Wybitny polski uczony Jakub Jodko Narkiewicz już w końcu XIX wieku stworzył podstawy elektrofotografii nazwanej później kirlianowską na cześć rosyjskiego uczonego, który udoskanalił i rozpowszechnił metodę. Dziś w nowszej wersji jako metoda GDV stosowana jest do badań naukowych w wojskowych instytutach i poważnych akademiach medycznych. Nazwa "fotografia kirlianowska" pochodzi od nazwiska Siemona Kirliana, rosyjskiego technika, który jako pierwszy wykonywał tego typu fotografie na skalę masową. Fotografowanie na sposób Kirliana polega na dołączeniu do obiektu wysokiego napięcia, a następnie fotografowaniu wyładowań koronowych wychodzących z badanego przedmiotu czy organizmu. Fotografia kirlianowska jest typowym przykładem z jakim trudem nowoczesne, postępowe i bardzo użyteczne wynalazki torują sobie drogę pośród mroków zacofania, sceptycyzmu, neofobii i wzajem zwalczających się konkurencji.
Fotografia Kirlianowska
ELEKTROFOTOGRAFIA
FOTOGRAFIA KIRLIANOWSKA - (elektrofotografia, kirlianografia) to metoda uzyskiwania oraz rejestrowania zjawisk świetlnych w obszarze naturalnej i wymuszonej emisji bioplazmy. Elektrofotografia polega na wytworzeniu zmiennego pola elektrycznego o wysokim napięciu (20 -100 kV) i częstotliwości (100kHz - 4 MHz). W obszarze wyładowania umieszcza się światłoczułą błonę fotograficzną rejestrującą powstałe zjawiska świetlne. Fotografia kirlianowska to naukowa metoda rejestracji wyładowań elektrycznych przy użyciu materiałów fotograficznych. Po umieszczeniu fotografowanego obiektu na światłoczułej powierzchni i przyłożeniu do niej odpowiednio wysokiego napięcia, na materiale utrwalane są wyładowania koronowe na obrzeżach fotografowanego przedmiotu. Nazwa pochodzi od nazwiska małżeństwa Siemiona i Walentyny Kirlianow, badaczy i popularyzatorów tego rodzaju fotografii. Samo zjawisko fizyczne pozwalające na uzyskanie takich obrazów jest potwierdzone naukowo, szczegółowo zbadane i zgodne ze współczesną wiedzą teoretyczną. W kręgach paranaukowych (parapsychologów, radiestetów, energoterapeutów, bioterapeutów) postulowane jest, że pozwala ona na zarejestrowanie aury dokładnie odzwierciedlając stan duchowy organizmów żywych. Taka hipoteza dla zastosowań diagnostycznych nie ma obecnie w pełni solidnych podstaw naukowych, a jedynie sporo potwierdzonych eksperymentalnie przesłanek. Profesor Włodzimierz Sedlak z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mówi o "bioplazmie", jako o tym, co w rzeczywistości jest fotografowane.
Fotografia Kirlianowska to fotografowanie ulotu elektrycznego wychodzącego z jakiegoś przewodzącego prąd uziemionego przedmiotu. Nazwa metody pochodzi jak wiadomo od nazwiska Siemiona Kirliana, rosyjskiego technika, który badał naukowo to zjawisko. Do robienia zdjęć tą metodą potrzebny jest generator wysokiego napięcia przemiennego o wysokiej częstotliwości i jakiś płaski izolator jak np. szyba. Tradycyjnie robi się takie fotografie bezpośrednio na papierze fotograficznym. Ażeby robić fotografie kirlianowską np. aparatem cyfrowym potrzebny jest jeszcze przezroczysty przewodnik. Jako takiego przewodnika można użyć roztworu soli. Naukowcy komentujący zjawisko fotografii kirlianowskiej zwykle nie odnoszą się do samej techniki ale bywają krytyczni wobec niektórych systemów interpretacji sfotografowanego obrazu czyli interpretowania aury dla celów diagnostycznych. Metody diagnostyczne oparte są na ogólnej wiedzy psychologicznej o interpretacji kolorów i kształtów z uzbieranych przez wieki spostrzeżeń osób widzących aurę i nie zawsze zweryfikowane w sposób metodologicznie poprawny. Należy jednak zaznaczyć, że metoda jako wspomagająca diagnostykę bywa klinicznie bardzo przydatna. Można przykładowo bezwzględnie w sposób szybki określić czy stan pacjenta jest poważny czy też lekki, można natychmiast rozpoznać symulację choroby, odróżnić pacjenta w stanie krytycznym od przypadku lekkiego nie wymagającego intensywnych działań ratunkowych.
Fota: Kropla wody i jako kropla Żywej Wody
Zdaniem wielu badaczy kolor i intensywność aury, promieniowania badanego obiektu są w ścisłej zależności od stanu psychofizycznego. Oto opis jednego z licznych doświadczeń przeprowadzonych przez małżeństwo Kirlianów: "Niektóre odcinki skóry promieniują bardziej lub mniej intensywnie, inne w ogóle nie wykazują promieniowania. Tę niejednolitość nazwaliśmy intonacją barwy. Ciekawe, że podczas demonstracji tego efektu w obecności szerszego audytorium obraz skóry jednego z nas zmienił się nagle nie do poznania: stał się chaotyczny, mętny, bezbarwny, nieostry. Posądzaliśmy o zniekształcenie obrazu niedoskonałą aparaturę, ale okazało się, że przyczyną było silna zdenerwowanie podczas eksperymentu." Radzieccy badacze podają doniesienia o obserwacji zjawiska, któremu nadali nazwę "efekt fantomowego liścia". Polega ono na tym, że na kirlianowskiej fotografii liścia, wykonanej po uprzednim ucięciu jego części, ukazany jest zarys całego liścia w stanie nie naruszonym. Aura wokół zniszczonej części jest tylko odrobinę słabsza. Obserwowanie słynnego "efektu ducha liściowego" najpierw zostało zaproponowane przez Rosjan, ale efekt ten został zreprodukowany w wielu laboratoriach. Przez te badania, każdy obiekt poddany zmianom pokazuje swoje poprzednie zarysy energetyczne, np. fałszywe obrazy, zmienione tablice rejestracyjne, usunięte odciski palców, itp. Tego typu badania, jak podkreślone przez powyższe punkty, mogą zostać także przeniesione do medycyny, rolnictwa, górnictwa, fotografii, farmakologii, biologii, i chemii przemysłowej. Rząd Związku Radzieckiego prowadził systematyczne badania naukowe w tej dziedzinie, co umożliwiło jej poważny rozwój, jednak po jego upadku pozostały tylko rozsiane po całym świecie grupki zapaleńców, często wyzywane od "pseudonaukowców", chociaż samo zjawisko ma mocne podstawy naukowe i technologiczne.
Już w latach 60-tych XX wieku kamery Kirlianowskie używane były w różnych obszarach nauki zarówno w Związku Radzieckim jak i w USA. Rosyjski “Russian Journal of Science" odnotował w 1966 roku, że V. I. Mikhalevskii i G. S. Frantov używali procesu Kirlianowskiego do lokalizowania i odkrywania minerałów, takich jak wysoko przewodzące minerały siarki oraz niemal nieprzewodzące silikaty. Podstawowa zasada zastosowana fotografii kirlianowskiej dla wykrywania minerałów bazuje na różnej ich przewodności. W USA, bazując na badaniach przeprowadzonych w Rosji, Thelma Moss i Kendall Johnson - pracując wówczas w Instytucie Neuropsychiatry UCLA - the Institute of Neuropsychiatry of U.C.L.A., osiągnęli zaskakujące wyniki (1973-1974 rok). Obserwowali oni cienkie pęknięcie w specjalnym metalu jaki dostarczony został przez NASA. Test ten został potem zaadoptowany przez inne laboratoria i był używany do analizowania naprężeń w metalu i pęknięć metalu. Fotografie Kirlianowskie najróżniejszych organizmów żywych, ujawniają że każdy z nich posiada własny wzorzec świetlny (Krippner and Davidson, 1972 rok). Fotografie Kirlianowskie czubków palców dłoni mężczyzny o dobrym zdrowiu, spokojnego i o dobrym samopoczuciu, różnią się od tych pochodzących od kogoś zdenerwowanego i napiętego (Ostrander and Shroeder, 1971: Psychic Research Behind the Iron Curtain).
Jednym z najmocniej dyskutowanych badań, także przez sceptyków, były przeprowadzone na zlecenie armii USA przez uczonego Joe Slate'a porównania fotografii kirlianowskich czubków palców osób uważanych za psychicznych wampirów czyli "energożerców" oraz ich zidentyfikowanych ofiar. Fotografie pokazujące aury energetycznych wampirów były wielkie i płomiennie czerwone, podczas gdy aury fotoelektryczne ich ofiar były znacznie mniejsze i bladawo czy sino błękitne. Współcześni naukowcy, którzy dowiedli istnienia bioenergii to Rosjanin S. D. Kirlian, Polak J. Jodko - Narkiewicz twórcy elektrofotografii, W. K. Iljuszyn (ZSRR) i W. Sedlak (Polska), którzy jako pierwsi podali teoretyczny opis struktury bioplazmy z punktu widzenia współczesnej fizyki i biologii. M. K. Gajkin (Rosja) potwierdził istnienie kanałów bioplazmatycznych i punktów akupunkturowych za pomocą tobiskopu.
