Religia to system wierzeń i praktyk, określający relację jednostki do różnie pojmowanej sfery sacrum, czyli świętości i sfery boskiej. Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. kult), w sferze społeczno-organizacyjnej (wspólnota religijna, np. Kościół) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).
Relacja jednostki do sacrum koncentruje się wokół poczucia świętości - chęci zbliżenia się do sacrum, poczucia lęku, czci czy dystansu wobec niego.
Najstarsze ślady religii występują już w czasach prehistorycznych w postaci rysunków naskalnych i pochówków (wiara w życie pośmiertne). Pierwotną religią był prawdopodobnie animizm. Religia była sposobem, w jaki człowiek próbował pojąć świat i otaczające go zjawiska (np. pioruny, śmierć, zjawisko dnia i nocy).
Podział religii
Religie dzieli się:
ze względu na to, jak pojmują istotę boską: monoteizm, politeizm, henoteizm, panteizm
ze względu na zasięg oddziaływania religii: religie uniwersalistyczne, narodowe, plemienne.
Religia naturalna - to religia, która uznawana jest przez jej wyznawców za istniejącą od zawsze, a dokładniej: od początku historii danej grupy etnicznej czy narodu. W religiach naturalnych nie występuje uniwersalizm - brak jest tendencji do nawracania osób spoza danej grupy. Religie naturalne oparte są na tradycji, przekazywanej w ciągu pokoleń. Święte księgi nawet jeśli istnieją, są jedynie zapisem owej tradycji, nie uważa się ich za objawione czy też podyktowane przez Boga, jak to ma miejsce w przypadku monoteizmów pochodzenia semickiego (judaizm, chrześcijaństwo, islam). Najważniejsze kulty w religiach naturalnych, występujące w niemal wszystkich religiach tej grupy, to:
kult płodności - w tym kult urodzaju
kult przodków - w tym kult bóstwa opiekuńczego dusz/duchów tychże
kult boskiego przodka - założyciela lub pierwszego człowieka danej narodowości czy plemienia
kult solarny, kult lunarny, niekiedy też kult innych ciał niebieskich
kulty żywiołów - ognia (często powiązany z kultem solarnym), wiatru, wody (oceanów, jezior, rzek), zjawisk atmosferycznych - bóg/bogini gromu na ogół jest także bóstwem militarnym
kult zwierząt - uważanych za obdarzone ponadnaturalnymi mocami
kult roślin - często drzew lub ich grup - gajów, lasów, uważanych za święte lub stanowiące siedzibę bóstw.
kult herosów - wojowników i wodzów, którzy po śmierci awansowali do roli bóstwa
kult rzemiosła - częsty motyw "boskiego kowala", wyznawcy uważają, iż niektórych rzemiosł nauczyli ich przodków bogowie
Ze względu na koncepcję teologiczną (sposób pojmowania boskości), religie naturalne można podzielić na politeistyczne, henoteistyczne i panteistyczne.[1]
Terminologia w zależności od zachowanej ciągłości wierzeń
Religia objawiona - religia, której początki związane są z działalnością założyciela czy proroka. Okres jego działalności uznawany jest za początek historii tej religii. Istoty boskie przekazują prorokom prawdy o świecie i bogach. Zostają one później spisane w świętych księgach.
Często wyznawcy przyjmują jedno z wydarzeń w biografii założyciela czy proroka jako początek kalendarza religijnego (np. narodziny Jezusa, ucieczka Mahometa z Mekki do Medyny; zobacz: era kalendarzowa). Wobec takich systemów religijnych stosuje się również nazwę religie założone.
Nazwa religie objawione istnieje w opozycji do religii naturalnych, które są uznawane za istniejące "od zawsze". Chociaż określenie "objawione" może być sporne, to przez ten termin należy rozumieć zarówno objawienie boskie w sensie chrześcijańskim, jak również pojawiające się w innych religiach oświecenie, misję, posłannictwo, nową drogę czy nowe systemy wartości.
Jak każdy podział jest on trochę sztuczny i ustawia obok siebie bardzo różne światopoglądy religijne i filozoficzne.
Henoteizm (z gr. εἷς heis, dopełniacz ἑνός henos - "jeden" + θεός theos - "bóg") - stan pośredni między politeizmem a monoteizmem, kult wielu istot boskich, z których jedna jest najwyższym bogiem, pozostałe zaś podporządkowanymi mu pomniejszymi istotami nadprzyrodzonymi. Również - uznanie poszczególnych bóstw za wcielenia jednej istoty najwyższej.
Termin ten został wprowadzony w 1860 roku przez F.M. Müllera w związku z badaniami nad religią Wed. Jest to typ wierzeń charakterystyczny m.in. dla plemion aramejskich i wczesnego hinduizmu, swoista odmiana henoteizmu występowała w wedyzmie, gdzie każde z bóstw w momencie adoracji otrzymywało pozycję pierwszoplanową. W ograniczonym zakresie wierzenia typu henoteistycznego występowały na starożytnym Bliskim Wschodzie, również wśród plemion żydowskich, u których czysty monoteizm uformował się ostatecznie dopiero w okresie Izajasza w VI wieku p.n.e.. Do henoteizmu dążyły także religie starożytnej Mezopotamii (babiloński Marduk czy asyryjski Aszur byli panami Wszechświata otoczonymi szczególną czcią, Babilończycy nazywali Marduka "Bel", czyli "Pan", identycznie Boga określa Biblia) oraz starożytnego Egiptu (liczne bóstwa były w pewnym okresie traktowane jako emanacje boga-Słońca Ra). Henoteizm wydaje się być niejako religijną skłonnością ludów semickich (kanaanejskie i aramejskie bóstwa amorficzne). Pewne elementy henoteizmu występowały także między innymi w mitologii greckiej oraz w wierzeniach Słowian i Germanów, a także, niezależnie, w prekolumbijskim Meksyku (Netzahuatlcoyotl).
Panteizm - poglądy teologiczne i filozoficzne lub przekonania religijne utożsamiające Boga ze światem, często rozumianym jako przyroda. Panteizm często łączył się z ideami rozumnego rozwoju wszechświata, jedności, wieczności oraz żywości świata materialnego. Neguje istnienie Boga jako istoty rozumnej.
Do ważniejszych filozofii panteistycznych można zaliczyć stoicyzm, neoplatonizm, teozofię, filozofię Eriugeny, Giordana Bruna oraz Spinozy. Idee panteizmu głosiło też wiele ruchów religijnych: m.in. średniowieczni amalrycjanie i begardzi. Koncepcja ta nie ma natomiast nic wspólnego z ideą przebóstwienia (theopoiesis) wyznawaną w chrześcijaństwie, zwłaszcza w prawosławiu, która głosi możliwość powrotu dusz do Boga i połączenia z Bogiem.
Panteizm Spinozy
Poruszając kwestię Boga, niderlandzki filozof przeprowadzał dowód ontologiczny - wnioskował, że skoro w umyśle istnieje pojęcie rzeczy najdoskonalszej, to musi ona istnieć realnie. Bóg to substancja, czyli przyczyna samej siebie, niemająca żadnej zewnętrznej przyczyny sprawczej: „Przez substancję rozumiem to, co istnieje samo w sobie i pojmowane jest samo przez się”. W ten sposób Bóg został złączony z naturą, ale również pozbawiony nimbu Stwórcy świata, który nie mógł być wykreowany, skoro samemu będąc substancją - Bogiem - jest wieczny i nieskończony.
Jedność Boga z naturą i brak rozróżnienia natury - były to dwie podwaliny Spinozjańskiego systemu filozoficznego - monizmu panteistycznego. „Nie może też natura ta istnieć poza Bogiem; gdyby bowiem poza Bogiem istniała, to jedna i ta sama natura, która zawiera w sobie konieczne istnienie, istniałaby podwójnie; to zaś (…) jest niedorzecznością”.
Pomimo tego substancja przejawia się w dwóch porządkach:
rozciągłości - jest ciałem,
myślenia - jest ideą.
Oba porządki są zgodne i to, co dzieje się z ciałem, to także dzieje się z duszą. Z tego też wynika koncepcja człowieka - nie jest on złożony z dwóch oddzielnych części: duszy oddzielonej od ciała i ciała pozbawionego myśli, lecz raczej spójnym bytem, który można rozpatrywać w dwóch różnych aspektach. „Mówimy tu bowiem o wyłącznie o tych atrybutach, które wolno nazwać atrybutami w sensie właściwym, tj. tymi, dzięki którym dochodzimy do znajomości Boga samego w sobie, nie zaś Boga jako działającego na zewnątrz”. A jednocześnie przecież człowiek stanowi jedną z emanacji substancji, tworzy jedność z naturą, która jest jego rzeczywistością.
Samym światem rządzą stałe prawa. „Nie istnieje nic, z czego natury nie wynikałby jakiś skutek”. Nie ma jednak jakiegoś celu, a wszystko powodowane jest mechanizmami przyczynowo-skutkowymi: „Przyroda nie postawiła sobie żadnego celu, a wszystkie przyczyny celowe są jedynie ludzkimi urojeniami”. Światem rządzą stałe prawa, a przypadek to wyłącznie wytwór ludzkiego umysłu, niewiedzy i nieznajomości przyczyn oraz mechanizmów. Wszystko jest zdeterminowane, co oznacza, że każdy moment zawiera w sobie całą przeszłość i całą przyszłość. Spinoza obala także utarte pojmowanie czasu, twierdząc, że są to tylko subiektywne sposoby pojmowania rzeczy. Czas - to jak się powszechnie uważa - pewna fragmentaryzacja, a przecież świat to jedność, którą rozpatrywać można tylko całościowo.
Paralelizm Spinozy
Religioznawstwo - zespół nauk o religii, których podejście - w odróżnieniu od teologii i do filozofii religii - charakteryzuje się antropologicznym, empirycznym, a więc porównawczym stosunkiem do przedmiotu badań.
|
Narodziny i rozwój religioznawstwa
Religia od wieków była w centrum zainteresowania człowieka. Jednak do końca XIX wieku istniały w zasadzie tylko dwie nauki, które pozwalały na badawczą refleksję na ten temat. Pierwszą była teologia, czyli nauka o przedmiocie wiary stojąca na paradygmatycznym stanowisku prawdziwości danej wiary. Drugą była filozofia, zwłaszcza filozofia religii, która badała wierzenia z teoretycznego i metafizycznego wyłącznie punktu widzenia, głównie w perspektywie ontologii, etyki, filozofii człowieka czy teorii poznania. Wiek XVIII i Oświecenie wprowadziły w zagadnienie religii podejście antropocentryczne z jednej strony, oraz empiryczne z drugiej. Rozwój nauk humanistycznych i społecznych spowodował w drugiej połowie XIX wieku zaistnienie nowych refleksji o religii jako zjawisku dotyczące całej ludzkości. Refleksje te zrodzone na pograniczu filozofii i teologii, lecz z metodologią właściwą etnografii, historii czy socjologii w XX wieku uformowały poszczególne dziedziny religioznawstwa. Stąd silny charakter porównawczy metodologii nauk o religii, mocne zakorzenienie w etnografii i historii, oraz w cały system nauk pomocniczych antropologii.
W XX wieku powstało wiele szkół religioznawczych. Wielość ta wynika po części z różnic wagi poszczególnych metodologii i nauk humanistycznych i społecznych przyjętych przez konkretnych badaczy, oraz z uwarunkowania religijnego, ideowego bądź ideologicznego badaczy. W szczególności badacze marksistowscy, nacechowani skrajnym empiryzmem uzależnieni byli od paradygmatów marksizmu, co skompromitowało wyjątkowo szybko ich dokonania na tym polu. Należy zaznaczyć, że podział naukowców na religioznawców lub historyków, socjologów, antropologów, psychologów bądź etnologów nie jest łatwy i do końca celowy. Religioznawstwo było bowiem od swego zarania wielodyscyplinową nauką o religii, a zarazem próbą odpowiedzi na zagadnienia pozostające w polu zainteresowania zarówno historii, jak i socjologii, antropologii, psychologii czy etnologii.
Początki religioznawstwa rozpoczęły się jeszcze przed I wojną światową głównie w badaniach etnograficznych. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku zaistniały podejścia historyczne, socjologiczne, a nawet już psychologiczne. Czasy powojenne zahamowały wolny rozwój religioznawstwa. Z jednej strony marksizm dławił ewolucję zgodną z postępem badań i metodologią przyjętą w wolnym świecie, zwłaszcza w nadrzędnej kwestii stosunku do sacrum. Ukazujący się od 1958 rocznik Euhemer, obarczony był od początku silnym kolorytem marksistowskim. Z drugiej strony Katolicki Uniwersytet Lubelski, Akademia Teologii Katolickiej czy Chrześcijańska Akademia Teologiczna, mocno uwarunkowane teologicznie, nie przejawiały wielkiego zapału dla komparatystyki międzyreligijnej. Jedyna pełna katedra religioznawcza znajduje się aktualnie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wielkim dokonaniem na skalę światową stało się przygotowanie na przełomie XX i XXI wieku i wydanie w Warszawie 9-tomowej Encyklopedii Religia (PWN) pod red. Tadeusza Gadacza i Bogusława Milerskiego.
Nauki religioznawcze zajmują się badaniem religii jako ogólnoludzkiego zagadnienia istniejącego w różnych wymiarach człowieczeństwa i społeczności. Stąd zainteresowanie przede wszystkim sferą sacrum przez pryzmat jej ludzkiego doświadczenia. Badania religioznawcze oparły się na szeregu uniwersalnych pojęć fundamentalnych dla zrozumienia sedna religii, wśród których można wymienić:
|
Friedrich Max Müller - główna postać początków religioznawstwa, postawił pierwsze kroki metodologiczne, stwierdzając, że religia towarzyszy wszystkim krokom człowieka, gdyż wynika z wszechobecnego doświadczenia sacrum. Zapoczątkował metodę porównawczą.
Korneliusz Piotr Tiele - stworzył pierwszą katedrę uniwersytecką badań nad religią oraz wydał pierwszy podręcznik, postulował metodę historyczno-porównawczą.
CHRYSTOLOGICZNE PODSTAWY DIALOGU MIĘDZYRELIGIJNEGO
Dialog jako rozmowa jest znany od zarania dziejów ludzkości. Bez rozmowy nie było by kontaktów interpersonalnych, porozumienia, rozwoju, życia społecznego. Natura dialogu występuje u Arystotelesa, Augustyna, pojęcie to zyskało na znaczeniu w kulturze europejskiej. Dopiero po tragicznych doświadczeniach światowych wojen zaczęto uświadamiać sobie potrzebę prowadzenia dialogu niemal na wszystkich płaszczyznach życia ludzkiego, w tym i religijnego.
O potrzebie dialogu zaczęto mówić w związku z rozwijającym się ruchem ekumenicznym w Kościołach i wspólnotach protestanckich, o Vaticanum II głównym promotorem dialogu jest Kościół katolicki, który prowadzi dialog na różnych poziomach życia kulturowego. Widać to bardzo wyraźnie w postawach ostatnich papieży: Jana XXIII, Pawła VI, a przede wszystkim Jana Pawła II.
Opracowanie tego tematu ma opisać teologiczne podstawy dialogu, temat jedynie został zawężony do chrystologicznych podstaw dialogu, można to usprawiedliwić: „Chrystologia jest sercem całej teologii”, nie jest to zatem całkowite odejście od zamiaru.
Każda religia ma swojego (swoich) pośredników zbawienia, w chrześcijaństwie jest nim Chrystus. Pluralistyczna teologia religii poddaje w wątpliwość najbardziej fundamentalne prawdy wiary chrześcijańskiej, zasadzających się właśnie na osobie wcielonego Syna Bożego. Wobec tego fundamentalnego rozumienia prawdy chrześcijańskiej prefekt Kongregacji Nauki Wiary-Joseph Ratzinger- wydał deklarację Dominus Iesus. O jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła.
Chrystologia (nauka o Jezusie) powinna stanowić punkt wyjścia dialogu z religiami.
Teologiczny aspekt podstaw dialogu będzie rozumiany jako całość chrześcijańskiego poznania wynikającego z objawienia Bożego w Chrystusie, zreflektowanego i usystematyzowanego w świetle wiary i rozumu, który ma fundamentalne znaczenie dla dialogu.
Zasadniczy argument- chrześcijańskie objawienie, przynajmniej niektóre jego etapy i formy, leży u podstaw wszystkich religii, a objawieniozbawcze „wydarzenie Chrystusa” przenika wszystkie religie.
W innych religiach ich teologia bardzo mało uwagi zwraca na teologiczne podstawy dialogu
Termin „podstawa” oznacza podbudowę czegoś, fundament, na którym coś stoi, buduje się. Podstawę trzeba też rozumieć jako początek czegoś, punkt wyjścia. Dialog należy prowadzić zmierzając do przychylnego odnoszenia się do siebie nawzajem.
W żadnym dokumencie soborowym- ani w: deklaracji Nostra aetate; deklaracji Dignitatis humanae; dekrecie Ad gentes divinitus- nie podaje się definicji religii.
Religia musi się wywodzić z Bożej inicjatywy, Bożego objawienia się i z odpowiedzi człowieka w wierze.
Pojęcie ekumenizmu odnosi się do ruchu zjednoczeniowego chrześcijan.
Dialog międzyreligijny to odrzucenie wzajemnych niechęci, zbliżenie się do siebie, wspólna troska o pokój.
Pojęcie dialogu
Termin „dialog” oznacza spotkanie osób lub grup społecznych i rozmowę między nimi. Celem dialogu jest wymiana poglądów i poszukiwanie wspólnego stanowiska w jakiejś sprawie.
Bóg wzywa człowieka do wiary, dialogu z Nim i do zbawienia.
„Dialog”- stosuje się do rozmów wewnątrzkościelnych na temat zagadnień nurtujących Kościół, rozmów ekumenicznych z Kościołami i wspólnotami akatolickimi, ale chrześcijańskimi, rozmów z wyznawcami religii pozachrześcijańskich i wreszcie z całym światem
Fundamentalną zasadą prowadzenia dialogu na wszystkich szczeblach jest przyjęcie równości wszystkich ludzi, ich godności, oraz wolności w poszukiwaniu pełnej prawdy i wyboru określonego światopoglądu. Dialog zawsze powinien mieć charakter partnerski, a także winien być prowadzony w pełnej wolności, tak by każdy mógł się swobodnie wypowiadać, ukazując własne rozumienie siebie, świata, życia, narodu, religii. Nie można stosować jakiegokolwiek nacisku czy szantażu.
Aby Kościół mógł prowadzić owocny dialog z innymi wyznaniami, sam powinien dążyć do wewnętrznej odnowy i zjednoczenia by dawać świadectwo o wierze, którą wyznaje.
Dialog ekumeniczny Kościoła rzymskokatolickiego z innymi wyznaniami chrześcijańskimi jest niejako warunkiem prowadzenia dialogu z innymi religiami. Jan Paweł II niejednokrotnie to podkreślał, zwłaszcza w encyklice: Ut unum sint.
Kościół chce uczestniczyć w tworzeniu kultury opartej na najwyższych wartościach, w budowie lepszego świata, by wszystkich-zgodnie z wolą Bożą- doprowadzić do zbawienia.
Z chrześcijańskiego punktu widzenia prowadzenie dialogu jest obowiązkiem całego ludu Bożego, który przez świadectwo życia winien ukazywać wartości, jakie posiada, a których brak światu oraz innym religiom i czuć się odpowiedzialnym za zbawienie wszystkich.
Jezus jest objawicielem zbawczego planu Boga i jego realizatorem, jest centrum historii zbawienia.
2. Logos w protologii
Logos uczestniczył w stworzeniu świata i człowieka. Pismo Święte przytacza opis stworzenia świata, czyli objawia nam, że Bóg stworzył świat. Z istnieniem świata łączy się stała obecność Boga. Księga Mądrości Żydów wyraźnie mówi, o możliwości poznania Boga na podstawie kontaktu ze światem stworzonym. Boża ekonomia zbawienia obejmuje wszystkich ludzi, dlatego Bóg daje się poznać wszystkim ludziom wszystkich czasów.
Termin „poznanie” w Piśmie św. oznacza konkretne doświadczenie czegoś lub kogoś i wejście z nim w osobowy kontakt.
Objawienie się Boga przez akt stwórczy ma specyficzny wymiar Chrystusowy. Jezus Chrystus, jako Syn Boży, uczestniczył w dziele stworzenia świata. Święta Jan mówi, że wszystko co się stało, stało się przez Słowo- będące u Boga i będące Bogiem-a bez Niego nic się nie stało co się stało
(J 1,1-3).
Bóg opiekuje się istniejącym światem, utrzymuje go w istnieniu- creatio continua- a człowiek ma nim racjonalnie i sprawiedliwie kierować dla dobra wszystkich i własnego rozwoju. Z faktu stworzenia wynika wielkość i godność człowieka jako dziecka Bożego oraz równość wszystkich ludzi. Stworzony człowiek ma wymiar chrystyczny.
W świetle historii biblijnej wcielenie Słowa było uwarunkowane grzechem pierworodnym. Rzecz ciekawa, że w wielu tradycjach religijnych mówi się o jakimś kataklizmie na początku dziejów ludzkości i o jakiejś karze Bożej.
Z Bożej miłości miał przyjść na świat odwieczny Logos dla definitywnego objawienia Boga i zbawienia człowieka. Na Jego przyjście wskazywały rozliczne obietnice Boże, wyrażane najczęściej w proroctwach.
3. Jezus przedmiotem mesjańskich nadziei.
Przyjście Mesjasza na świat było stopniowo zapowiadane i przygotowywane. Prócz Jezusa Chrystusa, żadna z postaci religijnych, ani Budda, ani Mahomet, nie miała zapowiedzi jego przyjścia, działalności i znaczenia. Różne figury, typy i osoby zapowiadały przyszłego Mesjasza (Melchizedek, Józef, Abraham, Izaak, Mojżesz, Jonasz). Prorocy byli ludźmi wybranymi przez Boga do interpretowania woli Bożej, wzywającymi naród do dochowywania wierności Bogu i przymierzom zawieranym przez Boga zwłaszcza z narodem żydowskim. Przez proroków mówił Duch Święty.
Proroctwa mają charakter ściśle religijny i dotyczą wydarzeń zbawczych. Proroctwa mesjańskie i ich wypełnienie się w Chrystusie stają się zrozumiałe i uzyskują walor argumentacyjny, przemawiający za mesjańskością Jezusa. Już po upadku pierwszych ludzi Bóg daje obietnicę, że szatan zostanie pokonany przez potomka wzbudzonego z niewiasty.
Izajasz przepowiada, że Mesjasz będzie czynić cuda: sam przyjdzie i zbawi nas; otworzą się oczy ślepych i uszy głuchych; „Mesjasz będzie biczowany i umęczony”; mówi, że Mesjasz będzie łagodny i miłosierny. Ewangelie potwierdzają to wyraźnie.
Historiozbawcze czasy były zorientowane na Jezusa, do Niego zmierzały jako ich pełni. Wypełnienie się proroctw na Nim i w Nim uwierzytelnia Jego mesjańskie posłannictwo, gdyż nikt w historii żadnej religii ani w dziejach świata nie miał takiego „przygotowania” przyjścia na świat. W niektórych tradycjach religijnych także Jezus był nazywany prorokiem (Np. Islam)
4. Zwiastowanie i wcielenie
Niezwykłość i niepowtarzalność osoby Jezusa Chrystusa uwidacznia się już w zwiastowaniu i wcieleniu Syna Bożego, co ma wymiar objawieniozbawczy- ważny też dla dialogu międzyreligijnego.
