Minima i luki informacyjne


Minima i luki informacyjne

2. Społeczna luka informacyjna i asymetria informacyjna

2.1. Pojęcie społecznego minimum informacyjnego

W każdym społeczeństwie, w każdej gospodarce pomioty społeczno-gospodarcze (ludzie, przedsiębiorstwa) do sprawnego działania, funkcjonowania muszą dysponować pewnym minimalnym zasobem informacji. Zasób ten nazywamy społecznym minimum informacyjnym.

Wraz z rozwojem społecznym i postępem technicznym społeczne minimum informacyjne rośnie. Cechą społeczeństwa informacyjnego jest to, że minimum to znacznie przekracza zdolności percepcyjne człowieka, a nawet często przekracza ono zasoby informacyjne oraz możliwości organizacyjne, techniczne i ekonomiczne jednostki organizacyjnej. Powstaje więc luka informacyjna między zasobami informacyjnymi podmiotu a jego funkcjonalnym minimum informacyjnym.

Jest możliwe, by dla każdego człowieka, podmiotu społecznego lub gospodarczego określić to minimum informacyjne. Jest ono determinowane przez funkcje podmiotu. Inne będzie funkcjonalne minimum informacyjne dziecka idącego do szkoły na wsi, inne będzie to minimum dla dziecka w wielkim mieście. Inne będzie minimum informacyjne wyborcy, podatnika, ekonomisty opracowującego projekt budżetu resortu, informatyka projektu­jącego wielki infrastrukturalny system informacyjny czy urzędnika przygotowującego projekty decyzji brzemiennych w skutki dla kraju lub regionu. W każdym przypadku takie minimum istnieje, niezależnie od tego, czy uświadamiamy je sobie i czy potrafimy je zdefiniować.

Społeczne minimum informacyjne odnosi się do każdego człowieka: pieszego na ruchli­wej ulicy, kierowcy szybkiego samochodu, dyrektora wielkiego przedsiębiorstwa, polityka działającego w organizacjach międzynarodowych, lekarza, który oprócz stetoskopu ma do dyspozycji skomplikowaną, skomputeryzowaną aparaturę medyczną, naukowca, który powinien znać możliwie wszystko to, co w jego dziedzinie wymyślili inni.

Minimum informacyjne odnosi się także do podmiotów gospodarczych, społecznych i politycznych. Wiele z nich działa w globalnym lub międzynarodowym środowisku. Im większe jest to środowisko, tym większy zasób informacji tworzy minimum informacyjne. Dzisiaj nawet lokalna partia polityczna czy polityk działający na obszarze jakiegoś kraju nie może nie liczyć się z globalnym środo­wiskiem politycznym, które tworzą organizacje międzynarodowe lub ponadpaństwowe. Do jego funkcjonalnego minimum informacyjnego należy więc informacja o polityce i politykach wielu krajów, o powiązaniach nieformalnych, o ich potencjalnych reakcjach na działania w którymkolwiek z krajów, jeżeli ta relacja może mieć znaczenie dla kraju, regionu lub branży gospodarki.

Społeczne minimum informacyjne nawet niewielkiego przedsiębiorcy obejmuje dzisiaj obszerną wiedzę prawniczą o prawie nie tylko danego kraju, ale i innych krajów, z którymi bezpośrednio czy pośrednio jest związany. Minimum to zawiera wiedzę o rynku finanso­wym, o kursach walut i ich przewidywanym kształtowaniu się, o polityce państwa względem regionu lub branży, w której działa. Uczeń kończący szkołę średnią i podejmujący decyzję o wyborze kierunku studiów powinien (teoretycznie) umieć przewidzieć, jakie kwalifikacje będą poszukiwane na jego rynku pracy za 5 lat, gdy będzie kończył studia. Powinien wiedzieć, jaki to będzie rynek pracy: czy tylko jego rodzinne miasteczko, czy wielki rynek pracy Unii Europejskiej, by podjąć decyzję, jakiego języka obcego (oprócz international English) powinien się uczyć.

To jedna strona medalu. Druga jest taka, że obowiązek prognozowania rynku pracy powinien spoczywać na pracodawcach, odpowiednich agendach rządowych czy uczelniach. Trudno wymagać od maturzysty, żeby przewidywał sytuację gospodarczą za pięć lat. To wspomniane agendy powinny to robić, mając ku temu potrzebne zaplecze, choć nawet im nie często udaje się przewidywać trafnie.

2.2. Społeczna luka informacyjna

Jak widać, funkcjonalne minimum informacyjne zwykle wykracza znacznie poza zasoby informacyjne, którymi na bieżąco dysponuje człowiek lub jednostka organizacyjna. Różnice między funkcjonalnym minimum informacyjnym a posiadanymi zasobami informacji tworzy funkcjonalną lukę informacyjną.

Cechą immanentną społeczeństwa informacyjnego i gospodarki opartej na wiedzy jest rosnąca społeczna luka informacyjna. Luka informacyjna przejawia się w wieloraki sposób, jako:

- różnica między obiektywnymi zasobami informacji potrzebnymi użytkownikom do funkcjonowania w społeczeństwie i gospodarce a ich subiektywnymi potrzeba­mi informacyjnymi, tzn. zasobami informacji, które użytkownikom wydają się być wystarczające z punktu widzenia ich potrzeb;

- różnica między subiektywnymi potrzebami informacyjnymi a informacjami potencjalnie dostępnymi w istniejących zasobach i systemach informacyjnych;

- różnica między subiektywnymi potrzebami informacyjnymi a informacjami faktycznie pobieranymi z zasobów i systemów informacyjnych;

- różnica między subiektywnymi potrzebami informacyjnymi a informacjami faktycznie wykorzystywanymi przez użytkowników a ich subiektywnymi potrzebami informacyjnymi;

- różnica między obiektywnymi potrzebami informacyjnymi a informacjami rzeczywiście wykorzystywanymi przez użytkownika.

W społeczeństwie informacyjnym powszechne jest, że każdy człowiek i każda jednostka organizacyjna działają w warunkach mniejszej lub większej funkcjonalnej luki informa­cyjnej. Luka ta nierzadko jest tak duża, że bez dodatkowych informacji człowiek i (lub) jednostka organizacyjna nie są w stanie prawidłowo realizować swoich funkcji. Z tego powodu ludzie i jednostki organizacyjne powinni:

Obecnie korzystanie z szeregu zasobów informacyjnych wymaga specjalnych urządzeń technicznych, rozwiązań prawnych i organizacyjnych, środków finansowych (np. bazy danych, dostęp do Internetu, dostęp do sieci teleinformatycznych, środki na sfinansowanie usług doradczych, na abonament serwisu informacyjnego itd.).

Zadaniem badawczym ekonomiki informacji jest opracowanie metod identyfikacji minimum informacyjnego (i metainformacyjnego), luki informacyjnej (i metainformacyjnej) oraz wskazanie tych obszarów informacji, które w gospodarce narodowej i w państwie wymagają zorganizowania zasobów i systemów informacyjnych, aby obywatel, grupy społeczne, podmioty gospodarcze mogły realizować swoje funkcje.

