praca na filozofie - fizyka a filozofia, filozofia


Werner Heisenberg „Fizyka a Filozofia”

Werner Heisenberg bynajmniej nie jest jedynym spośród wielkich uczonych naszego stulecia, który wstępuje w szran­ki dyskusji filozoficznych. Należy on od dawna do grona tych wybitnych uczonych, których zainteresowania i twórcze wysiłki nie ograniczają się do mniej lub bardziej wyspecjali­zowanej dziedziny badań. Niemal wszyscy najwybitniejsi fi­zycy teoretycy naszych czasów - M. Pianek, A. Einstein, P. Langevin, L. de Broglie, E. Schrodinger, N. Bohr, M. Born, L. Rosenfeld, W. Fock, v. Weizsacker, P. Dirac dawali wyraz przekonaniu, że wartość nauki nie polega jedynie na tym, że spełnia ona funkcję technologiczną. Heisenberg po­dziela poglądy tych uczonych - jest przekonany, że nawet najbardziej wyspecjalizowane dziedziny nauki, w których mamy do czynienia z teoriami trudno zrozumiałymi dla przeciętnie wykształconego człowieka, spełniają funkcję światopoglądową - kształtują w jakiejś mierze poglądy lu­dzi na świat. Tak jak inni najwybitniejsi przedstawiciele współczesnych nauk przyrodniczych uważa on, że zadaniem uczonych jest nie tylko podanie równań i formuł umożliwia­jących praktyczne opanowanie nowych obszarów przyrody, lecz również uświadomienie sobie i wytłumaczenie innym filozoficznych konsekwencji dokonanych przez siebie odkryć.

To właśnie przekonanie skłoniło autora do napisania ni­niejszej książki. Ci, którzy sądzą, że w naszych czasach nau­ka uniezależniła się od filozofii lub, co więcej, straciła z nią wszelki związek, powinni się zastanowić nad faktem, że w naszych czasach wszyscy najwybitniejsi uczeni zabierają głos w dyskusjach filozoficznych. Po­winni przeczytać książkę Heisenberga, aby zdać sobie sprawę z różnorakich związków wzajemnych, jakie istnieją między nauką współczesną a zagadnieniami filozo­ficznymi.

Fizyka a filozofia jest książką napisaną nie dla fizyków - a ściślej - nie tylko dla fizyków, lecz również dla szerszego kręgu czytelników inte­resujących się filozoficznymi problemami nauki współczes­nej. Autor przedstawia w niej swe poglądy na pewne filo­zoficzne i społeczne implikacje współczesnej fizyki, dokonuje konfrontacji poglądów związanych z najważniejszymi pośród dawnych i współczesnych nurtów myśli filozoficznej - z własnymi poglądami filozoficznymi, tudzież konfrontacji różnych koncepcji współczesnej fizyki z koncepcjami, z któ­rymi mamy do czynienia w innych dziedzinach nauki, zaj­muje się zagadnieniami socjologicznymi, a nawet polityczny­mi. Co więcej, proponuje pewien światopogląd, a przynaj­mniej zarys światopoglądu, którego tezy - zdaniem Heisen­berga - jednoznacznie wynikają z teorii i danych nauki współczesnej. Z Heisenbergiem można się nie zgadzać, można krytykować jego koncepcje filozoficzne, ale nie sposób przejść nad nimi do porządku, chociażby ze względu na ich oryginalność oraz ich związek z fizyką współczesną, do któ­rej powstania i rozwoju przyczynił się on w poważnej mie­rze.

