Motto:Koniecznością zastosowania bezpośredniego bocznego wlotu powietrza do strefy podmuchowej „jest wyeliminowanie skomplikowanego układu sterowania położeniem klap umieszczonych pod rusztem” - rektor Politechniki Warszawskiej w latach 2002-2005 |
Tarnowskie Góry, 2012.10.07
Otrzymują: według rozdzielnika oraz setki innych |
|
|
|
Wykazanie dlaczego nie można zmniejszyć ogromnego marnotrawstwa węgla
w kotłach rusztowych i energii elektrycznej na ich potrzeby własne
oraz powodowanej tym nadmiernej szkodliwej emisji.
Część 222
Jak przez około sto lat błądzono w skali światowej w pomysłach na spalanie węgla w kotłach rusztowych, to do zorientowania powinno już wystarczyć ich porównanie z rozwiązaniami, którymi to spalanie opanował polski konstruktor kotłów.
Kotłowi szarlatani nie wyrządzaliby tyle szkody, gdyby w swojej działalności nie korzystali z rozwiązań zachodnich oraz z pomysłów krajowych naukowców politechnicznych, lecz przynajmniej trzymali się rozwiązań zastosowanych we wcześniejszych jego dokumentacjach, wstrzymując się zarazem od ich „udoskonalania” - część pięćdziesiąta.
Oprócz powszechnej nieświadomości jak trzeba prawidłowo doprowadzać powietrze do pale-niska rusztowego, pozostaje całkowita techniczna niemożliwość dokonywania tego.
Ustęp dwudziesty drugi:
d. Wyjaśnienie dlaczego tylko techniczny debil może stosować i zalecać do stosowania boczne wloty powietrza do stref podmuchowych.
d.5. Wyjaśnienie czego dotyczy twierdzenie przez konstruktora kotłów „o nabijaniu użytkowników kotłów rusztowych w butelkę bocznym wlotem powietrza do stref podmuchowych”.
Jak jest ono konieczne, to dowodzi tego choćby pytanie zadane aktualnie w rozmowie telefonicznej konstruktorowi kotłów przez kierownika EC Andrychów: „o jakich bocznych wlotach pan mówi? Co miało miejsce gdzieś po pięciu latach od zastosowania tam rzekomo w dwóch kotłach typu OSR32 rozwiązania według wynalazku 201029; zgłoszenie 355555, a faktycznie „nabicia użytkownika tych kotłów w butelkę bocznym wlotem powietrza do stref podmuchowych”.
a. Nim po przemianach ustrojowych rynek kotłowy opanowali kotłowi szarlatani, ruszty wszystkich większych polskich kotłów rusztowych miały skrzynię podmuchową z umieszczonymi w niej lejami stref podmuchowych. Powietrze z wentylatora doprowadzane było do skrzyni podmuchowej, a z niej dopływało do stref podmuchowych otworami z klapami regulacyjnymi umieszczonymi w czołowych ścianach ich lejów. Takie ideowe rozwiązanie przedstawia Rys. 216c, na którym same otwory wlotu powietrza do stref podmuchowych oznaczone są poz. 11.
Wszystkie natomiast mniejsze kotły rusztowe (wodne i parowe wielkości 1,25 i 2,5 oraz płaszczowe typu WCO80 i PCO60), z ich produkcją uruchomioną po wojnie, były pozbawione wspólnej skrzyni podmuchowej, mając tylko same leje stref podmuchowych. Ruszt z takim rozwiązaniem przedstawiony jest na Rys. 216a, gdzie do każdego leja strefy podmuchowej - ze wspólnego kanału prowadzącego od wentylatora podmuchowego - powietrze wprowadzone jest przez jego ścianę boczną, jako oznaczoną poz. 9 na Rys. 216c.
