MODELE PSYCHODYNAMICZNE
- rozdział 6
Obecnie, w okresie postmodernizmu, kiedy to podkreśla się subiektywność i względność wszelkiej wiedzy, coraz rzadziej akceptuje się dawne przekonanie o nieskończonych możliwościach jednego modelu, możliwego do zastosowania powszechnie do wszystkich problemów i odpowiedniego dla każdej rodziny.
Aktualne trendy sprzyjają eklektyzmowi i integracji w terapii rodzin - terapeuci zapożyczają różne koncepcje i techniki, przekraczając granice poszczególnych teorii. Pomimo to tradycyjne szkoły różnią się konstruktami teoretycznymi, możliwości stworzenia w bliskiej lub dalekiej przyszłości zintegrowanej supteorii dotyczącej terapii rodzin wydaje się ciągle kontrowersyjna.
Psychodynamiczna - skupiająca się na wyglądzie, motywacji, nieświadomym konflikcie, przywiązaniu
Model doświadczeniowo - humanistyczny - samodzielny rozwój, samostanowienie
Rodzina jako system - wzory transakcji, sojusze, granice
Model międzypokoleniowy, strukturalny, strategiczny, systemowy
Poznawczo - behawioralny uczenie się i działanie
Terapia zorientowana na rozwiązanie problemu
Terapia narracyjna - powstała pod wpływem tezy postmodernistycznej, że ludzie nie odkrywają rzeczywistości, ale ją tworzą
Perspektywy psychoedukacyjne - przedstawiające kolejny zwrot w naszym myśleniu o przyczynach problemów, objawów i zaburzeń u poszczególnych członków rodziny.
MIEJSCE TEORII
Paterson przyznaje, że stosowanie różnych technik terapeutycznych w zależności od potrzeb konkretnej rodziny jest użyteczne, jednak dowodzi, że jasne stanowisko teoretyczne wyznacza podstawy diagnozy i przyszłego planu leczenia. Utrzymuje, że terapeuta powinien dokładnie poznać główną orientację teoretyczną, w obrębie której działa, zanim zastosuje zgodne z nią metody interwencji.
Grunebaum sądzi, że istnieje zbyt wiele istotnych rozbieżności pomiędzy fundamentalnymi pojęciami teoretycznymi głównych teorii, aby taka integracja była możliwa.
Wszystkie teorie są, oczywiście, jedynie spekulacjami lub hipotezami, których celem jest nowe spojrzenie na przyczyny dysfunkcjonalności rodzinnej. Same w sobie nie są nigdy prawdziwe ani fałszywe. Niektóre z nich są tylko bardziej użyteczne niż inne, szczególnie w generowaniu hipotez badawczych, które mogą być przetestowane empirycznie. Są one tymczasowe i nietrwałe w tym sensie, że użyteczne teorie umożliwiają nowe spojrzenie na zachowania i odkrywanie nowych powiązań, które z kolei prowadzą do tworzenia nowych systemów teoretycznych.
Kryteria spójności teorii:
Czy ma szerokie zastosowanie?
Czy jest oszczędna?
Czy jest weryfikowalna?
Czy jest precyzyjna?
Czy jest potwierdzona empirycznie?
Czy pobudza do myślenia?
HISTORIA :/
Wpływ Freuda na terapię rodzin
Był świadomy wpływu relacji rodzinnych na kształtowanie się charakteru jednostki, szczególnie w rozwoju zachowań objawowych
Według Freuda, Hans nieświadomie zmienił silny lęk przed wykastrowaniem przez ojca na objaw lęku (kompleks Edypa -oczywiście ) przed ugryzieniem konia, co wcześniej wydawało mu się nieszkodliwe. Zastąpiwszy ojca koniem, Hans zmienił niebezpieczeństwo wewnętrzne na zewnętrzne. Lęk został przeniesiony na obiekt zastępczy, co jest prototypem procesu rozwoju FOBII.
Sformułował tezy na temat rozwoju psychoseksualnego oraz stosowania mechanizmów obronnych takich jak przeniesienie, jako nieświadomych procesów ego, przywołanych przez jednostkę w celu ochrony nasilającym się lękiem
Potwierdził podejrzenie, że niewłaściwe rozwiązanie pewnej fazy rozwoju psychoseksualnego może prowadzić do zachowań neurotycznych w rozwoju fobii.
Dostrzegł, że rodzina tworzy wczesne środowisko - czy też kontekst - w którym rozwijają się lęki i obawy, chociaż nie poszedł o krok dalej i nie próbował określić, jak obecne lub długotrwałe relacje rodzinne przyczyniają się do potrzymania zachowań problematycznych i nieadaptacyjnych.
Wolał prowadzić terapię, a jego techniki miały na celu głównie rozwiązanie konfliktów intrapsychicznych, a nie restrukturalizację zjawisk interpersonalnych czy transakcyjnych w rodzinie. Był on wówczas tak mocno przeciwny terapii z więcej niż jednym członkiem rodziny, że jego negatywna ocena takiej praktyki stała się wręcz doktryną wśród psychoanalityków, którzy przez wiele lat akceptowali zakaz prowadzenia psychoterapii członków tej samej rodziny.
Jak zauważył Bowen jedną zasadą psychoanalityczną, która prawdopodobnie opóźniła rozwój ruchu terapii rodzin, była izolacja relacji terapeuty i klienta oraz zawiązana z tym obawa, że terapeuta zostanie „skażony” podczas kontaktu z krewnymi klienta.
