Wydział Teologii
UWM Olsztyn
Teologia Dogmatyczna
Na podstawie wykładów ks. dr S. Kozakiewicza- sem. V
Teologia dogmatyczna zajmuje się tym w co wierzą chrześcijanie, nauka oparta na filozofii. Nie da się studiować t.dogmatycznej bez filozofii. W średniowieczu filozofia w traktatach. Wiara jako możliwość poznawcza jest o wiele szersza.
Wiara to kategoria poznania. Człowiek wierzy, dlatego, że wie. Poza dominacją uczuć powstają fanatyzmy. Poznanie rozumowe wprost prowadzi do poznania oczywistego. Poznanie, które nie dokonuje się wprost nie prowadzi do oczywistości.
Przedmiot jest nieoczywisty- poznanie jest nieoczywiste, ale pewne. Pewność poznania zależy od autorytetu osoby prezentującej przedmiot.
Wszystko w życiu zależy od tego, kto rządzi moi człowieczeństwem. Wiara jest więc życiową przygodą człowieka. Objawienie natomiast dotyczy poznania osoby. Człowiek żyje, gdy jest mu coś przekazywane i gdy on przekazuje. Sama wiara, wiara religijna jest narzędziem poznania Boga.
Dogmatyka- królowa Teologii, najważniejsza. Wszystkie inne dyscypliny określają swój przedmiot, a życie wynika ze znajomości Boga. Prawda o Bogu musi być weryfikowana. Teologia nazywała się „sacra scienta”. Wiara jest moja i Twoja, zobiektyzowana przez Kościół.
Magisterium Eccleaiae- warunkuje wiarę całego Kościoła, a nie moje „widzimi się”. Wiąże się dogmatyka szczegółowo z Pismem Św., teologią biblijną, objawieniem, ale też i tradycją. Teologia dogmatyczna powinna być opierana nauką Vatticanum II, która wskazuje egzegezę jako próbę wyjaśnienia prawd Bożych.
Nowy Testament pojęciem Δωγματα (dogmata)- nazywa postanowienia prawa żydowskiego i edykty państwowe (Łk. 2,1; Dz. 17,7; Kol. 2,14). W Dziejach apostolskich dogmatami nazywano decyzje Soboru Jerozolimskiego. Ci, którzy wyszli z judaizmu uważali, że aby wejść w tradycję chrześcijańską muszą się obnażać.
Δωγμα- w pierwszych wiekach określano mianem naukę Jezusa Chrystusa- zasady postępowania całego Kościoła, jak też poszczególnych jego członków..
Św. Ignacy Antiocheński używał zwrotu „Dogmaty Pana”- są one najważniejsze, bo stoi za nimi autorytet całej wspólnoty Kościoła. Pismo „Do Diogeneta”- uważa, że dogmaty są mądrością objawioną przez Boga. Pod koniec IV w. pojęcie dogmat odnosiło się do doktryny chrześcijańskiej w odróżnieniu od doktryny moralnej kształtującej chrześcijańskie postępowanie. Ojcowie Kościoła mówią o dogmatach prawdziwych i przeciwstawiają im dogmaty fałszywe.
Gemadiusz- pisał „Liber sire deficito Ecclesia…”, które zostało przeredagowane przez aminowego autora i nosiło nazwę „Liber Ecclesiasticon Dogmatum”- pisał, że dogmaty wiary mają charakter obligatoryjny. Prezentował tam twierdzenia wiary. Przez kilka wieków uważano św. Augustyna za autora tego dzieła.
Św. Wincenty z Lerynu określił kryteria prawdziwej wiary. Jeśli dane twierdzenia spełniają kryteria „powszechność”, „zawsze”, „wszystko”wtedy można je uznawać za prawdy wiary. W tym czasie pojęcie Δωγμα kojarzyło się z tym co prawdziwe, jak też z tym co było fałszywe. Nazywano tak też subiektywne poglądy filozofów, prawników, treści szkół filozoficznych. Wszystko, co dotyczyło prawd wiary nazywano: konfesja, veritas catholica. Dopiero w obrazie reformacji dostrzeżono wartość poglądów Wincentego z Lerynu. Potrzebny był wtedy jawny i klarowny język teologiczny. Dla Wincentego Δωγμα to nauka pochodząca z nieba, stanowiąca przedmiot wiary, ofiarowany wyznawcom Chrystusa, wszystkim. Kościół ma więc strzec i zgłębiać te prawdy.
