Autor opisuje plemię Indian, które zostało wymordowane i pozostało z niego jedynie jedno dziecko, które później wyrosło na dorosłego mężczyznę - Indianina - atrakcję cyrkową - ostatni Indianin z wymarłego plemienia. Wychowany wśród trupy cyrkowej, czerpie dochody ze swego pochodzenia, nie zważając na to
kim jest. Można powiedzieć, że: "czerpie dochody z krwi swoich przodków wsiąkniętej w ziemię".