Fwd 1, Wgierski


Kajetan Węgierski

Przeintelektualizowane pitu-pitu:

- zdobył wykształcenie w warszawskim Collegium Nobilium, wykazywał zdolności literackie;

- jego nauczycielami i protektorami byli Franciszek Bohomolec i Adam Naruszewicz;

- zadebiutował jako 15-letni młodzieniec na łamach „Zabaw Przyjemnych i Pożytecznych”;

- jego poezje można określić mianem „poezji walczącej”;

- uprawiał większość popularnych gatunków, jak list poetycki, satyra, paszkwil, oda, bajka, epigramat, poemat heroikomiczny, a nawet popełnił jedną sielankę;

- wokół jego poezji panowała atmosfera sensacji i skandalu - atakował w sposób zajadliwy i gwałtowny;

- symbolem bogactwa, zaszczytów i wygód u Węgierskiego jest kareta (pojawia się w utworze „O pożytku niemienia);

- wyraz buntu przeciwko niesprawiedliwym normom społecznym; (młody gniewny polskiego oświecenia);

- napisał sielankę „Hilias i Celeryna”;

- nurt obywatelski u Węgierskiego: rozpoczyna się wierszem „Obywatel prawy”, w którym po raz pierwszy Węgierski zastosował swoją ulubioną, „czano-białą” konstrukcję antytetyczną, kontrastując ze sobą wzór negatywny (obywatel zły) z pozytywnym (obywatel dobry). Utwór dedykowany Feliksowi Oraczewskiemu (oświeconemu patriocie, posłowi na sejm delegacyjny); w wierszu Węgierski stwierdza, że nadszedł czas hańby, zapomniano o prawdziwym patriotyzmie, połowa wiersza poświęcona charakterystyce sprzedawczyka (można to odnoście do Adama Ponińskiego - marszałka sejmu rozbiorowego) - któremu przeciwstawiony jest poseł patriotyczny, który ma mężne serce i oświecony umysł. Węgierski bardzo wyraziście zobrazował zarówno tych współczesnych, którymi gardził i których potępiał, jak i tych których cnoty pragnął w szczególny sposób wychwalić i upowszechnić. Wiersz zawiera poetyckie opracowanie treści mów wygłaszanych przez Oraczewskiego na sejmie. Tematy obywatelskie obsesyjnie powracają w twórczości Węgierskiego, podobną konstrukcję mają wiersze „O pożytku niemienia” i „Do Aleksandry z Lubomirskich Potockiej. W dzień jej imienin”, ten ostatni wiersz kończy się przypomnieniem najważniejszych zdaniem poety wad polskich, publicznym potępieniem zdrajców i szkodliwych dla dobra narodu warchołów;

Przykłady utworów:

„Na ścianie La Grande-Chartreuse”

Ani nieba nadzieja, ani piekła trwoga,
zmienić mego sposobu nie zdoła myślenia.
Z ufnością jednak bym tu żył i wszedł do grobu,
gdyby mnie kto nauczył wierzyć w Pana Boga.

Śmiertelniku! o rozkosz masz się w życiu starać.
Nie wierz, by cię po śmierci miano za to karać.
W tym sposobie myślenia bądź jednak ostrożnym:
Poczciwemu jest tylko wolno być bezbożnym.

- ateizm i poczciwość/cnotliwość się nie wykluczają;

- ludzie uczeni mają niewielkie poważanie w społeczeństwie - nie są słuchani;

„Tak rodzaj ludzki zły jest i tak jest zepsuty,
Że go już nie ukrócą najmędrsze statuty:
Wy gadacie, on swoje czyni, i nagany
Wszelkie są to groch próżno na ścianę rzucany.”

