© Borgis - Balneologia Polska 1/2006, s. 64-67
Wiesław Bojek
W celu ujednolicenia i sprecyzowania pewnych pojęć proponuję prześledzenie diagramu 1.
NISKIE TEMPERATURY WSPOMAGAJĄCE URZĄDZENIA MEDYCZNEKRIOGENIKA W MEDYCYNIEKRIOPREZERWACJAKRIOCHIRURGIA - NISZCZENIE CHOREJ TKANKIKRIOTERAPIAOCHŁADZANIE BEZ KRIOANALGEZJA ZAMRAŻANIE KOŚCI
OGÓLNOUSTROJOWA KRIOADHEZIAKRIOSTRIPPING KRIOEKSTRACJAMIEJSCOWEKRIOOBLITERACJA, KRIOHEMOSTAZAOGOLNOUSTROJOWEKRIOIMMUNO STYMULACJA
diagram 1
Różne środki kriogeniczne i różne metody ich aplikacji warunkują stosowanie metody niestymulacyjnej (ochładzanie) lub stymulacyjnej (kriostymulacja).
Mimo, że druga definicja z punktu widzenia fizyki zawiera nieścisłości, co zostanie wyjaśnione w dalszej części, to chyba wszyscy autorzy są zgodni, że w kriostymulacji chodzi o "gwałtowne oziębienie, niemal wyssanie stosunkowo bardzo małych ilości ciepła z tkanek" - prof. Z Zagrobelny. Etymologia słowa krioterapia opisana jest dokładnie w pracy dr. W Gawrońskiego - "Rehabilitacja 2003, 7, Nr 2". W pojawiających się pracach większość autorów kriostymulację łączy ściśle z temperaturami tzw. skrajnymi, poniżej -100ºC wiedząc, że schłodzenie musi odbyć się szybko. Temperatura jest ważnym, ale nie jedynym parametrem, i użycie źródła chłodu o temperaturze -100ºC nie gwarantuje właściwego efektu. Dawka zimna jest bardziej obiektywnym pojęciem, ale i ona nie oddaje złożoności zjawiska zabiegu krioterapeutycznego.
Z powyższych rozważań wyraźnie widać, że szybkie odebranie dawki ciepła nie musi wiązać się z tzw. temperaturami krańcowymi. Twierdzenie, że efekt kriostymulacji można wywołać jedynie używając temperatury poniżej -100ºC jest nadużyciem, nie mającym żadnego uzasadnienia z punktu widzenia wymiany ciepła. Rodzi się zatem pytanie, dlaczego nie stosujemy kąpieli lodowych zamiast kriokomór? Lodowata kąpiel jest tak nieprzyjemna i szokowa, że mogłaby być stosowana tylko w nielicznych przypadkach. Odbiór ciepła w komorze odbywa się wolniej i głównie poprzez radiację w suchej atmosferze powietrza o temperaturze około -120ºC, gdzie zimno odczuwane jest jako przyjazne. Chciałbym tu wprowadzić pojęcia:
pary LN2: -196ºC, Każdym z wyżej wymienionych czynników można wywołać efekt kriostymulacji. Najszybciej używając wody z lodem, ale jest to sposób zbyt radykalny w przypadku kriostymulacji ogólnoustrojowej, a przy zastosowaniu miejscowym zbyt kłopotliwy. Inna jest też reakcja pacjenta na rodzaj czynnika chłodniczego. Zimno suche jest najmniej odczuwalne przez pacjenta jako przykre. Praktycznie każdy z nas może zauważyć to zjawisko przebywając na zewnątrz zimą w różnych warunkach pogodowych. Wilgoć w gazie o temperaturze poniżej -60ºC jest praktycznie niewyczuwalna i takie zimno jest najbardziej komfortowe dla pacjenta.
W diagramie 2 można zauważyć, że ochładzanie i kriostymulacja to zupełnie odmienne sposoby działania, co do wyboru czynnika chłodniczego, aplikacji i zastosowania. Według prof. K. Spodaryka podstawowe znaczenie dla osiągnięcia założonego efektu biologicznego (terapeutycznego) mają:
KRIOTERAPIAOCHŁADZANIE BEZ EFEKTU STYMULACJI
SPOSÓB APLIKACJI
STOSOWANIE
KRIOSTYMULACJA
SPOSÓB APLIKACJI
STOSOWANIE
diagram 2
Dane tabeli
II. Dozowanie zimna:
III. Czynności po zabiegu:
Krioterapia w Polsce staje się coraz bardziej popularna, głównie dzięki badaniom i pracom prowadzonym przez ośrodki akademickie i kliniczne przy zaangażowaniu wielu osób. Ze swojej strony chciałem poprzez powyższe uwagi zasygnalizować istniejące niejasności z punktu widzenia termodynamiki i praktyki stosowania krioterapii oraz przedstawić swój punkt widzenia.
