Wymień gatunki literackie występujące w biblii i omów dokładnie dwa z nich.
W Biblii spotykamy niemal wszystkie gatunki literackie, znane z literatury pozabiblijnej:
PRZYPOWIEŚĆ:
Utwór narracyjny, w którym przedstawione postacie i wydarzenia nie są ważne ze względu na nie same, lecz jako przykłady uniwersalnych prawideł i zasad ogólnoludzkiej egzystencji. Prosta i uboga fabuła jest tylko ilustracją i pretekstem do ukazania ważnych treści. Właściwa interpretacja przypowieści wymaga odrzucenia dosłownego znaczenia utworu i przejścia do znaczenia ukrytego. Przypowieść często posługuje się symbolem. Wyróżnia się przypowieść alegoryczną (która ma dwa plany, jej treść jest ukryta) oraz przypowieść exemplum (tzn. dosłowną, wykładającą swe pouczenie bez metafory, jest wiernym przedstawieniem wzorca postaw).
PSALM:
Jest to krótki utwór poetycki, w którym mieszają się ze sobą charakter modlitewny i pochwalny. Wypowiedź w psalmie skierowana jest do Boga. Do niego kierowane są prośby, błagania, podziękowania. Psalmy zbudowane są z wersetów. Psalmy dzielimy na błagalne, pochwalne, dziękczynne, mądrościowe, patriotyczno - religijne.
HYMN:
To uroczysta pieśń pochwalna, opiewająca np. czyjąś sławę lub czyn patriotyczny. Może to być także patetyczny utwór liryczny, o treści patriotycznej lub religijnej. Utwór ten nacechowany był najczęściej patetyzmem i wzniosłością.
LISTY:
Jest to pisemna forma wypowiedzi, skierowana do osoby lub instytucji. Dla Biblii list gra rolę szczególną. Ze względu na duże odległości między miastami, a także na trudy podróży, list stawał się formą przekazu Słowa Bożego. Za jego pośrednictwem apostołowie pouczali i wyjaśniali wiernym wszelkie wątpliwości.
APOKALIPSA:
(Z greckiego "apokalypsis" = odsłonięcie). Utwór, w którym zawarta jest prorocza, zwykle groźna i przerażająca wizja przyszłości. Ta, pochodząca z Biblii, przypisywana jest Janowi Ewangeliście i zawiera mistyczne przepowiednie losów chrześcijaństwa i końca świata.
KAZANIE:
Jest to tekst, wygłaszany przez duchowieństwo do wiernych, najczęściej podczas nabożeństwa. Kazaniem określić też można treść pisaną takiego przemówienia.
LAMENTACJA (TREN):
Jest to pieśń lamentacyjna, wyrażająca żal z powodu czyjejś śmierci, napisana na cześć zmarłego, rozpamiętująca jego chwalebne czyny, zasługi, zalety. Tren jest gatunkiem należącym do poezji żałobnej.
MODLITWA:
Jeden z podstawowych aktów wiary każdej religii, pojmowany jako myślowy lub słowny kontakt z bóstwem. Modlitwy dzielą się na błagalne i dziękczynne.
EPOS NARODOWY:
Jest to jeden z gatunków epickich, wykształconych w starożytności. Utwór ten jest z reguły wierszowany i bardzo rozbudowany. Przedstawia on losy bohaterów na tle wydarzeń ważnych dla danej społeczności. Na plan pierwszy wysuwa się fabuła. Charakterystyczny dla eposu jest jego podniosły i patetyczny styl.
KRONIKI:
Jest to chronologiczny zapis wydarzeń z życia państwa, organizacji lub instytucji. Kronika charakteryzuje się tym, iż najczęściej jest ona obiektywna oraz tym, że ogranicza się do odnotowania wydarzeń, bez podania ich związków przyczynowych.
KODEKS PRAWNY:
Zbiór przepisów prawnych, regulujących określoną dziedzinę życia społecznego.
OPOWIADANIE:
To krótki utwór epicki. Najczęściej opowiadanie ogranicza się do jednego wątku fabularnego. Charakterystyczne dla opowiadania jest występowanie luźnej akcji (w której często występują epizody) oraz brak wyraźnej konstrukcji.
Przedstaw „Powrót posła'' J. Niemcewicza jako komedię polityczno - obyczajową.
Wystawiona na kilka miesięcy przed ogłoszeniem Konstytucji 3 maja. Zawarł w niej Niemcewicz ważką treść polityczną, ściśle związaną z nowatorskimi pracami stronnictwa patriotycznego. Konfrontując program reform z poglądami konserwatystów, ośmieszając ich ciemnotę i brak rozeznania w problemach kraju i społeczeństwa utwór stał się agitacją na rzecz patriotyzmu i konieczności zmian w Rzeczypospolitej. Uznano ten utwór za pierwszą polską komedię polityczną. By zdemaskować konserwatystów, autor posłużył się kpiną i ironią. Zadowolony z siebie przedstawiciel konserwatystów niemal z dumą chwali się swoim nieuctwem i ciasnotą poglądów. To, co bywało przedtem, budzi jego szczery entuzjazm - zaciekle broni liberum veto, uważa je za najwspanialszą zdobycz szlachty, nazywa je "źrenicą wolności". Zwolennik wolnej elekcji z czułością wspomina czasy saskie, kiedy "człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni" - jest ślepo przywiązany do innych elementów tradycji szlacheckiej nie dostrzegając niebezpieczeństw, które wiążą się z utrzymaniem w Polsce takiego stanu: możliwości utraty niepodległości, osłabienia obronności, zastoju gospodarczego. Kompromitują go także poglądy o zawarciu przez Polskę sojuszu z krajami dalekimi, które co prawda nie będą w stanie pomóc, ale i nie zaszkodzą.
Komedia miała na celu przekonać ludzi o szkodliwości jednej postawy politycznej i korzyściach płynących z drugiej. Utwór ma także walory obyczajowe. Pokazuje i wyśmiewa pewne mody, typy obyczajności. Starosta Gadulski jest obojętny na przyszły los córki w małżeństwie - interesuje go tylko czy trzeba będzie dać posag, czy nie. Małżeństwo to gorąco popiera starościna - typowa "żona modna", "sfrancuziała" kosmopolitka, która gardzi wszystkim co polskie, nie bardzo umie pisać poprawnie w ojczystym języku, marnotrawi majątek męża. Jest "cudzoziemką we własnym kraju" (słowa Podkomorzego). Szarmancki to również przykład kosmopolity, który odwiedzając kraje europejskie, nie wzbogaca praktycznej wiedzy, nie wie nawet, co istotnego się w nich dzieje, za to doskonale zna cechy modnych strojów, możliwości zabaw - czyli wszystkie sposoby wydania pieniędzy. Ciągle mu ich brakuje, staje się więc typowym łowcą posagów. Przy ożenku liczy się dla niego tylko majątek. Dla starościny Szarmancki jest przykładem elegancji, obycia towarzyskiego, wzorem romansowego kawalera, dzięki uprawianej przez niego sztuce flirtów i zalotów. Los Polski jest mu zupełnie obojętny, pracę dla niej uważa za modę, nie myśli marnować sobie życia.
Niemcewicz prezentuje również wzory polityczne godne naśladowania. Podkomorzy tak jak Gadulski jest Sarmatą, jednak nie jest ślepo zapatrzony w tradycję. Czerpie z niej to, co dobre, odrzuca co złe. Jest mądrym, wzorowym ojcem oraz dobrym opiekunem swoich poddanych, dla których "był raczej ojcem aniżeli panem" - niemałe znaczenie ma fakt nadania chłopom wolności, uwolnienie ich od poddaństwa. Jego syn Walery jest człowiekiem uczciwym, dla którego najważniejsze jest dobro ojczyzny. Postacie negatywne obdarzone są znaczącymi, charakteryzującymi je nazwiskami, oznaczającymi najbardziej rzucającą się w oczy cechę (nawiązanie do tradycji molierowskiej), dzięki czemu czytelnik nie ma żadnych wątpliwości z kogo ma się śmiać.
"Powrót posła" jest utworem typowym dla epoki oświecenia (komedia polityczna, charakter dydaktyczny). Postacie w utworze nie są jednostkowe, lecz zbiorowe. Działaczy stronnictwa patriotycznego reprezentują w utworze Podkomorzy i jego syn Walery, zaś obrońców starego porządku - starosta Gadulski, jego żona i Szarmancki.