W określonym czasie i w określonej przestrzeni Bóg wkroczył w dzieje w swoim Synu. Poczęcie Syna Bożego dokonuje się za sprawą Ducha Świętego. Narodziny Jezusa są wypełnieniem Pism, czyli wydarzeniami historiozbawczymi i centralnymi w historii zbawienia. Jan Paweł II mówi: „ Poczęcie, bowiem i narodziny Jezusa Chrystusa są największym dziełem jakiego dokonał Duch Święty w dziejach stworzenia”. To działanie Ducha Świętego Ewangelista Łukasz wyraża czasownikiem „osłonić”, co oznacza otoczyć kogoś obłokiem. W odniesieniu do Maryi oznacza to, że ocieniona została Mocą Najwyższego i napełniona obecnością Świętego, czyli Syna Bożego. Wcielenie jest zjednoczeniem w osobie Syna Bożego natury boskiej z naturą ludzką.
Wcielenie-obok dogmatu trynitarnego- należy do największych tajemnic wiary chrześcijańskiej. Jest największym dziełem Bożym i najdoskonalszym z możliwych sposobów zjednoczenia się Boga z człowiekiem, dzięki temu przybliżył się, a nawet zjednoczył z każdym człowiekiem. Kościół wyznaje, że dzięki wcieleniu prawdziwy Bóg Jezus Chrystus jest też prawdziwym człowiekiem.
5. Boska i mesjańska świadomość Jezusa.
Jezus zawsze był świadom, że jest Synem Bożym posłanym przez Ojca na świat dla dokonania dzieła zbawienia. Ze względów pedagogicznych i „taktycznych” obrał drogę stopniowego objawiania się. Pierwsza okoliczność to chęć nie szokowania ludzi i nie wzbudzania sensacji swoją osobą. Następna była związana z błędnym rozumieniem przez ludzi misji Mesjasza, który odkupi świat z jego grzechów i założy Królestwo Boże na ziemi, ale idea mesjańska i związana z nią idea królestwa Bożego były w znacznym stopniu zabarwione politycznie i nacjonalistycznie, stąd nagłe ujawnienie czysto religijnej misji było narażone na niezrozumienie.
Obca jest mu dominacja, zniewolenie, siła, gdyż opiera się na służbie, pokorze, ubóstwie, uniżeniu. Nie jest ono rzeczywistością materialną, lecz duchową.
Dziełami Jezusa potwierdzającymi, że wraz z Nim nadeszło królestwo Boże, są cuda przez Niego dokonywane, a zwłaszcza egzorcyzmy, którymi wypędzał szatana: „Skoro ja palcem Bożym wypędzam złe duchy, to królestwo Boże już nadeszło”(Łk 11,20). Ostatecznie Jezus założył swoje królestwo poprzez mękę śmierć i zmartwychwstanie, królestwo miłości, prawdy i zbawienia. Wiele zdarzeń świadczy z jednej strony o boskości Jezusa, a z drugiej o Jego człowieczeństwie.
W judaizmie wspólnota stołu oznaczała wspólnotę przed obliczem Boga. Włączenie grzeszników do wspólnoty stołu było wyrazem ratującej miłości Boga, która objawiła się w Jezusie i ciągle pochyla się nad każdym człowiekiem.
Dla wyrażenia swojej boskości Jezus posługiwał się formułą :Ja jestem”, za pomocą której objawiał się Jahwe w Starym Testamencie. Jezus łączy określenia: Ja jestem drogą, prawdą, zmartwychwstaniem i życiem, chlebem życia, dobrym pasterzem, itp.
Aby uchwycić treść tych wyrażeń, należy je przeanalizować świetle danych biblijnych, a zwłaszcza w świetle życia Jezusa. Jezus ukazując Boga, realizuje jednocześnie odwieczny Boży plan zbawienia. Jezus niczego nie mówi od siebie, lecz mówi to o Ojciec Mu przekazał. Mesjańską godność Jezusa ujawniają także tytuły zwane chrystologicznymi. W Nowym Testamencie jest ich ponad 50: Jezus, Chrystus, Syn Dawida, Syn Boży, Kyrios (Pan), Nauczyciel, Alfa i Omega itp. Tytuły te wskazują, że Jezus uważał się za istotę ponadludzką, za Boga w sensie absolutnym. Koronnym „argumentem” za Jego boskością było zmartwychwstanie. Żadna z postaci religijnych znanych historii nigdy nie wysuwała roszczeń tego typu i nie miała boskiej świadomości ani nie uważała się za Boga, może poza pseudomesjaszami i sekciarzami.
W dialogu interreligijnym trzeba stać na stanowisku prawdy i jej wiarygodności
6. Objawieniowy i motywacyjny charakter cudów Jezusa
We współczesnej teologii cud najczęściej określa się jako: „znak Boży dokonany w celu zbawienia człowieka”. Znak widzialny i niewidzialny, stanowiący istotę znaku i nadający sens elementowi widzialnemu. Istota cudu nie tkwi w jego stronie wizualnej, w jej niezwykłości, lecz w niewidzialnym elemencie nadprzyrodzonym, oddziałującym na świadomość człowieka. Słowo „cud” ma charakter wybitnie religijny- odnoszenie go do niezwykłych zjawisk naturalnych jest nadużywaniem tego terminu. Cudów Jezusa w czasie Jego życia nikt nie poddawał w wątpliwość. Nawet wrogowie Jezusa nie ośmielili się ich zakwestionować, lecz zastanawiali się tylko, jaką mocą je czyni. Cuda Jezusa potwierdzały proroctwa dotyczące zbawienia Izraela. Objawiały Jego boską moc. Największym Jego cudem jest Zmartwychwstanie. Cuda Jezusa pełnią też funkcję wiarotwórczą i budowania wspólnoty kościelnej.
Kościół jest ostrożny w orzekaniu o cudach- 6000 niezwykłych uzdrowień w Lourdes stwierdzono za cudowne tylko 68. Idea cudu istnieje we wszystkich religiach. Trzeba pamiętać, że sprawcą cudu jest Bóg. Z punktu widzenia teologii cuda dzieją się też w innych religiach.
7. Objawienie na krzyżu i odkupienie
Jezus swą mękę, śmierć i zmartwychwstanie wiązał z podstawowym zadaniem swego życia, którym było odkupienie i zbawienie. W sposób jasny Chrystus nawiązał do swej męki i śmierci w Wielki Czwartek podczas ostatniej wieczerzy. Jezus często piętnował -obłudę, pychę a także błędną interpretacje Prawa Mojżeszowego i z gruntu niewłaściwe pojmowanie proroctw mesjańskich -faryzeuszy oraz saduceuszy.
Oburzali się na fakt, że Jezus naucza w sposób autorytatywny w imieniu Boga, że odpuszcza ludziom grzechy, że nazywa siebie „Panem szabatu”. To wszystko skłaniało ich do uznawania Go za bluźniercę.
Proces przed Kajfaszem miał charakter religijny, a oskarżenia przed Piłatem miały charakter polityczny.
Ukrzyżowanie najbardziej okrutnym sposobem śmierci, jaki stosowano w Cesarstwie Rzymskim, i to wyłącznie wobec niewolników. Ukrzyżowanie miało miejsce 14 dnia miesiąca nizan, najprawdopodobniej początkach kwietnia 30 r.
Męka, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa wchodzą w skład tzw. misterium paschalnego, które jest jednym i niepodzielnym aktem odkupienia. Chrystus przyjął na siebie grzechy wszystkich ludzi, stał się Barankiem Bożym, który zgładził grzechy świata.
Na czas obchodu Święta Paschy przypada śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Zbieżność dat sugeruje nowe „przejście” Boga chroniące od śmierci. Jezus Chrystus przyjął śmierć w swej ludzkiej naturze świadomie i dobrowolnie. Uczynił to z miłości do ludzi. Zmartwychwstanie ma moc odkupieńczą. Jezus był świadom, że Jego przybrana natura ludzka należała do drugiej osoby Bożej i jako Bóg-Człowiek dokonał odkupienia człowieka.
Oddanie przezeń dobrowolnie życia za całą ludzkość jest niepowtarzalnym wydarzeniem dziejowym w sensie zbawczym. Historia religii nie zna podobnego przypadku. Dla niektórych religii (np. buddyzm) śmierć na krzyżu jest nie do zaakceptowania i jest to trudny punkt dialogu z religiami.
8.Zmartwychwstanie Chrystusa i jego znaczenie
Zmartwychwstanie jest dopełnieniem i naturalną konsekwencją wydarzeń zbawczych dokonanych prze Jezusa, jest definitywną formą objawienia Bożego. Bez zmartwychwstania wielu ludzi, którzy zawierzyli mesjańskiej misji Chrystusa utraciłoby swoją wiarę, a Jego niezwykłe czyny tłumaczyłoby sobie na naturalne, ludzkie sposoby..
Starotestamentowe proroctwa mesjańskie, zwłaszcza Izajasza, zapowiadały, że Mesjasz założy wiecznotrwałe królestwo Boże.
Zmartwychwstania nie można pojmować jako powrotu ze stanu śmierci do życia ziemskiego, czyli ożywienia. Takie zmartwychwstanie Jezusa byłoby tylko wskrzeszeniem, ale jest oparte na innych prawach niż wskrzeszenie. Było to przejście ze stanu śmierci do życia nadprzyrodzonego, życia boskiego, więc do jakościowo innej rzeczywistości. Otrzymał On nowe życie w Bogu, w Jego wiecznej miłości. Wskrzeszenie Jezusa i Jego uwielbienie w Duchu świętym jest Jego samoobjawieniem. W tym wydarzeniu uwidacznia się kim jest Bóg; Jego mocy leży życie i śmierć, byt i niebyt, siła nowego i niezniszczalnego życia. Na rzeczywistość faktu zmartwychwstania wskazują znaki zmartwychwstania, czyli wydarzenia, które świadczą o tym, że Jezus Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał. Chrystus nie podlega już prawom świata fizyczno-biologicznego.
Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy, stał się więc obrazem nowego stworzenia. Znakiem Jego zmartwychwstania jest pusty grób. Dzięki zmartwychwstaniu Jezusa z Nazaretu to co mówił i co robił, nie poszło w zapomnienie.
Zmartwychwstanie Chrystusa stało się podstawą wiary chrześcijańskiej, i to zarówno indywidualnej jak i społecznej. Właśnie dzięki temu wydarzeniu uwierzyli w Niego Apostołowie oraz Ci którzy pragnęli i pragną dostąpić zbawienia.
Zmartwychwstanie- przyczyną zesłania Ducha Świętego.
Sens Życia jawi się jako osiągnięcie zbawienia, czyli zjednoczenia się z Bogiem.
Religia ukazuje również wizję przyszłego życia człowieka i jest odpowiedzią na pytanie o sens życia. Tak więc są wspólne elementy dialogu.
DIALOG MIĘDZYRELIGIJNY -bp Zygmunt Pawłowicz
Jan Paweł II w swojej encyklice "Novo millenio ineunte" zobowiązuje Kościół do dialogu międzyreligijnego zgodnie z deklaracją "Nostra Aetate"
1. Podstawowe zasady dialogu międzyreligijnego
W/w deklaracja wzywa katolików do tego aby z roztropnością i miłością prowadzili dialog międzyreligijny dając świadectwo wiary i życia chrześcijańskiego, wspierając i chroniąc dobra duchowe i moralne, a także wartości społeczno-kulturalne, które możemy znaleźć u wyznawców innych religi. Według Soboru Chrześcijanie powinni okazywać im miłość i szacunek oraz się od nich nie nie alienować.
Sekretariat dla Niechrześcijan określa dialog międzyreligijny jako styl działania przepełniony uwagą, szacunkiem oraz uznaniem dla człowieka i jego tożsamości.
Papież Jan Paweł II w swojej encyklice"Redemptionnis Missio" pisze, iż prowadzący dialog powininen być konsekwentny względem własnych tradycji i otwarty na zrozumienie innych
3 zasady dialogu:
1) Równość wszystkich ludzi, która zakłada osobistą godność istoty ludzkiej.
2) Prawo jednostek i wspólnot do wyznawania i praktykowania własnej religii
3) Wykluczenie z działalności ewangelizacyjnej wszelkich form przymusu, nieuczciwego nakłaniania, wyśmiewania i poniżania jakichkolwiek osób wyznającyh inne przekonania i wierzenia.
4 rodzaje dialogu:
1) Świadectwo, które jest głoszeniem Ewangelii. Zobowiązują nas do tego sakramenty inicjacji chrześcijańskiej (chrzest, bierzmowanie, Eucharystia) oraz uczestnictwo w urzędzie Chrystusa uwydatniona w działalności Kościoła - odnosi się to do np. Świadków Jehowy, Mormonów, Hare Kryszna
2) Współpraca na płaszczyźnie humanitarnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej. Jest to tzw. "dialog wspólnych dzieł" - ta forma odnosi się do działalności chrześcijan w pracy, w społecznościach lokalnych czy kulturowych. Taką formę dialogu podejmują m.in. Cor Unum, Caritas
3) Wymiana doświadczenia religijnego. Osoby dzielą między sobą ich własne bogactwa duchowe, ich własne doświadczenie Boga
4) Dialog religijny. Jest to dialog prowadzony poprzez rozmowy dyskusji, odpierania zarzutów, wyjaśniania prawd katolickich. Jednak nie każdy katolik może prowadzić dialog religijny. Trzeba znać dobrze swoją wiarę i wiarę odbiorcy.
Według Jana Pawła II Chrześcijaństwo jest religią w innym znaczeniu bo nie opiera się na poszukiwaniu Boga przez człowieka, ale jest to odpowiedź człowieka na objawienie się Boga w Jezusie Chrystusie. Pisze on w swojej encyklice "Redemptionnis Missio" , iż Bóg wzywa do zbawienia wszystkich, ale czyni to na różne sposoby.
Dialog międzyreligijny realizuje Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz Komisje i Rady działające w ramach Komisji Episkopatów.
Międzynarodowa Komisja Teologiczna (organ doradczy Kongregacji Nauki Wiary) wydała w 1996r. dokument: "Chrześciajństwo a religie". W dokumencie tym MTK tak pisze: "Chrześcijaństwo nie pozostaje na zewnątrz ani nie może pozostawać na marginesie takiego spotkania i konsekwentnego dialogu między religiami". Według tego dokumenty istota dialogu międzyreligijnego sprowadza się do dwóch pytań: O sens istnienia Boga? (Jaki jest twój Bóg?) oraz o sens istnienia człowieka? (Jaka jest istota człowieka? Jaka relacja zachodzi między człowiekiem a Bogiem?). Dokument też zwraca uwagę na to, iż dialog międzyreligijny należy do natury powołania chrześcijańskiego. Dialog ten ma swoje źródła, swój wzór i swój cel w Trójcy Świętej. Chrześcijanie prowadzący dialog nie są posłani jako poszczególne osoby, ale jako przedstawiciele Kościoła. W dialogu międzyreligijnym nie liczą się tylko słowa ale także czyny.
2. Dialog międzyreligijny w Polsce
Oprócz chrześcijan w Polsce współistnieją 4 wielkie religie:
a)hinduizm
b)buddyzm
c)islam
d)judaizm
Jednak wg. Andrzeja Szostka nie porusza się problemu sekt w tym dokumencie ("Chrześcijaństwo a religie"
Dokument "Sekty albo nowe ruchy religijne. Wyzwanie Duszpasterskie" z 1986r. Główne kwestie:
-termin sekta jest traktowany różnoznacznie. W społeczeństwie często jest rozumiany pejoratywnie. Stąd propozycja, aby posługiwać się terminem neutralnym: nowy ruch religijny
-wyróżnia się sekty o 5 charakterach:
a) Sekty posługujące się Biblią
b) Sekty destrukcyjne
c) Nowe ruchy religijne o wymiarze religioznawczym
d) Ruchy parareligijne
e) Związki światopoglądowe
2.1. Sekty posługujące się Biblią
Grupy te poza Biblią mają jeszcze inne księgi objawione oraz przesłania prorockie bądź wyłączają pewne księgi czy wręcz radykalnie zmieniające ich treść
Do tej grupy zalicza się:
a)Grupy apokaliptyczne i milenarystyczne (oczekujące końca świata i tysiącletniego królestwa)
b)Badacze Biblii (ok. 5 tys. wyznawców)
c)Nowoapostolski Kościół (ok. 5 tys, wyznawców)
d)Świadkowie Jehowy (ok. 120 tys. wyznawców) - odrzucają oni dogmaty o Trójcy św. o Chrystusie jako Synu Bożym i o Duchu św. Odrzucają także prawdy wiary o sakramentach i zbawieniu.
Sekty te są antyekumeniczne i antykatolickie co uniemożliwia dialog.
2.2. Sekty destrukcyjne
Są to grupy z określonym programem i formami kultycznymi stanowiące zagrożenie dla wolności obywateli i społeczeństwa oraz wykazujące dużą szkodliwość religijno-etyczną i społeczno-wychowawczą. Do tej grupy zalicza się:
a)Kościół Zjednoczeniowy, czyli Ruch pod wezwaniem Ducha Świętego dla Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego (tzw. Kościół Sun Myuang Muna)
b)Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny
c)Kościół Scjentologiczny
d)Wspólnota Niezależnych Zgromadzeń Misyjnych "Rodzina" (dawniej: "Dzieci Boga")
e)Niebo - Zbór Chrześcijan Leczenia Duchem Bożym
f)Ruchy satanistyczne, które dzieli się na: ruchy satanizmu intelektualnego oraz ruchy satanizmu podwórkowego. Twórcy Aleister Crowleg i Anton Szandar LaVey
2.3. Nowe ruchy religijne o wymiarze religioznawczym
Są to grupy, które posiadają własną doktrynę powiązaną z jakąś wielką religią. Podstawową rolę odgrywają w nichy Guru. W Polsce działają grupy nawiązujące do Buddyzmu i Hinduizmu. Do tej grupy zalicza się:
a) Ruchy Hinduistyczne (W Polsce zarejestrowanych jest 7 - ok. 500 osób)
b) Ruchy Buddyjskie (W Polsce zarejestrowanych jest 10 - ok. 3700 osób). Nawiązują one do trzech tradycji buddyzmu: koreańskiej, japońskiej i tybetańskiej.
Podstawowe różnice dotyczą nauki o Bogu osobowym, Bogu w Trójcy, Bogu stwórcy i o wcieleniu oraz objawieniu się Jezusa Chrystusa. Dla nich główne znaczenie ma medytacja. Chrześcijanie też praktykują medytację, ale pojmują ją jako dialog z Bogiem, a nie utożsamianie się z Nim("List do biskupów Kościoła Katolickiego o niektórych aspektach medytacji chrześcijańskiej" wydany przez Kongregację Nauki Wiary)
2.4. Ruchy parareligijne
Są to grupy, które w swoich programach mają elementy pochodzenia hinduistycznego, buddyjskiego i taoistycznego. W ich doktrynach pojawia się astrologia, ezoteryzm, magia, okultyzm, spirytyzm i reinkarnacja. Proponują one zdrowie fizyczne i psychiczne poprzez praktykowanie ascezy, różnych form psychoterapii. Na ich działanie jest narażona młodzież oraz tzw. "ludzie zagubieni". Do tej grupy zalicza się:
a)New Age (Nowa Era) - jest to zupełnie przeciwstawny Chrześcijaństwu. Jest mieszaniną magii, okultyzmu, religii, parapsychologii, i moralnego relatywizmu oraz wielu form terapii i medytacji
b)Zachodni Zakon Sufi
c)Subud
d)Stowarzyszenie Chrześciajńskiej Nauki
e)Szkoła Złotego Różokrzyża i Wspólnota Nauk Różokrzyża
f)Aghitora
g)Instytut Wiedzy Transcedentalnej
h)Eckankar
2.5. Związki światopoglądowe
Grupy te w Polsce powstały w ciągu ostatnich kilkunastu lat i liczą od kilkunastu do 30 członków. Urządzają one sporadyczne spotkania medytacyjne, lecznicze, terapeutyczne(najczęściej płatne). Propomują się poprzez foldery, broszury i ulotki. Do tej grupy zalicza się:
a)Masoneria, którą dzieli się na 4 nurty:
-krąg anglosaski - konserwatywno-deistyczne mularstwo. Posiada trzy loże.
-Francuska Loża Wielkiego Wschodu - ma charakter laicki, racjonalistyczny, ateistyczny i antyklerykalny. Posiada trzy loże.
-Wchechświatowy Zakon Wolnomularstwa Mieszanego - obejmuje członków mieszanych (mężczyzn i kobiety). Posiada jedną lożę.
-Obediencja Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego - powiązana z obediencją amerykańską. Posiada jedną lożę.
Wszystkie nurty masońskie mają charakter elitarny i w Polsce jest ok. 350 członków tych 4 nurtów. Kongregacja Nauki Wiary wydała "Deklerację stowarzyszeniach masońskich" (26.11.1983r.) w którym podkreśliła negatywne stanowisko Kościoła w odniesieniu do masonerii.
b)Rodzimy Kościół Polski
c)Polski Kościół Słowiański
d)Polski Kościół Dialogu
e)Kościół "Misja dla Polski"
f)Zrzeszenie Wiary Rodzimej
g)Kościół Panteistyczny "Pneuma"
i baaardzo wiele innych :)
PODSUMOWANIE
1. Kościół Katolicki podjął na Soborze Watykańskim II problem dialogu międzyreligijnego. Jan Paweł II w swojej encyklice "Redemptionnis Missio" zachęcał aby podejmować próby dialogu. Zwrócił też uwagę, że za słowami muszą iść także czyny i dobre świadectwo.
2. Jan Paweł II zachęca do dialogu międzyreligijnego gdyż służy on rozwojowi człowieka, utwierdzenia jego wiary oraz budowania społeczeństwa sprawiedliwego i braterskiego.
3. Dialog międzyreligijny w Polsce jest prowadzony przez różne gremia prowadzone przez konferencję Episkopatu Polski. Ze strony Kościoła wypływa też prośba do ośrodków naukowych oraz środków masowego przekazu i poszczególnych katolików, aby podejmować próby dialogu.
4. Polska jest krajem religijnie i światopoglądowo pluralistycznym. Oprócz Kościoła Rzymsko-Katolickiego działają też inne Kościoły Chrześcijańskie, przedstawiciele niektórych wielkich religii oraz 82 sekty, które dzieli się na:
a)posługujące się Biblią
b)destrukcyjne
c)nowe ruchy religijne o wymiarze religioznawczym
d)ruchy parareligijne
e)związki światopoglądowe
5. Należy unikać uogólnień i przypisywania najgorszych cech członkom sekt (zwłaszcza ludziom młodym). Trzeba pamiętać, że Chrystus przyszedł na świat, aby ich zbawić. Kościół więc powinien z nimi się dzielić światłem i miłością Chrystusa.
6. Kościół nie powinien odrzucać dialogu z sektami, które atakują Kościół. Jednakże powinien szukać środków do obrony przed nimi.
7. W sytuacji, gdy co chwile powstają nowe sekty Kościół powinien stawiać sobie pytania: jak do tego dochodzi, iż ludzie ochrzczeni wstępują do sekt? oraz jakiej reakcji Bóg oczekuje od Kościoła?. Odpowiedzi na te pytania próbuje udzielić dokument watykański o sektach, wypowiedzi i działania dykasterii Watykańskich i poszczególnych Konferencji Episkopatów oraz badania Międzynarodowej Konferencji Uniwersytetów Katolickich
8. Jan Paweł II podkreślał, iż należy szukać sposobów do obrony katolików przed szkodliwą działalnością sekt.
9. W odniesieniu do sekt i ruchów religijnych skłonnych do Dialogu diecezje, parafie i katolicy świeccy powinni podjąć odpowiednie działania
C'est tout que je sais. Merci beaucoup :)
Stosunek kościoła do religii niechrześcijańskich w świetle deklaracji Nostra Aetate.
Przed Soborem stosunek kościoła do religii niechrześcijańskich był negatywny. Religie te były traktowane jak problem marginalny. Rozwój nauki teologicznej spowodował konieczność zmiany stanowiska. Deklaracja Nostra Aetate stała się PODSTAWĄ do dialogu między religijnego.