HISTORIA Fotografii Kirlianowskiej
Prekursorem fotografii kirlianowskiej był wybitny Polski uczony Jakub Jodko Narkiewicz w końcu XIX wieku. Badania nad aurą rozwinęło w latach 30-tych małżeństwo Kirlianow w ZSRR, doskonaląc metody rejestracji tego zjawiska przy użyciu generatora wysokiego napięcia i wysokiej częstotliwości, równocześnie przedstawiając wykładnię metafizyczną dla rejestrowanych obrazów. Jak powiedziano, prekursorem elektrofotografii był Polak Jakub Jodko-Narkiewicz, który w roku 1896 publikuje pierwsze znane zdjęcia rąk ludzkich. Zauważył on, że obrazy zmieniają się w zależności od emocji i stanu zdrowia osoby badanej. Niestety jego dokonania nie spotkały się z zainteresowaniem świata nauki i medycyny. Ponownie elektrofotografia "wraca" za sprawą Siemiona Dawidowicza Kirliana z Krasnodaru w 1939 roku. Kirlian pracował jako konserwator aparatury do masażu prądami wysokiej częstotliwości. Pewnego razu sprawdzając aparat w zaciemnionym pomieszczeniu zaobserwował pewien rodzaj wyładowań iskrowych pomiędzy szklaną elektrodą a skórą własnej ręki, którą to rękę opierał o elektrodę. Zjawisko zaciekawiło go i zaczął eksperymentować. Niedługo potem zaobserwował towarzyszącą wyładowaniom zmienność barw oraz ich wielkość. Umieszczając błonę światłoczułą sfotografował biopole, które dotąd uchodziło za zjawisko mistyczne i pozamaterialne. W wyniku dalszych eksperymentów odkrył, że ciało człowieka i inne żywe obiekty promieniują energię i w polu wysokiej częstotliwości można je fotografować. Tym razem ponowne odkrycie elektrofotografii przez Kirliana nie zostało pominięte, ale odbiło się głośnym echem w świecie nauki i paranauki. Wkrótce udoskonalona aparatura Kirliana stała się jednym z najważniejszych narzędzi, którymi Rosjanie dysponowali w badaniu energii życiowej. Dzięki fotografii kirlianowskiej uczeni rosyjscy odkryli kształt i charakterystyki wzorcowe pól energetycznych otaczających wszystkie obiekty żywe.
Jakub Jodko Narkiewicz
Jakub Jodko-Narkiewicz (ur. 1847, zm. 1905), to lekarz polski, badacz elektromagnetyzmu, fotografik. W 1896 opublikował swoje prekursorskie badania nad aurą i pierwsze wykonane przez siebie jej fotografie. Kilkadziesiąt lat później jego pracę rozwinęło twórczo małżeństwo Kirlianow w ZSRR, od którego nazwiska utworzyli terminy fotografia kirlianowska i aura Kirliana. Prekursorem jednak umożliwiającej tę technikę, zwaną fotografią wysokonapięciową lub też, od nazwiska najbardziej zasłużonego w tej dziedzinie badacza, fotografią kirlianowską, był doktor Jakub Jodko-Narkiewicz. Za życia niedoceniony, po śmierci został prawie zapomniany. Urodził się w 1847 roku i zdobył wszechstronne wykształcenie - lekarskie, elektrotechniczne i artystyczne. W późniejszym życiu intensywnie zajmował się badaniami naukowymi, m.in. pracował nad "telegrafią bez drutu" - jego pierwszeństwo w dziedzinie radiotelegrafii potwierdziło 2 grudnia 1898 Francuskie Towarzystwo Fizyczne, jednak nie został oficjalnie uznany za wynalazcę radia, gdyż - jak orzeczono - nie był w stanie w dostatecznym stopniu uzasadnić działania swego aparatu telegraficznego. I rzeczywiście, naukowe uzasadnianie swoich odkryć było słabym punktem tego uczonego. Osiągał wprost zadziwiające rezultaty, nie potrafił ich jednak jako wynalazca całkowicie wytłumaczyć. Podobnie było w roku 1896, gdy w Berlinie zademonstrował swój kolejny wynalazek, umożliwiający obserwacje promieniowania elektrycznego ciała ludzkiego. W roku 1896 Jodko-Narkiewicz przeniósł się na pewien czas do Paryża, gdzie badał opisane niżej zjawisko wspólnie z doktorem Baraduc. Wielką sensacją wystawy fotograficznej w Rosyjskim Imperatorskim Towarzystwie Technicznym już w 1889 roku były elektrografie Jodko-Narkiewicza przedstawiające liście roślin, monety, palce rąk ludzkich. Doświadczenia te spróbowali potem z powodzeniem powtarzać badacze francuscy, niemieccy i amerykańscy. Jeszcze bardziej zagadkowe są dalsze eksperymenty naszego badacza. Jeśli wierzyć ks. Niteckiemu (który powołuje się na dość niejasny opis w książce dr. Surbleda Spiritisme et spiritualisme), Jodko- Narkiewicz nauczył się otrzymywać luminescencję całych postaci ludzkich. Sprawiało to na widzach wrażenie, jakby w ciemnościach „wywoływano ducha” żywej osoby. Wybitny rodak, Jakub Jodko-Narkiewicz zmarł w Wiedniu, w roku 1905.
Walter Kilner
Eksperymenty w dziedzinie fotografii kirlianowskiej przeprowadzał także angielski lekarz Walter Kilner. W roku 1908, eksperymentując z dicyjaniną - barwnikiem używanym w fotografii, a uczulającym emulsję fotograficzną na podczerwień, dokonał przypadkowego odkrycia. Zauważył, że w pewnych warunkach świetlnych głowa człowieka oglądana przez szybkę zabarwioną roztworem dicyjaniny wygląda jak by była otoczona poświatą, której pozbawione są przedmioty martwe. Doktor Kilner kontynuował doświadczenia, a nawet próbował wykorzystać je w diagnostyce medycznej, gdyż dostrzegł korelacje pomiędzy wielkością i kształtem "aury", a stanem zdrowia badanej osoby.
Badania I. Maxwella
W latach dwudziestych XX stulecia, w pracowni Towarzystwa Psychicznego w Bordeaux u dra I. Maxwella, stosowano następującą metodę obserwacji aury: Osobę badaną umieszczano przed ciemnym tłem koloru głębokiego błękitu indygo. Następnie rzutowano na osobę od przodu słaby promień błękitnego światła i obserwowano przez filtr barwy pomarańczowo- żółtej. Wówczas można było spostrzec jakby halo, które otaczało głowę osoby badanej.
Siemion Dawidowicz Kirlian (Kirlianow)
Siemion Dawidowicz Kirlian (ros. Семен Давидович Кирлиан), ur. 20 lutego 1898 w Jekateryndarze, obecnie Krasnodar zm. 4 kwietnia 1978 - rosyjski technik pochodzenia ormiańskiego. W ZSRR pod koniec lat 30-tych XX wieku podobnie jak Jakub Narkiewicz kilkadziesiąt lat wcześniej dokonał naukowej fotograficznej rejestracji aury. Przy wsparciu władz z rozmachem prowadził swoje badania opracowując metodę otrzymywania kolorowych zdjęć aury oraz zapisu zmian jej intensywności na taśmie filmowej. Swoje prace prowadził wraz z żoną Walentyną dwukierunkowo: rozwijał i opracowywał nowe metody uwieczniania aury oraz badał możliwości wykorzystania tego ciekawego fenomenu w diagnostyce medycznej i psychiatrycznej. Z ich właśnie wieloletnim zaangażowaniem i sukcesami w tej dziedzinie nierozerwalnie związane są terminy: fotografia kirlianowska i aura kirliana (kirlianowa).
W roku 1938 miejski szpital w Krasnodarze nad Kubaniem zlecił elektrotechnikowi Siemionowi Kirlianowi naprawę aparatu d'Arsonvala - urządzenia służącego do leczniczego masażu prądami wielkiej częstotliwości. Kirliana zainteresowały małe, niebieskie iskierki przeskakujące pomiędzy elektrodą a skórą pacjenta. Postanowił je sfotografować. Wykonał wówczas własne urządzenie z elektrodą metalową, na której położył kliszę, a na niej z kolei - własną dłoń. Po wywołaniu zdjęcia, ukazał się obraz ręki pokrytej konstelacjami świetlistych punkcików i otoczonej poświatą, przypominającą koronę słoneczną, taką jak ta, która powstaje podczas całkowitych zaćmień. Siemion Kirlian z pomocą swojej żony, Walentyny, kontynuował badanie tego zjawiska. W ciągu kilku następnych lat udało im się udoskonalić technikę do stopnia umożliwiającego otrzymywanie zdjęć kolorowych, a nawet obrazu bezpośrednio na ekranie. Udało mu się zainteresować swoimi urządzeniami Radziecką Akademię Nauk i wkrótce w Krasnodarze powstał Instytut Kirlianowski. Doświadczenia rozpoczęły też liczne inne ośrodki uniwersyteckie na całym świecie. W USA zaczęto produkować aparaty kirlianowskie i wprowadzono je do sprzedaży. Opracowano również technologię umożliwiającą kręcenie tą techniką filmów wideo.
