DZIEJE PRAWA RZYMSKIEGO I JEGO ŹRÓDEŁ
Pojęcie prawa
Prawo - ius występowało w literaturze prawniczej w wielu znaczeniach:
prawo przedmiotowe - określony zespół norm prawnych, porządkujący jakieś dziedziny życia np. ius Quiritium (prawo Kwirytów),
prawo podmiotowe - uprawnienie wynikające z prawa przedmiotowego, np. ius vendendi (prawo sprzedaży), czy ius testamenti (prawo sporządzenia testamentu).
Termin ius często występuje w połączeniu z fas oznaczającym prawo boskie. Z biegiem czasu ius precyzuje się jako sfera działania ludzkiego, dozwolonego i chronionego przez państwo, natomiast fas - jako sfera działania dozwolona i osłaniana przez religię.
Wykroczenie poza ius nazywało się iniuria i uprawniało do zastosowania sankcji świeckich np. prymitywnego odwetu, czy zorganizowanej pomocy państwowej. Wykroczenie poza fas to nefas i ściągało na sprawcę gniew bogów, od którego można było się uwolnić poprzez złożenie ofiary.
Próby definicyjne Rzymscy prawnicy byli przede wszystkim praktykami i do kwestii teoretycznych podchodzili bardzo ostrożnie.. Znana jest słynna wypowiedź Jawoleneusa „Każda definicja w prawie cywilnym jest niebezpieczna, rzadko bowiem się zdarza, by nie można jej wywrócić”. Próbę definicji podjął Celsus: „ius est ars boni et aequi”(prawo jest sztuką stosowania tego co dobre i słuszne).
Prawo a moralność Zgodnie z zasadą sformułowaną przez Ulpiana: dura lex sed lex prawo jest zawsze prawem, nawet to najbardziej drakońskie i naruszające normy moralne. Z drugiej strony, zgodnie z określeniem ius est ars boni et aequi musi istnieć w prawie pierwiastek moralny, bez niego może nawet powstać obowiązek nieposłuszeństwa wobec prawa.
Podziały prawa.
Prawo publiczne i prawo prywatne
Prawo publiczne (ius publicum) - zespół norm regulujących organizację państwa, organów państwowych. Przynosiło korzyści społeczeństwu jako całości, nie mogło być zmieniane umowami osób prywatnych (przepisy bezwzględnie obowiązujące). Do prawa publicznego należało prawo karne, konstytucyjne, administracyjne oraz sakralne.
Prawo prywatne (ius privatum) - reguluje stosunki między osobami, zwłaszcza w zakresie spraw majątkowych i rodzinnych. Było prawem względnie obowiązującym - mogło być zmieniane w drodze zawieranych umów przez poszczególne jednostki i przynosiło korzyści poszczególnym jednostkom (w zasadzie: członkom klasy panującej)
Prawo zwyczajowe i prawo stanowione
Każde społeczeństwo przechodzi przez okres prawa zwyczajowego (niepisanego) do stanowionego (pisanego). Zazwyczaj prawo stanowione powtarza normy prawa zwyczajowego. Prawo zwyczajowe w Rzymie zostało podniesione do rangi prawa stanowionego za sprawą Ustawy XII Tablic.
Prawo pospolite i prawo wyjątkowe
Ius commune - prawo pospolite, przysługiwało szerokiemu kręgowi osób, zawierało normy mające powszechne zastosowanie, o generalnym charakterze.
Ius singulare - prawo wyjątkowe, zawierało normy odnoszące się do ściśle określonych grup, osób, czy do pojedynczego wydarzenia. Mogło dotyczyć rzeczy (np. wyłączenie spod zasiedzenia rzeczy skradzionych), osób (zakaz darowizn między małżonkami). Miało się do prawa pospolitego tak jak wyjątek do zasady.
Prawo ścisłe i prawo słuszne
Prawo ścisłe ius strictum - normy prawne których należało przestrzegać rygorystycznie, ściśle, zgodnie z literą prawa.
Prawo słuszne ius aequum - które należało stosować, uwzględniając zasady dobrej wiary i słuszności.
Systemy prawa rzymskiego (ius civile, ius gentium, ius honorarium)
Ius civile - podstawowy zespół norm obowiązujących w państwie rzymskim, którym mogli się posługiwać tylko obywatele rzymscy. Od tej zasady czynione były jednak wyjątki - niektórych Latynów i peregrynów dopuszczano do zawierania aktów prawa cywilnego w zakresie obrotu gospodarczego, dopuszczano również do conubium, czyli zawierania małżeństw wywierających skutki wg ius civile. Zdarzało się też, że pretor rozszerzał przepisy ius civile na peregryna tak aby umożliwić mu ochronę interesów bądź objąć go surowszą karą.
Ius gentium - normy prawne obowiązujące wszystkich mieszkańców państwa rzymskiego.
W miarę rozwoju Rzymu struktura państwa komplikowała się. Coraz częściej dochodziło do kolizji pomiędzy obywatelami rzymskimi a peregrynami, lub pomiędzy samymi peregrynami. Do rozstrzygania takich sporów został powołany urząd pretora peregrynów.
Poza tym pomiędzy samymi Rzymianami rozwijał się nieformalny obrót gospodarczy. Poszczególni obywatele dokonywali między sobą operacji kupna, sprzedaży, pożyczki bez ciążących formalności. Takie działania nie wywoływały skutków prawnych, ale opierały się na wzajemnym zaufaniu. Pretor peregrynów sankcjonował nieformalne czynności w obrocie z cudzoziemcami, a w swoim edykcie zapowiadał respektowanie ich prawnej skuteczności.
Ius honorarium - to część prawa rzymskiego obejmująca przepisy zawarte w edyktach magistratur jurysdykcyjnych, przede wszystkim pretorów, stąd nazywane było prawem pretorskim ius praetorium.
Ius honorarium różniło się od ius civile pochodzeniem i podstawą obowiązywania, ale pod względem treści istniały pomiędzy nimi punkty styczne. Te same sytuacje życiowe bywały regulowane podwójnie: inaczej w ius civile inaczej w ius honorarium. To drugie uregulowanie było z reguły bardziej dostosowane do bieżących potrzeb życiowych, mniej skrępowane wymogami formalnymi.
Pojęcie i rodzaje źródeł prawa rzymskiego
Źródła prawa (fontes iuris) w literaturze prawniczej oznacza bądź sposoby powstawania prawa bądź też środki służące do jego poznania. Dlatego też źródła prawa dzieli się na:
źródła powstania prawa (fontes iuris oriundi) - wszelkie czynniki wpływające na powstanie i funkcjonowanie prawa w starożytnym Rzymie np. organy stanowiące prawo (zgromadzenia plebejskie, senat, cesarz). Sposoby tworzenia prawa ulegały powolnej ewolucji, w zależności od zachodzących zmian polityczno-społeczno-gospodarczych.
źródła poznania prawa (fontes iuris cognoscendi) - efekty działania czynników prawotwórczych, np. spisy prawa zwyczajowego, ustawy, dokumenty praktyki sądowej. Źródła te dzieli się dalej na:
jurydyczne - teksty rzymskich aktów ustawodawczych, zbiory prawa oraz pisma jurystów rzymskich.
literackie - utwory literatury rzymskiej, które pomagają poznać lepiej stan i funkcjonowanie prawa
epigraficzne - wszelkiego rodzaju inskrypcje wykonane na trwałym materiale, nagrobkach, tablicach pamiątkowych, budynkach, słupach granicznych itp.
papirologiczne - teksty pochodzące głównie z Egiptu sporządzone na papirusie.
Periodyzacja dziejów prawa rzymskiego
Dzieje państwa rzymskiego mieszczą się w obrębie jednej formacji społeczno-ekonomicznej - było to państwo typu niewolniczego. Zmieniały się natomiast formy państwa:
Okres królestwa - 753 - 509 r. p.n.e.
Okres republiki - 509 - 27 r. p.n.e.
Okres pryncypatu - 27 p.n.e. - 284 r. n.e.
Okres dominatu - 284 - 476 n.e. (zach.)/565 r. n.e. (wsch.) .
Historia prawa rzymskiego zaczyna się wraz z powstaniem państwa rzymskiego, jednak poszczególne okresy w rozwoju państwa nie pokrywają się z rozwojem prawa. Prawo prywatne rozwijało się niezależnie od form państwa, natomiast pod silnym wpływem sił wytwórczych (zwłaszcza niewolnictwa). Wyróżnia się następujące okresy:
Okres prawa archaicznego - (753 r. p.n.e. - połowa III w. p.n.e.). W tym okresie prawo obywateli to przede wszystkim prawo zwyczajowe, zastępowane stopniowo ustawami oraz działalnością magistratur jurysdykcyjnych.
Okres rozwoju i prawa klasycznego - (połowa III w. p.n.e. - 235 r. n.e.). Dynamiczny rozwój produkcji, wymiany towarowej powoduje pojawienie się nowego systemu ius gentium. Zmiana ustroju państwa spowodowała pojawienie się nowych czynników prawotwórczych (senat, cesarz, nauka prawa). Nastąpił podział na podokresy: prawo przedklasyczne (pryncypat) i prawo klasyczne (dominat). Prawo osiągnęło wtedy szczyt swojego rozwoju.
Okres schyłkowy (okres prawa poklasycznego) - (235 r. - 565 r. n.e.). Ogólny upadek gospodarczy Rzymu pociągnął za sobą kryzys we wszystkich dziedzinach życia społecznego, w tym prawa. Prawo klasyczne staje się niezrozumiałe, występują tendencje do jego unifikacji i wulgaryzacji. Jedynym źródłem prawa były konstytucje cesarzy. Upadek twórczej jurysprudencji i pozostałych czynników prawotwórczych spowodował wzrost znaczenia i aktywności szkół prawniczych.
Granice tych okresów nie są ścisłe, bowiem prawo prywatne rozwijało się powoli i stopniowo.
Charakterystyka prawa okresu archaicznego
Okres prawa archaicznego to czasy od legendarnej daty założenia Rzymu 753 r. p.n.e. do połowy III w. p.n.e. W tym czasie prawo obywateli to przede wszystkim prawo zwyczajowe, zwyczaje przodków mos maiorum, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Prawo to stopniowo zastępowane było ustawami i działalnością magistratur jurysdykcyjnych. Dzięki Ustawie XII Tablic oraz interpretacji uczonych prawników zaczyna stopniowo wyłaniać się to, co nazywamy systemem prawa.
Do źródeł prawa w okresie archaicznym zalicza się:
Zwyczaj - Podstawowe źródło prawa, przekazywane z pokolenia na pokolenie, niepisane normy prawne. W ramach prawa zwyczajowego powstało wiele instytucji o podstawowym znaczeniu dla prawa prywatnego, takich jak: władza ojcowska, małżeństwo, władza męża , własność, dziedziczenie.
Leges regiae - Były to normy ogłaszane przez kolejnych władców a zebrane i spisane pod koniec okresu królestwa. Ustawy te miały zawierać stare przepisy z zakresu prawa sakralnego, ustroju państwa, prawa familijnego i karnego.
Ustawa XII Tablic - Pierwszy historycznie zbiór przepisów prawa zwyczajowego. Ustawa powstała w wyniku walki plebejuszy o uzyskanie pełni praw politycznych. Plebejuszom chodziło o spisanie i uściślenie prawa zwyczajowego, które dotychczas mogło być interpretowane i stosowane przez patrycjuszy na niekorzyść plebsu.
Leges (leges rogatae i plebiscita) - Jednym z podstawowych sposobów rozwoju prawa w okresie republiki były ustawy leges. Wg Gaiusa „Ustawą jest to, co lud nakazuje i ustanawia”
Ustawy dochodziły do skutku na zgromadzeniach ogółu pełnoprawnych obywateli rzymskich, zwanych comitia. Projekty ustaw wstępnie dyskutowano na nieformalnych zebraniach, następnie wniosek ustawodawczy przedstawiano na komicjach, na których następowało głosowanie. Ustawy przyjęte w tym trybie nazywały się leges rogatae i obowiązywały wszystkich obywateli.
W okresie republiki wydawane były także plebiscita, które podejmowane były na osobnych zgromadzeniach plebejuszy. Z wnioskiem o ich uchwalenie występował trybun ludowy. Początkowo obowiązywały one tylko plebejuszy, z czasem ich moc obowiązującą rozszerzono na patrycjuszy.
Prawo zwyczajowe.
Zwyczaj - stosowany przez długi czas niezmieniony sposób postępowania w określonych sytuacjach, zwany mos, albo mos maiorum (zwyczaj przodków).
Początkowy okres rozwoju prawa archaicznego przypada na czasy królewskie. Podstawowym źródłem prawa były przekazywane z pokolenia na pokolenie niepisane normy prawne, określane jako zwyczaj przodków (mos maiorum). W ramach prawa zwyczajowego powstało wiele instytucji o podstawowym znaczeniu dla prawa prywatnego, takich jak: władza ojcowska, małżeństwo, władza męża nad żoną, własność, dziedziczenie, zapisy. W najdawniejszym rzymskim prawie zwyczajowym istotne znaczenie miały sankcje sakralne. Ponadto władza świecka i sakralna zespolone były w rękach króla.
Prawo zwyczajowe zostało podniesione do roli obowiązujących przepisów prawnych Ustawą XII Tablic. Po ogłoszeniu Ustawy XII Tablic formowały się co prawda dalsze zwyczaje prawne, ale zanim zdołały okrzepnąć w postaci prawa zwyczajowego - były przejmowane przez pretorów do ich edyktów.
Rzymianie, nawet w okresie największego rozwoju prawa stanowionego, odnosili się do prawa zwyczajowego z wielkim szacunkiem i często się na nie powoływali. Tym bardziej więc dziwi fakt, iż w katalogu źródeł prawa obowiązującego brak wzmianek o prawie zwyczajowym. Dla prawnika okresu klasycznego bowiem prawo zwyczajowe nie było zjawiskiem godnym uwagi.
Ustawa XII Tablic (Lex duodecim tabularum) !!!
Ustawa XII Tablic to pierwszy historycznie zbiór przepisów prawa zwyczajowego. Powstała w wyniku walki plebejuszy o uzyskanie pełni praw politycznych. Plebejuszom chodziło o spisanie i uściślenie prawa zwyczajowego, które dotychczas mogło być interpretowane i stosowane przez patrycjuszy na niekorzyść plebsu.
Nazwa pochodzi od tablic, na których spisano prawa zwyczajowe. Ustawę redagowały dwie komisje. Pierwsza z nich, powołana w 451 r. p.n.e. na jeden rok, składała się z 10 mężów - patrycjuszy. Efektem były przepisy ułożone na 10 tablicach, przyjęte następnie przez zgromadzenie ludowe. W następnym roku powołano kolejną 10-osobową komisję która zaprojektowała kolejne dwie tablice (tym razem do prac dopuszczono plebejuszy). Tablice zostały wystawione na rynku rzymskim.
W treści ustawy było wiele przepisów dotyczących ochrony interesów drobnych rolników. Trzon stanowiły przepisy prawa prywatnego, procesu i postępowania egzekucyjnego w sprawach prywatnych. Przepisy proceduralne miały na celu ochronę dłużników przed samowolą wierzycieli. Dużo miejsca zajmowały regulacje konfliktów wynikających z prawa własności, sąsiedzkiego i granicznego. Skromnie reprezentowane były przepisy z zakresu zobowiązań, zwłaszcza pochodzących z umów. Niektóre normy dotyczyły przestępstw.
Podział materiału prawnego w Ustawie XII Tablic:
Tablice I- III Proces cywilny
Tablice IV-V Prawo rodzinne, spadkowe
Tablice VI-VII Prawo majątkowe
Tablice VIII-IX Prawo karne
Tablica X Prawo sakralne
Tablice XI-XII Przepisy uzupełniające
Zbiór miał duże znaczenie dla rozwoju prawa. Jego sporządzenie oznaczało przejście od prawa zwyczajowego nie spisanego (ius non scriptum) do stanowionego spisanego (ius scriptum). Jeśli chodzi o poziom techniczny - to Ustawa była aktem niewielkim, a jej przepisy zostały sformułowane w nieporadny sposób i w zasadzie prawie nie uporządkowane.
Charakterystyka prawa okresu przedklasycznego
W okresie przedklasycznym (II i I w. p.n.e.) głównym źródłem rozwoju prawa było prawo pretorskie. Tworzyły je, poprzez wydawanie edyktów, urzędy wyposażone w jurysdykcję:
pretorzy (miejski i dla peregrynów),
namiestnicy prowincji,
edylowie kurulni.
W tym samym okresie źródłem prawa były nadal: zwyczaj, ustawy ludowe i plebiscita. Uchwały senatu (senatus consulta) nie stanowiły jeszcze odrębnego źródła obowiązującego prawa - traktowano je jako zalecenia dla magistratur republikańskich.
Edykty magistratur - rozporządzenia wydawane przez wysokie magistratury republikańskie. Dla rozwoju prawa największe znaczenie miały edykty pretorów miejskiego i peregrynów. Urzędnicy ci ogłaszali programy działalności na okres swej rocznej kadencji edictum perpetuum.
Chociaż pretorowie nie mieli władzy ustawodawczej to w sposób odważny i innowacyjny tworzyli nowe, środki prawne, przede wszystkim powództwa (actiones) i zarzuty procesowe (exceptiones). W ten sposów skutecznie przyczyniali się do rozwoju prawa procesowego i pośrednio - materialnego.
Ustawy - W okresie później republiki działalność ustawodawczą prowadziły zgromadzenia ludowe. Ustawy te odnosiły się głównie do spraw z zakresu prawa publicznego. Ustawy z zakresu prawa prywatnego i procesu były stosunkowo nieliczne.
Charakterystyczną cechą tego okresu było wprowadzenie kilku znamiennych zasad:
Lex retro non agit - ustawa nie mogła działać ze skutkiem wstecznym
Lex posterior derogat legi priori - ustawa późniejsza mogła zawierać inne uregulowania niż wcześniejsza. W takiej sytuacji stosowano ustawę późniejszą.
Jurysprudencja - Ważne źródło rozwoju prawa stanowiła jurysprudencja, która przeszła w ręce świeckich jurystów, zwanych iuris consulti. Jurystów tego okresu nazywamy veteres (dawnymi), a rekrutowali się oni przeważnie z nobilitas tj. warstwy rządzącej.
Swoje funkcje pełnili nieodpłatnie, ale poprzez swą działalność zyskiwali prestiż i uznanie, co było bardzo przydatne dla kariery politycznej. Juryści prowadzili również działalność dydaktyczną.
Kierunki działalności jurystów:
respondere - udzielanie opinii i odpowiedzi na pytania prawne
cavere - udzielanie praktycznej pomocy przy sporządzaniu aktów prawnych (np. testamenty)
agere - udzielanie porad przy sporządzaniu formuł procesowych w postępowaniu przed sądem.
Wybitni juryści tego okresu: Quintus Mucius Scaevola, Aquilius Gallus, Servius Sulpicius Rufus.
Ustawodawstwo zgromadzeń ludowych
W okresie republiki ustawy uchwalano na zgromadzeniach ludowych. Zwoływał je urzędnik, zwykle konsul, on też przewodniczył zgromadzeniu. Procedura ustawodawcza była ściśle określona:
Najpierw obwieszczano publicznie projekty ustaw. Następnie dla lepszego poznania projektu ustawy odbywano zgromadzenia przygotowawcze - contiones (contio - zgromadzenie ludowe). Jedni popierali ustawę - suasiones, a inni byli przeciwni - disuasiones.
W 24 dni po contio magistratura zwoływała zgromadzenie ludowe celem przegłosowania projektowanej ustawy. W dniu głosowania odczytywano wniosek w formie zapytania (rogatio). Początkowo głosowano ustnie i jawnie, od II w. p.n.e. głosowano tajnie, za pomocą tabliczek. Każdy otrzymywał dwie z napisem UR (uti rogas - tak jak głosujesz) i A (antiquo - po staremu, przeciw).
Uchwalona ustawa lex rogata, lex lata po jej ogłoszeniu miała moc obowiązującą dla wszystkich obywateli, jednak dla swej ważności musiała uzyskać zatwierdzenie senatu - auctoritas partum.
Plebejusze mogli podejmować na zebraniach ludowych plebiscita, czyli uchwały plebsu, które obowiązywały tylko plebejuszy, chyba, że uzyskały zatwierdzenie senatu. Z czasem ten wymóg zniesiono i uchwały powzięte na zebraniu plebejskim obowiązywały również patrycjuszów.
Tekst ustaw składał się z trzech części:
praescriptio - wstęp - zawierał nazwiska wnioskodawcy, datę i miejsce głosowania
rogatio - właściwa treść ustawy,
sanctio - część ustawy określająca skutki jej przekroczenia.
Ze względu na sankcje odróżniano:
leges perfectae - ustawy doskonałe - których naruszenie powodowało nieważność przedsiębranej czynności i karę,
leges minus quam perfectae - ustawy mniej doskonałe - powodujące tylko karę,
leges imperfectae - ustawy niedoskonałe - nie powodujące ani nieważności czynności ani kary.
U schyłku republiki zgromadzenie ludowe zwoływano coraz rzadziej, a w I w. n.e. ich działalność zanikła. Ustawy regulowały najczęściej konflikty o naturze społecznej, ekonomicznej czy socjalnej.
Uchwały senatu - Senatus consulta
Gaius pisał: „Uchwałą senatu jest to, co senat nakazuje i ustanawia. Ma ona moc ustawy, choć było to kwestionowane”
Senat istniał przez cały czas istnienia państwa rzymskiego. W tym czasie zmieniały się jednak kompetencje i znaczenie senatu. Senatowi przewodniczył zwołujący senat: król, republikański magistratus, cesarz. Otwierał posiedzenie i przedstawiał sprawę, która miała być przedmiotem obrad, a potem kolejno pytał o zdanie poszczególnych senatorów. Senatorowie wyrażali swój pogląd na sprawę, a następnie mogli wypowiadać się w innych kwestiach, nie związanych ze sprawą.
Głosowano przez przechodzenie na jedną bądź drugą stronę. Na zakończenie posiedzenia przewodniczący wraz z jednym z senatorów redagował na piśmie uchwałę senatu (senatus consultum)
W okresie republiki, podobnie jak w okresie królewskim, uchwały senatu miały charakter doradczy. Były to wskazówki dla pytającego urzędnika, które pomimo iż nie miały charakteru wiążącego - zazwyczaj uwzględniano ze względu na powagę senatu.
W okresie tym senat dobierany był głównie spośród byłych dygnitarzy państwowych. Pomimo iż senat nie posiadał uprawnień ustawodawczych to jednak pośrednio wpływał na ustawodawstwo poprzez zatwierdzanie uchwał zgromadzeń ludowych i różne zalecenia kierowane do urzędników.
Pod koniec republiki senatus consulta zaczęły być traktowane jako źródła prawa obowiązującego.
Na początku pryncypatu, kiedy na senat przeszły funkcje ustawodawcze - senatus consulta stały się obowiązującym prawem (zaliczono je do ius civile).
Pryncypat to czas jedynowładztwa. Cesarz wprowadzając do senatu ludzi sobie oddanych - faktycznie sprawował pełną kontrolę nad działalnością senatu i od II w. n.e. najważniejszym prawodawcą był właśnie cesarz. Wprawdzie senat po dawnemu podejmował uchwały, ale wnioski w senacie bardzo często stawiał cesarz. Głosowanie było formalnością, a senat spadł do roli miejsca w którym publikowano wiążące decyzje cesarzy.
Pretor i jego edykt (edicta) !!!
Edyktami (edictum) były rozporządzenia wydawane przez wysokie magistratury republikańskie.
Od 367 r. p.n.e. wymiar sprawiedliwości państwo rzymskie powierzyło nowemu urzędowi pretora. Początkowo pretor był jeden, ale w 242 r. p.n.e. powołano nowy urząd pretora peregrynów, który miał za zadanie rozstrzyganie sporów pomiędzy obywatelami rzymskimi a peregrynami lub pomiędzy samymi peregrynami. Od tego czasu funkcjonował: pretor miejski - praetor urbanus oraz pretor peregrynów - praetor peregrinus. Pretor powoływany był na okres krótkiej, jednorocznej kadencji.
Ius edicendi - było to prawo ogłaszania solennej zapowiedzi, w jaki sposób magistratura będzie korzystała z powierzonej władzy. Takie zapowiedzi przybierały formę edyktów. Edykty, początkowo ustne, przyjęły postać pisemną, ogłaszaną na białej tablicy, ustawianej w miejscu publicznym, obok trybunału, na którym pretor zasiadał przy sprawowaniu swoich czynności sądowych.
Edykt nie był zbiorem przepisów prawa materialnego. Na jego treść składały się przede wszystkim praktyczne zapowiedzi co do zakresu ochrony praw prywatnych w procesie i poza procesem - w szczególności zapowiedzi środków ochrony procesowej takich jak actiones, czy exceptiones, jak i ochrony pozaprocesowej, jak missiones czy restitutiones.
W treści tych zapowiedzi pretor przejawiał w stosunku do prawa stanowisko dość swobodne: niekiedy zapowiadał ochronę prawną nie przewidzianą w prawie obowiązującym, innym razem odmawiał udzielenia ochrony przewidzianej w prawie obowiązującym.
Edykt obowiązywał tylko w okresie kadencji pretora, który go ogłosił. Następca w urzędzie nie był krępowany treścią edyktu poprzednika, jednak praktyka była taka, że wydając swój edykt przejmował z edyktu poprzednika te postanowienia, które okazywały się aktualne i przydatne, a pozostałe usuwał. W ten sposób powstawał pewien „trzon” przepisów przenoszonych z edyktu do edyktu (edictum translaticum), do którego dodawano jedynie własne zapowiedzi (edicta nova).
Jurysprudencja okresu przedklasycznego
W II połowie w. n.e. uczeni juryści bezpośrednio i za aprobatą cesarza, uczestniczyli w tworzeniu prawa obowiązującego. W twórczy sposób interpretowali dawne prawo zwyczajowe i dawne ustawy, byli doradcami magistratur jurysdykcyjnych, wpływali na poziom orzecznictwa sądów. Pod ich wpływem prawo rzymskie stało się „prawem uczonym”, bogatym w treść, ścisłym terminologicznie.
Przez długi czas znajomość sztuki prawa opierała się o znajomość kalendarza sądowego (dies fasti), czyli dni w których można było skutecznie dokonywać czynności prawnych. Dostęp do tej wiedzy posiadali wyłącznie kapłani tzw. pontyficy, wywodzący się początkowo spośród samych patrycjuszy.
Około 300 r. p.n.e. nastąpiło ujawnienie kalendarza sądowego, a nieco później plebejski pontifex maximus Tiberius rozpoczął publiczne nauczanie prawa, co zapoczątkowało proces laicyzacji prawa.
Nauką prawa zaczęli się zajmować świeccy prawnicy, którzy rekrutowali się głównie z wysokich warstw społecznych. Swoje funkcje pełnili często nieodpłatnie, ale poprzez działalność prawniczą zyskiwali wysoki prestiż i dużą popularność.
Do podstawowych rodzajów działalności jurystów tego okresu należało:
respondere - udzielanie, w wypadku wątpliwości, opinii i odpowiedzi na pytania prawne
cavere - udzielanie praktycznej pomocy przy sporządzaniu aktów prawnych (np. umowy)
agere - udzielanie porad (stronom, adwokatom) przy sporządzaniu formuł procesowych.
Juryści prowadzili również działalność dydaktyczną, która miała charakter prywatny i polegała na tym, że wokół jurystów gromadzili się chętni uczniowie, którzy przysłuchiwali się opiniom mistrza.
Do najwybitniejszych jurystów tego okresu należeli: Quintus Mucius Scaevola i Servius Sulpicius Rufus
Charakterystyka prawa okresu klasycznego
Początek okresu klasycznego zbiegł się z wprowadzeniem przez Augusta nowej formy państwa, zwanej pryncypatem. Charakterystyczną cechą dla początków pryncypatu była wielość czynników prawotwórczych, która przejawiała się poprzez: aprobatę prawa zwyczajowego, działalność prawotwórczą zgromadzeń ludowych, senatu, cesarzy, magistratur i jurysprudencji.
W miarę umacniania się cesarstwa obserwuje się wyraźną tendencję do redukcji wielości czynników prawotwórczych. Pod koniec I w. zgromadzenia ludowe zaprzestały działalności, zanikły ustawy. W początkowym okresie uprawnienia ustawodawcze przejął senat, wydając senatus consulta, w miarę jednak wzrostu pozycji princepsa ta forma stanowienia prawa zanikła. W II w. zakończyła się także prawotwórcza działalność magistratur (ich kresem było skodyfikowanie edyktu pretorskiego). Cesarze po kolei więc eliminują od udziału w tworzeniu prawa: zgromadzenia ludowe, magistraturę, senat i wreszcie - jurysprudencję. Pod koniec pryncypatu jedynym czynnikiem prawotwórczym był cesarz, a miejsce dotychczasowych źródeł prawa zajęły konstytucje wydawane przez cesarzy. Zanim to jednak nastąpiło, działalność jurysprudencji rzymskiej osiągnęła apogeum swojego rozwoju.
