1)Arche, co oznacza ten termin? Znane ci koncepcje filozofów starożytnych, którzy go używali.
Arché, zasada, prazasada (gr. ἀρχή etymologicznie oznacza zasadę, przyczynę, władzę) - w filozofii przedsokratejskiej[potrzebne źródło] termin oznaczający praprzyczynę wszystkich bytów, zasadę oraz najbardziej zasadnicze tworzywo Pierwotna zasada kierująca światem (gr. κόσμος), wszechświatem. Istnienie tej zasady postulowała jońska filozofia przyrody. Dla Talesa arché to woda, dla Anaksymandra arché jest bezkresem (apeiron), dla Anaksymenesa arché jest powietrzem, dla Pitagorasa liczbą.
Arché w filozofii Talesa
Tales był inicjatorem filozofii przyrody - jako pierwszy mówił o istnieniu jedynej zasady - przyczyny wszystkich istniejących rzeczy, uznając, że jest nią woda. Według Talesa zasada źródłem (początkiem) rzeczy, jak zarówno ich ujściem (końcem). Zasadą było to, z czego powstały rzeczy, dzięki czemu są i na co się rozpadną. Tales uznał, że prazasadą jest woda, gdyż jest ona niezbędna do istnienia życia. Zauważył, że zawiera się we wszystkim co żywe, wysychając z tego co martwe. Ponadto woda nieustannie się zmienia, zarówno pod względem stanu skupienia jak i kształtu (przybiera kształt naczynia w którym się znajduje).
Arché w filozofii Anaksymandra
Anaksymander najprawdopodobniej wprowadził termin arché na oznaczenie pierwszej i ostatecznej zasady rzeczywistości. Anaksymander inaczej niż Tales twierdził, że zasadą nie jest woda, lecz bezkres" (ἄπειρον, apeiron). Termin "apeiron" oznaczał nieskończoną zasadę świata. Owa nieskończoność była powodem, dla którego Anaksymader dopuszczał istnienie wielu światów, równolegle wyłaniających się z apeironu. Filozof zakładał nieskończone istnienie aperionu, gdyż był on zasadą odwieczną i ostateczną. Powstawały i ginęły w nim kolejne światy, jednak on sam istnieje wiecznie. Z apeironu wszystko powstawało na zasadzie rozłączenia przeciwieństw (twarde miękkie, suche mokre itd.), a ginęło ponownie w apeironie się łącząc.
Arché w filozofii Anaksymenesa
Anaksymenes wprowadził zmiany do teorii swojego mistrza, które mówiły o tym, że zasada wprawdzie jest nieskończona co do wielkości i ilości, lecz nie jest nieokreślona, gdyż jest (nieskończonym) powietrzem. Uważał powietrze jako element wszechobecny o różnych stopniach rozrzedzenia (para, woda, mgła itp.). Anaksymenes nie rozumiał, w jaki sposób przeciwieństwa oddzielając się od siebie miały tworzyć różne rzeczy. Dlatego uznał, że musi znaleźć inne rozwiązanie. Przyjął pogląd, że powietrze najłatwiej ze wszystkich rzeczy poddaje się przemianom, dzięki czemu najlepiej nadaje się do tworzenia rzeczy. Wnioski te wyprowadzał z obserwacji bytu ożywionego, który żył dopóty, dopóki oddychał, a gdy nie oddychał, nie żył. Tak jak dla ludzi do życia niezbędne jest powietrze, tak było niezbędne dla wszystkich rzeczy i całego kosmosu, który Anaksymander uważał za ożywiony. Uważał, że w wyniku ruchu powietrza powstają rzeczy poprzez zagęszczenie i rozszerzenie. Anaksymenesa uważa się za pierwszego w dziejach ludzkości meteorologa.
Arché w filozofii Heraklita
Heraklit podkreślał, że warunkiem istnienia rzeczy jest ich ruch (zasada powszechnej zmienności "panta rhei"- wszystko płynie). Zauważył że jedyną niezmienną rzeczą jest zmienność. Uważał, że nic nie trwa w stanie bezruchu, ale wszystko się porusza i ciągle przekształca. Filozof uważał, że zasada polega na jedności przeciwieństw. Rozumienie arché u Heraklita znacznie różni się od jej rozumienia u wcześniejszych filozofów przyrody - Heraklit za arché uważał ogień, mówił, że wszystko jest przekształceniem ognia. Nie traktował tego jednak dosłownie, ale jedynie widział w ogniu symbol wiecznej zmienności, konfliktu i harmonii. Dla Heraklita ogień był życiem, które żyje śmiercią tego, co spala, był nieustanną przemianą w dym i popiół. Heraklit jako pierwszy przypisał arché inteligencję, co zawiera się w jego słowach: "Natura ludzka jest pozbawiona rozumu, lecz nie boska". Heraklit uchodzi za ojca dialektyki (metody badania rzeczywistości w ruchu i rozwoju), ojca koncepcji LOGOS (szukanie rozumu świata, który tłumaczy w jakiś sposób rzeczywistość), ojca myślenia racjonalnego (pokory wobec rozumu). Autor wielu aforyzmów oddających charakter jego filozofii: "Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki." (tym co stałe w rzece to nazwa) "Do tej samej rzeki wstępujemy i nie wstępujemy, jesteśmy zarazem i nie jesteśmy."(narodziny i śmierć) "Wojna jest matką wszystkich rzeczy."(ścieranie się przeciwieństw)
2)Platon i jego filozofia. Czym są idee? Jakie poznanie ma wartość? Idealne państwo.
Główną cechą Platona była teoria idei. Uważał on, że świat postrzegany nie jest realny, jest złudzeniem. Odbiciem prawdziwego świata idei. Przedmiotem prawdziwej wiedzy filozoficznej są rzeczy trwałe i nieznane. Byty ze świata idealnego ( niezmierzonego)- IDEE. Najprawdziwsza rzeczywistość= ŚWIAT IDEI inny od świata zmysłowego. Głównym jego dziełem było „ Państwo”. W 7 księdze tego dzieła opisuje sytuację, która jest poglądowym przedstawieniem jego teorii idei. Jego zdaniem sytuacja człowieka, który poznaje świat za pomocą zmysłów jest jak sytuacja ludzi przykutych do skały i nie mających kontaktu ze światem zewnętrznym.
Poszczególnym ideom odpowiadają pojęcia ogólne, które są czymś stałym, jednolitym, np. roślina- jest to pojęcie ogólne, ale roślin jest bardzo dużo; trawa, krzewy. Idee są pierwowzorami przedmiotów, które stanowią odbicie idei. Rzeczy materialne nie są przedmiotem pojęć, bo są inne, więc przedmiotem pojęć jest świat idei, gdzie są byty nieznane, odpowiadające pojęciom. Rzeczy są to cienie rzeczywistych bytów. Świat idei jest rzeczywistym światem. W prawdziwym świecie istnieje hierarchia idei. Na górze jest idea jedni i najwyższego dobra. Mit jaskini- alegoria świata idei. Według Platona człowiek posiada prawdziwą wiedzę o świecie idei. Koncepcja człowieka- jego podziału na duszę i ciało jest wynikiem teorii greckiej i chrześcijańskiej. Dusza została usunięta ze świata idei, żeby tam wrócić musi być oczyszczona poprzez uwięzienie jej w ciele. Teorie poznania Platona wskazują odgórny związek pomiędzy pojęciem a przedmiotem. Od pojęcia do przedmiotu- od ogółu do szczegółu. Zewnętrzne doświadczenie zmysłowe dostarcza wiedzy o cieniach idei. Przedmiot widzimy w świetle pojęć ogólnych. Według Platona źródłem pewnej wiedzy jest poznanie rozumowe polegające na przypominaniu sobie idei, mała rola poznania przez doświadczenie. Najbliższą nauką ideałowi jest matematyka- nauka o czystych bytach, ideałach. Platona można nazwać racjonalistą. Człowiek jest duszą uwięzioną w ciele. Dusza człowieka posiada 3 części: rozumną- mądrość, intensywną- męstwo, porządliwą- opanowanie. System Platona był próbą rozstrzygnięcia dylematu jaki dręczył filozofów przedplatońskich. Dylemat ten wynikał z rozważań nad znaczeniem pojęcia bytu. Grecy mieli tradycję rozumienia bytu w kategoriach absolutnych, tzn. przyjmowali od czasu Parmenidesa, że coś, co naprawdę "jest" powinno być zawsze i powinno być niezmienne. Jak ujął to Parmenides Byt jest, a niebytu nie ma, czyli coś co jest naprawdę, musi istnieć wiecznie i musi być niezmienne, bo inaczej jest tylko jakimś "pseudobytem", który jest stale zagrożony zmianą lub zniknięciem. Ten pogląd stał w sprzeczności z rzeczywistością obserwowaną zmysłami, która jest pełna zmian i niestabilności. Podstawą systemu Platona było przyjęcie, że prawdziwy wieczny byt to idee, a rzeczywistość materialna jest jedynie odbiciem wiecznotrwałych, niezmiennych idei. Zdaniem Platona, relacja między światem idei a światem rzeczywistym jest podobna do relacji prawdziwych przedmiotów i ich odbić w mętnym świetle. Wymagało to przyjęcia istnienia swoistego mechanizmu "emanacji" idei w przedmioty materialne. Mechanizm ten jest - zdaniem Platona - niedoskonały; na drodze od idei do przedmiotów materialnych następuje wiele przekłamań, podobnie jak to jest z odbiciem przedmiotów w migotliwym świetle świecy. Wyjaśnia to niekompletność, zmienność i niedoskonałość świata materialnego. Teorię zmiany zaczerpnął Platon od Heraklita. Zmiana była dla Platona złem, ponieważ z każdą zmianą wszystkie rzeczy oddalają się coraz bardziej od pierwotnych idei. Przeciwieństwem zmiany jest stałość, która wg Platona jest czymś boskim. Dlatego świat materialny jest zły, a świat duchowy - jako niezmienny - jest dobry. Świat idei Platon wyobrażał sobie niemal "namacalnie". Świat ten składał się z nieskończonej liczby idealnych i doskonałych obiektów, takich jak np. bryły platońskie, które są bardziej "realne" i "rzeczywiste" od przedmiotów materialnych. Obiekty te są "wieczne", co znaczy, że nie były nigdy stworzone, ani nie mogą ulec zniszczeniu. Idee tworzą hierarchię - najwyższą ideą jest idea dobra, obdarzająca inne idee bytem i poznawalnością.Naczelnymi ideami u Platona były: dobro, piękno i prawda. Idea była dla Platona piątym i ostatnim etapem, który należy przejść, żeby osiągnąć doskonałość. Pozostałe to kolejno: nazwa, definicja, obraz i wiedza.