Wloty te, jako znajdujące się na bocznej ścianie leja, są wyraźnie zaznaczone na Rys. 216a. Na wlocie do każdego leja znajdowała się klapa regulacyjna. Pozostanie przy tym faktem, że kotły z rusztami z takim bezpośrednim bocznym wlotem powietrza do leja strefy podmuchowej osiągały najgorsze wyniki eksploatacyjne. Przy świadomości tego faktu w czasie kiedy oceny wyników pracy kotłów jeszcze dokonywano, nie wnikając jednak co jest tego powodem.
b. Świadomość, że boczne doprowadzenie powietrza do leja strefy podmuchowej - powodując zróżnicowanie ciśnienia powietrza podmuchowego na szerokości rusztu - uniemożliwia prawidłowe spalanie węgla, sam konstruktor kotłów posiadł już na początku lat 80-tych u.w.
Stało się to za sprawą rozpoczęcia przez niego konstruowania rusztów, które już pozwalały na uzyskanie odpowiednio wysokiego ciśnienia powietrza w skrzyni podmuchowej i w związku z tym negatywny skutek zróżnicowania ciśnienia na szerokości rusztu stał się zauważalny. W rusztach tych to zróżnicowanie ciśnienia powodował kanał doprowadzający powietrze z wentylatora podmuchowego, z wylotem do skrzyni podmuchowej przez jedną ze ścian bocznych rusztu znajdującym się w obrębie lejów stref podmuchowych, z zachowanym takim dotychczasowym rozwiązaniem w kotle modernizowanym z zastosowaniem polskiego paleniska narzutowego.
Samo powietrze z wentylatora pod ruszt łuskowy inaczej jak przez jedną z jego bocznych ścian doprowadzić nie można, ponieważ inny dostęp do przestrzeni pod rusztem, do której ma ono dopływać - z przodu, z tyłu i od spodu - uniemożliwia pokład rusztowy.
Zróżnicowaniu ciśnienia powietrza podmuchowego na szerokości rusztu konstruktor kotłów zapobiegł dwoma sposobami.
1. Pierwszy sposób polegał na zwiększaniu wymiarów wlotu powietrza do skrzyni podmuchowej. Takie rozwiązanie miało zmniejszać prędkość powietrza wlatującego do skrzyni podmuchowej, a tym samym obniżać wartość jego ciśnienia dynamicznego.
2. Drugi sposób jest szczegółowy opisany w publikacji będącej Załącznikiem XXVII Polega on na przeniesieniu wlotu powietrza do skrzyni podmuchowej poza obszar stref podmuchowych. W kotłach modernizowanych z zastosowaniem polskiego paleniska narzutowego wlot ten znajdował się całkowicie z tyłu rusztu, gdzie ostatnia strefa podmuchowa była pozbawiana wlotu powietrza do niej. Tam, gdzie mimo kilkakrotnego zwiększania taką modernizacją mocy cieplnej kotła dotychczasowa długość rusztu i tak okazywała się za duża, w tylnej części skrzyni podmuchowej pozostawiana była wolna przestrzeń, z takim to uzasadnieniem w publikacji: Późniejsze wersje dokumentacyjne rusztów do paleniska narzutowego polskiej konstrukcji mają specjalnie wydłużone skrzynie powietrzne (czytaj: podmuchowe), aby wlot powietrza do nich znalazł się jak najdalej od maksymalnie obciążonych przednich stref podmuchowych, po to żeby płynące do nich powietrze miało kierunek przepływu prostopadły do klap regulacji strefowych.
Jest to rozwiązanie doprowadzenia kanału powietrza do skrzyni podmuchowej całkowicie odwrotne od stosowanego począwszy od lat 20-tych u. w., przedstawionego w publikacji jak następuje: Zarówno według oryginalnej dokumentacji poniemieckiej, jak i w krajowych wersjach konstrukcyjnych, opracowywanych od drugiej połowy lat sześćdziesiątych w Fabryce Palenisk Mechanicznych w Mikołowie, a następnie w Fabryce Urządzeń Kotłowych w Stąporkowie, powietrze z wentylatora podmuchowego jest doprowadzane z jednego boku rusztu w obrębie stref podmuchowych, które powinny otrzymywać go najwięcej (patrz Rys. a).
