Spis treści do neosceptycyzmu
I ponowne przemyślenia pirronizmu
1. Ainezydem
Dziesięć tropów- najwyższe kategorie wątpienia
Zanegowanie prawdy, zasady sprzeczności oraz możliwości wnioskowania wykraczającego poza doświadczenie
Idee moralne
II Dalszy rozwój neosceptycyzmu
1. Agryppa
III Końcowa faza rozwoju sceptycyzmu
1.Kierunki medycyny greckiej z uwzględnieniem kierunku empirycznego
Mendot
Sekstus Empiryk
3.1 Przeformułowanie sceptycyzmu
3.2 Życie bez dogmatów.
IV Wyczerpanie się sceptycyzmu.
I ponowne przemyślenia pirronizmu
1. Ainezydem
1.1. Dziesięć tropów- najwyższe kategorie wątpienia
Tropy zostały pojęte jako drogi, które z konieczności, w sposób zbieżny, prowadzą do zawieszenia sądu. Znaczna część materiałów pochodzi z dawnego sceptycyzmu, ze sceptycyzmu akademickiego. Dziełem samego Ainezydema było usystematyzowanie (i skompletowanie) całego materiału, z którego powstał właśnie wykaz dziesięciu tropów.
[1] Pierwszy trop- wyprowadzony z zróżnicowania zmysłów wśród różnych bytów ożywionych, przez co świadectwa zmysłów mogą być różne a nawet sprzeczne10
Sekstus tak podkreślał ten trop: „...Już poprzednio dostatecznie wykazałem, jak myślę, że nie możemy stawiać naszych wyobrażeń wyżej niż wyobrażenia nierozumnych stworzeń.”11
[2] drugi trop- wyprowadzony z zróżnicowania wśród ludzi w ich postrzeganiach, odczuciach, myślach i postawach10
„Drugi wynika [...] Z różnicy pośród ludzi.[...] Ludzie zasługują na większą wiarę niż nierozumne zwierzęta, a zobaczymy, że nasza ludzka rozmaitość wystarczy do uzasadnienia zawieszenia sądu. [...] Człowiek składa się z dwóch rzeczy, z duszy i ciała, różnimy się zaś pod obu tymi względami między sobą [...] Więc i wzgląd na rozmaitość pośród ludzi zmusza do zawieszenia sądu”
[3] trzeci trop- wyprowadzony z odmienności różnych zmysłów u tego samego człowieka, ponieważ różne są właściwe im wrażenia zmysłowe10
„[...] Powołuje się na odmienność kanalików poszczególnych zmysłów. Jabłko jest dla wzroku żółte, dla smaku słodkie, dla węchu przyjemnie pachnące. Ta sama postać różnych lustrach. Z tego wynika, że to, co ukazuje się zmysłom, nie bardziej jest takie niż inne.”12
[4] czwarty trop- wyprowadzony z odmienności dyspozycji, sytuacji, stanów ducha poszczególnych ludzi 10
„....Dotyczy różnic stanu i powszechnie występujących zmian, takich jak zdrowie- choroba, sen-jawa, radość-smutek,.... Różne są, przeto nasze wrażenia w zależności od różnych stanów. Bo i stan szaleńca nie jest przeciwny naturze.”13
[5] piąty trop- wyprowadzony z zróżnicowania i sprzeczności w pojmowaniu ludzi (tematyki dobra i zła) wartości moralnych, powstawaniu i budowy świata, a także bogów14
„Różne narody mają różne wyobrażenia o bogach, jedne wierzą w boską opatrzność, inne nie wierzą. Egipcjanie balsamują ciała zmarłych przed pogrzebaniem, Rzymianie je palą, a Pajonowie rzucają do bagien. Stąd wniosek: żeby wstrzymać się od wydawania sądów o prawdziwości”15
[6] trop szósty- wyprowadzony z zasady, iż nic nie jawi się nam w sposób czysty, lecz zawsze jako zmieszany z czymś innym 14 wobec tego nasze przedstawienie jest zawsze uzależnione od tego zmieszania
[7] trop siódmy- wyprowadzony z przedstawienia rzeczy uzależnionego od odległości, odmiennego położenia i miejsca14
„.... To, co uważa się za wielkie, kiedy indziej okazuje się małe; rzeczy czworoboczne wydają się okrągłe, gładkie wydają się chropowate [...] Rzeczy nie można postrzegać bez określonego miejsca i położenia, przeto nie możemy poznać ich prawdziwej natury”
[8] trop ósmy- wyprowadzony z wpływów na nasze postrzeganie, jakie mają przedstawienia ilości i stosunki ilościowe14
„[...] Właściwa mieszanina pojedynczych trucizn wytwarza zbawienną całość, jeżeli się zaś czasem przeoczy choćby najmniejszy nadmiar, nie tylko nie zbawienną, lecz nawet bardzo szkodliwą i często wprost zabójczą. W ten sposób wywód o rozmiarach i ustrojach burzy rzekomy byt zewnętrzny przedmiotów...”
