DENIS DIDEROT
„KUBUŚ FATALISTA I JEGO PAN”
WSTĘP BN
DENIS DIDEROT
Ur. 5. 10. 1713 r. w Langres (Francja)
Rodzina należąca so średniego mieszczaństwa
Ojciec- Dider, rzemieślnik wytwarzający noże i cieszące się wielkim uznaniem narzędzia chirurgiczne
Matka- Angelique Vigneron
Pierwszy syn zmarł im wkrótce po urodzeniu, następnym dzieckiem był Denis, po nim urodziły się 4 córki (jedna z nich zmarła w dzieciństwie) i w 1772 r. jeszcze jeden syn- Dider- Pierre. Byli mocno związani z kościołem.
Denis w wieku 13 lat miał objąć po swym wujku kanoniku przebędę. Biskup miał mu nadać tytuł, który wiązał się z tonsurą i noszeniem odpowiedniego stroju. Tymczasem wuj zmarł i do przekazania prebendy nie doszło.
Od 1723 r. uczęszcza do kolegium jezuickiego nosząc się przez pewien czas z zamiarem wstąpienia do zakonu.
Księdzem został jego brat, a jedna z jego sióstr wstąpiła do zakonu.
Prawdopodobnie rozpoczął potem naukę w słynnym jezuickim kolegium Louis- le- Grand, a po ukończeniu klasy „retoryki” przeniósł się do kolegium Harcourt.
Posiadał umiejętność nieujawniania własnego nastawienia. Ujawniała się ona zarówno w pracy redaktora „Encyklopedii”, jak i w upodobaniu do nadawania własnym utworom charakteru dialogu
W 1732 uzyskał na Uniwersytecie Paryskim stopień magistra
Przez dłuższy czas myślał o karierze kościelnej
Pracował w kancelarii prawniczej, był nauczycielem domowym, pisał na zamówienie kazania, możliwe, że publikował jakieś teksty w gazetach.
Interesował się teatrem i matematyką, bywał w kawiarniach
W 1742 r. ukończył swoją pierwszą większą pracę literacką, przekład z ang. „Historii Grecji” Temple' a Stanyana
1741 r. poznał Anne- Toinett Champion i zamierzał się z nią ożenić.
Musiał najpierw pojechać do swojego ojca prosić go o zgodę, on jej nie wyraził i został tam przemocą zatrzymany. Uciekł jednak i potajemnie wrócił do Paryża, gdzie z początku musiał się ukrywać, ponieważ władza państwowa egzekwowała prawa ojca do władzy nad rodziną.
Po ukończeniu 30 lat nie musiał się już niczego obawiać i zawarł związek małżeński 6. 11. 1743 r.
Małżonkowie żyli skromnie. Urodziła im się córeczka, ale zmarła po 6 tygodniach. W dzieciństwie zmarli także ich dwaj synowie. Dorosłego wieku dożyła jedynie najmłodsza córka Marie- Angelique
1742 r. - spotkanie z J. J. Rosseau, które doprowadziło do przyjaźni. Wpłynął on na jego światopogląd.
Na połowę lat 40. Przypada właściwy początek wielkiej i długoletniej intelektualnej i pisarskiej aktywności. W 1745 r. stworzył on swobodny przekład dzieła Shaftesburego dotyczący istnienia moralności naturalnej, niezależnej od Kościała.
W 1746 r. została też wydana bez nazwiska autora i z mylącymi danymi dotyczącymi drukarza, uznawana za pierwszą samodzielną pracę Diderota „Myśli filozoficzne” miały one formę rozwiniętych aforyzmów, odznaczały się staranną kompozycją i elegancją stylu, sytuowały się w obfitym wówczas nurcie „podziemnej” literatury dotyczącej krytyki religii, w którym większość dzieł krążyła w rękopisach. To swoista rozmowa między ateistą, chrześcijaninem i deistą.
16. 10. 1747 r. - podpisał umowę wraz z Jeanem d' Alembertem dotyczącą objęcia kierownictwa prac nad przygotowywaną „Encyklopedią” która miała stanowić uzupełniony przekład „Cyclopedii” Chambersa. Podział obowiązków był nierówny. Diderot- faktyczny kierownik całości prac miał poświęcić na to trzy i pół roku. Umowa z wydawcami zapewniała mu stałą pensję, która poprawiła jego sytuację materialną. Kierowanie „Encyklopedią” nakazywał mu osobistą ostrożność w wyrażaniu poglądów i manifestowaniu wolnomyślicielskiego nastawienia, w grę wchodziły bowiem ogromne kwoty. W ciągu całego okresu wydawania zarobił 80 tys. liwrów. „Encyklopedia” oskarżana była o niemoralność, antyreligijność, podważanie autorytety króla oraz państwa.
