Modele wychowania w starożytnej Grecji i Rzymie.
Grecja.
W Grecji nie było wielkich rzek, wokół których tworzyłyby się wielkie cywilizacje. Tylko 30% terytoriów nadawało się pod uprawę. Takie ukształtowanie terenu sprawiło, iż Grecy nie stworzyli jednego państwa. W starożytnej Grecji odkryto złoża rud metali: żelaza, ołowiu, srebra. Innym zaś bogactwem Grecji był marmur oraz glinka do wyrobu naczyń. Była także dobrze rozwinięta linia brzegowa, dlatego też Grecy związali swoje życie i kulturę z morzem. Sami Grecy nazywali siebie Hellenami, a ziemie przez siebie zamieszkane Helladą.
Zanim na terenie zamieszkałym przez Greków wykształciły się typowe greckie miasta-państwa (poleis, lp. polis), istniały dwa organizmy państwowe i cywilizacyjne, które określa się mianem kultur przedhelleńskich.
Kultura kreteńska (minojska) trwała od początku III tysiąclecia p.n.e. do około 1200 roku p.n.e. Nazwa pochodzi od miejsca Kreta i od mitycznego władcy wyspy Minosa. Centrum życia politycznego i kulturalnego było miasto Knossos. Cechą charakterystyczną tej kultury była budowa wielu przepięknych pałaców.
Kultura mykeńska trwała od XVI wieku p.n.e. do XI wieku p.n.e. Nazwa pochodzi od Myken, najważniejszego ośrodka politycznego i kulturalnego. Badania nad tą kulturą prowadził odkrywca Troi z 1876 roku Schliemann. Cechą charakterystyczną tej kultury były monumentalne budowle, głównie zamki obronne. Około 1200 roku p.n.e. ziemie greckie zaczęli najeżdżać Dorowie. Przejęli oni bardzo wiele z dorobku kultury mykeńskiej, między innymi język grecki. Migracja greckich plemion Dorów trwająca od XIII wieku, przybrała ostro na sile około 1100 roku p.n.e., kiedy to najechali oni na inne plemię greckie - Achajów, pozbawiając ich całkowitych praw politycznych i obywatelskich. Achajowie stali się tzw. periojkami, tj. ludźmi wolnymi, ale nie mającymi wpływu na życie polityczne kraju. Innych zaś, bardziej opornych wobec najeźdźców zamieniono w niewolników - helotów
Pierwotnie termin polis oznaczał miejsce ufortyfikowane. Potem zaczęto utożsamiać z nim greckie miasta-państwa. Sercem i centrum miasta była agora, czyli plac będący miejscem zgromadzeń i handlu. Wokół niego wznoszono budynki sakralne i publiczne. Wraz z rozwojem miasta znika władza królewska i pojawiają się nowe instytucje - rada i zgromadzenie. Najważniejsze miasta-państwa starożytnej Grecji to Sparta i Ateny.
W starożytnej Grecji wykształciły się dwa modele ustroju państwa: monarchia w Sparcie, choć praktycznie władzę sprawowała arystokracja, oraz po kilkusetletnim okresie reform politycznych i społecznych, republika i demokracja w Atenach. Demokrację ateńską charakteryzował bezpośredni udział w rządach obywateli państwa, to jest tych którzy mieszkali w Atenach i mieli za rodziców rodowitych Ateńczyków. Praw publicznych nie posiadali natomiast nie obywatele - metojkowie, wyzwoleńcy i niewolnicy. Suwerenna władza i sądownictwo należało do ludu. Na zgromadzeniach ludowych (helialia) wybierano sędziów-trybunów ludowych
Różnorodność starożytnej Grecji, zarówno pod względem politycznym jak i kulturowym. wpłynęła w pewnym stopniu na różnorodność wychowania nowych pokoleń. Jednakże z uwagi na fakt, iż tylko dwie poleis greckie odegrały w historii tego kraju tak ważną rolę, a mianowicie Sparta i Ateny, odtworzeniu greckich modeli wychowawczych zostanie przeprowadzone na podstawie tych państw.
Modele wychowanie.
Sparta.
Agoge - nazwa systemu wychowania spartańskiego, które organizowało państwo. Było ono pozbawione cech indywidualnych i nie rozwijało jednostkę w kierunku jej zdolności i zainteresowań. Podporządkowane było ono całkowicie potrzebom militarnym państwa. Liczyła się siła, sprawność fizyczna i wytrwałość, potrzebna na wojnie, a nie wartości intelektualne. Młodzieniec miał się stać dobrym wojownikiem, a nie poetą, czy filozofem. Selekcja dokonywała się już na bardzo wczesnym etapie życia. Dzieci słabe, chorowite i nie rokujące na przyszłość przewożono na górę Tajgetos, gdzie ich mordowano. Tradycja grecka mówi o tzw. selekcji noworodków.
Spartiaci nie zajmowali się ani uprawą ziemi ani jakąkolwiek inną działalnością gospodarczą. Całe ich życie wypełniało szkolenie wojskowe. Byli oni w pewnym sensie zawodowymi żołnierzami, z pokolenia na pokolenie. Już Tyrtajos, poeta pisał w VII wieku, iż rzeczą piękną jest kroczenie z bronią w ręku w pierwszym szeregu, kiedy odważny człowiek ginie w obronie ojczyzny. Poeta miał na myśli grecką falangę, czyli sposób walki, prowadzony przez specjalny szyk formowany przez żołnierzy. Falangę tworzyli hoplici, czyli piechota. Mieli oni na swym wyposażeniu: hełm, metalowy pancerz, krótki miecz, włócznię i okrągłą tarczę z dwoma uchwytami. Walczyć mogli jedynie w zwartym szeregu.
