Rodzaje dowodów retorycznych
Nieartystyczne - do ich odkrycia nie potrzeba sztuki retorycznej [od Arystotelesa] |
Artystyczne - wynalezienie następuje tylko przez zastosowanie sztuki retoryki |
|||||||
Zeznania świadków - testimonia |
Wcześniejsze orzeczenia - preiudicia Utwierdza się je przez autorytet orzekających i podobieństwo spraw |
Wynikają z charakteru mówcy - etos dowody „etyczne” |
Wynikają z nastawienia słuchacza - patos dowody |
Wynikają z samej mowy ze względu na rzeczywiste lub pozorne dowodzenie - dowody „źródłowe” logos |
||||
|
|
|
|
Signa - znaki percypowalne dla zmysłów, które jako wcześniejsze, równoczesne lub późniejsze towarzysza sprawie i mozna na ich podstawie wyciągnąć wnioski co do faktów, ich związek z faktami opiera się na procesie poznawczym |
argumenta - dowody wynajdywane przez racjonalną dedukcję z faktów danej sprawy; metodą dowodzenia jest sylogizm i entymemat |
exempla - przykład opierający sie na podobieństwie ze sprawą; metodą dowodzenia jest indukcja |
||
|
|
|
|
Signa necessaria - znaki pewne |
Signa non necessaria - znaki niepewne, wątpliwe, często wymagają podniesienia wiarygodności za pomocą innych środków |
Klasyfikacja wg ich zawartości - tzn. argumenty wyprowadzane z poszczególnych loci (topoi)-miejsc |
Klasyfikacja formalna wg stopni pewności konkluzji |
auctoritas - dowód z autorytetu |
I. 5. 1. Rodzaje argumentów
Polecenie:
Do jakiego rodzaju należą następujące argumenty retoryczne?
a/ No proszę, kamera nie kłamie. Patrz, jak się spocił - od razu widać, że jest w tej sprawie „umoczony”.
b/ Wycieczka dla studentów I roku nie może się odbyć, gdyż regulamin studiów stanowi, że studentom przysługują maksymalnie trzy dni wolne na taki cel, a państwo już je wykorzystali w zeszłym miesiącu.
c/ Polskie pociągi przed wojną jeździły punktualnie, a więc nieprawda, że w Polsce się nie da, i dzisiaj jest to możliwe.
d/ „Pij mleko, będziesz wielki.”
e/ Retoryka jest potrzebna, bo przecież tak twierdzili już Arystoteles i Cyceron.
f/ „Cnota skarb wieczny, cnota klejnot drogi,
Tegoć nie wydrze nieprzyjaciel srogi,
Nie spali ogień, nie zbierze woda,
Nad wszystkim inszym panuje przygoda.”
g/ Co ty tam wiesz, człowiek, który ma taką bliznę na klatce musiał swoje przeżyć.
h/ „...brak pieniędzy pogrzebie rosyjsko-niemiecki projekt budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. Budowa rury lądem jest wielokrotnie tańsza, więc kto da pieniądze na tak ekstrawagancką inwestycję?”
i/ „Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie. Czy ja mógłbym serce złamać itp.?”
[M.B.]
I. 5. 2. Źródła argumentów
Polecenie:
Do jakich źródeł argumentacji sięga bohater powieści L. Sterna przekonując swego rozmówcę, że imię ma przemożny wpływ na losy człowieka? Wskaż je w odpowiednich fragmentach tekstu i objaśnij sposób ich wykorzystania.
[Laurence Sterne: Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy. Przeł. Krystyna Tarnowska. Warszawa 2001, s. 56-57:]
„Jak wielu Cezarów, Pompejuszów, powiadał mój ojciec, dzięki najzwyklejszemu natchnieniu imienia dowiodło, iż godni je byli nosić? A ilu, dodawał, istnieje na świecie ludzi, którzy zdolni by byli dokazać znamienitych czynów, gdyby ich umysły i charakter nie zostały z n i k o d e m o w a n e i unicestwione?
- Widzę to, panie, z twojej miny (lub z czegoś tam innego, zależnie od okoliczności) - powiadał ojciec - iż nie podzielasz całym sercem mojej opinii. Przyznaję wszelako, że ci, którzy nie zbadali jej wnikliwie i gruntownie, zapewne dostrzegają więcej płochej fantazji niż solidnego rozumowania. A przecie, drogi panie, jeśli wolno mi tuszyć, iż znam twój charakter, najgłębiej jestem przekonany, że na niewielkie narażam się ryzyko przytaczając ci konkretny przypadek - nie jako stronie, lecz jako sędziemu, z jednoczesnym odwołaniem do twojego zdrowego rozsądku i bezstronności. Jesteś bowiem jak mało kto człowiekiem pozbawionym ciasnych przesądów wychowania; a także, jeśli wolno zgłębiać mi dalej istotę twego ducha - człowiekiem nazbyt tolerancyjnym i szlachetnym, abyś mógł potępić jakąś ideę li tylko dlatego, że nie staje jej zwolenników. Twój syn, panie - twój drogi synaczek - po którego łagodnym i szczerym usposobieniu tak wiele oczekujesz... Twój Billy, panie? - Czy nazwałbyś go Judaszem? Czy zgodziłbyś się, drogi panie? - ciągnął ojciec kładąc dłoń na sercu i przybierając najuprzejmiejszą postawę [...]
Czy zgodziłbyś się, gdyby na przykład Żyd jako ojciec chrzestny zaproponował to imię dla twojego syna i ofiarował ci przy tym pełną sakiewkę? Czy zgodziłbyś się na takie zbezczeszczenie dziecięcia? Boże mój! - wykrzykiwał ojciec wznosząc oczy ku niebu. - Jeśli znam cię dobrze, panie, nie jesteś zdolny do takiego czynu. Odepchnąłbyś podobna propozycję, ze wstrętem cisnąłbyś pokusę w twarz kusicielowi.
Wielkość ducha, której dowiodłeś tym postępkiem, a którą ja podziwiam, oraz wspaniałomyślna pogada dla pieniądza, którą okazałeś w całym tym zdarzeniu, są prawdziwie szlachetne; a godniejszymi czynią je motywy twojego postępowania: miłość ojcowska kierująca się wiarą w prawdziwość hipotezy, że gdyby syn twój otrzymał na chrzcie imię Judasz, pewna myśl plugawa i zdradziecka jak nieodstępny cień szłaby za nim przez całe życie i w końcu uczyniłaby z niego łotra i nędznika - mimo, panie, twego przykładu.”
[M.B.]