Adler:
Przyczynił się do założenia poradnictwa psychologicznego dla dzieci i młodzieży
Jego stanowisko różniło się od teorii psychoanalitycznej, gdyż Adler podkreślał znaczenie czynników społecznych (w tym rodzinnych) w przeciwieństwie do wysuniętej przez teorii popędów.
Był zwolennikiem ujęcia bardziej holistycznego, badającego całą osobę i mniej zainteresowanego nieświadomą motywacją. W szczególności skrytykował fakt pomijania przez Freuda roli elementów społecznych w kształtowaniu się osobowości.
Stworzył teorię zakorzenioną w relacjach społecznych. Wszystkie zachowania są celowe i interaktywne, a podstawowym systemem społecznym jest rodzina. Zerwawszy z postulowaną przez Freuda teorią popędów i zastąpiwszy podłoże biologiczne uwarunkowaniami społecznymi, celowymi i rozwojowymi.
Twierdził, że świadome cele osobiste i społeczne jednostki, jak również wynikające z nich celowe zachowanie można w pełni zrozumieć wyłącznie na drodze badania środowiska lub dane zachowanie powstało i zostało ujawnione.
Adlerowskie pojęcia, takie jak rywalizacja rodzeństwa, konstelacja rodzinna i styl życia, potwierdzają, że był on świadomy, jak ważną role odgrywają doświadczenia rodzinne w zachowaniu dorosłych. Jego holistyczny pogląd, uznający osobę za niepodzielną całośc, można zastosować do perspektywy systemowej dzisiejszych terapeutów rodzinnych
Bezpośrednie powiązanie Adlera z terapią rodzin można obecnie dostrzec w takich przedsięwzięciach psychoedukacyjnych, jak programy rozwoju małżeńskiego, edukacja rodziców w celu ułatwienia wzajemnego zrozumienia i współpracy między dorosłymi i dziećmi oraz próby integracji koncepcji Adlera z niektórymi ważniejszymi terapii rodzin.
Harry Stack Sullivan:
Podkreślał znaczenie relacji interpersonalnych, w rodzinie i poza nią, dla rozwoju osobowości. Dowodził, że ludzie są zasadniczo wytworami własnych interakcji społecznych, aby zrozumieć, jak funkcjonują, należy jego zdaniem - badać „stosunkowo trwałe wzory powracających sytuacji interpersonalnych.
Podkreślał znaczenie relacji z rówieśnikami rozwoju osobistym i społecznym wierząc, że początki późniejszych zaburzeń tkwią we wczesnych stosunkach z innymi ludźmi.
Kładł nacisk na decydującą rolę diady matka - dziecko w początkach życia, twierdząc, że te kształtujące doświadczenia prowadzą do postrzegania części własnej osoby jako dobrego JA, złego JA i nie - JA, zgodnego z teorią relacji z obiektem
Pracował głównie z osobami z diagnozą schizofrenii, doszedł do wniosku, że zaburzenie to ujawnia się często w przejściowym okresie dojrzewania, co przyczyniło się do podjęcia przez niego rozważań.
Opisał swój sposób angażowania klientów w charakterze uczestników - obserwatorów, wyprzedzając o kilkadziesiąt lat aktualną koncepcję cybernetyki drugiego rzędu, gdzie terapeutę uznaje się za część systemu terapeutycznego
Natanowi Ackermanow:
Pionier terapii rodzin, dokonał próby integracji teorii psychoanalitycznej (orientacji intrapsychicznej) i teorii systemów ( koncentrującej się na relacjach interpersonalnych). Uważał dysfunkcję rodziny za brak komplemantorności ról pomiędzy członkami i rezultat uporczywego, nierozwiązanego konfliktu (na poziomie indywidualnym i pomiędzy jednostkami a rodziną) oraz przypisywania roli kozła ofiarnego, wynikającego z uprzedzeń. W swojej terapii miał na celu wyjaśnianie problemu takich zazębiających się patologii.
Zaadaptowanie teorii psychoanalitycznej do badania rodziny
Podkreślał rolę jako samodzielnej dynamicznej jednostki psychospołecznej. Nieustanna interakcja między biologicznymi popędami jednostki (koncepcja psychoanalityczna) a środowiskiem społecznym (pojęcie z teorii systemów)
Krok po kroku posuwając się od wewnętrznego osoby poprzez osobę w rodzinie, poprzez rodzinę w społeczności oraz całkiem niedawno, do samej społeczności
PERSPEKTYWA PSYCHODYNAMICZNA
Klasyczna, psychoanalityczna teoria popędów, stworzona przez Freuda
Teoria relacji z obiektem, wzbogacająca wczesne koncepcje psychoanalityczne
Teoria psychologii JA Heinza Kohuta, akcentująca rolę narcyzmu (miłości do własnego JA) jako czynnika warunkującego rozwój osobowości i będącego koniecznym poprzednikiem miłości do innych
Klasyczna teoria psychoanalityczna
Psychodynamiczna ujęcie zachowań jednostki, wywiedzione z modelu psychoanalitycznego Freuda, koncentruje się na wzajemnej zależności wrodzonych, przeciwstawnych sił (popędów) wewnątrz osoby, czyniąc z tego z tego podstawę do zrozumienia motywacji, konfliktów i symptomatologii tej osoby.