3)Zestaw główne pojęcia Platona i Arystotelesa. Wskaż element podobieństwa, podkreśl różnice.
Platon pytał o przedmiot pojęć ogólnych. Logika wyróżnia 3 rodzaje pojęć: -- pojęcia ogólne tym się charakteryzują, że mają więcej niż jeden desygnat /odpowiednik realny pojęcia/ pojęcie ogólne: stół desygnat: wszystkie stoły -- pojęcia jednostkowe pojęcia, które posiadają tylko jeden desygnat np.: główna rzeka polski Wisła -- pojęcia puste nie mają żadnego desygnatu, np.: pegaz Odpowiadając na pytanie Platon wykorzystał dwie tradycje, tj. tradycje sokrateńską i heraklitejską. Pogląd Sokratesa o stałości i niezmienności pojęć etycznych rozszerzył Platon na wszystkie pojęcia ogólne, założył dalej, że pojęcia muszą mieć swoje realne odpowiedniki, tak jak mają je pojęcia jednostkowe. Odpowiedników tych nie znalazł Platon w świecie materialnym ponieważ pojęciom tym odpowiadała stałość, a świat który nas otacza jest światem zmienny.Pogląd o zmienności świata przyjął Platon za Heraklitem. Odpowiedniki pojęć ogólnych istniały w platońskim świecie idei- pozamaterialnych. świat idei platońskiej był uporządkowany w sposób hierarchii- czny na szczycie tego świata znajdowały się 3 idee: piękno, prawda, dobro. Obraz platońskiej jaskini: kajdaniarze - ludzie cienie - świat, który nas otacza rzeczywistość - świat idei światło - idea dobra Relacja między światem rzeczy a światem idei: - świat rzeczy był wg. Platona zmienny; - świat idei to świat stały, niezmienny, - świat rzeczy był światem niedoskonałym w odróżnieniu od świata idei, - świat rzeczy świat skończony, świat idei świat nieskończony, był to świat istniejący wiecznie a nawet odwiecznie, - świat rzeczy był materialny świat idei był idealny. Idealizm platoński był idealizmem obiektywnym, ponieważ bytem prawdziwym dla niego był świat idei, który istniał niezależnie od człowieka ,a także niezależnie od świata materialnego.
Podstawowym elementem logiki arystotelesowskiej jest pojęcie, które odpowiada istniejącej w świecie rzeczywistym kategorii (rodzajowi). Pojęcie wprowadza definicja (ὁρισμός horismos) wskazująca nadrzędny rodzaj oraz różnicę gatunkową. Np. w definicji człowieka jako „istoty rozumnej” - „istota” jest nazwą nadrzędnej kategorii, a "rozumna" określa właściwość, która wyróżnia człowieka spośród innych istot.
4)Arystoteles - materia, forma, substancja, entelechia. Omów terminy. Dynamiczny świat Arystotelesa.
Materia, w filozofii - jedna z podstawowych kategorii, stanowiąca często o podziale filozofii na kierunki, szkoły i nurty. Rozważania o materialności świata i o materii stanowiły przejście od mitologii do nauki, od religii do filozofii Zapoczątkowali je greccy myśliciele na przełomie VII i VI w. p.n.e., rozwinęli: Parmenides i eleaci, usystematyzował Arystoteles. Pierwsi filozofowie nie używali jeszcze terminu "materia", zajmowali się nią w znaczeniu zbioru konkretnych ciał. Empedokles poszukiwał prostych "pierwiastków" materii i w ten sposób przygotował podstawę rozważań natury chemicznej. Demokryt z Abdery i atomiści stworzyli koncepcję atomistycznego ustroju materii, która z czasem stała się podstawą rozwoju istotnego kierunku w fizyce. Dla Arystotelesa materią jest to, co istnieje odwiecznie, lecz o sobie nie orzeka, czyli to, co w substancji nie jest formą. Twierdził on, że materia, tak samo jak idee, nie istnieje samodzielnie, jest jedynie abstrakcją - kategorią, pojęciem, którym posługuje się filozofia i nauka. Naprawdę wg niego istnieją jedynie konkretne zespoły materii i formy. Taki pogląd nazwano hilemorfizmem. Przez Filona z Aleksandrii materia była rozumiana jako czynnik zła, takim też pozostała w rozważaniach teologicznych. Rozważania logiczne skłoniły Arystotelesa do rozróżnienia w substancjach dwu składników. Jeśli bowiem wziąć jakąś jednostkową substancję, np. jakiegoś określonego człowieka, to pewne jego własności wchodzą do pojęcia człowieka, do jego definicji, inne zaś (np. to, że jest małego wzrostu) do tego pojęcia, do jego definicji, nie wchodzą. Można więc i należy z tego punktu widzenia rozbić każdą rzecz na to, co zawarte jest w jej pojęciu, i to, co się w tym pojęciu nie mieści; na to, co należy do definicji i co nie należy. Jeszcze inaczej: na własności ogólne rzeczy, wspólne jej z innymi rzeczami tego gatunku, i na jej własności jednostkowe.
