Upadek Cywilizacji Majów
Upadek cywilizacji Majów sięga roku 1000 n.e. , kiedy to na Jukatanie wybuchła wojna domowa. Do tej pory nie wiadomo dlaczego doszło do takiego kryzysu, który później rzucił cień przegranej na walczących z hiszpańskimi najeźcami Majów. To wszystko przerodziło się w prawdziwe piekło. Walki, śmierć i rozpacz już nigdy nie opuściły cywilizacji.
Nie jestem dokładnie przekonana co do tego, kto ponosi winy za zniszczenie tej cywilizacji, jednak przychylna jestem stwierdzić ,że biały człowiek jest niewinny. Istotnym powodem katastrofy był zapewne kryzys rolniczy, jaki powstał na skutek załamania się systemu uprawy, polegającego na wypalaniu coraz to nowych połaci dżungli. Magia kapłanów okazała się bezsilna wobec takich klęsk, jak wojna domowa, wyjałowienie gleby, kurczenie się przestrzeni leśnej, długie okresy suszy i zarastanie pól chwastem. Należy też pamiętać, że cywilizacja Majów opierała się na ustroju niewolniczym- tysiące prostych ludzi utrzymywało swoją pracą klasę szlachty i kapłanów. Ustrój taki może się ostać tylko wówczas, gdy władcy posiadają cnoty obywatelskie. Wydaje się jednak, że w okresie późniejszym władze sprawowali buntni Majowie meksykańscy, którzy rządzili nie zważając na dobro swego ludu, przy czym opierali się nie na własnej mądrości lub zręczności, ale na najemnych żołdakach. Był to rząd sprawujący władzę bez zgody rządzonych.
Podbój hiszpański
Podobnie jak w starożytnej Grecji miasta-państwa Majów, wycieńczone bratobójczymi walkami, nie były w stanie obronić się przed obcym najeżcą. Po wkroczeniu Hiszpanów- Xiu, którzy władali miastem Chichen Itza, wspierali nawet białych napastników, zamiast zjednoczyć się z resztą ludu Majów przeciw wspólnemu wrogowi.
Nielicznym tylko udało się zbiec na południe i schronić się na wyspie jeziora Peten, gdzie stawiali Hiszpanom skuteczny opór aż do roku 1697. Inni wycofali się na lesiste wybrzeża zachodniego, gdzie ich potomkowi dopiero niedawno zostali ujarzmieni przez prezydenta Meksyku Diaza. Mimo, że około trzystu tysięcy ludzi mówi jeszcze językiem Majów, nikt z nich nie umie przeczytać napisów pozostawionych przez przodków. Wysoka cywilizacja tych plemion zniknęła, kiedy wytępiono jedyna warstwę wykształconą, jaką stanowili arystokraci- kapłani. Tak wiec zakończyła się historia ludu, który w ciągu dwóch tysięcy lat tworzył wspaniała sztukę i architekturę. Moc jego złamał początkowo głód, choroby i bratobójcze wojny, a cios ostateczny zadali hiszpańscy najeźcy paleniem ksiąg, torturami, morderstwami i zakuciem w peta niewoli.
Zdobywcy nie interesowali się cywilizacja Majów, którzy tworzyli piękne pomniki w kamieniu, ale złota posiadali niewiele. Hiszpanie zatem opuścili szybko ich miasta. Dżungla zagarnęła trawą pola kukurydzy i usypiska, wyrosłych na miejscu przepięknych, świątyń. W ubogich strzecha z trawy krytych chatach mieszkają dziś potomkowie Majów, a wiedza i sztuka ich przodków popadła w całkowita zapomnienie.
Lament Majów na hiszpańskich zdobywców
Wówczas kościół zbudowali,
Zbudowali kościół w samym środku Tihoo.
O, ciężki jest trud ludu!
A potem kaźń zaczęli od wieszania ludzi
I końce rak przypalali ogniem.
Wnet sznury i liny zjawiły się na świecie.
Wtedy dzieci młodszych braci
Poznały udrękę wezwań przed oblicze sądu
I ciężar haraczu, bo haracz tez wprowadzono.
Haracz prowadzono wszędzie,
Wszędzie wprowadzono chrześcijaństwo,
Potem ustanowiono siedem sakramentów słowa bożego.
Przyjmijcie gości serdecznie!Oto nasi starsi bracia przybywaj