Wiesław Brojek
|
|
|
|
Krioterapia w pytaniach i odpowiedziach
W ostatnich latach na polskim rynku pojawiły się urządzenia służące do krioterapii całego ciała lub tylko jego części. Różnią się one konstrukcją i występują pod różnymi nazwami takimi jak: kriokomora, kriosauna, cryobarrel (kriobeczka), tzw. kriodołek czyli w wersji z zaleganiem chłodu. Mogą być one dla jednej lub wielu osób, bez przedsionka lub posiadać jeden lub dwa przedsionki. Producenci podają również różne parametry techniczne dotyczące czasu i zużycia czynnika chłodniczego podczas rozruchu i eksploatacji.
Polska jest jedynym krajem na świecie gdzie występuje taka różnorodność ofert. Obecnie nawet osobom głęboko zaangażowanym w sprawę krioterapii trudno jest zorientować się w proponowanych urządzeniach a cóż dopiero mówić o inwestorach, którzy tylko słyszeli o skuteczności krioterapii ogólnoustrojowej i chcieliby nabyć coś co jest tanie, skuteczne, ekonomiczne, nie zajmuje dużo miejsca, nie wymaga przeróbek pomieszczeń i pozwala na podpisanie umowy z NFZ o finansowanie zabiegów.
Chcielibyśmy Państwu przybliżyć ten dość skomplikowany problem w formie odpowiedzi na najczęściej zadawane nam pytania.
Na początku należy zacząć od najbardziej podstawowego pytania z którego wynikną następne:
Jakie warunki należy spełnić aby pacjent mógł być poddany właściwemu zabiegowi krioterapii ogólnoustrojowej?
Aby był to zabieg krioterapii ogólnoustrojowej to jak sama nazwa wskazuje całe ciało pacjenta musi być poddane działaniu zimna, a różnica temperatur pomiędzy głową pacjenta a jego nogami powinna być jak najmniejsza
Od pacjenta musi być odebrana odpowiednia ilość energii (dawka ciepła) której wielkość wg prof. Zagrobelnego wynosi 65,2 kcal w czasie 3 minutowego zabiegu
Dlaczego całe ciało musi być zanurzone w zimnie a nie można wyłączyć z zabiegu głowy albo głowy z obręczą barkową jak w niektórych urządzeniach?
Nie ma na świecie badań porównawczych, które dowodziłyby, że poddanie działaniu krioterapeutycznemu części ciała dawałoby ten sam efekt co krioterapia ogólnoustrojowa
Reakcję ogólnoustrojową wywołuje nawet zabieg miejscowy np. na kolano ale i odpowiedź organizmu jest oczywiście odpowiednio mniejsza
Na skórze człowieka znajduje się około 280 tys. receptorów reagujących na zmiany temperatury z czego 250 tys. to receptory zimna których najwięcej znajduje się na głowie, przedramionach oraz na skórze brzucha i dlatego szczególnie te obszary należy poddawać działaniu zimna
Co to jest dawka energii jaka musi być odebrana od pacjenta i dlaczego to pojęcie rzadko jest przywoływane w definicji krioterapii w przeciwieństwie do częstego odwoływania się do skrajnie niskich temperatur tj. poniżej -100ºC
Tak zwane skrajnie niskie temperatury są parametrem najbardziej charakterystycznym ale nie stanowią jedynego warunku wykonania prawidłowego zabiegu. Przebywanie w pomieszczeniu w którym powietrze oraz ściany mają temperaturę poniżej -100ºC stwarza bardzo przyjazne warunki szybkiego odebrania od pacjenta ciepła, gdyż przy takiej temperaturze powietrze jest praktycznie zupełnie suche jak również połowa energii wymieniana jest przez promieniowanie. Komfort takiego zabiegu jest nieporównywalny z kąpielą w lodowatej wodzie
Drugim podawanym parametrem jest czas zabiegu średnio 3 min. Dlaczego 3 min? Wynikło to z praktyki. Przeciętny pacjent poddany działaniu temp. -110ºC ÷ -160ºC mógł przebywać w kriokomorze bezpiecznie ok. 3min. Dalszy pobyt mógł doprowadzić do lokalnych odmrożeń dlatego też części ciała najbardziej narażone jak dłonie stopy, małżowiny uszne osłaniane są odpowiednio rękawiczkami, skarpetami i nausznikami
Znając średnią temperaturę i czas zabiegu oraz przyjmując przeciętną powierzchnię ciała obliczono energię jaką traci pacjent podczas zabiegu
Czyli znając temperaturę i czas można określić dawkę zimna?