Negatywny skutek takiego doprowadzenia powietrza przedstawiony jest w publikacji, jak następuje: Zróżnicowanie ciśnienia powietrza podmuchowego na szerokości rusztu powodował strumień powietrza wypływający z kanału podmuchowego poprzecznie do klap regulacji strefowej. Powodował on działanie inżektorowe, podsysając powietrze w skrzyni podmuchowej od strony wlotu i spiętrzając ciśnienie powietrza w kierunku wypływu z kanału, a więc po drugiej stronie skrzyni podmuchowej.
W publikacji jest także informacja o wprowadzeniu kanału powietrza do skrzyni podmuchowej nie z tyłu rusztu, lecz z przodu.
„ … już w 1988 r. przy poprawianiu paleniska warstwowego kotłów wodnych typu WCO80 (patrz GPiE nr 10/1994 r.) konstruktor wprowadził powietrze do skrzyni powietrznej nie z tyłu, lecz z przodu rusztu (patrz Rys. c). Okazało się to możliwe po usunięciu strefy podmuchowej z przodu rusztu, której obecność we wszystkich dotychczasowych kotłach typu WCO80 okazała się nie tylko niepotrzebna, lecz wręcz szkodliwa. Przed odsuniętą od przodu pierwszą strefą nowego rusztu (patrz Rys. 116b) miała znajdować się pionowa blacha (patrz linia przerywana na Rys. c). Miała ona rozdzielać powietrze wokół leja tej strefy na dwa strumienie płynące do tyłu rusztu.
Sposób dalszego przepływu powietrza przez skrzynię podmuchową do jego wlotu do lejów stref podmuchowych przy takim doprowadzeniu powietrza do skrzyni podmuchowej przedstawia Fig 6 opisu wzoru użytkowego 53625 (w Załączniku XXVII), a przeznaczenia tego rysunku w owym opisie nijak nie można wytłumaczyć wobec pozostałej jego treści, czego jednoznacznie dowodzi treść pkt c.
c. Zgłoszenia 94491, uznanego następnie przez Urząd Patentowy za wzór użytkowy 53625, dokonano 13 lutego 1992 r.
Stało się to po tym, jak już kilku modernizowało kotły typu WCO80, usuwając leje stref podmuchowych z bocznych wlotem powietrza do stref podmuchowych w rozwiązaniu jak na Rys. 216a, zastępując je rozwiązaniem będącym przedmiotem owego zgłoszenia (Rys. 216b i Rys. 216c); w większości posługując się dokumentacją konstruktora kotłów całkowicie bezprawnie. Jednak nie fakt zgłoszenia do opatentowania rozwiązania już ogólnie znanego jest tutaj najważniejszy.
W Biuletynie Urzędu Patentowego cechy znamienne tego rozwiązania zostały bowiem przedstawione jak następuje: „Szkielet charakteryzuje się tym, że posiada skrzynię powietrzną z komorami podmuchu tworzącą dolną część szkieletu rusztu stanowiącą zamkniętą konstrukcję ograniczoną szczelnie ścianami bocznymi (1, 2), przednią i tylną blachą (3, 4), dnem, dźwigarami poprzecznymi, płaskownikami górnymi oraz ścianami bocznymi (6, 7, 8, 9) komór podmuchu. Komory podmuchu połączone są ze skrzynią poprzez wloty w ich ścianach tylnych (8) o regulowanym przekroju za pomocą klap (11) zamontowanych na osiach co zapewnia regulację ilości dostarczonego powietrza do każdej komory podmuchu. (2 zastrzeżenia).”
W sprawie takich cech znamiennych zgłoszenia 94491, konstruktor kotłów w piśmie z 11 listopada 1993 r. do Urzędu Patentowego napisał ( Załącznik III do części 168): Zwracam jednocześnie uwagę, że podana w biuletynie charakterystyka szkieletu rusztu pasuje co do joty do każdego rusztu łuskowego, łańcuchowego, czy jak kto woli - wędrownego, skonstruowanego w dziesiątkach różnych wersji, nie tylko przeze mnie, ale również od trzydziestu lat w przemyśle kotłowym. … o moim autorstwie świadczyłoby wyłącznie usytuowanie wlotu powietrza do skrzyni przez ścianę boczną całkiem z przodu. Bez zaznaczenia tego wlotu, każdy typ rusztu można załączonym szkicem zilustrować.
