TOTALITARYZM I AUTORYTARYZM WEDLE JUANA LINZA
I. System totalitarny
Wedle Juana Linza muszą być spełnione trzy warunki, by system mógł być uznany za totalitarny.
Po pierwsze, istnieć musi centralny ośrodek sprawowania władzy, który ma charakter monistyczny. Wszelki pluralizm instytucji i grup istnieje tylko za przyzwoleniem władzy centralnej i jest czymś przez te władze wykreowanym. Nie jest efektem wewnętrznej dynamiki procesów społecznych czy ekonomicznych.
Elitarystyczny element systemu jest często we wszystkich teoriach eksponowany. „Dążenie do monopolistycznej kontroli, lęk przed utratą władzy wyjaśniają skłonność do stosowania przymusu oraz zwiększonego prawdopodobieństwa stosowania terroru. Tak więc terror - i to raczej ten w łonie samej władzy niż wobec potencjalnych lub rzeczywistych oponentów systemu - odróżnia systemy totalitarne od innych systemów niedemokratycznych”. Wszelako terror nie jest (w postaci na przykład czystek, procesów pokazowych, karania całych grup wedle zasady zbiorowej odpowiedzialności), wedle Juana Linza, ani warunkiem koniecznym, ani wystarczającym dla definicji totalitaryzmu.
Po drugie, istnieje oficjalna, ugruntowana ideologia, z którą utożsamia się przywódca lub grupa przywódcza, a również partia działające w ich interesie. Ideologia wyznacza granice politycznych działań, dostarcza podstawowych znaczeń, określa sens historii, tworzy całościowe ramy interpretacji wszelkiej aktywności i rzeczywistości społecznej. Poza ideologią znajduje się obszar herezji zagrożony sankcjami.
Centralne miejsce ideologii prowadzi oczywiście do prześladowania wszelkich nie uznawanych systemów idei. Zwalcza się nie tylko inne wartości, ale także przekonanie o autonomii poszczególnych sfer życia takich jak: nauka, religia, sztuka, architektura, ekonomia. Ideologia obejmuje całość życia i wszystkie formy ekspresji i działań ludzi mając wyrażać cele przez władze postawione.
Zdaniem Linza są również pozytywy tak wielkiej roli ideologii. Nobilituje ona wykształcenie, kulturowy awans mas. Większą rolę odgrywają propaganda, masowe kształcenie, szkolenie kadr. Dodatkowe gratyfikacje są przeznaczone dla intelektualistów identyfikujących się z systemem. Masowe życie polityczne wymaga rozwoju masowej edukacji i komunikacji.
Po trzecie, „Obywatelskie uczestnictwo oraz dynamiczna mobilizacja szerokich grup społecznych do realizacji politycznych i społecznych zadań jest popierana, pożądana i nagradzana, a jednocześnie kanalizowana za pośrednictwem partii i wielu organizacji działających na zasadach monopolistycznych”. Wycofanie się z polityki, apatia, obojętność, bierna postawa poddańcza - typowa dla reżimów autorytarnych - jest w systemach totalitarnych uznawana za niepożądaną i nawet karana.
W totalnych państwach oczekuje się i wymaga nie tyle zwykłej akceptacji panującej ideologii i władzy, ale aktywnej partycypacji w życiu publicznym. Tyle że wskazany jest tu tylko jeden „kanał partycypacji”, a kierunek aktywności wyznacza jeden ośrodek władzy, „który uprawomocnia cele istniejących organizacji i kontroluje je ostatecznie”. Reżim domaga się więc, by wszyscy brali udział w tworzeniu „nowego ładu” i równie aktywnie służyli oficjalnej ideologii. Ta cecha totalitaryzmu odróżnia je szczególnie mocno od większości „nietotalitarnych systemów niedemokratycznych”, a zbliża paradoksalnie do ustrojów demokracji partycypacyjnej.
Kluczowe znaczenie dla funkcjonowania systemów totalnych odgrywa partia hegemoniczna. Systemy te są zdolne do głębokiej penetracji społeczeństwa, wywierania decydującego wpływu we wszystkich obszarach instytucji, mobilizowania ochotników lub quasi-ochotników. Nadaje to systemowi namiastkę charakteru demokratycznego w tym sensie, „że chętni do współpracy (akceptujący podstawowe cele przywództwa i nie wysuwający własnych) otrzymują szansę aktywnego uczestnictwa i zaangażowania. Atrakcyjność systemu totalitarnego wywodzi się po części właśnie z owego mobilizacyjno-partycypacyjnego istnienia partii i organizacji masowych. Mimo biurokratycznego charakteru państwa i wielu organizacji, a nawet samej partii, masowe członkostwo w partii i w sponsorowanych przez nią organizacjach, może być dla wielu obywateli źródłem poczucia sensu, celu i przynależności”. W reżimach autorytarnych z kolei rządzący głównie polegają na kadrze biurokratów, ekspertów i policjantów, wyróżnionych i izolowanych od reszty społeczeństwa.