Program stronnictwa patriotycznego:
- wprowadzenie dziedziczności tronu;
- wzmocnienie władzy królewskiej;
- zniesienie liberum veto;
- dążenie do zawarcia przymierza z Prusami;
- odrodzenie sejmu jako instytucji ustawodawczej;
- zniesienie poddaństwa chłopów;
- reforma szkolnictwa i położenie nacisku na odpowiednie wychowanie
młodzieży (kształtowanie postawy obywatelskiej).
Totalitaryzm sięga ludzkich dusz. Rozwiń tę myśl, odwołaj się do znanej Ci literatury.
TOTALITARYZM - system rządów oparty na uznaniu wyższości państwa nad jednostką, ingerujący w osobiste życie człowieka i podporządkowujący go odgórnym prawom, jest oparty o rozbudowany aparat tajnych służb, propagandzie i terrorze. Totalitaryzm działa na jednostkę poprzez strach i przemoc. Przykładem takich systemów był faszyzm i socjalizm
„Opowiadania” T. Borowskiego - obóz jako realizacja systemu totalitarnego. Obozy koncentracyjne stworzone zostały przez system totalitarny, jakim był faszyzm. Są one wyrazem dążeń tego systemu do pełnego zapanowania nad jednostką, podporządkowania jej myślom, uczuć i działań władzy oraz wyeliminowania gorszej rasy. Człowiek zostaje złagrowany, zdegradowany do roli przedmiotu pozbawionego wyższych potrzeb, uczuć i dążeń. Odbiera się mu prawo do prywatności i indywidualnych zachowań, d3ecydowania o własnym losie. Staje się on jednym z tysięcy tak samo wyglądających i żyjących więźniów, których jedynym celem stało się przeżycie za wszelką cenę, nawet utraty godności.
„Rok 1984” G. Orwell'a - ukazuje państwo, życie społeczeństwa całkowicie podporządkowanego władzy. Utwór ten traktuje się jako antyutopię, czyli utopię negatywną, przedstawiającą społeczeństwo jako niezbyt zorganizowane, rządzone metodami dyktatorskimi, niszczące w człowieku indywidualność. Stanowi n polemikę z utopią, jej ideologią i wiarą w świetlaną przyszłość, a jej założenia są tu przedstawione jako czynnik ograniczający swobodę jednostki, dominacji nad nią systemu i maszyny. W powieści tej władza spoczywa całkowicie w rękach partii, a ludność podzielona jest na trzy warstwy. Członkom Partii Wewn. Żyje się zdecydowanie najlepiej, żyją w luksusie i mogą na półgodziny wyłączając wszechobecne teleekrany. Partia Zewn. To klasa inwigilowana i śledzona przez Policję Myśli , żująca pod ciągła kontrolą teleekranów. Prole zaś to tania siła robocza, żyjąca w nędzy, pozbawiona kontroli przez rząd. W przedstawionym państwie edukacje polityczna rozpoczyna się już od najmłodszych lat i niejednokrotnie rodzice są denuncjowani przez swoje dzieci. Partia zakazała właściwie posiadania dzieci , ale przez szkolenia polityczne nawet w rodzinie nie można było czuć się bezpiecznie. Podstawowym dogmatem ustroju jest ciągła zmiana przeszłości, a wszystkie archiwalne zapisy zgadzają się, gdyż są one uaktualniane zgodnie z obowiązującą wersją. Każdy członek partii od urodzenia aż do śmierci jest pod ciągłą obserwacją Policji Myśli, sprawuje ona kontrolę nad życiem człowieka dzięki „pomocy” fanatyków ideologii, którzy donoszą o wszelkich objawach „myślozbrodni” i także dzięki teleekranom. W przedstawionym tu państwie totalitarnym miłość praktycznie nie ma prawa bytu, jest całkowicie zakazana.
„Głos w sprawie pornografii” W. Szymborskiej. Tytuł utworu może być mylący bowiem przedmiotem rozważań poetki jest nie rozpusta i erotyka, ale myślenie. Wiersz ten jest wielką obroną prawa człowieka żyjącego w państwie totalitarnym do samodzielnego myślenia, wolności słowa i poglądów. Świat przedstawiony w utworze to Polska początku lat 80, czas zniewolenia, okres stanu wojennego, terroru i zastraszenia. Okres ten to również zniewolenie duchowe i intelektualne. Wiemy, że w każdym systemie totalitarnym samodzielnie i niezależnie od władzy myślenie jest postrzegane jako zagrożenie dla niej. Dlatego też ludzie muszą spiskować, konspirować, ukrywać się. Ludzie snują ”rozwiązłe analizy”, „ wszeteczne syntezy” ma miejsce „pogoń za nagim faktem dzika i hulaszcza” W ten dość przewrotny sposób poetka broni prawa jednostki do wolności i niezależności myśli.
„ Krótka `' i piękna kariera Zenona Ziembiewicza została zakończona groteskowo i tragicznie'' Dlaczego ? Przedstaw własną ocenę bohatera „ Granicy''
Trudno jednoznacznie ocenić jakim człowiekiem był Zenon Ziembiewicz. Jego życiowe credo brzmiało : „żyć uczciwie” i nigdy nie powtórzyć schematu z domu rodzinnego. Jednak za wszelką cenę chciał wspinać się po szczeblach kariery i popełnił wiele błędów, których nie dało się już naprawić. Aby zrobić karierę trzeba mieć silną wolę i potrafić zdobyć się na wiele wyrzeczeń, a tego niestety Zenon nie potrafił. Wyniósł z domu bardzo luźne zasady moralne. Jego dzieciństwo w Boleborzy upłynęło na przyglądaniu się romansom ojca, które matka aprobowała. Nie znał innego modelu rodziny, jednak nie chciał żyć tak jak jego rodzice. Pomimo chęci zabrakło mu silnej woli , aby nie wdać się w romans z Justyną, a później, aby się z niego wycofać. Początkowo nie chciał pozbywać się wygodnej kochanki, później było mu jej żal, gdy straciła matkę i została sama. Jednak, gdy okazało się, że Justyna jest w ciąży, dał jej pieniądze na zabieg. Wydawać by się mogło. Że postępował z nią uczciwie - pomagał finansowo, załatwiał kolejne posady, a jego poprzednie postępowanie tłumaczyć by można tym, że podświadomie powielał błędy swoich rodziców ale Justyna była osobą, dzięki której mógł zaspokajać swoje żądze.
Zenon studiował w Paryżu a pod wpływem zdobywanej wiedzy i pobytu w wielkim mieście czuł coraz większą niechęć do swoich rodziców i ich życia. Mógł skończyć studia dzięki pomocy Czechlińskiego - właściciele „Niwy” . Stał się nawet redaktorem naczelnym tej gazety. Wkrótce „dzięki pewnym wpływnym osobom” został prezydentem miasta. Można się więc zastanawiać na ile pomoc dla Justyny podyktowana była poczuciem winy i uczciwością, a na ile lękiem przed kompromitacją w razie ujawnienie dawnego romansu z córką służącej. Przez małżeństwo z Elżbietą próbował zrzucić z siebie część odpowiedzialności za swoje postępowanie. Szukając usprawiedliwienia swoich czynów obciążył swoją rodziną własnym poczuciem winy. Zenon żył w „kompleksie boleborzńskim” a uciekając przed wyniesionymi z domu wspomnieniami, powtórzył sytuację rodziców wplątując Elżbietę w romans z Justyną.
Kariera zawodowa Ziembiewicza nie opierała się jedynie na zdolnościach i pracowitości, lecz była wynikiem układów towarzyskich i protekcji. Jeż jako redaktor „Niwy” pozwalał na manipulację w gazecie, na ingerencje i zmiany w tekstach. Jego nominacja na prezydenta była załatwiona przez wpływowych ludzi, dla których Zenon był wygodny na tym stanowisku.
Z całą pewnością Zenon nie był złym człowiekiem - miał dobre intencje (plany budowy domów i centrum rekreacyjnego dla bezdomnych na Przedmieściu Chązebiańskim) udało mu się wyremontować starą cegielnię i zaadoptować ją na noclegownie dla bezdomnych, stworzył park z boiskami do tenisa, koszykówki i siatkówki, urządził pijalnię mleka dla dzieci w lokalu po zlikwidowanym dzięki niemu dancingu o złej sławie. Zatem jako prezydent chciał jak najlepiej lecz w pewnym momencie stracił panowanie nad sytuacją.