Przed soborem kościół dość ostrożnie odnosił się do propozycji dialogu. Podczas przygotowań do Soboru (powołanie specjalnej komisji 15.V.1959) postanowiono również zając się sprawą religii niechrześcijańskich, w tym szczególnie Żydów.
Sekretariat ds. jedności Chrześcijan stworzył dekret „De Judes” który zawierał:
Potwierdzenie zakorzenienia kościoła w Narodzie Wybranym (kościół i Żydzi to dzieci Abrahama)
Nadzieję na powszechne pojednanie i konieczność odrzucenia Antysemityzmu.
Stwierdzenie że kościół to duchowy kontynuator Izraela - głosi Ewangelię również Żydom którzy nie przyjęli Chrystusa, ale pozostają narodem Wybranym (Wzgląd na Patryjarchów i obietnice Boga).
Kościół kocha Żydów (pochodzenie Jezusa). Żydzi nie mogą być oskarżeni o Bogobójstwo, nie są „Narodem Przeklętym”
Kościół ma nadzieję na połączenie Żydów i Kościoła w przyszłości. Wiara w Zbawienie Żydów.
Odrzucenie wszelkich form Antysemityzmu
Wezwanie Chrześcijan do właściwej postawy wobec Narodu żydowskiego
Antysemityzm jest określony jako wystąpienie przeciw Kościołowi
Dokument mówi jedynie o Żydach, nie wspomina o innych religiach. Został odrzucony i przeredagowany.
Drugą wersją jest dokument „De Catcholicorum Habitodine ad non Christianos et maxime ad Judeos”
Ten dokument został przedstawiony Soborowi. Zaczyna się od:
Zastosowania zasad ekumenicznego dialogu i współdziałania Kościoła i niekatolików oraz relacji kościoła i pogan. Podstawą tego dialogu jest fakt że wszystkie religie czczą Boga i starają się zachować naturalne formy moralności. Te zasady mają być szczególnie stosowane w stos. Do Żydów (podkreślenie związku Kościoła i Żydów).
Nastąpiły ogólne zmiany między obiema wersjami dokumentu. W pierwszej wersji podkreślone jest że Naród Wybrany, pierwociny Kościoła został ukształtowany przez proroków i patryjarchów. Druga wersja mówiła że kościół znajduje początki wiary znajduje u proroków i patryjarchów.
Podkreślone zostaje zwycięsto kościoła nad grzechem - przejście z niewoli grzechu do wolności dzieci Bożych to analogia Exodusu.
Kościół w pewnym sensie jest kontynuacją Narodu Wybranego pierwsza wersja podkreśla, że chodzi tu o kontynuację duchową w drugiej wersji można się tego domyślać tylko z kontekstu
Przez ukazanie postaci Abrahama i Exodusu zostaje podkreślony związek kościoła i Żydów
Dokument podejmuje problem „przekleństwa Narodu żydowskiego”. Naród wybrany nie utracił Bożych obietnic ani Łaski.
Przypomnienie, że Jezus był Żydem.
Nie można ozkarżac Żydów o Bogobójstwo. Męka Chrystusa to wydarzenie zbawcze. Żydzi nie ponoszą odpowiedzialności za śmierć Chrystusa - odpowiedzialność ponosi cała ludzkość z racji swoich grzechów. Nie zostaje zanegowany bezpośredni udział Żydów w Męce Chrystusa. Jeżeli nawet istnieje jakaś wina Żydów - została zmazana przez Boga. Naród żydowski nie jest również winny ponieważ nie istnieje wina zbiorowa, ale jedynie indywidualna. Wszelka wrogość Chrześcijan jest bezzasadna. Kościół wierzy w zbawienie Żydów.
Jest też mowa o Antysemityzmie. Zachęca do dialogu i wzajemnego poznania.
Pierwsza wersja mówiła o stosunku kościoła do Żydów, tutaj wskazano związek kościoła z żydowską Synagogą. Potępiono również prześladowania Żydów.
Pierwsza wersja wychodziła z ogólnej zasady podkreślającej macierzyńską rolę kościoła jako zbawczego środka wśród ludzi. Obecny dokument natomiast podkreśla związek Kościoła i Synagogi. Kościół po podkreśleniu pozytywnej relacji Kościół - Żydzi wymaga całkowitego odrzucenia Antysemityzmu.
Dokument zakazuje księżą wzbudzania podczas nauczania nienawiści do Żydów. Propaguje natomiast postawę miłości jako element naśladowania Chrystusa i Apostołów.
Nie ma odniesienia co do przyszłego nawrócenia się Żydów
Dokument koncentruje się na relacji kościół - Żydzi, ale nie wspomina nic o relacji kościół - inne religie (niechrześcijańskie)
Powstaje trzecia wersja dokumentu „Declaratio Actera de Judaeis et de Non Christianis” Dokument jest podzielony na 3 paragrafy:
STOSUNEK KOŚCIOŁA DO ŻYDÓW
Ukazanie wspólnoty Kościoła i Żydów. Modyfikacja co do 2 wersji dokumentu - Chrześcijanie otrzymali jakieś dziedzictwo od Żydów.
Podkreślenie zakorzenienia Kościoła w Narodzie Wybranym Starego Testamentu
Godność narodu Wybranego w ekonomii nowego przymierza
Postawa braterskiego dialogu, problem antysemityzmu.
BIBLIJNE UZASADNIENIE NAUKI O „PROMIENIACH PRAWDY” ZAWARTYCH W INNYCH RELIGIACH, KRUTKO O MUZŁUMANACH
Potępienie przez Sobór wszelkiej dyskryminacji. Należy zmienić podejście do Żydów , wskazuje na wspólne dziedzictwo i ich specjalną rolę.
Przywołanie pozostałych pogan (odniesienie do muzułmanów), potępia prześladowania i dyskryminację.
W tej ostatniej wersji złagodzono potępienie Antysemityzmu, zlikwidowano zwrot o „macierzyńskim sercu kościoła”, pominięto kwestię odrzucenia Chrystusa przez Żydów i ich winę za Jego śmierć - pozostało jedynie małe wspomnienie, pominięto kwestię winy wszystkich ludzi. Zakazano jednak ukazywania Żydów jako narodu odtrąconego i jako Bogobójców. Nie podano jednak ani teologicznego ani historycznego uzasadnienia. Pierwsza wersja mówi, że krzywda Żydów, to krzywda kościoła, druga potępia i odrzuca prześladowanie, a tutaj mamy jedynie mowę o krzywdzie Żydów.
Sobór zachęca do odrzucenia Antysemityzmu, wzajemnego poznania i czeka na nawrócenie Żydów. Nastąpiły drobne zmiany w zdaniach mówiących o nawróceniu Żydów. Zamiast „powrót” zostaje to określone jak „przybliżenie się”, ponieważ Żydzi w pewnej mierze Są już Ludem Bożym - Narodem Wybranym. Teraz Zbawienie realizuje się przez kościół. Żydzi zostaną wcieleni do kościoła. Zanim to nastąpi trzeba uzdrowić wzajemne relacje (stąd zakaz wzbudzania antysemityzmu przez Księży)
Kościół stworzył podstawę do odrzucenia wszelkiej nienawiści - Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi.
Twierdzenie o wartościach religijno - moralnych powtórzone zostało z drugiej wersji. „Odbijanie promieni prawdy” dotyczy również Islamu. Usunięto zapis o używaniu zasad ekumenicznych wobec Pogan.
Ta wersja dokumentu również została skrytykowana co zaowocowało powstaniem nowej wersji
5) Declaratio de Ecclesiae habitudine ad religiones non christianas. -Sobór określa stosunek kościoła do religii niechrzścijańskich.
18 listopada 1964r.-dokument Declaratio de Ecclesiae habitudine ad religiones non christianas zostaje przedstawiony soborowi. Składa się z pięciu rozdziałów.
1. Motyw wydania dokumentu
Jednosć rodziny ludzkiej-wspólne pochodzenie i wspólny cel ostateczny.
2. Wyrażenie szacunku Kościoła dla religii niechrześcijańskich
Pozytywna ocena: (ze względu na wartości religijno-moralne)
a)oczekiwanie odpowiedzi na głębokie tajemnice ludzkiego istnienia
b)istnienie jakiegoś rozpoznania tajemniczej mocy, która jest obecna naszej codziennosci
c)uznanie najwyższego Bóstwa (Ojca)
Jak to rozpoznanie ukazuje się na przykładach?
a)Hinduizm-przez mity i koncepcje filozoficzne, życie ascetyczne i medytacje
b)Buddyzm-uwolnienie się od rzeczy i osiągnięcie stanu wiecznego przez negację i oczyszczenie
To wszystko składa się na wspólne dziedzictwo-posługuja się doktrynami itd.
Dlaczego religie te należy uznać?
a)uniwersalna historia zbawienia bliska Kościołowi
b)znajdują się one tylko w oddaleniu od Kościoła i potrzebują tylko oczyszczenia
Ze względu na to, że w Kościele katolickim obecny jest nieustannie Chrystus, może dostrzegać wartości religijne i etyczne istniejące poza chrześcijaństwem.
(ze względu na wartości społeczno-kulturowe)
a)wyraz szlachetnego wysiłku człowieka poszukującego, nie bez wpływu Boga
b)owoc jakiegoś Bożego objawienia
c)cyt."odbijają promień owej prawdy, która oświeca wszystkich ludzi"
Istnieje rożna wartość i znaczenie tych religii.Wynika to ze sformułowania, że religie te starają sie odpowiedzieć na ludzkie pytania za pomocą "coraz subtelniejszych pojęć (...) czyli składają się na to zróżnicowanie w sensie języka religijnego i zróżnicowanie treści wyrażonej przez odpowiedni język religijny.
3. Sprawa Islamu
Kościół odnosi sie do muzłumanów z szacunkiem i potwierdza niejako:
a)wyznają jednego Boga, który jest żywy, samoistny, miłosierny, wszechmocny
b)Stwórca nieba i ziemi
c)Jezus-Prorok i cześć dla Matki-Maryji
d)praktyka życia moralnego-rodzinnego w posłuszeństwie Bogu
e)uwielbianie Boga przez modlitwę. jałmużnę i post
f)oczekiwanie na sąd Boży
I dlatego (w/w czynniki) pierwszy raz w historii Kościoła nastąpiło nawoływanie do współpracy i wzajemnego zrozumienia.
4. Żydzi
a)Określenie godności narodu żydowskiego
Sobór pamięta o więzi, którą lud Nowego Testamentu zespolony z plemieniem Abrahama. Wyraża to duchowy związek ludu Bożego Nowego Testamentu (Kościoła) z Żydami, potomkami Abrahama.
Kościół uznaje wdzięcznym sercem iż początki jego wiary znajdują się już u patriarchów i proroków. Nastąpiło także zakwestionowanie, że Kościół jest kontynuacją starego Izraela, bo jest on misterium żydowskiego zakorzenienia, czyli nie jest utożsamiany ze starotestamentalnym żydowskim narodem wybranym lecz sprawia, że istnieje brak całkowitej odrębności Żydów i Katolików.
Przynależność Maryji do narodu żydowskiego-Jest Matka Chrystusa, czyli jest to inne niż poprzednie spojrzenie dla Żydów o Maryji dokonane w celu lepszego wyrażenia następswta myśli.
b)Eschatologiczne pojednanie z narodem żydowskim
Odejście dużej częsci narodu żydowskiego od głównego nurtu nowotestamentalnej realizacji zbawienia-to odejście i sprzeniewierzenie się Ewangelii nie odebrało narodowi żydowskiemu miłości Boga ze względu na ojców. Kościół oczekuje na to gdy narody będą wzywały Pana jednym głosem i "służyły mu ramieniem jednym". To definitywne pojednanie Izraela z Bogiem i ludzkością dokona się gdy do Kościoła nowego ludu Bożego wejdzie pełnia pogan, co już się stało w Chrystusie (to podejście różni się ujęcia w Declaratio altera). Wyeliminowano także wszelkie sformułowania dotyczące nawrócenia Żydów (Rz 11,25) a wprowadzono Rz 11,28-29.
Opracowanie powyższego zagadnienia rozpada się na dwie części:
a)część ogólna
-stwierdza się tylko, że większa część Żydów niezaakceptowała Ewangelii, odrzucając tym samym Chrystusa i to pociąga za sobą pozostanie tego narodu poza Kościołem
-sobór opłakuje i potępia nienawiść i prześladowania Żydów-napomnienie aby nie wzniecać pogardy i nienawiści wobec narodu żydowskiego i zakaz przedstawiania Żydów jako narodu odrzuconego i winnego bogobójstwa
-zachęta do ekumenicznego dialogu i szacunku
-określenie zasadniczej racji specjalnego odrzucenia antysemityzmu
b)część szczegółowa
-skupia się jeszcze bardziej na antysemityźmie pod kątem nauczania Kościoła
-uświadomienie sobie, przyjęcie nauki, że cały Kościół jest jednocześnie nauczany i nauczający
-napomnienie skierowane do kapłanów i osób, które w jakikolwiek sposób z mandatu Kościoła głoszą słowa wśród świata aby w ich przemowach nie było pierwiastków antysemickich (nakaz ten jest tu punktem wyjścia)
-w płaszczyźnie historycznej nie można przypisywać tego co się wydarzyło podczas męki Chrystusa całemu ówczesnemu narodowi żydowskiemu a tymbardziej współczesnym Żydom, bowiem na płaszczyźnie teologicznej śmierć Chrystusa ukazuje się jako źródło zbawienia i miłosierdzia Bożego, ponieważ Pan przez swoje cierpienia i śmierć zgładził grzechy wszystkich ludzi, którzy przyczynili sie do Jego śmierci. Chrystus podjął swą mękę dobrowolnie. Kościół patrzy na śmierć Chrystusa w aspekcie historycznych wydarzeń, ale przedewszystkim w aspekcie Jego roli w dziele zbawienia.
5. Zakończenie całego dokumentu
a)zawiera naukę o powszechnym Bożym ojcostwie od którego pochodzi stosunek braterstwa między ludźmi
b)rezygnuje (po krytyce ojców soboru) z twierdzenia, że Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi-podkreśla iż ludzie są braćmi nie dlatego, że Bóg jest ich Ojcem, ale dlatego, że zostali stworzeni na obraz Boży
c)nie ma uzasadnienia wszelka teoria czy praktyka poniżania godności ludzkiej i łamania wynikającej z niej praw z jakichkolwiej powodów religijnych czy etnicznych
d)krótkie stwierdzenie z Biblii: "ten, kto nie miłuje, ten nie zna Boga"
Z w/w punktów wynika, że trzeba poszerzać JEDNOŚĆ I WZAJEMNY DIALOG
e)liczne poprawki Sekretariatu ds. Jedności chrześcijan:
-tekst jeszcze bardziej podkreśla zbawcze posłannictwo Kościoła wobec wszystkich
-podkreślenie dążenia Kościoła do jedności i miłości wśród ludu
-poprawiono także poprzednią wersję schematu w punkcie, gdzie była wzmianka o różnych drogach zbawienia ludzi
-sprawa Buddyzmu-Buddyzm umożliwia ludziom "albo osiągnąć stan doskonałego wyzwolenia, albo dojść (...) do najwyższego oświecenia".
-J 19,6-to co popełniono podczas Jego męki, nie może być przypisane ani wszystkim, bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani dzisiaj żyjącym.
-Kościół odrzuca wszelkie prześladowania, także ekonomiczne, zwrócone przeciw jakimkolwiek ludziom
Tak poprawiony tekst został ostatecznie przyjęty i zaakceptowany przez Sobór.
Główny wniosek: AFIRMACJA WARTOŚCI BEZ WZGLĘDU NA TO, GDZIE SIĘ ZNAJDUJĄ
Trzy główne etapy dojrzewania Kościoła wobec stosunku z innymi religiami:
1.Konieczność nowego ustosunkowania się tylko do Żydów, z którymi łączy go szczególny związek
2.Dostrzeżenie możliwości współpracy i dialogu z ludźmi innych religii, ze szczególnym uwzględnieniem Żydów i muzłumanów
3.Przejście do wyrażenia stosunku do samych religii niechrześcijańskich.
Personalistyczne podstawy dialogu Kościoła z religiami niechrześcijańskimi wg JP II
Bóg wychodzi naprzeciw człowieka, aby obdarzyć go swoim szczęściem. Wchodzi z nim w dialog, jako osoba z osobą. Uczynił go także jako osobę dialogującą z innymi. Jednak w planie Bożym pełnia obdarowania płynie przez Wcielenie Jezusa. Człowiek nie może zrozumieć samego siebie do końca bez Jezusa. A ponieważ powołany jest do tego, by rozwijać się zawsze dalej, wychodzić poza siebie, przekraczać siebie, przekraczać swoje ograniczenia, ( proces poznania siebie), poznać Boga i bliźniego, potrzebuje Jezusa. On to został przez Boga przygotowany jako źródło, droga, życie, prawda, jako Przewodnik przez życie na drodze do Boga. Jezus wchodzi w dialog z człowiekiem, On uczy go dialogu i jest obecny w dialogu. Dialog chrześcijański oznacza obecność Jezusa w dialogu z Bogiem i człowiekiem.
Umiejętność dialogu świadczy o ukierunkowaniu na godność człowieka, a dialog na relację osób i na ich podmiotowość w relacji. Dialog, aby był personalistyczny, chrześcijański i umiejętny, musi spełniać podstawowe kryteria. Dotyczą one samego dialogowania, dyspozycji osób, świadomości podmiotowości i godności osób, uhonorowania samego dobra, jakim jest dialog, i dialogu, jako narzędzia do otwarcia się na wieczność udzielającego się w dialogu Boga. Nie można zapominać, że podstawą jest:
A. Postawa kerygmatyczna 1. osobista relacja z Jezusem, 2. doświadczenie dialogu z Jezusem etc.,
B. Postawa charyzmatyczna 3. doświadczenie modlitwy, 4. doświadczenie obecności Pana w życiu, wydarzeniach, doświadczenie przezwyciężania problemów, 5. doświadczenie swoich ograniczeń, 6. przyjęcie faktu swojej grzeszności oraz wychodzenia z niej, 7. doświadczenie życia z wiary etc.,
C. Postawa koinonijna 8. miłości brata, a w tym wyjścia naprzeciw, traktowanie podmiotowe braci, umiejętność uległości, przejrzystości, opanowania mowy, szukania woli Bożej, życia w pokorze, pragnienia świętości, umiejętności związania swojego życia z braćmi etc.
Do umiejętności dialogowania należy także zaliczyć uwarunkowania z zakresu psychologii, które pozwalają lepiej poznać osobę, jej uwarunkowania psychiczne.
Należy także poznać warunki sprzyjające dialogowi, jak i go utrudniające lub jemu zaprzeczające. Nazwana w tytule formacja Ke Ka Ko oznacza spojrzenie na omawiane zagadnienie poprzez pryzmat kerygmatu, pryzmat znaków działającej łaski Bożej, czyli charyzmatu oraz w perspektywie wspólnotowej, czyli koinonijnej.
1. Natura Boga źródłem postawy dialogicznej
Naturą (istotą) jest to wszystko, przez co ów konkretnie istniejący byt jest tym, kim jest.
Bóg zamieszkuje świętość niedostępną. Bóg kocha Ciebie miłością odwieczną. W Trójjedynym Bogu panuje harmonia i absolutna jedność. Życie wewnętrzne osób w Trójcy Przenajświętszej jest ciągłą relacją, nieustannym trwaniem naprzeciw siebie w absolutnym pojednaniu. Relacje osób Boskich nie oddzielają ich, ale prowadzą do doskonałej jedności w spotkaniu, komunii, wyrażając całą pełnię bogactwa życia - całą pełnię istoty Boga, która utożsamia się w Nim z istnieniem. Wewnętrzne życie Trójcy Przenajświętszej jest wewnętrznym przenikaniem się, które "objawia się jako niewysłowiona komunia Osób. Wewnętrzne życie Boga jest relacją miłości i wzajemnym posiadaniem osób Boskich. Jezus objawia równocześnie tę jedność, tę >>komunię<<, jaka istnieje pomiędzy Nim a Ojcem [...]. Jest to relacja wzajemnego posiadania w komunijnej jedności, a równocześnie obdarowania". Relacja obdarowania pomiędzy osobami Boskimi jest równocześnie trwaniem w posiadaniu "wszystkiego". Jest to doskonałość posiadania. Obdarowanie w relacji wzajemnej osób Boskich jest posiadaniem. Wzajemne obdarowanie osób Boskich charakteryzuje się przekazaniem i jednocześnie nieutraceniem niczego. Jest to obdarowanie i posiadanie absolutne, to znaczy takie, które odpowiada pełnej komunii osób. Bóg, stwarzając świat, zdecydował się niejako wyjść ku stworzeniu, aby >>udzielić<< samego siebie, otwierając się ku światu, a w szczególności ku ludziom, stworzonym na Jego obraz i podobieństwo. Ma to miejsce w akcie stworzenia, a także w akcie postanowionego jeszcze przed tym aktem, Wcielenia Syna Bożego.
Podsumowanie Natura Boga źródłem postawy dialogicznej:
Bóg wychodzi do nas w Jezusie, aby przez Niego wprowadzić nas w swoje szczęście. Czyni to włączając nas w relację interpersonalną, w dialog.
2. Obecność, rodzenie się dialogu personalistycznego
Bóg objawia swoją naturę. Poznajemy, że przychodzi do nas w Słowie. Ojciec posyła swoje Słowo, które pod koniec wieków wciela się i zamieszkuje pomiędzy nami. Słowo to nie tylko treść, ale także dialog z człowiekiem, gdyż w Słowie jest Bóg, który wchodzi z nim w dialog.
Poznając misterium Boga osobowego, odkrywamy misterium człowieka - osoby. Zgłębiając tajemnicę osoby ludzkiej, przybliżamy się do tajemnicy Boga.
"Podobieństwo" człowieka do Boga, Bóg przekracza swoją naturę i przyjmuje ciało w Jezusie, wskazuje na konieczność "przekraczania siebie" - wychodzenia poza swoje "ja". Jest to ukierunkowanie wspólnototwórcze osoby ludzkiej na wzór osób Boskich. Człowiek w istocie swojej jest bytem otwartym, osobą otwartą na osobę Boga i człowieka. Osobą jest ten lub ta, kto istnieje jako konkretny człowiek, jako indywiduum posiadające człowieczeństwo, czyli naturę ludzką.
Człowiek został wyposażony przez Boga w rozum, aby mógł doświadczyć poznania, jako warunku dochodzenia do doskonałości poprzez akty świadome i wolne. Ma potrzebę posiadania prawdy, dążenia do niej, a w związku z tym ma prawo zadawać pytania. Inicjuje wówczas dialog, który jest najlepszym sposobem poznania w drodze wymiany informacji.
Osobę ludzką także charakteryzuje wolność. Ta właściwość jest zakorzeniona w Boskiej wolności wyboru, decyzji i działania. Wyraża się w relacji między człowiekiem i Bogiem, w której obie strony są podmiotami, to znaczy stają naprzeciw siebie - "ja" naprzeciw "Ty". Człowiek może powiedzieć Bogu "tak" lub "nie". Posiada tę zdolność z tego względu, że jest osobą. Bóg natomiast przyjmuje odpowiedź z uszanowaniem wolności osoby ludzkiej.
Człowiek dąży do doskonałości, do osiągnięcia osobowej pełni. Jednocześnie Bóg, czyniąc człowieka osobą i objawiając się mu, zaprasza do dialogu, do "wspólnoty z Bogiem i do udziału w Jego szczęściu".
"Postawa >>dialogiczna<< odpowiada naturze osoby i jej godności".
To zaproszenie do poznania poprzez dialog zostało zakłócone przez grzech. Ludzka natura otwarta na Boga i na spotkanie z Nim oraz na dialog z Nim i z innym człowiekiem został zraniona.
Chrystus został przewidziany jako Ten, przez którego Bóg obdzieli człowieka swoją jednością, szczęściem, przez którego wprowadzi człowieka do pełni człowieczeństwa, do komunii z Nim i do komunii pomiędzy ludźmi. Grzech sprawił, że Chrystus staje się podstawą uzdrowienia owego zranienia w dialogu, staje się drogą dialogu.
