W tej sesji zrozumiemy dlaczego warto rozliczać siebie i jaka zasada, jakie prawo za tym stoi...
Zauważyliśmy dotychczas, że zdarzenia naszego życia są jakie są, ponieważ:
Złożyliśmy pozytywne zamówienia - przeszłymi pozytywnymi myślami
Złożyliśmy negatywne zamówienia - przeszłymi negatywnymi myślami
Rzeczy w naszym życiu dzieją się również z powodu:
Twoich modlitw - wyższy porządek
Twoich braków - co jest w tobie negatywnego
Dotąd zrozumiałeś, że pozytywne rzeczy dzieją się z powodu twoich pozytywnych zamówień a rzeczy negatywne z powodu negatywnych zamówień, ale to, co się wydaje negatywne, też może się zdarzać z powodu twoich wyższych modlitw. Zatem jeśli złożyłeś zamówienie, żeby szybko wzrastać w swojej karierze zawodowej, możesz zostać wrzucony w różne trudne wyzwania. I mimo, że powstały w ten sposób stres uznasz za negatywny, przyszedł on jako skutek twoich modlitw - twoich wyższych zamówień.
To co w końcu przyciągniesz do swojego życia, to wydarzenia, które są lustrem, odzwierciedleniem twoich braków wewnątrz. By to zrozumieć, musisz poznać ważną zasadę na temat myśli. Świat nie jest tym, czym ci się wydaje czy jak się objawia - ale świat jest taki, jaki ty jesteś. Następstwem tej zasady jest to, że: „Świat jest systemem odpowiadania na twoje modlitwy oraz odzwierciedlania Twoich niedoskonałości”.
Zrozum w jaki sposób świat jest lustrem, np: jeśli jesteś nieszczęśliwy, że nie otrzymałeś pomocy od innych, to znaczy, że gdzieś sam sobie nie udzieliłeś pomocy. Jeśli ludzie są w stosunku do ciebie chamscy, to nie znaczy, że ty jesteś chamski dla nich; to znaczy, że jesteś być może czasem chamski dla samego siebie.
Nie masz wątpliwości w przypadkach kiedy studenci zachowują się spokojnie u jednego nauczyciela a u innego wywracają klasę do góry nogami? Kluczem nie jest to, jacy są studenci, ale to, jaki jest nauczyciel dla samego siebie. Pierwszy nauczyciel słucha samego siebie, więc automatycznie, w świecie jako lustrze, inni go również słuchają. Drugi nauczyciel może nie jest sobie wierny, więc inni automatycznie nie traktują go serio.
To, co się zdarza w zewnętrznym świecie, jest lustrem, odzwierciedleniem tego, co wewnątrz. Kiedy ktoś cię nie docenia, to jest to wielka szansa na to, by zanurzyć się do wnętrza i zobaczyć, gdzie sam siebie nie cenisz. Zmiana w zewnętrznym świecie zamanifestuje się automatycznie jako rezultat zmiany wewnętrznej.
Twój świat to ekran, na który projektujesz, wyświetlasz cechy swojego umysłu, nierozładowane emocje i niedoskonałości czy braki. Zatem to, co postrzegasz jako świat, jest odbiciem tego, co wyświetlasz. Nie ma żadnego bezwzględnego świata `na zewnątrz', jest raczej twój własny, spersonalizowany świat, który ciągle kształtujesz idąc przez życie. Ludzie, sytuacje, pogoda - wszystko, czego doświadczasz - jest zacienione twoim sposobem postrzegania i jest projekcjami tego, co jest utrzymywane głęboko w twoim umyśle.
Ty kształtujesz osobowości dla ludzi wokoło, używając materiałów budowlanych obecnych we wnętrzu twojego własnego umysłu. To się dzieje samo, bez twojej świadomej wiedzy i kończysz krytykując ludzi za niedociągnięcia i braki, które są zaledwie projekcją twoich własnych niedoskonałości. Doświadczasz swoich nierozładowanych emocji nieświadomie projektując je na ludzi, tak, że wydaje się, że to oni odgrywają lub wywołują w tobie te emocje.