Inną charakterystyczną cechą tego okresu było bardzo duże skomplikowanie systemu prawnego. Redukcja czynników prawotwórczych nie oznaczała radykalnego uproszczenia obowiązującego systemu prawnego. W prawie klasycznym - stare konstrukcje prawne koegzystowały z zupełnie nowymi i nowoczesnymi. W tym labiryncie prawnym z pełną swobodą poruszali się jedynie uczeni prawnicy - co sprzyjało rozwojowi jurysprudencji klasycznej, która znakomicie radziła sobie z historycznym nawarstwieniem obowiązującego prawa: ius Quiritium - ius-civile, ius praetorium - ius honorarium, ius peregrinorum i ius gentium.
Jurysprudencja okresu klasycznego
Zaprowadzony przez Augusta nowy ustrój państwa okazał się bardzo korzystny dla rozwoju nauki prawa. Jurysprudencja szczyty swojej świetności osiągnęła w okresie od Augusta do poł. III w. n.e.
Z tego okresu pochodzi ius publice respondendi - przywilej nadawany niektórym jurystom do udzielania opinii prawnych pod autorytetem cesarza. Przywilej ten doprowadził do powstania nowej kategorii jurystów o autorytecie uznanym przez cesarza, którzy w istotny sposób wpływali na orzecznictwo - zgodna ich opinia była wiążąca dla sądu.
Działalność jurystów nakierowana była na cele praktyczne. Ich podstawowym zadaniem było znalezienie przepisów prawa dla konkretnych przypadków, co dokonywało się poprzez udzielanie porad prawnych zarówno osobom prywatnym, magistraturom oraz sędziom.
Inną formą aktywności jurystów była ich działalność pisarska, która odznaczała się bardzo wysokim poziomem i różnorodnością. Do najbardziej rozpowszechnionych form należały:
digesta - obszerne dzieła, obejmujące systematyczne i całościowe opracowanie rozstrzygnięć prawnych danego autora, zawierające zarówno ius civile jak i ius honorarium.
komentarze do poszczególnych ustaw, edyktów magistratur oraz dzieł dawniejszych prawników
podręczniki do nauczania prawa
opracowania monograficzne poszczególnych instytucji prawnych, np. o fideikomisach,
o testamentach, o opiekach.
Juryści okresu klasycznego, podobnie jak w poprzednich okresach prowadzili działalność dydaktyczną i naukową. Nauczanie miało charakter prywatny i opierało się na osobistym kontakcie ze słuchaczami. W I i II w. zostały utworzone dwie słynne szkoły: Sabinianów i Prokulianów.
Wybitni prawnicy tego okresu to Labo, Sabinus, Celsus.
W dorobku tego okresu widać mistrzostwo w opanowaniu techniki prawniczej, ścisłość sformułowań, jasność konstrukcji, drobiazgową obróbkę szczegółów, przy jednocz. oszczędności środków wyrazu.
Konstytucje cesarskie !!!
W okresie pryncypatu cesarze prowadzili działalność ustawodawczą poprzez wydawanie konstytucji (constitutiones principis), którym od połowy II w. przyznano moc równą ustawie. Konstytucje obejmowały wszystkie dziedziny życia publicznego i prywatnego, zwłaszcza zagadnienia z zakresu prawa państwowego, administracyjnego oraz karnego. W sprawach prywatnych ograniczały się najczęściej do indywidualnych i doraźnych rozstrzygnięć konkretnych przypadków. Sam cesarz nie był związany ustawami. Istniały cztery rodzaje rozporządzeń cesarskich:
Decreta (dekrety) - orzeczenia sądowe wydawane w sprawach cywilnych i karnych, które trafiały przed sąd cesarski w pierwszej instancji lub w trybie apelacji. Dotyczyły konkretnych przypadków, ale z racji autorytetu cesarza nabierały charakteru rozstrzygnięć ogólnie obowiązujących, na których opierali się sędziowie prowadzący podobne sprawy.
Edicta (edykty) - cesarzowi jako najwyższemu władcy przysługiwało ius edicendi. Przy objęciu stanowiska, a w razie potrzeby w każdej chwili, ogłaszali w postaci edyktów normy obowiązujące na obszarze całego państwa, bądź na określonym terytorium. Za najdonioślejszy uznaje się edykt cesarza Karakali w sprawie nadania powszechnego obywatelstwa mieszkańcom państwa.
Rescripta (reskrypty) - odpowiedzi cesarzy na pytania urzędników, sędziów, zwykłych obywateli na pytania z dziedziny prawa publicznego i prywatnego. Rozstrzyganie tą drogą doprowadziło z czasem do wytworzenia się tzw. procesu reskryptowego.
Mandata (mandaty) - pisemne instrukcje cesarzy dla urzędników, zwłaszcza namiestników prowincji. Dotyczyły głównie spraw administracyjnych, szczególnie dot. wykonywania prawa. Niekiedy kształtowały sytuację prywatno-prawną obywateli (np. zakaz małżeństw żołnierzy).
Prawo rzymskie okresu poklasycznego
Za dominatu władza ustawodawcza niepodzielnie należała do cesarza, który wykonywał ją poprzez wydawanie konstytucji zwanych leges generales. Były one stosunkowo liczne. Celem łatwiejszego dostępu do nich, począwszy od końca III w. tworzono zbiory tych ustaw, zwane kodeksami.
W okresie dominatu nastąpił upadek nauki prawa. Na potrzeby praktyki zostały sporządzone zbiory prywatne, zawierające ustawy cesarskie oraz fragmenty prac jurystów okresu klasycznego.
Juryści okresu dominatu, zazwyczaj anonimowi i niesamodzielni, pracowali w warunkach daleko mniej sprzyjających niż poprzednicy. Nie tworzyli już nowych dzieł, lecz nastawieni byli na przetwarzanie i dostosowywanie dzieł prawników klasycznych do współczesnych potrzeb społecznych i gospodarczych. W ten sposób powstawało prawo zwane wulgarnym, znacznie uboższe w treści mniej doskonałe co do formy niż prawo klasyczne. Cesarze zaprzestali nadawania ius respondendi i sami przejęli funkcje wyjaśniania wątpliwości natury prawnej.
O okresie dominatu sposób kształcenia prawników zmienił się radykalnie. Funkcję kształcenia prawników przejęło na siebie państwo, tworząc i utrzymując regularne uczelnie prawnicze ze stałą obsadą profesorską i ustalonymi programami nauczania.
Jako odrębny podokres prawa poklasycznego można wyróżnić okres prawa justyniańskiego, w którym powstała kodyfikacja dokonana na polecenie cesarza Justyniana.
Drugim kompleksem materiału prawnego, obok nowego ustawodawstwa cesarskiego (leges), było prawo dawne (ius). Pod względem objętości ius było bardziej obfite niż leges, przy tym jego charakter był bardziej skomplikowany. Leges natomiast było prawem obowiązującym.
Ustawodawstwo cesarskie i jego opracowania (codices) !!!
W okresie dominatu jedynym źródłem „nowego prawa” (ius novum) było ustawodawstwo cesarskie. Z dawnych odmian konstytucji cesarskich zanikają mandata, mniejszą rolę odgrywają decreta, liczne rescripta towarzyszą zanikowi działalności opiniodawczej jurystów i rozwojowi procesu reskryptowego. Najistotniejszą rolę odgrywają dicta.
Normalnym sposobem publikacji było rozesłanie do wiadomości urzędnikom, którzy tekst wywieszali do wiadomości ogółu w swojej siedzibie. W praktyce istniały poważne luki w znajomości obowiązujących przepisów prawa i w ich stosowaniu. Tym brakom miały zaradzić trzy kolejne zbiory leges:
Codex Gregorianum - uporządkowany prywatny zbiór konstytucji cesarskich z okresu od cesarza Hadriana do 291 r. Zestawienia tego dokonał nieznany Gregorius, najprawdopodobniej urzędnik, który miał dostęp do cesarskiego archiwum.
Codex Hermogenianus - było to uzupełnienie poprzedniego kodeksu dokonane w obrębie panowania Dioklecjana. Zbiór opracował Hermogenianus, również urzędnik cesarski, posiadający dostęp do archiwum.
Codex Theodosianus - pierwszy oficjalny zbiór ustaw cesarskich. Prace kodyfikacyjne zostały podjęte przez cesarza Teodozjusza II, który w tym celu powołał specjalną 16-osobową komisję, składającą się z wysokich urzędników. Objął tylko konstytucje cesarskie (leges), począwszy od wydanych za Konstantyna Wielkiego. Komisja otrzymała od cesarza upoważnienie do dokonywania przeróbek w konstytucjach tak, aby pozostało tylko to co było jeszcze przydatne.
Kodeks teodozjański jest przede wszystkim zbiorem prawa publicznego. Z szesnastu ksiąg prawu prywatnemu poświęcono tylko cztery, dlatego też po jego ogłoszeniu obowiązywały kodeksy: gregoriański i hermogeniański. Konstytucje wydane od 312 r. obowiązywały nadal tylko wtedy, jeśli zostały włączone do kodeksu i tylko w wersji w nim ustalonej.
Kodyfikacja Justyniana !!!
Politycznym celem Justyniana było odbudowanie dawnego Imperium Romanum, a jednym z środków do tego celu - uporządkowanie systemu prawnego.
Na kodyfikację Justyniana składają się:
Instytucje - wstępny podręcznik do nauki prawa, o mocy ustawy, zaadresowany do młodzieży „żądnej wiedzy prawniczej”. Ułożone zostały przez komisję składającą się z Tryboniana oraz dwóch profesorów. Materiał zebrano głównie z Instytucji i innych dzieł Gaiusa. Zawierają wykład prawa obowiązującego. Krótki wstęp dotyczy ogólnych pojęć i źródeł prawa, dalsza część - prawa cywilnego i procesu cywilnego. Ostatni tytuł odnosi się do prawa karnego. Układ oparty na systematyce personae-res-actiones.
Digesta - urzędowy, podniesiony do rangi ustawy zbiór fragmentów pism jurystów, głównie okresu klasycznego. Połowę materiału, głównie dotyczącego prawa prywatnego, stanowiły fragmenty pism Ulpiana i Paulusa. Komisja, której przewodniczył Trybonian, otrzymała od cesarza wskazówki i daleko idące pełnomocnictwa.
Kodeks - zbiór konstytucji cesarskich. Miał dwie edycje: pierwsza z nich - to ogłoszony w 529 r. Codex. Dzieło to nie odpowiadało nowemu stanowi prawnemu, więc zostało uchylone. W 533 r. Justynian powołał nową komisję z Trybonianem na czele. Nowy Codex Iustinianus ogłoszono w 534 r. Zawierał w większym stopniu „prawo nowe”, jego treść odzwierciedlała aktualne potrzeby państwa. Istniała przewaga prawa prywatnego, ale było również prawo karne, administracyjne, prawo ustrojowe, finansowe, kościelne.
Nowele - ustawy Justyniana, które wydano po zakończeniu kodyfikacji. Nowele dotyczyły przede wszystkim prawa publicznego (administracyjnego i kościelnego). W zakresie prawa prywatnego dotyczyły głównie prawa rodzinnego i spadkowego.
Corpus Iuris Civilis - Justynian traktował Instytucje, Digesta i Kodeks jak jedną całość - wszystkie miału obowiązywać na równi. W średniowieczu całość tą zaczęto nazywać Corpus Iuris Civilis.
II. RZYMSKI PROCES CYWILNY !!!
Pojęcie procesu cywilnego
Prawo materialne - dział prawa określający prawa podmiotowe jednostki w zakresie stosunków majątkowych i osobistych
Prawo procesowe - dział prawa mający na celu ochronę lub realizację praw podmiotowych.
Prawo rzymskie nie znało rozróżnienia na prawo materialne i prawo procesowe. Rzymska jurysprudencja traktowała prawo materialne i prawo procesowe jako jedną całość. Wyjątkiem byli Gaius i Justynian. Gaius prawo procesowe wyłożył w osobnej księdze, chociaż na jego oznaczenie użył terminu: prawo, które dotyczy powództw. To samo uczynił Justynian.
Pomimo braku pojęciowego procesowa i pozaprocesowa ochrona uprawnień prywatnych była w Rzymie zjawiskiem niezwykle ważnym.
Proces cywilny stanowił postępowanie sądowe, którego celem było ustalenie i urzeczywistnienie spornych praw podmiotowych. Ochrona praw podmiotowych była także realizowana poza postępowaniem sądowym. Stąd proces w szerszym znaczeniu obejmował także czynności postępowania niespornego.
W okresie rozwoju i wzrostu systemu prawnego w Rzymie nie było generalnej ochrony procesowej istniejących uprawnień, ale ochrona była zindywidualizowana i pozostawiona w dużej mierze do uznania pretorów. Pretorzy mogli tej ochrony udzielać w sytuacji, gdy obowiązujące prawo jej nie przewidywało, mogli też odmówić udzielenia ochrony w sytuacji, gdy istniała formalna podstawa dla tej ochrony, ale w mniemaniu pretora zgłoszone roszczenie na tę ochronę nie zasługiwało. Ich edykty były zapowiedziami rozszerzenia lub zawężenia ochrony procesowej.
W tym stanie rzeczy obywatela rzymskiego interesowało, czy w swojej konkretnej sprawie uzyska u pretora ochronę i o jaki środek ochrony może się ubiegać. Z takim też pytaniem szło się po poradę do uczonego jurysty.
Sposób rozumowania był tu następujący: otrzymam ochronę procesową - więc mam uprawnienie.
Rozwój historyczny procesu rzymskiego
Początkowo jedynym sposobem dochodzenia praw prywatnych była pomoc własna. W miarę wzmacniania władzy państwowej wprowadzano w to miejsce pomoc państwową. Funkcję tę przejęły sądy, a postępowanie prywatne występowało w dwóch odmianach:
1. Postępowanie zwyczajne (iudicum privatum) przeszło przez dwa etapy rozwoju:
postępowanie legisakcyjne (legis actio) - znane już w Ustawie XII Tablic, do początku II w. p.n.e. było jedynym rodzajem procesu cywilnego. Bardzo formalistyczny.
postępowanie formułkowe (per formulas) - funkcjonowało obok procesu legisakcyjnego do początku pryncypatu. Po zniesieniu procesu legisakcyjnego stało się jedyną formą postępowania. Stosowany był tam, gdzie proces legisakcyjny nie był dopuszczalny, zwłaszcza w sporach pomiędzy Rzymianami a cudzoziemcami.
Znamienną cechą postępowania cywilnego był jego podział na dwie fazy:
przygotowawczą (in iure) - odbywała się przed przedstawicielami władzy państwowej,
rozstrzygającą (apud iudicem) - toczyła się w późniejszym czasie i na innym miejscu przed sędzią prywatnym lub przed kolegium sędziowskim.
Istota dwufazowości postępowania - władca nie mógł zająć się rozstrzygnięciem każdej sprawy - zapoznawał się ogólnie z istotą sporu, eliminował spory pozorne i dopiero poważne kierował do dalszego postępowania. Podział postępowania był kompromisem pomiędzy autorytetem państwa a udziałem czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości.
2. Postępowanie nadzwyczajne (cognito extra ordinem) pojawiło się w u schyłku pryncypatu, a w II połowie III w. wyparło stopniowo postępowanie zwyczajne. W okresie dominatu postępowanie kognicyjne stało się jedynym sposobem cywilnego postępowania sądowego. Z czasem proces kognicyjny stał się zwyczajnym środkiem postępowania. Było to postępowanie jednolite.
Pomoc własna i jej ograniczenia
W okresie przedpaństwowym główną formą dochodzenia roszczeń prywatnych była pomoc własna, realizowana siłami zainteresowanej osoby. Państwo rzymskie niektóre z przejawów pomocy własnej tolerowało lub legalizowało, inne zaś stanowczo zwalczało.
Pomoc własna realizowana była w postaci:
obronnej (defensywnej) - zmierzającej do utrzymania istniejącego stanu rzeczy - obrona konieczna. Jej dopuszczalność została poświadczona m.in. przez Paulusa, który stwierdził iż „Wszystkie ustawy i wszystkie prawa pozwalają bronić się przed siłą przy pomocy siły.”
Wolno ją było stosować tylko dla ochrony a nie dla zemsty, ponadto siła, przed którą wolno się broni, powinna być poważna, bezpośrednia i bezprawna.
zaczepnej (ofensywnej) - zmierzającej do zmiany istniejącego stanu rzeczy. Ta forma pomocy własnej, zwana samopomocą, była groźnym zjawiskiem społecznym.
U schyłku republiki stosowanie samopomocy stało się problemem państwowym dużej wagi. Świadczy o tym wydanie ustaw w sprawie przemocy w życiu publicznym i prywatnym. Ustawy te operowały surowymi sankcjami karnymi takimi jak przepadek mienia, infamia. Głośny „dekret boskiego Marka” groził wierzycielom, którzy dochodzili by należności drogą inną niż sądową - utratą tych należności.
W Digestach Justyniana została podniesiona do rangi ogólnej zasady prawnej wypowiedź Paulusa, iż ochrona prawa należy do władzy, a nie od poszczególnych osób, bo przez prywatne działanie powstaje tylko okazja do większego zamieszania.
Uczestnicy sporu, którzy nie chcieli uciekać się do pomocy własnej nie musieli koniecznie domagać się pomocy państwowej. W Rzymie dopuszczalne było powołanie w drodze nieformalnego porozumienia (kompromisu), prywatnej osoby, która podejmowała się rozstrzygnięcia sporu w charakterze arbitra. Kompromis umożliwiał szybkie i łagodne rozwiązanie sporu ludziom dobrej woli ale też uchylanie się od rozgłosu i kontroli społecznej w normalnym procesie.
Charakterystyka procesu legisakcyjnego
Proces legisakcyjny - chronologicznie pierwszy rodzaj procesu cywilnego. Nazwa legis actiones pochodzi od słów lex i actio (związany z ustawami). Postępowanie mogło być wszczęte tylko na podstawie ustaw. W procesie mogli brać udział tylko obywatele rzyscy. Proces ten składał się z dwóch faz:
przygotowawcza (in iure) - odbywała się przed przedstawicielami władzy państwowej,
rozstrzygająca (apud iudicem) - toczyła się w późniejszym czasie i na innym miejscu przed sędzią prywatnym lub przed kolegium sędziowskim.
Postępowanie charakteryzowało się ścisłym formalizmem. Opierało się o wygłaszane formułki. Istotne było zastosowanie określonych słów, symbolicznych gestów, czynności. Najmniejsze uchybienie powodowało nieważność dokonywanego aktu. Jeśli strona dopuściła się najdrobniejszej pomyłki w wygłaszanej formule słownej - przegrywała proces, a już wtedy funkcjonowała zasada, że nie wolno się procesować dwa razy o to samo. Żądanie podowa mniej lub więcej niż wynosiła rzeczywista wartość roszczenia skutkowało oddaleniem powoda.
Powód musiał opierać swoje roszczenie na formule skargi, tzw. legis actio. Proces legisakcyjny toczył się wg pięciu sposobów postępowania. Trzy z nich należały do postępowania rozpoznawczego. Miały na celu doprowadzenie do postępowania apud iudicem i rozstrzygnięcia sporu przez sędziego:
legis actio sacramento - postępowanie z ustanowieniem zakładu pieniężnego. legis actio per iudicis arbitrive postulationem - postępowanie poprzez żądanie wyznaczenia arbitra lub sędziego
legis actio per conditionem - postępowanie przez zapowiedzenie terminu nowej rozprawy
Pozostałe dwa sposoby stanowiły rodzaje postępowania egzekucyjnego:
legis actio per manus iniectionem - postępowanie przez położenie ręki
legis actio per pignoris capionem - postępowanie przez zabranie zastawu.
Usunięcie procesu legisakcyjnego następowało ostrożnie. W 17 r.n.e. ustawy julijskie wprowadziły proces formułkowy.
Rodzaje legis actiones
Postępowanie rozpoznawcze
Legis actio sacramento - Sacramentum to rodzaj zakładu procesowego. Pierwotnie strony wpłacały sacramentum do skarbca świątyni. Strona, która przegrała - traciła sacramentum. Wg Gaiusa sacramentum to suma, którą strony składały, a w razie przegranej - traciły na rzecz państwa. Jeśli strona nie miała sacramentum - traciła ochronę prawną.
legis actio sacramento in rem - forma dochodzenia praw do władztwa nad rzeczami, a zwłaszcza prawa własności. Strony dotykały przedmiot sporu laską, wypowiadały określoną formułę i dochodziło do ustanowienia sporu.
legis actio sacramento in personam - forma pozwalająca dochodzić roszczeń o charakterze osobistym, np. od niesolidnych dłużników. Celem postępowania było rozstrzygnięcie, czy pozwany ponosił odpowiedzialność i czy był dłużnikiem.
Legis actio per iudicis arbitrive postulationem - sposób dochodzenia roszczeń określonych ustawami, stosowany również w sprawach działowych. Powód stwierdzał przed pretorem iż pozwany jest mu dłużny pewną sumę pieniężną lub rzecz.
Legis actio per condictionem - umożliwiał dochodzenie roszczeń opiewających na ściśle oznaczoną sumę pieniężną lub ściśle oznaczoną rzecz. Powód twierdził przed pretorem, że pozwany jest mu winien określoną: sumę pieniędzy lub rzecz.
Postępowanie egzekucyjne
Legis actio per manus iniectionem - jeśli zasądzony nie wykonał wyroku dobrowolnie w ciągu 30 dni, powód mógł przeprowadzić egzekucję osobistą. Doprowadzał zasądzonego przed pretora, kładł na nim rękę i wypowiadał przepisaną formułę przez co uzyskiwał nad nim pełną władzę. Mógł pozwanego więzić w swoim domu przez 60 dni, po tym czasie sprzedać w niewolę, nawet zabić. Z czasem wprowadzono praktykę odpracowania długów.
Legis actio per pignoris capionem - pozasądowe zajęcie rzeczy dla zabezpieczenia roszczeń wierzyciela i zmuszenia dłużnika do świadczenia należności. Forma ta możliwa była w nielicznych przypadkach z zakresu prawa publicznego i sakralnego (np. o zapłatę żołdu).
Przebieg postępowania w procesie legisakcyjnym
Proces legisakcyjny toczył się w dwóch fazach. Pierwszą fazę postępowania wszczynał powód poprzez wezwanie pozwanego przed magistraturę
in ius vocatio. Wezwanie miało charakter ustny i prywatny. Jeśli pozwany nie chciał się stawić dobrowolnie, powód mógł, zgodnie z Ustawą XII Tablic, doprowadzić go siłą.
vadimonium - na podstawie porozumienia z powodem, iż określonego dnia pozwany pojawi się przed magistraturą, mógł pozwany dać poręczyciela (vindex).
Stwierdzenie sporu następowało wówczas, gdy strony zgadzały się na zastosowanie formuły przepisanej prawem. Najpierw więc sprawdzano, czy dla spornego roszczenia może być udzielona legis actio. Gdy okazywało się, że nie - następowało oddalenie powoda.
Gdy pozwany uznał roszczenie powoda zachodziła tzw. confessio in iure - uważano go za zasądzonego. Gdyby pozwany unikał wdania się w spór - stawał się indefendus, i wówczas wdrażano przeciw niemu egzekucję.
Tylko wówczas, gdy pozwany zaprzeczał pretencjom powoda następowało stwierdzenie sporu. W takim przypadku strony procesowe wypowiadały uroczyste formuły procesowe i wykonywały przepisane prawem gesty, stosownie do wymogów poszczególnych sposobów postępowania.
Ta pierwsza faza kończyła się stwierdzeniem sporu - litis contestatio, dokonywanym w drodze oświadczenia stron Postępowanie w drugiej fazie (apud iudicem) rozpoczynało się po upływie określonego terminu przed sędzią wybranym przez strony przy udziale magistratury w pierwszej fazie postępowania.
Sędzia po relacji świadków o tym, co miało miejsce in iure, przeprowadzał nieformalne postępowanie dowodowe i wydawał ustny wyrok (sententia), od którego nie było odwołania. W razie niestawienia się jednej ze stron sędzia wydawał wyrok po południu na korzyść strony obecnej.
Wyrok otwierał zwycięskiemu powodowi możliwość przeprowadzenia postępowania przy zastosowaniu legis actio per manus iniectionem.
Charakterystyka procesu formułkowego
Proces formułkowy był normalną formą ochrony praw prywatnych w okresie od ostatniego stulecia republiki i przez cały czas pryncypatu. Był procesem dwustopniowym, dostępnym również dla nieobywateli, daleko mniej formalistycznym od procesu legisakcyjnego. Nazwa procesu pochodzi od sformułowania „procesować się za pomocą formułek”.
Proces formułkowy przejął od postępowania legisakcyjnego podział na fazy in iure oraz apud iudicem. W postępowaniu in iure mogły przedstawiać swoje racje w sposób nieformalny. Postępowanie w drugiej fazie toczyło się przed sędzią prywatnym i mogło mieć charakter postępowania ustawowego albo opartego na władzy urzędnika republikańskiego.
Podobnie jak w procesie legisakcyjnym - i tu konieczna była ich równoczesna obecność - bez tego postępowanie przed pretorem nie mogło się rozpocząć.
Rola pretora była bez porównania ważniejsza niż w procesie poprzednim. Miał on możliwość wpływu na redakcję pisemnej formułki. Ustalając jej treść mógł skutecznie udzielać ochrony prawnej pewnym roszczeniom w takim zakresie, jaki odpowiadał ówczesnemu poczuciu sprawiedliwości i słuszności. Formułka redagowana przez pretora na piśmie była następnie wręczana stronom. Przez wręczenie formułki dochodziło do nawiązania sporu (litis contestatio).
W procesie formułkowym wprowadzona została przez pretora innowacja w postaci editio actionis - czyli obowiązku uprzedzenia kandydata na pozwanego o zamiarze wytoczenia mu procesu.
Korzystną cechą procesu formułkowego było porzucenie formalistyki słownej i obrzędowej, co znacznie zmniejszało niebezpieczeństwo pomyłek formalnych. Innym udogodnieniem dla stron było umożliwienie ustanowienia zastępstwa procesowego. Ponadto proces ten przyniósł rozszerzenie możliwości ochrony praw prywatnych. Był dostępny dla nieobywateli, zapewniał ochronę procesową właściwie w każdej sytuacji życiowej, zasługującej na to według uznania magistratury.
Budowa formułki pretorskiej
Formułka procesowa tworzona przez pretora pod koniec pierwszej fazy procesu cywilnego, zawierała wszystkie informacje, niezbędne do dalszego prowadzenia procesu. Na jej podstawie sędzia mógł albo zasądzić pozwanego, albo go uwolnić. Na formułce oparte było każde powództwo. Formułka mogła składać się z kilku części:
Części zwyczajne wystarczały do ujęcia prostych i typowych sytuacji procesowych.
Nominatio - wyznaczenie sędziego, które pretor umieszczał na początku formułki.
Intentio - żądanie powoda, które obejmowało przedmiot żądania oraz podstawę skargi. Intentio mogła być oznaczona (intentio certa) albo nieoznaczona (intentio incerta).
Condemnatio - część formułki, w której sędzia otrzymywał władzę zasądzenia lub uwolnienia pozwanego. W formułce procesowej rozróżniano condemnatio certa (podawała określoną sumę pieniężną) i condemnatio incerta (kwotę ustalał sąd).
Demonstratio - część formułki zawierająca zwięzły opis stanu faktycznego, na którym opierało się żądanie powoda. Część tę umieszczano przed intentio.
Adjudicatio - część formułki, która pozwalała sędziemu przysądzić rzecz jednej ze stron. Występowała przy skargach działowych do których należały skargi o: zniesienie współwłasności, podział majątku spadkowego, ustalenie granic pomiędzy nieruchomościami.
Części nadzwyczajne - dodatkowe klauzule, mające zapewnić stronom skuteczniejszą ochronę procesową. Dodatkowa klauzula zawarta w formułce zwała się: praescriptio pro actor (w interesie powoda) lub praescriptio pro reo (w interesie pozwanego).
Exceptio- część formułki umieszczana w interesie pozwanego, zawierająca zarzut procesowy. Pozwany powoływał się w niej na nową okoliczność, która stanowiła „wyjątek” od nakazu zasądzenia zawartego w condemnatio i paraliżowała twierdzenie zawarte w intentio.