Jezus Chrystus jest źródłem, zasadą i celem każdej osoby ludzkiej rozwija się w nas aż dojdziemy wszyscy razem [...] do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa<< (Ef4,13).
Jezus Chrystus poprzez wcielenie i życie "w ciele" wziął na siebie ludzkie słabości (Mt8,17; por. Iz53,4). W ten sposób dzieli z każdym mężczyzną i z każdą kobietą ich ludzkie istnienie i ludzki los. "Objawia przez to także zasadniczą godność człowieka: każdego i wszystkich". Słowa te pozwalają stwierdzić, iż człowiek jest niejako dotknięty wcieleniem. Ono dotyczy każdego. Chrystus "dzieli" z każdą osobą ludzką istnienie w naturze ludzkiej. Boską mocą jest On obecny w każdej osobie ludzkiej. Jest to obecność nie tylko w aspekcie stwórczym, ale i zbawczym. "Stworzenie zostaje dopełnione Wcieleniem i przeniknione od tego momentu mocami Odkupienia, które ogarniają ludzkość i całe stworzenie". Osobowe wejście Boga w historię świata rozpoczęło się w chwili stworzenia, zaś punktem kulminacyjnym jest wcielenie Syna Bożego."Można powiedzieć, że Wcielenie jest niewysłowioną >>rewaloryzacją<< człowieka i ludzkości. Działanie zbawcze objęło zgładzenie grzechów i udzielenie stworzeniu "nowych wartości". Człowiek otrzymał przez nie udział w "nowej chwale". "[...] natura ludzka - i cala ludzkość - upokorzona i poniżona przez grzech, w wywyższeniu Chrystusa - Człowieka znajduje źródło swojej nowej chwały". Zatem przeznaczeniem każdego człowieka jest zbliżenie do Boga, aż do relacji synowskiego przybrania. Jej fundamentem jest jedyne, naturalne, prawdziwe synostwo Chrystusa. Wartości osobowe, które człowiek otrzymał w akcie stwórczym, niejako pierwszych narodzinach, zostały dopełnione w osobie Chrystusa. Każdy człowiek jest bowiem wezwany do osobowego, czyli wolnego i świadomego wejścia we wspólnotę osobową z Chrystusem. Jest to warunek konieczny do osiągnięcia celu osoby ludzkiej, to znaczy jej doskonałości."
"Odkupienie, które przyszło przez Krzyż, nadało człowiekowi ostateczną godność i sens istnienia w świecie, sens w znacznej mierze zagubiony przez grzech" (RHm10). Godność osoby, którą posiada każdy człowiek, otwiera go na rzeczywistość odkupienia. Działanie zbawcze objęło zgładzenie grzechów i udzielenie stworzeniu "nowych wartości". Człowiek otrzymał przez nie udział w "nowej chwale". "[...] natura ludzka - i cala ludzkość - upokorzona i poniżona przez grzech, w wywyższeniu Chrystusa - Człowieka znajduje źródło swojej nowej chwały". Ta wspólnota osób ma wzorować się na wspólnocie osób Boskich. Intencja Jezusa jest czytelna w świetle dwóch przesłanek: l. Jezus jest z Ojcem w pełni komunii osób; 2. Jezus chce, aby Jego uczniowie stanowili taką samą komunię osób.
Można więc stwierdzić, iż stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boże, wyrażające godność osoby, jest podstawą uczynienia człowieka dzieckiem Bożym. Dotykamy tu kwestii przyjęcia przez każdego człowieka - każdą osobę ludzką - Ewangelii Chrystusa, a przez to Ducha przybrania za "synów". Jezus w końcu jest Tym jedynym, który wchodzi w pełny dialog z człowiekiem i czyni owocnym dialog człowieka z Bogiem i z każdym człowiekiem. Dzieje się to na mocy Ducha Świętego.
Podsumowanie Obecność, rodzenie się dialogu personalistycznego:
Jezus Chrystus jest źródłem, zasadą i celem każdej osoby ludzkiej rozwija się w nas, aż dojdziemy wszyscy razem [...] do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa<< (Ef 4,13).
Wcielenie jest niewysłowioną >>rewaloryzacją<< człowieka i ludzkości. Działanie zbawcze objęło zgładzenie grzechów i udzielenie stworzeniu "nowych wartości". Człowiek otrzymał przez nie udział w "nowej chwale". "[...] natura ludzka - i cala ludzkość - upokorzona i poniżona przez grzech, w wywyższeniu Chrystusa - Człowieka znajduje źródło swojej nowej chwały". Jezus w końcu jest Tym jedynym, który wchodzi w pełny dialog z człowiekiem i czyni owocnym dialog człowieka z Bogiem i z każdym człowiekiem. Dzieje się to na mocy Ducha Świętego.
3. Czym jest dialog
Dialog jest przekroczeniem samego siebie, wychodzeniem poza swoje "ja".
Dialog jest ukierunkowany wspólnoto-twórczo
Dialog jest najlepszym sposobem poznania w drodze wymiany postaw.
Szczery dialog jest prowadzeniem ku prawdzie. Jego intencją jest prawda, to nie tylko rozmowa, ale przede wszystkim miłość.
Dialog jest wartością osobową, niezbędną we wzajemnym poznaniu się ludzi, prowadzącą do wzbogacenia osobowego obu stron.
Dialog to także dobro, wydarzenie, które angażuje osoby. Jest on środkiem porozumienia i konfrontacji rozbieżnych stanowisk w różnych kwestiach. Dialog to usytuowanie "ty" naprzeciw "ja" oraz transcendowanie "ja" i obdarzanie sobą "ty".
Dialog jest obustronną wymianą darów.
Dialog jest poszukiwaniem jedności przez osoby biorące udział w spotkaniu wobec istniejących poróżnień.
Z zasadami dialogu pokrywają się zasady miłości.
Dialogiem nie jest rozmowa, spotkanie ani jakakolwiek komunikacja, która nie prowadzi do wymiany darów w rezultacie, a w konsekwencji do poznania i pojednania.
W dialogu powinniśmy ostatecznie szukać modelowej wzajemnej relacji osób Boskich dla relacji międzyludzkich. Dialog umożliwia takie spotkanie, w którym w "ja" dokonuje się akt poznania "ty".
Bez spotkania nie byłoby doświadczenia "naprzeciw". Bez wejścia w relację nie byłoby doświadczenia.
Bez doświadczenia nie byłoby ani poznania, ani wzajemności, ani odpowiedzi, ani dialogu.
Poznanie i dialog są zależne od siebie nawzajem.
Miłość jest swoistym rodzajem dialogu, porozumienia, poznania.
"Mowa i miłość są prawdziwymi środkami porozumienia".
Posumowanie Czym jest dialog:
Dialog umożliwia takie spotkanie, w którym w "ja" dokonuje się akt poznania "ty".
4. Co czyni dialog
W dialogu przekazuje się własne stanowisko i wysłuchuje się drugiej strony, dialog prowadzi do rozwiązywania problemów, gdy oparty jest na umiejętności słuchania i na wzajemnym szacunku. Pomaga również pokonać przeszkody napięć i uprzedzeń, pokonać podziały, pozwala osiągnąć rezultat, czyli osiągnąć cel, buduje i prowadzi do jedności dzięki poznaniu innych ludzi. Droga dialogu jest drogą poznawania, zastępowane są napięcia przeszłości więzami pokoju.
"Bez dialogu [...] bariery przesądów, podejrzeń i nieporozumień nie mogą być skutecznie usunięte".
Jan Paweł II jest przekonany, że poznanie jest sposobem zażegnania sporów, a także służy pokojowi.
W dialogu dokonuje się wzajemna wymiana wartości osobowych. W dialogu realizuje się powołanie każdego człowieka do wspólnoty z Bogiem i ludźmi.
W dialogu człowiek rozwija swoje człowieczeństwo, dopełnia się w "drugim", szuka możliwości spotkania, człowiek odkrywa tajemnicę własnej tożsamości, sensu swego istnienia jako stworzenia, a także osób żyjących w społeczeństwie i przed Bogiem, jest drogą "do samospełnienia człowieka, zarówno poszczególnych osób, jak też każdej ludzkiej wspólnoty".
Dialog prowadzący do pokoju, oparty na miłości, polega na zaprzestaniu przemocy, odstąpieniu od egoizmu i własnych interesów oraz na otwarciu - czyli na wspólnym poszukiwaniu porozumienia i jedności. Dzięki dialogowi jest czyniony postęp na drodze do doskonałości osobowej, a więc przede wszystkim dojrzewania do miłości we wspólnocie ludzkiej. Przez dialog człowiek jest wciągnięty w dynamizm komunikacji interpersonalnej.
Potrzebuje drugiej osoby, która ofiaruje się w dialogu, będącym wzajemną wymianą darów. Na drodze tej wymiany realizuje się powołanie do doskonałości. Dialog rehabilituje osobę, szanuje godność oraz prowadzi do celu życia i spełnienia osoby.
Dokonuje się proces wejścia w głębię spotkania z Bogiem: Bóg woła człowieka, szuka, chce być "naprzeciw". Oba podmioty dialogu pragną znaleźć się blisko siebie. Dialog "może otworzyć wiele drzwi".
Dialog wprowadza człowieka w proces przemian:
Człowiekowi bowiem nie wystarczy jeden akt poznania, aby osiągnąć jego pełnię. Tym bardziej skomplikowane jest przezwyciężanie różnic, konfliktów i osiągnięcie pojednania.
Dialog i poznanie, to swoisty proces, w którym osoby dialogujące ciągle na nowo transcendują, obdarzając się wzajemnie i dochodząc do prawdy. Dialog jest pojmowany jako czyn wolny i rozumny.
Dialog pojednuje ludzi: "pojednanie wszystkich z Bogiem przez Chrystusa ma stawać się pojednaniem wszystkich pomiędzy sobą [istnieje]: wspólnotowy i uniwersalny wymiar odkupienia, a zarazem >>etosu Odkupienia<<". Takim działaniem jednoczącym jest właśnie dialog, który w rzeczywistości posiada dwa kierunki: pionowy (wertykalny) i poziomy (horyzontalny). Pierwszy ma miejsce w relacjach między Bogiem i człowiekiem. Drugi czerpie swój kształt z wertykalnego i zachodzi w relacjach międzyludzkich.
Podsumowanie Co czyni dialog:
Dialog wprowadza człowieka w proces przemian, zmienia sytuacje między ludźmi i Bogiem oraz pomiędzy ludźmi, pozwalając im do siebie się zbliżyć na zasadzie poznania i przyjęcia.
5. Warunki dla dobrego dialogu
Elementy warunkujące dobry dialog: wspólne miejsce zajmowane przez osoby: "ja" naprzeciw "ty", miłość, szacunek, zwracanie się do siebie a priori przyjaźnie, akceptacja wzajemna w duchu miłości bliźniego, słuchanie siebie wzajemnie, dobre i prawdziwe intencje, cześć dla drugiego człowieka, rozpoznanie i wiedza zdobytej dzięki doświadczeniu miłości, zaangażowanie rozumu, decyzja wytrwania, wysiłki pielęgnowania zdobytych owoców dialogu, przyjęcie "nowych perspektyw", czyli przebaczenie, odrzucenie dawnych napięć, wrogich uprzedzeń i "spojrzenie w przyszłość", intencja prawdy, wspólnego dobra, obustronne zrozumienie, zakładanie dobra osoby, życzliwe nastawienie, uznanie różnic, przyjęcie ryzyka napięć związanych z trudnymi momentami spotkania. Obecność w dialogu całym swoim duchem, swoim umysłem i całą swoją mocą jest współdziałaniem z Duchem Świętym, który jest w nas. "W ręku Jego i my, i nasze słowa, roztropność wszelka i umiejętność działania" (Mdr7, 16). "Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą" (Flp2,13). "Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was" (Mt10,19). Każda biblijna sytuacja dialogiczna, w której zostały spełnione kryteria: miejsca, osób, intencji dobra i prawdy oraz wymiany darów, wskazuje na pojednanie osób, albo na poznanie. Sytuacje dialogiczne, w których brakuje któregoś z tych elementów nie są dialogiem, pozostają jedynie "jakąś" sytuacją dialogiczną. Można więc wyprowadzić wniosek, że utrudnieniem w dialogu jest postanowienie nieustąpienia, odmowa słuchania drugiej strony i egoizm, a zatem brak miłości. Wszystko to, co jest zaprzeczeniem miłości, jest również przeciwne dialogowi, pokojowi, poznaniu.
Podsumowanie Warunki dobrego dialog:.
Życie w Chrystusie jest zasadą dla umiejętności dialogu. Obecność w dialogu całym swoim duchem, swoim umysłem i całą swoją mocą jest współdziałaniem z Duchem Świętym . Dialog musi zakładać wyjście ku drugiemu, otwarcie się na przyjaźń .
6. Podsumowanie Umiejętność dialogu chrześcijańskiego.
Fundamentalnymi zasadami dialogu są: miłość, jako dar dla osoby oraz szacunek, jako przyjęcie wartości osobowych drugiego. Osoba ludzka ma źródło w Bogu. Celem człowieka jest pełnia w Jezusie Chrystusie. Do natury osoby ludzkiej należy otwarcie na drugą osobę. Wyrazem takiego otwarcia osoby jest miłość do drugiej osoby. Dlatego też Jan Paweł II mówi o dialogicznym charakterze osoby ludzkiej. Dialog jest więc wydarzeniem osoby i jej etosem. Analizując biblijne sytuacje spotkania osób i rozmowy, w których najczęściej bierze udział Bóg (Jezus Chrystus) i człowiek, można odkryć właściwości dialogu. Umiejętność dialogowania jest uwarunkowana 1. przyjęciem faktu wejścia Chrystusa w historię człowieka przez Wcielenie, Śmierć i Zmartwychwstanie; 2. wejściem w wydarzenie Zesłania Ducha Świętego, wprowadzającego w życie człowieka stałą, skuteczną, żywą i zbawczą obecność Boga ; 3. postawa przekroczenia samego siebie, wejście w komunię z Bogiem i drugim człowiekiem . Zakładając dodatnią wartość aksjologiczną wydarzenia dialogu, nasuwa się wniosek, że nie każda sytuacja wzajemnej relacji osób jest dialogiem. Nie ma postawy dialogicznej bez obecności dwóch podmiotów, dwóch nastawionych przyjaźnie osób . Warunkami prawdziwego dialogu są następujące okoliczności: l) wejście w bezpośredni kontakt dwóch osób; 2) pragnienie dobra i prawdy przez strony dialogu; 3) dwukierunkowa wymiana wartości; 4) ubogacenie każdej osoby. Sytuacje, w których zabraknie choćby jednego z wyliczonych elementów, pozostają jedynie paradialogiem, sytuacją dialogiczną, dialogiem nie w pełni.
DIALOG MIĘDZYRELIGIJNY A DZIAŁALNOŚĆ MISYJNA KOŚCIOŁA
Dialog jako wartość sama w sobie
Paweł VI w uroczystość Zesłania Ducha Świętego 17 maja 1964 roku poinformował o utworzeniu Sekretariatu dla Niechrześcijan. Powstała więc instytucja niezalężna od Kongregacji do spraw Ewangelizacji Narodów, zajmującej się od jej początku (1662) działalnością misyjną.
Warto zwrócić uwagę na trzecią część encykliki, która całkowicie poświęcona jest dialogowi. Papież zachęca Kościół do nawiązywania dialogu z wszystkimi ludźmi dobrej woli: wymienia 4 kręgi osób
- partnerów dialogu
- całą ludzkość wierzących w Boga
- braci odłączonych
- ora z członków Kościoła Katolickiego
Przed zakończeniem Soboru papież uznał dialog miedzy religijny za nakaz dla współczesnego Kościoła.
Dokumenty soborowe- Nostra aetate i Gaudin et spes. Pisał o nich miedzy innymi Joseph Masson nazywając go dialogiem nowoczesnym.
Pietro Rossano- pierwszy sekretarz Sekretariatu dla Niechrześcijan. Pisał w 1968 roku ,że obok dialogu jako sposobu i postawy duchownej istnieje dialog z niechrześcijanami dialog ten nie jest jeszcze misją lecz jest otwarty na Boży zamiar, aby wszyscy żyli w wzajemnym zrozumieniu, wspólnocie , braterstwie i jedności.
Kard. Paolo Marella- pierwszy przewodniczący Sekretariatu pisał „To ludzie dzieci Boże się spotykają , a nie religie jako takie” dla podkreślenia personalnego i konkretnego charakteru preferowano nazwę „Sekretariat dla Niechrześcijan”
Dokument Sekretariatu z 1967 roku- Sugestie do dialogu miedzy religiami nawiązuje on do ostatniego Soboru , autorzy zachęcają by chrześcijanie wobec wyznawców innych religii nie zadawali się jedynie głoszeniem nauki i dawaniem świadectwa, lecz współpracowali w nawiązywaniu dialogu ściśle religijnego.
Paweł VI dążył do dialogu ludzi religijnych, lecz nie widział miejsca dla dialogu miedzy religiami.
Dialog
- Dialog miedzy religijny można traktować jako dzieło odrębne od misji, po Soborze uważano , iż dialog należy prowadzić nie tyle z systemami filozoficzno- religijnymi, ile raczej z konkretnymi ludźmi
- dialog podobnie jak miłość ostatecznie nie ma przed sobą określonego celu, dlatego nie może być bezpośrednim środkiem misji
-akceptuje drugiego w jego inności i pozostawia mu wolność
-okazuje braterstwo i miłośc
Jan Paweł II zmienił nazwę Sekretariatu na Papieską Radę do spraw Dialogu Międzyreligijnego, ogłaszając 1 marca 1988 roku konstytucją apostolską o Kurii Rzymskiej.
Jan Paweł II już w swej pierwszej encyklice okazał się otwarty na dialog międzyreligijny nie będący składową działalności misyjnej. Wyjaśniał , że Dialog należy do zbawczej misji Kościoła i z tego powodu jest dialogiem zbawczym.
Encyklika Jana Pawła II Redemptoris Missio - papież pisał „Dialog nie rodzi się z taktyki czy wyrachowania ale jest działaniem mającym swe uzasadnienie.
Papież rozumie dialog jako „metodę i środek wzajemnego poznania i ubogacenia” Wyróżnia i oddziela dialog od misji.
Dokument Dialog i przepowiadanie - Autorzy dodają tu że dialog jest jednym z nierozdzielnych składników misji ewangelizacyjnej Kościoła (dialog jako wartość sama w sobie) w dialogu chodzi nie tylko o obopólne zrozumienie ale przede wszystkim na wspólnym odkrywaniu wzajemnych przekonać religijnych.
Dialog jako element misji ewangelizacyjnej
Rozumienie dialogu jako element misji - podobnie jak rozumienie dialogu miedzy religijnego jako wartość samej w sobie sięga nauki ostatniego Soboru.
Pierwszy przewodniczący Sekretariatu dla Niechrześcijan pisał w 1969 roku „Kościół pragnie w sposób nierozłączny zjednoczyć misje i dialog , chce przyjąć ducha i styl dialogu ”
Zgodnie z nauczaniem Pawła VI W Ecclesiam Suam dialog winien stanowić wstępny etap działalności misyjnej. Papież doskonale rozumiał , że aby głoszenie ewangelii było owocne, winno posługiwać się metodą dialogu. Dzięki tej encyklice temat dialogu znowu wkroczył do teologii i Kościoła. Dla Pawła VI jest oczywiste że to „Bóg pierwszy rozpoczął zbawczy dialog, bo on sam nas umiłował”
Walter Kasper - komentując naukę soborową pisał , że prawdziwy dialog jest związany z działalnością misyjną.
Dialog międzyreligijny jest zbawczy i winien być popierany jako należący do misji Kościoła
Za pontyfikatu Jana Pawła II następuje ewolucja pojęcia dialogu także w sensie elementu misji ewangelizacyjnej.
Dialog jest jednocześnie jedną z form aktywności misyjnej a także cechą postępowania Kościoła Pojęcie dialogu jako elementu składowego misji ewangelizacyjnej występuje w dwóch najnowszych dokumentach Redemptoris Missio oraz w Dialogu i przepowiadaniu.
Ich celem było wykazanie ,że dialog międzyreligijny stanowi część składową misji ewangelizacyjnej Kościoła i wyjaśnienie jego relacji do wieszczenia Ewangelii. Dialog i przepowiadanie to oddzielne rzeczywistości , choć obydwie zakładają świadectwo:
- dialog ma na celu „głębsze nawrócenie wszystkich do Boga”
- przepowiadanie dąży do zaproszenia innych, aby stali się uczniami Jezusa Chrystusa.
- dialog powołuje się w kilku punktach na eklezjologię sakramentalną ostatniego Soboru.
- dialog nie jest wyłącznie natury antropologicznej , ale przede wszystkim teologiczny.
Dla chrześcijan dialog ma wymiar zbawczy odbywa się w kontekście misyjnym i jest częścią dialogu zbawienia , którego inicjatywę wziął na siebie Bóg
Podsumowując przedstawioną analizę należy dodać za autorami Dialogu i przepowiadania, że chrześcijanie realizują przepowiadanie i dialog z innymi religiami, wierząc że sam Jezus jest dla nich wzorem i przewodnikiem. Mona powiedzieć ze dialog międzyreligijny należy do natury powołania chrześcijańskiego.
AFRYKAŃSKIE WARTOŚCI DUCHOWE I RELIGIJNE JAKO PODSTAWA DIALOGU MIEDZYRELIGIJNEGO
W wielu soborowych i posoborowych dokumentach Kościół wyraża zdecydowanie pozytywny stosunek do religii afrykańskich. W "Africa terrarum" i "Ecclesia in Africa"podkreslonbe zostały afrykańskie wartości kulturowe i religijne. Stanowią one opatrznościowe przygotowanie do ewangelizacji. Podkreslają konieczność ich studiowania i prowadzenia dialogi z ich wyznawcami celem ubogacenia i lepszego głoszenia Afrykanom Ewangelii.
Nie należy ich jednak idealizować gdyż wymagają one dopełnienia w świetle Ewangelii. Badania winny ukazywac też negatywne elementy raligii i kultury afrykańskiej. Zum Beispiel: naganne praktyki moralne, poligamia, dyskryminacja kobiet, ofiary z ludzi, negatywne pojęcie Boga i zabobony. Jan Paweł II uważa )Ecclesia in Africa), że spokojny i rozwazny dialog zabezpieczy przed negatywnymi wpływami i pozowli przyswoić te wartości, które korespondują z prawdami wiary.
Styczność z religijnymi wartościami prowadzi do ubogacenia i pogłebienia działalności misyjnej. Ocena tych wartości musi opierać się na głębokich studiach etnologicznych i religioznawczych. Należy przestudiować też różnice i podobieństwa w wierzeniach wszystkich ludów.
Charakterystyczną cechą religii ludów afrykańskich jest brak wyraźnej granicy między sferą świecką i religijną, światem doczesnym a wiecznym. Kulturu te ujmują życie całościwo i mają charakter religijny. Byty niewiedzialne są złączone z niewidzialnym światem duchowym. Wierzą w jedność kosmosu, w której uczestniczą istoty nadnaturalne (Istota Najwyższa, bóstwa, duchy i przodkowie) ludzie i przyroda.
Do kulturowych i religijnych wartości należą: poszanowanie życia i godności ludzkiej, życie wspólnotowe, fundamentalne znaczenia rodziny, szacunek dla roli ojca, sakralność władzy, wierność, solidarność, Istota Najwyższa, moralność, świadomość grzechu, potrzeba oczyszczenia i zadośćuczynienia, życie pozgrobowe, modlitwa i ofiara, symbolika praktyk.
Stusium tych wartości jest konieczne gdyż są podstawą dialogu z kulturami i tradycyjnymi religiami Afryki i mają znaczenie w procesie inkulturacji państwa.