Już od wczesnego dzieciństwa chłopcy byli poddawani nieustannemu treningowi. We wspólnych zajęciach uczestniczyli po ukończeniu 7 roku życia. W wieku 12 lat zmuszeni zostali do opuszczenia swojego domu. Opiekę nad nimi od tej pory sprawowało państwo. Ich domem stawały się koszary. Każdy młodzieniec musiał podporządkować się szczytnej i dość ostrej dyscyplinie oraz nauczyć się żyć w shierachizowanej grupie. Słuchać i wykonywać rozkazy starszych - przełożonych. Posłuszeństwo było kwestia najważniejszą. Objawy jakiegokolwiek buntu były brutalnie tłumione. Nie przywiązywano większej wagi do rozwoju intelektualnego Spartan. Ich edukacja w tym zakresie kończyła się zazwyczaj na umiejętności pisania i czytania. Wychodzono bowiem z założenia, iż na polu walki umiejętności te nie mają żadnego znaczenia. Poza tym kazano uczyć się na pamięć dzieł opiewających czyny wojenne ich przodków oraz pieśni czy marsze wojenne. W Sparcie, w przeciwieństwie do Aten, przykładano także wagę do rozwoju i kształcenia dziewcząt. Nie wysyłano ich jak chłopców poza dom, ale cale dnie musiały one brać udział w ćwiczeniach sportowych i nauce tańca. Uczyły się także obsługiwania broni. Od kobiet oczekiwano przede wszystkim, że będą rodziły zdrowe dzieci, głównie chłopców. Tylko silna kobieta, potrafiła według Spartan, urodzić silne dziecko, a tylko takie było potrzebne. Zarówno w stosunku do dziewcząt, jak i chłopców przy ich wychowaniu dużą rolę przywiązywano do nauki muzyki i to nie ze względu na walory artystyczne i estetyczne. Uważano bowiem, że muzyka zachęca do walki, wpływa pozytywnie na psychikę młodzieńca. Bardzo ważnym elementem spartańskiego wychowania było przechodzenie młodzieńców do kolejnych grup wiekowych. Towarzyszyły temu zwykle silne cierpienia w postaci bólu i głodu, hartujące psychikę. Obrzędem inicjacyjnym były tzw. krypteje. Uczestniczyli w nich tylko najlepsi, którzy z czasem stanowili elitę wojskową. Cały obrzęd polegał na tym, iż pozostawiano ich na pewien czas nagich w odludnym miejscu, ze sztyletem w dłoni. By zdobyć jedzenie, a więc by przeżyć, zmuszeni byli zabijać - ludzi i zwierzęta.
Próg dorosłości przekraczało się wieku 20 lat. Od tego czasu jeszcze przez dziesięć lat, mężczyzna nie mógł opuszczać koszar, choć musiał założyć rodzinę - mieć żonę i dzieci. Małżeństwo w takich warunkach sprowadzało się do potajemnych schadzek. Po ukończeniu 10-letniego obowiązkowego koszarowego życia, w wieku 30 lat Spartiata stawał się pełnoprawnym obywatelem.
Ateny.
Wychowaniu państwowemu nie były poddawane kobiety. Nie miały one praw politycznych, choć należały do wspólnoty obywatelskiej. Uważano, że kobiety są "dożywotnio niepełnoletnie". Kobieta przez całe życie pozostawała pod opieką jakiegoś mężczyzny, najpierw ojca, a potem męża. Część kobiet nawet we własnym domu miała specjalnie wydzielone pomieszczenie, tzw. ginecea, w których musiała przebywać.
Pierwotne szkoły w Antenach były szkołami prywatnymi, gdzie za naukę pobierano stosowną opłatę. Stać na nią ją było tylko nielicznych, tj. arystokrację. W ateńskim modelu wychowania można wyróżnić kilka etapów. Etap pierwszy rozpoczynał się od chwili urodzenia do ukończenia przez chłopca 7 roku życia. W tym czasie nie uczęszczał on do szkoły, a pozostawał w domu zazwyczaj pod opieką niańki. Matka, po odkarmieniu niemowlęcia, oddawała dziecko pod jej skrzydła. W okresie wychowania nie uczestniczył ojciec, pracujący i przebywający bardzo często poza domem. Z chwilą ukończenia 7 roku życia chłopiec szedł do szkoły. Przebywał tam do ukończenia 18 lat. Pozostawał w tym czasie pod opieką tzw. pedagoga, do którego obowiązków należało: kształcenie chłopca, uczenia go dobrych manier i kultury osobistej, a także pomoc w lekcjach. W szkole do 10 roku życia uczono głównie pisania, liter i tabliczki mnożenia. Dopiero po tej trzyletniej, bardzo rozbudowanej fazie wstępnej edukacji, chłopiec zaczynał czytać proste utwory literackie, które w tamtych czasach były głównym źródłem wiedzy historycznej, geograficznej, mitologicznej, politycznej i prawnej. Należały do nich przede wszystkim wielkie dzieła Homera, a mianowicie "Iliada" i "Odyseja". Ważną rolę w kształceniu odgrywały także zasady życia w społeczeństwie, uczenie postaw obywatelskich oraz zasad demokracji. Cały system nauczania opierał się na zasadzie pamięciowej. Uczeń miał obowiązek nauczyć się na pamięć tekstu, z którego był odpytywany. Nie musiał zatem rozumieć treści recytowanego utworu. W szkole nie prowadzono debat, nie uczono zatem tak ważnego dla ateńskiego życia demokratycznego, sposobu wyrażania swoich opinii. Kolejną negatywną cechą ówczesnej szkoły, był całkowity brak form organizacyjnych w postaci codziennych, ustalonych odgórnie godzin zajęć, przerw, sprawdzania obecności, czy wakacji. Od 14 roku życia uczeń rozpoczynała naukę gimnastyki u nauczyciela zwanego pedotryba. Najważniejszym jednak etapem w procesie wychowania był etap końcowy zwany efebią, którego głównym elementem było szkolenie wojskowe. Efeb, był to młodzieniec w wieku 18-20 lat, przygotowujący się do podjęcia obowiązków obywatelskich. Nad ćwiczeniami efebów sprawował kontrolę urzędnik zwany kosmeta. Przed podjęciem ćwiczeń obowiązkiem każdego efeba było złożenie uroczystej przysięgi, zazwyczaj w świątyni. Dwuletni okres nauki rozkładał się następująco: pierwszy rok to ćwiczenie umiejętności posługiwania się różnego rodzaju bronią, min. łukiem, dzidą czy dyskiem, drugi rok to zajęcia bardziej praktyczne, a więc manewry wojskowe, ćwiczenia na polu walki, przebywanie w obozach warownych lub twierdzach.