Replicatio - klauzula, za pomocą której powód odpiera zarzut procesowy zawarty w exceptio.
Pojęcie i rodzaje powództw - actiones
Termin actio stosowano w znaczeniu formalnym (czynność procesowa) oraz materialnym (prawo skargi powoda). Wg Gaiusa actio to prawo sądowego dochodzenia tego, co się komu należy. Każde uprawnienie było chronione odrębnym powództwem. Do najważniejszych należą:
Actiones in rem - actiones in personam - Actiones in rem służyły do ochrony bezwzględnego władztwa nad rzeczami i kierowały się przeciw przeciw komukolwiek, kto naruszył uprawnienia powoda. Actiones in personam miały charakter względny, sankcjonowały osobiste uprawnienia wierzycieli przeciw dłużnikom.
Actiones perpetuae - actiones temporales - powództwa dawnego prawa cywilnego miały charakter „wieczysty” (perpetuae), podczas gdy późniejsze tworzono z reguły jako „czasowe”, czyli skuteczne tylko do określonego z góry terminu.
Actiones civiles - actiones honorariae - actiones civiles nawiązywały do ius civile, przede wszystkim do Ustawy XII Tablic, innych ustaw, prawa zwyczajowego. Actiones honorariae opierały się na prawie pretorskim. Można wśród nich wyróżnić:
actiones utiles - skarga „analogiczna”, odnoszona do sytuacji, które dotychczas nie korzystały z ochrony, jej celem było rozszerzenie granic ochrony procesowej.
Powództwo ze zmianą podmiotów - powództwo analogiczne prowadzące do powstania praktyki zastępstwa procesowego lub wprowadzenia odpowiedzialności zwierzchnika familijnego za zobowiązania zaciągnięte przez osoby alieni iuris
actiones ficticiae - gdy pretor chciał pomóc osobom, którym zdarzyły się sytuacje bliskie przewidzianym w ius civile, (ale nie identyczne, bo brakowało jakiegoś elementu) tworzył formułkę z elementem fikcji, a sędziemu polecał przyjąć brakujący element za istniejący.
actiones in factum conceptae - w takiej formułce zawarty był opis tego co się zdarzyło z poleceniem dla sędziego, ażeby sprawdził stan faktyczny i w zależności od przeprowadzonego postępowania dowodowego - wydał wyrok.
Postępowanie in iure w procesie formułkowym
Postępowanie prowadziły same strony. Bez ich obecności proces in iure nie mógł się rozpocząć. Wszczęcie procesu i wezwanie pozwango przed pretora (in ius vocatio) leżało po stronie powoda.
Wezwanie było prywatne i ustne, musiało być dokonane w miejscu publicznym. Jeżeli wezwany nie posłuchał, zainteresowany mógł doprowadzić go in ius przy użyciu siły. Chorym i starcom trzeba było zapewnić skromny środek transportu. Pretor wprowadził obowiązek pozasądowego uprzedzenia, w jakiejkolwiek formie, kandydata na pozwanego o zamiarze wytoczenia procesu (editio actionis).
Z czasem wprowadzono ograniczenia w sposobie wzywania in ius vocatio - nie można było wzywać urzędników, kapłanów, sędziów w trakcie sprawowania funkcji, uczestników orszaków ślubnych, pogrzebowych. Rodziców oraz patronów można było wzywać tylko za zgodą pretora.
Od siłowego doprowadzenia chroniła pozwanego interwencja vindexa, który gwarantował stawienie się w późniejszym czasie. Vindex ponosił jednak surowe konsekwencje nieuzasadnionej interwencji.
Przeciwko osobom, które nie reagowały na wezwanie - pretor wprowadził powództwo o karę prywatną na rzecz powoda. Tym, którzy złośliwie uchylali się od wezwania - groziło zajęcie majątku w całości i jego sprzedaż celem zaspokojenia wierzytelności. Dla uniknięcia tych skutków rozwinęła się praktyka vadimonium - przyrzeczenie stawienia się w określonym terminie przed sądem pod rygorem zapłaty przeciwnikowi oznaczonej z góry sumy pieniężnej - kary za niestawiennictwo.
Zdarzało się że już w pierwszej fazie dochodziło do zakończenia sporu na skutek:
denegatio actionis - odmowa ochrony procesowej,
confessio in iure - przyznanie się do winy, które kończyło postępowanie i było podstawą do przeprowadzenia egzekucji.
iusiurandum - wyjaśnianie sporu za pomocą przysięgi,
transactio - ugoda.
Jeśli pozwany podjął obronę (przez negację, exceptio), pretor mógł zebrać wyniki postępowania w postać formułki procesowej. Postępowanie in iure kończył akt litis contestatio - formalne utwierdzenie sporu. W akcie tym ustalano treść sporu, podstawę prawną roszczenia oraz naturę i wartość przedmiotu sporu. Na koniec powód w obecności pretora wręczał pozwanemu formułkę. Z chwilą dokonania litis contestatio strony poddawały się wyrokowi sędziego prywatnego, mającemu zapaść w dalszej części postępowania.
Obrona pozwanego w procesie formułkowym
W wypadku, kiedy pretor zakwalifikował spór do sądowego rozstrzygnięcia, pozwany, po zapoznaniu się z roszczeniem i jego podstawą prawną mógł wybrać różne sposoby zachowania:
Confessio in iure - uznanie roszczenia powoda winno być dokonane wyraźnie, w obecności powoda. Wskutek tego pozwany był traktowany tak jak zasądzony i mógł być poddany egzekucji. Przy skargach o określoną sumę pieniędzy uznanie powództwa definitywnie kończyło postępowanie. W przypadku gdy przedmiot sporu nie był oszacowany - proces toczył się dalej celem oszacowania wartości przedmiotu sporu.
Indefensio - mogło zdarzyć się, że pozwany stawił się na wezwanie, ale w stadium in iure zachowywał się biernie - nie współdziałał przy próbach likwidacji sporu, nie podejmował obrony. W procesie rzymskim taka sytuacja była kłopotliwa, ponieważ potrzebne było współdziałanie obu stron. Aby nie dopuścić do hamowania biegu wymiaru sprawiedliwości - pozwany poddawany był pośredniemu naciskowi:
przy actiones in rem istniała swoboda w podejmowaniu sporu, ale w przypadku jej zaniechania - pretor tymczasowo wydawał rzecz sporną w ręce powoda. W ten sposób pogarszała się sytuacja pozwanego, który swych ewentualnych praw mógł dochodzić w nowym procesie.
przy actiones in personam istniał obowiązek wdawania się w spór. Nie wdający się w spór narażał się bezpośrednio na egzekucję osobistą lub majątkową.
Negatio - w stadium in iure pozwany mógł wdać się w spór zaprzeczając, że istnieje podstawa skargi wniesionej przez powoda. Na powoda spadał ciężar przeprowadzenia dowodu. W przypadku bezpodstawnego negatio pozwany narażał się na zasądzenie w podwójnej wysokości.
Exceptio - forma wdania się w spór polegająca na przeciwstawieniu żądaniu powoda pewnych okoliczności, które w danym wypadku albo znosiły roszczenia albo je zmniejszały. Takie działanie nazywano wniesieniem zarzutu procesowego.
Litis contestatio i jej skutki
Litis contestatio - akt procesowy, kończący postępowanie in iure.
W procesie legisakcyjnym było to formalne utwierdzenie sporu, dokonywane w obecności pretora. Strony procesowe wzywały świadków słowami testes estote i wobec nich recytowały przepisane formułki słowne.
W procesie formułkowym - akt dokonywany pomiędzy stronami a pretorem - pretor w imieniu państwa udzielał ochrony procesowej na zasadach określonych w formułce. Strony przyjmowały te warunki i tym samym zawierał ze sobą rodzaj układu procesowego.
W procesie kognicyjnym - litis contestatio dokonywano na początku procesu, po przedstawieniu roszczeń powoda, nie powodował0 konsumpcji skargi powodowej
Skutki litis contestatio:
Konsumpcja uprawnienia do wniesienia powództwa - najważniejszy skutek - powód nie mógł w tej samej sprawie w przyszłości wnieść powództwa - jego uprawnienie, na którym opierała się dotychczasowa skarga, wygasło w momencie litis contestatio
Zamiana dotychczasowego stosunku prawnego - w wyniku doprowadzenia sprawy do litis contestatio w miejsce dotychczasowego roszczenia powoda powstawało nowe uprawnienie, polegające na możliwości uzyskania pod koniec fazy apud iudicem wyroku opartego na treści formułki procesowej. Pozwany odpowiadał za stwierdzenie sporu, a nie z poprzedniego zobowiązania.
Przekształcenie pierwotnego roszczenia, niezależnie od tego, jaki miało charakter na roszczenie pieniężne.
Roszczenia o charakterze osobistym, które z zasady w razie śmierci uprawnionego nie przechodziły na spadkobierców, po litis contestatio stawały się dziedziczne.
Orzeczenie sędziego dotyczyło stanu faktycznego, jaki istniał w chwili litis contestatio, np. roszczenie dotyczące zapłaty długu, istniejącego w momencie litis contestatio - jeśli nawet pozwany uiścił cały dług, ale po litis contestatio - musiał być zasądzony.
Postępowanie in iudicio (apud iudicem)
Postępowanie w drugiej fazie procesu cywilnego było ustne, jawne i wolne od formalności. Kierował nim sędzia prywatny powołany przez magistraturę do rozstrzygnięcia danej konkretnej sprawy. Obecność stron nie była już obowiązkowa. Jeśli jedna ze stron nie stawiła się z nieusprawiedliwionej przyczyny, sędzia rozstrzygał spór na korzyść strony obecnej.
Istotną częścią fazy apud iudicem było postępowanie dowodowe prowadzone przed sędzią przez strony. Ciężar przeprowadzenia dowodu dotyczył powoda, w odniesieniu do faktów, na których opierał on swą skargę. Jeśli pozwany podnosił exceptio - ciężar udowodnienia podniesionego zarzutu spoczywał na pozwanym w procesie. Dowodami mogły być: zeznania świadków, opinie biegłych, dokumenty, oględziny, domniemania. Najbardziej rozpowszechnionym dowodem były zeznania świadków. W procesie cywilnym nie było powszechnego obowiązku zeznawania w charakterze świadka (poza świadkami formalnych czynności prawnych).
Sędzia miał swobodę co do oceny wartości i wiarygodności materiału dowodowego. Jednak treść formułki uprawniała go jedynie: bądź do zasądzenia bądź do uwolnienia pozwanego. W żadnym wypadku nie mógł zasądzić powoda. Ponadto przy powództwach o przedmiocie określonym z góry, oszacowanie wartości, chociaż należało do sędziego, było ograniczone przez pretora, który narzucał pewne ograniczenia co do wysokości.
Pluris petito - Nadmierne żądanie ze strony powoda - w przypadku pluris petitio sędzia nie mógł po prostu zredukować żądania powoda, ale musiał uwolnić pozwanego i to ze skutkiem definitywnym, ponieważ w litis condemnatio następowała konsumpcja procesowa.
Iudicia bonae fidei - Powództwa oparte na „dobrej wierze” - Sędzia miał tu alternatywę: uwolnić pozwanego albo zasądzić go na to, co wynikało nie tylko z umowy stron, ale również z okoliczności ubocznych, jakie winno się brać pod uwagę między uczciwymi ludźmi.
Wymóg kondemnacji pieniężnej i jego złagodzenie (condemnatio pecuniaria) - sędzia mógł zasądzić pozwanego tylko na zapłacenie kwoty pieniężnej, nawet, gdy przedmiotem sporu były takie dobra jak niewolnik, grunt, dzieła sztuki. Niedogodności condemnatio pecuniaria łagodziła formula arbirtaria - możliwość wezwania pozwanego do spełnienia roszczenia przed wydaniem wyroku. Jeśli pozwany nie posłuchał - sędzia przystępował do oszacowania, ale aby wzmocnić nacisk na opornego pozwanego - do oszacowania dopuszczał powoda.
Postępowanie apud iudicem kończył normalnie wyrok, który nazywano sententia lub iudicatum. Sprawa rozstrzygnięta wyrokiem zwała się res iudicata.
Sędzia mógł uchylić się od obowiązku wydania wyroku, jeśli oświadczył pod przysięgą, że sprawa jest dla niego niejasna. Jeśli skorzystał z tej możliwości - powoływano innego i przed nim ponawiano drugą fazę postępowania.
Wyrok i jego prawomocność
Wyrok nazywa się w źródłach sententia lub iudicatum. Sprawa rozstrzygnięta wyrokiem nazywała się res iudicata.
Postępowanie apud iudicem kończył normalnie wyrok. Sędzia był zobowiązany do wydania wyroku, jednak mógł się od tego obowiązku uchylić, jeżeli oświadczył pod przysięgą, że sprawa jest dla niego niejasna. W takiej sytuacji powoływano innego i przed nim ponawiano drugą fazę postępowania.
Ogłoszenie wyroku nie wymagało żadnych formalności - ani sformułowania na piśmie ani uzasadnienia. Treść wyroku musiała mieścić się w granicach uprawnień zawartych w formułce. W najczęstszych przypadkach, gdy chodziło o należności, treścią wyroku było zasądzenie lub uwolnienie pozwanego. W powództwach działowych wyrok miał charakter kształtujący nowy stosunek prawny.
Z chwilą wydania wyroku gasła władza sędziego, był on powołany tylko do rozpatrzenia tej jednej sprawy. Ani ten sędzia ani inny organ jurysdykcyjny, nie mógł już zmienić ani poprawić zapadłego orzeczenia, ponieważ w tamtym czasie postępowanie było jednoinstancyjne. Wyrok miał na celu definitywnie zakończyć sprawę sporną.
Wyrok mógł być z różnych przyczyn nieważny, np. z powodu zaburzenia umysłowego sędziego czy przekroczenia przezeń uprawnień zakreślonych w formułce. Taki wyrok nie wywierał skutków prawnych, ale jeżeli został wykonany - nie można było już żądać zwrotu dokonanej zapłaty.
Mogło też się zdarzyć, że wyrok był formalnie poprawny, ale w treści krzywdzący w oczywisty sposób jedną ze stron. Dopóki nie wykształciła się apelacja - można było paraliżować skutki wykonania wyroku poprzez kwestionowanie zasadności powództwa egzekucyjnego.
Zarządzenie egzekucyjne pretora można było paraliżować za pomocą intercessio - sprzeciwem magistratury wyższej lub równej, konsula, innego pretora czy trybuna ludowego.
W wyjątkowych przypadkach można było wyjednać u pretora anulowanie skutków postępowania i wyroku w drodze pozaprocesowego środka ochrony tzw. restitutio in integrum.
Sędzia, który ze swojej winy wydał wyrok nieprawidłowy podlegał osobistej odpowiedzialności za straty poniesione przez stronę poszkodowaną w podwójnej wysokości.
Egzekucja osobista
Egzekucja była postępowaniem mającym na celu przymusowe wykonanie wyroku. Podstawą egzekucji był prawomocny wyrok lub uznanie powództwa przez pozwanego.
Gdy pozwany po upływie 30 dni od wydania wyroku nie zaspokoił roszczeń powoda dobrowolnie, powód mógł wdrożyć specjalne powództwo zwane actio iudicati, co prowadziło do nowego procesu.
Jeśli pozwany uznał wyrok - pretor upoważniał powoda do rozpoczęcia egzekucji. Pozwany mógł jednak podjąć obronę, np. zakwestionować wyrok, zarzucić mu nieważność, lub powodowi podstęp w działaniu. Takie działanie było możliwe, ale ryzykowne - pretor w postępowaniu apud iudicem dopuszczał zbadanie stanu faktycznego - a w przypadku stwierdzenia przez sędziego bezpodstawnego kwestionowania wyroku pozwany był zasądzany na sumę dwukrotnie wyższą od zasądzenia orzeczonego w poprzednim wyroku.
Egzekucje w rzymskim procesie cywilnym egzekucja mogła mieć postać egzekucji osobistej lub majątkowej.
Egzekucja osobista
Po dokonanej confessio albo po ponownym zasądzeniu na podstawie actio iudicati pretor upoważniał powoda do rozpoczęcia egzekucji. Normalnym środkiem egzekucyjnym pozostała po dawnemu możliwość zabrania dłużnika do więzienia prywatnego (do domu powoda) aż do czasu zapłaty lub do odpracowania długu. Wobec niemajętnych dłużników odpracowywanie długu było jedynym sposobem. Oddany powodowi niewypłacalny dłużnik doznawał ograniczenia w zakresie stanu wolności i był zaliczany to kategorii tzw. półwolnych.
Egzekucja majątkowa
Egzekucja majątkowa (venditio bonorum) rozpoczynała się od publicznej informacji o egzekucji i decyzji pretora o wprowadzeniu wierzyciela w posiadanie majątku dłużnika (aby zabezpieczyć majątwk dłużnika przed rozproszeniem i powiadomić innych wierzycieli o otwarciu postępowania).
Egzekucja miała charakter uniwersalny (obejmowała cały majątek dłużnika), ponadto, choć spowodowana przez jednego wierzyciela - miała doprowadzić do równomiernego zaspokojenia wszystkich. Venditio bonorum była silnym środkiem presji na dłużnika i jego bliskich i jej wizja prowadziła często od dobrowolnego zaspokojenia dłużnika.
W tym celu pozostawiano okres 30 dni od ogłoszenia egzekucji dla dłużników żyjących i 15 dni dla zmarłych. Jeżeli te terminy upłynęły bezskutecznie - na dłużnika spadała niesława (infamia), stawał się bankrutem, a wierzyciele przystępowali do drugiej fazy egzekucji.
Wierzyciele wybierali ze swego grona przedstawiciela, który sporządzał zestawienie majątku i obciążeń dłużnika i cały majątek sprzedawał w drodze prywatnej licytacji. Nabywca majątku dłużnika (bonorum emptor) wchodził w miejsce dłużnika z tym ograniczeniem, że za długi odpowiadał w proporcji ustalonej na licytacji i tylko wobec wierzycieli, którzy brali udział w postępowaniu egzekucyjnym. Dłużnik, który dopuścił do vendito bonorum, wychodził z tej egzekucji zawsze zrujnowany i z ujmą na honorze. Nadto ciążyły na nim nadal te wierzytelności, których nie zaspokojono w licytacji.
Ograniczenia egzekucji majątkowej
Cessio bonorum - złagodzenie egzekucji w stosunku do dłużników, którzy popadli w trudności nie ze swojej winy. Dłużnik mógł uzyskać u pretora zezwolenie na dobrowolne odstąpienie majątku. Majątek ten podlegał sprzedaży, ale dłużnik nie podlegał egzekucji osobistej ani infamii. Sprzedawano poszczególne elementy majątku dłużnika, aż do zaspokojenia wierzytelności W ten sposób ukształtowała się egzekucja syngularna.
Beneficium competentiae - normalną venditio bonorum przeprowadzano sprzedając nawet odzież i konieczne środki żywności. Jednak przy cessio bonorum pozostawiano dłużnikowi przypadkowegu konieczne środki do życia. Przywilej ten rozszerzał się najdalsze kategorie osób zasługujących na ochronę np. na męża przy zwrocie posagu, wspólników przy rozliczeniach z tytułu spółki itp.
Zastępstwo stron w procesie rzymskim
Strony procesowe w procesie rzymskim to powód (actor) i pozwany (reus).
Proces legisakcyjny trzeba było prowadzić osobiście. Od tej uciążliwej zasady dopuszczono z biegiem czasu nieliczne wyjątki np. dla osób chorych umysłowo, czy przebywających w niewoli. W procesie formułkowym strony mogły w obu fazach postępowania posługiwać się dobrowolnymi zastępcami, do których zaliczano: kognitorów oraz prokuratorów.
Kognitor (cognitor) był ustanawiany w sposób formalny w obecności przeciwnika procesowego. Przeciwnik wiedział więc, z kim będzie miał do czynienia w procesie i nie miał wątpliwości co do istnienia upoważnienia. W prawie justyniańskim kantor znikł zupełnie a na jego miejsce wszedł prokurator. Kognitor nie stawiał żadnych zabezpieczeń, że strona zastępowana wykona wyrok. Skutki czynności prawnych dokonanych przez kognitora odnosiły się do strony zastępowanej.
Prokurator (procurator) był z natury swojej funkcji zarządcą majątku zamożnego Rzymianina. Funkcję zastępcy procesowego pełnił albo w ramach swoich ogólnych obowiązków zarządcy albo jako zastępca powołany specjalnie do prowadzenia procesu. Funkcję zastępcy powierzano prokuratorowi w sposób nieformalny, bez obecności przeciwnika, a czasami występował on nawet bez upoważnienia. Prokurator musiał złożyć zabezpieczenie, że strona zastępowana uzna ważność wyroku i zatwierdzi jego działania.
Od zastępców procesowych, którzy przejmują w procesie rolę stron należy odróżnić doradców i pomocników stron w przygotowaniu i przeprowadzaniu procesu. Należeli do nich: kapłani z kolegium pontyfików, świeccy juryści, mówcy sądowi. W okresie dominatu adwokatura pełniła funkcję nie tylko pomocników ale i zastępców procesowych.
Środki ochrony pozaprocesowej
Postępowanie pozaprocesowe magistratury było nieskomplikowane i sprawne. Na prośbę zainteresowanego, pretor zapoznawał się ze stanem sprawy, po czym wydawał autorytatywne zarządzenie. Celem było zapobieganie ewentualnym sporom mogącym powstać w przyszłości, przygotowywanie i usprawnienie przyszłego postępowania sądowego, likwidowanie skutków nieprawidłowych orzeczeń sądowych. Do środków ochrony pozaprocesowej zalicza się:
Stypulacje pretorskie - pretor, na prośbę zagrożonego szkodą, wymuszał na drugiej stronie stypulacyjne zapewnienie pokrycia ewentualnej szkody. Do pozaprocesowych stypulacji pretorskich zalicza się stypulację na wypadek szkody grożącej dopiero w przyszłości. Typowe przypadki obowiązkowych stypulacji pretor zapowiadał w edykcie, a posłuch wymuszał groźbą odmowy ochrony procesowej.
Missiones - uprawnienie do wprowadzenia zainteresowanej osoby w posiadanie majątku drugiej osoby, w całości (missio in bona) lub w części (missio in rem) celem przymuszenia jej do określonego zachowania, np. poddania się egzekucji, brania udziału w postępowaniu sądowym. Missio składała się z dwóch faz, pierwsza służyła do wywierania nacisku na opornego. Druga - w przypadku oporu pretor upoważniał zainteresowanego do sprzedaży majątku i do zaspokojenia się z uzyskanej ceny.
Interdykty (interdicta) - autorytatywne zakazy lub nakazy kierowane do osób uwikłanych w konflikt. Jeżeli adresat interdyktu zastosował się do niego - postępowanie kończyło się na tym etapie. Jeśli nie - interdykt stanowił podstawę do wszczęcia procesu. Typowe interdykty pretorowie ogłaszali w edyktach. Cele ogólne wyrażone są w interdyktach służących do zachowania porządku publicznego. Cele indywidualne to interdykty z dziedziny: prawa osobowego, spadkowego, familiarnego.
Restitutio in integrum - środek ochrony, udzielany na prośbę osoby, która w skutek pewnego zdarzenia prawnego doznała szkody. Celem tego środka było przywrócenie stanu pierwotnego. Był to środek ostateczny, stosowany wówczas gdy nie było możliwości zastosowania zwyczajnej ochrony procesowej. Najczęstsze przypadki to restitutio z powodu wieku (dla ochrony osób poniżej 25 roku życia), z powodu nieobecności w sprawach państwowych, z powodu groźby czy błędu przy zawieraniu czynności prawnych.
Charakterystyka procesu kognicyjnego
Proces kognicyjny (cognitio extra ordinem) - dosłownie - rozpoznanie poza porządkiem - to trzecia chronologicznie forma postępowania sądowego.
Cechy procesu kognicyjnego:
pozew miał charakter urzędowy i pisemny. Powód składa pismo do sądu, sąd zapoznaje się z nim, bada wstępnie stan faktyczny i albo odmawia ochrony procesowej albo zarządza doręczenie pisma procesowego pozwanemu. Pismo doręcza egzekutor.
proces kognicyjny był jednolity - odpadła dwufazowość postępowania. Postępowanie od początku odbywało się przed tą samą osobą. Nawet jeśli właściwy sędzia zlecił rozpatrywanie sprawy innej osobie - był to tylko zabieg organizacyjny.
aparat jurysdykcyjny był w całości państwowy. Władza sądownicza była ściśle spleciona z władzą administracyjną, sędziami byli urzędnicy (od dominatu ujęci w ścisłe stopnie hierarchii)
sędzia - urzędnik państwowy i reprezentant władzy, kierował postępowaniem z urzędu i na zasadzie autorytetu. Rola stron procesu uległa odpowiedniej redukcji. Jednak sędzia jako urzędnik był krępowany sztywniejszymi przepisami i kontrolą instancyjną
zmieniło się umiejscowienie i skutki litis contestatio - dokonywano go na początku procesu, po przedstawieniu roszczeń powoda, i nie powodował konsumpcji skargi powodowej
zachwianiu uległa dawna zasada jawności postępowania - miejscem procesu stały się pomieszczenia zamknięte, do których dostęp był ograniczony
możliwe było postępowanie zaoczne
nowością były opłaty sądowe - uiszczano opłaty na rzecz sędziego wg ustalonej taryfy oraz honoraria na rzecz adwokatów
zmienił się tryb i charakter postępowania egzekucyjnego - straciło charakter egzekucji prywatnej - pojawili się urzędnicy egzekucyjni, egzekwujący prawomocne wyroki
zmieniły się granice władzy sędziego - wyrok nie musiał opiewać na wartość pieniężną. Sędzia mógł nakazać wydanie rzeczy lub spełnienie świadczenia nie pieniężnego
Przebieg postępowania w procesie kognicyjnym
Proces kognicyjny rozpoczynał się wezwaniem do sądu. Powód składał w sądzie pismo procesowe. Sędzia po zbadaniu dopuszczalności postępowania odmawiał ochrony procesowej albo zarządzał doręczenie pisma przeciwnikowi. Doręczenia dokonywał urzędnik sądowy.
Pozwany, jeżeli nie spełnił żądania od razu - był zobowiązany złożyć w określonym terminie odpowiedź na pismo powoda i zagwarantować, że zjawi się na termin i pozostanie do dyspozycji sądu aż do końca rozprawy. To zobowiązanie wzmacniano przez przysięgę, poręczenie, areszt.
Możliwe było postępowanie zaoczne już od samego jego początku. Postępowanie toczyło się nawet bez udziału jednej ze stron, sędzia badał takie dowody, jakie mu dostarczono i mógł swobodnie rozstrzygnąć sprawę nawet na korzyść nieobecnego. Dopiero nieobecność obydwóch stron hamowała postępowanie.
Litis contestatio dokonywała się już na początku procesu, po przedstawieniu sprawy przez powoda i po przeciwstawnym głosie pozwanego.
Wykaz środków dowodowych był zasadniczo taki sam jak w poprzednich procesach formułkowych. Największe znaczenie zyskały dowody z dokumentów, zwłaszcza urzędowych. Pozytywną zmianą było rozciągnięcie obowiązku składania zeznań w procesie cywilnym na wszystkich obywateli.
Złagodzono surowe skutki nadmiernego żądania powoda - sędzia mógł je zredukować, nakładając przy tym na powoda karę na rzecz przeciwnika. W przypadku gdy sprawdziła się exceptio - powód nie tracił roszczenia całkowicie - stało się możliwe umniejszenie jego należności. Odpadła też dawna condemnatio pecuniaria - sędzia mógł zasądzić pozwanego na wydanie rzeczy spornej i na każde sensowne świadczenie w naturze. Zasądzenie pieniężne pozostało przy długach pieniężnych i przy należnościach odszkodowawczych.
Wykonanie wyroków przeszło w ręce organów państwowych - odbywało się drogą decyzji sądowej o dopuszczalności egzekucji. Egzekucję prowadził sądowy organ wykonawczy (exsecutor). Regułą była egzekucja syngularna. Dłużnikowi zajmowano tyle składników majątku, ile było potrzeba na pokrycie wierzytelności. Egzekucja osobista była ostatecznym środkiem nacisku wobec najuboższych. Prywatne więzienia zostały zabronione a w ich miejsce powstały publiczne więzienia za długi.
Apelacja (apellatio)
Rozprawę kończył wyrok sporządzany na piśmie i odczytywany na publicznym posiedzeniu sądu. Od wyroku istniała możliwość odwołania się do instancji wyższej (organy ochrony prawnej były hierarchicznie podporządkowane cesarzowi. Apelację wnoszono najpierw do ogniw pośrednich, a dopiero w ostateczności do cesarza.