Pewnego dnia Siemion Kirlian chciał pokazać swemu gościowi z Akademii Nauk ZSRR aurę swojej dłoni. Kilkakrotnie ponawiał próby, lecz obrazy ukazywały się ciągle zamazane i prawie pozbawione jasnej obwódki. Kirlian sądził już, że aparat jest uszkodzony, ale dłoń żony dała obraz prawidłowy. Czemu tak się działo, zrozumiał to wieczorem, gdy z wysoką gorączką i migreną musiał położyć się do łóżka: aparat wykrył chorobę przed wystąpieniem jej objawów. Rozporządzeniem Prezydium Rady Najwyższej RFSRR przyznano Siemionowi Dawidowiczowi Kirlianowi w 1974 za zasługi na polu działalności badawczej zaszczytny tytuł Zasłużonego Odkrywcy RFSRR.
K. L. Johnson, Thelma Moss,
Margaret Armstrong
Amerykańscy badacze K. L. Johnson i Thelma Moss wykonali fotografie opuszków palców ponad 500 osób i stwierdzili, że każdy człowiek ma charakterystyczną aurę - jednak nie jest ona statycznym obrazem, jak np. w prześwietleniu rentgenowskim, lecz ulega szybkim, dynamicznym zmianom. Ponadto wykonali oni wysokonapięciowe fotogramy sześćdziesięciu osób przed i po zażyciu przez nie marihuany. W znaczącej większości przypadków "aury" były nienaturalnie jaśniejsze i szersze u osób znarkotyzowanych. Niektórzy tłumaczą powstawanie aury dosyć prozaicznymi czynnikami, np. wpływem potu, ciepła ciała ludzkiego, czy wpływem prądów zaburzeniowych na strukturę emulsji fotograficznej. Wyjaśnia to część obserwowanych zjawisk, lecz jak to zwykle bywa w nauce za pomocą tych hipotez nie da się wytłumaczyć wyników wielu doświadczeń, jak chociażby aury fotografowanych przedmiotów nieożywionych jak monety czy kamienie. Międzynarodowe Stowarzyszenie Badań nad Zjawiskiem Kirlianowskim (IKRA) przytacza dowody wskazujące na to, że specyficzne zmiany w obrazie wyładowań wieńcowych następują jako rezultat nowotworów i innych chorób na długo przed tym, nim te dolegliwości można wykryć za pomocą metod standardowych. Doktor Thelma Moss i doktor Margaret Armstrong z Uniwersytetu Rochester w Nowym Jorku, prowadząc badania na szczurach, stwierdziły, że u chorych na raka osobników, aura widoczna wokół ogona była wyraźnie zmieniona. Analogicznie zmieniony obraz aury miały zaatakowane nowotworem rośliny oraz palce chorego na raka człowieka. Doktor Thelma Moss, używając metody fotografii kirlianowskiej, z prawie stuprocentową dokładnością zdołała przewidzieć częstotliwość kiełkowania nasion soi. Niektórzy próbują dzięki zdjęciom kirlianowskim z dużą skutecznością zlokalizować słabe punkty konstrukcji budowlanych, miejsc, gdzie naprężenia powodują zmęczenie materiału i jego zniszczenie.
J. B. Worsley
Badacz fotografii kirlianowskiej J. B. Worsley oświadczył, że świetliste linie i łuki, które widać czasem na kirlianowskich fotografiach żywych organizmów, dosyć dokładnie pokrywają się z "południkami" akupunkturowymi, a często obserwowane wybłyski pochodzą z "akupunktów".
Włodzimierz Sedlak
Włodzimierz Sedlak urodził się 31 października 1911 w Sosnowcu, zmarł 17 lutego 1993 w Radomiu, polski ksiądz, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, twórca polskiej szkoły bioelektroniki, elektromagnetycznej teorii życia oraz pojęcia wszechpróżni. Honorowy obywatel Sosnowca, Radomia i Skarżyska-Kamiennej. W roku 1974 został profesorem nadzwyczajnym, a w 1980 roku profesorem zwyczajnym. W 1946 ks. Włodzimierz Sedlak podjął studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie gdzie uzyskał w 1946 dyplom magistra z antropologii, a w 1950 z pedagogiki. W 1951 otrzymał na UMCS stopień doktora za rozprawę "Zmienność organizmu jako podstawa biologiczna wychowania". Ks. prof. Sedlak był autorem książek oraz ponad 250 rozpraw i artykułów oraz scenariusza do filmu pod tytułem "Krzem - pierwiastek młodości".
Ks. prof. Włodzimierz Sedlak był naukowcem, którego działalność obejmowała wiele różnych dyscyplin: bioelektronikę której jest jednym z uznanych twórców, archeologię, geologię, paleontologię, paleobiochemię, paleobiofizykę i inne. Do najważniejszych sformułowanych przez niego teorii należą: koncepcje powstania życia przy istotnym udziale związków krzemu, koncepcja bioplazmy oraz koncepcja elektromagnetycznej natury życia. Działalność badawczą rozpoczął tuż po ukończeniu studiów w latach 50-tych od uczestnictwa w badaniach starożytnego hutnictwa w Górach Świętokrzyskich, gdzie w 1957 odnalazł piryt na Łysej Górze, a w 1959 - łupki żelaza ze starożytnego wytopu oraz opracował rekonstrukcję wytopu żelaza w dymarce. Podczas dalszych badań odkrył fyllit, a w warstwach kwarcytowych kambryjską faunę Corallicyathida. Na podstawie wyników badań w 1959 opublikował hipotezę na temat krzemowych początków życia.
W roku 1967 rozpoczął pracę nad bioelektroniką, według której reakcje chemiczne i procesy elektroniczne w organicznych półprzewodnikach są związane zależnościami kwantowo- mechanicznymi i stał się jednym z jej prekursorów na świecie. W 1967 opublikował też pracę, w której pojawiła się wzmianka o możliwości istnienia bioplazmy czyli piątego stanu materii obecnego jedynie w organizmach żywych. W 1969 sformułował koncepcję elektromagnetycznej teorii życia mówiącą, iż wszystkie procesy życiowe zachodzą na poziomie kwantowym dzięki sprzężeniom reakcji chemicznych z procesami elektronicznymi w środowisku półprzewodnikowym takim jakim są białka i przejawiają się emisją światła lub fal elektromagnetycznych i fononów.
Konstantin Korotkov
Aktualnie u początku XXI wieku badania kontynuuje Dr Konstantin Korotkov na Uniwersytecie Rosyjskim, na Petersburskim Uniwersytecie, w Instytucie Mechaniki Precyzyjnej i Technologii Informacyjnych, Mechaniki i Optyki. Dr Konstantin Korotkov opublikował cały szereg książek dotyczących techniki fotografii kirlianowskiej i jej zaawansowanych metod. Używa on metody GDV (Gas Discharge Visualization) osadzonej na Efekcie Kirliana. Urządzenie GDV wykorzystuje szklane elektrody do wzbudzenia pulsującego pola elektrycznego nazywanego techniką perturbacji (zaburzeń) aby zmierzyć elektrofotonowe promieniowanie. Metody Korotkova są używane w wielu szpitalach, a także w treningu sportowym w Rosji, USA, Japonii i innych technologicznie zaawansowanych krajach do prewencyjnego wykrywania stanów stresowych. Rosyjska Akademia Nauk zaaprobowała techniki i wyposażenie, czyli aparaturę GDV w 1999 roku dla ogólnego użytku klinicznego nadając stosowne standardy elektronicznego bezpieczeństwa (standards 61010 and 61326).
Profesor Konstantin Korotkow jest jednym z rosyjskich pionierów na polu badań aury. Obecnie pracuje w sanktpetersburskim Instytucie Mechaniki Precyzyjnej i Optyki. Korotkow wynalazł machinę, która mierzy aurę ludzi i podaje informacje o stanie zdrowia i umysłu każdego z nich. - Zbieramy informacje z pól otaczających palce - mówi o swej maszynie. Kiedy impuls elektromagnetyczny uderza w czyjś palec, ciało emituje fotony i elektrony. Nasz system optyczny monitoruje te reakcje, które później analizowane są przez komputer. W ciągu 10 - 15 minut mamy kompletny obraz danej osoby związany z jej stanem psychicznym i zdrowotnym. Nasze urządzenie używane jest już w Głównym Instytucie Medycznym, Akademii Wojskowej i Medycznej, Instytucie Sportu i wielu innych organizacjach w Rosji i na świecie.
W latach 2005-2006 fizyk z Petersburga, profesor Konstantin Korotkow opracował także technikę umożliwiającą fotografowanie duszy podczas opuszczania przez nią ciała w momencie śmierci. Przeprowadzone przez niego doświadczenia pozwoliły stwierdzić, że tzw. obraz kirlianowski, czyli aura człowieka, pozostaje niezmieniona przez wiele godzin po zgonie, przy czym przebieg zmian zachodzących w energetycznej otoczce zależy w dużym stopniu od rodzaju doznanej śmierci. Okazało się np., że w przypadku samobójców i ofiar morderstw amplituda rejestrowanych przez aparaturę drgań jest znacznie większa i znika dopiero po upływie czterech dni. Przy okazji znaleziono dowody, że zakodowana w aurze informacja o stanie konkretnych organów w naszym ciele ma swój początek w ludzkiej świadomości.
