Z Dziennika, Ewa Lipska - poezja


Z Dziennika (1973)

Bijemy się jeszcze o tę miłość:

kto zachowa oryginał

a kto weźmie kopię.

Buty powiesiły się na sznurówkach

Słownik pisowni

poprawnego milczenia

stanął nam w krtani

kiedy rozdzielaliśmy

posłowie

do naszych byłych słów.

Zdejmowaliśmy ręce ze swoich ramion

aby się nimi podzielić.

Raz ich było za dużo.

Drugi raz za mało.

Nasze głowy w gipsie

stoją już w muzeum

i mrugają ostrzegawczo

w kierunku

zwiedzających życie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pewność, Ewa Lipska - poezja
Udźwignąć noc, Ewa Lipska - poezja
Ręce, Ewa Lipska - poezja
List, Ewa Lipska - poezja
Bajka, Ewa Lipska - poezja
Pewność, Ewa Lipska - poezja
WIERSZ NA 29 SIERPNIA 2009 EWA LIPSKA BOEING 704
Ewa Lipska
Ewa Lipska
Ewa Lipska jako przedstawicielka Nowej Fali doc
Ewa Lipska Matuszewski
WIERSZ NA 3 WRZEŚNIA 2009 EWA LIPSKA DYSKOTEKA
Ewa Lipska Wiersze wybrane
Jerzy Kwiatkowski Lękać należy się odważnie Ewa Lipska
wybór wierszy ewa lipska

więcej podobnych podstron