Apelacja polegała na tym, że na żądanie co najmniej jednej ze stron procesowych sąd wyższej instancji rozpatrywał od nowa całą sprawę i rozstrzygał ją nowym wyrokiem. Do tego czasu wykonanie wyroku niższej instancji pozostawało w zawieszeniu. W postępowaniu odwoławczym strony mogły wysuwać i powoływać nowe okoliczności.
W zasadzie apelacja była możliwa do dwóch instancji. W przypadkach szczególnych można było wnieść specjalną prośbę do samego cesarza o nadzwyczajne rozpatrzenie sprawy.
Funkcja apelacji polegała na poprawianiu niesprawiedliwości lub nieumiejętności sądów niższej instancji. W praktyce apelacja bywała często nadużywana. Sądy niższe, do których trzeba było wnosić apelacje starały różnymi sposobami odstręczyć od tego strony, a wniesione apelacje przetrzymywały u siebie. Strony z kolei nadużywały prawa do apelacji dla przeciągania i gmatwania spraw.
Przeciwko takim praktykom występowali cesarze. Strona, która spowodowała bezzasadną apelację podlegała wydaleniu z kraju na dwa lata i konfiskacie połowy majątku lub dwuletniej przymusowej pracy w kopalniach.
PRAWO OSOBOWE
Zdolność prawna i jej wymogi !!!
Zdolność prawna, to zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków, a więc bycia właścicielem, dziedzicem, posiadania wierzytelności, długów itp.
Tylko człowiek wolny, obywatel rzymski, przynależny do pewnej rodziny, uczestniczył w życiu prawnym i posiadał pełną zdolność prawną. Zdolność prawna i jej zakres były więc uzależnione od pozycji, sytuacji prawnej danej osoby, którą określano mianem status:
status liberatis - prawo rzymskie rozróżniało ludzi wolnych (liberi) i niewolników (servi). Wśród wolnych wyróżniano wolno urodzonych (ingenui) i wyzwoleńców (liberti).
status civitatis - określał pozycję osoby ze względu na obywatelstwo. Wyróżniano: obywateli rzymskich, Latynów oraz peregrynów.
status familiae - określał pozycję osoby ze względu na położenie prawne w rodzinie. Wyróżniano osoby niepodlegające władzy zwierzchniej (sui iuris) i podległe (alieni iuris).
Wpływ na sytuację prawną człowieka wolnego miała także cześć obywatelska. Niesława (infamia) spadała na obywatela poprzez popełnienie czynu hańbiącego bądź przez zasądzenie w powództwie zniesławiającym. Dotknięty niesławą doznawał ograniczeń w dziedzinie prawa publicznego, w procesie cywilnym, w prawie familijnym i spadkowym.
Zakres zdolności prawnej danej osoby mógł ulec zmianie wskutek utraty dotychczasowego status. Każda zmiana statusu to capitis deminutio (umniejszenie prawa):
capitis deminutio maxima - na skutek utraty wolności osoba stawała się niewolnikiem, traciła obywatelstwo oraz pozycję w rodzinie
capitis deminutio media - konsekwencja kary wygnania, pozbawiała obywatelstwa i pozycji w rodzinie, ale pozwalała zachować wolność. Osoba stawała się cudzoziemcem
capitis deminutio minima - wywoływała jedynie skutki w zakresie prawa cywilnego, tj. zerwanie więzów agnacyjnych
Początek i koniec osobowości fizycznej !!!
Zdolność prawna człowieka wolnego, zrodzonego w rodzinie, rozpoczynała się z chwilą urodzenia. Skutki prawne wywoływało tylko urodzenie żywe. Nie uznawano za osoby płodów poronionych i takich, które nie miały kształtu ludzkiego. Płód w łonie matki (nasciturus) nie był uważany za odrębną osobę. Prawo umożliwiało mu jednak (jeśli dziecko urodziło się żywe), uzyskanie korzyści majątkowych przy zastosowaniu fikcji prawnej o tej treści, że skutki żywego urodzenia rozciągano wstecz, do wcześniejszego życia płodowego. W ten sposób nasciturus mógł być np. powołany do dziedziczenia.
Od chwili urodzenia zaczynała się zdolność prawna, ale tylko osób wolnych. Wśród wolnych następowało dalsze rozróżnienie. Pełna zdolność prawna stawała się udziałem tylko tych, którzy urodzili się jako obywatele rzymscy i jako osoby sui iuris. Osoby alieni iuris miały ograniczoną zdolność prawną, przede wszystkim w zakresie stosunków majątkowych.
Koniec zdolności prawnej człowieka następował z chwilą jego śmierci lub na skutek popadnięcia w niewolę, co było przyrównywane do śmierci cywilnej. Utrata zdolności prawnej następowała więc wraz z capitis deminutio maxima. Przed radykalnymi skutkami capitis deminutio maxima chroniły go dwie fikcje:
postliminium - gdy jeniec wrócił z niewoli - jego prawa odżywały na podstawie prawa powrotu do poprzedniego miejsca zamieszkania i poprzedniej sytuacji prawnej. W ten sposób zachowywano ciągłość władzy ojcowskiej, opieki, praw majątkowych. Gasły i wymagały odnowienia stosunki prawne oparte na faktach, np. małżeństwo, posiadanie.
fictio legis Corneliae - jeżeli Rzymianin zmarł w niewoli, to na podstawie lex Corneliae przyjmowano fikcję iż jego śmierć nastąpiła w chwili popadnięcia w niewolę. Umożliwiało to utrzymanie testamentu zmarłego, bądź w przypadku braku testamentu - na dziedziczenie beztestamentowa tak, jak po człowieku wolnym.
Status libertatis !!!
Status libertatis - położenie prawne człowieka ze względu na jego stan wolności lub niewoli.
Liberi - ludzie wolni - zdolność prawną w prawie rzymskim posiadał tylko człowiek wolny. W ramach tej grupy istniało dalsze zróżnicowanie. Wg. Gaiusa najistotniejszym było rozróżnienie ludzi na wolnych z urodzenia oraz na wyzwoleńców. Wolni mieszkańcy państwa rzymskiego dalej różnili się między sobą ze względu na status civitatis oraz status familiae.
Niewolnicy - niewolnik to serwus, niewolnica to ancilla. Niewolnicy rekrutowali się głównie z jeńców wojennych i z dzieci urodzonych w niewoli. Niewola była stanem dziedzicznym. Sytuacja prawna niewolnika była równa zeru, uważano, że są oni rzeczami. Właściciel miał nad niewolnikiem władzę życia i śmierci. Niewolnik mógł być przedmiotem obrotu gospodarczego i prawnego, nie posiadał żadnych praw publicznych, nie posiadał zdolności prawnej. Nie mógł być właścicielem, nie mógł pozywać ani być pozywanym.
Libertini - wyzwoleńcy - to osoby, których niewola zgasła na skutek wyzwolenia, tj. przez czynność prawną, na podstawie której właściciel nadawał wolność swojemu niewolnikowi. Ich sytuacja prawna była gorsza od osób wolno-urodzonych. Doznawali oni wielu ograniczeń: nie mieli dostępu do sprawowania wielu urzędów, dawnemu właścicielowi, który stawał się jego patronem - wyzwoleniec winien okazywać szacunek i posłuszeństwo.
Półwolni - osoby, według prawa wolne, ale faktycznie doznające ograniczenia w korzystaniu ze swej wolności. Zalicza się do nich dłużników poddanych egzekucji osobistej, najemnych gladiatorów, osoby wykupione spod niewoli nieprzyjacielskiej aż do czasu spłacenia sumy wykupu, dzieci sprzedane przez swoich ojców osobom postronnym na terenie państwa w specyficzny stan zależności.
Powstanie niewoli
Starożytny Rzym przez cały okres swojego istnienia był państwem formacji niewolniczej, gdzie niewolnicy stanowili podstawową siłę roboczą. Rekrutowali się zwykle z jeńców wojennych i z dzieci urodzonych w niewoli.
Jeńcy wojenni na ogół stawali się własnością państwa rzymskiego, ale tylko część z nich była zatrzymywana dla potrzeb publicznych. Przeważnie niewolnicy byli sprzedawani w prywatne ręce. Ten sposób przeważał w okresie republiki.
Niewola była stanem dziedzicznym, stan ten przechodził na dzieci przez matkę. Dziecko niewolnicy stawało się niewolnikiem bez względu na to, kto był jego ojcem. Dziecko kobiety wolnej było osobą wolną. Płód niewolnicy przypadał właścicielowi niewolnicy i powiększał jego majątek. Jeśli kobieta w czasie ciąży choć przez chwilę pozostawała wolna - wtedy jej dziecko rodziło się wolne. Po ustaniu wojen zaborczych głównym źródłem dopływu niewolników było właśnie urodzenie w niewoli.
Ponadto w Rzymie istniały dość liczne możliwości utraty dotychczasowej wolności, ale one tylko w niewielkim stopniu przyczyniały się do powiększenia liczby niewolników: Niewolnikiem u wrogów stawał się Rzymianin - jeniec wojenny, ale z zastrzeżeniem „prawa powrotu”. Sprzedaż niewypłacalnego niewolnika trans Tiberim prowadziła do prawdziwej i definitywnej niewoli poza granicą państwa, podobnie sprzedaż w niewolę dezerterów i osób uchylających się od spisu obywatelskiego. Do utraty wolności prowadziły również niektóre przepisy prawa karnego.
W prawie prywatnym okresu cesarstwa na podstawie uchwały senatu, kobieta wolna, która utrzymywała stosunki z cudzym niewolnikiem bez zgody jego właściciela - stawała się niewolnicą tego właściciela. Zgodę na kontynuowanie współżycia wyjednywały niekiedy poprzez umowę tej treści iż dzieci z tego związku będą niewolnikami tego właściciela. Z czasem to urządzenie zostało jednak zniesione, jako niegodne.
Położenie prawne niewolników
Niewolnik to servus, niewolnica to ancilla, a właściciel niewolnika to dominus. Władza pana nad niewolnikiem to potestas. Prawnicy rzymscy zastanawiali się jak zakwalifikować niewolnika - czy do osób, czy do rzeczy. Sytuacja prawna niewolnika była równa zeru i uważano, że niewolnicy są po prostu rzeczami. Niewolnik nie był zatem podmiotem prawa ale przedmiotem prawa.
Właściciel miał wobec niewolnika władzę życia i śmierci. Mógł się nim posługiwać według swego upodobania. Niewolnik był przedmiotem obrotu gospodarczego i prawnego, właściciel mógł do sprzedać, podarować, złożyć na przechowanie, oddać w najem, zapisać w testamencie.
Związki pomiędzy niewolnikami nie były małżeństwem i zależały od przyzwolenia właściciela. Nie mając zdolności prawnej niewolnik nie mógł mieć własnego majątku. Natomiast jeżeli cokolwiek nabywał - nabywał skutecznie, ale dla swojego pana. Poprzez swoje działanie mógł jedynie polepszać sytuację swojego właściciela. Za zobowiązania niewolnika właściciel nie odpowiadał.
Niewolnik nie miał żadnych praw publicznych. Nie miał zdolności procesowej - nie mógł pozywać ani być pozywanym. Tylko w momentach skrajnego zagrożenia zdarzało się, że zaciągano ich do wojska, zazwyczaj z równoczesnym wyzwoleniem. W sferze prawa karnego podlegali surowej odpowiedzialności karnej, niekiedy o charakterze zbiorowym.
W okresie republiki i cesarstwa ujawniły się tendencje zmierzające do poprawy sytuacji prawnej niewolników. Drogą do polepszenia ich niewolników było peculium - zespół wartości majątkowych, który właściciel powierzał niewolnikowi w zarząd, z prawem udziału niewolnika w dochodach. Servi peculiosi, którzy dobrze wywiązywali się z powierzonych zadań, sami posiadali innych niewolników, a nawet sami wykupywali się z niewoli.
W ślad za umacnianiem się pozycji niewolników w obrocie gospodarczym poszły ustępstwa na rzecz ochrony ich osób. W przypadkach granicznych między niewolą a wolnością juryści rozstrzygali na rzecz wolności. Z czasem cesarze wkraczają w sferę władzy pana nad niewolnikami, zabraniając np. prostytuowania niewolnic, oddawania niewolników do walki ze zwierzętami, porzucania niewolników chorych i starych.
Sposoby wyzwalania niewolników
Ze stanu niewoli można było wyjść na mocy przepisu państwowego lub z woli właściciela. Przypadki nadania wolności z mocy prawa dotyczyły np. wyzwolenia w razie powołania do służby wojskowej lub w nagrodę za wykrycie spisku. W okresie cesarstwa wolność nadawano dla ochrony niewolnika przez nadużyciami właścicieli.
Na wielką skalę do wolności prowadziło dobrowolne wyzwolenie przez właściciela. Natomiast porzucenie niewolnika nie oznaczało nadania mu wolności. Niewolnik stawał się rzeczą niczyją i podlegał zawłaszczeniu przez kogokolwiek.
Wyzwolenie nazywało się manumissio, co oznaczało dosłownie - wypuszczenie z ręki. Sposoby dokonywania wyzwoleń:
Wyzwolenia według prawa cywilnego
manumissio vindicta - wyzwolenie dokonywane przez właściciela przed organem władzy państwowej, w formie pozornego procesu windykacyjnego.
manumissio censu - wyzwolenie przez wpis na listę obywateli rzymskich - polegało na zgłoszeniu się niewolnika, za przyzwoleniem właściciela, u cenzora w czasie dokonywanego co 5 lat spisu powszechnego i wpisaniu się na listę jako wolny obywatel rzymski
manumissio testamento - nadanie wolności zawarte w testamencie
manumissio testamento directa - testator w testamencie przy użyciu formuły rozkazującej wyzwalał niewolnika.
manumissio testamento fideicommissaria - iż testator zwracał się z prośbą do dziedzica o wyzwolenie niewolnika. Wskazany niewolnik uzyskiwał wolność dopiero po wyzwoleniu, a dziedzic stawał się jego patronem
Nieformalne sposoby wyzwolenia
manumissio inter amicos - ustne oświadczenie dokonane w obecności przyjaciół jako świadków
manumissio per epistulam - pisemny list wyzwoleńczy, skierowany do niewolnika
manumissio in ecclesia - wyzwolenie wobec Kościoła - oświadczenie złożone w kościele.
Wyzwoleni w sposób nieformalny cieszyli się faktyczną, ale nie prawną wolnością. Wyzwolenia te bywały odwoływane przez właściciela, jednak sprzeciwiali się takim praktykom pretorzy, którzy odmawiali przywrócenia nieformalnie wyzwolonych do niewoli.
Położenie prawne wyzwoleńców
Wyzwoleniec nazywał się libertus. Położenie wyzwoleńców było różne w zależności od rodzaju uzyskanej wolności. Obywatelem rzymskim stawał się tylko wyzwolony przez obywatela i zachowaniem formy uznanej przez prawo cywilne. Wyzwoleniec Latyna stawał się Latynem, peregryna - peregrynem. Wyzwoleńcy wszystkich kategorii byli upośledzeni w sferze prawa publicznego i prywatnego.
Nawet wyzwoleńcy-obywatele mieli ograniczony udział w życiu publicznym - brak dostępu do wielu urzędów. W sferze prawa prywatnego dyskryminacja polegała na stosowania tzw. prawa patronatu. Był to stosunek pomiędzy patronem a wyzwoleńcem, kształtowany na wzór stosunków między ojcem a dziećmi, w istocie będącym kontynuacją wyzysku niewolniczego, tyle że w złagodzonej formie.
Patron sprawował opiekę i zarazem władzę nad wyzwoleńcem. Po stronie wyzwoleńca stał obowiązek uszanowania i posłuszeństwa. Np. wyzwoleniec nie mógł pozwać swego patrona przez sąd bez uprzedniej zgody pretora, a powództw zniesławiających w ogóle nie mógł podnosić. W dziedzinie stosunków majątkowych najcenniejsze dla patrona były usługi wyzwoleńca i prawo do jego majątku po śmierci. Przyrzeczenie świadczenia bezpłatnych usług następowało pod przysięgą i to jeszcze przed wyzwoleniem. Świadczenie usług polegało np. na usługach rzemieślniczych, lekarskich.
Poza tymi obciążeniami wyzwoleńcy mieli swobodę rozwijania działalności gospodarczej i często dochodzili do znacznych majątków, co nie było bez znaczenia dla ich patronów. Patronowi przysługiwało prawo dziedziczenia po wyzwoleńcu, który nie pozostawił najbliższych dziedziców ani testamentu. Możliwość wykluczenia patrona w testamencie uznawano za jego krzywdę
Prawo patronatu było dziedziczone po stronie patrona, natomiast dzieci wyzwoleńca rodziły się jako wolnourodzone.
Stanowisko prawne obywateli rzymskich (status civitatis) !!!
Wolni mieszkańcy państwa rzymskiego, zarówno wolnourodzeni jak i wyzwoleńcy, różnili się między sobą rodzajem stanowiska w państwie (status civitas). W starożytnym Rzymie wykształciły się trzy zasadnicze kategorie mieszkańców: obywatele rzymscy (cives Romani), Latynowie (Latini) i cudzoziemcy (peregrini).
Cives Romani - mieli najszerszy zakres uprawnień, zarówno w dziedzinie prawa publicznego jak i cywilnego mieli. Nabycie obywatelstwa mogło nastąpić poprzez urodzenie, bądź w drodze interwencji ustawodawcy - poprzez nadanie. Status obywatela zyskiwało dziecko urodzone z rodziców pozostających w prawnym związku małżeńskim. Dziecko, które urodziło się ze związku pozamałżeńskiego, uzyskiwało obywatelstwo matki.
Utrata obywatelstwa z zasady następowała w przypadku utraty wolności. Ponadto możliwa była utrata samego tylko statut civitas, jeśli obywatel rzymski został skazany na banicję.
Do najważniejszych uprawnień publiczno-prawnych należały:
ius suffragi - prawo do udziału i głosowania na zgromadzeniach ludowych,
ius honorum - prawo piastowania urzędów,
prawo do noszenia trójczłonowego nazwiska rzymskiego,
prawo i obowiązek służby wojskowej w legionach,
prawo odwołania się do zgromadzenia ludowego w wypadkach nałożenia surowych kar.
Najważniejsze uprawnienia prywatno-prawne to:
ius conubii - prawo zawierania związków małżeńskich uznanych przez ius civile
ius commerci - prawo do udziału w obrocie gospodarczym i zawierania aktów prawnych uznawanych przez ius civile
legis actio - prawo występowania przed sądem celem dochodzenia swoich roszczeń uznawanych przez ius civile
patria potestas - prawo przysługujące mężczyznom do sprawowania władzy ojca rodziny
testamenti factio activa oraz testamenti factio passiva - prawo sporządzania ważnego testamentu oraz prawo bycia dziedzicem ustanowionym przez testament.
Stanowisko prawne Latynów
Latini - Dzielono ich na trzy kategorie:
Latini prisci lub veteres - Latynowie dawni,
Latini coloniarii - Latynowie osiedleni
Latini Iuniani - Latynowie juniańscy.
Latynowie dawni - mieszkańcy Lacjum oraz związku miast latyńskich. Ich sytuacja prawna była znacznie lepsza niż pozostałych mieszkańców gmin italskich. Posiadali oni ius commercium oraz legis actio, ius suffragi, ius conubii. Nie przysługiwało im natomiast ius honorum. Latynowie dawni mięli możność nabywania rzymskiego prawa obywatelstwa poprzez samo tylko osiedlenie się w stolicy, przez uzyskanie wysokiego stanowiska w ich gminie lub przynależność do rady miejskiej ich gminy.
Latynowie kolonialni stanowili grupę Latynów osiedlonych w koloniach rządzących się prawem latyńskim.
Latynowie juniańscy to dawni niewolnicy nieformalnie wyzwoleni na podstawie prawa pretorskiego, lub wbrew przepisom. Początkowo otrzymywali oni tylko faktyczną wolność, ale nie prawną, bez przyznania obywatelstwa rzymskiego. Przysługiwało im ius commercii, ale byli całkowicie pozbawieni praw politycznych. Dopiero prawo justyniańskie przyznało im status obywateli rzymskich.
Status familiae !!!
Status familiae - stanowisko osoby fizycznej w rodzinie.
Pierwotnie prawo rzymskie znało tylko rodzinę agnacyjną - stosunek osób pozostających pod wspólną władzą ojca rodziny (pater familias). Pod jego władzę wchodziło się przez akt prawny, bądź przez urodzenie w prawnie uznanym małżeństwie. Wyzwolenie spod tej władzy oznaczało zerwanie węzła agnacyjnego - osoba wyzwolona stawała się w stosunku do rodziców i rodzeństwa obca pod względem prawnym.
Jeśli władza familijna gasła - familia rozpadała się na tyle części, ilu było bezpośrednio podległych pod władzę. Osoby te stawały się sui iuris, przy czym mężczyźni stawali się pater familias własnych rodzin, kobiety zaś nie mogły stać na czele familii.
Za Justyniana w miejsce pokrewieństwa agnacyjnego wprowadzono pokrewieństwo poprzez więzy krwi - cognatio, oparte na: pochodzeniu jednej osoby od drugiej - pokrewieństwo w linii prostej oraz pochodzeniu wszystkich osób od wspólnego przodka - pokrewieństwo w linii bocznej.
Krewni w linii prostej to wstępni i zstępni. Krewni w linii bocznej to np. rodzeństwo. Stopień pokrewieństwa między dwoma osobami oblicza się wg. liczby urodzeń, potrzebnych do połączenia ich ze sobą (ile urodzeń - tyle stopni).
Sui iuris - alieni iuris - Wolny obywatel mógł zajmować pozycję osoby sui iuris (własnowolnej) lub alieni iuris (podległej władzy familijnej). Jeśli ktoś wcześnie stracił ojca - mógł stać się sui iuris nawet z chwilą urodzenia. Osobami sui iuris mogły być kobiety nie posiadające zwierzchnika familijnego i nie pozostające w małżeństwie in manu, dzieci z małżeństw nie uznanych przez prawo, pozamałżeńskie. Osobami alieni iuris bywali ludzie w dojrzałym wieku, sprawujący poważne stanowiska - dopóki żył ich agnacyjny patriarcha.
Osoby sui iuris miały pełną zdolność prawną, mogły być właścicielami rzeczy, wierzycielami, dłużnikami. Natomiast zdolność prawna alieni iuris była ograniczona - osoba taka nie mogła mieć niczego na własność, pozbawiona była zdolności majątkowej.
Cześć obywatelska i jej uszczuplenie
Existimatio - cześć obywatelska - poważanie, jakie należało się obywatelowi w życiu społecznym. Existimatio odnosiła się tylko do obywateli rzymskich i mogła się przejawiać jako infamia lub jako turpido.
Infamia mogła być:
immediata - czyli beziśrednia, powodująca uszczuplenie czci z tego powodu, iż pewna osoba dopuściła się hańbiącego czynu, lub wykonywała zawód wzgardzony np. dezercja z wojska, stręczycielstwo, aktorstwo
mediata - pośrednia, będąca wynikiem skazania za pewne czyny karygodne, ścigane publicznie i za przestępstwa prywatne.
Skutki infamii miały silniejsze znaczenie w zakresie prawa publicznego, gdyż osoby nią dotknięte pozbawione były sui suffragii oraz ius honorum, nie wolno było z nimi zawrzeć związku małżeńskiego, ponadto doznawały ograniczeń w prawie spadkowym i w zakresie sprawowania opieki.
Turpitudo polegała na tym, iż pewna osoba doznawała pewnego poniżenia jej godności osobistej w opinii społecznej na skutek trybutu życia przynoszącego ujmę na honorze. Osoby uważane za personae turpes mogły być wykluczone od spełniania pewnych czynności wymagających szczególnego stopnia zaufania, nie mogły być świadkami, sprawować opieki.
Zdolność do czynności prawnych !!!
Zdolność do czynności prawnych - zdolność, za pomocą czynności prawnych, do kształtowania sytuacji prawnej własnej lub innych osób, i nabywania wskutek tego praw lub zaciągania zobowiązań. Zdolność do czynności prawnych była zależna od płci, wieku i stanu umysłowego. Posiadały również osoby prawne. Występowały następujące kategorie osób:
mające pełną zdolność prawną i pełną zdolność do czynności prawnych - wolni mężczyźni, obywatele sui iuris, dojrzali wiekiem i zdrowi umysłowo
mające zdolność prawną, ale pozbawione pełnej zdolności do czynności prawnych - kobiety sui iuris, niedojrzali wiekiem mężczyźni sui iuris, lub dojrzali ale chorzy umysłowo, marnotrawcy,
pozbawione zdolności prawnej, ale zdolne do podejmowania czynności prawnych - niewolnicy, osoby wolne alieni iuris
Ograniczenia na podstawie wieku:
Dzieci do 7 lat (infantes) - nie miały w ogóle zdolności do czynności prawnych,
Niedojrzali (impuberes)- kobiety do 12, mężczyźni do 14 lat - ograniczona zdolność do czynności prawnych, mogli dokonywać przysporzeń, ale nie czynności pogarszających,
Dojrzali do 25 lat - ich czynności były ważne, ale prawo chroniło je przed ujemnymi skutkami przedwczesnej swobody działań (np. nadużyciami kontrahentów),
Dojrzali powyżej 25 lat - cieszyli się pełną zdolnością do czynności prawnych.
Kobiety sui iuris mogły mieć zdolność prawną i być podmiotami własnych praw majątkowych, ale nie mogły: sprawować władzy w rodzinie, adoptować dzieci, sprawować opieki nad niedojrzałymi, bez zgody opiekuna dokonać wielu czynności prawnych.
Furiosus - czynności prawne umysłowo chorego były pozbawione znaczenia, ponieważ nie miał rozeznania tego, co czyni. Majątkiem takiej osoby zarządzał kurator.
Prodigus - prawo pozwalało na odebranie marnotrawcy zarządu majątku odziedziczonego, jeśli go trwonił i narażał rodzinę na ubóstwo. Ochronę rozciągano na cały majątek, obejmowała ona zakaz umniejszania i obciążania majątku, a pozwalała na przysporzenia.
Osoby prawne !!!
Osobami prawnymi były stowarzyszenia osób fizycznych i masy majątkowe, z którymi prawo łączyło przymiot osobowości. Związki te realizoway swoje cele m.in. przez udział w obrocie gospodarczym. Na równi z osobami fizycznymi gromadziły majątki, zawierały umowy, popadały w spory.
Związki osób - korporacje. Były to zespoły osób zjednoczonych dla osiągnięcia wspólnego celu.
Związkiem ogółu obywateli było państwo rzymskie. Państwo rzymskie dysponując odrębnym majątkiem, prowadziło własną działalność gospodarczą, w oparciu o prawo publiczne. W pryncypacie znajdujący się w gestii cesarza majątek (fiscus), zaczęto traktować jak osobę prawną i odróżniano od skarbu pozostającego w gestii senatu. Jednak wraz z uzyskaniem przez cesarza władzy absolutnej, cały majątek państwowy podlegał zarządowi władcy jako prywatny majątek cesarza.
Związkami takimi były także gminy oraz stowarzyczenia. Do najbardziej znanych należały stowarzyszenia rzemieślnicze, pogrzebowe, związki dzierżawców ceł i podatków.
Korporacje posiadały
majątek - odrębny, stanowił własność stowarzyszenia a nie jego członków. Korporacja miała oddzielnie prawo własności, oddzielne wierzytelności, zobowiązania.
kasę - która gromadziła pieniądze i dokonywała wypłat
syndyka - który reprezentował korporację na zewnątrz.
Masy majątkowe - fundacje - wyodrębnione masy majątkowe przeznaczone dla celów użyteczności publicznej (wspomaganie ubogich, chorych). Początkowo nie miały charakteru fundacji samodzielnej. Kościołowi, który organizował działalność dobroczynną powierzano pewne masy majątkowe na cele religijne lub dobroczynne. Fundator przekazywał majątek z obowiązkiem przeznaczenia go na określony cel, realizowany za pomocą poszczególnych zakładów. Kościoły zazwyczaj albo nadzorowały wykonanie woli rozporządzającego, albo poprzez specjalnego zarządcę administrowały powierzonym majątkiem.
CZYNNOŚCI PRAWNE
Pojęcie i rodzaje czynności prawnych !!!
Juryści rzymscy odróżniali od zdarzeń czysto faktycznych zdarzenia, z którymi łączyły się skutki prawne, takie jak urodzenie czy śmierć człowieka, powstanie szkody majątkowej, upływ czasu, a które dziś nazwiemy zdarzeniami prawnymi. Czynności prawne zalicza się do zdarzeń prawnych, zgodnych z prawem, zależnych od zachowania człowieka.