Własnoci pojęciowe, ogólne, gatunkowe rzeczy Arystoteles nazwał formą, a pozostałe materią. I substancja w jego ujęciu rozpadła się na formę i materię. Nazwanie dwu jej składników "formą" i "materią" oparte było na pewnej analogii z tym, co się potocznie tak nazywa. Niemniej "forma" u Arystotelesa straciła swe pierwotne znaczenie i zamieniła je na przenośne. W przeciwieństwie do formy przestrzennej Arystoteles wytworzył szczególne a dziejowe doniosłe pojęcie formy pojęciowej. I w pojęciu materii dokonało się u Arystotelesa podobne przesunięcie. Materia objęła u niego to, co w substancji nie jest formš: stała się więc tym, co jest z natury nie uformowane, nieokreślone. Nie stosuje się to do tego, co zwykle nazywa się "materiš", jak brąz czy marmur. Brąz i marmur - powiada Arystoteles - nie są czystą materią, lecz uformowaną. Tylko "pierwsza", czysta materia nie ma w sobie jeszcze żadnej formy i jest rzeczywiście nieokreślona. Tak powstało szczególne a dziejowo doniosłe pojęcie materii jako nieokreślonego podłoża zjawisk. Arystoteles utworzył tedy nowe pojęcia formy i materii. Ale nie całkowicie porzucił dawne: jako przykłady materii dawał jednakże brąz i marmur, a jako przykład formowania - czynność rzeźbiarza. Toteż forma i materia były u niego przedmiotem nowych pomysłów, ale także niekonsekwencji i powikłań. Arystoteles połączył wyniki dwu analiz: logicznej analizy substancji z jej analizą genetyczną, rozważającą to, co się dzieje, gdy rzeźbiarz formuje brąz czy marmur. Treść pojęcia substancji utożsamił z formą, jaką substancja uzyskiwała w rozwoju. Uczynił to dlatego, że zarówno forma jak pojęcie są czynnikami jedności w rzeczach: rzeczy, jakkolwiek są materialnie złożone, mają zawsze jedną formę i jedno pojęcie. Swej nieokreślonej materii przypisywał mimo wszystko bardzo określone własności. Mianowicie, że jest podłożem zjawisk i wszelkiej ich przemiany, że jest tym, z czego substancje są utworzone i co trwa, gdy substancje ulegają zniszczeniu (gdy posąg jest roztrzaskany, forma jego ulega zniszczeniu, ale materia trwa); jest też materia tym, co w substancji jest wielością, różnorodnością, podzielnością (bo z formy może pochodzić jedynie jedność). Wcześniejsi filozofowie twierdzili, że substancją jest materia, Platon zaś, że substancją są idee. Dla Arystotelesa ani materia, ani idea nie były substancjami: natomiast i jedna, i druga były składnikami substancji. To był jego sposób uzgodnienia przedplatoników z Platonem. Z materii przedplatonicy uczynili konkretną substancję, a tak samo Platon postąpił z ideą. Tymczasem materia nie istnieje samodzielnie, tak samo jak nie istnieją idee: wszystko to są abstrakcje. Naprawdę istnieją jedynie konkretne zespoły materii i formy. Taki był zasadniczy pogląd Arystotelesa, nazwany potem "hilemorfizmem" - materia i forma. W filozofii substancja oznacza niezbędny element, bez którego nie może istnieć materia. Substancja znana w filozofii nie jest tożsama z materią w fizyce, czy substancją chemiczną - naukowcy nie widzą racjonalnych podstaw wyodrębniania z materii czegoś niezbędnego do jej istnienia (cokolwiek by to nie miało znaczyć). W ten sposób przesuwamy bowiem wszystkie problemy w świat niemożliwy do zbadania (nikt nigdy substancji nie badał, w przeciwieństwie do materii), nie uzyskując w zamian żadnej odpowiedzi. Pojęcie substancji nie rozstrzyga nawet pytania dla którego było stworzone - bez czego nie może istnieć materia - gdyż wciąż nie wiemy bez czego nie może istnieć substancja. Co więcej, zgodnie z prawem zachowania materii materia (lub równoważna jej energia) zawsze istnieje i w żaden sposób nie da się jej zniszczyć. Niektórzy filozofowie przeczuwali jednak istnienie podobnych bytów jak substancja i wprowadzili je do swoich ontologii.
entelechia filoz. (u Arystotelesa) niematerialna siła (forma) kształtująca celowo materię; (u witalisów) niematerialna "siła życiowa"; por. witalizm.
Demiurg Platona, Pierwszy poruszyciel Arystotelesa, Bóg monoteizmu; omów różnice.
Monoteizm (z stgr. μόνος monos - "jedyny" + θεός theos - "bóg"; jedynobóstwo) - wiara w istnienie jedynego Boga i w przeciwieństwie do henoteizmu wykluczająca istnienie jakichkolwiek innych istot boskich. Przeciwieństwem monoteizmu jest politeizm (bądź ateizm). Monoteiści zazwyczaj przypisują Bogu cechy doskonałości takie jak omnipotencja, omniscjencja, omniprezencja i najwyższą dobroć w rozumieniu etycznym.
Pierwszy Poruszyciel (albo Nieruchomy Poruszyciel) - w filozofii Arystotelesa przyczyna ruchu obrotowego piątego elementu (pozostałe to ziemia, ogień, powietrze i woda) znajdującego się na obwodzie świata. Filozof pisze o nim głównie w księdze Λ (XII) swej Metafizyki. Jest przyczyną ruchu [1] i podtrzymuje ruch w trwaniu [2]. Porusza kochającego [3]. Jest to żywy byt, wieczny i najdoskonalszy [4]. Arystoteles nazywa go niepoddanym ruchowi Bogiem-Umysłem, uznając go za transcendentną substancję, będącą czystym aktem bez żadnej możności i bez materialnej zasady. Jest on czystą myślą, zajmującą się w najwyższym stopniu tym, co boskie (1074b n9). Powoduje on pierwotny, wieczny i jeden ruch [1073 a n. 8), wprawiający w ruch eter, ten zaś porusza kolejne sfery świata[5][6] Na podstawie tej charakterystyki w średniowieczu utożsamiano Pierwszego Poruszyciela z Bogiem ze Starego Testamentu (por. św. Tomasz).
5)Spór o uniwersalia - główne stanowiska. Realizm, nominalizm, sermonizm. Koncepcja Abelarda.
PIERWSZY ETAP SPORU (wiek XI)
Pierwszym i najpopularniejszym ze stanowisk był radykalny realizm. Głosił on, że pojęcia ogólne istnieją realnie. Co więcej, miały one istnieć poza jednostkowymi rzeczami i niezależnie od nich (np. istnieje zarówno pojęcie "kreda", jak i jeden kawałek kredy, który właśnie trzymam w ręce; i pojęcie, i rzecz jednostkowa istnieją realnie). Stanowisko to było powszechne w średniowieczu z jednego powodu. Otóż uczeni ówcześni nie przypisywali rozumowi czynnych własności, nie sądzili, iż mógłby on sam wytworzyć jakieś pojęcia. Dla nich wszelkie ogólniki były tylko odtworzeniem rzeczywistości. Rozum nie mógł sam wymyślić pojęć, musiały one więc realnie istnieć. Na tym stanowisku stał m.in. Platon i Wilhelm z Champeaux (uczeń Roscelina). Sytuacja zmieniła się nieco w wieku XI. Wtedy to pojawili się uczeni i dialektycy, których główną ambicją było dowodzenie każdego twierdzenia, nawet błędnego. Doszli oni w tej profesji do perfekcji, ale oczywiście zdawali sobie sprawę z tego, że niemożliwe jest, by wszystko, czego dowodzili istniało naprawdę. W ten sposób zostało stworzone podłoże do rozwoju kolejnego stanowiska w sporze, a mianowicie - radykalnego nominalizmu. Jego przedstawiciele głosili, że pojęcia ogólne nie istnieją realnie, są jedynie wytworami naszej mowy, czyli inaczej - głosami ("vox"). Mówiąc obrazowo - realnie istnieją tylko ciała o określonym kolorze, nie istnieje natomiast kolor sam w sobie. Czerwień czy zieleń to tylko głos, istnieje czerwona porzeczka, ale gdyby tej porzeczki nie było, czerwień sama nie istniałaby. Takie zdanie miał m.in. Roscelin.
W POSZUKIWANIU KOMPROMISU (wiek XII)
W kolejnym stuleciu wysiłki filozofów skierowane zostały w stronę szukania kompromisu między tymi dwoma skrajnymi poglądami. Jednym z owoców tych poszukiwań było powstanie nowego stanowiska, a mianowicie - umiarkowanego realizmu. Pogląd ten, jak na realizm przystało, uznawał realne istnienie pojęć ogólnych, ale dodawał, że nie istnieją one inaczej, jak tylko w rzeczach jednostkowych ("in re"). Do tego stanowiska przychylał się m.in. Arystoteles. Drugi z kompromisowych poglądów był to umiarkowany nominalizm, zwany inaczej sermonizmem. Nie przyznawał on pojęciom realnego istnienia, ale też nie mówił, że są one tylko i wyłącznie głosami. Według sermonistów pojęcia są to wyrazy ("sermo"). Wyrazy różnią się od dźwięków tym, że posiadają własne znaczenie. Przykład - w przyrodzie istnieją kwiaty, które nazywamy różami. Istnieją one realnie, ale gdyby na całym świecie nagle nie pozostała ani jedna róża, to nie oznacza to wcale, że wyraz "róża" straciłby swoje znaczenie. Nadal wiedzielibyśmy, co to jest, ale kwiat ten nie istniałby realnie. Taki pogląd głosił m.in. Piotr Abelard.