Popędy motywują do określonych zachowań za pomocą potrzeb cielesnych, przybierających postać nieświadomych życzeń i impulsów domagających się spełnienia
Freud twierdził, że każdy popęd ma cztery składniki: cel, źródło, parcie (siła lub nagłość popędu) oraz obiekt (osoba, rzecz lub sytuacja która powoli zaspokoić popęd: żywność, stosunek płciowy)
Wybrany obiekt, według pierwotnej koncepcji Freuda, może być ważną osobą albo czymkolwiek, co jest celem uczuć lub popędów innego człowieka, nie chodzi tu o rzeczywisty obiekt sam w sobie ani o rzeczywiste zachowanie obiektu lub osoby, lecz raczej o doświadczenie przez postrzegającego fantazje na temat obiektu (Zakochanie się w kimś jest głównej mierze - według Freuda - inwestowaniem energii we własne myśli lub reprezentacje wewnętrzne na temat tej szczególnej osoby).
Freud uznawał także drugorzędową rolę środowiska, a zwłaszcza rodziców - kontekst rodzinny - w kształtowaniu indywidualnej osobowości, to opowiadał się za indywidualnym charakterem terapii, uważając obecność członków rodziny za przeszkodę w interwencji psychoanalitycznej
Początkowo Freud uważał analizę i wyleczenie nerwicy przeniesionej u klienta za najskuteczniejszy sposób uwalniania go od neurotycznego cierpienia
Odstępstwa od modelu klasycznego:
Próbę połączenia koncepcji psychodynamicznej i rodzinno - systemowej podjęli Bentovim i kingston oraz Slipp
Bentovim i kingston zaprezentowali model nazwany zogniskowaną terapią rodzin; formułując hipotezę ogniskową na temat konfliktu rodzinnego, terapeuci uwzględniają reakcję rodziny na wystąpienie objawu u pacjenta identyfikowanego, czyli funkcję objawu w funkcjonowaniu rodziny, przyczyny unikania otwartej konfrontacji z konfliktem i jakimkolwiek związki z wydarzeniem traumatycznym z przeszłości.
terapia rodzin niemal wyłącznie wywodzi się z poradnictwa psychologicznego dzieci i młodzieży oraz oddziałów psychiatrii dziecięcej - jest zorientowane rozwojowo, a jego celem jest poszukiwanie perturbacji rodzinnych, a zwłaszcza wydarzeń traumatycznych u członków rodziny, które doprowadziły do zaburzeń intrapsychicznych i interpersonalnych w rodzinnie.
Slipp zwraca uwagę na wszelkie ważne wydarzenia w rozwoju dziecięcym uczestników terapii oraz na bieżące interakcje w rodzinie, stosując teorię relacji z obiektem. Zarówno diagnozy indywidualne, jak i diagnoza rodziny są częścią planu terapii, odzwierciedlając jego dążenie do integracji koncepcji metod terapeutycznych terapii psychoanalitycznej i systemowej.
Nichols zauważył, że bez względu na to, jak wiele uwagi poświęca się całemu systemowi rodzinnemu, poszczególni członkowie rodziny pozostają odrębnymi osobami z krwi i kości, mającymi niepowtarzalne doświadczenia, osobiste nadzieje, ambicje, poglądy, oczekiwania i zdolności. Czasami reakcja ludzka może wynikać z osobistych nawyków i indywidualnych powodów. Radzi zorientowanym psychoanalitycznie terapeutom, którzy akceptują jego holistyczną perspektywę - zwaną przez niego psychodynamiką interakcyjną, skoncentrowanie się na cyrkularnej naturze dynamiki personalnej i rodzinnej.
Nowe ujęcie terapii rodzin jest oparte na relacjach, a jego celem jest odkrycie nie tylko mechanizmów przeplatania się życia wewnętrznego i konfliktów wewnętrznych poszczególnych członków w rodzinie, lecz także sposób, w jakim wzajemne związki wpływają na zaburzenia u członków rodziny.
Jednym z istotniejszych i wpływowych odstępstw od klasycznej psychoanalizy stała się teoria relacji z obiektem, gdzie terapeuci skupiają się bardziej na relacjach, nie pozostają pustym ekranem (pozostają w psychoanalizie klasycznej), na który klienci rzutują swoje fantazje. Terapeuci starają się stworzyć środowisko podtrzymujące bezpieczne i wspierające, troszcząc się o członków rodziny, a jednocześnie mając na uwadze procesy przeniesienia, o ile takie zachodzą. W procesie „wspólnego podtrzymywania się” rodzinę zachęca się do swobodnej interakcji w obecności terapeuty, któremu ufa i który daje jej poczucie bezpieczeństwa.
W terapii relacji z obiektem podkreśla się podstawową ludzką potrzebę przywiązania i utrzymywania relacji. Obiekty, jak już wspomnieliśmy, odnoszą się do osób lub rzeczy, z którymi dana osoba pozostaje w relacji albo dzięki którym czerpie satysfakcję w inny sposób. W procesu leczenia bada się siły współdziałające wewnątrz poszczególnych osób oraz pomiędzy nimi. Podejmuje się zwłaszcza starania, aby zbadać wczesnodziecięce niepowodzenia nawiązania relacji, szczególnie interakcje między matką a dzieckiem, które się zinternalizują i kształtują wewnętrzny świat dziecka, oraz późniejsze relacje i doświadczenia człowieka dorosłego.
Heine Kohut na podstawie własnej pracy psychoanalitycznej z klientami z zaburzeniami osobowości narcystycznej opracował teorię psychologii JA. Zgodnie z tą teorią, przyczyną problemów osobowości narcystycznej (oraz innych) jest nierozwinięci stabilnego i pewnego poczucia siebie wskutek nieudanych doświadczeń z nieudolnymi lub niedostępnymi rodzicami. Osoby o takim typie osobowości są skupione na sobie oraz odczuwają silną potrzebę zwracania na siebie uwagi i wzbudzania podziwu, toteż najczęściej starają się znaleźć w centrum wszelkich relacji, w które się angażują
Różne podejścia do terapii rodzin, odzwierciedlające perspektywę Psychodynamiczną - jest adresowane w sposobie rozumienia i interwencji do dwóch obszarów: motywacji, fantazji, nieświadomych konfliktów i wypartych wspomnień jednostek w rodzinie oraz bardziej złożonego świata interakcji i dynamiki rodzinnej.