Czynność prawna - oświadczenie lub objaw woli, zmierzające do wywołania zamierzonych skutków prawnych, takich jak : powstanie, zmiana lub zgaśnięcia stosunku prawnego. Koniecznym elementem jest oświadczenie woli - zewnętrzny przejaw woli osoby co do dokonania danej czynności prawnej.
jednostronne - dochodziły do skutku poprzez działanie jednej tylko osoby, np. wyzwolenie niewolnika lub sporządzenie testamentu.
dwustronne - wymagają współdziałania co najmniej dwóch osób, np. zawarcie kontraktu
na wypadek śmierci (mortis causa) - skutkowały po śmierci działającego, np. testament
między żyjącymi (inter vivos) - skuteczne za życia działającego, np. kontrakt pożyczki
rozporządzające - powodowały natychmiastowe przeniesienie, obciążenie lub zniesienie istniejącego prawa majątkowego osoby rozporządzającej, np. darowanie długu
zobowiązujące - zawierały przyrzeczenia osób działających spełnienia świadczeń majątkowych w przyszłości, np. przyrzeczenie ustanowienia posagu,
odpłatne - korzyści ekonomiczne są wzajemne, np. przy sprzedaży, najmie
nieodpłatne - przesunięcia majątkowe bez świadczenia wzajemnego, np. darowizna.
formalne - takie, do których zaistnienia potrzeba uroczystej formy
nieformalne - wolę można wyrazić w jakikolwiek sposób, byle dostrzegalny i zrozumiały
kazualne - zawisłe od causa, np. tradycja jako sposób przenoszenia własności
abstrakcyjne - oderwane od jakiejkolwiek causa, np. mancypacja.
Wymogi ważności czynności prawnych !!!
Dawne prawo rzymskie wiązało skutek prawny tylko z oświadczeniem, a więc przywiązywało wagę do słów, a nie do woli strony zawierającej czynność prawną. W okresie późnej republiki, obok oświadczenia, wymogiem ważności aktu prawnego była wewnętrzna wola oświadczającego. By zaistniała ważna czynność prawna konieczne były następujące warunki:
osoba jej dokonująca musiała posiadać pełną zdolność do czynności prawnych (mężczyzna, osoba dojrzała ze względu na wiek, zdrowa umysłowo, wolna, sui iuris),
osoba dokonująca czynności prawnej musiała złożyć oświadczenie woli - objawić wolę zgodną z wolą wewnętrzną. Niezgodność oświadczenia z wolą wewnętrzną powodowała wadę oświadczenia, która mogła prowadzić do nieważności czynności prawnej
czynność musiała być poprawna pod względem formy
treść takiej czynności nie mogła sprzeciwiać się dobrym obyczajom.
treść czynności prawnej musiała być zgodna z obowiązującymi przepisami prawa.
czynność dokonana pod wpływem niektórych błędów (in corpore, in materia) mogła być nieważna.
Czynności nie odpowiadające ww. wymogom były nieważne i nieskuteczne. Nie można jej było uzdrowić, ponieważ od początku była wadliwa.
Oświadczenie woli i jego wady !!!
Oświadczenie woli - zewnętrzny wyraz woli osoby dokonującej czynności prawnej, występujący przy zawieraniu czynności prawnych. W przypadku niezgodności oświadczenia z wolą wewnętrzną następowała wada oświadczenia woli, co mogło prowadzić do jej nieważności.
Niezgodność oświadczenia woli z wolą wewnętrzną mogła być:
świadoma - oświadczenie woli nie na serio, symulacja, zastrzeżenie potajemne,
nieświadoma - pomyłka, błąd
Oświadczenie woli nie na serio - np. dla zabawy, nie pociągało za sobą skutków prawnych.
Symulacja - strony wykluczały skutki dokonywanej czynności prawnej. Symulacja bezwzględna - strony umówiły się, że dana czynność nie będzie powodować dla nich skutków prawnych. Symulacja względna - strony umawiały się na skutki inne niż te, jakie wynikają z treści czynności prawnej.
Zastrzeżenie potajemne - jednostronnie zamierzona i przemilczana niezgodność między oświadczeniem woli a wolą wewnętrzną, przy czym owa rozbieżność nie była nikomu znana.
Pomyłka - nieświadoma niezgodność woli z oświadczeniem - oświadczający nie rozumiał własnego oświadczenia, oświadczył co innego niż zamierzał, popełnił pomyłkę językowa
Błąd - mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy. Osoba składająca oświadczenie myliła się co do okoliczności dokonywanej czynności prawnej, lub miała mylne wyobrażenie na temat samej czynności prawnej. Znaczenie miał błąd co do stanu praktycznego, natomiast błąd co do stanu prawnego uwzględniano tylko wyjątkowo (wobec kobiet i żołnierzy).
Podstęp - świadome działanie mające na celu oszukanie drugiej osoby, tak, aby ta osoba zawarła niekorzystną dla siebie czynność prawną. Czynność prawna była ważna, ale stronie poszkodowanej przysługiwały specjalne środki procesowe
Metus - czynność prawna zawarta pod wpływem groźby (przymusu psychicznego) innej osoby. Groźba musiała być przy tym bezprawna i dostatecznie poważna. Prawo pretorskie uznało metus za przestępstwo, poszkodowanemu przysługiwały specjalne środki procesowe.
Błąd (error)
Błąd - niezamierzona rozbieżność oświadczenia woli z wolą wewnętrzną osoby składającej oświadczenie. Osoba działająca dokonuje czynności prawnej pod wpływem mylnego wyobrażenia o rzeczywistości, jest czegoś nie świadoma.
Jurysprudencja rzymska wyróżniała następujące rodzaje błędów:
error in corpore - błąd dot. tożsamości przedmiotu lub osoby, np. ktoś kupił ocet zamiast wina. Czynność prawna była tu nieważna.
error in negotio - błąd co do rodzaju (typu) czynności prawnej, np. ktoś podpisał akt darowizny, sądząc mylnie iż podpisuje akt kupna sprzedaży
error in persona - błąd dot. tożsamości osoby, z którą miał być zawarty akt prawny, lub której miały dotyczyć skutki prawne, (błędne powołanie niewłaściwej osoby do spadku)
error in materia - błąd dot. materii przedmiotu, (kupiono dzban srebrny myśląc że złoty) - czynność prawna była tu nieważna
error in qualitate - błąd dot. jakości przedmiotu - błąd był z reguły nieistotny
error in nomine - błąd dotyczący nazwy - niewłaściwego oznaczenia przedmiotu - błąd nie naruszał czynności prawnej
W doktrynie poklasycznej zarysowała się tendencja do szerszego uwzględniania i bardziej jednolitego traktowania błędu jako elementu wyłączającego wolę.
W zasadzie prawne znaczenie miały tylko błędy co do stanu faktycznego, natomiast błąd co do stanu prawnego, czyli nieznajomość prawa, uwzględniano wyjątkowy, np. w stosunku do kobiet, lub żołnierzy.
Pobudka (motyw) przy czynnościach prawnych
Osoba dokonująca czynności prawnej mogła mogła być rozmyślnie wprowadzona w błąd przez inną osobę (dolus), bądź też dokonać czynności prawnej na skutek groźby (metus).
Dolus - podstęp - świadome działanie mające na celu oszukanie drugiej osoby tak, aby zawarła niekorzystną dla siebie czynność prawną. Taka czynność prawna była ważna, ale pretor udzielał poszkodowanemu specjalnych środków procesowych:
exceptio doli - zarzut procesowy przeciwko powództwu działającego podstępnie o wykonanie czynności prawnej dokonanej pod wpływem dolus. Środek przysługiwał tym, którzy nie wykonali jeszcze zobowiązania, a zostali pozwani o jego wykonanie.
actio doli - skarga przysługiwała poszkodowanemu, który wykonał już niekorzystne zobowiązanie pod wpływem dolus. Poszkodowany mógł dochodzić odszkodowania w powództwie karnym, a zasądzenie wywoływało infamię,
restitutio in integrum propter dolum - poszkodowany mógł dochodzić przywrócenia do stanu sprzed dokonania oszukańczej czynności prawnej.
Metus - obawa, bojaźń - czynność prawna zawarta pod wpływem bojaźni wywołanej groźbą innej osoby (przymusu psychicznego). Groźba taka musiała być przy tym bezprawna, dostatecznie poważna i uzasadniona. Prawo pretorskie uznawało metus za przestępstwo a pretor udzielał poszkodowanemu środków prawnych:
exceptio metus - dłużnik mógł się uchylić od spełnienia wymuszonego zobowiązania jeśli jeszcze go nie wypełnił a został pozwany o jego wypełnienie przez nieuczciwego kontrahenta
actio quod metus causa - skarga wnoszona przeciwko osobie grożącej oraz przeciwko osobom trzecim odnoszącym korzyść z czynności zawartej pod groźbą. Umożliwiała poszkodowanemu uzyskanie wyrównania szkody,
restitutio in integrum propter metum - poszkodowany mógł dochodzić przywrócenia do stanu sprzed dokonania wymuszonej groźbą czynności prawnej.
Elementy składowe czynności prawnych !!!
Czynności prawne występują najczęściej w postaci typowej, stale powtarzającej się w praktyce, np. kontrakt sprzedaży, kontrakt zlecenia, testament. Do tych czynności typowych przywiązane były typowe środki ochrony procesowej.
Czynności typowe nie zaspokajały jednak wszystkich potrzeb i dlatego w praktyce pojawiały się czynności nietypowe. Treść jakiejkolwiek czynności, typowej, czy nietypowej, nie mogła być sprzeczna z prawem, ani wykraczać przeciw „dobrym obyczajom”, ani nie powinna zawierać postanowień niemożliwych.
W treści czynności prawnej można wyróżnić następujące elementy:
Essentialia negotii - przedmiotowo istotne - elementy niezbędne do powstania danej czynności prawnej, decydujące o przynależności danej czynności do określonego typu czynności, np. w kontrakcie kupna-sprzedaży essentialia negotii stanowiły porozumienie stron co do przedmiotu sprzedaży i jego ceny. Bez tych elementów dany akt prawny nie mógłby dojść do skutku.
Naturalia negotii - przedmiotowo nieistotne - elementy treści czynności prawnej, które zależały od stron. Regulowane były przez normy prawa względnie obowiązującego. Były to elementy niekonieczne (nieistotne dla ważności danej czynności prawnej), ale naturalnie przyjęte w obrocie, np. w kontrakcie kupna-sprzedaży postanowienia odnośnie do odpowiedzialności sprzedawcy za wady rzeczy sprzedanej, oznaczenie czasu i miejsca świadczenia.
Accidentalia negotii - podmiotowo istotne - dodatkowe postanowienia szczególne (klauzule) istotne dla stron i przez nie wprowadzone do treści czynności prawnych, np. przy kontrakcie kupna-sprzedaży termin zapłaty przy umowie kupna-sprzedaży. Do najczęściej umieszczanych klauzul należały: warunek (conticio), termin (dies) i polecenie (modus)
Klauzule dodatkowe przy czynnościach prawnych
Treść czynności prawnej może ulec zmianie przez dołączenie do niej dodatkowych klauzul, które ograniczają jej skuteczność. Do najczęściej umieszczanych klauzul należały:
Warunek (condicio) - zdarzenie przyszłe i niepewne, od którego uzależniano skuteczność czynności prawnej. Jurysprudencja rzymska wyróżniała następujące typy warunków:
warunek zawieszający (skutki czynności prawnej zależą od zaistnienia zdarzenia), rozwiązujący (skutki następują natychmiastowo, a po zaistnieniu warunku - ustają)
warunek potestatywny (zdarzenie zależne od woli warunkowo uprawnionego), losowy (zdarzenie niezależne od woli warunkowo uprawnionego) lub mieszany (zależne częściowo od woli uprawnionego warunkowo, częściowo od przypadku)
warunek niemożliwy do spełnienia w sensie niemożliwości fizycznej lub prawnej.
Termin (dies) - zdarzenie przyszłe, ale pewnym. Wyróżnia się następujące rodzaje terminów:
termin zawieszający, początkowy, z upływem którego następuje skuteczność czynności prawnej, np. z określonym terminem rozpoczyna się dzierżawa gruntu,
termin rozwiązujący, końcowy, z upływem którego ustaje skuteczność czynności prawnej, np. z określonym terminem ustaje dzierżawa gruntu.
Polecenie (modus) - klauzula zawarta w czynności nieodpłatnej, nakładającej na osobę otrzymującą przysporzenie obowiązek pewnego zachowania się. Polecenie nie było warunkiem czynność i bez jego spełnienia była ważna, jednak obciążony był zobowiązany do wykonania polecenia, choćby moralnie.
W prawie rzymskim istniały czynności prawne nie dopuszczające ograniczenia ich skuteczności przez warunek lub termin. Należały do nich: objęcie spadku, uwłasnowolnienie spod władzy ojcowskiej, ustanowienie opiekuna, uznanie długu, zapis z wyboru, przysposobienie.
Pojęcie i rodzaje warunków !!!
Warunek (condicio) - zdarzenie przyszłe i niepewne, od którego uzależniano skuteczność czynności prawnej. Z tej możliwości korzystano w Rzymie bardzo intensywnie, zwłaszcza przy urządzaniu spraw spadkowych. Jurysprudencja rzymska wyróżniała następujące typy warunków:
warunek zawieszający (condicio suspensiva) - skutki czynności prawnej zależą od zaistnienia zdarzenia przyszłego niepewnego, mogą więc nastąpić dopiero po ziszczeniu się warunku, mogą też nie nastąpić wcale.
warunek rozwiązujący (condicio resolutiva) - skutki czynności prawnej następują od razu, ale mają ustać po ewentualnym spełnieniu się warunku.
warunek potestatywny (condicio potestativa) - niepewne zdarzenie było zależne od woli warunkowo uprawnionego; warunki potestatywne umożliwiały kształtowanie postaw osób zainteresowanych. Jeśli osoba zainteresowana w sposób nieuczciwy uniemożliwiła spełnienie się takiego warunku - przyjmowano fikcję, jakoby warunek ten się spełnił.
warunek losowy (condicio casualis) - niepewne zdarzenie było niezależne od woli warunkowo uprawnionego
warunek mieszany (condicio mixta) - zależne częściowo od woli uprawnionego warunkowo, częściowo zaś od przypadku
warunek niemożliwy do spełnienia (condicio impossibilis) w sensie niemożliwości fizycznej lub prawnej.
W zasadzie warunek mógł być dołączany do każdego aktu prawnego. Istniały jednak w prawie rzymskim czynności prawne nie dopuszczające ograniczenia ich skuteczności przez warunek lub termin. Należały do nich: objęcie spadku, uwłasnowolnienie spod władzy ojcowskiej, ustanowienie opiekuna, uznanie długu, zapis z wyboru, przysposobienie.
Skutki czynności prawnych !!!
Tylko ważne czynności prawne wywierały pełne skutki prawne. Czynność prawna była ważna, jeżeli dokonywała jej osoba zdolna do czynności prawnych, jeśli była poprawna pod względem formy i treści i nie sprzeciwiała się prawu i obyczajom. Skutkiem ważnej czynności prawnej było powstanie, zmiana lub zgaśnięcie stosunku prawnego.
Szczególnie ważnym skutkiem było nabycie prawa (adquisitio). Nabycie mogło być:
pierwotne - np. zawłaszczenie rzeczy niczyjej (occupatio).
pochodne (successio) nabywca nabywał prawo od osoby, która to prawo na niego przenosiła, w tym:
pod tytułem szczegółowym - nabywca nabywał pojedyncze, indywidualnie oznaczone prawa, każde na podstawie odrębnej czynności prawnej
pod tytułem ogólnym - nabywający, za podstawie jednej czynności prawnej nabywał ogół praw majątkowych.
Czynność prawna nie spełniająca swych wymogów była bezwzględnie nieważna i nie wywoływała skutków prawnych. W zasadzie nie można było jej uzdrowić, dopuszczano jednak nieliczne wyjątki:
w drodze konwalescencji można było nieważnej czynności prawnej nadać znaczenie. Np. zabronione między małżonkami darowizny stawały się skuteczne po śmierci darczyńcy,
w drodze konwersji można było utrzymać nieważną czynność prawną w mocy, jeżeli spełniała wymogi innego typu (np. nieważne testamenty utrzymywano jako kodycyle)
nieważna czynność prawna stawała się skuteczna poprzez zatwierdzenie przez samego działającego po dojściu do dojrzałości, lub po zatwierdzeniu przez opiekuna pupila.
Od czynności bezwzględnie nieważnej należy odróżnić czynności prawne ważne, ale wzruszalne (zaskarżalne). W taki sposób paraliżowano np. skuteczność czynności prawnych podjętych pod wpływem podstępu czy groźby, obalano ważny, ale niegodziwy testament.
Sposoby nabycia prawa
Nabycie prawa - jeden z możliwych do osiągnięcia skutków ważnej czynności prawnej. Polega na uzyskaniu prawa do określonej rzeczy, usługi, wartości. Istniały różne sposoby nabywania praw:
Nabycie pierwotne - nabywca nie uzyskał prawa podmiotowego od określonej osoby. Nabycie to nie było uzależnione od tego, że wcześniej przysługiwało ono poprzednikowi. Przykładem takiego nabycia prawa było zawłaszczenie rzeczy niczyjej (occupatio).
Nabycie pochodne - nabywca nabywał prawo od innej osoby, tj. od poprzednika, który przenosił prawo na nabywcę. Skuteczność nabycia zależała od tego, czy, czy przenoszącemu przysługiwało przenoszone prawo, zgodnie z zasadą iż nikt nie może przenieść na drugiego więcej prawa niż sam posiada. W wypadku przeniesienia własności zasada ta oznaczała, że własność mógł skutecznie przenieść na nabywcę tylko właściciel. Nabycie pochodne mogło nastąpić pod tytułem ogólnym (sukcesja uniwersalna) lub pod tytułem szczegółowym (sukcesja syngularna).
Sukcesja uniwersalna - nabywający na podstawie jednej czynności prawnej nabywał ogół praw majątkowych, tak jak dziedzic, który wchodził w ogół praw majątkowych po zmarłym.
Sukcesja syngularna - nabywca nabywał pojedyncze, indywidualnie oznaczone prawa od zbywcy, każde na podstawie osobnej czynności prawnej.
Nabycie konstytutywne - następowało wtedy, gdy zbywca z przysługującego mu, szerszego prawa podmiotowego ustanawiał nowe, węższe prawo i to prawo przenosił na nabywcę. Np. zbywca gruntu ustanawiał na nim prawo wieczystej dzierżawy na rzecz osoby, która to węższe prawo nabywała.
Nabycie translatywne - miało miejsce wówczas, kiedy przeniesione prawo nie przekształcało się, tj. od poprzednika na następcę było przenoszone poprzednio już istniejące prawo, np. sprzedaż obciążonego gruntu pociągało przejście prawa własności gruntu wraz z tymi obciążeniami.
Nieważność czynności prawnych
Czynności prawne, jeżeli nie dokonywała ich osoba zdolna do czynności prawnych, jeśli nie były poprawne pod względem formy i treści, lub sprzeciwiały się prawu i obyczajom były bezwzględnie nieważne (nullum negotium) i tym samym bezskuteczne.
Czynność prawna była bezwzględnie nieważna od samego początku i to z mocy prawa, w stosunku do stron oraz wszystkich zainteresowanych osób trzecich, i w zasadzie nie można było jej uzdrowić (to co od początku jest wadliwe nie może być uzdrowione z biegiem czasu). Od tej zasady dopuszczano jednak rzadkie wyjątki:
w drodze tzw. konwalescencji można było nieważnej w zasadzie czynności prawnej nadać znaczenie. W ten sposób zabronione między małżonkami darowizny stawały się skuteczne przez śmierć darczyńcy,
w drodze konwersji można było utrzymać nieważną czynność prawną w mocy, jeżeli spełniała ona wymogi innego typu (np. nieważne testamenty utrzymywały się jako kodycyle)
nieważna czynność prawna stawała się skuteczna poprzez zatwierdzenie przez samego działającego po dojściu do dojrzałości, albo po zatwierdzeniu decyzji przez np. opiekuna pupila.
Od czynności bezwzględnie nieważnej należy odróżnić czynności prawne ważne, ale wzruszalne (zaskarżalne). Były to czynności pod każdym względem poprawne i w zasadzie ważne, ale mogły być niekiedy pozbawione skutków poprzez prawne działanie osób zainteresowanych. W taki sposób paraliżowano np. skuteczność czynności prawnych podjętych pod wpływem podstępu czy groźby, obalano ważny, ale niegodziwy testament.
Zastępstwo przy czynnościach prawnych
Potrzeba zastępstwa w podejmowaniu czynności prawnych w państwie rzymskim rosła wraz z rozwojem jego terytorium, nasilaniem się ruchliwości społecznej, rosnącą komplikacją stosunków gospodarczych i obrotu prawnego.
W okresie do czasów Justyniana tzw. zastępstwo bezpośrednie, czyli przedstawicielstwo, było dopuszczalne tylko wyjątkowo. Istniejące potrzeby zaspokajały specyficzne formy reprezentacji, wynikające z ustroju niewolniczego i patriarchalnego, a nadto rozmaite formy zastępstwa pośredniego.
Naturalnymi przedstawicielami (organami zwierzchników familii) były osoby alieni iuris, zarówno niewolnicy jak i wolni członkowie rodziny. Przysporzenia z ich czynności prawnych przypadały wprost zwierzchnikowi familijnemu, natomiast zobowiązania obciążały go tylko „dodatkowo”, w granicach określonych prawem pretorskim (powództwa o charakterze dodatkowym - umożliwiały dochodzenie zobowiązań zaciągniętych przez osoby alieni iuris od ich zwierzchników familijnych).
Nie można było natomiast z takim samym skutkiem nabywać, ani zaciągać zobowiązań poprzez osobę obcą, nie podległą władzy. Takie osoby mogły jednak być tzw. zastępcami pośrednimi.
Zastępstwo pośrednie polega na tym, iż zastępca działa na zewnątrz, wobec osób postronnych, we własnym imieniu. W wyniku dokonanych czynności prawnych nabywa prawa i zaciąga zobowiązania sam dla siebie. Skutki swoich czynności przenosi na zastąpionego dopiero w drodze wtórnej czynności prawnej. Ten rodzaj zastępstwa w Rzymie był bardzo rozpowszechniony. Do zastępców pośrednich należeli m.in. prokurator i kognitor w procesie formułkowym, opiekun i kurator w prawie familijnym.
Zastępstwo bezpośrednie zachodzi wówczas, gdy przedstawiciel działa w cudzym imieniu, a skutki jego działania spadają wprost na reprezentowanego. Idea tego rodzaju zastępstwa nie była Rzymianom całkowicie obca, ale torowała sobie drogę powoli i tylko w drodze wyjątku od zasady. Najważniejszym z dopuszczalnych wyjątków był prokurator, czyli zarządca majątku, a zarazem częsty zastępca procesowy, który dla swego mocodawcy nabywał wprost posiadanie. W prawie justyniańskim uprawnienie to rozszerzono na nabycie przez jakąkolwiek osobę wolną.
PRAWO RODZINNE
Rodzina agnatyczna
Rzymska familia agnacyjna była organizmem monokratycznym i patriarchalnym. Na jej czele stała jednostka - zawsze mężczyzna. Do familii zwierzchnika i pod jego władzę wchodziło się bądź poprzez urodzenie w prawnie uznanym małżeństwie, bądź poprzez akt prawny (conventio in manum, adoptio, adrogatio).
O przynależności do familii decydował węzeł prawny - podległość władzy. Wyzwolenie spod tej władzy (emancipatio) definitywnie zrywało ten węzeł i powodowało iż osoba wyzwolona stawała się pod względem prawnym obca nawet wobec rodziców czy rodzeństwa.
Jeśli władza familijna gasła (przez śmierć lub capitis deminutio zwierzchnika) - familia agnacyjna rozpadała się na tyle części, ile osób było bezpośrednio podległych władzy zwierzchnika. Mężczyźni stawali się zwierzchnikami własnej familii, kobiety natomiast stawały się osobami sui iuris, ale nie mogły mieć nikogo pod swoją władzą. Pomiędzy osobami, które podlegały wspólnej władzy familijnej więź agnacyjna dalej się utrzymywała i była podstawą dziedziczenia.
Familia agnacyjna rozwinęła się w Rzymie jako specyficzna forma organizacyjna niewielkich wspólnot osadniczych i gospodarczych. W miarę rozrostu państwa i rozluźnianiu się więzi społecznych zasady familii agnacyjnej traciły na znaczeniu. Agnacja przetrwała jednak siłą tradycji i została zniesiona w Nowelach Justyniana.
Rodzina kognatyczna - linie i stopnie pokrewieństwa
Cognatio - pokrewieństwo krwi oparte na pochodzeniu jednej osoby od drugiej albo pochodzeniu wielu osób od tego samego przodka. Ten rodzaj pokrewieństwa był znany w starożytnym Rzymie od najdawniejszych czasów. Pokrewieństwo to powodowało więzy moralne i społeczne o pierwszorzędnym znaczeniu, ale początkowo nie wywoływało skutków na gruncie prawa. Cognatio mogło jedynie stanowić przeszkodę małżeńską. Z czasem pokrewieństwo kognicyjne nabierało coraz większego znaczenia. W okresie dominatu, za Justyniana, kognacja prawie zupełnie wyparła agnację.
Krąg kognatów krzyżował się z agnatami. Dzieci tego samego ojca były między sobą spokrewnione zarówno agnatycznie jak i kognatycznie. W niektórych przypadkach te rodzaje pokrewieństwa nie mogły się ze sobą pokrywać, np. żona podległa władzy męża (in manu) była jego agnatką, a komnatką w swojej pierwotnej rodzinie.
Przy pokrewieństwie kognatycznym można mówić o pokrewieństwie
w linii prostej (linea recta) - pokrewieństwo oparte na pochodzeniu jednej osoby od drugiej - z krewnymi wstępnymi (ascendentes, np. pradziadek, dziadek, ojciec) z krewnymi zstępnymi (descententes, np. syn, wnuk, prawnuk)
w linii bocznej (linea obliqua) - pokrewieństwo oparte na pochodzeniu wszystkich od jednego, wspólnego przodka - z krewnymi bocznymi (collaterales, np. rodzeństwo). Kognacja pomiędzy rodzeństwem polegała na pochodzeniu od wspólnych rodziców.
Stopień (gradus) pokrewieństwa oblicza się wg zasady: ile urodzeń, tyle stopni. Stopień pokrewieństwa ustala się obliczając liczbę urodzeń niezbędną do powstania pokrewieństwa, nie wliczając urodzin wspólnego przodka. Rodzice z dziećmi są krewnymi I stopnia w linii prostej, dziadkowie z wnukami - II stopnia w linii prostej, rodzeństwo między sobą - II stopnia w linii bocznej, wuj z siostrzenicą - III stopnia w linii bocznej.
Zawarcie małżeństwa - wymogi ważności i przeszkody
Małżeństwo w starożytnym Rzymie (matrimonium) było związkiem o faktycznej naturze, w minimalnym stopniu regulowanym przez prawo. Podstawą jego istnienia była trwała wola mężczyzny i kobiety oraz rzeczywiste utrzymywanie wspólnoty małżeńskiej, a nie formalny akt zawarcia. Zawarcie małżeństwa było czynnością prywatną i nieformalną. Prawo rzymskie określiło wymogi i przeszkody zawarcia małżeństwa:
conubium - zdolność dwojga osób do zawarcia między sobą pełnoprawnego małżeństwa rzymskiego, czyli iustum matrimonium. Conubium posiadały osoby wolne, będące obywatelami rzymskimi (z wyjątkowym rozszerzeniem na Latini veteres; kobiety z kręgu Latynów lub peregrynów). Nigdy nie było conubium pomiędzy wolnymi a niewolnikami. Małżeństwa Latynów, czy peregrynów nie wywierały skutków wg ius civile.
dojrzałość fizyczna - granica określona wiekiem: 14 lat dla mężczyzn, 12 lat dla kobiet
zgoda małżeńska (consensus) - wymagane zgodne oświadczenie woli zawarcia związku,
uprzednia zgoda zwierzchnika familijnego (w przypadku osób alieni iuris) - wymóg ten traktowano rygorystycznie. Osoby sui iuris decyzję podejmowały samodzielnie,
dobry stan zdrowia psychicznego - umysłowo chorzy nie mogli zawierać małżeństwa, ale małżeństwo zawarte wcześniej trwało nadal pomimo choroby jednej ze stron,
pokrewieństwo - przeszkodę w zawarciu małżeństwa stanowiło pokrewieństwo: zawsze i bez ograniczenia stopnia w linii prostej, natomiast w linii bocznej początkowo do 6. stopnia, w okresie klasycznym do 3. stopnia,
adopcja i powinowactwo - były przeszkodą małżeństwa jak pokrewieństwo naturalne,
zakaz małżeństw urzędników prowincjonalnych z mieszkankami prowincji, w których ci urzędnicy sprawowali swoje funkcje
zakaz małżeństw żołnierzy (w I. i II w. n.e.) w okresie pełnienia służby
zasada monogamii - osoba, która dopuściła się bigamii była karana infamią
Wejście żony pod władzę męża
Zawarcie małżeństwa poprzedzały zwykle zaręczyny (sponsalia) - wzajemne przyrzeczenie przyszłego małżeństwa. Przyrzeczenia opiewały albo na dotrzymanie obietnicy, albo na zapłacenie kary za jej zerwanie. Te rygorystyczne zaręczyny były altem przygotowawczym do równie rygorystycznego małżeństwa cum manu, i wraz z nim rychło wyszły z użycia.