[9] dziewiąty trop- wyprowadzony z porównania między rzeczami 14, trop ten nazywany również tropem względności
„[...] Prawie żadna rzecz istniejąca nie może być poznana sama przez się w oderwaniu od innych, lecz że jest oceniana przez porównanie ze swym przeciwieństwem [....] Podobnie postępujemy z tym, co się tyczy cnoty i występku [...] Każda rzecz, bowiem sama z siebie jest niezrozumiała, a zdaje się, że poznać ja można jedynie przez porównanie z inną rzeczą.”
[10] dziesiąty trop- wyprowadzony z ciągłości, częstotliwości pojawiania się zjawisk; te same rzeczy w zależności od tego, czy występują często czy tylko niekiedy jawią się nam jako cenne i wspaniałe.
1.2. Zanegowanie prawdy, zasady sprzeczności oraz możliwości wnioskowania wykraczającego poza doświadczenie
Ainezydem poddał subtelnej i głębokiej krytyce główne idee kierujące poznaniem naukowym. Spowodowane to było chęcią odpowiedzi na nowe wymagania stawiane przez filozofie jego czasów jak i również pod wpływem nowej Akademii.
Aby nauka była w ogóle możliwa, muszą być spełnione trzy warunki:
Musi istnieć prawda,
Musi istnieć przyczyna,
Musi być możliwe wnioskowanie pozaempiryczne (ujmowanie rzeczy jawnych jako „znaków” rzeczy niejawnych).
Ainezydem starał się obalić te trzy punkty. Przytaczał następujące argumenty:
Prawda
,”jeśli [...] Istnieje coś prawdziwego, to jest to albo przedmiot zmysłowy, albo noetyczny, albo jest i noetyczny, i zarazem zmysłowy. Ale nie jest ani przedmiotem zmysłowym, ani noetycznym, ani obydwoma zarazem [...]. Przeto nie istnieje nic prawdziwego.”
Rzecz prawdziwa nie może być przedmiotem zmysłowym, gdyż poznanie zmysłowe jest arracjonalne (odwrócenie argumentacji Epikura-wrażenie zmysłowe powstaje bez udziału rozumu). Rzecz prawdziwa nie może być przedmiotem noetycznym, czyli poznawanym intelektem; przedmiot nie jest ujmowany myślą przez wszystkich.
Przyczyna
Wszystkie przyczyny zmierzają do wykazania, że nie da się nawet pomyśleć relacji przyczynowej, tzn. związku zachodzącego między przyczyną a skutkiem. Zanegowanie istnienia przyczyny i związku przyczynowego prowadzi do odrzucenia samej możliwości kosmologii, ontologii oraz każdej naukowo uzasadnionej wiedzy.