Podczas manifestacji po zamknięciu huty Hettnera doszło do tragedii, od strzałów policji zginęli robotnicy, a odpowiedzialnością za to obarczono prezydenta, gdyż Zenon utożsamiał się z ludźmi, którzy wydali rozkaz otwarcia ognia
Zenon Ziembiewicz pochodził ze zubożałej ziemiańskiej rodziny. Jego ojciec stracił własny majątek i został zarządcą u hrabiostwa Tczewskich w Boleborzy, a matka była wierna mężowi pomimo jego skłonności do romansów z innymi kobietami. Główną cechą charakteru Zenona jest niezmierna skłonność do kompromisów, najprawdopodobniej odziedziczona po matce. Jego intencje są zazwyczaj bardzo szlachetne, jednakże on sam nie potrafi zmierzyć się z przeciwnościami losu. Wydaje się być osobą, która już dawno stwierdziła, że Bóg już i tak wszystko zaplanował i nie da się tego w żaden sposób zmienić.
Ziembiewicz bardzo specyficznie postrzegał świat. Uważał bowiem, iż rzeczywistość narzuca pewne sytuacje, które można jedynie biernie przyjmować. I tak właśnie ulega atmosferze wolności, swobody, romantycznych chwil i zostaje kochankiem Justyny, przyjmując to jako zbieg okoliczności, coś czemu i tak nie mógł zapobiec.
Najbardziej irytuje jednak fakt, iż za młodu, patrząca na ojca Zenon dużo rozmyślał. ,,Na jego [ojca] twarzy, jak na szpitalnej karcie choroby, stały wypisane jego dzieje. Odczytywanie ich było dla Zenona upokorzeniem nie dającym się w żaden sposób oszukać ani ugłaskać.
Podobne zbiegi okoliczności towarzyszą jego całemu życiu. W zasadzie przypadkiem, rezygnując ze swoich idei, zostaje redaktorem ,,Niwy„, gdzie w rzeczywistości jest marionetką w rękach innych. Pozwala na drukowanie tam nieprawdziwych i przekłamanych wiadomości. Dzięki swojej uległości zostaje także prezydentem miasta, lecz i na tym stanowisku, manipulują nim inni ludzie. W zasadzie nie podejmuje żadnej indywidualnej decyzji.
Można by powiedzieć, że teraz spełniły się najskrytsze marzenia, o jakich śnić może każdy człowiek. Zenon ma już rodzinę, bardzo dobrze płatną posadę, piastuje bardzo wysokie stanowisko. Co prawda osiągnął to wszystko dzięki swej uległości, ale jest przecież osobą poważaną, znaną we wszystkich kręgach. Co więcej, ,,od początku Zenon wykazywał na swym stanowisku dużą inicjatywę, miasto zmieniało swój wygląd z dnia na dzień. (...) Pisma pełne były o tym czasie szczegółów z podjętej przez Ziembiewicza działalności i pochwał nowego zarządu miasta. „
Jak widać, największym problemem Zenona jest uległość, kompromis, brak aktywne-go zaangażowania. Cechy te są powodem przekraczania przez Zenona kolejnych granic: postępuje niemoralnie, a co gorsze, rezygnuje z własnych idei, wyrzeka się swojego zdania, przez co traci swoją prawdziwą osobowość. Wreszcie zostaje sam, a niestety czeka go walka oko w oko z pustką i prawdą, od której w zasadzie nie można uciec. Jedyną możliwością dezercji jest śmierć; i to właśnie wybiera Zenon.
Jego życie wydaje się być jedną wielką klęską, nie spełniło się żadne z jego marzeń. Życie osobiste nie układało mu się najlepiej - skrzywdził swoją żonę Elżbietę, Justynę, a wcześniej Adelę; starał się być przeciwieństwem swojego ojca a w rzeczywistości stał się jego lustrzanym odbiciem; kariera zawodowa również okazała się katastrofą - zginęli niewinni ludzie.
Zenon Ziembiewicz wybrał najprostsze z możliwych rozwiązań - popełnił samobójstwo. Uciekł przed odpowiedzialnością i cierpieniem. Najpierw jednak zrozumiał chyba, że człowiek ma ograniczone możliwości poznania świata, często bowiem rzeczywistość przekracza ludzkie możliwości rozumienia i pokonywania życiowych trudności.
Koleje losu tego bohatera przekazują jedno ważne motto - istnieje ,,jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą. „ Potem można już tylko ocalić siebie, odważnie i dziarsko broniąc własnych idei, albo wyrzec się ich i dostrzec już tylko pustkę roztaczającą się przed nami.
„Zaprzeczał jednym, zaprzeczał drugim, a swojej drogi nie miał pod stopami'' - przedstaw Cezarego Barykę z „ Przedwiośnia jako reprezentanta pokolenia i bohatera poszukującego .
Jest on nowym typem bohatera w twórczości Żeromskiego - poszukuje idei. Biografia Cezarego jest w pewien sposób typowa dla młodego pokolenia Polaków. Poddany, jak wielu indoktrynacji radzieckiej, długo miał problemy z określeniem swej tożsamości narodowej. Jego udział w wojnie nie jest wyrazem głębokiego patriotyzmu - wziął udział, ponieważ "szli wszyscy". Cechuje go młodzieńcza chęć przebudowy świata, targa nim niepokój o los swój i Polski. Żeromski nie ukrywa jego wad, skłonności do awanturnictwa, nadmiernego ulegania emocjom. Charakteryzuje się też głębokim współczuciem, uczuciowością, dynamizmem. Cezary szuka idei przez całe życie. W obliczu rewolucji bakijskiej jak pojętny uczeń przyjmował hasła rewolucyjnej propagandy (choć niewiele z nich rozumiał). Bezkrytycznie przyjmował hasła równości społecznej itp. Wprawdzie matka usiłowała pokazać mu mankamenty rewolucji i komunizmu, lecz dla Cezarego nie miały one nic z siły niszczącej. Oprócz bywania na wiecach chętnie uczestniczył w egzekucjach. Polecenie władz o wydaniu kosztowności potraktował lojalnie jako przejaw nie tchórzostwa lecz idealizmu: 'Dość tego życia na koszt ludu! (...). Pali mnie złoto ojcowskie."
W końcu Baryka zaczyna dostrzegać zło rewolucji. Najpierw zwrócił uwagę na przedwcześnie postarzałą matkę i dowiedział się, że aby zapewnić obojgu żywność kupuje na wsi (nielegalnie) żywność. Gdy umarła zatracił młodzieńczy entuzjazm i zachwiał się w swych przekonaniach, choć nadal widział potrzebę rewolucji ("Rewolucja jest to konieczność wyższa ponad wszystko"). Podczas nasilających się walk rewolucyjnych i porachunków narodowościowych, opuszczony i walczący o pożywienie Cezary, stał się obserwatorem okrucieństw rewolucji: "Krew płynęła nie rowami, lecz lała się po powierzchniach jako rzeka wieloramienna". Pracował jako karawaniarz, grabarz. Wśród trupów dostrzegł ciało młodej, pięknej i seksownej Ormianki, której obraz uświadomił mu bezsens niszczenia, śmierci niewinnych ludzi. Od tej chwili nie może zapomnieć krzywdy i zła. Załamuje się w nim idea rewolucji.
Po powrocie do kraju wzbiera w nim chęć naprawy Ojczyzny. Podczas wizyty w Chłodku i Nawłoci poznał nędzne życie chłopów-komorników. Nie mógł zrozumieć bierności biedaków: "Cóż za zwierzęce pędzicie życie chłopy silne i zdrowe (...) Zbuntujcie się chłopy potężne przeciw sobaczemu losowi. Po powrocie do Warszawy prowadzi dyskusje ideowe z Szymonem Gajowcem (wiceminister ówczesnego rządu postulującym ewolucyjne przemiany społeczne i reformy) i z Antonim Lulkiem (komunistą). Jednak z żadnej z tych dróg Baryka nie może jednoznacznie zaakceptować. W ich koncepcjach dostrzega tylko częściowe racje.
Szymonowi Gajowcowi zarzuca zbyt powolne reformy, które i tak nie zmienią życia najuboższych. Ten podkreśla, że pracujący poświęcający się bez reszty rząd realizuje skryte marzenia wielu pokoleń. Wskazuje osiągnięcia młodego państwa polskiego: wzmocnienie obronności Ojczyzny, odparcie najazdu radzieckiego, przeprowadzenie reformy walutowej, organizacja administracji państwowej i policji, wprowadzenie powszechnej oświaty. W oczach Cezarego Gajowiec jawi się jako mistyk wierzący w cuda i mit narodu wybranego.
