543


W 28/09/2011

Ekonomia instytucjonalna - mając dwa państwa gdzie panuje wolny rynek to tam gdzie są silne instytucje, gdzie jest system prawa, rząd, dobrze funkcjonujący system monetarny itp. to to zadziała. Nie ma wolnego rynku bez silnego państwa, bo musi być ktoś kto wyegzekwuje umowy które są swobodnie podejmowane na rynku.

Najpierw powstaje państwo a potem wprowadza ono walutę. Euro jest walutą za którą nie stoi żadne państwo.

Finanse publiczne są pochodną państwa, czyli nie istnieją bez państwa. Mają zapewnić jego sprawne funkcjonowanie. Muszą się wpisać w realizację funkcji państwa

Teoria powstania państwa - teoria umowy społecznej (francuskie oświecenie, Roseau) jest teorią ahistoryczne (nie można wskazać ze ktoś kiedyś podpisał taką umową, ale umownie przyjmuje się że historię dzieli się do i po powstaniu państwa) umowa ta została zawiązana przede wszystkim dla zapewnienia bezpieczeństwa zewnętrznego - przed innymi grupami; wewnętrznego - pilnowanie żeby nikt nie odstąpił od umowy, nie wypowiedział posłuszeństwa.

Państwo jest ostatecznym ubezpieczycielem - bo jako jedyny w niektórych przypadkach potrafi przyjąć na siebie ciężar odpowiedzialności

Ekonomia - nauka o wykorzystaniu efektywnym ograniczonych zasobów.

Finanse publiczne zajmują się przede wszystkim efektywnym wykorzystaniem pieniądza - ograniczony zasób

Wykład 28.09.

Ekonomia to nauka o racjonalnym wykorzystaniu ograniczonych zasobów

By wprowadzić jakieś działania, które gdzieś funkcjonują, trzeba sprawdzić i ustalić czy warunki są podobne, w których następują dane zjawiska, jest niemożliwe, stąd tyle szkół w ekonomi. Bum inwestycyjny i wzrost gospodarczy na świecie zawdzięczamy Keynsizmowi, na nim opierała się polityka, która pozwoliła przezwyciężyć wielki kryzys gospodarczy, a także pozwoliła odbudować Europę po II w.św. Ukształtowała się klasa średnia, do której zaczęto zaliczać wykwalifikowanych robotników. Na tym powstało bogate społeczeństwo.
Wolny rynek sprawdza się tylko w państwach, które są silne, wtedy może on dobrze funkcjonować. Państwo słabe zostanie przez wolny rynek rozniesione.

Gdy kontrahent nie chce regulować zobowiązań, można zaskarżyć go do sądu, gdzie wyrok każe to uregulować, a potem komornik ma to wyegzekwować, państwo pilnuje poprawnego przebiegu obrotu gosp. (u nas to nie funkcjonuje to za dobrze, bo państwo jest słabe). My porównujemy tylko punktowo pewne sprawy do innych krajów, jak W.B., a nie systemowo, porównanie całego systemu, bo dane elementy są powiązane.

(Ordoliberalizm - przeczytać co to jest)

Tacheryzm - Margaret Thatcher rozprawiła się z górnikami, jednak jej program restrukturyzacji, zakładał nie tylko zwolnienia górników, ale przygotował im oferty pracy, możliwość przekwalifikowania się, pieniądze na życie, w trakcie przekwalifikowania oraz dofinansowanie jeśli konieczna byłaby przeprowadzka, by znaleźć prace. Strajk górników rozwalił eksport węgla z Polski w trakcie trwania stanu wojennego.)

Każdy racjonalnie myślący rząd, bez względu na ugrupowanie jakie przedstawia, jest zainteresowany tym, by zatrudnienie było jak najwyższe, bo ludzie pracujący płacą podatki, co zwiększa przychody i rząd Mozę więcej wydać.

Problem Euro:

Euro jest pierwszą waluta w historii ludzkości, za która nie stoi rząd. Nie było takiego pieniądza w historii. Kiedyś były monety bite prze różnych władców i władze kościelne, ale opierały się na kruszcu, więc były wartościowe, a bicie monet o większym nominale niż wartość kruszcu kończyło się źle. Zawsze za pieniądzem papierowych stoi siła danego państwa. W USA Bank Rezerwy Federalnej może finansować państwo, u nas BC nie może finansować deficytu budż.

Za Euro nie stoi rządem rząd, nie utworzono 1 europejskiego rządu, który by odpowiadał za to, co się dzieje w strefie euro. Do dalszej integracji konieczny jest rząd europejski, który bd dysponował konkretnym budżetem, wybrany bd w konkretnych wyborach parlamentarnych. (jeśli komuś coś nie pasuje może się zmierzyć z rządem, w ten sposób przezwyciężano wielki kryzys, wprowadzano reformy Grabskiego, Balcerowicz wprowadzał reformy. Umocowanie komisji europejskiej jest za małe. Pierw powstaje państwo, a potem wprowadza walutę.

Omnipotencja państwa- zakres aktywności państwa oraz jego ingerencję w życie i funkcjonowanie społeczeństwa. Państwami omnipotentnymi były nazywane państwa o ustroju totalitarnym. Cechował je nieograniczony wpływ organów władzy na zbiorowość występującą na danym terytorium. UE zachowuje się tak, ponieważ ingeruje nawet w tak drobne elementy zycia jak klasyfikacja czy marchewka jest owocem. Zabiera kompetencje państwu do samodzielnego decydowania o kierunkach rozwoju.

Sens istnienia finansów publicznych- mają zapewnić sprawne funkcjonowanie (danego) państwa. Nie ma fin.publ. bez państwa.

Nie ma w historii świata państwo, które by zbankrutowało. Normalne państwo jeśli nie może ulokować swoich obligacji na rynku fin, to wykupuje je BC państwa, a BC znajduje pieniądze na to dodrukowując pieniądze, podnosi się nominał i tak długo zwiększa się podaż pieniądza, aż sfinansuje to budżet. Powstaje inflacja, powstaje spadek siły nabywczej pieniądza. Robią tak USA, następuje spadek opłacalności eksportu towarów na rynek amerykański, podnosi się atrakcyjność t. amerykańskich na zagranicznych rynkach (tak się dewastuje rynek europejski). Ważne jest, że dane państwo ma się dobrze, agencje ratingowe obniżyły USA rating, a rynki obniżyły oprocentowanie, jakiego żądają od rządu amerykańskiego (bo ost, który zbankrutuje, bd rząd amerykański, prędzej padną duże korporacje, np. GM, ale nie rząd federalny). Wszystkie emisje pieniądza w USA maja zabezpieczenie w złocie z fortu Knox, gdy jest inflacja i spada siła nabywcza dolara, to złoto podnosi swoją wartość i amerykanie są wypłacalni. Spowoduje to odpływ pieniędzy z r.europ. do USA.

Ok. 1973r. rząd Fr. wypuścił obligacje na sfin. pomocy rolnikom, których dotknęła susza, dał prosty wybór - Francuzi nie musieli kupować obligacji, ale kto nie kupi, to musi zapłacić jednorazowy podatek klęskowy.

Z reguły obligacje rządowe są oproc. poniżej inf., więc ponosi się stratę na kapitale jednak jest pewność, ze odzyska się resztę kapitału, a przy papierach o dużej rentowności można stracić więcej.

(Nikt się nie martwi długim okresem, bo w długim okresie wszyscy bd martwi.)

Państwo jest wtórne w stosunku do czł. Jest tworem sztucznym, wymyślonym przez czł.

Jedna z teorii powstania państwa - teoria umowy społecznej

Powstała we Fr., przedstawiciel Jean Rousseau , teoria ahistoryczna, bo nie jesteśmy w stanie wskazać jakiegoś wydarzenia kiedy taka umowa społeczna została zawarta, tym b. na piśmie. Historię dzieli się na 2 okresy, do powstania państwa i później. Do powstania państwa walka każdego z każdym, zagrożone było życie jednostki i jej dobra, gdy o wszystko walczy z innymi. Umowa społeczna, w wyniku której powstaje państwo, zostaje zawiązana gł. dla zapewnienia bezpieczeństwa (zew. przed innymi grupami i wew., aby nikt z zawierających u. jej nie wypowiedział, wszyscy dotrzymali tej u.) Państwo jest ostatecznym ubezpieczycielem- bo państwo jest jedynym, kto może wziąć na siebie ciężar niektórych wydarzeń, np. pomoc dla os. które straciły dobytek na skutek huraganów.

Funkcje państwa:

- zapewnienie bezpieczeństwa zewnętrznego i wew.

- ubezpieczenie - państwo jako ostateczny ubezpieczyciel

Jeśli fin.publ. mają sprawnie funkcjonować, to należy zdef. czym państwo powinno się zajmować, ustalić co powinno w ramach konkretnych funkcji i zadań osiągać i ustalić najkorzystniejszą ścieżkę uzyskania celu, czyli najlepszy efekt przy najniższych nakładach.

Z punktu widzenia ekonomi należy najefektywniej wykorzystać pien, bo one są zawsze zasobem ograniczonym (problem z przeznaczaniem pien., czy dać na badania profilaktyczne czy na leczenie staruszków).

(nie mamy możliwości wyboru/odwołania prezesa NFZ, który się bawi w Boga, dzieląc pien. decydując kto bd żył, nie mamy wpływu na wybór Rady Nadzorczej NFZ, mimo, ze wszyscy płaca skł. na ubezp. zdrowotne, ucieka się od ujawniania, jak się dysponuje tymi pieniędzmi.)

W fin.publ. ważne jest efektywne wykorzystanie pieniędzy by uzyskiwać cele. Nie przyda się nam zrównoważony budżet i niskie podatki jeśli państwo nie bd sprawnie funkcjonować. (Ludzie wolą wyjeżdżać do Szwecji z Pl i tam żyć i pracować, mimo, że są tam dużo wyższe podatki, bo państwo sprawniej funkcjonuje. Polacy wolą wyjeżdżać do Włoch mimo, że Włochy mają dług publ. na poziomie 120% PKB a Polska 50% PKB).

ĆW 5/10/2011

Podstawową funkcją finansów publicznych jest zapewnienie państwu możliwości efektywnego wykonywania zadań.

Jeźdźcy na gapę - członek grupy społecznej, który partycypuje w korzyściach wynikających z przynależności do grupy, ale uchyla się od ponoszenia związanych z tym kosztów;

Teoria państwa zgodnie z wykładnią prawa - państwo nie jest organizacją celową, czyli że może stosować przymus wobec swoich obywateli bez względu na to czy wywiązuje się ze swoich obowiązków czy też nie. Obywatel nie ma prawa wypowiedzieć mu posłuszeństwa nawet gdy nie jest zadowolony z wykonywanych przez niego funkcji.

Wg ekonomi państwo jest organizacją celową. Państwo do czegoś służy i nie może nie wykonywać swoich zadań. Problemem jest określenie tego celu. Dominuje teoria państwa umowy społecznej. Państwa muzułmańskie oparte są o teorie deistyczną państwa (podstawą jest religia - umożliwienie zbawienia obywatelom).

Teoria podboju - państwo powstaje ponieważ najeźdźcy chcą utrzymać i kontrolować terytorium które podbili.

Teoria krwiobiegu - traktuje ludzi jako komórki ciała. Jest to teoria człowieka zbiorowego.

Teoria położenia geograficznego - np. Szwajcaria powstała bo ludność nie chciała należeć do żadnego z sąsiednich państw.

Konstytucja - forma umowy społecznej ludności z państwem. Na jej podstawie obywatel może dochodzić swoich praw.

W 5/10/2011

Ekonomiczne uzasadnienie istnienia państwa. Sam fakt że państwa istnieje że wykonuje funkcje (bezpieczeństwo, funkcja organizacyjna, regulacyjna itp.) nie wystarcza.

Homo economicus (człowiek racjonalny, ekonomiczny) jest używany do analizy zachowań także społeczeństwa wg zasady że im bardziej dana rzeczywistość nie pasuje do naszych wyobrażeń tej rzeczywistości tym gorzej dla tej rzeczywistości. Czyli wg schematu homo economicus próbuje się tworzyć teorie ekonomiczne nawet dla ludzi którzy w dużej części już nie żyją wg tego schematu.

Schemat tłustego kota - najedzony kto za myszami biegać nie będzie. Europa się wzbogaciła i polityką celną chroni swoje bogactwo.

Unia Europejska - teoria oblężonej twierdzy.

Najlepszym sposobem redystrybucji (podziału) dóbr jest rynek - tak się ogólnie przyjęło, ale nie zawsze jest to prawdą. Wg niektórych ekonomistów jest to prawdą tylko wtedy gdy mamy do czynienia z idealnym dobrem prywatnym.

Idealne dobro prywatne - to dobro które jest podzielne, którego konsumpcja przez jedną osobę uniemożliwia konsumpcję przez inną osobę oraz można uzależnić konsumpcję tego dobra od dokonania odpłatności.

Dobra publiczne - to takie dobro które jest niepodzielne, konsumpcja przez jedną osobę nie wyklucza konsumpcji innych osób, nie da się uzależnić konsumpcji tego dobra od dokonania odpłatności. Przeciwieństwo idealnego dobra prywatnego. W grupie tych dóbr wyróżnia się m.in. dobra wolne.

Dobro wolne - na jego wyprodukowanie człowiek nie musi ponosić nakładów, bo one istnieją (np. krajobraz)

Znacząca część dóbr publicznych to dobra które trzeba wyprodukować np. obrona narodowa. Około 10%PKB. Istnienie dobra publicznego jest wyjaśnieniem istnienia państwa ponieważ są one niezbędne dla funkcjonowania ludzi a jednocześnie rynek nie jest w stanie ich dostarczać.

Dobro społeczne (czyste dobro publiczne) - jest idealnym dobrem prywatnym. Natomiast z różnych przyczyn jest dystrybuowane prawie jak dobro publiczne np. oświata - jest IDP. Wspólnym mianownikiem takich dóbr jest to że przynoszą specyficzne efekty zewnętrzne.

Monopol naturalny - normalnych warunkach rynkowych nie może być więcej niż jeden operator. Naturalnym radzeniem sobie z tym w europie jest przejmowanie tej dziedziny przez państwo.

W 12/10/2011

Funkcje państwa

alokacyjna

redystrybucyjna

stabilizacyjna

Funkcje finansów publicznych

Na układ funkcji trzeba spojrzeć jako układ macierzowy np. na funkcje obrony zewnętrznej trzeba patrzeć także z punktu widzenia funkcji alokacyjnej. Bo obrona narodowa jest dobrem publicznym i dzięki funkcji alokacyjnej jest możliwe wytwarzania tego dobra. Państwo dokonuje alokacji środków pieniężnych.

Alokacja - generowanie zasobów pieniężnych podmiotów które wytwarzają dobra publiczne i społeczne.

Funkcja alokacyjna - interesuje nas na co państwo wydaje pieniądza a nie skąd je bierze

Żeby państwo mogło dokonać alokacji, czyjeś fundusze muszą być ograniczone bez względu na to kto będzie zgłaszał popyt.

Alokacja to także struktura przekazywanych środków, czyli hierarchia ważności poszczególnych funkcji państwa, poszczególnych dóbr publicznych ma które będą przekazywane pieniądze.

Czego nie ma w budżecie tego niema → nie będzie zrealizowane.

Funkcja alokacyjna nie rozstrzyga sposobu dostarczania dóbr publicznych i społecznych.

Alokacja może nastąpić w sposób taki że państwo przejmuje na siebie ciężar i tworzy instytucje publiczne wytwarzające dobra publiczne lub wynajmuje się podmiot prywatny (publiczne jest tylko zadanie i pieniądze)

Czasem jedynym źródłem popytu jest państwo. Jeżeli jest coś dostarczane przez sektor prywatny i wtrąca się państwo to prywatny wycofuje się, bo państwowe przedsiębiorstwa mają w swoją logikę mają wpisaną „nieuczciwą” konkurencję (mogą liczyć na miękkie ograniczenia finansowe - podatków się nie egzekwuje, nie posyła się komornika z ZUS, spółki miejskie nie egzekwują należności itp.)

Funkcja regulacyjna może być realizowana bez funkcji alokacyjnej ale to oddala od demokracji bo oznaczałoby to że tylko bogaci mogą zasiadać w parlamencie. Funkcja regulacyjna jest pochodną funkcji alokacyjnej. Bo wszystkie zadania państwa są możliwe o ile państwo dokona alokacji, czyli będą na nie pieniądze.

Wydatki publiczne dzieli się na:

Funkcja redystrybucyjna sprawa sprowadza się do wyrównywania, czyli chodzi najczęściej o spłaszczanie nierówności. W układzie pierwotnym bogactwa które następuje w wyniku transakcji na rynku (transakcji kupna-sprzedaży). Funkcja redystrybucyjna ma za zadanie zmniejszanie rozpiętości różnic w bogactwie. Dysproporcje liczy się wg wskaźnika Jimmiego - bada się rozkład dochodów, bada się czy stopień rozbieżności dochodów po wykonaniu danego zadania publicznego zmniejszyły się. Państwo powinno wykonywać tylko działania które powodują spadek tego wskaźnika.

