Nowe reguły gospodarki sieciowej
Potęga decentralizacji - samonapędzający się sukces. W miarę jak władza oddala się od centrum, przewagę konkurencyjną będą zdobywać ci, którzy nauczą się ogarniać zdecentralizowane ośrodki kontroli.
dynamika społeczeństwa a w szczególności gospodarki podporządkowana jest logice sieci
zmniejszają się rozmiary węzłów ale rosną ilości połączeń
procesowi temu sprzyja rozwój technologii (jelly beans - „dropsy” - w każdym niemal sprzęcie)
kiedy pozwolimy dotychczas martwemu przedmiotowi wysyłać dane i je odbierać tworzymy nowy węzeł (lodówka, samochód ..)
pojedynczy komputer to jak pojedynczy neuron w naszym mózgu
szacuje się że transfer danych w 2005 będzie 10 razy większy niż rozmów
najpewniejsza droga do inteligentnego systemu to połączenie wielu głupich ogniw (niech samoloty komunikują się ze sobą ustalając trasy lotów, przetwarzanie rozproszone w sieci daje potężną moc obliczeniową)
zarządzanie przesuwane jest na niski poziom - idea działania Internetu - poszukiwanie najkrótszej drogi przez pakiety danych i składanie ich u celu
bez sygnału z góry oddolna kontrola będzie bezwładna, jeżeli jest wiele możliwości - bez przywództwa zbiorowość będzie sparaliżowana nadmiarem możliwości wyboru
Zwiększające się zyski - cenne jest to co maja wszyscy. Gdy liczba połączeń między ludźmi i rzeczami rośnie, konsekwencje tych połączeń rosną jeszcze szybciej. Dlatego pierwszy sukces nie ogranicza sam siebie, lecz żywi się sobą samym.
wartość sieci zwiększa się wykładniczo - proporcjonalnie do kwadratu liczby elementów
tradycyjna gospodarka rośnie liniowo (10% więcej klientów = 10% większe przychody); w gospodarce sieciowej nowy element jest źródłem ogromnej liczby nowych relacji
przyrost zysku jest tak gwałtowny, że „zwycięzca bierze wszystko” a „przegrywający traci wszystko”
w wyniku tego efektu mogą się zdarzać sytuacje gdy:
monopol jest sytuacją korzystną (duże n lepsze od małego) pod warunkiem że nie ma monopolu (hamulca) na innowacje
mogą wygrywać standardy pozornie gorsze, ale źle wprowadzane
analogia do zjawisk biologicznych (kwitnięcie stawu)
w gospodarce tradycyjnej impet innowacji wskazywał istotność zjawiska; w gospodarce sieciowej gdzie dominują wzorce biologiczne, istotność poprzedza impet
Powszechność, a nie rzadkość. W miarę jak technika produkcji doskonali się w sztuce mnożenia kolejnych kopii, wartościowe staje się nie to, co rzadkie, lecz to, co wszechobecne. Zasada tradycyjnego biznesu ulega odwróceniu.
stara logika mówiła: wartość ma to co rzadkie (surowce), wzrost produkcji powoduje spadek wartości dóbr
gospodarką sieciową rządzi nie rzadkość a powszechność, która:
zwiększa wartość
sprzyja otwieraniu systemów zamkniętych
stwarza ogromną liczbę możliwości
zasada FAXU
czasem zamkniętość systemu jest wskazana ale w efekcie i tak otwartość buduje wartość
zamknięty system otwierając się zdobywa wartość innych systemów z którymi wchodzi w interakcje
wartość wynalazku rośnie wykładniczo gdy liczba systemów w jakich uczestniczy rośnie liniowo
im więcej POŁĄCZEŃ ma nowa technologia tym więcej możliwości nowych zastosowań i siły (krzesło raczej nie ma szans)
obfitość szans i możliwości stworzy astronomiczna liczbę możliwych do dokonania wyborów
Niech wszystko będzie za darmo. Im większa obfitość, tym większego sensu nabiera hojność. Kierowanie się w biznesie zasadą darmowości pozwala przygotować się na nieuchronny spadek cen i wykorzystać jedyną rzecz, która pozostanie rzadkością - ludzką uwagę.
tempo w jakim technika i nauka rozbudzają popyt, jest szybsze niż tempo spadku cen. Tymczasem popyt, w przeciwieństwie do cen, nie ma ograniczającej go asymptotycznie granicy. Zakres ludzkich potrzeb jest bowiem ograniczony jedynie granicami wyobraźni co oznacza że jest w praktyce nieograniczony
technika stwarza nowe możliwości popytu a następnie zaspokaja je
im dobra i usługi stają się bardziej wartościowe, tym są powszechniejsze, tym sa tańsze. Oznacza to, że najbardziej wartościowe będą rzeczy darmowe - bo dostępne wszędzie.
