Proces twórczy w nowożytnym warsztacie artystycznym
5.10.2010
Droga rzeźbiarza w czasach nowożytnych:
Każdy artysta w średniowieczu włączony w ramy systemu cechowego- malarstwo, rzeźbiarstwo i później grafika (ilustracje książkowe od 80. XV w.)- sztuki mniejsze, rzemiosło
Nie funkcjonuje pojęcie talentu, a biegłości mistrza w swym rzemiośle
Istotna była cena- wartość regulowana, podobnie jak dostęp do artysty, który był reglamentowany
Prawo magdeburskie oraz prawo kanoniczne oparte na przekształconym prawie rzymskim
Prawo śreckie (polskie) i chełmińskie (wzorowane na prawie lubeckim) zostało wyparte przez prawo magdeburskie, było popularne w XIII i XIV w., w XV w. weszło na wielką skalę prawo magdeburskie.
Prawo chełmińskie dawało wiele wolności, co pozwoliło na utworzenie Związku Jaszczurczego.
Wszystkie te systemy prawne zakładają wprowadzenie cechów, rzemieślnicy mieli być silnym drugim stanem. Oprócz funkcji organizacji zawodowej, pełniły rolę organizacji religijnej, społecznej i bojowej. Funkcja bojowa była realna do XV w. (brak przygotowania, tę lukę zapełniły bractwa kurkowe)
Każdy cech miał swój statut, podobny do statutów z miast, z których przybyli (czasem wypadkowa)- filiacja prawa cechowego
Wraz ze specjalizacją wewnętrzną mieszczan i rozrostem miasta cech wielki dzieli się na cechy wyspecjalizowane.
Confraternitas muratorum et stamentorum
Cech stolarzy
Cech malarzy
W każdym nowo lokowanym mieście był to na początku jeden cech, dopiero od ok. 3 mistrzów jednej dziedziny wykształcał się nowy cech.
Statut- przywileje i obowiązki, warunki edukacji zawodowej, wiek graniczny do przyjęcia do cechu, informacje na temat wyzwolin ucznia na czeladnika, traktowania czeladników, procedury przyznawania tytułu mistrza- wędrówka, mutjahr, majstersztyk i wyzwoliny na mistrza, organizacja schadzek- spotkań cechowych, pojęcie numerus clausus warsztatów w mieście (ograniczenie konkurencji)- dzięki regulacjom statutu mistrzowie mogli wpływać na ceny wyrobów- system zamknięty, bez konkurencji, niezbyt otwarty na innowacje, rozmiary przedsiębiorstw (ilu czeladników i uczniów), ceny odgórnie regulowane przez mistrzów lub od metra za mur- nie musiały być ustalane przez cech, ale wojewoda- taksy wojewodzińskie (VAT)
Polska- kryzys organizacji cechowej w 2. poł. XVII i XVIII w.- zaczęły się pojawiać warsztaty w mniejszych miastach np. Opoczno, wtedy pojawiły się konkurencyjne ceny
Konflikt czeladnicy-mistrzowie- z powodu numerus clausus
Syn mistrza- masłek, mystrzowic
Dla biednych czy startujących w dziedzinie szanse zostania mistrzem były bardzo niewielkie.
Starsi czeladnicy- ci, którzy czekali na śmierć mistrza
Możliwość ożenku pojawiała się dopiero po zostaniu mistrzem, miał rok na znalezienie żony
Żona mistrza była ważna- organizowała pracę warsztatu w czasie nieobecności męża, kierowała domem, obejmującym także warsztat
Żona po śmierci męża miała prawo przez 1,5 roku sama prowadzić warsztat, później mogła wyjść ponownie za mąż lub sprzedać warsztat.
Motorem działań było zapewnienie sobie bytu- nie było żadnych świadczeń socjalnych
Warsztat był także wartością finansową- doświadczenia zawodowe, zbiór naczynia rzemieślniczego (narzędzia), wykonane już elementy oraz materiały do następnych
W procesie twórczym ważna była wycena warsztatu- wycena majątku przed licytacją (bankructwo), wycena inwentarza post mortem- po śmierci pieczętowano warsztat i dom do przybycia viertelników, którzy wyceniali (aktywa i pasywa) majątek a także pomagali prawnie w spłacie wierzytelności- praktyka wykonywana zawsze, nawet gdy był dziedzic
Partacze- ci, którzy próbowali działać poza cechem, kiedy nie mieli możliwości zostania mistrzem; odcinali się od cechu i dawniejszej edukacji (zbyt biedny, zbyt utalentowany, wyznający „niepoprawną” religię)- musieli się wynieść z miasta, bo gdy mistrzowie by się dowiedzieli, mogą go pozwać i może zostać uwięziony, zrzeka się także prawa miejskiego, mieszkał na przedmieściach
Icolae- zamieszkujący w danym miejscu, ale nie posiadają praw mieszkańców miasta- cives, civiscaes
Kraków, Gdańsk i inne miasta na prawie magdeburskim- libri iuris civilis- zapisywane w nich osoby, które przybyły do miasta i przekonane o swoim posiedleniu proszą o przyjęcie do cechu (opłata i pouczenie)
3 ordynki- stan szlachecki (zubożali arystokraci), miejski i inny (duchowni, wolni i kmiecie)
Tkacze walońscy, fryzyjscy- uciekali przed represjami religijnymi dzięki utworzonej na terenie Wielkopolski i Prus (oprócz Warmii) sieci miast ucieczkowych dla protestantów
Gdańsk, Toruń, Elbląg- represje na katolików
Dokumenty- list dobrego pochodzenia (urodzenia)- wypis z ksiąg metrykalnych parafii, potwierdzony przez dwóch świadków, którzy znali rodziców i podstemplowane przez urzędnika, zaświadczający o małżeństwie rodziców
Rzemieślnicy otrzymywali list przepowiedni- informacja o nauce u danego mistrza, jej długości i poświadczający o tym, że jest on przyuczony do rzemiosła i proszący o zatrudnienie, kolejni mistrzowie dopisywali się na tej karcie
Legitymacja przy ubieganiu się o prawo miejskie- rzemieślnicy mniej płacili
Partanina wymagała dużej obrotności ekonomicznej, bo większość zamówień była realizowana przez mistrzów. Mogło dojść do sporu sądowego z miastem i cechami, partacz nie mógł się pojawiać w mieście. Przydawał się protektor lub możny zamawiający.
Partanina uchodziła płazem w małych miastach np. powiatowych, tam gdzie były małe cechy, a także w miastach prywatnych. W tych ostatnich można było uzyskać prawo miejskie za opłatą, a cechów nie było.
Można było też wstąpić na służbę na dworze biskupim, magnackim, kapitulnym lub królewski (u la la!). Trzeba było się zasłużyć robotami wykonywanymi jeszcze jako partacz, bardzo często nadwornymi artystami byli mistrzowie miejscy, którzy mieli być na każde zlecenie króla.
Można jeszcze było wstąpić do zakonu. Nie zostawało się zakonnikiem, nie otrzymywał święceń. Musiało się pojawić zapotrzebowanie- np. kiedy spalił się kościół. Wtedy szukano na szybko jakiegoś niezłego rzemieślnika do wykonania sprzętów. Jeśli pojawił się młody artysta z propozycją wykonania zlecenia samemu, tanio- święcono go na brata konwersa, czyli pomoc fizyczną dla zakonników. Po wykonaniu zadania zyskiwał prestiż. Mógł stworzyć swój warsztat, ale też mógł wykonywać prace w prepozytoriach (inne kościoły obsługiwane przez danych zakonników)- Stiftsbildhauer lub Hofbildhauer
Patrz: Henryk Stein, Michael Wilman
12.10.2010
Dalej o artystach, którzy korzystali w zakonach
Zakony miały prawo pierwokupu prac artysty
Zakaz wykonywania innych prac w czasie fundacji klasztornej; dodatkowo należało wyznaczyć zastępcę w razie choroby lub śmierci
Taka droga oznaczała pozostawania na prowincji
Osady artystyczne
Na przedmieściach dużych miast lub w ich pobliżu tworzyły się nowe centra artystyczne. Tam nie trzeba było przestrzegać prawa cechowego, nie istniało dziedziczenie warsztatów.
Np. przy Passawie miasteczko ST. Nicolas (od miejscowego opactwa norbertanów)- tam kwitła cała sztuka Passawy ; istniała nawt cała szkoła rzeźbiarska ST. Nicolas
Czy Skt. Peter koło Salzburga (patronat benedyktynów)- całe księstwo biskupie, Salzburg, nawet Tyrol i Bawaria korzystały z pracy artystów
Częstochówka pod Jasną Górą, nie była to jeszcze część Częstochowy; od 1720-1705 działało tam 8 rzeźbiarzy, tylko w drewnie, paru złotników, malarz, jakiś kamieniarz
Artysta nadworny
Dwie drogi: albo ktoś jest bardzo dobrym mistrzem cechowym, otrzymuje zlecenia nawet elity politycznej (senatorów, książąt, biskupów itd.)
Biskupi nie byli traktowani jako duchowni, ale jako urzędnicy na pensji królewskiej. Przygotowywali projekty ustaw, poselstw, zajmowali się bieżącą administracją państwa, a nawet czasem wojskiem.
Uzyskanie statusu Hof- Bildhauer, -Goldschlager, Artifex curiae
Jedno lub dwa zlecenia od króla, potem król dawał tytuł i pensję królewską- oznaczało to niewielkie pieniądze raz na rok lub w ratach miesięcznych, ale za to artysta musiał być na każde skinienie; nie oznaczało to, że artysta nie mógł działać poza dworem, ale zawsze inne zlecenia musiał porzucić w razie zamówienia dworskiego. W ramach awansu można było uzyskać tytuł pierwszego np. architekta- wtedy artysta nadzorował pracę innych artystów nadwornych. U Ludwika XIV istniał nadintendent dworu, który nadzorował i administrował całą pracę artystów z wszelkich rzemiosł pracujących na dworze. Po sobą miał pierwszego artystę dworu- malarze-projektanci i architekci-projektanci (np. Poussin)
W Polsce tytuły były dożywotnie, we Francji możliwa była dymisja. W Polsce istniał tytuł na to miejsce marszałek dworu lub marszałek wielki koronny (odpowiedzialny też za całą administrację, policję itd.) Artystów dla króla wybierał nie marszałek- byli oni z polecenia magnatów czy biskupów (komuś z otoczenia królewskiego- najważniejsi sekretarzy królewscy lub spowiednicy króla lub królowej). Marszałkowie byli specjalistami od tych rzeczy, które były finansowane przez króla i na rzecz dobra publicznego. Oprócz tego król miał też oprócz dworu państwowego dwór prywatny, złożony z zaufanych ludzi, szczególnie sekretarzy, to oni zajmowali się tymi fundacjami, które były prywatne dla króla.
Innym sposobem dostania się na dwór królewski, dużo rzadszym, było docieranie na dwór wraz z większą grupą artystów. Każdy król urządzał swój dwór artystyczny. Do Jagiellonów był to dwór dziedziczony po ojcu, choć możliwy do wymienienia. Zarówno Zygmunt Stary jak i Zygmunt August mieli już przed objęciem tronu wyrobiony gust artystyczny. Zygmunt Stary uczył się tego u swoich braci w Budzie oraz w Pradze; do momentu wstąpienia na tron miał już rodzinę (z żoną musiał się rozwieść, bo była zbyt niskiego stanu). W momencie wejścia w życie wolnej elekcji każdy król musiał budować swój dwór artystyczny od podstaw. Co prawda niektórzy artyści zostawali, ale nie musieli mieć zleceń od króla. Szefem wszystkich artystów w tradycji polskiej był zawsze architektem, choć nie musieli być przecież tylko nimi od samego początku. Praca ich polegała bardziej na projektowaniu, potrzebna była umiejętność rysunku przede wszystkim. Matias Stein dzierżył taką funkcję na dworze wiedeńskim. Tak to wyglądało do końca wieku XVIII.
W czasach saskich 1696-1763 dla Augustów został utworzony Bauamt w Warszawie dla wszystkich artystów ściąganych przez królów z Saksonii na własne potrzeby, tylko na potrzeby zamówień prywatnych króla. Augustowi II nie wystarczało 12 pokoi Zamku Królewskiego, kupił sobie od Sobieskich Villa Regia, pałac Morsztynów i okoliczne działki na Pałac Saski i jeszcze jeden pałac.
Bauamt był władzą ustawioną urzędniczo, pod Ministrem Finansów. Do Bauamtu byli dodawani także artyści miejscowi, jeśli byli potrzebni dla wykonania zlecenia lub gdy byli lubiani przez króla.
Tak: Pleszt, Szymon Czechowicz czy Tadeusz Kuncekowicz.
