Arystokles, znany jako Platon,
wielki filozof grecki, żyjący w latach 425 - 347 p.n.e.
Przekaz Platona
Swoje prace ujmował w formie dialogów. W sumie napisał ich 36, i wszystkie zachowały się do naszych czasów. Pod koniec życia powstały dwa dialogi: "Timaios" i "Kritias". Są to jakby protokoły, czy też stenogramy dyskusji prowadzonej w domu Sokratesa, także z udziałem Kritiasa Młodszego , Timaiosa i Hermokratesa.
"Timaios" to stenogram posiedzenia na temat budowy wszechświata, gdzie głównym mówcą był Timaios. Zanim jednak udzielono mu głosu, Hermokrates zgłosił wniosek, żeby Kritias zapoznał zebranych z pewną wiadomością, którą określił jako "opowieść z dawnego podania". Goście Sokratesa (Timaios i Hermokrates) zamieszkali bowiem w domu Kritiasa i od niego poprzedniego dnia usłyszeli tę właśnie "opowieść z dawnego podania". Wniosek został przyjęty i Kritias zabrał głos.
Na wstępie zapewnił, że jest to "opowieść bardzo dziwna, ale ze wszech miar prawdziwa". Oto Solon, wybitny ateński mąż stanu, prawodawca i poeta, żyjący w latach 635 - 560 p.n.e., podczas pobytu w Egipcie (około roku 570 p.n.e.) znalazł się w świątyni zbudowanej ku czci bogini Neith. Tam w rozmowach "...zaczął się rozpytywać o dawne czasy tych kapłanów, którzy najwięcej z tym byli obznajomieni, bo sam nic o tym po prostu nie wiedział i nie znalazł żadnego innego Hellena, Który by o tym wiedział cokolwiek". *
Jego rozmówcy nie byli chyba nazbyt chętni do przekazywania obcym treści swoich pism, bo musiał użyć podstępu, aby coś z nich wydobyć. Zaczął mianowicie opowiadać im najdawniejsze, jak sądził, dzieje Greków, łącząc je z mitami o Foroneusie, o Niobe, o ocaleniu się z potopu Deukaliona i Pyrrhy. Kapłani, zwłaszcza ci wtajemniczeni w sedno sprawy, słuchali zapewne rozbawieni, dyskretnie uśmiechając się z politowaniem. Wreszcie pokusa popisania się własną wyższością przed znakomitym Grekiem skłoniła "bardzo starego" kapłana do zaznajomienia Solona z ich własną wiedza o najdawniejszych dziejach Grecji i Egiptu, jak również o nie istniejącym już wtedy imperium Atlantydy. Wiedzą o tyle cenną, że opierającą się na źródłach spisanych i przechowywanych w świątyni, a nie przekazywanych poprzez mit.
"My tu mamy zapisanych i podziwiamy wiele wielkich czynów waszego państwa - a jeden z nich przewyższa wszystkie inne wielkością i dzielnością. Pisma nasze mówią, jak wielką niegdyś państwo wasze złamało potęgę, która gwałtem i przemocą szła na całą Europę i Azję. Szła z zewnątrz z Morza Atlantyckiego. Wtedy to morze tam było dostępne dla okrętów. Bo miało wyspę przed wejściem, które wy nazywacie 'Słupami Heraklesa'. Wyspa była większa od Libii i od Azji razem wziętych. Ci, którzy wtedy podróżowali, mieli z niej przejście do innych wysp. A z wysp była droga do całego lądu, leżącego naprzeciw, który ogranicza tamto prawdziwe morze...
Otóż na tej wyspie, na Atlantydzie, powstało wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rządami królów, władające nad całą wyspą i nad wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego. Oprócz tego, po tej stronie, tutaj oni panowali nad Libia aż do granic Egiptu i nad Europą aż po Tyrrenię**. Więc ta cała potęga zjednoczona próbowała raz jednym uderzeniem ujarzmić wasz i nasz kraj i całą okolicę Morza Śródziemnego. Wtedy to, Solonie, objawiła się wszystkim ludziom potęga waszego państwa: jego dzielność i siła. Wasze państwo stanęło na czele wszystkich, zachowało równowagę ducha, rozwinęło sztuki wojenne i już to na czele Hellady, już to odosobnione, bo inni je opuścili z konieczności, w skrajne niebezpieczeństwo popadło, jednak pokonało najeźdźców i wzniosło pomnik zwycięstwa; nie pozwoliło ujarzmić tych, którzy jeszcze nie byli ujarzmieni i nam wszystkim, którzy zamieszkujemy po tej samej stronie 'Słupów Heraklesa', zachowało wolność, nie zazdroszcząc jej nikomu. Później przyszły straszne trzęsienia ziemi i potopy i nadszedł jeden dzień i jedna noc okropna - wtedy całe wasze wojsko zapadło się pod ziemię, a wyspa Atlantyda tak samo zanurzyła się pod powierzchnią morza i znikła'.
Oczywiście, informacja byłaby niepełna bez określenia czasu, kiedy to wszystko się działo. W dialogu "Timaios" Platon wkłada w usta Kritiasa wypowiedź, z której wynika, że działo się to dziewięć tysięcy lat wcześniej***. Kapłan egipski, jak to opowiada Kritias, powiedział Solonowi, że ze świętych ksiąg wynika, iż państwowość grecka wykształciła się o tysiąc lat wcześniej niż egipska, zaś państwowość egipska zapoczątkowana została osiem tysięcy lat temu. Potem podkreśla, że to, o czym opowiada, działo się dziewięć tysięcy lat temu. W dialogu "Kritias" jest to ujęte prościej. "Więc przede wszystkim wspomnijmy, jak to głównie o to szło, że dziewięć tysięcy lat minęło, odkąd podanie przekazało wojnę między tymi, co mieszkali poza 'Słupami Heraklesa', a tymi wszystkimi co po naszej stronie". W stosunku do czasów współczesnych wojna ta toczyłaby się około jedenastu tysięcy pięciuset lat temu.
* Cytaty z dział Platona pochodzą z wydania w tłumaczeniu Władysława Witwickiego.
** Północna część Półwyspu Apenińskiego.
*** W stosunku do momentu rozmowy Solona z kapłanami egipskim