PÓŹNIEJSZE KONCEPCJE
Spór o uniwersalia nie skończył się wraz z powstaniem wymienionych wyżej czterech koncepcji. Kolejni filozofowie poddawali je nieustannej krytyce, opowiadając się po którejś ze stron, a nierzadko dodając swoje własne pomysły i rozwiązania. I tak powstały stanowiska, które pokrótce omówię poniżej. Konceptualizm - pojęcia ogólne nie istnieją w rzeczach (jak chcieli umiarkowani realiści), a jedynie w naszych umysłach, są stanami naszej psychiki. (William Ockham) Teoria "stanu" - jednostkowość i pojęcie mieści się w każdym przedmiocie, każda rzecz jest zarówno jednostkowa, jak i ogólna. Np. Sokrates jest jednostką, ale równocześnie jest też człowiekiem. (Walter z Mortagne) Teoria "względu" - bardzo podobna do teorii "stanu". W przedmiocie łączą się ze sobą jednostkowość i ogólnikowość. Rzecz jest ogólna lub jednostkowa, w zależności od tego, w jaki sposób jest ujmowana, np. jeśli w sposób ogólny - jest ogólna. (Adelhard z Bath) Indyferentyzm - wszystkie istniejące rzeczy są jednostkowe, ale zawierają również własności gatunkowe, ogólne, które łączą je z innymi przedstawicielami tego samego gatunku. Teoria zbioru - wszystkie istniejące rzeczy są jednostkowe, ale niektóre z nich są do siebie podobne. Jeśli by zebrać wszystkie rzeczy podobne, to stworzą one zbiór, który stanowić będzie zespół cech ogólnych. Ogólność nie jest więc domeną poszczególnych rzeczy, ale tylko i wyłącznie tego zbioru. Konformizm - wszystkie rzeczy są jednostkowe, ale niektóre z nich są do siebie podobne, mówimy, że mają wspólną formę. Ta właśnie forma jest ogólna, ale nie da jej się odłączyć o rzeczy jednostkowych. Jedynie nasz umysł może ją od nich oddzielić, w rzeczywistości zabieg taki jest niemożliwy.
6)Św. Augustyn i św. Tomasz - porównanie koncepcji Boga, człowieka i świata.
Średniowiecze to okres w historii ludzkości, który trwał od 476 r. n.e. do - jak przyjmuje się według jednej z teorii - 1492 r. Na przestrzeni dziesięciu stuleci wykształcił się określony światopogląd, często negatywnie oceniany przez późniejsze epoki (głównie renesans i oświecenie).
Średniowieczna wizja Boga
Średniowiecze to czas wszechwładzy teocentryzmu, czyli przekonania, że to Bóg znajduje się w centrum wszechświata. Jest On ostateczną Wartością, w stronę której skierowane winny być wszelkie ludzkie działania. Ówczesna filozofia (zarówno reprezentowana przez św. Augustyna, jak i św. Tomasza z Akwinu) widziała w Bogu Stwórcę świata. Według tych myślicieli najważniejszym zadaniem człowieka jest dążenie do Boga. Również średniowieczna literatura przedstawia Boga jako Wszechmocnego. „Bogurodzica” to pieśń, która została oparta na motywie deesis, czyli pośrednictwa. Jego stosowanie wiązało się z przekonaniem, iż człowiek nie jest godzien zwracać się bezpośrednio do Boga, lecz powinien uwzględnić wstawiennictwo świętych; np. Matki Boskiej i Jana Chrzciciela. Natomiast „Legenda o św. Aleksym” ukazuje Boga jako ideę, dla której warto poświęcić całe swoje życie. Tytułowy bohater - asceta - rezygnuje z wszystkich doczesnych dóbr, aby oddawać cześć Bogu w oderwaniu od wartości doczesnych. Kiedy św. Aleksy umiera, wszyscy ludzie są świadkami zadziwiających wydarzeń. Właśnie w ten sposób Bóg potwierdził swoją wielką moc. Trzeba jednak pamiętać również o tym, iż Bóg w średniowieczu często postrzegany był także jako surowy (niekiedy nawet okrutny) Sędzia. Takie przedstawienia znaleźć można głównie w dziełach historycznych opisujących katastrofy i zarazy. Ich pojawianie się często uzasadniano karą, jaką Bóg zsyłał na grzesznych ludzi.
Średniowieczna wizja świata
Świat w średniowieczu postrzegany był jako miejsce stworzone przez Boga oraz ściśle uporządkowane i zhierarchizowane. Świat został stworzony przez Boga i to właśnie dla Boga miał istnieć. Działalność człowieka była ściśle podporządkowana zwiększaniu chwały Ojca („Ad maiorem Dei gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”). Przejawiało się to głównie w sztuce - artyści nie sygnowali swoich dzieł wierząc, że należą one do Boga i powstały tylko po to, by Go sławić. Próbą uporządkowania średniowiecznego świata była drabina bytów stworzona przez św. Tomasza z Akwinu. To właśnie w niej zaproponował św. Tomasz hierarchiczny porządek, na szczycie którego znajduje się Bóg. Człowieka postrzegano jako namiestnika Boga na ziemi. Miał on sprawować rządy w Jego imieniu. Ludzkość także była podzielona: na tych doskonalszych, będących bliżej Boga, oraz ludzi prostszych.
Średniowieczna wizja człowieka
Drabina bytów św. Tomasza z Akwinu określała człowieka jako byt znajdujący się między zwierzętami a aniołami, a więc umieszczała go na pozycji „środkowej”. Wiązało się to z przekonaniem, jakie prezentowali średniowieczni filozofowie, uważający człowieka za byt dualistyczny, a więc składający się z duszy i ciała. Literatura średniowieczna tworzyła wiele wzorców osobowych, które miały pozwalać człowiekowi doskonalić się i zbliżać do Boga. Taki typ pisarstwa nazywany jest parenetycznym. Dla potrzeb dydaktycznych twórcy tego rodzaju literatury tworzyli wzorce osobowe:
- wzór ascety - człowieka dążącego do Boga przez wyrzeczenia i odrzucenie świata doczesnego; realizowany był w „Legendzie o świętym Aleksym”;
- wzór rycerza - postaci honorowej, stawiającej na pierwszym miejscu Boga, swego ziemskiego pana i honor; zawarty został w „Pieśni o Rolandzie”;
- wzór władcy - idealny władca musiał kierować się dobrem swoich poddanych, czcić Boga i wspomagać Kościół, wykazywać się także wielką odwagą; taki wzorzec (Bolesław Chrobry) przedstawiony został w „Kronice polskiej” Galla Anonima;
- wzór świętego - postać kierująca się dobrem bliźnich, nieprzywiązująca się do dóbr materialnych, dążąca do powiększania chwały Boga; kimś takim był św. Franciszek.
W średniowieczu człowiek był ściśle uzależniony od Boga i ziemskich reprezentantów Jego władzy - duchownych i monarchów (namaszczonych przez Boga). Zobowiązany był dążyć w stronę swego Stwórcy, a więc ku zbawieniu oraz posłusznie spełniać rozkazy ziemskich władców. Zmianę przyniósł dopiero renesans, w którym wypracowano nową koncepcję świata i człowieka - antropocentryzm.
7)Reformacja - założenia protestantyzmu w opozycji do założeń katolicyzmu. Teoria predestynacji. Stosunek do papieża, hierarchii kościelnej, spowiedzi, świętych, celibat
Cogito ergo sum - Kartezjusz i jego rola w filozofii. Problem komunikacji między substancją rozciągłą i nie rozciągłą ( czyli stosunek duszy i ciała, materii i tego co niematerialne). Okazjonalizm.
