Podstawowe pojecia, dziennikarstwo i komunikacja społeczna, gatunki dziennikarskie


Podstawowe pojęcia oraz problemy dotyczące rodzajów i gatunków dziennikarskich

1. Gatunki dziennikarskie a prawda obiektywna

1.1. W miarę możliwości obiektywnie

Od czego zaczyna się dziennikarstwo? Od potrzeby informowania o wszystkim, co dzieje się wokół nas. Informowanie jest podstawą pracy dziennikarza. Jednak dzien­nikarze powinni rozglądać się także za tematami spoza sfery oczywistości. Cechować ma ich bowiem wrażliwość i intuicja, pomagająca dostrzegać to, czego nie widzą inni, zwykli obywatele. Dziennikarze mają być odważni, prawi, bystrzy, a ich sumienność posunięta do granic pasji, nieustępliwi i agresywni, jednak nie prostaccy, mają zacho­wywać się jak lekarze pogotowia ratunkowego - jeździć do wszystkich nagłych wy­padków i nie odkładać zainteresowania sprawą na później.

Źródłem informacji są dla dziennikarzy często wywiady, obserwacje, zapiski włas­ne i dokumenty, do których docierają dzięki informatorom. Dziennikarze nie powinni gonić wyłącznie za tanią sensacją. Ich przekaz ma być rzetelny. Największy francuski dziennik regionalny „Quest-France" stosuje następujące zasady informowania:

Dziennikarze więc, jako uprzywilejowany stan (czwarta władza), nie powinni wy­korzystywać swej pozycji do załatwiania własnych interesów i zaspokajania własnych ambicji. Mają służyć społeczeństwu, podając w miarę możliwości obiektywne infor­macje. Trzeba podkreślić zwrot: „w miarę możliwości obiektywnie", bowiem jak słusz­nie stwierdził Melchior Wańkowicz, człowiek zawsze podaje informacje, przepusz­czając je przez filtr własnej świadomości. Dochodzi do błędu paralaktycznego4, który polega na widzeniu świata w zależności od miejsca patrzenia na ten świat, własnych odczuć i wrażliwości.

Andrzej Magdoń w książce Reporter i jego warsztat przywołuje (za Williama I.B. Beveridge'a Sztuką badań naukowych) przykład na to, jak świadkowie jednego zdarze­nia różnie i nieprecyzyjnie postrzegali złożoną i szybko zmieniającą się sytuację:

W czasie jednego z zebrań na salę wbiegł nagle człowiek, goniony przez drugiego, uzbro­jonego w pistolet. W ciągu 20 sekund na sali rozegrała się krótka walka, padł strzał i obaj ludzie wybiegli z sali. Natychmiast potem przewodniczący poprosił obecnych o opisanie tego, co widzieli. Obserwatorzy nie wiedzieli, że całe zajście zostało uprzednio przygoto­wane, wystudiowane i sfotografowane. Na 40 przedstawionych sprawozdań tylko jedno zawierało mniej niż 20 procent błędów dotyczących faktów zasadniczych, w 14 sprawo­zdaniach liczba błędów wahała się od 20 do 40 procent, a 25 sprawozdań zawierało ponad 40 procent błędów. Zjawiskiem szczególnie godnym uwagi było to, że w przeszło połowie sprawozdań 10 procent szczegółów, albo i więcej, było oczywistym wymysłem5.

Rzetelny dziennikarz musi jednak, zanim poinformuje o czymś, zdobyć się na sze­roko pojęty obiektywizm, a w związku z tym na relację zgodną z faktami6. Ma więc do wyboru dwie możliwości: albo tylko informować, albo informować i ustosunkowywać się do prezentowanych informacji. W jednym i drugim wypadku musi jednak mieć dostęp do obiektywnej prawdy. Nasuwa się pytanie - czy jest to w ogóle możliwe, czy taka prawda istnieje? Abstrahując od mającego długą historię filozoficznego sporu na ten temat, przyjrzymy się pokrótce, jak wyglądał on na gruncie teoretycznej refleksji wokół tekstów literackich i ich pochodnych.

1.2. Asertoryczność

ale i generalizującego (dogmatyzującego) uogólnienia.

Przekonanie o niesionej przez piśmiennictwo obiektywnej wiedzy i prawdzie o rzeczywistości (przeszłej, teraźniejszej, a nawet przyszłej) wynikało zrazu nie tyle ze szczególnych predyspozycji poznawczych literatury, ale ze słabego jeszcze rozwoju nauk ścisłych i społecznych. W starożytności naśladowanie rzeczywistości wydawało się głównym, jeśli nie jedynym powołaniem pisarza i artysty, mimo że tę rzeczywistość inaczej niż dziś pojmowano (zaliczało się do niej nawet świat nadprzyrodzony i mity). Immanuel Kant pierwszy zwrócił uwagę na to, że sztuka to „praktyka samocelowa", artysta nie naśladuje, ale wymyśla za pomocą wyobraźni. Dzieło jest oderwane od im­peratywów poznawczych, moralnych itd. W późniejszych wiekach już tylko pozytywi­ści (z Hipolitem Taineem) nakazywali zarówno literaturze, jak i dziennikarstwu właś­nie, badanie rzeczywistości w sposób naukowy. Wzorem nauk ścisłych zakazywali też w imię obiektywizmu jakiegokolwiek wartościowania bez przeprowadzenia dowodu.

Asertoryczność oznacza wypowiadanie takich sądów, które są jednoznacznie prawdzi­we lub przynajmniej sprawiają wrażenie prawdziwych, stanowiąc proste stwierdzenia lub zaprzeczenia. Asertoryczność jest więc przeciwieństwem domniemania, podejrzenia, nakazu, refleksji, impresji, fikcji.

Ostatecznie zwyciężyło stanowisko najprecyzyjniej chyba wyrażone przez polskie­go filozofa Romana Ingardena (O tak zwanej prawdzie w literaturze): literatura w od­różnieniu od nauki (wypowiadającej sądy) jest zdolna produkować jedynie quasi-sądy (tj. niby-prawdy czy półprawdy) bez obiektywnej wartości poznawczej; analiza tekstu nie prowadzi wprost do poznania rzeczywistości empirycznej, tekst jawi się w świado­mości odbiorcy czy badacza jako twór intencjonalny, podlega różnym - w zależności od czasu, miejsca, odbiorcy - konkretyzacjom. Wartość poznawczą literatury widzimy dziś raczej w oddawaniu psychologii bohatera i podmiotu literackiego, uzupełnianiu

wiedzy o świecie o refleksje, które nie zostały na gruncie nauki dostatecznie wyraźnie wyartykułowane. Widzimy też w niej nadal rozrywkę {dulce). Odbieramy jej natomiast prawo do uzurpowania sobie roli rejestratora czy badacza obiektywnej rzeczywistości. Tę prastarą rolę konkurowania z naukami empirycznymi przejęli jednak po gatunkach literackich ich tzw. ubodzy krewni - gatunki dziennikarskie.

Fundamentalna różnica między literaturą z jednej a nauką oraz rodzajami dzien­nikarskimi z drugiej strony sprowadza się więc do pojęcia asertoryczności.