Zasada sprawiedliwości społecznej Rawlsa - nie da się w zasadzie dyskutować o funkcji redystrybucyjnej bez przeczytania tego 6 tomowego dzieła filozofii współczesnej.

O funkcji redystrybucyjnej mówi się także przy omawianiu zrównania szans. Bogatym zabieramy w postaci podatków a biednym dajemy w postaci transferów (np. zasiłki). W tym kontekście w Polsce stosuje się najdroższy wariant pomocy społecznej bo stosuje się wypłaty gotówkowe. Jest tak ponieważ uznajemy że jednostki maja wolne prawo do wyboru sposobu konsumpcji i kierowanie nią jest tyranizowaniem obywatelem. Pomoc powinna być umożliwiająca spełnienie celu, a nie odfajkowanie pomocy - masz kasę i spadaj. Wyliczono że pomoc 50 złotowa kosztuje państwo ok 550zł.

Funkcja stabilizacyjna. Finanse publiczne poprzez instrumenty gromadzenia dochodów i wydatków publicznych wpływają na stabilizację cyklu koniunkturalnego. Oczywiście pod warunkiem że robią to w sposób przytomny bo nie każdy budżet stabilizuje cykl koniunkturalny w danym kraju. To wymaga odpowiedzialnej polityki finansowej, budżetowej i przemysłowej państwa.

W 19/10/2011

Funkcja redystrybucyjna - wydatki (transfer) które są adresowane indywidualnie (do konkretnej osoby).

Często funkcje są pomieszane ze sobą np. odpłatność za przedszkole jest uwarunkowana wysokością dochodów rodzica. - z jednej strony produkowanie dobra publicznego (alokacja) oraz nierówność odpłatności (redystrybucja - pewien poziom kosztów przejmuje na siebie społeczność).

Rozróżnienie funkcji finansów publicznych opiera się na założeniu że wszystkie te funkcje działają niezależnie od siebie np. oznacza to że alokacja nie ma nic wspólnego z redystrybucją. Zakładamy że każda z tych funkcji może być użyta samodzielnie bez wpływu na pozostałe. Jest to rygorystyczne założenie ale w praktyce niemożliwe do spełnienia dlatego stosuje się rozwiązania najbliższe ideałowi. Nie da się wykonywać jednej funkcji bez oddziaływania na inne.

Czysta forma redystrybucji sprowadza się do spłaszczania rozwarstwienia dochodów.

Ideałem społeczeństwa demokratycznego jest klasa średnia i w zasadzie gdy mamy dobre działanie funkcji redystrybucyjnej klasa średnia się rozszerza. Idea klasy średniej zakłada że ludzie mają pewne zainteresowanie utrzymaniem działania państwa bo mają co stracić a ono jest dla nich gwarantem utrzymania tego. Klasa średnia utrzymuje się zazwyczaj z pracy swoich rąk lub z małego zakładu więc nie ma oligarchicznego podejścia do pracy (pan i sługa). Dzisiaj mamy do czynienia z pauperyzacją klasy średniej (kurczenie się).

Konsumpcja dzieli się na indywidualną i zbiorową. Zbiorowa ma udział w zmniejszaniu dysproporcji dochodowej (dochód dyspozycyjny nie wzrasta ale konsumpcja może rosnąć). Redystrybucja nie musi odbywać się tylko indywidualnie poprzez kształtowanie indywidualnego funduszu nabywczego, ale może także polegać na ponoszeniu określonych nakładów w układzie przestrzennym. W naturalny sposób w gospodarcze następuje redystrybucja między branżami o charakterze dojnych krów (ustabilizowanych, o wysokim poziomie rentowności) na rzecz branż schyłkowych np. poprzez pomoc publiczna (np. umarzanie podatków, zaległych składek ZUSowskich → jedni płacą dużo a innym umarza się).

Wizja solidarnego państwa - pomaganie opóźnionym w rozwoju regonom, ale czy one są gotowe na przyjęcie tej pomocy? Za duże opóźnienie powoduje to że aby dostać kasę na projekt najpierw trzeba ją mieć żeby móc go napisać.

Alokacja merytoryczna dóbr może pomniejszać lub pogarszać dysproporcje dochodowe

Funkcja stabilizacyjna - finanse publiczne wpływają na stabilizację cyklu koniunkturalnego.

Bank centralny jest zaliczany do finansów publicznych bo jest władzą monetarną a ta jest częścią finansów publicznych. Jego wyniki są zaliczane do całego sektora. Poza bankiem centralnym za stabilizowanie gospodarki odpowiada rząd. Ale czy państwo powinno stabilizować cykl koniunkturalny? Czemu sztucznie przedłużać agonię podmiotów które nie spełniają kryteriów rynkowych i nie powinny funkcjonować? Czy płynie coś dobrego ze stabilizowania cyklu, czy jest to warte działania państwa? Przez interwencje państwa okres stagnacji jest dłuższy, ale poziom odchyleń jest znacznie mniejszy niż w przebiegu normalnego cyklu koniunkturalnego. Z punktu widzenia stabilizacji społecznej (z punktu widzenia zachowań dużych mas społecznych) może się to okazać czymś pożądanym. Ale czy jest to pożądane w zakresie gospodarki? Hamuje to przepływ pieniędzy z przemysłów schyłkowych do przemysłów wznoszących. Ponieważ nikt się nie boi inwestować w schyłkowe bo mogą liczyć na pomoc państwa - biznes jest bezpieczny a nowe branże z istoty swojej są niebezpieczne bo niosą z sobą większe ryzyko.

Elementami wpływającymi na stabilizację są automatyczne stabilizatory koniunktury. Z jednej strony podatki z drugiej strony wydatki. Podatki przede wszystkim są zależne od koniunktury - nie mam zysku nie płacę podatku. Przy podatku progresywnym (progi podatkowe) obniżenie rentowności powoduje obniżenie ciężaru podatkowego. Vat powinien być neutralny. Vat trzeba zapłacić bez względu na WF. Po stronie wydatków automatycznymi stabilizatorami są wydatki sztywne dzięki temu pewna część ludzi generuje ten sam popyt bez względu na koniunkturę. Rząd o pogorszonej sytuacji gospodarczej dowiaduje się z wysokości płaconych podatków. Jednak informacje te wpływają z miesięcznym opóźnieniem ale ostateczna diagnoza trwa jeszcze dłużej. Automatyczne stabilizatory działają łagodząco i dają czas rządowi na zadziałanie.

Sektor publiczny w jego kontekście powinno się mówić o finansach publicznych.

Ustawa o finansach publicznych określa jakie podmioty należą do sektora finansów publicznych a jakie nie. Jednak definicja ta nie obejmuje całego sektora publicznego bo np. ustawodawca wykluczył z jednostek sektora finansów publicznych spółki prawa handlowego i tylko te które w ustawie o ich powołaniu mają napisane że zalicza się je do sektora finansów publicznych do tego sektora są wprowadzane. Jakie są granice sektora publicznego? Diabli to wiedzą ;) bo każde państwo ma inne podejście do tego co jest wliczane do sektora publicznego. A GUS co chwilę też zmienia tą definicję.

Sektor publiczny potrzebny jest do wykonywania zadań publicznych (wytwarzanie i dostarczanie dóbr publicznych).

Przedsiębiorstwa działające w warunkach monopolu naturalnego nigdy nie były dobrami publicznymi były dobrami prywatnymi ale były produkowane przez jednostki sektora publicznego.

W 26/10/2011

Czym się różni fundusz od zasobu środków pieniężnych??

Majątek nieruchomości i ruchomości, częścią ruchomości są środki pieniężne - zasoby środków pieniężnych.

Fundusz- środki pieniężne przeznaczone na konkretny cel-(budżet)- finansowanie istnienie państwa, wszystkich funkcji państwa, przy założeniu racjonalnego działania.

Budżet- zestawienie dochodów i wydatków

Podczas rewolucji angielskiej został oddzielony majątek państwa od majątku panujących, tj w tym przypadku rodziny królewskiej, tak to funkcjonuje do dziś. Rodzina królewska ma swój majątek, min. pałace, nieruchomości, dostają dotacje z budżetu, a reszta idzie z podatków na finansowanie państwa, król tym nie zarządza.

Ustrój demokratyczny ma sens, gdy majątek publiczny i budżet publiczny…(nie da się zrozumieć) przedstawicieli wybieranych przez społeczeństwo.

Budżet- definicja

  1. Jest to plan finansowy

Nie jest zestawienie kontrolnym ani sprawozdaniem, jest planem funkcjonowania państwa na kolejny rok. Jest formą przyzwolenia.

Jedynie rząd może złożyć projekt ustawy budżetowej, przez co pokazuje swój plan działania na najbliższy rok, a następnie ten plan zostaje zatwierdzony przez parlament jako ustawa. Parlament jako zbiór przedstawicieli społeczeństwa zatwierdza plan rządu, to jest jedyne co może być zrobione legalnie. Często różni się to co jest zapisane w budżecie od tego co deklarują politycy, ale faktycznie realizowane może być tylko to na co są przyznane środki, robione bd tylko to co jest zapisane w budżecie i w takich rozmiarach jak zapisano w budżecie. Rząd sam siebie ogranicza poprzez przedstawienie takiego planu. Budżet decyduje o szeroko rozumianej aktywności administracji państwowej.

Do 1995 r włączcie złożenie projektu ust budżetowej, do parlamentu poprzedzało złożenie projektu założeń społeczno- gosp. rozwoju kraju. Budżet przedstawiał jak te założenie sfinansować. Obecnie te założenia zawierają się w uzasadnieniu do ustawy budżetowej wpływające do sejmu wraz z ustawa. (Dokument ten można przeczytać na str sejmu- ok 400str. )

Budżet zadaniowy-

Łącznie z budżetem mamy do czynienia staje z wielkimi programami rządowymi realizacji określonych zadań, budżet roczny pokazuje ile pieniędzy na realizację tych zadań w danym roku bd wydane.

Podstawowy element funkcjonowania ustroju demokratycznego - zainteresowanie obywateli co dzieje się z jego podatkami i ocena czy g niego te pieniądze zostały zużyte prawidłowo?

Opinie wydawane o państwie- zawsze przez pryzmat budżetu, inne analizy są politologiczne , językowe itd. ale nie ekonomiczne.

Projekt budżetu jest publikowany 3 miesiące przed końcem roku, by przedsiębiorstwa miały czas się zaznajomić i przygotować na to, co bd realizowane w danym roku, jak to wykorzystać.

  1. Budżet jest funduszem - zbiorem środków pieniężnych zgromadzonych prze realizację funkcji państwa, z którego dokonywane są transfery.

Ekwiwalent pobieranych podatków- dostarczane dobra publiczne i społeczne w ramach realizacji funkcji państwa.

Podatki są uznawane za nieekwiwalentne -w sensie nie-ekwiwalentności szczegółowej- rozmiary świadczeń otrzymywanych od państwa nie musze pozostawać w bezpośrednim związku z rozmiarami płaconych podatków. Nie można mówić, że nie ma w ogóle ekwiwalentności, bo niektóre dobra są dostępne tylko dzięki temu, że państwo pobiera podatki.

Problem efektywności- czy sumy zebrane w postaci podatków przekładają się na odpowiednią ilość i poziom dóbr publicznych i społecznych dostarczanych przez państwo.

  1. Jest aktem prawnym- stanowi legitymacje działań rządu, drugi po ustawach.

Budżet - podsumowanie def.- jest to plan gromadzenia na scentralizowanym funduszu środków w celu finansowania funkcji państwa, uchwalany przez parlament w postaci ustawy na okresy roczne.

Budżet został podzielony na budżet państwa i JST, więc budżet państwa nie obejmuje wszystkiego, o czym mówimy, ale tylko ten element, który został zarezerwowany do poziomu władzy centralnej.

Scentralizowany fundusz -> problem konsolidacji fin publ. i dekoncentracji fin. publ. (debudżetyzacja)

Debudżetyzacja - tworzy się szereg innych funduszy, z których finansowane są określone zadania publiczne.

Konsolidacja- powrót środków na 1 scentralizowany fundusz, jakim jest budżet.

Ze względu na rozmiary budżet jest nadal scentralizowany, przejmuje ok 22%PKB, a budżety JST 15% PKB (jest ich ok 3tys.)

Istnieje szereg podmiotów, które mają postać funduszy, na których poza budżetem państwa gromadzone sa środki z danin publicznych i które przeznaczone są na finansowanie zadań państwa. Elastyczność zarządzania tymi pieniędzmi jest mniejsza. Konsolidacja finansów publicznych ma ułatwić zarządzanie pieniędzmi publicznymi.

Wykonywanie budżetu:

Państwo 1 dnia miesiąca przelewa środki do jednostek, które mają realizować swoje miesięczne budżety, one te pieniądze wydają w ciągu całego miesiąca, ale państwo by dokonać tego przelewu (sumy środków cały miesiąc) musi zaciągnąć dług w postaci emitowanie papierów wartościowych.

Finanse publiczne z 1 strony są deficytowe, a z 2 strony podmioty wykonujące wydatki mają na swoich rachunkach zamrożone środki pieniężne. Próbowano rozwiązać ten problem, tak by nie naruszyć płynności finansowej państwa.

Budżet skonsolidowany (nie zdał egzaminu) był jednocześnie rozpatrywany z budżetem województw, każdy województwa składał się z jednostkowego budżetu województwa i zbiorczego budżetu gmin. Budżet skonsolidowany obejmował wszystkie dochody i wydatki w kraju.

Funkcje budżetu jako funkcje finansów publicznych( były wcześniej )

Różne spojrzenia:

W literaturze budżet pełni funkcję ekonomiczna (alokacyjna, redystrybucyjna, stymulacyjna (bardziej niż stabilizacyjna) i polityczna- kontrolna.

Funkcja alokacyjna, redystrybucyjna, stymulacyjna, kontrolna (niektórzy dorzucają fiskalną- wg Gałuszki pobieranie dochodów, budżet nie pobiera pieniędzy dla sb, tylko na wydatki publiczne, więc wg niego funkcja fiskalna jest przypisywana instrumentom pobierania dochodu, np. podatek, składka na ZUS).

Funkcja ekonomiczna - pomniejszania/powiększania funduszy nabywczych przez gromadzenie wydatkowanie środków.

F. polityczne- z 1 strony wyzwanie, np. modernizacja, a z 2 strony gry polityczne mające na celu utrzymanie się przy władzy.

Krzyżówka 2 spojrzeń:

F. alokacyjna - Pytanie czyje fundusze są ograniczane a czyje powiększane?

W zakresie funkcji ekonomicznej - Np. wzrasta fundusz nabywczy pianisty, bo miasto wygenerowało potrzebę zorganizowania koncertu dla mieszkańców i teatr itp. dostało granty na swoją działalność, państwo alokuje pieniądze w przemysł zbrojeniowy- są tam miejsca pracy, by wytwarzać broń.

W kontekście funkcji politycznej - zachowanie tych miejsc pracy w zakładach przyczyni się do wzrostu popularności polityka/rządu, który zdecydował o takiej alokacji środków- zachowaniu zakładu - w rezultacie wzrośnie poparcie dla tego rządu w tym okręgu, gdzie jest zakład. Jednak produkcja i używanie własnej broni jest problemem, bo w czasie misji NATO żołnierze nie dostaną od kolegów część zamiennych, czegoś co się popsuło, bo nie maja tak jak oni standardowego wyposażenia tylko polski sprzęt, więc jak coś padnie, to są bezbronni. JAK realizować te funkcję polityczną by to jakoś pogodzić?

F. redystrybucyjna - w wymiarze unijnym

Pojawiła się konkurencja dla Polski w kwestii starań o środki z UE- np. biedne gminy z Niemiec, które na równi z innymi starają się o dofinansowania z budżetu unijnego w ramach funduszu spójności, nawet jeśli budżet UE zostanie zatrzymany na tym poziomie/zwiększony, to udział Polski w tym budżecie się zmieni, upadł element wzoru berlińskiego, na mocy którego, nasz udział jako terenów biedniejszych powinien stale wzrastać procentowego w strukturze tych pieniędzy w ramach kolejnych okresów programowania.

Niektórzy mają nadzieję, że Chińczycy ulokują swoją nadwyżkę w euroobligacje w celu ustabilizowania systemu - element f. politycznej.

Niemcy mają zaciskać pasa by z ich pieniędzy ratować inne kraje, bogaci Niemcy nie utrzymują biednych Niemców, tylko obywateli innych krajów, przez to sytuacja polityczna obecnego rządu nie jest zbyt dobra, ciężko bd im zdobyć w przyszłych wyborach elektorat - f. polityczna.

Jak przekonać osoby o wyższych dochodach by płaciły wyższe podatki i to na innych ludzi, na ich konsumpcje zbiorowa. Jak przekonać swoich wyborców, że mają zapłacić więcej podatków i utrzymać się na stanowisku - w kontekście funkcji stymulacyjnej.