Mimo że Kartezjusz żył w epoce baroku, jego filozofia jest przejściem od scholastyki do oświecenia. Tak jak scholastycy, stawia on sobie za zadanie ustalenie systemu i związku dla zasadniczych prawd nauki i religii. Nowością jest jednak to, że jedynie matematykę uznaje za naukę, matematyzuje naturę i uznaje jedynie rozumowe myślenie za źródło poznania. Na tym też polega jednostronność jego rozumowania, z którym łączy się jeszcze typowa wówczas pogarda dla historii, tym samym dla ustalonych przez nią, także w dziedzinie filozofii, pojęć. Połączenie przez Kartezjusza matematyczno-fizycznego światopoglądu z teologią, w przeciwstawieniu do chrześcijaństwa, w którym teologia wiąże się z historią, odnajdujemy u Spinozy, Leibniza i Wolffa, a nawet u Kanta, dla którego zawsze jeszcze matematyka jest istotną nauką, a Bóg najwyższym przedmiotem filozofii. Wychodząc, tak jak św. Augustyn z zasadniczego zwątpienia o wszystkim, co nazywamy poznaniem, dochodzi Kartezjusz do odkrycia, iż jedynie tylko uświadomienie sobie zwątpienia jest bezwzględnie pewne. Wątpienie jest aktem myśli, więc stwierdza równocześnie istnienie myślących ludzi. Tak dochodzi do swego pierwszego twierdzenia: „cogito ergo sum” („myślę, więc jestem”). Ponieważ wszystkie twierdzenia o mojej osobie mogę odrzucić, a nie mogę odrzucić tylko myślenia, bo choćbym je odrzucił, to jednak negując je - myślę, przeto wynika z tego, że istota człowieka polega na myśleniu. W przeciwieństwie do św. Augustyna wyklucza zatem Kartezjusz poza myśleniem każdą inną treść świadomości: Rozsądkowe myślenie jest jedynym źródłem prawdy, które posiadamy. Pewnym jest zatem wszystko, co rozsądek jasno i wyraźnie widzi, jak np. cogito ergo sum. Jeżeli wedle tej zasady zbadamy treść naszego myślenia, to znajdziemy w nim idee różnego gatunku, częściowo wrodzone, częściowo nabyte, częściowo wynalezione. Między nimi idea Boga zajmuje pierwsze miejsce. Ponieważ człowiek jest niedoskonały i otacza go jedynie niedoskonałość i doczesność, a Boga z konieczności musimy sobie wyobrażać nieskończonym i doskonałym, przeto idea Boga nie może powstać z człowieka. Ona jest przez Boga w niego wlana, czyli wrodzona, tak jak jest mi wrodzona idea mnie samego. Bóg jest przyczyną idei Boga w nas, a zarazem wszystkich prawd wiecznych. Istnienie Boga jest zatem takim samym pewnikiem jak cogito ergo sum i jak prawdziwość jasnych i dokładnych twierdzeń odnajdywanych w naszym myśleniu. W przeciwnym bowiem razie Bóg byłby oszustem, jeśliby nam dał rozum, który by nas stale wprowadzał w błąd, co jest niemożliwe.
Okazjonalizm - pogląd filozoficzny sformułowany przez Arnolda Geulincxa i Nicolasa Malebranche'a, następnie rozwinięty przez Gottfrieda Wilhelma Leibniza i Barucha Spinozę, starający się przezwyciężyć trudności wynikające z założenia Kartezjusza, że świat idei i świat materialny są na tyle od siebie jakościowo różne, że nie mogą na siebie oddziaływać bezpośrednio.
- Dualizm Duszy i Ciała
Zdaniem Kartezjusza istnieją więc we wszechświecie dwie substancje. Substancja myśląca czyli dusza i substancja rozciągła czyli ciało. O ile ciała są nieświadome, choć posiadają rozciągłość o tyle dusze są świadome ale za to pozbawione rozciągłości. Uważał Kartezjusz, że nie tylko ciała organiczne ale również i zwierzęta nie posiadają duszy (mimo iż posiadają ciała). Jedynie człowiek jest złożony zarówno z ciała jak i duszy, choć jego ciało podobnie jak zwierzęce jest tylko automatem. Ciało jednak nie może spowodować zmian w duszy tak samo jak i dusza nie może stać się przyczyną zmian w ciele. Jednak ciało może wpłynąć na zmianę kierunku tego co dzieje się w duszy, a dusza na zmianę kierunku tego co dziej się w ciele. Było to nie zbyt wyraźne wyjaśnienie Kartezjusza i problem ten kontynuowany będzie przez wielu jego następców.
8)Główne cechy charakteryzujące filozofię Oświecenia. Postawy wobec religii. Empiryzm. Naturalizm.
Podstawowe pojęcia filozofii oświecenia to:
1. racjonalizm - rozum jest najlepszą i jedyną przyczyną wiedzy o wszechświecie; kartezjuszowska myśl: "Myślę więc jestem"
3. sensualizm - wrażenia zmysłowe są odbiciem rzeczywistości i dlatego tyko one prowadza do prawdy
7. russoizm - autorem jest Jan Jakub Rousseau. Cywilizacja demoralizuje człowieka, odziera go z większości uczuć takich jak litość, współczucie, miłość.
- I. Kant,
- J. J. Rousseau
- J. Locke - D. Diderot
- Kartezjusz
"Tabula rasa" to inaczej "biała kartka" - przeświadczenie, że człowiek to czysta karta, która w wyniku biegu życia zapełnia się doświadczeniami życiowymi.
Wolter był jednym z najważniejszych filozofów epoki oświecenia, autorem licznych utworów literackich, m.in. "Kandyda". "Kandyd czyli optymizm" jest utworem, w którym autor zaznacza już w tytule, ze jest z Niemiec, doktor Ralf. Wszystko to wiązało się z ówczesną cenzurą, ponieważ nie chciano wydawać książek Woltera, i nawet jeden egzemplarz został spalony, aby pokazać, że jest niedozwolony dla ludzi. "Kandyd" jest utworem polemizującym z filozofią oświeceniową. Jest krytyką filozofii G. W. Leibniza, który cały świat widział jako budowlę stworzoną z tzw. Monad, struktury, które tworzą większe całości, uporządkowane i zamierzone w planach Boga. Historia Kandyda pokazuje, że filozofia ta jest nieprawdziwa. Kandyd w czasie podróży po świecie doszedł do tego, że wszędzie panuje niezgoda, oszustwa, gwałty, zło i nietolerancja. Widzi teraz, że poglądy filozofa Panglossa okazała się złudna i nierealna. Neguje ją w całości i uznaje za wyidealizowaną. Utwór zawiera w sobie wielkie przesłanie zawarte w słowach: "Należy uprawiać własny ogródek", co oznacza, ze pomimo licznych przeszkód trzeba realizować swoje cele i nie zważać na przeciwności losu. To jest p Kandyda, który postanawia kupić folwark i rozpocząć uprawę ziemi. Okazuje się, ze przyniosło to dobry skutek. Kandyd teraz już wie, ze tylko uczciwa pracą można pokonać zło na świecie i osiągnąć szczęście. Powiastka filozoficzna jest narracyjnym utworem prozaiczny, który rozpowszechnia i głosi konkretną myśl moralną i światopoglądową. Jest wytworem oświeceniowym, np. "Kandyd" Woltera, "Kubuś fatalista i jego pan" D. Diderota. wykorzystywała satyrę obyczajową, krytykując za pomocą racjonalistycznych argumentów współczesny rodzaj rządzenia i zachowanie szlachty i magnaterii. Kraj Eldorado był fantastyczną krainą, pełną drogich kamieni, z których robiono zabawki dla dzieci. Kraj ten był dookoła otoczony przepaściami i stromymi skałami, które broniły go przed wpływem europejczyków. Mieszkańcy wierzyli w jedynego Stwórcę, któremu tylko dziękowali za to, co od niego otrzymali.
Empiryzm (od stgr. ἐμπειρία empeiría - "doświadczenie") - doktryna filozoficzna głosząca, że źródłem ludzkiego poznania są wyłącznie lub przede wszystkim, bodźce zmysłowe docierające do naszego umysłu ze świata zewnętrznego, zaś wszelkie idee, teorie itp. są w stosunku do nich wtórne.
Naturalizm (łac. natura, fr. naturalisme) - pogląd ontologiczny w filozofii, według którego istnieje wyłącznie rzeczywistość materialna (natura), czasoprzestrzenna, bez zewnętrznej racji istnienia. Rzeczywistość duchowa albo nie istnieje albo jest sprowadzalna do natury (materii). Naturalizm tłumaczy całość zjawisk działaniem praw przyrody.
9)John Locke'a krytyka substancji.
John Locke - krytykuje pojęcie substancji. Uważa, że człowiek nie poznaje rzeczy od zewnątrz, ale poznajemy tylko to, co jest w naszym umyśle. (nie ta rzecz jest, ale ta rzecz wydaje mi się). Uważa, że można wyróżnić empiryzm obiektywny i subiektywny. Empiryzm Locke'a jest subiektywny. Locke twierdzi, że wszelkie nauki powinny opierać się na zmysłach. Człowiek nie ma żadnej wiedzy wrodzonej, jedyną jaźnią, która jawi się w człowieku jest Bóg. Żadna idea nie jest wrodzona, człowiek rodząc się jest tabularazą. (Nie ma nic w umyśle, czego nie byłoby wcześniej w zmysłach). Umysł zawsze bazuje na tym, co dają mu zmysły, doświadczenia ma wyraz w spostrzeżeniach lub refleksjach. Spostrzeżenia zawsze muszą poprzedzać refleksje. Rzeczom przysługują dwie wartości: pierwotne - obiektywne: rozciągłość, kształt, ruch i wtórne - subiektywne: barwy, dźwięki, zapachy, smaki itd.; nie są tak pewne jak pierwotne, bowiem potwierdzalne są tylko przez jeden zmysł. Idee proste powstają w umyśle za pomocą zmysłów. Locke uważa, że pojęcie substancji jest również ideą złożoną. Krytykuje takie rozumowanie, uważa, że człowiek nie jest w stanie wypowiadać się na temat idei złożonej.