Związek przyczynowy nie może zachodzić między ciałami, między jedną rzeczą niecielesną a inną, między czymś cielesnym i niecielesnym i odwrotnie. Ainezydym pojmował związek przyczynowy i przyczynowanie jako materialne przeniesienie natury działającego do natury doznającego działanie, albo jako fizyczne zwielokrotnienie bytów, albo jako wywiedzenie przyczyny skutku, który w naturze tej przyczyny jest już zawarty, a zatem musi mieć taka samą jak ona naturę.
Ainezydem twierdzi, że to, co niecielesne jest naturą niedotykalną, nie może działać ani doznawać działania; nie może być przyczyną czegoś niecielesnego ani jej skutkiem.
Argumenty te postanowił zebrać w nowych tropach, które miały pokazać, że ci, którzy przyjmują przyczyny, nieuchronnie popadają w błąd..] Wyliczył osiem takich tropów:
Pierwszy trop polega na nieuzasadnionym domniemaniu, iż dochodzi się do czegoś niejawnego i nieoczywistego, mimo że nie jest to potwierdzone przez rzeczy jawne i oczywiste
Drugi trop polega na uznaniu, że badany przedmiot wyjaśnia się przez wskazanie jednej tylko przyczyny, podczas gdy można by wskazać ich wiele.
Trzeci trop polega na utrzymywaniu, że można odwołać się do przyczyn, które nie są uporządkowane, dla wytłumaczenia rzeczy ujawniających uporządkowanie
Czwarty trop polega na założeniu, że rzeczy niejawne zachowują się tak jak rzeczy jawne, a przecież mogłyby się one zachować w sposób odmienny i swoisty
Piąty trop polega na tym, że filozofowie chcąc ustalić przyczyny na podstawie swych własnych hipotez o pierwszych elementach a nie na podstawie ogólnie uznanych metod i pojęć
Szósty trop polega na tym, że za przyczynę uznaje się tylko to, co jest zgodne z własnymi hipotezami natomiast odrzuca to, co się z nimi nie zgadza, mimo że jest równie wiarygodne
Siódmy trop polega na tym ze przyjmuje się przyczyny niezgodne
Ósmy trop polega na uznaniu, że rzeczy, które jawią się w sposób wątpliwy, można wytłumaczyć równie wątpliwymi przyczynami.
Wykaz tropów ujawniających etiologiczny sposób myślenia, który przypisuje sobie zdolność znalezienia przyczyny zjawisk, prowadzi do problemu wnioskowania, czyli do „znaków” czy „oznak”. Wychodząc od tego, co jawi się zmysłom można przejść do tego, co pod zmysły nie podpada. Wychodząc od zjawisk można wnioskować o pozazjawiskowej przyczynie. W ten sposób zjawisko staje się znakiem, czyli zapowiedzią czegoś innego.
„[...] Jeśli zjawiska ukazują się w podobny sposób wszystkim znajdującym się jednakowym stanie, a oznaki są zjawiskami, to oznaki ukazują się w podobny sposób wszystkim znajdującym się jednakowym stanie. Ale oznaki nie ukazują się wszystkim znajdującym się jednakowym stanie w sposób podobny. Zjawiska natomiast wszystkim znajdującym się jednakowym stanie ukazują się w podobny sposób; przeto oznaki nie są zjawiskami”
Idee moralne
Ainezydem dogłębnie zajmował się ideami moralnymi, gdyż chciał obalić nauki przeciwników w tej dziedzinie. Wyłączył z zakresu ludzkiego rozumienia i wiedzy pojęcia dobra, zła, rzeczy obojętnych. Krytykował prawomocność przedstawianych przez dogmatyków koncepcji odnoszących się do cnoty. Zaprzeczałby za cel można uznać szczęście, przyjemność, mądrość. Utrzymywał, że nie istnieje żaden telos.
Świat tworzą zmienne i niestabilne zjawiska; w wizji rzeczywistości logos zostaje zredukowany do pamięci zjawisk ·i tego, co w jakikolwiek sposób jest przedmiotem myślenia, i w której wszystkie rzeczy jawią się jako nieregularne wobec siebie i bezładne, w żaden sposób nie ma miejsca dla telos.