Inni wybitni uczeni którzy badają naukowo zjawiska fotografii kirlianowskiej w XX wieku to profesor Newton Milhomens z Brazylii oraz Dr. Peter Mandel z Niemiec, Dr. Stanley Krippner, PhD oraz Dr. Thelma Moss, PhD z USA. W 1995 roku w Finlandii powstała organizacja kirlianografii: IUMAB - International Union of Medical and Applied Bioelectrography.
AURA - AUREOLA
Aura jest znanym zjawiskiem energetycznym polegającym na obserwacji kolorów oraz kształtów biopola otaczających ludzi i przedmioty poprzez osoby sensytywne. Umiejętność postrzegania i "czytania" aury jest uważana za zdolność paranormalną. Według osób posiadających taką umiejętność, rozmiary i kolory świadczą o odczuwanych emocjach, stanie duchowym, a nawet zdrowiu i witalności badanej osoby. Aura jest utożsamiana przez parapsychologów i psychotroników ze znaną w ikonografii chrześcijańskiej aureolą otaczająca głowy świętych. Według niektórych, widzenie aury jest możliwe przez każdego człowieka i wymaga zastosowania prostych ćwiczeń; inni utożsamiają aurę z polem morfogenetycznym. Istnienie takiego zjawiska znajduje potwierdzenie naukowe, chociażby w badaniach nad promieniowaniem komórek w dziedzinie podczerwieni. Za metodę rejestracji aury uważana jest fotografia kirlianowska.
Naukowe podstawy badania aury stworzył angielski lekarz Walter J. Kilner (1847-1920), który był kierownikiem pracowni elektroterapii w Londynie. Trenował on widzenie aury za pomocą barwnych filtrów opartych o roztwór dicjaniny. Opisał on i porównał wiele szczegółów aury zdrowego i chorego człowieka w ksiące "The Human Atmosphere" (Ludzka atmosfera). Próby bezpośredniej rejestracji aury nie przyniosły właściwych rezultatów i metoda Kilnera z czasem została porzucona z wielką szkodą dla nauki, a szczególnie dla medycyny.
Aureola
Aureola to świetlisty owal, krąg, otok wokół postaci bóstw i świętych, najczęściej nad głową, przypuszczalnie wywodzący się z kultu solarnego lub będący jego pochodną. Jeśli blask otacza całą postać, nazywa się go aureolą lub mandorlą, która ma kształt migdała lub owalu. Mandorla służy niekiedy wyrażeniu szczególnie dobitnej manifestacji potęgi Bożej, jak w scenie Przemienienia, Wniebowstąpienia czy Sądu Ostatecznego. Mandorla jest to mandala wokół postaci uduchowionej osoby z epicentrum w sercu lub pępku. Natomiast świetlisty otok wokół głowy postaci o szczególnym znaczeniu duchowym to nimb. Nimby pojawiły się wcześniej niż w sztuce chrześcijańskiej w Indiach i na Dalekim Wschodzie. Nimb czyli aureola wokół głowy osoby widzącej z otwartym i rozwiniętym tak zwanym trzecim okiem czyli czakramem adżna ma epicentrum wewnątrz głowy tuż ponad poziomem linii oczu i brwi. Nimb osób rozpoznawanych jako guru, nauczyciele ludzkości, zbawiciele i mesjasze ma epicentrum wokół punktu na szczycie głowy, czyli kilka centymetrów wyżej. Sztuka chrześcijańska przejęła nimb i mandorlę w szczątkowej postaci z wiedzy gnostyków, buddystów i hindusów.
Fota: Efekt "Ducha Liściowego"
Jednym z charakterystycznych elementów przy przedstawianiu świętych i ludzi o wielkiej sile duchowej jest świetlista aureola, otaczająca głowę, czyli nimb. W dawnych czasach posuwano się nawet tak daleko, że całą postać przedstawiano jako owiniętą świetlistym obłokiem. Już od dawna panowało więc przekonanie, że człowiek jest otoczony aurą, a u osób bardzo rozwiniętych duchowo, u świętych i awatarów jest ona potężna i silnie rozjarzona - bez trudu widoczna gołym okiem. Legenda głosi, iż aura Gautama Buddy była tak wielka, że otaczała całe miasto, do którego przychodził. Całkiem możliwe, że fotografia kirlianowska jest z rozmysłem zwalczana przez pewne autorytety religijne z prozaicznej obawy, że ich wątpliwa świętość byłaby naukowo obalona. A i podobnie świętość rzekomych relikwi można bardzo łatwo zweryfikować badająć rzekomo cudowny przedmiot czy szczątki rzekomo świętej osoby mające niby cudownie oddziaływać. Podobnie łatwo weryfikowac autentyczność zdolności bioenergoterapeutycznych i podobne fenomeny.
MESMERYZM
Jest to starsze określenie związane z aurą i biopolem które wywodzi się od nazwiska niemieckiego lekarza F. A. Mesmera (1734-1815), a oznacza rodzaj terapii, który dziś nazwalibyśmy bioenergoterapią, opartej za istnieniu tzw. "magnetyzmu zwierzęcego". Według doktora Mesmera choroba, to zachwianie wewnętrznej harmonii człowieka. Działając "fluidem uniwersalnym" można przywrócić w organizmie stan harmonii. Ludzi o takich właściwościach określał jako magnetyzerów. Do dnia dzisiejszego zachowały się pewne układy i ruchy rąk u bioenergoterapeutów, które wywodzą się z zaleceń Mesmera jak pasy magnetyczne oraz głaski.
BIOPLAZMA
Bioplazmą nazywamy dynamiczny układ charakteryzujący się znacznym uporządkowaniem cząstek, obdarzonych ładunkiem elektrycznym (elektron, proton, jon) w strukturze półprzewodnika białkowego. Bioplazmę można porównać do plazmy związanej z procesami życia. Dla zaistnienia bioplazmy, z fizycznego punktu widzenia, potrzeba spełnienia warunku równowagi przeciwstawnych ładunków, a raczej cząstek o ładunku dodatnim i ujemnym (elektron, proton, jon). Plazma jest tworem, który dla swojego istnienia wymaga warunku ciągłego dostarczania energii. Istnienie bioplazmy jest związane i uwarunkowane reakcjami chemicznymi, które składają się na metabolizm. Bioplazma jest formą zmienną. Zmienia swój stan pod działaniem fal elektromagnetycznych, akustycznych i grawitacyjnych. Fale te dobrze rozchodzą się w bioplazmie. Natomiast sama bioplazma jest jako taka niedostępna w badaniach. Skutkiem istnienia bioplazmy jest biopole, które można swobodnie badać. Bioplazma może występować również poza ciałem. Jej obecność poza granicami ciała fizycznego można ujawnić m.in. za pomocą elektrofotografii.
BIOPLAZMA stanowi najbardziej podstawowe bodaj pojęcie bioelektroniczne, najdosadniej intrygujące. Była również jednym z pierwszych wniosków heurystycznych wynikających z modelu chemoelektronicznego. Wyróżniamy bioplazmę metaboliczną i strukturalną. Jedna jest stanem materii wynikającym z metabolizmu, a więc elektrochemicznego pochodzenia; drugi jej rodzaj bierze się ze struktur biologicznych. Chodzi o plazmę uwarunkowaną półprzewodnikami organicznymi. Pomiędzy tymi typami bioplazmy istnieje wzajemne sprzężenie dokonujące się za pośrednictwem fotonów i fononów generowanych w trakcie procesów metabolicznych. Plazma fizyczna w żywym ustroju wydawała się niedorzecznością - przeciwnicy trywialnie stwierdzali niemożność milionów stopni Kelvina w biologicznym układzie. Organiczne związki powinny ulec całkowitemu zjonizowaniu. I tutaj od razu wychodził paradoks niedouczenia. Stopnie były bowiem kinetyczne, a nie termiczne, z przelicznikiem 1 eV = 11600*. Elementami konstytuującymi bioplazmę są ruchliwe elektrony, dziury oraz jony atomowe i cząsteczkowe, a także rodniki i naładowane elektrycznie struktury komórkowe - erytrocyty, limfocyty, bakterie, czy też wędrujące komórki nowotworowe. Do cech swoistych bioplazmy należy długotrwała stabilność stanu plazmowego w układzie żywym.
Bioplazma jest unikalnym układem, w którym dokonują się sprzężone procesy plazmowe i metaboliczne. Metabolizm jest w istocie procesem generującym bioplazmę, natomiast procesy przemiany materii są sterowane przez pola bioplazmy. To właśnie dzięki temu sprzężeniu bioplazma może być uważana za piąty stan materii, zasadniczo różny od plazmy fizycznej występującej w rozmaitych układach nieożywionych. Stan ten można traktować jako analogiczny do plazmy fizycznej. O bioplazmie można powiedzieć, że jest cieczą elektryczną wypełniającą wszelkie struktury biologiczne albo inaczej pulsującym strumieniem elektronów w białkowych półprzewodnikach i piezoelektrykach. Jest więc bioplazma uniwersalnym transformatorem rozmaitych postaci energii i informacji, skrzynią biegów życia. Teza o istnieniu plazmy fizycznej w bioukładach ma dostateczne oparcie w danych nauk przyrodniczych sformułowanym przez prof. W. Sedlaka i W. M. Iniuszyna. Bioplazma występuje w organizmach żywych, plazma spełnia pewne role wewnątrz bioukładu, jak również jest ośrodkiem sprzęgającym oddziaływania zewnętrzne z procesami wewnętrznymi.
