniec wieku XIX” Kazimierza Przerwy Tetmajera. W dalszym cigu mona si zdecydowa na przeklestwo, ironi, wzgard, rozpacz, walk, rezygnacj.
Walka? Ale czy mrówka wrzucona na szyny
moe walczy z pocigiem nadchodzcym w pdzie ?
Dlaczego podmiot neguje te postawy? Walka sabego czowieka z otaczajcym go wiatem jest z góry skazana na niepowodzenie! Tak wiec czowiek yjcy na przeomie wieków XIX i XX jest zagubiony, bezradny, przeczuwa nadchodzc zagad, ale nie potrafi w aden sposób si jej przeciwstawi.
Jaka jest przeciw wóczni zego twoja tarcza,
czowiecze z koca wieku ?
Gow zwiesi niemy.
Tetmajer w utworze “Nie wierz w nic” reprezentuje ju skrajny pesymizm, negacj wszystkiego, nihilizm.
Nie wierz w nic, nie pragn niczego na wiecie
Wstrt mam do wszystkich czynów, drwi z wszelkich zapaów...
Zniszczeniu ulegy wszystkie ideay, marzenia, programy. ycie bez jakichkolwiek perspektyw, bez moliwoci urzeczywistnienia swoich de jest yciem bezsensownym.
Pomimo tych wszystkich podobiestw midzy opisywanymi schykami epok s take powane rónice. Czy wiat nie pogry si jeszcze bardziej przez te sto lat. Dzisiaj stoimy przed grob skae atomowych, zasoby naturalne sukcesywnie kocz si - lasy s wycinane, wgiel, ropa, gaz masowo wydobywane. Populacja Ziemi w zastraszajcym tempie ronie. To wszystko nie zachca do wstpienia w XX wiek, w który powoli wchodzimy. Z pewnoci bdzie wiekiem przemian - szczególnie ludzkiej wiadomoci . Przyczyni si do tego nowa metoda dialogu midzyludzkiego, dokonywana rodkami elektronicznymi, których rozwój ju teraz obserwujemy. Chc wierzy, e w tej przemianie nie zatrac si ksztatowane przez wieki podziay kulturowe pastw i regionów.
Ale jak si ma wiara, Bóg do przedstawionych powyej problemów. Z tego co widz, ludzie zaczynaj si odwraca od Kocioa. Zabiegani za pienidzmi, przepracowani szukaj innych, atwiejszych rozwiza swych problemów ni pomoc Chrystusa. Std ten rozwój rónych sekt, problemy alkoholizmu oraz narkomanii. Tutaj wyranie wida zbieno z poezj poprzedniej epoki. Jan Kasprowicz równie przesta ufa Bogu. Twierdzi, e czowiek nie moe odpowiada za zo, które, tak jak wszystko, pochodzi od Stwórcy. Wynika to z przekonania o kryzysie wszelkich wartoci- zarówno moralnych, etycznych, jak i religijnych - o nadchodzcym zmierzchu cywilizacji. Póniej - w wierszu “wity Boe, wity Mocny” - dochodzi do wniosku, i Bóg nie jest w stanie - wbrew dotychczasowym ludzkim nadziejom - przeciwstawi si dziaaniu Zego, wic jedyn rzecz jak moe zrobi jest “przebaganie szatana”.
Od szeregu lat obserwuje si wielkie przemiany w Kociele. Gdybym mia wskaza, która posta naszego koca wieku stanowi duchowy pomost czcy nas z nastpn epok kultury i cywilizacji, wskazabym na Jana Pawa II. Jego wielki projekt ewangelizacji zdeformowanego w XX w. wiata, nauczanie realizowane midzy innymi poprzez liczne pielgrzymki po obszarze Kocioa powszechnego wybiega swoj rang i si w wiek przyszy. Kilkadziesit lat temu Andre Malraux napisa, e wiek XXI bdzie wiekiem religijnym albo nie bdzie go wcale. Czy tak rzeczywicie bdzie?
'"Czy literatura pomaga wspóczesnemu czowiekowi w ksztatowaniu postawy moralnej”
Uwaam, e literatura pomaga wspóczesnemu czowiekowi w ksztatowaniu postawy moralnej, poniewa uwiadamia nam jak powinnimy si zachowywa w stosunku do drugiej osoby, ksztatu je w kadym mio do ojczystego kraju, pomaga zrozumie zachowania ludzi, budzi w nas wraliwo na pikno przyrody. Przykadem mog by przytoczone sowa Adama Asnyka:
"Szkoda kwiatów, które widn w ustroni i nikt nie zna ich barw i wieych woni".
Myl, e ci którzy nie pogbiaj wiedzy czytajc ksiki, przewanie padaj ofiar zakamania, nienawici, bywa j czsto zagubieni l nie mog znale odpowiedniej drogi. Drogi, która by moe poprowadziaby w kierunku pikna, uczciwoci, dobra i mioci. Wspóczesny czowiek moim zdaniem wiele mógby zaczerpn od Jacka Soplicy. Posta wielkiego dziea uczy naprawy bdów yciowych, dyskretnoci, postawy onierskie j. Po przeczytaniu epopei stwierdziam, i potna ofiarno oraz skromno mog zastpi pych a wraz z ni i dum. Uwaam, e ten kto w yciu popeni wiele bdów z pewnoci zmieniby swoje dotychczasowe postpowanie wchodzc na wyszy szczebel nowej drogi. Tak wanie byo w przypadku Jacka Soplicy a póniej ksidza "Robaka". Zmieniajc ycie wasne mona powiedzie, i przybiera now posta. Dowodem jest sylwetka Soplicy, który wstpi na ciek zakonn i sta si jednym z zakonników w zgromadzeniu bernardynów. Kady czytajcy i rozwaajcy dzieje Jacka zauway, e zawsze jest czas na zrozumienie dotychczas popenionych bdów, e mona by skromnym, dyskretnym, znakomitym obserwatorem a w szczególnoci onierzem ojczystego kraju jakim by Jacek Soplica. Stwierdziam, e taki bohater literacki na pewno przyczyni si i przyczyni si do budowania z fundamentów prawidowej postawy moralnej kadego modego czowieka. Wane w nim byo mstwo i odwaga. Pragnc wynagrodzi popenione krzywdy synowi, czuwa jako zakonnik nad jego wychowaniem oraz kierowa jego yciem. Taka postawa moim zdaniem mogaby by wspaniaym przykadem dla kadego rodzica,
W yciu codziennym take czsto spotyka si negatywne zachowania rónych ludzi. Przykadem wanie takiego postpowania jest osoba pani Dulskiej, Niektórzy podobnie tak jak bohaterka dramatu posiada j ciasne horyzonty mylowe oraz wysokie mniemanie o sobie. Chcc zatuszowa winy wasnego dziecka co zdarza si jake czsto w niejednym domu, patrz przez palce na jego niepoprawne poczynania. Taka bya Dulska. Natomiast kogo, kto ma problemy yciowe i nieraz próbuje targn si na swoje ycie, bez dyskusji wyrzuca si z domu, odpycha i nie pomagajc w rozwizaniu kopotów okrela si j jako osob skompromitowan i niemoraln. Moim zdaniem posta Dulskiej, jak i postpowanie tej kobiety przyczyni si do tego, i w yciu kady z nas zrozumie, e takie zachowanie moe doprowadzi do zagubienia si we wasnym wiecie/wniosek z tego taki, e nie powinnimy si w taki sposób zachowywa wzgldem drugiej osoby moemy wplta si w powane kopoty i narazi si na usunicie ze rodowiska. W dzisiejszym wiecie zachowanie takich ludzi okrela si kotuneri lub dulszczyzn. Chciaabym w skrócie skupi uwag nad tymi dwoma terminami. Zaczn od kotunerii, a waciwie od kotuna. Otó oznacza on na pewno typ poredni, czyli ani za gupi, ani zbyt wraliwy, ale przede wszystkim pody, wygodnie wraliwy. Jest to krytyczny i wrogi stosunek do obudy, który pogardliwie nazwany zosta kotuneri. Kolejnym terminem okrelajcym ludzi pokroju bohaterki dramatu Gabrieli Zapolskiej "Moralno pani Dulskiej", jest dulszczyzn. Swoista mieszczaska mentalno polegajca na tuszowaniu za wszelk cen skandalu zagraajcego rodzinie, w oparciu o zasad "prania brudów we wasnym domu" i stosowaniu sów " co ludzie o tym pomyl", które s gównym wyznacznikiem postpowania yciowego.