Mimo dość dobrze rozwiniętej demokracji ateńskiej i demokratycznej myśli politycznej, nie wszyscy uważali, iż szkolenie, wychowanie państwowe powinno objąć wszystkich obywateli. Stojący na straży dawnego porządku konserwatyści (pojęcie współczesne) uważali, iż nauka państwowa powinna obejmować w pierwszej i wyłącznej kolejności ludzi wywodzących się ze znakomitych rodów arystokratycznych. Cnota, bowiem nie była według nich czymś wyuczonych i nabytym, lecz wrodzonym. Ludzie wywodzący się niższych warstw społecznych w naturalny sposób jej nie posiadali i jako tacy nie powinni podlegać państwowemu nauczaniu, którego głównym celem było przecież wykształcenie grupy najlepszych ateńskich obywateli. Jednak poglądy filozofów, rozwój myśli pedagogicznej zmieniły z czasem podejście do tematyki wychowania.
Filozofowie.
Na przełomie VII i VI wieku p.n.e. w Jonii i w miastach południowej Italii pojawili się ludzie, których nazwano filozofami (od greckiego słowa philosophia - umiłowanie mądrości), a więc mędrcy. Chcieli oni zerwać z dotychczasowym mitycznym myśleniem. Nazywano ich także "filozofami przyrody" lub fizykami. Powszechnie przyjmuje się, że pierwszym filozofem był Tales z Miletu, który żył w VI wieku p.n.e. Zarówno on, jak i dwaj Malezyjczycy Anaksymander i Anaksymenes (VI wiek p.n.e.), poświęcili swe życie na poszukiwanie podstawowej cząstki, z której zbudowany jest świat. Tales uznał, iż jest to woda, Anaksymander, iż jest to bezkres, a Anaksymenes wskazał na powietrze. Heraklit z Efezu (VI/V wiek p.n.e.) propagował ideę, że wszystko co istnieje pozostaje w wiecznym ruchu. Jego poglądy można przedstawić za pomocą jednego zadania - nie można wejść do tej samej rzeki dwa razy. Za podstawową cząstkę z której zbudowany jest świat, uznał on ogień. Dość ciekawe i jak na tamte czasy nowatorskie poglądy, głosił Parmenides z Elei (VI/V wiek p.n.e.), z miasta położonego w południowej Italii (eleaci - nazwa przedstawicieli zapoczątkowanego przez niego nurtu filozoficznego). Uważał on, iż świata nie można poznać za pomocą zmysłów, bowiem to co odbieramy, a więc świat widziany jest tylko złudzeniem.
Wielka Grecja był także kolebką pitagoreizmu, który stworzył Pitagoras z Samos. Pod koniec VI wieku p.n.e. założył on pewne bractwo religijne i rozwinął naukę o nieśmiertelności duszy. Droga do prawdy wiodła według niego przez ascezę, ćwiczenia duchowe i zgłębianie tajników matematyki. Kolejny wielki filozof Demokryt z Abwery (460-370 p.n.e.) uważał, że świat składa się z niezliczonej liczby niepodzielnych cząstek, nazwanych przez niego atomami.
Sofiści.
W V wieku p.n.e. w Atenach przedmiotem zainteresowań filozofów stał się człowiek. Cnota jako wielka wartość, przestała być postrzegana jedynie jako cecha przypisywana osobom wywodzącym się z arystokratycznego środowiska. Zaczęto uważać, że nie zależy ona od pochodzenia, lecz od postawy każdego człowieka. Może ją posiadać zarówno człowiek arystokrata, jak i biedak. Człowiek musi ćwiczyć, rozwijać swoje umiejętności, bowiem każdy ma je takie same. Reszta zależy już od wykształcenia. Celem państwa powinno być kształcenie wszystkich swoich obywateli. W ocenianiu jakichkolwiek rzeczy, w formułowaniu opinii należy uwzględnić zjawisko relatywizmu. Dobro i zło nie są jednoznacznie zdefiniowane. To, co dla jednego jest dobre, szlachetne, dla innego może być złe i godne potępienia. Nic nie jest tak proste, by mogło być postrzegane przez ogół ludzi tak samo. Nie oznacza to, iż można tolerować każde zachowanie człowieka i każdy czyn za usprawiedliwiony, na przykład zabił, bo musiał nakarmić swoje dzieci. W tego typu kwestiach należy kierować się dobrem publicznym i praktycznym. Poglądy te rozwinęli i udoskonalili sofiści.
Sofiści byli to zawodowi nauczyciele, którzy pobierali opłaty za swą naukę. Nie zakładali oni zwykle żadnych szkół. Wędrowali z miasta do miasta, gdzie wygłaszali swe myśli i poglądy przed gronem zebranych słuchaczy. Cechą charakterystyczną ich działalności były tzw. wieczory popisowe. Podejmowano na nich różnorodne tematy w sposób dowcipny lub ironiczny, obalając niektóre powszechnie przyjęte twierdzenia. Według sofistów wychowanie powinno opierać się na gruntownej wiedzy, wyuczonej, ale też dobrze wytłumaczonej i przyswojonej. Duży nacisk kładli oni nie tylko na wiedzę merytoryczną, ale także na kształtowanie w człowieku odpowiednich cech charakteru, poprzez wskazywanie autorytetów moralnych i różnicy między dobrem a złem. Oprócz tego uczyli oni umiejętności prowadzenia dyskusji, stosowania i wysnuwania swoich argumentów, a także kreatywności (zdolności do twórczego myślenia), logiki, czy dedukcji. U podstaw ich kształcenia znalazło się wiele dziedzin, na przykład elementy polityki, retoryki, dialektyki, zagadnienia prawne, historyczne, literatura, filozofia, matematyka, przyroda oraz astronomia. Uczeń, po ukończeniu kursu nauki, powinien według nich mieć nie tylko dobrą wiedzę teoretyczną, ale także zdolności praktyczne, tj. umiejętność wykorzystania tej wiedzy w doczesnym życiu. Nauka bowiem nie powinna być oderwana od rzeczywistości. Niejednokrotnie umiejętności takie były niezbędne do początku kariery politycznej. Rozwijały bowiem w człowieku umiejętność wpływania i manipulowania opinią publiczną. Sofiści nauczali jak i co ma mówić, jak atakować przeciwnika, tak by inni, którzy przysłuchują się debacie, myśleli, że to on ma właśnie rację.