Fizyka a filozofia to tekst wykładów, które w końcu 1955 i na początku 1956 roku Heisenberg wygłosił w St. Andrew University w Szkocji. Były one częścią cyklu prelekcji, tzw. Gifford Lectures, których celem jest omówienie najbar­dziej istotnych współczesnych problemów naukowych, filozo­ficznych, religijnych i politycznych. Zapewne ze względu na charakter tego cyklu autor nie ogranicza się do filozoficznej interpretacji teorii fizycznych. W książce znajdujemy szereg fragmentów, w których Heisenberg mówi o niebezpieczeń­stwie wojny i groźbie zagłady atomowej, walce o pokój, od­powiedzialności uczonego i jego stosunku do potocznych po­glądów. Wypowiedzi te nie umożliwiają udzielenia wyczerpującej od­powiedzi na pytanie: jakie są polityczne i społeczne przekonania autora? To, co w nich znajdujemy, z pewnością nie wykracza poza dobrze znane poglądy uczonego - liberała, który chciałby widzieć ludzkość szczęśliwą, kierującą się wy­łącznie racjonalnymi argumentami, dostarczonymi przez nauki - zwłaszcza przyrodnicze - a jednocześnie zdaje so­bie sprawę z tego, że w świecie współczesnym argumenty racjonalne nie zawsze mogą odgrywać taką rolę przy rozstrzyganiu problemów wojny i pokoju czy też ekonomicznej organizacji życia społecznego, jaką mogą odgrywać w dyskusjach naukowych.

Nieufnością do wszelkiej ideologii, nie najlepszą zapewne znajomością filozofii materializmu dialektycznego (nie mó­wiąc już o przekonaniu, że materializm sprzeczny jest z tre­ścią fizyki współczesnej), a także usprawiedliwioną niechę­cią do sposobu polemiki z przeciwnikami, jaki uprawiano przez wiele lat rzekomo w imię marksizmu - można wytłu­maczyć marginesowe uwagi Heisenberga na temat materia­lizmu dialektycznego. Polemizując z materializmem w ogó­le, a z materializmem dialektycznym w szczególności, autor ma niewątpliwie rację, gdy twierdzi, że trudno wymagać od dawnych filozofów - w tym również od Marksa i Lenina - aby w czasach, w których żyli, przewidzieli przyszły rozwój nauki i aby treść ich wypowiedzi pokrywała się z treścią współczesnych teorii. Nie sposób jednak zgodzić się z Hei­senbergiem, gdy głosi, iż koncepcje materialistyczne obecnie tracą całkowicie wartość.

Jednakże nie owe dygresje Heisenberga i rozproszone w tekście marginesowe uwagi na różne tematy decydują o wartości jego książki. Jej tematem jest treść filozoficzna współczesnych teorii fizycznych. Fizyka a filozofia jest interesująca przede wszystkim dlatego, że au­tor wyłożył w niej swoje poglądy w tej kwestii.

Czytelnik, który zapoznał się z pracą Heisenberga, staje wobec określonej propozycji światopoglądowej i pragnie do tej propozycji ustosunkować się. Narzucają mu się niewątpli­wie pytania dotyczące jej zasadności.

Fakt, że Heisenberg poświęca najwięcej uwagi interpreta­cji mechaniki kwantowej, raczej pobieżnie zajmując się in­nymi teoriami fizyki współczesnej, nie może nikogo dziwić. Po pierwsze, jest on autorem słynnej zasady nieoznaczono­ści, która w teoretycznym systemie mechaniki kwantowej zajmuje centralne miejsce. Wraz z N. Bohrem i M. Bornem należy do twórców tak zwanej interpretacji kopenhaskiej, którą do niedawna ogromna większość fizyków - z wyjąt­kiem A. Einsteina, M. Plancka i szeregu fizyków radziec­kich - uważała za zadowalającą. Po drugie, interpretacja mechaniki kwantowej jest tematem szczególnie ożywionych dyskusji filozoficznych. Nic więc dziwnego, że właśnie spoj­rzenie przez pryzmat tej interpretacji na całokształt współ­czesnej wiedzy skłoniło Heisenberga do wysunięcia określo­nej propozycji światopoglądowej. To, co pisze on np. o szcze­gólnej i ogólnej teorii względności - stanowi przede wszyst­kim ilustrację pewnych zasadniczych tez jego koncepcji filo­zoficznej, której źródłem jest mechanika kwantowa. Jest to zrozumiałe z punktu widzenia psychologii, każdy bowiem uczony jest skłonny patrzeć na całość wiedzy przede wszystkim przez pryzmat tych teorii, do których powstania sam się przyczynił, zwłaszcza gdy teoria ta ma doniosłe znaczenie filozoficzne.