- pieniądze są ważniejsze, to ludzie którzy mają pieniądze mają też „honor, zaszczyty, urząd i sławę”

- ludzie, którzy „garną się do nauki” („mądrego Platona jedni tknięci duchem”) mają nadzieję na szczęście i nagrody, a spotykają się z nieprzychylnością możnych;

- hipoteza innego losu i statusu społecznego;

- zastanowienie się, jakby wyglądało jego życie, gdyby:

* urodził się krasnym - babunia hojną rączką wspierałaby w potrzebie;

* przestał na służbę u Faraona - Faraon był dość niestały - jednego dnia lubił, drugiego niebardzo;

* był żołnierzem - sterałby się tylko w boju, a paniątko nie robiąc nic dostałoby wakat;

- wzmianka o sknerze, Żydzie, co by najchętniej zamienił na złoto własne dzieci;

- oczywiście pojawia się standardowa dla Węgierskiego wycieczka w stronę bogaczy:

Albo też gdybym urodził się panem,
Doszedłbym chwały i względów świątyni:
Byłbym rozumnym, grzecznym i kochanym,
Bo złoto teraz z głupca mądrym czyni.

- na koniec, gorzka puenta:

Czasy złe wprawdzie w tym wieku nastały,
Ze żyjąc z cnotą trudno być szczęśliwym,
Nie będę jednak nigdy tak zuchwały,
Bym pragnąc szczęścia stał się niepoczciwy

- pogarda dla „licznie rozmnożonych”, marnych wierszopisów;

- wszędzie są tylko wiersze pochwalne i nudne - pisane na urodziny, na imieniny, właściwie każda okazja jest dobra;

- wiersze pisane na śluby, na narodziny - „poeci” wieszczą ratunek dla Polski bo ktoś tam (mało istotny) się żeni; jak się rodzi syn to od razu pojawia się stwierdzenie, że to Aleksander i płacz, że urodził się tak późno; kiedy rodzi się córka, to na pewno będzie to czysta Lukrecja; - Węgierski radzi dać sobie z tym spokój, przecież takie proroctwa nie przynoszą żadnych korzyści;

- Sam Węgierski nie potrafił chwalić kogokolwiek wbrew sobie;

- niebo przedstawione jako przysłowiowe „siódme niebo”;

- Serafiny roznoszą nektar (a nektar to przecież z Olimpu pochodzi!), Stwórca siedzi na tronie niczym ziemski władca;

- ten tekst „ma zęby” - pojawiają się nazwiska osób (bądź nazwy pełnionych funkcji, które wyraźnie wskazują na osobę o której mowa);

- Kanclerz Koronny za przekupstwo, szachy niegodziwe, cudzą krzywdę i inne takie został wysłany na wieki do piekła;

- Kanclerz litewski Sapieha - nikt go nie chwali, ani nie gani, zatem posłano go do otchłani;

- Borch - człowiek poczciwy, acz nudny - posłano na tydzień do czyśćca;

- Podkanclerz Litwy - nie ma swojego zdania, więc poszedł na jeden wieczór do Czyśćca;

- pod. liryczny (utożsamiany z Węgierskim), który na to wszystko patrzył, podsumowuje to krótko: „Toż samo sądzą i u nas na ziemi.”

- nie będzie już mówić prawdy - będzie już tylko wszystkich chwalić;

- tu następuje bajka o lasku, w którym było wiele drzew, m.in. sosny i dąbki; przyszedł tokarz, mając zrobić laskę; sosny wychwalały go twierdząc, że jego wybór będzie dobry, że nie pobłądzi (ogólnie rzecz biorąc, słodziły mu), dąbki natomiast rzekły, że wybór między nimi jest nietrudny i że zdają się na jego rozsądek - tokarz zwiedziony pochwalną mową sosen, najpierw ściął właśnie sosnę i ususzył, okazało się, że się wykoślawia i na końcu złamała; a laska z dąbka była bardzo trwała;

- Polska jest laskiem, Król tokarzem, poddani drzewkami, zaś marszałek Lubomirski - jedną z sosen - tą z której król wytoczył laskę, czyli obdarzył urzędem marszałka;

- utwór składający się z pięciu mniej lub więcej złośliwych epigramatów, które Węgierski poświęcił siostrze Stanisława Augusta: hetmanowej Branickiej; trzeb byłym faworytkom króla: wojewodzicowej Sapieżynie, marszałkowej Lubomirskiej (tego, który pojawia się w Lasku) oraz księżnie Czartoryskiej, a także pisarzowej Potockiej - jedynej ze sportretowanych, która doczekała się pod jego piórem samych pochwał;

- Węgierski został bardzo skrytykowany za ten utwór;

- tutaj już pojawia się żart z religii;

- pytanie - co tam się ze mną stanie po śmierci?

