Akademia im. J. Długosza w Częstochowie
Pedagogika z wychowaniem fizycznym rok II rok akademicki 2005/2006
SKOK O TYCZCE
Prowadzący: dr Cezary Michalski
HISTORIA
Skok o tyczce wywodzi się od form ruchów bezpośrednio użytkowych związanych poszukiwaniem nowych środków do pokonywania różnorodnych przeszkód terenowych. Odległej przeszłości próbowano przy pomocy długiego drąga - tyczki pokonywać rowy, kanały, bagna itp. Jeszcze i obecnie można spotkać się ze stosowaniem drążka jako środka komunikacyjnego wśród flisaków, którzy w ten to sposób próbują przeskakiwać z tratwy na tratwę, czy tez z tratwy na brzeg.
Brak jest jednak jakichkolwiek danych wskazujących na to, aby juz Starożytni Grecy traktowali skok o tyczce jako konkurencję sportową. Skok o tyczce w jego postaci Sportowej wywodzi się z Anglii, gdzie w XVII wieku wytworzyło się po raz pierwszy w tej dziedzinie współzawodnictwo. Kroniki notują, ze podczas Mistrzostw Anglii w 1866 roku zwycięzcą w skoku o tyczce został niejaki Mitschel pokonując rekordową na owe czasy wysokość 3 m 20 cm.
W całym okresie rozwoju tej konkurencji nieustannej ewolucji podlegał sposób wykonywania skoku. Początkowo używana pnez skoczków technika kuczna ustępuje miejsca tzw. technice chorągiewkowej, a ta z kolei zastępuje stosowana z różnymi odmianami technika wahadłowa. W miarę upływu czasu systematycznie doskonalono tez sprzęt i urządzenia do skoku. Zmieniono nie tylko tyczkę, ale i stojaki, zeskok, skrzynkę, nawierzchnie rozbiegu, a nawet - obuwie i poprzeczkę. W pierwszym okresie do skoków używano drążków drewnianych na końcu wyposażonych w służący do wybicia tyczki w ziemie żelazny grot. Znaczącym postępem było wprowadzenie tyczek bambusowych oraz specjalnej służącej do wsuwania tyczki drewnianej skrzynki. Przy pomocy takiego sprzętu, Amerykanin Warmerdam w 1943 r. uzyskał rekordowy wynik 4 m 78 cm. Bezpośrednio drugiej wojnie światowej wprowadzono tyczkę wykonaną z odpowiednich stopów metali. Mimo wielkiej popularności skoku o tyczce i dalszego udoskonalenia techniki największym wyczynem na tyczce metalowej pozostał skok D. Bragga na wysokość 4 m 80 cm z 1960 roku.
Początek jednak lat sześćdziesiątych przynosi dalsze, bardzo zasadnicze przeobrażenia w sprzęcie. Coraz to powszechniej pojawiają się na skoczniach tyczki wykonane ze sztucznego włókna. Obok zawodników USA, wielkie sukcesy poczynają odnosić zawodnicy Fińscy, a najlepszy spośród nich Panti Nikula skacząc w hali w Pajulahti w lutym 1963 roku jako pierwszy "odczarowuje" granice 5 m, a w moment później poprawia jeszcze i
ten wynik na 5 m 10cm. Jak to pisał wybitny teoretyk, trener i były rekordzista Polski w skoku wzwyż o tyczce Z. Ważny: "Był to właściwie - "wyrok śmierci" - dla tyczki metalowej". W ten sposób rozpoczęła się tez bez mała nowa epoka w tej konkurencji - nieustannych, dalszych udoskonaleń sprzętu i pokonywania coraz to bardziej niebotycznych wysokości.
TECHNIKA
Trzymanie tyczki (wysokość uchwytu).
Przed rozpoczęciem rozbiegu skoczek trzyma tyczkę z prawej strony ciała na wysokości bioder lub nieco powyżej. Prawa ręka (trzymana nieco wyżej niż lewa) znajduje się około 30 cm z tylu za biodrem ujmując tyczkę kciukiem z góry, a pozostałymi palcami od dołu - podchwytem. Lewa ręka jest wysunięta około 40 cm z przodu od biodra i utrzymuje tyczkę kciukiem od dołu, a pozostałymi palcami z góry - nachwytem.
Rozstawienie rąk na tyczce miedzy prawą a lewa dłonią, wynosi zazwyczaj od 55 do 75 cm.
Podczas rozbiegu skoczek jest zwrócony przodem w kierunku skoczni, biegnąc prosto bez nadmiernego skrętu tułowia. W czasie pierwszych kroków rozbiegu zawodnik utrzymuje przedni koniec tyczki nie wyżej niż na wysokości głowy, skierowany w stronę skoczni lub lekko zwrócony w lewo. Przy swobodnym chwycie tyczki wskazane są w tym czasie niezbyt obszerne ruchy ramion i barków w rytm biegu. Stopniowo ze zbliżaniem się do skrzynki obszerność ruchów zmniejsza się, a na kilka kroków przed założeniem poziomo utrzymywanej tyczki do skrzynki, ruchy ramion i barków wstrzymuje się w związku z przygotowaniem do wysunięcia tyczki w przód do oporu. Skoczek jeszcze przed rozpoczęciem rozbiegu winien ustawić odpowiednio tyczkę, aby kierunek jej najłatwiejszego gięcia podczas wejścia był zgodny z kierunkiem w lewo - w przód.