Antoni Lulek wykorzystywał niezadowolenie Cezarego, aby budzić w nim nienawiść do wszystkiego co polskie. Oczernia i ośmiesza wszystko co przyniosły reformy w Polsce, chwaląc przy tym organizację i ład społeczny, państwa sowieckiego. Cezary mając doświadczenia z baku, dostrzegał bezprawie i anarchię w Rosji radzieckiej. Nie mógł zaakceptować racji Lulka - "Bolszewickie idee nie były dlań już tak wystarczające i czyste". Zostaje zaproszony na konferencję partii komunistycznej. Ze zdziwieniem wysłuchuje patetycznych i doktrynerskich wypowiedzi. Nie może bezkrytycznie przyjąć idei walki klas jako siły napędowej przemian ludzkości, zgodzić się na negację idei państwa (budowanie ponadnarodowego tworu robotniczego na wzór ZSRR; oddanie władzy "klasie przeżartej nędzą i chorobami"). "Zaprzeczał jednym , zaprzeczał drugim, a swojej własnej drogi nie miał pod stopami."
Którą postawę św. Aleksego czy św. Franciszka z Asyżu uważasz za bliższą poglądom współczesnego człowieka? Zabierz głos w dyskusji.
Przykładem ideału świętego jest św. Aleksy, który porzucił dom rodzinny, zrezygnował z dogodności materialnych, postanowił żyć w czystości i ubóstwie. Prowadził życie zgodne z filozofią św. Augustyna. Teoria tego filozofa mówiła o odrzuceniu dóbr ziemskich, kontemplacji i modlitwie , doskonaleniu duszy i zupełnym ignorowaniu potrzeb ciała. Bowiem rzeczy doczesne dążą do nicości, a szczęście wieczne daje tylko poświęcenie się Bogu i życie u Jego boku po śmierci. Czy była to jednak w pełni altruistyczna postawa? Wydaje mi się, że nie. Skupiała się tylko wkoło osoby Boga, prezentowała ludzkie poświęcenie Stwórcy, a nie zauważała potrzeb najbliższej rodziny męczennika, która musiała wiele przez niego wycierpieć. Może św. Aleksy postąpił egoistycznie pogrążając się w umartwianiu. Jego postawa poniżała godność ludzką. Zostawił przecież żonę, rodziców, wybrał życie pustelnika, ale było to życie heroiczne. W tamtych czasach nie zwracano uwagi na uczucie międzyludzkie, ważny był jedynie teocentryzm. Aleksy przez swoją postawę pokazał, jak bardzo można kochać Boga i ile jest w stanie poświęcić człowiek, aby się do Niego zbliżyć.
Całe średniowiecze skupiało się wokół osoby Boga, człowiek był jedynie tworem pośrednim między zwierzętami a Aniołami. Trudno mu było odnaleźć się w realnym świecie, dlatego może wolał skupić się wokół Wszechmocnego, poświęcić Mu swoje życie, a religię traktować jako wskazówkę do postępowania zgodnego z wolą Boga. Św. Augustyn powiedział ”Chcę poznać Boga i siebie, i nic więcej”. Ale swoja naturę miał poznać przez Boga i dzięki Niemu. Wszystko, bowiem było z Nim związane i Mu podporządkowane.
Innymi pobudkami kierował się św. Franciszek, który poświęcił się miłości do Boga i ludzi. Głosił on idee radosnej wiary, życia w zgodzie z naturą, ale praktykował również ubóstwo. Nakłaniał do umiaru, przestrzegania cnoty, pokoju i zgody. Głosił filozofię wiary w miłość do świata. Miłował wszystkich, niezależnie od tego, kim byli. Wiedział, że każdy człowiek, każde stworzenie jest dziełem Boga i podobnie jak On, należy kochać wszystkich bliźnich. Jego poglądy zawarte są w zbiorze legend „Kwiatki św. Franciszka”. Utwór ten przepełniony jest miłością, nadzieja i pociechą. Według Franciszka nie męczeństwo i umartwianie miało nas zbliżyć do osoby Boga, ale własne szczęście i radość, rozumiane nie jako dążenie do zaspokajania własnych potrzeb, ale dawanie z siebie wszystkiego, co najlepsze, innym. Pamiętajmy, bowiem, że przykazanie miłosierdzia nakazuje miłować bliźnich, jak samych siebie, człowieka najbardziej radować powinno szczęście swoich bliskich. Do tego powinien dążyć, aby miłować całość stworzenia. Św. Franciszek twierdził, że miłość jest sposobem poznania i rozumienia, pozwala nam uzyskać wewnętrzna harmonię, a także życie wieczne.
postawa św. Aleksego nie przystaje do czasów współczesnych; wydaje się, że w dzisiejszych czasach za świętego można uznać człowieka, który robi coś dla dobra bliźnich, poświęca swoje życie dla nich, wyrzeka się siebie, daje siebie innym; pomoc bliźnim staje się celem jego życia jak np. Matka Teresa z Kalkuty, Maksymilian Marian Kolbe czy brat Albert Chmielowski
- postawa świętego Franciszka, który zrezygnował z bogactwa i żył z ubogimi i jednocześnie proponował wiarę radosną, afirmację życia i świata jest niewątpliwie bliższa współczesnemu człowiekowi
- trudno nam bowiem dziś pojąć sens pokuty, na jaką skazał się św. Aleksy
Omów na przykładzie dwóch utworów różnych autorów wpływ wojny na psychikę i moralność człowieka.
Każda wojna była, jest i będzie koszmarem i okrucieństwem wobec jej bezpośrednich uczestników. Niezależnie od metod, rodzaju używanej broni, coraz nowocześniejszego i bardziej precyzyjnego sprzętu zawsze niesie ze sobą śmierć, zniszczenie i cierpienie ludzi. Można w miarę szybko odbudować zbombardowane domy, rany w ludzkiej psychice leczy się bardzo długo, czasami trwa to kilkadziesiąt lat. Znany powszechnie w Polsce lekarz Marek Edelman, To tylko jeden z wielu przykładów - „zwycięstwo” faszyzmu i totalitaryzmu sowieckiego, polegało przede wszystkim na stworzeniu tak nieludzkich warunków życia, że ludzie stający się mumiami, narażeni na upodlenie i upokorzenie na każdym kroku, zapominali że są ludźmi. Chodziło o to by wywołać w nich jak najgorsze odruchy, zachowania, niehumanitarne postawy, zachwiana została wiara w podstawowe wartości - dobro, miłość, poszanowanie życia.
Historia naszego narodu nie skąpiła Polakom smutnych doświadczeń. Czasy zaborów pozbawiły naród państwowości i możliwości decydowania o własnym losie narodowym, często również jednostkowym. Faszystowski model rządów oparty na sile i nieomylności jednego człowieka - Hitlera, wspierany przez bierność i ślepe posłuszeństwo innych doprowadził do stworzenia, jak pisze Nałkowska w „Medalionach” zespołu ludzkiego, jedynego w dziejach, który odegrał do końca wyznaczoną sobie rolę. Bohaterowie „Medalionów”, opowiadań T. Borowskiego, „Zdążyć przed Panem Bogiem” H. Krall, „Innego świata” Gustawa Herlinga - Grudzińskiego dostarczają nam straszliwych opowieści o czasie zagłady, o epoce pieców krematoryjnych, obozów koncentracyjnych, getta, głodu, potwornych przesłuchań, ludzkiego upokorzenia i upodlenia.
Bohaterka „Dna” z cyklu „Medaliony” opowiadała autorce o swoim losie, o biciu, operacji w fabryce, o warunkach w łagrze, wstawaniu o trzeciej w nocy bez światła, o apelu na dworze trwającym 1,5 godziny, o okrutnych karach za źle posłane łóżko, za złe umycie kubka po czarnej kawie. Bohaterka „Dna” odkrywa przed aktorką straszny fakt - ludzkiego upodlenia, że kobiety trzymane w bunkrach jadły mięso z trupów. Wojna zatraciła wszelkie granice dobra i zła, spowodowała kryzys norm etycznych, klęskę wszelkich ideałów humanistycznych. Nawet jeżeli ktoś wyszedł z niej zabierając ocalone życie, pozostawał zdruzgotanym moralnie człowiekiem, tak jak bohater wiersza Różewicza „Ocalony”. Pozbawiono go wiary w istnienie norm moralnych, był zagubiony w tym świece nienormalnych zasad i trudno było mu powrócić do przedwojennej egzystencji.