- ksiądz wieszczy mu piekło, ale on chciałby iść do nieba, żeby zobaczyć Boga - jak to on rządzi bez ministrów

Jak zręcznie bez ministrów tą machiną włada.
Bo jak moim rozumem słabym mogę sądzić,
Trudno kawałkiem ziemi, trudniej światem rządzić.

- „Święty! Święty!” pewnie tylko to śpiewają tam w niebie; zapytałby aniołów, czy nie znają czegoś innego, czy może mogliby coś innego napisać -> straszna musi być tam być nuda w tym niebie; lepiej chyba jednak iść do piekła;

- wiersz utrzymany w tonie lekkiej kpiny;

- ponownie pojawia się motyw hipotezy innego losu:

Mnie gdyby ten, co może zmienić ludzkie stany,
Mógł policzyć przypadkiem jakim między pany,
Umiał bym z tą odmianą pewnie być szczęśliwy.

- w wierszu pojawia się marzenie o dalekim, lepszym świecie: „Kędy ojczyzna Russa, Woltera mieszkanie”

- jednocześnie pojawia się deklaracja umiarkowanego epikureizmu, połączonego z trzeźwą uwagą, co pokazuje, że stosunek Węgierskiego do ideałów epikurejskich i stoickich cnót jest ambiwalentny;

Mnie zacne wychowanie i względna natura
Kazały naśladować ściśle Epikura:
Sądzić wszystkich równymi, dawać wiary mało
Temu, co kiedyś będzie i co się już stało;
Dostatków i rozkoszy używać dość skromnie

[…]

Tak nauczał Epikur będąc jeszcze młody,
Mając wszystkie potrzebne do życia wygody;
Cięższa jest w niedostatku tych reguł praktyka

- w tym utworze Węgierski pokazuje, że ma świadomość tego, iż ma dość powikłany stosunek do bogactwa, zaszczytów, zbytków i rozkoszy - tych wartości, które przeciwstawia cnocie i od których próbował się odżegnywać; -> poeta nie marzy o spokojnym kącie, ale o dobrej wiosce;

- prawdziwy filozof, człowiek mądry; kontent ze swojego życia;

- umiar;

- stoik

- ogólne stwierdzenie, że najlepiej, jak każdy robi to co lubi;

- nie obyło się oczywiście bez złośliwości, tutaj na księży: „Ksiądz niechaj zdziera, choćby i dziada,”

Libertynizm

- piękna kobieta

- jeden zalotnik - fircyk, młodzian, łaził za nią i zapewniał o miłości - nudził ją;

- drugi zalotnik - szybko znalazł z nią wspólny, ehem, język - jemu była chętniejsza;

- pierwszy zalotnik nakrył ich w dość jednoznacznej sytuacji, płacze nad tym widokiem;

- tutaj kobieta stwierdza:

Na obu jestem łaskawa
I nagrodę za miłość waszą dzielić muszę:
Jemum ciało już dała, tobie daję - duszę!

- dom majętnej i nieszpetnej wdówki;

- gościła ona wielu ludzi (tutaj pojawia się charakterystyczne dla Węgierskiego wyliczenie - tu gości wdówki: „senatory, dygnitarze / I sąsiedzi, i kwestarze / …”

- wdówka posłała pannę i pazia po wino do piwnicy; długo nie przychodzili, więc zdenerwowana wdówka wysłała do piwnicy pięcioletniego chłopca by sprawdził, co tam się dzieje; ten po chwili wraca, krzycząc:

Ach! moście dobrodzieje!
Źle się u nas dzieje:
Panna leży bez duszy; już, już dogorywa,
A paź kiedy niekiedy dupką jeszcze kiwa...