Wydawało mu się, że będzie mógł publikować równolegle oficjalne książki obojętne dla cenzury i w ukryciu dzieła nie mające szans na legalną publikację.
W 1748 r. pod jego nazwiskiem ukazały się „Rozprawy na różne tematy matematyczne”, a potajemnie „Niedyskretne klejnoty”- opowieść z nawiązaniami do ówczesnej sytuacji we Francji, zawierająca obok rokokowej frywolności, szablonowe refleksje na poważniejsze tematy. Dzieło to trafiło jednak na okres zaostrzonej cenzury i Diderot trafił do więzienia na 102 dni.
28. 06. 1751 r. ukazał się pierwszy tom „Encyklopedii”
Druga połowa lat 40.- okres zdobywania pozycji, pierwsze próby literackie. Jego małżeństwo nie udało się najlepiej. W 1745 r. związał się z panią Madeleine d' Arsant de Puisieux - osobą z ambicjami literackimi. Miała podobno nieprzyjemny charakter i była brzydka.
1748 r. zmarła matka i siostra
1753 r. opublikował manifest metodologiczny dotyczący podstaw nauk przyrodniczych, nawiązujący do mysli Bacona . „O interpretacji natury”- splata się tu naukowa wyobraźnia i umiejętność precyzyjnej obserwacji i analizy.
Długo czekano na publikację II tomu „Encyklopedii” ze względu na ataki Kościoła.
Diderot rozpoczął współpracę z redagowaną przez Grimma poza cenzurą rekopiśmienną gazetą. Mógł tam publikować teksty na których publikacje nie otrzymałby zgody.
W 1755 poznał pannę Louise- Henriette Voland, młodszą od niego o 3 lata, nazywał ją Sophie i pod tym imieniem występuje w listach. Pisze w nich o swoich uczuciach ale przede wszystkim opowiada co się wydarzyło, co robił i co usłyszał. Napisał ich ponad 550. Tworzą one swoistą kronikę jego życia. Pojawiają się tam też pierwsze wersje przemyśleń czy opowieści, które później znalazły się w jego utworach. Nie zachował się natomiast żaden list Sophie.
W połowie lat 50. Uwidoczniła się jego wszechstronność. W swoich tekstach posługiwał się dialogiem, dążył do uczynienia go narzędziem dochodzenia do istoty rzeczy, poznawania.
Przesuwa się w stronę materializmu
1757- 1759- ukazuje się VII tom „Encyklopedii”, jednak szybko nakazano zwrócić księgarzom subskrybcje. Udało się jednak otrzymać przywilej na wydanie plansz encyklopedii. Zasugerowano także aby Diderot kontynuował swoją pracę. Została one ukończona w 1772 r. gdy ukazały się ostatnie tomy plansz.
Zaczął tworzyć dzieła filozoficzne
1755 r. - trzyczęściowy dialog dotyczący m. in. kosmologii i kosmogonii „sen d' Alemberta” ukończony w 1769 r. Poświęcony głownie kwestiom moralności naturalnej- „ przyczynek do podróży Bougainville'a”
1776- „Rozmowa filozofa z marszałkową de**”- precyzująca stanowisko materialistyczne. Zajmująca się kwestią istnienia Boga.
Zajął się teatrem. Z 1757 r. ukazuje się „Syn naturalny” do którego dołączone były „rozmowy o „synu naturalnym”” w formie fikcyjnej rozmowy, przedstawiającej poglądy na zadania sztuki dramatycznej. Premiera paryska okazała się klęską. Podejrzewano go o plagiat Goldoniego „Prawdziwy przyjaciel”
1758 r. - „ojciec rodziny” i dołączona do niej „rozprawa o poezji dramatycznej”. W dużym stopniu odwoływało się to do konfliktu Diderota z ojcem w związku z planowanym małżeństwem.
1781 r. - komedia „czy jest dobry? Czy jest zły?” uznawana często za najlepszą sztukę. Nie została ona obciążona zadaniami teoretycznymi.
Diderot prozaik. Jego żywiołem jest krótkie opowiadanie, błyskotliwa anegdota. Dłuższe utwory- „niedyskretne klejnoty”, ”kuzynek mistrza Rameau”, ”Kubuś Fatalista” komponowane są z mniejszych całostek połączonych ramą narracyjną
„Zakonnica”- historia mniszki która chce wystąpić z zakonu nie przestając przy tym być osobą głęboko wierzącą i spotyka się z oporem i prześladowaniami ze strony zwierzchności zakonnej. Drukiem ukazała się w 1796 r.