Rozbudowana, wieloszczeblowa organizacja partyjna daje wielu osobom możliwość sprawowania jakiejś formy władzy nad ludźmi, którzy wedle innej hierarchii społecznej znajdowaliby się znacznie wyżej (na przykład sekretarz partii w fabryce mógł kontrolować jej kierownictwo). Podważa to istniejące czy odziedziczone systemy nierówności i wprowadza odmienne formy zależności i kontroli. „Aktywne działanie partii składającej się z zaangażowanych członków w sposób znaczący zwiększa także możliwości kontroli i ukrytego przymusu wobec tych, którzy odmawiają uczestnictwa lub są z niego wyłączeni”.
Nie do uniknięcia w ustrojach totalnych są „dążenie do konformizmu, nielegalność wszelkich form opozycji, zwłaszcza takich, które mogłyby wciągnąć znaczne segmenty populacji i nadać im zorganizowany kształt, redukcji sfery prywatności obywateli oraz na wpół dobrowolne lub wręcz wymuszane uczestnictwo”.
Często zwraca się uwagę na ekspansjonistyczne tendencje reżimów totalitarnych. Wszelako zależy to od treści ideologii dominującej - „i to ona właśnie wywiera na kształt i kierunek ekspansjonizmu wpływ większy niż inne strukturalne cechy systemu”.
We wczesnych pracach nad totalitaryzmem podkreślano szczególną rolę przywódcy otaczanego kultem, cieszącego się charyzmatycznym autorytetem (por. faszystowskie oddanie wobec Führerprinzip, egzaltacja Duce, kult Stalina). Linz w odróżnieniu od niemal wszystkich badaczy uważa, że pojawiły się zarówno ustroje totalitarne, w których nie można wskazać na istnienie tak daleko posuniętego kultu wodza, jak też można wskazać na wiele systemów autorytarnych, w których przywódca otaczany jest szczególnym charyzmatem.
II. Reżimy autorytarne
Systemy autorytarne to „systemy polityczne o ograniczonym, zwolnionym z odpowiedzialności przed społeczeństwem pluralizmie politycznym, pozbawione dopracowanej, wiodącej ideologii, ale z wyrażanymi cechami mentalnymi, wolne (z wyjątkiem pewnych okresów swego rozwoju) od ekstensywnej i intensywnej mobilizacji politycznej, i takie, w których przywódca lub niekiedy mała grupa przywódcza dysponuje władzą o słabo określonych, formalnych granicach, które jednak w istocie łatwo przewidzieć”.
Reżimy autorytarne charakteryzuje ograniczony pluralizm. Ograniczenie pluralizmu może mieć charakter formalny lub zwyczajowy, może być mniej lub bardziej skutecznie narzucony. Istotne jest to, że istnieją niezależne od państwa grupy mające pewien wpływ na procesy polityczne. Wszelako istnienie tych grup i zakres ich działań zależy od rządzących. „Grupa rządząca nie staje się formalnie lub/i faktycznie odpowiedzialna przed obywatelami za pośrednictwem tych grup”.
Elita rządząca zazwyczaj jest dość heterogeniczna. Do kierowniczych stanowisk w państwie dopuszcza się stosunkowo mało profesjonalnych polityków, którzy robili kariery w organizacjach politycznych, a więcej jest osób wywodzących się z biurokracji, elit naukowo-technicznych, grup interesów, a czasem grup religijnych. Nawet jeżeli dopuszcza się istnienie jednej partii, to nie jest to partie unique, a raczej staje się ona partie unifie i opiera na połączeniu różnych elementów.
Opisując systemy autorytarne Linz posiłkuje się nie tyle pojęciem ideologii (te są dopracowanymi intelektualnie i uporządkowanymi systemami myślowymi), ile typami mentalnymi. „Typy mentalne zaś są sposobami myślenia i odczuwania, bardziej emocjonalnymi niż racjonalnymi, dostarczającymi niepisanych reguł reagowania na różne sytuacje [...]. Mentalność jest podstawą intelektualną, ideologia jest intelektualną treścią. Mentalność jest predyspozycją psychiczną, ideologia jest refleksją, własną interpretacją”.
