Zadawanie pytań |
Oto najprostszy przykład (chłopak z dziewczyną przed umówieniem się na randkę): - mamy piękny dzień na spacer, nieprawdaż? Kiedy nasza partnerka przyzna nam rację, proponujemy spacer ;)
- z przyjemnością się z Panem spotkam i przedstawię korzyści wynikające z naszej oferty. Czy bardziej odpowiada Panu dziś o 16 czy może jutro o 14?
Jacek Wojnarowski, |
|
"Przyznaj mi rację". Sztuka przekonywania. |
Kiedy będziemy potrafili wywierać wpływ na decyzje innych ludzi dzięki naszym umiejętnościom perswazji, przekonywania i argumentowania. W ciągu ostatnich 50 lat przeprowadzono szereg badań nad warunkami, w jakich ludzie są najbardziej podatni na wpływ komunikatów perswazyjnych. Wynika z nich, iż skuteczność procesu przekazywania informacji zależy od trzech czynników: od tego, kto mówi (źródło przekazu), co i jak mówi (charakter przekazu), do kogo mówi (cechy odbiorców). |
|
Słów kilka, o reagowaniu na obiekcje klientów |
Sprzedawanie to bez wątpienia proces ekscytujący. Wiedzą to z pewnością wszyscy Ci, którzy na co dzień "zmagają się" ze swoimi klientami. Sprzedaż jest jak strategiczna gra, w której trzeba poznać "przeciwnika", wniknąć w jego świat wewnętrzny i przyjąć odpowiednią taktykę działania. Sprzedaż to w końcu nie tylko transakcja handlowa, ale swoisty flirt, w którym obie strony zaspakajają różne swoje potrzeby.
Lubię myśleć w taki sposób o procesie sprzedaży i często opowiadam o tej perspektywie na szkoleniach. Większość sprzedawców kupuje ten punkt widzenia. Jego przyjęcie pozwala spojrzeć na różne obszary i etapy sprzedawania z nieco innej strony. Jeśli mam problem z klientem, to nie jest to moja osobista sprawa. To tylko pewien element prowadzonej gry, który trzeba dobrze przemyśleć i zaplanować. Jeśli czujesz się jako sprzedawca bezsilny, a ta bezsilność zaczyna Cię przerażać, to znaczy to, że twój handlowy flirt przeradza się w Twoją osobistą porażkę. Znaczy to równocześnie, że tracisz perspektywę flirtu, którego podstawowym wyznacznikiem jest tzw. frajda. Sprzedaż musi przynosić frajdę. Póki ją czujesz będziesz skuteczny. Jeśli przestaniesz, zacznij robić coś innego. |
|
Sztuka asertywnej negocjacji w sprzedaży... |
Negocjacja jest to forma ustalenia konsensusu miedzy dwoma odmiennymi często racjami. To forma uzyskania porozumienia, wyciagnięcia korzystnych wniosków i ustaleń dla obu stron bądź jednej. Reperkusjami negocjacji może być osiągniecie zysku, uniknięcie strat lub po prostu ustalenie jakiegoś wariantu jako tego prawidłowego. Jednak negocjacje to "teatr" dwóch lub wielu odrębnych zdań na które każda ze stron ma często równie mocne argumenty. |
Poniżej omówione zostaną różne metody i techniki przydatne w różnych fazach prowadzenia negocjacji.
- próbny balon - technika pozwalająca wyciągnąć od partnera dodatkowe informacje na początku negocjacji. Polega na zadaniu hipotetycznego pytania: co by było, gdyby..... jakie mogłyby być konsekwencje takiego posunięcia....., czy gdybym...to Pan mógłby....Są to typowe pytania pozwalające sprowokować przeciwnika do wyrażenia opinii w interesującym nas temacie, co pozwala na przewidzenie późniejszych reakcji.
- wilk w owczej skórze - metoda zwana tez jest metodą inspektora Colombo. Jej celem jest pokazanie naszej osoby jako nie radzącej sobie, chaotycznej i źle zorganizowanej. Zwykle usypia to czujność przeciwnika, bo z takim fajtłapą nie trzeba twardo negocjować. Dzięki temu można w trakcie negocjacji zmieniać zdanie i zaproponowane warunki.
- żądanie - propozycja nie do odrzucenia. Żądanie jest poparte jednym ciężkim argumentem a elementem bardzo ważnym tej techniki jest szybkie tempo negocjacji i presja czasu. To uniemożliwia drugiej stronie spokojne przemyślenie propozycji i przygotowanie kontrargumentów. Tą technikę można zastosować, jeżeli mamy dużą przewagę nad konkurentem
- ujawnienie alternatywy fiaska negocjacji - dajemy do zrozumienia partnerowi, że jesteśmy dobrze zorientowani w rynku i mamy inne scenariusze działania. Taktyka możliwa do zastosowania w przypadku, gdy rzeczywiście mamy alternatywne rozwiązania.
- blef (pojedynczy lub podwójny) - technika stosowana w sytuacjach trudnych. Nie opłaca jej się stosować, jeżeli nasza pozycja jest korzystna lub gdy mamy przewagę. Blef pojedynczy polega na jednorazowym odwróceniu sytuacji i przekonaniu przeciwnika, że nasza sytuacja jest lepsza niż w rzeczywistości. Blef podwójny wiąże się z naszym zachowaniem, udawaniem znacznie słabszego. To usypia czujność i pozwala przeciwnika wciągnąć w pułapkę.
- komplementowanie - technika skuteczna o ile komplement trafia w oczekiwania drugiej strony. Komplement powinien być jednoznaczny i odzwierciedlać pozytywne cechy adresata. Nie może być też przesadny, bo przestaje być wiarygodny. Komplementy przyjmują zarówno kobiety jak i mężczyźni, choć trzeba doskonale wyczuć właściwy sposób komplementowania. Osoby proste, wręcz niedocenione możemy bombardować komplementami, z osobami na wysokich stanowiskach, dobrze wykształconymi lepiej postępować w myśl zasady: raz a dobrze, inaczej odbiorą nasze komplementy negatywnie.
- wspólnota psychiczna - znalezienie czynnika łączącego partnerów. Może to być wspólne hobby, poglądy, rzeczy. Podobieństwo zbliża ludzi i zaczynają patrzeć na siebie z sympatią a wtedy zdecydowanie łatwiej namówić jest do przyjęcia naszej propozycji.
- taktyka "na zmęczenie" - polega na tak długim prowadzeniu rozmów na temat jednego punktu, że siłą rzeczy przeciwnik ma dość i zależy mu na szybszym sfinalizowaniu pozostałych punktów. Można też posługiwać się stresem w celu osiągnięcia korzyści np. prowadzić negocjacje w miejscu niekorzystnym dla przeciwnika (w zbyt zimnej sali), choć jak zaznaczyłam na początku negocjacje kooperacyjne powinny uwzględniać interesy obu stron.
- taktyka "dobry- zły" - znana z wielu filmów kryminalnych jest także wykorzystywana w negocjacjach. Polega na łączeniu bodźców pozytywnych i negatywnych. W negocjacjach bierze udział nieustępliwy (zły), który rzuca żądania przekraczające zdrowy rozsądek. Po nim wkracza dobry, który zajmuje łagodniejsze stanowisko czym zyskuje przychylność przeciwników. Dzięki temu możemy uzyskać dodatkowe punkty, na których nam zależy.
- wypuszczenie pary -polega na dopuszczeniu partnera do głosu i pozwolenie mu na dowolnie długie wypowiadanie się do momentu opadnięcia emocji. Pozwala to na powrót do meritum sprawy w warunkach mniej emocjonalnych.
- wielki odwrót Napoleona - polega na pokazaniu przeciwnikowi argumentów, których on sam nie umie dostrzec. Dzięki temu rozmowy mogą być kontynuowane dalej.