F. stabilizacyjna- najczęściej realizowana na poziomie BC, na poziomie budżetu raczej się pobudza do określonych zachować, np. przez ulgi podatkowe (budowlana, dotacja przedmiotowa dla danego produkowanego towaru, subwencje dla Powiatowych Urzędów Pracy na zwalczanie bezrobocia tam gdzie była najtrudniejsza sytuacja, refundacja wydatków- zatrudnienie osób niepełnosprawnych, finansowanie część badań rozwojowych by zachęcić do modernizacji przemysłu, wdrażania nowych technologii (przykład - gwiezdne wojny, strasznie ZSRR - pieniądze trafiły do doliny Krzemowej- ogromny postęp technologiczny ).

W wymiarze ekonomicznym - f. kontrolna służy jako tzw. element wczesnego ostrzegania (nie mam pewności) raportowania o stanie gospodarki, zwłaszcza w kontekście gromadzonych dochodów, podatki są pochodna cyklu koniunkturalnego, zmiany w wysokości wpływów z podatków pozwalają na wcześniejsze podejmowanie decyzji w zakresie polityki gospodarczej, społecznej.

W wymiarze f. politycznej- f. kontrolna to przede wszystkim sprawowanie kontroli przez parlament nad rządem, rząd się rozlicza nie raz na 4 lata, tylko systematycznie prze uchwalaniu poszczególnych ustaw, rząd jest rozliczany/zatwierdzany przez parlament poprzez udzielanie absolutorium.

Budżet w wymiarze szerszym powinien być podstawowym instrumentem rozliczania rządu przez wyborców.

W 2/11/2011

Zasady budżetowe to pewne normy które rządzą konstrukcją budżetu.

Są dwa podejścia do tych zasad:

Kiedyś w podręcznikach prawa pisało się że pierwsza zasada budżetowa to jest zgodność budżetu z narodowym planem społeczno-gospodarczym. Problem dotyczył poprzedniego ustroju. Z tą jak skończyło się planowanie z podręczników tą zasadę wycięto. I przez dłuższy czas przyjmowano że konstrukcja budżetu to jest konstrukcja budżetu. Zgodnie z podejściem monetarystycznym najważniejsze są strumienie pieniężne. I na tym koniec. Problem nastąpił dopiero wtedy (wystąpiła z większą siłą) gdy weszliśmy do UE i np. UE uzależniła przekazywanie środków pieniężnych od pokazania na co te pieniądze będą wydawane, czyli pierwotnym elementem w stosunku do budżetu zaczęły być narodowe strategie rozwoju, innowacyjności itd. Pierwsza rzecz która była istotna to było to że UE żądała żeby tego typu plan/strategia była zgodna z dokumentami unijnymi czyli mieściła się np. w polityce spójności a dopiero później przyznawano pieniądze na zadania które mieściły się w tej polityce. To był szok dla naszych polityków bo przez pewien czas nasz budżet chodziła samopas - nie było ważne co państwo chce przy użyciu tych pieniędzy osiągnąć. Było ważne żeby był mały deficyt, dług nie narastał a nie co chce osiągnąć. Teraz od niedawna ćwiczymy budżet zadaniowy i w związku z tym mamy programy społeczne, gospodarcze, wieloletnie. Powinno być tak że budżet państwa jest zestawieniem na wykonanie tych programów w danym roku, czyli wydatki w budżecie powinny być zgodne z realizacją tych programów. Jest to w pewien sposób naśladowanie systemów amerykańskich bo oni podchodzą do budżetu (a przynajmniej podchodzili przez dłuższy czas), z punktu widzenia monetarystycznego nie do przyjęcia, jak scharakteryzował to Garner (laureat nagrody nobla) „trzeba tylko zsumować wydatki na zadania publiczne i zebrać te pieniądze”. Parlament w drodze ustawa nakłada na państwo pewne zadania i jeśli są one normalnie realizowane - mało jest zadań jednorocznych - ich realizacja powinna być one realizowane w dłuższym horyzoncie czasowym.

Normalne działanie jest takie:

Zakładamy cel, mierzymy go, rozpisujemy działanie na lata realizacji i tworzymy kosztorys. Potem już wystarczy zrealizować. Amerykanie doprowadzili to do perfekcji w czasie wojny → ile sprzętu? ile ludzi? ile paliwa?... brali pod uwagę wszystkie aspekty operacji nawet wykarmienie żołnierzy. Z powstałych rozwiązań wybiera się tą która pozwala osiągnąć cel przy najmniejszym zużyciu zasobów, czyli opcja optymalna. Jeśli nie ma szans na realizację celu to nie ma sensu się go podejmować.

Działanie państwa da się rozpisać na kilka programów rozpisanych w perspektywie dłuższego okresu czasu i wtedy w budżecie ujmuje się wydatki związane z daną fazą projektu przypadająca na dany rok. Stąd w USA debaty budżetowe sprowadzają się do 10% wydatków bo wszystkie pozostałe zostały rozstrzygnięte na poziomie przyjmowania programu rządowego. Dopóki nie zmienia się program dopóty nie ma podstaw do podważenia wydatków. W Stanach sytuacja która jest u nas byłaby nie do przyjęcia, czyli przyjmowanie ustawy, ale ile kasy będzie na nią przeznaczonej okaże się dopiero za rok. U nas od jakiś 2 lat dopiero najpierw jest projekt, czyli co chcemy osiągnąć, kiedy za ile pieniędzy a dopiero później realizacja ustawy budżetowej jako sumy wydatków na różnego rodzaju programy → koniec wydawania tyle ile mamy bez celu i martwienia się o efekty, ważne żeby deficyt nie przekroczył, żeby dług nie przekroczył.... Zapewne już niedługo wróci do podręczników zasada realizacji budżetów wg programów realizacji zadań publicznych. Zresztą na dłuższą metę nie dało się tego ominąć bo tak jest skonstruowana ustawa o finansach publicznych. Nie może być tak że co roku redefiniuje się definicje zadań publicznych a nie reformuje się ustaw i w zależności ile pieniędzy jest tyle realizuje się → to jest marnotrawstwo (program wieloletni a zmniejsza się fundusz na realizację zadania bo deficyt za duży, wielkość budżetu się zmniejszyła → cel jest nie do osiągnięcia przy zmiennych regułach gry). Planowanie budżetu nakierowanego na realizację konkretnych celów wymaga jednego - myślenia perspektywicznego, wyobraźni (jaki będzie efekt tego że zostawimy projekt w takim a nie innym momencie?), powinno się działać wyprzedzająco (zanim stanie się sprawą gardłową) i nie marnować czasu.

Obecnie mamy sytuację że nie wiadomo co państwo jest tak naprawdę w stanie wykonać a co nie, bo próbuje się obdzielić wszystkich funduszami, przez co są napięte fundusze i każdy dostaje mniej niż potrzebuje. Mamy program chcemy go wprowadzić i powstaje problem bo nie ma funduszy na jego wykonanie - rozwiązanie jest proste: nie realizujemy go i nie wprowadzamy do budżetu, a nie obcinamy pieniądze na poszczególne zdania.

Dla ludzi wpisujących się w monetaryzm tylko przepływy pieniężne się liczą nic więcej. Budżet państwa to tylko strumienie wpływów i wypływów pieniędzy. Próba znalezienia logiki jest niepotrzebna. Najważniejsze jest by deficyt nie wystąpił lub był niski.

Próby wdrażania programów oszczędnościowych w postaci cięcia byle jak wydatków, bez zastanowienia się nad konsekwencjami (bo „mityczne” rynki chcą by deficyt był jak najmniejszy). Co z tego że można wysadzić całe gospodarki kraju przez tego typu cięcia.

Przykład: pobudzenie turystyki wśród emerytów poprzez dopłaty do ich wyjazdów w terminach nieobłożonych spowoduje wydłużenie sezonu, czyli większe zarobki dla mieszkańców tych miast gdzie będą oni spędzać czas, czyli większe podatki będą płacone, czyli zwiększą się dochody budżetu. Podatki to jedna z korzyści druga to taka że tym mieszkańcom nie trzeba wypłacać zasiłków. Cięcie wydatków pobudzających turystykę wcale nie zrównoważy budżetu bo zmniejszą się wpływy do budżetu i zwiększą wydatki z powodu wypłacanych zasiłków. Zmienią się tylko tytuły wydatków.

Wydatek nie może być na bieżąco i chaotycznie dostosowywany pieniędzy bo wtedy państwo zaczyna przypominać pijaka - jak mu wpadnie do kieszeni pije więcej i lepsze, a jak nie to coraz gorszy albo sępi od innych. Nie może tak budżet funkcjonować bo nadal jest tym nieprzewidywalnym pijakiem niezdolnym do podjęcia aktywności.

Nie można funkcjonować w okresie jednego roku. Etapy muszą się komponować w całość projektu, nie mogą one ze sobą konkurować. Realizacja projektu w dłuższym czasie powinna być realizowana jak praca na taśmie → wszystko ma swoje tempo i moment realizacji. Dany rok powinien być dostosowany do ogólnego rytmu zadania a nie do danych możliwości finansowych. Jest pewien element stabilności a kwestia ewentualnego zastanawiania się czy dalszego działania może dotyczyć pewnego marginesu wydatków - jedne zadania się kończą, inne redefiniowaliśmy i inne środki są potrzebne mogą powstać pewne oszczędności , może się zdarzyć że w wyniku takiego a nie innego cyklu koniunkturalnego wpadnie więcej podatków do budżetu itp., ale to nie uzasadnia w najmniejszym stopniu zmniejszania rytmu czy też wydawania pieniędzy na „hura” bo jest jeszcze co wydać.

Niewykonanie deficytu budżetowego jest tak samo złe jak nadmiar wydatków, bo pewne zadania nie będą zrealizowane (w pełni lub części).

Na realizowanie budżetu bez plany Polski nie stać bo jest to marnotrawstwem pieniędzy.

Zasada jedności - mówi że powinien być jeden budżet. Występuje bądź w jedności rzeczywistej bądź formalnej. Zasada jedności rzeczywistej - w danym państwie występuje tylko jeden budżet. Zasada jedności formalnej - zakłada że oprócz budżetu będą parabudżety, ale będą one rozpatrywane łącznie w postaci jednej ustawy budżetowej. Z tą zasadą wiąże się kwestia procesów konsolidacji finansów publicznych albo debudżetyzacji finansów publicznych. Konsolidacja sprowadza się do tego że dąży się do ideału jedności rzeczywistej, czy zmniejsza się liczbę parabudżetów. Natomiast debudżetyzacja jest procesem odwrotnym i polega na tworzeniu szeregu funduszy.

Co przemawia za jednością rzeczywistą? - chodzi o elastyczność zarządzania środkami publicznymi. Wszystkie dochody wpływają na jeden fundusz z którego wykonywane są wszystkie wydatki wg ich ważności. Natomiast jeżeli pieniądze publiczne są rozproszone to decyduje o tym wydajność danego źródła - nie tyle ważność bo realizowane są te wydatki na które wpłynęły właśnie pieniądze. Np. fundusz NFZ zależy od ściągalności składek - pracodawca nie płaci bądź spóźnia się z wypłatą wynagrodzeń to nie płacone też są składki. Z drugiej strony jeżeli wpływają środki z innych podatków z budżetu państwa to mają one określony rytm. Z jednej strony placówki służby zdrowia muszą świadczyć usługi zdrowotne w sposób nieprzerwany (żeby każdy w stanie zagrożenia życia był obsłużony) z drugiej spóźnia się z wypłatą świadczeń wynikających z wykonanych zakontraktowanych procedur medycznych. Przez to podważa ekonomiczny sens istnienia tych placówek bo one wydają swoje środki, zaciągają długi, nie płacą wynagrodzeń itp. bo NFZ nie zebrał pieniędzy, ale w tym samym czasie mogą wpłynąć pieniądze np. na fundusz kinematografii bo wpływają składki np. z wprowadzenia kablówki. Sytuacja wygląda tak że ktoś ma pieniądze bo akurat wpłynęły a ktoś kto ma ważniejsze zadania do wykonania nie może ich wykonać bo w jego przypadku pieniądze nie wpłynęły. Pewnym rozwiązaniem (choć nie najlepszym rozwiązaniem) jest pozwolenie tym podmiotom zaciągać kredyty (np. ZUS na wypłatę emerytur i rent - nie ma pieniędzy, bo planiści się pomylili i nie uwzględnili zmian koniunktury, zaciąga na ich wypłatę kredyt)

Jeżeli środki są w jednym miejscu łatwiej nimi zarządzać niż gdy są poszatkowane i zgodnie z obowiązującym prawem nie mogą posłużyć do sfinansowania innych wydatków niż te które zostały im przypisane. Wtedy może powstawać sytuacja sztucznego braku środków w budżecie. Wobec tego dlaczego zostaje podjęta decyzja o debudżetyzacji? Zazwyczaj państwo chce pokazać że dane pieniądze nie są przeznaczone na inne wydatki. Jeszcze w latach 80tych składki emerytalne wpływały do budżetu państwa i to z niego były płacone. Był zarzut że pieniądze na emerytury i renty są przeznaczane na budowę państwa socjalistycznego dlatego po zmianie ustroju od razu wydzielono osobny fundusz i składki od razu płynęły na ten fundusz i z niego były wypłacane świadczenia. To samo zrobiono ze służba zdrowia - kiedyś płacono tylko podatek dochodowy a nie było składek zdrowotnych więc pieniądze na służbę zdrowia szły z budżetu. Natomiast potem wydzielono osobny fundusz żeby w budżecie nie było narastających kosztów i teraz z tego funduszu idą pieniądze na świadczenia emerytalne. Było to „znakowanie” pieniędzy na konkretny cel. O pieniądze z budżetu starają się różne grupy i wg zasady jedności rzeczywistej co roku musiałyby one stoczyć ze sobą walkę o te pieniądze na swoje wydatki w budżecie. Nikt nie ma nic pewnego stąd dążenie tych grup do tworzenia sobie parabudżetu z własnym dochodem w postaci daniny publicznej z pominięciem budżetu państwa i mieć przynajmniej pieniądze zabezpieczone co najmniej na tym poziomie. Przykładem jest fundusz kinematografii (nie ma takiego funduszu dla innych artystów) - jego powstanie wiązało się tym że Francuzi mieli dość tego że najwięcej jest w kinach amerykańskich filmów więc postanowili wspomóc swoją kinematografię a że Francja jest głównodowodzącym w UE to podobne fundusze powstały w innych krajach. Problem polega na tym że od tego nie przybywa filmów dobrych (przybywają pieniądze w kieszeniach aktorów itp.).

Pojawia się także zasada jedności materialnej - w ramach budżetu państwa nie powinno dochodzić do budżetowania wydatków, czyli przypisywania określonym wydatkom określonych źródeł finansowania (przede wszystkim podatków). W związku z tym dochody i wydatki rozpatruje się w budżecie odrębnie. Parabudżety działają poza i obok budżetu państwa (otrzymują daniny publiczne i realizują wydzielone zadania finansów publicznych państwa) natomiast przy jedności materialnej mówimy o kwestii wewnątrzbudżetu - wydatki wewnątrz budżetu nie mogą być przypisywane do źródeł finansowania.

Z zasadą jedności łączą się zasady powszechności i zasada zupełności. Zasada powszechności mówi że budżet powinien obejmować wszystkie funkcje państwa, wszystkie zadania publiczne, czyli budżet nie może pozostawiać niefinansowanych zadań oraz nie może pozwolić by był realizowane z innych środków niż budżetowe. Z tą zasadą koresponduje zasada zupełności - mówi że zadanie ma być realizowane pełnymi kwotami, czyli nie może być tak że jest ono realizowane częściowo ze środków budżetu a częściowo ze środków prywatnych. Państwo nie może pozwolić żeby jednostki publiczne miały „dług wdzięczności” wobec obywateli. Zwłaszcza nie można pozwolić na to w policji administracyjnej. Funkcjonariusze publiczni nie mogą być niezwiązane tym długiem wdzięczności, musi być niezależny. Przepisy polskiego prawa przewidują gromadzenie dochodów w postaci darowizny, ale można ją dać w ogóle ale to państwo decyduje w gdzie będzie ona wykorzystana np. można dać darowiznę na policję ale to państwo decyduje w której placówce będzie ona wykorzystana.