Do pierwszych sofistów zalicza się Protagorasa z Abwery (na wybrzeżu Tracji). Żył on najprawdopodobniej w latach 485-411 p.n.e. Uważał on, iż nie można poznać prawdy o bogach i wszechświecie, dlatego też postanowił poświęcić się w swych rozważaniach nad człowiekiem. Jeden z jego zaginionych traktatów zaczynał się od słów: "Człowiek jest miara wszystkich rzeczy, istniejących, że istnieją i nieistniejących, że nie istnieją". Obok Protagorasa do pierwszych sofistów należeli także: Gorgiasz z Leontinoj, który twierdził iż, prawdziwe poznanie jest niemożliwe, bo nawet jeśli coś poznamy, to nigdy nie znajdziemy na to odpowiednich słów, tak aby to dobrze opisać oraz Prodikos z wyspy Keos. Kritiasz, należący także do pierwszej generacji sofistów, stał się wkrótce sam politykiem - brał udział w przewrocie oligarchicznym w Atenach, jaki miał miejsce na przełomie roku 404/403 p.n.e. Odnosił się on bardzo negatywnie do bogów, uważał, że są oni jedynie wytworem wyobraźni polityków, mającym na celu w pierwszej kolejności zastraszenie ludzi.
Upadek sofistów nastąpił z chwilą zakończenia wojny peloponeskiej. Przegrana Aten wywarła na ówczesnym społeczeństwie ogromne wrażenie. Ludność była przygnębiona i rozdarta. W takiej sytuacji konserwatyści wywodzący się z kręgów arystokratycznych, a także pozostałe warstwy społeczne zaczęły zarzucać sofistom, iż gardzą oni obyczajami i tradycją, wyśmiewają się i upokarzają ich wiarę. Z tego powodu, w obawie o własne bezpieczeństwo, sofiści zaczęli masowo opuszczać Ateny. Znaleźli się trochę na pozycji "kozła ofiarnego".
Poglądy sofistów wywarły olbrzymi wpływ nie tylko na wychowanie, ale na szeroko rozumianą pedagogikę. Od ich czasu cnota, przestała być domeną dobrze urodzonych, a stała się cechą wszystkich ludzi, pod warunkiem doskonalenia i wiedzy. Został także przełamany pewien schemat w nauczaniu. Coraz większe znaczenie przypisywano nie tylko naukom technicznym, lecz także literaturze oraz umiejętności prowadzenia dyskusji. Ponadto zaczęto zwracać uwagę na praktyczną stronę wykształcenia. Wiedza zdobyta powinna być wykorzystana w życiu publicznym, w propagowaniu postaw obywatelskich.
Sokrates (470-399 p.n.e.)
Sokrates nie napisał żadnego dzieła. Uważał on, iż prawdziwą i jedyną wartość ma rozmowa z drugim człowiekiem, a więc słowo mówione, a nie pisane. O jego poglądach dowiadujemy się z pism jego uczniów czy przyjaciół, m.in. Platona, czy Ksenofonta. Sokrates pochodził z ateńskiej biednej rodziny. Jego ojciec był rzemieślnikiem, a matka akuszerką. Za cel swego życia uznał nauczanie ludzi (jak twierdził było to zadanie, które przekazał mu sam bóg), aby poznali siebie, aby odróżniali i kwestionowali to, co jest dobre, a to, co jest złe. Podobnie jak sofiści uważał on, iż celem poznania jest człowiek i dusza, która jest nie tylko skupiskiem myśli, ale tym co odróżnia człowieka od innych rzeczy. Poznanie, czyli wiedza była dla niego najwyższym dobrem, utożsamianym z cnotą, rozumianą jako praworządność. Sokrates nie przywiązywał większej wagi do bogactwa, czy sławy. Jednak tak, jak na prawdziwego obywatela przystało wypełniał swoje powinności obywatelskie, łącznie z żołnierskimi. Głosił, iż najważniejsza jest wiedza. Wielu wrogów przysporzył sobie, głosząc swój wyraźny krytyczny stosunek do demokracji oraz wątpliwość tradycyjnego obrazu bóstw. Jego sposób nauczania nie miał zorganizowanych form. Nie założył on własnej szkoły. Dyskusję i nauczanie rozpoczynał najczęściej od zaczepienia jakiejś osoby na ulicy, czy w parku. Za swą naukę przyjmował jedynie symboliczne podarki pieniężne. W nauczaniu stosował indukcję (od szczegółu do ogółu) i dedukcję (od ogółu do szczegółu). Wciągał swego słuchacza w rozmowę i tak ją kierował, aby ten sam dostrzegł prawdę, którą wyznawał Sokrates (tzw. metoda heurystyczna). Czasem udawał nie wiedzącego i przyznawał racje swemu rozmówcy, która była fałszywa. Dziś nazywa się to sokratyczną ironią.
W 399 roku p.n.e. został on oskarżony o bezbożność i deprawacje młodzieży oraz postawiony przed sądem. Został uznany za wroga demokracji i skazany na śmierć. Gdyby nie okazywał uporu podczas rozpraw sądowych, prawdopodobnie skazano by go na wygnanie bądź ukarano grzywną. Nie dał się namówić na ucieczkę z więzienia i wypił cykutę - truciznę.
Do jego imienia odwoływały się założone późnej szkoły filozoficzne. Często jednak nie miały one nic wspólnego z głoszonymi przez Sokratesa poglądami, jak na przykład szkoła cynicka, założona Antystenesa, której najsławniejszym działaczem był Diogenes z Synopy - dla zamanifestowania braku jakichkolwiek potrzeb zamieszkał w beczce oraz hedoniści (Artystyp z Cyreny), uznający za jedyny cel w życiu człowieka cielesną przyjemność.
Platon (427 - 347 p.n.e.).
Uczeń Sokratesa. Pochodził z bogatej rodziny o arystokratycznym rodowodzie. Pozostawił po sobie około 30 traktatów, napisanych zazwyczaj w formie dialogów. Do najważniejszych z nich należą: "Obrona Sokratesa", "Protagoras", "Gorgiasz", "Fedon", "Uczta", "Państwo", "Prawa", "Kritiasz".