W literaturze polskiej powstało wiele wybitnych dzieł poetyckich i prozatorskich związanych tematycznie z czasami pogardy. Łączy je jedno - okrucieństwo wojny wynikającej z przemocy, upokorzenia, władzy silniejszego nad słabszym.
Medaliony" Zofii Nałkowskiej, relacja z pracy w Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich, opowiadania bliskie reportażowi, przybierające formę zeznań świadków. Brak obróbki literackiej materiału, sucha relacja mówi sama za siebie. "Profesor Spanner", degeneracja moralna doktora, który wyrabiał mydło z tłuszczu ludzkiego. "Dno", opis kobiet, które zjadały mięso ludzkie, "Przy torze kolejowym", reakcja zastraszonej ludności, śmierć, zbrodnia czy dobrodziejstwo, "Człowiek jest mocny", więzień, który był zmuszony wyładowywać zwłoki, nawet swojej rodziny, mimo załamania zmuszono go do dalszej pracy, "Dorośli i dzieci w Oświęcimiu", bestialstwo Niemców wobec dzieci, selekcja, zdolność do pracy, zabawa w "palenie Żydów".
- "Inny świat" Gustawa Herlinga- Grudzińskiego, cechy literatury faktu i literatury pięknej, każdy rozdział ukazuje inny aspekt obozowego świata, obozowe zniewolenie - to fizyczne i psychiczne załamanie człowieka, Kostyliew, samo okaleczenie by uniknąć pracy, bunt przeciwko zniewoleniu, Marusia oddaje się Kowalowi, ten dzieli się nią z kolegami, "generalska doczka" zmuszona głodem do zrezygnowania z cnoty, głodówka autora.
- opowiadania Tadeusza Borowskiego, autor skupia się wyłącznie na zjawiskach zewnętrznych, obserwuje ludzkie zachowanie, gesty, odruchy, wrażenie obiektywizmu, surowej prawdy. Obóz jest sumą przemocy, tych, którzy gwałt zadają i tych którzy mu ulegają.
Przedstaw charakterystyczne cechy poezji barokowej na przykładzie wierszy A. Morsztyna i D. Naborowskiego.
Kunsztowność poezji - poezja powinna przede wszystkim zadziwiać czytelnika, zaskakiwać go niezwykłością operacji językowych, metafor, szokujących paradoksów i zestawień antytetycznych, oryginalnych epitetów i śmiałych porównań; twórczość poetycka nie zawsze ma być nastawiona na wierne odzwierciedlenie rzeczywistości, poeta nie musi mówić prawdy, a celem i istotą jego poszukiwań jest właśnie poezja ograniczona do siebie samej.
Konceptyzm - świetny, wyszukany pomysł literacki, tzw. koncept, był głównym celem dla wielu poetów europejskich (gongoryzm, od nazwiska poety hiszpańskiego Luis de Gongora); konceptyzm uwydatniał zarówno harmonijne, jak i sprzeczne związki między różnymi zjawiskami;; poezja ta była intelektualna, a zarazem zmysłowa; zmysły człowieka traktowano jako "informatorów duszy"; intelektualny charakter wynikał z jej warsztatowego rygoru: wiersze miały pozór żywiołowych, napisanych "od niechcenia" dzięki świadomemu użyciu odpowiednich środków; poezja będąca najwyższym kunsztem słowa właśnie na nie chciała być nakierowana.
Zagadka bytu ludzkiego - nurt ten reprezentował w poezji polskiej Daniel Naborowski; czynił on próby rozwiązania zagadki bytu ludzkiego, odnalezienia miejsca człowieka w świecie podlegającym przemijaniu, poszukiwał wartości, które nadają sens ludzkim wysiłkom.
Celem baroku było zaskakiwanie, wywoływanie zdumienia, szoku u odbiorcy. Wstrząsanie jego uczuciami, szukanie coraz to nowszych pomysłów i eksponowanie ich za pomocą wyszukanych środków ekspresji. Charakterystycznymi środkami stylistycznymi, którymi posługiwali się twórcy tego okresu były: kontrast ( np. ”Do trupa”); turpizm (brzydota stała się środkiem ekspresji, prawdziwym i silnie działającym sposobem przekazywania bólu, opisu rozkładu ciała, cierpienia, np. „Do trupa”); paradoks, np. w sonecie „Do trupa” oksymoron ( np. ”Niestatek); hiperbola ( np. ”Cuda miłości”); anafora „Cnota grunt wszystkiemu”, „Do Panny”, „Niestatek”, „inwersja, np. ”Do trupa”); antyteza, koncept, paryfraza. Charakterystycznymi dla baroku zjawiskami artystycznymi, nadającymi konkretny charakter, zwłaszcza barokowej poezji, były marinizm, konceptyzm, gongoryzm i poezja metafizyczna. Marinizm to nurt w poezji barokowej, biorący początek od poety włoskiego, Giambattisty Marino. Uważał on, że poezja powinna przede wszystkim zadziwiać czytelnika, a w związku z tym poeta powinien intensywnie poszukiwać niezwykłych metafor, wyrafinowanych porównań. Tego rodzaju poezja powinna przede wszystkim obierać za temat sfery rzeczywistości, które są domeną doznań zmysłowych - stąd rozkwit poezji erotycznej. Polskim marinistą był J.A. Morsztyn. Nazwa konceptyzm w niektórych krajach (Wlochy) pokrywała się z marinizmem. Oznaczała styl zwracający uwagę przede wszystkim na elegancję języka, zrozumiałego wyłącznie dla elity umysłowej. Operowano albo wyszukaną grą słów (paradoksami, konceptami, antytezami, sentencjami) osiągając styl zwięzły i dominację treści, albo też przeciwnie - bogata ornamentyka, alegorie, symbole zaćmiewały sens utworu i prowadziły do przerostu formy. Gongoryzm z kolei, to swoiście zmodyfikowany przez L. De Gongorę konceptyzm, rozwijający się w Hiszpanii. Jego cechą było operowanie niezwykłym słownictwem, powstającym często z przekształcania słów greckich i łacińskich, wprowadzenie niezwykle rozbudowanych i zaskakujących konstrukcji metaforycznych oraz aluzji z trudem dających się rozszyfrować. Poezja metafizyczna był to nierealny, pomijający doświadczenia i twierdzenia nauk ścisłych sposób ujmowania i wyjaśniania rzeczywistości. Był to sposób nieracjonalny, duchowy, uznający za metody poznania świata intuicję, instynkty i przeczucia. Tematem tego nurtu była dusza, życie po śmierci, istnienie i przemijanie duchowej istoty świata.
Barokowe motywy: czasu, przemijania, marności, śmierci, miłości, urody kobiecej.
Marynistyczny charakter wierszy Morsztyna szczególnie uwidacznia się w wierszu „Cuda miłości”. Jest to sonet, który mówi o cierpieniach, których źródłem jest miłość. Miłość jest według poety uczuciem skomplikowanym, co wyrażają liczne paradoksy. Podmiot liryczny stawia szereg pytań retorycznych, opierających się właśnie na paradoksie („Jak żyję, serca już nie mając?”). Zgodnie z ideą wymagającego błyskotliwych nawiązań konceptyzmu Morsztyn oparł wiersz na pomyśle wykorzystania wieloznaczności i symboliki słowa „ogień” (żywioł, miłość, płomienie, żar, cierpienie). Koncept ujawnia się w skomplikowanej na końcu wiersza poincie, z której wynika, że źródłem wszelkich cierpień podmiotu lirycznego są piękne oczy dziewczyny, przed urokiem których nie sposób się wybronić - nawet chłodny rozum jest bezsilny.
Innym utworem Morsztyna jest żartobliwy, nie pozbawiony złośliwości pod adresem kobiet „Niestatek”. W tym przypadku koncept polega na zastosowaniu anafory. Kolejne linijki wiersza, rozpoczynające się od słowa „prędzej” są wyliczeniem szeregu niemożliwych sytuacji. Dopiero samo zakończenie utworu przynosi zaskakującą pointę. Okazuje się, że prędzej te wszystkie nieprawdopodobieństwa staną się rzeczywistością...