Kolejne dwie zasady które są ze sobą połączone to zasada szczegółowości i zasada przejrzystości budżetu. Zasada szczegółowości mówi że budżet musi być pokazany szczegółowo. Nie może być podana ogólna kwota, musi być wskazane szczegółowo od kogo i przy pomocy jakie instrumentu pieniądze zostały pobrane oraz komu i przy pomocy jakich instrumentów pieniądze zostały przekazane. Podchodząc podmiotowo do tej sprawy ustalamy skąd pochodzą - od przedsiębiorstw, gospodarstw domowych, jednostek państwowych. To jest ważne od kogo dokładnie są dochody bo mówi kto ponosi główny ciężar utrzymania państwa. To samo dotyczy wydatków - czy są to wydatki na dobra merytoryczne (dobra publiczne, społeczne) czy mówimy o wydatkach o charakterze redystrybucyjnym (transfery), która z tych funkcji jest głównie realizowana, jakie obszary są głównymi beneficjentami środków publicznych, przy pomocy jakich instrumentów wydatkowane (dotacje, zakup usług, czy wytwarzanie dóbr przez sektor publiczny), czy dochody budżetu państwa są gromadzone za pomocą podatków dochodowych czy konsumpcyjnych (to jest inny rozkład dochodów biedniejsi mają większy udział w podatkach konsumpcyjnych bo wydają wszystko co mają i udział tych podatków w całym dochodzie jest większy niż u bogatszych. Jeżeli główny ciężar dochodowy państwa spoczywa na podatkach pośrednich to główny ciężar spoczywa na jednostkach które mają przymus ekonomiczny wydatków i wydają wszystko. Niby wydają mniej ale opodatkowanie względem dochodów jest większe niż w przypadku osoby która więcej konsumuje i ma większy dochód i generuje nadwyżkę która może oszczędzać. Natomiast przy skali wieloszczeblowej progresywnej podatku dochodowego wraz ze wzrostem dochodów płaci się więcej podatków. Wtedy większy ciężar podatkowy spoczywa na bogatszych).

Problem w tym że budżety można sporządzać wg różnych zasad szczegółowości i wtedy nie da się ich porównywać w czasie. Dlatego wprowadzono zasadę przejrzystości - czyli budżet ma być zapisany w sposób umożliwiający porównywanie wydatków oraz dochodów pomiędzy jednostkami czasu. Uzyskuje się to w oparciu o podziałki klasyfikacyjne → wprowadza się stały podział dochodów i wydatków w taki sposób żeby te podziałki były precyzyjne (jednoznaczne) do odczytania. Różnica pomiędzy zasadą szczegółowości i przejrzystości polega na tym jedno i drugie jest to wielokryteriowy podział wydatków a po drugie jest on stabilny w czasie przez co jest możliwe porównywanie w czasie. Klasyfikacja jest podmiotowa i przedmiotowa (wg instrumentów) oraz klasyfikacja mieszana (łączenie przedziałek podmiotowych i przedmiotowych). W Polsce odbywa się to wg podziału na części budżetu (odpowiadają one naczelnym organom władzy administracji państwowej), a drugi podział jest wg działów, rozdziałów i paragrafów. Oczywiście w korespondencji z programami rządowymi. Zasada szczegółowości została nazwana w ustawie o finansach publicznych i uznano że realizacja tej zasady przede wszystkim wymaga odpowiedniego planu kont i obiegu dokumentów księgowych. Nie wystarczy wprowadzić podziałki klasyfikacyjnej skoro nie ma szczegółowego, jednoznacznego przypisania dokumentu do konkretnego elementu tej klasyfikacji. Jeżeli dokonywałoby się rozdziału pieniędzy na poszczególne podziałki klasyfikacyjne za pomocą sztucznych kluczy podziału zwłaszcza wydatków budżetowych to przejrzystość nie byłaby żadną przejrzystością. Byłby to tani produkt taniej spekulacji. Warunkiem do zachowania zasady przejrzystości jest nie tylko posiadanie stabilnej klasyfikacji budżetowej ale także bezpośrednie przypisanie konkretnych dokumentów księgowych konkretnym kategoriom (nie kluczem i innym sztucznym schematem)

W 9/11/2011

Zasada równowagi budżetowej 
  
Na pierwszy rzut oka: Dochody mają być równe wydatkom, a wydatki mają być równe dochodom.                      
Dochody = wydatki         Wydatki = dochody  NIE JEST TO SAMO.       
  
Dochód- strumień wpływających pieniędzy (+) 
Wydatek- strumień odpływający pieniędzy (-) 
  
Z tych zależności wynika, że: 
Dochód w roku 1 - W1= deficyt budżetowy w roku 1 
D2 - Def 1 - W2  zał. Obciążenie, wzrost gosp., zatrudnienie - consta.  Wniosek- wydatki musza być mniejsze niż w poprzednim roku, nie bd wykonywane zadania publiczne wszystkie takie, które były w roku 1 
Państwo nie może dopuścić do tego by wpaść w spiralę zadłużenia, dlatego W nie powinny być > niż dochody. 
  
Dochody > niże wydatki 
Państwo pobiera większe podatki na swoje utrzymanie niż potrzebuje, jest opresyjne. Dobre państwo pobiera tyle ile potrzebuje. 
  
Każdy stan odchylenia jest zły, zgodnie z tą zasadą. 
  
STAN FAAKTYCZNY 
Dochody są funkcją wydatków, czy wydatki są funkcją dochodów Y=f(x) 
  
Oszacowuje ile mogę gromadzić pieniędzy, a następnie przyjmuje tylko takie zadania, które zmieszczę do wykonania. 
Szacuje ile mam wydać pieniędzy, a następnie je gromadzę - Kiedyś w Prusach tak funkcjonowanie, przez to było bardzo dużo różnych podatków. 
  
Budżet bd większy gdy dochody dostosowujemy do wydatków. Następuje stały, nieprzerwany wzrost zapotrzebowania na wydatki publiczne. 
Gdy dostosowujemy wydatki do dochodów - Ciągle obniża się podatki, wiec budżety się kurczą, występuje deficyt jako konsekwencja tego. 

Zaciaganie długu tak, by nie popaść w spiralę zadłużenie i nie zmniejszac konsumpcji z okresu na okres

Podstawowy problem: jaki charakter mają wydatki? Czy konsumpcyjny czy inwestycyjny (czyli ich wydanie spowoduje przyrost bazy podatkowej w przyszłych okresach) ?

Pieniądze wydawane na inspekcję np. pracy, sanepid, inspekcja handlowa itp. to wydatki konsumpcyjne, nie ma przyrostu w przyszłości podatków.


 Wydatki inwestycyjne: stworzenie dobrej komunikacji publicznej, by ludzie mogli dojeżdżać do dużych miast do pracy, bo ktoś musi pracować w tych miastach, tam ludzie więcej zarabiają, w więc i płacą większe podatki, powiększa to bazę podatkową w przyszłości bez zmian przepisów podatkowych.

Kiedy opłaca się zaciągnąć dług i stworzyć deficyt podatkowy? Kiedy ten deficyt zwróci się z przyrostu bazy podatkowej.

Wymaga to rozpatrywania budżetu z perspektywy dłuższej niż 1 rok.(na tym opierał się keynsizm - mnożnik Kana - ile 1$ deficytu budżetowego USA przynosi wpływów w przyszłych okresach?

Ostatni kryzys w USA był rozwiązywany starymi metodami, przyrost PKB i przyrost miejsc pracy/ wartość miejsc pracy kosztowała zaciągnięcie deficytu budżetowego 3krotnie większego. Na każdego $ w postaci wzrostu gosp./nowych miejsc pracy trzeba było zaciągnąć dług w wysokości 3$. By to sfinansować zwiększono podaż pieniądza.

Skończył się okres, w którym dzięki inwestycjom infrastrukturalnym można było pokonać kryzys całkowicie- pod koniec lat 70. Od tego czasu rządy maja problem ze znalezieniem obszaru, w który zainwestowania znacząco powiększy bazę budżetową. W Polsce w ogóle się go nie poszukuje. Obecnie sektor prywatny w Polsce buduje drogi. Nieopłacalne jest pobieranie opłat przez bramki, bo znaczną cześć tego trzeba przeznaczyć na wynagrodzenia pracowników, tańsze znacznie są winiety, jak ktoś nie ma- policka kontroluje i kara. Nie opłaca się utrzymywać parkingowych, bo większość pieniędzy idzie Nawego wynagrodzenie zamiast na remonty dróg itp. Sposób interwencji gospodarczej - gwiezdne wojny- skierowanie środków z budżetu do przemysłu poprzez zamówienia publiczne, który jest w stanie dostarczyć nowinek technologicznych.

Obecnie inwestuje się w zakłady farmaceutyczne (w Pl nie), są to tzw. lokomotywy przemysłu. Ciągle skraca się cykl życia produktu. Obecnie w Niemczech są dopłaty do nowych samochodów jeśli się odda stare auto, b stymulować popyt i powiększać produkcję - inwestycje w przemysł motoryzacyjny.

W Hi

Dobrze zainwestowany deficyt może przyczynić się do wzrostu gospodarczego, źle zainwestowany deficyt pogorszy sytuacje, zwiększając dług i bd ograniczał państwo w wykonywaniu swoich zadań.

Obecnie państwo nie może znaleźć sensownego sposobu zainwestowania pieniędzy, ma także b. rozdmuchane wydatki. Podstawowy problem - my przejadamy deficyt. Zbyt duże wydatki majątkowe.

Mała innowacyjność przedsiębiorców, ale wdrożenia patenty i inne rzeczy podnoszące innowacyjność gospodarki są pochodną nakładów na badania podstawowe. My nie realizujemy zobowiązań dotyczących tego jaka część PKB, która ma być inwestowana w sektorze B&R. Rząd mógłby/powinien finansować badania np. nad badaniami materiałów przyjaznych dla środowiska. Mało jest polskich przedsiębiorstw, które są w stanie się dorzucać do takich badań, większość większych firm jest zagraniczna, więc finansują to u siebie. Jeżeli jakieś badania są przeprowadzane to regionalnie. Gdy brak jest dużych koncernów, które mogą być partnerem w finansowaniu badań podstawowych albo państwo musi sfinansować je całe, albo ograniczyć je maksymalnie, co ogranicza innowacyjność.

Historia o BC w Niemczech- przyjmował na okres do 5 lat doktorantów z różnych uczelni. Co semestr ktoś odpadał. Najlepsi zostawali potem kadrą w bankach komercyjnych, zwycięzca w BC. Oni znali się na finansach, byli odpowiedni do decydowania o losach państwa.

Następnie trzeba mieć przemysł, który przyjmie fachowców z różnych dziedzin, bd mógł wdrążać wyniki badań. U nas obecnie tego nie ma. Potrzeba do tego dużych firm, bo małe nie są w stanie tego zrobić. U nas 90% firm jest 1-osobowych. Nie ma kto zwiększać zatrudnienia, bo trzeba by zwiększyć sprzedaż o 100% by przyjąć 1 osobę i było to opłacalne, nie ma kto przyjmować osób na praktyki, staże. Nie da się w krótkim czasie odtworzyć sieci: instytucji badań podstawowych, stosowanych, przedsiębiorstw z ich komórkami badań, które bd wchłaniać patenty. Brak jest współpracy pomiędzy powiatowymi urzędami pracy, by zapewnić praktyki dla nowych absolwentów w miejscach, gdzie są duże firmy- nawiązać porozumienie z innymi urzędami i stworzyć sieć wymiany. Obecnie występuje regionalizacja - można korzystać tylko z pomocy powiatowych urzędów pracy w swoim regionie.

Istnieją teorie inżynierii społecznej polegające na stworzeniu nowoczesnego społeczeństwa, w drodze usuwania tej części mózgu noworodka, która odpowiada za jego złe zachowania. Najszybciej można to zrobić na etapie invitro. Ale kto bd decydował, które cechy mamy unicestwić? I Czy bd istniała wolna wola?

Jeżeli bd rozliczać deficyt budżetowy w ujęciu 1-rocznym, co wyklucza występowanie wydatków inwestycyjnych, w rozumieniu czegoś co ma powiększyć w przyszłości bazę podatkową. Ktoś kto robił politykę prywatyzacji nie uwzględnił tego.

W 16/11/2011

Zasada uprzedniości budżetu jest związana z podejściem racjonalnego gospodarowania że plan powinien występować przed jego wykonaniem, czyli najpierw należałoby zamknąć plan, czyli ustanowić plan jako taki, a dopiero później przejść do jego realizacji. Stąd budżet powinien być ustanowiony przed rokiem budżetowym. W Polsce sprawa jest dość problematyczna bo tylko raz udało się ustanowić budżet przed rokiem budżetowym ale nie wszedł on w życie bo brakowało podpisu prezydenta, ale parlament się wyrobił przed 31 grudnia. W pozostałych 20 razach budżet był uchwalany już w czasie trwania roku obrotowego.

Za czasów prawa budżetowego (czyli latach do 1998 roku włącznie) była możliwość żeby budżet był uchwalany do I kwartału roku budżetowego (do 31marca). Data uchwalenia przez parlament nie obejmuje podpisu prezydenta. Pierwszy raz ustawa o finansach publicznych która została przyjęta w 1998 (w życie 1 I 1999) wprowadziła skrócenie czasu. Najpierw Konstytucja wprowadziła nakaz uchwalenia przez parlament ustawy budżetowej w ciągu 4 miesięcy od daty złożenia projektu ustawy do parlamentu. I jako karę za niedotrzymanie terminu ustaliła dla prezydenta możliwość rozwiązania parlamentu i rozpisania nowych wyborów jednak konstytucja nie przyjmuje kary dla rządu w sytuacji złożenia projektu ustawy w późniejszym terminie niż na 3 miesiące przed rozpoczęciem roku budżetowego. Ustawa o finansach publicznych jest konsekwencją zmian konstytucyjnych. Mamy do czynienia z sytuacją w której wg prawa konstytucyjnego ustawa budżetowa może być przyjmowana w czasie trwania roku budżetowego przynajmniej miesiąc. Jeżeli rząd nie złoży projektu ustawy do 31 września (wg konstytucji z ważnych powodów może dokonać tego później tyle tylko że nie określono co jest ważną przyczyną) automatycznie przesuwa się dzień w którym ostatecznie parlament musi przyjąć ustawę. W zamian rząd może sam stanowić dla siebie prawo bo do czasu przyjęcia ustawy budżetowej rząd może realizować dochody i wydatki państwa w oparciu o projekt ustawy budżetowej (było tak za pierwszego rządu SLD - nie umieli się dogadać co do stołków więc wrzucili do projektu byle co i 31 grudnia minister finansów złożył drugi projekt ustawy budżetowej). Nie wiemy ci się stanie jeżeli rząd nie złoży projektu ustawy przed 1 stycznia, ale wiadomo że tylko rząd może go złożyć i że z ważnych przyczyn może być opóźniony termin złożenia projektu. Jesteśmy jedynym państwem w którym można działać na podstawie projektu ustawy budżetowej. Jest to złe bo osłabia to rolę kontrolna parlamentu nad rządem. Jedyną formą zgody parlamentu na zaciąganie przez rząd zobowiązań jest podpisanie ustawy budżetowej. Dopuściliśmy do sytuacji że rząd nie oglądając się na parlament może zaciągać zobowiązania budżetowe. W innych krajach obowiązuje tzw zasada predykcji czyli jeżeli ustawa budżetowa nie zostanie uchwalona przed rozpoczęciem roku budżetowego to podstawą finansów państwa jest ustawa budżetowa z poprzedniego roku bo tamta została zatwierdzona przez parlament (uznał on że ta struktura i kierunki wydatkowania pieniędzy są do przyjęcia - z braku nowego przyjmuje się że stary jest lepszy bo został przyjęty przez parlament). Dwa kolejne lata mogą być ze sobą nieporównywalne (inne prawa, zmiana ustaw, nowe zadania publiczne, itp.), ale przynajmniej zrealizowana jest funkcja kontrolna parlamentu nad rządem.

Inna sytuacją jest at w której rząd nie jest w stanie przedstawić projektu ustawy budżetowej i przedstawia projekt ustawy o prowizorium budżetowe. Do ustawy o prowizorium budżetowe stosuje się te same przepisy co do ustawy budżetowej. Prowizorium budżetowe planuje się tak jakby miało obowiązywać do końca roku. Natomiast przed końcem roku budżetowego musi dojść do zakończenia procedury ustanawiania normalnego budżetu państwa. Z punktu widzenia zasady uprzedniości to że zamiast projekt ustawy budżetowej jest procedowana ustawa o prowizorium budżetowe oznacza że jeżeli parlament nie ustanowi prowizorium przed 31 grudnia to na początku stycznia dochody i wydatki będą realizowane na podstawie projektu ustawy o prowizorium budżetowym. Następnie gdy zostanie uchwalona ustawa o prowizorium budżetowym to dochody i wydatki będą realizowane w oparciu o tą ustawę po to aby w trakcie roku gdy zostanie uchwalona ustawa budżetowa rozpocząć realizację dochodów i wydatków państwa w oparciu o ustawę budżetową. W tym momencie ustawa budżetowa i ustawa o prowizorium działają z datą wsteczną, czyli od 1 stycznia do 31 grudnia niezależnie od tego kiedy była ustanowiona. Co będzie jak dojedzie do zaklinania rzeczywistości? Bo to mogą być 3 różne akty prawne - projekt ustawy o prowizorium może mieć wydatki które parlament skreśli lub ograniczy i w ustawie prowizorium budżetowego ich nie będzie a w ustawie budżetowej skreśli je ostatecznie. Żaden przepis nie nakłada obowiązku uwzględnienia w tych dokumentach wydatków już poniesionych. Czyli można wykreśli z budżetu wydatki które zostały już poniesione na podstawie poprzednich zapisów w projekcie ustawy. Pozostaje kwestia odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych bo wydatki zapisane w ustawie są górnym, nieprzekraczalnym limitem ich ponoszenia. W Polsce fakt czy zasada uprzedniości budżetów została spełniona wynika wyłącznie ze sztuczki prawnej polegającej na rozróżnieniu pojęć budżet i ustawa budżetowa w związku z tym budżetem jest ustawa budżetowa, ustawa o prowizorium budżetowym, projekt ustawy budżetowej i projekt ustawy prowizorium budżetowego. Każdy z tych dokumentów może być podstawą może być podstawą gromadzenia i wydatkowania środków publicznych przez państwo.