- "nie da się" - polega na pokazaniu naszych dobrych chęci i jednoczesnym stwierdzeniu, że jest to niewykonalne, nie ma takiej możliwości itp. Można ją zastosować w przypadku naszej przewagi.
- sztywny nieobecny - podobnie jak poprzednia technika odwołuje się do niemożności przyjęcia takich warunków z powodu braku osoby podejmującej takie decyzje
- taktyka "śmieszne pieniądze" - jest stosowana w negocjacjach handlowych i polega na przeliczeniu np. ceny na mniejszą wartość poprzez podzielenie jej przez jakiś duży przelicznik. Cena 3 tys zł za jakiś produkt może w odczuciu klienta być ceną niezwykle wysoką, ale jeżeli pokażemy, że rozkładając to na konkretny czas użytkowania koszt wynosi np. 10 zł dziennie, to automatycznie zmniejszamy znaczenie (wysokiej) ceny.
- przeciek - jest sprytna pułapką pozwalającą samemu przeciwnikowi poznać naszą siłę: wychodzimy na chwilę a na biurku pozostawiamy "niechcący" oferty konkurencyjnych firm. W ten sposób osoba negocjująca z nami sama przekona się, że nie żartujemy mówiąc o lepszych ofertach i będzie tym samym bardziej skłonna do ustępstw.
- nagroda w raju - obiecywanie zamówień w przyszłości w celu uzyskania doraźnych korzyści.
- salami - wykorzystywana w końcowej fazie negocjacji, kiedy już ustalona jest lista porozumień. Wtedy można dorzucić kilka dodatkowych propozycji. Ważne by nie były to propozycje rewolucyjne, ale raczej proporcjonalnie małe.
- stosowanie faktów dokonanych - polega na zrobieniu czegoś bez porozumienia z drugą stroną i liczenie na to, że przeciwnik nie będzie się spierał o zmieniony szczegół. Taktyka stosowana na zakończenie negocjacji.
- wycofanie oferty - jedna z najtrudniejszych technik skuteczna w momencie przeciągających się negocjacji lub nagłej zmiany pozycji naszego przeciwnika. Jeżeli druga strona mimo korzystnych dla siebie rozmów nadal dąży do uzyskania znaczących upustów dla siebie, możemy wycofać się z dalszych rozmów dając jasno do zrozumienia, że nasza propozycja jest ostateczna.
Powyższy przegląd technik negocjacyjnych nie obejmuje wszystkich możliwości stosowania ich w praktyce. Wiele z metod ma swoje ograniczenia np. można zastosować je tylko w sytuacjach handlowych ale już w przypadku skomplikowanych negocjacji międzynarodowych stają się nieprzydatne.
Każda z tych technik ma podstawy w psychologii zachowań człowieka, warto jednak pamiętać że ludzie różnią się między sobą i metoda działająca na jedną osobę może okazać się nieskuteczna przy innej. Tym samym doszliśmy do bardzo ważnego punktu jakim są cechy dobrego negocjatora.
Co tak naprawdę powoduje, że jedna osoba znakomicie potrafi radzić sobie w sytuacjach negocjacji a inna popełnia zawsze podobne błędy?
Istnieją trzy najważniejsze cechy (wg J. Thorna):
- zdolności
- aspiracje
- siła
Siła jest to umiejętność takiego oddziaływania na drugą stronę, by uzyskać optymalnie dużo dla siebie. Siła jest tym większa, im bardziej jest realna przewaga jednej strony nad drugą. Drugim elementem jest wartość przedstawionej przez nas oferty.
Siła to także umiejętność autoprezentacji w sytuacji negocjacji: im bardziej pokazujemy zachowaniem, jak bardzo nam zależy na ofercie, tym bardziej jesteśmy uzależnieni od drugiej strony.
Aspiracje są częścią osobowości każdego człowieka, mogą mieć jednak różny charakter. Dla jednych aspiracja łączy się z sukcesem zawodowym, pozycją społeczną, awansami, dla innych to możliwość wykonywania ciekawej pracy i rozwój kompetencji, indywidualność. Dzięki temu znajdujemy motywację do działania a w przypadku negocjacji pozwala to nam podjąć decyzję ostateczną.
Zdolnościami obdarzony jest każdy i choć w różnym stopniu to jednak każdy może pracować nad poprawieniem własnych umiejętności.
Dobry negocjator powinien nauczyć się:
- wnikliwego badania propozycji
- atakowania problemu a nie osoby
- trzymania się faktów
- konstruktywnego wyrażania niezgody
- otwartości w wyrażaniu uczuć i emocji
- zadawania pytań
- podsumowywania
Żadne z powyższych umiejętności nie wykracza poza możliwości przeciętnego człowieka. Dlaczego więc tak mało jest osób uchodzących za dobrych negocjatorów?
Przyjrzyjmy się kombinacjom układu: siła- zdolności- aspiracje. Możemy wyróżnić 4 podstawowe kombinacje:
- ambitny amator - człowiek wykazujący wysokie aspiracje, dużą siłę, ale niskie zdolności
- słaby zawodowiec - ma wysokie aspiracje, duże zdolności i małą siłę przez co uzyskują średnio dwa razy gorsze wyniki niż ich zdolni koledzy
- lękliwy siłacz - posiada duże zdolności, dużą siłę ale niskie aspiracje. co skutecznie uniemożliwia mu osiągnięcie dobrej pozycji negocjacyjnej. Są to osoby o niskiej samoocenie, nie wierzący w odniesienie sukcesu mimo obiektywnych możliwości.
- dobry negocjator - optymalny układ sił pozwalający na odnoszenie największych sukcesów.
Jak więc widać prowadzenie negocjacji jest trudną sztuką, jednak ktoś kto włoży trochę wysiłku w jej opanowanie może liczyć na podniesienie efektywności własnej pracy z klientami i zwiększenie obopólnego zadowolenia z rozmów handlowych. Warto pracować dla chwil, w których klient stwierdzi, że rozmowy z nami sprawiły mu dużą przyjemność i bynajmniej nie dlatego, że były to rozmowy łatwe ale dlatego, że były profesjonalne.
