Koniec zielonej energii tekst, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE, Ekologia


Koniec zielonej energii

Newsweek 7-13.11.2011

Walcząca z kryzysem Europa rakiem wycofuje się z rygorystycznej polityki klimatycznej

W kampanii reklamowej ustami wziętego aktora Michała Żebrowskiego grupa energetyczna Enea przekonuje, że jest ekologiczną firmą „w kontakcie z naturą" Spółka zarządza elektrowniami wodnymi, buduje biogazownie i farmy wiatrowe. Chwali się, że do końca 2018 r. wyda blisko 6 mld zł na inwestycje w odnawialne źródła energii.

Krzysztof Zborowski, wiceprezes Enei i szef Elektrowni Kozienice przyznajejednak otwarcie, że przyszłość wiąże także z węglem: - Polska ma ogromne zasoby taniego surowca. Powinniśmy je racjonalnie wykorzystać, nie ulegając histerii globalnego ocieplenia. Dlatego węglem opalany będzie nowy blok elektrowni o mocy 1000 MW, który zacznie pracować za pięć lat.

Nie szkoda róż

Ten racjonalny punkt widzenia dominuje nie tylko w Polsce, której gospodarka uzależniona jest od węgla. Kryzys finansowy pogrzebał utopijny plan budowy w 40 lat nieemisyjnego przemysłu w Unii Europejskiej. Politycy, którzy dotąd mieli usta pełne proekologicznych frazesów, zamienili się w buchalterów skwapliwie liczących każde euro wydawane z publicznej kasy. Największe europejskie gospodarki muszą wysupłać miliardy na ratowanie Grecji i państw zagrożonych bankructwem.

-Powinniśmy dbać o klimat, ale na tonącym okręcie nie będziemy się przejmować stanem pokładu - mówią europejscy liderzy. I konsekwentnie obcinają dotacje na finansowanie rozwoju odnawialnych źródeł energii.

Eksperci wróżą fiasko rozpoczynającej się za trzy tygodnie konferencji klimatycznej w Durbanie. Spotkanie w RPA to ostatnia szansa na przygotowanie nowego porozumienia w sprawie ochrony klimatu, które będzie obowiązywać po wygaśnięciu protokołu z Kioto w 2012 roku. - Nawet jeśli uzgodnimy tekst prawny, to nie starczy czasu na ratyfikację do końca przyszłego roku - przyznaje Christiana Figueres, szefowa sekretariatu ONZ ds. klimatycznych. Zresztą porozumienia też nie będzie. Pogodzili się z tym już ekolodzy. - Rozmowy międzynarodowe są w impasie. Europa ma na głowie kryzys, w Stanach Zjednoczonych jest rok wyborczy, a ekologia nie jest dziś atrakcyjnym społecznie tematem - przyznaje Maciej Muskat z Greenpeace Polska.

Co prawda, nadal aktualny jest przyjęty trzy lata temu europejski pakiet energetyczno-klimatyczny 3 razy 20, zakładający do 2020 roku zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 20 proc., zwiększenie udziału energetyki odnawialnej do 20 proc. i zmniejszenie energochlonności o 20 proc. Ale nie ma już zgody na dalsze zaostrzenie polityki klimatycznej. Weto postawili m.in. ministrowie finansów Francji i Niemiec oraz kilku unijnych komisarzy, w tym Janusz Lewandowski.

Pragmatyzm górą

Z propagowania rygorystycznej polityki klimatycznej rakiem wycofuje się cała Komisja Europejska. Jeszcze w marcu przyjęła ścieżkę obniżania unijnych emisji dwutlenku węgla o 40 proc. w 2030 roku i 80 proc. w 2050 roku. Za takim rozwiązaniem optowała m.in. polska eurodeputowana Danuta Hiibner. - Europę na to stać. To szansa na pobudzenie wzrostu - mówiła Hiibner.