Tak powinno być, ale niestety nie jest. Coraz częściej zabiegi nie są prowadzone prawidłowo, to znaczy, pomimo niskiej temperatury i właściwego czasu zabiegu wymagana dawka energii nie zostaje od pacjenta odebrana. Jak to się dzieje? Energia cieplna jest odbierana od pacjenta przebywającego w kriokomorze głównie poprzez konwekcję i promieniowanie. Wymiana przez konwekcję odbywa się wtedy gdy zimne powietrze opływa ciało. Im większa jest prędkość gazu tym intensywniejsza wymiana. Wymiana ciepła przez promieniowanie zachodzi pomiędzy ciepłym ciałem pacjenta a zimnymi ścianami kriokomory. Im większa różnica temperatur pomiędzy ciałem a ścianami komory tym silniejsza wymiana. Konwekcja i promieniowanie mają średnio taki sam udział w wymianie ciepła.
Przejdźmy teraz do popełnianych błędów ograniczających wymianę ciepła:
Wspomniany powyżej sposób poddawania pacjenta częściowemu działaniu zimna t.j. z wyłączeniem górnej części ciała. W tym wypadku nie tylko ograniczamy powierzchnię wymiany ciepła ale również wyłączamy z oddziaływania znaczną część receptorów zimna
Osłanianie ubraniem zbyt dużych powierzchni ciała tj. większych niż wynikało by to z bezpieczeństwa prowadzenia zabiegu. Ubranie bardzo ogranicza wymianę energii a co jest istotą samego zabiegu. Powinno się chronić tylko obszary największego ryzyka a więc stopy, dłonie, dół podkolanowy, małżowiny uszne
Wprowadzanie pacjenta do komory w której temperatura powietrza jest wprawdzie odpowiednio niska ale temperatura ścian jest znacznie wyższa co zmniejsza wymianę ciepła przez promieniowanie. Może to mieć miejsce między innymi podczas rozruchu kriokomory. Niektórzy producenci urządzeń (szczególnie dotyczy to kriosaun) podają czas rozruchu kilka minut lub nawet poniżej minuty. Jest oczywiście możliwe wejście do urządzenia w takim momencie ale czas zabiegu powinien być wtedy znacznie dłuższy, tak, aby mogło dojść do prawidłowej wymiany ciepła
Jaka temperatura powinna panować w kriokomorze?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż niewiele jest prac porównawczych dotyczących tego zagadnienia. Ponieważ pewne parametry motoryczne ulegają większej poprawie przy -110ºC a inne przy -160ºC. Komora powinna umożliwiać regulację temperatury w tym zakresie.
Mając powyższe na uwadze czym jeszcze należy kierować się przy wyborze kriokomory?
Wymieńmy przede wszystkim rodzaje kriokomór tj. urządzeń medycznych, w których całe ciało pacjenta jest poddawane działaniu zimna a mianowicie:
jedno i wieloosobowe
bez przedsionka, z jednym lub dwoma przedsionkami
płaskie tj. na poziomie pomieszczenia zabiegowego lub w zagłębieniu ze schodami
zasilane pośrednio ciekłym azotem lub bezpośrednio ciekłym powietrzem oraz te na bazie agregatów chłodniczych
Inwestor powinien uwzględnić następujące kryteria, które praktycznie wszystkie odnoszą się do ekonomiki przedsięwzięcia:
ilu pacjentów dziennie będzie poddanych zabiegowi
wielkość pomieszczeń i możliwości ich adaptacji
wielkość pomieszczeń do kinezyterapii
jakiego rodzaju pacjenci
możliwości podpisania umowy z NFZ
cena, optymalnej do w/w warunków, komory
Jakie są zależności pomiędzy ilością pacjentów a rodzajem komory?
Ilość pacjentów jest podstawowym kryterium wyboru kriokomory, decydującym o jej wielkości i rodzaju.