Małgorzata Małecka
Trenerka współpracująca z J.G.Training
Najważniejszy element procesu sprzedaży? |
Glównym celem prowadzenia rozmowy z klientem jest nakłonienie go do korzystania z Twoich usług. Aby klient Cię polubił i obdarzył zaufaniem, musisz wykazać się wiarygodnością, wiedzą, zaradnością, pasją, a także chęcią poznania klienta i jego firmy. Aby być skutecznym, musisz być dociekliwy i zadawać pytania. Zanim zagłębisz się w tę książkę, chciałbym, abyś przestał czytać po tym akapicie. Chciałbym, abyś zamknął książkę, wziął długopis i kartkę papieru i zapisał każde pytanie, które obecnie zadajesz klientom. Będzie to inwestycja Twojego czasu. Pragnę, byś zapisał każde z pytań dokładnie w sposób, w jaki je zadajesz, słowo po słowie. Nie spiesz się. To ćwiczenie okaże się bardzo cenne i pozwoli Ci w pełni docenić korzyści płynące z efektywnego zadawania pytań. Zrób to w tym momencie. Zamknij książkę i zapisz każde z pytań na kartce. Kiedy już to zrobisz, powróć do lektury. Wyobraź sobie następującą sytuację. Właśnie skończyłeś pierwszą rozmowę handlową z potencjalnym klientem. Spotkanie dobiegło końca, obaj wstajecie i kończycie spotkanie, podając sobie ręce w uścisku. Opuszczacie biuro klienta i zmierzacie w kierunku recepcji, gdzie dochodzi do formalnego pożegnania. W ostatnim momencie spoglądasz klientowi w oczy, uśmiechasz się, dziękujesz i podajesz rękę po raz ostatni. Oboje zmierzacie w swoim kierunku, Twój klient do swojego biura, zaś Ty w stronę samochodu. Kiedy już tam docierasz, zaczynasz analizować rozmowę oraz rozważać czynności, do których podjęcia się zobowiązałeś. Pojawia się jednak mały problem. Ta rozmowa różniła się od pozostałych. Siedząc w samochodzie, mówisz do siebie: -Prawdopodobnie nie doprowadzi to do niczego. Coś poszło nie tak. Nie otrzymałeś odpowiedzi, których oczekiwałeś, i nie jesteś pewien, czy udało Ci się nawiązać kontakt z klientem. Zastanawiasz się, czy klient był naprawdę zainteresowany Twoją ofertą, czy tylko zasięgał informacji. Co do czynności, do których się zobowiązałeś, umówiłeś się na drugie spotkanie, co jest rzeczą pozytywną, aczkolwiek zastanawiasz się teraz nad tym, czy ten klient w rzeczywistości może się stać użytkownikiem Twojego produktu lub usługi. Zastanawiasz się, czy przygotowania do następnego spotkania nie będą zwykłą stratą czasu i jak wiele zaangażowania włożyć w następną rozmowę. Ważne pytania:
Aby sprzedaż była skuteczna, Twój klient musi dużo mówić. Ważne odpowiedzi zazwyczaj formułowane są w postaci opowieści. Należy opowiadać, a także otrzymywać ważne opowieści, które wypełnią początkowo niewyraźny obraz wzajemnych oczekiwań. Opowieści sprzedawcy powinny skupiać się wokół konkretnego zagadnienia i budować odpowiednią atmosferę. Powinny wykreować widoczny obraz tego, jak będzie wyglądać praca klienta z Tobą, gdy już wpiszecie się w ogólną atmosferę współpracy. Wewnętrzny dialog Podczas rozmowy sprzedażowej dzieją się dwie rzeczy. Zarówno Ty, jak i Twój klient w czasie negocjacji mówicie i myślicie. Z tego powodu ważne jest, aby zapoznać się z kilkoma zasadami psychologii człowieka, zaczynając od zrozumienia zdolności naszego klienta do przetwarzania i werbalizowania informacji. Badania dowiodły, że przeciętna osoba posiada umiejętność myślenia z prędkością około 400 - 450 słów na minutę, zaś wypowiedzenia tylko około 100 -150 słów na minutę. Pozostawia to około 300 słów na minutę, o których zawodowy sprzedawca powinien pamiętać i którymi powinien odpowiednio pokierować. Klient przez cały czas trwania konwersacji ocenia Cię między innymi pod względem zaufania, wiedzy, pasji, wiarygodności i wzbudzanej przez Ciebie sympatii. Twoim zadaniem jest ograniczenie tej rozmowy klienta z samym sobą do minimum. Gdy uda się zaangażować klienta w prezentację, gdy mówi lub słucha Cię z zainteresowaniem, jego wewnętrzny dialog osiąga minimalny poziom. Jest to bardzo korzystna sytuacja. Kiedy interesujemy się czymś, co przykuwa naszą uwagę, nasza rozmowa z samym sobą jest bardzo ograniczona. Trafne pytania pobudzają klienta do refleksji i tego właśnie chcesz. Powinno Ci też zależeć na tym, aby klient myślał w sposób obiektywny, pozytywny, wzmacniający i potwierdzający. Jeżeli klient nie jest zaangażowany w trakcie spotkania i zauważasz, że osobą, która głównie zabiera głos, jesteś Ty, albo jeżeli po prostu nie urzekłeś słuchacza, wewnętrzny dialog klienta będzie kształtował się na bardzo wysokim poziomie. Dzieje się tak zazwyczaj w przypadku, gdy nie uda Ci się udowodnić, że to spotkanie ma dla klienta wymierne korzyści. Jeżeli nie uda Ci się przedstawić konkretnych korzyści dla klienta, nie wzbudzisz jego sympatii i nie będziesz postrzegany jako ekspert. Biorąc pod uwagę fakt, że większość transakcji kupna odbywa się poprzez bezpośredni kontakt z człowiekiem, klienci oceniają Cię pod kątem sympatii, którą wzbudzasz. Uwzględniając zaś to, że ludzie, gdy dokonują zakupu, kierują się emocjami, a swoje decyzje o kupnie uzasadniają logiką, spodziewaj się, że klient będzie oceniał zarówno Ciebie, jak i swoją decyzję o skorzystaniu z Twoich usług. Rodzaje pytań Aby rozpoznać obszary ważne dla działalności klienta, trzeba wiedzieć, jakie odpowiedzi chcemy otrzymać. Sposób zadawania pytań determinuje odpowiedź. Oznacza to, że jeżeli pytanie będzie powierzchowne, taka sama będzie odpowiedź. Jeżeli pytanie będzie pobudzało do refleksji, odpowiedź będzie bogata w szczegóły. Należy je uwzględnić, przedstawiając produkt, usługę czy ofertę. Aby w pełni zrozumieć różnego rodzaju pytania, jakie należy zadawać klientowi, trzeba myśleć całościowo i zadawać pytania w odpowiedni sposób. Kiedy już odkryjesz obszary, które później będziesz chciał poznać bardziej szczegółowo, możesz przejść do bardziej dogłębnych, dodatkowych pytań, aby poznać istotę problemów i ich wpływ na obecną sytuację klienta. Pytania wstępne Niezwykle ważne jest, aby osoba, która zaaranżowała spotkanie, rozpoczęła je. Po kilku krótkich uprzejmościach należy rozpocząć spotkanie. Z reguły powinno się zacząć od dialogu niezwiązanego bezpośrednio ze sprzedażą. Stwarza to świetną okazję, aby lepiej poznać klienta, zwłaszcza podczas pierwszego spotkania. Oto jeden z najlepszych wstępów do spotkania, jaki znam i jakiego używałem przez lata podczas moich pierwszych spotkań z klientami. Każde spotkanie rozpoczynało się w ten sam sposób. Przykad Sprzedawca: Panie Malinowski, zanim zaczniemy nasze spotkanie, czy życzy pan sobie, abym na początek opowiedział o sobie i swojej firmie? (Musisz pamiętać, aby zawsze zakończyć zwrotem na początek, ponieważ jeżeli odpowiedź będzie brzmieć 'tak', będzie to oznaczać, że masz pozwolenie na to, aby w następnej kolejności zadać klientowi pytania na temat jego osoby i jego działalności). Jest to świetna technika, ponieważ jeżeli odpowiedź klienta będzie brzmieć 'nie', możesz po prostu powiedzieć: 'W porządku, panie Malinowski, od czego chciałby pan zacząć?'