Rządy oparte na koalicji sił, interesów, tradycji politycznych wymagają wspólnego, acz minimalnego symbolicznego odniesienia. „Mgliste pojęcia mentalności przyczyniają się do zatarcia linii podziałów w ramach koalicji, zapewniając rządzącym lojalność ze strony różnych odłamów. Brak konkretnych i bezpośrednio wyartykułowanych wymagań ułatwia adaptację do zmieniających się warunków w niesprzyjającym otoczeniu, zwłaszcza w przypadku reżimów autorytarnych, znajdujących się w obszarze wpływów demokracji zachodniej. Odniesienie do podstawowych wartości takich, jak patriotyzm i nacjonalizm, rozwój ekonomiczny, sprawiedliwość społeczna czy porządek [...] pozwala rządzącym, którzy zdobyli władzę, pomimo braku szerokiego poparcia, zneutralizować oponentów, przyciągnąć różnorodnych zwolenników i pragmatycznie sterować polityką”. Mentalność paraideologiczna pozwala zmniejszyć utopijną sztywność polityki i unikać w razie potrzeby postawy konfrontacyjnej z postawami na wpół opozycyjnymi.
Rezygnacja reżimów autorytarnych z ideologii odbywa się za pewną cenę. „Ogranicza to ich zdolność do mobilizacji w celu tworzenia atmosfery psychologicznej i emocjonalnej identyfikacji mas z reżimem”. Jednostki czy grupy szczególnie wrażliwe na potrzebę sensu, zbiorowych symboli (studenci, intelektualiści) mogą być w tej sytuacji szczególnie sfrustrowane.
Wszystkie niemal reżimy autorytarne zdążają do depolityzacji mas i ograniczenia mobilizacji politycznej. Oczywiście we wczesnych fazach kształtowania tych ustrojów często niezbędne jest poruszenie znacznych zbiorowości (np. walka o niepodległość, okres walki z pozostałościami dawnej władzy). „Skuteczna mobilizacja, zwłaszcza w ramach hegemonicznej partii i jej masowych organizacji, byłaby postrzegana jako zagrożenie dla innych komponentów ograniczonego pluralizmu, zwłaszcza zaś dla wojska, biurokracji, kościołów lub grup interesów. Przełamanie tych ograniczeń wymagałoby przesunięcia w kierunku totalitarnym”. Ze zbiorową apatią wiąże się też zmniejszenie oczekiwań wobec rządzących, a tym samym rezygnacja z części roszczeń zbiorowych. Łagodzi to konflikty i napięcia. Więcej tedy zostawia się spraw inicjatywie jednostek (nawet dopuszczając korupcję) niż działaniom państwa.
Fakt pozostawienia pewnej autonomii organizacjom formalnie apolitycznym o charakterze kulturalnym, religijnym lub zawodowym z jednej strony pozwala na daleko idącą liberalizacjê reżimów autorytarnych. Przyczynia się to do znacznej trwałości tych reżimów. Z drugiej wszelako strony organizacje te stanowią pepinierę działalności opozycyjnej. Tu niejednokrotnie formułują się środowiska dysydenckie, kształtują programy polityczne. Szczególnie ważną rolę odgrywał w tym względzie Kościół katolicki. „Paradoksalnie poprzez organizacje świeckie Kościół wzmocnił elity reżimu, ale jednocześnie ochraniał dysydentów i od czasu do czasu pełnił rolę opisaną przez Guya Hermeta - świadka oskarżenia reżimu w imię gwałconych przemocą wartości moralnych”.
Ambiwalentny stosunek do quasi-opozycji reżimów autorytarnych jawnie odróżnia je od systemów totalnych. „Należy jednak pamiętać, że ograniczony pluralizm, procesy liberalizacji oraz istnienie tolerowanej opozycji - przy braku zinstytucjonalizowanych kanałów politycznego uczestnictwa i oddziaływania opozycji na masy - pozwala na przejrzyste rozróżnienie między reżimami autorytarnymi a demokratycznymi”.
Istnieje szereg sposobów typologizacji systemów autorytarnych. Juan Linz przedstawia trzy typologie. Pierwsza jest dokonana ze względu na poszczególne elementy ideologiczne, druga - stopień i rodzaj pluralizmu, trzecia - bierze pod uwagę okoliczności, w jakich reżim się pojawił.
Z punktu widzenia ideologii można mówić o sześciu głównych odmianach reżimu autorytarnego:
1. Reżimy autorytarne głoszące przeprowadzenie reform modernizacyjnych, zwłaszcza sekularyzacji, reform edukacyjnych, a także przygotowanie do wprowadzenia demokracji konstytucyjnej w stylu zachodnim. Należały do tego typu reżimy zrodzone w przededniu I wojny światowej, jak Turcja i Meksyk, co znalazło odzwierciedlenie w regułach instytucjonalnych, ignorowanych w praktyce, lecz w ostatecznym bilansie umożliwiających ewolucję w pożądanym kierunku.
