WYCHOWANIE
WYCHOWANIE, oddziaływanie na czyjąś osobowość, jej formowanie, zmienianie i kształtowanie; wyzwalanie w drugiej osobie bądź grupie społ. pożądanych stanów, jak rozwój, samorealizacja czy wzrost samoświadomości; efekt powyższych działań lub procesów.
Pierwotnie oznaczało w języku pol. żywienie lub utrzymywanie kogoś przez dostarczanie środków do życia. Dobrze kogoś chować znaczyło tyle, co dobrze go odżywiać, stąd pojęcie w. odnoszono także do zwierząt czy roślin. Dopiero w XIX w. zaczęto nadawać mu znaczenie wywodzące się z łac. educo [` wyciągać, wydobywać, wyprowadzać coś ku górze']. Podobnie można wyjaśnić niem. erziehen czy fr. élever. Stworzona na początku XIX w. przez J.F. Herbarta pedagogika jako nauka o w. nie wyeliminowała po dzień dzisiejszy wieloznaczności tego pojęcia, które przyjmuje odmienną konotację w zależności od założonej przez autora aksjologii, ideologii, czy też filoz. i psychol. koncepcji człowieka. W staroż. Grecji w. (gr. paidagogia od pais `dziecko, chłopiec' i ago `prowadzić') było określane jako całość zabiegów, czynności i umiejętności związanych z formowaniem umysłowym i moralnym dziecka. Na przeł. V i IV w. p.n.e. sofiści utworzyli pochodne pojęcie paideia, które zostało odniesione do czynności związanych z wykształceniem ucznia w zakresie gramatyki, retoryki i dialektyki, niezbędnych dla wprowadzenia go w świat kultury.
Współczesne w. jest traktowane jako całokształt procesów i oddziaływań zachodzących w toku wzajemnych relacji między dwiema osobami, pomagających im rozwijać własne człowieczeństwo. Zakłada ono uznanie i afirmację wolności, dzięki której obie strony interakcji mogą ujawniać i urzeczywistniać wobec siebie wartości nadające sens ich życiu. W tak rozumianym w. nie ma wychowawców i wychowanków, ale są spotykające się ze sobą osoby, które obdarowują się swoim człowieczeństwem. Aby to się mogło dokonać, muszą one wzajemnie otworzyć się na siebie, uznać własną wolność i godność, a także okazać autentyczność, poczucie odpowiedzialności, zaufanie i empatię. W. jest więc dialogiem między osobami, a zatem zakłada wymienność ról: mówienia i słuchania, dawania i brania, czy też oferowania i asymilowania.
W świetle najnowszych badań nad istotą pojęcia w. można doszukiwać się jego znaczenia w wyrazie chowanie rozumianym jako skrywanie, czyli chowanie czegoś przed kimś. Połączenie tego pojęcia z prefiksem wy- generuje jego nowy sens, nawiązujący do etymologii słowa edukacja, gdzie w. jest „wy-dobywaniem” na jaw tego, co jest chowane. W. staje się wówczas umożliwieniem dostrzeżenia tego, co skrywa natura ludzka, co jest jej duchowym bogactwem, potencjałem, dzięki czemu człowiek może stać się osobą świadomie realizującą się w życiu.
Spór o istotę w. sprowadza się do tego, czy wychowawca intencjonalnie orientuje się w relacjach z wychowankiem na zdobywanie przezeń tożsamości osobowej i jego samorealizację, czy też przede wszystkim uwzględnia potrzeby, oczekiwania, interes i normy zewn. (społ., prawne, moralne). W obu jednak sytuacjach, kierując się wolnością, wspieraniem i wyzwalaniem, lub przymusem i presją, zmierza w sposób mniej lub bardziej świadomy i systematyczny do zaistnienia względnie trwałych zmian w osobowości, postawach czy w zachowaniach wychowanka. W zależności od swoistości owych oddziaływań można wydzielić w. umysłowe, rel., moralne, fiz., estet. czy seksualne, natomiast ze względu na wiek osoby wychowywanej wyróżnia się w. dzieci (pedologia), dorosłych (andragogika) i ludzi starszych (gerontologia lub geragogika).
Socjologowie wskazują na społ.-hist. kontekst w., definiując je jako najstarszy proces społ., który sprowadza się do oddziaływania pokolenia dorosłych na jednostki niedojrzałe. Dzięki niemu zachowane czy rekonstruowane są wartości i struktury społ. bytu. W. staje się wówczas interwencją zmierzającą do wdrożenia młodej generacji do pożądanego stanu kultury i do uczestnictwa w życiu różnych struktur społ. (np. rodziny, grupy zaw., środowiska lokalnego). Najstarszą formą tej interwencji jest w. naturalne, które realizuje się przez sam fakt egzystencji człowieka w danym mu świecie. Wyróżnia się także w. instytucjonalne, jakim jest ciąg zamierzonych działań w powołanych przez państwo, podmiot społ. lub osobę fiz. placówkach typu: żłobek, przedszkole, szkoła, stowarzyszenie, dom dziecka, świetlica osiedlowa, dom kultury, biblioteka. Ten typ w. wymaga jednak profesjonalnie przygotowanych do tego celu wychowawców.
Krytycy w. zwracają uwagę na to, iż występowanie planowo organizowanych oddziaływań czy interwencji pedag. może wynikać z utożsamiania wychowanka z niedoskonałym bytem ludzkim, który potrzebuje pomocy dorosłych (specjalistów) oraz zewn. wsparcia własnego rozwoju. Ujęcie takie prowadzi do instrumentalizacji i uprzedmiotowienia dziecka, pozbawiając go autonomicznego potencjału i zdolności do samostanowienia oraz samorealizacji. Występując przeciwko w., krytycy mają zatem na uwadze jego wynaturzenia, czyli wszystko to, co uzurpując sobie prawo do bycia w., przyjmuje jego zewn. znamiona, w istocie nim nie będąc. Wbrew zatem wiedzy pot. w. nie powinno być traktowane jako tresura, trening, czy urabianie drugiej osoby. Nie jest ono bowiem psych. manipulacją.
S. KUNOWSKI Podstawy współczesnej pedagogiki, Łódź 1981;
T. SZKUDLAREK, B. Ś LIWERSKI Wyzwania pedagogiki krytycznej i antypedagogiki, Kraków 1991;
J. TARNOWSKI Jak wychowywać?, Warszawa 1993;
T. HEJNICKA-BEZWIŃSKA Tożsamość pedagogiki. Od ortodoksji ku heterogeniczności, Warszawa 1997;
A.E. SZOŁTYSEK Filozofia wychowania, Toruń-Katowice 1998.