- śnił o tym, że się ożenił;

- żona - cudeńko, ideał;

- nie zbywało mu na ochocie;

- w końcu sił zabrakło, żona nadal piękna, ale mu się już nie chce - koło niej pełno facetów się kręci, zazdrość;

- wyzbył się wreszcie zazdrości i swoją żonkę udostępniał innym za pieniądze;

- przyszła ospa, ludzie przestali przychodzić, zaczęło brakować pieniędzy;

- pod. liryczny chce się rozwieść, ale zostaje odesłany z kwitkiem, bo bez pieniędzy się nie uda -> tu się budzi

- utwór wzorowany na Redutach Naruszewicza;

- ostatni dzień przed końcem karnawału;

- idzie na reduty - bal maskowy;

- obraz balu maskowego, przepycha się on przez tłum tańczących, by opisać poszczególne pary i uchwycić migawki sytuacyjne, w sposób złośliwy i komiczny przedstawia poszczególne osoby, plejadę postaci zamyka piękna Amazonka, ukochana poety (po zobaczeniu jej, zarządza wyjście z balu);

- migawka - jedna stofa;

Huzar za nim, człek miły z figury i z duszy,
Serca go otaczają, gdziekolwiek się ruszy;
W łatwym umyśle jego jam też kiedyś gościł,
Ale mi ten ponury gilbas pozazdrościł:
Zwierz cichy, który to ma za zasługę całą,
Ze nic nie znając gada i głupio, i mało.

Kilka utworów, które wypada kojarzyć na koło u Witolda:

- zawzięty kowal na kanonika, zaczaił się raz na niego i uszczypnął rozpalonymi kleszczami;

„Kowal zgrzeszył, lecz kowal potrzebny nam jeszcze;

Kleszcze księdza zraniły, więc powiesić kleszcze!”

- ogólnie o tym, że bieda nie jest aż taka zła, ma swoje zalety; będąc bogatym można narazić się na śmieszność (np. poprzez stratę całego majątku);

Dziękuje tobie, panie Nakwaski,

Żem się zabawił wczoraj z twej łaski,

Bo ci się przyznam, że chociem nie letki,

Z tym wszystkim lubię wino i kobietki,

Lecz na nieszczęście niełaskawe losy,

Dawszy gust pański, usunęły trzosy;

[…]

Ale cóż robić, mój kochany bracie:

Jedni się w zamku, drudzy lęgną w chacie;

Nie wszystkich równo natura obdarza;

[…]

Ubóstwo czasem na dobre wychodzi

I zbytek w ludziach często głupstwa rodzi,

[…]

Nie mam w ustach czułości ni bzdurzę o cnocie,
Nikt mię jednak przy podłej nie zastał robocie.
Dla zysku nic nie czynię, prawdę mówić lubię,
Nieprzyjaciół skrytymi podstępy nie gubię.
Dusza moja nie może znieść fircyków dumnych,
Nie cierpię pedagogów, ale czczę rozumnych,
I lubo na mnie czarna zawiść się oburza,
Nie zrobię karła wielkim ani Marsem tchórza

[…]

Że się nie czołgam, ale moim krokiem idę,
Ale żebym do zgonu miał być nieborakiem,
Wolę być lwem w nieszczęściu niż szczęsnym - ślimakiem!

Ty, co niezwiędłym liściem uwieńczywszy skronie,
Nie przestając, żeś usiadł na Parnasu tronie,
Zstępujesz do ciemnicy dziejów z oświeceniem,
Nowego światła darząc nasz naród promieniem.

Powiedz, przez jakie czary, jakimi sposoby
Nigdy się zazdrość twojej nie śmie tknąć osoby?

