WLASTIMIL
HOFMAN
1881 - 1970
Wlastimil Hofman urodził się 27 kwietnia 1881 roku w Karlinie na przedmieściach Pragi czeskiej jako najmłodsze dziecko Czecha - Ferdynanda i Polki - Teofilii z domu Muzyki. Od 1889 roku mieszkał w Krakowie, gdzie studiował w Szkole Sztuk Pięknych w pracowni Jacka Malczewskiego i Jana Stanisławskiego. W latach 1899-1901 uzupełniał edukację w paryskiej Ecole des Beaux-Arts w pracowni Leona Geraméa. Do drugiej wojny światowej Hofman stale mieszkał w Krakowie, skąd parę razy wyjeżdżał do Paryża i Pragi. Lata wojny spędził na Bliskim Wschodzie. W 1947 roku zamieszkał, za namową Jana Sztaudyngera, w Szklarskiej Porębie Średniej, gdzie zmarł 6 marca 1970 roku.
Jego malarstwo ukształtowało się w okresie Młodej Polski, pod wpływem ówczesnej stylistyki i ideologii panujących w sztuce i przez cały, długi okres tworzenia nie ulegało żadnym istotnym zmianom.
Hofman zdobył sławę jako bardzo młody artysta. Jego debiutanckie prace, powstałe w pierwszych latach naszego wieku, należą do jego najwybitniejszych osiągnięć. Zaskakiwały świeżością w przedstawianiu modnego tematu - egzotycznej dla ówczesnej publiczności wsi polskiej, z charakterystyczną dla Hofmana nutką naiwnej nieco poetyckości. Z tego okresu pochodzi cykl wiejskich Madonn (np. "Madonna ze szpakiem" w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu), przedstawienia wiejskich starców (np. "Spowiedź" w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie) i liryczne ujęcia smutnych wiejskich dzieci.
Po pierwszej wojnie światowej, nie porzuca swego sposobu malowania, lecz wielokrotnie powtarzane te same tematy tracą na świeżości charakterystycznej dla wcześniejszych obrazów Hofmana. Daje się poznać jako dobry portrecista, umiejący trafnie wydobyć indywidualne cechy modela. Wówczas rzadko pojawiają się w jego dorobku pejzaże o zharmonizowanej tonacji barwnej. Już wcześniej można zauważyć w symbolicznych obrazach Hofmana bardzo dobrze malowane krajobrazy przywodzące na myśl smutne, przedwiosenne rozlegle równiny.
W czasie drugiej wojny światowej powstają rzeczy nowe w twórczości Hofmana. Pejzaże o małych formatach w zgaszonych, subtelnych tonacjach stanowiące impresje pasm morza, gór, mgły. Te obrazy zapowiadają zdecydowanie nowe możliwości artysty. Niestety, po powrocie do kraju malarz zarzucił ten sposób malowania.
Po drugiej wojnie światowej ciężko się znaleźć w nowej rzeczywistości starszemu i schorowanemu artyście. Jego sztuka spotyka się z ostrą krytyką. Nie potrafi, mimo podejmowanych prób, tworzyć w stylu socrealistycznym. Usuwa się na ubocze, tworząc nadal symboliczne obrazy. Powstałe wówczas prace są w dużej mierze mało oryginalne, coraz bardziej jest to "powtarzanie samego siebie". Ale nawet i wtedy powstają interesujące autoportrety i wizerunki dzieci, które zawsze były ulubionymi modelami artysty.
Umarł zostawiając po sobie obfity plon, jak się przypuszcza około trzech tysięcy obrazów. Jego niezwykła pracowitość przyczyniła się w dużym stopniu do zdyskredytowania całej jego twórczości.
Pisał o tym Jan Sztaudynger: "Największym wrogiem Hofmana jest jego zaiste czeska pracowitość. Maluje on bez względu na porę dnia i roku. Beż względu na to czy ma, czy nie ma odpowiedniego modela. I przez to obok płócien natchnionych ma on na swym koncie zapisanych wiele utworów słabszych i mniej udanych. Te płótno przysłoniły niejednemu z krytyków całokształt twórczości Hofmana i stały się przyczyną sądów dlań krzywdzących. Tym bardziej, że ukazała się i pewna liczba falsyfikatów".
Do końca swego długiego życia tworzył w osamotnieniu nie zważając na powstające obok niego i upadające style w sztukach plastycznych. Jego malarstwo można by nazwać eklektycznym, gdyby nie to, że tworzył zawsze według własnej, odrębnej wizji, wierny przede wszystkim swemu ideałowi sztuki.
Katarzyna Kułakowska