Minimalizacja funkcjonalnej luki informacyjnej jest jednym z podstawowych zadań systemów informacyjnych tworzących infrastrukturę informacyjną państwa. Obowiązek ten ciąży na państwie jako instytucji kształtującej ramy życia społecznego i ekonomiczne­go. Pozostawienie rozwoju infrastruktury informacyjnej społeczeństwo gospodarki tak zwanej "niewidzialnej ręce rynku" prowadzi, zgodnie z prawem wypierania informacji lepszej przez informację gorszą, jedynie do degeneracji procesów i systemów informa­cyjnych.

2.3. Absolutna asymetria informacyjna

Pod koniec lat 90. w USA ceny terminowego ubezpieczenia na życie drastycznie spadły. Spadek ten nie miał żadnej widocznej, oczywistej przyczyny. Inne rodzaje ubezpieczeń, jak zdrowotne, samochodowe czy mieszkaniowe, wcale nie taniały. Nie nastąpiły tez żadne radykalne zmiany ani w towarzystwach ubezpieczeniowych, ani wśród brokerów i klientów. Co więc takiego się stało?

Otóż nastała era Internetu. Wiosną 1996 r. Quotesmith.com jako pierwsza z kilku stron internetowych umożliwiła klientom porównywanie cen terminowych ubezpieczeń na życie sprzedawanych przez dziesiątki różnych firm. Dla takich stron terminowe ubezpieczenie na Zycie był idealnym produktem. W przeciwieństwie do innych form ubezpieczenia polisy terminowe są w dużej mierze jednorodne: jedna trzydziestoletnia polisa na milion dolarów jest właściwie identyczna z drugą. Zatem tak naprawdę w tej ofercie liczy się jedynie cena, za jaką można ten produkt nabyć. Szukanie najtańszej polisy, proces wcześniej zawiły i czasochłonny, nagle stał się prosty. Jeśli klienci mogli natychmiast znaleźć najtańsza polisę, drożsi ubezpieczyciele nie mieli innego wyjścia, jak obniżenie cen.

Warto zauważyć, że strony internetowe zamieszczały jedynie wykaz cen, a nie sprzedawały polis. Zatem nie handlowały ubezpieczeniami, a jedynie obracały informacjami. Ceny ubezpieczeń wcześniej nie były tajemnicą, jednakże były zbiorem danych tak rozproszonych, że trudno było je ze sobą porównać. Rozpowszechnienie informacji o ofercie ubezpieczeniowej osłabiło władzę pewnej grupy ludzi.

Zazwyczaj jest tak, że jedna ze stron transakcji, czy też interakcji społecznej, ma lepsze informacje niż druga. W języku ekonomii taki przypadek nazywa się asymetrią informacji. Ktoś (zazwyczaj ekspert - sprzedawca samochodów, ubezpieczeń, komputerów lub też nauczyciel czy wykładowca akademicki) wie więcej, niż ktoś inny (klient, uczeń, student). W wielu przypadkach Internet niweluje asymetrie informacji. Dotyczy to jednak głównie interakcji wolnorynkowych, w mniejszym zaś stopniu edukacji. Póki co jeszcze nie jest możliwe zastąpienie wykładowcy komputerem. W takim bowiem wypadku nie byłoby nas tutaj - ani państwa, ani mnie. Istnieje jednak istotna różnica pomiędzy handlem a szkolnictwem. Otóż w tym pierwszym wypadku sprzedawca będzie starał się wykorzystać asymetrię informacji, by osiągnąć własny zysk, co prawdopodobnie będzie oznaczało stratę dla klienta. Natomiast nauczyciel, wykładowca, sam dobrowolnie dąży do tego, by tę asymetrię wyrównywać. Ja spotykam się z państwem po to, żeby was czegoś nauczyć, czyli żeby asymetria informacji i wiedzy pomiędzy nami malała.

Informacja jest - by znów odwołać się do języka ekonomicznego - „walutą” Internetu. Jako medium Internet niezwykle skutecznie przekazuje informacje z rąk jej depozytariuszy do rąk (czy tez umysłów) tych, którzy jej wcześniej nie posiadali. Często, jak np. w rozważanym już przypadku cen terminowych ubezpieczeń na życie, informacje istniały, były jednak rozpaczliwie rozproszone. W takich wypadkach Internet działa jak gigantyczny magnes zawieszony nad bezkresnym oceanem stogów siana, wyciągając igłę z każdego z nich.

Internet okazuje się szczególnie przydatny w sytuacjach, w których spotkanie twarzą w twarz z ekspertem może zwiększyć problem asymetrii informacji. A dzieje się tak wówczas, gdy ekspert wykorzystuje przewagę informacyjną, żebyśmy poczuli się głupcami, skąpcami bądź ludźmi podłymi.

Im większa asymetria, tym mniej racjonalne decyzje mogą podejmować użytkownicy (klienci na rynku). Szczególnym przykładem jest tutaj rynek medialny. Bo trudno o większą asymetrię od tej, jaka różni poinformowane medium od jego odbiorcy, któremu ma ono dostarczyć informacji o tym, co dla niego jest ważne.

Polski przykład serwisów, które mają za zadanie niwelować asymetrię informacji: ceneo.pl, sklepy24.pl

Wykorzystanie informacji przez użytkownika finalnego polega na podjęciu na jej podstawie określonych decyzji powodujących określone zachowanie użytkownika w rzeczywistości politycznej, społecznej, ekonomicznej lub ekologicznej.

Obiektywne potrzeby informacyjne użytkowników finalnych to informacje potrzebne użytkownikom finalnym (osobom fizycznym, jednostkom organizacyjnym) do funkcjonowania jako podmioty polityczne, społeczne i ekonomiczne. Subiektywne potrzeby informacyjne użytkowników finalnych, to informacje, których potrzebę w konkretnej sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej użytkownik sobie uświadamia. Informacje faktycznie wykorzystane to informacje odebrane, zinterpretowane i wykorzystane przez użytkownika w konkretnych sytuacjach decyzyjnych.

W przypadku decyzji dotyczących procesów materialnych, dóbr i usług (z wyjątkiem usług informacyjnych) informacja poprzedza działanie użytkownika dotyczące danego procesu, dobra lub usługi. Informacja ta jest najczęściej niepełna, może nie odwzorowywać prawidłowo rzeczywistości. Użytkownik takiej informacji jako decydent działa w warun­kach względnej asymetrii informacyjnej. Informację tę możemy zweryfikować korzystając z dóbr i usług. Weryfikacja informacji, na podstawie których podejmowane są decyzje jest ciągłym procesem uczenia się ludzi i jednostek organizacyjnych. Wartość użytkowa dobra lub usługi materialnej zależy od informacji, jaką o nich posiadamy. Im więcej informacji - tym lepiej potrafimy wykorzystać wartość użytkową dóbr i usług.