Psychoanaliza a dynamika rodziny (Akerman):
Poświęcił uwagę samej rodzinie jako jednostce społeczno - emocjonalnej, której wpływ na dziecko wymaga wyjaśnienia
W 1960 roku założył w Nowym Jorku Instytut Rodziny
Jako jeden z pierwszych podjął próbę integracji perspektywy psychoanalitycznej (teorii popędów, pojęcia konfliktu intrapsychicznego i uznania sił nieświadomości) z powstającym wówczas podejściem systemowym (w którym nacisk położony był na procesy rodzinne i relacje interpersonalne)
Uważał rodzinę za system wzajemnie zależnych i współdziałających osobowości, gdzie każda osoba stanowi podsystem obrębie rodziny, tak jak rodzina stanowi podsystem w obrębie społeczności.
Wcześnie pojął, że do pełnego zrozumienia funkcjonowania rodziny trzeba uwzględnić dane pochodzące z kilku źródeł: niepowtarzalnej osobowości każdego z członków, dynamiki ich przystosowania się do ról rodzinnych, przywiązania rodziny do systemu wartości oraz zachowania rodziny jako jednostki społecznej.
Na poziomie indywidualnym proces powstawania objawów może być rozumiany w kategoriach konfliktu intrapsychicznego, nieświadomej obrony przed lękiem wywołanym przez ten konflikt i następującego rozwoju objawu neurotycznego
Na poziomie rodziny pojawienie się objawu uważa się za częśc powracającego, przewidywalnego wzoru interakcji, zmierzającego do zapewnienia równowagi jednostce, lecz faktycznie nadwyrężającego homeostazę rodzinną w wyniku zaburzenia relacji pomiędzy rolami w rodzinie.
W kategoriach rodzinnych objaw jednostki staje się elementem zachowania interpersonalnego, który znajduje swoje odbicie w kontekście wspólnego konfliktu rodzinnego, lęku i mechanizmów obronnych
Role odgrywane przez różnych członków rodziny wobec siebie nawzajem cechuje „fiasko komplementarności” możliwości zmiany i rozwoju w systemie zostają ograniczone; role stają się sztywne, wąsko określone lub stereotypowe albo też błyskawicznie się zmieniają, powodując zamieszanie.
Aby osiągnąć stabilność zachowań w rodzinie, konieczna jest elastyczność i zdolność ról, role w rodzinie, które zmieniają się w czasie, muszą pozwolić dojrzewającym dzieciom uzyskać odpowiedni stopień autonomii
Konflikt może wystąpić na kilku poziomach - u jednego członka rodziny, między członkami rodziny nuklearnej, między pokoleniami w rodzinie rozszerzonej lub między rodziną a otoczeniem społecznym. Konflikt na dowolnym poziomie w sposób nieunikniony odbija się na systemie rodzinnym.
Gdy konflikt między członkami rodziny stał się przewlekły, istnieje ryzyko, że struktura rodziny zostanie przekształcona na rywalizujące ze sobą ugrupowania. Proces ten rozpoczyna się, wówczas, gdy jeden z członków rodziny - często wyraźnie różniący się od innych, staje się w rodzinie kozłem ofiarnym lub „pręgierzem” rodziny
W rodzinach następuje rozłam i różni członkowie rodziny mogą odgrywać rozmaite role w różnym czasie, w zależności od tego co Akerman uznaje za wspólne, nieświadome procesy mające w rodzinie w pewnym określonym momencie.
Misją terapeutyczną było odwrócenie uwagi rodziny od zachowania członka grającego rolę kozła ofiarnego i skierowanie jej na podstawie zaburzenie relacji małżeńskiej
Model pojęciowy zazębiającej się patologii w relacjach rodzinnych. Badając wpływ środowiska rodzinnego na rozwój zaburzeń u dzieci. Dostrzegł nieustanną, wzajemną wymianę nieświadomych procesów zachodzących pomiędzy członkami rodziny, połączonymi określonym wzorem interpersonalnym. A zachowanie dowolnego członka rodziny może być objawowym odzwierciedleniem dezorientacji i zniekształconego obrazu całej rodziny
Miał za sobą szkolenie psychoanalityczne, utrzymał zainteresowanie uczuciami, fantazjami i nieświadomymi konfliktami każdego z członków rodziny
Pod wpływem psychologii społecznej uświadomił sobie, jak role społeczne przypisane do poszczególnych osób kształtują osobowość
W swym podejściu do rodzin zawsze interesowało go, jak ludzie określają swoje role i czego oczekują od innych członków rodziny
Twierdził, że kiedy wszyscy członkowie wyraźnie określają swoje role, interakcje rodzinne będą przebiegać płynniej.