1. Świętość życia
Życie jest święte i leży w centrum kosmologii. Narodziny są wielkim wydarzeniem gdyż życie to najcenniejdszy dar Boga. Dłgie życie jest błogosłwieństwem a działanie przeciw życiu (morderstwo, samobójstwo-"zła śmierć") poważnym wykroczeniem. Środki antykoncepcyjne i aborcja są stosowane bardzo rzadko. Popularne są rytuały kryzysowe (np. sprowadzanie deszczu) starające się rozwiązać problemy jednostki bądź grupy społecznej.
2. Życie wspólnotowe
Afrykanie żyją we wspólnocie. Wszystkie osoby z plemienia nazywane są braćmi, ojacmi itp. Rodzina jest "rodziną złożoną" - składa się z kilku mniejszych. Niektóre plemiona (np. Konkombowie) mieszkają w zagrodach otoczonych murem. Mieszka tam ok. 20-30 osób - kilka rodzin. Poczucie wspólnoty i solidarności Afrykanów sprzyja tworzeniu rodziny w znaczeniu chrześcijańskim.
3. Istota Najwyższa
Dla Afrykanów Bóg jest istotą najwyższą. Jest nierozerwalnie związany z ich codziennością. Jak sami uważają, nawet dziecko zna Boga instyktownie i naturalnie.Istota ta jest bytem realnym, duchowym, transcendentnym i immanentnym. Afrykanie są przekonani, że mogą nawiązać kontakt z Bogiem. Jest stwórcą wszechrzeczy i porządku moralnego. Kult ów nie jest regularny ani wspólnotowy. Istato Najwyższa nie jest przedstawiana w formie materialnej (figurki i inne duperele).
W plemieniu Lugbara obraz Boga jest dualistyczny - transcenedentny i immanentny. teń pierwszy-"dobry", no a drugi zaś jest "zły". Mieszka w ziemi, w górach a jego dzieci mieszkają w dzrewach i rzekach.
Dla plemienia Konkomba Istotą Najwyższą jest Uwumbor - stworzyciel wszystkiego, wtadza i źródło. Jest synem bóstwa ziemi Kiting i nieba-Kitalangban. Plemię to jednak cześciej wzywa mniejsze bóstwa, duchów opiekuńczyć, które są wysłanikami Uwumbara.
U ludu Kerebe Istotą ową jest Namuhanga, kojarzony ze słońcem. Jednakże podczas rytuałów wzywają raczej swoich przodków, choć absolutem jest własnie Namuhanga.
Te trzy przykłady są dowodem na to, że religii afrykańskich nie można nazwać monoteistycznymi.
4. Sakralność ziemi
Dla ludów Afryki ziemia zajmuje wyjątkowe miejsce w wierzeniach. Jest fundamentem życia, rodzicielką i żywicielką. jej cyklicze odradzanie się przyczyniło się do jej sakralizacji. Jest zasadą życia.Niektóre ludy mają sanktuaria ziemi - opiekunki każego członka społeczności. Kapłan ziemi składa ofiary w imieniu całego ludu. Wśród ludów woltańskich obowiązują zasady i nakazy dot. ziemi. Jej duch jest żródłem życia, dawcą płodności i spokoju. Każe za wszelką przemoc i przekraczanie nakazów. Każe głodem, nieurodzajem, bezpłodnością. Może ukarać jednego członka lub całe plemię.
Ziemia uważana jest za fundament i źródło. Czczenie i składanie ofiar duchowi ziemi jest gwarantem porządku społecznego i moralnego ładu. Ceremonie na cześć duchów miejsca są elementem jednoczącym plemię.
5. Duchy przodków
Zajmują najniższą pozycję w hierarchi bytów nadnaturalnych, mimo to pełnią bardzo ważną rolę - uważane są za ciągle żywych członków społeczności. Według tradycji Afrykańskiej człowiek umiera lecz... nadal zyje <rotfl>. Duchy przodków są pośrednikami między Istotą Najwyższą a żyjącymi. Dzieki nim świat duchowy staje się dla nas bliski. Duchy te interweniują w bytowanie jednostek. O ważności przodków świadczą niezbędne rytuały pogrzebowe, umozliwiające przejście do krainy przodków i osiagniecie statusu przodka. Sama śmierć nie wystarczy by nim zostać. Trzeba założyć rodzinę, mieć troche floty i zrobic kilka dzieci. Znaczącym przodkiem jest ten, który za zycia miał wysoki status społ. albo prowadził życie dobre i święte w znaczeniu morlanym.
Kult przodków nalezy do sfery religijnej i ma duże znaczenie społeczne. Jan Paweł II w kulcie owym zauważał podobieństwo do naszego wyznania wiary w świętych obcowanie.
6. Zycie pozagrobowe
Wierzenia dot. rzeczy ostatecznych koncentrują się głównie na jednostkach, nie na świecie. Rytuały pogrzebowe świadczą o wierze w życie pozagrobowe. Traktowane jest jako kontynuacja życia. Nadal aktualne są: płec, profesja, cechy osobowości, pozycja społeczna. Wiele ludów Afryki nie oczekuje nagrody w przyszłym życiu. Zmarli przebywają w niebie, na lub pd ziemią. Są grzebani w pobliżu swego domu. Co jakiś czas zakopywane są sprzety codziennego użytku, które mają pomóc zmarłym przetrwać bądź "przejść do innego świata" - świata niewidzialnego dla ludzi. Niektóre ludy ludy wierzą, że podróż ta polega na przejściu przez niebezpieczne rzeki, góry i pustynie, trwa 9 dni. Życie "tam" zależy od życia na ziemi. Lud Lodagaa z Ghany wierzy, że najpierw zmarłych czeka przeprawa przez rzekę, siedzenie na wysokim drzewie i praca. Stopień trudności każdego z etapów zalezy od tego, jakim człowiek był na ziemi. Jerubowie zaś wierzą, że po smierci trzeba zdać sprawę przed bogiem Olodumare. Dusze dobrych trafiają do nieba, złych zaś do "niebiańskiego wysypiska".
7. Moralność
U wszytskich ludów afrykańskich obecny jest system określonych praw, zakazów normujących życie. Nie ma u nich wyraźnej granicy między wykroczeniami społecznymi a religijnymi. Odróżnia się aspekt rytualny grzechu - świadome bądź nieświadome przekroczenie przepisów o charakterzezwyczajowym, od moralnego - rozmyslne wykroczenie przeciw porządkowi kosmosu. U ludów niepiśmiennych wykroczenia są różnie sankcjonowane. Wiele ludów uważa Istotę Najwyższą za strażnika praw a grzech jako jej znieważenie. Znaczna liczba plemion postrzega bóstwa, przodków i duchy jako takich strażników. Istnieje podwójna odpowiedzialność- indywidualna i zbiorowa.
Ludy wierzą, że człowiek ponosi kary na ziemi - nieszczęści, katastrofy a szczególnie smierć przedwczesna i samobójcza. Grzech powoduje stan nieczystości usuwany rytualnie poprzez: ablucję, golenie głowy, kąpiel, namaszczenie, kropirnir, modlitwy, posty, wyznawanie hrzechów i ofiary przebłagalne.
Afrykanie znają zasady moralne, mają świadomość dobra i zła, kary i nagrody.
8. Modlitwa
Ma charajter spontaniczny a jej tekst zależy od osoby ją wypowiadanej. Nigdy nie spotyka się identycznych tekstów. Modlitwa jest podstawowym elementem kultowym. Aylward Shorter rozróżnia 3 typy modlitw: hymny - poetyckie; titanie - prowadzący wypowiada inwokację a lud powtarza refren; modlitwy rytualne - o charak. błagalnym. Modlitwy prowadzą kapłani, wróżbici, królowie, naczelnicy. Najczęściej modlą się w postawie stojącej np. na dziedzińcu domu, cmentarzu, chatach kultowych, zagajnikach. Adrestami są: Istota Najwyższa, bóstwa, ducha i przodkowie. Treść modlitwy obejmuje wszystkie sfery zycia i potrzeby. Głównie dotyczą płodności, zdrwoia, pokoju oraz konkretnych spraw codzienności.
9. Rytuały
Ludzie odczuwają potrzebę dramatyzowania i świętowania przeżyć za pomocą różnorodnych czynności symbolicznych.Studium rytuałów pozwala odkryć i wyjaśnić system teologicznych pojeć i wierzeń ludów. Odgrywają centralną rolę w systemie wierzeń. Za pomocą rytuałów - symbolicznych systemów znaczeń i komunikacji, przekazuje się tradycję, prawdy religijne, wartości, wyraża się stan ducha, przezycia emocjonalne oraz komunikuje się z rzeczywistością sakralną.
Obrzędy - wszystkie czynności symboliczne rytuały - ukierunkowane religijnie ceremonie - charakter świecki
Zas u ludów pierwotnych nie ma podziału na sferę świecką i religijną.
Rytuał: przejścia - rodzinne, okazjonalne, łączą się ze zmianą statucu społecznego
doroczne - kalendarzowe, sezonowe, związane z cyklicznym trwaniem kosmosu
kryzysowe - okazjonalne, w wyjątkowych sytuacjach kryzysowych
Rytuał jest kluczem do zrozumienia postaw społeczeństw pierwotnych. Odgrywa centralną rolę w systemach wierzeń. Na nowo sakralizuje porządek społeczny oraz implikuje transcendentną i społeczną płaszczyznę życia.
W zależności od podziału społeczeństwa na plemiona, rody, lineaże, i rodziny takie też odprawiane są rytuały.Przewodzi im najstarszy bądź wyznaczony kapłan. Największe rytuały - plemienne, odbywaja się w sanktuariach. Ich termin zbiega się zazwyczaj z końcem cyklu natury np. pory suchej itp. Istnieją też tzw. rytuały dożynkowe. Icha adresatami są głównie duchy ziemi a nie Istota Najwyższa. Mają charakter dziekczynny i błagalny. Wyrazem religijnego charakteru rytuałów są modlitwy i ofiary.
Sobór Watykański II w kilku dokumentach wyraził pozytywny stosunek do religii Afryki. Jest ona srcem kultury afrykańskiej. Integruje wszystkie jej aspekty i nadaje sens ostateczny. Wszytskie ważne wydarzenia są zrytualizowane.
Dialog chrześcijaństwa z hinduizmem.
1.Charakterytstyka partnera dialogu.
Hinduizm jest religią niejednolitą z bardzo trudnymi do ustalenia kryteriami przynależności.Nie ma w hinduizmie ani prawd wiary,w chrzescijańskim rozumiemniu tego słowa, ani ścisle określonego rodzaju obowiązkowych praktyk, nie ma oparcia na systemie metafizycznym czy światopoglądowym.W popularnym znaczeniu za kryterium „ bycia hindusem” uważane jest uznanie świętych tekstów religijnych.
Hinduzim jest religią panującą na obszarze subkontynentu indyjskiego.Religię tę wyznajeok.800 mln czyli 80% społ. Indi.Wyznawcy tej religii tworzą co do wielkości trzecią grupę na świecie, zaraz po chrześcijanach i muzułmanach.Hiunduizm jest religią o prastarych zasadach, być może najstarszą na świecie.Już trzy tysiące lat przed Chrystusem w dolinie rzeki Indus, na terenach należących do dzisiejszego Pakistanu kwitła rozległa cywilizacja nazwana od jedengo z ośrodków „ kulturą Harappy”.Wielu badaczy wskazuje na podobieństwo wytworów tej cywilizacji do spotkanych w Indiach całe tysiąclecia później, zakłada jakiś rodzaj ciągłości między religią cywilizacji harappańskiej, a późniejszym hiduizmem.W takim ujęciu hinduizm liczy sobie już co najmniej pięć tysiący lat.
Dzisiejszy kształt tej religii uformował się na przestrzeni wieków poprzez stopniową syntezę tubylczych mieszkańców subkontynetu z religią Ariów, starożytnych plemion indoeuropejskich przybyłych ok.XV-XII w. przed Chrystusem.
Wyróżniamy trzy fazy rozwoju religii Indii:.
a)wedyzm-trwa w okresie od ok. XV-IVwieku przed Chrystusem.Dominowały wierzenia indoeuropejskich najeźdzców.Stąd pewne podobieństwo wedyzmu do religii spokrewnionych z Ariami starożytnych Irańczyków.W okresie wedyjskim czczonych było wiele boskich postaci.Nie czyniono wizerunków bóstw i nie wznoszono świątyń, a podstawą kultu był obrząd ofiarny.
b)braminizm-trwa w okresie od ok.III w. przed Chrystusem do IV w. po Chrystusie.Gdy najwyraźniej zaznaczył się wpływ i rola warstwy braminów-kapłanów.W braminizmie nastapił rozw. filozofii,pojawiły się bóstwa abstrakcyjne.
c)hinduizm-zaczyna się kształtować od ok.V w.po Chryst. Obecną religię hinduską ukształtowały dwa czynniki:idea bhakti czyli pokornego oddawania siebie Bogu oraz odrodzenia się niektórych wierzeń i zwyczajów przedaryjskich, które przetrwały w religijności ludowej.
Literatura religijna:
śruti(to,co słyszane)-są to cztery sanhity:Rygweda,Samaweda,Jadźurweda,Atharwaweda
które powstały w okresie wedyjskim początkowo w formie ustnej,oraz ich kontynuacje:brahmany,aranjaki i upaniszady
smryti(to,co zapamiętane)-dwie epopeje: Mahabharta i Ramajana
Hinduska tradycja uznaje podz. społ. na cztery klasy(warny) i wiele kast(dźati)
Hierarchia klas(warn):
Bramini(kapłani)
Kszatrijowie(arystokracja)
Wajśjowie(rzemieślnicy i rolnicy)
Te trzy klasy nazywane są dwidźia czyli podwójnie urodzeni.Pierwsze narodziny to narodziny naturalne,a drugie mają miejsce podczas rytuału inicjacji(upanajana),czyli nałożenia „świętego sznura”(jadźniopawita)
Siudrowie(słudzy) zajmują się mało szanowanymi zajęciami np.farbowaniem,praniem
Poza 4 klasami znajdują się niedotykalni(pariasi)wykonujący najbardziej pogardzane zajęcia.
Każda klasa, nawet pariasi dzieli się na wiele kast które są grupami związanymi wspólnym rodowodem , miejscem zamieszkania, wykonywanym zajęciem oraz sposobem życia.Chociaż konstytucja indyjska zniosła system kastowy to w praktyce zanika on bardzo powoli.
Wielu hindusów pozostaje wegetarianami,zwłaszcza na południu.Ci którzy jedzą mięso,nigdy nie spożywają wołowiny,gdyż w Indiach nie zabija się krów.
Wśród europejczyków wielkie zgorszenie budzą dwa hinduskie zwyczaje dość luźno związane z religią:obrzęd sati czyli spalenie wdowy na stosie pogrzebwym męża i zabijanie niemowląt płci żeńskiej.Przyczyna drugiej praktyki wiąże się w głównej mierze ze względami ekonomicznymi(zapewnienie odpowiednio wysokiego posagu).Zwyczaj posagu choć zakazany w 1961r. Jest nadal powszechny.
2.Historia wzajemnych kontaktów:
Według tradycji pierwszy kontakt wyznawców hinduizmu z chrześcijaństwem miał miejsce
w roku 52 po Chrystusie,wraz z przybyciem do Indii apostoła Tomasza.Legenda głosi,że zakładał on gminy chrześcijańskie na Wybrzeżu Malabarskim i poniósł śmierć męczeńską w Majlapur na Wybrzeżu Koromandelskim.
Dane historyczne o początkach chrześcijaństwa na subkontynencie indyjskim dotyczą jednak dopiero chrześcijan syryjskich i perskich,napływającychtopniowo do Indii począwszy od wieku IV i osiedlających się na Wybrzeżu Malabarskim.Nazywali siebie „chrześcijanie tomaszowi” i do dzisiaj ich potomkowie chętnie wywodzą swoje pochodzenie od apostoła,choć prawdopodobnie chodzi o kupca bądź biskupa o tym samym imieniu.Kościół chrześcijan tomaszowych zwany syro-malabarskim,charakteryzowała liturgia chaldejska ,rodzime duchowieństwo i przyjęcie wielu hinduskich zwyczajów.Stosunki chrześcijan św. Tomasza z hindusami układały się bardzo dobrze ponieważ potrafili wkomponować się w hinduską społeczność jako członkowie wyższych kast.
Negatywny stosunek wyznawców hinduizmu do chrześcijan pojawił się dopiero w XVIw. wraz z przybyciem Portugalczyków którzy byli wyznawcami chrześcijaństwa w obrządku łacińskim.Wpływ na stosunek hindusów wobec chrześcijaństwa zachodniego miał sposób ewangelizacji prowadzony przez Portugalczyków.Była to metoda zwana misją patronacką polegająca na chrystianizacji połączonej z kolonizacją.Kolonizatorzy zwalczali hinduizm a także obecny już w Indiach islam i wprowadzali chrześcijaństwo.Taki sposób przynosił jednak bardzo mierne rezultaty,a autentycznośc nawróceń była wątpliwana-nawracali się przeważnie niedotykalni ponieważ przez przyjęcie chrześcijaństwa poprawiali swój społeczny status.
Roberto de Nobili i metoda akomodacji misyjnej.
Roberto de Nobili(1577-1656) był włoskim jezuitą i w pracy misyjnej zastosował metodę akomodacji. Cechowały go duży szacunek dla hindusów oraz ich obyczjów i kultury.Zaowocowało to autentycznymi nawróceniami, gdyż zmiana wiary nie wpływała na wykluczenie z kasty a tym samym ze społeczeństwa.Sam Nobili przyjął styl życia hinduskich sannjasinów(samotnych ascetów).
Metoda prowadzona przez Nobilego i towarzyszy wzbudziła sprzeciw innych misjonarzy i zastrzeżenia teologów.Metoda akomodacyjna została najpierw częściowo a w późniejszych latach całkowicie zakazana(BenedyktXIV Omnium sollictudinum 1744)
Odpowiedzią hindusów na potępienie metody akomodacyjnej,a zwłaszcza europeizację pod pretekstem chrystianizacji było stawianie przeszkód w prowadzeniu działalnośći misyjnej i usunięcie z Indii wielu misjonarzy zwłaszcza katolickich.
2.2Wzajemne fascynacje:
Zainteresowanie chrześcijaństwem pojawiło się w Indiach w wiekach XIX i XX wraz z ruchem reformatorskim zwanym neohinduizmem.Zakładano równorzędność chrześcijaństwa i hinduizmu ,a główne zainteresowanie kierowano ku chrześcijańskiej etyce i osobie Jezusa Chrystusa.Zgodnie z zasadami hinduskiej duchowośći kładziono nacisk na wewnętrzne,indywidualne doświadczenie Jezusa pomijając prawdę o Jego obecności w Kościele.
Wybitnymi przedstawicielami neohinduizmu byli m.in.Ram Mohan Roy(1772-1833),Keshab Chandra Sen(1838-18840,Sarvepalli Radhakrishnan(1888-1975)
Wśród chrześcijan zainteresowanie hinduizmem wzrastało proporcjonalnie do liczby poświęconych mu publikacji zwłaszcza odkąd w XVIIIw. sporządzono przekład świętych pism hinduskich.Pierwszej w miarę obiektywnej prezentacji hinduskich obyczajów dokonał francuski ksiądz Jean-Antoine Dubois w dziele „Zwyczaje,tradycje i ceremonie hindusów”
3.Współczesny dialog.
Fundamenty współczesnego dialogu hindusko-chrześcijańskiego zostały położone przez deklarację Soboru Watykańskiego II Nostra aetate.W dokumencie wymieniono podstawowe zasady według których powinien odbywać się dialog pomiędzy obu religiami.Należą do nich m.in.roztropność,miłość,współpraca,ochrona i wspieranie dóbr duchowych,moralnych,społecznych i kulturowych.W opisie stos. Kościoła katolickiego do hinduizmu zaznaczono,iż Kościół nie odrzuca niczego co w hinduizmie jest święte i prawdziwe oraz ,że do jego doktryn i nakazów,chociaż nie zawsze są zgodne z wyznawaną przez niego nauką odnosi się ze szczerym szacunkiem.Okre posoborowy przyniósł wiele inicjatyw służących dialogowi chrześcijańsko-hinduskiemu.W 1964 z okazji XXXVIII(38) Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Bombaju pielgrzymkę do Indii odbył Paweł VI.W tym samym roku papież powołał Sekretariat dla Niechrześcijan,który od 1988 nosi nazwę Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego,zajmujący się m.in.dialogiem z hinduizmem.Papież Jan Paweł II pielgrzymował do Indii w latach 1986 i 1999.Podkreślał,że wyznawcy wszystkich religii są dziećmi jednego Boga,ponadto papież stwierdził ,że duchowa wizja człowieka może być najbardziej istotnym darem Indii dla świata. 3.1.Dialog życia i dialog dzieł. Ze względu na znaczne różnice doktrynalne między chrześcijaństwem i hinduizmem oraz występującą czasem niechęcią hindusów do przybyszów z Europy najbardziej obiecującą i pożądaną formą dialogu z hinduizmem w dzisiejszym świecie wydaje się być dialog życia codziennego.Drogą tą starają się kroczyć współcześni chrześcijanie indyjscy,jej znaczenie podkreślają indyjscy biskupi,w życiu codziennym realizują ją pracownicy misji .
Blisko związany z dialogiem życia jest dialog dzieł,polegający na współpracy wyznawców chrześcijaństwa i hinduizmu w rozmaitych przedsięwzięciach, zwłaszcza o charakterze humanitarnym i społecznym.Osoby realizujące to dzieło swoją codzienną pracą starają się niwelować niesprawiedliwości w społeczeństwie indyjskim. Najbardziej znanym przykładem solidarności z hindusami jest osoba Matki Teresy z Kalkuty i jej dzieło,ale podobną działalność ,choć na mniejszą skalę prowadzi wielu misjonarzy.
3.2.Dialog wymiany teologicznej.
Stosunkowo najtrudniejszą formą dialogu chrześcijańsko-hinduskiego jest dialog specjalistów.Przyczyna takiego stanu rzeczy leży w odmiennym stosunku wobec innych religii jaki prezentują hinduizm i chrześcijaństwo.Dla chrześcijan dialog z wyznawcami innych religii jest koniecznością,jako istotny element ich życia religijnego.Hindusi natomiast takim dialogiem nie są zainteresowani.Uważają swoją religię za zupełnie wystarczającą i najbardziej odpowiednią dla mieszkańców Indii.Według hindusów wszystkie religie w gruncie rzeczy prowadząc do tego samego celu,są równie dobre i słuszne,a każda jest najlepsza dla swoich wyznawców.
Przy próbach porównania doktryn chrześcijańskiej i hinduskiej na pierwszy plan wysuwają się liczne i poważne różnice.Podkreśla się najczęściej różnice dotyczące metafizyki,a przede wszystkim pojmowania Boga ,świata ,osoby ludzkiej i moralności.
Najczęściej akcentowane są podobieństwa jakie dostrzega się w modlitwie,medytacji i praktykach duchowych.Podejmowane są próby porównywania awatary i wcielenia oraz trimurti i Trójcy Świętej.
3.2.1.Bóg,człowiek,świat
Religia hinduska opiera się na założeniach metafizycznych obcych europejskiej kulturze.natury.Hindui Hinduskie spojrzenie na rzeczywistość zdominowane jest przez przekonanie o jedności i sakralności bytu.Uważa się że różnica pomiędzy poszczególnymi bytami jest różnicą stopnia,nie natury.Hinduizm nie zna zatem takich pojęć jak osoba czy jednostka.
Bóg w hinduizmie rozumiany jest zasadniczo jako jedyny,wszechogarniający i absolutny byt ponadosobowy,lecz bogami nazywa się też istoty osobowe doskonalsze od człowieka.