Fikcją oraz asertorycznością dzieła szeroko zajmował się Henryk Markiewicz, m.in. w rozprawach Wyznaczniki literatury i Fikcja w dziele literackim a jego zawar­tość poznawcza. Dał on znakomite przykłady zdań asertorycznych i nieasertorycznych, ńkcjonalnych i nieńkcjonalnych. I tak mamy dwie pary zdań mówiących o kra­dzieżach z włamaniem:

Wczoraj dokonano kradzieży w mieszkaniu p. Kowalskich przy ul. Foksal 49. Kradzieże są zazwyczaj dokonywane w nocy.

Z nastaniem zmroku Arsen Łupin włamał się do mieszkania państwa Dupont. Noc już zapada, złodziej się skrada.

Dwa pierwsze zdania zaliczymy do asertorycznych. Budzą zaufanie co do ich praw­dziwości poprzez chłodną ekspozycję szczegółów (typową dla gatunków informacyj­nych - zdanie pierwsze) lub abstrahowanie metody działania złodziei (typowe dla ga­tunków publicystycznych - zdanie drugie). Oba mają słabe wyznaczniki fikcjonalności (choć mogłyby wystąpić np. w powieści), naturalnie niejako kojarzą się z tzw. stylem dziennikarskim.

Druga para ma silne cechy literackie, oba zdania eksponują fikcyjność (Arsen Łu­pin to znany bohater powieściowy) lub zbytnią ogólność i wartość naddaną w postaci rymu (zdanie drugie). Te zdania zamieszczone w prasie budziłyby wątpliwości co do profesjonalizmu autora, a przede wszystkim wywołałyby znaczny niedosyt poznaw­czy. Tego typu opozycyjne przykłady można wydobyć - niestety - i z autentycznych współczesnych wypowiedzi medialnych. Posłużmy się więc takimi autentycznymi przykładami.

Oto wzmianka, mająca 100-procentową wartość asertoryczną:

Kraków-Kopenhaga. Skandynawskie Linie Lotnicze SAS uruchomiły wczoraj nowe po­łączenie lotnicze - Krakowa z Kopenhagą. (D, PAP, „Gazeta Wyborcza", 31 sierpnia 1999 roku).

A oto informacja, w której do głosu dochodzi nieasertoryczność (fikcjonalność), w postaci nadmiernej obrazowości, przesadnej ekspresji:


Smród opóźnił start samolotu. Kapitan nie zdecydował się pilotować maszyny, a pasaże­rowie z chusteczkami przy nosach i na głębokim wdechu w popłochu uciekali z samolotu. Lot trzeba było opóźnić, a to za sprawą pasażera, którego zapach naprawdę przyprawił wszystkich o zawrót głowy. (...) Ekipy techniczne i strażacy przez bite 6 godzin dokładnie przeglądali maszynę. Daremnie szukali źródła okropnego smrodu (...) (OD, „Super Express", 26 listopada 1999 roku).

Błędy asertoryczności to w tym drugim przykładzie szczególnie: niedookreślony czas, miejsce, koloryzowanie, przesada, nacechowane słownictwo („smród"), subiek­tywna ocena faktów, domniemanie, przewidywanie, wielosłowie, zbędne efekty styli­styczne, rozbudowane zdania utrudniające recepcję.

Grzechem przeciw asertoryczności jest wartościowanie informacji, arbitralna, stronnicza selekcja faktów na przykład w celu podkreślania sensacyjności. Błędy te zdarzają się zwłaszcza początkującym dziennikarzom na skutek nieznajomości poety­ki gatunków dziennikarskich i opacznego rozumienia funkcji mediów, ale zdarzają się też dziennikarzom doświadczonym i przez to zbyt pewnym siebie, uzurpującym sobie prawo do arbitralnej oceny rzeczywistości oraz urabiania opinii publicznej, często dla ukrytych, np. politycznych celów.

2. Wyznaczniki prasowości

na tle wyznaczników literackości

To, czym jest typowy gatunek dziennikarski, jak również to, czym jest dobre dzienni­karstwo, można zdefiniować poprzez opozycję do literatury pięknej. To ujęcie (genetycz­ne i typologiczne zarazem) pozwala wychwycić odrębność rodzajów dziennikarskichod trzech tradycyjnych wyróżnionych przez Arystotelesa rodzajów literackich. Pokazu­je też fundamentalne reguły ich istnienia i funkcjonowania: stosunek do pojęć prawdy i naśladownictwa rzeczywistości. Prześledźmy więc po kolei. Literackość to przede wszystkim:

« osoba mówiąca nie jest tożsama z autorem, którego nie mamy prawa rozliczać z prawdziwości biograficznej i empirycznej przedstawianych w utworze postaci, fak­tów, zjawisk, jak również ze zgodności miejsca i czasu;

■ za tekstem literackim kryje się dążenie do ponadczasowości sądów;

■ za tekstem literackim kryją się idee, hipotezy, proroctwa i przeczucia. Prasowość to:

■ przekonanie, iż osoby, fakty, przedmioty, opinie zawarte w tekście odnoszą się wprost do istniejącej obiektywnie, w pełni sprawdzalnej i weryfikowalnej rzeczywi­stości, nie zaś do rzeczywistości prawdopodobnej czy przyszłej;

3. Znaczenie pojęć rodzaju i gatunku na przykładzie literatury

Rodzaj i gatunek są pojęciami może najczęściej mylonymi przez młodzież na lek­cjach języka polskiego. Cóż, nie tylko język potoczny, ale i ogólne słowniki traktują oba pojęcia synonimicznie, wymiennie. Jak podaje Słownik języka polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka, „rodzaj" to ogólnie „gatunek czegoś, odmiana, typ, jakość". Tymczasem w dyscyplinach nauk są to jednostki taksonomiczne, z których jedna jest podrzędna względem drugiej, tj. rodzaje dzielą się na gatunki.

Jak już pokazano, rodzaje i gatunki dziennikarskie wywodzą się w różnym stop­niu z analogicznych form literatury pięknej, na gruncie refleksji teoretycznej, nad którą ukształtowała się genologia, nauka zajmująca się badaniem form rodzajowych i gatunkowych.

Po raz pierwszy genologia zajął się Arystoteles w słynnej Poetyce, a wypracowa­ny przez niego schemat jest wykładany po dziś dzień już w szkołach podstawowych

(rodzaje: liryka, epika, dramat). Przez kolejne wieki filozofowie, pisarze, później krytycy i teoretycy literatury rozwijali ten schemat, definiowali kolejne gatunki, kodyfikowali różne formy eklektyczne i pokrewne, stwarzane przez kolejne epoki i prądy literackie. Przypomnijmy więc definicje rodzaju i gatunku literackiego.

Rodzaj literacki to „system ogólnych zasad budowy dzieła literackiego realizowany w utworach różnych okresów, stanowiący podstawę zaliczania do tej samej klasy, porów­nywalny z innymi analogicznymi systemami, którym odpowiadają inne klasy utworów".

0x01 graphic

Podkreślić należy ahistoryczność rodzaju, który jest czymś trwałym, wyróżnia­jącym, niezależnie od zmieniających się epok, oraz jego wyraźną typiczność, łączącą utwory na dość ogólnej płaszczyźnie. Tą płaszczyzną są cechy podmiotu, budowa językowo-stylistyczna, stosunek do świata przedstawionego, ogólna kompozycja. Ro­dzaje dzielą się na gatunki, które typizują utwory według jeszcze ściślejszych kryteriów wewnątrzrodzajowych.

