SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA ,,ZIMOWE RADOŚCI I SMUTKI''
SCENARIUSZ OPRACOWAŁA I PRZYGOTOWAŁA UCZNIÓW DO WYSTAWIENIA SPEKTAKLU , NAUCZYCIELKA SZKOŁY PODSTAWOWEJ W SKRZESZEWIE:
Katarzyna Dmowska-Niemirka - kształcenie zintegrowane
Scenografię tworzą wykonane na lekcji plastyki ( techniki) płatki śniegu przyklejone obustronnie do długich nitek. Nitki nieregularnie przytwierdzamy do sufitu , kilka z nich wysuwamy do przodu sceny . Im większa liczba płatków tym bardziej wyrazisty efekt pracy .
Na scenie słychać coraz głośniejszy szum wiatru ( szum może być odtwarzany z magnetofonu , bądź naśladowany przez dzieci ) . Na scenę wchodzą dzieci i ustawiają się w nieregularny sposób . Wiatr cichnie .
DZIECKO 1
Zima , choć piękna , przecież Surowa jest taka .
Wielki jest w zimie lęk zająca ,
Wielki - głód ptaka .
DZIECKO 2
Ptaka nakarmić,
Nie płoszyć zająca...
No tak -
Ale właśnie zając mi spod nóg prysł ,
Do lasu poleciał spłoszony ptak .
DZIECKO 3
Panie leśniczy !
Panie leśniczy ,
Ilu mieszkańców bór gęsty liczy ?
LEŚNICZY ( bardzo poważnie )
Sprawdzimy razem . Jest śnieżna zima ,
Teraz na śniegu ślad każdy widać.
Pójdziemy tropem saren i dzików,
Tak podejdziemy aż do paśników .
Bo tam się zbiera głodna zwierzyna ,
Gdy w całym borze sroży się zima .
DZIECI 1 , 2 , i 3 razem
Panie leśniczy ! My pomożemy:
Siana i owsa dziś przyniesiemy
Do leśnej stołówki .
(Wszyscy wchodzą na scenę i śpiewają piosenkę „Kiedy śnieżek”
Kiedy śnieżek mocno prószy,
gdy na mrozie marzną uszy.
Trochę siana, trochę chleba,
zwierzętom pomagać trzeba!
Ref. I to jest zadanie dla każdego z nas,
by dbać o każde zwierzę, jak się tylko da !!! ( bis ).
Wchodzi listonosz i wręcza dzieciom list . Dziecko 4 otwiera kopertę , wyjmuje list i czyta.
DZIWCKO 4
Do wszystkich dzieci list otwarty ,
Na Leśnej Radzie uchwalono.
Sprawa jest pilna niesłychanie ,
Więc do redakcji się zwrócono .
Nadeszła zima . To nie żarty ,
W lesie lub polu znaleźć wikt.
Apelujemy więc do dzieci,
Niech nie zapomni o nas nikt
Gdy śnieg i mróz się sroży w lesie ,
Niech każdy z was- nam przyjacielem ...
Podpis
Sarenka za zwierzęta .
Za ptaki kreśli się -
Wróbelek.
Na scenę wbiega troje trójka rozbawionych dzieci , tańczą po kole i śpiewają .
DZIECI 5 ,6 , i 7 razem
Hej ho, hej ho !Na sanki by się szło!
Hej ho , hej ho , hej ho , hej ho!
Na sanki by się szło! ( bis )
LEŚNICZY
Stop dzieci !
Popatrzcie , ktoś za wami leci !
PTASZKI ( wołają prosząco )
Czekajcie, czekajcie!!!
LEŚNICZY ( zwraca się do dzieci )
Czy dobrze robicie ?
Ptaszki tak o głodzie - same zostawicie ?
PTASZKI
Śnieg zasypał pola , lasy,
Ciężkie przyszły na nas czasy!
Kto ogrzeje nas w dni chłodne?
DZIECKO 4
Na ganeczek skoczył ptaszek,
Rozsypaną dziobie kaszę.
PTASZEK
-Ćwir, ćwir! Chciałbym wiedzieć, komu
sypią ziarnka z tego domu!
DZIECKO 4
A przez okno Kasia zerka,
Uśmiecha się do wróbelka .