Drugim systemem była instytucja głównego architekta króla i RP- aby zastąpić lukę w publicznym mecenacie króla, który go nie bardzo interesował (dalej Sasi). Aby rozbudowywać Zamek Królewski, Wawel, rezydencje królewskie czy budynki Parlamentu. Tytuł został utworzony przez dygnitarzy i parlament polski. Pierwszym był Józef Piola i dalej włosi z pogranicza przy Como.
Powieleniem wzoru dworu królewskiego były zawsze dwory książęce i biskupie, a szczególnie dwór prymasa i biskupa Krakowa (tutaj zatrudniani byli także artyści z nieznanych kręgów). Tak samo dwory magnackie. Najlepiej opracowane naukowo Jana Sariusza Zamoyskiego w Zamościu (nie tylko Morando), Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” (podkanclerzy litewski, budowa Nieświeża w odpowiedzi na Zamość, ale w układzie podporządkowany świadomości kontrreformacyjnej- rezydencji, kościołowi i kolegium jezuickiemu), Elżbiety z Lubomirskich Sieniawskiej i jej męża Ludwika Sieniawskiego (dwa oddzielne i konkurujące mecenaty, bardzo dobrze zarządzane- plenipotenci w każdym majątku według własnego klucza, wzory wiedeńskie), braci Załuskich (trzej biskupi, którzy wybudowali ?, stosowali metodę oszczędności poprzez polecanie sobie nawzajem artystów; jeśli jeden dał stypendium Czechowiczowi, to polecał go bratu i w ramach spłaty stypendium Szymon Czechowicz malował dla całej rodziny, podobnie Tadeusz Kuncekowicz, który pozostał w Rzymie i stamtąd przesyłał obrazy)
Od XVII w. artysta w Europie Środkowej swoją edukację pobierał nie tylko w praktyce warsztatowej przy nauce np. rysunku, ale także w ramach teorii. Pierwszym zgromadzeniem artystów przy dworze królewskim była Academia Laurentiana proklamowana przez Wawrzyńca Medyceusza Wspaniałego w połowie XVI w. w Wenecji; dalej Academia di Saint Luca w Rzymie, Academia Clementina w Bolonii, potem Akademia Francuska w Luwrze założona przez Ludwika XIV, 1695 Akademia Artystyczna w Wiedniu, a w Polsce nigdy nie było, na początku XVIII w. Akademia w Berlinie przez Fryderyka Hohenzollerna.
System akademicki ukształtował praktykę, że artysta musiał mieć wykształcenie wyższe- od czytania tekstów antycznych jak Tacyt, Herodot czy Owidiusz, Witruwiusz, dalej Vasari, van Mandera itd. Tytuł takiego wykształconego artysty to virtuosus w sztuce, a nie w danym rzemiośle. Tytuł był sposobem na odróżnienie artystów cechowych od artystów wykształconych. Wykładanie na Akademii było połączone z funkcją nadintendenta i nadwornego artysty króla.
Najlepiej szukać informacji o organizacji dworu w korespondencji.
Próbami obejścia instytucji nieistniejącej akademii w Polsce istniały pracownie na Zamku Królewskim- malarnia Bacarellego oraz rzeźbiarnia Lebruna (tutaj uczyli się Tatarkiewicz, Oleszczyński), uzupełniane o wykłady różnych przyjeżdżających artystów.
System przewidywał udzielanie stypendiów np. do Rzymu czy do Francji, na takie wyjechali Franciszek Smuglewicz, Kamsetzer czy Kubicki. Odpracowaniem było wykonanie dzieł dla króla. Franciszek Smuglewicz już na stypendium w Rzymie miał za zadanie wykonać serię akwarel i rycin grot Nerona, a potem także rycin i akwarel w cyklu Dzieje narodu polskiego.
Artysta był wyrywany ze świata miejsko-cechowego i zyskiwał prawo działania na terenie całego państwa, zyskiwał ulgę podatkową od króla i był ponad jurysdykcją cechową w całym kraju. W liście polecającym króla było to wszystko zawarte łącznie z klauzulą o byciu na każde wezwanie króla.
Czym innym jest serwitoriat- dokument będący podziękowaniem za służbę, po zakończeniu pracy dla pryncypała. Kiedy artysta wynosił się ze stolicy, zmieniał kraj czy coś w podobie. Mimo tego przywileje miały być na mocy serwitoriatu utrzymane, podległość sądownictwu królewskiemu podobnie, a dana jest wolność w wyborze miejsca zamieszkania. „Serwitor królewski”.
Inne modele karier artystycznych
Artysta utalentowany, który osiągnął sukces w ramach cechu, mógł po pewnym czasie uzyskać status przedsiębiorcy artystycznego- to ten mistrz, który na raz wykonuje tyle zleceń i jego sława jest tak szeroka a zlecenia pochodzą z innych miejsc, nawet z innych krajów- nie może się z tego powodu utrzymać w limitach cechowych, bo potrzebuje większego warsztatu. Pytał braci z cechu, a potem występował do władz miejskich o pozwolenie na zniesienie limitów zatrudnienia. W ten sposób jego pracownia ma prawo do wykonywania zleceń w różnych miejscach, udział artystyczny mistrza ogranicza się do l'ultimo mano, a dalej jego zadaniem jest administracja i zarząd finansowy. W każdym miejscu wykonywania zlecenia, nieważne czy w pobliżu, czy daleko, musiał się bez przerwy znajdować czeladnik reprezentujący interesy mistrza. Georg Zimmermann- Wrocław, w 1718 r. przejął warsztat swojego mistrza Hansa Hofmanna, ożenił się z jego żoną i zobowiązał się do wykształcenia młodszego syna Hofmanna na rzeźbiarza. Zimmermann właśnie dostał ten przywilej, mógł pracować np. w Legnicy, Opolu, na Jasnej Górze, gdzie po jakimś czasie mógł założyć pod-warsztat 10-osobowy (podczas gdy standardem było 2-4); właśnie taka filiacja decyduje o istocie przedsiębiorstwa artystycznego.
19.10.2010
Konstanty Kalinowski Warsztat barokowego rzeźbiarza
Projekt- szkic- bozzetto Materiały Seminarium Metodologicznego Stowarzyszenia Historyków Sztuki , Nieborów 2-24.06.1989 pod red. Marii Poprzęckiej
Szkicowniki
Czeladnikom i uczniom co do zasady nie wolno było zmieniać warsztatu. Ale wymieniano się za to szkicami o bozzettami, które z zasady były deponowane w skarbcu cechowym.
Do tej pory uważano, że czeladnicy nie wiedzieli nic poza warsztatem mistrza i tylko z niego czerpał. Ale przecież już w czasie Mutjahr zmieniało się spojrzenie.
Już na etapie kształcenia uczniowskiego każdy przebywał w otoczeniu konkretnych wzorów- szkiców, książek (potwierdzone, nawet traktaty architektoniczne), rycin, bogatych wydań Biblii- niekoniecznie były to pełne wydania, bo takie były bardzo drogie, ale chociaż częściowe.
Włoch już od wczesnego renesansu szkicuje wszystkie dzieła, które widzi i które go interesują. W warsztacie włoskim liczy się disegno i pomysł.
Na północ od Alp już od początku XVI w. pojawia się duża część szkiców i projektów kompozycji ma charakter graficzny. Ryciny takie są z jednej strony źródłem dochodu, a z drugiej przyczyniają się do rozpowszechnienia wzorców. Na południu duże i znane ryciny pojawiają się na przełomie XV i XVI w., ale nie są jeszcze traktowane jako źródło inspiracji. Zmienia się to w połowie XVI w. Wtedy najwybitniejsi artyści z Rzymu czy Wenecji oddają swoje prace do sztychów, wykonywanych przez Niderlandczyków (Saedeler, Martin van Haensklaert, Marin de Voss)- to oni przerabiają na grafiki prace Rafaela czy Michała Anioła.
Każdy mistrz rzeźbiarski udaje się po książki, ilustrowaną lub nawet kolorowaną Biblię, pisma hagiograficzne i filozoficzne, często traktaty architektoniczne (szczególni popularny Sebastiana Serlia- projekty ołtarzy, kominków, ram, sklepień; Jacopo Barozzi da Viniola; później były to już wydania wyłącznie graficzne, czyli przekształciły się we wzorniki).
Wzorniki- stały się seriami rycin spiętych wspólnie, a nie opatrzonych nawet żadnym komentarzem, jedynie jakimś tytułem.
O ile w XVI w. opierano się na rycinach ozdabiających księgi jak Biblia, o tyle w XVII w. były już wzorniki. W Krakowie już w XVI w. na rynku była księgarnia.
Innym sposobem było kolekcjonowanie wzorów i wrażeń w trakcie edukacji i w szczególności wędrówki czeladniczej (Geseelewanderung)- zależało to od koneksji mistrza. Rysunki z wędrówki nie były tylko czerpane po prostu z oglądania miast i dzieł, ale także oglądania i przerysowywania szkicowników mistrzów, u których się pracowało.
Szkicowane w postaci rycin- koronacje, zaślubiny królewskich, pogrzeby, relacje z przedstawień w teatrze dworskim. W takich rycinach w przedstawieniu wnętrz, gdzie odbywają się celebracje, pojawiają się także modne detale architektoniczne.
Szkicownik:
Teka lub książeczka, w której rzeźbiarz rysował swoje inwencje- rysunki inwentaryzacyjne (rysunki dzieł innych mistrzów, które wydawały się innowacyjne), także o charakterze osobistym (wykonane już swoje prace, których bozzetta nie były możliwe do przewiezienia z powodów finansowych, zdarzają się także rysunki stereometryczne rzeźb), kopie tego, co było na półkach mistrza.
Na północy, gdzie nie stosowano etapu botezza i modella prezentowano zamysł na rysunkach.
Szkicownik oficjalny- cyzelowane szkice w formie oprawnej książki, przeznaczone do pełnienia funkcji dossier reklamowego warsztatu (Szkicownik z Imst, koło Innsbrucku Tomasa Schwannthalera, 38 kart XVII w.); często rysunki podkolorowywane
Szkic do wewnętrznego użytku- na karcie, nawet na odwrocie mebla
Schwannthaler naśladowany przez Andreasa Tannasa, który wykonał dekoracje dla wielu kościołów … i prawdopodobnie także kościoła w Imst.
Matthias Vinterhalter, także z Górnej Szwabii (szkicownik aktualnie w Brnie), lata 80. i początek lat 90. XVII w. Rodzinne przedsiębiorstwo, dużo Johanów.
Jego uczeń Georg Hoffer przejął kompozycje mistrza. Hoffer osiadł w Eger.
Madonna Apokaliptyczna- typ Madonny z Dzieciątkiem na bestii w mandorli
Immaculata- Madonna bez Dzieciątka na kuli
Ewolucja tego typu szkicowników- na przełomie XVI i w XVII w. szkicowniki były przeznaczone do użytku w pracowniach, w wieku XVIII pojawia się rozdział pomiędzy szkicownikami wewnętrznymi, oficjalnymi oraz tekami z rysunkami projektowymi. W szkicownikach pojawiają się tylko kompozycje figur i reliefów, a w tekach projekty pełnych ołtarzy, ambon, stalli (dowód awansu społecznego i artystycznego), całych artystycznych dekoracji kościołów czy wnętrz (szczególnie w okresie regencji) np. Joachim Vinterhalter; zdarzają się także projekty wariantowe. Pojawienie się w szkicownikach oficjalnych projektów wariantowych jest efektem wielkiej popularności tego typu grafik w XVIII w. Powstały one w Niemczech, ale były stosowane także we Francji i w innych krajach. Tego typu projekty pojawiają się już w wieku XVI u de Vriesa czy Florisa.
Andreas Schwiegl, Brno i Górne Morawy, rzeźbiarz i syn Johanna Antona Schwiegla, pochodzącego z Tyrolu. Andras studiował na Akademii Wiedeńskiej- tam nauczył się rysunku projektowego, dlatego mógł projektować całe przebudowy dekoracyjne wnętrz. Zachowała się teka z kompletem własnoręcznych rysunków Schweigla. 60. XVIII w.
26.10.2010
Już funkcjonujące gotowe wzorce rzeźb
Już wtedy istniała krytyka sztuki
Znane antyczne rzeźby- rzeźba Zeusa Olimpijskiego
Kopie graficzne i malarskie dzieł antycznych- pierwsze z drugiej połowy XVI w. np. Apollo Belwederski czy Grupa Laokoona (kopie stereometryczne)
Najpierw kupowane przez znawców sztuki, potem przez rzeźbiarzy, serii kopii rzeźb antycznych np. (szczególnie ważna w Polsce) wg. rysunków Fracois Perrier
Ryciny wyłącznie rzeźb rzymskich
Nie tylko posągi antyczne jeszcze dzisiaj znane, ale także fragmenty antycznych posągów, które dziś połączone i restaurowane- zupełnie inaczej dzisiaj wyglądające np. torso belwederskie (odpoczywający Herkules)
Samodzielny żywot destruktów antycznych jest bardzo żywy w XVI w.