Z takimi osobami, do których przytoczy si w/w terminy spotkaam si wielokrotnie. Myl, e po przeczytaniu dramatu i zastanowieniu si nad takim wystpkiem wiele ludzi odnajdzie prawidow drog, bo zapewne nikt nie chciaby nalee do takich osób jak bya pani Dulska.
Ju od wielu wieków pikno wiata przyrody zagocio w utworach literackich. Od dawien dawna np. kwiaty odgryway niezwykle wan rol w naszym yciu nie tylko ze wzgldu na urod, lecz równie dziki swym barwom, zapachom i niemal magicznej, cudownej mocy wyraania lub odmieniania naszych nastrojów. Ale nie tylko kwiaty, drzewa, ale równie góry, jeziora przyczyniaj si do ksztatowania postawy moralne j. Czy jest kto, kogo nie napawa radoci widok przepiknych gór, lasów, pene j przepychu wizanki jasnych, wieych kwiatów? Có moe dorówna wzruszeniu: wspaniay krajobraz, bukiet lenych kwiatów otrzymanych z rk dziecka?
Na przestrzeni dziejów kwiaty suyy ludziom ze wzgldu na swe pikno i znaczenie symboliczne. Skrupulatnie dobrane pojedyncze okazy przekazyway konkretne intencje. Na przykad róa czerwona oznaczaa mio, róa óta - zazdro, a róa biaa - jedno. Takim te wraliwym na pikno "zielonego serc ca" okaza si Jan Kasprowicz przedstawiajc "Krzak dzikiej róy", Poeta pokaza upywajce ycie czego przykadem jest próchniejca limba, bezradno biednych ludzi ukrytych pod postaci krzaku dzikiej róy, poncego blaskiem i tulcego si, jakby w poszukiwaniu ratunku, do zimnej ciany górskiej. Uwaam, e Kasprowicz dlatego napisa ten wiersz, gdy chcia nas uwiadomi, e kady powinien szanowa wasne ycie, troszczc si o nie i wiele z niego korzysta jak równie by wraliwym na krzywd ludzk i biedot.
Równie W. St. Reymont w swym utworze "Chopi" przybliy nam obraz przyrody nieodcznego elementu ludzkiego ycia. Utwór przedstawia polskie malownicze krajobrazy, zmienno pejzau , malarsko ujcia. Równoczenie porusza serca kadego. wiat przyrody w epopei chopskiej Reymonta nie daje moliwoci ucieczki przed smutkiem, zapomnieniem o kopotach ziemskich i nie przynosi upragnionego spokoju. Przeciwnie, potwierdza uczucia- samotnoci, da je wiadomo wewntrznej wolnoci.
Ju u progu XXI wieku spotykam si cigle z dobroci udzi i ich mioci, Wiele osób jest upartych w deniu do celu i zawzitych oraz przesyconych pracowitoci, wraliwoci. Do takich osób nalea dr Tomasz Judym. I wanie z postpowania tego bohatera mogam wiele zaczerpn .Nauczy mnie szlachetnoci, pomysowoci w realizowaniu wasnego programu, powicenia oraz nie rezygnacji ze swoich ideaów yciowych, mimo poniesionej klski, Take i dzisiaj istniej osoby dostrzegajce potrzeby ekonomiczne, spoeczne i kulturalne ludzi chorych. Odbiciem Judyma na pewno jest pan Jerzy Owsiak, osoba wraliwa na krzywd i nie sprawiedliwo spoeczn, posiadajca wasny plan dziaania, pomagajca chorym dzieciom. Gdyby na caym wiecie nie byo takich oddanych ludzi, wiele osób stracioby dziecistwo, modo. Ale s jednak tacy ludzie, którzy dobrym sowem i gestem ratuj ycie innym.
Maciej Grzebieniowski Tarnów: 27.02.2000r
kl. V „c”
Technikum Mechaniczne
Temat: Dziecko w rodzinie.
Prokreacyjny aspekt maestwa wymaga szczególnie uwanego potraktowania. Aspekt ten stawia bowiem trudne i o wielkiej doniosoci yciowej problemy moralne.
Przedmiotem maestwa jest podno. Staje si to widoczne zarówno na paszczynie rozumu i dowiadczenia, kiedy ujmujemy je jako naturalny zwizek i nierozerwaln wspólnot osób, jak i w paszczynie Objawienia, które ukazuje maestwo jako duchowo - podn wi midzy Chrystusem i Kocioem. Maonkowie s obdarzeni moc budzenia nowego ycia, czyli maj udzia w twórczej mocy Boga. Ponosz oni równie odpowiedzialno wobec Boga, wasnego sumienia i spoeczestwa za misj przekazywania ycia.
a) Dar rodzicielstwa.
Wspóycie cielesne maonków jest oznak wzajemnego oddania si , stawia ono maonków wobec jego naturalnej celowoci i istotnego ukierunkowania, to znaczy podnoci. Mio, w której maonkowie oddaj si sobie we wzajemnym darze, take cielesnym, jest w zamiarze Boym ródem nowego ycia. Sobór uwaa rodzicielstwo za „szczytowe uwieczenie” mioci. Rodzice przez sw podn mio maj udzia w Boym dziele stwórczym. Ich wspódziaania z Bogiem jest wolne i odpowiedzialne, jest zatem powoaniem.
b) Podstawowe zadanie maonków.
Przekazywanie ycia uznaje Sobór Watykaski II za obowizek i „gówn [...] misj” maonków, którzy s „ wspópracownikami mioci Boga - Stwórcy i jakby jej wyrazicielami”. Nie godzi si maonkom pozbawia charakteru prokreacyjnego swej wspólnoty mioci i jej cielesnego wyrazu , to znaczy wyklucza ze wspóycia seksualnego sensu prokreacyjnego. Nie powinni czyni niczego, co w samym akcie wspóycia cielesnego oznaczaoby oddzielenie mioci od podnoci.
Odpowiedzialne rodzicielstwo.