Był przekonany, że głównym zadaniem terapeuty rodzinnego było spełnienie funkcji katalizatora, który, umieszczony w „przestrzeni życiowej: rodziny, pobudza do interakcji, pomaga rodzinie wyraziście wymieniać uczucia, a jednocześnie opiekuje się członkami rodziny i zachęca ich do lepszego zrozumienia samych siebie poprzez kontakt z terapeutą. Jako katalizator terapeuta musi odgrywać wiele różnych ról - kogoś kto aktywizuje, podważa, konfrontuje, a także interpretuje, integruje i wspiera. W przeciwieństwie do psychoanalityków, przyjmując postawę neutralną, pełną dystansu i tajemniczego pustego ekranu, Akerman jako terapeuta rodzinny był osobą pełną energii i pasji, angażując się w życie rodziny tu i teraz oraz skutecznie zaznaczającym swoją obecność. Stawał bezpośrednio na drodze konfliktu rodzinnego, wpływał na proces interakcji, wspierał siły pozytywne i przeciwstawiał się negatywnym oraz wycofywał się gdy rodzina zaczynała zajmować się swoimi problemami w sposób konstruktywny
TEORIA RELACJI Z OBIEKTEM
Powstały konflikt strukturalny pomiędzy popędami id i tymi częściami osobowości, które Freud nazwał ego i superego stanowi pożywkę dla psychopatologii
Realizacja popędu jest nieświadomie kojarzona z niebezpieczeństwem odwetu - kary fizycznej, utraty miłości ze strony rodziców lub innych ważnych postaci rodzicielskich w życiu dziecka
Teoria relacji z obiektem zajmuje się zarówno indywidualnymi popędami (motywami), rozwojem poczucia jaźni, jak i nieświadomym dążeniem nawiązania relacji, rozwojem poczucia jaźni, jak i nieświadomym dążeniem nawiązania relacji, co pozwala zrozumieć wzrost zainteresowania koncepcjami psychoanalitycznymi ze strony terapeutów rodzinnych.
W tej teorii doświadczenia dziecka w relacji z matką są traktowane jako główny czynnik warunkujący formowanie się dojrzałej osobowości. Zgodnie z teorią, dziecięca potrzeba przywiązania do matki jest fundamentem rozwoju jaźni - niepowtarzalnej organizacji psychicznej, kształtującej czyjeś poczucie tożsamości.
Bowlby uważa kwestie przywiązania i straty za podstawowe dla funkcjonowania ludzi i wszystkich wyższych ssaków; dowodzi, że sposób, w jakim człowiek rozwiązuje problemy, określa rozwój jego osobowości i ewentualnej psychopatologii.
Termin obiekt początkowo używany przez Freuda w odniesieniu do instynktownych popędów, w kontekście wczesnej więzi matki z dzieckiem, ale inni teoretycy rozszerzyli to pojęcie na oznaczenie wewnętrznych, w znacznej mierze nieświadomych, wyobrażeń jednostki, wywodzących się z przeszłych doświadczeń z dzieciństwa, które kształtują obecnie relacje jednostki z innymi.
Klein skupiła się w swych pracach na wrodzonych lub instynktownych zasobach dziecka, zawierających elementy miłości i nienawiści . Ponieważ wewnętrzne życie dziecka już od narodzin obejmuje świat fantazji, zatem z początku doświadcza ono obiektów, takich jak matka, poprzez fantazje. Dopiero na bazie tych pierwotnych fantazji dziecko przefiltrowuje doświadczenia świata realnego.
Freud uważał popędy za nieukierunkowane - najważniejsze było zaspokojenie i początkowo nie liczyło się, jaki obiekt miał temu służyć. Natomiast Klein twierdziła, że popędy (pragnienia, instynkty) są same w sobie skierowane na obiekty, tak więc według niej popędy mają charakter relacyjny.
Z inspiracji Klein czerpali członkowie British Middle School, twierdzą oni, że podstawową potrzebą dziecka jest przywiązanie do troskliwej, opiekuńczej matki. W ten sposób sprzeciwiają się intrapsychicznej, zorientowanej na popędy teorii Freuda, która także koncentrowała się na dziecięcym doświadczeniu kontaktu z matką, ale postulowała, że podstawowym dążeniem dziecka jest pogodzenie seksualnych i agresywnych impulsów w celu uzyskania zaspokojenia od rodzica.
Fairbairn kontynuował prace Klein, ale odrzucił przyjęte przez nią za Freudem motywację popędową na rzecz wyjaśnienia czysto psychologicznego. Jego nowatorska teoria rozwoju osobowości opiera się ściśle na uwzględnieniu relacji z obiektem. Dla niego podstawowym ludzkim popędem jest wiązanie się z obiektami zewnętrznymi, którymi nieuchronnie są ludzie. Twierdził, że dziecko z racji tego, że w różny sposób doświadcza kontaktu z matką - czasem opiekuńczą, czasem frustrującą - i nie może kontrolować tych sytuacji ani się wycofać z relacji, tworzy świat fantazji, aby pogodzić te rozbieżne doświadczenia. W toku procesu zwanego rozczepieniem, dziecko w ciągu pierwszego roku życia zinternalizuje wyobrażenia matki jako dobrego i złego obiektu, tworząc relacje wewnętrzne z każdym z obiektów z osobna. Pierwszy staje się obiektem wyidealizowanym, który sprawia, że dziecko czuje się kochane, a drugi obiektem odrzucającym, który prowadzi do gniewu, uczucia bycia niekochanym i tęsknoty za utraconą miłością. Pewną cześć matki się kocha a drugą nienawidzi. Większość dzieci jest wstanie dokonać integracji obu wyobrażeń przed ukończeniem drugiego roku życia. Jednak stopień, w jakim osoba rozwiązuje ten konflikt, odzwierciedla zakres, w jakim rozwinie satysfakcjonujące relacja międzyludzkie w późniejszym życiu. Jeżeli konflikt pozostaje nierozwiązany, rozszczepienie może doprowadzić do poczucia niestabilności w życiu dorosłym z powodu postrzegania ludzi jako w całości dobrych lub złych.