10)David Hume czyli krytyka pojęcia przyczynowości.
Najciekawszą częścią tej analizy pojęć była krytyka idei przyczynowości. Hume słusznie zauważył, że to co wiemy na temat dochodzących do nas bodźców, to tylko one same i ich następstwo czasowe. Jeśli np. bierzemy strzelbę i naciskamy cyngiel, to dochodzi do nas przez palec bodziec naciskania cyngla, a po chwili słyszymy huk i błysk wystrzału. Na tej podstawie tworzymy sobie ideę, że naciśnięcie cyngla spowodowało wystrzał. Może się jednak tak złożyć, że złośliwy służący wyjął nam nabój ze strzelby, stanął za nami i huknął w momencie, gdy my nacisnęliśmy cyngiel. Będziemy wtedy mieli dokładnie to samo wrażenie, że to my spowodowaliśmy wystrzał, mimo że naprawdę będzie inaczej. Jako obserwator - dostrzegamy zjawisko, a następnie dysponując ideą pamięci danego zjawiska postrzegamy zjawisko inne, o którym domniemywamy, że jest skutkiem pierwszego. Jednak na raz obserwujemy tylko JEDNO zjawisko. Zatem związku między przyczyną i skutkiem nie jesteśmy w stanie obserwować, gdyż znajdujemy się (jako obserwatorzy) tylko w jednym punkcie czasoprzestrzeni a związek przyczynowo - skutkowy ma charakter continuum łączącego kilka momentów czasowych[12]. Krytyka idei przyczynowości i wykazanie, że nie ma ona bezpośredniego odzwierciedlenia w faktach eksperymentalnych, była pierwszym w historii przykładem dogłębnej krytyki tak z pozoru oczywistego pojęcia i tego rodzaju podejście krytyczne było następnie kontynuowane przez innych filozofów, od Immanuela Kanta przez pozytywistów logicznych po przedstawicieli współczesnego empiriokrytycyzmu.
11)Rousseau i jego koncepcja dotycząca wpływu cywilizacji na gatunek ludzki. Natura- kultura. Umowa społeczna.
Zdaniem Rousseau literatura, nauka, sztuka nie prowadzą człowieka ku dobru - Rousseau odrzucał teorię postępu - gdyż rozwój umysłowy prowadzi do degradacji moralnej przez stłumienie naturalnych instynktów, które czyniły człowieka dobrym: "ludzie żyliby dobrze, gdyby postawa zewnętrzna była zawsze obrazem skłonności serca. Człowiek był niegdyś istotą na wskroś dobrą, bo irracjonalną - stąd pochodzi obraz człowieka pierwotnego, zwany popularnie (u Rousseau określenie to nie występuje) mianem „dobrego dzikusa”. Ów „dobry dzikus” to istota bez wychowania, nieznająca filozofii, literatury, kultury. Zdaniem Rousseau zapewnia mu to szczerość, otwartość, brak występków, którymi kieruje rozum, dążący do tego, by komuś coś zabrać. Dzikus także zabiera innym, ale nie dorabia uzasadnienia, nie snuje planów zaboru; działa wyłącznie instynktownie; kultura racjonalna zaś daje wyrachowanie, planowanie i przebiegłość. Człowiek pierwotny ma proste potrzeby: sen, seks, jedzenie. Codzienna walka z przyrodą hartuje go; jest większy niż człowiek współczesny, ma silniejsze mięśnie; te cechy fizyczne zanikły wraz z postępami cywilizacji: siekiera zabiła mięśnie rąk, proca celność rzutu, drabina umiejętność chodzenia po drzewie; cywilizacja skarliła człowieka fizycznie; dzikus nie bał się lwów, które zabijał gołymi rękami, także chorób (które mają być produktem cywilizacji), do zrostu kości nie potrzebował gipsu - same się zrastały. Człowiek pierwotny był moralny - niemoralność Rousseau postrzegał jako wymysł rozumu. Dziki nie znał występku, egoizmu, kierował się miłością do świata; nie znał nawet miłości, w której Rousseau także dostrzegał racjonalizację instynktu w postaci chęci podporządkowania sobie drugiej osoby. Dziki nie znał niewoli, własności, hierarchii - nie miał więc czego zazdrościć drugiemu, a więc nie znał uczucia zawiści. W wyniku postępu racjonalności, czyli kultury, człowiek stracił swoją naturalność, opancerzając się warstwami ogłady, manier, konwenansów, ale pod ich powierzchnią rozum wzbudza zawiść, zazdrość, pożądanie, co wytwarza między ludźmi wzajemną nieufność i zazdrość. Człowiek pierwotny rzekomo nie znał tej obłudy. Człowiek natury jest więc irracjonalny, a dzięki temu szczęśliwy. Cywilizowany jest nieszczęśliwy, ciągle chce czegoś więcej, na kogoś nastaje lub kogoś się boi. Rozum niszczy człowieka: wielkość Egiptu, Grecji, Rzymu to pokłosie nieracjonalności; póki były to ludy irracjonalne, instynktowne, uczuciowe, były wielkie moralnie i militarnie. Nauka i kultura - jakie wytworzyły - przyczyniły się wyłącznie do degeneracji moralnej, a cnoty zostały zastąpione przez intrygi, spiski, morderstwa. Cnoty publiczne upadły i zaczęła się dekadencja polityczna, która spowodowała upadek, a w konsekwencji podbój przez prymitywne plemiona. Koncepcja Rousseau jest stosunkowo prosta: nauka daje ludziom dobrobyt, który przeistacza się w zbytek, ten w rozprężenie, a to ostatnie w upadek. Wszystkie nauki to wynik zabobonu lub pychy: astronomia - dziecko zabobonu rozumu; retoryka i etyka - dzieci pychy rozumu; wynika z tego, że nauki są rozwinięciem przywar naszego rozumu. Człowiek z natury rodzi się dobry, ale ma w sobie zarodki zła (rozum), które nauka rozwija, dając im prymat nad instynktami. Wiedza jako taka, zdaniem Rousseau, nie jest zła, ale cywilizacja tak nas zepsuła, że umiemy ją wykorzystywać tylko ku rozwijaniu naszych wad i to dlatego Chrystus wybrał na apostołów prostaczków, a nie naukowców i filozofów. Rousseau chwali prymitywne życie pierwszych chrześcijan, które było szczęśliwe póki wśród nich nie pojawili się filozofowie i teologowie; ci, kierując się wyłącznie niezdrowymi ambicjami, sprowokowali konflikty personalne, które następnie zostały zracjonalizowane w postaci herezji i wojen religijnych. W tym miejscu pojawia się największe zło społeczne: powołanie przez rozum pojęcia własności prywatnej, będącej źródłem zazdrości, walk i wszystkich przestępstw. Wszelkie społeczeństwo sankcjonuje własność prywatną; „Ten, kto pierwszy ogrodził kawałek ziemi, powiedział «to moje» i znalazł ludzi dość naiwnych, by mu uwierzyć, był prawdziwym założycielem społeczeństwa. Iluż to zbrodni, wojen, morderstw, ile nędzy i grozy byłby rodzajowi ludzkiemu oszczędził ten, kto by kołki wyrwał lub rów zasypał i zawołał do otoczenia: «Uwaga! Nie słuchajcie tego oszusta; będziecie zgubieni, gdy zapomnicie, że płody do wszystkich, a ziemia do nikogo»” (Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi). Wraz z pojawieniem się własności powstała władza, państwo, kultura - kojarzące się Rousseau wyłącznie z opresją i tyranią - aby zagwarantować posiadaczom majątkowe status quo. Państwo to kolejny produkt rozumu, podobnie jak i wszystko, co z własnością się łączy: handel, prawo, moralność, hierarchia, mentalność zysku, nierówności majątkowe. Konsekwencją racjonalizacji własności jest instytucja monarchii, która zniewoliła ludy dla obrony własności garstki bogaczy.