Dogmat (def. Vaticanum I)- należy wierzyć w to wszystko co zawiera się w słowie Bożym spisanym lub przekazywanym i jest do wierzenia przekładane przez Kościół albo uroczystym orzeczeniem, albo zwyczajnym lub powszechnym.
Karl Rakner opracował taką def.:
Dogmat- jest zdaniem, które jest przedmiotem wiary Boskiej i katolickiej a więc zdaniem, które Kościół mocą swojego zwyczajnego urzędu nauczycielskiego, albo papieskiej czy soborowej definicji wyraźnie ogłasza jako objawione przez Boga, jednocześnie dając do zrozumienia, że jego zaprzeczenie jest herezją.
Istotne są w tej definicji:
-dogmat- przedstawienie w sposób wyraźny i w formie def. Przez Kościół jakiegoś zdania jako prawdy objawionej
-zdanie to musi być zawarte w oficjalnym chrześcijańskim Objawieniu.(objawienie publiczne zwarte w SłowieBożym)
Definicja z Vaticanum II charakteryzuje się:
1. Odnowienie tej def. Dogmatu do treści- prawda ta musi być objawiona
2. Odnosi się do formy- forma ta musi być przełożeniem doktrynalnym
3. Odnosi się do obiektywnej ważności- ma to twierdzenie cechę niemylnej wypowiedzi wiary
4. Odnosi się do subiektywnej obowiązywalności - obowiązuje tu nowa zasada obowiązująca każdego wierzącego
5. Odnosi się do sposobu powstania- dogmat to postanowienie, sąd doktrynalny, przyjęty w konkretnej chwili historycznej.
Teologia Dogmatyczna- pojecie to pojawiło się dopiero w XVII w. Jako pierwszy tego pojęcia użył laterański teolog Georg Calixtos w „Epitanae theologiae Moralis” w 1634r. On pierwszy podzielił teologię na moralną i dogmatyczną.
Teologia Dogmatyczna zajmuje się systematycznym wykładaniem całości prawd wiary. Pierwszym teologiem można nazwać Św. Ireneusza z Lyonu- jako pierwszy systematycznie opracował prawdy wiary w swoim dziele, gdzie bronił prawd wiary przeciw herezjom.
Wiara jest łaską- darem daleko danym
Zawsze w darze jest jakieś zobowiązanie. Dar ten musi być przyjęty. Zobowiązanie to rozpoczyna się od przyjęcia. Ja z tego daru korzystam, ale mogę go też utracić. Jeśli Bóg obdarowuje człowieka, a człowiek przyjmuje to jest to zobowiązanie do dojrzewania w wierze religijnej. Dojrzała wiara jest procesem dynamicznym. Jest ona na tyle moja, na ile ja ją rozwijam. Wymaga ona rozwoju w łasce. W ten sposób rozwijam też swoją osobowość. W tym rozumieniu wiara= religia.
Człowiek wiąże się z Bogiem przez doktrynę moralność i kult. Ja wierzę na tyle, na ile żyję. Formą zewnętrzną jest również kult- cześć oddawana Bogu. Chrześcijaństwo nie głosi Boga filozofii, Boga ewangelii. Głosi Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Kościół nie głosi jakiejś prawdy systemowej, ale osobową. Głosi „Kogoś” a nie coś. Jeżeli deklaruję wiarę w Chrystusie to jest to osobista postawa. Jest ona na tyle akcją na ile włączam w nią swoje Ja. Dojrzałą wiarę można określić jako postawę miłości osoby ludzkiej do osoby Chrystusa. Często ludzie werbalizują miłość Chrystusa, ale Go nie naśladują. Od strony Chrystusa wiara jest łaską. My otrzymujemy dar ciągłego ustawiania siebie do Chrystusa. Jeśli brak jest integracji, wiary z osoby człowieka, jeśli nie posiada ona głębokich powiązań z tym, czym żyję to nie jest dojrzałą wiarą. Konieczne dla tej dojrzałości jest pogłębianie reflekcyjne wiary. Wiara chrześcijańska to sposób na życie, a nie dodatek do życia. Treść wiary dziś jest dużo bardziej dostępna, ale coraz mniej poznawana.