BIOPOLE
Biopolem nazywamy obszar przestrzeni, w którym występuje oddziaływanie bioplazmy. W takim ujęciu biopole można porównać do ciała eterycznego związanego z ciałem fizycznym człowieka. Osoby posiadające zdolność widzenia aury mogą obserwować biopole u innych w postaci mglistej lub promienistej otoczki wokół ciała. Biopole najłatwiej zaobserwować jest w okolicach ramion i głowy. Często na rysunkach osoby święte, mędrcy, rishi, są przedstawiane jako postacie z jasnymi złotymi aureolami wokół głowy. Kolor odzwierciedla stan zdrowia, emocji i rodzaj myśli. Żółty (złoty) oznacza wysoki stopień rozwoju duchowego i umysłu. Zaburzenia kształtu i koloru biopola (miejsca ciemne lub szare) świadczą o chorobie organizmu często jeszcze nie ujawnionej w ciele fizycznym, co daje ich wczesne wykrywanie.
POLE ŻYCIA
Wprowadzenie nazwy "Pole Życia" zaproponowało dwóch naukowców z uniwersytetu Yale w 1935 roku dla swojej teorii elektrodynamicznego życia. Podstawowym jej założeniem jest istnienie różnych zmiennych i stałych pól (pole elektryczne itp.) wokół organizmów żywych. W dalszych badaniach odkryto, że pola te uczestniczą w regeneracji, wzroście i organizowaniu się materii, a take wymianie informacji wewnątrz struktury. Profesor anatomii z Yale Harold Saxton Burr jest głównym prekursorem stosowania pojęcia L-field czyli Life Fields, Pola Życia w nowoczesnej nauce.
POLE MORFOGENETYCZNE
Rezonans morficzny to zjawisko zakładające istnienie pola morfogenetycznego - jeśli jakaś krytyczna liczba osobników określonego gatunku nauczy się danego zachowania lub uzyska określone cechy organizmu, to automatycznie są one nabywane przez pozostałych osobników tegoż gatunku. Zjawisko to jest już udowodnione naukowo, na przykładach małp, które uczono obmywania banana przed spożyciem, podczas gdy grupa kontrolna nie mająca fizycznego kontaktu także "sama z siebie" zaczęła obmywać banany.
Pole morfogenetyczne to twór teoretyczny, którego istnienie zostało zaproponowane przez biologa Ruperta Sheldrake'a. Jest to wypełniające przestrzeń pole o bliżej nie sprecyzowanej naturze fizycznej. Pole to, według Ruperta Sheldrake'a, nadaje określoną formę organizmom żywym, pełniąc funkcję dodatkowego czynnika genetycznego, oprócz DNA. Pole to ma też silny wpływ na zachowanie organizmów żywych i ich interakcje z innymi organizmami żywymi. Z polem morfogenetycznym wiąże się też pojęcie "formatywnej przyczynowości". Jest to według Sheldrake'a zdolność każdego organizmu do przekazywania pamięci o często powtarzających się zdarzeniach poprzez zapisywanie ich w polu morfogenetycznym, a następnie przekazywanie tej informacji potomkom i innymi organizmom żywym poprzez aktywny kontakt z ich polami. Sheldrake przedstawia na poparcie tej teorii kilka faktów, które mają dowodzić jego teorii, w każdym z nich jednak można znaleźć jeszcze jakąś lukę.
Przykładowo pewien gatunek ptaka nauczył się przed drugą wojną otwierać butelki mleka dziobem i podkradać śmietankę sprzed domów. Po wojnie na wiele lat przestano roznosić w ten sposób mleko. Kiedy jednak ponownie pojawiły się przed domami butelki z mlekiem, ptaszek nauczył się tego znacznie szybciej, mimo że minęło wiele jego pokoleń od wojny. Według Sheldrake'a oznacza to, że pamięć o sposobie otwierania butelki przetrwała w polu morfogenetycznym. Możliwe jest jednak całkiem zwyczajne tłumaczenie, którego Sheldrake w ogóle nie rozpatruje, iż ruch dzioba służący otwieraniu butelki ptaszek wykorzystywał także do innych celów, na przykład zrywania owoców i w ten sposób metoda otwierania butelek została przekazana kolejnym jego pokoleniom. Teoretycznie mógł to być również czysty przypadek, ostatecznie w 1/2 wypadków ponowna nauka mogłaby przebiec wolniej a w 1/2 szybciej niż za pierwszym razem. Dokładna analiza przypadkowości pokauzje jednak, że prawdopodobieństwo przypadkowego nauczenia się czegoś jest bardzo małe.
Inny cytowany przez Sheldrake'a eksperyment przeprowadziła telewizja BBC, która wykorzystała niekompletne obrazki, w których widzowie mieli się domyślić reszty. Obrazki do pokazania na antenie były wybrane losowo z większej puli. Po emisji okazało się, że nawet w krajach, gdzie nigdy nie pokazywano tych obrazów, rysunki wyemitowane na antenie były rozpoznawane szybciej niż reszta. Według Sheldrake'a oznacza to, że pamięć przetrwała w polu morfogenetycznym. Jak jednak było przeprowadzane to badanie po emisji? Jeśli badacze wiedzieli, które obrazki były pokazywane na antenie, mogli nieświadomie zasugerować to badanym. Sheldrake nic nie mówi, jakoby zastosowano podwójną ślepą próbę, być może też część badanych mogła mimo wszystko widzieć te obrazki, będąc za granicą. Ponadto nie we wszystkich krajach świata efekt ten wystąpił, co sugeruje, że albo jego istotność statystyczna była wątpliwa, albo część badaczy była mniej sugestywna od reszty lub część grup ludzkich ma własne autonomiczne pole, nie zawsze dostępne.
Kolejny dowód na istnieje Pola Sheldrake'a podnosi fakt szybszego uczenia się alfabetu Morse'a niż innych sztucznie stworzonych kodów. Przypisywane jest to wzorcowi zapisanemu w polu morfogenetycznym przez miliony osób znających alfabet Morse'a. Praktycznie każdy jednak otarł się kiedyś o alfabet Morse'a (choćby zobaczył go w encyklopedii), więc mógł nieświadomie nauczyć się z niego choćby jednej litery, dzięki czemu uczył się go szybciej niż innych kodów. Biolodzy z głównego nurtu badań naukowych odrzucają istnienie pól morfogenetycznych jako sprzeczne z aktualnie panującym w biologii paradygmatem i niepotwierdzone eksperymentalnie w wystarczający sposób. Fizycy także nie traktują tej koncepcji całkiem poważnie, tak jak na to zasługuje. Hipotezę istnienia tego pola biorą natomiast pod uwagę niektóre szkoły psychoanalizy, które traktują ją jako swoistą kontynuację idei nieświadomości zbiorowej Junga. Pole morfogenetyczne cieszy się też pewną popularnością wśród autorów literatury fantastycznej, jak wiele teorii, które najpierw odrzucano, a do których jednak później trzeba było wrócić.
BIOELEKTRONIKA
Bioelektronikę można określić jako interdyscyplinarną syntezę biologiczną. Jak każda synteza - wywodzi się ze strony doświadczalnej, ale jest wiedzą teoretyczną, z tym, że nie eksperymentuje sama, a wykorzystuje lub programuje nowe doświadczenia. W tym rozumieniu bioelektronika jest wiedzą teoretyczną, wyprowadzoną z empirii biologicznej z ukazaniem nowych perspektyw w biologii. Przy pomocy bioelektroniki zamierza się badać życie i jak ono powstało. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że życie poczęło się od jego kwantowych podstaw. Dotychczas biologia wychodziła z makroskopowej strony w formie zstępowania w coraz niższe rejony do podstaw molekularnych. Całkowicie nie w naturalny sposób. Musimy się zdecydować, po lepszym ugruntowaniu kwantowych podstaw życia, na biologię zgodnie z kolejnymi stadiami powstawania życia w materii. Bioelektronika zajmuje się układem materii organicznej z podwójnym ruchem cząstek elementarnych: w masie biologicznej ruch elektronów walencyjnych daje reakcje metabolizmu oraz ruch elektronów przewodnictwa w półprzewodnikach organicznych. Oba ruchy elektronów są odpowiedzialne za kwantową generację fotonów - chemiluminescencyjnych przy reakcjach oksydoredukcyjnych i stanów wzbudzonych w półprzewodniku z emisją światła. Układ taki generuje stan materii zwany życiem.