. Jeżeli odpowiedź brzmi: 'Tak, proszę', możesz rozpocząć swoją trzydziestosekundową prezentację (o której piszę szczegółowo w rozdziale 2. 'Skuteczny zasiew'). Pod koniec prezentacji powiedz: 'A zatem, panie Malinowski, ile czasu zajęło panu dojście do tego, kim pan jest teraz i co pan robi?'. Pamiętaj, że ludzie uwielbiają o sobie opowiadać. W końcu jest to jedyny temat, na którym znają się najlepiej. Bądź autentyczny i szczery, zajdziesz dzięki temu daleko. Pytania osobiste Pytania osobiste zadawane są zazwyczaj na początku rozmowy handlowej. Służy to stworzeniu poczucia wspólnoty pomiędzy Tobą a Twoim klientem. Jest to świetna okazja, abyś dowiedział się o zainteresowaniach i hobby swojego klienta. Tego typu pytania nie powinny poruszać kontrowersyjnych tematów, które mogłyby rzucić na Ciebie negatywne światło. Powinieneś wystrzegać się pytań, które dotyczą silnych przekonań i kwestii, takich jak religia, polityka czy aborcja. Poglądy sprzeczne z opiniami rozmówcy na takie tematy mogłyby zniweczyć Twoje zabiegi w celu zdobycia klienta. Poprzez zadawanie pytań osobistych masz niepowtarzalną okazję rozpoznania sygnałów płynących z języka ciała klienta. Zazwyczaj klient będzie mówić o sobie, nie o interesach. Pozwoli Ci to zwrócić uwagę na ruchy głowy, ciała i stóp, gdy klient jest zrelaksowany. Przykłady Oto pytania, które mógłbyś zadać podczas rozmowy:
Pytania o konkurencję (Twojego klienta) Pytania na temat konkurencji, która dotyczy Twojego klienta, przyniosą Ci wiele odpowiedzi. Dzięki nim dowiesz się, jaka jest pozycja klienta na rynku, kogo uważa za konkurencję, jakie strategie marketingowe może rozważać albo wdrażać oraz jakie wartości odróżniające jego działalność od konkurencji są dla niego szczególnie ważne. Pozyskanie tych informacji jest dla Ciebie wyjątkowo istotne pod kątem przygotowania prezentacji. Przykłady Oto pytania, które mógłbyś zadać podczas rozmowy:
Pytania o konkurencję (Twoją) Tego typu pytania dotyczą Twojej bezpośredniej konkurencji i odkryją, z kim masz się zmierzyć, w jaki sposób Twój klient jest obsługiwany obecnie, co mu odpowiada, a co chciałby ulepszyć. Powinno Ci zależeć na zdobyciu wszystkich informacji, zarówno dużych, jak i drobnych. Te szczegóły są bezcenne, ponieważ pomogą Ci zrozumieć, co powinieneś zrobić, aby przynieść konkretne korzyści klientowi, których Twoja konkurencja nie może mu zapewnić. Dodatkowo klient poinformuje Cię, co powinieneś zrobić w celu utrzymania pożądanego przez niego poziomu usług, tożsamego z tym, jaki otrzymuje teraz. Przykłady Oto pytania, które mógłbyś zadać podczas rozmowy:
Pytania o obsługę klienta Świetną strategią jest zadawanie Twojemu klientowi pytań na temat poziomu jakości obsługi jego klientów. Klient poinformuje Cię, jakie rodzaje usług zapewnia swoim odbiorcom, w jaki sposób bada własną jakość, jakiego rodzaju procedury go obowiązują i jakie kryteria są dla niego ważne. Kiedy już dowiesz się, co jest ważne dla Twojego klienta z perspektywy usług świadczonych jego odbiorcom, będziesz wiedzieć, jakie musisz spełnić kryteria, aby zmienić status quo. Przykłady Oto kolejne pomocne pytania:
Zazwyczaj jednak odpowiedź zabrzmi -nie, a w takim przypadku odpowiesz: -Co musiałby zrobić pana obecny dostawca, aby dostać najwyższą ocenę?. Pytania o finanse Większość organizacji wydziela fundusze na sfinansowanie konkretnych projektów przez cały rok. Należy dowiedzieć się, czy w przedsiębiorstwie jest budżet na kupienie i korzystanie z Twojego produktu, usług czy oferty. Musisz się upewnić, czy w firmie są dostępne środki na sfinansowanie Twojego projektu. Musisz też dowiedzieć się, czy osoba, z którą rozmawiasz, jest odpowiedzialna za podejmowanie decyzji w kwestiach finansowych, czy też decyzje wydaje ktoś inny. Jeżeli klient nie ma wystarczającej ilości pieniędzy w budżecie na sfinansowanie projektu, czy jest skłonny uzyskać środki z innych źródeł? Przykład Możesz użyć następujących pytań:
Pytania o przeszłość Zadając ważne pytania, musisz sprawić, by klient sięgnął pamięcią wstecz. Odniesiesz dzięki temu dwie korzyści. Przede wszystkim klient przedstawi Ci historyczną opowieść o tym, jak w firmie zmieniały się odpowiednio zwyczaje, motywacje i tendencje. Bardzo często opowieść o tym, jak przedsiębiorstwo działało w przeszłości, może pokazać, jaka czeka Cię w nim przyszłość. Pytania o przeszłość mogą również rzucić trochę światła na procesy wewnętrzne oraz na to, kto był zaangażowany w podejmowanie decyzji. Dowiesz się, co uległo zmianie i kto jest za to odpowiedzialny teraz, łącznie z tym, czy Twój klient jest zaangażowany w proces decyzyjny. Przykłady
Pytania o teraźniejszość Byłbyś zaskoczony, gdybyś dowiedział się, jak wielu klientów chce mówić o teraźniejszości i w niej żyć. Dzieje się tak dlatego, że każdy nowy problem, z którym muszą się uporać, zazwyczaj dotyczy spraw bieżących i wymaga natychmiastowego działania. Problem polega na tym, że ludzie czują się najbezpieczniej w teraźniejszości. Przykłady
Pytania o przyszłość Pytania odnoszące się do przyszłości pozwolą Ci odkryć strategię firmy. Czy firma nastawiona jest na ekspansję, czy przygotowuje się do redukcji? Czy przygotowują się do przejęcia innych przedsiębiorstw, czy też to firma klienta ma zostać przejęta? Czy inwestują w konkretne inicjatywy, czy oszczędzają na innych przedsięwzięciach? Pytania oparte na przyszłości pozwolą Ci również uzyskać wgląd w priorytety firmy. Odpowiedzi na te pytania powinieneś umieścić w swojej ostatecznej prezentacji. Jeśli będziesz działać w ten sposób, Twoja prezentacja uzupełni kierunek przyszłych planów strategicznych firmy i wpisze się w zamierzenia spółki. Przykłady