Dla Fairbairna owe zinternalizowane, rozczepione obiekty stają się częścią struktury osobowości: introjekty dobrego obiektu ( rodzice, inne ważne osoby) pozostają przyjemnym wspomnieniem, a introjekty złego obiektu powodują cierpienie. Psychiczne reprezentacje tych introjektów wpływają na poziomie nieświadomym na przeszłe relacje, ponieważ bieżące doświadczenia są przepuszczane, czyli interpretowane, przez filtr wewnętrznego świata wyobrażeń dobrych i złych obiektów. W rezultacie człowiek może dorosnąć ze zniekształconymi oczekiwaniami wobec innych, nieświadomie wtłaczając osoby bliskie w swoje wewnętrzne modele ról ( im wcześniej następuje rozczepienie tym wcześniej będą tęsknic za połączeniem z ukochanymi, aby mogli stać się jedną całością)
Henry Dicks twierdził, że nieuchronny wpływ na małżeństwo mają dziecięce doświadczenia każdego z partnerów. Uważał, że decyzja o wyborze partnera opiera się częściowo na nieświadomym dopasowaniu jego osobowości z odszczepionymi aspektami własnego ja. Ludzie podejmują świadome decyzje na podstawie wielu czynników, takich jak dopasowanie osobowości i atrakcyjność seksualna , w grę wchodzą także motywy nieświadome „nadzwyczajnego dopasowania, z czego nie zdają sobie sprawy” Wysunął hipotezę, że małżeństwie przeżywającym trudności każde z partnerów odnosi się do drugiego w kategoriach nieświadomych potrzeb i postrzega go w pewnym stopniu jako zinternalizowany obiekt; obejmują funkcje razem jako połączona osobowość. W ten sposób każde z partnerów próbuje ponownie odkryć poprzez drugą osobę utracone aspekty swych pierwotnych relacji z obiektami, które zostały odszczepione w początkowym okresie życia. Dokonuje się to w wyniku mechanizmu obronnego identyfikacji projekcyjnej - interakcyjnego procesu mentalnego, w którym małżonkowie nieświadomie bronią się przed lękiem przez projektowanie lub uzewnętrznianie pewnych odszczepionych lub niechcianych części własnej osobowości na swojego partnera, a następnie manipulację w celu skłonienia partnera do zachowań zgodnych z tymi projekcjami
Krótko mówiąc teoretycy relacji z obiektem uważają, że stosunki międzyludzkie wynikają częściowo z oczekiwań ukształtowanych przez wczesne doświadczenia.
Terapeuci rodzinni stosując teorię relacji z obiektem uważają, że małżeństwa przeżywające problemy są jak gdyby skażone patogennymi introjektami z przeszłych relacji z członkami poprzedniego pokolenia, które pozostawiają w psychice każdego z partnerów. Ponadto ich nierozwiązane problemy intrapsychicznej nie tylko przeszkadzają im w cieszeniu się owocnym i przynoszącym poczucie spełnienia związkiem małżeńskim, ale także zostają przekazane dzieciom, które wnoszą problemy psychiczne do własnych małżeństw. Terapeuci relacyjni utrzymują, że tylko dzięki uzyskaniu wglądu w owo obciążenie przywiązanie do przeszłości, a więc uwolnienie się od niego, zarówno jednostki, jak i pary mogą się nauczyć, jak rozwijać w teraźniejszości dojrzałe relacje z członkami rodzin pochodzenia.
Slipp sugeruje , że jednostka może wnieś do związku poważne problemy osobiste, a patologia nie musi w niewyjaśniony sposób rodzi się wyłącznie w transakcjach międzyludzkich.
TERAPIA RELACJI Z OBIEKTEM
Terapeuci relacji z obiektem różnią się między sobą, chociaż wszyscy podzielają przekonanie, że wyobrażenia wewnętrzne lub reprezentacje psychiczne, pochodzą z ważnych relacji z przeszłości, mogą prowadzić do błędnych, niesatysfakcjonujących lub wypaczonych kontaktów z ludźmi.
Terapia skoncentrowana na relacji z obiektem i rodzinie pochodzenia (Framo):
Podkreślał związek między aspektami intrapsychicznymi i interpersonalnymi, proponując połączenie koncepcji psychodynamicznej i systemowej.
Wspieranie terapii grupowej par
Nie chciał ignorować ważnego faktu, że psychoanaliza przyczyniła się do zrozumienia intrapsychicznego świata jednostki, uważał jednak, że teoria ta niewystarczająco zajmuje się kontekstem społecznym w życiu jednostki, a zwłaszcza pomija główną rolę wczesnych relacji rodzinnych w kształtowaniu się zachowania indywidualnego
Postrzegał dysfunkcję rodziny jako zakorzenioną w systemie rozszerzonej rodziny. Nierozwiązywalne konflikty intrapsychicznej powstałe w rodzinie pochodzenia są nadal odgrywane lub powtarzane z aktualnymi osobami bliskimi, takimi jak małżonek czy dzieci. Uważał nawet, że próby interpersonalnego rozwikłania konfliktu wewnętrznego znajduje się w samym centrum stresu przeżywanego przez małżeństwa i rodziny borykające się z problemami.