2. Reżimy o charakterze faszystowskim lub nacjonalistyczno-semifaszytowskie.
3. Reżimy usiłujące łączyć katolicką korporacyjną doktrynę społeczną z elementami faszystowskimi, ale odmienne od faszystowsko-populistyczno-nacjonalistycznych koncepcji totalitarnych.
4. Reżimy autorytarne zrodzone tuż po II wojnie światowej w nowych niepodległych państwach głoszące hasła „narodowej” drogi rozwoju uczestnictwa obywatelskiego, polegającej na utworzeniu jednej partii lub podporządkowaniu partii już istniejących. Reżimy te określały same siebie jako demokracje opiekuńcze (np. Sukarno w Indonezji).
5. Typ reżimu, jaki pojawił się w krajach islamskich, gdzie odrzucono tradycyjną religijną koncepcję władzy, a na jej miejsce, wzorem tak zwanych państw socjalistycznych, wprowadzono masowe partie, a życie publiczne było oparte na identyfikacji z przywódcą i partią. Kraje islamskie próbowały połączyć owe ideologiczne naśladownictwo z narodową tradycją kulturalną, islamskim rozumieniem społeczności, mieszając czasem idee współczesne z tradycyjnymi koncepcjami religijnymi. Wyraźne jest podobieństwo między socjalizmem afrykańskim a faszyzmem europejskim krajów słabo rozwiniętych agrarnie.
6. Posttotalitarne komunistyczne reżimy autorytarne, a które można określić jako „autorytaryzm konsultacyjny” czy „autorytaryzm pseudopluralistyczny”.
Ze względu na stopień mobilizacji i partycypacji obywateli w procesach politycznych Linz odróżnia reżimy biurokratyczno-wojskowe, etatystyczne i mobilizacyjno-autorytarne. W pierwszych istnieje bardzo niewiele form uczestnictwa obywateli, a rządzący nie są zainteresowani choćby manipulowanym uczestnictwem. (Linz twierdzi, że biurokratyczno-wojskowe reżimy autorytarne są paradygmatycznymi reżimami autorytarnymi. Znika w nich wszelkie podobieństwo zarówno do demokratycznych systemów politycznych, jak i do współczesnego totalitaryzmu). W drugich „dopuszcza się lub tworzy znaczną liczbę społecznych grup i instytucji powołanych przez państwo z myślą o mniejszym lub większym uczestnictwie obywateli w procesie politycznym”. Z kolei w wypadku reżimów mobilizacyjno-autorytarnych chce się zmobilizować obywateli „do uczestnictwa w dobrze zdefiniowanych, mniej lub bardziej zmonopolizowanych strukturach tworzonych przez przywództwo polityczne, co najczęściej następuje poprzez mobilizacje jednej bądź dominującej partii oraz zależnych od niej organizacji masowych i funkcjonalnych”.
Można dalej mówić o dwóch odmianach mobilizacyjnych reżimów autorytarnych zależnie od tego, jak one się kształtowały. W typie pierwszym partia dominująca „wyłania się w toku walki o wyzwolenie spod obcej dominacji i w procesie przejmowania władzy, kształtuje swą hegemoniczną pozycję, której będzie następnie bronić przed wszelkimi potencjalnymi rywalami. Może to czynić bądź przez ograniczenie swobód politycznych, które prowadzą do wyłaniania się opozycji, bądź przez dokooptowanie czy wręcz korumpowanie jej przywódców”. Niekiedy tego rodzaju reżimy przekształcają się w systemy totalitarne. Drugi typ pojawia się w społeczeństwach postdemokratycznych, w których ta postać władzy biurokratyczno-wojskowej lub władzy opartej na dobrze zdefiniowanej, niewielkiej liczbie grup społecznych i interesów instytucjonalnych nie ma szans, ponieważ znaczna część obywateli oczekuje dla siebie jakiejś formy uczestnictwa. Ponadto reżimy takie pojawiają się, gdy walka o wyłączenie z procesu politycznego pewnych segmentów społeczeństwa wymaga czegoś więcej niż zwykłego zamachu stanu; konieczna jest mobilizacja umożliwiająca wyłączenie tych segmentów poprzez utworzenie partii, różnorodnych organizacji masowych, a nawet represyjnych, które uzupełniają istniejące struktury policji lub wojska. Ten rodzaj mobilizacji był obecny w okresie tak narastania w łonie społeczeństwa demokratycznego fali faszyzmu, jak te¿ w początkowej fazie kształtowania