12)Hegel i historia. Duch absolutny i to jak się przejawia w świecie. Metoda dialektyczna - teza- antyteza- synteza - na wybranym przykładzie historycznym. Pojęcie alienacji idei i instytucji. Cel historii.
Inną jeszcze ważną ideą Hegla jest idea zespolenia wolności i konieczności. Gwarantem wolności jest dla Hegla rozum, Stąd proces racjonalizacji przynosi ze sobą coraz większe urzeczywistnienie wolności. W tym względzie stanowisko Hegla przypomina stanowisko Spinozy. Dla Spinozy i Hegla człowiek jest najbardziej wolny, a także czuje się najbardziej wolny, gdy działa zgodnie z tym za czym przemawiają zniewalające (racjonalne) racje.Realizacja wolności nie polega zatem po prostu na stopniowym rozszerzaniu racjonalnych zasad, lecz wymaga przekształcenia całej rzeczywistości, przyrodniczej, kulturowej czy społecznej. Filozofia Hegla jest postacią idealizmu (absolutnego, racjonalistycznego i dialektycznego).
Głowne elementy filozofii Hegla
• Idealizm jest następstwem tezy Hegla, że „myśl (idea) poprzedza świat materialny w tym sensie, że ten ostatni jest wytworem myśli”. Absolutyzm heglowski polega przede wszystkim na koncepcji, wedle której rzeczywistość jest rzeczywistością Absolutu (nazywanego także przez Hegla Bogiem), który w procesie swego rozwoju wyłania z siebie wszystkie postaci bytu: przyrodę i jej formy oraz ducha i jego formy. Racjonalizm Hegla polega z kolei na tym, że zasadą, której podlega byt (Absolut), jest rozum, przeto prawa rozwoju przyrody (świata materialnego), jak i prawa rozwoju ducha (historia ducha) są konieczne i logiczne
System filozoficzny Hegla ma trzy zasadnicze części (odpowiadają one trzem głównym fazom z „życia Absolutu”: logicznej (teza), przyrodniczej (antyteza), duchowej (synteza)). Pierwszą część systemu Hegla stanowi Logika, która jest dla Hegla metafizyką, bada naturę myśli (Absolutu). Drugą część stanowi Filozofia przyrody; trzecią zaś Filozofia ducha.
W znaczeniu heglowskim dialektyka była swoistym mechanizmem walki sprzecznych idei, będącym podstawowym motorem rozwoju świata i postępu historycznego. Mechanizm ten polegać miał na ciągłym i samoistnym procesie ścierania się sprzecznych idei wg tzw. praw dialektyki. Prawa te można w skrócie ująć w następujący schemat:
mimo że przeciwne, tezy te można uzgodnić poprzez wygenerowanie tezy wyższego rzędu zwanej syntezą,
dla syntezy można ponownie stworzyć jej antytezę i cały proces zaczyna się od początku.
Pojęcie alienacji wprowadzone zostało przez Hegla, dla którego oznaczało stawanie się obcym państwa wobec ducha dziejów. Po raz pierwszy użyte do krytyki burżuazji przez Mojżesza Hessa, rozwinięte zostało przez Karola Marksa. Według Marksa, człowiek z natury twórczy pod wpływem tego, iż staje się on częścią maszyny zatraca swoją wolność i możliwości twórcze, poprzez co izoluje się od rzeczywistości społecznej. Według Herberta Marcusego człowiek pod wpływem alienacji ogranicza swoją aktywność do produkcji w 8-godzinnym dniu pracy oraz konsumpcji.
W filozofii XIX wieku termin ten był wiązany szczególnie z koncepcją samorozwoju idei absolutnej Hegla, dla którego pojednanie świadomości i bytu jest możliwe dzięki temu, że świadomość (Duch) osiąga w historii ostateczne zrozumienie świata jako własnego uzewnętrznienia, przyswaja sobie ów świat jako własną prawdę i znosi jego przedmiotowy charakter, obcy jej i urzeczowiony (reifikacja). Na drodze ducha ku aktualizacji tego, czym w punkcie wyjścia był on tylko w możności, obiektywizowały się wszystkie twory kultury ludzkiej (prawo, państwo, sztuka, religia, filozofia), przez które także człowiek - podporządkowując się prawu rozumu - jedna się z rzeczywistością. Podobnie jak w procesie wyłaniania się świata przyrody z idei absolutnej, a z niego dziejów ludzkich, zanika alienacja rozwijającego się ducha, który poznając samego siebie, rozpoznaje jako własne to, co jawiło mu się dotąd jako obce. W dziejowym procesie znika też wyobcowanie instytucji społecznych i politycznych od ludzi, którzy je tworzyli, umożliwiając człowiekowi pojednanie z tym, co określa jego istotę wpisaną w owe procesy oraz wiążące się z tym zwiększenie jego wolności.
O ile u Hegla termin alienacja służył głównie do opisu procesu rozwoju ducha, u Feuerbacha określał stan przeniesienia przez człowieka własnych przymiotów gatunkowych na stworzoną przez siebie ideę nieistniejącego (jako byt) Boga; ów stan zubożenia człowieka miał być zniesiony dzięki odzyskaniu w sobie samym obiektywizowanej w Bogu doskonałości i nieśmiertelności.
13)Marks - jego wizja niesprawiedliwości społecznej, sposoby zniesienia jej. Istota gatunkowa człowieka i alienacja . Komunizm - czyli co?
Komunizm (łac. communis - wspólny, powszechny) - radykalny, lewicowy system ideologiczny, wywodzący się z socjalizmu, postulujący uspołecznienie własności prywatnej, głównie środków produkcji oraz nastawienie gospodarki na zaspokojenie potrzeb obywateli[1]. Komuniści jako końcowy efekt swojej rewolucji postulują zbudowanie na zasadzie "od każdego według jego zdolności, każdemu według potrzeb" egalitarnego społeczeństwa i państwa bez aparatu przymusu, które miałoby z czasem zanikać wraz z podziałami klasowymi[2].
14)Krytycy religii od starożytności do współczesności, od Ksenofanesa przez Feuerbacha, Marksa, Nietzschego, Freuda, egzystencjalizm ateistyczny.
15) Filozofia Nietzschego. Jego krytyka judeo-chrześcijańskiej religii. Niewolnicy i panowie. Stado i jego obyczaje. Apollo i Dionizos. Nadczłowiek.
Dokonując krytyki i przewartościowania systemów aksjologicznych Nietzsche podkreślał, że każdy ma taką moralność, jaką ma naturę. A ponieważ natura jest słaba lub silna, wyróżniał moralność panów i niewolników. Pierwsi cenią: dostojność, godność osobistą, stanowczość, sprawność, pewność działania, bezwzględność w osiąganiu celów. Drugich cechuje: skłonność do litości, miękkość serca, uległość, altruizm, niepewność. Uważał, że współczesnych cechuje moralność niewolników (zwyrodnienie i dekadencja). Przyczynę tego stanu rzeczy upatrywał w próbie realizacji takich założeń, jak: 1) równość, 2) wolność, 3) wpisanie w normy i prawa wartości moralnych. Postawa dionizyjska była dla Nietzschego ważniejszą od doskonałości. Dionizos był dla niego symbolem życia jako najwyższego dobra. Bóg na krzyżu - symbolem ofiary z życia dla innych dóbr. To uczynienie z życia środka zamiast celu, bez względu na wartość domniemanego dobra, było dla Nietzschego nie do zaakceptowania.
16)Husserl i fenomenologia, czyli „powrót do rzeczy” - w poszukiwaniu pewnej i czystej wiedzy. Jak do niej dojść? Wskaż pokrewieństwo z Kartezjuszem.