Odpowiedzialne rodzicielstwo oznacza wiadome pojcie kierowania podnoci, to cay proces wydawania na wiat i wychowania potomstwa. Dotyczy podejmowania decyzji co do wydania potomstwa, ustalenie liczby potomstwa i odpowiednich odstpstw czasowych pomidzy urodzeniami dzieci.
Jan Pawe II mówi do rodzin: „Jestecie wezwani w sakramencie maestwa, aby jako m i ona stawa si rodzicami: ojcem i matk. Jaka to godno! Jakie powoanie! Jaka odpowiedzialno! Chciabym uy sów najwnikliwszych, aby wyrazi pikno yej godnoci i wielkoci powoania, które staje si waszym udziaem na mocy Ducha, gdy jako „jedno ciao” wyraacie gotowo rodzicielsk i dajecie miejsce w waszym yciu nowemu czowiekowi. Nowym ludziom: ten „nowy” bdzie „waszym” dzieckiem: ciaem z ciaa i koci z koci. Macie mu przekazywa to, co macie najlepsze w ciele i duszy”.
Odpowiedzialne postpowanie ma by na kadym etapie wspópracy z Bogiem w przekazywaniu nowego ycia.
Pierwszym etapem jest poczcie nowego ycia. Sam fakt, sama decyzja wymaga rozwagi. Aby poczcie byo odpowiedzialne, moe by ono tylko w maestwie. Poza maestwem jest nieodpowiedzialne, jest niezgodne z Wol Bo, jest grzechem.
Drugim etapem wspódziaania z Bogiem w przekazywaniu nowego ycia jest odpowiedzialno za okres ciy. Troska o poczte dziecko wyraa si w odpowiednim trybie ycia matki oczekujcej na narodzenie. Atmosfera domowa, jak stwarzaj matka i ojciec, ma by pena radoci z poczcia, ma by to miosne oczekiwanie narodzenia, pene wewntrznego i zewntrznego pokoju. Take sposób odywiania, ubierania si, higiena maj wyraa odpowiedzialno za nowe ycie. Bezwzgldnie trzeba odstawi róne uywki, take te najgroniejsze: papierosy i alkohol. Cae nastawienie i mio do rozwijajcego si dziecka maj ogromny wpyw na jego rozwój. Dziecko przecie reaguje na to wszystko, co czyni matka. Ma udzia w jej zdenerwowaniu i w jej pogodnych przeyciach. Doskonale odczuwa mio lub nienawi matki. A te warunki w jakich yje matka, stwarza take jej m: tak wic obydwoje s odpowiedzialni za okres ciy.
Trzecim etapem wspódziaania z Bogiem jest poród. Oczekiwanie na ten dzie, trwanie w ustawicznym pogotowiu, to wspólna rado maonków. Przez odpowiednie wiczenia matka przygotowuje si do wspódziaania z siami natury w czasie rodzenia. Przeywa ten moment w penej wiadomoci i czyni wszystko, aby moment przyjcia na wiat by dla dziecka najlejszy. Udzia ojca w porodzie jest bardzo korzystny. Gdy rodzi si dziecko, on rodzi si jako ojciec.
Czwartym etapem wspódziaania z Bogiem w przekazywaniu nowego ycia jest czas po urodzeniu. Trzeba si dzieckiem zaj: karmi je, pielgnowa, ochrzci,... I to naley do rodziców! Tak ju bdzie do doprowadzenia dziecka do dojrzaoci.
„Chleb i róe”
Celestyn Freinet tak pisa: „ Naszym dzieciom potrzebne s chleb i róe. Chleb, który utrzymuje jednostk w dobrym zdrowiu fizycznym, i chleb dla umysu, którym jest poznanie i nabywanie umiejtnoci, to minimum wiedzy, bez którego trudno mówi o podanym zdrowiu intelektualnym. Ale potrzebne s take róe, i to nie jako zbytek, ale zaspokojenie yciowej potrzeby. [....] Twoje dzieci maj chleb dla ciaa i dla umysu, ale bardziej ni chleba potrzebne im yczliwe spojrzenie, umiech, sowo, poczucie, e znalazy w tobie i w domu to, co nadaje sens i cel ycia: odczuwaj potrzeb mówienia do kogo, kto ich sucha, pisania do kogo, kto im odpowie, potrzeb ekspresji tego wszystkiego, co nosz w sobie. Dzieciom potrzebne s chleb i róe”.
Rodziców nikt nie moe zastpi w wychowaniu. Poniewa dziecko jest darem Boym, dlatego Stwórca wszelkiego stworzenia doskonale przygotowa warunki do ycia kademu dziecku. Da mu kochajc je matk i ojca. Im powierzy nowe ycie do wychowania. Ich te wyposay w zdolno wychowywania dziecka - instynkt macierzystwa czy ojcostwa. Rodzice od pocztku zaistnienia nowego ycia, musz sobie uwiadomi, e dziecko nie jest ich wasnoci. Nie jest te wasnoci ani pastwa, ani Kocioa, ani jakiejkolwiek instytucji. Nikomu nie wolno wyrcza, czy zastpowa rodziców w wychowaniu dzieci. Nikt te nie potrafi, jak rodzice, stworzy odpowiedniego klimatu, warunków dla rozwoju osobowoci dziecka. Dziecko jest darem Boga, danym przez Boga niejako do wychowania. To Bóg zwraca si do czowieka: „We to dzieci i wychowaj”. Z woli Boej rodzice uczestnicz w tajemnicy przekazywania ycia i ich udzia w rodzicielstwie przedua si w wychowaniu dziecka. Wychowanie to nazywamy duchowym rodzicielstwem.
Dziecko jako osoba ma prawo do wychowania z racji swego czowieczestwa. Ojciec w. Jan Pawe II tak naucza: „Rodzc w mioci i dla mioci now osob, która sama w sobie jest powoana do wzrostu i rozwoju, rodzice tym samym podejmuj zadanie umoliwienia jej ycia w peni ludzkiego”.
Czowiek rodzi si po to, aby by szczliwy, mia udzia w chwale Boga. Dziecko wychodzi od Boga i do Niego ma powróci. Temu celowi maj suy rodzice. Maj oni pomóc dziecku odkry sens i cel ycia. Ta powinno odnosi si szczególnie do rodziców chrzecijaskich. Maj oni dziecko ochrzci i pomóc mu si zbawi poprzez wychowanie go w wierze, wprowadzeniu w ycie Kocioa. Specjaln pomoc do wypeniania tego zadania otrzymuj oni w sakramencie maestwa, „który ich konsekruje do prawdziwie chrzecijaskiego wychowywania dzieci.
Na rozwój dziecka wpywaj cztery czynniki: czynnik genetyczny, rodowiskowy, wpyw wychowawczy i aktywno wasna.
Dziecko po rodzicach dziedziczy pewne cechy fizyczne i psychiczne. Przynosi ze sob zarówno zdrowie, jak i chorobliwe zaburzenia. Czasem jakie cechy psychiczne dziecko otrzymuje nie w genach, ale nabywa je od matki w okresie podowym. S to cechy wrodzone.
Na czynnik rodowiskowy skada si klimat, krajobraz, zwierzta, roliny, ywno, rodzina (chopska, robotnicza, inteligencka), wie, mae miasta, due miasto. Niw bez znaczenia jest wiatopogld rodziny, udzia w yciu parafii, oddziaywanie szkoy, dostp do prasy, radia, telewizji, kina, teatru.