Nawet jeśli to się wydaje niewiarygodne, ty sam, tak na prawdę, przyciągasz ludzi i wydarzenia do swojego codziennego życia zgodnie z emocjami, cechami i brakami, którym udzielasz schronienia w swoim umyśle. Pogubiłeś się w zewnętrznych detalach do tego stopnia, że nie zdajesz sobie sprawy, że to tylko żywe obrazy tego, co leży pogrzebane w twoim umyśle. Zewnętrzne sytuacje nie są przyczynami ale raczej odbiciem tego, co mamy wewnątrz.
Różni ludzie reagują na te same sytuacje w różny sposób - dlaczego? Ponieważ projektują swój własny, osobisty umysłowy bagaż na ten sam ekran, po czym oglądają ekran poprzez swoje własne, osobiste filtry, które zniekształcają obraz rzeczywistości.
Jeśli masz w sobie złość, będziesz `widział' i posądzał innych o bycie przyczyną twojego złoszczenia się. Będziesz też mieć tendencję to postrzegania w innych więcej złości i niepotrzebnego zakładania, że wkurzają się na ciebie, chociaż to nie twoja wina. Prawdziwym problemem jest to, że jesteś zły na siebie - a kończy się postrzeganiem innych jako wkurzonych lub jako przyczyny twojej złości.
Kolejny przykład to np.: jeśli twoją największą skargą jest to, że inni są mało zaangażowani i gotowi do poświęceń, to najprawdopodobniej znaczy, że gdzieś ty sam jesteś mało zaangażowany dla siebie. Ponieważ brak zaangażowania pochodzi z wnętrza, wyświetlasz je na świat i narzekasz, że większość ludzi jest niezaangażowanych. A przecież istnieją przywódcy, wobec których ludzie mają ogromny szacunek, miłość i gotowość do zaangażowania i poświęcenia. Jest tak dlatego, że oni sami - mają to zaangażowanie dla siebie zatem taka gotowość nie jest dla nich kwestią (wewnętrznie). Jako skutek, nie postrzegają oni braku zaangażowania i gotowości do poświęceń wobec siebie z zewnątrz.
Jeśli masz wiedzę i zrozumienie na temat tych projekcji w swoim codziennym życiu, to możesz ich użyć by rozpoznać to, co znajduje się w twoim wnętrzu. Możesz się otworzyć na możliwość wyczyszczenia wszelkich zakłóceń istniejących w twoim spojrzeniu i wznieść się ponad ograniczenia przeszłych uwarunkowań.
Zatem lekcją jest, że nasze myśli nie powinny być skupione na uchybieniach innych. Zauważyliśmy już przecież, że na czymkolwiek się skupimy, tylko się w naszym życiu spotęguje. Jak utrzymamy połączenie ze Źródłem - kim na prawdę jesteśmy - będziemy oczyszczeni z usterek.
Kiedy chcesz coś umyć mydłem, musisz je najpierw wyjąć z papierka. Podobnie, by osiągnąć swój najwyższy potencjał, musisz być najpierw wyjęty ze swoich nieszczęść i uchybień. By to osiągnąć, musisz zaprzestać skupiania się na błędach innych ludzi, popracować nad sobą i uzmysłowić sobie, że cokolwiek postrzegasz w drugiej osobie, jest tak na prawdę twoim własnym odbiciem.
Kiedy buduje się w tobie opór, innymi słowy - kiedy utrzymujesz ciągłe niezadowolenie z jakiegoś powodu, stajesz się jak kawałek mosiądzu. Bądź raczej magnesem niż opiłkiem mosiądzu! Kiedy formułujesz taką skargę na temat innych, natychmiast skup się na tym, czego chcesz. Załóżmy, że narzekasz, że szef lub kolega ciągle cię obwinia. Natychmiast skup się na myśli `jestem otoczony miłością i prawdą' zamiast szukać, gdzie leży wina.
Zrozum, że skoro obwinianie jest w tobie, to zamanifestowało się ono na zewnątrz poprzez taką skargę na innych. Zrozumienie, że świat jest lustrem pomoże ci się precyzyjnie skupiać na tym, co chciałbyś kreować w swoim życiu zamiast skupiania się na błędach innych.