Modernizm a neoromantyzm
Zrób se Cz@ta>
Sciaga.pl > Prace > Młoda Polska >Home | Reklama | Info | Mail
Modernizm a neoromantyzm
kategoria: J.polskizakres: Młoda Polskadodano:
2000-02-29
Czy sztukę epoki modernizmu słusznie nazywa się mianem
neoromantyzmu?
Modernizm, Młoda Europa, Młoda Polska, neoromantyzm, symbolizm -
istnieje bardzo dużo nazw którymi można okre¶lać okres końca XIX w.
Jednak s± to tylko nazwy i nie powinny być dla nas najważniejsze.
Prawdziwy problem tkwi w tym czy epoka ta rzeczywi¶cie niosła ze
sob± jakie¶ nowoczesne warto¶ci, na co wskazuje pierwsza nazwa, czy
też była tylko zmodyfikowan± kopi± jednej z poprzednich epok, o czym
¶wiadczy druga. My¶lę, że jak w większo¶ci przypadków prawda leży
gdzie¶ po ¶rodku.
Najłatwiej bł±d popełnić można używaj±c okre¶lenia neoromantyzm w
stosunku do cało¶ci zjawisk w sztuce. Szczególnie dowodzi temu
architektura, któr± w ostatnich latach XIX w. najpowszechniej
reprezentował styl nazywany secesj±. Ma on niewiele wspólnego z
króluj±cym w romantyzmie neogotykiem. Z jednej strony widzimy nowe,
wyzwolone, często radosne kształty, kolorowe mury, budowle
pozbawione symetrii. Z drugiej za¶ szare, strzeliste,
przygnębiaj±ce, molochy przeniesione w niemal niezmienionej formie z
¶redniowiecza. Wprawdzie w obu epokach bardzo popularna była stoj±ca
w opozycji do pozytywistycznej praktyczno¶ci, bogata ornamentyka,
szczególnie widoczna w architekturze wnętrz, ale była tylko jednym z
szczegółów składaj±cym się na ogólny wizerunek stylów, więc nie
zmienia to faktu, że architektura jest t± dziedzin± sztuki, która
odróżnia romantyzm od modernizmu.
Również malarstwo, chociaż w mniejszym stopniu, wskazuje na
odmienno¶ć tych dwóch epok. Wynika to z przełomu
impresjonistycznego, który dokonał się w latach siedemdziesi±tych
XIX w. Od tamtego momentu powstało wiele nowych technik malarskich,
które nie miały żadnych odpowiedników w czasach wcze¶niejszych. W
modernizmie tworzyli głównie impresjoni¶ci, secesjoni¶ci i
symboli¶ci. Porównuj±c obrazy tych dwóch epok możemy jednak zauważyć
do¶ć istotne podobieństwo. Tkwi ono nie w sposobie malowania, ale w
tematyce i w podej¶ciu artysty do sztuki. Nie dokładne
przedstawienie rzeczywisto¶ci jest dla niego najważniejsze, ale
oddanie uczuć i pewnego, trudnego do uchwycenia klimatu. W dodatku
klimat ten w obu epokach jest zadziwiaj±co podobny. Może mniej widać
to u francuskich impresjonistów, ale za to wyraĽnie odczuwa się,
patrz±c na obrazy Malczewskiego czy Wyspiańskiego.
Zupełnie inna sytuacja panuje w muzyce modernizmu. Tam okre¶lenie
neoromantyzm nie budzi żadnych w±tpliwo¶ci i jest powszechnie
stosowane. Tyle, że nie obejmuje ono cało¶ci zjawisk muzycznych
epoki, ale tylko jeden z nurtów. Styl ten zrodził się w Niemczech i
wpływał na kompozytorów całej Europy. Muzyka tworz±cych w duchu
neoromantyzmu Wagnera, Brucknera, Wolfa - czołowych kompozytorów
tamtych czasów charakteryzowała wzniosło¶ć i patetyka.
Najważniejszym, decyduj±cym wyznacznikiem epok jest zawsze
literatura. Problem z literatur± modernizmu polega na tym, że jest
ona bardzo różnorodna i pełna sprzeczno¶ci. Dobitnie pokazuje to L.
Staff który był sztandarowym przedstawicielem nurtu dekadenckiego, a
już po kilku latach aktywnie propagował wzorce antyczne i
klasycystyczne. Nie mniej jednak zaistniało pod koniec XIX w. wiele
zjawisk, które pozwalaj± modernizm nazwać neoromantyzmem.
Podobieństwo tych epok wzmacniane jest dodatkowo przez kontrast jaki
obie tworzyły z dziel±cym je pozytywizmem.