Jedynym celem mogło być samo zawieszenie sądu oraz wynikający z niego stan niewzruszonego spokoju.
II Dalszy rozwój neosceptycyzmu
1. Agryppa
Marek Wipsaniusz Agrypa (Marcus Vipsanius Agrippa) (63-12 p.n.e.) Syn Lucjusza Wipsaniusza Agrypy. Wybitny polityk i dowódca wojskowy. Zięć, minister i przyjaciel cesarza Augusta. Był w tym samym wieku, co Oktawian i studiował z nim w Apolonii. Za jego radą po zamachu na Gajusza Juliusza Cezara, Oktawian wyruszył natychmiast do Rzymu. Agrypa odegrał znaczącą rolę w wojnie przeciwko Lucjuszowi Antoniuszowi i Fulwii, bratu i żonie Marka Antoniusza zakończonej zdobyciem Peruzji. Dwa lata później stłumił powstanie w Galii i przekroczył Ren dla ukrócenia agresji Germanów. Po powrocie odrzucił triumf, ale przyjął konsulat w 37 p.n.e. Przygotował wojnę z Sekstusem Pompejuszem rozbudowując porty i szkoląc flotę., A następnie jako dowódca floty pokonał Sekstusa w bitwach pod Myle i pod Naulochus w 36 p.n.e.. Poślubił Pomponię, córkę przyjaciela Cycerona, Pomponiusza Attyka. W 33 p.n.e. Został edylem i zasłużył się rozbudowując i upiększając Rzym. Został ponownie dowódcą floty, gdy wybuchła wojna z Markiem Antoniuszem. W znacznej mierze jego zasługą było zwycięstwo we wrześniu 31 p.n.e. W bitwie morskiej pod Akcjum nad flotą Marka Antoniusza i Kleopatry VII, które dało Oktawianowi pełnię władzy nad imperium rzymskim. W 27 p.n.e. Był po raz trzeci konsulem i na pamiątkę bitwy pod Akcjum zbudował w Rzymie Panteon. W przebudowanym później przez Hadriana Panteonie pozostały inskrypcje Agrypy. Zmarł w Kampanii w 12 p.n.e. W wieku 51 lat. Agrypa był również znany jako pisarz, szczególnie w zakresie geografii. Napisał też nie zachowaną autobiografię. ·
Agryppa był autorem nowego, bardzo ważnego wykazu tropów. Sądził, iż należy sformułować nowy wykaz nie po to by zastąpić nim wykaz Ainezydema, ale po to by mieć więcej różnorodnych argumentów do obalenia nierozwagi dogmatyków. Nowy wykaz tropów znacznie przewyższa i wzbogaca poprzedni i wchłania go w siebie.
Pierwszy trop- dotyczy niezgodności poglądów i pokazuje, że w odniesieniu do każdego zagadnienia, stawianego przez filozofów albo przez życie, występuje dużo sprzeczności i panuje zamieszanie, iż wymaga to zawieszenia sądu.
Drugi trop-, jeżeli chce się rozwijać jakiś problem należy przytoczyć dowód. Żaden jednak dowód sprawy nie kończy, gdyż każdy dowód potrzebuje innego dowodu, a ten kolejnego i w ten sposób popada się w regres w nieskończoność.
„ trop regresu w nieskończoność polega na tym ż eto, co się przytacza gwoli uzasadnienia danej rzeczy, wymaga, jak mówimy, swojego uzasadnienia, a to znowu swojego, i tak w nieskończoność, zaczem, skoro nie mamy gdzie utwierdzić właściwego dowodu, nastaje zawieszenie sądu.”
Trzeci trop - bierze pod uwagę relacje i podkreśla, że żadnej rzeczy nie można poznać w niej samej, lecz poznaje się ją zawsze w odniesieniu do poznającego jak i do rzeczy współ z nią postrzeganych
Czwarty trop- w celu uniknięcia regresu w nieskończoność dogmatycy przyjmują swoje pierwsze zasady bez dowodu i uważają, że są one bezpośrednio godne wiary, więc zakładają coś w sposób całkowicie bezpodstawny.