We wszelkich procesach informacyjnych postrzeganych jako procesy społeczne i ekonomiczne mamy do czynienia z absolutną asymetrią informacyjną. O ile bowiem przed zakupem lub korzystaniem z jakiegoś dobra lub usługi dysponujemy pewną, acz niepełną, informacją o nich, o tyle przed odebraniem i interpretacją wiadomości nie wiemy, jaką informację wiadomość zawiera. Po zapoznaniu się z informacją wiadomość traci całko­wicie swoją wartość użytkową. W tym tkwi istotna różnica między informacjami jako produktami i zasobami a innymi dobrami i usługami.

Absolutna asymetria informacyjna rośnie w miarę rozwoju gospodarki opartej na wiedzy i rozwoju społeczeństwa informacyjnego, wraz z rozwojem sektora informacyjnego w gospodarce, ze wzrostem ilości produkowanej, przechowywanej i wykorzystywanej informacji. Rośnie bowiem liczba decyzji dotyczących informacji i procesów informacyjnych.

Zmniejszeniu skali absolutnej asymetrii informacyjnej próbuje się zaradzić rozwijając systemy metainformacyjne oraz wprowadzając standaryzację informacji. W tych dziedzi­nach, w których istnieje możliwość standaryzacji treści wiadomości i ich struktur, meta­informacja może spełniać w ograniczonym zakresie funkcję taką, jaką spełnia informacja na rynku dóbr i usług "nieinformacyjnych". Zakres ten jest jednak bardzo ograniczony i łatwo może ulegać zmianom.

Zjawisko absolutnej asymetrii informacyjnej pozwala na objaśnienie osobliwości rynku informacyjnego i procesów informacyjnych w rynkowej gospodarce opartej na wiedzy. Jest też jedną z głównych przyczyn kryzysów informacyjnych.

2.4. Polaryzacja cywilizacyjna i ekonomiczna w społeczeństwie informacyjnym

Skutkiem absolutnej asymetrii informacyjnej i społecznej luki informacyjnej jest polaryzacja cywilizacyjna i ekonomiczna społeczeństw, krajów i regionów.

Proces polaryzacji w społeczeństwie informacyjnym i gospodarce opartej na wiedzy przebiega następująco. Jak powiedzieliśmy wyżej, wraz z rozwojem społecznym i ekonomicznym rośnie społeczne minimum informacyjne. Konsekwencją stale rosnącego społecznego minimum informacyjnego jest coraz wyższy poziom minimalnych wymagań informacyjnych, jakim człowiek i jednostka organizacyjna powinny sprostać, aby mogły spełniać swoje funkcje i efektywnie funkcjonować we współczesnym państwie, społeczeństwie i gospodarce. Dla wielu wymagania te są trudne, nierzadko niemożliwe do spełnienia, tak przez poszczególnych ludzi, grupy społeczne, jednostki organizacyjne, a uogólniając - przez kraje reprezentowane przez konkretnych polityków i urzędników, którzy także miewają trudności z dysponowaniem zasobami informacyjnymi odpowiadającymi ich społecznym minimom informacyjnym.

Jedne kraje sprawniej radzą sobie z funkcjonalną luką informacyjną, inne gorzej.

Skutkiem tych różnic w warunkach gospodarki informacyjnej i społeczeństwa informa­cyjnego jest polaryzacja społeczna, kulturalna i ekonomiczna społeczeństwa, regionów i krajów. Pogłębia się polaryzacja grup społecznych, regionów, krajów.

Przyczyną narastającej polaryzacji grup społecznych, regionów, branż gospodarki narodowej i krajów są różnice w posiadanych zasobach informacyjnych, w możliwościach dostępu do światowych zasobów i systemów informacyjnych oraz w możliwościach intelek­tualnych, organizacyjnych i technicznych wykorzystania tych zasobów w działalności ludzi, podmiotów gospodarczych i organów państwa. Polaryzacja w społeczeństwie informacyj­nym dotyczy wszystkich dziedzin życia społecznego, politycznego, ekonomicznego.

Polaryzacja cywilizacyjna i ekonomiczna dokonuje się w warunkach globalizacji procesów informacyjnych. Dlatego w społeczeństwach informacyjnych istnieje świadomość procesów polaryzacyjnych i ich przyczyn. Tej świadomości polaryzacji w skali społecznej nie było na wcześniejszych etapach rozwoju technologii informacyjnych i globalizacji procesów informacyjnych i ekonomicznych. Świadomość polaryzacji w szerokich krę­gach społecznych przyczynia się do narastania napięć społecznych w skali globalnej. Jest to jeden z przejawów zjawiska określanego jako konflikt cywilizacji w warunkach globalizacji.

Likwidacja biedy strukturalnej - przez edukację i informację. Polaryzacji społecznej nie da się uniknąć poprzez redystrybucję dochodów. Przykład Afryki - książka Dambisy Moyo „Martwa pomoc”. Europa, USA i międzynarodowe instytucje finansowe wsparły Czarny Ląd już bilionem dolarów. Ale ta ogromna suma nie tylko nie dała impulsu do rozwoju i nie wyrwała Afryki z biedy, ale wręcz ją utrwaliła. W 1970 r. za mniej niż dolara dziennie żyło około 1/10 Afrykanów, dziś już ponad połowa. Pomoc napływa, ale jest rozkradana, nawet 80% środków nie trafia do adresatów. Na dodatek w afrykańskich politykach zaszczepia przekonanie, że ich zadaniem jest udowodnić, jak bardzo biednymi krajami przyszło im rządzić i wskazać, że prowadzą swe państwa ku demokracji, od czego Zachód uzależnia udzielenie pomocy.

Gdy już ta sztuka im się udaje, siadają z założonymi rękami, sprawdzają stan państwowego konta i w oczekiwaniu na pomocowy przelew rozglądają się za kimś, kto rozwiąże ich problemy, wykopie studnie, zbuduje szpitale, przekaże szczepionki i przybory szkolne.

3. Luki informacyjne w społeczeństwie informacyjnym

3.1. Minimum informacyjne a luka informacyjna

Społeczna luka informacyjna pojawia się wówczas, gdy zasoby informacyjne człowieka lub jednostki informacyjnej są mniejsze aniżeli społeczne minimum informacyjne.

Wyróżniamy następujące minima informacyjne:

- cywilizacyjne minimum informacyjne, czyli zasób informacji niezbędny do funk­cjonowania w danym społeczeństwie, państwie i gospodarce,

- funkcjonalne minimum informacyjne, czyli zasób informacji niezbędny do pełnienia określonych funkcji politycznych, społecznych lub gospodarczych,

- sytuacyjne minimum informacyjne, czyli zasób informacji niezbędny do działania lub zachowania się w konkretnej sytuacji politycznej, społecznej lub gospodarczej. Luki informacyjne mogą dotyczyć każdego z tych minimów.

Społeczna luka informacyjna jest zjawiskiem złożonym. Składają się na nią specyficzne luki informacyjne. Omawiamy niżej te, które wydają się najbardziej istotne dla objaśnienia przyczyn i mechanizmów kryzysów informacyjnych.