Wpyw wychowawczy rodziców ma szczególne znaczenie dla rozwoju osobowoci dziecka. Tu w sposób najbardziej naturalny dokonuje si przejmowanie wartoci i wzorców osobowych. Wpyw wychowawczy rodziców pobudza lub hamuje rozwój cech osobowociowych, uwiadamia moliwoci, wyzwala wasn aktywno dziecka.
Dziecko przynosi na wiat ogromny potencja uzdolnie, cech, które naley uruchomi. Najwicej mog pomóc dziecku rodzice, którzy pomog dziecku przej inicjatyw wychowawcz w swoje rce, czyli zastosowa samowychowanie.
Rodzice powinni zna podstawowe potrzeby duchowe dziecka, a mona je sprowadzi do czterech; potrzeby mioci, kontaktu, aktywnoci oraz uznania i szacunku.
Dziecko podobnie jak osoba dorosa, pragnie mioci. Odczuwa ono wewntrznie czy jest przez rodziców kochane, czy te nie. Mioci, czy jej braku nie da si ukry. Z mioci wie si akceptacja dziecka. Dziecko powinno by chciane od samego poczcia. Odczuwa ono wewntrzne stany matki, jej podenerwowanie, to czy jest kim szczególnie wanym dla matki. Szczególnie od matki oczekuje ono zewntrznych przejawów mioci, umiechu, pieszczot, sów. Czasem dziecko otrzymuje wicej mioci ni zwykle, gdy jest chore lub gdy grozi mu jakie niebezpieczestwo. S nawet dzieci, które tylko w tych sytuacjach odczuwaj, e s kochane.
Dziecko kochane czuje si bezpiecznie i rozwija si poprawnie. Nie gro mu w póniejszym yciu depresje, brak zaufania, dewiacje. Dziecko kochane czuje si pewnie. To pragnienie pewnoci wyraa si w tym, e dziecko garnie si do ludzi pogodnych, optymistów, unikajc melancholików i osób nerwowych. W domach ponurych wzrastaj dzieci z rónego rodzaju lkami, nerwicami, z pewnymi nieprzystosowaniami. Brak okazywanej mioci sprawia, e dziecko wolniej si rozwija, wolniej uczy si mówi, jest bardziej pobudliwe i napite.
Brak lub niedostatek kontaktów nie tylko rani, ale nieraz wypacza charakter. Dziecko potrzebuje kontaktów pozarodzinnych poniewa jest istot spoeczn, a im jest sabsze, tym bardziej potrzebuje oparcia w rodzinie. Dlatego dziecko przeywa kade odsuniecie, potrzebuje ono przynalenoci.
Dziecko bardzo wczenie przejawia potrzeb aktywnoci. Minie upominaj si o ruch fizyczny, a mózg o umysowy. Aktywno, tak jak kontakt, jest niezbdnym warunkiem zaspokojenia prawie wszystkich potrzeb dziecka, naley j wyzwala i cigle pobudza. Dziecko potrzebuje zabawek, zabaw, gier, uprawiania sportów, rónego rodzaju hobby. Dziecko oczekuje od rodziców, by pobudzali je do samodzielnego dawania sobie rady w rónych sytuacjach yciowych. Potrzebna jest mu aktywno umysowa. Chce ono uczestniczy w rozmowach, dyskusjach, szuka odpowiedzi na pytania. Rodzice nie powinni zapomnie o bardzo wanej potrzebie sensu, wartoci, Boga. Dziecko musi wiedzie po co yje.
Dziecko oczekuje uznania, pochway, które s motorem rozwoju. Pragnie by przedmiotem podziwu. To wyrabia zaufanie do wasnych si, zdrowia, inteligencji, wiedzy; przewiadczenie o wasnym poziomie moralnym, szlachetnoci motywów. Dziecko potrzebuje „dodatniej samooceny”. Zahukane w dziecistwie, utrwalone poczucie „gorszoci”, czy niszoci staje si koszmarem dla jednostek niepewnych swych sil, hamulcem ich niekiedy nieprzecitnych zdolnoci, a niekiedy nawet powodem nerwowych zaburze. Wan postaci potrzeby uznania jest potrzeba szacunku. Dziecko wymaga szacunku otoczenia, szacunku dla jego dobrej woli, godu wiedzy, ambicji, mioci, szacunku dla jego denia do dorównania dorosym.
Skuteczno trudu wychowawczego jest tajemnic.
Czowiek jest tajemnic. Czasem bez specjalnej opieki rodzicielskiej potrafi wyró na czowieka wielkiej miary, witego. Niekiedy mimo prawidowych wysików wychowawczych wyrasta na czowieka, który jest nieszczciem dla innych i nieszczliwym sam dla siebie. Istnieje jednak prawidowo, e gdy rodzice dobrze wypeni swoje powinnoci wychowawcze, zazwyczaj dzieci wyrastaj na dobrych ludzi, gorliwych chrzecijan. Rodzice powinni poznawa zasady sztuki wychowania, ale równie z pokora prosi o Bo pomoc. Przecie do nich powiedzia Bóg:
„We to dzieci i wychowaj je dla mnie”.
Temat: Maestwo jako sakrament.
Maestwo ochrzczonych ma znami sakramentu. Prawda o sakramentalnym charakterze maestwa chrzecijaskiego, utrwalona w tradycji nauczania Kocioa, wielokrotnie znalaza wyraz w jego orzeczeniach dogmatycznych. Ju na Soborze Lateraskim II (1139r.) do sakramentów oprócz chrztu, Eucharystii i kapastwa (wice kapaskich) zalicza si maestwo. Sobór Lyoski II orzeka, e istnieje „siedem kocielnych sakramentów”, do których naley take maestwo.
Przez sakramenty od pocztku rozumiano ustanowione przez Chrystusa znaki widzialne - i to znaki skuteczne, sprawcze - niewidzialnej aski Boej. Jak wszystkie inne sakramenty, tak i sakrament maestwa upodabnia do Chrystusa moc aski Ducha witego; wprowadza w tajemnic paschaln Jego mki, mierci i zmartwychwstania. Jest wic kontynuacj chrztu, ich utrwaleniem i rozszerzeniem, jest nowym wszczepieniem w misterium paschalne.
We wspóczesnej teologii podkrela si zbawczy sens sakramentów. Nie mona go te odmówi sakramentowi maestwa. Trzeba uzna, e podobnie jak kady z siedmiu sakramentów, tak i maestwo - we waciwy sobie sposób - jest rzeczywistym znakiem, pamitk i uobecnieniem zbawczego dziea Chrystusa. Podobnie jak i inne sakramenty, na swój sposób maestwo zapewnia udzia w dziele zbawczym Chrystusa, przepowiadanym i ponawianym w cigu wieków przez Koció, czyli Mistyczne Ciao Chrystusa.
Do istoty kadego sakramentu naley jego pochodzenie od Chrystusa. Take sakrament maestwa zosta przez Niego ustanowiony. Ewangelie nie stwierdzaj, e Chrystus ustanowi ten sakrament bezporednio, ale nie oznacza to, e nie ustanowi go w sposób poredni. Chrystus ustanowi Koció, który jest prasakramentem, czyli podstawowym Jego znakiem i uobecnieniem w wiecie. Jego dziaalno ma charakter sakramentalny.