Wyładowanie Koronowe
Naukowo-Techniczne Podstawy Elektrofotografii
Wyładowanie koronowe to w elektrotechnice - wyładowanie elektryczne spowodowane przez jonizację płynu czyli cieczy lub gazu otaczającego przewodnik, które pojawia się kiedy gradient potencjału przekracza pewną wartość, ale warunki są niewystarczające do przebicia lub powstania łuku. Wyładowanie koronowe jest procesem, w którym prąd zaczyna płynąć w neutralnym płynie, zwykle powietrzu z elektrody ulotowej podłączonej do wysokiego napięcia. Ruch ładunków jest możliwy dzięki jonizacji ośrodka, powodującej wytwarzanie plazmy wokół elektrody. Powstające jony unoszą ładunek elektryczny do obszaru niższego potencjału otaczającego elektrodę zbiorczą lub rekombinują tworząc ponownie neutralne atomy.
Jeżeli elektroda ulotowa ma bardzo mały promień krzywizny, bo jest zaostrzona lub ma postać cienkiego przewodu, wokół niej wytwarza się duży gradient potencjału. W takiej sytuacji może dojść do wyładowania w postaci iskry lub łuku elektrycznego. Jeżeli napięcie jest na tyle niskie, że nie pozwala na postawie kanału plazmy, ale dość wysokie, aby medium uległo częściowej jonizacji, powstaje wyładowanie koronowe.
Korony mogą być dodatnie i ujemne. Jeżeli polaryzacja dodatnia jest na elektrodzie ulotowej, wyładowanie koronowe jest dodatnie, a przy odwrotnej polaryzacji ujemne. Opis zjawisk fizycznych zachodzących w obu przypadkach różni się. Asymetria wynika z odmiennej natury ujemnych i dodatnich nośników ładunku. Ujemne nośniki ładunku czyli elektrony są bardzo lekkie podczas kiedy nośniki dodatnie czyli jony są znacznie cięższe. Poprzez drgania termiczne występujące w normalnym ciśnieniu i temperaturze elektrony mogą zostać wytrącone ze swoich orbitali. Różnica między dodatnią i ujemną koroną staje się widoczna jeżeli rozważymy tempo produkcji ozonu, który powstaje podczas wyładowań koronowych. Ujemna korona wytwarza znacznie więcej ozonu niż dodatnia.
Praktyczne Zastosowania
Wyładowania koronowe mogą być użytecznym zjawiskiem występującym w wielu przemysłowych zastosowaniach:
* Usuwanie niepożądanych ładunków elektrycznych z powierzchni samolotów podczas lotu, aby uniknąć niekontrolowanych wyładowań elektrycznych, które mogą zakłócić pracę systemów awioniki.
* Wytwarzanie ozonu;
* Podczas jednej z metod jonizacji (APCI- z ang. Atmospheric Pressure Chemical Ionisation) w komorze jonizacyjnej spektrometru mas;
* Usuwanie pyłów z powietrza w systemach klimatyzacji;
* Odpylanie gazów technologicznych lub odlotowych w elektrofiltrach;
* Usuwanie niepożądanych substancji organicznych takich jak pestycydy, rozpuszczalniki, składniki broni chemicznej, z powietrza;
* Kserokopiarka;
* jonizator powietrza;
* fotografia kirlianowska;
* silnik jonowy;
* laser azotowy;
Wyładowania koronowe umożliwiają wytworzenie naładowanych powierzchni. Efekt ten jest wykorzystywany w kserokopiarce. Wyładowania koronowe pozwalają na usuwanie z powietrza pyłów przez ich naładowanie, a następnie osadzenie na elektrodzie o przeciwnym znaku. Wolne rodniki oraz jony powstające podczas wyładowania koronowego mogą niszczyć toksyczne związki chemiczne.
Problemy z Wyładowaniem Koronowym
Wyładowanie koronowe generuje zakłócenia słyszalne dla człowieka na falach dźwiękowych oraz promieniowanie elektromagnetyczne utrudniające odbiór sygnałów radiowych, co jest szczególnie dokuczliwe w pobliżu linii wysokiego napięcia. Energia elektryczna z takich linii ucieka w powietrze powodując wytwarzanie szkodliwego dla człowieka ozonu oraz tlenków azotu. Z tego względu urządzenia elektryczne powinny być konstruowane tak, aby zmniejszać wyładowania koronowe. Bezpieczniejsze są linie podziemne w izolowanych przewodach niźli szkodliwe dla ludzi, zwierząt i roślin linie naziemne.
Wyładowania są niepożądane podczas
* przesyłu energii elektrycznej ze względu na:
- straty energii
- uciążliwy hałas,
- zakłócenia elektromagnetyczne
- różową poświatę
- wytarzanie ozonu
- uszkodzenia izolacji
* wewnątrz urządzeń elektronicznych takich jak transformator, kondensator, silnik elektryczny oraz prądnica, bo prowadzą do niszczenia izolacji skracając czas ich bezawaryjnej pracy.
Wyładowania niezupełne są fenomenem fizycznym odkrytym przy badaniu układów izolacyjnych. Po przyłożeniu wysokiego napięcia między elektrody, pomiędzy którymi umieszczono dielektryk, zauważono pojedyncze mikrowyładowania pomiędzy elektrodami, występujące w miejscach o słabszej wytrzymałości dielektrycznej. Wyładowania niezupełne są również obserwowane w postaci wyładowań koronowych lub wyładowań powierzchniowych. Widoczne ślady wyładowań koronowych to biały proszek, występujący najczęściej na czołach uzwojeń maszyn. Wyładowania powierzchniowe pojawiają się w postaci śladów podobnych do drzewa lub poszarpanych linii. Najczęściej występują w rozdzielnicach i izolatorach szyn zasilających. Te małe wyładowania łukowe przyczyniają się do pogorszenia stanu izolacji. Rozwijające się wyładowania koronowe i powierzchniowe są podstawowymi przyczynami uszkodzeń izolacji.
Mechanizm Wyładowania Koronowego
Niektóre zjawiska fizyczne są wspólne dla wyładowania koronowego dodatniego i ujemnego.
1. Obojętna cząsteczka w obszarze odznaczającym się silnym polem elektrycznym może zostać zjonizowana na skutek oddziaływania zewnętrznego, np. po absorpcji fotonu lub zderzenia termicznego, co prowadzi do powstania jonów oraz wolnych elektronów.
2. Na ładunki znajdujące się w polu elektrycznym działa siła rozdzielająca dodatnie od ujemnych, co przeciwdziała rekombinacji cząstek o przeciwnych znakach. Pole elektryczne nadaje naładowanym cząstkom energię kinetyczną.
3. Duży stosunek ładunku elektronu do jego masy sprawia, że elektrony są rozpędzane do znacznie większych prędkości niż jony. Rozpędzone elektrony mogą zderzyć się z obojętnym atomem wybijając z jego powłok elektronowych kolejne elektrony. Powstaje kaskada elektronów charakterystyczna zarówno dla wyładowań koronowych dodatnich jak i ujemnych.
4. W wyładowaniu koronowym dodatnim jony dodatnie powstające podczas serii kaskad są przyciągane do elektrody zbiorczej, co zamyka obwód i podtrzymuje przepływ prądu, a elektrony są przyciągane do elektrody ulotowej.
5. W wyładowaniu koronowym ujemnym jony są przyciągane do elektrody ulotowej, a elektrony do zbiorczej. Odpychanie elektronów od elektrody ulotowej zwiększa obszar świecącej plazmy wokół przewodnika.
Korony Dodatnie
Właściwości
Korona dodatnia rozkłada się jednorodnie na całej długości przewodnika. Może być obserwowana jako niebieska lub biała poświata, a większość wytwarzanego promieniowania znajduje się w zakresie niewidocznego dla człowieka ultrafioletu. Równomierne rozłożenie plazmy wokół elektrody ulotowej wynika z jednorodności źródła wtórnych kaskad elektronowych. Przy takim samym napięciu oraz kształcie elektrod korona dodatnia jest mniej widoczna niż ujemna. Ilość wolnych elektronów jest znacznie mniejsza. Pojawiają się wyłącznie przy powierzchni przewodnika.
Elektrony w koronie dodatniej koncentrują się blisko powierzchni elektrody ulotowej, w obszarze wysokiego gradientu potencjału, tak więc mają wysoką energię, podczas kiedy w koronie ujemnej wiele elektronów znajduje się dalej od elektrody ulotowej w obszarze wypełnionym znacznie słabszym polem. W reakcjach wymagających większych energii aktywacji wysokoenergetyczne elektrony z korony dodatniej są bardziej użyteczne niż te z korony ujemnej. Elektronów w koronie ujemnej jest więcej, ale udział cząstek o wyższej energii jest mniejszy. Wytwarzanie ozonu wymaga na tyle niskich energii, że korona ujemna okazuje się znacznie bardziej wydajna w jego produkcji. W tym zastosowaniu liczy się bardziej liczb elektronów niż ich energia. Poza plazmą otaczającą elektrodę ulotową występuje przepływ nisko- energetycznych jonów. W przypadku korony dodatniej podążają one od elektrody zbiorczej do ulotowej. Przy odwrotnej polaryzacji poruszają się w kierunku przeciwnym.