Rozbieg
Poprawność wykonania wielu złożonych elementów technicznych i wysokość skoku w znacznej mierze zależą od szybkości i dokładności rozbiegu. Długość rozbiegu czołowych skoczków wynosi - od pierwszego znaku do tylnej, oporowej ścianki skrzynki - od 35 do 40 m, a nawet 45 m (18-24 kroki biegowe). Pragnąć zachować właściwy rytm i płynność ruchów skoczkowie o tyczce biegną nieco skróconym krokiem, utrzymując wyprostowany tułów i biodra w jego przedłużeniu. Na rozbiegu zawodnik rozwija szybkość możliwie maksymalną, lecz nie kosztem nadmiernego
napięcia mięśni i kontroli swoich ruchów. Długość i szybkość rozbiegu początkujący skoczek winien oczywiście dostosować do swoich umiejętności technicznych w czasie wysunięcia tyczki w przód i odbicia. Istnieją dwa podstawowe sposoby utrzymywania rytmu rozbiegu:
1. Skoczek gwałtownie zaczyna rozbieg, na pierwszych 8-10 krokach znacznie zwiększając szybkość. Następnie, utrzymując podświadomie maksymalna szybkość, zwraca uwagę na przygotowanie do odbicia.
2. Skoczek stopniowo, płynnie zwiększa szybkość pierwszych 12-14 kroków. Większą uwagę zwraca na podtrzymanie szybkości na ostatnich 4-6 krokach, niż na przygotowanie się do ustawienia tyczki i odbicia.
Przygotowanie do odbicia (ustawienie tyczki do oporu)
Na dwa kroki przed odbiciem skoczek, utrzymując optymalną szybkość rozbiegu, wysuwa tyczkę w przód do oporu. Początek ruchu następuje równocześnie, a nawet chwile przed postawieniem lewej nogi na podłoże.
Podczas przedostatniego kroku, w momencie rozpoczęcia ruchu prawej nogi w przód, zawodnik obniża dolny koniec tyczki, a dłoń prawej reki wypycha w górę. Prawą kończynę górną przenosi blisko tułowia w górę - w przód", aby w chwili postawienia prawej nogi na podłoże dłoń znalazła się przed barkiem na wysokości oczu. Lewa kończyna górna jest prawie wyprostowana i podtrzymuje "daleko" z przodu tyczkę.
Odbicie i wejście w zwis
W momencie postawienia nogi odbijającej rozpoczyna się faza odbicia i trwa do momentu oderwania nogi od podłoża. W tym samym czasie tyczka napotyka na końcowy opór w skrzynce. Skoczek energicznie wypycha tyczkę "w przód - w górę", aż do wyprostu prawej reki. Kolejno następuje też wyprost nogi lewej, wsparty szybkim wymachem ugiętej w kolanie nogi prawej. W końcu odbicia skoczek maksymalnie prostuje lewa
kończynę dolną w stawie biodrowym, kolanowym i skokowym. Głowa jest wyraźnie uniesiona, ale nieodchylona do tylu.
Zwis na tyczce
Z oderwaniem stopy nogi odbijającej od podłoża skoczek przechodzi w fazę zwisu. Ruch ciała odbywa się po łuku. Powstaje duża siła odśrodkowa "ściągająca" skoczka z tyczki. Prawa kończyna górna jest w pełni wyprostowana, a lewa stopniowo przestaje naciskać na tyczkę.
Przejście ze zwisu do podporu
Ciało skoczka w tej fazie skoku jest maksymalnie zbliżone do tyczki, a nogi utrzymywane są wysoko. Noga lewa często jest podciągnięta nieco dalej w celu opóźnienia obrotu do czasu niemal całkowitego wyprostu tyczki. Dłonie na tyczce są napięte w ten sposób, by stawiały najskuteczniejszy opór siłę wyprostu tyczki. Zapobiega to rozłożeniu siły na duża powierzchnie lub zbyt długą drogę.
Przejście nad poprzeczka
Podczas dalszego wznosu ciała w górę prawy bark jest utrzymywany ściśle przy tyczce. W związku z szerokim rozstawieniem dłoni lewa ręka szybko traci kontakt z tyczka. Kiedy kąt ugięcia podpierającej się na tyczce kończyny w stawie łokciowym wynosi 90°, skoczek opuszcza stopniowo wyprostowane w kolanach nogi za poprzeczkę. Po odepchnięciu się od tyczki, zawodnik wzlatuje bez specjalnego wysiłku w górę.
Lądowanie
Zwykle skoczkowie lądują na plecach, utrzymując równocześnie lekko usztywnione nogi i cale ciało wyprostowane.
METODYKA NAUCZANIA
Specjaliści skoku o tyczce w większości są zgodni co do sposobu i metod nauczania tej konkurencji. Na podstawie praktyki pedagogicznej uważają, ze nauczanie skoku o tyczce powinno odbywać się w dwu zasadniczych etapach:
1. Opanowanie podstawowych zasad skoku przez początkującego (technika uproszczona)
na tyczce sztywnej oraz zaznajomienie z podstawowymi elementami konkurencji.
2. Nauczanie techniki skoku o tyczce elastycznej - zapoznanie z "uginaniem i wyprostem"
sprzętu oraz doskonalenia techniki.
W nauczaniu wykorzystuje się metodę "kompleksowa", która cechuje kolejność opanowania zespołów ruchowych. Wyróżnione kompleksy ruchowe, specyficznym rytmem, szybkością i struktura ruchu są zbliżone do poszczególnych elementów całości techniki sportowej.
W skoku o tyczce, na każdym etapie technicznego zaawansowania szczegółowe, znaczenie ma wytworzenie właściwych wyobrażeń ruchu. Interesujące, niezbyt długie a systematyczne objaśnianie szczegółów technicznych- poparte filmami, kinogramami i nawet oddzielnymi zdjęciami, stanowi bardzo ważny środek ułatwiający nauczanie i prawidłowe opanowanie poszczególnych form ruchu. Proces nauczania należy rozpoczynać demonstracją całości skoku i opisem jego zasadniczych części.
1