Głównym powodem zaniku wiary jest brak zrozumienia samej wiary jako wartości. Wiara chrześcijańska to sposób na spełnienie się mnie jako człowieka. Prawda wiary musi być konfrontowana z rzeczywistością, interpretowana i osadzana wg. Światła Ducha Świętego. Trzeba posiąść krytyczną ocenę faktów religijnych. Dzięki temu wiara się oczyszcza i pozwala odróżnić plewy od ziarna. Jeśli zależy nam na kontakcie z kimś- powinien poznać i dać się poznawać. Wiara dojrzała jest twórcza. Nie pozwala się blokować, ale jest źródłem nowych wartości i nowych form życia religijnego. Dzisiejsza wiara chrześcijańska jest niestety częstokroć selektywna. Występuje w środowiskach inteligenckich o niskiej kulturze religijnej.
Źródła trudności w przyjęciu niektórych prawd wiary:
- brak nadprzyrodzonej wiary- wiary jako łaski
- wiara często nie wykracza poza sferę moralną
- z wiarą nadprzyrodzoną mamy do czynienia gdy wierzymy w to, co Bóg objawił, a kościół wierzenia podaje
- „nowa umysłowość”- która niechętnie odnosi się do wszelkich tajemnic
WIARA A TEOLOGIA (wiara teologalna)
Zawierzenie utożsamia się z zaufaniem. Wiara to przyjęcie prawd wiary jako prawd. Nie wiąże się to z obietnicą, ale z prawdą. W każdej formie wiary jest istotny jej motyw. U człowieka ostatecznym motywem wiary jest autorytet kogoś. Ufność wiąże się tylko z obietnicą. Prawda poznawana przez wiarę nie jest oczywista dla rozumu. Jest tylko pewna, a jej pewność zależy od autorytetu na jakim jest oparta. Wiara nadprzyrodzona- dotarcie wiarą do świata Boskiego, do rzeczywistości transcendentnej.
W poznaniu Boga można wyróżnić 2 drogi:
1.Oddalona- od stworzenia do Stwórcy. Postulował tę drogę św. Tomasz z Akwinu. Jest to tzw. „wiara filozoficzna”
2. Odgórna- od Stwórcy do stworzenia, ma charakter ściśle teologiczny.
Oddalona posiada 3 etapy:
- negacji- odkrywanie, stwierdzanie i eliminowanie braków, których nie można przypisywać Stwórcy
- afirmacji- odkrywanie i dostrzeganie cech pozytywnych w sobie i świecie
- przenoszę pozytywne cechy na Stwórcę
Nieodzowne czynniki abym mógł powiedzieć „ja wierzę”
- łaska- wiara jest nadprzyrodzona i nie może być utożsamiana z wiedzą religijną
- rozum- wiara jest rozumna
- wola- wiara jest wolna, nie może być narzucona
Nie można powiedzieć, że tam gdzie nie ma emocji, tam nie ma wiary. Ludzie często nie podejmują żadnego wysiłku duchowego, aby się rozwijać.
Wiara- przedmiotem formalnym jest Bóg.
Od strony Boga jest wiarą pewną, a od strony treści jest niejasna. Od strony Boga wiara jest nadprzyrodzona.
Człowiek jest sam odpowiedzialny za jakość swej wiary.
Akt wiary jest złożony w swojej strukturze wymaga dojrzałości psychicznej, samodzielności, krytycznego myślenia, opierania wiary na rozumie. Człowiek musi samodzielnie uznawać Boga objawionego. Można wierzyć wiarą cudzą która jest posiłkowaniem się czyimś autorytetem, rodziców, nauczycieli, Anie autorytetem Boga. Tacy ludzie nie zdobywają się na autentyczny akt wiary.
Z niewolnika nie ma robotnika. Wiara musi być dobrowolna tak też od strony Boga jak i od strony człowieka. Człowiek sam z siebie nie jest w stanie podjąć takiego aktu.