Edmund Husserl jest zaliczany do inicjatorów fenomenologii (współczesny kierunek filozoficzny zainicjowany przez E. Husserla, postulujący "powrót do rzeczy", czyli do bezpośredniego doświadczenia tego co dane odrzucający pojęciowe spekulacje, tradycyjne pytania filozoficzne Celem HUSSERLA było, przez odwołanie się do metody fenomenologicznej, znalezienie podstaw filozofii jako ?nauki ścisłej". W swych Badaniach logicznych (1900-1901) zerwał z rozpowszechnionym wówczas psychologizmem. Jego przedstawiciele twierdzili, że prawa logiki nie są niczym innym jak wyrazem prawidłowości psychologicznych, które stanowią ich podstawę i do których można je sprowadzić. Występując przeciw temu, wskazywał HUSSERL na idealność czystej logiki, której prawa zachowują ważność niezależnie od faktycznego przebiegu procesów myślowych. Właśnie w 5 i 6 rozdz. Badań wyłożył podstawy fenomenologicznej analizy świadomości, którą następnie rozwinął w Ideach czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii (1913). Wszelkie jej twierdzenia muszą czerpać swą ważność z intuicyjnie naocznej źródłowej prezentacji fenomenów świadomości. Zasadnicze znaczenie zyskało przy tym pojęcie intencjonalności, które HUSSERL zapożyczył od FRANZA BRENTANA (1838-1917). BRENTANO rozumiał przez nic swoistość fenomenów psychicznych, które w odróżnieniu od fizycznych są zawsze skierowane na coś, tzn. świadomość jest zawsze świadomością czegoś. HUSSERL rozbudował to pojęcie. Intencjonalność świadomości wskazuje na korelacje między procesami świadomości (np. postrzeganie, przypominanie, kochanie), które odnoszą się do jakiegoś przedmiotu (akt myślenia, noeza; gr. noesis, Im. noezen), i przedmiotem, tak jak się on w tym procesie ukazuje (to, co myślane, noemat; gr. noema, Im. noemata). Myślany przedmiot stanowi przy tym rezultat syntezy, przez którą rozmaite noezy tworzą jedność pewnej świadomości przedmiotu. Noemat nie jest rzeczywistym przedmiotem w sobie, lecz zawartym intencjonalnie w procesach świadomości, dzięki ich aktywności związanej z nadawaniem sensu. Podstawą noezy są dane wrażeniowe (zmysłowe hyle).
17)Heidegger i jego myśl egzystencjalna. Kim jest Dasein? Co znaczy „troska”?
Punktem wyjścia dla ontologicznych analiz Heideggera jest pewien szczególny byt określany przez niego jako Dasein. Nazwa ta nie stanowi jedynie etykietki, lecz jest pełną metaforycznych odniesień konstrukcją, która w założeniu autora ma w jednym słowie kumulować rezultat złożonych analiz bytu do którego się odnosi. Z tego też względu jednoznaczne oddanie tego terminu w innym języku jest właściwie niemożliwe. W polskiej tradycji przyjęło się kilka tłumaczeń: Jestestwo, Przytomność, Bycie-tu-oto, Jawnobycie, Obecność. W wielkim uproszczeniu, można przyjąć że Dasein to człowiek. Należy pamiętać jednak, że zestawienie to ma jedynie ułatwić zrozumienie o czym mowa, a stawianie znaku równości pomiędzy tymi terminami jest absolutnym błędem. Dasein to byt, który jest w taki sposób, że odnosi się do Bycia, ujawnia ukryte niejako „za” Bytem Bycie. Innymi słowy przekracza Byt w kierunku Bycia. Ten specyficzny sposób Bycia, który jest dany Dasein, Heidegger określa słowem Egzystencja. Jako że Dasein jest punktem wyjścia analizy Heideggera, nosi ona miano analizy egzystencjalnej.
18)Jean Paul Sartre - jego egzystencjalizm. Byt w sobie, byt dla siebie, wolność, alienacja.
Dzięki założonej w 1945 gazecie filozoficzno-literackiej Les Temps modernes, Sartre stał się sławnym i popularnym pisarzem i filozofem. Organizuje słynne zebrania intelektualistów (m.in. Simone de Beauvoir, Maurice Merleau-Ponty i Raymond Aron) w paryskiej dzielnicy Saint Germain des Prés, podczas których propaguje egzystencjalizm (dzięki niemu stał się najpopularniejszym kierunkiem filozoficznym i "subkulturą" lat 40. i 50. XX w. z własnymi kawiarniami i muzyką jazzową). Sartre stał się zwolennikiem marksizmu, ale sprzeciwiał się zdecydowanie z jednej strony: stalinizmowi, a z drugiej - kapitalizmowi. Piętnował wojnę w Indochinach, "imperializm amerykański", gaullistów i ZSRR; domagał się Europy "neutralnej i socjalistycznej". Jednak próba utworzenia własnej partii politycznej skończyła się niepowodzeniem i Sartre zmuszony był zbliżyć się do Francuskiej Partii Komunistycznej.
19)Feminizm II fali - omów główne pojęcia - patriarchat, seksizm, system sex/gender, Krytka religii patriarchalnej. „Prywatne jest polityczne”.
Patriarchat, w Kościele wschodnim jednostka administracyjna zarządzana przez patriarchę. W Kościele katolickim ważne terytorium kościelne. Patriarchat ukształtował się ostatecznie w 2. poł. V w., kiedy czterej biskupi otrzymali tytuły patriarchów: Konstantynopola, Aleksandrii, Antiochii i Jerozolimy. Patriarchat konstantynopolitański lub ekumeniczny (taki przydomek otrzymał patriarcha jako biskup stolicy ówczesnego świata - ekumenii) miał w swojej jurysdykcji terytoria trzech świeckich prowincji cesarstwa bizantyjskiego: azjatyckiej, pontyjskiej i trackiej wraz ze wszystkimi okręgami, których ludność została nawrócona przez misjonarzy greckich.
Seksizm (z ang. sexism, sex - "płeć") to pogląd, że kobiety i mężczyźni nie są sobie równi lub że nie powinni posiadać równych praw[1][2]. Zazwyczaj sprowadza się do "wiary w wyższość mężczyzn i wynikających z niej dyskryminujących zachowań wobec kobiet"[3]. Chociaż, z uwagi na źródło słów, "[W] podstawowym znaczeniu, »seksizm« oznacza nieuczciwą dyskryminację z powodu płci"[4], "w bardziej precyzyjnym i konkretnym znaczeniu (...) »seksizm« odnosi się do historycznej i globalnie powszechnej formy dyskryminacji kobiet"[5]. Często oznacza przekonanie, że mężczyźni są lepsi od kobiet i zasługują na to, by sprawować nad kobietami kontrolę[6]. Szczególną odmianą seksizmu jest seksizm językowy.
Feminizm drugiej fali - zbiorcze określenie różnorodnych zjawisk związanych z ruchem feministycznym, które wystąpiły w latach 60. i 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych i Europie (szczególnie w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji). Oprócz problemów podejmowanych także przez feminizm pierwszej fali (edukacja i zmiany w prawie), feminizm drugiej fali zajmował się również równouprawnieniem na rynku pracy, kwestiami aborcji oraz kobiecą seksualnością. Podejmował również problem rozdziału między sferą prywatną a publiczną. Jednym z jego głównych haseł było „to co osobiste, jest polityczne” (ang. the personal is the political)[1]. Druga fala feminizmu była konsekwencją rozczarowania dotychczasowymi działaniami na rzecz równouprawnienia, skupionymi przede wszystkim na formalnych gwarancjach prawnych. Wbrew przewidywaniom zmiany prawne nie pociągnęły za sobą rzeczywistej równości np. w zakresie wynagrodzenia czy piastowaniu stanowisk kierowniczych.
20)Jacques Derrida i jego krytyka utartych dróg myślenia Zachodniej filozofii. Michel Foucault i pojęcie „ dyskurs”.
Termin „dyskurs” pochodzi z łaciny: discursus. Oznacza on rozmowę, dyskusję, przemówienie (Kucz, 2001). Nie jest on jednak denotacją terminu „tekst”. Dyskurs oznacza wszelki proces użycia języka - pisanego czy mówionego, podczas gdy tekst jest jedynie wytworem procesu użycia języka. Słowem, idąc za Idą Kurcz (2001, str.128), dyskurs jest dynamiczny a tekst - statyczny. Idąc zaś za słowami Chrisa Barkera (autora fenomenalnego podręcznika ze studiów kulturowych) odnośnie tego pojęcia w wersji foucaultowskiej: „dyskurs konstruuje, definiuje i wytwarza przedmioty wiedzy w sposób zrozumiały, wykluczając jednocześnie inne formy rozumowania jako niezrozumiałe” (str. 115). Dyskurs związany jest z wytwarzaniem wiedzy poprzez język, poprzez narzędzie nadające znaczenia. W tym momencie warto nakierować uwagę czytelnika na „społeczność” dyskursu, czy raczej metody jego analizy. Społeczna analiza dyskursu, bo tak nazywa się procedura badawcza, ma za zadanie znaleźć powiązania między społecznym systemem danego (badanego) zjawiska (rasizm, seksizm, „urodyzm”) a elementami mowy i tekstu. Z tego wynika jak Michel Foucault, znany z poglądów postmodernistycznych, poszerzył dyskurs nie tylko jako zwykłą mowę czy język, płytko rozumiany jako reprezentujący rzeczywistość, w ukryty proces sterujący ideologią, rozumem i zachowaniem.