Chrystus ustanowi sakrament maestwa, nadajc ju istniejcej - w Izraelu i poza nim - maeskiej wspólnocie mioci i ycia now tre i nowe znaczenie, a waciwie przywracajc jej sens, jaki miaa u pocztków ycia ludzi na ziemi.
Maestwo prarodziców w raju miao równie znami sakramentalne, dlatego Jan Pawe II nazywa je „sakramentem pierwotnym” lub „sakramentem stworzenia”. Prarodzice w stanie pierwotnej niewinnoci zostali - moc aski przybrania za dzieci Boe - uzdolnieni do przekazywania swym potomkom stanu niewinnoci, mioci Boej i innych darów usuwajcych saboci ludzkiej natury. Niestety, przez grzech pierworodny zamali pierwotne przymierz z Bogiem i utracili dziedzictwo pierwotnej aski. W nich za i przez nich maestwo w ogóle stracio w istotnej mierze sens wspólnoty oblubieczej mioci i radosnej prokreacji.
Chrystus dokonujc dziea Odkupienia i podnoszc ludzi do nowego stanu, do przymierza mioci z Bogiem, nada równie wysz godno wspólnocie maeskiej i obdarowa j now, sakramentaln moc. Z pierwotnego sakramentu stworzenia uczyni sakrament Odkupienia, nadajc mioci maeskiej - jak to ukazuje w. Pawe - sens zbawczy.
Maestwo chrzecijaskie jest znakiem przywrócenia przez Chrystusa pierwotnego obdarowania ludzi mioci Bo w sakramencie stworzenia. Stanowi równoczenie znak nowego ich obdarowania przez Chrystusa w sakramencie Odkupienia.
Twórc sakramentu maestwa - jednego z siedmiu sakramentów Nowego Przymierza - jest Jezus Chrystus, przez którego i w którym to nowe przymierze Boga z ludmi zostao zawarte. On bowiem nada nowy i gbszy sens instytucji maestwa, istniejcej ju przed Jego przyjciem na ziemi i tchn w ni nowego ducha.
Akt zawarcia maestwa czsto jest nazywany „lubem”. Jednak nie jest on lubem w cisym znaczeniu, a wic nie jest obietnica dan Bogu. W liturgicznym obrzdzie maestwa jest natomiast zawarta przysiga, czyli powoanie Boga na wiadka majcego potwierdzi szczero wypowiedzi nowoeców i tym samym wzmocni skadan przez nich obietnice. Nowoecy, wypowiadajcy ustalon przez Koció formu, wzajemnie sobie „lubuj”, czyli wyznaj i obiecuj w obliczu Boga i Kocioa, e wiadomie i dobrowolnie zawieraj zwizek maeski, pragnc szczerze wytrwa w nim do mierci.
Zawarcie tego zwizku ma szczególny charakter. Jest ono „przymierzem osób”.
Bogosawic maestwo w chwili jego zawierania, Koció gosi, e uznaje w nim zwizek o fundamentalnym znaczeniu, zarówno dla osób, które do zawieraj jak i dla spoeczestwa i Kocioa. Daje ono pocztek rodzinie, podstawowej komórce spoecznej. Zawierajcy zwizek maeski moc sakramentu maestwa tworz nowa a zarazem twórcz komórk Ludu Boego i czstk Ciaa Chrystusowego.
Wedug niektórych teologów kanadyjskich, takich jak: V. Boulanger, G. Bourgeault, G. Durand, L. Hamelin, wyrónia si trzy stopnie sakramentalnoci maestwa: realn, ale ukryt (kady zwizek oparty na prawdziwej mioci), sakramentalno fundamentaln (w oparciu o sakrament chrztu, który sytuuje czowieka w Kociele) i sakramentalno pen (proklamowan w Kociele przez celebracje sakramentu maestwa).
Sakramentu maestwa udzielaj sobie sami chrzecijanie, jeli s zdolni pod wzgldem fizycznym i umysowym do tego aktu, który wymaga zachowania okrelonej przez Koció formy i innych zawartych w prawie kanonicznym warunków.
Maonkowie przyjmujcy sakrament powinni znajdowa si w stanie aski uwicajcej, bo sakrament, jaki otrzymuj, nie jest odrodzeniem, lecz wzmoeniem ycia aski.
Otrzymujc przez sakrament udzia w Boskiej, doskonaej mioci Chrystusa, nie trac oni niczego z prawdziwie ludzkiej mioci oblubieczej czcej w sposób naturalny mczyzn i kobiet w osobow wspólnot ycia. Zawierajcy wity i nierozerwalny zwizek maeski nie tylko daj wyraz niczym nie przymuszonej woli wstpienia do niego, lecz take pod przysig obiecuj sobie dozgonn mio, wierno i uczciwo maesk.
Aby zrozumie maestwo wedug zamysu Boego trzeba odpowiedzie sobie na ponisze pytania:
Co dotychczas wiem o maestwie?
Po co Pan Bóg ustanowi maestwo , czyli jakie s cele i zadania maestwa?: a)mio, b)przekazywanie ycia, c)wzajemna pomoc.
Jakie cechy wyznaczy Bóg dla maestwa?
Bóg wchodzi w ycie maonków - przymierze, wspólnota
Najwaniejsze jest to, e dwoje ludzi, którzy wi si na cae ycie ze sob, równoczenie wie siebie z Chrystusem na cae ycie. W tym momencie zawizuje si przymierze midzy nimi a Bogiem, na wzór przymierza midzy Bogiem a Mojeszem. W momencie lubu Chrystus staje si im pomoc w dochowaniu tego przymierza mioci, jakie zaistniao midzy nimi samymi. Jest to najwiksze i najistotniejsze w Sakramencie Maestwa. Choby niczego z tych zewntrznych rzeczy przy lubie nie byo, to w ich yciu dokonao si wielkie i wite wydarzenie przymierza z Bogiem i nieodwracalnego wejcia Chrystusa w ich ycie. Sakrament jest widzialnym znakiem, niewidzialnej aski Boej, czego nie moe da w aden sposób USC, bo zachodzi tu istotna rónica midzy lubem cywilnym i kocielnym. Cywilny jest tylko umow (kontraktem) dla dwóch osób.
Sakrament ma moc i ask, której nie ma moliwoci da lub cywilny.
Obopólna umowa - kontrakt.
Wane jest te poznanie strony prawnej aktu, który zawierajcy powinni dopeni, aby sakrament móg zaistnie i da to, czego z woli Chrystusa zosta ustanowiony. Jednym z istotnych elementów lubu jest obopólna umowa - kontrakt tj. wzajemne przekazanie i przyjcie przez zawierajcych maestwo prawa do siebie. Istot sakramentu maestwa stanowi umowa, na której zawarcie maonkowie wyraaj wzajemn zgod. Zgoda ta stanowi jakby dusze umowy maeskie. adna wadza ludzka nie jest w stanie tej zgody uzupeni ani jej czym innym zastpi . T zgod musi kada ze stron wyrazi osobicie jako wyraz wasnego wyboru i wasnej woli. Symbolem tej zgody s obrczki lubne. Szafarzami sakramentu maestwa s sami oblubiecy. Kapan, asystujcy przy lubie, jest tylko urzdowym wiadkiem, który imieniem Chrystusa udziela bogosawiestwa temu zwizkowi.
Co sakrament maestwa daje maonkom?