Z kolei sonet „Do trupa” przynosi koncept polegający na zestawieniu położenia człowieka żyjącego z położeniem, w jakim znajduje się trup. Kontrasty i paradoksy mają zaskoczyć czytelnika, olśnić go i doprowadzić do przewrotnego wniosku. Utwór ma charakter monologu wygłaszanego przez nieszczęśliwie zakochanego do zmarłego, czyli tytułowego trupa. W pierwszej części, narracyjno - opisowej, podmiot liryczny wylicza podobieństwa, jakie łączą go z trupem: obaj są zabici (trup strzałą śmierci, podmiot liryczny strzałą miłości), obaj bladzi, bezrozumni, skrępowani i wtrąceni w ciemność. Jednak druga część sonetu (dwie ostatnie tercyny) przynosi opis różnic. Trup bowiem milczy, zaś podmiot liryczny może się skarżyć, trup niczego już nie czuje, żyjący „cierpi ból srodze”. Z zestawienia tych różnic wynika niezbicie, że trup - paradoksalnie - znajduje się w lepszej niż nieszczęśliwy kochanek sytuacji. Pointa wiersza kryje się w twierdzeniu, że łatwiej jest rozsypać się w proch (jak trup) niż żyć w rozpalonym żądzami i namiętnościami piekielnym ogniu.
Natomiast wiersze Naborowskiego doskonale ukazują problemy i rozterki, które nurtowały ludzi epoki baroku: niepokoje religijne wynikające z trwającej kontrreformacji (Naborowski był kalwinem), zagubienie w świecie i obawę przed nieuchronną śmiercią. Wiersz „Marność” podejmuje problematykę filozoficzno-religijną. Już sam tytuł stanowi nawiązanie do starotestamentowej „Księgi Koheleta”.. „Księga Koheleta” mówi o sensie istnienia człowieka, o tym, jaki powinien być nasz stosunek do Boga i do rzeczy materialnych. Przewodnią myślą, przesłaniem całej księgi jest powiedzenie: „marność nad marnościami i wszystko marność”. Według poety natura ludzka sprawia, że człowiek celem swego życia czyni bezustanne dążenie do zdobywania ziemskich dóbr. Takie rozmiłowanie w marności oddala ludzi od Boga. Marnością są sprawy ziemskie, materialne, doczesne, a przecież wszystko to w życiu przemija, wszystko ma swój szybki koniec. Nic, co ziemskie, nie daje człowiekowi szczęścia. Wnioski, jakie wyciąga z tego poeta, dalekie są jednak od średniowiecznej ascezy. Nie należy odrzucać wszystkiego, co ziemskie i doczesne, można pozwolić sobie na zabawę i miłość w życiu. Jednak nie wolno przy tym zapomnieć, że jedyną stałą wartością jest Bóg. Trzeba więc w swym postępowaniu zachować umiar, odnaleźć swój złoty środek. Dobrze pojęta bojaźń boża sprawia, że nie trzeba bać się śmierci. Podobną problematykę porusza wiersz „Krótkość żywota”. Są to typowe dla baroku rozważania nad znikomością człowieczej egzystencji. Utwór jest również przejawem fascynacji przemijaniem, nicością i śmiercią. Naborowski rozważa kwestię życia ludzkiego w perspektywie uniwersalnej, w wymiarze boskim. Patrząc na otaczający nas świat z perspektywy wieczności, nie sposób nie zauważyć, że każdy człowiek z osobna jawi się jedynie jako przechodzień, a jego życie jest tylko ułamkiem sekundy. Mijającego czasu nie sposób zatrzymać ani zawrócić. Ludzkie życie to tylko „dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt”. Nic nie trwa wiecznie, nic się nie powtarza, wszystko przemija.
Z kolei utwór „Do Anny” jest typowym przykładem zastosowania konceptu. Podmiot liryczny gromadzi i opisuje przykłady wskazujące na nietrwałość zjawisk, ludzi i świata. Jest mu to potrzebne do zaskoczenia czytelnika pointą, w której stwierdzi, że jedyną trwałą wartością na świecie jest jego miłość do Anny.
Na podobnym pomyśle opiera się wiersz „Cnota grunt wszystkiemu”. Rozpoczyna go nagromadzenie przykładów mówiących o przywiązaniu człowieka do spraw ziemskich, doczesnych, nietrwałych i złudnych. Dopiero pointa zawiera pouczenie, że wartością trwałą, prawdziwą jest cnota, rozumiana jako umiejętność prowadzenia umiarkowanego, szczęśliwego i godnego życia.
Zaprezentuj ”Antygonę'' jako przykład antycznej tragedii.
Początek tragedii greckiej sięga misteriów dionizyjskich (Wielkie Dionizje), podczas których ich uczestnicy, ubrani w koźle skóry, śpiewali pieśni obrzędowe ku czci Dionizosa (boga wina i plonów). Nazwa "tragedia" pochodzi od dwóch słów greckich: 'tragos' - kozioł i 'ode' - pieśń (tragedia = pieśń kozła). Z pieśni obrzędowych (pochwalnych) zrodziła się tragedia, której budowa oparła się na dialogu prowadzonym przez Koryfeusza (przewodnika - opowiadacza) z chórem. Pierwszego aktora wprowadził Tespis, drugiego - Ajschylos, trzeciego - Sofokles. Zespół aktorski ograniczał się do trzech osób. Aktorami mogli być tylko mężczyźni, grali więc też i role kobiece. W tragedii antycznej nie ma podziału na akty i sceny:
- PROLOGOS - zapowiedź
- PARADOS - wkroczenie chóru
- EPEJSODIONY - akcja sceniczna z aktorami
- STASIMONY - wystąpienia chóru
- KOMMOS - lament bohatera
- EKSODOS - opuszczenie sceny przez zbiór
- ZASADA DECORUM - zasada jedności treści, formy, jednorodności stylistycznej, zgodności gatunku ze stylem, językiem bohatera
- ZASADA TRZECH JEDNOŚCI :
- MIEJSCA - akcja rozgrywa się w jednym miejscu
- CZASU - akcja zamyka się w ciągu 12-24 godzin
- AKCJI - jeden wątek
- ZASADA TRZECH AKTORÓW - tylko trzech aktorów może naraz przebywać na scenie(brak scen zbiorowych)
- KATHARSIS - oczyszczenie (wywołanie u odbiorcy uczuć, litości, współczucia) Katharsis według Arystotelesa, nie prowadziło do uszlachetnienia uczuć, ale wyzwolenia się z nich, doprowadzało do osiągnięcia stanu spokoju wewnętrznego.
- MIMESIS - naśladownictwo. Sztuka ma odzwierciedlać rzeczywistość.
- SCHEMAT AKCJI :
- EKSPOZYCJA, rozwinięcie,
- PUNKT KULMINACYJNY, katastrofa,
- ROZWIĄZANIE AKCJI.
"ANTYGONA"
- nie ma podziału na akty i sceny
- kompozycja
- pieśni chóru (rola chóru : ocenia bohatera, głos doradczy bohatera, komentuje akcje, wyraża opinie ludu, wyraża prawdy uniwersalne)
- tragizm postaci (konflikt między prawem boskim i ludzkim)
- akcja według schematu
- zasada trzech jedności
- zasada decorum
- zasada trzech aktorów
- występuje zwiastun (strażnik)
Konflikt pomiędzy królem - Kreonem, a Antygoną jest istotą tragedii i nosi nazwę konfliktu tragicznego. Polega na zderzeniu się przeciwstawnych, równorzędnych racji, pomiędzy którymi nie można dokonać wyboru i dlatego każde posunięcie bohatera prowadzi go do katastrofy, czyli klęski. Dla Kreona nadrzędnymi wartościami są rozum, ład społeczny i państwo. Dla Antygony natomiast, kierującej się wiarą i miłością, nadrzędne są przykazania duchowe. Konflikt Antygony z Kreonem jest to więc konflikt wartości i konieczności, bowiem bohaterowie bronią przeciwnych racji. Rozum zostaje przeciwstawiony miłości, prawo ludzkie - prawu boskiemu, interes zbiorowości (państwo) - obronie jednostki. Z tego względu, że racje obu stron są równorzędne, konflikt tragiczny jest nierozwiązalny, prowadzi nieuchronnie do klęski bohaterów. Antygona, za przeciwstawienie się rozkazowi króla, zostaje skazana na śmierć; Kreona, który jest winien śmierci trzech osób (Antygony, jej narzeczonego, a własnego syna - Hajmona i swojej żony), los skazuje na wyrzuty sumienia, które będą go dręczyły do końca życia. Tragizm jest wywołany szczególną konstrukcją losów bohaterów, którzy niezależnie od siły charakteru i szlachetnych intencji sprowadzają na siebie śmierć lub klęskę. Należy dodać, że o ich losie decydowało w tragedii greckiej fatum - przeznaczenie, ślepy los. Sympatia czytelnika (widza) jest po stronie Antygony, bo w jego odbiorze urasta ona do symbolu wielu uniwersalnych wartości, takich jak odwaga i przeciwstawianie się despotyzmowi oraz przemocy, wytrwałość i wierność swoim poglądom, niezależność, miłość do brata, poczucie więzi z tradycją i religią, szlachetność i spełnienie powinności siostrzanej i ludzkiej.