Podobnie jak Sokrates, był on przeciwnie demokracji, a więc ustroju który dziś uważany jest za najlepszy system polityczny. Platon wyróżnił następujące ustroje: timokrację - rządy odważnych, najlepszy ustrój; oligarchię - rządy bogatych i chciwych: demokrację - rządy biednych, które prowadzą do anarchii i demoralizacji oraz tyranię - rządy egoisty, najgorszy system. W swym utworze "Rzeczpospolita" wprowadził koncepcję idealnego państwa, które mieli zamieszkiwać mędrcy, którzy rządzą, wojownicy, którzy są strażnikami pokoju i bezpieczeństwa oraz kupcy i rzemieślnicy, którzy pracują. Tak więc państwo powinno składać się z trzech stanów: tych, którzy rządzą, tych, którzy wojują i tych, którzy karmią. Rządzący to głównie filozofowie. Dla utrzymania takiej struktury najważniejsze zdaniem Platona, było przejęcie przez państwo wszystkich obowiązków związanych w wychowaniem i życiem osobistym obywateli. Do państwa miałby należeć nadzór nad rozrodczością, a obywatele mieliby się wyrzec własnego życia prywatnego i własności. W swych rozważaniach nie zajmował się on niewolnikami, gdyż według niego nie byli oni godnymi takich rozważań. Pracę fizyczna, jaką wykonywali przecież niewolnicy, traktował on jako coś najgorszego i pogardliwego. Dlatego też uznał, iż nie powinni oni podlegać edukacji kontrolowanej przez państwo. Jako najlepszy wiek rodziców do posiadania potomstwa uznał on: matki w wieku od 20 do 40 lat, a ojców w wieku od 30 do 50 lat. Przyjście na świat dziecka powyżej lub poniżej takiego wieku uznał on za nie wartościowe. Kobiety, które urodziły dzieci mogły stawać do walki zbrojnej. Wychowanie państwowe powinno według Platona, rozpoczynać się bardzo wcześnie: dzieci niemalże zaraz po urodzeniu powinny być oddawane pod opiekę państwa. Matka miał przychodzić codziennie, by wypełniać swe obowiązki- karmić dziecko, które oddawane było na własność państwa. Całość okresu wychowawczego dzielił on na kilka etapów: etap pierwszy trwał od momentu narodzin, do ukończeniu przez dzieci 6 roku życia. Podczas tego czasu dziewczynki i chłopcy przebywali razem. Prawdziwa nauka rozpoczynała się od 10 roku życia. Przez pierwsze trzy lata nauki uczono pisania, czytania i podstaw matematyki. Z chwilą ukończenia 13 lat uczeń zapoznawał się z literaturą oraz z muzyką. Chłopcy w wieku 17-20 lat zostali poddawani ostrym ćwiczeniom wojskowym, po których przechodzili egzamin. Jeśli go zaliczyli to kształcili się nadal (byli kandydatami na urząd rządzących krajem), jeśli wynik końcowy był niezadowalający, to zakańczali oni na tym etapie swoją naukę i najczęściej zostawali strażnikami (drugi stan w państwie). Kolejne lata, do upływu 50 roku życia, wypełniał czas z nauk matematycznych i ćwiczeń wojskowych. Dopiero 50-letni wykształcony mężczyzna mógł zostać politykiem.
Platona postrzega się także jako twórcę nauki o ideach. Uznał on bowiem, iż nie istnieje coś takiego, jak możliwość zmysłowego poznania. Człowiek uważana błędnie, że świat w którym żyje jest światem rzeczywistym. Tak naprawdę jest on tylko odbiciem prawdziwego świata - świata idei. Ideę są uporządkowane hierarchicznie, najwyższą z nich jest idea dobra. By przedstawić tą koncepcję, oparł się na przykładzie więźniów przykutych do skały w jaskini, którzy nie widząc nic innego, jak tylko własne cienie przesuwające się na skale, biorą to za rzeczywistość prawdziwą. Świat jest poznawalny, tylko za pomocą rozumu. Według niego ciało i dusza nie były bytami związanymi ze sobą nierozerwalnie. Dusza składa się z trzech części: rozumu, uczuć i pożądliwości. Nie każdy człowiek posiadał według Platona wszystkie te cechy. Rozum zarezerwowany był wyłącznie dla rządzących, uczucia dla wojowników, a pożądliwość dla kupców. Tak więc człowiek rodził się z pewnymi skłonnościami.
Akademia Platona
W celu kształcenia przyszłej warstwy rządzącej w kraju, a więc ludzi, którzy musieli posiadać ogrom wiedzy, założył on w 387 roku w Atenach szkołę filozoficzną, wzorowaną na stowarzyszeniach pitagorejskich, którą od gaju herosa Akademosa, nazwano Akademią, w której nauka pozostawała bezpłatna. Akademia posiadała bardzo dobrze wyposażoną bibliotekę, z której mogli korzystać wszyscy uczniowie. Podstawą nauki była geometria i arytmetyka. Kolejne bardzo ważne miejsce zajmowała oczywiście filozofia i umiejętność prowadzenia dyskusji, stawiania własnych argumentów, dochodzenie do prawdy. Skupiała w swoim gronie zespół wielkich ówczesnych uczonych. Przetrwała długo po śmierci swego twórcy. Zamknięto ją na rozkaz cesarza Justyniana w 527 roku n.e.
Arystoteles (384-322 p.n.e.)