„tropy założeniowe występują, kiedy dogmatycy w chwili, gdy się ich zapędza w nieskończoność, nawiążą do czegoś, czego nie udowadniają we właściwy sposób, lecz chcą po prostu i bez żadnego dowodu zakładać na mocy ustępstwa”
„to zaś jest nieuprawnione, bo równie dobrze można by przyjąć założenie wręcz przeciwne”.
Piąty trop- dotyczy tzw. „błędnego koła” w dowodzeniu, pojawią się wtedy, gdy chcąc uzasadnić rzecz poszukiwaną, rzecz tą zakłada się w samym dowodzie przytaczanym dla jej wyjaśnienia
„trop błędnego koła [...] Powstaje wtedy, kiedy to, co ma potwierdzić rzecz szukaną, potrzebuje do swojego potwierdzenia owej właśnie rzeczy szukanej [...]”
Trop pierwszy i trzeci streszczają dziesięć tropów Ainezydema, trzy pozostałe idą o wiele dalej i prowadzą do zakwestionowania nie tylko prawomocności przedstawień, lecz także wartości każdej formy rozumowania i badania bez względu na to czy dotyczy ono rzeczy zmysłowych, czy poznawanych rozumem. Tropy Agryppy próbują uderzyć nie tylko w przedstawienia, lecz także w samą możliwość rozumowania.
„pięć tropów można uznać za najradykalniejsze i najbardziej precyzyjne sformułowanie sceptycyzmu, jakie kiedykolwiek powstało. [..] Przewyższają one rozumowanie i że duch poznaje je w bezpośredniej intuicji, przyjętej aktem pierwotnej wiary, której nie musi sobie uświadamiać i która nie wymaga uzasadnienia [...] Agryppa przewidział także środek za pomocą, którego każdy dogmatyzm wymyka się sceptyzmowi: jest nim to, co nazywa hipotezą, aktem wiary, którym się uznaje, że zasady są prawdziwe.”
III Końcowa faza rozwoju sceptycyzmu
Kierunki medycyny greckiej z uwzględnieniem kierunku empirycznego
Ostatnia fazę rozwoju sceptycyzmu starożytnego charakteryzuje ścisłe powiązanie z medycyną empiryczną.
Teoretycy- (racjonaliści) najstarszy i najważniejszy nurt lekarzy medycyny greckiej; wyprowadzony od Hipokratesa z Kos (ok. 460-367 przed Chr.); Przekonani byli, że można odkryć ukrytą przyczynę różnych zjawisk chorobowych, spotkanych w doświadczeniu, i że istotnym zadaniem sztuki medycznej jest odkrycie tej przyczyny. Hipokrates uważał, że przyczyną chorób jest zepsucie się temperamentu człowieka; o temperamencie decyduje szczególne wymieszanie (krazis) czterech podstawowych płynów w organizmie: krwi, śluzu, żółci i czarnej żółci. Inni lekarze utrzymywali, że przyczyny chorób należy szukać w jakości krwi, inni przyczynę widzieli w złym krążenie płynu zwanego pneumą.
Metodycy- kierunek ten zapoczątkował Temison z Laodycei, a rozwijał Tessalos z Tralles i Soranos z Efezu; zmienili oni podejście metodologiczne właściwe lekarzom- teoretykom przez zakwestionowanie charakterystycznej dla nich mentalności etiologicznej. Metodycy utrzymywali, że o ukrytych przyczynach chorób nie można ani niczego zaprzeczać, ani niczego twierdzić. Trzymali się zjawisk i usiłowali wydobyć z nich to, co mogło być korzystne dla chorego, dając się prowadzić samym przymusem doznań. Lekarze metodycy wg Sekstusa nie mają dogmatów i słowami posługują się z obojętnością, tzn. bez domniemań dogmatycznych.