Zawarcie małżeństwa było czynnością prywatną i nieformalną. Juryści rzymscy akcentowali zgodną wolę stron jako istotny wymóg powstania małżeństwa.
Od zawarcia małżeństwa odróżniano włączenie żony do familii agnacyjnej męża i wejście pod jego władzę zwaną manus. Wejście to dokonywano trzema sposobami:
Confarreatio - akt sakralny, dokonywany wobec dwóch najwyższych kapłanów i w obecności 10 świadków. Były to uroczyste zaślubiny i wejście pod władzę równocześnie. Akt ten był dostępny tylko dla patrycjuszy. Tylko dzieci z takich małżeństw mogły dostępować godności kapłańskich
Coemptio - akt dokonywany przy zastosowaniu emancypacji. Zwierzchnik familijny kobiety (albo ona sama, jeśli była osobą sui iuris, ale za przyzwoleniem opiekuna) odstępował mężowi władzę agnacyjną za symboliczną zapłatą. Była do dawna plebejska forma nabycia władzy agnacyjnej nad żoną
Usus - powodował automatyczną przemianę istniejącego dotąd małżeństwa sine manu w cum manu. Przemiana ta dokonywała się na skutek jednorocznego, nieprzerwanego pobytu żony w domu męża. Aby zapobiec temu skutkowi - wystarczyła nieobecność żony przez trzy kolejne noce.
W okresie prawa klasycznego małżeństwo cum manu zanikło, a wraz z nim wymienione wyżej formy zawierania takiego związku - najwcześniej usus, potem confarreatio i coemptio.
Stosunki osobiste i majątkowe między małżonkami
Stosunki osobiste
Małżeństwo cum manu - kobieta wychodziła z familii agnacyjnej swego ojca a wchodziła do familii i pod władzę męża. W nowej familii żona otrzymywała w stosunku do swego męża stanowisko agnacyjnej córki. Osobista władza męża nad żoną w praktyce nigdy nie była tak rozległa jak nad dziećmi ze względów obyczajowych, sakralnych, konieczności liczenia się z opinią poprzedniej familii żony. Inicjatywa przeprowadzenia rozwodu należała do męża.
Małżeństwo sine manu - nie zmieniało niczego w dotychczasowej przynależności familijnej żony. Jeśli była sui iuris - pozostawała nią nadal i nadal była pod opieką swoich opiekunów. Samodzielność majątkowa i swoboda zerwania małżeństwa dawała jej w stosunku do męża niezależność osobistą. Z dziećmi wiązały ją jedynie więzy kognacji. W małżeństwie tym mąż nadal decydował o sprawach istotnych dla rodziny tj. o miejscu zamieszkania, sposobie wychowywania dzieci itp.
Stosunki majątkowe
W małżeństwie cum manu żona jako osoba alieni iuris nie miała zdolności majątkowej. Jeśli poprzednio była sui iuris - jej majątek, przez conventio in manum, przypadał mężowi, a żona traciła podmiotowość prawną. Jeśli była alieni iuris - traciła swoje agnacyjne prawa spadkowe, natomiast nabywała je jako agnatka w nowej familii. Ewentualne nabytki żony w czasie małżeństwa przypadały mężowi. Na mężu natomiast spoczywał obowiązek utrzymywania rodziny. Był to rodzaj zupełnej wspólnoty majątkowej, ale jedynym uprawnionym podmiotem dysponującym i obciążonym był mąż.
W małżeństwie sine manu obowiązywała zupełna rozdzielność majątkowa. Jeżeli żona była sui iuris - zachowywała nadal swój odrębny majątek. Mąż bywał jego zarządcą na zasadzie odwoływalnego osobnego zlecenia. Mąż ponosił ciężary utrzymania żony i domu. Jeżeli żona była alieni iuris - zachowywała swoje uprawnienia majątkowe w familii swego ojca, a wszelkie dokonane przez nią nabytki przypadały ojcu. U męża miała tylko utrzymanie.
Darowizna (donatio) dokonana między małżonkami była nieważna. Przepis ten był zaporą przeciwko niepożądanym presjom między małżonkami, np. zapobiegał żądaniu przysporzenia majątkowego w zamian za rezygnację z zerwania małżeństwa.
Posag - pojęcie, sposoby ustanowienia i rodzaje !!!
Posag - majątek wniesiony mężowi ze strony kobiety w związku z zawarciem małżeństwa.
Było to przysporzenie bezpłatne. Miał ulżyć mężowi w ponoszeniu ciężarów małżeństwa, zabezpieczać trwałość małżeństwa, a gdyby okazało się ono nietrwałe - miał zapewnić żonie podstawy dalszej egzystencji i szanse na ponowne wyjście za mąż.
Przedmiotem posagu mogło być wszystko, co przedstawiało wartość majątkową: przedmioty materialne, sumy pieniężne, należności od osób trzecich. Posag można było ustanowić przed zawarciem małżeństwa, przy zawarciu małżeństwa lub nawet w czasie trwania związku. Rodzaje posagów:
Dos profecticia - pochodzący od ojca - ustanawiał go zwierzchnik agnacyjny kobiety: ojciec lub dziadek ojczysty. Na ojcu ciążył moralny obowiązek wyposażenia córki, bowiem wychodząc z dotychczasowej familii i traciła w niej swoje prawa spadkowe.
Dos adventicia - pochodzący z innego źródła - mógł go ustanowić ktokolwiek, np. sama żona, która wydzieliła posag dla siebie samej z majątku osobistego, jej matka, krewni, itd. Na żonie i jej najbliższych ciążył moralny obowiązek ustanowienia posagu.
Sposoby ustanawiania posagów:
dotis datio - realne przysporzenie wartości majątkowych składających się na posag. Jeżeli po dokonaniu przysporzenia do małżeństwa nie doszło - ustanawiający mógł żądać zwrotu posagu,
dotis dictio - jednostronne, ustne przyrzeczenie ustanowienia posagu,
dotis promissio - dwustronne przyrzeczenie, złożone i przyjęte w formie stypulacji.
Dotis dictio i dotis promissio stwarzały prawnie skuteczne i zaskarżalne zobowiązania - ale tylko wtedy, gdy małżeństwo zostało zawarte. W prawie poklasycznym wyszły z użycia, natomiast znaczenie uzyskało nieformalne przyrzeczenie posagu, rozpowszechnił się też zwyczaj składania zobowiązań posagowych na piśmie.
W przypadku rozwiązania małżeństwa mąż był zobowiązany do zwrotu majątku posagowego. Żonie przysługiwała skarga dobrej wiary, przy czym mąż mógł pewne części posagu zatrzymać, np. z racji nakładów na dzieci, z tytułu niemoralnego prowadzenia się żony.
Ustanie małżeństwa
W Rzymie uważano, że małżeństwo trwa tak długo, jak długo trwa wola pozostawania w tym małżeństwie. Małżeństwo rozwiązywało się, gdy zabrakło jednego z elementów: woli chociażby jednego z małżonków, lub wspólnoty pożycia, która z jakichkolwiek przyczyn została zerwana.
Najważniejszą przyczyną zerwania małżeństwa była śmierć jednego z małżonków. Taki sam skutek wywoływało długotrwałe zniknięcie jednego z małżonków (początkowo nieokreślone w czasie, później normowane obowiązkiem odczekania 5 lat). Popadnięcie w niewolę zrywało małżeństwo w definitywny sposób tak, iż po powrocie z niewoli nie dokonywało się automatyczne odtworzenie zerwanego węzła.
Osobliwością było ukształtowanie się w Rzymie prawa rozwodowego. Wolności prawa rozwodowego nie mogli ograniczać nawet sami zainteresowani - umowy wyłączające z góry możliwość rozwodu lub nakładające kary na sprawcę rozwodu nie miały znaczenia prawnego.
Rozwód był czynnością czysto prywatną i dokonywaną bez uczestnictwa organów państwowych, bez obowiązku badania przyczyn, skutków. Nie była też wymagana obopólna zgoda małżonków - obok rozejścia się za porozumieniem rozpowszechnione było również porzucanie małżonków. W małżeństwie cum manu przywilej ten przysługiwał jedynie mężowi. W małżeństwie sine manu - obojgu z małżonków. Formą takiego odtrącenia było przesłanie przez posłańca oświadczenia woli (w połączeniu z faktycznym zerwaniem wspólnoty małżeńskiej). W okresie poklasycznym rozwinął się zwyczaj przesyłania drugiej stronie listu rozwodowego.
Zerwać istniejące małżeństwo mógł także zwierzchnik familijny jednego z małżonków. Miało to zastosowanie zwłaszcza w małżeństwach sine manu, gdzie kobieta pozostawała pod władzą familijną swego ojca.
W małżeństwie cum manu rozwiązanie małżeństwa nie oznaczało jeszcze zniesienia władzy agnacyjnej męża nad żoną. Dokonywano tego osobnym aktem. Po dokonanym rozwodzie kobieta mogła zmusić byłego męża do zwolnienia jej z manus.
Konkubinat !!!
Concubinatus - trwały związek dwojga wolnych osób, zawiązany i utrzymywany celowo jako związek pozamałżeński pomiędzy osobami, które nie miały względem siebie conubium, lub między którymi nie istniała zgodna wola pozostawania w małżeństwie.
Konkubinaty zdarzały się już w okresie republiki, ale były dla prawa obojętne. Dopiero ustawy cesarza Augusta w sprawie małżeństwa i obyczajów otworzyły drogę do bezkarnych związków pozamałżeńskich z kobietami, z którymi małżeństwo było zabronione (np. między senatorami a wyzwolenicami). Konkubinat w takich sytuacjach był dopuszczalny i powszechny, nie przynosił ujmy w społecznym odczuciu.
Konkubinat był dogodniejszy od małżeństwa, szczególnie dla mężczyzn:
konkubina nie była żoną, nie miała jej honorowego miejsca u boku męża, ani jej pozycji prawnej
dzieci dzieliły stan matki i jako dzieci pozamałżeńskie nie wchodziły pod władzę ojca i nie miały prawa do majątku ojca
w konkubinacie nie obowiązywał zakaz darowizn pomiędzy małżonkami
możliwość zerwania związku w każdym momencie bez żadnych ujemnych skutków prawnych - np. brak obowiązku zwrotu posagu
W czasie cesarstwa chrześcijańskiego pojawiły się próby walki z konkubinatem poprzez pogarszanie sytuacji konkubin i ich dzieci (np. zakaz przysporzeń na ich rzecz ze strony ojca). Konstantyn Wielki wydał ustanowił niedopuszczalność konkubinatu w sytuacji równocześnie istniejącego małżeństwa.
Justynian zaniechał tej walki i ustanowi konkubinat jako niższą formę małżeństwa, z ograniczonymi skutkami - dzieciom przyznano ograniczone prawa spadkowe.
Powstanie i zgaśnięcie władzy ojcowskiej
Władza ojcowska (patria potestas) odnosiła się tylko do podległych członków familii. Wchodzące w skład familii osoby alieni iuris były skrępowane władzą ojcowską, ale z drugiej strony dzieliły społeczne i ekonomiczne stanowisko ojca i z reguły dziedziczyły jego majątek. Dlatego też wejście do familii i pod władzę ojcowską było starannie regulowane.
Sposoby powstawania władzy ojcowskiej
urodzenie w małżeństwie - pod władzę ojca wchodziły dzieci z małżeństwa iustum matrimonium, jeśli zostały uznane za małżeńskie. W prawie klasycznym do dzieci małżeńskich zaliczano te, których poczęcie uznano za możliwe w małżeństwie.
włączenie do familii osób z zewnątrz - przede wszystkim przybranie dziecka, zwane adopcją, które miało „naśladować naturę”. Adopcja występowała w Rzymie w dwojakiej postaci:
arogacja - arogowany, dotychczas sui iuris, spadał do roli alieni iuris i przechodził pod władzę arogującego wraz ze swym majątkiem oraz wszystkimi osobami podległymi.
adopcja właściwa - adoptowany nie zmieniał swej sytuacji prawnej, przechodził tylko z jednej familii do drugiej. O to, by nie poniósł szkody dbał dotychczasowy zwierzchnik.
legitimatio - nadanie dzieciom z konkubinatu stanowiska dzieci urodzonych w małżeństwie.
wejście pod władzę żony (in manu), która w rodzinie agnacyjnej zajmowała w stosunku do swego męża stanowisko agnacyjnej córki.
Zgaśnięcie władzy ojcowskiej
Władza ojcowska trwała w Rzymie z reguły aż do śmierci pater familias. Z wygaśnięciem tej władzy osoby dotychczas bezpośrednio jej podległe stawały się sui iuris. Te same skutki co śmierć wywoływała capitis deminutio maxima i media (utrata wolności lub obywatelstwa) ojca rodziny. Wyjątkowo spod władzy ojcowskiej wychodziły dzieci, jeśli uzyskiwały wysokie stanowiska państwowe lub religijne. Zgodnie z prawem cesarskim władzę ojcowską można było utracić za karę w przypadku ciężkich przewinień wobec dziecka, za trzykrotną sprzedaż syna in mancipium. Wyjście spod władzy mogło nastąpić wskutek emancypacji (dobrowolne zwolnienie z podległości władzy ojcowskiej - akt prawny, na podstawie którego dziecko rodziny stawało się sui iuris).
Treść władzy ojcowskiej
Władza ojca nad osobami i majątkiem, była nieograniczona. Spośród licznych uprawnień zawartych w patria potestas najbardziej wyraziste są: władza nad życiem, wolnością i małżeństwem dzieci.
Władza nad osobami
Ius vitae nescisque - prawo życia i śmierci - uprawnienie do dysponowania życiem podległych członków rodziny. W praktyce sprowadzało się do sprawowania jurysdykcji karnej za najcięższe przewinienia, zazwyczaj przy pomocy sądu domowego. Większą swobodę miał ojciec przy decydowaniu o losie noworodka. Ustawa XII Tablic nakazywała natychmiastowe uśmiercanie noworodków „nieudanych”.
Ius vendendi - uprawnienie do sprzedaży dzieci - początkowo było uprawnieniem rzeczywistym i prowadziło do prawdziwej niewoli, jeżeli sprzedaż następowała trans Tiberim. Sprzedaż w obrębie państwa prowadziła do przejściowego stanu podobnego do niewoli - in mancipio.
Małżeństwo dzieci - zgoda ojca na małżeństwo dzieci była koniecznym warunkiem zawarcia małżeństwa.
Środki ochrony - wobec członków familii pater familias realizował swoje uprawnienia w drodze samopomocy dozwolonej. Wobec osób postronnych, które bezprawnie zatrzymywały osobę podległą władzy ojciec posługiwał się dawnym prawem windykacyjnym, a w prawie klasycznym wykorzystywał interdykty pretorskie.
Władza nad majątkiem
Właścicielem, zarządcą i zwierzchnikiem majątku był pater familias. On też był jedynym przedstawicielem rodziny na zewnątrz w obrocie prawno-majątkowym.
Peculium - wydzielone z majątku familijnego poszczególne elementy (np. bydło, sumy pieniężne) i powierzone w odrębny zarząd dzieciom oraz niewolnikom. Właścicielem takiego peculium pozostawał ojciec, który mógł je w każdej chwili zlikwidować. Korzyści były obopólne - ojciec decentralizował zarząd majątkiem i rozszerzał zakres możliwości nabywczych familii, a syn korzystał z dochodów wypracowanych z peculium.
Peculium castrense - zaliczano do niego to, co Filius familiae nabył jako żołnierz w wojsku (żołd, łupy wojenne). Był to odrębny majątek syna - także pod względem prawnym. Przypadał ojcu tylko w razie gdy syn przed śmiercią nie zadysponował nim inaczej w testamencie.
Peculium !!!
Peculium były to pewne elementy majątku (np. bydło, suma pieniężna, przedsiębiorstwo zarobkowe), wydzielone z majątku familijnego i powierzone w odrębny zarząd i używanie podległym władzy synom i niewolnikom, rzadziej żonom i córkom. Prawnie właścicielem peculium pozostawał ojciec, który mógł je w każdej chwili zlikwidować. Syn, nawet przy przyznaniu mu prawa do swobodnej administracji, nie mógł peculium umniejszać poprzez darowizny. Natomiast każde powiększenie peculium przypadało ojcu.
Korzyści z ustanowienia peculium były obopólne - ojciec decentralizował zarząd majątkiem i rozszerzał możliwości nabywcze familii, a syn korzystał z dochodów wypracowanych z peculium, zaprawiał się przy tym do samodzielnego gospodarowania.
Ustanowienie peculium pociągało za sobą poważne skutki prawne. Z zawartych aktów prawnych uprawnienia przechodziły na ojca (ponieważ syn nie miał zdolności majątkowej), natomiast za zobowiązania syn mógł odpowiadać, ponieważ miał zdolność do czynności prawnej. Ojciec dodatkowo odpowiadał za zobowiązania syna lub niewolnika w przypadku:
jeżeli syn zarządzał peculium, ojciec odpowiadał do wysokości tego peculium
jeśli ojciec ustanowił syna kierownikiem przedsiębiorstwa handlowego czy okrętu, odpowiadał wraz z nim solidarnie za zobowiązania zaciągnięte w tym zakresie.
jeśli ojciec upoważnił syna do zawarcia jakiejś czynności prawnej, lub ją później zaaprobował - odpowiadał z synem solidarnie za zobowiązania z tej czynności
Odrębnym rodzajem peculium było peculium castrense, do którego zaliczano to, co żołnierzowi darowali rodzice lub krewni, albo to, co sam nabył w czasie wojny - żołd, łupy wojenne. Peculium obozowe stanowiło odrębny majątek syna pod względem prawnym. Przypadało ono ojcu tylko wtedy, gdy syn zmarł nie zdecydowawszy inaczej w testamencie.
Opieka nad kobietami !!!
W starożytnym Rzymie kobiety sui iuris, tj. niepodległe patria potestas, lub manus swojego męża, nawet po osiągnięciu dojrzałości pozostawały pod ciągłą opieką mężczyzn (tutela mulierum). Chodziło tutaj o utrzymywanie w całości majątku familijnego i ustrzeżenie kobiety przed ujemnymi konsekwencjami jej własnego działania. Uzasadnieniem miała być bezradność kobiet, ich nieznajomość procesu, lekkomyślność.
Opiekunem czyniono zazwyczaj najbliższego spadkobiercę kobiety. Powołanie opiekuna mogło nastąpić w testamencie. W praktyce mężowie pozostawiali żonom możliwość wyboru opiekuna jednorazowo, a czasami nawet wielokrotnie. Ponadto powołanie opiekuna mogło nastąpić drogą ustawową lub na skutek zarządzenia władzy.
Kobieta dojrzała sui iuris sama zarządzała własnym majątkiem. Jedynie do ważniejszych czynności prawnych, takich jak wyzwolenie niewolnika, zaciągnięcie zobowiązania, potrzebne było współdziałanie opiekuna. W okresie pryncypatu ten współudział spadał niekiedy do roli czystej formalności. Pretor często zmuszał opiekuna do udzielenia przyzwolenia. Opiekun zaś, sprowadzony do roli figuranta, nie ponosił odpowiedzialności za niewłaściwe sprawowanie opieki.
Cesarz August zniósł opiekę prawną nad wolno urodzonymi kobietami - matkami trojga dzieci, oraz nad wyzwoleniami - matkami czworga dzieci. Cesarz Klaudiusz zniósł ustawową opiekę agnatów.
Opieka nad niedojrzałymi !!!
Tutela impuberum - opieka nad dziećmi i niedojrzałymi, której celem było przedłużenie zakończonej przedwcześnie władzy ojcowskiej. Opiekun miał się troszczyć o wychowanie, wykształcenie i utrzymania pupila. Najważniejszym zadaniem było zarządzanie majątkiem pupila. Majątkiem pupila do 7 roku życia opiekun zarządzał sam. Po ukończeniu 7 lat pupil mógł samodzielnie powiększać swój majątek, a za aprobatą opiekuna - dokonywać czynności zobowiązujących. W ten sposób zaprawiał się w samodzielności. Po ustaniu opieki opiekun winien zwrócić pupilowi majątek i rozliczyć się z nim.
Stosowanie opieki było obowiązkiem publicznym, a odmowa mogła nastąpić tylko z ważnych przyczyn. Nie wszyscy mogli być jednak opiekunami (umysłowo chorzy, niemi, głusi, nieletni). Rodzaje opieki:
tutela legitima - opieka ustawowa, do jej sprawowania powoływano najbliżsych agnatów. Tutor jako spadkobierca, był osobą zainteresowaną w sprawowaniu opieki,
tutela testamentaria - Ustawa XII Tablic dawała ojcu możliwość powołania opiekuna w testamencie. Tutor testamentarius był traktowany jako osoba ciesząca się zaufaniem ojca,
tutela dativa - opieka ustanawiana na zarządzenie władzy, gdy brakowało opiekuna ustawowego lub testamentowego, albo, gdy ww. wymienieni nie mogli sprawować opieki. Z wnioskiem o powołanie mógł wystąpić ktokolwiek, zwłaszcza matka półsieroty.
W przypadku niewłaściwego sprawowania opieki tutorzy mogli być pociągani do odpowiedzialności przy pomocy skarg o charakterze karnym. Należały do nich:
powództwo popularne - przysługujące każdemu obywatelowi (oprócz pupila), wnoszono je w czasie trwania opieki, a celem było usunięcie opiekuna, który nadużył zaufania
powództwo w sprawie rozdzielenia rachunków - pupil po zakończeniu opieki dochodził podwójnej wysokości tego, co opiekun rozmyślnie sprzeniewierzył
actio tutelae - za jej pomocą pupil domagał się rozliczenia ze sprawowania opieki
Kuratela !!!
Kuratela (cura, curatio) - forma pieczy ustanawiana celem zarządu majątkiem podopiecznego. Kurateli poddawano osoby sui iuris, które potrzebowały pieczy nad swym majątkiem głównie z powodu braku pełnej zdolności do czynności prawnych.
Kuratela obejmowała sytuacje wyjątkowe: kuratela nad umysłowo chorymi, poczętymi a jeszcze nie narodzonymi, nieobecnymi. Kuratela mogła być ustanawiana na samym tylko majątku. Kurator, w przeciwieństwie do opiekuna, zarządzał majątkiem sam, a za sposób prowadzenia kurateli odpowiadał na zasadach ogólnych, tak jak w przypadku prowadzenia spraw cudzych bez zlecenia. Dopiero Justynian wprowadził powództwa podobne jak w przypadku opieki.
Do najczęstszych przypadków kurateli należały:
cura furiosi - ustawowy zarząd majątku chorego umysłowo, pozbawionego zdolności do czynności prawnych. Zarząd ten przypadał najbliższym agnatom, w ich braku gentylom. Celem było zabezpieczenie interesów: familijnych oraz osoby pozostającej pod kuratelą
cura prodigi - kuratela nad marnotrawcami, ograniczonymi w zdolności do czynności prawnych. Zadaniem kuratora było sprawowanie zarządu majątkiem osoby uznanej za marnotrawcę. Zgoda kuratora była konieczna przy zawieraniu aktów prawnych pogarszających sytuację prawno-majątkową marnotrawcy
cura minorum - kuratela nad małoletnimi poniżej 25 roku życia, ustanowiona celem ułatwienia tym osobom skutecznego funkcjonowania w obrocie prawnym. Kurator był ustanawiany zawsze przez urzędnika, początkowo doraźnie, do każdej czynności z osobna, na uzasadniony wniosek. Z czasem, coraz częściej i bez konieczności wniosku - do zarządu nawet nad całym majątkiem minora.
Inne, rzadsze przypadki kurateli to:
kuratela majątku dłużnika
kuratela majątku osoby nieobecnej
kuratela spadku leżącego
kuratela dziecka poczętego, ale jeszcze nie urodzonego
kuratela chorych, ułomnych u starców
VI. PRAWO SPADKOWE
Pojęcie spadku
Rzymskie prawo spadkowe w Instytucjach Gaiusa i Justyniana mieści się w obrębie prawa „które dotyczy rzeczy”. Wg. Gaiusa spadek należał do rzeczy, choć niematerialnych.
Przez dziedziczenie (succesio) rozumie się wejście jednej lub więcej osób w ogół stosunków prawno-majątkowych po zmarłym. Stosunki majątkowe po zmarłym nazywa się spadkiem (hereditas), osoba, która wchodzi w te stosunki nazywa się dziedzicem (heres), a osoba zmarła nosi nazwę spadkodawcy (defunctus). Jeśli dziedziców było kilku (heredes) - spadek przypadał na każdego z nich w pewnej oznaczonej lub równej części, a każdy z nich wstępował w stosunki majątkowe po spadkodawcy w zakresie swojej części jako ogólny następca.
Dziedziczenie jest następstwem ogólnym - succesio universalis - dziedzic obejmuje jednym aktem prawnym wszystkie rzeczy materialne, wierzytelności i zobowiązania spadkodawcy, które tworzą całość majątkową i przechodzą na niego w całości. Następstwo to odbywa się aktem nabycia spadku. Przez nabycie spadku dziedzic wchodzi w miejsce spadkodawcy i z mocy prawa staje się właścicielem składników rzeczowych spadkodawcy, wierzycielem jego wierzytelności i dłużnikiem jego długów.
Sukcesja uniwersalna była zasadą, ale na dziedziców nie przechodziły uprawnienia ściśle osobiste, np. służebności osobiste, czy udział w spółce. Dziedzic nie odpowiada karnie za zobowiązania spadkodawcy. Zobowiązania osobiste przechodzą na dziedzica jedynie wówczas, gdy w procesie zostały doprowadzone do litis contestatio. Mogło się zdarzyć, że w spadku nie było w ogóle żadnych rzeczy materialnych, a jednak był to spadek w rozumieniu prawa.
Spadkobiercą mogła być tylko osoba powołana do spadku bądź na mocy testamentu, bądź na mocy przepisów prawa (dziedziczenie beztestamentowe). W prawie rzymskim dziedziczenie testamentowe miało pierwszeństwo przed dziedziczeniem beztestamentowym, przy czym te dwa porządki wykluczały się wzajemnie.
Pojęcie i rodzaje dziedziczenia (hereditas - bonorum possessio)
Dziedziczenie (succesio) - wejście jednej lub więcej osób w ogół stosunków prawno-majątkowych po zmarłym (spadek - hereditas). Osoba wchodząca w te stosunki to dziedzic (heres), a osoba zmarła to spadkodawca (defunctus).
W prawie spadkowym obok systemu dziedziczenia wg ius civile (hereditas), pretorzy powołali do życia cały system dziedziczenia wg prawa pretorskiego (bonorum possessio).
Hereditas - spadek i przejście spadku ze spadkodawcy na dziedzica, czyli dziedziczenie wg prawa cywilnego. Oparte na Ustawie XII Tablic regulowane było surowymi przepisami, zgodnie z którymi spadkobranie ograniczało się do wąskiej grupy dziedziców. Było to wejście w ogół praw majątkowych zmarłego. Spadek cywilny otwierał się z mocy prawa
Bonorum possessio - posiadanie majątku - to spadek i dziedziczenie wg prawa pretorskiego. Ten rodzaj dziedziczenia nie następował z mocy prawa - zawsze trzeba się było o niego ubiegać u pretora, później u magistratur sądowych, i to w stosunkowo krótkich terminach, pod rygorem pominięcia. Dopuszczony w ten sposób do spadku nazywał się bonorum possessor. Oficjalnie, w świetle ius civile nie był on dziedzicem, lecz w miejscu dziedzica. W praktyce była to najczęściej tylko różnica nazwy.