Dobrowolność wiary
Nikogo nawet Bóg nie zmusi, by stał się wierzący. Mówi o tym Pismo Św. Jan celowo dobiera fakty z życia Jezusa, aby odpowiedzieć na pytania będące niepewnymi. Jedni poznali kim jest Jezus, a drudzy nie uwierzyli i nie poznali. Nawet obecność samego Jezusa nikogo do wiary nie zmusiła. Niestety mogą stwierdzać, że Św. Paweł został zmuszony do wiary (Dz. 7-9), ale on zrozumiał i przyjął do siebie to, co usłyszał. Dostrzegł prawdę Chrystusa, przekonał się o niej i uwierzył na skutek szczególnej łaski Chrystusa.
Wiara Teologiczna
Przed Vaticanum II nie zwracano uwagi na kwestię dróg do Boga, na kwestie wczesnego mówienia o Bogu. Nikt nie mówił ani o objawieniu Bożym ani o wierze. Tak rozumiana teologia nijak nie różniła się od Filozofii Boga (teodyka). Już pod koniec XIX w pojawiały się głosy wprowadzenia pojęcia objawienia.
Teologia jest refleksją chrześcijan nad swoją wiarą i własnym doświadczeniem
Chrześcijańskim w określonym czasie i w określonej kulturze.
Teologia zajmuje się Bogiem Objawienia, a nie Bogiem doświadczenia. Teologia w pierwszym rzędzie zajmuje się wiarą, która konkretyzuje się w czynie. Niewierzący teologiem więc nie jest i być nie może. Teologia może być refleksją nad własną wiarą i wiarą współczesnych. Teolog niewierzący to żaden teolog.
Świętość to jest moralność.
Liturgia sprawia, że człowiek spotyka się z Bogiem. Spotkanie to jest zawsze spotkaniem zbawczym. Wzrasta jakość człowieczeństwa. Prawdy religijne nie mieszczą się w granicach rozumowych, ale je przekraczają. Wiara jest ponadrozumowa. Cechą zasadniczą wiary religijnej od strony poznania jest jej ponadrozumowość. Człowiek przerasta samego siebie, jest „istotą z pogranicza” rozdarty sam w sobie. Z jednej strony przygniata Go zwierzęcość a z drugiej strony tęsknota za absolutem. Z natury swej człowiek otwarty jest na przekraczanie samego siebie. Istotną prawdą o człowieku jest jego religijność. Jeśli człowiek nie wierzy w Boga prawdziwego to wierzy w swojego Boga. Człowiek jest też istotą rozumną. Wiara religijna musi być też rozumną- godną tego, by stać się przedmiotem rozumowania.
Bóg przemawia zawsze pośrednio przez kogoś, coś. Wiara musi być jednocześnie ponadrozumowa i rozumna. Zagraża jej podwójne niebezpieczeństwo- przecenianie ponadrozumowości (fideizm), albo przecenienie rozumu (racjonalizm).
Czysty racjonalizm z góry neguje istnienie Boga. We wczesnym chrześcijaństwie gnostycy chcieli nagiąć ponadrozumowość wiary do sfery rozumowej. Uprawiali swoistą filozofię. Formą dzisiejszej gnozy jest ideologia. Z chrześcijaństwa można też zrobić ideologię. Taki ideolog nie odrzuca wiary wprost, ale usiłuje ją interpretować kryteriami obcymi dla wiary religijnej. Nie będzie się nigdy posługiwał kryteriami religijnymi- Pismem Św., nauczaniem Kościoła, którymi będzie się posługiwał chrześcijanin.
Fideista zakłada, że prawda religijna nie ma przesłanek rozumowych. Wiara uzasadnia siebie, wiarę przez siebie samą, wyprzedza ona rozum. Widzi wiarę tylko w kategorii wiary.
Ważność rozumu i wiary kościół podkreślał na przestrzeni wieków.
Deklaracja Magisterium Ecclesiae
Najwcześniejsze interwencje świadczą o akceptacji rozumu i filozofii w celu lepszego zrozumienia i wyłożenia chrześcijańskiej doktryny. Najczęściej było to przestrzegane przed negacją rozumu ale i przedstawiania rozumu. I Sobór w Nicei (325r.)