Gatunek literacki to „zespół intersubiektywnie istniejących reguł, określający budowę poszczególnych dzieł i różnorako przez nie aktualizowany".

System cech gatunkowych jest czymś w rodzaju gramatyki, określając (ściślej niż rodzaje) nakazy i zakazy obowiązujące przy komponowaniu dzieła (forma, objętość, styl, temat, struktura), by osiągnąć pożądany efekt, spełnić wyznaczoną mu funkcję. Siatka gatunków tworzy tak zwane poetyki normatywne. Gatunki są, bardziej niż nadrzędne im rodzaje, uwarunkowane historycznie, podlegają ewolucji, stąd też mają tendencję do wytwarzania podgatunków i gatunków synkretycznych. W procesie hi­storycznoliterackim powstają też nowe formy gatunkowe.

Te podstawy teoretyczne (definicje), wypracowane na gruncie teorii literatury, mają przełożenie na systematykę tekstów dziennikarskich. O ile jednak przełamywa­nie reguł gatunkowych w literaturze pięknej jest motorem jej rozwoju intelektualne­go i estetycznego, o tyle w dziennikarstwie kryteria gatunkowe powinny być w miarę możności stałe i przejrzyste w imię nadrzędnej zasady komunikatywności. Niezbęd­ne zmiany gatunkowe są natomiast w dziennikarstwie uzasadnione ewolucją samych mediów, stawiających nowe wymagania, ale stwarzających też nowe możliwości (na przykład dominacja felietonu, newsu, debaty, wywiadu jest dziś widoczna, w związku z rozwojem tzw. nowych mediów). Generalnie można rzec, iż dziennikarstwo raczej nie toleruje form synkretycznych, fragmentarycznych, dekadenckich, które w sztuce realizują zasady obce istocie dziennikarstwa, takie jak egotyzm, prowokacja, oryginal­ność. Nowe media wytwarzają jednakże podgatunki tradycyjnych gatunków dzien­nikarskich (np. wywiad radiowy) lub całkiem nowe gatunki (talk-show, hipertekst), o czym w kolejnych rozdziałach.

4. Rodzaje i gatunki dziennikarskie częścią piśmiennictwa i mediów

W czasach Arystotelesa nie istniała prasa. Prace naukowe bez zastrzeżeń zalicza­no do epiki, a nawet do poezji, bo niejeden traktat naukowy był pisany wierszem. Jesz­cze długo potem wszystkie nauki humanistyczne włączano do litterae humaniores czy belles lettres, to jest literatury pięknej. Literaturą piękną była też cała publicysty­ka polityczna, społeczna, kulturalna (np. w Polsce teksty Piotra Skargi, Andrzeja Fry­cza Modrzewskiego, Stanisława Staszica, Hugona Kołłątaja, Jana Śniadeckiego), choć z dzisiejszego punktu widzenia są to właśnie początki ważnych gatunków dziennikar­skich lub artykuły naukowe. Im bliżej współczesności, tym więcej tekstów zaczęto jed­nak postrzegać jako istniejące poza klasyczną siatką głównych rodzajów i gatunków. Niepokój genologów budziły też formy literatury popularnej, ludowej czy tzw. proste formy (np. mity, podania, dowcipy). Prawdziwej archaiczności tradycyjnych podzia­łów dowiódł żywiołowy rozwój prasy w XVIII i XIX w. Literatura piękna (będąca do­meną sztuki) zaczęła tracić większość w ogólnej liczbie tekstów drukowanych. Polskie słowo „literatura" straciło więc wymiar uniwersalności na rzecz nowocześniejszego -„piśmiennictwo".

Piśmiennictwo jako część kultury stanowi cały zbiór tekstów utrwalonych na piśmie w danym języku narodowym, niezależnie od ich autorstwa, ważności, obiektywnej war­tości, przeznaczenia. Do piśmiennictwa zaliczają się więc zarówno epopeje narodowe, jak i ogłoszenia w gazecie, akty prawne i prywatna korespondencja.

Słownik terminów literackich pod redakcją Janusza Sławińskiego dzieli piśmienni­ctwo według zakresów życia zbiorowego, jakim konkretne teksty są funkcjonalnie pod­porządkowane, a więc: działalność poznawcza, gromadzenie i systematyzacja wiedzy, pedagogika społeczna, wierzenia religijne, działalność instytucji politycznych, obieg in­formacji użytecznych w praktyce życia codziennego, potrzeby estetyczne (więc sztuka). Pod względem typów wypowiedzi Słownik dzieli piśmiennictwo na: literaturę piękną,0x08 graphic
piśmiennictwo naukowe, popularyzację wiedzy, literaturę dydaktyczną, publicystykę, dziennikarstwo, piśmiennictwo propagandowo-polityczne, piśmiennictwo praktyczno-użytkowe, dokumenty życia społecznego. Zaskakujące jest tu potraktowanie pub­licystyki i dziennikarstwa jako niezależnych typów. W naszym i w ogóle częstszym rozumieniu publicystyka to część dziennikarstwa (tu, w słowniku, pod pojęciem dzien­nikarstwa rozumie się widać najwyraźniej tylko dziennikarstwo informacyjne).

Genologia to dział poetyki obejmujący badania teoretyczne i historyczne nad rodzaja­mi i gatunkami literackimi. Podstawy genologii stworzył Arystoteles. Genologia wchodzi w związki z historią literatury, komparatystyką, krytyką literacką i folklorystyką.

Z kolei Słownik terminów literackich Stanisława Sierotwińskiego14 podaje nastę­pujące działy piśmiennictwa: literaturę piękną, piśmiennictwo naukowe i popularno­naukowe, publicystykę, piśmiennictwo praktyczno-użytkowe i dokumenty życia spo­łecznego. I tu jak widać pozycja gatunków dziennikarskich jest dość niejasna. Owo „dziwne" potraktowanie przez fundamentalne słowniki dziennikarstwa jako całości (składającej się przeważnie z dwóch równorzędnych rodzajów) wynika zapewne z roz­różnienia ich pod względem trwałości (porównaj kluczowe dla definicji pojęcie utrwa­lania wypowiedzi). Otóż prasa codzienna na przykład (skupiająca zwłaszcza gatun­ki informacyjne) bywała uważana za medium mniej trwałe w stosunku do literatury pięknej czy naukowej, utrwalanej w woluminach książkowych lub większych objętoś­ciowo periodykach, czasopismach (publicystyka). Ślad tego rozumowania widać też w pracy Antoniny Kłoskowskiej Socjologia kultury15, gdzie czytamy:

Prasa codzienna nie jest przez większość użytkowników traktowana i wykorzystywana jako przekaz bardzo trwały. Dziś takie rozumowanie wydaje się ryzykowne, zważywszy na narosłą tymczasem dominację elektronicznych środków przekazu, łącznie z gazetami elektronicznymi, istniejącymi zdawałoby się jeszcze mniej materialnie i trwale niż prasa, bo wirtual­nie, w sieci internetu, jednostkowo zaś przejawiającymi się tylko jako układ pikseli na ekranie monitora.

