ZABAWA JAKO WYRÓWNYWANIE BRAKÓW ŻYCIA, Studia


ZABAWA JAKO WYRÓWNYWANIE BRAKÓW ŻYCIA

W życiu człowieka zabawa nie daje się niczym innym zastąpić. Jeżeli nawet można sobie wyobrazić dorosłego, który by się nie bawił, to już o dziecku nie można tego pomyśleć.

Ta niezbędność zabawy pozostaje w związku z jej funkcjami- przygotowawczą i wyrównawczą. Aczkolwiek istnieje miedzy obydwiema funkcjami stała współzależność,

to jednak znaczenie funkcji przygotowawczej jest stosunkowo większe dla szybko rozwijającego się dziecka niż dla dorosłego, funkcja zaś kompensacyjna jest w równym stopniu niezbędna dla dzieci, jak i dla dorosłych.

Już Carr próbował wprowadzić takie wielostronne pojmowanie funkcji zabaw. Jedna z nich miałaby być ćwiczeniem następczym, polegającym na powtarzaniu i utrwalaniu czynności dawniej opanowanych, inne zaś jako funkcje wtórne miałyby polegać na zapewnianiu przez zabawy rozrywki, wytchnienia, rozwoju społecznego etc.

Bardziej systematycznie ujął to Claparede, który rozróżnił dwie podstawowe funkcje zabawy jako:

Uważał on, że można te dwie rożne koncepcje ćwiczenia wstępnego i funkcji zastępczej sprowadzić do jednej pod warunkiem, że rozpatrywać będziemy pod tym samym kątem widzenia wszystkie przejawy zabawowe. Trzeba zgodzić się z poglądem Claparede'a,

że funkcji zabawy nie można pojmować tak jednostronnie, jak to czynili rożni teoretycy zabawy, sam Claparede wyraźnie ograniczył ten pogląd.

W jego ujęciu do globalnego przedstawienia funkcji zabawy wystarczają dwie teorie:

Grosa, traktująca aktywność zabawową jako ćwiczenie wstępne, i Carra, dla którego zabawa miała znaczenie kataryczne i zastępcze. W pierwszej teorii, twierdził Claparede, „dziecko rozpatrywane było w wymiarze podłużnym, to znaczy ze względu na to, czym ma być

w przyszłości”, w drugiej zaś „w wymiarze poprzecznym, to jest jedynie w związku

z przejawami spotykającymi się w nim w chwili obecnej. Według pierwszego tych stanowisk wszystkie zjawiska ludyczne dziecka przedstawiają się tak, jak gdyby były przygotowaniem do dalszego życia, jako czynniki wzrastania; jeśli natomiast rozpatrujemy je w ich przecięciu poprzecznym, wszelka zabawa staje się przejawem potrzeby działania dla natychmiastowego teraźniejszego zadowolenia”.

Każdy organizm ożywia tendencja polegająca na dążeniu do przyjemności, jak tez do unikania tego, co przykre. Gros przyjął za Lioydem Morganem, że pierwotnym faktem jest harmonia między tym, co jest biologiczne wartościowe, a indywidualnym zadowoleniem. Zatem zabawa, mając duże znaczenie i wartość z biologicznego punktu widzenia, już w założeniu jest funkcją dostarczającą aktualnej przyjemności. Tak wiec funkcja zabawy jako ćwiczenia wstępnego nie polega na traktowaniu dziecka tylko w wymiarze podłużnym, to znaczy ze względu na to, czym ma być w przyszłości, lecz łączy się niepodzielnie z występującym równocześnie uczuciem zadowolenia. Wtedy tylko zabawa może być ćwiczeniem, gdy dostarcza zadowolenia i przyjemności.

Znaczenia zabawy nie można ograniczać do funkcji przygotowawczej. Jakaś czynność staje się zabawą w całej pełni dopiero przez funkcję wyrównawczą. Ona sprawia, że zabawa kompensuje braki „zwykłego” życia, jego minusy, niedomagania i ograniczoność.

Ona stwarza na miejsce świata realnego i „obdartego z pozorów”- świat fantazji i czaru,

przy tym nie tylko taki, jaki można sobie jedynie wyobrazić, lecz taki, w którym jednostka może działać i realizować własne najśmielsze pomysły, niezależnie od rzeczywistych możliwości. Tę swoistą stronę zabawy dostrzegał Huizinga, akcentując, że nie jest ona zwykłym albo „właściwym” życiem, lecz raczej „wystąpieniem z niego w chwilową sferę aktywności o własnej tendencji”. Ta tendencja, zmuszająca jednostkę jak gdyby do rozszerzenia ram życia, tkwi w okoliczności, że warunki rzeczywiste nie są w stanie zaspokoić jej potrzeb czy skłonności; wynika również z niedostatecznego jej przygotowania do działalności na serio. W obydwu wypadkach dziecko radzi sobie łatwiej niż dorosły:

nie mogąc bowiem zrealizować swoich zamiarów w działalności poważniej, ucieka w świat zabawy, tworząc w wyobraźni inną rzeczywistość. Wie ono dobrze, że bawiąc się w szkołę, nie jest nauczycielem, lecz postępuje tak, jak gdyby nim było, poddając się urokowi tworzonej przez siebie fikcji.

Każdy człowiek ma możność przekroczyć granice przystosowania się do środowiska

i twórczością własną spowodować przekształcenie środowiska, w którym żyje.

W tym rozwoju człowieka od naśladownictwa do twórczości ogromna rolę spełnia funkcja kompensacyjna zabawy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
hakerzy jako subkultura, Pomoce naukowe, studia, informatyka
i Pr±d literacki jako kategoria poetyki historycznej, STUDIA, poetyka i teoria literatury
SZKOLA JAKO INSTYTUCJA KSZTALCACA I WYCHOWUJACA, studia Pedagogika Resocjalizacja lic, Notatki d
NIEWYDOLNOŚĆ NEREK JAKO STAN ZAGROŻENIA ŻYCIA
Nauka szkolna jako podstawowe zadania rozwojowe, studia Pedagogika Resocjalizacja lic, wychowani
TENIS JAKO SPORT CAŁEGO ŻYCIA, Tenis ziemny
Zabawa w życiu dziecka - referat E.Ćwiluch, Studia Pedagogika opiekuńcza UWM
Rozwój człowieka jako przedmiot badań psychologicznych, ★ Studia, Psychologia, Psychologia rozwojowa
Propedeutyka psychologii zdrowia i jakosci zycia (studia dzienne) zagadnienia do kolokwium (wszyst
Pedagogika pracy jako dyscyplina pedagogiczna, Pedagogika Studia hasło doratix, Pedagogika pracy, pe
ZABAWA JAKO CZYNNIK KULTUROWY
JAKOŚĆ ŻYCIA, studia pedagogika, licencjat, semestr III, Lekka niepełnosprawność intelektualna
OSTRA NIEWYDOLNOŚĆ ODDECHOWA JAKO STAN ZAGROŻENIA ŻYCIA Z PUNKTU WIDZENIA MEDYCYNY RATUNKOWEJ ppt
Agresja w szkole jako przejaw patologii instytucji, Studia, PEDAGOGIKA, pedagogika społeczna
! Średniowiecze, KRZYŻ I MIECZ , KRZYŻ I MIECZ JAKO WYZNACZNIKI STYLU ŻYCIA I SPOSOBU MYŚLENIA CZŁOW
Przystosowania roślin do warunków życia, studia-biologia, Opracowane pytania do licencjatu
zabawa+jako+ 282 29
Zabawa jako wprowadzenie do rozumienia tekstu literackiego, Dydaktyka

więcej podobnych podstron