Zwrot nastąpił w lipcu, kiedy Parlament Europejski odrzucił rezolucję postulującą zwiększenie unijnego celu redukcji emisji dwutlenku węgla. A w połowie października „The Wall Street Journal" opublikował tezy roboczej wersji raportu Komisji, którego autorzy piszą wprost o swoich wątpliwościach - czy Unia powinna kontynuować dekarbonizację systemu energetycznego? Strategia negocjacyjna Unii na szczyt klimatyczny w Durbanie uzależnia zgodę na dalszą redukcję emisji dwutlenku węgla od akceptacji tych planów przez inne państwa. Do europejskich polityków wreszcie dotarło to, że Unia odpowiada zaniewiele ponad 10% światowej emisji CO2 i przez ostatnie lata niemal samotnie finansowała walkę z ociepleniem klimatu.

Na świecie ekonomiczne postulaty przegrywają z gospodarczym pragmatyzmem. Problem doskonale ilustruje spór jaki rozgorzał właśnie w Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Przedstawiciele zdecydowanej większości państw zrzeszonych w ICAO protestuja przeciwko włączeniu ich lini lotniczych do europejskiego systemu handlu emisjami CO2 Za pozwolenia nie chcą płacić m.in. Amerykanie, Brazylijczycy i Chińczycy.

Najwięksi emitenci CO2, tacy jak Stany Zjednoczone, Chiny oraz Indie, od dawna bojkotują politykę klimatyczną. Efekt? Wielki wysiłek Europejczyków idzie na marne. Europejskie Centrum Badawcze szacuje, że emisja dwutlenku węgla na świecie wzrosła w latach 1990-2010 aż o 45 proc. Największy skok emisji, przeszło trzyipółkrotny, nastąpił w gwałtownie rozwijających się Chinach, które są sygnatariuszem protokołu z Kioto, ale ma specjalne ulgi i stały się najwiçkszym producentem C02. Na drugim miejscu są Stany Zjednoczone (nie ratyfikowały protokołu z Kioto) - emisja roczna w przeliczeniu na głowę Amerykanina wynosi 16,9 tony dwutlenku węgla, czyli przeszło dwa razy więcej niż na mieszkańca UE. Do tego należy do- liczyć dwu-, trzykrotny wzrost emisji winnych krajach rozwiniętych, takich jak Korea Południowa czy Arabia Saud\jska, a także rozwijających się, np. w Indonezji.

Zielone bajki

Przez ostatnie miesiące w UE narastał spór dotyczący przyszłości polityki klimatycznej. Zaognił go kryzys finansowy, kiedy stało sięjasne, że zagrożone bankructwem kraje strefy euro będą potrzebować znacznie większej pomocy, niż zakładano. Wkrótce potem na zwolenników dekarbonizacji europejskiej gospodarki posypały się kolejne ciosy.

Greg Barker, brytyjski minister ds. energii i zmian klimatycznych, zapowiedział obcięcie subwencji dla osób posiadających małe systemy solarne. Od przyszłego roku najwyższa dotacja zostanie zmniejszona o połowę. Podobny ruch wcześniej wykonał czeski rząd, a Niemcy od 1 stycznia zredukują dopłaty o 15 proc. Kilka państw zmniejsza dopłaty do energii z wiatru, a polski rząd obcina subsydia do biopaliw.

Niewypałem okazał się też projekt bezemisyjnej energetyki, czyli budowy instalacji do wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS). Futurystyczne urządzenia miały zostać podłączone m.in. do nowego bloku energetycznego w największej europejskiej elektrowni na węgiel brunatny w Bełchatowie. Miały wychwytywać ze spalin ok. 2 mln ton dwutlenku węgla rocznie. Przetransportowany rurociągami gaz byłby wtlaczany do oddalonej o 15 km podziemnej groty na głębokości 1200 m. Wart ponad 600 ruin euro projekt tylko formalnie jest nadal realizowany. - Rząd nie ma na to pieniędzy - przyznał w lipcu prof. Andrzej Kraszewski, minister środowiska.