Pięć podstawowych pytań Kto, co, gdzie i kiedy? te pytania są niezbędne podczas spotkania, ponieważ odkryją wiele zagadnień, które należy zbadać u klienta. Pozwoli to zorientować się w kwestii osób zaangażowanych w proces podejmowania decyzji. Pozwolą Ci też one na otrzymanie informacji zwrotnej dotyczącej strategii, korzyści, dyrektyw i harmonogramów. Pytania te umożliwiają również odkrycie, jak istotne są omawiane kwestie i jaki zakres działań klienta obejmują. 'Dlaczego' jest najbardziej istotnym pytaniem podczas prowadzenia rozmowy. Słowo to odkrywa motywy klienta, ujawnia czynniki determinujące jego potrzeby. Pytanie to jednocześnie prowokuje klienta do przemyślenia i potwierdzenia kolejnych działań, które chce podjąć. Użyte we właściwy sposób pytanie 'dlaczego?' skłoni klienta do działania. Ponadto pytanie to sprawi, że klient zacznie obszernie się wypowiadać. Ważną umiejętnością jest nie stosować pięciu podstawowych pytań z rzędu. Przykłady
Dociekliwe pytania Gdy już odkryjesz, że są możliwości, które należy dalej zbadać, będziesz potrzebować drugiego zestawu pytań. Używanie wyłącznie pięciu podstawowych pytań jednego po drugim może sprawić, że Twój klient poczuje się niekomfortowo, szczególnie jeżeli jest to pierwsze wasze spotkanie. Możesz zacząć być postrzegany jako śledczy, a nie konsultant. Dlatego musisz lekko zmodyfikować konstrukcję kolejnego pytania. Inny wstęp złagodzi jego brzmienie i pozwoli zrozumieć, czego oczekujesz. Będzie to to samo pytanie, zaczynające się jednak w inny sposób. Przykłady Rozmowa z klientem:
Pytania na temat kluczowych problemów Po zadaniu podstawowych pytań i zorientowaniu się, że chcielibyśmy zbadać dalsze możliwości, warto zadać pytania dodatkowe. W zależności od odpowiedzi klienta, można przystąpić do drugiego zestawu. Należy pamiętać o tym, że rozwiązania powinny płynąć od klienta, nie od nas. Należy sprawić, żeby on sam uwierzył, iż rozwiązania pochodzą od niego, nie od nas. Jest to taktyka stosowana przez prawników w sądzie i nazywana jest 'naprowadzaniem świadka'. Efekty są proste i polegają na tym, aby zwrócić baczną uwagę na jedno kluczowe słowo w odpowiedziach klienta. Przykład Klient zwierza się:
Prowadzi to do kluczowych zagadnień i sprawi, że klient przeanalizuje, przemyśli i przeżyje przeszłe decyzje oraz obecną sytuację. Musisz przytakiwać z zainteresowaniem, powtarzać słowo klucz i zadawać klientowi konkretne pytania. Kiedy już doprowadzisz klienta do tego punktu, musisz oprzeć się pokusie opowiedzenia o swoim produkcie, usługach czy ofercie. Eksperci sprzedaży odnotowują kluczowe problemy i przechodzą do następnego pytania, nawet wtedy, gdy wiedzą, że mogliby pomóc klientowi uporać się z jego problemami. Przedstawiaj ułamki informacji, ale prawdziwe atuty zachowaj na koniec, aby wykorzystać je w swojej formalnej prezentacji. Protokół zadawania pytań Zadając efektywne pytania, będziesz otrzymywał dobre odpowiedzi. Musisz okazywać ciekawość i zaangażowanie. Najprostszym sposobem na okazanie zainteresowania daną kwestią jest powtarzanie problemu, który poruszył klient. Potem należy zademonstrować nieco zaniepokojenia i zakwestionować status quo. Klient powinien wpaść na rozwiązanie z odrobiną Twojej pomocy. Ostatecznie klient powinien w swoim rozwiązaniu uwzględnić Twoją osobę. Poniżej przedstawię protokół zadawania pytań, o którym chciałbym, abyś pamiętał. Sprawdza się w sytuacji, gdy klient porusza 92 jakiś problem czy zarzut. Pomogą Ci one odkryć potrzeby swojego klienta i pozwolą na to, aby Twój klient we współpracy z Tobą zaczął myśleć o możliwych rozwiązaniach. W końcu opracowanie wspólnych rozwiązań stwarza optymalne warunki do dokonania zakupu, a to jest przecież Twój cel. Oto prosty, aczkolwiek skuteczny proces, którego powinieneś się nauczyć: P (Problem) Jest to sytuacja, w której przyda się Twoja umiejętność słuchania. Pamiętaj, że Twój klient powie wprost o kluczowym problemie czy zagadnieniu albo może tylko o nim napomknąć. W każdym z tych przypadków musisz go wysłuchać, aby dowiedzieć się, gdzie możesz mu się przydać. Słuchanie o trudnościach, słabych punktach czy okazjach biznesowych klienta rozpoczyna proces badania. O (Opisz własnymi słowami) Kiedy już dowiesz się o problemie czy też sprawie, którą chciałbyś dodatkowo zbadać, musisz powtórzyć poruszone kwestie. W ten sposób upewnisz klienta, że słuchasz. Pozwoli Ci to też uzgodnić z nim, że jest to obszar, który chcielibyście potem dokładnie omówić wspólnie. S (Stan pożądany) Ten krok pozwoli Ci się skoncentrować na problemie, który chciałbyś później analizować. Wszystko, co należy zrobić, to odbić piłeczkę, zadając pytanie na temat pożądanego stanu, do którego pragnie dojść klient. Jest to pierwsza faza, w której klient rozpoczyna wyobrażać sobie doskonałe rezultaty. U (Umieść siebie i swoją firmę w wizji klienta) W tym punkcie powinieneś wykazać się wystarczającą wiedzą, aby zrozumieć, w jakim miejscu zarówno Ty, jak i Twoja firma wpasowujecie się w wizję klienta. Ważne jest, aby w tej chwili powstrzymać się od pokusy opowiedzenia o wszystkim, co Twoja firma i usługi mogą zapewnić. Mówiąc o sobie, przesuwasz centrum uwagi z klienta na siebie. 93 Musisz pozostać skupiony na potrzebach wyrażonych przez Twojego klienta. Sztuka polega na tym, aby delikatnie dać do zrozumienia, że masz dla niego możliwe rozwiązania. Świetną metodą jest zadawanie pytań, które przyniosłyby odpowiedź twierdzącą. E ( Emocje i empatia) Teraz masz okazję wzbudzić zainteresowanie i sprawić, że klient będzie chciał kontynuować rozmowę. Okaż zainteresowanie i empatię. Bądź szczery i uważny. Pozostaw wrażanie, że posiadasz w zanadrzu odpowiedzi na nurtujące klienta pytania. Jeżeli to konieczne, ujawnij część informacji i przejdź do następnego pytania. Podtrzyma to tempo zadawania pytań. Gdy już określisz wszystkie bolączki klienta, dokonaj szczegółowego streszczenia. Na tym etapie głównym punktem zainteresowania będą problemy klienta, które udało się wam obojgu zidentyfikować. Będzie to na pewno kwestia, którą uda Ci się rozwiązać, i jako taka zostanie wykorzystana w Twojej ostatecznej prezentacji. Przykład procesu zadawania pytań Poniżej przytoczono przykład, jak ten bardzo prosty, aczkolwiek efektywny proces może zadziałać. Oto dialog między reprezentantem firmy szkolącej w zakresie sprzedaży i wiceprezesem do spraw sprzedaży.