3.2. Luka edukacyjna

Podstawowe społeczne zasoby informacyjne powstają w wyniku organizowanych przez państwa procesów edukacji. Zasoby te w społeczeństwie informacyjnym i w gospodarce opartej na wiedzy warunkują uczestnictwo społeczeństwa, gospodarki, kraju, przedsię­biorstwa, w globalnej gospodarce. Determinują miejsce społeczeństw, narodów, państw, gospodarek, w międzynarodowym podziale pracy w warunkach globalizacji. Zadaniem procesu edukacji jest - a raczej powinno być - dostarczenie wszystkim członkom społeczeń­stwa zasobów informacyjnych odpowiadających społecznemu minimum informacyjnemu, minimalizacja różnic między zasobami informacyjnymi poszczególnych ludzi i jednostek organizacyjnych a ich społecznymi minimami informacyjnymi.

Luka edukacyjna przejawia się w różnicowaniu możliwości edukacji różnych grup społecznych, ekonomicznych, regionalnych i całych narodów. Występuje więc w skali lokalnej, regionalnej, krajowej i międzynarodowej. Na przykład, dzieci i młodzież na wsiach i w małych miasteczkach mają gorsze warunki edukacji na wszystkich szczeblach, niż dzieci w dużych miastach. Uczelnie o renomie międzynarodowej prowadzące kształcenie studentów na najwyższym poziomie światowym są dostępne tylko dla nielicznych, z nie­których krajów.

Stały wzrost społecznego minimum informacyjnego powoduje, że niezbędne są coraz większe nakłady na edukację. Nakłady te w większości krajów rosną. Jednak wzrost ten może być wolniejszy, aniżeli taki, który zapewniłby tworzenie społecznych zasobów informacyjnych w zakresie co najmniej obejmującym społeczne minimum informa­cyjne.

Wskutek tego relatywnie coraz większa część społeczeństwa w wielu krajach nie ma możliwości organizacyjnych i ekonomicznych uzyskania bazowego minimum informacyj­nego, niezbędnego do dalszego rozwoju i uczestnictwa w życiu społecznym, politycznym i gospodarczym. Fakt posiadania lub nie posiadania naturalnych predyspozycji intelektu­alnych ma drugorzędne znacznie dla możliwości edukacyjnych.

3.3. Luka wiedzy prawno-organizacyjnej

W warunkach głębokiego interwencjonizmu instytucjonalnego charakterystycznego dla współczesnej globalizującej się gospodarki istotna staje się informacyjna luka prawno­-organizacyjna. Chodzi tu o brak w społeczeństwie i gospodarce wystarczających zasobów wiedzy prawnej, administracyjnej, organizacyjnej, proceduralnej, niezbędnej do funkcjonowania producentów, konsumentów, organów regulacji, w tym organów państwa, we współczesnej gospodarce i systemach politycznych.

Koncentracja generowania i zarządzania światowymi zasobami informacyjnymi powoduje, że nieliczne kraje lub organizacje międzynarodowe, które są dysponentami światowych zasobów informacyjnych mają kontrolę nad udostępnianiem tych zasobów innym krajom, organizacjom, podmiotom społeczno - gospodarczym. Mogą one pewne informacje reglamentować, inne promować. W dziedzinie gospodarowania zasobami informacyjnymi w skali globalnej nie ma takich regulacji prawnych, jak np. w przypadku wyrobów i usług.

Regulacje prawne dotyczą ochrony niektórych informacji (patenty, znaki firmowe itp.). Informacja patentowa odgrywa ważną rolę, dostarczając wiedzy na temat osiągnięć twórczych w przemyśle, nauce i technologii. Na tej podstawie możemy wnioskować także o przyszłych kierunkach i tendencjach rozwoju interesujących nas dziedzin. Co więcej, informacja patentowa charakteryzuje się wysokim stopniem wiarygodności i jest źródłem najwcześniejszej informacji naukowo-technicznej, będąc jednocześnie dokumentem prawnym określającym zakres przedmiotowy, terytorialny, czasowy itp. praw wyłącznych. Obecnie informacji tej udzielają ośrodki regionalne (głównie Biblioteki politechnik - czyli jednak biblioteki!). Do dyspozycji mamy także bazy danych Urzędu Patentowego RP (http://www.uprp.pl).

Nie ma natomiast regulacji określających, jakie informacje są powszechnym dziedzictwem naukowym, technicznym, kulturalnym. Dysponenci zasobami informacji polityczno ­prawnej mają pozycję quasi -monopolistyczną. Z przyczyn politycznych czy gospodarczych mogą wykorzystywać ją dla własnych celów, dyskryminując jednych, a wspomagając in­nych.

3.4. Luka językowa

Globalizacja wymaga jednego języka komunikacji w polityce i gospodarce. We współ­czesnym świecie, w warunkach globalizacji status języka międzynarodowego zdobył obecnie jeden język, który stał się narzędziem globalnej komunikacji społecznej i ekonomicznej. Jest nim tzw. International English.

W niektórych branżach gospodarki język angielski jest podstawowym językiem komunikacji, niekiedy wymaganym przez porozumienia międzynarodowe, akceptowane przez strony normy lub przymus ekonomiczny np. w transporcie lotniczym, morskim i kolejowym, w sektorze finansowym, w turystyce międzynarodowej, w wielu dziedzi­nach nauki i techniki. Większość zasobów informacyjnych świata w zakresie informacji naukowej, technicznej, ekonomicznej powstaje w języku angielskim. Daje to naturalną przewagę osobom określanym jako „native English speaker”, chętnie przez tych "speakreów" wykorzystywaną.

Koszty translacji światowych zasobów informacyjnych na języki narodowe, nie mówiąc o translacji na języki lokalnych grup etnicznych, są dla wielu krajów bardzo duże. Takie kraje i narody stają przed wyborem: a) wprowadzić powszechne nauczanie języka International English, b) dokonywać tłumaczenia światowych zasobów informacyjnych na język narodowy, c) pozostać poza światowymi zasobami informacyjnymi. Wiele wskazuje na to, że wybierany jest wariant a) nauki języka International English jako ekonomicznie najtańszy. Wariant ten wybrało już wiele krajów wprowadzając powszechną obowiązkową naukę języka angielskiego.

Językowa luka oznacza, że ta część społeczeństwa, która nie będzie objęta nauką języka International English, pozostanie poza światowym obiegiem informacyjnym. Przed poważnym dylematem wyboru strategii a) czy b) językowej stają kraje i narody "średniej wielkości': Koszty powszechnego nauczania języka angielskiego w tych krajach zbliżają się do kosztów translacji wartościowych zasobów informacyjnych. Nakłada się na to aspekt kulturowy i narodowy. Mimo wszystko wydaje się, że aspekt a) ma przewagę, ze wszystkimi konsekwencjami polaryzacji społeczeństw na "znające International English" i "nie znające International English”. Kraje anglojęzyczne nie mają tego dylematu. W tych krajach nie ma językowej luki informacyjnej. Ten czynnik wprowadza polaryzację krajów anglojęzycznych i pozostałych, które muszą ponosić wielkie koszty tej luki językowej.