Najważniejszymi bóstwami w hinduizmie są Wisznu i Śiwa.Większość hindusów to wisznuici,kierujący swą pobożność ku jednemu z awatar(wcieleń) Wisznu.Drugą co do wielkości grupę stanowią wyznawcy Śiwy.Wielu hindusów czci Boga pod postacią wielkiejBogini,zwanej Durga lub Kali.
Hinduizm zakłada istnienie w człowieku nieśmiertelnej duszy,której istota przez większość szkół rozumiana jest jako tożsama z Bogiem.Dusza podlega wędrówce poprzez kolejne wcielenia.Proces ten odbywa się zgodnie z prawem karmanu,w myśl którego każdy czyn duszy wcielonej niejako automatycznie wywiera swój skutek dla jej przyszłości.Dobre czyny powodują „oczyszczenie” i „wyzwolenie” duszy,a złe jej „zbrukanie”.Jakość ponownego wcielenia jest adekwatna do „stopnia wyzwolenia”,jaki udało się osiągnąć duszy w poprzednim życiu.Dusza w pełni oczyszczona i wyzwolona po śmierci ciała dostępuje zjednoczenia z Bogiem,co jest najczęściej rozumiane jako jej rozpłynięcie się w Nim.
We współczesnym hinduizmie dużą rolę odgrywa doktryna bhakti,pobożnego oddawania siebie Bogu w nadziei zjednoczenia.Bóg ukazuje się jako miłujący człowieka,a zjednoczenie z Nim
i uczestnictwo w Jego szczęściu ujmowane jest jako łaska udzielona człowiekowi niezasłużenie i z miłości.
Hinduizm widzi świat jako jedną,uporządkowaną i tętniącą życiem całość,rządzoną odwiecznym prawem(rita,dharma),stąd jedynie słuszną drogą(dharma)człowieka na ziemi jest realizowanie porządku świata.
3.2.2. Moralność
W hinduizmie ludzkie istnienie ma sens tylko jako część kosmicznego porządku,a moralność pojmowana jest w sposób wyznaczony przes to założenie.A zatem dobrem jest działanie zgodne z porządkiem świata,a złem jego naruszanie.Jeżeli dobre jest to co utrwala porządek świata,to każdy człowiek winien postępować według norm,jakie związane są z jego pozycją w społeczeństwie i wynikające z jego urodzenia. Stąd nawet jeśli ktoś urodził się żebrakiem,uważa się,że powinien raczej jak najlepiej żebrać,niż starać się o zmianę swego losu.
Z drugiej strony wiele szkół bhakti,jak na przykład lingajaci(szkoła śiwaicka założona w XIIw),oraz wielu hindusów,jak choćby Mahatma Gandhi , występowało i występuje przeciw różnicom kastowym i związanej z nimi niesprawiedliwości..
3.2.3Awatura i trimurti
Hindusi,szczególnie wisznuici,wyznają prawdę o boskim wcieleniu(avatara,co dosłownie znaczy „zstąpienie”).Zgodnie z hinduskimi przekonaniami w tej kwestii,gdy zostaje naruszony porządek świata,Bóg zstępuje na ziemię,aby chronić zagrożone dobro,wygubić czyniących zło i odnowić zachwianą dharmę.Tego typu interwencja miała miejsce kilkakrotnie w dziejach obecnego świata.Doktryna o awatarach bardzo często jest dyskutowana jako paralelna do chrześcijańskiej prawdy o wcieleniu.Z hinduskiego punktu widzenia są one analogiczne.Jednak z chrześcijańskiego punktu widzenia koncepcja awatary jest daleka od prawdy o wcieleniu.Zstapienia Boga według tradycji hinduskiej dokonują się wielokrotnie i niekoniecznie w postaci ludzkiej,nie ma też mowy o personalistycznym charakterze zbawienia ani tym bardziej odkupieniu przez cierpienie.
Oprócz zagadnień dotyczących wcielenia i zbawienia zwraca się często uwagę na (w rzeczy samej pozorne) podobieństwo chrześcijańskiej prawdy o Trójcy Świętej i hinduskiej koncepcji trimurti(trójpostać).Wyraża ona przekonanie że Byt Absolutny jest jeden,a różni bogowie są w istocie jedynie aspektami tej samej boskiej rzeczywistości.W ikonografii wyobrażeniem trimurti jest postać o trzech twarzach:Brahmy,Wisznu i Śiwy.
3.3Dialog doświadczenia religijnego.
Oryginalnym sposobem dialogu chrześcijaństwa z indyjskim dziedzictwem duchowym jest chrześcijański ruch aśramowy.Aśrama jest specyficznie indyjską formą wspólnego życia ludzi pragnących pogłębić swoje życie duchowe;miejscem w którym można zamieszkać oddając się ćwiczeniom duchowym pod kierunkiem nauczyciela(guru).Wśród licznychg aśram w Indiach znajdują się także chrześcijańskie.Załorzycielami katolickiego ruchu aśramowego byli Jules Monchanin(1885-1973),kapłan archidiecezji lyońskiej i Henri Le Saux(1910-1973)benedyktyn.Aśramy katolickie są miejscami modlitwy i kontemplacji,centrami dialogu międzyreligijnego i miejscami spotkań z wyznawcami hinduizmu,a także innych religii obecnych w Indiach przede wszystkim islamu.
Ks. L. Fic: DIALOG CHRZEŚCIJAŃSTWA Z BUDDYZMEM
Uwagi wstępne:
Jednym ze znaków obecnego czasu jest otwarcie się Kościoła na dialog z innymi religiami, czerpiące inspirację z nauki Soboru Watykańskiego II. Kiedy ludzkość coraz bardziej się jednoczy i wzrasta wzajemna współzależność między narodami i różnymi kulturami świata, zagadnienie relacji między religiami oraz właściwego ustosunkowania się Kościoła do różnych tradycji religijnych nabiera coraz większego znaczenia.
Od początku swojego istnienia, chrześcijaństwo próbowało właściwie ustosunkować się do innych tradycji religijnych. Do czasu Drugiego Soboru Watykańskiego, nastawienie chrześcijaństwa do innych religii było w znacznej mierze krytyczne, by nie powiedzieć negatywne. Świadomość zdecydowanej wyższości nad innymi religiami oraz posiadania pełnej prawdy i łaski, pociągała za sobą postawę prozelityzmu zamiast otwartości, a miejsce dialogu zajmowała polemika. W wyniku tak pojętego nastawienia misyjnego wytworzyła się po stronie religii niechrześcijańskich nieufność, a czasem nawet wrogość. Stopniowo jednak, w XX wieku owo nastawienie zaczęło się zmieniać. Obok misji ewangelizacyjnych Kościół dostrzegł możliwość spotkania się z innymi religiami na płaszczyźnie dialogu.
diametralnie różne tradycje religijno-filozoficzne
Buddyzm
Chrześcijaństwo
Fundamentem buddyzmu jest braminizm, chrześcijaństwa judaizm.
różnice religijne, geograficzne, historyczne
współcześnie - EKUMENIZM
Niniejsze opracowanie to próba ukazania w zarysie trudnej i złożonej rzeczywistości dialogu chrześcijaństwa z buddyzmem.
Budda nie powołuje się na żadne boskie objawienie. Punktem wyjścia dla niego jest jego własne doświadczenie, którego istotą jest prawda o cierpieniu wszystkich istot tego świata. Budda dąży do jego przezwyciężenia, do wyzwolenia się właściwego ja, świata i historii. Przypomina o dobroci wobec wszystkich istot, w przeciwnym razie morze cierpienia będzie się powiększać. Kiedy człowiek wyzwoli się od wszelkiego egoizmu, jak żądza, nienawiść i zaślepienie, może osiągnąć swój ostateczny cel, czyli nirwanę, w której jest przede wszystkim wolny od cierpienia. Prawdę tę wyrażają życie i nauka Buddy.
Chrześcijaństwo wychodzi z innego doświadczenia. Jest to doświadczenie Jezusa, w którym Bóg przemówił w sposób ostateczny do człowieka. Zwrócił się do niego z największą miłością i podarował mu zbawienie, którego on nie może osiągnąć własnymi siłami. Tę prawdę wyraża życie i nauka Jezusa Chrystusa, ogłoszona światu jako „radosna nowina”. Jezus nie odwraca się od ludzkiego `ja” ,świata i historii, gdyż są one stwórczym dziełem Boga. Jezus wzywa do przezwyciężenia cierpienia tego świata przez czyny miłości. Przestrzega jednocześnie przed iluzją urzeczywistniania raju na ziemi. Jego królestwo nie jest z tego świata. Chrześcijaństwo żyje nadzieją, iż całe stworzenie znajduje się w dobrych rękach Bożej opatrzności, która kieruje biegiem świata i jego historią w drodze ku eschatologicznemu zbawieniu.
Dialog chrześcijaństwa z buddyzmem jest niezwykle trudny, szczególnie w dziedzinie doktrynalnej. Maja tu miejsce aporie właściwie nie do przezwyciężenia. Jednak dialog obydwu tych religii jest dopiero u początku drogi. Kościół wierzy, iż na tej trudnej drodze dialogu Duch Święty towarzyszy jego partnerom. On sam działa w ich sercach, a Jego działanie doprowadzi ich do tego samego celu - boga, którego objawił człowiekowi Jezus Chrystus.
Tematy :
Wzajemne relacje w historii
Dialog Kościół - Buddyzm, Sobór Vaticanum II, Paweł VI, JP II
Ośrodki światowe
Forum azjatyckie tego dialogu
Dialog doktrynalny
Dialog intermonastyczny
Ad 1) Chrześcijaństwo i buddyzm - od spotkania do dialogu
historia wzajemnych relacji nie została jeszcze w pełni opracowana dotyczy to przede wszystkim jego najwcześniejszego okresu
hipotezy: ewidentne podobieństwa miedzy buddyzmem św. Jana od Krzyża a buddyzmem mahajany - wpływ tego kierunku na wczesne chrześcijaństwo
wniosek: problem wzajemnych wpływów pozostaje wciąż otwarty, jak dotad - peryferyjne oddziaływanie obu kierunków
starożytność
podobieństwa:
w prawdziwym spotkaniu różnych religii zachodzi oddziaływanie w obydwu kierunkach
(1) życie monastyczne - w chrześcijaństwie dość wcześnie rozwinęła się forma życia zakonnego w klasztorach , jaki wpływ miał na to buddyzm trudno stwierdzić , ale mógł mieć. Wskazuje na to ogromne pokrewieństwo obu.
(2) teologia apofatyczna - teologia negatywna i wpływ buddyzmu na nią
średniowiecze
W średniowieczu, od VII do VIII wieku, krążyła na Zachodzie legenda, która czyniła Buddę świętym chrześcijańskim. Nosiła tytuł Historia budująca lub żywot Barlaama i Jozafata.
Wiele pojawiało się również pozytywnych relacji chrześcijańsko-buddyjskich w obszarze Chin. Ostatnia faza kontaktów przypadała na koniec średniowiecza. Przybyli wówczas tutaj pierwsi misjonarze franciszkańscy zafascynowani życiem ascetycznym mnichów buddyjskich oraz zach. podróżnicy.
okres nowożytny
Na dalekim wschodzie rozpoczynają działalność jezuiccy misjonarze (Franciszek Ksawery). Początkowo utrzymywali oni z mnichami dobre kontakty, potem uległy one pogorszeniu. Ogólnie jednak ich wzajemne stos. cechował dystans.
Epoka kolonializmu
Jeszcze większa klęskę poniosły misje w okresie europejskiego kolonializmu. Misjonarze często okazywali ludności rodzimej poczucie religijnej wyższości. Traktowali buddyzm jako azjatycką formę prymitywnego pogaństwa. Całkowicie obca i nie do przyjęcia wydawała się buddystom chrześcijańska nauka o zbawieniu. Nie potrafili zrozumieć, dlaczego musza się najpierw ochrzcić, aby osiągnąć zbawienie. Nauka o krwawej ofierze zbawczej Chrystusa tez budziła w nich podejrzenie.
XX wiek
W XX w. kontakty miedzy obu tymi religiami stawały się coraz lepsze, co było zasługą filozofów, religioznawców i historyków sztuki. Dzięki swoim pracom odsłonili oni stopniowo właściwy obraz buddyzmu. Także po stronie buddyjskiej stopniowo narastała właściwa ocena buddyzmu.
Sobór Watykański II
Niewątpliwie wydarzeniem przełomowym w relacjach chrześcijańsko - buddyjskich był Sobór Watykański II. Ogłoszona 28 października 1965 r. w czasie VII sesji soborowej Deklaracja Nostra aetate jest pierwszym urzędowym, usankcjonowanym uroczystym aktem Soboru, zwróceniem się Kościoła do religii poza chrześcijańskich. Treść dokumentu wypływa z całego nauczania Soboru stanowiąc wyraz “nowej świadomości Kościoła”.10 Tworzy on wspólnotę zbawienia “o charakterze sakramentalnym”, oddaną “ze wszystkimi swymi elementami ludzkości i światu, jako znak i narzędzie pokoju na ziemi”.11 Środkiem regulującym odtąd całość życia Kościoła, jego relacji do świata, którego oblicze rzeźbią różne religie, staje się dialog, zakładający “uznanie godności oraz wolności każdego człowieka i jego prawa do wyrażania własnych poglądów (nawet obiektywnie błędnych) z racji światopoglądowego pluralizmu, wolności sumienia i religii oraz tolerancji”.12
Spośród wielkich religii poza chrześcijańskich “Nostra aetate” - po judaizmie, islamie i hinduizmie - z imienia wymienia także buddyzm.
Ad 2) Dialog z buddyzmem w świetle współczesnego nauczania Kościoła.
2.1. Wspomniany już Sobór Vaticanum I to symbol dialogu.
Najważniejsza wypowiedź Soboru o buddyzmie jest krótka i zwięzła, nie pomija jednak jego istotnego wymiaru. Budyzm, w różnych swoich formach uznaje całkowita niewystarczalność tego zmiennego świata i naucza sposobów którymi ludzie w duchu pobożności i ufności mogliby albo osiągnąć stan doskonałego wyzwolenia, albo dojść, czy to o własnych siłach, czy z wyższą pomocą, do najwyższego oświecenia.
Mówiąc o “różnych formach buddyzmu”, Deklaracja ma na uwadze to, że nie przedstawia on dzisiaj jednolitej całości. Już samo pojęcie “buddyzm”, podobnie jak “hinduizm”, ma charakter określenia zbiorowego, odnoszącego się do całości buddyjskiego świata religii. Napotykamy w tym świecie wciąż na sprzeczne ze sobą elementy. W swej istocie bowiem buddyzm jest fenomenem o charakterze heterogenicznym. Dostrzega się w nim szeroką skalę różnych form pobożności, począwszy od głęboko uduchowionej postaci medytacji transpersonalnej, a skończywszy na spokrewnionych z tantryzmem kultowych praktykach lamaizmu.
Nostra aetate, opisując cel buddyjskiej drogi zbawienia, wprowadza ważne rozróżnienie pomiędzy buddyzmem “Małego Wozu” (“hinajana”) a buddyzmem “Wielkiego Wozu” (“mahajana”).15 Aczkolwiek nie używa ona wprost tych określeń, to wyrażenia: “stan doskonałego wyzwolenia” (negatywne ujęcie celu w hinajanie) i “najwyższego oświecenia” (pozytywne ujęcie celu w mahajanie) wyraźnie na nie wskazują. Ponadto z treści Deklaracji da się jeszcze wyprowadzić w obrębie mahajany rozróżnienie na “buddyzm medytacji” i “buddyzm wiary”. Pierwszy oferuje człowiekowi osiągnięcie stanu “doskonałego wyzwolenia” o “własnych siłach”, drugi zaś “z wyższą pomocą”.
Ostatecznym i rozstrzygającym...s. 222
2.2. w nauczaniu Pawła VI
Od Soboru poczynając, spotkania chrześcijańsko - buddyjskie stają się coraz bardziej intensywne i przybierają nowe formy. Nie są one czysto przypadkowe, lecz przybierają charakter zaangażowanego z obydwu stron dialogu, przynoszącego “dobre owoce”. Inicjatywy dialogu podejmowane są zarówno przez Kościoły lokalne w krajach o dominacji buddyjskiej, jak również przez cały Kościół na forum ogólnoświatowym.
encyklika Ecclesiam suam
otwarcie na inne religie
2.3. w nauczaniu Jana Pawła II
Szczególny impuls dla chrześcijańsko - buddyjskiego dialogu płynie dzisiaj przede wszystkim z nauczania Jana Pawła II oraz jego osobistego świadectwa z jego licznych podróży do krajów Dalekiego Wschodu.
Spotyka się on tam z wyznawcami buddyzmu i jego najwybitniejszymi przedstawicielami.
Także strona buddyjska przejawia wiele szczerych inicjatyw w poszukiwaniu wzajemnego zrozumienia i współpracy z Kościołem katolickim (udział w Światowym Dniu Modlitwy o Pokój w Asyżu 27 października 1986 r.). Nie można, oczywiście, mówić już o osiągnięciu celu. Będzie to wymagało wielu wysiłków, odwagi i modlitwy. Najpierw jednak, jak pisze H. Waldenfels, trzeba zadbać o wzajemne zrozumienie się, “nie starając się wpisać siebie nawzajem we własną duchową perspektywę”. Taka postawa jest wyrazem szacunku dla podmiotowości partnera rozmowy. Trzeba najpierw poznać to, “czym i jakim jest ten drugi, jakim chce być i jak sam siebie pojmuje”. Wymaga to nie tylko ogólnej znajomości treści wiary partnera dialogu, ale również spojrzenia na niego z punktu widzenia jego własnej religii.
Niewątpliwie spośród wielkich religii świata buddyzm jest dla chrześcijaństwa partnerem najtrudniejszym. Stanowi jego najbardziej zdecydowane przeciwieństwo, aczkolwiek na pierwszy rzut oka uderzają liczne podobieństwa między tymi religiami (obydwie powołują się na postacie Założycieli, głoszą wzniosłą naukę moralną, są ofertą zbawienia). Tym, co dzieli je najbardziej, jest przede wszystkim kwestia “Boga”. “Zasadniczą prowokacją buddyzmu - pisze H. Waldenfels - jest jego oferta religii bez Boga”. Czy rzeczywiście buddyzm jest religią bez “Boga”? W dalszej części artykułu chcemy rozważyć kwestię “Boga”, czy może lepiej “boskości” w różnych kierunkach buddyjskiej tradycji religijnej. Podejmując to zagadnienie trzeba jednak mieć na uwadze odmienność intelektualno - religijnej tradycji Wschodu w stosunku do filozoficzno - teologicznej myśli zachodniej, ukonstytuowanej na bazie filozofii starogreckiej.
poszerzenie dialogu z buddystami w porównaniu z Pawłem VI
nacisk na modlitwy wspólnotowe o pokój
Ad 3) Światowe ośrodki dialogu chrześcijańsko-buddyjskiego
inicjatywy służące dialogowi , w trosce o pokój
sekretariat dla Niechrześcijan (dykasteria watykańska)
Ad 5) Jezus Chrystus w nowszej myśli buddyjskiej
Jak wykazano wyżej, buddyzm i chrześcijaństwo to religie z istoty sobie obce. Odnosi się to również do postaci ich założycieli. Historycznie biorąc, jest to oczywiste. Budda i Jezus żyli w różnych epokach historycznych. Urodzili się pod inną szerokością geograficzną. Nauczali w odmiennym kontekście kulturowym i cywilizacyjnym. Obydwie religie wyrosły w odmiennych tradycjach religijno - filozoficznych.
Następnie, wyrażenie “dla buddystów” ma w pewnym sensie charakter abstrakcyjny. W buddyzmie mamy przecież do czynienia z wielością form i szkół, różnorodnością systemów religijno - filozoficznych i praktyk religijnych, a także z bogactwem terminologii, której przekład na języki zachodnie nastręcza wiele trudności.
W końcu, w źródłowych tekstach buddyzmu brak jest jakiejkolwiek wzmianki o postaci Jezusa, jak np. w Koranie. Jest to oczywiste, jeśli chodzi o kanon palijski, ponieważ powstał on w I w. przed Chrystusem na Cejlonie. Również jednak sanskryckie sutry mahajany, które powstawały na przestrzeni od I w. przed Chrystusem do VI w. po Chrystusie, nie wspominają postaci Jezusa Chrystusa. Stąd też będziemy poszukiwać wypowiedzi o Jezusie Chrystusie u współczesnych wybitnych przedstawicieli buddyzmu, jak np. Buddhadasa Indapanno, D.T. Suzuki, Masao Abe, Dalaj Lama. Chcemy odpowiedzieć na pytanie, czy potrafią oni przyjąć Jezusa, którego głosi chrześcijańska wiara, a jeśli nie, to czego poszukują w tej postaci dla wzbogacenia swojej własnej duchowości?
Buddhadasa Indapann (1906-1993)
Donald K. Swearer, zachodni znawca buddyzmu tajlandzkiego, uważa Buddhadasę Indapanno za jednego z najbardziej oryginalnych, głębokich i interesujących przedstawicieli współczesnej therewady. Zna on dobrze chrześcijaństwo, Stary i Nowy Testament oraz historię Kościoła. Twierdzi o sobie, że czuje się również chrześcijaninem. W lutym 1967 r., podczas Teologicznego Seminarium w Tajlandii, wygłosił trzy referaty na ogólny temat: buddyzm a chrześcijaństwo. W drugim, zatytułowanym “Ojciec, Syn i Duch Święty”, postawił tezę, że buddyzm i chrześcijaństwo nie tylko zajmują się tą samą sprawą i dlatego głoszą prawdziwie podobną naukę, lecz w rzeczywistości są jednym i tym samym.
Buddhadasa Indapanno odrzuca nie tylko pogląd o absolutnym, aczkolwiek inkluzywnie rozumianym roszczeniu buddyjskiej tradycji, reprezentowany przez wielu buddyjskich krytyków chrześcijaństwa, o równoprawości obydwu dróg zbawienia, ale głosi tezę o jedności obydwu tych religii. Twierdzi, że obydwaj ich Założyciele czuli się powołani do tego, by pomóc ludziom w osiągnięciu zbawienia. Stąd obie religie mają z istoty swej jedno i to samo zadanie, którym jest wprowadzenie ludzi do nowego życia. Dla chrześcijanina tym nowym życiem jest Bóg, natomiast dla buddysty “dharma”. W rzeczywistości jednak Bóg i “dharma” to tylko różne określenia jednej i tej samej rzeczywistości.
Wiedzę o Jezusie Chrystusie stara się czerpać wprost z Nowego Testamentu. Interpretuje postać Jezusa w kontekście egzystencjalnej sytuacji człowieka, którą jest “niewola grzechu”. Człowiek jest w nią uwikłany z powodu swojej “ignorancji i ślepoty”. Z tego powodu wiedzie “przeklęte życie”, pełne lęku i zła, bowiem niewiedza jest źródłem wszystkich ludzkich nieszczęść.
Dla Buddhadasy Indapanno Jezus Chrystus jest prawdziwym “Odkupicielem”, ponieważ poświęcił swoje życie dla wyzwolenia “nieświadomych i ślepych”. Symbolem wyzwolenia wszystkich ludzi jest Jego ofiara na krzyżu. Nie stanowi ona jednak dla niego źródła łaski zbawczej, jak głosi chrześcijańska wiara, lecz jest tylko największą nauką dla człowieka. Jezus Chrystus, przybity do krzyża, odsłania człowiekowi wewnętrzną prawdę o nim samym. Pomaga mu w ten sposób w zastanowieniu i odkryciu prawdziwego sensu jego życia. Tego rodzaju interpretacja krzyża jest typiczna dla buddyzmu. Przyznaje ona krzyżowi tylko egzystencjalne znaczenie dla człowieka, zaś dziełu Odkupienia jedynie charakter duchowy.
Dla Buddhadasy Indapanno Jezus Chrystus nie jest Bogiem. Inicjuje On jedynie “drogę do Boga”. Miłość, którą głosi i którą żyje, nie wypływa z Jego indywidualności. Należy ona do Boga. Jest prawdziwą naturą Boga. Także ludzkie “ja” Chrystusa należało nie do Niego samego, lecz do Boga.