Pochodził ze Stagiry na półwyspie Chalkidyckim. Jego ojciec był lekarzem na dworze króla macedońskiego. W 367 roku p.n.e przybył on do Aten, gdzie słuchał wykładów swego mistrza Platona. Uczęszczał do Akademii Platońskiej, gdzie następnie wykładał. Przez jakiś czas wyjechał z Aten i na zaproszenie króla macedońskiego Filipa II został wychowawcą jego syna Aleksandra (przyszłego Aleksandra Wielskiego). Kiedy wrócił do Aten w 336 roku p.n.e. założył szkołę filozoficzną zwaną Likejonem (łacińskie Liceum). Wyodrębnił on z filozofii następujące nauki: logika, zoologia i psychologia. Jego najważniejsze dzieła to: "Kategorie", "Topika", "O anatomii zwierząt", "O duszy", "Poetyka", "Retoryka". Arystotelesa interesowały także zagadnienia ustrojowe. Uważał on, ze celem państwa jest zapewnienie wszechstronnego rozwoju człowieka pod kątem duchownym i materialnym. Ustroje państwowe podzielił on na dwie grupy: dobre, kiedy rządy mają na celu dobro ogółu i złe, kiedy rządy mają na celu dobro rządzących. Do ustrojów dobrych zaliczył: monarchię i arystokracje, a do złych: tyranię, oligarchię i demokrację. Jego dzieła z tej tematyki to "Ustrój polityczny Aten" oraz "Polityka". Wśród dzieł filozoficznych główne miejsce zajmują: "Metafizyka" oraz "Etyka nikomachejska". Mimo, iż Platona uważał za swojego mistrza, to odrzucił jego naukę o ideach. Uważał, że wszystko w otaczającym świecie składa się z dwóch elementów: materii i formy. W przeciwieństwie do swego mistrza uznał nierozerwalny związek między duszą a ciałem. Dusza był według niego śmiertelna i umierała wraz z ciałem. Składał się on z dwóch podstawowych części: rozumnej i nierozumnej, odpowiadającej za pożądliwość. Jego poglądy na temat wychowania, także różniły się od platońskich. Według niego dziecko do 7 roku życia powinno pozostawać pod opieką rodziny w domu, bowiem nie jest ono własnością państwa. Mimo tego nad porządnym wychowaniem powinni czuwać przedstawiciele państwa - nadzorcy. Dziecko jednak nie powinno być wyizolowane od innych. Dlatego też postulował, by wprowadzić tzw. wychowanie zbiorowe. Dzieci młodsze miały przyglądać się nauce dzieci starszych. Od 7 roku życia dziecko powinno być poddawane nauce. Prze pierwsze siedem lat, tj. do ukończenia 14 roku życia miało uczyć się ono pisania, czytania, muzyki, malarstwa i podstaw matematyki. Od 14 do 20 roku życia główny nacisk w edukacji powinien przejść na sprawność fizyczna.
Liceum
Szkoła Arystotelesa była w dużym stopniu finansowana przez jego ucznia Aleksandra Wielkiego. Zajmowała się zarówno naukami humanistycznymi jak i przyrodniczymi, historycznymi i prawnymi. Wszechstronność przedmiotów wpłynęła na charakter szkoły. Ponadto była ona wyposażona w szereg pomocy naukowych, takich jak dzieła wielkich uczonych, filozofów i pisarzy, mapy geograficzne. Wszyscy uczniowie zostali podzieleni na odpowiednie grupy (dzisiejsze klasy) w zależności od poziomu wiedzy i czasu nauki. Podział dotyczył także kadry wykładającej.
Rzym
Zjednoczenie całej Italii, Rzym zawdzięczał przed wszystkim dużej liczebności i dobrej organizacji armii. Do wojska powoływani byli wszyscy mężczyźni, obywatele rzymscy w wieku od 16 do 46 roku życia, należący do pięciu najbogatszych klas majątkowych. Obywatele, którzy posiadali niższe dochody nie byli powoływani do wojska, tj. do regularnej służby wojskowej. Taka zależność majątkowa wynika stąd, iż każdy wojownik musiał stawić się do walki w uzbrojeniu kupionym za własne pieniądze. Najbogatsi obywatele służyli w konnicy. Mieli dość pieniędzy by kupić sobie na własność konia.
W początkowym okresie rozwoju państwa rzymskiego edukacja dzieci szła różnymi torami. Dzieci wywodzące się z biednych rodzin uczęszczały do szkół prywatnych, gdzie za symboliczną opłatą literator (nauczyciel), uczył je podstawowych elementów wiedzy. Dzieci z bogatszych rodzin uczyły się we własnym domu, indywidualnie pod kierunkiem swojego osobistego nauczyciela. Z chwilą zetknięcia się Grecją, hellenizacji ulegała zarówno rzymska myśl polityczna jak i kultura. Nastąpiła zamiana obyczajów i myślenia. Szkoły stały się instytucjami publicznymi, a nauczycieli zaczęto traktować jak urzędników. Wypłacano im regularne pensje i zwolniono od innych powinności na rzecz państwa, m.in. od służby wojskowej oraz danin. Rzymianie, podobnie jak Grecy wprowadzili trzystopniowy system nauczania, obejmując "szkoły podstawowe", w których uczono umiejętności czytania i pisania, szkoły średnie, gdzie czytano i interpretowano dzieła literatury greckiej i łacińskiej pod kierunkiem nauczyciela zwanego grammaticus oraz szkoły wyższe, prowadzone przez retorów, gdzie nauczano głównie krasomówstwa. Istotną innowacją rzymską było wprowadzenie nauczania prawa, z czego wykształciło się stopniowo szkolnictwo wyższe typu prawniczego.
Pierwszy etap kształcenia rozpoczynał się w szkole elementarnej, gdzie nauczano łaciny, greki a także podstaw matematyki, pisania i czytania. Po ukończeniu 12 roku życia, aż do 15 roku życia dziecko przebywało w szkole gramatykalnej (podstawowej). Uczono w niej głównie podstaw gramatyki łacińskiej i greckiej, zapoznawano z poezją i literaturą, która służyła nie tylko do rozbudzenia wartości artystycznych i estetycznych u ucznia, ale także była głównym źródłem wiadomości z zakresu historii, czy geografii. Uczniowie posiadali swoje zeszyty. Do szkoły tej uczęszczały dzieci zarówno biedne, jak i bogate. Mimo tego, czynnik finansowy był nadal bardzo ważny w procesie edukacyjnym, bowiem po ukończeniu nauki w owej szkole, tylko dzieci z bogatych rodzin miały szansę kształcić się nadal, w szkołach retorycznych. Ci biedniejsi podejmowali pracę. W szkole retorycznej nauka trwała 2-3 lata. Uczono pięknego wysławianie się, poezji, poprawnej dykcji i wymowy.
Na temat rzymskiego kształcenia państwowego wypowiadali się najwięksi ówcześni filozofowie.
Kato Starszy (234- 149 p.n.e.).