Dodatkową przewagą, jaką zyskały kraje anglojęzyczne nad wszystkimi pozostałymi krajami świata jest powstanie wielu milionów miejsc pracy dla "native English speakers”.

Są to zarówno miejsca pracy dla nauczycieli języka angielskiego, dla tłumaczy, osób przy­gotowujących dokumenty w języku międzynarodowym jakim jest International English. Są to także miejsca pracy o charakterze merytorycznym czy decyzyjnym w organizacjach międzynarodowych, w przedsiębiorstwach działających na rynkach międzynarodowych, we wszystkich globalnych korporacjach, w których niezbędna jest biegła znajomość angielskiego.

Ubocznym, nie mniej ważnym skutkiem luki językowej jest kształtowanie się stereotypów krajów na podstawie ich uczestnictwa w produkcji informacji w języku międzyna­rodowym. Kraje, w których znajomość języka angielskiego jest powszechna, mają lepszą pozycję ekonomiczną i społeczną, aniżeli kraje dysponujące znacznie bogatszymi zasobami wiedzy społecznej odwzorowanej w języku etnicznym używanym tylko w tym kraju.

3.5. Luka technologii informacyjnych

Luka technologii informacyjnych polega na braku infrastruktury technicznej (telekomunikacyjnej, informatycznej) zapewniającej dostęp do informacji, zbyt niski poziom rozwoju tej infrastruktury oraz brak powszechnej umiejętności korzystania z nowoczesnych technologii informacyjnych. Wymagania technologiczne dostępu do krajowych światowych zasobów informacyjnych stale rosną. Obecnie nawet w krajach o średnim poziomie rozwoju do takich wymagań zaliczamy dysponowanie komputerem i dostęp do Internetu.

Znaczna część członków społeczeństw krajów nie należących do wąskiej grupy krajów wysoko rozwiniętych nie jest w stanie spełnić tych wymagań. Jest więc izolowana od istniejących zasobów informacyjnych. Ludziom tym dostarcza się wyselekcjonowaną informację za pośrednictwem publicznych środków masowego przekazu, głównie telewizji i "kolorowej" prasy. Ich zasoby wiedzy tworzone są z informacji poddanej preselekcji przez dysponentów globalnych środków masowej komunikacji dostępnych jako dobro publiczne. Jest to często zdeformowana "wiedza" o kraju, świecie, gospodarce. Na podstawie takiej informacji trudno członkom społeczeństwa aktywnie i świadomie uczestniczyć w życiu politycznym, społecznych i gospodarczym.

Czynników wpływających na polaryzację krajów, społeczeństw, podmiotów gospodarczych jest więcej. O nich nie wolno zapominać, ponieważ w wielu sytuacjach to one decydują o wielkości i charakterze funkcjonalnej luki informacyjnej i jej skutkach dla pojedynczych ludzi, organizacji i krajów. Dostęp do komputera i Internetu, w szeregu badaniach utożsamiany z dostępem do zasobów informacyjnych, wskaźnik rozwoju społeczeństwa informacyjnego, nie oznacza bynajmniej dostępu do wartościowej informacji. Masowe korzystanie z Internetu przez niedouczoną młodzież nie może być utożsamiane z dostępem do informacji i wiedzy, z korzystaniem z informacji.

Jak wspomniano, luka technologii informacyjnych dotyczy przede wszystkim krajów lub regionów o niższym poziomie rozwoju, o słabej infrastrukturze teleinformatycznej, zwłaszcza jednak tych krajów, w których rządy prowadzą politykę traktowania nowych technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych jako źródła drenażu fiskalnego obywateli i przedsiębiorstw bądź przywalają na dokonywanie takiego drenażu przez międzynarodowe koncerny telekomunikacyjne i informatyczne. Takie społeczeństwa i gospodarki skazane są na gorszą pozycję społeczną i ekonomiczną w porównaniu z krajami prowadzącymi aktywną politykę rozwoju społeczeństwa informacyjnego.

Rozwój infrastruktury to jedno, ale w ślad za nim muszą iść rozwiązania prawne. Do głosowania w wyborach powszechnych przez Internet potrzebna jest nie tylko specjalna ustawa, ale także infrastruktura, dająca dostęp do infostrady szczególnie mieszkańcom wsi, małych miasteczek, czyli tych regionów, których mieszkańcy tradycyjnie mniej chętnie uczestniczą w wyborach.

3.6. Luka potencjału naukowo-badawczego

O miejscu gospodarki narodowej, regionu, społeczeństwa w globalnej gospodarce opartej na wiedzy, o możliwościach korzystania ze światowych zasobów informacyjnych, transferze informacji z tych zasobów do społeczeństwa i gospodarki decyduje potencjał naukowo - badawczy kraju lub regionu.

Na badania naukowe składają się wyspecjalizowane procesy informacyjne spełniające różne funkcje i generujące różne rodzaje informacji. Z informacyjnego punktu widzenia wyróżnić możemy następujące rodzaje badań naukowych jako procesów produkcji infor­macji:

  1. Procesy generowania nowych metainformacji, czyli generowanie języków służących odwzorowaniu informacji o rzeczywistości. Chodzi tu o badania naukowe, których efektem są nowe teorie, nowa aparatura pojęciowa, nowa terminologia, nowe metody obserwacji, metody budowy modeli procesów biologicznych, fizycznych, technicznych lub społecznych.

  2. Procesy generowania nowych informacji, czyli obserwacja wybranych obiektów, procesów i zdarzeń realnych za pomocą metod uznanych za naukowe oraz ich od­wzorowywanie za pomocą języka danej dziedziny nauki. Obserwacje te powinny dotyczyć wszelkich zjawisk, o których wiedza jest potrzebna społeczeństwu.

  3. Generowanie metainformacji służącej ocenie jakości informacji pochodzących ze źródeł zewnętrznych względem badań naukowych, a wykorzystywanych jako pod­stawa do naukowego opisu zjawisk, procesów lub obiektów realnych.

  4. Opracowywanie modeli systemów (obiektów, procesów, zdarzeń) realnych będących przedmiotem badań danej dziedziny nauki. Chodzi tu o wszelkie rodzaje modeli budowane zgodnie z metodami uznanymi w danej dziedzinie nauki.

  5. Opracowywanie norm specyficznych dla określonej dziedziny działalności prak­tycznej. Specyficzną dziedzinę normalizacji jako badań naukowych stanowią normy informacyjne.

  6. Import informacji stanowiącej wiedzę naukową, wygenerowanej w innych ośrodkach badawczych, w szczególności w innych krajach, ma grunt danego kraju. Jedną z form tej działalności jest odwzorowanie wiedzy w języku ojczystym, używanym w kraju importującym wiedzę (tłumaczenia na język ojczysty) oraz adaptacja wiedzy do warunków, możliwości jej percepcji i wykorzystania w danym kraju.

  7. Zarządzanie zasobami wiedzy naukowej, to znaczy gromadzenie, przechowywanie, aktualizacja i udostępnianie informacji będących wynikami badań naukowych lub innych procesów informacyjnych, w wyniku których powstają informacje stanowiące zasoby wiedzy.