Dodatkowo rzeźby Michała Anioła czy inne stały się żywe w całym świecie artystycznym tego czasu
Tylko Grupa Laokoona, Apollo Belwederski, Wenus Pudita, torso belwederskie- tylko one u Perriera doczekały się także ryciny w ujęciu z tyłu
Ponowna moda na Antyk od początku drugiej połowy XVII w.
Wcześniej to zainteresowanie w rzeźbie nie było tak żywe, szczególnie w rzeźbie sakralnej
Od połowy XVII w. za sprawą Akademii Francuskiej w Rzymie oraz Akademii św. Łukasza czy Laurencajną we Florencji- te serie graficzne stały się kanwą dla wielu kompozycji rzeźbiarskich w Europie. Najwcześniej we Francji i część Niderlandczyków (Francois Dukuesnois, Allessandro Algardi) potem we Flandrii i Antwerpii (wcześniej w Italii), także w Tyrolu Południowym i środowisko wiedeńskie (Paul Strudel), przez Śląsk do Rzeczpospolitej.
Rycina Wenus Kapitolińskiej
Inspiracja dla
Św. Barbara na Karczówce pod Kielcami w wierzy klasztoru Bernardynów
Wykonana z jednej bryły rudy ołowiu; wiązana z Sebastianem Salą (dziwna atrybucja, bo bardzo dobra rzeźbiarka) w 1645 wydobycie bryły, już w '49 według podania miała stać.
Sala pracował tylko w alabastrze, zupełnie inny typ estetyczny.
Artyści gdańscy w końcu lat 40. i na początku lat 50. w Gdańsku też korzystali z Perriera. Pierwsza taka transpozycja en gout antique tak szybko, dodatkowo do Gdańska, a nie Krakowa.
Cztery cnoty kardynalne 1649 na Bramie Złotej, wykonane przez Jerzego Strakowskiego (Georg Strakowsky), prawdopodobnie dzięki Flamandom zostały te tendencje przeniesione
Berniniowskie rozwiązania przyjechały do Polski dopiero z Rossim, uczniem Algardiego, czyli ucznia Berniniego.
Seria graficzna Album rycin figur i ornamentów z ratusza amsterdamskiego, Hubertus Quellinus- sztycharz i malarz z Antwerpii, brat Artusa Quellinusa (starszy/pierwszy), wykształcony w Rzymie na wzorach tamtejszych, na podstawie których zlecono mu wzniesienie ratusza amsterdamskiego
Autorem projektu Jacob van Campen- malarz, rysownik, potem architekt i projektant
Zaprojektował kilka willi w pobliżu Hagi i Amsterdamu; Dom w Lesie, dla Wilhelma II Orańskiego pod Hagą, 20./30. XVII w.
Ratusz- wielki ratusz stanął na miejscu całego kwartału miasta, największy wtedy ratusz w Europie
Wzór dla Tylmana van Gameren do Pałacu Krasińskich
Quellinus zaprojektował też rzeźby w rysunkach, Jacob bierze te rysunki, opracowuje bozzetta i dalej same rzeźby (20 lat pracy)
Pierwszy tom rycin o tym- projekty architektoniczne
Tom II- wszystkie posągi, ornamenty i reliefy oraz inne dekoracje rzeźbiarskie tego gmachu
Program ideowy- rozpowszechnienie demokracji Zjednoczonych Niderlandów
W tamtym czasie cała Holandia nawiązywała do Wenecji- Holandia i Amsterdam jako republika kupiecka nawiązywała do włoskich republik kupieckich.
Sąd miejski- w całości wyłożony marmurem kararyjskim
Po 20 latach budowy Amsterdam zbankrutował i musiał gmach sprzedać, kupił go Staadlauter, stał się pałacem prywatnym.
Bozzetto i modele do tych rzeźby w van Rijks Museum i w historycznym muzeum miasta Amsterdamu
Rzeźbiarze - Bartholmeus Eghers, Romboid ver Hulst
Figura Marsa na podstawie ryciny Marsa Ultora ze zbiorów kapitolińskich na podstawie ryciny Perriera
Johannes Söffrens z Elbląga (Niderlandczyk; działał od 1624) wyrzeźbił św. Floriana obecnie w kościele św. Krzyża w Warszawie (jak wróci)
Św. Zuzanna Projekt 1623-1630 Francois Dukuesnois, Santa Maria di Loretta przy Forum Trajana- bardzo znana i potem rytowana w grafikach
Kornelis van Mildert
Katedra św. Michała i Guduli w Brukseli 1639 św. Piotr , coś ze św. Zuzanny
Kornelis pochodził z Królewca, kształcił się w Rzymie, a osiadł w Antwerpii
Charakterystyczne cechy wzorów- ręka zaciągająca kawałek płaszcza, odwrócona nieco głowa
1696 katedra we Fromborku św. Judyteusz
Musiał istnieć uzus zestawiania figury św. Zuzanny i św. Piotra, musiał też istnieć zbiór rycin.
Iustitia (modello)- w Sali Ludu w ratuszu w Amsterdamie; na pewno rzeźba Quellinusa
Druga rzeźba, drewniana, obita blachą miedzianą- na frontonie ratusza
Ona także skopiowana w św. Krzyżu- św. Rozalia
Ornamentyka ratusza:
Atrybuty Apollona- sztuka i muzyka
Wpłynął na uszak w epitafium rodziny Zöllerów 1680 Hansa Michaela Gockhellera, w Gdańsku- uszak złożony z instrumentów i sówki
Girlandy owocowe, kwietne, kłódek, pęki piór i zwoje pism, muszli i owoców morza- w zależności od przeznaczenia komnaty
Wzięte z Wenecji
Inspiracja dla girlandy nad kaplicą królewską w Gdańsku (ha! Taki sam patison!)- wzniesiona przez Jana III Sobieskiego dla katolików w Gdańsku
Płyciny z festonami poświęcone Plutonowi- motywy wanitatywne> rytowane>
Uszak w nagrobku w Chełmży
Departament bankructwa- scena Ikara, uszaki dębowe z makówkami (symbol snu)
Znów na kaplicy królewskiej w Gdańsku
Francis Hendrick ver Brughen, Antwerpia
Projekty- np. projekt kropielnicy z ogromną antyarchitektoniczną ramą z akantem i sceną chrztu Chrystusa
Zainspirowało ołtarz na Śląsku, zrobił jakiś Flamand 1790 r.
Innym przykładem są portrety, głównie niemieckie przenikające we wzorach do Polski
Portret Jana de Witt, wielkiego penitencjariusza Holandii, wykonany przez Artusa Quellinusa, przeznaczony do reprezentacyjnego hallu jego rezydencji
Kompozycja frontalna; także kopiowane w rycinach, bo byli oni inicjatorami budowy ratusza
Na wzór:
Gockheler, popiersie jednego z braci Kellmerów
Putto ugryzione przez węża z Mitwolde, wyk. Rombuloda von Hulst
Inspiracja: putto w nagrobku Andrzeja Olszowskiego (kilka lat po Mitowlde), H.M. Gockheller
Tondo z nagrobka bp Ambrosiusa Capello, 1863, ver Bruechen
Inspiracja: Johannes Soefrens
Modave, nagrobki książęce wykonane przez Quellina
Inspiracja: nagrobek Zofii z Ossolińskich Lubomirskiej, 1674-1675, późniejszy o wiele sarkofag, wyk. z amalgamatu cynowego
Kopiowanie ilustracji książkowych i architektury z nich
Np. projekt ryciny do kalendarza świętych katolickich wg Jeana Lepotre'a
Cztery emblematy św. Franciszka Xawerego, w ramach i dekoracjach kwiatowych
Łuk tryumfalny dla rodziny Burbonów projektu Jeana Lepotre'a
I dalsza inspiracja: Soefrens, kościół w Jasnej na Żuławach, ołtarz na wzór ołtarza świętokrzyskiego w Warszawie w kościele św. Krzyża
Kościół des Invalides, Paryż, kropielnica 1674 projekt Martina Desjardinsa
Flamand na dworze Ludwika XIV
Ten wzór przeniesiony jako kropielnica w św. Krzyżu w Warszawie,
A dalej kościół misjonarzy w Siemiatyczach
Misjonarze w Warszawie byli Francuzami
2.10.2010
Wzorniki
Rycina- ambona ze zboru protestanckiego w Augsburgu
Ryciny nie musiały być drukami okolicznościowymi, a po prostu wzorami do naśladowania
Bardzo wiele wzorów niemieckich ambon
Określony program ikonograficzny ambony- w Augsburgu- Jonasz wychodzący z brzucha wieloryba, dalej Luter dający Biblię ludowi, dalej Chrystus
Johann Durr- rycina augsburska
Inna rycina, 1680, Bawaria- naśladownictwo w Styrii, Karyntii czy Tyrolu (ambona warsztatu jezuickiego:P)
Armstadt, ołtarz projektu Valentina Otte, realizacja Durrów i Walsterów, 1641
Bogata struktura architektoniczna całkowicie niemal przesłonięta dekoracją ornamentalną
Ołtarz Valentina Otte, który zachował się w tym kościele pochodzi z 1678
Sensem ryciny ornamentalnej nie jest ładunek ideowy, a prosta kalka do przeniesienia
Wzorniko-traktat z XVII w., podstawa dla rzeźbiarzy i architektów- zawiera wykroje z proporcjami porządków architektonicznych- kolumna z wycinkiem belkowania
Dodatkowo opis proporcji i układu- to wzorniki architektoniczne
W przypadku wzorników rzeźbiarskich nie ma żadnych opisów, to tylko spięty w okładkę zbiór rycin
Johannes Indau, 1685, wzornik wydrukowany w Augsburgu- pierwszy narodowy wzornik austriacki
Draperia nie jest pomysłem Berniniego, a manierystycznym
Indau był tylko stolarzem i projektantem mebli na dworze wiedeńskim- ambitna realizacja traktatu architektonicznego, i do tego podpisy po włosku
Tabela proporcji- w układzie perspektywicznym zmieniające się rozmiary rzeczy (wszystko w ramie ozdobnej w przysuszony akant, maszkarony i atrybuty architektów)
Odtwórcza praca- niewiele nowości u Indaua- pokazywał wyrysowane fasady budowli, z których realizacją nie miał nic wspólnego, podobnie plany kościołów z różnymi widokami
Pojawia się jeden wspaniały ołtarz- elementy jego w sztuce polskiej zostały wykorzystane ok. 10 razy- ołtarz Cudownego Wizerunku NMP z Dzieciątkiem w kościele Maria Mercedes na przedmieściach Wiednia, na południe od Hofburga, zaprojektowany w 1682; kościół spłonął całkowicie w 1724 i został odbudowany w stylu rokokowym, ołtarz zatem już nie istnieje; prawdopodobnie projekt któregoś z braci Strudlów, na pewno jakiś wybitny nadworny rzeźbiarz czy inny artysta
Ołtarz uskokowy, ma już figury na konsolach przed obrysem kolumn, podwójny herb (fundatora i parafii) oraz zwieńczenie ujęte kolumnami
Tą ryciną posługiwał się wielokrotnie Jerzy Hankis z Krakowa, rzeźbiarz z cechu krakowskiego, jako mistrz od 1665, jako stolarz i później stametor; czołowa postać przełomu XVII i XVIII w.; artystycznie odwoływał się do tradycji austriacko-morawskiej; jego mistrzem był Franz Zurn młodszy z Ołomuńca
Wykorzystanie tej ryciny- na Pisaku u Karmelitów, u Bożogrobców w Przeworców i w Skaryszewie i u Dominikanów w Tarnobrzegu; wszystko jako cytat- figury, spływy, scena koronacji Marii w zwieńczeniu czy kolumny, także dwa herby (wszystkie z lat 90. XVII w. i początku XVIII w.), typ obrazu ujętego przez anioły go unoszące (ołtarz w Książu Wielkim pod Krakowem, kościele Dominikanów w Tarnobrzegu i w Książu Małym)
Typ naczółka wijącego się przez całą szerokość ołtarza, rozkłada się na wszystkie przęsła ołtarza
Seulenbuch- książka kolumn- czyli wzornik architektonicznych
Ziratenbuch- książka ornamentów
Powtarzanie wzorników nie ograniczało się jedynie do kalkowania projektów z rycin, ale także poprzez wybieranie różnych detali i twórcze łączenie ich ze sobą (bardzo rzadko).
Motyw monumentalnego tabernakulum (bez wskazania miejsca czy autora)- dużo odwołań w Krakowie- Hankin, Zurn, czy nawet u Baltazara Fontany; tabernakulum o charakterze fasady budowli barokowej czy manierystycznej, z wnękami na figury itd. kopuła nie jest powtarzana (mimo że jest we wzorniku)
Projekty kapiteli- od końca XVI w. ambicją każdego wybitnego choć trochę artysty było opracowanie własnych wzorów kapiteli kolumn, np. Pietro da Cortona, Mateo Castello czy Borromini; kapitele nowatorskie, Indau także wymyślił tuzin takich kapiteli
Wzorniki
Ornament chrząstkowo- małżowinowy- sądzono, że ma genezę niderlandzką, a pochodzi z Kolonii, Hamburga i Norymbergi z początku XVII w.