W Polsce tylko raz w ciągu 20lat udało się zdążyć z ustanowieniem ustawy budżetowej przed początkiem roku budżetowego, natomiast w Wielkiej Brytanii tylko raz od czasu zakończenia wojny nie udało się tego terminu dotrzymać - w latach 70tych gdy były problemy ze związkami zawodowymi. Udało im się bo pracę nad nowym projektem zaczynają na pierwszym posiedzeniu po ustanowieniu ustawy budżetowej, czyli trwają rok. W Polsce prace w parlamencie nad ustawą rozpoczyna się po 30 września. W 4 miesiące robimy to co oni w 12. Brytyjski parlament pracuje 5 dni w tygodniu (wolne mają w święta bożego narodzenia i w Wielkanoc oraz w sierpniu wakacje) w Polsce są zjazdy i przez kilka dni obraduje się od świtu do nocy i potem rozjeżdża do swoich okręgów wyborczych.

Korzyść z takiej sytuacji jest prosta - państwo a zwłaszcza administracja publiczna powinna czuć że nad jej finansami sprawuje nadzór parlament, że bez zgody parlamentu administracji rządowej nie wolno wydać ani złocisza. Muszą najpierw przekonać najpierw parlament do swoich racji wydania pieniędzy a nie stawiać parlament przed faktami dokonanymi (wydatki zostały poniesione zanim ustawa budżetowa została ostatecznie uchwalona - z faktami ni e ma co się bić)

Kolejna zasada mówi o specjalizacji czasowej budżetu inaczej mówi się o tzw roczności budżetu, czyli budżet jest planem uchwalanym na rok. Z jakiś przyczyn okazało się ze rok jest najpraktyczniejszym odcinkiem czasowym. Roczność budżetu określa maksymalny termin obowiązywania ustawy budżetowej. Dokonywanie zmiany budżetu w ciągu jego trwania jest pracochłonne (bo procedura jest taka sama jak przy ustanawianiu budżetu). Natomiast już nie w samorządzie terytorialnym np. w 1999 W Krakowie była średnio 1 nowelizacja na tydzień, czyli w budżetach jednostek samorządu terytorialnego nie ma już w zasadzie zasady roczności budżetu bo one tak często zmieniają budżet ze względu na prostszą procedurę (min 1 posiedzenie rady jest do tego potrzebne, potem żeby nie uchylono uchwały w trybie nadzoru wysyła się ją do Regionalnej Izby Rozrachunkowej), czyli nawet mogą nowelizować budżet w grudniu. Oznacza to że trudno odnieś się do tego jako plan skoro można w każdej chwili go zmienić. Zazwyczaj jst uchwalają cokolwiek co spełnia określone standardy i pierwsza nowelizacja ma miejsce po ustanowieniu ustawy budżetowej bo dopiero jest znana subwencja ogólna na której opiera się budżet jst. Zaczyna się traktować budżet tylko od strony formalnej, dostosowuje się go do rzeczywistości nie do planów. Ograniczenia proceduralne jakie zostały nałożone na rząd przy zmianie ustawy budżetowej zostały zrekompensowane poprzez wprowadzenie możliwości przenoszenia wydatków pomiędzy podziałkami klasyfikacji budżetowej w obrębie danego działu (od uchwały z 2005 która weszła w życie w 2006 nie ma limitu wielkości przenoszonej kwoty, kiedyś to było do 5% wartości wydatków przypisanych do danej podziałki, nie może przenieść całości bo zadania w budżecie muszą być realizowane ale może przenosić znaczące kwoty i nie może być to zakwestionowane przez parlament w czasie ustanawiania absolutorium mimo że kwoty wykonania są inne niż były w ustawie to wynika to z wykonywani a przez rząd uprawnień ustawowych; Uprawnienia te osłabiają rolę nadzorczą parlamentu i powodują że w zasadzie ustawa budżetowa coraz słabiej wiąże rząd do realizacji polityki), poprzez możliwość blokowania wydatków, poprzez zawiązywanie i rozwiązywanie rezerwy ogólnej i rezerw celowych które pozwalają zniekształcić.

Rok budżetowy może być różny. W większości krajów jest równy rokowi kalendarzowemu, natomiast w USA rok budżetowy jest realizowany wg tzw kalendarza rolniczego (od października do października) bo ojcowie założyciele zauważyli że jest to kraj rolniczy więc dopiero po sezonie można rozliczać rolników z wpływów oraz wiadomo już jakie będą wydatki i wpływy do budżetu. Dzięki temu możliwe było ciągłe realizowanie funkcji państwa. Teraz z reguły jest tak że w październiku uchwalana jest ustawa o prowizorium budżetowym a właściwa ustawa jest uchwalana z opóźnieniem (bo do dobrego planowania budżetu są potrzebne różne wskaźniki makroekonomiczne które pokazują się na przełomie roku kalendarzowego np. prognozy zbiorów jako pierwsze są przedstawiane), w Wielkiej Brytanii cykl biologiczny (pory roku) (WB nie ma bc ma go Anglia a oprócz tego są jeszcze bc Giblartar, Szkocja, Irlandia Pn).

Na dwa lata przed II WŚ mieliśmy dług wobec Wielkiej Brytanii dostosowaliśmy swój rok budżetowy do ich czyli przeszliśmy na cykl biologiczny, czyli w 1938 rok rozpoczął się 15 kwietnia i zakończył 14 kwietnia 1939 drugi rok zaczął się 15 kwietnia 1939 i nie skończył się. Rząd londyński (rząd Polski na emigracji) oczywiście miał budżet na wojsko, państwo podziemne więc budżet był normalnie uchwalany pod rytm brytyjski.

Zasada jawności - finanse publiczne powinny być jawne. Zasada ta jest od dawien dawna, ale w obecnym stanie rzeczy w Polsce ma ona podstawy konstytucyjne (Konstytucja gwarantuje jawność finansów publicznych i życia publicznego) i konsekwencją zapisów konstytucyjnych jest ustawa o jawności życia publicznego a odrębnie dla finansów publicznych jest osobny rozdział w ustawie o finansach publicznych, który mówi o jawności i przejrzystości finansów publicznych. W praktyce sprowadza się ta zasada do udostępniania danych obrazujących funkcjonowanie państwa, finansowych stąd nie tylko dziennik ustaw zawierający ustawę budżetową realizuje tą zasadę ale także odpowiedni Monitor Polski (informator rządu zawierający sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej. Stosowne dokumenty są też dostępne na stronie internetowej Ministerstwa Finansów i zawierają nie tylko projekt ustawy budżetowej zawierają uzasadnienia do ustaw budżetowych (nie publikowane nigdzie indziej bo zazwyczaj uzasadnienie kończy swój żywot w parlamencie bo po ustanowieniu ustawy społeczeństwo nie było informowane dlaczego). Uzasadnienia zawierają szereg wielkości makroekonomicznych od których zależy funkcjonowanie budżetu i które wyznaczają cele polityki ekonomicznej państwa. Bez osiągnięcia parametrów na tym poziomie nie będzie możliwe zrealizowanie budżetu. Państwo ma je traktować jako samosprawdzające się przepowiednie którym ma pomóc się spełnić. Przy ustalaniu wskaźników rząd musi pilnować żeby nie przegiąć i ustalić je na realnym poziomie. Jawność czyli wiedza na temat polityki to jest popłoch bo uzasadnienie ma tyle samo stron co projekt czyli posłowie dostają 400 stron ustawy budżetowej i 400 stron uzasadnienia projektu w dzień poprzedzający pierwsze czytanie wieczorem (pierwsze czytanie odbywa się zawsze pomimo tego że mało kto przeczyta 800 stron w tą jedną noc. Opozycja zawsze krytykuje a koalicja chwali „budżet niespełnionych oczekiwań, rząd znowu unika podejmowani trudnych decyzji i nie rozwiązuje stojących przed nim problemów , nawet retoryka taka sama „budżet trudny ale najlepszy na obecne czasy” całość kończy wypowiedź najmniejszego klubu w parlamencie żeby odrzucić ustawę w całości. Całość sprowadza się do tego że tylko nieliczni wśród partii rządzącej którzy pracowali nad ustawą wiedzą co w niej jest a reszta ograniczyła się do wyjęcia 800stron ze skrytki i poszli spać żeby ładnie wyglądać w tv). Jawność nie tyczy się tylko dokumentów opublikowanych dotyczy ona wszystkich danych oprócz tych objętych tajemnicą państwową. Jakie ma znaczenie jawność? Budżet ma umożliwić podjęcie decyzji wyborczych a więc bez jawności obywatel nie mógłby wyrobić sobie zdania na temat określonych działań. Chodzi o ocenianie na podstawie twardych danych finansowych a nie zapewnień polityków. Bez jawności nie ma funkcji kontrolnej budżetu.

W ustawie o finansach publicznych mamy do czynienia z dosyć ważnym dookreśleniem że jawność wymaga przejrzystości, a przejrzystość wymaga klarownego przenoszenia danych z dokumentów finansowych, poprzez właściwy ich obieg oraz właściwą rachunkowość. Bo jeżeli informacje zagregowane udostępniane w ramach zasady jawności finansów publicznych nie opierają się na rzetelnym planie kont, rzetelnym księgowaniu dokumentów (który nie istnieje bez klarownego przepływu dokumentów) nie przedstawiają one większej wartości bo nie odzwierciedlają rzeczywistości.

W 23/11/2011

Daniny publiczne

Dochody publiczne:

1. podstawowe

a) zwrotne

b)bezzwrotne

-ekwiwalentne

-nieekwiwalentne

2. uboczne

Omawianie od najmniej ważnych do najbardziej znaczących.

Dochody uboczne

- nie stanowią istotnej grupy zasilania budżetu, są nieplanowane, nie chodzi o to, że nie da się ich zaplanować, bo można te wpływy oszacować na podstawie wpływów z zeszłych latach, ale nie ma przesłanek by to planować.

W tej grupie mieszczą się, zapisy, darowizny, spadki (gdy nie ma spadkobierców), darowizny na rzecz j. budżetowych, np. szkoły to są darowizny na rzecz fin.pub., wpływy z mandatów, ale my nie oczekujemy by państwo dążyło do coraz wyższych wpływów z mandatów, tylko do zwiększenia bezpieczeństwa, ustawa o zakazie palenia w miejscach publ., spowoduje zmniejszenie nominalnych wpływów do budżetu, mniej pieniędzy z akcyzy z papierosów, zmniejszenie spożycia alkoholu - mnisze wpływy z akcyzy, itp. państwo ma przeciwdziałać, a nie dopuszczać i się bogacić na tych negatywnych zjawiskach, sprzeciw społeczny wobec legalizacji prostytucji i lekkich narkotyków, mimo, że zwiększyłoby to wpływy do budżetu.

Dochody zwrotne

Kwoty, które państwo pożycza, są tak wysokie, że gdyby nie budżet śr. europejskich to pieniądze, które wpływają z podatków byłby mniejsze niż to co państwo pożycza.

Do momentu włączenia środków europejskich wpływy z podatków były podobne do pieniędzy które państwo co roku pożyczało na rynkach finansowych. Gdy budżet wynosił 200 kilka mld zł dochodów, to przychody zwrotne- kredyty, obligacje ipt 240-260mld, z czego 40mld to pieniądze na finansowanie bieżącego deficytu budż., a ok. 215-220 mld to rolowanie długu. W Pl jest nieprzyjemna struktura długu pod względem wymagalności, dług się wymienia w ciągu niecałych 3 lat ( by wykupić papiery dłużne, trzeba wyemitować nowe). Wprowadzenie do budżetu środków unijnych spowodowało, że dochody są wyższe niż zaciągane kredyty- sztuczka księgowa.

Kryzys 2007-8 - amerykańskie banku kupowały nieściągalne nie ściągalne - kredyty z rynku hipotecznego i sprzedawały europejskim bankom, które kupowały to jak dobry instrument z pokryciem.

Definicja budżetu państwa- jest to plan bezzwrotnego gromadzenia ś. pieniężnych w celu finansowania funkcji państwa, uchwalony przez parlament na okresy roczne w formie ustawy.

Dlaczego traktujemy te dochody zwrotne jako dochody?

Często w literaturze gł. francuskiej, obligacje mają charakter podatków. Papiery rządowe nie są porównywalne z papierami emitowanymi przez podmioty prywatne. Jest to opodatkowanie pewnej grupy ludzi posiadających większe niż przeciętne wynagrodzenie. Cześć dochodów osób o wyższych dochodach jest trwale zamrożona w papierach wartościowych emitowanych przez rząd. Dług jest tylko rolowany, nie następuje rzeczywiste spłacanie długu, który zwiększa się ciągle o odsetki i bieżący deficyt. Alternatywa: wysokie opodatkowanie albo stałe utrzymywanie swoich oszczędności w papierach rządowych. Gdy zabranie środków na funkcjonowanie doprowadzi do degeneracji instytucji państwowych - np. MOPS - koszty udzielenia pomocy są wyższe niż sama pomoc dla biednych, gł., koszty utrzymania pomocy społecznej- koszty utrzymania budynków i wynagrodzenia pracowników.

Na papierach rządowych się traci, jednak za to jest płynność, można je łatwo zbyć, jest pewność odzyskania kapitału. Jest to niewielki ubytek wartości pieniądza. W bankach szwajcarskich wprowadzono ujemne oprocentowanie depozytów, pobierał opłaty od depozytów w czasie szoku naftowego, gdy napływały tam duże pieniądze od szejków. Cena pewności bezpieczeństwa. Każda emisja oprocentowana poniżej inflacji-porażka.

W latach 90 zmiana struktury zadłużenia: wtedy przeważał dług zewnętrzny, od końca lat 90 dług wewnętrzny.

Pożyczanie na rynku wewnętrznym - państwo wypiera z rynku finansowego prywatne przedsiębiorstwa, bo ogranicza dostępność kredytów dla firm, a skoro popyt jest większy niż podaż, to oprocentowanie jest wysokie.

Zadłużanie na rynku zewnętrznym - wzrost zadłużenie w stosunku do PKB przez różnice kursowe.

Wybrać finansowanie na rynku wewnętrznym czy zewnętrznym?

Na rynku zewnętrznym wystawiamy się na spekulantów. (Banki polskie są obecnie w całości własnością zagraniczną, więc zadłużanie się u nich też nie wyklucza ryzyka spekulantów.)

Dług na rynku zagranicznym:

- w sektorze publicznym - zadłużenie w stosunku do innych państw- ma miękkie ograniczenia budżetowe, politycy (poza Rosją) mogą się zawsze dogadać w zakresie rozkładu zadłużenie, częściowego umorzenia, czy odsetek, znajdują się tam takie instytucje jak: Bank światowy, Międzynarodowy Fundusz walutowy, Europejski Bank Inwestycyjny- instytucje finansowe powoływane przez państwa, to państwa ustanawiają w nich zarządy i sprawują nad nimi nadzór

- w sektorze prywatnym - w bankach prywatnych, czy funduszach inwestycyjnych, np. poprzez giełdy (francuskie banki chciały się nadmiernie wzbogacić na papierach Greckich, duży procent, ktoś miał papiery o oprocentowaniu 3% i oddawał do banku pod zastaw pożyczek na 1%, miał 2pkt % i zachowuje prawo o odsetek), sektor ten jest b. czuły, brak racjonalnie postępujących inwestorów, są b. nieprzewidywalni. Kiedyś rządowi udzielali pożyczek przewidywalni bankierzy i rząd zyskiwał stabilne finansowanie swojej polityki. Obecnie jeśli inwestorzy wpadną w panikę, bd sprzedawać papiery rządowe, nie bd można rolować długu, bo następne emisje nie znajda odbiorców.

Dochody bezzwrotne

Dochody o charakterze ekwiwalentnym - dochody osiągane przez państwo przy sprzedaży usług, dostarczania dóbr społecznych częściowo odpłatnych. Podmiot wpłacający pieniądze robi to dobrowolnie, bo uważa, ze państwo dostarcza mu usługi po atrakcyjnej cenie, np. czesne w żłobku, opłaty za 2 termin egzaminu, bilety do teatru, to co ma charakter ceny, państwo świadczy te usługi przez odpowiednie jednostki.