Heisenberg nie pierwszy raz staje w szranki dyskusji filo­zoficznej. W niniejszej pracy, broniąc interpretacji kopenha­skiej, polemizuje z A. Einsteinem, E. Schrodingerem, a także z szeregiem innych uczonych, takich jak np. L. de Broglie, D. Bohm, J. P. Yigier, L. Janossy, D. I. Bło-chincew, A. D. Aleksandrów.

W najogólniejszym zarysie jego stanowisko w tej dysku­sji jest następujące: Nikomu dotychczas nie udało się do­wieść, że interpretacja kopenhaska jest niespójna logicznie lub niezgodna z jakimkolwiek doświadczeniem przeprowa­dzonym lub tylko pomyślanym. Nikt też nie zdołał podać w pełni obiektywnej i deterministycznej interpretacji teorii mikroprocesów, która by była zadowalająca z logicznego i fi­zycznego punktu widzenia. Oczywiście, każdemu wolno mieć nadzieję, że kiedyś to nastąpi, jednakże owa nadzieja wydaje się złudna. Ponieważ interpretacja kopenhaska jest jedyną spójną teorią wszystkich dotychczas poznanych zjawisk mikroświata, nie ma żadnych faktów, które musiałyby skłonić myśliciela nieuprzedzonego, nie tkwiącego w pętach dzie­więtnastowiecznych tradycji filozoficznych (w pętach reali­zmu dogmatycznego lub realizmu metafizycznego - mówiąc językiem Heisenberga) do uznania jej za niewłaściwą. Do­tychczasowe zarzuty pod adresem interpretacji kopenhaskiej albo nie są związane z żadnymi nowymi propozycjami me­rytorycznymi i wypływają z przesłanek filozoficznych, reli­gijnych, ideologicznych czy nawet politycznych, albo są zwią­zane z propozycjami, których nie można uznać za słuszne ze względu na szereg faktów fizycznych lub powszechnie uzna­wane reguły metodologiczne. Heisenberg broni m. in. następujących trzech ogólnych tez:

1. Współczesna teoria mikroprocesów - mechanika kwan­towa - jest jedyna teorią mikroświata, którą można uznać za słuszną.

2. Interpretacja kopenhaska oznacza przewrót w filozofii, implikuje bowiem wnioski niezgodne z dominującym w przy-rodoznawstwie ubiegłego stulecia światopoglądem materiali-stycznym i związanym z nim postulatem w pełni obiektyw­nego i deterministycznego opisu zjawisk przyrody.

3. Filozoficzne wnioski, które wynikają z mechaniki kwan­towej i znajdują wyraz właśnie w interpretacji kopenhaskiej, powinny być punktem wyjścia filozoficznej interpretacji ca­łości naszej wiedzy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca na filozofię
Praca na filozofię
praca na filozofię
ściaga na filozofie, filozoficzne i etyczne cośtam
Praca zaliczeniowa z filozofii przyrody
zestawy na filozofię, zestaw 10, 28
zestawy na filozofię, zestaw 31, Zestaw 31
Plan pracy na filozofię
Krzyżówka na filozofiie, pedagogika, semestr I, wstęp do filozofii
10 Pearcey, Wpływ ewolucjonizmu na filozofię i etykę
zestawy na filozofię zestaw
zestawy na filozofię, zestaw 23, 56
zestawy na filozofię, zestaw 8, Etyka
zestawy na filozofię, zestaw 26, HISTORIA FILOZOFII
zestawy na filozofię, zestaw 2, Zestaw 2
zestawy na filozofię, zestaw 29
zestawy na filozofię, zestaw 29
Praca zaliczeniowa z filozofii Platon demokracja, 1 semestr

więcej podobnych podstron