Dyskusja nad wykładem pt. Duch Święty w życiu
wewnątrztrynitarnym
Rozmowa z Anią:
1. Osoby Boskie różnią się nieskończenie między sobą
Mówiąc o osobie, mamy na myśli podmiot, którego właściwą
cechą jest zdolność działania. Osoba manifestuje się poprzez
działanie, udziela siebie innym. Specyfiką osoby jest jej
odmienność od pozostałych bytów osobowych, jej
niepowtarzalność, „niepowielalność”, z czego można
wywnioskować, że nie istnieją dwie takie same osoby.
Przekładając to na grunt relacji wewnątrztrynitarnych można
przypuszczać, że każda z Osób Boskich będąc samoistnie
bytującym podmiotem działa w odpowiedni dla siebie
sposób, jedyny i niepowtarzalny. Pełni inną funkcję, dzięki
czemu dostarcza coś specyficznego z siebie pozostałym
Osobom. Tylko teraz rodzi się pytanie: skoro każda z Osób
jest pełnią samą w sobie to dlaczego potrzebują się
nawzajem? Czy dlatego, że życie osobowe będące
ukierunkowaniem na realizację wspólnego dobra, aby mogło
się urzeczywistnić, potrzebuje współpracy między Osobami?
Odpowiedź: Tak, chociaż nie chodzi tu o warunek spełnienia
osobowego, ale formę życia w spełnieniu - w pełni. Czy
może stanowią pełnię jedynie w jedności trzech Osób? - po
części tak, o pełni jedności można mówić nie tylko w
aspekcie aktywności osobowej, ale także w aspekcie
bytowym - także natura jest wspólna (jedna) osobom
Boskim.
2. Osoby Boskie na równi są Bogiem
Każda z Osób Boskich tak samo w pełni jest Bogiem (trzeba
tu dodać, że jednym Bogiem, aby uniknąć niebezpieczeństwa
tryteizmu). Podstawą do stwierdzenia równości Osób
Boskich jest ich wspólna natura. Zachodząca między Ojcem,
Synem i Duchem jedność substancjalna decyduje o tym, że
na równi (lepiej „razem”, „we wspólnocie osób”) są Bogiem.
Fakt odrębności, niesprowadzalności Osób Boskich do siebie
oraz istniejące między Nimi różnice są podstawą do tego, że
mogą się sobą zafascynować. Z reguły człowiek chce poznawać
to, co różne, odmienne od niego. Wzbudza ciekawość to, co jest
inne, odległe. Zatem Osoby Boskie mogą wzajemnie się
poznawać, a tym samym komunikować między sobą. Poznanie
polega na pogłębianiu wiedzy o sobie, a dokonuje się w
specyficznej relacji bliskości. Taka relacja ma miejsce wówczas,
gdy każda ze stron umożliwi drugiej poznanie siebie, niejako
udostępni, ogołoci siebie. To obnażenie nie jest jednoznaczne z
wyzbyciem się swej niepowtarzalności. Wręcz przeciwnie,
umożliwia bogactwo wymiany wzajemnych wartości.
Konsekwencją takiego poznania jest współżycie Osób w miłości,
której z kolei podstawę stanowi wzajemne obdarowywanie się,
wzbogacanie sobą. Osoby Boskie same w sobie stanowią dla
siebie dar. Nieustannie się sobie dają, ofiarowują trwając w
doskonałej harmonii. Ich wspólne istnienie ma charakter
perychoretyczny. Osoby Boskie się nawzajem przenikają. Ojciec i
Syn do głębi jest przeniknięty Duchem, którego cechą
charakterystyczną jest ciągłe dawanie, permanentne udzielanie.
Ducha Świętego można przyrównać do fali morskiej, która
zalewa sobą wyschnięty brzeg. To specyfika Jego dynamizmu -
nieustanne rozlewanie się na pozostałe Osoby. Kontynuując tę
myśl można stwierdzić, że Osoby Boskie są przesycone sobą,
współistnieją w miłości.
Rozmowa z Beatą i Moniką:
Czym w tożsamości różni się każda z Osób Boskich?
Odpowiedź: Tym, że każda jest kimś zupełnie innym,
niepowtarzalnym. Posiada bogactwo osobowe, którego nikt inny
nie posiada w takiej pełni i harmonii.