Lukas Kilian I (Augsburg, 1610)
Wzornik ornamentów, jeszcze bez typowego pasa chrząstek, a formy wolutowe dążące już do chrząstki
Wendel Dietterlin (Kolonia, 1615)
Ornamenty strączkowe (groszkowe); fragmenty jeszcze ornamentów okuciowo-zwijanych z wprowadzonymi groteskami
1620, Augsburg
Wydanie z rycinami Kiliana- tutaj widać już zmianę 10 lat i ogromny rozwój ornamentu chrząstkowo-małżowinowego
Gottfry Muller (Kolonia 1621)
Ornamentyka samych małżowin, bez chrząstek, na północy
Wzory do uszaków- proste przeznaczanie dla snycerzy i rzeźbiarzy
Compartmentbuch- nazwa jak i dla Ziratenbuch- książka elementów towarzyszących
Neues Schildbuchlein, Kilian, 1633- wzornik kartuszy
Paulus Furt- wydał zbiór rycin, a był kupcem sztuki (być może ryciny nie były nawet przez niego wykonane)
Serie z lat 70. XVII w.- elementy naturalistyczne, moda włosko-holenderska w Niemczech
Akant z motywami quasi-figuralnymi
Projekty wariantowe
Friedrich Unteutsch, 1640-1645
Projekty pełnych sprzętów, nawet szaf, ale też epitafiów czy chrzcielnic
Ale także wzory architektoniczne- w ujęciu chrząstkowo-małżowinowym- wymiana akantu w kapitelu korynckim (haha!), na potrzeby stolarzy (przyjęło się wszędzie w trzeciej tercji XVII w.), ale też projekty sań!
Wniosek- wzornik jest podstawowym źródłem wiedzy na temat rozwoju ornamentyki dla każdego twórcy nowożytnego
Artystę wybitnego można poznać po tym, że nie korzysta kalkowo z rycin, a potrafi połączyć ornamenty z różnych wzorów w twórczy sposób.
Reutimann
Donat Horn, Augsburg i Norymberga, 1670
Podstawowa publikacja dla snycerki w Małopolsce
Matias Echter 1679- po podróży włoskiej i poznaniu tamtejszego baroku; projekty ram, stołów czy np. karocy akantowej
Johann Keller
Matias Stein, 1684, wzorniki z fryzami, kartusze i zwisy wyjątkowo popularne w Polsce
Za projektowanie ołatzry czy innych sprzętów pod koniec XVII zabierają się także malarze np. Wilmann- projekt ołt. w Henrykowie. Podobnie Andrea Pozzo, który malował kwadratury.
Istnieją też takie stworzone przez graików- Weigel z Augsburga, wzorujący się na Pozzo
W XVIII w. każdy może projektować wszystko. W kontraktach nawet pisano- ołtarz taki ma być, jak go kupersztych augsburski pokazuje
Czyli wzorniki były znane nawet fundatorom….?
23.11.2010
Bozzetto i modello
Po systemie cechowym spuścizną jest organizacja kształcenia na ucznia, czeladnika i mistrza.
Badane były warsztaty krakowskie, gdańskie, wrocławskie, częściowo lubelskie i poznańskie.
W Polsce bardzo niewiele prac sprzed wykonania dzieła- jak modele czy projekty rysunkowe. Niszczono je, bo dzieło już stało. Projekty takie mogły się zachować, jeśli byłaby przykładana piecza do archiwaliów. W klasztorach, gdzie były skryptoria czy biblioteka. Nie są to jednak zbiory opracowane.
Poszyty zachowały się w warsztatach w Gnieźnie. Także komplet rysunków w klasztorze Kamedułów na Bielanach. Taki poszyt zachował się na Jasnej Górze.
Wzorcowym zbiorem majstersztyku są jest ten z krakowskiego archiwum państwowego. Podobnie w Toruniu. Oba zostały opracowane przez historyków sztuki.
Proces:
W kontrakcie czas, raty pieniężne
- najpierw mistrz gromadzi materiały. Każdy odpowiedzialny mistrz w swoim rozwiniętym już warsztacie stara się o nowe kontrakty i bada rynek sztuki, ale też stara się zapewnić zabezpieczenie materiałowe i narzędziowe dla warsztatu. Wyposażeniem każdego warsztatu to: od kilkunastu do stu-kilkudziesięciu, kilka świdrów, noże, pilniki. Zamawiane były u kowali, ale wykuwane pod ścisłym nadzorem mistrzów, uczniów dokładnie uczono, jak ostrzyć te narzędzia, co robili codziennie. Gromadzone były narzędzia większe- stół, kozły, imadła, strąki, piła (dwuosobowa czy jednoosobowa i inne). Gromadził też klej stolarski, kupowany na kamienie (ok. 12,5 kg), kupowano go od klejarzy. Byli to najczęściej kooperanci rzeźników, którzy oddawali im chrzęści i kości z jatek. Były one obgotowywane w celu usunięcia resztek mięsa, potem razem z kopytami czy rogami były rozcieranie na mączkę. Jeszcze ciepłe, formowane były w kamienie o określonej wadze. Nareszcie mistrzowie zaopatrywali się w kredę- kreda naturalna była prefabrykatem do wykonywania gruntu. Snycerze wypełniali niedoskonałości drewna, takie jak słoje czy inne- zapełniali je klinami lub większą ilością zaprawy z kleju, kredy i wiórów drewnianych. Martwiono się też o odpowiednią ilość współpracowników.
Dodatkowo, warsztaty małe, prowincjonalne czy zakonne gromadziły siły różnych rzemiosł- snycerstwo, kamieniarstwo, malarstwo i pozłotnictwo.
Jan Maś z Bytomia, 1703-1746- działał w Bytomiu, kiedy ośrodek stał się bardzo prowincjonalny, zaczął się oprócz snycerki zajmować polichromią i pozłotnictwem.
Do Warszawy sprowadzano złoto płatkowe z Gdańska, Poznania lub Wrocławia. Do Krakowa sprowadzano z Pragi czeskiej. Nie produkowano zatem złota płatkowego na miejscu, mimo że był duży rynek zbytu.
Dzieło nowożytne jest w całej Europie dziełem zbiorowym. Np. ołtarz na Jasnej Górze (1645-46-50), hebanowo-srebrny- jest dziełem zbiorowym, bo został zaprojektowany przez Gisegni, który był wiolinistą i architektem nadwornym Jana Kazimierza. Autorem forniru był Kromlauf (jego warsztat), ebenista królewski, rzeźby wykonali Hans Gronau I i II oraz Jan Christian Brittnau z Warszawy. Miejsca wykonania- Kraków, Toruń i Warszawa.
Powstawał on zatem w kilku niezależnych od siebie warsztatach. Złożenie ołtarza było możliwe dzięki plenipotentowi, który wysyłał listownie na podstawie rysunku projektowego rysunki poszczególnych detali i ich wymiary.
Podpis pod ilustracją: proj. atr. Gisegni, wyk. …
Inny przykład: każdy ołtarz marmurowy w Polsce. Mistrzem (pod względem wielkości produkcji, a nie jakości) wielkich struktur ołtarzowych był Michał Poman w Dębniku. Przypisywane mu jest blisko 10 monumentalnych (po 6 m) struktur z czarnego marmuru dębnickiego. Jego warsztat był swego rodzaju fabryką produkujących za wielkie ceny.
Jego zmartwieniem było: wydobycie odpowiedniej ilości kamienia i jego jakość dostosowana do przeznaczenia (gorszy materiał na podłogę np.), troszczył się o projekt ołtarza oraz o jego wyciosanie. Prawdopodobnie to nie on sam projektował ołtarze, a zamawiał projekty lub wykorzystywał starsze projekty przechowywane w Dębniku.
Do Dębnika fundatorzy przyjeżdżali z projektami już przygotowanymi przez architektów. Czeladnicy odrysowywali ten projekt na ziemi, na klepisku, w skali 1:1 i wycinali marmur, położywszy go po prostu na tym projekcie. Taki sposób pracy utrzymał się nawet w XIX w.
Robiono po kilka razy te same projekty, zmieniając tylko np. kapitele.
Dzieło jest inne od innych sygnowanych dzieł artysty? Przy przyjęciu ucznia, mistrz wyznaczał mu jakieś prace rzeźbiarskie do wykonania- robił to jak umiał, na wzór swojego poprzedniego mistrza. Dopiero potem asymilował się z nowym warsztatem. Dlatego pozorne różnice.
Arkadiusz Wagner, Christian Bernard Schmidt- artysta z Warmii
Wkład samego mistrza w dzieło.
Minimalny. Dzieło może mieć różną genezę. Mistrz oprócz majątku, jakim były maszyny, narzędzia i surowce, ale też wzorniki, a także kolekcja bozzett i modelli. Bozzetto nie są dziełami sztuki- są obiektami procesu twórczego, dopiero historycy sztuki mogą je uznać za godne swej uwagi. Ale bozzetto były wielokrotnego użycia- robiono kilka figur z tej samej gliny. Przechowywane były natomiast modella.
Bozzetto etapem przygotowawczym do modella
Modello może być przygotowane z nietrwałych materiałów, ale w małej skali stanowi bezpośredni wzór dla rzeźby docelowej. Ma zarysowaną mimikę i rysy twarzy, włosy, dłonie, draperia, muskulatura. Jest większe niż bozzetto. Zostaje metodą punktowania, cyrklem lub pantografem, przenoszone na dużą bryłę.
Na południu Europy bozzetta były przygotowywane z tak nietrwałych materiałów jak wosk. Modella zaś wykonywano z terakoty. Moda na ten typ przenika za pomocą Francuzów i Holendrów zamieszkujących licznie Italię (1500/1600). Rzeźbiarze nie mogli osiągnąć wysokiego statusu w środowisku, jeśli nie odbyli wędrówki czeladniczej do Italii. Modella często polichromowane, by przedstawić je zleceniodawcy. Bozzetto obecne tylko w warsztacie, nie pokazywane fundatorowi.
Modella służyły do pozyskiwania zleceniodawców- w Austrii, Italii czy Niderlandach- fundator zawsze chciał wiedzieć, jak będzie wyglądać dzieło finalne. Na biały marmur modello było pokrywane kredą.
Pokazywane często w kasecie ekspozycyjnej- jeśli były to nie rzeźby wolnostojące. Część tej kasety imitowała ścianę, też była polichromowana. Wosk, glina czy masa papierowa była typowa dla Italii.
Na północy, niepowiązanej z Italią, zastępowano te materiały drewnem lipowym, jako najłatwiej dostępnym. Bozzetto i modele rzeźbiarskie w Polsce wykonywane były nawet z najtańszej sośniny (szybciutko się rozpadają).
Przebadane kraje habsburskie, gdzie pozostały duże kolekcje bozzetto i modelli rzeźbiarskich, wykonanych z lipiny lub sośniny. Różnica względem gliny- nie widać palców w glinie, a uderzenia prostych dłut. Nie używane były docelowe atrybuty figur, jakiś przedmiotów dodawanych w sposób dowolny. Z prostego powodu- bozzetto było wielokrotnie wykorzystywane do wykonania różnych figur.
Modele kinetyczne (ruchome manekinki) zostały wynalezione w XVIII w. do edukacji akademickiej.
Po Straubach, Zimmermanie, Christian, Swannthalerach czy Strudlach zachowało się po kilkanaście bozzetto.
Na wschodzie było też inne podejście do modelu rzeźbiarskiego. Uważane były za część majątku rzeźbiarskiego, były dziedziczone lub konfiskowane za długi. W Italii dbano o modello.
Wykształcenie zleceniodawców w Polsce dzięki wykształceniu matematycznemu w kolegiach jezuickich i pijarskich, nie potrzebowali modeli trójwymiarowych. W Europie środkowej potrzebne były takie modele ze względu na brak takiego wykształcenia.
Wysokość modela nie przekracza zazwyczaj metra, dodana jest skala. Zleceniodawca mógł sobie wyobrazić rozmiar dzieła.
Johann Georg Pinzel
Kościół w Chodowicy i Monasterzyskach pod Lwowem- modella są w zbiorach niemieckich (Drezno?)
W Polsce bozzetta wyłącznie figur, a modelli całych struktur ołtarzowych jest bardzo niewiele. Pierwotnie było ich bardzo dużo- ze względu na powtórne wykorzystanie, degradację, niedbalstwo i zniszczenia wojenne.
