Pączki karnawałowe, Kuchnia, Ciasta


Pączki karnawałowe

Składniki
       2,5 szklanki mąki,
    5 dkg drożdży
    5 żółtek, 5 łyżek cukru,
    1 szklanka mleka
    2 łyżki oleju, smalec (albo ceres)
    powidła, starta skórka z cytryny
    25 g spirytusu,
    cukier puder, sól
   
    Z kuchni ojca Michała
   
    Przed nami "ostatki", czyli "tłusty czwartek", a więc czas na pączki. Trochę się przy nich napracujemy, więc - aby nie był to czas zmarnowany - kilka dobrych rad. Ciasto musi być starannie wyrobione i nie używamy do niego białek oraz nie przesadzamy z ilością cukru, aby pączki nie były nazbyt ciężkie i mało pulchne. Smażymy je powoli, ale niedługo, aby nie wchłonęły za dużo tłuszczu. Podczas smażenia kontrolujemy temperaturę tłuszczu, wrzucając kawałek surowego ziemniaka albo ciasta; jeśli nie przylgną do dna i od razu wypłyną na powierzchnię, możemy wkładać pączki. Kawałki ziemniaka wrzucamy także, raz po raz, podczas smażenia, obniżając temperaturę tłuszczu, co uchroni go przed przypaleniem. A teraz już - do dzieła!
    Przygotowujemy rozczyn: drożdże mieszamy z częścią mąki oraz odrobiną letniego mleka i pozostawiamy do wyrośnięcia. Żółtka ucieramy z cukrem oraz startą skórką cytrynową, a potem łączymy z przesianą mąką, mlekiem, rozczynem i solą. Wlewamy pół kieliszka spirytusu - aby pączki nie wchłaniały tłuszczu - i starannie wyrabiamy ciasto, najlepiej rękami, do chwili pojawienia się pęcherzyków; ciasto zacznie wtedy odchodzić od ścianek miski. A musi mieć średnią gęstość, bo za rzadkie nie da się wałkować, a za gęste - stanie się po usmażeniu mało pulchne. Miskę z ciastem przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy podwoi objętość, dzielimy je na cztery części; każdą, po kolei, rozwałkowujemy na stolnicy i - przy pomocy szklanki - wykrawamy krążki. Nakładamy na nie po łyżeczce powideł, przykrywamy drugim krążkiem, dociskamy brzegi i układamy na stolnicy obsypanej mąką, do ponownego wyrośnięcia. Kiedy podrosną, odwracamy je na drugą stronę, a potem wkładamy, spodem do góry, do rozgrzanego tłuszczu - powinny w nim swobodnie pływać - i smażymy pod przykryciem na złocisty kolor; z drugiej strony już bez przykrycia. Wyjmujemy je łyżką cedzakową, układamy na serwetkach, aby odsączyć tłuszcz, a potem obsypujemy pudrem albo smarujemy lukrem. Dopóki lukier jest ciepły, można je obsypać także kosteczkami skórki pomarańczowej.

Ojciec Michał



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Róże karnawałowa, Kuchnia, Ciasta
Pączki ptysiowe i inne, Kuchnia, Ciasta
MROWISKO, Kuchnia, Ciasta
CIASTO ASI, Kuchnia, Ciasta
Bounty(2), Kuchnia, CIASTA
Poncz rumowy do nasączania tortów, KUCHNIA, ciasta, ciasteczka, desery
Krem cytrynowy 2, KUCHNIA, ciasta, ciasteczka, desery
Masa kaimakowo, KUCHNIA, ciasta, ciasteczka, desery
Sezamowiec pyszny, Kuchnia, Ciasta
Pychotka Magdy, Kuchnia, Ciasta
CIASTKA Z DZIURKĄ, Kuchnia, Ciasta
Polewa kakaowa 2, KUCHNIA, ciasta, ciasteczka, desery
Izaura 2, Kuchnia, Ciasta
Tort makowy+, Kuchnia, Ciasta
STRUCLA MAKOWA, Kuchnia, Ciasta
Tort mokka, KUCHNIA, ciasta, ciasteczka, desery
JOJO 1, Kuchnia, Ciasta

więcej podobnych podstron