I cichutko go zaprasza:
DZIECKO (Kasia )
-Jedz, mój ptaszku! Dobra kasza!
DZIECKO 5 (zatroskane )
Oj , Ćwirki kochane , wyglądacie smętnie .
Mam tutaj kanapkę - odstąpię wam chętnie .
DZIECKO 6
Mam w domu pszenicy dwa duże woreczki.
Zawsze z rana wsypię do szkolnej skrzyneczki .
DZIECKO 7 ( pokazuje karmnik )
Co tam taka skrzynka , gdy ja karmnik mam.
Tu będzie stołówka , tu jeść ptaszkom dam .
DZIECKO 5
Mnie mama co rano zupki talerz daje ,
Więc wam tez przyniosę - do stołówki wstawię.
DZIECKO 6 ( zadziwione )
Ptaszkom zupę? ! Zimą ?! Pomyśl choć troszeczkę !
Przecież im zamarznie w lodową bryłeczkę .
DZIECKO 7 ( z pewnością w głosie )
Nie martwcie się , ptaszki , przy nas nie zginiecie .
Nie będziecie nigdy na zimowej diecie .
PTASZEK 1
Cieszę się ogromnie i dziękuję ślicznie .
Wiosną wam zaśpiewam piosenkę rytmicznie .
PTASZEK 2
A ja gniazdko zrobię tuż obok na sośnie .
Będą wam pisklaki śpiewały radośnie .
DZIECKO 1 ( do dziecka obok, z wielkim przejęciem )
Spójrz, na śniegu delikatne ptasie ślady
Dokąd wiodą i wzruszają swa urodą
Nas w śnieg zapatrzonych,
Nas w śniegu pogrążonych ,
Nas śniegiem zauroczonych ?
Na scenę wbiega dziecko przebrane za wróbelka , trzęsie się z zimna .
WRÓBELEK
Ćwir, ćwir , ćwir , ćwir.
Wszędzie śnieg . Ćwir , ćwir .
Nie mamy co jeść, nie mamy co pić !
DZIECKO 2
Nie bójcie się, ptaszki , zimy .
My o was nie zapomnimy .
Zaraz ziarna nasypiemy,
Zaraz chleba nakruszymy .
Nie bójcie się , ptaszki , zimy .
WSZYSTKIE DZIECI (śpiewają)
WRÓBELEK
Nasz wróbelek, nasz,
wierność jego znasz.
Jaskółeczki za morzami,
a wróbelek zawsze z nami.
Nasz wróbelek, nasz,
wierność jego znasz.
Nasz przedzimek, nasz,
wichrem dmucha w twarz.
Nieraz mokrą tnie śnieżycą,
aż wróbelka dreszcze chwycą.
Nasz przedzimek, nasz,
wichrem dmucha w twarz.
Stuknął ktoś: stuk, stuk...
Któż by to być mógł?
To wróbelek - chudy brzuszek,
daj mu chleba, daj okruszek!
Nasyp mu za próg,
bo zgłodniał i zmókł.
Nasz wróbelek, nasz,
piosnkę o nim znasz.
Piosnka miła choć niewielka
o wierności, o wróbelkach.
Zaśpiewajmy wraz:
nasz wróbelek, nasz.
DZIECKO 3
-Gdy dokoła świat będzie biały,
pomyśl o ptakach dużych i małych.
A kiedy wróbel w okno zapuka,
to wiedz, że pewnie śniadania szuka.
DZIECI 4 i 5
-Biegały ptaszki, biegały,
po śniegu jak płótno białym.
Stukały dzióbkiem w okienko...
WRÓBELKI
-Rzućcie nam prosa ziarenko.
Ziemia na kamień zmarznięta,
czy o nas nikt nie pamięta?
Wróbelki śpiewają piosenkę pt.: „Wróbelki zimą”
WRÓBELKI
Ćwir, ćwir, ćwir, zima biała podwóreczko przysypała.
W białym puchu cała ziemia, nic nie widać do jedzenia,
ćwir, ćwie, ćwir, do jedzenia.
2. Ćwir, ćwir, ćwir, na podwórko
wyglądamy z gniazdka dziurką.