Próbując usystematyzować podział piśmiennictwa z należytym uwzględnieniem zaszłych w XX w. zmian oraz miejsca rodzajów dziennikarskich, sporządzimy nastę­pujący schemat:

Literatura piękna

Literatura naukowa

Literatura

Dziennikarstwo

Piśmiennictwo

popularnonaukowa

użytkowe

liryka

wykład

podręcznik

informacja

listy

epika

rozprawa

leksykon

publicystyka

druki i pisma

dramat

artykuł

słownik

gatunki pośrednie

akty prawne

gatunki synkretyczne

recenzja

przewodnik

instrukcje

monografia

i inne

reklamy

słownik

ogłoszenia

traktat

przemówienia

i inne

notatki

Nie można dziś jednak używać pojęć rodzajów i gatunków literackich w kontek­ście samego tylko piśmiennictwa. Bo co prawda cały dorobek intelektualno-kulturowy społeczeństw wywodzi się w swej dojrzałej formie z tekstu wygłaszanego (oralnego) lub pisanego, ale dziś ten ostatni oddał pola innym nośnikom i kanałom informacyj­nym, tzw. myślenie (czy postrzeganie) linearne zaś zaczęło ustępować coraz szybciej postrzeganiu mozaikowemu czy obrazkowemu. Wiek XX przyniósł więc dodatkowo pojęcie mediów elektronicznych, multimediów (a więc mediów łączących w jednym przynajmniej dwa nośniki, np. głos i tekst), czy mediów interaktywnych (użytkownik może wpływać na kształt prezentacji, podejmować z nią dialog).

W poniższym schemacie (s. 24) próbujemy pokazać wszystkie występujące współ­cześnie typy publikacji (w tym całe piśmiennictwo), przyjmując za kryterium podzia­łu właściwe poszczególnym mediom kanały i nośniki informacyjne. We wszystkich przedstawionych typach (chyba poza muzyką mechaniczną - fonografią) występują gatunki dziennikarskie bądź ich specyficzne współczesne pododmiany.

Tomasz Goban-Klas w monografii Media i komunikowanie masowe. Teorie i anali­zy prasy, radia, telewizji i Internetu16 proponuje za Denisem McQuailem17 następujący podział środków masowego komunikowania (mediów):

dawne gazety

0x01 graphic

Piśmiennictwo (w tym literatura piękna)

Podział mediów

czasopisma i gazety

książki

inne teksty

sztuki plastyczne

sztuki muzyczne

sztuki sceniczne

Inne sztuki

Fotografia

Radio

Kino

autostrady informatyczne (internet)

-[

magnetowid

telegazeta

Telewizja

programy na CD-ROM-ie, DVD

gry komputerowe

Multimedia

Opracowanie: A. Kaliszewski.

5. Rodzaje i gatunki dziennikarskie

w ujęciu teorii znaku i teorii komunikowania

Semiolog Pierre Guiraud18 dzieli tworzone przez człowieka kody i komunikaty ze względu na tryb gromadzenia doświadczeń na dwie grupy: obiektywno-intelektualne oraz subiektywno-uczuciowe. W pierwszej grupie znajduje się nauka i wiedza, tzw. kody logiczne (jak np. alfabet Morsea, gry karciane) czy różne sztuczne języki; w drugiej - działy sztuki. Pierwsza grupa charakteryzuje się dominacją funkcji informacyjnej, druga - estetycznej. Trzecią, niejako odrębną grupę stanowią kody społeczne, które

P. Guiraud, Semiologia, S. Cichowicz (tłum.), Warszawa 1974.

zależności od okoliczności mogą być zarówno logiczne (obiektywne), jak uczuciowe (subiektywne), np. stopnie wojskowe z jednej strony a rytuały religijne - z drugiej. Rzecz znamienna, że Pierre Guiraud nie wskazał wyraźnie miejsca komunikatów dziennikar­skich w swym systemie. Społeczna geneza i funkcja, jak również dwoista natura (odpo­wiadająca podziałowi na informację i publicystykę - dwa główne rodzaje dziennikar­skie) niewątpliwie skłania do umieszczania dziennikarskich tekstów w obrębie kodów społecznych. Tak czynią zarówno Marshall McLuhan, jak i Michał Szulczewski.

Umberto Eco wyodrębnia grupę kodów masowych (przekaz masowy, środki masowego przekazu), do których zalicza: kino, prasę, telewizję, radio, tygodniki ilustro­wane, komiksy, reklamę, różne techniki propagandy, muzykę lekką, lekturę popularną (chodzi tu głównie o kryminały, popularne romanse). Znamienne, iż w tym ujęciu jakieś odrębne cechy gatunku (np. notatki prasowej czy filmu) schodzą, jako czynnik wyróżnia­jący, na plan drugi wobec istotniejszej, zdaniem Eco, cechy konstytutywnej całej grupy, a mianowicie wspólnego specyficznego kanału inform acji w „społeczeństwie przemy­słowym". Następuje zatem „zindustrializowanie informacji", w wyniku czego zmieniają się nie tylko „warunki odbioru i nadawania komunikatu, lecz również sam jego sens".

W książce Nieobecna struktura w rozdziale dotyczącym grupy kodów retorycz­nych i ideologicznych Eco przywołuje też zdanie kontrowersyjnego filozofa i polityka Herberta Marcusego, który artykuły prasowe wymieniał wśród kodów ideologicznych, bo zawsze są wytwarzane i publikowane w imieniu jakiejś określonej grupy i mają z góry określone, często polityczne cele. Choć takie artykuły zdają się lekceważyć naj­szczytniejsze ideały dziennikarstwa, trudno zaprzeczyć jednak ich roli, a zwłaszcza ich istnieniu.

Tomasz Goban-Klas również umieszcza prasę w obrębie mediów masowych. Ponadto wyróżnia gatunki medialne, np. gatunki filmów (film akcji, western, komedia, horror itp.), opery mydlane, hybrydy gatunkowe (np. komedio-horror), tu wskazuje też na telewizyjne pododmiany prasowych gatunków informacyjnych. Goban-Klas podkreśla, iż w wypadku gatunków medialnych różnica wobec

tradycyjnych gatun­ków dziennikarskich polega na tym, iż „gatunki [medialne - A.K., K.W.-Z.] są nie tyle zawarte w przekazach, ile w oczekiwaniu publiczności i znanych konwencjach". I tak np. serialom kryminalnym przypisuje się większe podobieństwo do rzeczywistości niż filmom muzycznym (bo tak traktują to widzowie), w przygotowaniu zaś serwi­sów informacyjnych niebagatelną rolę odgrywają nie tylko zaistniałe wydarzenia, ale zainteresowania odbiorców i oczekiwania na pewien typ informacji (powierzchowne, proste, interesujące)25.