Czy tylko Duch Święty umożliwia obdarowywanie?
Odpowiedź: Nie, cechą bytu osobowego jest zdolność do
obdarowywania, a także przyjmowania, które jako czyn osobowy
jest też formą obdarowania. W obdarowywaniu więc bierze udział
także przyjmujący.
Jakie cechy ma Duch Święty jako Osoba?
Odpowiedź: takie, jak każda inna osoba, są to właściwości
uzdalniające do świadomego, podmiotowego aktu; w przypadku
Ducha Świętego to działanie ma charakter boski, a więc
nieogarniony w mocy, wszechpotężny.
W jaki sposób Duch Święty urzeczywistnia Boga w formie
czystego daru?
Odpowiedź: zapowiedzi prorockie starotestametalne, jak i
przeżycia mistyczne mówią o Boskiej obecności przy człowieku,
o bliskości Boga względem człowieka; to właśnie Duch Święty,
dzięki bogactwu swojej osoby wnika w człowieka, przybliża się
tak bardzo, jak nikt inny; tym samym sprawia obecność Boga w
człowieku (przy człowieku); a ponieważ jest jedną z trzech osób
Boskich, które obdarowują się sobą nawzajem w niekończącym
się dialogu miłości, w Nim - w Duchu - przychodzi do człowieka
także Ojciec i Syn; Jest czystym darem, gdyż właśnie sposób Jego
działania polega na „daniu” siebie, ale także wszystkiego, co
posiada; Duch daje człowiekowi siebie i wszystko, co otrzymuje
od Ojca i Syna - a nawet Ich samych; Cechą działania Ducha jest
zupełne ukierunkowane na Drugiego: osobę Boską i stworzenie.
Dlaczego człowiek posiada potrzebę Ducha, skoro ma ducha, czy
ten duch, którego posiadamy, jest tak marny, że potrzebuje
pomocy?
Odpowiedź: Duch ludzki jest inny niż Boski. Przede wszystkim
różni się tym, że pochodzi spoza Boskiej natury, spoza Boskiego
istnienia, ma swój początek w woli (decyzji) Stwórcy i jego
czynie, związanym z obdarowaniem istnieniem w miłości. Duch
ludzki nie jest marny, ale jego specyfiką jest zależność od
Boskiego Ducha. Tę zależność sprawia pochodzenie na zasadzie
stworzenia. Istotny jest tu też wątek miłości stwórczej, bo właśnie
na jej podstawie - z nastawienia miłosnego Boga wobec
stworzenia - człowiek zostaje wezwany do odpowiedzi Bogu na
Jego miłość. Zatem duch ludzki nie jest marny, ale wezwany do
zwrócenia uwagi na to, co otrzymuje od Boga i przyjęcie tego, co
Bóg daje. Zaś sam Bóg nieustannie „daje”. Duch ludzki nie jest
marny w porównaniu z Boskim, ale kochany przez Boga bardziej
niż sam kocha Boga. Duch Boski przede wszystkim miłuje, bo
miłość, którą stworzenie może Bogu ofiarować jest znacznie
słabsza od Boskiej, którą otrzymuje. Człowiekowi potrzebna jest
miłość, bo tylko w takich warunkach odkrywa i realizuje się sens
ludzkiego istnienia. Tylko Boska miłość zapewnia takie warunki,
dlatego że jest nieograniczona, nieodwołalna i wszystkomogąca.
Dlaczego Duch Święty nie jest udzielany rzeczom, lecz
człowiekowi?
Odpowiedź: Przyjęcie i ofiarowanie jest związane z aktem
osobowym - czyli świadomym, wolnym i rozumnym. Rzeczy nie
mogą niczego ani przyjąć ani z siebie ofiarować z racji
nieposiadania rozumu i woli. Rzeczy nie decydują o sobie, nie
mają świadomości swojego istnienia. Dopiero osoba odkrywa ich
sens i może użyć. Rzeczy same siebie nie ofiarują nikomu.
Człowiekowi Duch jest udzielany, bo człowiek jest osobą.
Przyjęcie osoby Boskiej przez człowieka jest już aktem
osobowym, w pewnym wymiarze także darem - przyjęcie
posiada też aspekt daru, bo wyraża zobowiązanie choćby tylko na
„zachowanie” tego daru.