Jakiego rodzaju szkolenia chciałby pan zorganizować dla swojego zespołu? Jakie umiejętności chciałby pan rozwinąć u swoich ludzi? Nasi menedżerowie sprzedaży byli bardzo aktywni i ostatnio przeprowadzili sondaże wśród członków zespołu na temat tego, jakiego rodzaju szkolenia i rozwój umiejętności chcieliby otrzymać w tym roku. Większość pracowników opowiedziała się za szkoleniem. Członkowie grup sprzedażowych stwierdzili, że chcieliby więcej sprzedawać i przekroczyć nowy budżet na ten rok. Wyrażano troskę o brak czasu na dokonywanie prezentacji handlowych. Obecnie przeprowadzanych jest około 15 prezentacji w ciągu tygodnia. Zastanawiają się, czy gdyby robili więcej prezentacji, sprzedawaliby więcej. Wynika z tego, że chcieliby w tym roku sprzedawać więcej i więcej zarabiać. Gdyby było to możliwe, jaką korzyść odniósłby zespół sprzedażowy, gdyby mógł zwiększyć sprzedaż bez konieczności zwiększenia liczby wizyt handlowych? Byłoby to bardzo korzystne. Przedstawiciele naszych zespołów sprzedaży obecnie odwiedzają około 15 klientów na tydzień! Ale jak można by to osiągnąć? Istnieje kilka strategii, które można by zastosować. Muszą być dopasowane do konkretnego przypadku i zapewniać natychmiastowe wyniki, obejmować specyficzne obszary i przynosić maksymalne efekty. Zazwyczaj należy rozpocząć od przyjrzenia się jakości pierwszego spotkania, na jakie uda się pana zespól szkoleniowy. Czy jest on wystarczająco wykwalifikowany? Wtedy można by przyjrzeć się procesowi sprzedaży zarówno pod kątem umiejętności stosowania miękkiej, jak i twardej sprzedaży. Nie wiem jeszcze, jakie obszary szkolenia byłyby przydatne dla zespołu. Aczkolwiek, za pana pozwoleniem, chciałbym się dowiedzieć... Jak się przekonałeś, proces ten jest naturalny i elastyczny. Dialog jest bezpieczny i przechodzi w formę konwersacji. Zawsze pamiętaj o okazywaniu empatii i emocji. Upewnij się, że jesteś w stanie powstrzymać się od chęci zdradzenia zbyt wielu informacji i opuścić pokój klienta po wzbudzeniu w nim ciekawości. Tak często, jak to możliwe, zapewniaj klienta, że okazywanie mu pomocy sprawia Ci przyjemność i że nie stanowi to dla Ciebie problemu. Nie uzależniaj chęci pomocy od dodatkowych warunków, jakie mógłby Ci zaoferować klient. Podkreśl jedynie w delikatny sposób, że właśnie mu pomagasz. Jest to klasyczny przykład budowania fundamentów znajomości. Przygotowywanie pytań Ile pytań powinieneś przygotować na każde spotkanie? Z reguły powinno się stosować jedno pytanie na każde dwie minuty wizyty. Jak wspomniano wcześniej w tym rozdziale, w czasie jednogodzinnego spotkania masz około 45 minut poświęconych sprzedaży. Dlatego powinieneś mieć na podorędziu 23 pytania. Jest mało prawdopodobne, że skorzystasz z wszystkich. Co złego jest jednak w powrocie z wojny z niewykorzystanymi nabojami w broni? Nic. Na początku tego rozdziału wypisałeś wszystkie pytania, które mógłbyś zadać. Zapisałeś je dokładnie w taki sposób, jak je zadajesz. Przejrzyj tę listę i podziel swoje pytania na różne rodzaje. Prawdopodobnie znajdziesz wśród nich wiele określonych w tym rozdziale jako pięć podstawowych pytań. Część z nich będzie też dotyczyła teraźniejszości w zestawieniu z przyszłością. Czy wypisałeś wystarczającą liczbę pytań, które mógłbyś zadać? W jakiej kolejności powinieneś je zadawać? Czy masz na podorędziu bardziej szczegółowe pytania oraz te dotyczące problemów wyjawionych przez klienta? Wreszcie czy określiłeś protokół, według którego mógłbyś zadawać swoje pytania? Dobre pytania są dla eksperta sprzedaży tak samo ważne, jak narzędzia dla mechanika. Musisz je mieć, aby wykonać swoją pracę. Wysoka jakość Twoich pytań odróżni Cię od konkurencji w sprzedaży i zapewni bardziej produktywne i skuteczne wizyty handlowe. Zwracając uwagę na różny rodzaj pytań, jakie zadajesz, możesz być pewny, że otrzymasz wszystkie informacje niezbędne do przygotowania ostatecznej prezentacji. Liczne firmy poświęcają dużo uwagi szkoleniom z zakresu procesu sprzedaży i wiedzy na temat produktów. Stanowi to bardzo ważny element procesu sprzedaży, aczkolwiek wiele firm zapomina o inwestowaniu w umiejętność zadawania trafnych pytań oraz rozumienia strategii zadawania właściwych pytań we właściwym czasie. Proces zadawania tego typu pytań znacząco redukuje zmarnowany wysiłek oraz zwiększa wydajność handlowców.ł rozpoczynam swoim osobistym wyzwaniem dla Ciebie.ł rozpoczynam swoim osobistym wyzwaniem dla Ciebie. Zanim zagłębisz się w tę książkę, chciałbym, abyś przestał czytać po tym akapicie. Chciałbym, abyś zamknął książkę, wziął długopis i kartkę papieru i zapisał każde pytanie, które obecnie zadajesz klientom. Będzie to inwestycja Twojego czasu. Pragnę, byś zapisał każde z pytań dokładnie w sposób, w jaki je zadajesz, słowo po słowie. Nie spiesz się. To ćwiczenie okaże się bardzo cenne i pozwoli Ci w pełni docenić korzyści płynące z efektywnego zadawania pytań. Zrób to w tym momencie. Zamknij książkę i zapisz każde z pytań na kartce. Kiedy już to zrobisz, powróć do lektury. Wyobraź sobie następującą sytuację. Właśnie skończyłeś pierwszą rozmowę handlową z potencjalnym klientem. Spotkanie dobiegło końca, obaj wstajecie i kończycie spotkanie, podając sobie ręce uścisku. Opuszczacie biuro klienta i zmierzacie w kierunku recepcji, gdzie dochodzi do formalnego pożegnania. W ostatnim momencie spoglądasz klientowi w oczy, uśmiechasz się, dziękujesz i podajesz rękę po raz ostatni. Oboje zmierzacie w swoim kierunku, Twój klient do swojego biura, zaś Ty w stronę samochodu. Kiedy już tam docierasz, zaczynasz analizować rozmowę oraz rozważać czynności, do których podjęcia się zobowiązałeś. Pojawia się jednak mały problem. Ta rozmowa różniła się od pozostałych. Siedząc w samochodzie, mówisz do siebie: -Prawdopodobnie nie doprowadzi to do niczego. Coś poszło nie tak. Nie otrzymałeś odpowiedzi, których oczekiwałeś, i nie jesteś pewien, czy udało Ci się nawiązać kontakt z klientem. Zastanawiasz się, czy klient był naprawdę zainteresowany Twoją ofertą, czy tylko zasięgał informacji. Co do czynności, do których się zobowiązałeś, umówiłeś się na drugie spotkanie, co jest rzeczą pozytywną, aczkolwiek zastanawiasz się teraz nad tym, czy ten klient w rzeczywistości może się stać użytkownikiem Twojego produktu lub usługi. Zastanawiasz się, czy przygotowania do następnego spotkania nie będą zwykłą stratą czasu i jak wiele zaangażowania włożyć w następną rozmowę. Technika zadawania trafnych pytań pozwala wyeliminować wszelkiego rodzaju posprzedażowe wątpliwości, odkryć motywy klienta oraz określić rzeczywistą szansę czy też prawdopodobieństwo zwerbowania go do grona klientów. Zadając trafne pytania, można skłonić klienta do opowiadania krótkich historyjek. Taka sytuacja jest komfortowa, ponieważ wszyscy lubimy opowieści. Jako dzieci uwielbialiśmy słuchać ciekawych historii. Jako dorośli wypowiadamy się, przytaczając anegdoty. Zastanów się nad swoim codziennym życiem. Jak często w ciągu dnia zdarza Ci się odbyć rozmowę, która zawiera w sobie jakąś historię? Rozmowę można zacząć od: Dzień dobry, jak tam wczorajszy mecz? > |