Naszym zdaniem, rodzaje dziennikarskie (zwłaszcza informacyjny) w pewnym sensie przynależą do kodów naukowych (logicznych) z racji nadrzędnej zasady obiek­tywnego informowania, priorytetu rzetelnej, logicznej analizy faktów, sposobu jej do-kumentarnego prezentowania. Z kolei gatunki publicystyczne, takie jak np. esej czy felieton, wyraźnie oscylują w kierunku kodów estetycznych i jest to ich cechą typo­logiczną. Trzeba też zauważyć, że rodzaj publicystyczny, niezależnie od realizowania funkcji informacyjnej, korzysta wyraźnie z funkcji impresywnej (dopuszczalna przy tym rodzaju poetyka nakłaniania, kształtowania gustów, opinii, na przykład komen­tarz, recenzja), jak i - w mniejszym stopniu - ekspresywnej (prezentowanie własnego, subiektywnego punktu widzenia, np. w felietonie, eseju).

Także tradycyjne pojęcie środków artystycznych (pamiętajmy, że takie środki jak porównanie czy metafora są używane nie tylko przez poetów, ale i przez mówców czy dziennikarzy właśnie) zostaje dziś zdetronizowane przez ważniejsze: środki przekazu, które nie oznaczają już tylko samego kanału, jakim następuje przekaz (np. powietrze, papier), ani medium (fala radiowa, druk), ale wyznaczają też istotne cechy stylistyczne, kompozycyjne itp., zgodnie z tezą Marshala McLuhana: „medium is a massage" (prze­kaźnik jest przekazem).

6. Rodzaje i gatunki dziennikarskie

6.1. Rodzaje - ile ich jest?

Podział na rodzaje dziennikarskie, a w ich obrębie gatunki (wzorowany na po­dziale rodzajów i gatunków literackich), zaproponował w latach 60. XX w. Michał Szulczewski26.

Analogicznie do trzech rodzajów literackich, wywodzących się z poetyki Arysto­telesa, definiuje się zwykle dwa lub trzy rodzaje dziennikarskie, zrazu porządkujące medialne piśmiennictwo, stopniowo zaś - w miarę rozwoju mediów elektronicznych - odnoszone do wszystkich innych mediów27.

I tak, najczęściej wydziela się dwa rodzaje dziennikarskie: informację i publicy­stykę. Informacja ukazuje zjawiska, publicystyka łączy je i interpretuje.

Zdaniem Michała Szulczewskiego informacja rozszerza możliwości uczestnicze­nia odbiorcy w dziejących się wydarzeniach, a publicystyka pogłębia przeżywanie (ro­zumienie) tych zjawisk. Informacja dziennikarska jest nadążaniem za nowymi faktami, a publicystyka reagowaniem na te fakty. Według Szulczewskiego chodzi tu o reakcję intelektualną i emocjonalną oraz wywoływanie takiej reakcji u odbiorcy28. Można też powiedzieć, że informacja pełni funkcję powiadamiania, natomiast publicystyka funk­cję interpretacyjną i perswazyjną.

Rodzaj informacyjny - realizuje podstawowe zadanie mediów (komunikacji masowej), jakim jest publiczne informowanie o aktualnych wydarzeniach. Rodzaj ten zakłada istnie­nie obiektywnego świata zjawisk, postaci, sądów, przedmiotów, o których należy powia­domić

szybko i bez jakiegokolwiek subiektywnego wartościowania. Podmiot pełni w tym rodzaju funkcję służebną, jest ukryty i bezstronny, obowiązuje go rzeczowość i skrajny obiektywizm. Uznaje się29, iż zadaniem tekstów informacyjnych jest maksymalne posze­rzanie wiedzy o rzeczywistości. Język informacji dziennikarskiej winien być maksymalnie przejrzysty, pozbawiony jakichkolwiek naleciałości stylów innych niż informacyjny.

Najważniejsze cechy informacji według Michała Szulczewskiego to:

zrozumiałość, która dotyczy zarówno nadawcy, jak i odbiorcy, i oznacza (...) przy­stosowanie informacji do możliwości percepcyjnych adresata30.

0x08 graphic
Z pozoru wydaje się, że informowanie jest najprostszą formą przekazu. Informacja dziennikarska nie jest jednak zwykłym powiadomieniem o zdarzeniu. Jej tekst ma być uporządkowany i jasny, ma być napisany poprawną polszczyzną, bez kolokwializmów i żargonu administracyjnego, bez wszelkiego rodzaju zapewnień, że coś, co się wyda­rzyło, jest „naj...", „super", „wyjątkowe", „jedyne", „niepowtarzalne". Ma zawierać odpo­wiedź na następujące pytania: kto?, co?, gdzie?, kiedy?, jak?, dlaczego?31.

Ibidem, s. 197-200.

M. Szulczewski, Publicystyka - problemy teorii i praktyki, op. cit.

Generalnie można wiązać rodzaje dziennikarskie z epiką (jak czynią niektóre podręczniki czy słowniki teorii literatury), uznawać je za jej pochodne - wszak na przykład esej, artykuł, felieton, wywiad są rodzajem opowiadania, dialogu, listu, powiastki. Nie jest to jednak stanowisko nam tu przydatne.

M. Szulczewski, Informacja, [w:] Teoria i praktyka dziennikarstwa, B. Gołka, M. Kafla, Z. Mitzner (red.),

Warszawa 1964, s. 91-92.

Ibidem.

Ibidem, s. 92-93.

Informacja ma być tak zredagowana, by zainteresowała odbiorcę i była dla niego użyteczna. I tak na przykład dziennikarze TVN w Faktach zaczynają informację od zdań podmiotowych, by jeszcze bardziej przyciągnąć uwagę telewidza, np.:

„To, co dziś na konferencji powiedział Leszek Moczulski, wprowadziło w osłupienie przy­wódców AWS".

„To, o co modlili się wrogowie AWS i przed czym drżeli jej zwolennicy, stało się faktem"32.

Na początku informacji powinny się znaleźć najważniejsze fakty; natomiast mniej istotne są tylko faktami wspierającymi. Powstaje więc zasada odwróconej piramidy. Na jej szczycie ma się znaleźć odpowiedź na pytanie: kto? i co się stało?; drugą war­stwę stanowi odpowiedź na pytanie: gdzie?; potem: kiedy?; następnie: jak do zdarzenia doszło? i na koniec: jakie są tego skutki?

Dziennikarz redagujący informację powinien unikać zdań długich i skomplikowa­nych. Wielkość informacji dziennikarskiej zależy od zasobu wiadomości, jakimi dys­ponuje korespondent lub redaktor. Czasami dziennikarze przemilczają niektóre ważne fakty. Powstaje informacja selektywna, tzn. wybranie i opublikowanie tych faktów, które odpowiadają danej chwili. Może także pojawić się informacja idealizowana, cha­rakteryzująca się przyrostem wiadomości o osobie lub zdarzeniu w jednej dziedzinie, przemilczająca fakty negatywne na korzyść pozytywnych. Może też być odwrotnie - na przykład w celu dyskredytowania jakiegoś polityka. Są to rażące błędy wobec wyznaczników rodzaju informacyjnego.