Empirycy- kierunek zapoczątkował Filinos z Kos, a prawdziwym inicjatorem był Serapion z Aleksandrii, jednak kierunek ten najbardziej rozprzestrzenił się w erze chrześcijańskiej dzięki Menodotowi z Nikomedii; empirycy zgadzali się z metodykami, ale odrzucali mentalność etiologiczną teoretyków; doszli do stwierdzenia, że przyczyny chorób są niepoznawalne. W sposób uprzywilejowany traktowali zjawiska i doświadczenie. Lekarz empiryk miał uwzględniać także doświadczenia, które dotyczą szczególnych okoliczności i indywidualnych reakcji podmiotu (indiosynkrezja), i nigdy w żaden sposób nie powinien poświęcać szczegółu dla ogółu. Opierali swoja metodę na trzech krokach:
Autopsja- w przypadku patologicznym lekarz rozpoczynał od osobistej i bezpośredniej obserwacji zjawisk;
Historia- odszukanie, zgromadzenie i krytyczna obserwacja poczynionych przez innych lekarzy, głównym zadaniem było odróżnienie tego, co było owocem faktycznego doświadczenia od tego, co było wynikiem rozumowania;
Epilogismos- przejście od podobnego do podobnego- chodzi o rozumowanie czy rozumny rachunek, który prowadzi od zjawisk do zjawisk i w żaden sposób nie wychodzi poza zjawiska.
Mendot
Mendot (Menodotos) z Nikomedii (uczeń Antiochosa)- znamy bardzo niewiele świadectw jego myśli filozoficznej. Przeważały u niego mentalność i zainteresowania medyczne. Większy wkład miał w medycynie niż w filozofii. Zwalczał przeciwników medycyny empirycznej stanowczo, z wrogością i kąśliwością. Wykazując daremność badania przyczyn wyszedł daleko poza głoszenie konieczności epoche i zajął stanowisko dogmatyzmu negatywnego, uznając, że tezy przeciwników są fałszywe. Pierwotny pirronizm umarł wg niego razem z Tymonem, a później odrodził się wraz z Ptolemeuszem, z Cyreny. Oprócz momentu negatywnego, właściwego sceptycyzmowi pirrońskiemu, Mendot przyjmował moment pozytywny, polegający na odwołaniu się do doświadczenia i stosowania metody empirycznej.
Sekstus Empiryk
Sekstus Empiryk (gr. Σέξτος ὁ Ἐμπειρικός Sekstos ho Empeirikos) - starożytny lekarz i filozof działający na przełomie II i III wieku w Atenach i Aleksandrii. Był przedstawicielem tak zwanej szkoły sceptyckiej w filozofii. W filozofii Sekstus uznawany jest za najwybitniejszego przedstawiciela późnego sceptycyzmu, przede wszystkim dla wyczerpującego i bezstronnego opisu doktryny pyrrońskiej przedstawionej w dziełach: Zarysy pyrrońskie (Πυρρώνειοι ὑποτυπώσεις), Przeciw dogmatykom (Πρὸς δογματικούς) - tj. tym, którzy przyjmują pewne zasady bez dowodu, a konkretnie przeciw logikom, fizykom i moralistom - i Przeciw matematykom (Πρὸς μαθηματικούς) - tj. przeciw uczonym w ogóle, bo takie było znaczenie terminu μαθηματικός. Ostatnie dzieło podzielone jest na dwie części, pięć pierwszych ksiąg zwalcza dogmatyzm filozofów, sześć kolejnych zaś skierowanych jest przeciw gramatykom, retorom i matematykom.
Sekstus uzupełnił arsenał znanych przed nim tropów sceptyckich o pięć kolejnych. Stwierdzał mianowicie, że:
Skoro sami filozofowie różnią się pomiędzy sobą poglądami, a także różnią się filozofowie i prości ludzie, to na żadne pytanie nie można odpowiedzieć jednym stwierdzeniem
Każdy dowód naukowy obarczony jest błędem regressus in infinitum, czyli cofania się w nieskończoność. Chcąc, bowiem uzasadnić jakieś twierdzenie musimy wyjść z pewnych przesłanek, a te z kolei same będą wymagały dowodu i tak dalej.