Mechanizm
Rozwój korony dodatniej rozpoczyna się od przypadkowej jonizacji atomów gazu przez czynniki zewnętrzne takie jak zderzenia atomów z cząstkami promieniowania kosmicznego lub przez pochłanianie fotonów. Elektrody są przyciągane do elektrody ulotowej, a jony dodatnie odpychane. Niesprężyste zderzenia w pobliżu elektrody prowadzą do dalszej jonizacji wytwarzając kaskady elektronów. W koronie dodatniej elektrody wtórne niezbędne do kolejnych reakcji są wytwarzanie głównie w płynie w obszarze poza plazmą. Ich źródłem są ultrafioletowe fotony wytwarzane przez plazmę przez elektrony wracające do niższych stanów energetycznych. Nowe elektrody są przyciągane do obszaru plazmy wokół elektrody ulotowej prowadząc wytwarzając kolejne kaskady naładowanych cząstek.
Obszar korony dodatniej można podzielić na dwa regiony:
* Region wokół elektrody ulotowej zawierający wiele naładowanych elektronów oraz jonów, który ma właściwości plazmy.
* Region położony dalej, w którym znajdują się ciężkie jony dodatnie przemieszczające się powoli do elektrody zbiorczej.
Korony Ujemne
Właściwości
Korona ujemna jest bardzo niejednorodna. Źródłem złożonych kształtów korony są niewielkie nierówności na powierzchni elektrody ulotowej. W pobliżu ostrych krawędzi na elektrodzie w koronie pojawiają się charakterystyczne zgrubienia, których kształt określają parametry pola elektrycznego. Właściwości korony ujemnej wiążą się z powstawaniem elektronów wtórnych w kaskadach kolejnych zderzeń. Korona ujemna jest zwykle większa od dodatniej, bo elektrony w większej liczbie opuszczają bezpośrednie sąsiedztwo przewodnika. Całkowita liczba elektronów oraz ich gęstość jest większa niż w przypadku korony dodatniej, ale większość z nich ma niższą energię, bo znajdują się w obszarze o mniejszym gradiencie potencjału.
Mechanizm
Korony ujemne są bardziej złożone niż dodatnie. Cały proces rozpoczyna się od elektronu pierwotnego powstające na skutek oddziaływania na płyn promieniowania kosmicznego lub ultrafioletu. Elektron pierwotny poprzez kaskadę kolejnych zderzeń staje się źródłem lawiny cząstek rozchodzącej sie od elektrody ulotowej. Głównym źródłem elektronów w koronie ujemnej jest efekt fotoelektryczny zachodzący na powierzchni elektrody ulotowej. Praca wyjścia, czyli energia potrzebna do uwolnienia elektronów na powierzchni elektrody, jest mniejsza niż energia konieczna dla jonizacji atomów płynu w warunkach normalnych. W przypadku korony ujemnej podobnie jak w dodatniej głównym źródłem elektronów są fotony powstające na skutek powrotu wzbudzonych atomów tworzących plazmę na niższe stany energetyczne. Na dodatek jonizacja gazu jest trudniejsza niż w koronie dodatniej, bo jony dodatnie przemieszczają się do elektrody ulotowej tworząc wokół niej jasną otoczkę. Niekiedy zderzenia jonów dodatnich z elektrodą również prowadzą do powstawania nowych elektronów.
Pierwsza różnica między korona dodatnią i ujemną tkwi w odmiennej naturze zjawisk odpowiedzialnych za powstawanie lawin elektronów wtórnych. W koronie dodatniej kaskady zderzeń dotyczą atomów płynu, a w ujemnej powierzchni elektrody ulotowej. Druga różnica dotyczy procesu powstawania jonów w neutralnym płynie. Elektrony opuszczające elektrodę ulotową są pochłaniane przez atomy płynu, np. przez cząsteczki tlenu lub pary wodnej. W ten sposób powstają jony ujemne, które podążają do elektrody zbiorczej. W ten sposób obwód zostaje zamknięty.
Koronę ujemną można podzielić na trzy obszary coraz bardziej odległe od elektrody ulotowej:
1. Obszar wewnętrzny zawiera wysokoenergetyczne elektrony, które niesprężyście zderzają się neutralnymi atomami, co prowadzi do lawinowego narastania liczby naładowanych cząstek. Plazma w obszarze wewnętrznym ma zdolność jonizacji.
2. Obszar pośredni, w którym elektrony łączą się z neutralnymi atomami powodując powstawanie jonów ujemnych, ale nie mają dość energii, aby powodować kaskady zderzeń. Plazma zawarta w obszarze pośrednim jest ośrodkiem, w którym mogą zachodzić reakcje typowe dla takich warunków, ale nie jest źródłem dalszej jonizacji.
3. Obszar zewnętrzny, w którym występują tylko jony ujemne wędrujące powoli do elektrody zbiorczej. Pole elektryczne jest w nim jednorodne i nie występują zjawiska jonizacji.
Ognie Świętego Elma
Ognie świętego Elma inaczej też ognie św. Bartłomieja, ognie Kastora i Polluksa -to zjawisko akustyczno-optyczne w postaci małych, cichych, ciągłych, wyładowań elektrycznych na różnych powierzchniach, a szczególnie krawędziach przedmiotów, mające miejsce w czasie pogody zapowiadającej burzę. Wyładowaniom tym mogą towarzyszyć bardzo ciche dźwięki w postaci syczenia lub świstu, ale czasem może być to nawet głośny gwizd. Zjawisko pojawić się może na powierzchni skał, drzew, masztów, anten, lin. Występuje w różnych miejscach, ale najłatwiej zaobserwować je w górach lub na morzu. Wyładowania te są niegroźne, a można je zaobserwować nawet na wyciągniętej ręce. Ognie Elma pojawiają się podczas pogody oznaczającej zbliżanie się burzy z piorunami, nie są jednak gwarancją jej wystąpienia, aczkolwiek w skrajnych przypadkach mogą występować nawet w trakcie jej trwania. Efekty świetlne w czasie widnego dnia są niewidoczne, ale o brzasku, zmierzchu i w nocy, oraz podczas bardzo silnego zachmurzenia widać je w postaci łuny lub świetlnych miotełek wytryskujących z różnych miejsc.
Na statkach szczególnie wydatnie zjawisko to występuje na końcach masztów, ponieważ gęstość ładunku w naładowanych przewodnikach jest zawsze największa tam, gdzie promień krzywizny powierzchni jest najmniejszy (a więc np. na ostrzu). Marynarze nazwali te wyładowania "ogniami świętego Elma" i mimo starej zasady, że nieznane budzi strach, a marynarze są bardzo przesądni, to "elmy" - wyjątkowo - są przez nich uznawane za znaki pomyślne. Same ognie Elma nie są w ogóle groźne, ale duża ich intensywność świadczy o wysokiej różnicy potencjałów elektrycznych pomiędzy ziemią i warstwą chmur, co powinno być ostrzeżeniem dla obserwatora, że w każdej chwili gdzieś w okolicy może uderzyć piorun. Ognie św. Elma występują także podczas przelotu samolotu przez naładowaną elektrostatycznie chmurę lub chmurę pyłów wydobywających się podczas erupcji wulkanu. Wtedy to drobne, ostre drobinki pyłu trą o krawędzie natarcia skrzydeł, powodując wyładowania elektrostatyczne, a także jasną poświatę. Jest to zjawisko dość niebezpieczne, ponieważ pył wulkaniczny może zatrzymać pracę silników i doprowadzić do katastrofy.
METODA GRW / GDV
ГРВ (Газо-Pазрядной Визуализации)
GDV - METODA WIZUALIZACJI POPRZEZ
WYŁADOWANIA ELEKTRYCZNE W ŚRODOWISKU GAZOWYM
Badania wykazały, że intensywność, charakter i struktura specyficznej luminescencji żywych tkanek w zmiennym polu elektrycznym w przeważającej części zależy od stanu wyjściowego obiektu w tym od poziomu jego procesów, stanu funkcjonalnego poszczególnych organów i tkanek, specyfiki procesów patologicznych. Metoda GRW (ang. GDV) daje możliwość oceny stanu strukturalno- funkcjonalnego organizmu z otrzymaniem stałych i istotnych wyników w realnej skali czasowej. Wybitny rosyjski naukowiec, prof. S.D. Kirlian uzasadnił naukowo zjawisko fluorescencji ciała ludzkiego. Do dnia swojej śmierci w 1978 roku prowadził badania, które były i są kontynuowane przez naukowców z całego świata. Dzięki aparaturze GRW (GDV) wynik otrzymuje się na podstawie oceny porównawczej wieloparametrowych obrazów i obróbki matematycznej parametrów, które zależą od stanu psychofizycznego organizmu. Podstawą tworzenia obrazu jest wyładowanie elektryczne w środowisku gazowym w pobliżu powierzchni badanego obiektu. Można wyróżnić dwa podstawowe typy wyładowań związane z formowaniem kirlianogramu:
- lawinowy rozwijający się w wąskiej warstwie próżni ograniczonej dielektrykiem;
- ślizgowy rozwijający się na powierzchni dielektryka.