Dziennikarz, informując społeczeństwo, musi mieć na celu przede wszystkim in­teres adresata i jego potrzeby informacyjne33. Podawanie informacji selektywnej (eli­minowanie szczegółów), wartościującej (przez odpowiednie słownictwo bądź epitety), idealizowanej (podkreślanie, publicystyce widoczny i słyszalny, może też wzorem gatunków literackich podlegać w imię konstruowanej tezy niewielkiej autokreacji (np. autor felietonu czy eseju). Teksty publicystyczne korzystają ze środków artystycznych właściwych dla tekstów literackich, ale w zakresie sprowadzonym do ich faktycznej funkcjonalności poznawczej - nie mogą budować autonomicznej warstwy estetycznej, zaciemniającej, relatywizującej treści, tak jak ma to miejsce w wielu tekstach artystycznych, celowo dążących do atomizacji świata przedstawionego na rzecz tzw. czy­stej sztuki czy nihilizmu filozoficzno-etycznego. Istotą rodzaju publicystycznego jest więc pogłębianie36, problematyzowanie wiedzy o rzeczywistości.

0x08 graphic
0x08 graphic
31 CC. Fink, Introduction to professional newswritting. Reportingfor the Modern Media, White Plains, New York 1992, s. 98-101.

32 T. Lis, Instrukcja dla reporterów TVN, „Press" 1999 nr 9, s. 40. Dziennikarze TVN zdają sobie sprawę z tego, że tak zredagowaną na początku informacją tracą kilka sekund, ale zyskują szanse na „przyklejenie widza do telewizora na następnych kilkadziesiąt sekund".

M. Szulczewski, Czas w słowach odbity. Refleksje o rzeczywistości nazywanej, Warszawa 1986, s. 58.

Należy podkreślić, iż informacja dziennikarska ma na celu uwzględnianie potrzeb i interesów wszystkich grup społecznych. Dotyczy to każdej informacji: lokalnej, kra­jowej bądź zagranicznej. Jej dominantą ma być jednoznaczność znaczeniowa, o której wspomina Irena Tetelowska, podając definicję terminu „informacja" jako opisywanie, zdawanie sprawy z faktu lub stanu rzeczy, odnoszenie się do niego,

przez co umożliwia czytającemu, odtwarzającemu wynik czynności poznawczej reporte­ra, wyobrażenie sobie owego faktu. Czyni to za pomocą słów pełniących funkcję powiada­miania, a więc budujących jednoznaczne intencje znaczeniowe37

Krótkie gatunki informacyjne nie są podpisywane przez dziennikarza imieniem i nazwiskiem. Wystarczy umieszczenie pod tekstem kryptonimu redaktora lub nazwy agencji, która nadała wiadomość.

Teksty gatunków informacyjnych mogą być krótkie lub dłuższe, w zależności od posiadanych informacji lub od formy, w jakiej dziennikarz chce przekazać daną wiado­mość. Przy dłuższych formach gatunkowych mamy do czynienia z coraz bogatszymi strukturami kompozycyjnymi, wzbogaceniem języka, ale ciągle w ramach ogólnych wyznaczników gatunkowych, jakimi są obiektywizm, bezstronność, komunikatyw­ność (patrz definicja s. 29). Szczegółowo przedstawiono to w następnych rozdziałach omawiających poszczególne gatunki dziennikarskie.

Główne cechy publicystyki według Michała Szulczewskiego to:

aktualne, publiczne, tendencyjne oświetlanie wszelkich zagadnień społecznych. (...). Ak­tualność rozumiana jest nie tylko jako oświetlenie spraw dziejących się współcześnie, ale także jako wypowiadanie się w sprawach przeszłych (historia) lub przyszłych, pod wa­runkiem że ocena dokonywana będzie w celu oddziaływania na aktualne poglądy w tych sprawach. (...). Publiczność oznacza możliwość dotarcia do pewnego kręgu odbiorców. (...). Tendencyjność rozumiana tu jest (...) nie w sensie pejoratywnym (...). Terminu tego użyto w definicji dla podkreślenia zajmowania przez autora wypowiedzi publicystycznej określonego stanowiska, dążenia do oddziaływania w określonym kierunku, wyrażające­go się w subiektywnym stosunku do problemu, w odpowiednim rozłożeniu akcentów (...). Oświetlanie (...) jest metodą przedstawiania poglądów za pomocą pewnych elementów informacji oraz dydaktyki. Elementy informacji wyrażają się w podawaniu informacji do­datkowych, mających na celu lepsze, pełniejsze ukazywanie omawianego problemu. Ele­menty dydaktyki to (...) zamiar nowego ukazania zagadnienia, indywidualnego oddziały­wania na odbiorcę dla sformułowania, zmienienia lub utwierdzenia jego poglądu. [...] rola publicysty polega tu na wywołaniu u odbiorcy „spotęgowania widzenia" przedstawionego problemu. (...). Zagadnienia społeczne rozumiane są szeroko jako sprawy choćby nawet dotyczące bezpośrednio jednostek, jeżeli mogą lub powinny one obchodzić szerszy krąg ludzi. Te społecznie ważne sprawy obejmują więc np. problemy gospodarki, kultury, poli­tyki, moralności38.

Ale istnieją też podziały dziennikarstwa na trzy rodzaje. W trzecim zamyka się gatunki dziennikarsko-estetyczne czy dziennikarsko-literackie.

I tak Zbigniew Mitzner39 wydziela trzeci rodzaj jako większe gatunki, zaliczając do nich wywiad, reportaż i esej, najobszerniejsze, ale i najbardziej artystyczne, subiek­tywne, eksponujące autorskie „ja".

Zbigniew Bauer w artykule Gatunki dziennikarskie, zamieszczonym w tomie Dzien­nikarstwo i świat mediów™ oraz Janina Fras w książce Dziennikarski warsztat językowy* uznają ogólnie gatunki dziennikarskie za pewien system i dzielą go na dwa podsystemy: gatunki informacyjne i gatunki publicystyczne.

Rozważając wątpliwości w ustalaniu granic między rodzajami dziennikarskimi oraz między nimi a literaturą, warto podkreślić, że esej bywa najsilniej anektowany przez literaturoznawców do gatunków epickich czy pogranicznych literacko-naukowych, re­cenzja zaś przez krytyków literatury i sztuki jako gatunek piśmiennictwa naukowego. Istotne jest, że oba wymienione gatunki mają swoje odmiany, z których jedne ciążą ku publicystyce (dziennikarstwu), inne ku refleksji naukowej czy artystycznej.

Generalnie można też sformułować sprawdzającą się tezę, iż gatunki informacyjne dążą zawsze ku publicystyce (z ich sumy wyłania się po czasie refleksja, informacja do­celowo służy pogłębieniu, uogólnieniu), gatunki zaś publicystyczne aspirują ku literatu­rze pięknej, dążąc do puentyzacji rzeczywistości, osiągnięciu wymiaru ponadczasowe­go uogólnienia i przy okazji wykreowania nazwiska dziennikarza-pisarza jako postaci wyjątkowej, wybitnej, identyfikowałnej poprzez niepowtarzalność stylu i oryginalność refleksji (np. Melchior Wańkowicz, Ryszard Kapuściński).

6.2. Podział szczegółowy rodzajów na gatunki

W naszej książce Gatunki dziennikarskie (2000) wyróżniliśmy trzy rodzaje dzien­nikarskie:

W rezultacie zaproponowaliśmy szczegółowy podział przedstawiony w tabeli (s. 32).