W latach 60. Napisał „Kuzynka mistrza Rameau”- szczególna mieszanina form gatunkowych. Jest to długa rozmowa między „ja” (Diderot) i „on” (Jean- Francois Rameau) nawiazująca prawdopodobnie do spotkania, które miało miejsce w rzeczywistości. Satyra, z elementami dialogu filozoficznego, technika dramaturgiczna, powieść. Prowadzone są tu polemiki z wrogami „Encyklopedii”
Jego powiastki- większość z nich odwoływała się do wydarzeń rzeczywistych, wyraźnie stawiały jakiś problem czy narzucały określone emocje. „Dwaj przyjaciele z Bourbonne”, „Rozmowa ojca z dziećmi”, „To nie bajka..”
Najważniejsze dzieło z zakresu sztuk plastycznych „Salony”- sprawozdania z wystaw malarskich. Omawiał obrazy dla czytelników, którzy ich nie widzieli. „Eseje o malarstwie”- stawiają podstawowe i uniwersalne pytania dotyczące sztuk plastycznych. „Myśli rozmaite o malarstwie, rzeźbie i poezji”- próbował uporządkować tu podstawowe kwestie dotyczące sztuk pięknych, łączyl przy tym krytykę rokokowej sztuki pierwszej połowy wieku z elementami refleksji moralnej.
Teatralne zainteresowania- „Paradoks o aktorze” 1773 r. - tematem są uwarunkowania i cechy dobrej gry aktorskiej. Rozważa w nim znaczenie emocji dla gry aktora, pyta w jakim stopniu jest ona czymś wyuczonym, składającym się ze zracjonalizowanych powtarzalnych elementów, a w jakim czymś spontanicznym, naturalnym i niepowtarzalnym. Posiada on podłoże filozoficzne.
Poglądy polityczne- „Esej o Senece” 1779 r. i „Esej o rządach Klaudiusza i Nerona” 1782 r. - opisują relację między intelektualistą, a tyranem.
W 1759 r. zmarł mu ojciec
Diderot zakochuje się w Janne- Catherine de Maux, związek ich zakończył się jednak gdy zorientował się, że ma znacznie młodszego rywala.
Najważniejsze zagraniczne doświadczenie- wyjazd Diderota stanowił wyjazd do Petersburga na zaproszenie carycy Katarzyny II
Podstawowym tekstem teoretycznym o powieści była „Pochwała Richardsona” 1762 r. - stanowiła manifest realizmu sentymentalnego. Konstrukcja oparta jest na relacji miedzy dwiema osobami- Diderotem- czytelnikiem jako wrażliwą duszą i Richardsonem- pisarzem jako moralistą.
KUBUŚ FATALISTA- CZAS POWSTANIA
12. 09. 1771 r.- wzmianka Meistera- ojca w liście do Bodmera dotyczącą tego, że Diderot napisał uroczą powiastkę Kubuś Fatalista
Ramy czasowe wyznacza moment przeczytania przez Diderota VIII księgi „Tristama Shandy” Lawrence' a Sterne' a, a więc połowa roku 1765. Posłużyła ona jako inspiracja dla utworu, który stał się później opowieścią o losach Kubusia i jego pana. Wiele aluzji do osób i wydarzeń precyzyjnie w nią wplecionych dotyczy początku lat siedemdziesiątych, chociaż pojawiają się tu również przetworzone wydarzenia czy historie z lat 60., opisywane przez autora w listach czy we wcześniejszych tekstach.
Zabiegi i chwyty zastosowane w konstrukcji dzieła wykazują pokrewieństwo z utworami powstałymi w okresie 1769- 1778, wyraźne jest też powtarzanie się tematów, problemów i wątków. Lektura powieści, o której wspomina Meister- ojciec, wyznaczałaby zamknięcie pierwszego etapu prac nad Kubusiem. Kolejne etapy można łączyć z pobytami autora w Holandii (1773, 1774) oraz z przygotowywaniem utworu do publikacji w „Correspondance” (przed listopadem 1778 r.) . Etap ostatni 1780- 1784 stanowiły pracę nad ostateczną wersją Kubusia- wypełnianie luk, uzupełnienia, korekta całości . Kubuś powstawał zatem w ciągu 15 lat od roku 1768/ 1769 do 1783/ 1784 przy czym w 1778 była gotowa znaczna większość znanego dziś tekstu. W listopadzie tego roku ukazał się pierwszy fragment utworu w „Correspondance”. W publikowaniu utworów nastąpiły 4 przerwy. Ostatni pojawił się w czerwcu 1780. Ogłoszone fragment nie obejmowały jednak całości tekstu. Bezpośrednio po publikacji ostatniego odc., w lipcu 1780 r. w „Correspondance” zostały zamieszczone „Dodatki uczynione do Kubusia Fatalisty” poprzedzone uwagą wstępną w której dla wyjaśnienia charakteru owych dodatków jest mowa m. in. o tym, że autor pisząc pierwszą linię nie wiedział, co znajdzie się w drugiej. Usprawiedliwiałoby to powstanie nowych fragmentów od momentu rozpoczęcia publikacji dzieła. Uzupełnień tych było pięć.