  8. Eksport wiedzy naukowej wygenerowanej w danym kraju, wprowadzanie jej do zagranicznych i światowych systemów informacji naukowej. W gospodarce informa­cyjnej zwanej gospodarką opartą na wiedzy, eksport wyników badań naukowych jest ważną i zwykle wysoko rentowną dziedziną działalności gospodarczej oraz promocji gospodarki kraju na rynku międzynarodowym.

  9. Aktualizacja naukowych zasobów wiedzy, eliminowanie lub zmiana kwalifikacji informacji, która utraciła cechy jakościowe lub utraciła swoją użyteczność, np. eli­minowanie informacji, które w wyniku dalszych badań okazały się fałszywe, mało precyzyjne lub nierelewantne albo przekwalifikowanie ich z kategorii informacji opisujących rzeczywistość do kategorii informacji z zakresu historii badań naukowych w tej dziedzinie.

  10. Upowszechnianie i popularyzacja informacji naukowej. Chodzi tu o transfer wiedzy uzyskanej w wyniku badań naukowych do zasobów wiedzy cywilizacyjnej społe­czeństwa, wzbogacenie tych zasobów o nowe informacje. Służą temu wydawnictwa naukowe, podręczniki prezentujące najnowsze wyniki badań naukowych, popula­ryzacja wyników badań naukowych w środkach masowego przekazu,

  11. Tworzenie i utrzymywanie systemów metainformacji naukowej, czyli systemów do­kumentacyjnych, bibliograficznych, wyszukiwania informacji naukowej.

  12. Wspomaganie procesów interpretacji i wykorzystywania informacji wyprodukowanej w procesie badań naukowych, przez praktyków, w działalności politycznej, społecznej, gospodarczej.

  13. "Produkcja" wysoko kwalifikowanych kadr, dysponujących zasobami informacji i metainformacji (metody, modele) z danej dziedziny oraz umiejętnościami korzy­stania z informacji bogatszymi od tych, jakimi dysponują osoby w ramach edukacji na poziomie wyższym. Osoby te przechodzą z działalności naukowej do działalności praktycznej, w której wykorzystują wiedzę faktograficzną i metodologiczną nabytą w czasie uczestnictwa w badaniach naukowych. Transfer kadr naukowych do praktyki jest efektywną formą transferu nowej wiedzy do praktyki gospodarczej, społecznej i politycznej.

Każdy kraj, każda gospodarka narodowa, by uczestniczyć w globalnej gospodarce opar­tej na wiedzy, powinna dysponować potencjałem naukowo-badawczym wystarczającym do realizacji wyżej wymienionych funkcji. Zbyt mały potencjał naukowo-badawczy kraju prowadzi nieuchronnie do marginalizacji i peryferalizacji gospodarki.

Potencjał naukowo-badawczy kraju spełnia również aktywną rolę w zapobieganiu lub łagodzeniu kryzysów informacyjnych, zwłaszcza tych, których źródło znajduje się poza danym krajem i gospodarką narodową.

3.7. Luka metainformacyjna

Metainformacja czyli informacja o informacji spełnia w środowisku informacyjnym społeczeństwa i gospodarki następujące funkcje:

- Identyfikacyjną - służy do identyfikacji zasobów, systemów i procesów informacyjnych, do stwierdzania przez uczestników procesów informacyjnych, jakie informacje istnieją, w jakich zasobach lub systemach występują określone informacje

- Interpretacyjną - wspomaga interpretację informacji przez uczestników procesów informacyjnych

- Wyszukiwawczą - wspomaga wyszukiwanie informacji

- Organizacyjną - służy do organizowania zasobów, systemów i procesów informacyjnych, definiowania struktur danych, ich koordynacji

- Zarządczą - jest narzędziem zarządzania informacją w zasobach, procesach i systemach, generowaniem, gromadzeniem, przechowywaniem, przetwarzaniem i udostępnianiem informacji

Luka metainformacyjna polega na braku odpowiedniej ilości, jakości, dostępności i or­ganizacji metainformacji o istniejących zasobach, systemach i procesach informacyjnych. Im większe są zasoby informacji, im większy zasięg mają systemy i procesy informacyjne, tym większe powinny być zasoby metainformacyjne, tym sprawniejsze systemy metainformacyjne.

Skutkiem luki informacyjnej jest niesprawne zarządzanie informacją, systemami i procesami. Użytkownicy tracą rozeznanie, jakimi informacjami mogliby dysponować, nie wiedzą, czy i gdzie potrzebna informacja się znajduje, jak do niej dotrzeć, jak z niej korzystać. Luka metainformacyjna w warunkach masowej produkcji informacji i globalizacji procesów i rynków informacyjnych jest jedną z ważniejszych przyczyn powstawania zjawisk kryzysowych.

4. Rodzaje kryzysów informacyjnych, ich oznaki, źródła i skutki

4.1. Specyfikacja informacyjnych sytuacji kryzysowych

Przez kryzys informacyjny rozumiemy zakłócenie społecznego i ekonomicznego ładu informacyjnego długotrwałe, o szerokich zakresach podmiotowym i przed­miotowym, naruszające stabilność systemu społeczno-ekonomicznego

Definicja powyższa nie jest wprawdzie ostra, ale praktycznie wystarczająca do zidentyfikowania zjawisk składających się na kryzysy informacyjne. Główne objawy zjawisk kryzysowych w dziedzinie informacji to:

- Oderwanie procesów i systemów informacyjnych od systemów społecznych i ekonomicznych,

- Informacja nie spełnia służebnej funkcji względem społeczeństwa i gospodarki, procesy informacyjne stają się autonomiczne względem procesów społecznych i ekonomicznych,

- Utrata kontroli społecznej i politycznej nad produkcją i jakością informacji,

- Przemysłowa produkcja informacji w celu sterowania politycznego, społecznego i ekonomicznego,

- Ekstremalna redundancja informacji,

- Masowa produkcja "śmieci informacyjnych".

Wyróżnić możemy następujące rodzaje zjawisk kryzysowych: kryzys zakłócenia hierarchii społecznych funkcji informacji, kryzys jakości informacji, kryzys ilości informacji, kryzys infrastruktury informacyjnej, kryzys rynku informacyjnego.

4.2. Kryzys hierarchii społecznych funkcji informacji

Informacja spełnia następujące funkcje społeczne: odwzorowanie rzeczywistości, tworzenie zasobów wiedzy społecznej, funkcja decyzyjna, funkcja sterująca, funkcja konsumpcyjna.

Hierarchicznie nadrzędna jest funkcja pierwsza - odwzorowanie rzeczywistości.

Informacja spełniająca tę funkcję społeczną może realizować funkcję tworzenia zasobów wiedzy. Może także być wykorzystywana do podejmowania decyzji, sterowania, kon­sumpcji.