Satyra jako gatunek literacki. Przedstaw „świat zepsuty'', ukazany w satyrach I. Krasickiego.
Satyra to utwór literacki, posługujący się dowcipem, ironią, kpiną lub szyderstwem, by wyrazić krytyczny stosunek do przedstawionych zjawisk, ośmieszyć ludzkie wady, obyczaje, postawy światopoglądowe. Krasicki jest autorem 22 satyr. Piętnują one i demaskują pasożytniczy tryb życia szlachty, pokazują przejawy upadku moralnego klasy panującej.
"Żona modna" ukazuje w różnych sytuacjach modną szlachciankę, tworząc świetny portret damy rozmiłowanej w zbytkach, kapryśnej i często bezmyślnie marnotrawiącej majątek męża. Pełen humoru jest obraz przenoszącej się do majątku męża młodej żony obładowanej niepotrzebnymi, ale za to modnymi drobiazgami, zabawne są jej miny i humory na widok tradycyjnego dworku szlacheckiego, który wkrótce za grube pieniądze ozdobi tak, że "przeszedł warszawskie pałace", bawią jej kaprysy i cicha uległość męża, który wziął za nią w posagu kilka wiosek - marnotrawienie majątków i życie nad stan w sytuacji, gdy kraj podejmował próby odbudowy gospodarczej.
"Pijaństwo" Nałogowy pijak, narzekający na ból głowy po kolejnej libacji, opowiada znajomemu o przebiegu suto zakrapianych spotkań z kompanami. Są w nich hałaśliwe, niemądre kłótnie na tematy polityczne, są i ordynarne bójki, których świadkami jest służba. Dziesięć opróżnionych butelek spowodowało "nudności i guzy i plastry". Niepokojąco brzmi zakończenie utworu, w którym nie całkiem jeszcze trzeźwy szlachcic, po wyrażeniu pragnienia "Bogdaj w piekło przepadło obrzydłe pijaństwo" i po wysłuchaniu umoralniającej nauki, że ten "którego ujęła moc trunku, człowiekiem jest z pozoru, lecz w zwierząt gatunku godzien się mieścić", na pytanie "gdzież idziesz?" odpowiada - "napiję się wódki".
"Świat zepsuty" Satyrę tę można uznać za podsumowanie sądów Krasickiego o czasach, w jakich mu przyszło żyć. Nie ma w niej nic zabawnego. Jest pełna gorzkiego szyderstwa, ostro atakuje zepsuty świat, który stworzyło zepsute społeczeństwo. "Gdzieżeś, cnoto? gdzieś, prawdo? gdzieście się podziały?" - pyta poeta. Dobre obyczaje minęły, uczciwość i prawda nie popłaca, "wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne". Od tego wzięła początek słabość naszego kraju.
"Do króla" Ta satyra jest mistrzowską formą obrony Stanisława Augusta i krytyką jego przeciwników. W ich usta wkłada poeta niedorzeczne zarzuty skierowane przeciw królowi, które w rzeczywistości są godnymi głośnej pochwały zaletami monarchy: młodość, polskie pochodzenie, mądrość, troska o poddanych. Takie stawianie sprawy demaskuje głupotę i wstecznictwo myślenia konserwatystów szlacheckich, o czym mówi autor z ironią często bolesną i zaprawioną goryczą.
Krasicki mówi, że "satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka, wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka". W satyrze pt. "Do króla" Krasicki posłużył się ironią. Utwór wydaje się być atakiem na króla, lecz jest oskarżeniem przeciwnej mu szlachty. Krasicki ceni króla za młodość, pochodzenie szlacheckie i polskie, troskę o los Polski i rozwój kultury, stosunek do poddanych. Satyra jest więc wymierzona przeciw szlachcie utrudniającej Poniatowskiemu kierowanie państwem. W satyrze pt. "Świat zepsuty" Krasicki krytykuje obyczaje współczesnych mu ludzi. Kontrastuje je z obyczajami ludzi z przeszłości. Dbali oni o cnotę, dobrą sławę. Tymczasem w kraju szerzy się bezprawie, zanik cnót, nierząd, brak honoru, czerpanie obcych wzorów, nadmiar przyjemności. Polska chyli się ku upadkowi. Poeta wzywa, by ja ratować. Satyra pt. "Pijaństwo" krytykuje wadę polskiego społeczeństwa, jaką jest pijaństwo. Polacy źle pojęli gościnność. Ludzie trzeźwi są zdrowi, mogą pracować, nie cierpią na brak pieniędzy .Pijak podobny jest do zwierząt, które są rozsądniejsze od ludzi, gdyż piją tyle, ile trzeba. Autor ceni trzeźwość i uważa, że może ona przynieść zdrowie, szczęście i dostatek. W satyrze "Żona modna" autor krytykuje wydawanie pieniędzy na przyjemności, na czerpanie wzorów z obcych państw, zawieranie małżeństw dla pieniędzy. Nie daje to żadnych korzyści, a wiedzie do ruiny majątkowej i upadku klasy szlacheckiej.
Przypomnij, jak Horacy i Kochanowski pisali o sobie i swej twórczości.
"Exegi monumentum" oznacza: "stawiam pomnik (trwalszy niż ze spiżu)". Tak zaczyna się słynna oda Horacego, która podejmuje temat nieśmiertelności poezji i poety. W tym wierszu pomnikiem jest poezja. Twórczość poetycka to budowanie za życia swojego pomnika. Stąd też przekonanie, że zostanie w pamięci potomnych i wiara, że nie wszystek umrze(non omnis moriar) Jego twórczość jest wielka, większa niż piramidy, stworzył coś, co jest niezniszczalne. Poezja to rzecz wieczna. Ciągle będzie młody i wieczny w pamięci czytających. Jako pierwszy tworzył poezję w języku łacińskim, dzięki niej zyskał awans społeczny. Jego twórczość godna jest wieńca laurowego. Przedstawia wiele argumentów, które świadczą o tym że jest to duma uzasadniona.
- Jan Kochanowski
- fraszka „Ku muzom” - apostrofa do muz (Euterpe, Erato, Kaliope) - prośba o to, aby jego poezja nie została zapomniana i przetrwała na wieki "„pokreńska rosa"”( woda , która dawała poetom natchnienie) nawiązanie do antyku, prosi o nieśmiertelność, bardziej od bogactw ceni sławę i cnotę
Pieśń XXIV („Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony”) - parafraza do Horacego. Poeta mówi o sobie, jako o człowieku, którego natura jest nieśmiertelna. Śmierć ciała będzie dla podmiotu lirycznego uwolnieniem drugiej części natury, która przyjmie postać ptaka i umożliwi dokonanie na wzór Ikara wzlotu w przestworza na skrzydłach natchnienia. Kochanowski porównuje się do łabędzia (królewskiego ptaka, poświęconego muzom) Pisze to człowiek starszy, wiersz ma charakter testamentu poetyckiego. Tę nieśmiertelność daje artyście właśnie dar tworzenia, który sprawia, że poeta żyją wiecznie w swoich dziełach i pamięci kolejnych pokoleń czytelników. Wizja lotu nad różnymi krajami, jest wyrazem przekonania podmiotu lirycznego o tym , że jego dzieła będą znane nie tylko rodakom, będą popularne wszędzie. Ostatnia wola dotyczy pogrzebu. Nie chce, aby był wystawny, gdyż wszystkie ceremonie dotyczą jedynie ciała i z pewnością nie będą pożegnaniem samego twórcy. Czuje pogardę dla śmierci.
Wyjaśnij, jaką rolę odgrywa w „ Granicy `' inwersja czasowa. Jak rozumiesz tytuł powieści.