Pisarz, polityk i wódz rzymski, cenzor, przedstawiciel konserwatywnego grona arystokratycznego. Postanowił on sam kształcić swego syna, co było czymś nienaturalnym, bowiem rodzice bogaci wynajmowali dla swych dzieci własnych nauczycieli. Kato uznał jednak, iż tylko on sam zapewni swemu synowi najlepsze wykształcenie. Nauka obejmowała pisanie, czytanie, znajomość prawa i polityki, religię, tradycje i obyczaje oraz sprawność fizyczną, do której należały takie umiejętności jak: jazda konna, rzut dzidą, pływanie, czy jazda na koniu. Kato uznał jednak, iż sama wiedza intelektualna i sprawność fizyczna nie jest wystarczająca. Dlatego też uczył swego syna podstawowych zasad rolnictwa, medycyny, zarządzania niewolnikami, a więc wszystkich czynności, które uznał za niezbędne w prowadzeniu własnego gospodarstwa rolniczego. Z racji tego, iż sam był politykiem, dużą wagę przykładał do nauki wymowy i retoryki, a więc umiejętności charakterystycznych dla osób uczestniczących w życiu publicznym państwa.
Cycero Marek Tulliusz, zwany Cyceronem (106- 43 p.n.e.)
Filozof, mówca i polityk rzymski. Wywodził się on z zamożnej rodziny. Jego ojciec należał do jednej z najbogatszych klas majątkowych. Podobnie, jak i inni wielcy przedstawiciele filozofii tamtych czasów, uznał, iż demokracja jest złym ustrojem. Stał na straży arystokratycznego porządku i władzy. Największą sławę zdobył jako mówca. Jednak należy pamiętać, iż włożył on także ogromny wkład w teorię religii w swoim traktacie "O naturze bogów". Wypracował on własny styl wymowy, który charakteryzował się zamiłowaniem do upiększeń i pełnego wyrazu. Był on także wybitnym teoretykiem wymowy: "O mówcy". Uważał, iż zadaniem państwa jest wykształcić wszechstronnie młodzież, tak by mogła ona służyć państwu i dobru obywateli. Do tego, jak sam przekonywał, potrzebna jest przede wszystkim dobra edukacja. Polityk (oczywiście wywodzący się najlepiej z arystokracji) nie może być tylko świetnym mówcą, musi posiadać także duży zakres wiedzy z zakresu ustroju państwowego, prawa, elementy filozofii i psychologii, zagadnienia dotyczące historii swego państwa jak i innych krajów, sztukę wojenną, postawy ekonomii i geografii oraz szeroko rozumianych nauk o społeczeństwie. Przedmiotem nauki powinno być według niego 7 sztuk wyzwolonych, w skład których miały wejść: gramatyka, retoryka, logika, arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka. Dużą wagę przywiązywał także do wykształcenia wśród młodych ludzi systemu wartości moralnych, uczenia co jest dobre, a co jest złe. Uważał, iż najlepszym ustrojem państwa jest tzw. ustrój mieszany, w którym występują cechy charakterystyczne zarówno dla monarchii (urząd konsula), oligarchii (senat) i demokracji (zgromadzenie). Znalazł się on w konflikcie z Markiem Antoniuszem. Wygłosił on przeciwko niemu mowy, tzw. filipiki (na wzór Demostenesa przeciw Filipowi II). Z jego polecenia został on zamordowany.
Kwintylian Fabiusz Marek (35- 100).
Retor, pisarz i pedagog rzymski, adwokat. Był pierwszym opłacanym przez państwo retorykiem. Wybitny krasomówca, odznaczający się niezwykłym poszanowaniem rodzimej tradycji i obyczajów, znający zagadnienia polityczne, wybitnie wykształcony. Najwybitniejszy przedstawiciel rzymski w dziedzinie teorii wymowy. W swoim najważniejszym dziele "O kształceniu mówcy", przedstawił poglądy na temat kształcenia i wychowania młodzieży, która nie powinna wywoływać lęku i strachu, lecz przyjemność i chęć do pogłębienia swojej wiedzy.
Poprawna wymowa powinna być według Kwintylina poprzedzona kilkoma ważnymi etapami. Po pierwsze należy zebrać cały materiał, tj. temat i zakres, który chce się zaprezentować (tzw. inventio). Po drugie należy ułożyć materiał pod względem wartości i shierachizować najważniejsze argumenty i odzwierciedlające je słowa (tzw. disputatio). Końcowym, czyli trzecim etapem powinno być usystematyzowanie tematu pod względem stylistycznym. Ułożenie zdań, które będą poprawne i całkowicie bezbłędne.
Uznał, iż każdy człowiek ma w sobie potencjał, tylko trzeba go umiejętnie z niego wydobyć. Wartość umysłu nie ma nic wspólnego z urodzeniem. Biedny, czy bogaty, każdy ma prawo się uczyć, a inteligencja nie zależy od statusu majątkowego. Wprowadził także nowe elementy wychowawcze. Uznał, iż ojciec powinien już od najmłodszych lat interesować się swoim synem, odnajdywać w nim talenty i rozwijać je. Stanowiło to swego rodzaju novum, bowiem dotychczas rola ojców w wychowaniu swego potomstwa, głównie synów, była bardzo ograniczona. Jeśli rodzice nie są ludźmi wykształconymi, co uważał za złe, to nie zwalnia ich to z obowiązku wykształcenia swojego dziecka i rozwijania w nim ukrytych talentów. Złe wychowanie bowiem, brak wartości intelektualnych, a także nie zauważanie zdolności dziecka niesie ze sobą zmarnowane życie. Nie należy od najwcześniejszych lat poddawać dziecko zbyt intensywnej nauce, która powinna być dostosowana do potrzeb rozwojowych i intelektualnych dziecka. Ma być ona zabawą, a nie przymusem. Należy pokazywać dzieciom różne rodzaje nauki, nie można ograniczać się tylko do jednego przedmiotu. Wszechstronność zainteresowań jest bardzo ważna i odgrywa kluczową rolę we wstępnej fazie nauki. Nauka podstawowych umiejętności jak: czytania i pisania, powinna być dobrze przemyślana. Dziecko musi odróżniać litery, ale sama metoda pamięciowa nie jest dobra, bowiem jest bardzo krótkotrwała. W celu przyswojenia wiedzy należy udostępnić dziecku różnego rodzaje pomoce, na przykład zabawki, które kojarzyłyby się z