Aczkolwiek Buddhadasa Indapanno wydaje się być oczarowany Jezusem Chrystusem, to jednak interpretuje Jego godność i znaczenie z punktu widzenia buddysty. Choć nazywa Jezusa Chrystusa prawdziwym “Odkupicielem”, to Jego rolę interpretuje jedynie w sensie duchowym. Uczy On miłości, która jest najpewniejszą drogą do zbawienia
Daistz Teitaro Suzuki (1870-1966)
Jest on jednym z najbardziej znanych na Zachodzie reprezentantów japońskiego zen. Porównując buddyzm i chrześcijaństwo, D. T. Suzuki widzi przede wszystkim głęboką przepaść dzielącą obydwie te religie. Tworzy ją ukrzyżowany Chrystus. W swojej książce, interpretuje on ukrzyżowanie jako sadystyczną podnietę jakiejś duchowo przewrażliwionej fantazji. Z tego powodu odrzuca Jezusa Chrystusa całkowicie.
Suzuki twierdzi, jakoby chrześcijaństwo potrzebowało “ukrzyżowania”. Wyakcentowuje ono bowiem zbyt mocno osobowe “ja”, które w optyce chrześcijańskiej wyraża się przede wszystkim w cielesności. Stąd też, aby człowiek osiągnął doskonałość, cielesność musi być ukrzyżowana. Inaczej nie nastąpi zmartwychwstanie. Buddyzm natomiast nie uznaje żadnego osobowego “ja”. Stąd też nie istnieje nic w człowieku, co należałoby ukrzyżować. Człowiek potrzebuje jedynie “oświecenia”. D. T. Suzuki widzi w tym istotną “przepaść”, która w sposób zasadniczy oddziela buddyzm od chrześcijaństwa. Ukrzyżowany Chrystus wzbudza u D. T. Suzukiego nawet odczucie oburzenia. Porównując Jego gwałtowną śmierć z pełną spokoju śmiercią Buddy, pisze on: “Chrystus wisi bezradny, pełen smutku, na pionowo wznoszącym się krzyżu. Dla odczucia ludzi Wschodu jest to widok prawie nie do zniesienia. Buddyści przywykli do widoku Jizo Bosatsu umieszczonego wzdłuż dróg. Ta postać jest symbolem czułości. Stoi wyprostowana, ależ jaki kontrast wobec chrześcijańskiego symbolu cierpienia!”
Suzukiego interpretacja Jezusa Chrystusa, z pewnością rani wyznawców wiary chrześcijańskiej. Zniekształca ona bowiem Jego obraz. Ma to miejsce wtedy, gdy interpretuje się inną religię jedynie z własnego punktu widzenia, nie próbując spojrzeć na nią jej własnymi oczyma.
Powyższa refleksja, dotycząca kwestii Boga i postrzegania postaci Jezusa w buddyzmie współczesnym, nie stanowi wyczerpującego opracowania problematyki określonej w tytule artykułu. Wymagałoby to bardziej poszerzonego i bardziej wnikliwego studium tego zagadnienia. Chcieliśmy jedynie wskazać na najbardziej charakterystyczne idee i problemy, które pojawią się w płaszczyźnie dialogu między tymi religiami. Wielu wybitnych współczesnych przedstawicieli buddyzmu idzie daleko w rozumieniu postaci Jezusa Chrystusa. Wypowiada się o Nim z głębokim szacunkiem i miłością. Jednak pełna prawda o Jezusie Chrystusie jako Dawcy łaski zbawczej, którą głosi chrześcijańska wiara, jest obca buddyjskiej autosoteriologii. Jezus Chrystus, w interpretacji buddyzmu therewady, jest tylko człowiekiem, który wyzbył się własnego “ja” na drodze do “oświecenia”. Najbliżej chrześcijańskiej prawdy o Jezusie wydają się być buddyści mahajany. Dostrzegają oni w Nim postać bodhisattwy, czyli “Buddy przyszłości”, który pragnie wszystkich ludzi doprowadzić do zbawienia. Pojawił się on na ziemi, głosił ludziom miłość i w ramach ich własnej kultury uczył ich drogi zbawienia.
Wyznawcy buddyzmu uważają swoją naukę za jedyną drogę zbawienia. Z innych religii przyjmują tylko te elementy, które uwydatniają jej wiarygodność. Takie treści czerpią również z chrześcijaństwa. Stąd też w postaci Jezusa Chrystusa, w Jego nauce o miłości i miłosierdziu, którą głosił w Kazaniu na Górze (Mt 5-7), dostrzegają, zgodnie ze swoją nauką, szczególny przejaw działania bodhisattwy, który poświęca swoje życie dla zbawienia wszystkich ludzi. Z tego też względu otaczają Jezusa Chrystusa prawdziwą czcią i miłością. Poszukują zrozumienia Jego tajemnicy oraz nauki, którą głosił, dla ubogacenia swojej własnej duchowości. Niemniej jednak chrześcijańska prawda o Jezusie Chrystusie jako “Jednym i Jedynym Zbawicielu świata” jest obca całej nauce buddyjskiej.
Ad 6) Dialog intermonastyczny
dialog międzyreligijny istnieje
wymiana duchowych doświadczeń
Eugeniusz Sakowicz - Dialog z islamem
Sobór Watykański II, chcąc „uwspółcześnić” misję Kościoła, określił i wyznaczył szereg dróg, na które powinni wstąpić i wytrwale nimi kroczyć wszyscy ochrzczeni. jedną z nich jest droga międzyreligijnego dialogu. Wielkim promotorem tego dialogu jest Jan Paweł II.
W niniejszym opracowaniu zostana omówione najważniejsze dokumenty Jana Pawła II dot. Dialogu z islamem (1). Przedstawione zostanie ponadto jego zaangażowanie na rzecz dialogu chrześcijaństwa z islamem, czego dowodem są wybrane przemówienia o islamie i do muzułmanów (2). W dalszej części ukaże się cele (3), formy (4) oraz teologiczne podstawy tego dialogu.
1. Dokumenty Jana Pawła II
Jan Paweł II, rozwijając i pogłębiając doktrynę Soboru Watykańskiego II o innych religiach (przede wszystkim wypowiedzi zawarte w nr. 3 Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich) wypowiadał się w licznych dokumentach oraz przemówieniach o islamie i muzułmanach. Papież uważa chrześcijan i muzułmanów za duchowych dziedziców wiary Abrahama. Wiara w jednego Boga jest w obu religiach podstawą braterstwa i godności człowieka, zasadą moralności w życiu jednostki i społeczeństwa.
W programowej encyklice Redemptor homnis z 4 marca 1979 Jan Paweł II ukazał obraz Kościoła otwartego na ekumeniczny oraz międzyreligijny dialog. Encyklika wytyczyła główne kierunki pasterskiej troski nowego papieża.W rozdziale II encykliki noszącym tytuł „Tajemnica Odkupienia” papież stwierdza ze i początku dialogu jest tajemnica Chrystusowa.
20 kwietnia 1984 r ogłoszony został list apostolski Ojca Świętego do biskupów, kapłanów, rodzin zakonnych oraz wiernych całego Kościoła na temat Jerozolimy, miejsca Świętego wszystkich wierzących w Boga, w którym zbiegają się drogi upragnionego pokoju dla ludów Bliskiego Wschodu. Wśród wypowiedzi Kościoła ten dok. zajmuje wyjątkową role. Jeruzalem tak jak dla katolików jest również jednym z najświętszych miast islamu. Dialog międzyreligijny powinien być inicjowany przede wszystkim w Jerozolimie, która będąc w równy sposób dziedzictwem duchowym trzech monoteistycznych religii faktycznie powinna stać się „znakiem pokoju i harmoni”.
Wśród dok. kościoła w których poruszony został temat religii pozachrześcijańskich dostrzec należy ogłoszoną 30 grudnia 1987 roku encyklikę Sollicitudo rei socialis. W nr 47 papież podkreślił konieczność zaufania człowiekowi co jest warunkiem każdego dialogu.
7 grudnia 1990 roku Jan Paweł II ogłosił encyklikę Redemtoris missio. Misje nie mogą istnieć bez dialogu i odwrotnie. Miłość jako bezwarunkowa akceptacja człowieka bez względu na jego mentalność, przekonania, kulturę powinna być punktem wyjścia dla dialogu. Podstawą dialogu jest również nadzieja.
List apostolski Tertio millenio adveniente z 14 listopada 1994 roku zpowiadał obchody roku 2000. To również zaproszenie skierowane do Żydów i muzułmanów, by wstąpili na drogę dialogu i pojednania.
Temat dialogu z islamem podejmuje również ogłoszona 14 września 1995 roku adhortacja apostolska Ecclesia in Africa Jana Pawła II. Papież podejmuje w niej nastepujące kwestie: dialog pomiedzy chrześcijanami i wśród chrześcijan, dialog z muzułmanami, oraz dialog z wyznawcami religii tradycyjnych. Islam stanowi dla Kościoła wyzwanie w
Afryce. Kontynent ten staje się dziś wyjątkową przestrzenia dialogi obi religii. Dialog na służyć ludziom jako środek do wszechstronnego rozwoju. W relacjach między muzułmanami a chrześcijanami nie powinno być miejsca na przemoc i nienawiść.
Wytyczne do prowadzenia dialogu miedzyrligijnego podaje adhortacja apostolska Ecclesia in Asia, ogłoszona 6 października 1999. Dialog ma służyć odnowie działalności Kościoła pośród ludów i narodów Azji.
Ogłoszony przez Sekretariat dla Niechrześcijan 10 czerwca 1984 dokument Postawa Kościoła wobec wyznawców innych religii. Refleksje i wskazówki dotyczące dialogi i misji. Odzwierciadla on doświadczenia Kościoła zdobyte w pracy na rzecz dialogu interreligijnego w dwudziestoleciu posoborowym. Streszcza teoretyczne założenia dialogu międzyreligijnego oraz wytycza drogi, którymi postepować powinni wierni spotykający na co dzień ludzi innych religii.
Ogłoszony 10 maja 1991 roku dok. Dialog i przepowiadanie. Refleksje i orientacje dotyczące dialogu międzyreligijnego oraz przepowiadania Ewangelii Jezusa Chrystusa jest w swojej tematyce podobny do dok. z 1984r. Dialog ma służyć przezwyciężaniu konfliktów i napięć które są nieuniknione „na styku” różnych kultur.
2. Przemówienia o islamie i do muzułmanów
Zaangażowanie Jana Pawła II na rzecz dialogu z muzułmanami znalazło wyraz w licznych przemówieniach i orędziach. Papież skierował m. in. Następujące orędzia do mieszkańców państw zdominowanych przez islam. Do ludów Azji (w 1981r.) do mieszkańców Libanu (1984), do narodu albańskiego (1993). Temat islamu poruszył również w listach do biskupów: do biskupów Azji, do Beniamina Netanjahu i Jasira Arafata, do łacińskiego patriarchy Jerozolimy.
Ważne są przemowienia wygłoszone do polityków i ambasadorów państw zdominowanych przez islam: do nowego ambasadora Algierii, do nowego ambasadora Indonezji, Nigerii, Bangladeszu, Islamskiej Republiki Iranu, Indonezji, Tunezji i wielu innych państw.
Niezwykłą rangę posiadają przemówienia kierowane do biskupów w czasie pielgrzymek apostolskich. Np.: do biskupów Zairu, Kenii, Ghany, Burkina Faso i wielu innych państw Afryki i Azji.
Teoria dialogu międzyreligijnego wytworzona przez Jana Pawła II znalazła wyraz w przemówieniach do ludów różnych państw zdominowanych przez islam. Są to m. in. przemówienia do ludu Pakistanu, Beninu, do ludów Indii, Bangladeszu, Gambii, RPA itp.
Najważniejsze jednak są przemówienia kierowane do muzułmanów: do przywódców muzułmańskich Kenii, Ghany, do muzułmańskiej społeczności we Francji, do muzułmanów na Filipinach, w Kamerunie i wielu innych państwach całego świata.
Wyjątkową rangę posiada podjęta w 2000 roku przez Jana Pawła II pielgrzymka na Górę Synaj, oraz do Ziemi Świętej. papież spotkał się z przywódcami religijnymi chrześcijan, Żydów i muzułmanów. Jan Paweł II jako pierwszy papież odwiedził meczet.
3.Cele dialogu chrześcijańsko- muzułmańskiego.
Kościół katolicki angażuje się w prowadzenie dialogu z islamem, mając na względzie wiele celów. Wyznawcy chrześcijaństwa i islamu są wezwani do tworzenia więzi. W obliczu różnych zagorzeń takich jak ateizm, niewiara, materializm praktyczny, konsumpcjonizm, hedonizm nie mogą być zdani tylko na samych siebie. celem jest więc udaremnianie budowania przez wielu świata bez Boga.
W Indonezji Jan Paweł II zachęcał chrześcijan do kontynuacji dialogu z muzułmanami, i czynienia go coraz bardziej intensywnym. W obliczu zeświecczenia jedynym słusznym środkiem zaradczym jest właśnie dialog. Jan Paweł II w adhortacji Reconciliatio et paenitentia określił cel dialogu słowami: oby ten dialog doprowadził do przezwyciężenia wszelkiej wrogości, nieufności, wzajemnego potępienia czy wzajemnych zniewag. Dialog przyczynia się do pomyślności całego rodzaju ludzkiego. Rozwijany w atmosferze prawdziwej wolności religijnej, ma znaczeni w rozwijaniu globalnej sprawiedliwości. Jest gwarancja osiągnięcia pokoju w skali ogólnoświatowej.
Dialog chrześcijańsko- muzułmański ma na celu odkrywanie wspólnych wartości jednej i drugiej religii. Dialog przyczynia się do uświadomienia, iż to, co w sferze wartości jest specyficzne dla jednej religii, może być lub jest specyficznej dla innej. Wspólnymi wartościami, które Kościół odkrył prowadząc dialog z muzułmanami są: „nasza wiara w jednego, wszechmogącego i miłosiernego Boga, Stwórcę nieba i ziemi, znaczenie modlitwy, jałmużny i postu.” Chrześcijanie żyjący w otoczeniu wyznawców islamu powinni pracować nad wytworzeniem klimatu przyjaźni. Celem dialogu jest wiec wypracowanie przyjaźni między katolikami i muzułmanami. Postawa przyjaźni wypracowana przez chrześcijan rodzić będzie uczucia sympatii po stronie muzułmanów. Przyjaźń ze strony muzułmanów będzie wzrastała w miarę dawania przez chrześcijan gorliwszego świadectwa miłości Boga, jest zatem niezmiernie ważnym owocem i celem dialogu. Z drugiej strony można brać przykład z wyznawców Allacha którzy bez względu na czas i okoliczności padają na kolana i pogrążają się w modlitwie, jest to duchowy cel dialogi chrześcijańsko- muzułmańskiego.
Celem takiego dialogu jest również praca nad „odnową” mentalności osób w nim uczestniczących. Jedynie odnawiając swoje myślenie, partnerzy dialogu będą odczuwać jego potrzebę. Jan Paweł II mówił do muzułmanów iż „dialog oznacza tolerancję wobec różnic.
Dialog prowadzony przez wyznawców monoteizmu ma na celu odkrywanie i uświadomienie istnienia wspólnych „elementów” doktryny oraz wspólne dzielonych wartości życia moralnego. Np. cześć oddawana jednemu Stwórcy jest już wielką więzią łączącą chrześcijan i muzułmanów co można odkryć właśnie przez dialog.
Główną wartością odkrywaną i „wzmacnianą” na drodze dialogu jest wzajemny i trwały szacunek.
4.Formy dialogu
Dialog Kościoła z islamem przybiera różne formy. Podstawową jest tzw. Dialog życia, zwany też dialogiem codzienności bądź dialogiem codziennego życia. Wyraża on naturalną ludzką solidarność, a przejawia się w przyjaznym obcowaniu chrześcijan z niechrześcijanami w środowiskach zamieszkania, pracy, nauki. Ta forma dialogu obejmuje najszerszy krąg uczestników. W ramach dialogu życia chrześcijanie powinni zwrócić uwagę na kulturę islamu. Kultura ta jak podkreślał Jan Paweł II zasługuje na uwagę i szacunek. Dialog życia służy na płaszczyźnie społecznej pełnej pomyślności muzułmanów oraz chrześcijan.
Ważną forma dialogu jest dialog doktrynalny zwany też dialogiem teologicznym, dialogiem wymiany teologicznej, dialogiem specjalistów bądź ekspertów. Ma on szczególne znaczenie ze względu na wnikanie „w głąb”. Uczestnicy tego dialogu podejmują trud refleksji na kwestiami doktryny, moralności oraz kultu i instytucji religijnych. Dialog ten realizuje się na drodze rozmów, wymiany poglądów nie zaś polemiki, a zaangażowani są w niego specjaliści, teologowie, eksperci, filozofowie. Dialog ten powinien przyczyniać się do utwierdzania w wierze.
Kolejna forma dialogu to tzw. Dialog religijnego doświadczenia, czyli dialog modlitwy, określany również jako dialog wymiany doświadczenia religijnego. Wyraża on ludzką solidarność przed obliczem Boga. Nie oznacza jednak prób ujednolicenia religii na płaszczyźnie kultycznej.
Ważną formą dialogu jest dialog dzieł, zwany również dialogiem wspólnych dzieł. Polega on na współpracy wyznawców różnych religii w tym chrześcijan i muzułmanów, na płaszczyźnie humanitarnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej. Jego celem jest szeroko rozumiane wyzwolenie człowieka. Dialog ten ma służyć obronie i promocji wartości ogólnoludzkich wartości.
Dlatego tak ważna troską stron biorących udział w dialogu jest pokój, zarówno w skali lokalnej jak i globalnej.
5. Teologiczne podstawy dialogu
Cała złożona teologiczna argumentacja za prowadzeniem dialogu ogniskuje się w stwierdzeniu, że każda istota ludzka, jako chciana i kochana stworzona przez Boga ma niezbywalna wartość; powołana została do życia przez jedynego Stwórcę, który pragnął jej istnienia dla niej samej. Pośród teologicznych podstaw dialogu Kościoła z islamem na szczególną uwagę zasługują podstawy jezulogiczne i mariologiczne (dot. osób Jezusa i Maryi - jakby ktoś miał wątpliwości).aktem w którym Kościół po raz pierwszy w XX w. wypowiedział się o Jezusie Chrystusie, Jego Matce i o islamie jest deklaracja Nostra aetate z 1965 roku. Papieska wypowiedź na temat obecności blasku prawdy chrześcijańskiej w islamie jest szczególnie znacząca jako argumentacja podejmowanego dialogu.
Sumując, stwierdzić należy, że dialog wyznacza drogę prowadzącą do solidarności wyznawców chrześcijaństwa i islamu, którzy powołani zostali przez Boga do budowania sprawiedliwości i pokoju oraz do promowania dobra w świecie. Prowadzący dialog uczą się szacunku do drugiego człowieka, a także do innej wspólnoty ludzi.
Dialog z islamem jest rzeczywistością i wyzwaniem, faktem i programem, którego nie można żadną miarą odrzucić czy zignorować. Dialog przybliża strony w nim uczestniczące do jedynego Boga, miłosiernego stwórcy świata i człowieka. Dialog obu monoteistycznych religii jest wyraźnym świadectwem, iż chrześcijanie i muzułmanie są dziećmi jednego Boga.
ESCHATOLOGIA MUZUŁMAŃSKA MOŻLIWOŚCI NA PODSTAWIE ANALIZY ISLAMSKIEJ NAUKI O AL-A RAF - CZYŚĆCU
W punktach, żeby było szybciej i logiczniej:
Zarówno teologia chrześcijańska jak i muzułmańska uznaje istnienie miejsca, które w zarysie można oddać naszym stwierdzeniem czyściec.
Problem w dialogu stanowi różnorodna interpretacja miejsca wspomnianego w surze 8 wersety 46 - 49 (al.-a raf patrz dalej cytat)
Istnieją trzy grupy interpretacji muzułmańskiej Al.-a raf:
Pierwsza grupa teologów muzułmańskich twierdzi, że al.-a raf jest częścią nieba z której wybrani mają wgląd zarówno w niebo jak i piekło.
Druga grupa twierdzi, że jest to miejsce dla szczególnie zasłużonych. Jest to specjalny rodzaj nagrody. Zasłużeni mają pełny wgląd we wnętrze człowieka i na tej podstawie mogą obserwować, kto idzie do raju, a kto do piekła. Mają wgląd w oba te miejsca, a na końcu sami zajmą najlepsze miejsca w Raju.
Trzecia grupa zasadniczo uważa al.-a raf za czyściec tzn. miejsce, gdzie dusze wiernych zasługujących na karę, ale pragnące odkupienia i sprawiedliwości czekają na miłosierdzie Boga i wstęp do raju. Jeżeli uczynki dobre i złe się zrównoważyły dusza właśnie tam trafi. Miejsce to jest poza rajem i nie jest częścią piekła.
Pomimo podobieństw, należy bardzo uważać poruszając temat al.-a raf w dialogu, gdyż nie jest pewną, ani jednolitą interpretacja sury 7 w teologii muzułmańskiej. Co za tym idzie nie można uważać tego miejsca za czyściec w chrześcijańskim ujęciu. Al.-a raf jest pojęciem dużo bardziej złożonym niż czyściec.
W teologii muzułmańskiej jest to temat poruszany rzadko i raczej lakonicznie, ze względu na enigmatyczny opis Koranu.
Niezaprzeczalnie Bóg w obu religiach jest Bogiem miłosiernym. W Islamie dusze wiernych grzeszników, nie zawsze będą cierpieć w piekle. Miłosierny Bóg zbawi wszystkich swoich wiernych i nie pozwoli, by ich dusze wiecznie cierpiały z niewiernymi.
Miłosierdzie Boga podkreśla się w początku każdej sury przez słowa: W imię Boga miłosiernego
Sura 7 wersety 46-49 (ważne pokreślono):
46 Między nimi jest zasłona
A na wzniesionych krawędziach - ludzie,
Którzy poznają wszystkich po ich znamionach.
Oni będą wołać do mieszkańców Ogrodu:
„Pokój z wami!”
Oni tam jednak nie wchodzą,
Chociaż bardzo tego pragną.
47A kiedy ich spojrzenia są zwrócone
Na mieszkańców ognia,
Oni mówią: „Panie nasz!
Nie umieszczaj nas z ludem niesprawiedliwych!”
48 Mieszkańcy wzniesionych krawędzi
Będą wołać do niektórych ludzi,
Których poznają po ich zamiarach:
„Na nic wam się zdało to, coście nagromadzili,
Ani to z czego byliście dumni!”
49 A czy tamci to nie są ci,
Co do których przysięgaliście,
Iż Bóg nie dosięgnie ich Swoim miłosierdziem?
„Wejdźcie do Ogrodu!
Nie będziecie się niczego obawiać
I nie będziecie się smucić!”
Dialog Chrześcijan z Braćmi Muzułmanami w Jordanii
- istotna rola dialogu Chrześcijan z Muzułmanami
- ważnym wydarzeniem dla kontaktów chrześcijańsko-muzułmańskich pielgrzymka Jana Pawła II do Jordanii
1. Chrześcijanie w Jordanii
Jordańskie Królestwo Haszymidzkie stanowi integralną część ziemi świętej, areny wielu wydarzeń biblijnych. Chrześcijan żyjących na terenach dzisiejszej Jordanii nie ominęła fala prześladowań rzymskich (najsłynniejsi męczennicy Zenon i Zenas z Ammonu). Jakkolwiek stanowią oni dzisiaj mniejszość religijną na tym obszarze.