Bez w±tpienia szalenie ważny wpływ na charakter zarówno romantyzmu,
jak i modernizmu miał stosunek do nauki. Historia powtórzyła się
niemal w nie zmienionej formie. Oto po bujnym rozwoju, wspaniałych
odkryciach okazuje się, że nauka musi nagle ust±pić mistycyzmowi,
okultyzmowi, parapsychologii, intuicji. Podej¶cie takie w obu
epokach miało mocne podstawy filozoficzne. W romantyzmie tworzył je
przede wszystkim Schelling, w modernizmie Bergson. Odbiło się to
bardzo wyraĽnie w twórczo¶ci ówczesnych pisarzy. Doskonale znane s±
Mickiewiczowskie zjawy, b±dĽ diabły Słowackiego. Teraz pod koniec
XIX w. bohaterami literackimi znowu staj± się postacie nie z tego
¶wiata. Baudelaire w swojej poezji wychwalał szatana, Wyspiański
wzoruj±c się na Dziadach umie¶cił w Weselu duchy zmarłych przodków.
Drug± cech± ł±cz±c± obie epoki była wizja poety. Nie był on zwykłym
człowiekiem. Nie mie¶cił się w ramach społecznych. Na jego barkach
spoczywało trudne zadanie ujawniania prawd tego ¶wiata. Był swego
rodzaju kapłanem. Takie pogl±dy przedstawiaj± Mickiewicz w Małej
improwizacji, Baudelaire w Albatrosie, Przybyszewski w Confiteor.
Każdy z tych trzech artystów pokazuje ten problem trochę inaczej.
Jeden stawia poetę na równi z bogiem, drugi pokazuje go jako nie
pasuj±cego do społeczeństwa, trzeci zupełnie oddziela go od publiki,
ale u wszystkich najważniejsze jest, że stanowi on jednostk±
odrębn±, należy do innego, lepszego gatunku.
Naturaln± konsekwencj± takich pogl±dów była zupełna zmiana
popularno¶ci różnych gatunków literackich. Wprawdzie fenomen
powie¶ci nie zd±żył jeszcze do końca przemin±ć i nadal była ona
chętnie czytana, ale to wła¶nie poezja, podobnie jak w romantyzmie,
stała się najważniejszym ¶rodkiem wyrazu. Do łask powrócił również
niemal nieobecny w pozytywizmie, a jakże powszechny na pocz±tku XIX
w. dramat. W Polsce najwybitniejszym kontynuatorem tradycji
Krasińskiego, Słowackiego i Mickiewicza był Stanisław Wyspiański.
Jego najsłynniejsze dzieło - Wesele wiele motywów czerpie z
romantycznych Dziadów.
Dwoma głównymi nurtami końca XIX w. były symbolizm i dekadentyzm.
Je¶li przyjrzymy się dokładniej to zobaczymy, że ich zal±żki
znajduj± się wła¶nie w romantyzmie. Praojca symbolizmu w Młodej
Polsce widziano w Słowackim. I. Matuszewski, wskazuje na niego jako
na poetę, który "często posługiwał się metod± sugerowania stanów
psychicznych za pomoc± obrazów wywołuj±cych skojarzenia nastrojowe.
Z kolei tak powszechne na¶ladowanie technik Słowackiego wynikało z
pewnej legendy, która wyrosła wokół jego osoby. Przez wielu Polaków
uznawany był za duchowego patrona modernizmu. Widzieli w nim
samotnego indywidualistę, cierpi±cego artystę, który był przecież
wzorem osobowo¶ciowym nie tylko romantyzmu, ale także epoki końca
wieku.
Dekadentyzm jako drugi nurt również nie był niczym nowym. Z bardzo
podobnymi postawami, tyle że w nieco łagodniejszej formie, mieli¶my
do czynienia prawie sto lat wcze¶niej, kiedy to w Europie zapanował
werteryzm. Tak samo jak dekadentyzm objawiał się odczuciem
niesprawiedliwo¶ci istniej±cych norm społecznych, poczuciem
wyobcowania w¶ród społeczeństwa, wiecznym niepogodzeniem się ze
¶wiatem. Tak samo dekadenci jak i "wertery¶ci" szukali ukojenia w
kontemplowaniu natury, sztuki i piękna. I tak samo często ukojenia
tego nie znajdowali, więc jedyne wyj¶cie widzieli w samobójstwie.
Widać więc wyraĽnie, że romantyzm i modernizm maj± ze sob± wiele
wspólnego, zwłaszcza w dziedzinie literatury. Oczywi¶cie istniej±
także liczne różnice pomiędzy tymi dwoma epokami, ale nie zmienia to
faktu, iż s± one sobie najbliższe. Tak więc mowa o neoromantyzmie
jest w znacznej mierze uzasadniona, zwłaszcza kiedy u¶wiadomimy
sobie, że przedrostek neo- oznaczy nowy. Nowy romantyzm wcale nie
musi, a wręcz nie powinien być dokładn± kopi± oryginału. Używaj±c
okre¶lenia neoromantyzm trzeba również pamiętać, że nie jest on
synonimem modernizmu. Ten drugi okre¶la epokę wkładaj±c j± w ramy
czasowe, pierwszy okre¶la styl tej epoki, a dokładnie jeden z nich.
Autor: Mustafa Ocena : 3.1
oceń prace: 1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info | Mail
Prace | Pomoc | Ksi±żki | Artykuły | News | Katalog | Forum |
Dzienniczek | Rozrywka
O nas | Filozofia/Prywatno¶ć | Napisz do nas
Copyright 2000 The MotherShip Poland Internet Holdings Sp. z
o.o. Wszelkie prawa zastrzezone