Również administracja prezydenta Obamy przestała opowiadać bajki o milionach zielonych miejsc pracy, stworzonych na koszt podatników". Przyczyniła się do tego afera związana z firmą Solyndra, która stała się symbolem marnotrawienia publicznych pieniędzy. Spółka dostała 528 mln dol. od administracji na produkcję paneli słonecznych, a Barack Obamna w ubiegłym roku odwiedził centralę firmy. Jednak we wrześniu tego roku ponad 1100 pracowników Solyndry dostało wymówienia. Firma ogłosiła bankructwo, do jej biur wkroczyli agenci FBI. Okazało się, że już w chwili wypłaty rządowej pomocy jej finanse były w opłakanym stanie i Solyndra od lat traciła setki milionów rocznie.

Kosztowna ekofikcja

Nie tylko kryzys, lecz także zwykły rachunek ekonomiczny wykazuje, że budowa nieemisyjnej gospodarki nie ma sensu. - Tylko w Polsce realizacja planu redukcji emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 roku podniosłaby ceny elektryczności o 20 proc. - szacuje Leszek Kąsek, ekonomista Banku Światowego. Z raportu tego banku wynika także, że unijny plan 3 razy 20 obniży polski produkt krajowy o 1,4 proc. i podniesie stopę bezrobocia o 0,5 pkt proc. w porównaniu ze scenariuszem zakładąjącymn brak zmian.

- W Polsce już występuje zjawisko carbon leakage, polegąjące na przenoszeniu energochłonnej produkcji do tych rejonów świata, gdzie koszty korzystania ze środowiska są niższe dodaje inny, ekspert, prof. Krzysztof Żmijewski. Najbardziej zagrożone są produkcja materiałów budowlanych i konstrukcyjnych, wapna i cementu, papieru, a także górnictwo rud metali i ciężka chemia. Oczywiście, przeniesienie produkcji nie zmniejszy globalnej emisji dwutlenku węgla.

W skali całej Unii, aby obniżyć emisję o 80 proc. do 2050 r., trzeba by inwestować co roku 270 mld euro w ekologiczne technologie, inteligentne sieci i ochronę środowiska. Czyli rok w rok tyle, co dwa pakiety ratunkowe dla Grecji. Przy czym nikt nie uwzględnia na przykład wydatków związanych z zamykaniem elektrowni - mówi Jarosław Wajer, ekspert firmy doradczej Ernst m Young.

Szkoda, że dopiero kryzys pomógł europejskim politykom zrozumieć, jak wiele możemy stracić i jak niewiele zyskać, lansując utopijne ekoprojekty.

JAROSŁAW OLECHOWSKI



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
O tematach zastępczych, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE, Ekologia
Nadciąga wielkie ochłodzenie, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Nadciąga wielkie ochłodzenie, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Wielkie kłamstwo, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Globalne ocieplenie - naukowy fakt czy komercyjny mit, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Rozmowa z klimatologiem, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Kłamstwo wymierzone w naszą cywilizację, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
omówienie prezentacji prof. Jaworowskiego Klimatem rządzi słońce, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIE
Polityka, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE, Kontrowersyjna polityka UE
Zagrożenia, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Wulkany i mit globalnego ocieplenia, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Zmiany klimatu, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
WALKA Z WIATRAKAMI, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Dwutlenek węgla gazem życia, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Nadciąga wielkie ochłodzenie, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Nadciąga wielkie ochłodzenie, EFEKT CIEPLARNIANY - GLOBALNE OCIEPLENIE
Efekt cieplarniany, globalne ocieplenie
Globalne ocieplenie a emisja gazów cieplarnianych przez kraje Unii Europejskiej
Podstawy Psychologii I Socjologii, Globalne ocieplenie2 tekst, Wstęp

więcej podobnych podstron