czasowe prawa obywateli, o ile potrzebne to jest państwu lub samorządom terytorialnym do zapewnienia powodzenia celów ustalonych właśnie ze względu na tych obywateli. Inaczej mówiąc, idzie tu o ochronę interesu społecznego (publicznego) jako etapu realizacji interesu indywidualnego.
Dla jasności obrazu należy dodać, iż pojęcie interesu społecznego zostało tu utożsamione z pojęciem interesu publicznego, choć niewątpliwie w interesie publicznym chodzi bardziej o państwo.
C. Uwarunkowania polityczne
Zanim szerzej i dogłębniej zajmiemy się w tym podręczniku tematem polityki administracyjnej, należy wstępnie ustalić jej pojęcie, ponieważ badający politykę, kryteria jej wyodrębnienia dobierają dowolnie i zmiennie. Przyjmując, iż polityką jest aprobowany przez organy państwowe i samorządowe system pozaprawnych i postulatywnych wypowiedzi o tym, gdzie, kiedy i jak korzystać z materialnych i organizacyjnych możliwości państwa i samorządów terytorialnych, uznajemy oczywiście, iż system wypowiedzi oznacza także wiedzę i umiejętności leżące w tym systemie. Odrzucając więc utożsamianie polityki wyłącznie z programami partii poltycznych, należy jednocześnie podkreślić, że elementem kwalifikującym jest aprobata przez organy realizujące politykę, a nie sam charakter podmiotu wypowiedzi politycznej. Ogólnie ujmując należy oddzielać politykę od prawa, normę polityczną od normy prawnej, koncepcje w polityce od polityki w prawie.
Użyte tu określenie polityka uważać trzeba za pojęcie zbiorcze i równoznaczne z całością polityki mającej istotne znaczenie dla rozwoju ingerencji administracji. Jej bliższy ogląd uwzględnia rozdział na politykę wobec administracji i politykę w administracji, co jest adekwatne do mechanizmu jej tworzenia i oddziaływania.
112
Polityka wobec administracji może mieć wpływ na przedmiotowy zasięg i treść jej ingerencji wszędzie tam, gdzie administracja jest prawodawcą. Natomiast stosowanie polityki wobec działalności polegającej na stosowaniu prawa powinno odbywać się pod dwoma jednoczesnymi warunkami: po pierwsze, porządek prawny musi dopuszczać taki wpływ (lub mu nie przeszkadzać), po drugie, wpływ ten może się odbywać wyłącznie wobec stosowania takich norm, które mają odpowiednią budowę, a więc np. wobec norm uznaniowych, norm kierunkowych, norm wskazujących jedynie na możliwość podjęcia działania. Całość tak sformułowanych kryteriów wynika z niemożliwości odstąpienia od realizacji konstytucyjnej zasady państwa prawnego.
Polityka w administracji jest to bądź polityka wobec administracji, lecz przetwarzana poziomo lub pionowo zgodnie z systemem podporządkowania organizacyjnego, bądź też polityka, której źródła leżą wyłącznie w administracji i nie są reminiscencją sił i podmiotów wobec administracji zewnętrznych.
Ogólnie polityka, bez względu na to, czy stanowi określony wybór kierunku rozwoju społecznego i gospodarczego państwa, czy też tylko ustalenie niezbędnych priorytetów w sytuacji braku materialnych czy organizacyjnych możliwości państwa, czy wreszcie wybór kierunku działania uniezależnionego od tych możliwości, ma dla ingerencji administracji trojakie znaczenie:
1) wpływa na określony stan ingerencji w obrębie tego samego prawa,
2) decyduje o treści prawa,
3) wpływa na określony stan ingerencji w granicach nowego prawa. Badanie kierunku i treści rozwoju ingerencji administracji w kontekście wpływu polityki wskazuje, iż rozwój ten w powojennej Polsce był bardziej wynikiem doktryny niż realnych potrzeb. Nie dotyczy on naturalnie tych dziedzin tworzenia i stosowania prawa, które mają charakter apolityczny, jak np. zwalczania zaraźliwych chorób zwierzęcych, gdzie zresztą dziś w związku z wyjątkowo intensywnym oddziaływaniem przesłanek organizacyjnych i przesłanek z zakresu materialnych możliwości państwa nie ma komu utylizować padłych czy zabitych z powodu choroby zwierząt. Niemniej jednak pewność tak ustalonego wyjątku można także osłabić przez wskazanie takiej dziedziny apolitycznej, w której same okoliczności potrzeby działań administracji nie wystarczą do ich podjęcia, jak np. w ochronie środowiska, gdzie okoliczności faktyczne zanieczyszczenia, jeśli były brane pod uwagę, to prawie zawsze za późno i nigdy kompleksowo.
Właśnie o ochronie środowiska konstatujemy, iż polityka była i jest bardziej realna niż prawo. I sprawą polityki jest, że na przykład niektóre kompetencje w obrębie ochrony ani razu albo rzadko były dotąd realizowane, mimo istnienia faktycznych i prawnych przesłanek do ich uruchomienia. Dzisiaj jednakowoż widać możliwości poprawy tego stanu. Jakkolwiek jednak stawiać kwestię, polityka ochrony nie może prowadzić do jawnych sprzeczności z
113