Gdzie granice hojności?
po pierwsze - cenowa darmowość ma charakter asymptotyczny, ale nie koniecznie ostateczny (komunikacja telefoniczna kiedyś będzie darmowa tzn. np. zryczałtowana)
po drugie - jeżeli produkt jest darmowy, można zarabiać na towarzyszących mu - drogich - usługach
po trzecie - firma zakładająca darmowe rozdawnictwo od samego początku ustala zbawienny dla siebie kierunek dalszego rozwoju
zasada darmowości może działać w drugą stronę - jeżeli coś oferowane jest za darmo, to pewnie za tym kryje się jakaś ukryta wartość - może warto jej poszukać?
darmowość jest nieunikniona, jeżeli chcemy zachęcić kogoś do posiadania danego dobra - jedynym czynnikiem, który pozostanie rzadkim w świecie obfitości jest LUDZKA UWAGA
Najpierw nakarm sieć. Ponieważ sieci obejmą cały handel, należy przejść od dbałości o wartość firmy do dbałości o wartość sieci. Jeśli sieć nie przetrwa, nie przetrwa również firma.
lojalność wobec firmy przenosi się obecnie w sferę lojalności wobec sieci
dawny horyzont myślenia pracowników: firma - rynek zostaje poszerzony o trzeci poziom - sieć
uwaga przesuwa się z maksymalizacji własnej wartości do maksymalizacji wartości sieci
decydujące znaczenie nabiera pojęcie standardu; każda technologia sieciowa przechodzi przez naturalny cykl:
przed ustanowieniem standardu (fascynujący, twórczy okres)
faza płynna (wdrażanie, walka o pozycję - PIENIĄDZ ELEKTRONICZNY, internetowe wideo itd.)
zakorzenienie standardu
aby odnieść sukces trzeba najpierw nakarmić sieć - do sformułowania, wynegocjowania i ustalenia standardu trzeba ogromnego kapitału intelektualnego
proces przechodzenia starej gospodarki do nowej przebiega według rytmu:
coraz większa liczba nieruchomych przedmiotów zostaje ożywiona przez sieć
martwy dotąd przedmiot zaczyna funkcjonować według reguł sieci
sieci nie cofają się
wszystko zostaje ogarnięte przez sieć
oznacza to, że następują współbieżne procesy: globalizacji, dematerializacji i usieciowienia
Wspinaj się na szczyt. W miarę jak rośnie tempo pojawiania się innowacji, najważniejszym - i najtrudniejszym - zadaniem staje się porzucanie udanych rozwiązań, zanim staną się one przestarzale.
w gospodarce tradycyjnej można było przewidzieć optymalny, finalny kształt produktu i gdzie powinna usytuować się firma; w gospodarce sieciowej nie wiadomo które szczyty są najwyższe
podczas gdy jeden produkt doskonali się zdobywając lokalny szczyt, konkurent może przesunąć całą górę
jedyną formą ruchu do góry jest umiejętność opuszczania lokalnych szczytów
szybkość i zwinność stają się ważniejsze od wielkości i doświadczenia
Przestrzeń zamiast miejsca - inny sens bycia wielkim. W okresie gdy fizyczna bliskość (miejsce) jest zastępowana wielością interakcji łączących wszystko, wszędzie i zawsze (przestrzenią), pojawia się wiele miejsca dla pośredników i dla rynków niszowych skali średniej.
gospodarka sieciowa przechodzi od miejsc do przestrzeni wielowymiarowych zyskując nowe właściwości:
odmienny sens wielkości
żywiołową zdolność do tworzenia skupisk
równość uczestników
reintermediacja
jednym z pierwszych efektów pojawienia się komputerów i sieci był rozpad tradycyjnych łańcuchów dostaw na rzecz „sieci wartości”
„pierwszą branżą, która odkryła proces powolnego wypierania pośredników była bankowość. Jej przedstawiciele zauważyli, że przenikanie technologii informatycznych do bankowości, w połączeniu z następująca deregulacją tej branży, powoduje, że nikt już nie potrzebuje banków - a w każdym razie nikt nie potrzebuje banków jako biurokratycznych pośredników. Pożyczkę łatwiej dostać w sklepie [...], wyższe oprocentowanie można uzyskać w funduszu powierniczym, a lepsza obsługę znaleźć w bankomacie. Bankierzy podnieśli lament, ze procedury bankowe zostają odpośredniczone! Dotyczyło to szczególnie małych oddziałów lokalnych. Proces ten trwa - każdego tygodnia zamykana zostaje kolejna placówka jakiegoś banku.”