Pewna grupa charakteryzuje się przymusem- np. opłata paszportowa, za egzamin na prawo jazdy, tablice rejestracyjne. W tej grupie są też ppłaty, które są w Polsce podatkami

Dochody nie ekwiwalentne- cła i podatki. Za płacenie podatków obywatele otrzymują państwo i wykonywane jego funkcje, nie jest to całkiem nieekwiwalentne. W Polsce skupia się na ograniczaniu podatków (bo twierdzi się, że są 1-stronne i nieekw.) zamiast skupić się na racjonalnym wydawaniu wpływów podatkowych. Przez to państwo się zwija (kurczy).

Znikło zaufanie w biznesie, w efekcie złego funkcjonowania państwa, ponieważ nikt nie boi się kasy, np. za niepłacenie dostawcy, bo państwo nie stoi na straży prawidłowego, uczciwego rozliczania transakcji. Zamiast przeciwdziałać np. zatruciom ludzi, to stacje epidemiologiczne powinien kontrolować by do tych zatruć nie doszło, ale nie maja laboratoriów.

Co ma dla nas większą wartość; płacone niższe podatki i kiepskie funkcjonowanie państwa, które nie potrafi dobrze spełniac swoich funkcji, czy wyższe podatki i sprawnie działające państwo?

Podatki nie są ekwiwalentne w wymiarze indywidualnym - zakres dostarczanych przez państwo usług nie jest wprost proporcjonalny do wielkości wpłacanych podatków. (Gdyby było to równe, państwo by nie było potrzebne).

Społeczeństwo przy pomocy podatków kupuj sobie funkcjonowanie państwa i dostarczanie przez to państwo dóbr publ. i społecznych

Koszty utrzymywanie wolności słowa- koszty utrzymywania wymiaru sprawiedliwości który się tym zajmuje (np. zniesławienia).

W 30/11/2011

Podatek jest obligatoryjnym świadczeniem pieniężnym o charakterze ogólnym, bezzwrotnym, nieekwiwalentnym, pobieranym przez państwo lub inny związek publicznoprawny na podstawie przepisów prawa.

Inny związek publicznoprawny - w zależności od tego z jakim systemem prawnym mamy do czynienia państwo może przekazać swoje prawo do stanowienia podatków na rzecz innych instytucji publicznych. Najczęściej może być to samorząd terytorialny, może też być samorząd zawodowy bądź gospodarczy. Adwokat musi przynależeć do Izby Adwokackiej i musi płacić składki na utrzymanie tej izby. Jeżeli nie opłaci na bieżąco składek może nie zostać wpuszczonym do gmachu sądu i może nie mieć możliwości wykonywani zawodu. Dłuższe zaleganie ze składkami wyklucza go z izby co automatycznie wyklucza go z zawodu na terenie RP. To nie nazywa się podatek a składka. W Polsce jest kilka podobnych samorządów zawodowych do których przynależność jest przymusowa a nie płacenie składek skutkuje wykluczeniem z zawodu np. Izba lekarska, radcowie prawni, Izba notarialna itp. Wielkość tej składki ma wszystkie cechy podatku ale nazywana jest składką. Konstytucja stanowi że podatki mogą być stanowione wyłącznie drogą ustaw stąd samorząd terytorialny nie może stanowić podatków. Dane mu jest tylko ujemne władztwo podatkowe czyli możliwość regulowania niektórych elementów techniki podatkowej i to wyłącznie poprzez obniżanie ciężaru podatkowego. W latach 1990-1997 (do momentu uchwalenia konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) istniało coś takiego jak możliwość samoopodatkowania się mieszkańców w drodze referendum. Przed wojną samorząd mógł stanowić tzw dodatki do państwowych podatków (państwowego podatku obrotowego i państwowego podatku dochodowego) i pobierać na rzecz swojego budżetu takiego typu podatki.

Związki publicznoprawne to też np. związki wyznaniowe może być np. tak jak w Niemczech podatek Kościelny (tam akurat został ustanowiony przez państwo nie związek). Ci co nie zadeklarują wyznania i tak muszą płacić a pieniądze idą na jakiś fundusz charytatywny (a przynajmniej tak było). W Polsce w związku z tym że podatki mogą być przyjęte jedynie drogą ustaw związki wyznaniowe nie mają prawa ustanawiać podatków. W Polsce istnieje problem w przejrzystości finansowania kościoła i uregulowanie tych problemów przyczyniłoby się do uspokojenia pewnych nastrojów. Obecny system finansowania jest niewydolny. np. kwestia „koszyczka” nigdy nie wiadomo ile tak naprawdę tam się zbiera. Żeby utrzymać Kościół zamiast wprowadzić podatki wprowadzono obowiązkową religię w szkołach, więc część osób ma płacone wynagrodzenie jako nauczyciel. Problem polega na tym że stale stoimy przed groźbą zarzutów i procesów o nierówne traktowanie religii. Oprócz kilku wielkich religii mamy jeszcze wiele związków wyznaniowych i równość obywateli wobec religii nakazywałaby by każdy członek związku wyznaniowego mógł uczyć się w szkole swojej religii. W związku z zamykaniem szkół część księży traci możliwość prowadzenia lekcji religii i osiągania zarobków z nauczania i często tracili przez to środki do życia. Kościół żeby móc sprzedać budynek musi go najpierw odsakralizować (ludzie z Watykanu to robią). Być może jedynym sensownym rozwiązaniem tych problemów byłoby wprowadzenie podatków wyznaniowych przez rząd.

Generalnie rzecz biorąc żeby pobrać podatek musi być poparte podstawą prawną, czyli bez względu na to kto by miał pobierać te podatki musi istnieć przepis który pozwala na tego typu działanie tak jak to było z samoopodatkowaniem (przepis nie mówił ile i kto ma płacić, mówił tylko że mieszkańcy jeżeli chcą np. jakieś urządzenie infrastrukturalne to mogą w drodze referendum ustalić zasady wpłacania pieniędzy. Prawo to nigdy nie było użyte i tylko jako doktryna przyjmowano że jest to podatek pogłówny) który jest podatkiem pogłówny - może być uzależniona np. od wielkości dochodu czyli może być progresywny czy też od wielkości posiadanego majątku. Czyli wyliczamy ile nam potrzeba, dzielimy przez liczbę mieszkańców i wychodzi ile każdy musi zapłacić podatku, czyli jest to ustalenie konkretnej kwoty przypadającej na osobę. Z racji że samoopodatkowanie nigdy nie było w użyciu żaden sąd nigdy nie orzekł czy jest to konstytucyjnie legalne bo przecież można iść do referendum żeby zaszkodzić sąsiadowi żeby w ramach podatku progresywnego płacił więcej.

Przymusowość, pieniężność, ogólność, bezzwrotność, nieekwiwalentność nazywamy cechami podatku. To pozwala nam nazwać podatkiem każde świadczenie pobierane przez państwo i mające te 5 cech. Często posługujemy się terminem - quasi podatek. Czy składka zdrowotna jest składką czy też może quasi podatkiem na rzecz służby zdrowia? Składka emerytalna na I filar to typowy podatek. W zasadzie ubezpieczenia z I filaru będą bardzo spłaszczone jeśli chodzi o wysokość emerytury i nie będą stały w żadnym logicznym związku ze składkami płaconymi przez całe życie. Składka na Fundusz Rechabilitacji Osób Niepełnosprawnych też jest w zasadzie podatkiem którym obciążone są firmy które nie mają zatrudnionych niepełnosprawnych w odpowiedniej ilości. Ustawodawca może nazywać sobie to jak chce ale spełniają one podstawowe kryteria podatków więc są podatkami.

Podatek jest przymusowy ponieważ jest pobierane jednostronnie pobierane przez państwo z mocy prawa. Państwo ma możliwość stosowania przymusu jako jedyny podmiot. Państwo nakłada przymus podatkowy i go egzekwuje. W Szwecji można zabić premiera i nie zostać skazany ale nie można nie płacić podatków. To tylko w Polsce jest tak że ludzie po knajpach chwalą się jak wykiwali skarbówkę. W Polsce kiepsko jest egzekwowane opodatkowanie obywatela. Na całym świecie wywiad skarbowy jest najsilniejszą służbą specjalną po kontrwywiadzie cywilnym i z nikim się nie patyczkuje. Państwo by móc funkcjonować normalnie musi mieć silną służbę skarbową bo niepłacenie podatków uderza w podstawy funkcjonowania państwa. Jeżeli państwo nie chce zniknąć muszą być płacone podatki. Państwo to demokracja, to wola ludzi którzy w wyborach bezpośrednich wybierają polityków którzy w ich imieniu zarządzają państwem. Rząd w imieniu danego państwa (obywateli) ustanawia i egzekwuje podatki po to żeby móc wykonywać zadania publiczne na rzecz tych ludzi. Jeżeli ktoś się nie chce płacić podatków lub uważa że ich konstrukcja jest niesprawiedliwa to jedyny legalny sposób działania jest taki że zbiera on grupę ludzi która wniesie pod obrady parlamentu inicjatywę ustawodawczą: zmianę przepisów podatkowych i jeżeli parlament nie poprze tej zmiany to jedynym rozwiązaniem jest przy następnych wyborach należy wybrać takich posłów którzy nie będą olewać inicjatyw obywatelskich. Decyzja o tym czy płacimy podatki czy nie nie jest decyzją indywidualną i mamy do czynienia z przymusowym obciążeniem podatkowym.

Podatek jest świadczeniem pieniężnym i generalnie rzecz biorąc rezerwujemy dla podatków formę pieniężną bo jako ekwiwalent wszystkich towarów daje największą elastyczność wykorzystania tych środków. Ponieważ pobieram podatek w takiej formie która pozwala mi na swobodę wykorzystanie tych pieniędzy natomiast pobieranie go w naturze ogranicza swobodę ich wykorzystania od natury rzeczy w której był zapłacony. Niesie to ze sobą pewien problem bo jest tak że istnieje problem z płaceniem podatków. Zwłaszcza można było to zaobserwować w czasie wielkiego kryzysu gdy w Polsce był problem ze sprzedażą produktów rolnych w związku z tym rolnicy mieli towar ale nie byli w stanie uiścić podatku bo nie mieli pieniędzy. Uciążliwość podatku była związana nie z tym jaka kwota będzie pobrana ale z tym jak dużo trzeba było sprzedać płodów rolnych żeby te pieniądze otrzymać. W sytuacji gdy zamiera rynek i nie można zamienić dóbr na pieniądze powstaje problem płacenia podatków a należy się liczyć z tym że za niepłacenie podatków mogą przyjść komornicy skarbowi i zabiorą majątek na poczet zaległości podatkowych. Rozwiązaniem przedwojennym było zamienienie podatku pieniężnego na podatek w naturze który był pobierany do 1950 roku. Polegało to na tym że właściciel gospodarstwa rolnego był zobowiązany do przepracowania przy robotach publicznych określoną ilość dniówek. Ktoś kto był bogatszy musiał świadczyć także świadczyć pracę wozu, konia itp. Wiedząc że rolnicy mają problem z zapłaceniem podatków zamieniano to na ich pracę. W stosunku do ludzi zamożniejszych (np. szlachty) np. zabezpieczano zobowiązania podatkowe poprzez zajmowanie dzieł sztuki (opieczętowywano je i wpisywano w księgach rejestrowych ale nadal zostawały u właścicieli bo nie było odpowiednich magazynów do ich przechowywania jednak nie mogli oni ich sprzedać). Wiele z tych zaległości podatkowych nigdy nie zostało spłaconych. Państwo poprzez wymaganie zapłaty podatków w pieniądzu papierowym (bo nie ma już kruszcowego) tworzy popyt na niego. Koszt wyprodukowania banknotów o różnym nominale jest taki sam. Dochód z produkcji banknotów jest własnością państwa (państwo ponosi koszty i państwo nadaje nominały, a różnica między tymi wartościami jest jego dochodem).

Podatek jest świadczeniem ogólnym czyli powinien być nakładany na duże grupy podatników. Czyli pobierane w związku z powszechnym występowaniem danego dobra np. nieruchomość, transakcje kupna i sprzedaży, dochody (niezależnie od ich źródła). Podatek nie jest instrumentem ucisku więc opodatkowanie wąskiej liczby podatników budziłoby wątpliwości np. podatek od psów (teraz opłata od psów, ale dlaczego nie dotyczy to tez kotów?), podatek od środków transportu (dlaczego od koni się nie płaci skoro też są?).

Podatek jest bezzwrotny jeżeli został prawidłowo naliczony i zgodnie z prawem. Jeżeli ktoś ma nadpłatę przysługuje mu zwrot podatku. W większości krajów podatek jest rozliczany za rok natomiast w USA podatnik jeżeli w jednym roku osiągną znacząco wyższy dochód może sobie zażyczyć żeby go rozliczono z dwóch lat i jeżeli średni podatek będzie niższy od tego co zapłacił przysługuje mu zwrot.

W 1955roku wymyślono w Polsce tzw. Konto F które polegało na tym że ktoś kto był autorem wynalazku, autorem dzieła sztuki mógł zamrozić pieniądze na tym koncie i jak długo one tam były nie podlegały opodatkowaniu. W danym roku do kwoty opodatkowania była wliczana tylko ta kwota która z tego konta była wydana. Czyli tacy autorzy po kilku latach tworzenia nie musieli płacić podatku wyrównawczego bo mogli zamrozić pieniądze na tym koncie. To rozwiązanie powodowało że podatkowo dany dochód był rozliczany tak długo jak długo był szatkowany przez właściciela. Podatek wyrównawczy sięgał nawet siedemdziesięciu parę procent. Jak wprowadzano w 1991 roku podatek dochodowy to likwidowano podatek od wynagrodzeń, dochodowy (który był przedtem płacony przez nieuspołeczniony handel rzemiosło itd) oraz podatek wyrównawczy. Załatwiono też że w zamian za zlikwidowanie tego konta wprowadzono dla tych którzy tworzą te dzieła 50% koszty uzyskania przychodów, czyli płacą tylko od 50% dochodów. W pewnym momencie rozciągnięto te uprawnienia na wolne zawody, czyli na akty które do końca twórcze nie są. Likwidacja tych uprawnień bez zastąpienia ich innymi nie przyniesie dobrych skutków bo zahamuje to jakikolwiek pęd to twórczości.

Podatek jest świadczeniem nieekwiwalentnym i mówimy o tym w kontekście tzw ekwiwalentności bezpośredniej, czyli rozmiar usług, świadczeń ze strony państwa nie powinien być proporcjonalny do ciężarów podatkowych uiszczanych przez ta osobę. Natomiast jeżeli mówimy o ekwiwalentności ogólnej to w tym momencie podatki służą dla wytwarzania dóbr publicznych i społecznych i w związku z tym w zamian za podatki coś otrzymujemy (np. praca administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości itp.) czyli obywatele nie mogą powiedzieć że od państwa nic nie otrzymują. Natomiast zakres otrzymywanych dóbr nie jest proporcjonalny do wpłacanych podatków, ale jest to bardziej postulat niż rzeczywistość (bo przeciętny zjadacz chleba np. nie korzysta z usług konsulatu w Melbourne itp. Może sobie na to pozwolić ktoś bogaty kto prowadzi rozległe interesy i wpłaca wysokie podatki). Nie ma takiego kraju demokratycznego gdzie pewne elity nie miałyby uprzywilejowanej pozycji - więksi podatnicy mogą więcej.

W 7/12/2011

Funkcje podatków

- Fiskalna- przy jej pomocy gromadzone są środki w budżecie państwa (neutralność systemu podatkowego gdy, zlikwidujemy podatki, wtedy nie bd miały wpływu na relacje miedzy podmiotami)

- redystrybucyjna - wg Gałuszki to budżet dokonuje redystrybucji, w tym celu stosuje podatki jako instrument pomniejszania czyiś dochodów, oraz instrumenty wydatkowania jako powiększani czyiś dochodów - współczynnik Giniego - redystrybucja tylko gdy komuś się pomniejsza i komuś powiększa

- stymulacyjna- (fin.publ. stabilizacyjną) - można zniechęcać/ zachęcać do określonych działań, oparte na oddziaływaniu pośrednim (bezpośrednie- zakazy, nakazy państwa- nie zastosowanie się- łamanie prawa) - nie gwarantuje to sukcesu, ponieważ podatnik może być nie zainteresowany, ma możliwość wyboru, np. wpływy z zwiększonej akcyzy mogą urosnąć, bo zwiększy się nielegalna produkcja alkoholu; zatrudniania na czarno by unikać obciążeń- wpływy do budżetu wcale się nie zwiększają; ulgi podatkowe do pewnych działań mają zachęcać, można w ten sposób realnie wpływać na wysokość wpływów budżetowych (stymulować) powiększając (realnie) fundusz nabywczy podatnika, z ulgo podatkowej budowlanej mogły skorzystać tylko osoby realnie posiadające nadwyżkę środków, bo tylko wtedy było je stać na budowę/remont/ zakup mieszkania (realnie beneficjentami były osoby o wyższych dochodach, a nie Ci biedniejsi)

- kontrolna - przy pomocy wpływów podatkowych można uzyskiwać analizy ulg podatkowych, informacje na temat przebiegu procesów gospodarczych; jest to najszybszy sposób, inne sposoby- zawężają próbę badawczą, przez co łatwiej o błąd, opróżnienie wynosi niecały miesiąc - ok. 25 lutego wpływy z VATu za styczeń, widać stan realny, by ocenić sytuacje w maju- wpływy do 20 czerwca z podatku od osób fiz. i pr., porównać do roku poprzedniego, skorygować to o stopę inflacji i mamy informacje na temat koniunktury i zdarzeń w gospodarce z maja, a potem wpływy z Vatu ok. 25. NBP bada oczekiwania inflacyjne.