Rezultatem cenzorskich poczynań redaktora „Correspondance” były właśnie innego typu luki, których łączna objętość wynosiła ok. 40 % tekstu opublikowanego. Meister przystosowywał tekst przekazany mu przez autora do objętości poszczególnych numerów swojego periodyku, a zatem dzielił go na części i dokonywał skrótów dla pominięcia dłużyzn. Cenzurował jego powieść wg kryteriów moralnych.
Czytelnicy „Correspondance” otrzymali jednak w końcu pełny tekst dzieła, a właściwie dopełnienia umożliwiające konstrukcję całości. Nastapiło to w kwietniu 1786, prawie dwa lata po śmierci autora.
Ogłoszenie drukiem calego dzieła nastąpiło we wrześniu 1796 r.. wydawcą był edytor uisson. Wydanie przygotowywał on na podstawie kopii pochodzącej prawdopodobnie z papierów Grimma, a zatem powstałej w atelier przepisywaczy „Correspondance”
Dwa lata później w 1798 r. ukazał się jako XI tom wydania dzieł Diderota, wg karty tytułowej „dokonanego wg rękopisów autora przez Jaques' a- Andre Naigeona” wydawca był uczniem filozofa, ten w 1773 r. wyznaczył go na edytora swojej spuścizny.
TREŚĆ
Utwór rozpoczyna się rozmową Kubusia z panem podczas podróży. Kubuś wyznawał zasadę, że wszystko, co się wydarza zapisane jest w górze. Było to zdanie, które usłyszał od swojego kapitana, kiedy służył w wojsku. Kubuś zapytany przez swojego pana czy było kiedyś zakochany, zaczyna opowieść o swoich amorach. Zaciągnął się do wojska i w czasie bitwy pod Fontenoy został zraniony w kolano. Nocował na polu bitwy z innymi poszkodowanymi. Dopiero następnego dnia przybyła pomoc. Trafił do chłopskiej chałupy. Prosił gospodynię, która go opatrzyła, by mógł umrzeć lub wyzdrowieć w jej domu. W tej chwili opowieść przerwał chirurg jadący na koniu za sługą i panem. Chłopka miała męża i kilkoro dzieci.
Kubuś razem z panem dotarł do gospody. Była tam banda opryszków, która przesłała Kubusiowi i jego panu kości po wieczerzy. Było to dość upokarzające. Kubuś zdenerwował się, wziął broń Pana i postanowił dać im nauczkę. Pan chciał go powstrzymać, gdyż obawiał się, że sługa nie wyjdzie cało z awantury, jednak Kubuś stwierdził tylko, że i tak wszystko zapisane jest w górze. Kazał zbójom rozebrać się i położyć na podłodze. Potem ich zabarykadował. Pokazał tym samym, że jest honorowy i dzielny. Gdy jeden człowiek boi się drugiego jest głupcem. Następnego ranka wyruszył w dalszą drogę wraz z panem wioząc ze sobą ubrania zgrai i klucz do drzwi gospody. Na uwagę pana, że powinni zmusić konie do galopu, odpowiedział, iż nie ma się co spieszyć, gdyż i tak wszystko zapisane jest w górze. Nikt ich jednak nie gonił i pan nalegał, by Kubuś podjął swą historie o amorach. Sługa opowiadał, że rozebrany leżał w łóżku i czekał na chirurgów. Przy okazji obserwował wdzięki gospodyni. Mąż ciągle narzekał na chłopkę. Pan dopytywał się, czy to w tej kobiecie sługa się zakochał, a jeśli tak, czy zdaje sobie sprawę, że skoro miała ona męża, to postępował bardzo źle. Na to Kubuś stwierdził, że gdyby zakochał się w gospodyni, to i tak nie mogłoby być inaczej, bo wszystko zapisane jest w górze. Gospodarz narzekał bardzo, że jego żona zgodziła się przyjąć rannego, ponieważ opieka dużo ich kosztowała.