Zakładając, że średni czas zabiegu wynosi 3 min. do komory można przeciętnie w ciągu godziny wykonać 20 wejść czyli w przypadku komory jednoosobowej przez godzinę można obsłużyć 20 pacjentów w dwuosobowej 40-tu w czteroosobowej 80-ciu. Biorąc pod uwagę, że komora ze względów ekonomicznych powinna pracować minimum 2-3 godziny to wynika zasada, że gdy planujemy dzienną ilość pacjentów:
do 60 osób to powinniśmy myśleć o komorze jednoosobowej
od 60 do 150 o dwuosobowej
od 150 do 250 o czteroosobowej
powyżej 250 osób o większej
Im większa komora tym powinna dłużej pracować gdyż z wielkością rośnie strata rozruchowa to znaczy większa ilość czynnika chłodniczego musi być zużyta na początku aby komorę wychłodzić do temp. -110ºC ÷ -160ºC.
Dlaczego nie można obsłużyć 100 osób za pomocą komory jednoosobowej pracując 5 godzin? Przecież jest ona najtańsza i ma najmniejszą stratę rozruchową?
Oczywiście można, ale nie będzie to ekonomiczne. Tu musimy omówić drugą stratę energii jaką jest wylewanie się bardzo zimnego, a co za tym idzie, bardzo ciężkiego powietrza z kriokomory płaskiej podczas otwierania do niej drzwi. Każdy kto uczestniczył w zabiegach mógł zaobserwować, jak w ciągu kilku sekund zimne powietrze wylewa się po otwarciu drzwi i zalega białą warstwą w pomieszczeniu zabiegowym. Czy tego można uniknąć? Oczywiście że nie, ale można minimalizować poprzez zmiany konstrukcyjne komory. Komory płaskie wyposaża się w tzw. przedsionki przez które przechodzą najpierw pacjenci zanim wejdą do komory zabiegowej. Oryginalnym rozwiązaniem jest budowa komory w kształcie zagłębienia w której do komory zabiegowej prowadzą schody. Nie ma drzwi a zimne powietrze nie wylewa się, gdyż jako bardzo ciężkie zalega w zagłębieniu które tworzy kriokomora. Straty zimna w takiej kriokomorze, z powodu wylewania się zimna są bardzo małe.
Im dłużej komora działa, tym straty wynikłe z wylewania się zimna są większe, szczególnie dotyczy to komór płaskich bez przedsionków. Komora jednoosobowa bez przedsionka działająca długo w pewnym momencie zużyje na jednego pacjenta więcej energii niż dwuosobowa z przedsionkiem lub typu schodowego.
Na rynku pojawiły się różne urządzenia, w których podczas wchodzenia i wychodzenia pacjentów nie jest widoczne zjawisko wylewania się zimna.
Są to urządzenia, w których pacjent poddawany jest krioterapii ciekłym azotem, z wyłączeniem górnej partii ciała. Przed wypuszczeniem pacjenta z urządzenia odsysa się zimno. Na to miejsce wprowadza się ciepłe powietrze z otoczenia. Podczas otwarcia drzwi zimno się nie wylewa, co pozornie może świadczyć o poradzeniu sobie z problemem strat zimna. Niestety, jest to działanie bardzo mylące. Takie urządzenia zasilane są ciekłym azotem. Przy otwieraniu drzwi azot wylewałby się do pomieszczenia, w którym prowadzone są zabiegi. Po wielu zabiegach stężenie azotu w pomieszczeniu zabiegowym spowodowałoby zubożenie atmosfery w tlen, co stanowi niebezpieczeństwo dla życia osób przebywających w pomieszczeniu zabiegowym. Wyciąg azotu na zewnątrz jest zatem koniecznością techniczną. Niestety, nie ma to nic wspólnego z oszczędnością środka kriogenicznego a wręcz przeciwnie, z jego stratą.
Czym różnią się kriokomory otwarte od góry od kriokomór zamkniętych?
Należy pamiętać, że podczas zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej całe ciało pacjenta musi być poddane działaniu zimna, a różnica temperatur pomiędzy głową pacjenta a jego nogami powinna być jak najmniejsza. Równomierny rozkład temperatur daje najlepsze z możliwych efekty. W kriokomorach otwartych od góry rozkład temperatur jest bardzo duży a sam zabieg nie gwarantuje odebrania odpowiedniej ilości energii (dawki ciepła), gdyż nogi pacjenta znajdują się w strefie najzimniejszej a głowa w strefie ciepłej. Poprzez otwarcie kriokomory od góry niektórzy producenci chcą zmniejszyć odczucie klaustrofobii u pacjentów.