Zasady podatkowe

- uprzedniości - w trakcie roku podatkowego nie powinny się zmieniać reguły podatkowe, powinny być ustalone przed rozpoczęciem roku, w interesie państwa jest to by reguły opodatkowania były relatywnie trwałe, państwo jest zainteresowane tym, by podatnik płacił jak najwięcej i jak najdłużej podatki, tylko przy stabilnym systemie podatkowym podatnik jest w stanie dobrze rozwijać swoją działalność, „stary podatek”- ludzie nauczyli się z nim żyć, aparat państwa potrafi go pobierać, wszyscy mają korzyści ze stabilności, w konstytucji jest zapis, ze zmiany podatkowe powinny być znane, czyli opublikowane w Dz.U. do dnia 30.11. roku poprzedzającego zmiany,

- dogodności - podatek powinien być pobierany w momencie dogodnym dla podatnika - przykład: VAT płaci się do 25 dnia miesiąca następnego (gdy już napłynęły przychody ze sprzedaży, zgodnie z zasadami kredytu kupieckiego - nie dłuższy niż 21 dni), ostateczne rozliczenie podatku dochodowego od os. fiz. dopiero 30.04. następnego roku po r. podatkowym, jest czas dla podatników, którzy mają dopłacić, by zebrali środki, w pod. Osób prawnych istnieje możliwość zmiany roku pod., na wniosek podatnika rok podatkowy może być. np., od 01.05. do 30.04. roku następnego (wykorzystywane np. w przedsiębiorstwach typu przetwornice buraków cukrowych- łatwiej przeprowadzić inwentaryzacje, gdy mają mniejsze zapasy buraków), w krajach rolniczych i w USA obecnie opodatkowuje się podatnika po żniwach i wykopkach, wiadomo ile jest zebranych plonów, przypuszcza się po ile jest możliwa sprzedaż, opodatkowany powinien być tylko przyrost majątku, nie powinien nigdy zmniejszać majątku podatnika, gdy majątek podatnika się zmniejszy to w przyszłych okresach wpływy podatkowe się zmniejszą;

- taniości - ???

- równości (sprawiedliwości) - podatnicy powinni być równo/sprawiedliwie opodatkowani, kiedyś w W.B. pod. doch. był płacony przez wąską grupą najbogatszych, za to były prawa polityczne, po upowszechnieniu podatków każdy płacił równo i było to sprawiedliwe, bo płacili Ci, którzy byli w podobnej grupie i nie było rozwarstwienia, obecnie jest duże rozwarstwienie ciężar ma być rozłożony sprawiedliwie, a nie równo.

Podatek równy- pogłówne - obliczenie ile trzeb wpływów z podatku, podzielnie tego na ilość dorosłych osób i uzyskanie kwoty podatku. Ostatnie próba wprowadzenia - w W.B. za pani Thatcher - usługi socjalne na poziomie gmin. Jeżeli każdy ma zapłacić tyle samo za dobro społeczne- to czemu nie świadczyć tego przez rynek?

Inna formuła- im więcej mamy korzyści z państwa, tym więcej powinniśmy płacić. Biednemu nie trzeba policji, które by zapobiegała kradzieży, bo jemu nie ma co ukraść, bogatego stać na ochronę. W tej logice mieści się podatek liniowy.

Podatki progresywne - ich ciężar skokowo wzrasta wraz ze zwiększeniem się przedmiotu opodatkowania, przyjmuje się, ze korzyści z istnienia państwa wzrastają przedziałami, przy pewnym poziomie dochodów, wzrasta zapotrzebowanie na usługi państwa i korzyści z jego istnienia, więc tez powinny więcej płacić np. podmioty o dużych dochodach handlujące z zagranicą,

- krańcowa użyteczność pewnych dóbr spada wraz ze wzrostem konsumowanych dóbr, nadaje się do dóbr, ale pieniądz można tezauryzować, osoby o wyższych dochodach nie odczują tak obciążenia podatkowego, jak os. o niskich dochodach, dla których ta sama kwota sprawiłaby już, że nie mieli by za co żyć.

W Polsce podatek płaci się od dochodu a nie posiadanego majątku, właściciel pałacu płaci za m tyle samo co właściciel familoka, spółdzielnie płacą zazwyczaj oprócz podatku też opłatę za wieczyste użytkowanie, która jest dość wysoka. Ciężar podatku właściciela jest mniejszy. Posiadanie majątku w Pl jest relatywnie tanie podatkowo, a osiąganie dochodu relatywnie drogie.

Sprawiedliwe opodatkowanie: relatywnie niżej powinny być opodatkowane dochody, których którzy zarabiając realizują pozytywne działania społeczne ( prowadzą obrót tylko t. krajowymi, produkują sami dobra), a wyższe ciężary na dochody generowane prze tych którzy tego nie czynią.

W 14/12/2011

Problematyka wydatków publicznych.

Podstawowe prawo związane z wydatkami o którym powinniśmy pamiętać, ale które nie może nas usprawiedliwiać w żaden sposób to prawo Wagnera. Jest one kwestionowane jako prawo naukowe m.in. dlatego że ono zostało wyprowadzone wyłącznie z danych empirycznych, czyli Wagner (będąc ekonomistą na przełomie XIXw i XX) zauważył statystycznie rzecz biorąc wzrost wydatków publicznych. Problem tego prawa polega na tym że wzrost wydatków publicznych nie został przez niego zanotowany jako np. przyrost bogactwa tylko po prostu oszacował ile poszczególne państwa wydawały w kolejnych latach. Ale czy uwzględnił inflację? Szacuje się że inflacja była nawet pięciokrotna. Problem z danymi jest taki że nie było w tamtych czasach profesjonalnej instytucji statystycznej. Prawo Wagnera nie uwzględnia inflacji więc możemy przyjąć że część tych wzrostów wydatków miała miejsce na jej skutek, a nie był to realny wzrost wydatków publicznych. Jako prawo statystyczne prawo Wagnera zostało określone jako stały wzrost wydatków publicznych. My coraz częściej mówimy o stałym wzroście zapotrzebowania na wydatki publiczne które może a nie musi mieć proporcjonalne odzwierciedlenie w rzeczywistym wzroście wydatków. Czy dławienie wydatków publicznych ma sens? Jeżeli prawo Wagnera jest prawem obiektywnym to zatrzymanie pewnych wydatków spowoduje że wrócą one za jakiś czas ale zwielokrotnione. Jeżeli prawo Wagnera nie jest obiektywne można do woli wykreślać pozycje wydatków publicznych bez żadnych konsekwencji. To czy prawo Wagnera jest obiektywne czy nie mamy możliwość zweryfikowania tego empirycznie w najbliższym czasie podczas próby równoważenia budżetów przez państwa strefy euro, czyli jak długo te państwa wytrzymają. Czy będziemy mieli efekt jojo jak w przypadku diet cud. Czyli deficyt po zakończeniu terapii ograniczenia wydatków będzie zdecydowanie wyższy niż był zanim podjęto tą terapię. Na razie można powiedzieć tylko tyle że są pewne przesłanki które powodują że prawo Wagnera działa. Tym elementem jest np. postęp cywilizacyjny bo społeczeństwo oczekuje więcej od państwa. Innym elementem jest skomplikowanie pewnych procesów, czyli np. w kwestii medycyny (finansowanie in vitro z pieniędzy publicznych), obrony narodowej. Co byśmy nie mówili że państwo jest rozdęte czy nie, nie możemy pominąć tego że przynajmniej te dwa elementy czyli zmiana, postęp w zakresie wykonywania pewnych zadań publicznych oraz sposobu ich definiowania, pewien poziom wzrostu cywilizacyjnego, czyli ludzie do tego by uznać że żyją godnie wymagają znacznie większej ilości usług niż to było kiedyś. Istotne jest to że przekonanie do obiektywności prawa Wagnera (tak w ogóle ludzie są przeciwni rozdętemu budżetowi sfery publicznej o ile cięcia nie dotkną sfery która ich interesuje. Tyle że te zainteresowania są na tyle szerokie że państwo musi się zajmować wszystkim bo coraz mniej rzeczy jest dostępnych w sposób prosty w drodze transakcji kupna i sprzedaży coraz więcej rzeczy wymaga interwencji państwa i dostarczanie tego w formie konsumpcji zbiorowej). Nawet jeśli obiektywnie uznamy że państwo powinno się czymś zająć to naszym obowiązkiem jest zadbanie o racjonalizację wydatków publicznych. Czyli po pierwsze ta racjonalizacja może następować w skali makro i mikro. W skali makro ona się wiąże z udziałem środków publicznych w takich wartościach ja PKB. Powinniśmy uwzględnić to jak sektor publiczny wpływa na resztę gospodarki. Sektor publiczny rozszerzając swoją działalność ogranicza możliwość działania sektora prywatnego, wypycha go z rynku kapitałowego ale musimy zwrócić uwagę również na to że sektor publiczny generuje także popyt, a więc spora część sektora prywatnego istnieje tylko dlatego że sektor publiczny generuje ten popyt i gdyby go nie generował ta część sektora przestałaby po prostu istnieć bo nie miałaby dla kogo produkować. Jeżeli mówimy o racjonalności to z jednej strony nie możemy przesadzić w zakresie środków przejmowanych, procent PKB przypadająca na sektor publiczny powinien być rozsądny (to trzeba wyliczyć ekonomicznie). Sektor publiczny nie powinien powodować nadmiernych zjawisk inflacyjnych (nie chodzi tylko o inflację wywołaną nadmiernym deficytem budżetowym ale także o inflację która jest powodowana zmianą rozmieszczenia popytu na rynkach), sektor publiczny nie powinien powodować swoim ciężarem zniechęcania sektora prywatnego do prowadzenia działalności. To było w skali makro, a w skali mikro musimy poszukiwać takich rozwiązań aby te zadania publiczne były wykonywane najracjonalniej, najbardziej ekonomicznie. Czyli kwestia racjonalności w skali mikro sprowadza się do racjonalnego wydawania środków pieniężnych, czyli oszczędnego, celowego, umożliwiającego osiągnięcie największego efektu. Formuła przyjęta dla osiągnięcia danego celu powinna umożliwiać osiągnięcie maksymalnych efektu przy minimalnym, racjonalnym nakładzie.

Klasyfikacja wydatków

1.Wg działów klasyfikacji rządowej - klasyfikacja działów administracji rządowej jest wyprowadzona wprost z Polskiej Klasyfikacji Działalności a ta wiąże się z Europejską Klasyfikacją Działalności. Czyli wiąże się z klasyfikacjami typowo statystycznymi, co znaczy że ta klasyfikacja nie została wyprowadzona wyłącznie dla celów finansów publicznych. Jesteśmy wstanie ustalić jaki e nakłady poszły na dany dział klasyfikacji administracji rządowej i równocześnie możemy spojrzeć do danych statystycznych i sprawdzić jak wyglądają wydatki w tym samym dziale w sektorze prywatnym. Możemy określić jaką część popytu generują władze publiczne a jaką część sektor prywatny i zobaczyć wyniki tej działalności

2.Podział na wydatki bieżące i majątkowe. Wydatki bieżące to najprościej mówiąc wydatki na wykonywanie zadań publicznych. Wydatki majątkowe mają za zdanie stwarzać możliwości do wykonywania zadań publicznych w przyszłości. Istnieje różnica między tym co zostało przyjęte w ustawie o finansach publicznych a tym co zostało przyjęte w ustawie o rachunkowości. To co w rachunkowości nazywamy inwestycjami z grubsza odpowiada pojęciu wydatki majątkowe. Stąd wydatki majątkowe w sektorze publicznym składają się z wydatków na inwestycje (w uor lub w klasyfikacji działalności to inwestycje rzeczowe), wydatki na objęcie udziałów w spółkach kapitałowych (w innych ustawach inwestycja portfelowa), wydatki na dotacje na inwestycje. Zakres inwestycji w sektorze publicznym w porównaniu do sektora publicznego jest dalece zawężony. W ramach wydatków bieżących będziemy mieli wydatki osobowe i wydatki rzeczowe. Jednym z najważniejszych elementów powodujących wzrost wydatków publicznych i rozrost sfery publicznej jest nieograniczone zapotrzebowanie na siłę roboczą. Prawo Parkinsona - mówi o tym że każdy dąży do tego żeby osiągnąć szczyt swojej nie kompetencji, czyli jak może awansować albo zostać na stanowisku do którego jest kompetentny to zawsze awansuje na to na którym jest niekompetentny. Każdy zatrudniony pracowni chce być ważny i potrzebuje być szefem i pokazać że ma tyle roboty że potrzebuje podwładnego. Skutkiem tego z jednego pracownika rodzi nam się kilku do wykonywania tych samych zadań. W administracji publicznej można wytworzyć gigantyczną liczbę pracy bo słowem kluczem które się pojawia jest hasło: koordynowanie, monitorowanie problemu i sprawozdawczość i wystarczy stworzyć nowy formularz statystyczny który będzie generował nowe miejsca pracy bo ma być on wypełniany na najniższym stopniu. Sam problem gospodarowania pieniędzmi unijnymi generuje kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy. Wydatki te obciążają budżet państwa stąd kontrola wydatków na wynagrodzenia, wydatki osobowe. Polega to m.in. na tym że w załączniku do ustawy budżetowej są kwoty limitów zatrudnienia w tych miejscach administracji publicznej która jest objęta tzw mnożnikowym systemem wynagradzania. Jest to elita zatrudnienia w Polsce bo tam żeby zostać zwolnionym trzeba naprawdę dobrze się postarać bo graniczy to z niemożliwym. Limit zatrudnienia jest jedyny sposobem ograniczenia wydatków za wynagrodzenie.

3.klasyfikacja związana z funkcjami czyli wydatki na dobra merytoryczne (związane z funkcją alokacyjną), wydatki na transfery (funkcja redystrybucyjna)

W 21/12/2011

Racjonalizacja wydatków publicznych

Może być dokonywana w skali makro:

Relacje pomiędzy wydatkami publ. a np. wielkością pkb, jakie obciążenie dla wielkości makroekonomicznych stanowi występowanie fin. publ. [nie zawsze pkb idzie w parze z poziomem gospodarki]

Armia sama nic nie wytwarza, a obciąża pozostałych obywateli, wysokość tych obciążeń musi być racjonalna, inaczej nie bd to funkcjonować. W Korei ludzie żyją w biedzie, ale utrzymują ogromną armie .

Wprowadzono upadłość konsumencką, zwiększono kwotę z 80tys do 200tys., osobą do tej kwoty może korzystać z wszelkich udogodnień dotyczących kredytów konsumenckich. Jeżeli majątek kredytobiorcy nie mogą spłacić swoich zobowiązań, to banki już nie mogą ścigać ich do końca życia, tylko musza się zaspokoić obecnym majątkiem .

Racjonalność mikroekonomiczna

wynajdowanie najefektywniejszych form realizacji zadań publ., tak aby zyskać najkorzystniejszą relację pomiędzy nakładem a efektem w zadaniach publicznych.

Najefektywniejsze jest leczenie na etapie profilaktyki- są najtańsze i najefektywniejsze.

Formy racjonalizacji organizacji budżetu:

- budżet pozycji - (Dominująca forma) budżet w którym ewidencjonuje się wpływy publiczne oraz ewidencjonuje się nakłady. Pozwala na stwierdzenie faktów (ile zaplanowano i wydano, mimo rozwiniętych podziałek budżetowych). (Podchodzi się do tego bardziej bilansowo niż procesowo.)

Progi ostrożnościowe;

konstytucja mówi, że dług publiczny w Pl nie może przekroczyć 60% pkb, a w Ust. o Fin. publ. ujęto progi ostrożnościowe - gdy dług publiczny przekroczy 50 %pkb, 55% i gdy przekroczą 60% pkb. Liczy się wartość długu publicznego na 31.12. do wartości pkb na 31.12. Nie uwzględnia to rzeczywistego zadłużenia, tylko stan na 31.12., dlatego część środków przeznaczono zamiast na wydatki publiczne, to na wykup część papierów rządowych, by zadłużenie było mniejsze w tym dniu. Minister Finansów zachęca jst by zamiast lokować wolne srodki publiczne to na 31.12. wykupiły rządowe papiery wartościowe, dlatego, że dług publiczny to nominalne zadłużenie jednostek sektora fin.publ. z wyeliminowaniem rozliczeń pomiędzy nimi. Wykup bonów skarbowych rządowych nie jest uwzględniany do liczenia długu, bo są to rozliczania wewnętrzne pomiędzy jednostkami - zmniejszy się dług publ. Jednostki 2 stycznia mogą już to odsprzedać. Wtedy zadłużenie może przekroczyć progi ostrożnościowe. By to dobrze funkcjonowało powinna to być, np. średnia długu publ. za poprzedni rok.