Charakterystyka Kubusia- „najlepszy chłopak jakiego można było sobie wyobrazić”. Jest przywiązany do pana. Chciałby wiedzieć co dzieje się w jego duszy.
Kubuś wraca do opowiadania o swoich amorach. Gdy leżał w łóżku posłyszał rozmowę chłopki i jej męża. Nie miała ona ochoty na figle. Chłop żali się, że jest bieda, a muszą jeszcze zapłacić za chirurga. Chłopka wypomina mu, że narzeka na pieniądze, a chce starać się o kolejne dziecko. Potem będzie obrażony, że zaszła w ciąże. Mąż zaprzysiągł, że nie będzie marudził. Kubuś i jego pan zaczęli dyskutować na temat kobiet. Stwierdzili, że porody są bardzo bolesne. Litują się nad matkami. Jeden twierdził, że kobiety są dobre, a drugi, że kobiety są złe. Obydwaj mieli rację.
Nagle zerwała się burza i podróżnicy gdzieś się ukryli, ale narrator stwierdził, że nie zdradzi miejsca schronienia, gdyż jest ono obojętne. Czytelnik powinien zgodnie ze swoimi upodobaniami wybrać miejsce postoju bohaterów. Po, nie wiadomo gdzie, spędzonej nocy, wyruszyli w dalszą drogę. Nagle Kubuś zorientował się, że w miejscu ostatniego postoju zostawił sakiewkę, a pan - zegarek. Kubuś zawrócił, pan zaś postanowił przespać się przy drodze. Sługa znalazł zegarek pana u wędrownego handlarza. Zabrał mu go, a tamten oskarżył Kubusia o kradzież. W ten sposób Kubuś trafił przed oblicze naczelnika sądu, u którego spędził z panem ostatnią noc (nagle ten fakt przypomniał się narratorowi). Został oczyszczony z zarzutów, a przy okazji znalazł swoją sakiewkę u dziewczyny, która twierdziła, że Kubuś dał jej sakiewkę jako zapłatę za spędzoną razem noc. Kubuś tego nie pamiętał. Odebrał sakiewkę, ale zapłacił dziewczynie pewną sumę. Kiedy wrócił, okazało się, że panu skradziono konia. Sługa i pan postanowili pójść na piechotę.
Kubuś opowiadał dalej, jak to chirurg, gospodarz i gospodyni radzili, co z nim zrobić. Noga miała się zagoić, ale gospodarz chciał jak najszybciej pozbyć się rannego.
Narrator snuje swoją refleksję o poecie z Pondichery. Przyszedł do niego poeta. Wychwalił narratora, a potem wyciągnął swoje wiersze. Prosi o komentarz na ich temat. Chce znać prawdę. Narrator powiedział, że jego wiersze są liche i że nigdy nie będzie on dobrym poetą. Poradził mu aby lepiej zajął się złotnictwem, jak jego rodzice, a wiersze pisał tylko dla siebie. Gdy wrócił po kilku latach do narratora, chwalił się zarobionymi pieniędzmi.
Pan przerwał słudze, bo zbliżał się w ich stronę jakiś człowiek na koniu. Pan kazał Kubusiowi kupić wierzchowca, po czym zamienili się na konie, bo pan nie był pewny nowego nabytku. Potem Kubuś znowu zaczął opowiadać, ale koń poniósł go i stanął pod szubienicą. Następnie opowieść o amorach przerwały pytania pana dotyczące brata Kubusia, który został karmelitą. Był on tak znacznym mnichem, iż udało mu się wydać za maż wiele dziewcząt ze wsi (by zatuszować sprawę, że są z nim w ciąży). Jego brat oraz brat Anioł (który był posądzony o obłęd) zginęli razem w trzęsieniu ziemi.
Nagle na drodze pojawił się kondukt pogrzebowy i Kubuś wpadł w płacz, gdyż podejrzewał, że umarł jego kapitan. Potem ten sam kondukt zawrócił, jednak tym razem ksiądz był skrępowany. Pan i Kubuś przez chwilę obserwowali całe zdarzenie, a potem pojechali dalej.
Kubuś podsumował to zdarzenie anegdotą o dobroczyńcy, panu Le Pelletier, który był różnie oceniany przez otoczenie. Bogaci uważali go za szaleńca. W rozmowie z Aubertotem wyznał, że żebrze dla biednej kobiety, która właśnie urodziła. W końcu Aubertot nie wytrzymał tego żebrania i dał mu w policzek. Ten w odpowiedzi na to, uśmiechnął się i powiedział „ to dla mnie, a co dla moich biedaków?” Wszyscy którzy to widzieli krzyknęli z podziwu.