Szybko pojawił się Arianizm- Ariusz, myśliciel chrześcijański, kierował się pragnieniem dostosowania chrześcijaństwa do panujących wówczas koncepcji kulturowych i filozoficznych. Szukał jakiegoś prądu kulturowego, by wyjaśnić Trójcę Świętą. Zaczął posiłkować się Platońskim pojęciem bóstwa. Bóstwo platonicy i neoplatonicy mieli zhierarchizowane, składa się z 3 części: jednia, inteligencja oraz dusza. Jednia była hipostazą najwyższą a inteligencja i dusza niższe. W chrześcijaństwie istnieje równość Ojca, Syna i Ducha Św. Mimo to zaczął tłumaczyć prawdę o Synu Bożym po platońsku. Syna Bożego rozważał za inteligencję podporządkowaną nie współistotny Ojcu ani mu nie równy.
Sobór Nicejski określił, że Syn nie jest podrzędny, lecz współistotny Ojcu. Wyznaczało to dystans w stosunku do myśli Platoników. W XII- XIII w rozpoczęła się recepcja Arystotelizmu. Interwencją UNK była wtedy bulla Grzegorza IX „Ab Aegyptis” z lipca 1228 do profesorów Uniwersytetu Paryskiego. Papież przestrzegał przed naturalistycznymi i materialistycznymi tendencjami Arystotelizmu. W lipcu 1213 wydał bullę „Aves scienta” do opata Wiktorynów pod Paryżem i opata Dominikanów w Paryżu. Łagodzi zakaz używania arystotelizmu wprowadzony przez Synod z 1210r.
Lateranum V 1512
Potępił nadużycia materialistyczne w doktrynach filozoficznych stosowanych do wyjaśnienia chrześcijaństwa. XIX w. potępił nadużycia w sprawie fideizmu przez rektora seminarium w Strasburgu.
Innym przykładem był tradycjonalizm Augustyn Bonnetty był napiętnowany przez UNK 1855
Semiragonalizm
George Jorge Hermes 1835
Anton Gunther 1857
Starali się w sposób praktyczny udowodnić wiarę chrześcijańską za pomocą rozumu czysto filozoficznego. Wypowiedzi UNK wskazywały na jedność rozumu i wiary (Pius XI).
Paweł VI: Tomasz z Akwinu nie był ani fideistą, ani racjonalistą. Stał w swych rozważaniach pomiędzy „Fides et Ratio”- człowiek jest istotą szukającą prawdy, a życie jego opiera się na wierze. Jest kimś, wierzy. Wiara pozbawiona oparcia w rozumie jest czymś niebezpiecznym. Potrzebne jest intelektualne umocnienie wiary. Chrystus nie jest obyczajem wiary.
W teologii trzeba się posługiwać rozumem a większość katolików prezentuje analfabetyzm religijny. Poznanie rozumowe wyrabia potrzebę naturalnych dowodów. Pomaga nam to skorygować postawy fideistyczne, mieszanie tajemnicy z fantazją, tradycji z legendą.
Wiara uzasadniona poprzez własną refleksję staje się rozumna. Nie można jej jednak udowodnić, jest darem Ducha Św.
Materializm: filozoficzny i praktyczny w KDK
Filozoficzny- neguje Boga, twierdzi, że jedyną realną rzeczywistością jest materia, a duch jest wytworem materii. Jedynym celem człowieka jest więc praca nad opanowaniem tego świata. Uznali, że niewiara= postęp.
Praktyczny- ideał to dobra materialne. Doprowadza do wytworzenia konsumpcyjnego stosunku do życia. Twierdzi, że rozwój techniczny i empiryczny rozwiąże wszystkie tajemnice świata. Wiarę natomiast traktuje jako dodatek do życia.
Wiara natomiast sprawia, że poprzez skończoność można osiągnąć nieskończoność.
DOJRZEWANIE W WIERZE
Jeśli chcę wierzyć powinienem pracować nad dojrzewaniem w wierze w miarę mojego rozwoju intelektualnego. Człowiek wierzący autentycznie to człowiek, który cały sobą wchodzi w związek z Bogiem. Jest aktem angażującym osobę. Winna się rozwijać jak rozwija się człowiek. Trzeba przechodzić od wiary otrzymanej do wybranej, wyznawać wiarę chrystocentrycznie. Wiara nie kieruje się ku pojęciom i formułom, ale zwraca się do osoby Chrystusa. Gdy tego nie ma człowiek ma ogromne kryzysy wiary, które często prowadzą do całkowitej utraty wiary, obojętności religijnej, która jest bezwzględną nieobecnością Boga w życiu. Skutkiem kryzysu może też być wielka dezintegracja wewnętrzna człowieka. Kryzys wiary, może mieć też wymiar pozytywny, może być dogmatem Bożym, przechodzeniem człowieka przez ciemną noc „Próbuj tylko iść w ciemnościach, chociaż się poobijasz a na pewno wyjdziesz na światło dzienne”. Taki kryzys wiary prowadzi do ponownego jej wyboru. Jest on swoistą szansą, oczyszczeniem.