sieć w rzeczywistości nie eliminuje pośredników a raczej ich mnoży; mikroskopijne koszty tego pośrednictwa możliwe są przy tym do precyzyjnego wkomponowania w każdy produkt
pojawi się ponadto zapotrzebowanie na nowy typ pośrednictwa (np. filtrowanie wiadomości przychodzących czy wspomaganie w wyszukiwaniu informacji)
sieć wprowadza nowy sens wielkości - nowe organizacje, wspólnoty są płaskie, rozproszone
gospodarka sieciowa daje technologię umożliwiającą myślenie W SKALI ŚRODKA wspierając ją na wiele sposobów:
małe koszty przesyłania informacji, łatwość odnalezienia się i połączenia dwóch chcących tego osób
informacja staje się multimedialna a tym samym atrakcyjna
obecność pieniądza sieciowego może z każdej sieciowej wspólnoty uczynić lokalną gospodarkę
zacierają się granice umożliwiając tworzenie dowolnych wspólnot
masowy przekaz (radio, telewizja) nie znikną; mają zaletę która jest bezpośredni dostęp do odbiorców; sieć działając poprzez niezliczone węzły pośrednie może być źródłem choćby zafałszowania
Żadnej harmonii - wszystko jest płynne - poszukiwanie stabilnej równowagi. Ponieważ turbulencja i niestabilność stają się normą w biznesie, najbardziej efektywną strategią przetrwania jest selektywne promowanie zaburzeń zwanych innowacjami.
średni czas życia przedsiębiorstw ulega skróceniu, ale jednocześnie szybko powstają nowe miejsca pracy i płace są wysokie
długoterminową stabilność można podtrzymać tylko utrzymując stan wrzenia
jeżeli system osiągnie stałą harmonię i równowagę, czeka go prędzej czy później stagnacja i śmierć
istnieje tylko cienka granica pomiędzy innowacyjnością a chaosem - trzeba być na granicy (Apple); aby osiągnąć trwałą innowacyjność, trzeba szukać trwałej nierównowagi. Szukanie trwałej nierównowagi oznacza dążenie do zerwania ciągłości tak, aby jej nie zerwać ale i przed zerwaniem się nie cofać
każdy biznes będzie funkcjonował na kształt show-biznesu
nie jest możliwe całkowite zdemontowanie tkanki przemysłu; możliwe jest jednak oplecenie jej siecią bardziej zwinnych i powiązanych ze sobą organizacji
Technologia relacji - zaczynaj od techniki, kończ na zaufaniu. Sfera niematerialna zaczyna dominować nad światem materialnym, najcenniejszymi technologiami będą więc te, które poszerzają, wzmacniają, doskonalą i rozwijają wszelkiego rodzaju relacje niematerialne.
głównym imperatywem ekonomicznym gospodarki sieciowej jest wzmacnianie relacji
łatwość dostępu do informacji sprzyja idei równości
zatracają się granice pomiędzy klientem o producentem (sprzedawcą) - „prosument” (Alvin Toffler - Szok Przyszłości - 1970)
Jednym z wyrazów „prosumption” jest po prostu dążenie do coraz bardziej prywatnej relacji z klientem realizowanej poprzez:
tworzenie tego co klient pragnie
pamiętanie o pragnieniach klienta
antycypowanie tych pragnieeń
zmienianie ich
Możliwość jest ważniejsza od wydajności. Wprawdzie zarabia się fortuny, ucząc maszyny coraz bardziej wydajnej pracy, można jednak zdobyć znacznie więcej, porzucając nieefektywny wynalazek i stwarzając szansę na pojawienie się nowych możliwości.
pierwszy wyprodukowany przez człowieka produkt stworzył szansę dla wszystkich, którzy potrafili wyobrazić sobie jego nowe zastosowania lub inne wersje. Urzeczywistnienie ich stworzyło nowe szanse
technologia nie likwiduje zła i patologii - jednak mnoży szanse i możliwości
tradycyjne podejście traktuje wzrost wydajności jako podstawowa miarę sukcesu
aby mierzyć wydajność trzeba dysponować jednolitym produktem wyjściowym. We współczesnej gospodarce tej jednolitości jest coraz mniej (wydajność jest dobra dla robotów)
produkując nowe możliwości zyskamy więcej, niż optymalizując możliwości istniejące
Modele uzyskiwania przychodów poprzez Internet |
Wyróżniamy sześć głównych modeli tworzenia przychodów firm internetowych (na podstawie informacji zawartych w analizach Jefferies & Company Inc oraz Robertson Stephens): |
Kevin Kelly, Nowe reguły nowej gospodarki, WIG-Press, Warszawa 2001, s.89