Postawił hipotezę, że małe dziecko, które odczytuje zachowanie rodzica jako przejaw odrzucenia, opuszczenia albo prześladowania, przeżywa rozdarcie. Nie może porzucić obiektu, do którego dąży (rodziców), ani tego obiektu zmienić. Radzi sobie poprzez internalizację aspektów kochany - nienawidzonych rodziców, aby panowac nad obiektami we własnym dziecięcym świecie wewnętrznym. Największą przeszkodą w dążeniu do zmiany jest przywiązanie do rodzicielskich introjektów. Im bardziej bolesne psychicznie są doświadczenia wczesnego dzieciństwa, tym większa inwestycja w obiekty wewnętrzne oraz większe zaangażowanie w życiu dorosłym w nieświadome wysiłki, aby dopasować wszystkie bliskie relacje tych wewnętrznych modeli ról.
Dicks: Dowodził, że małżonkowie wybierają siebie na podstawie swoich, pierwotnych relacji z obiektem, który został odszczepiony i którego na nowo doświadczają w toku interakcji z małżonkiem jako efekt identyfikacji projekcyjnej. Podkreślał, że ludzie przeważnie nie wybierają partnerów, których pragną, lecz dostają takich, jakich potrzebują. Każdego pociąga ktoś, kto odtwarza dziecięce marzenia o bezwarunkowej miłości, lecz jednocześnie w wystarczającym stopniu przypomina zły obiekt wewnętrzny, pozwalając na projektowanie nań dawnej nienawiści.
Źródłem braku harmonii w małżeństwie jest identyfikacja projekcyjna - rzutowanie wypartych aspektów własnego JA na partnera, aby następnie walczyć z tymi cechami u partnera. W podobny sposób można przypisywać dzieciom niewłaściwe role w rodzinie na podstawie rodzicielskich introjekcji.
Framo zaczął od terapii całych rodzin, zwłaszcza jeśli przedstawiany problem dotyczył dzieci. Jednakże objawy u dziecka mogą po prostu odciągać uwagę od ważniejszego konfliktu małżeńskiego. W takich przypadkach, kiedy tylko rola dziecka jako pacjenta identyfikowanego stałą się jasna, a samo dziecko było poddawane detriangulacji i wyłączone z gry między rodzicami, Framo pomijał dzieci i pracował z diadą małżeńską.
Miał dwa cele - odkrycie, jakie problemy lub zagadnienia wywodzące się z rodziny pochodzenia mogłyby być projektowane na obecną rodzinę klienta, oraz poprawę stosunków z rodzicami i rodzeństwem
Uważał, że nierozwiązany konflikt intrapsychiczny, wywodzący się z rodziny pochodzenia, zostaje utrwalony w formie projekcji na aktualnie bliskie osoby, takie jak małżonek i dzieci. Koncentrował się na przejściu przez introjekty i ostatecznie usunięciu ich. W trakcie tego procesu spotykał się najpierw z samą parą, później grupą kilku par, a na koniec odbywał odrębne sesje z każdym z partnerów i członkami jego rodziny pochodzenia
Ostrzega, że terapeuta z udziałem rodziny pochodzenia nie musi doprowadzić do drastycznych zmian w życiu, rzadko też spełnia życzenia klientów dotyczące rodziców i rodzeństwa. Często ma jednak funkcję odbudowującą, gdyż ponownie łączy ze sobą członków rodziny i pozwala im zobaczy siebie nawzajem jako prawdziwe osoby, a nie tylko role przypisane im przez rodzinę. Można położyć kres dawnym waśniom dzięki dokładniejszemu odczytaniu wzajemnych intencji albo ponownej interpretacji zdarzeń z przeszłości z perspektywy ludzi dorosłych.
Terapia rodzinna relacji z obiektem (Schaff i Schaff):
Wykorzystali ujęcie terapeutyczne, które jest wyraźnie psychoanalityczne, tworzące środowisko podtrzymujące, wydobywające nieświadome treści, dostarczające interpretacji, dające wgląd, opierające się ma przeniesieniu i przeciwprzeniesieniu w celu niesienia pomocy rodzinom w poznaniu, jak zinternalizowane obiekty przeszkadzają w bieżących relacjach rodzinnych. Podstawowym celem jest sprawienie, by członkowie rodziny wspierali się wzajemnie w zaspakajaniu potrzeb więzi, indywiduacji i rozwoju osobowości.
W tym ujęciu terapeutycznym wydobywa się i bada nieświadome motywy wyrażone w sanach i fantazjach, zgłębia się historię rodziny w związku z teraźniejszymi relacjami, dostarcza się rodzinie interpretacji, poszukuje wglądu i bada przeniesienie i przeciwprzeniesieniu w celu lepszego zrozumienia i rozwoju
Skoncentrowanie na rodzinie jako ognisku relacji wspierających lub blokujących rozwój rodziny lub któregoś z jej członków w trakcie przechodzenia przez stadia rozwojowe życia rodzinnego. Małżeństwo przypomina wczesną relację matki z dzieckiem pod tym względem, że każde z partnerów poszukuje trwałej więzi z opiekuńczą postacią.
Głównym elementem tej techniki jest analiza historyczna obecnych problemów indywidualnych i relacyjnych, ponieważ zakłada się, że poziomy intrapsychiczne i interpersonalne wchodzą w nieustanną interakcje. Umożliwienie członkom rodziny wglądu dzięki uświadomieniu im, w jaki sposób zinternalizowali obiekty z przeszłości i jak te obiekty stale przeszkadzają w ich teraźniejszych relacjach, jest niezbędnym elementem osiągnięcia zrozumienia i pobudzenia do zmiany.