Aby przezwyciężyć kryzys:
-rozpoznać sytuację, w której się znalazłem
- zdać sobie sprawę ze świata, możliwości człowieka, jakich warunkach mogę realizować chrześcijaństwo
- po tym potrzebna jest nowa ewangelizacja
„Wierząc człowiek zawierza wiedzy zdobytej przez innego człowieka”
Wiara pozbawiona oparcia w rozumie skupia się tylko na uczuciach religijnych.
Już od początku chrześcijaństwa była wielka potrzeba zatroskania o ortodoksję. W XIX i XX w ewolucjonizm i relatywizm sprawiły, że uważano, że dogmaty się bardzo często zmieniają, rozwijają.
Bóg komunikuje prawdę człowiekowi w sposób coraz pełniejszy. Rozpoczął tę komunikację już przy stwarzaniu świata, a osiągnęła pełnie przy narodzinach Jezusa. Jezus jest pełnią objawienia i samym objawieniem. Wtedy się skończył rozwój ilościowy, a teraz trwa rozwój jakościowy.
Rozwój dogmatu:
1.Coraz głębsze wnikanie w treść dogmatu. Poznawalność rzeczywistości Boga jest nieograniczona. Jest to rozwój jakościowy. Żaden nie jest w stanie wyjaśnić nieograniczoności Boga.
2. Prawdy zawarte w zdaniach objawionych niewyraźne, stają się wyraźne w określonym kontekście wydarzeń historycznych. Sami wierzący dorastają do tej prawdy- jest ona na nowo odkrywana, bo i człowiek rozwija się w sferze poznawczej.
3. Na rozwój dogmatów wpływa Duch Święty ale też czynniki czysto ludzkie- tak indywidualne jak i społeczne. Na rozwój dogmatów wpływa także kultura masowa.
Fazy rozwojowe dogmatów wyraźnie objawionych:
1. Prawda jest podawana tak, jak istnieje w źródłach Bożego Objawienia, bez ścisłego formułowania.
2. Faza polemik- dociekanie do prawdy
3. Naukowe formułowanie dogmatu
Fazy rozwoju dogmatów niewyraźnie objawionych:
1. Dana prawda istnieje w ogólnych zmysłach wiary
2. Pojawia się w ogólnej świadomości człowieka
3. Jest ogólnie formułowana
Prawdy te nieustannie się rozwijają, bo i ludzkie myślenie się rozwija.
Odkupienie- jest to słowo klucz, a każde pokolenie się zastanawia nad znaczeniem tego słowa. Wiara ludzka ma charakter instytucjonalny i kościelny.
Mówienie o kościele jako o instytucji wywołuje negatywne odczucia, ale wiara chrześcijańska powinna mieć oparcie w instytucji.
Chrześcijaństwo ukształtowało całą obecną cywilizację europejską. Przekonania również chrześcijańskie nie mogą się długo ostać bez instytucjonalizacji. Gdyby nie instytucjonalność to wiele uniwersalnych prawd chrześcijańskich nie ostało by się. O wiele ważniejszy jest jednak wymiar wspólnotowy.
Duch Święty został dany wszystkim ludziom i wspólnotowości. Doświadczyć możemy w różnych ruchach Odnowy Kościoła- Oaza, odnowa w Duchu Świętym itp.
Prawda wiary(religijnej)- wiadomość o Bożym świecie niedostępnym dla naszego ludzkiego poznania.
Tajemnica wiary- rzeczywistość, której nie potrafimy w pełni ukazać, mimo, że jej doświadczamy.
Bóg sam odsłania nam te prawdy, powołuje pewnych ludzi, którym objawia daną tajemnicę i posyła ich, aby innych przybliżali do tej tajemnicy.
1