literami. Nauka pisania jest także bardzo ważna. Dziecko nie może robić błędów i pisać zbyt wolno - co według Kwintyliusza osłabiało procesy myślowe. Rola rodziców polegać musi na nieustannym przepytywaniu dziecka, gdyż wiedza musi być gruntowna i dobrze przyswojona. W nauce nie powinno się nastawiać na szybkość. Każde dziecko ma inne zdolności, jedno uczy się szybciej, drugie wolniej. Nie można ponaglać w nauce, gdyż dziecko zaczyna się bać i zniechęcać. Nauczyciel, w pierwszej kolejności rodzic powinien być wyrozumiały i konsekwentny. Podobnie powinna wyglądać nauka czytania. Trzeba ćwiczyć z dzieckiem tyle czasu, ile ono potrzebuje, by nauczyć się płynnie i bezbłędnie czytać. Można napisać dziecku lub dać do czytania bardzo trudne fragmenty wierszy, składające się z rozbudowanych i złożonych zdań. Nauka czytania powinna w tym przypadku opierać się na metodzie wędzidła - dziecko tak długo czyta w kółko te zdania, coraz szybciej, aż wymawia je poprawnie. Podstawą nauki pisania i czytania powinny być dzieła wielkich uczonych i pisarzy rzymskich (szczególnie Cycerona), by dziecko już od samego początku edukacji zapoznawało się ze spuścizną kulturową swego kraju. Kwintylian przypisywał także dużą role zwykłym dziecięcym zabawom, które rozwijają dziecko, rozbudowując w nim kreatywność oraz kształcą ich charakter. Zabawa może być połączona z nauką, na przykład dziecku w trakcie zabawy, można zadawać pytania na które musi udzielić krótkiej i zwięzłej odpowiedzi. Tego typu zadania kształtują proces szybkiego kojarzenia i rozwijają umiejętność myślenia. Zabawa oczywiście nie powinna dominować nad nauką, gdyż dziecko szybko zniechęci się do wysiłku, uważając za najważniejsze właśnie przyjemności. Poglądy jego na temat kształcenia były pewnym przełomem. Szczególne znaczenia przypisał on wczesnym latom dziecięcym, które są najważniejsze w dalszym rozwoju. Wtedy bowiem dziecko uczy się najszybciej i rozwija w sobie wiele umiejętności. Do roli rodziców należy zadbanie o ten ważny etap w życiu każdego dziecka. Nie oznacza to jednak, że potępił on całkowicie szkoły publiczne. Wskazywał na wady i zalety zarówno edukacji powszechnej, jak i wychowania domowego. W szkole, która często wpływa demoralizująco na dzieci (są tam uczniowie z różnych rodzin i środowisk), nie ma całkowitej kontroli nad uczniem, z racji tego, iż jeden nauczyciel musi poświęcić swój czasu wielu uczniom. Z drugiej zaś strony przebywanie dziecka w otoczeniu swoich rówieśników przygotowuje je, już od najmłodszych lat do życia w społeczeństwie, uczy umiejętności kooperacji, współzawodnictwa, które może rozbudzać ambicje, bądź je hamować. Ponadto nauczycielowi łatwiej jest dostrzec zdolności ucznia, niż rodzicom, którzy nie mają porównania. Wychowanie domowe jest ważne i dobre, o ile odpowiednio przygotowani są do tego sami rodzice. Jeśli nie potrafią oni zadbać o rozwój swego dziecka, to szkoła jest w tym przypadku lepszym rozwiązaniem. Ponadto dziecko przebywające w domu nie uczy się życia w grupie, koleżeństwa, nie rozwija się pod kątem emocjonalnym. Bardzo ważną rolę w wychowaniu odgrywa rozwijanie w dziecku ambicji, które oczywiście nie mogą przewyższać możliwości dziecka. Należy pokazywać dziecku autorytety, dawać dobre wzory do naśladowania, uczyć co jest dobre, a co jest złe. Praca z dzieckiem powinna uwzględniać jego możliwości, stan dotychczasowej wiedzy, zainteresowania, różnorodność, a także operować karami i nagrodami za wyniki w nauce.
Do szkoły gramatycznej powinni uczęszczać wszyscy chłopcy, którzy opanowali umiejętność czytania i pisania, bez względu na wiek, nie uwzględniając także indywidualnych zdolności. Szkoła taka powinna mieć charakter ogólnokształcący i nauczać o wielu dziedzinach wiedzy, na zasadzie encyklopedycznej: łacina i greka i związana z nią gramatyka, geometria, arytmetyka, astronomia, muzyka, wymowa, filozofia oraz sprawność fizyczna - gimnastyka. Uczeń powinien umieć myśleć krytycznie, analizować i przedstawiać pewne zjawiska.
Szkoła retoryczna powinna być dostępna tylko dla bogatych dzieci, po ukończeniu 13-14 roku życia. W niej bowiem kształcenie nie ma cech ogólnych, lecz bardzo konkretne. Uczy się w niej przede wszystkim sztuki wymowy, prowadzenia dialogów, umiejętności wysuwania odpowiednich argumentów, czyli cech które powinien posiadać każdy przyszły polityk, czy człowiek piastujący urząd państwowy. Nauczyciel zaś powinien zaprzyjaźnić się z uczniami, ale stosować także kary. Jednocześnie powinien być dla nich wzorcem moralnym, uczyć właściwego postępowania i uczciwości.
Jak widać na podstawie przedstawionego powyżej tekstu poglądy na temat wychowania zmieniały się wraz z upływem czasu. W pierwszej kolejności, wychowanie podporządkowane było celom militarnym państwa. Szkoła nie miała na celu rozwijania cech indywidualnych ucznia i przekazywania mu wiedzy merytorycznej, lecz przygotowanie do obrony własnego kraju w obliczu zagrożenia i w realizacji zamierzeń ekspansyjnych państwa. W Atenach wychowanie podporządkowano w głównej mierze osobom, mającym w przyszłości piastować wysokie stanowiska państwowe. Tak więc czynny polityczny decydował o rozwoju i charakterze ówczesnego szkolnictwa. W okresie późniejszym szkoła zaczęła jawić jako miejsce publiczne, do którego uczęszczają nie tylko dzieci pochodzący z rodzin arystokratycznych, lecz i z biedniejszych warstw społecznych, której celem stała się szeroko rozumiana edukacja. Mimo tylu ważnych zmian, nadal możliwości zdobycia gruntownej wiedzy posiadali tylko bogaci.