Narkotyki na polskich drogach!2
W Polsce częściej można spotkać kierowcę prowadzącego samochód pod wpływem narkotyków niż alkoholu.
Wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut Transportu Samochodowego w Warszawie w ramach unijnego programu DRUID są zaskakujące. Dopuszczalne normy (0,25 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza) przekracza ok. 1 proc. kierowców, u których policjanci sprawdzają poziom alkoholu. Z kolei obecność narkotyku wykryto aż u 2,5 proc. prowadzących auta sprawdzanych na obecność substancji psychoaktywnych.
Polscy policjanci dostali z Unii Europejskiej 70 tysięcy narkotesterów
- Te wyniki oznaczają, że po polskich drogach porusza się ok. 130 tys. kierowców pijanych, a ok. 330 tys. po zażyciu innych substancji psychoaktywnych - mówi Ilona Butler z ITS.
Policja przyznaje, że badania na obecność narkotyków robi wyrywkowo, głównie w weekendy, gdy ludzie wracają z zabaw i dyskotek. - Często biorą ludzie młodzi, dobrze wykształceni, dobrze zarabiający. Zależy im, by oderwać się od rzeczywistości - mówi inspektor Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Pijani kierowcy to najczęściej ludzie w średnim wieku, mniej więcej 40-letni. Natomiast pod wpływem narkotyków jeździli przeważnie ludzie w wieku 18 - 24 lat.
Najwięcej próbek zawierało substancje obecne w marihuanie i haszyszu. Stosunkowo często wykrywano też amfetaminę.
Do badania na obecność narkotyków policjanci dostali z UE 70 tys. narkotesterów.
Unijne agencje szacują, że jedna czwarta wszystkich wypadków śmiertelnych w Unii Europejskiej związana jest z alkoholem. W Polsce pijani kierowcy powodują mniej więcej co dziesiąty. Nie ma porównywalnych badań dotyczących narkotyków.
- Narkotyki trudniej wykryć w organizmie niż alkohol, bo substancji psychoaktywnych jest bardzo wiele - wyjaśnia Konkolewski.
Jednym z celów programu DRUID badającego, jak często Europejczycy siadają za kierownicą po alkoholu lub narkotykach, jest przygotowanie rekomendacji dla Komisji Europejskiej. Mają one sprawić, że wypadków będzie mniej. Wśród rekomendacji ma się znaleźć określenie, jaki poziom substancji psychoaktywnych (narkotyków i leków wpływających na układ nerwowy) we krwi jest dopuszczalny. (2010-02-11; "Rzeczpospolita")