Wcza mio ludzk w nurt nieskoczonej mioci Boej.
Rzeczywistoci, która sakrament maestwa przetwarza i udoskonala, jest uwicenie mioci. Ta wanie mio, która dotd bya naturaln wizi midzyosobow, staje si mioci nadprzyrodzon.
Seks, Eros czyli mio zmysowa - uczuciowa, staje si mioci wit czyli religijn, staje si nie tylko aktem midzyosobowym, ale aktem skierowanym take ku Bogu.
Konsekruje ycie i czynnoci maonków.
Sakrament konsekruje dusze i ciaa maonków do tego stopnia, e wszystkie uczucia i gesty, którymi si obdarzaj, nawet najbardziej intymne, nabieraj charakteru nadprzyrodzonego. aden inny sakrament nie wchodzi tak gboko w ycie dwojga ludzi jak sakrament maestwa, który przepenia ask cielesno i seksualno maesk do tego stopnia, e nic tu nie pozostaje wieckiego i nieczystego.
Dziki sakramentowi maestwa wszystkie codzienne sprawy, z których skada si ycie maeskie, staja si przetworzone w Bosk rzeczywisto . To jakby przeistoczenie, jakie otrzymuje maestwo przez sakrament.
Zapewnia cig obecno Chrystusa i Jego pomoc.
Chrystus jest z maonkami nie tylko w chwili zawierania przez nich maestwa, ale przez cay czas jego trwania. wiadomo tego faktu jest krzepica dla maonków, nie pozwala zwtpi w chwilach prób i kryzysów. Pismo w. Czsto powtarza zdanie Boga kierowane do czowieka: Nie bój si, ja bd z Tob.
Do czego zobowizuje sakrament maestwa.
aska sakramentalna nie dziaa automatycznie, a wiec nie daje gwarancji, e przez zawarcie sakramentu maestwa w kociele ludzie wierzcy bd tym samym szczliwymi maonkami. Sakramenty s nie tylko darem Boga, ale i jakim zobowizaniem ze strony czowieka. Jeeli maonkowie tym zobowizaniom pozostan wierni i z darami sakramentalnymi bd wspópracowa, to bd tym Wielkim Sakramentem umacniani, uwicani i przemieniani.
Róa - czyli kwiaty i kolce.
Niektóre zabytkowe dziea sztuki przedstawiaj taki obraz:
dwoje modych ludzi zawiera maestwo, obok nich Chrystus. Oni podaj sobie rce, a Chrystus trzyma nad nimi wieniec. Wieniec z ró. A róa - jak ycie obok piknego kwiatu ma i kolce. Wymowa tego obrazu jest gboka. Wieniec zawsze symbolizowa zwycistwo i rado. Ale w yciu s i kolce - trudnoci, kopoty, choroby. Warto pamita wtedy o maeskim przymierzu lubnym - „nie bój si, ja jestem z Tob”. Bóg zawsze obecny, zawsze wierny i zawsze gotowy przyj z pomoc.
Na poparcie powyszych sdów przytocz sowa Jana Pawa II:
„Nie ma wizi, która by cilej wizaa osoby ni wi maeska i rodzina”.
W literaturze polskiej bunt mona zastpi takimi sowami jak: sprzeciw, protest, opór, niezgoda, pobudzenie. Termin ten oznacza zorganizowan akcje protestacyjn wobec wadzy; zbrojny spisek; rewolucj, przewrót. Bunt jest wpisany w natur kadego czowieka. Dorastajc buntujemy si przeciwko otaczajcej nas rzeczywistoci, chcemy j zmienia i to jest ródem
postpu. W historii ludzkoci swój lad pozostawio wielu buntowników, którzy sprzeciwili si
Bogu, wadzy totalitarnej, krzywdzicielom, a take rodzicom-starszemu pokoleniu. Wielu take
wykreowali w swych dzieach pisarze.
Jednym z pierwszych buntowników, który sprzeciwi si istotom nadludzkim-Bogom, by
mityczny Prometeusz. Legenda gosia, e by on tworem jednego z tytanów-Prometeusza, który
ulepi go z gliny pomieszanej ze zami, dusz za da mu z ognia niebieskiego, którego par iskier
ukrad z rydwanu boga soca-Heliosa.
Ówczesny czowiek jako istota naga i saba, mimo, e przypominaa bogów, bya bezradna wobec
potg przyrody, gdy ich nie rozumiaa. Widzc to Prometeusz postanowi przeciwstawi si pot- dze Zeusa. Zakrad si po ogie do niebieskiego spichlerza i przyniós go na ziemi. Zapony
ogniska ogrzewajc ludzi i poszc drapiene bestie. Prometeusz nauczy ludzi sztuk i rzemios.
Zeus, zaniepokojony rosnc niezalenoci czowieka, rozkaza Hefajstosowi stworzy kobiet
cudnej urody, której nadano imi Pandora. Gdy dzieo byo gotowe postawiono je ze szczelnie zamknit puszk przed chat Prometeusza. Mdry tytan, podejrzewajc podstp, odprawi kolbie-
t. Przyj j do swego domu niezbyt mdry brat jego-Epimeteusz. Zapominajc o przestrodze
buntownika otworzy puszk Pandory, uwalniajc z niej wszystkie choroby i nieszczcia, które
opanoway wiat. Prometeusz postanowi poraz kolejny zbuntowa si przeciw wadzy bóstw
olimpijskich. Zabi wou i podzieli go na dwie czci. Miso owin skór, koci nakry tuszczem.
Cz wybrana przez Zeusa miaa by darem skadanym bogom. Zeus wybra t, gdzie byo wicej
tuszczu. Odtd tuszcz i koci skadano bogom niebieskim. Bóg zemci si okrutnie. Przyku
buntownika do ska Kaukazu i codziennie zgodniay sp wyjada mu wtrob, która wci orda-
staa.
Z przytoczonego mitu zrodzio si pojcie prometeizmu. Naley je rozumie jako wyraz buntu przeciwko potgom wyszym i normom krpujcym wolno ducha, a take jako powi-
cenie dla idei, postpowaniem jednostki majcej na celu dobro caej zbiorowoci lub dobro ludz-
koci.
W mitologii greckiej take Hefajstosa-boga ognia, najpracowitszego z bóstw mona nazwa
buntownikiem z koniecznoci. On to jako syn królewski (Zeusa i Hery ) sprzeciwi si ojcu, gdy ten zwiza ukochan matk jego zotym acuchem i powiesi za rce u szczytu Olimpu. Gromo-
wadny ukara nieposusznego syna; strci go z Olimpu. ”Hefajstos lecia przez dzie cay, a no-
c, niby meteor, spad na wysp Lemnos”, wskutek czego poama obie nogi. Tak oto kara dotkn-
a buntownika- Hefajstosa.
S epoki historyczne i literackie, gdzie bunt jest postaw preferowan, gosi si rewolucyj-
ne zmiany i wtedy buntowników pojawia si szczególnie wielu. Tak epok by romantyzm.
Motyw buntu czsto goci na kartach utworów wybitnego poety Adama Mickiewicza.