30.11.2010
Rysunki techniczne
Adam Wasztankowczyk
Cyborium drewniane
Łokieć krakowski- 51 cm
Rysunek- adnotacja o materiale i jego kolorze
Projekt ołtarza kościoła o. Franciszkanów Reformatorów w Krakowie
Kościół o. Reformatorów w Solcu nad Wisłą
1631
Fundacja klasztoru Krzysztofa Zbaraskiego
Ołtarz boczny św. Krzyża z katedry w Chełmży
Giovanni Battista Cocchi- Włoch działający w Polsce w połowie XVIII, z pogranicza szwajcarskiego; przybył do Polski w pierwszej połowie lat 20, osiadł w Toruniu, gdzie pracował dla Jezuitów, przebudował ratusz miejski i wzniósł kilka pałaców
Rysunek- rzut, elewacja, uzupełnione o notatki odręczne mistrza (włoski z naleciałościami polskimi:)
Ponieważ projekt był za trudny dla warsztatów miejscowych do wykonania, więc biskup Chełmży zobowiązał Cocchi do rozwinięcia projektu
Korona ołtarza obficie złocona; wykonanie z tanich i lekkich materiałów
Polskie adnotacje dotyczyły dokładnego wykonania- jaki element z jakiego marmuru, gdzie złocenia, opisane stopnie do ołtarza
Jest to tak zwany rysunek przygotowawczy do realizacji
Ołtarz został zrealizowany, nie zrealizowano herbów i dodano snycerską wcześniejszą płaskorzeźbę antepedium, dodatki z wcześniejszego ołtarza manierystycznego, ale idea Cocchiego została zrealizowana
Projekt ołtarza głównego kościoła Reformatów w Krakowie
Projekt wariantowy zamówiony w 1744 u ucznia Antoniego Frączkiewicza, Michała Dobkowskiego realizował Piotr Łagowski
Projekt nie został zaakceptowany jako zbyt okazały; projekt pozostał w archiwum
Na jego miejscu powstał nieco inny ołtarz
Dobkowski 1745-1750 realizował całość wyposażenia tego kościoła- zaprojektował szereg ołtarzy bocznych, które stały się wzorem dla całego terenu Małopolski i Rusi
Zachował się model jednego z tych ołtarzy- został wykorzystany jako ołtarzyk przyfiltrowy w tym kościele.
Potem w innych kościołach reformackich na całej Małopolsce pojawiło się aż 40 kopii tego ołtarza. Reformacji mieli plan wymiany wyposażenia wszystkich kościołach w prowincji pomyśleli o jednym modelu łatwego do obmierzenia i przeniesienia gdzie indziej.
Projekt ołtarza do klasztoru Dominikanów w Toruniu
1765, Joachim Hartmann, snycerz toruński, który od Zopf przeszedł do klasycyzmu
W archiwum Dominikanów zachował się także kontrakt
Elewacja, rzut i komentarze; obok kartka z punktami modyfikującymi projekt
Cały kościół rozebrany przez Prusaków w 1810 r., więc ołtarza już nie ma
Proces obejmujący wszystkie stadia powstawania dzieła sztuki
W sztuce polskiej nie ma ani jednego bozzetta rzeźbiarskiego- cały wiek XVII środowiska cechowe posługiwały się Skitzbuchami, zbiorami rycin, a bozzetto i modella nie występują.
Pierwsze modella pojawiają się XVII/XVIII w., nigdy bozzetto, najczęściej modella lipowe w ogólnym obrysie formy.
Na Zachodzie
Bozzett jest niewiele, jako że nietrwałe materiały i przeznaczone do wykorzystania w pracowni
W badaniach historii sztuki operuje się głównie zachowanymi zbiorami szkiców, rysunków projektowych i realizacyjnych oraz modelli.
Modella wykonywane z wypalanej gliny- terakoty.
W Italii, Hiszpanii, Francji, Niderlandach i części krajów niemieckich są podstawowym etapem w procesie twórczym
Kolekcja Rijksmuseum
-bozzetta utwardzone i modella do przebudowy ratusza amsterdamskiego, Artus Quellinus Starszy
Trafiły to muzeum, bo w XIX w. przy okazji porządkowania archiwów w podziemiach ratusza, przed sprzedażą rodzinie królewskiej
Cztery postacie kariatyd- ich warkocze formują ślimacznice kapiteli joński- kariatydy z Sali sądu 1649-1650- modella nie więcej niż metrowe, oryginały mają 2,2m (punktowanie i pantograf)- nad ławą ławników
Fragment modello (modella reliefów były wykonywane w częściach i gorzej się zachowały)
Terakota, pierwotnie pomalowana na biało mączką gipsową (imitacja finalnego wyglądu w marmurze)- scena sądu Brutusa znad ławy sądu
Caritas Romana
bozzetto do reliefu z Sali Sądu, usunięto ją- była na górnej kondygnacji nad sądem- nie ma tła, nie ma też wyrzeźbionych detali, np. włosów
początek lat 60.:
modella tympanonów zewnętrznych
przygotowany kształt trójkąta, wykończone detale
zachowany naczółek- na nim Atlas z kulą ziemską, po bokach figury Fortitudo i Prudentia, 1665-1667 realizacja
modello do Atlasa- bez ramion i kuli, zachowana biała mączka; bardzo szczegółowe modello, de facto studium rzeźbiarskie mistrza
aktualne posągi są kopiami z XIX w., obite blachą miedzianą, bo autentyczne zostały zniszczone przez napoleończyków, tak samo materiałowo
Sala- także realizacja w białym marmurze karraryjskim przy ścianie, połowa kuli z malowanego drewna
Modello do Temperantii- z wężem Eskulapa i lustrem
Modello do Iustitii
Modella wykonywane na miejscu w Amsterdamie
Rzeźb i bozzetto zachowało się 40 - te właśnie w Rijksmuseum
W Polsce modella były wykorzystywane jako rzeźby gabinetowe, także dostawiane, albo niszczone.
Modello (bardzo małe) figury klęczącego anioła do ołtarza bocznego w bazylice Benedyktynów w Kremsmunster, Michael Zurn młodszy- druga poł. lat 70 do lat 90 XVII w.- rzeźbiarz tyrolski dojrzałego baroku; anioł wykonany z miejscowego marmuru
w Kremsmunster Zurn wykonał 8 ołtarzy w formie ram podtrzymywanych przez anioły na wzór Berniniego; bardzo rozrzeźbione, niemal ornamentalne rzeźby
model z Henrykowa Dolnośląskiego do nowej kolumny Trójcy Świętej - 1715 nowa fundacja cysterska- zachował się już tylko cokół, bo wszystkie rzeźby zostały skradzione
modello do grupy modlitwy w Ogrójcu do czarnej kaplicy w Kromnieryżu pod Choleszowem na górnych Morawach polichromowane (srebro lakowe), drewniane; Gottfryt Fritsch (Wiedeń, górne Węgry, Preszburg, Ołomuniec), realizacja nieco zmieniona 1740; szary stiuk otoczony czarną architekturą
Na drodze z Cieszyna do Wiednia
polichromowanie na bollusie modello glinianego jest niemożliwe, bo druga warstwa gliny odpada
7.12.2010
Luksusowe wyroby portretowe wykonywane na wosk tracony
Odlewnictwo artystyczne w Polsce niemal nie istnieje, tylko kilka rzeźb:
- kolumna Zygmunta (z kapitelem i tablicami inskrypcyjnymi)
- seria portretów reprezentacyjnych dworskich i sepulkralnych, moda z drugiej połowy lat 20. XVII w.
W okresie całego renesansu w Polsce marmur i kamień jako materiał.
Odlewy- epitafia. Jeśli były figury- to asystencyjne, jak np. cnoty kardynalne
Dla osób- marmur, alabaster, wapień
Nie było w Polsce żadnej wysokiej klasy pracowni odlewniczej- do lat 30. XVI w. sprowadzane z Norymbergi (Fischerów)
Dopiero ok. 1580-1590 pojawiły się dwie wyspecjalizowane w odlewie na wosk tracony pracownie- Gdańsk, pracownia Bennincków (rodzina odlewników od czasów późnośredniowieczych), pracownia Daniela Tyma oraz Antonia Lagostini, odlewnika królewskiego z Medioamu, który przybył na Wawel w latach 90., w pierwszym dziesięcioleciu XVII w. uniezależnił się i obsługiwał szlachtę, duchownych i bogate mieszczaństwo.
Tradycja dzwonów- najlepiej się na tym zarabiało- wielka masa odlewów, ich liczba, nowo powstające świątynie, prosta metoda tworzenia odlewów
Działalność artystyczna tych trzech pracowni jest maleńką częścią ich działalności- zupełnie inny proces twórczy, od święta
Modelko do popiersia bp. Krakowskiego Marcina Szyszkowskiego do nagrobka 1627-1629 w katedrze na Wawelu- czarny marmur (wapień dębnicki), bardzo zachowawcze, bardzo tradycyjny jak na ten czas, dzieło kamieniarskie- żaden z jego elementów nie jest skomplikowany- kapitele, rozetki fryzu belkowania czy inne ornamenty i popiersie z odlewu brązowego ogniowego
Szyszkowski- w wielu diecezjach, od 1616 w Krakowie- wprowadził przepisy soboru trydenckiego umożliwił przebudowę kościołów wg soboru; wielokrotnie bywał z posłannictwem w Rzymie, odgrywał rolę głównego człowieka od kontaktów dyplomatycznych z papiestwem; propagowana przez niego sztuka, w odróżnieniu od wcześniejszych biskupów krakowskich (nie znali się tak na sztuce)- była nowatorska
Naśladownictwo nagrobka z Santa Maria Trastevere (zredukowane podpory do pilastrów i przerwanym naczółkiem)- zasada biustu All'antica (bez rąk, z wyłożonym kołnierzem i włoską brodą (kowadło))
Cała seria kilkudziesięciu nagrobków w Rzymie
Projektantem rzeźby był prawdopodobnie Andrea Castello (kuzyn Matteo- nadwornego architekta i projektanta królewskiego), brat Andrea Antonio, mniej utalentowany, był kamieniarzem; Andrea specjalizował się w alabastrze, marmurze
Andrea Castello z Trevanem (Lombardczyk z Ticino, wykształcony w Rzymie przy architekcie papieskim Castagne, także architekt królewski)
Proces budowy nagrobka:
Rysunek projektowy przedstawiony fundatorowi
Obyło się bez modelu, bo Szyszkowski był obyty; prawdopodobnie zaprezentowano model popiersia (Szyszkowski zmarł w 1530, po zakończeniu budowy nagrobka)
Andrea Castello albo sporządził szereg szkiców rysunkowych lub Szyszkowski pozował
Najpierw- model gipsowy (1627-28), następnie po modyfikacjach portretu gipsowego- polichromowany naturalistycznie; wykonano trwały model drewniany (model gipsowy dla zleceniodawcy)- drewniany model posłużył do wykonania formy na wosk tracony
Castello był odpowiedzialny za wykonanie biustu- czyli do momentu wykonania modela z lipiny
Na wosk stracony z duszą- z elementem gipsowym pokrytym woskiem
W odlewie brązowym pozostawały igły po kanalikach wprowadzających brąz
Modello z lipiny- wycyzelowane, każdy z włosów brody i wąsów został dokładnie odwzorowany, podobnie wszystkie zmarszczki; także odstające uszy!
Odlew brązowy, złocony, szereg zmian
Dziś model drewniany znajduje się na chórze muzycznym nad kaplicą Miłosierdzia Pańskiego przy kościele Franciszkanów Konwentualnych w Krakowie- podarowana albo przez samego biskupa, albo z masy spadkowej z sąsiedniego pałacu biskupów krakowskich
Na terenie tej kaplicy znajdują się zworniki z herbami biskupimi oraz pełno postaciowa rzeźba biskupa
Różnice- broda ma inną długość (od początku założony skrót perspektywiczny- założenie lekkiego zadarcia głowy przez widza- pochylenie figury z niszy)
Inaczej kształtowane fałdy- więcej niż jedna w celu zdynamizowania rzeźby
Zmieniona linia ramion na bardziej nieregularną
Również twarz, mimo że zaprojektowana jest frontalnie, jest w odlewie różnica, efekt lekkiego odwrócenia w kierunku baldahimu św. Stanisława, także fundowanego przez Szyszkowskiego
Miejsce w transepcie katedry wawelskiej
Kopii tego rozwiązania było dużo więcej, niż się zachowało
Dlaczego akurat Szyszkowski w tych realiach wybrał takie rozwiązanie? Chęć nawiązania do najlepszych wzorów rzymskich. Ale też brak innych niż Castello wykwalifikowanych rzeźbiarzy w Krakowie. Pozłacał Lagostini, który był także zatrudniany też przez Trevano
Konfesja- zamieniony w podziemną kaplicę grób świętego pod posadzką kościoła- miejsce sakralne z mensą nad grobem męczennika lub mieszcząca w mensie grób męczennika. Wszystko, co jest nad powierzchnią posadzki nazywa się albo ołtarzem relikwiarzowym bądź baldachimem.
