Heinrich Heine (1797-1856) - poeta współczesny wobec polskiego romantyzmu, wyrastający z niemieckiej szkoły romantycznej (obok Novalisa, Tiecka, Kleista) , radykalny rzecznik wolności, demokracji, niepodległości narodów, sympatyk polskich „męczenników wolności”.
W swojej wielostronnej twórczości, obejmuje lirykę, poematy, utwory powieściowe, wiersze polityczne. Jest autorem m.in. tomów poetyckich Powrót (1824), Księga Pieśni (1827), Nowe pieśni (1844) oraz szkiców historycznych, literackich i podróżniczych (m.in. O Polsce, 1823).
Jego utwory zaangażowane polemicznie w problematykę społeczną i polityczną epoki, niejednokrotnie ścigane przez cenzurę, cechuje bystra obserwacja, błyskotliwość skojarzeń oraz mistrzostwo w operowaniu ironią.
Tkacze - utwór został napisany w Paryżu, gdzie Heine przebywał na emigracji, na wieść o buncie tkaczy śląskich (w okolicach Bielawy) w 1844r. Poeta jest uwrażliwiony na biedę tkaczy , których zarobki w tym okresie gwałtownie spadły a ceny żywności wzrosły. W czasie ostrej zimy 1843/1844 sytuacja stała się dla tkaczy nie do zniesienia. Gdy fabrykant Zwanziger ogłasza, ze zatrudni 300 tkaczy pod warunkiem ze będą pracować po 10 a nie jak dotychczas za 12 groszy tygodniowo, rozgoryczenie ludzi zmienia się w gniew i oburzenie. Wybucha bunt. W utworze widoczne jest rozgoryczenie ludu pracującego a całość owiana jest ironią właściwą utworom Heinego.
„W ponurym oku nie ma łzy,
Siedzą przy krosnach i szczerza kły:
Niemcy! My tkamy wam całun grobowy
Trzykrotne przekleństwo wprzędziliśmy w osnowy
I tkamy i tkamy!”
Swą pierwsza rozprawę publicystyczną wydał Heine w 1823 r. Dzieło to powstało pod wpływem wizyty u rodziny przyjaciela Heinego z czasów studiów, hrabiego Eugeniusza Brezy, który pochodził spod Gniezna, i obserwacji życia polskich chłopów pańszczyźnianych.
Fragmenty:
O Polsce
/chłop polski/
Najsmutniejszy obraz przedstawiają wsie polskie: niskie chałupy, ulepione z gliny, pokryte cienkimi gontami albo słomiana strzechą. W nich mieszka chłop polski razem ze swym bydłem i resztą rodziny. (…) Chłop polski nosi jeszcze swój strój narodowy: kaftan bez rękawów sięgający do pasa; na tym sukmana wyszywana jasnymi sznurami. (…) głowę osłania mu mały, okrągły kapelusik. W tym stroju spotkać można chłopa polskiego zdążającego w niedzielę do miasta, aby załatwić tam trzy sprawy: po pierwsze ogolić się, po wtóre wysłuchać mszy i po trzecie upić się na umór.(…) Wprost oburzające jest służalcze zachowanie się polskiego chłopa w stosunku do szlachcica. Pochyla on głowę prawie do stóp jaśnie pana i wypowiada przy tym formułę: „Całuję stopy”. (…) Brak mu tylko psiego ogona, którym mógłby merdać na wszystkie strony.
/poczucie wolności/
Jeżeli ojczyzna jest pierwszym słowem polaka, to wolność jest drugim(..) Wolność dla przeważającej większości Polaków nie jest wolnością boską ; jedynie niewielka część Polaków, tylko mężowie tacy jak Kościuszko zrozumieli ją i próbowali szerzyć jej idee. (…) Wyraz „wolność” który tak donośnie i pięknie rozbrzmiewa poprzez całą polską historię, był jedynie hasłem szlachty, która starała się wymusić jak najwięcej praw dla siebie, powiększyć zakres swej własnej władzy i w ten sposób zwiększyć anarchię.