W utworze pt: „ Dziady cz. III ” poeta ukazuje grup modych, polskich spiskowców, bun-
tujcych si przeciwko tyraskiemu carowi. Ci modzi, gniewni, o buntowniczej sile, której „ sto lat nie wyzibi ”, s zrozpaczeni, a zarazem bezsilni wobec tyraskiej dyktaturze cara. Ich pubu- dzenie- gniew zosta przedstawiony w scenie Balu u Senatora, kiedy to mody Justyn Pol pragnie
zabi Nowosilcowa choby wasnym scyzorykiem.
Jednym z modych spiskowców, przetrzymywanych w klasztorze ojców bazylianów, jest
Konrad- mityczny Prometeusz, który widzc wszystkie cierpienia swego narodu przeciwstawia si
totalitarnej wadzy Boga, wydajc Mu „bitw krwawsza nili Szatan”. Wyzywa Boga na pojedy- nek dlatego, e Ten rzdzi wiatem bez mioci, e ze spokojem patrzy na ból i ponienie ludzi.
Metafizyczny bunt Konrada ma mu zapewni („rzd dusz”), aby wreszcie blunierczy poeta móg
uczyni ten wiat szczliwym („wiksze ni ty zrobibym dziwo, zanucibym pie szczliw”).
Pojedynek z Bogiem koczy si przegran, bunt by daremny, gdy nie w powiceniu jednostki
droga do wyzwolenia narodu.
Przeciwstawienie modoci staremu wiatu i wezwanie do pchnicia go na nowe tory przed-
stawione zostao przez Adama Mickiewicza w „Odzie do modoci”. Autor uwaa, i wspólne
dziaania, wiara w zwycistwo, entuzjazm i przede wszystkim niezgoda na zastany ksztat rzeczywistoci ( „ obszar gnunoci zalany odmtem: to ziemia ”)- s czynnikiem niezbdnym, aby wyoni si nowy wiat. Bohaterem mitologicznym, który swoj buntownicz postawa moe
modym posuy za przykad, jest Herakles („dzieckiem w kolebce co eb urwa Hydrze”), std
wezwanie do buntu brzmi: „gwat niech si gwatem odciska”.
Przykadem utworu, w którym autor przedstawia zbuntowanych modych ludzi przeciwko
rodzicom, starszemu pokoleniu, stereotypom obyczajowym, jest „ Nad Niemnem” Elizy Orzesz- kowej.
Jednym z bohaterów reprezentujcych mode pokolenie jest Witold Korczyski, którego za-
targ z ojcem jest typowym konfliktem pokoleniowym. Mody buntownik nie akceptuje sposobu, w jaki ojciec- Benedykt traktuje chopów, ma mu za ze zbyt zachowawczy stosunek do przeszoci,
oraz oskara go o zbytni uprzejmo w stosunku do Daneckich.
Przeciw stereotypom obyczajowym i towarzyskim konwenansom miaa odwag wystpi Justyna Orzelska. Nie bojc si pracy w polu i gospodarstwie, wysza za m za biednego Bochaterowicza.
Na tego rodzaju „rewolucj” nie miaa wczeniej odwagi Marta Korczyska, gdy bojc si pracy
i reakcji rodziny, nie wysza za Anzelma Bochaterowicza.
W utworze Stefana eromskiego pt: „ Doktor Piotr ” take mamy do czynienia z modym buntownikiem, który zalepiony gniewem buntuje si przeciwko ojcu. Gdy Piotr Cedzyna zorien- towa si, e jego ojciec oszukiwa robotników, w burzliwej rozmowie nazwa go zodziejem, owiadczajc, e zaraz wyjeda, by móc spaci ten, tak haniebnie zacignity dug. Piotr w swym modzieczym buncie i bezkompromisowoci nie wzi pod uwag motywacji ojca. Oskar-
y, obrazi, gboko zrani i odjecha bez poegnania. Mody czowiek nie móg zaakceptowa,
e koszt jego wyksztacenia ponosz niewiadomi wyzysku chopi.
Obecnie yje wielu buntowników, gównie modych, którzy buntujc si, nie tylko czyni
dobro, ale i zo. Do grupy buntowników usiujcych swym postpowaniem czyni dobro nale
z pewnoci ekolodzy, dziki którym wiat jest pikniejszy, zielony, kolorowy, peen cudownych
istot ywych. Do znacznie liczniejszej grupy buntowników czynicych zo, zamt i nieszczcia
nale tzw. satanici- przeciwnicy Boga i jego wszechogarniajcej mioci. Pamitajmy o tym,
e sowo bunt nigdy nie zniknie z naszego ycia bo:
„Bunt nie przemija bunt si ustatecznia”.
"Literatura czsto odzwierciedla filozofie i program epoki".
"Bohaterowie lit. czysto postpuj zgodnie z okrelon filozofi i programem epoki"
"O tym pokoleniu chc napisa".
Pokolenie w moim rozumowaniu, to narodziny rozwijajcych swe umysy modych ludzi. Kade nastpne pokolenie z upywem lat staje si nowoczeniejsze, doskonalsze w realizowaniu wasnych marze, Cechuje je pomysowo, zaradno, umiejtno w deniu do okrelonego celu. Sdz, i konflikt pokole jest oznak postpu kulturowego oraz przemian cywilizacyjnych. W literaturze spotkaam si z pokoleniem romantyków, pozytywistów i Kolumbów, z pokoleniem modych. W swoim wypracowaniu pragn opisa pokolenie "modych" i "starych" pozytywistów. Dlatego te o tym pokoleniu chc napisa.
Tak jak na pocztku wieku XIX toczya si walka klasyków z romantykami, take w poowie wieku rozgorzaa kolejna potyczka pokoleniowa "modych" pozytywistów ze "starymi". Ten spór pokoleniowy zaobserwowaam czytajc powie Elizy Orzeszkowej pt. "Nad Niemnem" .Dotyczy on konfliktu midzy Benedyktem Korczyskim, a jego synem Witoldem.