Bonorum possessio służyło do poprawiania prawa cywilnego (np. zapobiegało powstawaniu spadków wakujących; ponadto pretor dbał by nie powstawały spadki bezdziedziczne, by nie dopuszczano w dziedziczeniu dalszych krewnych przed dziećmi emancypowanymi). Posiadanie spadku mogło mieć charakter:
bonorum possessio cum re - ostateczne - dziedzic prawa pretorskiego rzeczywiście otrzymywał spadek
bonorum possessio sine re - bonorum possessor musiał ustąpić i wydać spadek lepiej uprawnionemu członkowi rodziny, np. dziecku spadkodawcy, które urodziło się po śmierci ojca.
Sposoby powołania do dziedziczenia
Powołanie do dziedziczenia dawało osobie powołanej prawną możność nabycia przez oświadczenie woli o przyjęcie spadku. Rodzaj dziedziczenia zależał od podstawy powołania do spadku. Istniały trzy sposoby powoływania do dziedziczenia:
Ex testamento - dziedziczenie testamentowe - powołanie do dziedziczenia wynikało z woli spadkodawcy wyrażonej w testamencie. Powołanie do spadku było koniecznym wymogiem dziedziczenia, ale dopiero otwierało możliwość powołania do spadku. Konieczne jeszcze było oświadczenie woli powołanego o przyjęciu spadku.
Dziedziczenie testamentowe miało pierwszeństwo przed beztestamentowym. Eliminowało dziedziczenie ustawowe nie tylko wtedy, gdy spadkodawca rozporządził całością testamentu, ale i wówczas, gdy rozporządził tylko jego częścią. Nierozdysponowane części przypadały dziedzicowi testamentowemu, w myśl zasady iż obydwa rodzaje sukcesji wzajemnie się ze sobą wykluczają.
Ab intestato - beztestamentowe - dochodziło do skutku tylko po kimś, kto nie pozostawił w ogóle testamentu albo też pozostawił testament nieważny lub nieskuteczny. Opierało się o ustawy lub edykty pretorskie. Usytuowane było jako drugoplanowe, po dziedziczeniu testamentowym. Dziedzice powołani w ustawie dochodzili do spadku dopiero w chwili braku dziedziców powołanych w testamencie. Stanowiło ochronę zbiorowych interesów całej rodziny spadkodawcy.
Contra tabula - przeciwtestamentowe (konieczne) - polegało na tym iż z mocy prawa ogólnie obowiązującego powoływano do spadku najbliższe osoby spadkobiercy - wbrew jego odmiennej woli wyrażonej w testamencie. Dziedziczenie przeciwtestamentowe prowadziło do obalenia testamentu, albo do ograniczenia dyspozycji testamentowej. Celem takiego sposobu powoływania dziedziców była ochrona członków rodziny w sytuacji zbyt swobodnego dysponowania majątkiem i łamania praw członków rodziny.
Pojęcie i formy testamentów
Testament był czynnością prawną jednostronną, przejawem woli samego testatora, bez udziału, a nawet bez wiedzy osób zainteresowanych. Był to akt ostatniej woli, co oznacza, że był odwoływalny aż do śmierci i skuteczny dopiero po śmierci. Formy tesamentu:
Najstarsze testamenty wg ius civile - można było je sporządzić tylko publicznie, w szczególnych okolicznościach: w czasie pokoju - przed zgromadzeniem ludowym, (zbierało się dwa razy do roku); w czasie wojny - przed gotowym do boju oddziałem.
Testament mancypacyjny wg ius civile - akt prywatny, mógł być dokonany w każdej chwili. Testator wobec świadków i obsługującego wagę mancypował majątek powiernikowi, dając mu ustne polecenie, komu wydać majątek po śmierci. Z czasem mancypacja spadła do roli formalności a wola testatora wręczana powiernikowi wyrażona była na piśmie
Testament prawa pretorskiego - pretor udzielał bonorum possessio każdemu, kto przedłożył testament opatrzony pieczęciami min. pięciu świadków. Początkowo od bonorum possessio silniejsze było dziedziczenie wg ius civile. Z czasem dziedzicowi zapewniono ochronę za pomocą exceptio doli przeciw powództwu dziedzica cywilnego.
Testamenty prawa poklasycznego i justyniańskiego - w okresie dominatu powstawały nowe formy testamentu: publiczne - wpisanie ostatniej woli do akt sądowych, gminnych, złożenie jej u cesarza; prywatne - forma pisemna, sporządzano je w kilku egzemplarzach; ustne - sporządzane w obecności 7 świadków; holograficzne - własnoręczny, podpisany przez testatora, bez potrzeby świadków
Testamenty szczególne - wobec niektórych osób, lub w sytuacjach wyjątkowych, stosowano złagodzenia lub obostrzenia ogólnych wymogów co do formy testamentu. Np. cesarze nadawali znaczenie każdej woli testatora będącego żołnierzem. Ułatwione były testamenty w czasie zarazy. Zaś testamenty sporządzane przez niewidomego lub niepiśmiennego musiały być np. podpisane przez specjalnego urzędnika.
Zdolność testamentowa
Zdolność testamentowa - w tym zdolność do sporządzania testamentu oraz zdolność do dziedziczenia.
Testamenti factio activa - zdolność do sporządzania testamentu. Ważny testament mógł sporządzić obywatel rzymski, będący osobą sui iuris i nieograniczoną w zdolności do czynności prawnych - a więc powyżej 14 lat mężczyźni i powyżej 12 lat kobiety. Z czasem zdolność tą rozszerzano na Latynów i peregrynów, mających commercium z Rzymianami, a w ograniczonym zakresie na osoby podległe władzy ojcowskiej, a nawet na niewolników państwowych.
Testamenti factio passiva - zdolność dziedziczenia z testamentu pokrywała się w zasadzie z ogólną zdolnością prawną wg prawa rzymskiego, ponadto obejmowała inne osoby spoza tego kręgu. Dziedzicem mógł być ustanowiony nasciturus - osoba poczęta w chwili sporządzenia testamentu, ale jeszcze nie urodzona. Ponadto istniała możliwość powołania do dziedziczenia niewolnika, którego trzeba było równocześnie wyzwolić. Zwykle niewolnik taki, jako dziedzic konieczny, obejmował spadek bardzo zadłużony, którego nikt wcześniej nie chciał objąć. Dziedzicem można było ustanowić również cudzego niewolnika - wtedy spadek przypada jego właścicielowi. Podobny skutek następował, gdy powołano do dziedziczenia osobę wolną będącą alieni iuris.
Zdolności do dziedziczenia pozbawieni byli peregryni nie mający commercium z Rzymianami, przejściowo kobiety, niektóre związki osób.
Testament sporządzony przez osobę nieuprawnioną, w niewłaściwej formie, czy bez należytego uregulowania sukcesji ogólnej był nieważny i nie powodował skutków prawnych. Testament, na podstawie którego nikt nie dziedziczył, był ważny, ale bezskuteczny.
Treść testamentu
Istotą testamentu było uregulowanie sukcesji ogólnej i ustanowienie dziedzica. Rozrządzenie złożone tylko z cząstkowych przysporzeń majątkowych nie było testamentem. Jeśli ustanowienie dziedzica było nieważne - wówczas cały testament był nieważny. Poza ustanowieniem dziedzica testament może zawierać inne elementy, np. ustanowienie opiekuna dla niedojrzałych i dla kobiet, ustanowienie zapisu, wyzwolenie niewolników, polecenia w stosunku do dziedziców i zapisobiorców.
Testator nie mógł w testamencie nikogo pominąć - mógł natomiast niektóre osoby wydziedziczyć. Prawo nie nakładało obowiązku uzasadnienia wydziedziczenia, ale musiało ono być dokonane w odpowiedniej formie. Wydziedziczonego syna należało wskazać imiennie. Pozostałych (córki, żonę) wystarczyło wydziedziczyć zbiorowo.
Odnośnie do ustanowienia dziedzica istniały przepisy formalne, które z czasem traciły swoją ważność:
heredis institutio - ustanowienie dziedzica - umieszczano je na początku, gdyż początkowo wcześniejsze postanowienia nie były ważne. W wypadku braku ustanowienia dziedzica cały testament był nieważny. Dziedzica trzeba było wyznaczyć w języku łacińskim i indywidualnie. Z czasem wymóg ten odpadł. Ustanowienie musiało wynikać z woli testatora. Testator mógł ustanowić jednego lub więcej dziedziców sukcesji uniwersalnej. Udział takich spadkobierców trzeba było oznaczyć w częściach ułamkowych
ustanowienie dziedzica z terminem (dies) lub warunkiem (conditio) - testator mógł powołać dziedzica tylko na stałe, nie mógł ograniczyć go terminem ani początkowym, ani końcowym. Nie mógł też ustanowić warunku rozwiązującego. Mógł natomiast ustanowić warunek zawieszający. Warunkowo powołany dziedzic mógł objąć spadek od razu, ale musiał złożyć stymulacyjne przyrzeczenie, że zwróci spadek, jeśli nie dotrzyma warunku.
podstawienie - spadkodawcy dążyli do tego aby nie dopuścić do dziedziczenia beztestamentowego. W obawie, że dziedzic ustanowiony nie zechce, albo nie będzie mógł podjąć spadku, powoływali ewentualnie na jego miejsce dziedzica podstawionego. Warunkiem dziedziczenia substytuta było wcześniejsze odpadnięcie dziedzica ustanowionego. Istniały trzy rodzaje podstawienia: pospolite - najczęstsze, pupilarne, oraz jak gdyby pupilarne.
Podstawienie testamentowe
Podstawienie (substitutio) - spadkodawcy dążyli do tego aby nie dopuścić do dziedziczenia beztestamentowego (heres substitutus). W obawie, że dziedzic ustanowiony nie zechce, albo nie będzie mógł podjąć spadku, powoływali ewentualnie na jego miejsce dziedzica podstawionego.
Substytucja była rodzajem warunkowego powołania do spadku. Warunkiem dziedziczenia substytuta było wcześniejsze odpadnięcie dziedzica ustanowionego a także innych, wcześniejszych substytutów. W starożytnym Rzymie istniały trzy rodzaje podstawienia:
podstawienie pospolite - najczęstszy rodzaj podstawienia - testator ustanawiał często cały szereg kolejnych substytutów, a zazwyczaj na koniec, dla bezpieczeństwa - własnego niewolnika
podstawienie pupilarne - ojciec, powołując do dziedziczenia niedojrzałe dziecko mógł w tym testamencie zadecydować, kto będzie dziedziczył po dziecku, gdyby zmarło jako osoba sui iuris ale przed osiągnięciem dojrzałości. Taka substytucja zabezpieczała pupila przed ewentualnymi zamachami na jego życie ze strony dziedziców ustawowych, zwłaszcza, że osoba substytuta pozostawała tajemnicą
podstawienie jak gdyby pupilarne - ustanowienie w testamencie przez ascendentów osoby chorej umysłowo spadkobiercy na wypadek, gdyby umysłowo chory descendent zmarł po testatorze, nie odzyskawszy zdrowia. Postanowienie wygasało wraz z wyzdrowieniem chorego.
Kodycyl
Nie zawsze możliwe było zachowanie ścisłych wymogów co do treści i formy testamentu. w takich sytuacjach, zwłaszcza gdy były nagłe, zainteresowani formułowali swoje dyspozycje pośmiertne w zwyczajnych listach zwanych codicilli, kierowanych do spadkobierców testamentowych, czy beztestamentowych, a także do zapisobierców.
Codicilli - listowna prośba o wykonanie pewnych rozporządzeń, z którą spadkodawca występował wobec swego dziedzica beztestamentowego, testamentowego lub zapisobiorców. Kodycyl mógł sporządzić spadkodawca nie pozostawiający testamentu celem uzupełnienia dziedziczenia ustawowego. Mógł go także wystosować spadkodawca, który sporządził testament, celem uzupełnienia dziedziczenia rozporządzonego testamentem.
Treścią kodycylu mogły być wszelkie rozporządzenia ostatniej woli z wyjątkiem ustanowienia dziedzica i wydziedziczenia.
Kodycyl sporządzony oprócz testamentu mógł w nim być potwierdzony, lub nie. Wszelkie rozporządzenia z zakresu prawa cywilnego, takie jak legaty, ustanowienia opieki, wyzwolenia, można było zamieścić tylko w kodycylu poświadczonym testamentem.
W kodycylu niepoświadczonym można było zamieścić tylko fideikomisy.
Kodycyl dawał spadkodawcy możność przynajmniej częściowego utrzymania w mocy rozporządzeń testamentowych. Testator mógł umieścić w testamencie tzw. klauzulę kodycylarną (jeżeli testament z jakichś powodów okaże się nieważny, winien być utrzymany jako kodycyl). Ta klauzula sprawiała, że ustanowienia dziedziców w kodycylu interpretowano jako fideikomis uniwersalny, który z reguły obciążał dziedzica beztestamentowego.
Dziedziczenie beztestamentowe w Ustawie XII Tablic
Dziedziczenie beztestamentowe (ab intestato) dochodziło do skutku po kimś, kto nie pozostawił po sobie w ogóle żadnego testamentu, albo pozostawił testament, tyle, że nieważny lub bezskuteczny. Dawne ius civile dopuszczało trzy klasy dziedziców: sui heredes, proximi agnati i gentiles.
Sui heredes - osoby wolne, które podlegały bezpośrednio władzy ojcowskiej spadkodawcy i z chwilą jego śmierci stawały się osobami sui iuris. Należały tu w szczególności:
żona z małżeństwie cum manu, która zajmowała miejsce agnacyjnej córki,
dzieci sui iuris, bez względu na płeć, także adoptowane,
dalsi zstępni zmarłych, czy emancypowanych synów, jeżeli byli bezpośrednio podlegli władzy spadkodawcy.
Podział spadku pomiędzy sui heredes dokonywał się w dwojaki sposób. Po pierwsze - wg głów - ten rodzaj podziału dotyczył sui heredes tego samego stopnia, np. Po drugie - wg szczepów - w sytuacji gdy występowały nierówności stopnia pokrewieństwa agnacyjnego. Sui dalszego stopnia reprezentowali wtedy łącznie osobę swego poprzednika i otrzymywali jego część do równego podziału między sobą.
Proximi agnati - w braku sui do dziedziczenia powoływani byli agnaci najbliższego stopnia, o ile trwała jeszcze więź agnacyjna. Najbliższe było rodzeństwo spadkodawcy, a także matka z małżeństwa cum manu - jako agnacyjna siostra. Dalszymi byli stryjowie, bracia cioteczni. Spadek dzielono w częściach równych, wg głów.
Gentiles - w braku agnatów do dziedziczenia powoływano współrodowców spadkodawcy, noszących to samo nazwisko. Ten rodzaj dziedziczenia szybko wyszedł z użycia.
Osoby, które po śmierci spadkodawcy pozostawały alieni iuris - nie były powoływane do dziedziczenia. Powołanie do spadku było jednorazowe - jeśli najbliższy z powołanych nie chciał, lub nie mógł dziedziczyć, odpadali wszyscy dalsi. Prawo do spadku traciły dzieci, jeśli przestawała istnieć więź agnacyjna.
Dziedziczenie beztestamentowe w edykcie pretorskim
Bonorum possessio ab intestato - niedogodności dziedziczenia ab intestato pretorowie usuwali stopniowo, ogłaszając kolejne edykty, w których ograniczali jego zastosowanie i wprowadzali nowe kategorie osób powołanych do dziedziczenia w oparciu o kognację i o małżeństwo sine manu.
Ponadto pretorowie odstąpili od zasady jednorazowego powołania do spadku najbliżej uprawnionego, a w zamian za to wprowadzili zasadę odmienną - sukcesywnie ogłaszano bonorum possessio ab intestato dla coraz to dalszych uprawnionych, według następujących po sobie kolejnych klas i stopni pokrewieństwa, zawsze z podanym terminem przyjęcia lub odrzucenia spadku.
System beztestamentowego dziedziczenia pretorskiego znalazł się w edykcie wieczystym Juliana i złożony był z czterech kolejnych klas:
Unde liberi - w tej klasie pretor powoływał do dziedziczenia potomstwo spadkodawcy, zarówno związane węzłem agnacyjnym (dzieci, wnukowie, prawnukowie), jak również emancypowane. Dzieci dziedziczyły wg głów, dalsi krewni wg szczepów.
Unde legitimi - jeżeli nikt z klasy poprzedniej nie głosił się w terminie, pretor dopuszczał do spadku dziedziców ab intestato wg ius civile, a więc: sui heredes (w tym żona w małżeństwie cum manu), proximi agnati i gentiles.
Unde cognati - po agnatach pretor dopuścił kognatów, i to w szerokim zakresie: do szóstego stopnia wszystkich, a z siódmego - jeszcze prawnuków rodzeństwa. Bliżsi stopniem wykluczali dalszych, a równi dziedziczyli wg głów.
Unde vir et uxor - dopiero na ostatnim miejscu, po agnatach i kognatach powołani byli małżonkowie. Jednak dla żony w małżeństwie cum manu ta odległość powołania do dziedziczenia była bez znaczenia, ponieważ dziedziczyła ona również w klasie drugiej.
Dziedziczenie beztestamentowe w prawie justyniańskim
Reformę dziedziczenia beztestamentowego przeprowadził Justynian po zakończeniu głównego dzieła ustawodawczego. Nowe uregulowanie oparło się wyłącznie na kognacji i zasadzie równouprawnienia płci. Spadkobiercy dzielili się na cztery klasy, z których każda poprzednia wykluczała następną.
Do pierwszej klasy należeli zstępni (descendenci) podlegli władzy i emancypowani, po ojcu czy matce, bez względu na płeć. W przypadku gdy było kilku krewnych tego samego stopnia - podział dokonywano wg głów. Żyjący wykluczali swoich zstępnych, np. syn - własne dzieci, natomiast w miejsce zstępnych zmarłych wchodzili ich następcy a podział odbywał się wg szczepów.
Do drugiej klasy należeli wstępni, czyli ascendenci (ojciec, matka, dziadek, babka), rodzeństwo rodzone (czyli takie, które miało wspólnych oboje rodziców), oraz dzieci pierwszego stopnia po zmarłych braciach lub siostrach. Jeżeli wszyscy wspomniani krewni żyli - dziedziczyli wg głów z wyjątkiem dzieci po zmarłym rodzeństwie, które dziedziczyły wg szczepów.
W trzeciej klasie znajdowało się rodzeństwo przyrodnie (jedno z rodziców było wspólne), oraz dzieci po zmarłych braciach lub siostrach przyrodnich
W czwartej klasie mieścili się wszyscy pozostali krewni boczni, bez ograniczenia. Bliżsi stopniem wykluczali dalszych. Równi stopniem dziedziczyli wg głów.
Jeśli chodzi o dziedziczenie małżonków - Justynian pozostawił je bez nowego uregulowania. Podobnie, jak w dziedziczeniu wg prawa pretorskiego małżonkowie dziedziczyli na ostatnim miejscu po kognatach. W ten sposób pogorszyła się sytuacja wdowy. Jedynie wdowa bez innego zaopatrzenia otrzymała prawo do czwartej części spadku po mężu - tzw. kwarta ubogiej wdowy.
W okresie cesarstwa spadki nie objęte przez nikogo z uprawnionych przypadały państwu, po duchownych - kościołowi, a po żołnierzu - właściwej jednostce wojskowej.
Formalne dziedziczenie przeciwtestamentowe
Jeżeli spadkodawca, w sposobie powoływania do dziedziczenia łamał naturalne prawa członków rodziny powstawała konieczność jej ochrony. Do takiej ochrony należało dziedziczenie przeciwtestamentowe - na mocy ogólnie obowiązującego prawa powoływano do spadku najbliższe osoby spadkodawcy, wbrew odmiennej woli testatora, wyrażonej w testamencie. Dziedziczenie przeciwtestamentowe dochodziło do skutku pomimo istnienia ważnego testamentu.
Prawo rzymskie znało dwa rodzaje dziedziczenia przeciwtestamentowego: formalne i materialne.
Formalne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego nakładało na spadkodawcę obowiązek obdarowania majątkiem spadkowym niektórych osób z jego rodziny lub wyraźnego wydziedziczenia pod groźbą nieważności testamentu.
Wydziedziczenie w testamencie nie wymagało uzasadnienia, natomiast konieczne było zachowanie właściwej formy. Syna można było wydziedziczyć tylko imiennie, pozostałych sui heredes (żona in manu, córki, wnukowie) za pomocą bezimiennej formuły ogólnej. Te decyzje musiały objąć taże wszystkich przyszłych członków familii, którzy mogli pojawić się po sporządzeniu testamentu (np. poprzez urodzenie się pogrobowca, adopcję, czy małżeństwo cum manu).
W przypadku pominięcia syna lub nowego członka familii cały testament tracił znaczenie i następowało dziedziczenie ab intestatio. Testator mógł jednak z góry ustanowić pogrobowców swoimi dziedzicami lub ich wydziedziczyć. Istniała bowiem zasada iż pogrobowiec niweczy cały testament.
W pozostałych przypadkach pominięcia testament utrzymywał się w mocy, ale pominiętych dopuszczano do dziedziczenia obok dziedzica z testamentu. Osoba taka, jeśli dziedzicami ustanowionymi byli sui, otrzymywała równy z nimi dział. W przypadku gdy dziedzicami ustanowionymi byli dalsi - osoba pominięta otrzymywała połowę spadku, a pozostałą połowę do podziału - dziedzice ustanowieni w testamencie, w proporcjach wynikających z testamentu.
Obronę przeciwtestamentową zawartą w ius civile kontynuowali pretorzy, rozciągając ją wszystkich liberi, a wymóg imiennego wydziedziczenia - na wszystkich męskich potomków spadkodawcy. Formalna ochrona przeciwtestamentowa przetrwała aż do czasów Justyniana. Za jego czasów została zastąpiona materialną ochroną przeciwtestamentową.
Materialne prawo dziedziczenia koniecznego
Jeżeli spadkodawca, w sposobie powoływania do dziedziczenia łamał naturalne prawa członków rodziny powstawała konieczność jej ochrony. Do takiej ochrony należało dziedziczenie przeciwtestamentowe - na mocy ogólnie obowiązującego prawa powoływano do spadku najbliższe osoby spadkodawcy, wbrew odmiennej woli testatora, wyrażonej w testamencie. Dziedziczenie przeciwtestamentowe dochodziło do skutku pomimo istnienia ważnego testamentu.
Prawo rzymskie znało dwa rodzaje dziedziczenia przeciwtestamentowego: formalne i materialne.
Materialne prawo dziedziczenia przeciwtestamentowego miało na celu zachowanie pewnej części spadku dla członków rodziny, uprawnionych do zachowku. Uformowało się pojęcie testamentu ważnego, ale niezgodnego z powinnością ojca wobec najbliższych.
Specjalnym środkiem odwoławczym było querela inofficiosi testamenti, które można było wnieść tylko w ciągu pięciu lat, a ponadto:
mogli go wnieść tylko krewni mający prawo do zachowku - czyli zstępni, po nich rodzice i rodzeństwo mające wspólnego ojca (jeśli testator odsunął je na rzecz „osoby bezecnej”),
był powództwem subsydiarnym, tzn. dopuszczalny był jako środek ostateczny,
obalić testament mógł tylko ten, kto nie otrzymał ze spadku w jakikolwiek sposób co najmniej minimalnego udziału w spadku. Minimalny udział wyznaczał sąd początkowo wg własnego uznania, z czasem przyjęło się, że zachowek rzymski powinien wynosić co najmniej ¼ części działu ustawowego.
Jeżeli sąd uwzględnił skargę - testament upadał, a powołanego w nim dziedzica traktowano tak, jak gdyby nigdy spadku nie objął. Zwycięski powód otrzymywał zaś nie swój zachowek, ale pełny udział ab intestatio. Możliwość uzupełnienia zachowku wprowadzono dopiero za Justyniana.
W systemie dziedziczenia przeciwtestamentowego Justynian dokonał ważnych poprawek:
querela inofficiosi testamenti pozostała środkiem zamkniętym tylko dla dziedziców koniecznych zupełnie pominiętych w testamencie
wysokość zachowku została podniesiona dla zstępnych do 1/3 udziału ustawowego, a przy więcej niż czwórce dzieci - do ½ udziału
możliwość pomijania w testamencie i wydziedziczania krewnych z linii prostej została ograniczona do przypadków niewdzięczności i niegodności.
Nabycie spadku i jego skutki
Sui heredes nabywali spadek z chwilą śmierci spadkodawcy, bez potrzeby podejmowania jakichkolwiek czynności. Dziedzice zewnętrzni (extranet heredes), nie podlegający władzy spadkodawcy musieli jeszcze złożyć oświadczenie o przyjęciu spadku poprzez:
cretio - formalne oświadczenie dziedzica o przyjęciu spadku,
nuda voluntas - jakiekolwiek nieformalne oświadczenie
pro herede gestio - podjęcie funkcji dziedzica, np. przez rozpoczęcie wypłaty zapisów
Powołany do spadku mógł także złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku.
Przyjęcie spadku prowadziło do jego nabycia, wskutek czego osoba powołana stawała się dziedzicem i wstępowała w ogół stosunków majątkowych jako następca ogólny (successor universalis). Wszystkie rzeczy i prawa należące do spadkodawcy, wierzytelności i długi, jeśli nie przestawały istnieć ze śmiercią spadkodawcy - przechodziły na dziedzica.
Na skutek sukcesji uniwersalnej następowało zlanie się majątku spadkowego z majątkiem własnym dziedzica. Dziedzic przejmował zobowiązania spadkodawcy. Po zlaniu się majątków odpowiadał całym swoim majątkiem. Mogło to powodować ryzyko dla dziedzica lub wierzyciela, więc pretor wprowadził środki ochronne:
separatio bonorum - oddzielenie majątków - środek chroniący wierzycieli - występowali oni z żądaniem, by majątek spadkowy traktowano jako oddzielny do czasu zaspokojenia wierzytelności. Miało to sens, gdy majątek własny dziedzica był zadłużony i w sytuacji zlania się majątków długi własne „skonsumowały by” majątek spadkowy. Oddzielony majątek otrzymywał kuratora, pozostała po spłacie długów część przypadała dziedzicowi
beneficium inventarii - dobrodziejstwo sporządzenia inwentarza - środek chroniący dziedzica przed stratami w razie przyjęcia nadmiernie zadłużonego spadku. Dziedzic mógł ograniczać odpowiedzialność za długi spadkowe do wartości spadku poprzez sporządzenie inwentarza spadkowego.
Ochrona prawna spadkobierców
Dziedzic jako podmiot praw spadkowych mógł z reguły dochodzić tych praw zwykłymi środkami przysługującymi każdemu właścicielowi, (np. za pomocą rei vindicatio). Ponadto, w sytuacji, gdy przeciwnik rościł sobie prawo do spadku, albo miały miejsce inne spory dotyczące spadku, przysługiwały mu szczególne środki prawne:
Heredidatis petitio - środek ochrony petytoryjnej przysługujący osobom będącym heres, skarga uniwersalna o wydanie spadku. Za pomocą tego środka dziedzic zmierzał do uzyskania spadku jako całości. Skarga przysługiwała przeciwko każdemu posiadaczowi spadku, nie będącemu dziedzicem. Celem powództwa było uznanie, że powód jest dziedzicem. Wynikiem takiego uznania było zwrócenie przez pozwanego spadku lub jego części
Legitymowany czynnie był heres, zarówno ex testamento, jak ab intestato. Na nim spoczywał ciężar przeprowadzenia dowodu. Typowym pozwanym był zaś pro herede possessor, czyli osoba twierdząca, że sama jest dziedzicem. W prawie klasycznym mógł być pozwany również pro possessore possessor, czyli taki posiadacz, który opierał się jedynie na samym fakcie posiadania rzeczy spadkowych.
Interdictum quorum bonorum - środek ochrony posesoryjnej, przysługujący osobom będącym bonorum possessor.
Uprawnionemu do dziedziczenia wg prawa pretorskiego, pretor pomagał środkiem, który służył do nabycia nowego prawa posiadania. Dziedzic pretorski mógł spadek nabyć na własność w drodze zasiedzenia - rzeczy ruchome po jednym roku, nieruchomości - po dwóch latach, i stać się dziedzicem prawa cywilnego na drodze usucapio pro herede.
Interdykt ten mógł być skierowany przeciwko:
posiadaczowi bez tytułu
osobie roszczącej sobie prawo do spadku z tytułu dziedziczenia
temu, kto w sposób podstępny pozbył się posiadania.
Wraz z zacieraniem się różnicy pomiędzy hereditas a bonorum possessio zacierało się również zróżnicowanie odrębnej ochrony procesowej. Za Justyniana z ochrony wzorowanej na ius civile w postaci hereditatis petitio possessoria korzystał również bonorum possessor.