Pan dopytywał się teraz o historie kapitana Kubusia. Kapitan Kubusia miał przyjaciela i zarazem wroga. Co wyzywał go na pojedynek, ale gdy zranił przeciwnika, pielęgnował go jak najbliższą osobę. Wróg-przyjaciel odwdzięczał mu się tym samym. Panowie wpadli w taki nałóg, że dowódcy postanowili ich rozdzielić. Kapitan Kubusia próbował potajemnie spotykać się z przeciwnikiem, ale sekretne plany udaremniono. I teraz Kubuś podejrzewał, że kapitan umarł ze zgryzoty. W czasie tej Kubusiowej opowieści koń znowu się spłoszył i uniósł jeźdźca pod szubienicę. Pan przypuszczał, że musi to być znak dotyczący przyszłości Kubusia.
Dygresja narratora o Panu Gosse. Człowiek ten ma dzieci, ale niczego ich nie uczy, ponieważ stwierdza, że i jego nikt nie uczył, a wcale nie czuje się przez to głupszy. Premontval prowadził publiczne lekcje matematyki. Między uczniami znalazła się młoda dziewczyna Pigeon. Premontval się w niej zakochał. Z wzajemnością. Urodziło im się dziecko. Zakochani nie wiedzieli co mają zrobić. Kochanek poprosił o radę swojego przyjaciela Gosse. Ten bez słowa postanowił sprzedać wszystkie swoje rzeczy, żeby dać je młodym rodzicom.
Kiedy Kubuś skończył opowieść, koń znowu się spłoszył i pognał do pobliskiego miasta. Tam Kubusiowa głowa zatrzymała się na belce jednego z domów, a Kubuś padł zemdlony na progu. Okazało się, że koń należał wcześniej do kata i teraz wiedziony instynktem wrócił do domu swego dawnego właściciela. Pan pielęgnował Kubusia, a kiedy ten poczuł się lepiej, postanowili wyruszyć w dalszą drogę.
Charakterystyka pana- był człowiekiem z namiętnościami, ciekawym.
W tym miejscu narrator narzeka, że niecierpliwy czytelnik nagli go do opowiadania historii Kubusiowych amorów. Jednak po chwili znowu dopuszcza do głosu Kubusia. Leżał więc Kubuś w chacie z obolałą nogą. Kiedy usłyszał, że gospodarz pragnie się go pozbyć, sam postanowił się wynieść. Miał trochę oszczędności, dlatego poprosił chirurga, by zabrał go do siebie do domu. Za opiekę Kubuś obiecywał płacić każdego dnia. Po długich targach, Kubuś zapłacił za połowę kwartału z góry. Przeniesiono go do domu doktora, gdzie miała się nim zająć żona chirurga. Lekarz próbował wyciągnąć z chorego tyle pieniędzy, ile tylko się da. Po pewnym czasie rana zasklepiła się i Kubuś mógł już chodzić o własnych siłach. Któregoś dnia wybrał się do gospody. W drodze powrotnej spotkał bardzo biedną kobietę. Leżała ona na ziemi ukazując szczątki dzbana (stukła dzbanek oliwy, który miał być dla jej pana). Oddał jej ponad połowę tego, co mu zostało. Potem napadli go zbójcy i zabrali resztę oszczędności. Pan żałował sługi, że w zamian za dobry czyn spotkało go nieszczęście. Kubuś odpowiedział, że tak było zapisane w górze. Kiedy nie miał już żadnych pieniędzy zaczął się martwić, jak zapłaci chirurgowi. Rozważania fatalistyczne: „dobre sprowadza złe, złe sprowadza dobre. Kroczymy w ciemnościach po tym, co jest zapisane w górze jednako bezrozumni w naszych chęciach w radości i strapieniu”.
Autocharakterystyka Kubusia- potrafi być twardy i oporny jak skała, ale bywa, że mała przeciwność „wyważa go z trybów” W tym miejscu narrator przerwał wypowiedź swojego bohatera i zaczął przedstawiać czytelnikowi sprawę człowieka o jednej koszuli (ponieważ miał tylko ciało naraz nosił jedną koszulę)- pana Gousse, który chcąc rozstać się ze swoją żoną i odebrać jej cały majątek, sam nieopacznie wsadził się do więzienia.