|
Mów językiem zmysłów swojego klienta |
Jak pewnie wiesz, systemy reprezentacyjne człowieka to zmysły: wzroku, słuchu, węchu, smaku oraz czucia, czyli kinestetyki. Wyobraź sobie, że jest letni słoneczny dzień. Jesteś nad morzem. Patrzysz na błękitny horyzont, informacje docierają do Ciebie poprzez zmysł wzroku, słyszysz szum fal oraz śmiechy dzieci bawiących się piłką tu działa zmysł słuchu, czujesz zapach morza i jodu to zmysł powonienia, czujesz nacisk swoich rąk na piasek, kiedy się na nich podpierasz tu działa zmysł czucia. Poprzez wymienione zmysły, czyli systemy reprezentacyjne, informacje docierają do Twojego mózgu. Przechodzą one przez swoisty filtr uproszczeń, generalizacji, zniekształceń i pominięć umysłu każdego człowieka. W związku z tym tylko niektóre z nich jakieś 1,25% dochodzą do Twojego mózgu w sposób świadomy. Pozostała część odbierana jest przez nieświadomą sferę Twojego umysłu. Na podstawie informacji, które przedostają się poprzez Twój własny filtr percepcyjny, tworzysz w swoim umyśle neurologiczny obraz rzeczywistości. Ponieważ nasze filtry są różne różnie postrzegamy rzeczywistość i różnie ją opisujemy. Nie ulega wątpliwości, iż używamy zazwyczaj wszystkich naszych zmysłów, czyli wszystkich systemów reprezentacji, ale na jednych koncentrujemy się bardziej, na innych zaś mniej. System reprezentacyjny, na którym koncentrujemy się w największym stopniu, to dominujący system reprezentacyjny. Innymi słowy, zmysł, który jest dominujący, to właśnie dominujący system reprezentacyjny. Ja jestem wzrokowcem, więc moim dominującym systemem reprezentacyjnym jest system wzrokowy. Zatem dominujący system reprezentacyjny a taki występuje u każdego z nas wpływa na słowa, jakimi się posługujemy. Jeśli poproszę Cię o przypomnienie sobie ostatnich Twoich wakacji, możesz opisywać mi je, mówiąc o wspaniałych widokach, barwnych krajobrazach, ogromnych piaszczystych plażach lub zielonych łąkach, czyli będziesz używał słów, opisów charakterystycznych dla zmysłu wzroku. Zauważ, że możesz też mówić o kojącej ciszy, śpiewie ptaków, szumiących falach, czyli prezentować swoje myśli, używając słów charakterystycznych dla zmysłu słuchu. Jeśli przeważająca cześć Twojej wypowiedzi będzie miała właśnie taki -słuchowycharakter, wówczas najprawdopodobniej znaczy to, iż Twoim dominującym systemem reprezentacji, czyli dominującym zmysłem, jest zmysł słuchu. Możesz też opisywać swoje ostatnie wakacje, mówiąc o miękkim piasku, zimnej wodzie, wygodnym hotelu, wspaniałym samopoczuciu podczas wypoczynku to z kolei może oznaczać, że Twoim dominującym systemem reprezentacyjnym, dominującym zmysłem, jest zmysł czucia, czyli system kinestetyczny. Poza przykładami opisującymi zmysł wzroku, słuchu oraz czucia powinienem się jeszcze odnieść do istniejących zmysłów powonienia, czyli węchu, oraz smaku. Jednak zajmiemy się teraz tylko tymi trzema najważniejszymi w kulturze Zachodu systemami reprezentacyjnymi, czyli zmysłem wzroku, słuchu oraz czucia. Zmysł smaku oraz węchu nie będą dla nas tak ważne, poza tym Instytut Perswazji włącza je w obszar systemu kinestetycznego. Podsumowując, używamy wszystkich trzech systemów, czyli systemu wzroku, słuchu oraz systemu kinestetycznego, jednak, jak już wiesz, mamy tendencję do faworyzowania jednego z nich kosztem pozostałych dwóch. Oczywiście żaden system nie jest lepszy od innego, aczkolwiek istnieją zawody, dziedziny życia, w których posiadanie jednego rozwiniętego systemu reprezentacji jest bardzo pomocne, a wręcz niezbędne. Na przykład trudno wyobrazić sobie architekta, który nie potrafi wizualizować przestrzennych obrazów czy też tworzyć w swej wyobraźni trójwymiarowych konstrukcji. Sportowcy uprawiający lekkoatletykę muszą posiadać bardzo dobrze wykształcony zmysł kinestetyczny, z kolei osoba będąca zawodowym muzykiem musi posiadać perfekcyjnie wykształcony zmysł słuchu. Doszliśmy do wniosku, że istnieje zależność pomiędzy preferowanym systemem reprezentacyjnym a strukturą opisywanych zdarzeń. Oznacza to, że wzrokowcy, słuchowcy i kinestetycy używają nieco innych słów do opisywania rzeczywistości. To proste. Używamy naszego języka po to, aby opisywać nasze myśli. Jeżeli jestem słuchowcem, będę reprezentował swoje myśli poprzez słowa charakterystyczne właśnie dla tego zmysłu, gdyż po prostu są mi one najbliższe. Ważniejsze są dla mnie wtedy dźwięki niż obrazy czy kinestetyka, czyli odczucia. Słowa charakterystyczne dla danego systemu reprezentacji noszą nazwę predykatów. Jeśli Twój klient jest wzrokowcem i jeśli nie będzie zadowolony z Twojej oferty, może powiedzieć: -Panie Kowalski, przejrzałem pana ofertę. Hm.... nie widzę tutaj istotnych wartości dla mojej firmy. Być może są one przedstawione w bardzo mglisty sposób i dlatego nie jawią mi się na pierwszy rzut oka. Proszę zobrazować mi korzyści współpracy z pana firmą w jasny i konkretny sposób. Jakie zauważyłeś predykaty w tej wypowiedzi? Zbierzmy je: -przejrzałem, -nie widzę, -bardzo mglisty, -nie jawią mi się na pierwszy rzut oka, -zobrazować, -jasny. A jak ten sam postulat przekaże Ci klient, którego dominującym systemem reprezentacji jest system słuchowy? Oto, co możesz usłyszeć: -Panie Kowalski, coś mi tu nie gra. Przeglądałem ofertę, ale korzyści wynikające ze współpracy mojej firmy z Państwa firmą nie są chyba dobrze zaakcentowane. Proponuję jeszcze raz przedyskutować tę kwestię i może wówczas będziemy nadawać na tej samej fali. W takim razie słucham pana, proszę powiedzieć mi, jakie korzyści będzie miała moja firma, jeśli rozpoczniemy współpracę. Jakie predykaty zauważyłeś w tej wypowiedzi? Wskażmy je teraz: -nie gra, -dobrze zaakcentowane, -przedyskutować, -nadawać na tej samej fali, -słucham, -powiedzieć mi. Przytoczyłem wypowiedzi klientów o dominującym wzrokowym oraz słuchowym systemie reprezentacji. Teraz przytoczę wypowiedź kinestetyka, czyli klienta o dominującym kinestetycznym systemie reprezentacji. -Hm.... Panie Kowalski, nie czuję tego. Pańska oferta nie kładzie nacisku na korzyści, na których mi zależy. Potrzebuję solidnych argumentów, abym mógł przekonać do pana ofert mojego szefa. Proponuję, aby wczuł się pan dobrze w temat i raz jeszcze przedstawił mi wyważone i solidne korzyści, jakie będzie miała nasza firma podczas współpracy z Wami. Wypowiedź, którą przytoczyłem, jest nafaszerowana predykatami charakterystycznymi dla kinestetycznego systemu reprezentacji. Oto one: -nie czuję, -nie kładzie nacisku, -solidnych, -wczuł się pan w temat, -wyważone i solidne. Wszystkie trzy wypowiedzi charakterystyczne są dla ortodoksyjnych wzrokowców, słuchowców i kinestetyków. Generalnie większość Twoich klientów będzie miała nieco mniej wyrazisty dominujący system reprezentacji. Twoim zadaniem jest wsłuchiwanie się, jakich predykatów używa Twój