Stan wojenny
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku na podstawie art. 33 ust. 2 dekretem Rady Państwa ogłoszono w Polsce stan wojenny.
Solidarność natomiast (chociaż mocno "okrojona" aresztowaniami) nadal organizowała akcje oporu przeciwko władzy. Powstało Radio Solidarność, a także wiele podziemnych wydawnictw oraz organizacji zrzeszających np. studnetów czy inteligencję. Wiem, że to trochę głupie zdanie. ;) Rozpoczęły się wielkie i jakże tragiczne w skutkach strajki i akcje protestacyjne m.in w hucie Wujek w Katowicach, gdzie w skutek pacyfikacji zginęło 9 górników, a kilkunastu zostało rannych.
Wprowadzenie stanu wojennego nie osłabiło antysystemowej postawy Polaków, a można powiedzieć, że nawet ją nasiliło. Nic bowiem tak nie rozwściecza społeczeństwa jak ograniczanie prawa do wolności. Oczywiście pod koniec lat '90 Jaruzelski wraz z partyjnym kolegą Kwaśniewskim obwiścili wszem i wobec, że stan wojenny był koniecznością. Chronił bowiem Polskę przed interwencją wojski Układu Warszawskiego i ingerencją z zewnątrz. Oczywiście jak to zwykle w polityce bywa prawda leży gdzieś po środku, a my prości obywatele nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę. Faktem jest natomiast, że stan wojenny został zawieszony 31 grudnia 1982 roku, natomiast zniesiony 22 lipca 1983 r. Jednak władza tak naprawdę nie ograniczyła represji wobec opozycji, zostawiła natomiast kraj w jeszcze większym kryzysie niż zostawił go towarzysz Gierek, a widmo komunizmu unosi się w Polsce jeszcze do dzisiaj.