Kriokomory otwarte od góry charakteryzują się dużą stratą środka kriogenicznego. Rozwiązanie takie powoduje, że podczas wylewania się zimna przez drzwi w trakcie wchodzenia i wychodzenia pacjentów, do komory zostaje zassane dodatkowo od góry ciepłe powietrze z otoczenia. Zwiększa to straty komory i wydłuża czas przygotowania jej dla następnych pacjentów.
Jaki jest prawidłowy strój do zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej?
Jest wiele placówek medycznych, w których wykonuje się zabiegi krioterapii ogólnoustrojowej. Każda z nich chce promować swój pozytywny wizerunek, często poprzez wprowadzanie „firmowych” strojów do krioterapii. W tym temacie panuje bardzo wielka różnorodność, zarówno w kolorystyce, jak i krojach ubioru. Mało kto zdaje sobie sprawę, że właściwy strój do krioterapii powinien więcej…odsłaniać, niż zasłaniać. Ubranie powinno chronić tylko obszary ciała o największym ryzyku odmrożenia. Chodzi głównie o części wrażliwe na zimno takie jak: ręce, stopy, małżowiny uszne czy doły podkolanowe.
Zamiast czapki powinno stosować się opaskę a jeszcze lepiej nauszniki, gdyż celem naszym jest ochrona małżowin usznych przed odmrożeniem a nie zasłanianie skóry głowy, na której znajduje się duża liczba termoreceptorów biorących udział w procesie wymiany ciepła. Rękawiczki powinny chronić ręce.
UWAGA: Należy poinstruować pacjenta, aby po zakończonym zabiegu wywinął rękawiczki na drugą stronę i porządnie je wysuszył. Niedosuszone rękawiczki mogą być powodem odmrożenia palców w trakcie kolejnych zabiegów. Maska wyłożona warstwą gazy ma za zadanie ochronić drogi oddechowe.
UWAGA: Należy poinstruować pacjenta, że maskę nakłada się na twarz bezpośrednio przed wejściem do kriokomory. Paradowanie w masce w trakcie oczekiwania na zabieg powoduje nagromadzenie wilgoci w warstwie gazy. W kriokomorze rozkład temperatur jest taki, że najzimniejsze powietrze znajduje się w dolnej części urządzenia. Najbardziej właściwym obuwiem do krioterapii ogólnoustrojowej są drewniaki. Gruba podeszwa stanowi dobrą izolację stóp od podłoża. Skarpety powinny być krótkie, chroniące jedynie stopy i okolicę kostek. Niestety, nagminnie stosuje się wysokie podkolanówki, często naciągane aż na staw kolanowy. Chroniąc w ten sposób dół podkolanowy, zasłania się jednocześnie całe podudzie wyłączając je z procesu wymiany ciepła.
UWAGA: Dół podkolanowy często ulega powierzchownemu odmrożeniu ze względu na to iż znajduje się w najzimniejszej warstwie chłodu i dlatego, że dół podkolanowy ma tendencję do zwiększonej potliwości. Można zapobiec takim powikłaniom instruując pacjenta, aby w oczekiwaniu na zabieg raczej nie siedział czy nie zakładał nogi na nogę. Najlepszym sposobem jest oczekiwanie na zabieg w pozycji stojącej. Należy pamiętać, aby tuż przed wejściem do kriokomory przetrzeć okolicę dołów podkolanowych ręcznikiem. Dobrym sposobem na ochronę dołu podkolanowego, bez zasłaniania podudzi jest założenie nakolanników.
Spodenki powinny zapewniać komfort psychiczny pacjenta podczas zabiegu. Powinny być krótkie i obcisłe. Założenie luźnych spodenek typu bokserki powoduje nieprzyjemne ocieranie zamrożonego brzegu nogawki o udo, niekiedy doprowadzając do podrażnień skóry. Mężczyźni korzystają z komory kriogenicznej z odsłoniętymi torsami, kobiety powinny zakładać staniki lub niewielkie topy. Zakładanie wszelkiego typu koszul, podkoszulek mija się z celem zabiegu, gdyż zasłanianie części ciała ubraniem znacznie upośledza proces wymiany ciepła w trakcie zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej.
UWAGA: Należy zwrócić uwagę na ryzyko zwiększonej potliwości u kobiet pod biustem. Przed wejściem do kriokomory kobiety powinny tę okolicę przetrzeć ręcznikiem w celu uniknięcia ryzyka odmrożenia.