Kubuś i pan przybyli do gospody, gdzie toczyła się awantura. Gospodyni obrzucała wyzwiskami dwu gości za to, że pobili jej Linkę. Kubuś zainterweniował i żarliwie bronił racji gospodyni, wierząc święcie, iż kobieta lamentuje nad losem swojej córki. Następnego dnia padał deszcz, więc dalszą podróż trzeba było przełożyć.
I tu opowiadanie zostało przerwane po raz kolejny, bo do pokoju weszła gospodyni tuląc do siebie psa. Okazało się, że cała awantura, w którą włączył się Kubuś, dotyczyła ukochanej przez gospodynię suczki - Linki. Narrator przytacza opowiadanie o towarzyszu więziennej niedoli pana Gousse. Pan Gousse miał w więzieniu 4 towarzyszy. Jeden z nich był intendentem pewnego domu. Zakochał się on w cukiernikowej. Ona miała jednak męża. Kochankowie chcieli wsadzić cukiernika do więzienia pisząc na niego skargę. On wszystkiego się domyślił i podstępem aresztowano intendenta. Scena z gospodarzem, gospodynią i kumem. Gospodarz żąda pieniędzy od kuma, Ten żali się, że nie ma pieniędzy, że będzie musiał wysłać swoją córkę Małgosię na służbę do Pryża. Gospodarz przemienia się wtedy z twardego na tkliwego. Postanawia pomóc.
Gospodyni opowiada historię psa młynarza, który był zakochany w jej Lince. Kobieta zaproponowała, że opowie Kubusiowi i jego panu historię małżeństwa jednego z gości, których wyzywała poprzedniego dnia. Kubusiowi było to nie w smak, bo sam uwielbiał paplać. Gospodyni musiała zaczynać historię kilka razy, bo oczywiście cały czas różne zdarzenia nie pozwalały jej mówić. Jednym z gości był margrabia des Arcis. Starał się długo o rękę szlachetnie urodzonej wdowy, pani de la Pommeraye, ale wybranka nie chciała się ugiąć. W końcu jednak przyjęła względy zalotnika i została jego żoną. Margrabia był porządnym człowiekiem, jeśli pominie się fakt, iż miał niesłychaną słabość do kobiet. Przez pewien czas małżeństwo było szczęśliwe. Potem margrabia zaczął spędzać coraz mniej czasu w domu, Gospodyni musiała przerwać, by spytać służbę, jak miewają się inni goście. Kubuś wykorzystał ten moment aby opowiedzieć bajkę o Koziku i Pochewce. Zaczęli się oni kłócić o to, kto pierwszy zawiódł czyje zaufanie. Staruszek, który siedział z nimi przy stole powiedział, że obaj popełnili błąd, bo przyrzekli sobie, że się nie odmienią (że będą ze sobą).
Kubuś miał dziadka Jazona, który miał sporą gromadkę dzieci. Rodzina była poważna. Kubuś biegał po domu z kneblem w gębie i to on zaszczepił mu namiętność do mówienia. Dziadkowie jego trudnili się tandeciarstwem. Pan poprosił Kubusia, by opowiedział o przyjacielu jego kapitana. Człowiek ten zaczął uprawiać hazard. Podczas jednej z gier był przekonany, że jego przeciwnik to oszust. Oburzony, przygwoździł nożem rękę rzekomego oszusta do stołu. Kiedy biedak oczyścił się z zarzutu, zażądał satysfakcji. I tak przyjaciel Kubusiowego kapitana znalazł kolejnego wytrwałego przeciwnika. Na te słowa do pokoju weszła gospodyni z dwoma butelkami wina. To przekonało Kubusia, że powinien bez dąsów wysłuchać historii kobiety. Pewnego dnia żona margrabiego powiedziała swojemu mężowi, że musi mu coś wyznać. Od jakiegoś czasu czuła się źle, bo przestała go kochać. Postanowiła zdradzić przed margrabią, co czuje, ponieważ nie chciała w oczach męża uchodzić za fałszywą i oszustkę. Margrabia dziękował pani de la Pommeraye za szczerość i wychwalał jej prawość. Stwierdził, że sam, czując, iż przestał kochać żonę, nie mógł się zdobyć na takie wyznania. Zaproponował, by oboje zwrócili sobie wolność. Mieli pozostać przyjaciółmi, którzy zwierzają się sobie z miłosnych podbojów. Kiedy pani de la Pommeraye została sama, poprzysięgła zemścić się na margrabim. Odnalazła dwie kobiety- matkę i córkę - o których słyszała, że przybyły do Paryża, a po przegranym procesie sądowym zaczęły prowadzić życie niezbyt cnotliwe pod