[…]

Dzisiaj cię nienawidzą, jutro cię szanują.
Tam gdzie szalony Pyrron przez posągi słynie,
Sokrat prawdę objawia i trucizną ginie.
Boileau, ostry krytyk, na wszystkich się dąsa,
Każdego po imieniu nielitośnie kąsa;

[…]

Skrytych plotek i słabych żartów się nie boję,
Z niedołężnych zawiści drwinki sobie stroję,
Z możniejszych, jeśli którzy na mnie niełaskawi,
Czas i ziarno kadzidła wszystko to naprawi.

Dzikaż to rzecz jest grzeczne kobiety,
Kobiety rozumne, zacne:
Szlachetne wprawdzie są ich zaszczyty,
Lecz ich pochwały niełacne!

[…]

Niegdyś u świata zazdrości celem
Był Polak z wolności hardy;
Przestał być wolnym obywatelem -
I stał się celem pogardy.

Nie chlub się swoją wspaniałością, Rzymie,
Kiedy do ciebie wjeżdżał władca świata,
Coś piękniejszego opiewam w mym rymie:
Wjazd pana z panów do nas tego lata.

[…]

Niespracowany senator, choć w drodze,
Dźwiga na sobie swej godności znaki:
Wstęgi na piersiach, ledwo nie na nodze;
Opończa nawet wydaje kto taki,
U której gwiazda świeci się na boku;
Z tejże go poznać w nocy, choć w szlafroku.

[…]

Organy, poema heroikomiczne w sześciu pieśniach;

- ogólnie rzecz biorąc, utwór antyklerykalny; błaha treść zostaje wyrażona podniosłym tonem;

- przedmowa skierowana do Krasickiego („Do jaśnie oświeconego Księcia Biskupa Warmińskiego);

- „Do czytelnika” - imitacja „Le Lutrin” de Boileau („Pulpit) - jednak musiał oddalić się od oryginału (zmieniając powód sporu, Węgierski nadał utworowi polski koloryt); poza tym na samym początku stwierdza, że dzieło to średnio nadaje się do lektury przez damy;

- na początku: wezwanie Muzy do pomocy, a potem prośba do krytyków, by przeczytali do końca;

- spór organisty z plebanem;

- organista wykorzystuje ospałość i niedbalstwo plebana do wprowadzenia swoich „rządów” (sam mianuję zastępczynię jednej baby kalikantki, co zmarła - dzwony na jej śmierć obudziły plebana);

- zakrystianin (Matyjasz) napuszcza plebana na organistę;

- pleban już miał biec policzyć się z organistą, ale zatrzymała go gospodyni rosołem (bo odgrzewane jedzenie już nie jest smaczne);

- kucharka zawołała jeszcze komendarza i altarzystę z którymi to później pleban zmawia się przeciwko organiście;

- organistę do „walki” zagania Niezgoda; zmówił się z Bartkiem (stolarzem) i Janem (ślusarzem) - dogadał się z chłopakami, żeby w nocy zniszczyć organy;

- pieśń 3 zaczyna złośliwa przemowa na temat moralizatorstwa, kazań i ogólnie pouczania ludzi/naprawiania świata („czy ja bocian, aby świat czyścić i krzykliwe z niego zbierać żaby?”)

Z chęcią bym się urzędu podjął kaznodzieje,

A machając rękami z wysokiej ambony

Wrzeszczałbym: „Zaniechajcie niezgody szalonej!” -

Potem zaś, treść najprostszą na trzy dzieląc części,

Pismo i ojców świętych cytowałbym częściej,

A po plagach, pamiętny lekcyji, rozlicznych,

Wsypałbym gromadę figur retorycznych

- mężczyźni włamali się do kościoła i chociaż mieli złe zamiary, klękali i prosili Boga o pomoc w swych niecnych zamiarach;

- organista najpierw dzielnie szedł ku organom, kiedy już się zamachnął by uderzyć, stracił ten zapał (przeraził się), już zaniechał, po czym jednak zaatakował, ale nie trafił w środek, tylko rozerwał miech; z organ zaczęły uciekać szczury (potomkowie Gryzomira - nawiązanie do Myszeidy);