Baldachim nad grobem św. Stanisława- Trevano lub Castello, pozłacanie przez Lagostini
Po śmierci tych trzech nie ma już specjalizowanego odlewnika- zamawianie w Gdańsku lub w Czechach
W 1642 kiedy Władysław IV chciał upamiętnić swojego ojca w Warszawie
Kolumny ściśle dla świętych - kolumna Zygmunta niezwykłą
Tablice inskrypcyjne, orły, herby królewskie, baza, kapitel i figura królewska wykonana na wosk tracony. Kolumna zrekonstruowana po II wojnie światowej bez przestrzegania zasad komponowania- pierwotnie była czarna, złocone ogniowo detale brązowe i trzon z marmuru „zygmuntówki”- silnie nakrapiany
Cała figura odlana w jednym kawałku- w takim razie w tym czasie pojawił się super warsztat
Projektant: Costante Tencalla- nadworny budowniczy, architekt i rzeźbiarz królewski
Figurę wymodelował w terakocie (najpierw w gipsie)- zamówiony z Bolonii Clemente Molli
Odlewnikiem był mistrz z Gdańska Daniel Tym
Stała w nieco innym miejscu niż dziś
Pierwszy odlew się nie udał- pierwsza forma zapadła się pod swoim ciężarem- postać króla była bardziej dynamiczna niż aktualnie
Teraz: kontrapost, skrót perspektywiczny (krótkie łydki i długie uda), dla kontrapostu król depcze hełm, kapa koronacyjna bogato zdobiona przedstawieniami świętych, korona jest aplikacją (ścisłe wzorowanie się na kapach papieskich czasów manieryzmu)
Pierwotna rzeźba miała być bardziej złożona- koncerz, nie szabla, inaczej wymodelowany krzyż
Zachętą do wykonania tej rzeźby była być może rzeźba z Jana na Lateranie
Popiersie w kaplicy Zadzika w Krakowie, do roku 1645, początku 1646
Podkanclerzy i kanclerz wielki koronny- wynegocjował pokój w Sztumskiej Wsi ze Szwedami w 1626, pokój Polanowski z Moskwą w 1666?
W Kielcach na miejscu starego, wzniósł zamek biskupów
Grupa biustów portretowych 1651-1655 przez rzeźbiarza rzymskiego Giovanniego Francesco Rossi, zwanego la Vecchietta - ucznia Algardiego
Przyjechał do Polski wyłącznie jako portrecista królewski- co najmniej 7 portretów
- protret pary królewskiej- Jana Kazimierza i Marii Luizy (obecnie w Szwecji)
- portret brązowy Jerzego Tyszkiewicza i marmurowy Teodory Krystyny Sapieżyny
- w Krakowie dla biskupa Piotra Gębiskiego (zamówienie 1649, zrealizowany do 1650 r., wystawiony trzy lata później z braku pieniędzy na montaż)
Zachowane modello rzeźby - rzeźba gipsowa złocona powierzchniowo
Rossi zaprojektował nagrobek na zasadzie portretu migawkowego Berniniego, ale w typie Algardiego, czyli z rękoma (Bernini- trójkąt jedynie z zarysem ramion i z nóżką, albo- z narzuconą woalą, sugerującą górną część ramion; Algardi- długi czas konserwator rzeźb antycznych w Rzymie, preferował dojrzalsze popiersia do przepony i z zarysem rąk lub całymi rękoma)
Wzorem- nagrobek kardynała Giovanniego Garcii Melliniego w Santa Maria Dell Popolo, 1637
Rossi, jeśli przyjmował zamówienie- pozowanie- artysta z różnych ujęć portretował główne cechy urody modela i ubioru
Używano modeli- bardzo czeto rzeźbiarz wykonywał kilka szczegółowych szkiców, szybko wykonywanych, na ich podstawie przygotowywał w glinie ogólny zarys twarzy
Drugi etap pozowania- stworzona już głowa była ustawiana obok modela, rzeźbiarz modelował w ciągu kilku sesji lub dwóch godzin dopracowywał detale, jak l'ultimo mano; na tym kończyło się pozowanie
Potem proszono dwór, aby przyniesiono strój, w którym miała być przedstawiona osoba- na manekin zakładano ubranie, a na głowę perukę
Modele ruchome, gdzie były ruchome ręce i można było marszczyć szaty
Oryginał różni się bardzo- kompozycja prawie taka sama, głowa biskupa pochylona, ręka na piersi, palec zaznacza miejsce w modlitewniku- ale cała ta ręka jest zupełnie inna- z boku, a nie z wierzchu
Model mógł być wykorzystany wielokrotnie do różnych technik
Projekt wykonany przez Gislegni
Tablica inskrypcyjna- też na wosk tracony, złocona ogniowo, pewnie też Rossi
Wilno
Rossi- 1652-1653 biust do katedry wileńskiej
Popiersie to nie zostało nigdy odebrane przez fundatora, biskupa Tyszkiewicza
Wyjazd dworu i później złupienie Wilna w 1655, nawet jeśli odlew został wykonany, to nagrobek nie został wykonany
Tyszkiewicz zapłacił za portret który został wykonany- sam portret do połowy XVIII znajdował się w skarbcu katedralnym, w połowie XVIII w. wykonano dla niego rokokową niszę marmoryzowaną i dodano tablicę inskrypcyjną
Portret reprezentacyjny Teodory Krystyny Sapieżyny (żony Leona Sapiehy)
Marmur kararyjski (zupełnie niespotykane w Polsce)- kołnierz włoski wykładany, podbijany kitkami gronostajów, zawieszenia biżuteryjne w stylu hiszpańskim i niemnieckim
Rzeźba zniszczona, nos odłamany przez moskali, rzeźba spadła z 2,5m.- stąd podmurowanie z prymitywnej zaprawy cementowej, znajdowała się w clipeusie (niszy okrągłej), miała pierwotnie elegancki cokolik
Nagrobek wykonany przez kamieniarzy gdańskich- projekt Gisegni, wykonanie modela Rossi, wykonanie rzeźby nieznany kamieniarz gdański
Prawdopodobnie rzeźba była bardziej wysunięta, bo jest dużo do wyeksponowania
Tych nagrobków było więcej- np. nagrobek z 1630 bp. Wileńskiego Wołowicza z katedry wileńskiej (przelany przez carat na guziki lub kule)- wstawiono kiepską kopię gipsową
Także nagrobki prymasowskie w Gnieźnie- Macieja Łubieńskiego (zastąpiony innym nagrobkiem), także figura pełnoplastyczna św. Wojciecha przy prezbiterium archikatedry gnieźnieńskiej; także zamawiane u Castelliego, Rossi lub tego gdańszczanina
Znacznie lepiej ten proces opracowany w Italii i Francji
Jenniffer Montaigu Gold silver and bronze…
Nagrobek Urbana VIII, 1628-1640, Bernini
Cała postać z brązu, częściowo złoconego ogniowo, podobnie sarkofag, uskrzydlona postać śmierci przedstawiająca tablicę inskrypcyjną
Postać papieża- Bernini: szkic i modele portretowe, modella; reszta przez warsztat; olew nie był z tej samej odlewni co do św. Piotra- odlewnia rodziny Cirrich w Rzymie
Pierwszy odlew załamał się pod swoim ciężarem (zapadła się dusza)
Nowy projekt- mniej dynamiczny i przestrzenny
Wycięty w rzeźbie brązowej fragment ścianki tylnej, służący wydobyciu duszy- otwór inspekcyjny
Dusza w drugim odlewie zrobiona była z cegieł obłożonych gipsem i woskiem
Odlew jednoczęściowy; inne elementy- jak wazy- częściowe
Podobnie twórcy na północ od Alp
Np. Artus Quellinus Starszy- autoportret
Autorem wersji marmurowej jest główny uczeń- Romu ver Ulst
Inne ukształtowanie
Czasem, przy mniejszych formatach- rusztowanie metalowe
Król zamawiał serię 20 figurek do wysłania zaprzyjaźnionym władcom Europy
Segmentowa figura na tracony wosk- dzięki łączeniu jedna rzeźba może być znów wykonywana bez utraty formy
Często w brązie modyfikacje ze względu na ograniczenia technologiczne
14.12.2010
Kolekcje bozzett i modelli
Problemy klasyfikacyjne
Modello przygotowawcze: wykazuje zazwyczaj pewne odstępstwa od finalnej realizacji- układ dłoni, faktura tkanin i ich układ
Modello inwentaryzacyjne: bardzo dokładne i identyczne z realizacją
Modello inwentaryzacyjne do Mojżesza Michała Anioła- nawet płytka spodnia jest tak nierówna, jak w realizacji. Michał Anioł nie przygotowywał żadnych modelli czy bozett- posługiwał się jedynie rysunkiem i wykuwał sam
Pietro Bernini (ojciec Gianlorenzo)
Rzeźba alabastrowa o charakterze dworskim- pijany Sylen drażniony przez putta, 1590-1595, Neapol (obecnie w muzeum Certosa San Martino na wzgórzu Castelouevo- jeden z największych zbiorów sztuki południowowłoskiej)
Tego rodzaju rzeźby małogabarytowe- wytworzyła się tradycja. Najczęściej były to kopie sławnych dzieł nowożytnych bądź antycznych. Te rzeźby na początku znajdowały się w kolekcjach koneserów sztuki.
Marmur kararyjski jest przekrystalizowany, ma swoją strukturę- nie opłaca się wykonywać rzeźb mniejszych niż 50 cm, bo pozostaje ziarnistość materiału. Dlatego rzeźba małogabarytowa wykonywana jest z alabastru. Po drugiej połowie XVII w. i w XVIII w. stopniowo zaczyna się w kolekcjach zbierać modella, które zaczynają uchodzić za oddzielne dzieła sztuki, jako element kolekcjonerski. Dlatego Canova i Thorvaldsen, mający wiele projektów w swoich kolekcjach w pracowniach- przekazywali je narodowi (tak zrobił Thorvaldsen).
Cappella Cornaro, przy kościele Karmelitanek Bosych Santa Maria Della Rosa w Rzymie
1651-1652 ekstaza św. Teresy
Fundatorom Bernini oddał wszystkie modella przedrealizacyjne. Rodzina Cornaro przekazała swoje zbiory do galerii Della Colonna (te modella- terakota bielona)
Zbiory watykańskie:
Św. Ludowika Albertori, kaplica przy kościele Franciszkanów na Zatybrzu. rzeźba ufundowana samodzielnie przez Berniniego, 1662-1681
Modello uszkodzone
Dla tej rzeźby Franciszkanie pozwolili dobudować niszę wypełnioną stiukaturą. Cała draperia łoża była na początku wykonana z taniego materiału- drewna polichromowanego.
Potem zakonnicy sami zafundowali lepsze otoczenie z marmuru.
W XVII w., okresie największej popularności świętej- zakonnicy wykorzystali modello do wykonywania małych odlanych w brązie figurek świętej
Saturn spętany przez śmierć
Nigdy nie wykonana, modello przedrealizacyjne; muzeum Akademii di San Luca w Rzymie
1648-1655 dekoracja- zespół 10 posągów anielskich na Moście Anioła na Tybrze
Fundacja: każdy posąg fundowany przez inną rodzinę patrycjuszowsko-kardynalską w Rzymie, papież Innocenty X ufundował dwie - te dwie na most nie trafiły
Papież Aleksander VII wybrał Algardiego- Bernini wykonał rzeźby, ale nie zostały one odebrane. Po jego śmierci zostały przeniesione do jego kościoła parafialnego San Andrea delle Fratre (te dwa posągi- z koroną cierniową i banderolą z krzyża), modella do akademii
Pozostałe anioły- z Vera Ikon czy szatami Chrystusa
Różnica pomiędzy modello a bozzetto jest w sztuce włoskiej często płynna.