Ów szkic to zamieszczony w BUP Rys. 216c, a ów wlot to poz. 16 na owym szkicu (aksonometrycznym), o którym to wlociewśród cech znamiennych zgłoszonego rozwiązania 94491 nie było tam ani słowa.
Jak po tym piśmie konstruktora kotłów zmanipulowano oryginalną treść opisu zgłoszenia 94491 do postaci opisu wzoru użytkowego 53625, z ogłoszeniem udzielenia na niego prawa ochronnego 30 listopada 1995 r. w WUP 11/95, tego dokładnie ustalić się nie da.
Pozostanie jednak faktem, że zamiast cech znamiennych podanych w BUP, w opisie wzoru użytkowego 53625 pisze kolejno:
1. „Istotę wzoru użytkowego stanowi szkielet rusztu ze skrzynią powietrzną, w której wlot powietrza dostarczanego przez wentylator podmuchu jest usytuowany na jednej z bocznych ścian skrzyni powietrznej, pomiędzy komorami podmuchu ograniczonymi ścianą przednią, tylną i ścianami bocznymi w ten sposób, że jego rzut prostopadły nie pokrywa się z rzutem prostopadłym bocznych ścian komór podmuchu.
Na żadnym z rysunków tego opisu, łącznie z Fig 1 (Rys. 216c) zamieszczonym wcześniej w BUP, pomiędzy lejami stref podmuchowych nie ma jednak żadnego wlotu powietrza do skrzyni podmuchowej, a jedyny taki wlot do niej (poz. 16) znajduje się przed nimi całkowicie z przodu.
2. „Wlot powietrza 16 do szkieletu rusztu znajduje się na ścianie bocznej 1 (czytaj: akurat nie na ścianie 1, lecz 2) w miejscu spełniającym warunek braku pokrycia jego rzutu prostopadłego z obrysem ścian bocznych komór podmuchu 6 i 9 lub pomiędzy nimi.
Prawdą jest tylko to, że na wszystkich rysunkach opisu znajdujący się z przodu rusztu wlot powietrza do skrzyni podmuchowej nie znajduje się naprzeciw ścian bocznych poz. 6 i 9 lejów stref podmuchowych, nie ma go natomiast pomiędzy nimi.
3. Zastrzeżenie ochronne; Szkielet rusztu … znamienny tym, że wlot (16) powietrza dostarczanego przez wentylator, jest usytuowany na jednej z bocznych ścian skrzyni powietrznej, pomiędzy komorami podmuchu ograniczonymi ścianą przednią (7), tylną (8) i ścianami bocznymi (6 i 9) w ten sposób, że jego rzut prostopadły nie pokrywa się z rzutem prostopadłym bocznych ścian (6 i 9) komór podmuchu.
Według tego zastrzeżenia (jednego, kiedy w BUP były podane dwa) cechą znamienną rozwiązania według wzoru użytkowego 53625 jest umieszczenie wlotu powietrza do skrzyni podmuchowej w obrębie lejów stref podmuchowych w taki sposób aby strumień powietrza wlatujący do skrzyni podmuchowej trafiał między te leje. Stwierdzeniu „pomiędzy komorami podmuchu” nie odpowiada jednak żaden z czterech rysunków opisu wzoru użytkowego (Fig. 1; Fig. 2; Fig. 3; Fig 6), na których wlot powietrza do skrzyni podmuchowej znajduje się poza lejami stref podmuchowych, czyli nie „pomiędzy komorami podmuchu”.
Jak powietrze podmuchowe powinno prawidłowo dopływać do skrzyni podmuchowej, a następnie płynąć w niej do regulowanych klapami wlotów do stref podmuchowych, to akurat przedstawia Fig 6 opisu wzoru użytkowego 53625 (znajdujący się w Załączniku XXVII), nie mający jednak nic wspólnego z całą słowną treścią opisu wzoru użytkowgo 53625.
d. W uzupełnieniu uzasadnienia podanego w pkt a: wprowadzenie kanału powietrza do skrzyni podmuchowej w przerwie między lejami stref podmuchowych jest dodatkowo rozwiązaniem najgorszym, ponieważ tylko właśnie odwrotnie - jego wprowadzenie na szerokości ścian bocznych tych lejów mogłoby spowodować wygaszenie energii dynamicznej strumienia wdmuchiwanego powietrza, jako uderzającego w tą ścianę.