Kryzys pojawia się wtedy, gdy wprowadzana jest do zasobów, systemów i procesów informacyjnych informacja nie odwzorowująca rzeczywistości (informacja fałszywa) lub gdy użytkownik nie uzyskuje metainformacji o tym, jaką rzeczywistość odwzorowuje dana informacja (użytkownik "odnosi" informację do innej rzeczywistości, aniżeli ta, którą informacja odwzorowuje).

Szczególnie groźne jest zjawisko, gdy informacja produkowana w celach konsumpcyjnych lub sterujących jest traktowana przez użytkowników jako informacja odwzorowująca rzeczywistość, na tyle cenna, że należy ją przechowywać jako zasób wiedzy. Jest to we współczesnym świecie zjawisko dość rozpowszechnione. Stanowi poważne zagrożenie dla prawidłowego funkcjonowania systemów politycznych, zwłaszcza systemów demokratycz­nych opartych na wyborach bezpośrednich, oraz dla funkcjonowania rynków.

4.3. Kryzys jakości informacji

Obserwacja procesów informacyjnych upoważnia do sformułowania następującego fundamentalnego prawa jakości informacji w rynkowej gospodarce opartej na wiedzy:

Informacja gorsza wypiera informację lepszą

Dobra informacja to informacja odwzorowująca rzeczywistość, pozbawiona luk informacyjnych, relewantna, pertynentna, odwzorowana w języku użytkownika oraz w językach innych uczestników procesów informacyjnych, "obudowana" odpowiednimi metainformacjami. Informacja gorsza, to taka, która nie posiada wymienionych wyżej cech lub posiada je w mniejszym zakresie. Np. nie odwzorowuje rzeczywistości, nie jest związana z odpowiednimi metainformacjami, jest odwzorowana w językach słabo znanych użytkownikom itp.

Proces wypierania informacji lepszej przez informację postępuje i nasila się w miarę:

- rozwoju rynku informacyjnego i jego liberalizacji,

- rozwoju technologii teleinformatycznych,

- rozwoju metod marketingowych i socjotechnicznych,

- wzrostu autonomicznego popytu na informację konsumpcyjną,

- wzrostu interwencjonizmu instytucjonalnego w życiu społecznym, politycznym i ekonomicznym,

- rozwoju środków masowej komunikacji społecznej, zwłaszcza telewizji i Internetu,

- relatywizacji zasad etycznych w dziedzinie zarządzania informacją (tzw. "poprawność polityczna") .

Uczestnicy procesów informacyjnych, zwłaszcza finalni użytkownicy informacji, w warunkach absolutnej asymetrii informacyjnej mają bardzo ograniczone możliwości oceny jakości informacji. Najczęściej oceniają jakość informacji na podstawie subiektyw­nej oceny autorytetu źródła informacji. Za jakościowo "dobrą" informację przyjmują tę, która pochodzi ze źródła uznawanego za autorytatywne w danym zakresie. O błąd oceny autorytetu źródła informacji jest jednak tak samo łatwo, jak o błąd w ocenie jakości samej informacji. Jakość źródła informacji możemy ocenić na podstawie dostępnej metain­formacji. W warunkach głębokiej luki metainformacyjnej oraz łatwości produkowania metainformacji dla celów sterowania ocenami źródeł (np. produkowanie "autorytetów moralnych': naukowych, politycznych, zorganizowane niszczenie autentycznych autory­tetów, produkowanie i upowszechnianie stereotypów), kryzysy jakości informacji mogą dotyczyć każdej niemal dziedziny życia.

4.4. Kryzys ilości informacji

Nowoczesne technologie informacyjne umożliwiają masową produkcję i udostępnianie wielkich ilości informacji. W spółczesne technologie informacyjne przełamały bariery techniczne gromadzenia, przechowywania, przekazywania, częściowo przetwarzania, upowszechniania, a zwłaszcza reprodukcji informacji. Koszt marginalny reprodukcji, udostępnienia, upowszechniania informacji jest bardzo niski, a w stosunku do kosztu generowania informacji - znikomy, pomijalny.

Niskie koszty marginalne wymienionych wyżej operacji na informacjach powodują ekstremalną redundancję informacji. Informacja produkowana przez przemysły informa­cyjne wielokrotnie przekracza potrzeby i możliwości absorpcji i wykorzystania informacji. Powstają wielkie ilości informacji nikomu nie potrzebnej, przez nikogo nie wykorzystywa­ne, a mimo to produkowanej przez przemysły informacyjne. Rosną też góry śmieci infor­macyjnych. Obecnie Internet przypomina gigantyczny globalny śmietnik informacyjny, a poszukiwanie w Internecie potrzebnej informacji zaiste przypomina bardziej grzebanie w śmietniku dla znalezienia czegoś przydatnego, aniżeli korzystanie z dobrego źródła informacji.

Ekstremalna redundancja zakłóca funkcjonowanie wielu procesów informacyjnych w społeczeństwie i gospodarce. Wartościowe informacje stają się coraz trudniej dostępne, koszt dotarcia do informacji relewantnych i pertynentnych jest coraz większy. Niestety, odpowiedzią rynku informacyjnego i producentów informacji na trudności dostępu do potrzebnej informacji przez użytkowników jest zwiększanie redundancji, reprodukowanie kolejnych kopii informacji dla kolejnych grup użytkowników.

Omawiane już wcześniej zjawisko „bomby megabitowej”.

4.5. Kryzys infrastruktury informacyjnej

Każde społeczeństwo, każda gospodarka tworzy infrastrukturę informacyjną. Przez zasoby, systemy i procesy informacyjne o charakterze infrastrukturalnym rozumiemy te, które warunkują funkcjonowanie społeczeństwa, państwa i gospodarki oraz zasobów, procesów i systemów informacyjnych poszczególnych jednostek organizacyjnych i ludzi.

W warunkach współczesnych technologii teleinformatycznych i głębokiego interwen­cjonizmu instytucjonalnego w życiu politycznym, społecznym i ekonomicznym, w gospo­darce poziom rozwoju infrastruktury informacyjnej decyduje o możliwościach rozwoju kraju lub regionu czy branży gospodarki. Kraje wysoko rozwinięte charakteryzują się rozwiniętą infrastrukturą informacyjną, wykorzystującą najnowsze technologie telein­formatyczne. Infrastruktura informacyjna w krajach wysoko rozwiniętych, niezależnie od systemu ekonomicznego, w szerokim zakresie jest dostępna jako dobru publiczne należne. Zakres informacji o charakterze infrastrukturalnym dostarczanych jako dobro publiczne zależy od decyzji państwa lub organizacji międzynarodowych, w których kompetencji leży tworzenie i utrzymanie infrastrukturalnych zasobów i systemów informacyjnych w skali globalnej bądź regionalnej.