Nasze sądy o przedmiotach zależą od tylu czynników, że nie jesteśmy ich w stanie rozważyć - nie tylko, bowiem od samych przedmiotów, ale i od ich stosunku względem nas i samych przedmiotów wobec siebie.
Chcąc uniknąć regressus in infinitum w poprzednim tropie musimy przyjąć pewne założenia, lecz tu mamy właściwie całkowitą dowolność.
Próba uniknięcia regressus in infinitum poprzez eliminację założeń prowadzi do błędnego koła.
Wyjściem z tych problemów jest tradycyjne sceptyckie ἐποχή epoche - zawieszenie sądów.
3.1 Przeformułowanie sceptycyzmu
Fenomenizm Sekstusa sformułowany jest w terminach dualistycznych: zjawisko zostaje uznane za wrażenie lub doznanie zmysłowe podmiotu i jako takie jest przeciwstawione przedmiotowi, rzeczy zewnętrznej, tzn. rzeczy, która jest różna od podmiotu, a którą się przyjmuje jako przyczynę zmysłowego doznania tegoż przedmiotu. Fenomenizm Sekstusa jest forma fenomenizmu o charakterze ściśle empirycznym i antymetafizycznym: zjawisko jako czyste doznanie podmiotu, nie wyczerpuje całej rzeczywistości, ale pozostawia za sobą przedmiot zewnętrzny, o którym się twierdzi, że jest niepoznawalny, jeśli nie de iure, to przynajmniej de fact.
Sekstus wyraźnie stawia znak równości między zjawiskiem a rzeczą zmysłową. Przedmiot zewnętrzny jest przeciwstawiony postrzeżeniu zmysłowemu, jak i postrzeżeniu umysłowemu, które Sekstus uważa za subiektywne. Nie traktuje jednak zjawisk tak samo jak postrzeżeń zmysłowych (noumenów). Zjawiskom przyznaje wartości pozytywne, natomiast postrzezeniom rozumowym negatywne. Empiryk uważa, że sceptykowi wolno przystać na pewne rzeczy, tzn. na doznania związane z przedstawieniami zmysłowymi; chodzi o uznanie wyłącznie empiryczne a nie dogmatyczne. Podkreśla wyraźnie, że formuły sceptyckie odnoszą się do rzeczy niejawnych a nie do fenomenów. Fenomenowi przypisuje nową treść tylko kosztem rezygnacji z rygorystycznego i konsekwentnego prowadzenia wywodu sceptyckiego. Odwołuje się do założeń przyjętych niepostrzeżenie z mentalności dogmatycznej, którą stara się przezwyciężyć. Rozróżnienie między fenomenem a przedmiotem istniejącym ma znaczeni tylko wtedy, gdy przyjmuje się w sposób dogmatyczny rozróżnienie między jawieniem się a istnieniem oraz ściśle określone pojęcie przedmiotu istniejącego poza tym, co się jawi.
Nową płaszczyznę, na której Sekstus przeformułowuje sceptycyzm, stanowi nowe rozumienie fenomenu, pojmowanego jako doznanie podmiotu przeciwstawione przedmiotowi zewnętrznemu. Według Sekstusa problemem sceptycyzmu staje się to czy jawienie się przedmiotu odpowiada jego bytowi.
„[...] Nikt chyba wątpić nie będzie, że dany przedmiot jawi się tak, albo tak; szuka się tylko tego, czy jest taki, jak się jawi.”
3.2 Życie bez dogmatów.
Sekstus buduje etykę zdrowego rozsądku, bardzo elementarna i programowo prostą.
