Kazus egzaminacyjny z prawa cywilnego (17.06.2013, Uniwersytet Jagielloński)
Dwóch wspólników, Andrzej i Janusz prowadziło, na podstawie umowy spółki cywilnej pod nazwą „Autohandel s. c.” komis samochodowy. W widocznym miejscu w budynku, w którym prowadzili działalność znajdowała się wywieszka: „Autohandel s.c. nie odpowiada za wady prawne i ukryte pojazdów”. W dniu 5.7.2009 r. Władysław zakupił w tym komisie używany samochód dostawczy, na potrzeby prowadzonego przez siebie sklepu zoologicznego.
Dnia 12.8.2012 r. Władysław uległ wypadkowi, wskutek zderzenia z samochodem, stanowiącym własność Filipa, ale udostępnionym z grzeczności Anieli, która ten samochód prowadziła w momencie wypadku. Do wypadku doszło wskutek tego, że 10-letni Krzyś wyskoczył niespodziewanie za piłką na jezdnię. W tym czasie matka Krzysia stała obok na chodniku i rozmawiała z sąsiadką, nie zwracając uwagi na to, co robi jej syn. Aniela próbowała zahamować, jednak nie zdążyła ukończyć tego manewru, potrąciła Krzysia, oraz zderzyła się z jadącym z naprzeciwka autem Władysława, które po tym zderzeniu nadawało się tylko do kasacji. W czasie dochodzenia policyjnego okazało się, że auto Władysława było kradzione.
Władysław wręczył Andrzejowi 10.9.2012 r. pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży samochodu, z powołaniem się na okoliczność, że auto było kradzione. Jednocześnie Władysław zażądał od Andrzeja i Janusza zwrotu zapłaconej ceny. Umowa spółki Autohandel została rozwiązana 31.12.2011 r. i po tej dacie komis prowadzi jednoosobowo Andrzej.
1. Czy Filip i Aniela, ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną Krzysiowi? Na jakiej zasadzie opiera się ich odpowiedzialność?
2. Czy odstąpienie od umowy sprzedaży było skuteczne? Jakie znaczenie ma wywieszka znajdująca się w komisie?
3. Gdyby odstąpienie od umowy sprzedaży było skuteczne, kto i w jaki sposób będzie zobowiązany do zwrotu ceny? Odpowiedzi na pytanie 3. proszę udzielić niezależnie od odpowiedzi za pytanie 2 (a więc także w przypadku uznania bezskuteczności odstąpienia).