Z takim najgorszym rozwiązaniem mamy do czynienia według słownej treści opisu wzoru użytkowego 53625 (nie według znajdujących się w nim rysunków, pochodzących z dokumentacji konstruktora kotłów), bo ze swobodnym przepływem strumienia doprowadzanego powietrza wzdłuż czołowych ścian lejów stref podmuchowych, w kierunku przeciwległej ściany bocznej skrzyni podmuchowej i zarazem poprzecznie do otworów wlotowych w czołowych ścianach lejów, powodującym spiętrzenie ciśnienia powietrza w strefach podmuchowych po stronie przeciwległej tego wlotu.
Z takim spiętrzeniem ciśnienia mamy także do czynienia w związku z rzekomym stosowaniem wynalazku 201029 firmy REMO-KOTŁY MALITA - przykładowo w kotłach typu OSR32 w obecnej EC Andrychów - będącym w rzeczywistości rozwiązaniem z zastosowaniem jednej z wersji bezpośredniego bocznego wlotu powietrza do stref podmuchowych rusztu, pozbawionego wspólnej skrzyni podmuchowej.
W tej wersji bocznego wlotu powietrze ze wspólnego kanału ciągnącego się wzdłuż zewnętrznej bocznej ściany kotła, jako prowadzącego od wentylatora podmuchowego, do każdej strefy podmuchowej dopływa w przerwie między lejami tych stref. Zgodnie z treścią opisu wzoru użytkowego 53625: „pomiędzy komorami podmuchu”, tyle że z samymi wlotami powietrza w czołowej ścianie leja strefy podmuchowej pozbawionymi klap regulacyjnych, co jest akurat zgodne z wynalazkiem 201029.
Załączniki XXVI i XXVII (-) Jerzy Kopydłowski
Informacja: Wśród otrzymujących do wiadomości są: Zakłady Urządzeń Kotłowych Stąporków, Fabryka Palenisk Mechanicznych Mikołów, Fabryka SEFAKO Sędziszów, Fabryka RAFAKO Racibórz, Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu; EC Andrychów; Urząd Patentowy; Zakłady Pomiarowo-Badawcze Energetyki „ENERGOPOMIAR” w Gliwicach.
Tenże, działając od drugiej połowy lat 80-tych u. w. wyjątkowo skutecznie na szkodę energetyki przemysłowej i ciepłownictwa, już od tego czasu dokładnie wiedział, że w rozwiązaniach rusztów polskiego konstruktora kotłów od początku nie było żadnego „skomplikowanego układu sterowania położeniem klap” wlotu powietrza ze skrzyni podmuchowej do stref podmuchowych.
Z zachowaną wspólną skrzynią podmuchową, bo przecież akurat o techniczny debilizm nikt go jeszcze nie posądził.
Na wprowadzenie przez obie boczne ściany nikt jeszcze nie wpadł, chociaż w stosunku do dotychczasowych zgłoszeń do Urzędu Patentowego na debilne rozwiązania doprowadzenia powietrza podmuchowego do paleniska rusztowego, byłoby by to akurat przeciwstawienie się im wszystkim.
Jerzy Kopydlowski: Jak zapewnić równomierne ciśnienie powietrza podmuchowego na szerokości rusztu, Gospodarka Paliwami i energią, nr 5/1997 r.
Pisząc tą publikację nie wiedział, że obie te fabryki zdążyły się już przestawić na produkcję rusztów z różnymi wersjami bezpośred- niego bocznego wlotu do stref podmuchowych; „na pohybel” Polsce ma się rozumieć.
Jako: Szkielet rusztu, zwłaszcza w piecach i kotłach do spalania miału węglowego; BUP, nr 23 z 16 listopada 1992 r., str. 65; z „tfurcami”: Jan Malita i Marek Kisiel; z okolicznościami tego zgłoszenia przedstawionymi w części 168.
4