Uważają rodzinę za system interpersonalny, który przeżywa trudności w trakcie dostrajania się do zmiany rozwojowej. Problemy jednego członka rodziny odzwierciedlają zaburzenie całego systemu rodzinnego, nie podzielają jednak poglądów współczesnych terapeutów rodzin np. strategicznych, których zdaniem jednostka musi czekać na zmianę w rodzinie, dowodzą bowiem że to trwała zmiana w zachowaniu jednostki może czasem spowodować przemiany w rodzinie.
Miarą sukcesu terapii jest nie tyle usunięcie objawu u pacjenta identyfikowanego, ile raczej wzrost wglądu lub samoświadomości rodziny oraz poprawa jej zdolności do radzenia sobie ze stresem rozwojowym. Podstawowym celem według terapii relacji z obiektem jest wspieranie przez rodzinę wzajemnych potrzeb jej członków w zakresie przywiązania, indywiduacji i rozwoju.
KOHUT I PSYCHOLOGIA JA
W swej pracy skupił się on na wczesnych relacjach niemowlęcia z opiekującą się nim matką, służącą mu jako przedłużenie siebie (obiekt JA). Postulował rozwój istoty JA, odzwierciedlanego i idealizowanego przez rodziców, przy czym oba te procesy miałyby odgrywać zasadniczą rolę w kształtowaniu się autonomicznego JA. Narcyzm stanowi fazę wczesnego rozwoju, która może przetrwać w życiu dorosłym jako zaburzenie osobowości.
Koncepcje dotyczące psychologii JA, postulują związek pomiędzy JA (rdzeniem osobowości ośrodkiem inicjatyw) a obiektami zewnętrznymi jako zasadę określającą organizację ludzkiego życia
Skoncentrował się na wczesnych relacjach, które odgrywają główną rolę w kształtowaniu u dziecka poczucia, kim jest, i wpływają na jakość tworzonych i podtrzymywanych relacji w późniejszym życiu
Twierdzi, że na początku dziecko nie postrzega swoich rodziców jako odrębnych osób czy też obiektów. Rodzice są widziani narcystycznie jako obiekty JA, niejako przedłużenie samego dziecka, reprezentowane przez uwagę i pochwały pochodzące z otoczenia. Dziecko zatem nie rozróżnia pomiędzy sobą a pochwałą matki
Rdzeń JA zaczyna powstawać w toku interakcji z obiektami JA i ich reakcjami. W idealnym przypadku, małe dzieci zaczną rozwijać spójną istotę JA, gdy otrzymają od poświęcających im uwagę rodziców dwie rzeczy: empatię (potwierdzenia tego co czują) i idealizację (dumę z posiadanych dobrych rodziców i bycia ich częścią). Wskutek zinternalizowania rodzicielskiego uznania dziecko wytwarza autonomiczne JA, charakteryzujące się samoakceptacją i poczuciem własnej wartości.
Narcyzm jest wszechobecny, zwłaszcza wśród niemowląt i małych dzieci, stanowiąc fazę rozwoju. Nie musi być patologicznym zaabsorbowaniem sobą, a wręcz jest niezbędnym czynnikiem motywującym rozwój, w którym miłość do siebie poprzedza miłość do innych
Ataki złości z powodu frustracji to narcystyczna wściekłość - usunięcie odzwierciedlającego obiektu. Uznaje takie ataki za normalną fazę w rozwoju, poprzedzającą miłość do obiektu; taka dojrzała miłość najczęściej wiąże się z wzajemnym odzwierciedleniem i idealizacją.
Osoby z zaburzeniami osobowości narcystycznej doznają pewnego uszczerbku w strukturze JA w efekcie niepełnej integracji wielkościowego i wyidealizowanego obiektu w zorientowane na rzeczyweistośc JA. Dla narcystycznego dorosłego obiektu JA jest osobą, której on nie różnicuje od siebie, a która służy potrzebom J.
Osoba narcystyczna odbiera każdego jako przedłużenie własnego JA, istniejące wyłącznie w służbie JA. W małżeństwie taka osoba może poszukiwać wyidealizowanego partnera, jest zdeterminowana do przejęcia kontroli nad partnerem i wpada we wściekłość, jeśli to się nie uda, bez końca dążąc do fuzji z bezwarunkową dostępnością odzwierciedlającego obiektu JA lub obiektu idealizowanego
Narcyzm w łagodniejszej postaci może być prawidłową fazą rozwoju. Utrzymuje on, że nikt nie jest zupełnie niezależny od obiektów JA, aby jednostka mogła funkcjonować, przez całe życie potrzebuje empatycznie reagujących obiektów JA.
Takie jednostki odpowiadają na krytykę lub odrzucenie a nawet obojętność przesadną wściekłością, wstydem i poczuciem upokorzenia. Relacje z innymi są w sposób nieunikniony naznaczone skazą z powodu egocentryzmu osoby narcystycznej i jej bezgranicznego poczucia, że wszystko należy się jej.
Według niego aby psychoanaliza była skuteczna, u terapeuty musi dojść do reaktywizacji jego pierwotnych tendencji rozwojowych. Osoba z zaburzeniami JA muszą być odzwierciedlane, szanowane, darzone uwagą, powinno się im pozwolić na idealizowanie szczerego, empatycznego terapeuty. Spełniając więc potrzeby osoby narcystycznej, terapeuta może rozwinąć odzwierciedlające lub idealizujące przeniesienie. Gdy tylko nastąpi przeniesienie, interpretacje terapeuty dają klientowi wgląd w jego dążenie do narcystycznych związków, pomagając zobaczyć jej jako nieuchronnie niesatysfakcjonujące i frustrujące. Celem terapii jest wykształcenie przez osobę lub parę bardziej autonomicznego JA.
11