1648-1652
Modella drewniano-terakotowe (prawdopodobnie były od początku pomyślane jako modella o charakterze reprezentacyjnym) do fontanny czterech rzek (bardzo uszkodzone)- drewno dębowe, pomalowane naturalistyczną polichromią imitującą kolorowy marmur
Galleria della Pamfili
Modello przedrealizacyjne do jednej z postaci trytonów- wysokość 1,5 m- realizacja ponad 3 m
Rzeźby w Rzymie przeznaczone do ekspozycji zewnętrznej wykonane z trawertynu (na którym stoi Rzym)
Bozzetto do fragmentu nagrobka kardynała Pimentel, kaplica przy Santa Maria Sopra Minerwa
1654-1657 wykuwana głównie przez Antoniego Guidi i Guiliano Finelli pod nadzorem Berniniego
Najlepsze elementy dzieł Berniniego były wykonane przez Finelliego, który został wyrzucony z jego pracowni, była sprawa, Finelli na zawsze wyjechał z Rzymu i założył barokową szkołę rzeźby w Neapolu
Cosimo Fanzago
Alessandro Algardi
Bardziej niż Bernini działał zgodnie z etanami procesu twórczego, wykształcony w Bolonii, rzeźbił dużo więcej sam
Figura papierża Leona X z bazyliki watykańskiej- 1622-1652
Pomnik w dwóch egzemplarzach
Figura 1:1 z terakoty- do przekopiowania na biały marmur i pomnika na nagrobek; a także do wykonania odlewu brązowego, aktualnie w Stanzach Rafaela
Rzeźby- kopie dzieł rzymskich lub ich rekonstrukcje
Leonidas, Władca starożytny- modello przedrealizacyjne- doskonale zachowane, Algardi wykańczał perfekcyjnie- terakota wygląda jak świetnie wypolerowany odlew
Modello do grupy ścięcia św. Pawła do bazyliki św. Pawła w Bolonii, 1650-1655
Figura siepacza
Aby zadowolić zleceniodawcę, wykonywał nawet po 5 modelli przedrealizacyjnych z różnicami
Cud Leona Wielkiego
Bozzetto jednego z reliefów odlewanych w brązie do cokołu pomnika papieża Leona Wielkiego (w końcu nie stanął)
Melchiore Caffa
Uczeń Algardiego, urodzony ma Malcie, przyjęty w 1645 do pracowni Algardiego, wcześniej studiował w Neapolu
Modello do kościoła w Neapolu- cudowne opłakiwanie- Maria opłakująca Chrystusa punktem wyjścia do dużej grupy z aniołami (bardzo dekoracyjny narracyjny nurt barokowy)
Dalej Algardi
Relief cud papieża Leona Wilekiego i Attylli w Rzymie, bazylika watykańska, do 1655 r.
Modella z terakoty i gipsu- 4 studia przygotowawcze terakotowe w jednym kawałku- postaci pierwszoplanowe pełno postaciowe, bardzo wychodzą z tła
Modella rozdysponowane między 4 kościoły- prywatna kaplica papieska na Watykanie, San Sebastiano al. Crinale, kolejne do kościoła w Casa Gandolfo i jeszcze jeden w Rzymie
Bodemusemum- największa kolekcja rzeźby europejskiej, Berlin
Tadeusz Żuchowski, Poskromienie materii o procesie twórczym w marmurze kararyjskim
Katarzyna Lichocka- Rachubowa, Andre Lebrun, pierwszy rzeźbiarz Króla Jegomości- o powrocie marmuru kararyjskiego (rozdziały)
Materiał rzeźby. Między technologią a semantyką , red. Aleksandra Lipińska- eseje o sprawie procesu twórczego i obróbce materiałów
21.12.2010
Bozzetta i modella drewniane
Zachowane modele np. kaplicy w Akwizgranie, opactwa Sankt Gallen
Na Śląsku zachowane modele na zamówienie rodzin książęcych.
Król Kazimierz Wielki- do przebudowy Zamku Wawelskiego i zapewne do kościołów krakowskich przez niego fundowanych
Pierwszym opisanym jest model kaplicy zygmuntowskiej. Pisał o niej sam Berecci, ale też biskup Tomicki. Po 1517 zadaniem Berecciego było wykonanie modelu z otwieranym wnętrzem i ze zdejmowaną kopułą, aby król mógł się od razu ze wszystkim zapoznać.
Używane było drewno korkowe z południowej Italii- lekkie, mięsiste, porowate (łatwo przyjmuje klej), partie lica były pokrywane deszczółkami drewnianymi lub masą gipsową (odpowiednio formowane)
Każdy z modeli był otwierany.
Model bazyliki św. Piotra- lata 60.
Korek z barwnikiem, dach z miniaturowych ceramicznych dachóweczek. Da się go otworzyć przez odsunięcie fasady, zdjęcie kopuły i przez rozsunięcie ramion transeptu.
Z renesansu:
Przebudowy Sukiennic Santi Gucciego
Przebudowy kaplicy Mariackiej SG dla Stefana Batorego
Jana Michałowicza z Urzędowa
Jan Zaor do kościoła kanoników w Wilnie 1667
Taki sam drewniany przywieziony skądś - Pietro Puttini
Agostino Locci Młodszy przy przebudowie Wilanowa (Jan III Sobieski)
Król był wykształcony, ale być może chciał mieć ten model w celu precyzowania swoich wymagań
XVIII w. Polska:
Zboru braci czeskich św. Jana Ewangelisty w Lesznie, spalonego w 1707, po tym Jan Stier, projekt odbudowy w typie gotycko-renesansowym z nową wieżą, sklepieniem
Ma otwierany dach jak wieko skrzyni- odzwierciedlony plan dekoracji stiukatorskiej i malarskiej oraz układ np. ławek
Drewniany kościół kolegiacki w Binarowej i bliźniaczy w Szalowej- typ kolegiacki z dwuwieżową monumentalną fasadą- w fach werku (na zastrzały, glinę i cegłę, ze względu na brak pieniędzy, ale nie widać drewnianej konstrukcji)- o otwieranym dachu lub przecięte na pół
Do wojny zachowane- w Gnieźnie i Poznaniu projekty przebudów Efraima Schregera do przebudów katedr. Przetrwał w Poznaniu tylko model przebudowy fasady.
To Włosi przenoszą tradycję opracowywania modelu architektonicznego, istniejącej już od średniowiecza.
Modele były uzupełnione o detal architektoniczny
Bernini, Francesco Placini czy inni wielcy- zdarzało im się poza wielkimi projektami wykonywać mniejsze modele uzupełniające
Bozzetto do pomnika Konstantyna Wielkiego - miał być elementem większej pracy architektonicznej do modernizacji westybulu bazyliki watykańskiej przez Berniniego
Bardzo duża część nieopłaconych rzeźb pozostawała na etapie modelu terakotowego, który żył potem samodzielnie jako dzieło sztuki- bardzo częste w Europie Środkowej, gdzie terakota była zarezerwowana dla modeli przez artystów kształconych we Włoszech
W Krajach Habsburskich i Rzeszy Niemieckiej drewno jako element stałego wykształcenia rzeźbiarskiego od wieków, w połączeniu z niemożnością zapoznania się z tradycją włoską, większość modeli wykonywana była w drewnie.
Alte Pinacothek Monachium- Reichersberger (lata 70.-90. XVII w.) naśladował konkretne dzieła włoskie jak Guido Reniego kopiowane i rytowane
Wniebowzięcie NMP 1668-1675- prawdopodobnie model do większej kompozycji i prawdopodobnie została wykonana- Monachium zniszczone przez modernizację wyposażeń kościelnych w duchu oświeceniowym wymuszonej przez Wittelsbachów oraz przez naloty dywanowe aliantów
Modella gipsowe, gliniane i terakotowe trafiły na północ od Alp dopiero po połowie XVIII w. wyłącznie dzięki artystom włoskim. Popularność w zbiorach na północ od Alp głównych dzieł artystów włoskich- Canova był mistrzem w omamianiu klientów- szkicami i modelami. Wysyłał w podarunku bozzetta i modele swoich rzeźb jako zachętę.
Tą samą metodą posługiwali się artyści włoscy w Polsce np. Baltazar Fontana (z Mentriziotto- pogranicze włosko-szwajcarsko-francuskie), zatrudniony przy kolegiacie św. Anny w Krakowie (modernizacji i wyposażaniu)
Dzieła Canovy w Polsce: Amor w Łańcucie (zachowana pełna korespondencja Lubomirskiej z atelier Canovy); biust portretowy Franciszka Ignacego Lanckorońskiego do jego nagrobka w Wodzisławiu
Dlaczego terakota w Europie Północnej przyjęła się dopiero u progu XVIII w?
Franz Preiss, pracujący w Pradze ok. 1700
Bozzetto przygotowawcze do jednej z figur świętych czeskich do dekoracji architektury spalonej części prezbiterium katedry św. Wita
Fundacje
1678-1680 Akademia w Wiedniu, Leopoldyńska
Lata 90. XVII w. Królewska Akademia Sztuk Pięknych w Berlinie
Akademia Drezdeńska- jako oddzielna dopiero w wieku XIX
Masowe użycie gipsu zastąpiło w XIX w. wszelkie inne materiały
1807-1809 popiersie Napoleona, Akademicy Wiedeńscy na zlecenie dworu Habsburgów, Wiedeń
4.01.2010
Modele ołtarzy, grup rzeźbiarskich, elementy rzeźbiarskie umieszczane w różnych miejscach kościoła, jak galerie
Głównie takim procesem twórczym posługiwali się artyści śląscy-
Tradycja szła przez Austrię i Bałkany, dalej Czechy, Śląsk i Rzeczpospolitej- kolekcjonowanie modelli i bozzett drewnianych
Artyści niemieccy zdominowali środowisko Sankt Petersburg i Rosji za Piotra I
Ołtarzyk z Pichelsdorf, 1673- nawiązanie do dzieł Wendela Dieterlina
Thomas Schwannthaler- wykonał także szafkę na ten ołtarz
Model w pomniejszeniu odtwarzał wszystkie detale, łącznie z Matką Boską Różańcową czy św. Anną Samotrzeć- standardowe połączenie do cyklu maryjnego
Ołtarze charakterystyczne z skrzydłami bocznymi wspartymi jedynie na wolutach, nie na cokołach
Nowoczesna stylistyka
Na południu najważniejszym wzornikiem był ten wykonany przez Wendel Dieterin Młodszy wydania od 1593 do 1598
Na północy- Cornelis Floris
Ornament strączkowy- wymyślony przez Wendela Dieterlina III, syna powyższego, skomponował go Ruttger Casman
20.-30. XVI w. pojawia się w Rzeczpospolitej grupa dzieł z ornamentem strączkowym
Snycerski ołtarz główny w archikatedrze warszawskiej, zamówiony przez Zygmunta III- także ornament strączkowy
Kolegiata uniwersytecka w Krakowie
Druga połowa lat 80. ks. Sebastian Piskorski- specjalista od matematyki, ale też wszechstronnie wykształcony i podróżujący po Europie
W 1689 kolegiata św. Anny spłonęła-odbudowa na planie nowożytnym, opracowanie miało przewyższyć kościół Jezuitów św. Piotra i Pawła (rywalizacja)
Znane projekty Tylmana von Gameren, Baltazar Fontana prawdopodobnie projektował kopułę i cały wystrój wnętrza
1703- Fontana wyjechał- gotowa była dolna kondygnacja i duża część środkowej, ale nie były skończone wieże- kończono je do lat 30. XVIII w.
Z tego czasu zachował się model wieży kościelnej
Model barokowy, ewidentnie samodzielny w celu zaznajomienia zleceniodawcy z nową koncepcją
Niepewne, czy jest to wieża Fontany, na pewno nie Tylmana
Być może Kacper Barzanka
Być może Gerhard Munzer, który od niedawna jest uznawany za ówczesnego architekta miejskiego Krakowa
Model drewniany, polichromowany temperą ze słabo zachowaną powierzchnią, z wieloma szczegółami; m. in. hełmów tłoczonych ostatecznie w blasze
Model ołtarza św. Piotra do kolegiaty św. Anny
Model został zaprezentowany w 1698 r.
Ołtarz typu antyarchitektonicznego- w modello- cokół drewniany, oklejony gliną, gruntowaną, polichromowaną i złoconą- imitacja stucco lustro
Ma kształt otoczonego glorią obrazu-medalionu
Powstał jako jeden z wielu modeli zaprojektowanych przez Baltazara Fontanę
Obraz Giuseppe Rossi, który brał udział w wielkiej części przebudowy Wilanowa w XVIII w.
Jak się okazuje, dostarczycielem modelli do wystroju kolegiaty św. Anny nie był Fontana, a Jerzy Leuter Siemilirowski- ksiądz Piskorski tylko ściągał je z Warszawy
Siemilinowski był stypendystą Zygmunta III
Wykonał też serię rycin dla Piskorskiego Kwiatki św. Salomei był to czas remontu pustelni św. Salomei pod Grodziskiem
Po przeniesieniu Piskorskiego jako syndyka kościoła klarysek w Starym Sączu, gdzie wspólnie postanowiono przekształcić model w relikwiarz Jana z Kęt
Ołtarzyk ze zbiorów zamku w Gołuchowie, południowo-niemiecki
Typ ołtarza akantowego, druga połowa lat 70. XVII
Modello bardzo dokładne, łącznie z odwzorowanym zarostem, gestykulacją itd.