Gatunki należące do grupy pogranicznej charakteryzują się tym, że częściowo odgrywają rolę typowo informacyjną, a częściowo publicystyczną; a więc pokazując fakty, zarazem ujawniają poglądy osób biorących udział w rozmowie (debata, wywiad), tworzą czy wzmacniają zjawiska medialne, czasem noszą znamiona sensacji czy reży­serowanego skandalu (wywiad).

Z kolei hipertekst, będący stosunkowo słabo jeszcze ukonstytuowaną na gruncie ga­tunków dziennikarskich formą wypowiedzi, znajduje się na granicy mediów pisanych,

Rodzaj informacyjny

0x08 graphic
Rodzaj publicystyczny

wzmianka (flash, news)

artykuł

notatka

artykuł wstępny

infografia

felieton

zapowiedź

komentarz

fait divers

recenzja

sprawozdanie

esej

relacja

raport

korespondencja

życiorys

sylwetka

przegląd prasy


elektronicznych, cyfrowych oraz multimediów, łącząc w sobie cechy zarówno infor­macyjne, publicystyczne, jak i całkiem nowe: interakcyjne.

Obecnie - mając na uwadze rozwój mediów - proponujemy nową typologię (s. 34). Punktem wyjścia jest konstatacja, iż miejsce publikacji, kanał informacji i nośnik wpły­wają istotnie na poetykę gatunków, co nie było przez nas poprzednio wystarczająco podkreślone. Pojęcie rodzaju pozostaje więc wprawdzie — jako szersze, ogólniejsze — ale wielką rolę odgrywa teraz pojęcie odmian rodzajowych42. Wyróżniamy więc nastę­pujące odmiany rodzajowe, tworzone pod kątem miejsca publikacji, co implikuje różni­ce formalne i kompozycyjne:

Ten nowy - i jak sądzimy adekwatny wobec praktyki - podział szczegółowy obra­zuje tabela (s. 34).

adekwatny wobec praktyki - podział szczegółowy obra­zuje tabela (s. 34).

Gatunki dziennikarskie występują w obrębie poszczególnych rodzajów, przenikają się wzajemnie bez szkody dla tekstów, a nawet to przenikanie świadczy o tym, że nie ulegają one skostnieniu. Pojawiają się nowe nazwy odmian gatunkowych (m.in. info­grafia, reality-show, czat, błogi reportażowe). Dziennikarze wychodzą stale naprzeciw oczekiwaniom odbiorców.

0x08 graphic

Pojęcia tego w odniesieniu do literatury używa już Janusz Sławiński, [w:] M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, Słownik terminów literackich, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1976. J. Krzyżanowski, op. cit., s. 82.

W. Markiewicz, Radio: „świat z dźwięków", [w:] Dziennikarstwo i świat mediów, op. cit., s. 74.

Dzięki rozwojowi mediów, w sposób naturalny, gatunki prasowe zostały zastosowane w rodzajach elektronicznych: radiowych, telewizyjnych, internetowych, w niewielkim stopniu odchodząc od sztywnych reguł, ponieważ dosto­sowywały się do nowej formy przekazu.

I tak jak rodzaje literackie rozwinęły sobie właściwe środki wyrazu artystycznego (liryka — posługiwanie się monologiem autorskim; epika — opowiadanie w pierwszej i trzeciej osobie urozmaicone monologami i dialogami; dramat — składa się z mono­logów i dialogów)43, podobną drogą poszły również rodzaje i gatunki dziennikarskie, wyznaczając sobie odrębny sposób wyzyskiwania tworzywa.

W odmianie prasowej przekaz pisany ulega transformacji. Sztuką jest więc ta­kie wpływanie przez dziennikarza na odbiorcę, takie dobieranie odpowiednich słów, by odbiorca umiał wyobrazić sobie przedstawianą rzeczywistość. Dla lepszej percepcji teksty ilustrowane są dodatkowo fotografiami, będącymi dokumentalnym, obrazowym ich zapisem (m.in. takie gatunki, jak infografia czy fotoreportaż).

W odmianie radiowej słowo uzupełniane jest o efekty dźwiękowe44. Nagrania w radiu odgrywają podobną rolę jak fotografie w prasie, z tym że są żywym zapisem autentycznych zjawisk — pozwalają odbiorcy tylko na pośrednie uczestnictwo i przysłu­chiwanie się m.in. dyskusjom, debatom. Gdy są emitowane na żywo, radiosłuchacz może się za pośrednictwem telefonu włączyć do rozmowy. Natomiast gdy słucha m.in. serwi­sów informacyjnych, raportów, relacji, korespondencji ma wrażenie, że kierowane są one bezpośrednio tylko do niego. Nawiązuje się nić porozumienia między nim a nadawcą, co stwarza iluzję bliskości i intymności.

Podobnie dzieje się w odmianie telewizyjnej, która dodatkowo wzbogacona jest o obraz. Tu odbiorca przenosi się w konkretny świat zdarzeń, poznaje bohaterów, zbli­ża się do nich za pośrednictwem oka kamery, które nie tylko rejestruje żywy prze­kaz, odrywając odbiorcę od rzeczywistości, w której sam się znajduje, ale dodatkowo, rzeczywistość tę może on zobaczyć i być nawet jednym z jej bohaterów (m.in. w spra­wozdaniach, reportażach, nowelach dokumentalnych).

W odmianach internetowych realizują się najmłodsze, ale i najpopularniejsze ga­tunki (m.in. czat, hipertekst, błogi reportażowe). Dziennikarz, wykorzystując najnowsze techniki komputerowe, udoskonala formę przekazu, łączy się bezpośrednio z odbiorcą (czat), wymienia na bieżąco informacje, umożliwia nie tylko dźwiękową i obrazową re­cepcję rzeczywistości, ale łatwe archiwizowanie i nagrywanie przekazywanych treści, które odbiorca kompletuje w odpowiednich plikach tematycznych45.

Wszelkiego rodzaju systematyka narzuca pewne reguły i porządkuje teoretyczne dyskusje, z których musi zdawać sobie sprawę dziennikarz, by jego przekaz o rzeczywi­stości był rzetelny. Sztuka polega jednak na tym, by granice gatunkowe nie krępowały go, ale i by nie zauważał ich odbiorca, aby nie utrudniały mu one percepcji informacji, ale raczej pomagały przyswajać wiedzę o świecie.

Prasowa

Radiowa

Telewizyjna

Internetowa

wzmianka (flesh,

wzmianka

wzmianka

wzmianka (flesh,

news)

informacja

informacja

news)

notatka (informacja;

zapowiedź

zapowiedź

0x08 graphic
notatka (informacja;

infotainment)

sprawozdanie

sprawozdanie

infotainment)

infografia

relacja

relacja

infografia

infogranka

korespondencja

korespondencja

infografika

zapowiedź

raport

raport

zapowiedź

fait divers

reportaż radiowy

reportaż telewizyjny

fait divers

sprawozdanie

sprawozdanie

raport

raport

korespondencja

korespondencja

życiorys (sylwetka,

życiorys (sylwetka,

postać, główka)

postać, główka)

przegląd prasy

przegląd prasy

reportaż fabularny

reportaż fabularny

fotoreportaż

fotoreportaż

(pictorial)

(pictorial)

feature

błogi reportażowe fotoblogi

artykuł

felieton

felieton

artykuł

artykuł wstępny

recenzja

recenzja

artykuł wstępny

reportaż problemowy

komentarz

nowela dokumentalna

reportaż problemowy

felieton

powieść w odcinkach

reality-show

felieton

komentarz

0x08 graphic
komentarz

recenzja

recenzja

esej

esej

dziennik

dziennik

powieść w odcinkach

nekrolog

wywiad

wywiad

wywiad

hipertekst

debata

debata

debata

czat

list do redakcji

talk-show

0x08 graphic

odpowiedź na list

do redakcji

Zaproponowana tu próba — w formie uproszczonej — nowego podziału na rodzaje i gatunki dziennikarskie ma wskazać na i uporządkować pole terminologiczne, co może stać się podstawą do dalszych rozważań i dyskusji.