1.1. Aktualna sytuacja Chrześcijan w Jordanii
W 5-cio milionowej Jordanii liczba chrześcijan wynosi 160 000, co stanowi 3% ogólnej liczby ludności. Ten najniższy odsetek w historii, związany ze spadkiem liczby wiernych, ma kilka przyczyn: m.in. zawieranie mieszanych małżeństw z muzułmanami. Funkcjonuje tam 9 Kościołów chrześcijańskich, z czego najliczniejsi są wyznawcy Kościoła greckoprawosławnego (85000). Stosunki międzywyznaniowe są bardzo dobre. W ostatnich czasach dostrzegane jest zjawisko przechodzenia wiernych z Kościoła greckoprawosławnego do katolickiego i protestanckich, związane z szerszym zakresem działania tych wspólnot. Przynależność do danego Kościoła odbywa się na płaszczyźnie plemiennej. Obecnie dużym zagrożeniem dla tamtejszych wspólnot są sekty. Chrześcijanom przysługują w państwie przywileje polityczne i uczestniczą oni aktywnie we wszystkich aspektach życia politycznego, ekonomicznego i społecznego kraju. Mimo tego, iż religią państwową w Jordanii jest Islam, chrześcijanie cieszą się wolnością religijną oraz uznaniem i szacunkiem ze strony władcy.
1.2. Kościół rzymskokatolicki w Jordanii
Kościół rzymskokatolicki w Jordanii stanowi część patriarchatu łacińskiego w Jerozolimie, którego początki sięgają roku 1099. Przez wieki siedziba patriarchatu się zmieniała wskutek różnych wydarzeń historycznych. Obecnym patriarchą od 1987 r. jest Michael Sabbah. Na terenie Jordanii znajduje się 30 parafii, w których pracuje 35 księży, cieszących się dużym poważaniem. Lokalny Kościół Jordański uczestniczy w realizacji uniwersalnej misji Kościoła. Jego działalność w społeczeństwie obejmuje: edukację (szkoły patriarchalne o wysokim systemie kształcenia, gdzie kształcą się dzieci oraz młodzież różnych wyznań i religii), służbę zdrowia (szpitale i ośrodki zdrowia prowadzone głównie przez zgromadzenia zakonne) oraz pomoc społeczną (koordynowaną przez Caritas Jordania). Pod koniec XX w przypadły w Kościele jordańskim trzy ważne wydarzenia: Synod diecezjalny, obchody Wielkiego Jubileuszu oraz wizyta Jana Pawła II, który w czasie swych przemówień podejmował tematy dialogu międzyreligijnego i pokoju.
Obecnie istnieją pewne obawy o tolerancję, związane z możliwością dojścia do władzy
Fundamentalistycznego ugrupowania braci muzułmanów.
2. Bracia Muzułmanie
Bracia Muzułmanie to fundamentalistyczna organizacja islamska o charakterze religijno-społeczno-politycznym. Założona została w Egipcie w 1920r.przez Hasana al-Bannę.
2.1 Hasan al-Banna
Urodził się w 1906r. w Egipcie. Od młodości uczestniczył w życiu kół i stowarzyszeń o charakterze religijnym. Studiował w Kairze. Tam też dostrzegł obraz sekularyzacji, postawy odchodzenia od podstawowych zasad islamu, braku religijności. Reakcją na to było zrodzenie się w nim poglądu o konieczności odrodzenia religijnego społeczeństwa. W tym celu zaczął podejmować działania, nauczać i zbierać grono zwolenników.
2.1.1. Założenie Braci Muzułmanów
Spotkanie założycielskie odbyło się w marcu 1928roku. Wskutek rozwoju bractwa zmieniał się jego charakter ze społeczno-religijnego (nawoływanie do odnowy moralnej społeczeństwa) na polityczny, co więcej bractwo stało się organizacją militarną, wskutek czego zostało ono zalegalizowane w Egipcie w 1948r. Bractwo angażowało się w różne wydarzenia społeczne i polityczne, dążąc do oddzielenia się od zachodu oraz obrony islamu. Wskutek zamachu związanego z konfliktami militarnymi bractwa, 12 lutego 1949r. zginął Hasan al-Banna.
2.1.2. Poglądy al-Banny w kwestii religii, społeczeństwa i polityki.
Islam to religia i państwo, to system obejmujący wszystkie aspekty ludzkiej egzystencji. W tym tkwi negatywny wpływ zachodniej cywilizacji nieuznającej tego. W kształtowaniu wspólnoty islamskiej (ummy) ważne znaczenie obejmuje rodzina i edukacja. Celem formacji i wykształcenia jest odnowa społeczeństwa poprzez odnowę jednostki. Jedynie do Boga należy suwerenność, rządzący mają być jego reprezentantami. Ostatecznym celem wszystkich działań ma być odrodzenie Kalifatu.
2.1.3. Cele i system doktrynalny Bractwa
Cele i założenia bractwa przedstawiono na V Kongresie Braci Muzułmanów w 1938r. Celem była odnowa wszystkich aspektów życia w świetle zasad islamu. System Doktrynalny bractwa opierał się na Koranie i sunnie, a zasady wiary bractwa tkwią w podstawowych filarach islamskiego credo. Bractwo pragnęło powrócić do czystości pierwotnej doktryny i do obyczajów wypracowanych przez pierwsze pokolenia Muzułmanów. Z tych zasad miały wypływać wszelkie działania polityczne i społeczne.
2.2. Bracia Muzułmanie w Jordanii
Pierwszy Jordański oddział został utworzony w 1946r. Z czasem również bractwo zajmowało się sprawami politycznymi, obok religijnych, w wyniku wojen arabsko-izraelskich (1948-1967). Na przestrzeni lat widoczny był pozytywny stosunek władców do organizacji, co pozwoliło na stworzenie mocnej pozycji w społeczeństwie i udział w polityce. W 1992r. powstała Partia Akcji Islamskiej, będąca politycznym ramieniem bractwa. Ostatecznie bractwo obrało bardziej umiarkowany kierunek swych działań, związany z pewną otwartością na pluralizm i demokrację.
2.2.1. Aktywność religijna
Istotnym elementem działalności religijnej bractwa są piątkowe modlitwy południowe. Ważna jest także regularna lektura na temat islamskich zasad wiary. Dwa główne elementy formacji braci to: wzmocnienie relacji z Bogiem Ojcem oraz między członkami bractwa. Służy ku temu podejmowanie praktyk modlitewnych i ascetycznych. Również ważna jest formacja moralna. Pośrednio z aktywnością religijną wiąże się program pomocy społecznej, którego celem jest promowanie ideałów bractwa i ich realizacja w skali społeczeństwa.
2.2.2. Działalność społeczna
Działalność społeczna zajmuje szczególne miejsce w programie Braci Muzułmanów, a wiąże się z motywami religijnymi. Koncentruje się ona w trzech sektorach: służby zdrowia, edukacji, oraz niesienia pomocy biednym i sierotom. Główną organizacją prowadzącą tego typu działania jest powstałe w 1963r.
Centrum Islamskiego Stowarzyszenia Charytatywnego. Do jego działalności należą między innymi: prowadzenie szpitali i przychodni, leczących także biednych oraz szkół o wysokim poziomie nauczania
wychowujących w duchu islamskim, a także programy regularnej pomocy potrzebującym.
2.2.3. Zaangażowanie polityczne
Partia Akcji Islamskiej wyłoniła się w 1992r. z bractwa, przez co zabezpieczyło się ono przed ewentualnym dekretem o likwidacji partii politycznych. Pomimo odwrotnych deklaracji partia jest ramieniem politycznym bractwa i reprezentuje jego poglądy. W programie politycznym można dostrzec na różnych płaszczyznach rozpiętość między pragmatyzmem politycznym i ideologią. Warto zauważyć, że partia odrzuca jakąkolwiek możliwość zawarcia układu pokojowego z Izraelem. Stosunek bractwa do mniejszości religijnych i etnicznych jest pozytywny.
3.Wzajemne kontakty i próby dialogowe.
Od początku istnienia współczesnego państwa Jordańskiego kontakty chrześcijan i muzułmanów wyglądały dobrze, a jego władcy (Abdullah I, Husajn, Abdullah II) darzyli ich szacunkiem i wolnością religijną.
Oczywistą sprawą jest, że Islam i Chrześcijaństwo mają ze sobą wiele wspólnego na wielu płaszczyznach, więc dialog jest potrzebny. Również Bracia Muzułmanie w Jordanii są otwarci na dialog i tolerancję. Prezentują oni bardziej umiarkowaną frakcję bractwa: „gołębi” w przeciwieństwie do
konserwatywnych „jastrzębi” (zamkniętych na dialog). Sprawą jasną jest, że Jordania to obszar o szczególnym znaczeniu dla Chrześcijan, a także to, że czują się oni współodpowiedzialni za los Królestwa.
Dialog z bractwem, zatem odbywa się w czterech podstawowych formach:
a.) dialogu życia: -codzienne kontakty międzyludzkie, sąsiedzkie
-tradycja uczestniczenia w pogrzebach niezależnie od wyznawanej religii oraz obowiązek
składania kondolencji
-wizyty i życzenia z okazji świąt religijnych
-szkoły patriarchalne (zróżnicowana religijnie kadra nauczycielska i młodzież)
b.) dialogu dzieł: działalność społeczna ze strony chrześcijan i bractwa
c.) dialogu naukowego: - instytuty religioznawcze
-Królewska Akademia badań nad Cywilizacją Islamską - fundacja Al-Al Bait
*weryfikacja koncepcji o islamie
*organizowanie konferencji naukowych w ramach dialogu
-Królewski Instytut Studiów Międzywyznaniowych
*Celem badań jest wykazanie islamskiego zrozumienia Chrześcijaństwa i chrześcijańskiej koncepcji Islamu.
d.) dialogu doświadczeń religijnych
-Jan Paweł II nazwany „posłańcem pokoju i miłości” przez jednego z przywódców bractwa Ishaq'a Farhan'a
Dialog między Chrześcijanami a Braćmi Muzułmanami w Jordanii istnieje. Potrzebuje on ciągłego rozwoju,
a jest uwarunkowany wieloma czynnikami, między innymi politycznymi (sytuacja na bliskim wschodzie, Konflikt izraelsko-palestyński, umiarkowany kurs polityki bractwa).
AMADOU HAMPATE BA - ŚWIADEK MUZUŁMAŃSKO-CHRZEŚCIJAŃSKICH KONTAKTÓW W AFRYCE ZACHODNIEJ
Artykuł stanowi skrótową prezentację osobistej relacji, jaka wytworzyła się pomiędzy francuskim protestantem Theodore'em Monodem z senegalskiego Dakaru i fulbejskim muzułmaninem Amadou Hampate Ba z obecnego Mali w Afryce Zachodniej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku oraz jej wpływu na postawę i poglądy tego ostatniego. Fulbe to grupa etniczna, której przedstawiciele rozproszeni są po całej Afryce Zachodniej. Część z nich koczuje, zajmując się pasterstwem; część prowadzi osiadły tryb życia. Określono ich kiedyś jako „białych wśród czarnych i czarnych wśród białych” ze względu na specyficzną karnację skóry. Wielu Fulbejów jest gorliwymi muzułmanami już od kilkunastu pokoleń. Ponadto artykuł ten koncentruje się na tym okresie życia Amadou Hampate Ba, w którym zaczął on odkrywać dotąd jemu nieznane, pozytywne oblicze chrześcijaństwa.
Amadou Hampate Ba urodził się ok. 1900 roku w Bandiagarze w obecnym Mali. Wychował się w rodzinie, w której ścierały się tradycje tolerancyjnych fulbejskich rodów zamieszkujących dolinę środkowego Nigru z radykalizmem charakteryzującym nowa falę fulbejskich zdobywców, która napłynęła z zachodu w połowie XIX wieku. W początkach XX stulecia został posłany do francuskiej szkoły. Fakt ten uznano jako karę, gdyż zdecydowana większość muzułmańskiej arystokracji starała się uchronić swoje dzieci od obowiązku uczęszczania do kolonialnej szkoły. W latach 1922-1942 pracował jako urzędnik francuskiej administracji kolonialnej najpierw na terenie obecnego Burkina Faso, a od 1933 roku w Bamako (obecnej stolicy Mali). Następnie został zatrudniony w l'Institut Francais d' Afrique Noire, kierowanym przez Theodore'a Monoda. Hampate Ba skoncentrował się wtedy na zbieraniu, spisywaniu i badaniu tradycji ustnej ludów zamieszkujących Francuską Afrykę Zachodnią. W 1962 roku został wybrany członkiem rady wykonawczej UNESCO i sprawował tę funkcję do 1971 roku. W latach 1961-1966 był także ambasadorem Mali na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Jako gorliwy muzułmanin należał do sufickiego bractwa tidżanijja, a ściślej do jednego z jego odgałęzień, określonych mianem hamalijja. Niezwykle istotny wpływ wywarł na niego jego nauczyciel i duchowny kierownik Cerno Bokal Salif Tal (zm. 1940 r.), postać niezwykle interesująca, orędownik pokoju, pojednania i miłości. Hampate Ba zmarł w Abidżanie w 1991 roku.
Theodore Monod jest postacią równie interesującą. Naukowiec, podróżnik, protestant. Urodził się w 1902 roku w Rouen we Francji jako syn protestanckiego pastora, który od 1907 roku sprawował swoją posługę w oratorium Luwru w Paryżu. Interesował się archeologią orientalną, historią, naukami przyrodniczymi i zdecydowanie stawiał wszystkie swoje zainteresowania w służbie królestwa Bożego. Był członkiem założonej przez swego ojca grupy wzorowanej na trzecim zakonie i nazwanej „wspólnotą czuwających”, która za cel stawiała sobie zharmonizowanie życia jej członków z duchem ośmiu błogosławieństw. Od wczesnych lat potrafił przechodzić ponad ograniczeniami wypływającymi z podziału protestanci-katolicy, gdyż jak twierdził: „protestantyzm i katolicyzm są jedynie odłamami a chrześcijaństwo jest jedną religią”.
Pierwsze poważniejsze spotkanie Hampate Ba z chrześcijańskimi misjonarzami dokonało się na płaszczyźnie walki o strefy wpływów. Był to przełom lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Doszło do starcia między nim, pełniącym obowiązki administratora Togan, a Ojcami Białymi (Misjonarze Afryki) z misji Toma (w obecnym Burkina Faso). Gdy Hampate Ba odmówił wysłania dziesięciu dziewcząt do misyjnego przedszkola, popadł w konflikt z administratorem apostolskim i wiedział, że ten miał znaczące wpływy w kierowniczych kręgach kolonii. Kolejne spotkania z przełożonymi misji pogłębiały konflikt, który był jednak walką o wpływy i władzę w regionie niż konfliktem religijnym, chociaż element religijny został do tej walki włączony. Słowa potępienia pojawiały się po stronie katolickiej, gdyż przełożony misji zaczął głosić w kazaniach, że muzułmanie nie będą zbawieni i pójdą do piekła.
Wielu wyznawców innych religii po takich starciach nie potrafi wznieść się ponad odniesione zwycięstwa czy doznane rany. Droga Hampate Ba była inna. Ogromny wpływ wywarła na niego formacja, jaką po tych wydarzeniach przeszedł w szkole swego duchowego mistrza, muzułmańskiego uczonego i mistyka Cerno Bokara Salifa Tala w Bandiagarze w 1933 roku. Zakorzenienie w muzułmańską tradycję sufickiego bractwa tidżanijja poszerzone orędziem miłości, pozwoliło Hampate Ba podjąć na nowo kontakty z chrześcijanami bez wcześniejszych uprzedzeń. W 1938 roku nawiązał kontakt z dyrektorem IFAN-u Theodore' em Monodem,, posyłając mu do recenzji własne opracowanie fragmentu muzułmańskiego „katechizmu” ułożonego przez Cerno Bokara. Od tego momentu zaczęła nawiązywać się między nimi coraz bliższa znajomość, która sięgnęła płaszczyzny duchowej i na niej się utrzymała. Zarysowała się w niej wielka otwartość Hampate Ba na biblijne orędzie, choć nie oznaczała rezygnacji z islamu. Zaczął traktować go coraz wyraźniej jako swojego „duchowego mistrza”. Monod obiecał mu przesłać egzemplarz Pisma św. wraz ze wskazówkami, jak je czytać. Lektura Biblii pochłonęła Hampate Ba do tego stopnia, że wszedł na ścieżkę dialogu z chrześcijaństwem, pozostając jednak mocno osadzonym we własnej tradycji religijnej. Coraz częściej sięgał po biblijne obrazy i z ogromnym szacunkiem odnosił się do najistotniejszych dla chrześcijaństwa postaci i wydarzeń. Monod poprosił go kiedyś o graficzne zilustrowanie braterskiej jedności chrześcijanina i muzułmanina. Hampate Ba przysłał mu rysunek dwóch osób trzymających symbole krzyża i półksiężyca, stojących na szczycie góry w Bożej obecności. Interesująca jest też treść listów wysłanych do Monoda na Boże Narodzenie 1941 i 1943 roku. W pierwszym z nich Hampate Ba okazuje skłonność do wynajdywania punktów stycznych obu religii z zachowaniem odmienności rozumienia poszczególnych zagadnień. Dwa lata później skoncentrował swoją uwagę na ważności narodzin Jezusa, ale także wyraził własne poddanie Bogu.
Nastawienie Hampate Ba nie było synkretyczne. Stał on zdecydowanie na pozycjach muzułmańskich, ale jednocześnie wskazywał na możliwą zbieżność religijnych tradycji, przekraczających współcześnie znane granice. Jego postawa była zainspirowana przekonaniem, iż wiedza ezoteryczna stanowi jednoczącą bazę wszystkich religii i może wobec tego tworzyć podstawę praktycznego ekumenizmu. W ostatniej fazie swego życia Amadou Hampate Ba zasłynął jako „człowiek dialogu między-religijnego”. Wpłynęła na to formacja, którą otrzymał od swego duchowego mistrza Cerno Bokara, oraz kontakt z Theodore'em Monodem, który stał się dla niego duchowym przewodnikiem i towarzyszem we wspólnym szukaniu drogi do Boga. Hampate Ba nie posługiwał się chrześcijańskimi pojęciami, symbolami i obrazami w celu potwierdzenia przesłania islamu. Był przykładem muzułmanina, który z całą uwagą słuchał o Ojcu, Synu i Duchu Świętym, pojmując, że te imiona próbują wyrazić transcendentną tajemnicę.
Ks. Łukasz Kamykowski
SPECYFIKA DIALOGU CHRZŚCIJAN Z ŻYDAMI
1.Współczesne pojęcie dialogu.
Pierwszym który rozważał temat „dialogu” był Platon. Jego wizja uległa jednak przekształceniom. U kresu XX w. słowo to nabrało wielkiego znaczenia dla świata, który ma w pamięci I i II wojnę światową. Współcześnie pojęcie dialogu odnosi się do życia społecznego - to wzajemne otwarcie na ludzkie zróżnicowania pod względem światopoglądowym i religijnym. Podstawa to: ideał rodziny jako cel dążeń człowieka, organiczność, wspólne dążenie do prawdy.
2.Dialog z Żydami.
Dzisiejszy dialog jest pochodną długiej historii wzajemnych oddziaływań. Dopiero po wojnie uświadomienie wzajemnej wielopłaszczyznowej ignorancji chrześcijańsko - żydowskiej wymusiło początki dialogu. Istnieją wspólne pojęcia, perspektywy ale także różnice - stąd wniosek, że zawsze będzie o czym rozmawiać.
3. Dialog daje lepsze poznanie wspólnej platformy myślenia, oraz uczy ostrożności w wypowiadaniu się. Posiadamy wspólną historię i zbliżoną wizje etycznej odpowiedzialności za świat. Wierzymy w Boga Ojców: Abrahama, Izaaka i Jakuba; postępujemy zgodnie wobec Dekalogu. Posiadamy wspólną drogę niepokojów, pytań, wahań, zdarzeń; rodzi się też pragnienie wzajemnej modlitwy i prośby o nią - powierzenie losów w ręce tego, który kieruje dziejami swych stworzeń. Wspólna jest nadzieja na przyszłość: rozwija się wola zbliżenia (chrześcijan z Żydami) wpisana w wolę naszego Boga.
Dialog można prowadzić zakładając instytucje, które mają prowadzić kontakt między religiami. Można także jak najlepiej starać się poznać drugą stronę, podróżować do ich miejsc zamieszkania, poznawać kulturę. Ekumenizm rodzi nadzieję lepszego wzajemnego poznania, próby współdziałania oraz rzeczywiste zbliżenie ludzi o odmiennych poglądach sprawach tak delikatnych i głębokich jak wiara.
4. Istnieją problemy w dialogu chrześcijańsko- żydowskim wiele jednak z nich można usunąć, rozwiązać. Problem zaczyna się gdy pojawia się po obu stronach w ważnej kwestii pewność, że „tego nie da się pogodzić”. Żydzi wciąż pamiętają, że Hitler, zagłada (szoah) wyszła od krajów chrześcijańskich. Zważywszy proporcje czasowe w dziejach wzajemnych relacji, wciąż jeszcze trudno się dziwić, że uprzedzenie Żydów utrudnia wewnętrzne otwarcie warunkujące dialog. Nadzieje na to, że wspomnienie zagłady nie będzie ciążyć na stosunkach dają oficjalne deklaracje osób odpowiedzialnych za kształtowanie doktryny i postaw religijnych chrześcijan. Ważne jest wypracowanie teologii Izraela ukazującej, że antyjudaizm nie jest istotowo związany z chrześcijaństwem.
Pewną trudnością jest także nieostre identyfikowanie podmiotów: złe postrzeganie Synagogi przez chrześcijan oraz Kościoła przez Żydów. (chodzi o obustronną nieznajomość wewnętrznych struktur, co było problemem w oczekiwaniach, pytaniach, i rozwiązaniach - prowadziło to do rozbicia). Poznanie tego problemu prowadzi ku lepszej orientacji - roztropniejsze zbieranie tematów do spotkań, zmiana oczekiwań i rozwiązań kwestii spornych. Dialog musi być prowadzony cierpliwie, nie narażając się na nieporozumienia, poznając coraz to lepiej partnerów dialogu, szczególnie gdy są to złożone i niejednorodne społeczności.
5. Największą różnicą dzielącą obie religie jest „wierność Bogu”. Zarówno chrześcijanie jak i Żydzi za wzór swego postępowania, kryterium przyjmują PRZYMIERZE - ono jednak dla obu stron jest odmienne i same wspólnoty nie mogą usunąć tych różnic bo zależą one od sensu dziejów, które zmienić może tylko Bóg. Im bardziej każda religia stara się zjednoczyć wokół tego co dla niej najważniejsze, tym bardziej odrzuca inne drogi. Aby połączyć obie drogi trzeba by stworzyć trzecią, która by je jednoczyła. Wiadomo jednak, że było by to bluźnierstwo. Jedynie co warto, to aby Imię (najwyższy absolut) stało się osią istnienia wszelkiego stworzenia.
W dialogu chrześcijańsko- żydowskim można odnaleźć model dla innych typów dialogu Kościoła ze światem - zwłaszcza tego, w którym stawką jest wierność Bogu. Dzięki jasno zarysowanym trudnością jest on zawsze aktualny w perspektywie służby dobru wspólnemu, jako dialog z nadzieją wzajemnego ubogaceniu.
Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego skryptu
Ks. Leonard Fic - kapłan diec. włocławskiej, dr teologii, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, w Wyższym Seminarium Duchownym oraz Studium Teologii we Włocławku.
Apofatyczna nauka o Bogu pojawiła się po raz pierwszy na Zach. u Filona z Aleksandrii (zm. Między 42 a 54 po Chr.), u pitagorejczyków i w szk.gnostyckich. Ojcowie Koscioła , św. Grzegorz z Nazjanzu oraz Grzegorz z Nyssy wysławiali wraz z nieskończoną wielkościa Boga także Jego niewysłowioność i niepoznawalność.
DRN
Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich, Nostra aetate, 28. X. 1965
DRN 2.
Kwestie mniej istotne pomijam (tc)
47