Dla identyfikacji metody graficznej rejestracji wyprowadzono termin GRW-graf, a dla określenia samego obrazu GRW-gram analogicznie do szeroko stosowanych terminów encefalogram, kardiogram itp. Potocznie ukute zostały nazwy aurograf i aurogram. Otrzymane dane pozwoliły sformułować określoną metodę emisji biologicznej i optycznego promieniowania stymulowanego polem elektromagnetycznym wzmocnionym wyładowaniem elektrycznym w środowisku gazowym z wizualizacją za pomocą komputerowej obróbki danych (Biologiczna Emisja i Optyczne Promieniowanie. Wizualizacja przez Wyładowanie Elektryczne w Środowisku Gazowym). W odróżnieniu od szeroko znanych sposobów medycznej wizualizacji w metodzie GRW wynik otrzymuje się nie na drodze badania anatomicznych struktur organizmu, lecz na podstawie oceny porównawczej i matematycznej obróbki wieloparametrowych obrazów, parametrów, które zależą od stanu psychofizycznego organizmu. Jednocześnie podstawowe procesy fizyczne ujawniają się jako zróżnicowane dla obiektów biologicznych (BO) i nieorganicznych. Różnice funkcjonalne (BO) przejawiają się w podstawowym zróżnicowaniu i dynamice obrazów wytworzonych z wyładowań elektrycznych w środowisku gazowym.
Metoda GRW (GDV) w Medycynie
Badania wykazały, że intensywność, charakter i struktura specyficznej luminescencji żywych tkanek w zmiennym polu elektrycznym w przeważającej części zależy od stanu wyjściowego obiekty ( poziomu jego procesów, stanu funkcjonalnego poszczególnych organów i tkanek, specyfiki procesów patologicznych). Metoda GRW daje możliwość oceny stanu strukturalno-funkcjonalnego organizmu z otrzymaniem stałych i istotnych wyników w realnej skali czasowej.
Zastosowanie metody GRW w medycynie:
* Badania skriningowe zachowań na szeroką skale czyli szybka diagnostyka zapobiegawcza. Można je przeprowadzać wśród zdrowej populacji w ramach profesjonalnych przeglądów w szkołach, zakładach pracy lub podczas badań wstępnych itp. Pozwala to na wykrycie schorzeń a także potencjalne zagrożenie stref organizmu.
* Metoda szybkiej oceny zespołów objawów stanu chorych ambulatoryjnych, w poliklinikach, domach opieki, sanatoriach pozwalająca łatwo ograniczyć krąg diagnostycznych poszukiwań.
* Dobór indywidualnych metod leczenia na podstawie danych z analizy GRW-gram. Wspomaganie badania, wpływu na organizm człowieka różnych czynników tj. preparatów leczniczych, psychoterapii, fizykoterapii itp. przed i po zastosowaniu.
* Kontrola stanu pacjenta podczas leczenia i ocena efektywności prowadzonego leczenia. Wspomaganie dynamiczną oceną GRW-gram w procesie leczenia.
* Dobór skutecznego leczenia podtrzymującego.
* Profilaktyka zachowań.
Ocena stanu organizmu metodą GRW przeprowadzona jest na podstawie analizy GRW-gram poddanej obróbce komputerowej przy pomocy specjalnego programu. Wyciągnięcie końcowych wniosków należy do lekarza. W chwili obecnej instalowanie GRW jest powszechne w państwowych i prywatnych klinikach, ośrodkach medycznych, sanatoriach i kurortach. Szerokie rozprzestrzenienie metody GRW nastąpiło w pracy prywatnych ośrodków medycyny niekonwencjonalnej.
Zalety Metody GRW (GDV)
* obiektywność informacji;
* wyrazistość i łatwość interpretacji uzyskanych danych, możliwość łatwego ich zapisywania i przetwarzania;
* możliwość śledzenia procesów w czasie, porównywania strukturalnych, funkcjonalnych i okresowych procesów w organizmie;
* nieinwazyjność i pełna sterylność badania;
* brak osobnych, szczególnych wymagań odnośnie pomieszczenia oraz dotyczących środowiska;
* metodyczna prostota i wygoda;
* niskie koszty własne samego badania.
Metoda GRW (GDV) w Psychologii
Ocena psycho-emocjonalnego stanu przy pomocy GRW
Rozwijający się system wieloparametrowej oceny stanu psychicznego człowieka i wpływ psychologicznego typu jednostki człowieka na jego stan fizyczny. Zestawienie zmian parametrów GRW-gram z danym stanem psycho-emocjonalnym człowieka pozwoliło wyszczególnić różne grupy badanych z najwyraźniejszymi odchyleniami psychicznymi. Na podstawie tych badań opracowany został program „GDV Activation”. Wynikom uzyskanym w danym programie odpowiadają analogiczne poziomy stresu (Stres Factor) otrzymane na drodze analizy parametrycznej GRW-parametrów otrzymanych różnymi sposobami GRW-zdjęć.
Psychofizyczna GRW-diagnostyka potencjału człowieka
W wyniku skriningowej bioelektrograficznej diagnostyki psychofizjologicznej potencjału człowieka (próba około 2000 wysokospecjalizowanych sportowców), zebrano podstawową bazę danych. Łączy ona zarówno dane otrzymane metodą GRW, jak i wielkości weryfikowanych wskaźników jak parametry aktywności serca, testy psychologiczne, wytrzymałość genotypowa itp. W wyniku tego ujawniono związek charakterystyki GRW z psychofizycznym potencjałem sportowców. Opracowano zautomatyzowany system skriningowej diagnostyki psychofizycznego potencjału sportowców, który pozwala zarówno na szybką diagnostykę jak i zestawienie sportowców w obrębie grupy.
Profesjonalny dobór za pomocą GRW (GDV)
Ważnym z kierunków rozwoju GRW jest opracowanie metodyki i wdrożenie metody GRW w obszar profesjonalnej selekcji. Jednym z najważniejszych zadań profesjonalnej selekcji jest kontrola aktywności operatorów złożonych systemów jak pilotów, kosmonautów, kontrolerów lotów itp. Metodą GRW można wyznaczyć granicę psychofizycznych możliwości przy założeniu działania w warunkach podwyższonego poziomu stresu. Znajduje ona zastosowanie w przesiewowej ocenie kandydatów w agencjach rekrutacyjnych i w oddziałach naboru kadr, a także w szybkiej ocenie stanu człowieka przed wykonaniem określonego zadania, co ma szczególne znaczenie np. w pracy komandosów czy wojsk specjalnych.
KAMERA KIRLIANOWSKA GDV
Kamera Kirlianowska jest ciekawym urządzeniem umożliwiającym obserwację tzw. biopola powstającego wokół wszelkiego rodzaju materii ożywionej i nieożywionej. W chwili obecnej, na rok 2008, na świecie można spotkać bardzo wiele całkiem zaawansowanych technicznie urządzeń tego typu, wykonujących kolorowe zdjęcia. Zasada działania kamer kirlianowskich wykonujących zdjęcia całych sylwetek opiera się o pomiary rezystancji skóry i nanoszenia wygenerowanego komputerowo obrazu na kliszę fotograficzną. Natomiast zwierzątka i roślinki pokazywane na zdjęciach zostają zwykle podłączone do prądu. Badania wykazały, że biopole zmienia się wraz ze zmianą stanu zdrowia badanego organizmu. Na podstawie kolorów można zdiagnozować choroby lub przewidzieć te, które się jeszcze nie ujawniły. Metoda ta stosowana jest z powodzeniem np. w niektórych klinikach w Rosji i USA. Stopniowo postęp techniki zastępuje jak widać jasnowidzów, a i jeszcze pozwala na weryfikację autentyczności ich paranormalnych czy może raczej wyjątkowych zdolności i talentów eliminując oszustów. KAMERA GRW to urządzenie za którego pośrednictwem można odczytać i zarejestrować oraz przesłać do komputera w celu dalszej obróbki GRW luminescencyjne obrazy pożądanego obiektu. GRW-zdjęcia obiektów są rejestrowane w tym samym czasie. Fotografia kirlianowska i związana z nim technika jest typowym przykładem z jakim trudem nowoczesne, postępowe i bardzo użyteczne wynalazki torują sobie drogę pośród mroków zacofania, sceptycyzmu, neofobii, szkodliwego krytykanctwa i wzajem zwalczających się konkurencji.
Literatura i Bibliografia
* "The Kirlian Aura" by Kippner & Krippner;
* "The Body Electric" by Thelma Moss;
* Junhong Chen: Direct-Current Corona Enhanced Chemical Reactions, Ph.D. Thesis (ang.).
* Leonard Loeb: Electrical Coronas Their Basic Physical Mechanisms. University of California Press, 1965.
* James D. Cobine: Gaseous Conductors; Theory and Engineering Applications. McGraw-Hill or Dover reprints, 1941, dodruki w 1958, 1970).
* David G. Boyers and William A. Tiller (1973). "Corona discharge photography". Journal of Applied Physics 44: 3102-3112.
* Jerzy Warych: Oczyszczanie gazów; procesy i aparatura. Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, Warszawa, 1998. ISBN 83-204-2305-8.
* Lech Emfazy Stefański; Od magii do psychotroniki; Studio Astropsychologii 2008;
* W. Sedlak, "Wykłady o bioelektronice", 1987.
Linki:
Instytut Korotkova:
Instytut Biotroniki i Elektrofotografii KSRiB w Kielcach:
Opracowanie i redakcja tematu:
PremaDharmin