klient, i rozpoznawanie tym samym preferowanego, czyli dominującego systemu reprezentacji. Dlaczego rozpoznanie preferowanej orientacji zmysłowej Twojego klienta jest tak ważne? Otóż jeśli będziesz używał tych samych predykatów co Twój klient będziesz mówił językiem, który jest kompatybilny z jego myślami, czyli jest dla niego w doskonały sposób zrozumiały. Jeśli chcesz być przekonującym sprzedawcą, podstawą Twojej komunikacji nie może być jedynie to, co przekazujesz, czyli treść, ale również to, w jaki sposób to robisz. Używanie predykatów charakterystycznych dla Twojego klienta jest niczym innym, jak dopasowaniem się do tego, w jaki sposób wyraża on swoje myśli. Dlatego będziesz tworzył dobry kontakt, jeśli dopasujesz się do swojego klienta właśnie poprzez używanie predykatów, którymi on sam się posługuje. Jednak aby móc używać predykatów adekwatnych do preferowanej orientacji zmysłowej Twojego rozmówcy, musisz najpierw rozpoznać ową orientację, czyli rozpoznać preferowany system reprezentacji. Pierwszy sposób na prawidłową diagnozę orientacji polega na wnikliwym słuchaniu klienta i rozpoznawaniu predykatów, czyli słów charakterystycznych dla wzrokowego, słuchowego lub kinestetycznego systemu reprezentacji. Wzrokowy system reprezentacji rozpoznasz, jeśli Twój klient używać będzie często następujących predykatów: patrzeć obraz zogniskować wyobraźnia wgląd scena czysty wizualizować perspektywa świecić odbijać wyjaśnić przejrzeć oczy przewidzieć iluzja ilustrować zauważyć pogląd odkryć przegląd pokaz widzieć obserwować wyobrazić sobie ujawnić wygląda mglisty ciemny
Jeśli chodzi o wyrażenia charakterystyczne dla preferowanej wzrokowej orientacji zmysłowej, możemy je zebrać w następujący zbiór: Widzę, co masz na myśli, Nie ma cienia wątpliwości, Przymknę na to oko, To rzuciło trochę światła na sprawę, Mam na to niejasny pogląd, Nie potrafię sobie tego wyobrazić, Potrafię sobie to wyobrazić, Ta sprawa ma niejasne punkty, Oczami wyobraźni, Nie ma cienia wątpliwości, Wygląda całkiem nieźle, Pokaż mi więcej, Coś, czego można by wypatrywać, Przyszłość maluje się w jasnych barwach. Słuchowy system reprezentacji wyrażany jest między innymi przez następujące predykaty: mówić akcent rytm głośny ton dźwięk monotonny głuchy dzwonić akcentować pytać słyszalny dyskutować ogłosić słuchać krzyczeć niemy powiedzieć cisza harmonijny przenikliwy spokojny oniemiały
Wyrażenia, które związane są z systemem słuchowym, to: Nadawać na tej samej fali, Jasno się wyraziłem, Pozostało bez echa, To ostatni dzwonek, Daj temu posłuch, Słyszę, co do mnie mówisz, To brzmi nieźle, Powiedz mi coś więcej, Co na to powiesz. Kinestetyczny system reprezentowany jest między innymi przez następujące predykaty: dotyk manipulować kontakt pchać trzeć solidny ciepły zimny szorstki naciskać ciśnienie zmysłowy nacisk dotykalny napięcie twardy delikatny pochwycić drapać masywny stabilny zatrzymywać trzymać cierpieć ciężki gładki
Wyrażenia, które związane są z systemem kinestetycznym, to: Czuję w kościach, że..., Wystawić kogoś do wiatru, Nie przyłożę do tego ręki, Mocny fundament, Ważki argument, Trzymaj nerwy na uwięzi, Wyczuwam, co masz na myśli. Dowiedziałeś się już, jak rozpoznawać preferowany system reprezentacji poprzez analizę predykatów, czyli słów charakterystycznych dla danego systemu. Druga użyteczna grupa wskaźników dominującego systemu reprezentacji wiąże się z postawą ciała, oddychaniem oraz tonem głosu. Wzrokowiec ma zazwyczaj wyprostowaną postawę ciała, głowa jest lekko podniesiona do góry. Marszczy brwi, tak jakby koncentrował się na czymś. Wzrokowcy oddychają szczytem klatki piersiowej. Taki oddech jest szybki i krótki, dlatego też osoby o dominującym wzrokowym systemie reprezentacji będą mówić szybko. Ton głosu w przypadku wzrokowców jest wysoki. Słuchowcy wykonują często drobne rytmiczne ruchy ciała. Głowę trzymają prosto lub przechyloną w jedną stronę jest to tzw. -pozycja telefoniczna. Osoby o dominującym audytywnym (słuchowym) systemie reprezentacji mają melodyjny i rytmiczny ton głosu. Oddychają równomiernie całą klatką piersiową. Kinestetycy (czuciowcy) mają najczęściej opuszczone ramiona i głowę nieco zwieszoną, charakteryzuje ich głęboki oddech przeponą. Ich głos ma niższe brzmienie, mówią raczej cicho i wolno, z częstymi przerwami. Jak powinieneś wykorzystywać wiedzę na temat systemów reprezentacji? Pierwsza rzecz, o której już mówiłem, to identyfikacja preferowanego, czyli dominującego systemu reprezentacji Twojego rozmówcy i dostosowanie się do tego systemu. Kolejnym zadaniem jest przemawianie do klienta owym językiem. Innymi słowy, jeśli Twój klient jest słuchowcem, używaj predykatów, czyli słów charakterystycznych, dla języka słuchowca. Dzięki temu zbudujesz dobry kontakt, który stanowi idealną podstawę skutecznej perswazji i osiągania założonych celów sprzedażowych. Dzieje się tak dlatego, że odzwierciedlasz język, którym Twój klient się posługuje. To z kolei powoduje, że nawiązuje się między Wami niewidzialna nić porozumienia, rozmówca widzi w Tobie osobę, która go rozumie i spełnia jego oczekiwania i założenia. To z kolei przenosi się na Twoją ofertę staje się ona w oczach klienta atrakcyjniejsza i bardziej wartościowa. A przecież o to tak naprawdę zabiegasz. Uprzytomnij sobie, jak do chwili obecnej komunikowałeś się ze swoimi klientami. Jeżeli jesteś wzrokowcem, to nadawałeś w systemie wzrokowym. Używałeś predykatów związanych właśnie ze wzrokowym systemem reprezentacji. Robiłeś to całkowicie podświadomie. Jak myślisz, czy optymalnie budowałeś dobry kontakt z klientami, którzy byli słuchowcami lub kinestetykami? Odpowiedź jest prosta oczywiście NIE. Inaczej powinieneś komunikować się ze słuchowcem, a inaczej z kinestetykiem. Od dziś nie popełnisz już tego błędu. A teraz bardzo ważna rzecz. Jeśli mówisz do grupy, prowadzisz prezentacje przed kilkoma osobami, używaj słów, wyrażeń charakterystycznych dla wzrokowego, słuchowego oraz kinestetycznego systemu reprezentacyjnego. Niech kinestetycy poczują to, co chcesz im przekazać, słuchowcy usłyszą Twoje argumenty, zaś wzrokowcy zobaczą, o co Ci chodzi. Podobnie jeśli piszesz coś i nie wiesz, kto będzie adresatem dokumentu, który tworzysz. Wówczas używaj wyrażeń, zwrotów, które definiują różne systemy reprezentacji. Jeśli tak postąpisz, prawdopodobieństwo, że zostaniesz zrozumiany, jest dużo większe niż w przypadku, kiedy stosowałbyś jedynie język charakterystyczny tylko dla preferowanej przez Ciebie orientacji. Systemy reprezentacji stanowią niesamowicie użyteczny sposób zrozumienia tego, jak myślą Twoi klienci. Odczytywanie wskazówek sposobu myślenia wzrokowego, słuchowego i kinestetycznego jest bezcenną umiejętnością skutecznego handlowca. Pamiętaj o tym zawsze i wszędzie. To, że dobrnąłeś do tego rozdziału, oznacza, że jesteś człowiekiem otwartym na nową wiedzę. Możesz sobie pogratulować. Sukces to w Twoim przypadku jedynie kwestia czasu.
|