Benedykt Korczyski w modoci przey powstanie styczniowe, a wczeniej przej si ideaami równoci, mioci do ludu, solidarnoci.. Niechtnie wspomina powstanie, nie odwiedza mogiy powstaców - w której wraz z innymi spoczywa jego brat. Póni j s za walka o utrzymanie ziemi, rodziny, wyksztacenie dzieci, sprawiy, e sta si twardy, pozornie nieczuy, obojtny. Brak zrozumienia i wspópracy ze strony ony, przyczyniy si do tego, i sta si mrukliwy, jak i skryty. Brat Dominik namawia Benedykta, by rzuci ziemi i pojechado Petersburga, a wic wyrzek si ideaów, a nawet wynarodowi. Benedykt odrzuca t propozycj, robi to z mioci do Niemna - ziemi ojców, i dla syna. W osobie Benedykta zauwayam ciasne pojmowanie pracy organicznej, któr rozumie jako dziaalno gospodarcz, jak równie zachowanie ziemi w polskich rkach. Uwaam, e posta Benedykta Korczyskiego jest znakomitym przykadem "starego" pokolenia pozytywistów, które zacofane, egoistyczne, walczce o dobra materialne - umiera bez ladu twórczego po sobie. "Star" pokolenie midzy innymi charakteryzuje krótkowzroczno, to ludzie materialici, którzy zamknici s w martwym wiecie. Równie "Starym" mog zarzuci zastój, senno, spokój, nieruchomo oraz zapatrzenie w przeszo. Sdz, e wanie pokolenie "starych" pozytywistów powinno ustpi miejsca "modym" - zdolnym do budowania nowego, ulepszonego dziea. "Modzi pozytywici to ludzie urodzeni midzy rokiem 1840 - 1845» pochodzcy ze zdeklasowanej szlachty •Udzia w powstaniu styczniowym i jego klska spowodoway ich odejcie od wczeniejszych ideaów walki narodowo - wyzwoleczej jako nieskutecznej w ówczesnej polskiej rzeczywistoci. Nie oznaczao to jednak rezygnacji ani wyrzeczenia si snów o wolnej Polsce . "Modemu" pokoleniu przyszo egzystowa w okresie stopniowej utraty resztek swobody, w dobie kryzysu po kolejnej klsce. Nacechowani zostali scjentyzmem, czyli kultem nauki, ewolucjonizmem, tj. przekonaniem, e czowiek i spoeczestwo rozwijaj si stopniowo w formy wysze, doskonalsze, oraz utylitaryzmem tzn., e miar wartoci czowieka i jego dziaa jest uyteczno dla innych, dla spoeczestwa i jego dobra. Stworzyli program pracy organicznej i pracy u podstaw. Postaram si w kilku zdaniach wyjani powyszy program. Rozpoczn moe od pracy organicznej. Postulujc program tej pracy zakadano, e spoeczestwo stanowi zwarty organizm poczonych systemem zalenoci rónych warstw spoecznych. Aby organizm móg funkcjonowa, naleao by dba o to, by kady jego element sprawnie funkcjonowa, a kada "choroba" powoduje zepsucie caoci. Za praca u podstaw to postulat owiecenia warstw najuboszych, które w poczuciu swojego osamotnienia nie uwaali siebie za ogniwa narodu. Wanie do pokolenia "modych" pozytywistów nale midzy innymi Witold - syn Benedykta Korczyskiego. Kiedy przyjecha na wakacje ze szkoy agronomicznej od razu, zauway am, e róni si od ojca. Po pierwsze odwiedza Bohatyrowiczów, dzieli z nimi swoj wiedz, widzi w nich ssiadów i przyjació. Jest peen zapau, chciaby pracowa na roli, uczy gospodarowania innych. Nie moe znie, e ojciec paszczy si przed Darzeckim o którym Witold ma opini, e "jest to pyszaek, sybaryta, egoista, nie dbajcy o nic, prócz wasnej pychy l wygody, nie widzcy dalej ni do koca swego nosa" Równie uwaa, e kuzynki nie s cywilizowanymi kobietami, a s "wiatowymi . " srokami". Tak ostro sformuowane sdy rozgnieway Benedykta, który mówi, e Witold jest "zym i zarozumiaym chopcem, który nic nie szanuje i nikogo nie kocha". Konflikt pokoleniowy pogbia si gdy Witold skrytykowa postpowanie ojca z chopami. Uwaam, e nie wolno kara nieuwiadomionego chopa za zepsucie urzdzenia, lecz przeciwnie! , naley najpierw nauczy go nim si posugiwa. Witold obok pracy organicznej chce realizowa prac u podstaw.Teraz postanowiam przenie si do wierszy, w których równie odnalazam owe pokolenie. Wiersz " Do modych" A. Asnyka wzywa obóz modych pozytywistów do szukania prawdy, "nowych, nie odkrytych dróg". Odczyta mog w tym stwierdzeniu pochwa wiedzy, nauki. Uwiadamia poeta modym znaczenie owiaty dla wzbogacania ducha ludzkiego i pogbiania zachwytu nad wielkoci Boga. Postp jest koniecznoci i przynosi nowe ideay. Trzeba i z postpem i budowa przyszo.Kolejny wiersz A. Asnyka to "Limba", który jest znakomitym przykadem tych zmian wiatopogldowych. Rosnca samotnie limba "prawie ostatnia z rodu", zostaje wyparta do krainy wiecznego niegu przez tum wierków. Limba jest symbolem wybitnej jednostki, dumy, wzniosoci, za wierki to "rzesza pozioma", pospolita ale moda i mocna. Z tego wiersza odczytaam przekonanie o nieuchronnoci nastpowania po sobie pokole. Poeta zdaje sobie spraw z faktu, e ideay romantyczne dawno przebrzmiay, e do gosu doszo nowe pokolenie pozytywistów. Powróc raz jeszcze do epiki, w której to take odnalazam motyw bohatera pokolenia pozytywistów. Kto nim jest? W skad tego obozu wszed gówny bohater powieci "Lalka" B. Prusa - Stanisaw Wokulski. Jest wedug mnie postaci skomplikowan i zoon. Wszyscy go widz i oceniaj. Na Izabeli sprawia wraenie "pnia z czerwonymi rkami". Jego yciorys jest typowym yciorysem pokolenia pozytywistów. Najpierw subiekt u Hopfera, potem student Szkoy Gównej, powstaniec 1865 roku, entuzjasta nauk przyrodniczych. Po powrocie do Warszawy nie wiedzia co ze sob zrobi. Oeni si z Magorzat Minclow i sta si sklepikarzem. Jego ycie zmienia Izabela cka. Mio dostarczaa mu motywów do dziaania, ujawniaa ogromne pokady inteligencji i przedsibiorczoci Wokulskiego. W Izabeli Stanisaw wodzi anioa - mimo, e dostrzega jej wady. Druga twarz Wokulskiego to sukcesy galanteryjnego kupca, spóka do handlu ze wschodem, rosnce obroty sklepu, handel nieruchomociami -dziki którym zdoby majtek. Wokulski wie, e aby doj do ckiej, trzeba mie pienidze. Stara si zbliy do arystokracji, gra na wycigach, kupuje powóz, uczy jzyków obcych, przebywa w salonach. Mnóstwo jego pomysów pozostaje w sferze marze. Prus stwierdzi, e adnych realnych podstaw ni maj praca organiczna i praca u podstaw. Idealista taki jak Wokulski znalaz jedynie ujcie dla swej energii w pogoni za kobiet anioem. A, e si rozczarowa, to ju wina kobiety, e nie bya anioem. Móg j kupi, ale poniós klsk. Czy na pewno? Moe klsk byo by poddanie si Izabeli, przyjcie jej regu i zatracenie siebie? Zgin jeden wielu z pokolenia pozytywistów pod gruzami feudalizmu. Podsumowujc moje rozwaania, miem twierdzi, e "Modzi" pozytwici chcieli by uyteczni dla narodu i dlatego sformuowali jasny przejrzysty program spoeczny. Umiejtnie dostosowali go do trudnej sytuacji narodu, który musia przetrwa kryzys powstaniowy, okrzepn i nabra si. W artykule Aleksandra witochowskiego "My i wy" przedstawione zostay postulaty modego pokolenia, opozycyjne wobec biernoci konserwatystów, których sam witochowski okrela mianem "starych" : "wypowiadamy swoje przekonania otwarcie, nie lkamy si sdu i kontroli, pragniemy j rozciga na wszystkich, pragniemy pracy i nauki w spoeczestwie, pragniemy wywoa siy nowe, zuytkowa istniejce, skierowa uwag przed, a nie poza siebie". witochowaski zarzuca "starym", e nie potrafi oderwa si od polskiej tradycji grobów i powsta, tkwic w aobnych rozpamitywaniach nie s w sta nie wyj nowym czasom na przeciw.