W związku z bardzo szybkim zwiększaniem się zasobów informacyjnych o charakterze infrastrukturalnym, w warunkach nowoczesnych technologii informacyjnych, koszty tworzenia i utrzymania infrastrukturalnych systemów i procesów informacyjnych szybko rosną. Ich utrzymanie jako dobra publicznego staje się coraz większym obciążeniem dla budżetów państw i organizacji międzynarodowych. Dlatego próbuje się zmniejszyć te koszty. Niestety, na ogół nie przez redukcję redundancji i lepsze zarządzanie zasobami infrastrukturalnymi, lecz przez ograniczanie zakresu informacji udostępnianych jako dobro publiczne należne. Obserwujemy komercjalizację usług informacyjnych, także tych, które przez dziesięciolecia, a nawet wieki, były traktowane jako dobro publiczne.

Ograniczanie skali infrastruktury informacyjnej jako dobra publicznego i komercjaliza­cja coraz większych jej segmentów prowadzi do narastania kryzysowych sytuacji. Pogłębiają się bowiem luki informacyjne. Dotyka to zwłaszcza podmiotów słabszych ekonomicznie lub posiadających mniejsze zasoby wiedzy.

W komercjalizacji infrastruktury informacyjne zainteresowane są podmioty oferu­jące te produkty informacyjne, głównie w formie usług informacyjnych. Łatwo zyskują one pozycję monopolistyczną na danym rynku. Absolutna asymetria informacyjna na rynku usług informacyjnych szybko prowadzi do degeneracji tego rynku. Pojawiają się produktów informacyjnych niskiej jakości. Mogą one generować poważne zakłócenia procesów politycznych, społecznych i ekonomicznych. Zjawiska takie są dziś dość powszechne.

Przeciwdziałanie zjawiskom kryzysowym w dziedzinie infrastruktury informacyjnej może polegać tylko na instytucjonalizacji rozwoju infrastruktury informacyjnej jako dobra publicznego dostępnego dla wszystkich w zakresie informacji niezbędnych do zapewnienia ładu politycznego, społecznego i ekonomicznego. W pozostałym zakresie infrastruktural­ne systemy informacyjne mogą działać na zasadach komercyjnych w warunkach rynku regulowanego przez państwo lub inne instytucje.

Rynek jest złym regulatorem wszelkiej infrastruktury, a wolny rynek jest bardzo złym regulatorem. W wypadku infrastruktury informacyjnej - z uwagi na działanie fundamentalnego prawa jakości informacji - wolny rynek szybko prowadzi do dege­neracji procesów informacyjnych, a poprzez to do zakłóceń procesów politycznych, społecznych i gospodarczych.

4.6. Instytucjonalne kryzysy informacyjne

Specyficzną formą kryzysów informacyjnych są kryzysy generowane przez czynniki instytucjonalne. Kryzysy takie pojawiają się wówczas, gdy jednostki aparatu państwa lub innych instytucji, w tym międzynarodowych, mające kompetencje do stanowienia, interpretacji i egzekwowania prawa (w szerokim rozumieniu) świadomie zakłócają społeczny ład informacyjny. Zwykle dzieje się to wtedy, gdy instytucje te decydują się na wykorzystanie sterującej funkcji informacji kosztem funkcji odwzorowania rzeczywistości i tworzenia zasobów wiedzy społecznej.

Zagrożenie instytucjonalnymi kryzysami informacyjnymi narasta w warunkach pogłę­biania się interwencjonizmu państwa lub innych instytucji w życiu politycznym, społeczny i gospodarczym. Aparat państwa lub aparat innych organizacji, w tym międzynarodowych, dąży do monopolu informacyjnego, do reglamentacji informacji, posługując się prawem jako instrumentem zapewnienia tego monopolu.

Instytucjonalne kryzysy informacyjne uniemożliwiają w praktyce zapobieganie rodzajom innym kryzysów, wymagających aktywnej polityki informacyjnej państwa bądź organizacji międzynarodowych.

4.7. Inne informacyjne zjawiska kryzysowe

W warunkach względnego ładu informacyjnego należy obserwować, czy nie pojawiają się zjawiska świadczące o narastaniu kryzysowych sytuacji. Są to zjawiska występujące chwilowo, lokalnie, w niewielkim natężeniu. Niemniej mogą stanowić sygnał o potencjal­nych zagrożeniach kryzysowych. Chodzi o takie zjawiska, jak:

- Społeczne minimum informacyjne przekracza możliwości absorpcji informacji przez pewne grupy użytkowników,

Rosnąca społeczna luka informacyjna i narastanie poszczególnych rodzajów luk informacyjnych,

Rosnąca społeczna luka metainformacyjna, Użytkownicy nie znają swoich potrzeb informacyjnych,

Użytkownicy informacji nie mają możliwości oceny ex ante użyteczności informa­cji,

Użytkownicy informacji nie mają możliwości oceny ex post użyteczności informa­cji,

Użytkownicy informacji nie mają możliwości oceny ex ante jakości informacji, Użytkownicy informacji nie mają możliwości oceny ex post jakości informacji, Minimalizacja nakładów na produkcję informacji odbywa się kosztem jakości przez producentów informacji,

Nieuczciwa konkurencja na rynku informacyjnym, zwłaszcza na rynku usług infor­macyjnych,

Kreowanie autonomiczne "sztucznego" popytu na informacje przez producentów i dystrybutorów informacji dla celów komercyjnych (nieuczciwy marketing infor­macyjny),

Cena informacji, w tym usług informacyjnych, oderwana od mechanizmu rynkowe­go,

Zagrożenia bezpieczeństwa informacji, Monopolizacja produkcji i dystrybucji informacji,

Uzależnienie kraju, gospodarki, branży, od zewnętrznych systemów informacyjnych, na które kraju nie ma wpływu,

Brak prawnych, organizacyjnych i technicznych instrumentów kontroli jakości i ilości informacji przez zobowiązane do tego instytucje publiczne,

Kontrola jakości i ilości informacji przez podmioty pozostające w konflikcie z inte­resem społecznym lub ekonomicznym kraju, regionu, grup społecznych, branż, Eliminacja lub hamowanie rozwoju zasobów informacyjnych jednostek organizacyj­nych przez te jednostki jako efekt wewnętrznej konkurencji między komórkami lub pracownikami tej samej instytucji. Konkurencja ta hamuje i ogranicza możliwości rozwoju podmiotów zwłaszcza w branżach wysokiej techniki, jednostkach naukowo badawczych i podmiotach sektora informacyjnego.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Minimalne wymagania dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w formie elektronicznej
techniki informacyjne
wykład 6 instrukcje i informacje zwrotne
Technologia informacji i komunikacji w nowoczesnej szkole
Państwa Ogólne informacje
Fizyka 0 wyklad organizacyjny Informatyka Wrzesien 30 2012
informacja w pracy biurowej 3
Wykorzystanie modelu procesow w projektowaniu systemow informatycznych
OK W2 System informacyjny i informatyczny
Sem II Transport, Podstawy Informatyki Wykład XXI Object Pascal Komponenty
RCKiK LEKARZE STAŻYŚCI (materiały informacyjne)
AUSTRIA PREZENTACJA POWERPOINT (INFORMACJE)
SYSTEMY INFORMATYCZNE ORGANIZACJI WIRTUALNEJ1
Metodyka punktow wezlowych w realizacji systemu informatycznego
Informatyka1 2a1

więcej podobnych podstron