7. Pytania i zagadnienia kontrolne

K. Wolny-Zmorzyński, Internet szansą dla reportażu jako gatunku dziennikarskiego: www.reportaz.pl, [w:]: J. Adamowski, E. Kossewska (red.) „Studia Medioznawcze" nr 5, Warszawa 2003, s. 109-115.

Zasady i tajniki dziennikarstwa. Podręcznik dla dziennikarzy Europy Środkowej i Wschodniej, M.F. Mallette (red.), Warszawa 1996, s. 17.

L. de Tarle z redakcji „Quest-France" - wykład dla studentów IDiKS UJ w Krakowie w październiku 1998 r.

J. Archer, Stan czwarty, Warszawa 1996, s. 5: W maju 1789 r. Ludwik XVI zwołał do Wersalu Stany Generalne. Stan pierwszy reprezentowało trzystu duchownych. Stan drugi trzystu szlachty. Stan trzeci sześciuset posłów z gmi"'\. Kilka lat później, po Wielkiej Rewolucji Francuskiej, Edmund Burkę, spoglądając w górę na Galerię Reporterów w Izbie Gmin, rzekł: „Oto tam siedzi stan czwarty i on jest ważniejszy niż tamci wszyscy".

Choć nie można pomijać i tego zjawiska, iż dwudziestowieczna literatura jako całość, żyjąc coraz

bardziej w cieniu mediów masowych, z tego powodu, a może też wychodząc naprzeciw rosnącemu kultowi racjonalizmu i sceptycyzmu, rozpoczęła spontaniczny proces rywalizacji z rodzajami dziennikarskimi, wykorzystując „broń" tych ostatnich; widać to na przykładzie popularności tzw. literatury faktu, prozy dokumentarnej, pamiętników, biografii, literatury politycznej i podróżniczej, eseju literackiego; nawet poezja w niektórych swych nurtach podjęła swoisty wyścig ku dominacji faktu nad ekwiwalentem obrazowym i emocjonalnym. Por. A. Kaliszewski, Poezja faktu. Wpływ gatunków dziennikarskich na gatunki literackie na przykładzie liryki współczesnej, [w:] Poetyka i pragmatyka gatunków dziennikarskich, W. Furman, K. Wolny-Zmorzyński (red.), Rzeszów 1999, s. 21-46. H. Markiewicz, Wyznaczniki literatury, [w:] Główne problemy wiedzy o literaturze, Kraków 1976, s. 67.

Fikcyjność stanowi najstarszy bodaj dylemat literatury. Bo wprawdzie literatura dąży do pokazania obiektywnej

rzeczywistości, ale nawet w tych utworach literackich, które przyjmują wobec rzeczywistości rolę służebną, opisową (literatura mimetyczna czy realistyczna), obraz rzeczywistości jest określany jako fikcja naśladowcza, a więc przyjmuje się, że ukazane postacie i zjawiska są typowe, podobne, prawdopodobne, ale nie identyczne z rzeczywistymi w sensie dowodowym czy faktograficznym). Jak twierdzi Henryk Markiewicz (Główne problemy wiedzy o literaturze, op.cit.): dane poznawcze w literaturze są fikcyjne jednostkowo, ale prawdziwe ogólnie. A i tak gros gatunków i konkretnych utworów literackich tę zasadę prawdopodobieństwa z założenia odrzuca jako nieartystyczną (np. liryka miłosna, proza kreacyjna, literatura fantastyczna itp.). Jak słusznie stwierdza Z. Bauer (Dziennikarstwo i świat mediów, op. cit, s. 110) z samego faktu opublikowania czegoś w mediach wyciągamy wniosek, że to coś jest prawdą, sprawdza się tu więc raz jeszcze teza M. McLuhana „medium is a massage".

Słownik terminów literackich, J. Sławiński (red.), Warszawa 1976, s. 375.

Ibidem.

Ibidem, s. 137.

M. McLuhan, Understanding Media, New York 1964, Przekaźniki czyli przedłużenie człowieka,

[w:] Wybór pism, J. Fuksiewicz (wyb.), Warszawa 1975.

M. Szulczewski, Publicystyka - problemy teorii i praktyki, Warszawa 1976.

U. Eco, Nieobecna struktura, A. Weinsberg, P. Bravo (tłum.), Warszawa 1996.

Ibidem, s. 399.

Ibidem.

T. Goban-Klas, Media i komunikowanie masowe..., op. cit.

Ibidem. ' Ibidem.

' I. Tetelowska, Informacja - odrębny gatunek dziennikarski, [w:] Szkice prasoznawcze, P. Dubiel, W. Pisarek (red.), Kraków 1972, s. 46.

Piśmiennictwo

Opracowanie: A. Kaliszewski.

Gatunki pograniczne

wywiad

debata (dyskusja) hipertekst

Opracowanie: A. Kaliszewski, K. Wolny-Zmorzyński.

informacyjne

publicystyczne

Informacyjno-publicystyczne



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wprowadzenie do gatunklw dziennikarski, dziennikarstwo i komunikacja społeczna, gatunki i formy dzie
JAK NAPISAC PRACE, dziennikarstwo i komunikacja społeczna, gatunki dziennikarskie
PS PODSTAWOWE POJĘCIA Z ZAKRESU PEDAGOGIKI SPOŁECZNEJ
Wykład 2 - Podstawowe pojęcia, Notatki, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Nauka o komunikowani
Felieton, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, gatunki dziennikarskie prasowe
GATUNKI-TV-bibliografia, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna - II rok, Gatunki telewizyjne
Makroekonomia - exam, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Podstawy ekonomii (makroekonomia)
Reportaż, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, gatunki dziennikarskie prasowe
6 Metainformacja metatekst hipertekst, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna (KUL) I stopień, Rok
Depesza, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, gatunki dziennikarskie prasowe
podstawy ekonomii nowakowski wyklady, dziennikarstwo i komunikacja społeczna, ekonomia
Makroekonomia - opracowanie D, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Podstawy ekonomii (makroekono
Gatunki dziennikarskie - prezentacje, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna (KUL) I stopień, Rok 2,
Wywiady, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, gatunki dziennikarskie prasowe
Sylwetki, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, gatunki dziennikarskie prasowe
Grupa B, Studia dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Ekonomika mediów - pytania i notatki
detrywializacja, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UŁ, NoK + PiM
Prawo 06.12.11 - prawo cywilne, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna (KUL) I stopień, Rok 1, semes

więcej podobnych podstron