Dlaczego zdarzają się odmrożenia w kriokomorach?
Jest bardzo dużo przyczyn tego zjawiska. Jedną z nich jest nieprawidłowa kwalifikacja pacjentów. Do kriokomory są wpuszczani ludzie, którzy wcześniej nie byli zakwalifikowani przez lekarza pracującego przy zabiegach w kriokomorze (skierowanie na zabiegi tego typu od lekarza prowadzącego nie jest jeszcze właściwą kwalifikacją pacjenta do zabiegu). Pacjenci, szczególnie korzystający po raz pierwszy z zabiegów krioterapii ogólnoustrojowej, podchodzą do tych zabiegów z wielkimi emocjami. Czasami objawia się to wzmożoną potliwością skóry. Niestety, labilność emocjonalna wyrażająca się wzmożoną potliwością skóry jest przeciwwskazaniem do zabiegów krioterapii ogólnoustrojowej. Należy również zwrócić uwagę na przygotowanie pacjenta do zabiegu; np. nie wolno pacjentowi używać kremów nawilżających a skóra przed samym zabiegiem w miejscach delikatnych i bardziej wilgotnych powinna być przetarta ręcznikiem ewentualnie spirytusem. Inną przyczyną odmrożeń jest nieprawidłowy instruktaż postępowania podczas zabiegu udzielany przez personel medyczny obsługujący kriokomorę. Bardzo istotne jest poinformowanie pacjenta o prawidłowym zachowaniu w kriokomorze. Pacjenci, chcąc dodać sobie otuchy (wzajemne wspieranie się w temperaturze poniżej -100ºC), czasami zachowują się w dziwny sposób: robią przysiady, wymachują rękami, śpiewają. Są to zachowania niezgodne z metodyką wykonywania zabiegu, skutkujące pewnymi powikłaniami. Jak pamiętamy, jednym z rodzajów wymiany ciepła jest wymiana poprzez konwekcję (gdy ciało owiewane jest strumieniem zimnego powietrza). Gwałtowne wymachy rąk powodują większy ruch zimnego powietrza, tzw. wymuszoną konwekcję czyli lokalną większą wymianę ciepła często doprowadzającą do odmrożeń przedramion. Podczas zabiegu w komorze kriogenicznej należy oddychać w określony sposób: płytki wdech, długi i głęboki wydech. Zimne powietrze zaabsorbowane do płuc podczas wdechu ogrzewa się i rozpręża zwiększając swoją objętość, dzięki czemu możliwy jest długi i głęboki wydech. Śpiewanie w kriokomorze może skończyć się nieprzyjemnym bólem klatki piersiowej u osób korzystających z zabiegu. Czasami przyczyną odmrożeń jest indywidualna wrażliwość pacjenta na zimno. Użytkownicy kriokomór zaobserwowali pewną, zwiększoną podatność na odmrożenia u osób z jasną karnacją skóry i rudymi włosami.
Czy te odmrożenia są groźne?
Jaka temperaturę osiąga ciało człowieka podczas zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej?
Rozkład temperatur na ciele pacjenta jest nierównomierny. W jednym miejscu na skórze osiąga ok. 0ºC, w innym temperatura wynosi kilkanaście ºC. Przeprowadzone badania termograficzne pokazują, że nawet w obszarze stawu kolanowego można zauważyć różnice temperatur w miejscach połączeń kości. Ujawnia się również wpływ tkanki mięśniowej i tłuszczowej na rozkład temperatur. Jak podaje prof. Zagrobelny „o rozkładzie temperatury na powierzchni ciała decyduje temperatura narządów wewnętrznych, przewodnictwo cieplne tkanki mięśniowej i tłuszczowej oraz emisyjność cieplna skóry”. Na działanie niskich temperatur inaczej reaguje tułów, a inaczej kończyny.
Temperatura podczas zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej oddziałuje na pacjenta bardzo powierzchownie. W trakcie zabiegu krioterapii ogólnoustrojowej w kriokomorze, temperatura w jamie ustnej praktycznie nie ulega zmianie. Jeżeli w trakcie zabiegu dojdzie do odmrożenia jakiejś części ciała, jest ono zazwyczaj płytkie i niegroźne dla pacjenta. Po kilku dniach pacjent może ponowić korzystanie z zabiegów.
Wiesław Brojek
Artur Warzocha
Metrum Cryoflex