się państw faszystowskich. Jeśli te mobilizacyjne autorytarne partie i ruchy, które dążą do totalitarnego monopolu władzy oraz do zglajszachtowania różnorodnych grup społecznych, interesów i organizacji, a także do całkowitej neutralizacji politycznej takich instytucji jak kościoły i siły zbrojne, ponoszą porażkę w swych usiłowaniach, możemy mówić o niepełnych czy też zablokowanych systemach totalitarnych. Z uwagi na to, że proces kształtowania prawdziwie totalitarnego systemu nie dokonuje się w dniu przejęcia władzy, pretotalitarne stadia pewnych systemów politycznych możemy również scharakteryzować jako sytuację autorytarną. Wreszcie sposób, w jaki ograniczony pluralizm wyłania się w pewnych systemach politycznych po okresie władzy totalitarnej, uprawnia nas do mówienia o pewnym bardzo wyraźnym typie społeczeństwa, mianowicie o społeczeństwach posttotalitarnych. W systemach takich dominująca pozycja partii nie zanikła jeszcze całkowicie. Ograniczony pluralizm innych instytucji, grup i interesów, które wpływają na władzę polityczną jest w znacznie większym stopniu pochodną struktury społecznej i politycznej, stworzonej przez nowy reżim niż poprzednich form społecznych. Ilekroć grupy te nie są częścią jednopartyjnej, kontrolowanej struktury politycznej, a ich wzajemna walka o władzę nie jest po prostu wynikiem biurokratycznych lub frakcyjnych potyczek elit i instytucji systemu, lecz obejmuje także szersze segmenty społeczeństwa, mówimy o posttotalitarnych reżimach autorytarnych.
Trudno jest rozstrzygnąć, który z tych reżimów autorytarnych dysponuje potencjałem pozwalającym na przekształcenie się w demokrację. Sądzić można, że ograniczony etatyzm pozwala na pełniejsze wyrażanie grupowych interesów, dopuszcza większą autonomię dla instytucji i czyni mniejsze wysiłki w kierunku upolitycznienia mas, tworząc tym samym społeczeństwo lepiej przygotowane do przyjęcia nieograniczonego pluralizmu i formuły konfliktowego przywództwa - charakterystycznej dla systemów demokratycznych. Z kolei mobilizacyjny reżim autorytarny przekonany o społecznym poparciu dla partii rządzącej może zaryzykować wprowadzenie elementów konkurencyjności rozszerzając wolność polityczną. Początkowa szansa zachowania dominującej pozycji może zachęcać do powolnej transformacji w tym kierunku. W dłuższej perspektywie lub przy niewłaściwym obliczeniu sił, ruch taki w końcu może doprowadzić do faktycznego wprowadzenia demokracji konkurencyjnej. Mobilizacyjny reżim autorytarny podtrzymuje także, zarówno w warstwie instytucjonalnej jak i ideologicznej, zasadę bezpośredniego uczestnictwa obywateli w procesie politycznym - zasadę stanowiącą istotę demokracji konkurencyjnych. Biorąc te fakty pod uwagę można zrozumieć, dlaczego umiarkowanie mobilizacyjny reizm autorytarny w Turcji mógł po II wojnie światowej przekształcić się w demokrację. Podobnie rzecz się miała w Brazylii i w Meksyku.
Podział na trzy odmiany reżimów autorytarnych ma, co jasne, charakter analityczny. Nader często reżim przechodzi przez szereg zmian i bywa tak, że po okresie mobilizacyjnym przybiera postać biurokratyczno-wojskową lub też zwraca się do modelu etatystycznego. Jedno zdaje się być dla Linza jeszcze ważne: przywódcy państw autorytarnych nader często przyjmują bardzo pragmatyczny styl i sposób kreowania instytucji politycznych, kierując się bardziej wymogami sytuacji, naciskiem różnych grup, oddziaływaniem państw zachodnich, a zdecydowanie mniej sztywnymi kanonami ideologii. Być może, tu właśnie leży klucz do zrozumienia relatywnej, mimo stale zachodzących zmian, trwałości wielu reżimów autorytarnych, a zarazem nietrwałości demokracji utworzonych w tych samych społeczeństwach.
Omówienie tekstu: Juan Linz, Totalitarianism and Authoritarian Regimes, <quotedblbase>Handbook of Political
Science<quotedblright>, vol. 3, Addison-Wesley Publishing Company, 1975.