przybranym nazwiskiem d'Aisnon, by jakoś zarobić na utrzymanie. Zaproponowała kobietom, że wyciągnie je z rozpaczliwego położenia, jeśli zechcą podporządkować się na pewien czas jej życzeniom. Obie natychmiast się zgodziły. Pani de la Pommeraye wynajęła im mieszkanie niedaleko kościoła. Miały prowadzić życie ciche, skromne i cnotliwe, a także przystępować do sakramentów przynajmniej raz w miesiącu. Któregoś dnia kazała im wybrać się na spacer do ogrodów królewskich. Tę samą rozrywkę zaproponowała margrabiemu, który akurat tego dnia był u niej na obiedzie. Przechadzając się z margrabią nagle, niby przypadkiem, wpadła na dwie panie Duqesnoi (było to prawdziwe nazwisko matki i córki). Rozmawiała z nimi chwilę, a margrabia uważnie im się przypatrywał. Kiedy odeszły, pani de la Pommeraye zachwalała przed margrabią ich uczciwość i cnotę, a także urodę córki. Od tego wydarzenia margrabia coraz częściej jadał obiady u pani de la Pommeraye i zawsze skwapliwie wypytywał się o losy jej uroczych przyjaciółek. W czasie jednej z rozmów pani de la Pommeraye zdradziła, że jej znajome utrzymują się z jałmużny. Margrabia spytał, czy kobiety przyjęłyby pomoc. Pani de la Pommeraye zdecydowanie zaprzeczyła. Widziała, że margrabia szuka wszelkiego sposobu, by znaleźć się blisko panny Duqesnoi. Des Arcis zniknął na miesiąc. Potem wrócił do pani de la Pommeraye kompletnie załamany. Prosił ją, by pomogła mu ujrzeć choć na chwilę panie Duqesnoi. Pani de la Pommeraye zorganizowała obiad, na który zaprosiła obie kobiety oraz margrabiego. Widziała, że namiętność jej byłego męża jest coraz silniejsza. W jakiś czas po spotkaniu margrabia próbował różnymi podarkami złamać rzekomą cnotę panny Dusqenoi. Przekupił nawet jej spowiednika, by ten skłonił dziewczynę do zmiany. Nic nie przynosiło oczekiwanego skutku, ponieważ kobiety za każdym razem informowały o wszystkim panią de la Pommeray, ta zaś zabraniała przyjmowania jakiejkolwiek propozycji. W końcu margrabia wyjechał na dwa tygodnie na wieś. Po powrocie oświadczył, że pragnie się ożenić. Pani de la Pommeraye udawała, że chce ostudzić jego zapał. Twierdziła, iż najpierw należy dowiedzieć się wszystkiego na temat przeszłości wybranki. Margrabia nie chciał czekać, ale w końcu zgodził się wstrzymać przez pewien czas przed podjęciem ostatecznej decyzji. Kiedy upłynął wyznaczony termin, potwierdził, iż pragnie, by panna Dusqenoi została jego żoną. Po załatwieniu wszelkich formalności odbył się ślub. Następnego dnia pani de la Pommeraye wezwała margrabiego i wyjawiła całą intrygę. Margrabia wpadł w gniew i wyjechał. Kiedy wrócił, Po załatwieniu wszelkich formalności odbył się ślub. Następnego dnia pani de la Pommeraye wezwała margrabiego i wyjawiła całą intrygę. Margrabia wpadł w gniew i wyjechał. Kiedy wrócił, żona błagała, by jej wybaczył. Margrabia uspokoił się i pogodził z panią des Arcis. Stwierdził nawet, że pani de la Pommeraye, chcąc się zemścić, wyświadczyła mu niechcący ogromną przysługę, gdyż wierzy, że mimo wszystko będzie szczęśliwy w swoim nowym małżeństwie. W tym miejscu narrator podejmuje się obrony postępowania pani de la Pommeraye, zakładając, że czytelnik odnosi się do niej z wrogością. Twierdzi, że miała prawo wymierzyć margrabiemu słuszną karę. Po zakończeniu historii, gospodyni pożegnała się ze swoimi słuchaczami i poszła spać. Pijany Kubuś (w czasie opowieści służący gospodyni donosili co jakiś czas butelki szampana) nie zdołał znaleźć swojego łóżka, więc zasnął tam, gdzie się znajdował (narrator zachęca czytelnika, by sam dookreślił sobie miejsce spoczynku Kubusia). Następnego ranka Kubuś był w kiepskim stanie. Nie na tyle jednak, by nie móc ciągnąć opowieści o amorach. Otóż znalazł się w zamku intendenta, dzięki pochwałom kobiety, z którą kilka dni wcześniej podzielił się swoimi
4