Czy na zimę dla wróbelków nie wysypią kartofelków,
Ćwir, ćwir, ćwir, kartofelków.
(Na scenę wchodzi dziecko z kromką chleba)
WROBELEK
-Wróbelek szary i skulony,
z serduszkiem małym, oszronionym, do okna twego puka.
Stół jego, to parapet twój,
okruch z niego zmiata.
Bacz aby pusty nie był dziś,
okruszków sypnij dziś dla ptaka.
DZIECKO 8
-Mam ja kromkę chleba, z wróblem się podzielę.
O ptaki dbać trzeba, jedz wróbelku śmielej!
Wchodzi trójka dzieci z narzędziami stolarskimi. Śpiewają piosenkę pt.: „Stuk, puk”.
DZIECKO 9 , 10 i 11
Mam deskę, gwoździe, młotek i dłonie zręczne mam,
zielony, mały domek potrafię zrobić sam.
Stuk, puk! stuk, puk! Potrafię zrobić sam! /bis
2. Gdy śnieg zasypie drogi, gdy słońca będzie brak,
zawita w domku progi zziębnięty, głodny ptak.
Stuk, puk! Stuk, puk! Zziębnięty, głodny ptak! /bis
3. I długiej zimy śnieżnej przestanie się już bać,
bo co dzień na deseczce ziarenek znajdzie garść.
Stuk, puk! Stuk, puk! Ziarenek znajdzie garść! /bis
Wbiega sikorka.
DZIECKO 9
-Kto tam? (odgłos pukania)
SIKORKA
-Otwórz, to ja, sikorka!
DZIECKO 9
-A, dzień dobry, co słychać?
SIKORKA
-Bardzo źle! Rano mój mąż był w lesie.
Myślałam, że coś przyniesie.
Potem synowie byli w ogródku, także bez skutku.
DZIECKO:10
-A ty szukałaś pożywienia?
SIKORKA:
-O sobie już nie mówię.
Byłam za górką i za topolami dwiema,
nigdzie nic nie ma.
Myślałam już, że zginę, wszystko śnieg zaściela,
ale przypomniałam sobie, że mam jeszcze ciebie, przyjaciela!
DZIECKO 10
-O, masz tu słoninkę,
przyjaciel cię nie zawiedzie.
SIKORKA
-Tak, najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie!
DZIECI WSZYSTKIE RAZEM WOŁAJĄ
-Śnieg zasypał pola, krzaki.
Dokąd lecą głodne ptaki, kto je karmi po zamieci?
Kto ? Wiadomo, małe dzieci!!!
DZIECKO 11
-Dla ptaków rdest, czarny bez, dobra jarzębinka,
a dla małej sikoreczki pachnąca słoninka.
Dla zajączków i sarenek
siano, owies, bryłka soli.
Rudej wiewióreczce, dla miłej uciechy,
sypniemy pod drzewko laskowe orzechy.
DZIECKO 7
-I dla dzików też coś będzie,
bo sypniemy im żołędzie!
Zwierzęta, ptaszęta, my o was myślimy,
nie lękajcie się więc srodze panowania zimy!
DZIECKO 8
Las się zatulił w puszyste futro,
jak biały niedźwiedź zimę chce przeżyć.
Spod śniegu płowe sarenki z trudem
mech wygrzebują, szukają jeżyn.
DZIECKO 9
Zając przycupnął, patrzy z gęstwiny.
Strzyżyk wiewiórkę woła: - Czek, czyk.
Na miękkich łapach lis się przemyka
i truchtem bury przebiega dzik.
DZIECKO 10
Z głębiny lasu słychać dzięcioła,
co pracowicie wciąż gospodarzy.
Ścieżką cichutko na wąskich płozach
suną narciarze.
DZIECKO 1
Zabieliło świat, ani kropki czarnej..
Z drzewa spada ptak- skrzydła mu zamarzły
Już nie widać rzek- lodami zakryte.
Z drzewa spada ptak- jeszcze chwila - zginie .
WSZYSCY AKTORZY RAZEM
Teraz tylko ty możesz go ocalić...
Z drzewa spada ptak - do domu go zabierz.
Prędzej ogrzej go i słuchaj , i słuchaj,
Może nagle w nim serduszko zastuka ?
1