- organista miał na imię Grzegorz;

- Jan z Bartkiem wzięli ucieczkę szczurów za zły omen, Grzegorz się nie przejął;

- organy wzięły koniec od ręki, którą „kochały”;

- „Gdybym był sobie królem, byłbym sprawiedliwym” (początek czwartej pieśni)

- wstęp do dłuższej wypowiedzi na temat tego, jakby się zachowywał będąc królem, biskupem, ministrem, uczonym, małżonkiem; kreśli krótkie portrety idealnych przedstawicieli tych z braku lepszego słowa „zawodów” - tu pokazuje, że rzeczywistość jest daleka od ideału;

- zebrała się „rada kościoła”, pleban najpierw naklął na organistę, po czym zarządził wybranie innej baby do kalkowania;

- podproboszczy woli stracić kontakt z ojczyzną, oderwać się od wiary jak stracić władzę;

- poszli do organów z nową kalikantką (spodziewali się tam spotkać organistę), uzbrojeni w cepy, drągi, itp. Zobaczyli organy zniszczone, najpierw myśleli, że to kara boska, potem zauważyli, że to jednak zrobił człowiek;

- początek pieśni piątej - nasz świat jest światem na opak - bogaty ciemięży biednego, ten szczęśliwy, co zdradza ojczyznę, cnota nie ma nagrody (i tak dalej);

- następuje wielki dzień odpustu -> żeby dostać rozgrzeszenie, wystarczy jedynie zwierzyć się księdzu z grzechów (organista obszedł kilka kościołów i dawał jałmużny);

- na cmentarzu następuje spotkanie plebana i organisty; następuje bitwa na książki -> dołączyli się do niej pomocnicy plebana i organisty; okładali się książkami marnej jakości - do każdej jest dodany przypis Węgierskiego, mówiący po krótce co to za książka i czemu jest nudna;

- przykłady książek, którymi się chłopcy okładali: „Nowe Ateny” księdza Chmielowskiego, „Janina zwycięskich tryumfów, albo Życie Jana III” Kazimierza Rubinkowskiego, „Stół mądrości” księdza Tylkowskiego, „Natręty” komedia Bielawskiego;

- wtrącił się do tej bójki podstoli, chciał poznać powód tej kłótni -> pleban i organista przekrzykiwali się; podstoli zarządził, że dojdą do zgody po obiedzie; dobrali się do alkoholów, po czym przełożyli zawarcie zgody na wieczór;

8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fwd dydaktyka, Metody alternatywne
test chemia2, PK, CHM -Chemia budowlana, marcin, Chemia Budowlana, fwd sciagi chemia
Fwd PD finanse Odpowiedzialnosc podatnikow
fwd
A New Hybrid Transmission designed for FWD Sports Utility Vehicles
fwd
+Ťci¦ůga 2 ko+éo z zestaw+-w 8 sztuk, Szkoła Rolnictwo studia, Szkoła, Materiały studia, Nasiennictw
Fwd zal, demografia i epidemiologia
Fwd filtry goolman strong Dok1
Ćwiczenie nr 3, Technologia chemiczna, Projekt technologiczny, Projekty, fwd pd , projekt technologi
przykład sprawozdania, Technologia chemiczna, Projekt technologiczny, Projekty, fwd pd , projekt tec
FT2-2.5. IMUNNOLOGIA, Zdrowie publiczne, FWD zdrowie publiczne notatki 2
Fwd 3, Referat-Trans Atlantyk
Fwd pedagogika resocjalizacyjna - zagadnienia. Ci, 2, INTERDYSPLINARNY CHARAKTER PEDAGOGIKI RESOCJAL
Fwd Puszki pelne radosci, PYTANIA puszki 1 term'12
Fwd 1, sarmatyzm1
Fwd 2, Malzenstwo z kalendarza2
Fwd 3, 37 - DS, 37

więcej podobnych podstron