Wg Gałuszki błędem był zapis w konstytucji o tych 60%.

- Programowanie budżetowe - przerzucenie ciężaru kwestii budżetu z księgowania budżetu na powiązanie wydatków z określonymi zadaniami, celami do realizacji. Dotyczy zadań publicznych wymagających okresu realizacji powyżej roku. Musi być określony, mierzalny cel. Trzeba wyselekcjonować zadnia do realizacji i stworzyć programy publiczne do rozwiązywania konkretnych problemów pub. Wybieramy taką metodę działania, która pozwala osiągnąć cel wyznaczony przez nas najtaniej.

Przykładowy cel: zwiększenie poziomu wyksztalcenia - zbadanie ile osób ma wykształcenie średnie w danej grupie wiekowej, szukam sposoby by zwiększyć udział tych osób, czy np. rozwinąć studia korespondencyjne? Czy osiągnięty zostanie cel- ludzie bd mieli opanowany zakres programu, ale całkowicie bd wyłączona praca w grupie.

Należy realizować te program, które są uznane za najważniejsze dla państwa, w takim zakresie by nie przekroczyć możliwej realnie do uzbierania sumy. Państwo sprowadzało politykę budżetową do tego, by zapewnić pieniądze w kolejnych latach na realizację określonych programów, oraz na monitorowanie istotnych parametrów poszczególnych programów.

Amerykanie w latach 50 wprowadzili jako pierwsi programowanie budżetowe .W Ameryce od 1970 r. wprowadzono system budżetowania na bazie zero. Uregulowano lobbing prawnie.

Od 2 lat mamy ustawę o fin. publ, która wprowadza budżet zadaniowy . Próbujemy racjonalizować wydatki pod katem celów jakie wyznacza sobie państwo. Oby szybko się połapali, ze to jest nieefektywne.

Programowanie budżetowe uruchamia przetarg budżetowy.

Przetarg najczęściej wygrywa najtańszy, najefektywniejszy i najszybszy program. By wprowadzić do budżetu określony program - obiecuje się osiągnięcie celów, które są nierealistyczne, bd to wykonane w krótkim okresie, oraz bd mało kosztować. Gdy program wejdzie do budżetu i zaczyna być wykonywany okazuje się, że efekt bd mniejszy, program musi trwać dłużej i bd droższy niż oczekiwano. Później w czasie kontrolowania politycy nie chcą przerywać programów, które okazują się nie tak tanie, efektywne i szybkie. Prościej udowodnić społeczeństwu złe wydatkowanie niż przerwać wydatkowanie Dlatego w USA wprowadzili bazę zero, czyli ocenia się projekt nie patrząc ile pieniędzy już na niego poszło.

Baza zero - wszelkie programy podlegają przeglądowi bez względu na to ile zaangażowano pieniędzy, i jeśli okaże się te programy niepotrzebne to się od tych programów odstępuje. Decyzje podejmuje się decyzje bez tego obciążenia.

Francuzi: rozbudowanym systemem identyfikacji- nie wystarczy zapisać wydatków w ustawie, by zaciągnąć zobowiązanie na ten wydatek, dysponent środków występuje do ministra finansów o zgodę na dokonanie wydatków, a Minister Fin, dokonuje przeglądu nie tylko ogólnej kwoty wydatków publicznych w ogólnej sytuacji budżetowej, a także czy ten wydatek nie utracił aktualności. Dokonuje kontroli ex ante (przed zaciągnięciem zobowiązania). Jest dodatkowy element kontroli w zakresie dokonywania wydatków, a następnie jest szczegółowa kontrola ex post, ich racjonalności, ekonomiczności.

Istotą tych metod jest rozpatrywanie budżetu nie z punktu widzenia 1 roku, a z punktu widzenia żądań do wykonania. Budżet roczny staje się zestawieniem wydatków na realizacje programów w danym roku budżetowym. Podejście to utrudnia „obcinanie wydatków”. Gdy obcinamy wydatki trzeba się zastanowić co z naszymi celami? Czy zadawalamy się mniejszym efektem, czy rozciągamy to w czasie?

Deficyt sektora finansów publicznych

Deficyt budżetowy - ujemna różnica miedzy dochodami i wydatkami budżetu państwa. Dla celów metodologicznych (porównywania pomiędzy poszczególnymi państwami) stosuje się pojęcie deficyt sektora publicznego. Dla potrzeb polityki fiskalnej wyodrębniono jednostki sektora finansów publicznych. Dla potrzeb statystycznych postanowiono wykroić w miarę porównywalne grupy stanowiące jednostki sektora finansów publicznych. (mniejsze zróżnicowanie niż miedzy pojęciem sektora publicznego). Dla potrzeb statystycznych polityki fiskalnej mówi się o deficycie tych jednostek. Budżety mają różne zakresy- co wynika z różnego stopnia procesu debudżetyzacji.

Dług publiczny - nominalne zadłużenie jednostek sektora finansów publicznych po wyeliminowaniu relacji (wzajemnych rozliczeń) pomiędzy nimi.

Zobowiązania wewnętrzne sektora finansów publicznych, np. ZUS pożycza pieniądze z budżetu, to nie jest dług publiczny. Prane pod uwagę są tylko wielkości zobowiązań na zewnątrz sektora.

Co bd wliczać do długu? Tylko wartości zaciągnionych kredytów i papierów wartościowych, czy także inne instrumenty, udzielone i wymagalne poręczenia, gwarancji, niezapłacone zobowiązania jednostek budżetowych.

Przepis prawny reguluje jakie tytuły prawne są brane pod uwagę przy wyliczaniu długu publicznego, w rzeczywistości ciężar ten może okazać się wyższy.

Charakter deficytu budżetowego:

- Charakter koniunkturalny - wiąże się z tym ze wydatki budżetu państwa są sztywne lub elastyczne.
Im więcej wydatków sztywnych to nie można ich nie wykonać, przyjmują one charakter zobowiązania. [nie można powiedzieć policjantowi, ze zarobi mniej bo przewiduje się spadek gospodarczy]. A wpływy będą niższe, więc zaowocuje to deficytem.

- Charakter strukturalny - powstaje niezależnie od momentu cyklu koniunkturalnego. Będzie występował niezależnie od wzrostu gospodarczego. (wg rożnych źródeł na poziomie 3-4% pkb)

Problemy strefy euro- zapis w traktacie z Mastrich sztywną relacje deficytu sektora publicznego w stosunku do pkb na poziomie 3%. Gdy spadnie wzrost gospodarczy zaczynają się problemy. Gdy rozpocznie się dekoniunktura, cięcie wydatków może ja jeszcze pogłębić.

Deficyt budżetu bieżącego- zamkniecie salda bieżącego. Najlepiej gdy wydatki bieżące < dochodów budżetowych, a deficyt wiąże się wyłączenie z występowaniem wydatków majątkowych (inwestycje, nabywanie udziałów, obejmowane akcji, dotacje celowe z przeznaczeniem na inwestycje). Wtedy bieżące działanie państwa jest zrównoważone. (było tak kiedyś w latach 90, z podatków bieżących można było opłacić bieżące funkcjonowanie państwa).

Nierówna struktura deficytu budżetowego: pieniądze, które ZUS jest winny OFE, wydatki bieżące, które nie mają pokrycia w dochodach, obsługa zadłużenia, wydatki majątkowe (mały udział) + deficyt innych jednostek sektory fan. publ.

Deficyt krajowy i zagraniczny - wywoływany koniecznością obsługi zagranicznego długu lub wiąże się z obsługa długu krajowego.

Deficyt nominalny i realny (rzeczywisty) - wiąże się z wyceną zjawisk inflacyjnych. Tj. wywołanych przez wzrost inflacji. Ceny rosną w trakcie roku, zwiększenie wpływów w tym roku, ale w przyszłym na pokrycie zobowiązań wyższe wydatki. Nawet jeśli inflacja została zatrzymana, to w następnym okresie jest przyrost wydatków przez wyrównanie wzrostu z roku poprzedniego. Wzrastają dochody, a rok później zwiększają się wydatki związane z inflacją(wzrost plac administracji).

W 4/01/2012

Progi ostrożnościowe dotyczące długu publicznego zdefiniowane są na dzień bilansowy. To co się dzieje w Polsce po przekroczeniu danego progu zależy od wielkości PKB oraz długu publicznego i obie te wielkości są liczone na dzień bilansowy (31 grudnia). W związku z tym nie jest ważne co jest w inny dzień, ważne jest tylko to co jest 31 grudnia. Długi zaciągnięte w walucie obcej są wyceniane wg kursu z 31 grudnia. Od kursu walut obcych na dzień bilansowy znacząco zależy czy progi zostaną przekroczone czy nie dlatego w tym roku mieliśmy interwencję m.in. NBP w celu obniżenia kursu walut obcych. Dług publiczny jest nominalną wartością zobowiązań jednostek sektora finansów publicznych po wyeliminowaniu świadczeń wzajemnych, czyli dług budżetu państwa względem jst lub odwrotnie to w tym momencie taki dług nie jest brany pod uwagę. Liczą się wyłącznie zobowiązania jednostek sektora finansów publicznych względem jednostek spoza tego sektora.

Ekonomiści nie lubią wzrostu długu publicznego i deficytu budżetowego bo powstaje efekty wypychania, czyli państwo zwiększając te wielkości wypycha z rynku podmioty sektora prywatnego. Czyli państwo rywalizuje z obywatelami o pieniądze co powoduje że podatnicy w przyszłości będą mieli mniejsze dochody. W danym momencie kwota jaka jest dostępna na rynku jest constans. Oczywiście żadna ze stron nie zgłasza popytu na całość środków finansowych, zwłaszcza przedsiębiorcy bo np. przedsiębiorcy przewidując kryzys nie zaciągają długów i nie zgłaszają tyle zapotrzebowania na pieniądz. Ci co mówią o efekcie wypychania zakładają że sektor prywatny jest gotowy wchłonąć w każdy momencie każdą ilość pieniędzy która się znajduje na rynku. W rzeczywistości w sytuacja kryzysowych jest tak że popyt ten będzie skierowany przez sektor publiczny albo nie będzie pokryty w masie pieniądzu. Stąd mówi się że w sytuacjach kryzysowych to państwo powinno na siebie przejąć ciężar inwestowania. W sytuacji wzrostu gospodarczego jest problem bo w takiej sytuacji i sektor przedsiębiorstw i sektor publiczny zgłaszają popyt na wolne środki pieniężne i siłą rzeczy rośnie cena tych pieniędzy. W konsekwencji sektor publiczny jest w stanie dać każde pieniądze (najwyżej potem podniesie podatki) a sektor prywatny nie więc następuje wyhamowuje wzrost gospodarczy, następuje przegrzanie koniunktury, stagnacja i kryzys. Dlatego ekonomiście nie lubią rosnącego deficytu budżetowego i wzrostu długu publicznego bo może zachwiać wzrostem gospodarczym, bo może go zgasić, bo może spowodować wypychanie sektora prywatnego, bo to grozi zmniejszeniu inwestycji a to znaczy że potencjał produkcyjny innowacyjnej gospodarki będzie się osłabiał (np. zużycie moralne ŚT) to powoduje że mniejsza się konkurencyjność. Dług publiczny wiąże się też z inflacją.

Jeżeli mamy efekt wypychania i inflacja to czym różni się sytuacja z 31 grudnia od chociażby sytuacji z 27 grudnia albo z 5 stycznia? To księgowe obniżenie wartości długu nic nie zmienia, bo sytuacja wraca z powrotem do sytuacji sprzed 31 grudnia ba może się nawet pogarszać. Nie osiągnięto nic a stracono trochę dewiz. Efektu ekonomicznego żadnego nie osiągnięto i sytuacja się nie zmienia a może się pogarszać do kolejnego 31 grudnia. Ta interwencja była tylko po to żeby spełnić pewne normy prawne i żeby na 31 grudnia dług publiczny nie przekroczył progu i niektóre zapisy z ustawy o finansach publicznych nie weszły w życie. No ale skąd ten artykuł w ustawie się wziął? Ile energii i pieniędzy poszło na to żeby spełnić przepis w ustawie który ta sama władza sobie ustanowiła. Konstytucja mówi tylko że dług publiczny w Polsce nie może być wyższy niż 3/5 wartości PKB i nic więcej. Wszystkie dodatkowe progi ostrożnościowe zapisane w ustawie o finansach publicznych nie wynikają z obowiązku konstytucyjnego, czyli zwykła ustawą wprowadziliśmy sobie „stracha” i teraz wszyscy będą stawać na głowie żeby spełnić tą normę.

Jeżeli te progi miały nas przed czymś chronić to wymaga to ochrony nie tylko w jeden dzień roku ale przez cały rok. Z punktu widzenia efektu wypychania dzień 31 grudnia i tak nie ma znaczenia bo giełdy na całym świecie wtedy zamierają bo maklerzy idą na imprezy więc nie mają czasu składać zleceń. Przecież prościej byłoby uchylić te przepisy. Progi ostrożnościowe wpisują się w teorię o kotwicach, czyli ustalamy pewne wartości i one mają trzymać gospodarkę jak kotwice, czyli ich nie przekraczamy. Na tej zasadzie egzystuje też zapis konstytucyjny. Kotwica kotwicą ale żaden normalny ekonomista nie będzie oceniał gospodarki tylko po takich parametrach. Jest tak że nie przekraczając pewnych progów po prostu łatwiej wykonywać zadania państwu więc nawet jak się je przekroczy nie nastąpi koniec świata.

Oczywiście kwestie obniżenia wartości długu publicznego nie skończyły się na obniżeniu kursu walutowego na 31 grudnia i wykupywaniu bonów skarbowych przez jst które miały nadwyżki. Postanowiono także zmniejszyć wydatki związane z refundacją leków bo to one w NFZ generują z roku na rok coraz większe koszty. Np. zmniejszono kwoty dofinansowania leków dla cukrzyków klasy B bo „bardziej się opłaca” finansować tym z klasą A. A to nieprawda bo w dłuższej perspektywie źle leczeni z klasą B (ci których nie będzie stać na leki) przejdą do klasy A a ich organizm będzie tak wyniszczony że oprócz leków na cukrzycę potrzebne będą pieniądze także na inne schorzenia. Są to tylko pozorne oszczędności bo leki dla klasy A są znacznie droższe. (fakt z klasą A ludzie żyją krócej … to będzie poszerzenie się skali ekonomicznej eksterminacji). Rząd szuka oszczędności wszędzie tylko nie w przerośniętej administracji rządowej. Źle prowadzone procesy reformy mogą powodować skokowy przyrost wartości deficytu i zadłużenia, a źle prowadzone reformy mogą zniechęcać społeczeństwo do ponoszenia ciężarów. Czy podrożała akcyza na dobra luksusowe? Nie, jedyna podwyżka jaką zatwierdzono i wprowadzona to podwyżka cen leków. Nie podniesiono cen tych dóbr bo uznano je za „dobra pierwszej potrzeby”, którym nie można podnosić cen i które nie powinny być źródłem finansowania deficytu budżetowego. Wybrano miejsca i towary które obciążą tych którzy tych dóbr nie konsumują.

W przypadku, gdy relacja długu publicznego w stosunku do PKB:

  1. jest większa od 50%, ale nie większa od 55%, to relacja długu publicznego do PKB w budżecie uchwalanym na następny rok nie może przekroczyć analogicznej relacji z roku bieżącego, tzn.

(DP1/ PKB1) ≤ (DP0/ PKB0)

Gdzie:

  1. jest większa od 55%, ale mniejsza od 60%, to

a) w projekcie budżetu na kolejny rok:

b) Rada Ministrów jest zobowiązana do przeglądu wydatków budżetu państwa, finansowanych środkami pochodzącymi z kredytów zagranicznych oraz przeglądu programów wieloletnich

c) Rada Ministrów jest zobowiązana do przedstawienia programu sanacyjnego, mającego na celu obniżenie relacji długu publicznego do PKB

d) wprowadza się ograniczenia wysokości wydatków jednostki samorządu terytorialnego

  1. jest równa lub większa od 60%, to:

W 18/01/2012



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
543
Jasełka 543, 008 - JASEŁKA W PRZEDSZKOLU, JASEŁKA SCENARIUSZE
MC V 543
543
543
543
543
543
543
543
543
543
543
543
M Deutsch Rozwiązywanie konfliktów str 519 543 (nowe)
Bee Psychologia rozwoju człowieka str 1 20, 30 32, 158 173, 263 400, 543 614
543
API STD 543

więcej podobnych podstron