Całość z jednego kawałka drewna, dodaną podstawą i doklejanymi tłami
Szafka z początku XVIII w. z wykonanym w tym czasie szkle (na tzw. Stole angielskim dające się polerować do tafli gładkiej) 1.20 cm wysokości
Ma zawias i własny kluczyk- zawiera w sobie modle pomnika św. Jana Nepomucena
Pomnik przeznaczony na zewnątrz, realizacja miała być wykonana z kamienia z detalami brązowe złocone ogniowo, ew. elementami miedzianymi
Ten model pomnika jest bardzo wyjątkowa
Dzieło Ernsta Brogera, zamieszkałego w Głogowie, do początku lat 30. najważniejszym rzeźbiarzem, uczeń Johann Christofa Konigera
Koniger: z górnej Austrii, zadebiutował na górnym Śląsku, potem m.in. we Wrocławiu, Kamieńcu Ząbkowickim i Henrykowie (opactwa cysterskie)
Po wyjeździe Matiasa Steina przejął pracownię w Lubiążu u cystersów, gdzie wykonał elementy do naw bocznych i kaplicy jagiellońskiej
Broger w 1721 w opactwie cysterskim w Lądzie ołtarz główny i dwa ołtarze boczne
W Przemęcie- tabernakulum, ambona i pomnik św. Jana Nepomucena
Pomnik zewnętrzny- ma teatralną strukturę za dużą do kościoła; w bokach prawdopodobnie św. Roch i Sebastian, w „grocie” u stóp Nepomucena zazwyczaj leżąca postać św. Rozalii- figury boczne skradzione, więc to tylko hipoteza
Scena apoteozy Nepomucena- z gloriami promienistymi
Suchy akant ze wstęgą i dojrzałą regencją, np. muszle wachlarzowe
Maleńkie, kilkucentymetrowe putta opracowane łącznie z rozłożonymi palcami rąk i stóp
Bardzo szczegółowa postać Nepomucena
Broger rzeźbił charakterystyczny kształt twarzy- pociągły z opadającą szczęką
Modello z drewna, uzupełnione elementami z masy papierowej, wszystko polichromowane i złocone
Figura na rynek miejski, plac przed kościołem, budynkiem klasztornym czy na osi widokowej miasta
Fereton, w kościele św. Marka w Krakowie
Kolumna św. Zofii z córkami
Antoni Frączkiewicz, znany rzeźbiarz krakowski, zaczynał swoją karierę prawdopodobnie w Krakowie i okolicach w drugim dziesięcioleciu XVIII, pierwsze pracy 1713-1714, naśladował Jerzego Hankisa, potem Baltazara Fontanę
Czołowy przedstawiciel rzeźby krakowskiej pierwszej połowy wieku XVIII w.
Jego spadkobiercą, z całą kolekcją modeli i warsztatu- jego współpracownik Michał Dobkowski, przejął warsztat po roku 40.
Prawdopodobnie miał to być pomnik do kościoła bractwa św. Zofii
W kościele św. Marka znajduje się wielka figura św. Marka, której pewnie miała odpowiadać Zofia
Inspiracja z krajów środkowoeuropejskich- Austrii i Czech- grupa figur na cokole ze spłaszczonych chmur
Modella z terenu Małopolski
Grupa św. Rodziny, tzw. Św. Trójca Boska i św. Trójca ziemska- Szczyrzyca; Piotr Kornecki z Gdowa, działający w Bochni, protoplasta rodziny Korneckich rzeźbiarzy, malarzy i fraskarzy, 60.-80. XVIII opanowali środowisko artystyczne od okolic Krakowa do Sandomierza
Zopf- charakterystyczny dla Europu Środkowej, chociażby Wiednia, łączy w sobie struktury architektoniczne barokową z ornamentyką wczesnoklasycystyczną; środkowoeuropejska redakcja baroku francuskiego Ludwika XIV
Także w Szczyrzycy modello pominka św. Floriana w stylu Zopf
Brak zachowanych atrybutów, ale zachowana polichromia, choć zniszczona (zdrapane utlenione srebro płatkowe)
Prawdopodobnie było to dzieło Jakuba Korneckiego, syna Piotra, który z bratem Janem był zaangażowany do ostatnich realizacji nowożytnych w Małopolsce 1809-1813, np. dekoracja kościoła w Potrawinie
Także w Zopf i w charakterze rzeźby po ojcu
Reformaci w Węgrowie
Jan Leszczyński- w Węgrowie jedyne jego zachowane realizacje, na ołtarzu zostały umieszczone figury-modella z różnych czasów
Formacja czesko-wiedeńska drugiej ćwierci XVIII w., jeśli chodzi o styl
11.01.2011
Odrębne kolekcje bozett i modelli rzeźbiarskich-
Kunsthistorisches, Belveder - Wiedeń,
muzeum pałacowe w Lichtenstein
Narodowe Muzeum w Pradze
Barokmuseum Salzburg- muzeum prywatne finansowane z fundacji; analizy działalności artystów na podstawie zgromadzonych pozostałości po warsztatach
Bodemuseum w Berlinie- poświęcone zbiorom prywatnym z XIX w., jak w Pergamonie, uwaga zwrócona jest ku rzeźbie, a największą częścią tej galerii są bozetta i modella, świetna biblioteka
Muzeum w Brnie
Bozzetto do grupy Góry Oliwnej- w drzewie lipowym i sośninie, częściowo bejcowana, rzeźby z lipiny barwionej pokostowo
Cały model ma ok. 1,10x 0,7 m- dzieło ok. 5 x 3 m. w kościele w Ritt In Imkreis
Thomas Schwannthaler
W Unteresbelveder, Wiedeń
Za duże na normalny model, pierwotnie znajdowało się pewnie w kasecie, w jakiej było eksponowane. Cała grupa uzupełniona bardzo szczegółowo- własnoręczne wykonanie Schwannsthalera. Kaplica ogrójcowa, która, w odróżnieniu od zwyczajowych, wewnętrzna, poświęcana i służąca jako miejsce do liturgii pogrzebowej.
Grupy wywodzące się z tradycji późnośredniowiecznej (jak Stosz np.)- tutaj model i realizacja były wykonane niezwykle dokładnie.
Jednym z współwłaścicieli krypty pod tą kaplicą był Schwannthaler, była to jego krypta rodowa.
Małą grupa rzeźbiarska Deesis z Chrystusem na krzyżu
Akant podsuszony, nieregularny, z buszującymi puttami- z wzorników Johanna Georga Reuttimana i Matiasa Echtera (1678-1685 wydania)
Ołtarz z Reichersbergu- modello pozbawione podstawy
Z połowy lat 80., warsztat Schwannthalera
Oddanie każdego najdrobniejszego detalu z grupy, obramienie z przeskalowanymi celowo puttami dziełem warsztatu
Z małopolski zachowało się kilka 20cm figurek z warsztatów krakowskich
Antoni Frączkiewicz, zynny 1712-1742
Najważniejszy w swoim czasie rzeźbiarz figuralista w Krakowie
Z Baltazarem Fontaną czy Barzanką wykonał kompleksowe wyposażenie kościołów
W kilku miejscach zachowały się modella np. kościół w Czulicach- dwa modella aniołków adorujących przedstawienie w modelu nieistniejącego ołtarza- służą wtórnie, na rokokowych cokolikach- nawiązują do dzieł Fontany z kolegiaty św. Anny (lata te modella 20. XVII w.)
Obie figurki tworzą grupę z tabernakulum i czterema aniołkami z Rytwian, eremu kamedulskiego, tzw. Pustelni Srebrnego Lasu, nieopodal Staszowa
Jedyny przechowany do naszych czasów nienaruszony erem kamedulski w Polsce
Wszystko zachowane, bardzo dobre dzieła
Tabernakulum pochodzi z niezachowanego kościoła kamedulskiego na krakowskich Bielanach- 1728 itd. Ołtarz św. Romualda i Euzebuisza, zniszczone w pożarze w 1775 r.
Zazwyczaj te aniołki wieńczyły glorię
Na wzór Fontany
Grupa czterech maleńkich rzeźb Ojców Kościoła w kościele parafialnym w Topolnie (opodal Chełmna) - oddziaływanie szkół z Gdańska, Elbląga i Torunia, a także rodzącej się w Chełmnie (Culm)
Chełmno jest najstarsze z tych miast, tam działał Matias Rodte (1708-1712 wykonał do fary chełmińskiej, administrowanej przez tzw. zakon francuski, monumentalny ołtarz główny, łuk tęczowy i niektóre rzeźby na filarach)
Rodte nie był wybitny, ale widać jego inspirację sztuką niemiecką
Modella prawdopodobnie do ołtarza, zostały umieszczone na tabernakulum ołtarza głównego
Ołtarz 1698-1699, na zlecenie Konarskich, którzy podarował kościół paulinom z Jasnej Góry, jedna z pierwszych na terenie Pomorza i Polski gloria promienista
Zawsze, jeśli rzeźbiarz ma problem z modelowaniem figur, jeżeli nie jest wybitny, ma zawsze w rzeźbie gabarytowej problem z proporcją dłoni- zawsze są za duże, większe od twarzy
Alwernia, pod Chrznowem, sanktuarium maryjne na miejscu cudu,
Pod koniec XVII w. ufundowany kościół przez Elżbietę z Lubomirskich Sieniawską- ufundowała kościoły w Łubnicach opodal Pacanowa, Beszowa (paulini), Puławy
Dzierżawiła i potem wykupiła od Sobieskich Wilanów
Unikatowe modele w Alwerni
W predellach dwóch ołtarzy przytęczowych udane figury nawiązujące do konkretnych realizacji austriackich Johanna Eliasa Hofmanna (w Polsce1716-1750), nadwornego rzeźbiarza Elżbiety z Lubomirskich
Dzieła do 1720
Tradycja tworzenia z masy papierowej, solnej i innych różnych materiałów kaset
Modello figury św. Dominika lub Tomasza z Akwinu- po habicie widać, że to dominikanin, gdyby była tarcza słoneczna- wtedy Tomasz z Akwiny
Wtórna polichromia
Cokół o charakterze kowadłowym, z palmetą regencyjną- dlatego lata 20. XVII w.
Musiała być to rzeźba pełnoplastyczna (cokół zdobny z każdej strony)
Do kościoła dominikanów w Częstochowie
Giuliani
Wielka kolekcja jego modelli i bozzett pozostawiona przez niego w Heiligen Kreutz stała się dla badaczy kluczem do odnalezienia jego rzeźb na terenach całego cesarstwa Habsburgów
Modello Amora i Psyche (Lichtenstein)- rzeźba ogrodowa, jej replika w pałacu Lobkowitzów w Austerlitz
Modelował także palcami, co widać w modellach
Styl rzeźbiarzy powinno się oceniać na podstawie modelli, gdyż zawsze starsi czeladnicy mieli już jakiś swój styl, który wkładali w ostateczne wykonanie dzieła, które było im powierzone. W rzeźbach finalnych widać tylko l'ultimo mano.
Modello Asama, który z bratem założył w Augsburgu i Monachium największe przedsiębiorstwo rzeźbiarskie pierwszego dziesięciolecia i lat dwudziestych w Bawarii. Zajmowali się nie tylko rzeźbą, ale także projektami całych wyposażeń wnętrz kościelnych.
Wyposażenie opactwa augustianów w Rohr
Model wariantowy- nie trzeba się było przykładać, ręce dokładane z innych klocków
Joseph Anton Feuchtamyr
Wykonywał wybitne dzieła nad jeziorem Bodeńskim
Mistrz małych form- rzadko kiedy przekraczał 1,30-1,50 m
Cyzelował każdy detal, co zapewniło mu miano Michała Anioła rokokowych Niemiec
Modello św. Augustyna i drugie św. Ambrożego
Johann Baptist Straub
Immaculata, bozzetto- lipina, wykonane bez żłobników, widać jedynie zarys, nie ma opracowanej twarzy, jedynie zarzucona
Franz Andreas Hirnle
Modello być może do nagrobka w katedrze w Ołomuńcu
Kasta za szkłem z bogatą ramą z odtworzoną kolorystyką- niewykonana, bo biskup zmarł i nie pozostawił zapisu testamentowego
Można się domyślić, że docelowo miały być wykonane z amalgamatu cynowo-ołowiowego. Był to obowiązujący stop rzeźby austriackiej połowy XVIIIw., dodatkowo marmury wydobywane na Morawach, a także brąz złocony ogniowo
Modello eksponowane w Ołomuńcu
Modello ołtarza bocznego św. Wawrzyńca do odbudowywanej katedry św. Piotra i Pawła w Brnie
Andreas Schweigl (nazywany artystą wirtuozem, czyli przeszedł całe wykształcenie teoretyczne), sam finansował realizację
Do Brna przybyli ok. 1818 z Tyrolu- kształcony przez ojca, potem na uniwersytecie Karola w Pradze (nauki wyzwolone), potem Akademnia Albertyńska w Wiedniu (sztuki piękne), podróż po Francji, kiedy otwierał pracownię na początku lat 50. W Brnie, pisał książki i traktaty, które wydał jako traktat architektoniczny (późne rokoko i wczesny klasycyzm)
Katedra z początku XVI w. w stylu późnogotyckim
Zaliczenie:
10 slajdów- do rozpoznania techniki i etapy procesu twórczego; jednym lub dwoma słowami
Plus 3-5 pytań z definicjami do rozwinięcia i esej do wyboru