„ Nie tylko, więc nie walczymy z życiem, lecz mu nawet dopomagamy do zwycięstwa, kiedy z jednej strony uznajemy nie stanowiąc zresztą o niczym to, czemu ono świadczy, a z drugiej występujemy przeciwko samowolnym wymysłom dogmatyków”
Według Sekstusa można żyć zgodnie z powszechnym doświadczeniem i zgodnie ze zwyczajem, stosując się do czterech reguł:
Iść za wskazaniami natury, która za pośrednictwem zmysłów i rozumu mówi, co jest dla nas pożyteczne;
Iść za impulsami naszych doznań, które popychają nas np. do tego, aby jeść, kiedy jesteśmy głodni itp.;
Respektować prawa i obyczaje swojego kraju, uznawać za zbożne to, co jest dobre;
Uprawiać jakąś sztukę, nie pozostawać biernym.
W związku z trzecim punktem należy dodać, że sceptyk nie jest ateistą.
„Stosując się do wskazań życia, bez żadnych dogmatycznych urojeń, nie odmawiamy bogom bytu, żywimy dla nich cześć i mówimy, że roztaczają opatrzność [...]”
To uznanie wartości zwyczajnego życia pociąga za sobą porzucenie ideału bezwzględnej obojętności i niewrażliwości. Należy przywrócić wartość temu, co pożyteczne. Wyraźnie wskazanym celem jest uprawianie sztuki, gdyż przynosi to pożytek dla życia.
Osiągnięcie niewzruszoności (ataraksij) Sekstus przedstawia jako przypadkową konsekwencję powstrzymywania się sceptyka od wydawania sądu o prawdzie, tzn. jako przypadkową i nieoczekiwaną konsekwencję zawieszenia sądu.
IV Wyczerpanie się sceptycyzmu
Starożytni wymieniają tylko jedno nazwisko filozofa sceptyckiego późniejszego od Sekstusa, Saturninosa, który także był empirykiem. Starożytny sceptycyzm nie zniszczył filozofii starożytnej, zniszczył jednak pewną filozofię lub raczej pewną mentalność dogmatyczną związaną z tą filozofią. Zniszczył owa mentalność dogmatyczną, którą stworzyły wielkie systemy hellenistyczne, zwłaszcza system stoicki. Sceptycyzm w swoich rozmaitych formach powstaje, rozwija się i zamiera synchronicznie z powstawaniem, rozwojem i śmiercią właśnie wielkich systemów hellenistycznych. Po Sekstusie filozofia podejmuje swą podróż ku innym kierunkom.
Jeden z badaczy włoskich zauważa: „(Sekstus) swoja analizę historyczno-filozoficzną przeprowadzał, bowiem w sposób, z którego wynikało, że trzeba zamknąć wreszcie absurdalną i wyniszczającą polemikę licytujących się filozofów i nie prowadzić jej w nieskończoność, ze szkodą dla wszystkich spierających się stron. [..]Historia filozofii Greków [...] Powinna się zakończyć spokojnym i pogodzonym z losem uznaniem wszystkich błędów dogmatyków”
Sekstus nie wyszedł poza mentalność stworzoną przez hellenizm, a posługując się metodą dialektyczną, mógł zniszczyć tę mentalność, tylko niszcząc samego siebie.
10 http://north.one.pl/~tmp-bit/RiF/Neosceptycyzm.htm
11 Sekstus Empiryk, Zarysy pirońskie
12 Diogenes Laertios, IX, 81
13 Diogenes Laertios, IX, 82
14 Http://north.One.Pl/~tmp-bit/RiF/Neosceptycyzm.Htm
15 Diogenes Laertios, IX, 83
Diogenes Laertios, IX, 85
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 133
Filon, De ebr., 186
Sekstus Empiryk, Adv. Math., VIII, 40
Por. Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 180-185
Sekstus Empiryk, Adv. Math., VIII, 215
Por. Diogenes Laertios, IX,107
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 166
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I,168
Diogenes Laertios, IX, 89
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 169
Brochard, Les sceptiques grecs, s.306
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sekstus_Empiryk
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 208
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, I, 102
Sekstus Empiryk, Zarysy pirrońskie, III, 2
Russo, Introduzione, w: Sesto Empirico, Contro i logici, s.XX n.