BADANIE ŚRÓDOPERACYJNE - wybaczcie moją polszczyznę, pisałam to na kolanie, jak babka gadała. Więc tak ogólnie chociaż dla orientacji o co chodzi;)
Badanie wykonywane podczas trwania operacji, w celu sprawdzenia obecności nowotworu, z którym związany jest dalszy przebieg operacji.
Trwa od 30-40 minut. Chory przestaje być operowany, a pobrany materiał na świeżo zostaje przysłany do laboratorium. Na świeżo - bez dodatku utrwalaczy takich jak aceton czy formalina 10%. Jedynie sól fizjologiczna!
Do każdego badanego wycinka dodaje się załącznik gdzie znajdują się dane pacjenta, rodzaj materiały, i krótki opis kliniczny - przypuszczalne rozpoznanie klinicystów.
Zadaniem histopatologa jest ocena zmiany w 3-4 fragmentach materiału. Wycinki materiału mogą mieć różną wielkość np. torbiele jajnika wielkości mandarynki, jednak należy je ograniczyć do wielkości metalowej płytki, do której będą przyklejone.
Postępowanie:
Zamrożenie do -21, -22 stopni Celciusza
Nakropienie na bloczek żelu, najpierw po to przykleić badany materiał. W temperaturze pokojowej żel ma galaretowatą postać,
następnie wykonuje się cięcie materiały na ok. 5 mikrotonów.
Po ukrojeniu nakłada się tkankę na szkiełka podstawowe i utrwala w alkoholu 96%
następnie wybarwia się metodą HE. Hematoksylina wybarwia jądra - na fioletowo. Preparat barwi się tak ok. 3 minut
następnie wkłada się go do wody w celu zniebieszczenia (? nie wiem czy jest nawet takie słowo w polskim słowniku, ale ona tak to nazwała :P)
następnie wkłada się preparat do eozyny w celu wybarwienia cytoplazmy również na 3 min.
Różnicowanie w alkoholach: 70%, 96%, absolutny.
Prześwietlenie w ksylenach
Zamykanie szkiełkiem nakrywkowym przy użyciu balsamy kanadyjskiego, tak by nie dostało się powietrze!
Odmrożony materiał wkłada się do formaliny po to by poddać go jeszcze raz zdiagnozowaniu
tyle;)