TYTUŁ
GRANICA SPOŁECZNA
Społeczeństwo polskie dzieliły w tym okresie m. in. duże różnice majątkowe. Tworzyły one granice warstw i klas społecznych. Granice te są trudne do pokonania, zaś przełamanie ich kończy się zwykle nieszczęściem: Justyna usiłująca zdobyć Zenona i awansować społecznie nie tylko nie osiąga swego celu, ale traci też swoje
dziecko i zdrowie psychiczne. Granice społeczne są wyraźne w kamienicach mieszczańskich - np. u pani Kolichowskiej.
GRANICA MORALNA
Przekraczał ją wielokrotnie Walerian Ziembiewicz (zdradzał notorycznie żonę) oraz jego syn, Zenon. Zenon nie zerwał związku z Justyną mimo narzeczeństwa a później i małżeństwa z Elżbietą. Skutki nieodpowiedzialności Zenona ponosi Elżbieta, Justyna i on sam. Granicę moralna przekracza też rotmistrz
Awaczewicz, krewny panny Julii Wagner (nauczycielki Elżbiety). Choć posiada żonę i dwoje dzieci, romansuje z Julią, usiłuje też uwieść Elżbietę.
GRANICA ODPORNOŚCI PSYCHICZNEJ
"Musi coś przecież istnieć, jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą".
Justyna nie może znieść wyrzutów sumienia spowodowanych
usunięciem ciąży. Popada w obłęd i mści się na Zenonie.
Po przekroczeniu granicy odporności psychicznej człowiek przestaje być sobą, postępuje wbrew swym przekonaniom i - w ostateczności - załamuje się psychicznie. Ofiarą takiego załamania jest też Zenon,
który decydując się na karierę, wyrzekał się powoli swoich przekonań. Nie wytrzymał obciążenia psychicznego (związanego również z sytuacją osobistą) i popełnił samobójstwo.
GRANICA LUDZKIEGO POZNANIA - FILOZOFICZNA
Spór dotyczący możliwości ludzkiego poznania prowadzą osoby reprezentujące różne odmiany filozofii życiowej: Karol Wąbrowski i ksiądz Czerlon. Dochodzą do wniosku, że nie jest możliwe poznanie obiektywnej prawdy, gdyż człowiek ma ograniczone możliwości pojmowania świata i rozumienia prawideł nim rządzących.
INWERSJA
inwersja utworu; Nałkowska zaczęła opowieść od końca, właściwie zasygnalizowała zakończenie (koniec kariery Zenona Ziembiewicza i jego prawdopodobną śmierć), aby czytelnik zadał sobie pytanie: "dlaczego tak się stało?" i skupił całą swoją uwagę analizie wszystkich zdarzeń; NIE Co się stanie? Lecz Dlaczego się tak stało?
Amoralność w „ Moralności pani Dulskiej `'. Omów, zastosowany przez G. Zapolską, sposób kreacji bohatera literackiego.
Moralność - całokształt zachowań i postaw jednostki lub grupy społecznej, oceniany wg Jakiegoś społecznie funkcjonującego systemu ocen i norm moralnych.
Dulska dba o zewnętrzne pozory moralności. Jej obłuda jest nawet większa od chęci posiadania pieniędzy. Dulska wywiera ogromną presję na innych ludzi, rzekomo troszczy się o własną rodzinę. Moralność pani Dulskiej jest niemoralna.
Istotą utworu G. Zapolskiej jest schemat, krytyka moralności mieszczańskiej, który autorka świetnie prezentuje w swoim dramacie. Zasadniczo znajdujemy się w kręgu małego, rodzinnego skandaliku. Mama Dulska, która dzierży w garści swoją mieszczańską rodzinkę, przymknęła oko na romans syna ze służącą Hanką, wolała bowiem, by "grzeszył w domu" niż włóczył się poza domem. Efekt był dla "szacownej matrony" przykry-Hanka zaszła w ciążę. Zbyszek uniósł się honorem, postanowił zrzucić z siebie mieszczański blichtr, przeciwstawić się rodzinie i konwenansom, zapragnął ożenić się z Hanką. Lecz klan mieszczańskiej familii wyperswadował mu ów pomysł. Hanka otrzymała finansową odprawę, Zbyszek powrócił zaś do swojego urzędniczo-dulskiego trybu życia. Słowem-powróciła rodzinna harmonia, bez cienia niesmaku. Całe zdarzenie jest przykładem mieszczańskiej mentalności. Zapolska ostro krytykuje hipokryzję, obłudę i ciasnotę horyzontów mieszczuchów. Określa to mianem kołtunerii lub dulszczyzny-czyli właśnie poglądów, jakie reprezentuje pani Dulska: fałszu, małych brudnych rozgrywek przy wysokim mniemaniu o własnych walorach moralnych i obywatelskich. Szczególnie ostrą krytykę moralnej obłudy Dulskiej przeprowadza Zapolska w scenie z Lokatorką, której p. Aniela wymawia mieszkania, bo sprowadziła na dom Dulskich "publikę". Tymczasem nieszczęśliwa kobieta usiłowała popełnić samobójstwo z powodu zdrady męża. Pani Dulska nie zdobywa się nawet na cień współczucia, a wręcz przeciwnie-zarzuca kobiecie, że samobójstwo się nie udało, było powodem przyjazdu pogotowia i wreszcie, że podjęte było przy użyciu tak trywialnego środka jak zapałki. Dla Dulskiej moralność to zachowanie pozorów. Można popełniać mniejsze lub większe wykroczenia, jeśli nikt się o niczym nie dowie. Można wynajmować mieszkanie "kokocie", bo dobrze płaci i dorożki przywożące klientów nie zatrzymują się pod bramą domu Dulskich. Dulszczyzna przejawia się w różny sposób: w sprawach drobnych, codziennych i w poważnych. Przeżera dusze, wyjaławia z ludzkich uczuć i odruchów. W rodzinie nie ma ciepła, miłości, szacunku. Nie można liczyć na wsparcie, pomoc, przyjazny, miły gest. Trwa walka, wygrywa silniejszy-krzykiem, kpiną, kłamstwem, oszustwem, krętactwem. Nie ma żadnych zasad, byle zachować pozory, byle się nie wydało, byle ludzie się nie dowiedzieli, poza tym wszystko wolno. No i najważniejsze -pieniądze. Oszukać, wyłudzić, wytargować, zarobić-wszystko jedno, każdy sposóbjest dobry. Inne potrzeby nie istnieją. Nie ceni się przyjaźni, nie ma miłości. Kołtun jest skrajnym egoistą. Nie interesuje go w ogóle świat poza nim.
Drobnomieszczaństwo, to część mieszczaństwa która posiadała mały majątek, fabryki, zakłady rzemieślnicze.. Zapolska nie krytykuje jednak ich zamożności, ale dotyka przede wszystkim sposobu bycia drobnomieszczaństwa. Dla niego najważniejsze były pieniądze i dobra opinia wśród społeczeństwa, kultura nauka i sztuka był na bardzo odległym planie. Mieszczanie nie pomagali reszcie społeczeństwa i próbowali odseparować się reszty społeczeństwa. Przykładem tego typu ludzi jest Dulska, kobieta skąpa, uważająca się za osobę skromną i bogobojną. Uważa ona, że dopuszczalne są wszystkie możliwe występki, byle tylko wieść o nich się nie rozeszła. Skąpstwo pani Dulskiej objawia się nawet w jej stosunku do męża. żałuje mu cygar, oszczędza na każdym kroku, w tramwaju prosi córkę aby skurczyła się nieco i wyglądała na dziecko, które miałoby ulgowy bilet. Poza tym Dulska wyrzuca lokatorkę, która próbowała popełnić samobójstwo, a toleruje kobietę żyjącą z nierządu, gdyż ta uprawia swój zawód z pełną dyskrecją i co ważne - terminowo płaci rachunki. Dulska nie umie też wychowywać swoich dzieci. Przykładem na to jest Zbyszek i w pewnym sensie Hesia. Dulska była również przeciwna kupowaniu i czytaniu gazet. Świadczą to o braku zainteresowania kulturą i polityką.
Charakterystyka
- najważniejszą cechą - gra pozorów
- dla niej straciły sens elementy miłości
„Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział”
- nie stosuje przykazań boskich w codziennym życiu
- nie ma wyrzutów sumienia, uważa się za bardzo moralną