Zapisy testamentowe (legata)
Zapisy - cząstkowe przysporzenia ze spadku, kosztem majątku spadkowego, na rzecz osoby trzeciej, zwanej zapisobiercą. Zapis taki nie powodował u zapisobiorcy powstawania odpowiedzialności za długi spadkowe. Istniały dwie formy zapisu: legaty, oraz fideikomisy.
Legatum - legat - zapis wg ius civile, ustanowiony w formalny sposób, tylko w testamencie, przy użyciu ściśle określonych przez słów. Od rodzaju użytej formy zależał rodzaj legatu:
Legat windykacyjny - testator przenosił własność kwirytarną jakiejś rzeczy własnej wprost na legatariusza. Z chwilą objęcia spadku przez dziedzica legatariusz stawał się właścicielem zapisanej mu rzeczy i mógł domagać się jej wydania. Było to bezpośrednie umniejszenie spadku. Środkiem procesowym była rei vindicatio
Legat damnacyjny - pomiędzy zapisobiorcą a dziedzicem powstawało pewne zobowiązanie, jak gdyby z kontraktu. Zapis ten stwarzał na rzecz legatariusza osobiste roszczenie przeciw dziedzicowi o przeniesienie własności rzeczy zapisanej. Przedmiotem zapisu mogła być rzecz nie będąca własnością dziedzica - dziedzic był wówczas zobowiązany wpierw ją nabyć i przekazać legatariuszowi. Środkiem procesowym była actio ex testamento.
Legat przez dopuszczenie - zobowiązywał dziedzica do wyrażenia zgody, aby legatariusz zabrał rzecz mu przepisaną i zatrzymał dla siebie. Przedmiotem zapisu mogły być tylko te rzeczy, które w chwili śmierci testatora stanowiły własność jego, lub obciążonego dziedzica.
Legat przez uprzednie zabranie - uprawniał zapisobiorcę do objęcia przedmiotu zapisu, który nie wchodził do podziału spadku i nie był wliczany przy obliczaniu spadku.
Rozpowszechnione w okresie republiki legaty prowadziły do tego iż obciążane nimi spadki były odrzucane przez dziedziców testamentowych. Prowadziło to do dziedziczenia beztestamentowego i odpadnięcia legatów związanych z testamentami Konsekwencją takiego działania było silne rozdrobnienie majątków. Przeciwdziałać temu miała lex Falcidia, która pozwalała testatorom na obciążenie spadku legatami tylko do wartości ¾ wysokości. Reszta musiała pozostać wolna, co miało zachęcić dziedzica do objęcia spadku.
Fideikomisy
Zapisy - cząstkowe przysporzenia ze spadku, kosztem majątku spadkowego, na rzecz osoby trzeciej, zwanej zapisobiercą. Zapis taki nie powodował u zapisobiorcy powstawania odpowiedzialności za długi spadkowe. Istniały dwie formy zapisu: legaty, oraz fideikomisy.
Fideicommissum - fideikomis - zapis oparty na nieformalnej prośbie, skierowanej przez spadkodawcę do swojego spadkobiercy lub legatariusza, aby wydał wskazanej osobie trzeciej pewną korzyść majątkową.
Początkowo spełnienie prośby spadkodawcy było traktowane jako obowiązek moralny i zależało wyłącznie od dobrej woli powiernika. Na początku pryncypatu fideikomisy zostały objęte ochroną prawną w drodze postępowania nadzwyczajnego.
Fideikomisy nie wymagały żadnej określonej formy, wola spadkodawcy mogła być wyrażona w testamencie, w kodycylu, a nawet ustnie. Obciążyć fideikomisem można było nie tylko dziedzica testamentowego, ale każdego, kto otrzymywał cokolwiek ze spadku.
Spadkodawca mógł nawet zwrócićł się do swego dziedzica z prośbą o wydanie całego spadku wskazanej osobie. Jeśli wydanie miało nastąpić natychmiast - dziedzic spadał do roli powiernika, jeśli po pewnym czasie - do roli dziedzica tymczasowego.
W takiej sytuacji osoby powołane do dziedziczenia były niechętne do przyjęcia takiego spadku. Aby tę niechęć przezwyciężyć jurysprudencja szukała rozwiązań, które pozwalały by na uwolnienie dziedzica od ewentualnych długów spadkowych a korzyści i ryzyko przenieść na fideikomisariusza.
Ostatecznie na dziedzica nałożono obowiązek przyjęcia spadku z zachowaniem tytułu dziedzica, ale bez ryzyka odpowiedzialności za długi spadkowe i z zapewnieniem mu korzyści w postaci kwarty falcydyjskiej. Fideikomisariusz uniwersalny otrzymywał natomiast wraz z resztą spadku stanowisko podobne do dziedzica (heredis loco) wraz z przywiązaną do tego odpowiedzialnością za długi
PRAWO RZECZOWE
Pojęcie i rodzaj rzeczy
Rzecz (res) - jakiekolwiek dobro nawet nie dostępne dla ludzkich zmysłów.
Res corporales - res incorporales
Res corporales - rzecz materialna - dostępna dla ludzkich zmysłów, np. niewolnik, grunt, złoto
Res incorporales - rzecz niematerialna - uprawnienie o charakterze abstrakcyjnym, np. spadek
Rzeczy dopuszczone do obrotu gospodarczego i rzeczy wyłączone z obrotu gospodarczego
Res in patrimonio - rzeczy dopuszczone do obrotu, mogły znajdować się w majątku prywatnym.
Res extra patrimonium - rzeczy wyłączone z obrotu gospodarczego
humani iuris - na podstawie prawa ludzkiego:
res omnium communes - z natury służące do powszechnego użytku, np. powietrze, morze,
res publicae - rzeczy publiczne, np. drogi, place publiczne, łaźnie, teatry, stadiony
divini iuris - na podstawie prawa boskiego:
res sacrae - rzeczy poświęcone kultowi boskiemu, np. świątynie
res religiosae - rzeczy poświęcone kultowi zmarłych, np. cmentarze, groby
res sanctae - rzeczy oddane pod szczególną opiek bogów, np. mury miasta, znaki graniczne
Res mancipi - res nec mancipi.
Res mancipi - rzeczy szczególnie wartościowe: grunty italskie, zwierzęta juczne i pociągowe, niewolnicy, najstarsze służebności gruntów wiejskich
Res nec mancipi - wszystkie pozostałe rzeczy, do których Rzymianie nie przywiązywali wartości: pieniądze, sprzęty domowe, inne zwierzęta.
Przy przenoszeniu własności rzeczy res mancipi wymagane było zastosowanie mancipatio lub in iure cesio. Przy przenoszeniu rzeczy z grupy res nec mancipi wystarczyła nieformalna tradycja.
Res mobiles - res inmobiles
Res inmobiles - nieruchomości, (grunty to, co z gruntami trwale związane, zwłaszcza budynki)
Res mobiles - ruchomości, m.in. niewolnicy.
Genus - species
Genus - rzeczy oznaczone wg gatunku - rzeczy zamienne, które się waży, mierzy lub liczy, np. olej, pieniądze. Były rzeczami zużywalnymi, unicestwiały się w wyniku jednorazowego użycia.
Species - rzeczy oznaczone wg cech indywidualnych, niezamienne i nieużywalne. Służyły do powtarzalnego używania, np. grunt, niewolnik.
Rzeczy podzielne i niepodzielne
Rzeczy podzielne - rzeczy, które można podzielić bez uszczerbku dla istoty znaczenia.
Rzeczy niepodzielne - takie, których nie można podzielić na części fizyczne bez uszczerbku dla ich istoty i wartości, np. niewolnicy, zwierzęta, perły.
Rzeczy zbiorowe i rzeczy złożone
Rzecz zbiorowa - składa się z wielu rzeczy pojedynczych, fizycznie samodzielnych, w swojej całości służy jednemu celowi.
Rzecz złożona - składa się wielu rzeczy pojedynczych poączonych ze sobą w sposób trwały tak, że tworzą jedną rzecz (budynek, wóz, drabina).
Pożytki (fructus)
Pożytki cywilne - przychód uzyskiwany okresowo z rzeczy na podstawie jakiegoś stosunku prawnego - odsetki od pożyczonych pieniędzy, czynsz z najmu
Pożytki naturalne - przychód uzyskiwany okresowo z rzeczy w wyniku gospodarczego oddziaływania na nie, np. owoce z drzewa, miód, minerały. Do momentu połączenia fructus mienaralis z rzeczą macierzystą - stanowiły jedność. Po odłączeniu - stanowiły rzeczy odrębne.
Istota posiadania
Posiadanie (possessio) jest faktycznym władztwem osoby nad rzeczą. Władztwo faktyczne wykonywane jest i chronione przez samego zainteresowanego, tylko i wyłącznie dla siebie , z wyłączeniem osób trzecich. Było ono możliwe w najprostszych stosunkach społecznych.Władztwo faktyczne odróżniano od władztwa prawnego, wyrażonego przede wszystkim w prawie własności, które wymagało już uznania i ochrony ze strony państwa.
Często się zdarzało, że kto inny był właścicielem rzeczy, a kto inny miał ją faktycznie we władaniu (np. posiadanie niewolnika będącego w niewoli). Często też zdarzało się, że sam właściciel był zainteresowany w tym, aby przedmiot jego własności eksploatował faktycznie ktoś inny, np. za odpłatnością (np. oddanie gruntu w dzierżawę).
Stan, w którym właściciel jest zaracem posiadaczem swej rzecz był uznawany za normalny, do przywrócenia takiego stanu dążono w Rzymie przy pomocy środków ochrony prawa własności i osobnej instytucji zasiedzenia.
W skład posiadania wchodziły dwa elementy składowe:
element obiektywny - zwany corpus - było to fizyczne władanie rzeczą, dostrzegalne zewnętrznie
element subiektywny - zwany animus - zamiar, wola zatrzymania rzeczy dla siebie, z wyłączeniem osób trzecich. Uwzględniał nastawienie osoby władającej rzeczą. Pozwalał na odróżnianie rodzajów władztwa faktycznego.
Rodzaje posiadania
Possessio civilis - władztwo faktyczne sprawowane corpore, z zamiarem zachowania rzeczy posiadanej wyłącznie dla siebie, w oparciu o prawo cywilne. Takie posiadanie sprawowane przez dłuższy czas prowadziło do nabycia prawa własności przez zasiedzenie (usucapio)
Possessio naturalis - władztwo faktyczne sprawowane corpore, nie wywierające skutków prawnych. Dzierżyciele władztwo nad rzeczą sprawowali w cudzym imieniu (m.in. najemcy, dzierżawcy)
Possessio ad interdicta - Posiadanie uznane i chronione wg prawa pretorskiego. Do korzystania z tej ochrony dopuszczeni byli wszyscy posiadacze w swoim imieniu, z wolą zatrzymania rzeczy dla siebie:
właściciel posiadający
posiadacz w dobrej wierze - mylnie uważał się za właściciela, a stanie się nim przez zasiedzenie
Posiadacz w złej wierze - wiedząc o cudzym prawie do rzeczy zamierzał ją zatrzymać dla siebie - nie stanie się właścicielem w drodze zasiedzenia.
Z biegiem czasu do ochrony pretorskiej dopuszczono jeszcze: zastawnika, prekarzystę (osoba korzystająca z cudzej rzeczy, mająca obowiązek zwrócenia jej na każde wezwanie właściciela), depozytariusza sekwestrowego (przechowawca rzeczy spornej na czas sporu), dzierżawcę wieczystego - emfiteutę i superficjariusza.
Possessio iusta - posiadanie zgodne z prawem
Possessio iniusta - posiadanie niezgodne z prawem
Possessio bonae fidei - posiadanie w dobrej wierze
Possessio male fidei - posiadanie w złej wierze
Possessio vitiose - posiadanie wadliwe, nabyte siłą, podstępnie albo prekaryjnie.
Początkowo posiadać można było tylko rzeczy materialne. Z biegiem czasu pojawiło się posiadanie prawa (np. posiadanie spadku).
Skutki prawne posiadania
Władztwo faktyczne sprawowane fizycznie (corpore) i w określonym zamiarze (animo) pociągało za sobą doniosłe skutki prawne:
możliwość nabycia - poprzez ciągłe posiadanie rzeczy przez czas określony prawem - prawa własności
osobna ochrona posiadania tzw. ochrona posesoryjna.
Skutki te wywoływały jednak tylko określone rodzaje posiadania.
Ochrona posiadania
Początkowo do obrony posiadania służyły: obrona konieczna i samopomoc. W obliczu nadużywania tych środków wprowadzono obronę posesoryjną, którą gwarantował pretor.
Do ochrony posiadania służyły grupy interdyktów:
interdicta retinendae possessionis - ustalały, która strona „utrzyma się” przy posiadaniu rzeczy spornej. Strony były w jednakowej sytuacji procesowej:
uti possidetis - dotyczył posiadania nieruchomości - zwyciężał ten z przeciwników, który w chwili wydania interdyktu był posiadaczem niewadliwym
utrubi - dotyczył ruchomości, szczególnie niewolników. Zwyciężał ten, kto w ciągu roku przed wydaniem interdyktu dłużej posiadał rzecz sporną w sposób niewadliwy
interdicta recuperandae possessionis - służyły do odzyskania posiadania wyraźnie utraconego. Powodem był pozbawiony posiadania, pozwanym aktualny posiadacz. Były to interdicta simplica - nakazywały zwrot rzeczy:
unde vi - przysługiwał niewadliwemu posiadaczowi nieruchomości, którego wyzuto z posiadania siłą. Można go było wnieść w ciągu roku od utraty posiadania. Nakazywał przywrócenie stanu sprzed naruszenia. Nieposłuszeństwo prowadziło do zasądzenia na zapłatę wartości sporu w pieniądzach
de vi armata - wnoszony przeciw dopuszczającemu się wyzucia za pomocą broni. Nie przedawniało się a ochroną objęto nawet posiadaczy wadliwych
de precario - kierowany przeciwko prekarzyście, który nie zwrócił rzeczy otrzymanej w precarium na wezwanie. Nie przedawniało się. Pretor wydawał nakaz zwrotu rzeczy. Jeśli zwrot nie nastąpił - zasądzano odszkodowanie.
Za Justyniana unde vi oraz de vi armata połączono w jeden środek procesowy. Wyzuty siłą mógł w ciągu roku dochodzić zwrotu posiadania nieruchomości. Ponadto zrównano wymogi interdyktu utrubi z uti possidetis i zwyciężał ten, kto był posiadaczem niewadliwym w momencie litis contestatio.
interdicta adipiscendae possessionis - służyły do nabycia nowego posiadania
quorum bonorum - umożliwiał wejście dziedzicom prawa pretorskiego w posiadanie rzeczy spadkowych.
Salwiański - dotyczył wejścia w posiadanie inwentarza zastawionego przy umowie dzierżawy.
Pojęcie własności
Rzymskie prawo własności wykształciło się w drodze długiego i skomplikowanego rozwoju. Przyjmuje się, że własność prywatna najpierw wykształciła się na rzeczach ruchomych, a później na nieruchomościach. Z czasem zaczęto rozróżnić pojęcia władztwa faktycznego i prawnego, posiadania i prawa własności.
W miarę wzrostu wartości dóbr ekonomicznych następiło ścisłe rozgraniczenie pełnego prawa na rzeczy własnej od wycinkowych praw, ograniczonych na rzeczach cudzych. W ten sposób, pod koniec republiki, uformowało się pojęcie prawa własności jako odrębnego władztwa prawnego nad rzeczami. Prawo to oznaczano już osobnymi nazwami: proprietas, dominium.
Rzymskie prawo własności było najważniejszym i nieograniczonym prawem rzeczowym. Jego cechy charakterystyczne:
wąski krąg dopuszczalnych podmiotów - właścicieli
bardzo szeroki krąg dopuszczalnych przedmiotów, dóbr ekonomicznych dostępnych dla właścicieli
daleko idąca swoboda w korzystaniu z rzeczy i w rozporządzaniu nimi - właściciel mógł pobierać z niej pożytki, zniszczyć ją, wykluczona była przy tyn ingerencja właściciela
starannie ukształtowana ochrona stanowiska właściciela. - własność była chroniona za pomocą skarg rzeczowych (actiones in rem), które były skuteczne wobec każdego.
Własność stała się w Rzymie podstawą rozbicia społeczeństwa na grupy: właścicieli, nie-właścicieli i tych, którzy sami stawali się przedmiotem własności, czyli niewolników.
Rzymianie traktowali prawo właności jako prawo jednolite. Prawo własności występowało w kilku odmianach, różnych od siebie pod względem elementów podmiotowych jak i przedmiotowych, a także środków ochrony.
Rodzaje własności rzymskiej
Własność kwirytarna - własność uznana i chroniona wg prawa cywilnego. Właścicielami mogli być tylko pełnoprawni obywatele rzymscy (Quirites). Przedmiotem tej własności mogły być tylko grunty italskie. Ponadto własność ta rozciągała się na ruchomości, szczególnie ważnym jej przedmiotem byli niewolnicy.
Własność kwirytarną na res mancipi można było przenieść tylko w drodze mancipatio lub in iure cessio. Na res nec mancipi wystarczyła nieformalna tradycja. Niektóre ważne uprawnienia należały wyłącznie do właściciela kwirytarnego - np. nadanie niewolnikowi przez wyzwolenie statusu obywatela rzymskiego.
Własność bonitarna - własność uznana i chroniona wg prawa pretorskiego. Zdarzało się, że zainteresowani obrotem gospodarczym pomijali formalności prawa cywilnego i poprzestawali na prostym wydaniu rzeczy przez zbywcę do rąk nabywcy. Przy res mancipi własność kwirytarna pozostawała przy zbywcy, na nabywcę przechodziło jedynie possessio civilis, ale z nadzieją na uzyskanie własności kwirytarnej przez zasiedzenie (z upływem wymaganego czasu). Właściciel bonitarny korzystał z przedmiotu swojej własności i pobierał z niej pożytki. Dopóki jednak nie dokonał zasiedzenia występowała podwójna własność: kwirytarna i bonitarna. Własność kwirytatna była tu jednak pozbawiona treści ekonomicznych.
Quasi-własność gruntów prowincjonalnych - grunty te Rzymianie zdobywali w drodze podbojów i były własnością państwa. Nie mogły być przedmiotem własności prywatnej. Osoby prywatne mogły je tylko posiadać i użytkować. Faktycznie - użytkownicy tych gruntów korzystali z nich w pełnym zakresie i to dziedzicznie, korzystali również z ochrony. Z czasem pobierano daniny: w prowincjach zarządzanych przez senat - stypendium, w zarządzanych przez cesarza - tributum.
Własność peregrynów - istniała do 212 r. n.e. - kiedy to cesarz Karakala nadaje wszystkim mieszkańcom imperium obywatelstwo. Własność ta była własnością „pojedynczą”, chronioną przez prawa lokalne peregrynów a także przez rzymskich magistratus.
Treść prawa własności
W źródłach brak jest definicji prawa własności, istnieją jednak nazwy określające własność: proprietas, dominium. Ogólnie własność rozumiano jako odrębne władztwo prawne nad rzeczą.
Ius possidendi - prawo do posiadania rzeczy własnej i do korzystania z niej. Pożądanym stanem było istnienie harmonii pomiędzy władztwem faktycznym a władztwem prawnym. Właściciel miał do dyspozycji środki prawne, służące do utrzymania tego stanu.
Ius utendi - prawo do używania rzeczy własnej - właściciel mógł posługiwać się rzeczą własną wg własnego uznania, bezpośrednio lub za pomocą innych osób.
Ius abutendi - prawo zużycia - najbardziej skrajny przejaw używania. Właściciel mógł rzecz zyżyć całkowicie, mógł ją również pożucić lub zniszczyć.
Ius frutendi - prawo do pobierania pożytków - właścicielowi rzeczy macierzystej przypadały na własność także pochodzące z niej pożytki (np. płód niewolnicy przypadał właścicielowi tej niewolnicy), chyba, że ktoś inny był specjalnie uprawniony do ich pobierania (np. z tytułu dzierżawy, czy użytkowania).
Ius disponendi - prawo do rozporządzania rzeczą własną - właściciel mógł w każdej chwili skapitalizować wartość swojej rzeczy przez sprzedaż, mógł się również zamienić, dokonać darowizny. Właściciel mógł niekiedy rzeczą swoją dysponować w sposób ograniczony - np. oddając ją w użytkowanie, w zastaw, na przechowanie. Ius disponendi wyraz swój znajdowało nie tylko za życia właściciela, ale również po jego śmierci (dysponowanie majątkiem w testamencie)
Ograniczenia dysponowania własnością były znane, ale stosowano je rzadko np. ograniczenie dysponowania gruntami italskimi wchodzącymi w skład majątku posagowego żony.
Ograniczenia prawa własności
Prawo własności nie było wolne od ograniczeń. Ograniczenia miały na celu podporządkowanie jednostkowych interesów właścicieli interesom publicznym oraz społecznym.
Istniały trzy płaszczyzny ograniczeń prawa własności:
Ograniczenia w sferze obyczajowej - z dezaprobatą społeczną spotykały się przejawy niegospodarności np. zaniedbanie uprawy roli, rozrzutność.
Ograniczenia w sferze prawa publicznego - państwo rzymskie ingerowało w sferę prywatnej własności raczej rzadko i niechętnie. Znane było wywłaszczenie dla dobra publicznego - najbardziej radykalna ingerencja, ponadto istniały ograniczenia o charakterze sanitarnym (np. co do lokalizacji cmentarzy), komunikacyjnym (co do dostępu do dróg i rzek publicznych), budowlanym (co do wysokości i rozmieszczenia budynków w miastach), ciężary publiczne (obowiązek płacenia podatków, utrzymywania dróg w należytym stanie).
Ograniczenia w sferze prawa prywatnego - wynikały przede wszystkim z prawa sąsiedzkiego, regulującego współżycie pomiędzy właścicielami pobliskich nieruchomości. Przykłady zastosowania tych ograniczeń to m.in. prawo do zbioru owoców, które spadły z własnego drzewa na grunt sąsiedni, zakaz szkodliwego oddziaływania na grunt sąsiedni np. poprzez wyziewy, odłamki z tłuczonych kamieni. Wszelkie akty złośliwości narażone były na szykany.
Ograniczenia przyjęte przez samych właścicieli w drodze czynności prawnych - wszelkie prawa na rzeczach cudzych, ustanowione na rzecz osób postronnych przez właściciela, a także stosunki obligacyjne, na mocy których właściciel wyzbywa się przejściowo swoich uprawnień (np. przez oddanie rzeczy w najem czy w dzierżawę).
Pomimo istnienia ograniczeń, własność w pojęciu rzymskim zawsze była władztwem pełnym. Ograniczenia były czymś zewnętrznym, skoro więc odpadło jakieś ograniczenie - własność automatycznie wwracała do swej pierwotnej rozciągłości (tzw. elastyczność prawa własności).
Współwłasność
W okresie prawa klasycznego własność prywatna występowała przede wszystkim jako własność indywidualna. Poszczególne rzeczy będące w obrocie należały w zasadzie do jednostkowych i wyłącznych właścicieli. Rzymianom obce było pojęcie własności podzielonej (np. odrębnej własności budynków na cudzych gruntach).
Jedyną możliwą formą współudziału większej liczby obób w prawie własności była współwłasność (communio pro indiviso). Urządzenie to dotyczyło zwłaszcza rzeczy z natury niepodzielnych (np. niewolnik).
Każdy ze współwłaścicieli miał swój udział określony w sposób „idealny”, w postaci ułamka uprawnienia do całości (np. ½, ¼). Był to podział prawa do rzeczy, ale nie podzial rzeczy. Tym swoim prawem do rzeczy każdy ze współwłaścicieli mógł swobodnie rozporządzać: sprzedać, zastawić. Mógł z rzeczy korzystać, czerpać pożytki i ponosić ciężary proporcjonalnie do swego udziału we własności. Natomiast samą rzeczą mogli zadysponować tylko wspólnie wszyscy wspólnicy.
Przez zgodne porozumienie wszystkich współwłaścicieli można było znieść w każdej chwili wspólnotę. Jeśli nie było zgody - każdy z uczestników mógł wnieść w tym celu powództwo działowe.
Pochodne sposoby nabycia własności
Pochodne nabycie prawa własności - nabywca nabywał własność od poprzednika w drodze przeniesienia prawa własności. Nabywca stawał się właścicielem tylko wówczas, gdy był nim także zbywca, w myśl zasady iż nikt nie może przenieść więcej prawa niż sam posiada. Mogło się też zdażyć, że właściciela reprezentowała osoba trzecia, np. kurator reprezentujący chorego umysłowo.
Do przeniesienia prawa własności nie wystarczała sama umowa - potrzebny był jeszcze osobny, dostrzegalny na zewnątrz akt przejścia tej władzy, w postaci np. wręczenia, czy wydania rzeczy nabywcy. We wczesnym prawie wymagane były bardziej formalne sposoby przeniesienia własności.
W prawie klasycznym i justyniańskim przeniesienie odbywało się w dwóch etapach: czynności zobowiązujące do przeniesienia (tytuł do nabycia własności) oraz czynności rozporządzające (przeniesienie własności dokonane przez jeden ze sposobów nabycia).
Rodzaje pochodnego nabywania własności:
Mancipatio - obrzęd uchwycenia ręką - najstarszy i najważniejszy sposób przenoszenia własności. Pierwotna mancypacja była rzeczywistym aktem kupna-sprzedaży, dokonywanym w drodze bezpośredniej wymiany. Po rozpowszechnieniu się pieniądza stała się sprzedażą pozorną. Był to publiczny akt prawny, w którym następowało formalne stwierdzenie przejścia władzy nad osobą czy nad rzeczą z jednej osoby na drugą. Ten formalny akt dotyczył przenoszenia własności kwirytarnej na rzeczach zaliczanych do res mancipi.
In iure cessio - odstąpienie rzeczy wobec urzędnika, np. pretora miejskiego. Formalny i abstrakcyjny akt prawny dostępny tylko dla obywateli rzymskich. Miał zastosowanie w przypadku przenoszenia własności zarówno res mancipi jak i res nec mancipi oraz przenoszenia praw majątkowych, np. spadku, służebności.
Traditio - prosty i naturalny sposób przenoszenia władzy nad rzeczami przez wydawanie ich z ręki do ręki, dostępny również dla Latynów i peregrynów. Wydać można było jedynie przedmiot materialny. Poprzez traditio przenoszono własność kwirytarną na res nec mancipi, własność bonitarną na res mancipi, quasi-własność gruntów prowincjonalnych, własność peregrynów. W prawie justyniańskim tradycja ostała się jako jedyny sposób przenoszenia własności na wszelkiego rodzaju rzeczach.
Mancypacja
Mancypacja - najstarszy i najważniejszy akt przenoszenia własności. Początkowo była formalnym aktem kupna-sprzedaży, dokonywanym w obecności co najmniej 5 świadków - pełnoprawnych obywateli, i w obecności osoby odważającej kruszec (miedź, spiż - środki płatnicze). Niezbędna była również obecnośc stron dokonujących aktu kupna-sprzedaży.
Mancypacja była czynnością abstrakcyjną, dostępną tylko dla obywateli rzymskich. Służyła tylko do przenoszenia rzeczy materialnych res mancipi. Nie dało się nią przenosić praw.
Nabywca brał przedmiot transakcji (lub jego symbol, np. grudkę ziemi) do ręki i wygłaszał formułkę, w której określał nabywaną władzę, po czym wrzucał na wagę kawałek kruszcu (od III w. symboliczną monetę), które symbolizowały dokonanie zapłaty. Rzecz sprzedawana musiała być przyniesiona na miejsce transakcji. Jeżli sprzedawano nieruchomość - sprzedaż musiała być dokonana na terenie tej nieruchomości, później wystarczyło przyniesienie grudki ziemi z tej nieruchomości.
Sprzedaż ta była sprzedażą pozorną, ponieważ nie dochodziło do fizycznej zapłaty. Mancypacja z biegiem czasu służyła do przenoszenia władztwa nad osobami. Szczególnie ważne było wykorzystanie jej do przenoszenia własności kwirytarnej na res mancipi. Była także wykorzystywana przy wprowadzaniu żony pod władzę męża, sporządzaniu testamentu, dokonywaniu adopcji, emancypacji (zwolnienie z podległości władzy ojcowskiej wraz z utratą prawa do majątku rodzinnego).
Mancypacja zaczęła tracić na znaczeniu gdy pojawiła się własność bonitarna. Zniknęła definitywnie za Justyniana w związku z likwidacją podziału na res mancipi i res nec mancipi.
In iure cessio
In iure cessio - odstąpienie rzeczy wobec urzędnika, np. pretora miejskiego. Formalny i abstrakcyjny akt prawny dostępny tylko dla obywateli rzymskich, będących sui iuris. Miał zastosowanie w przypadku przenoszenia własności zarówno res mancipi jak i res nec mancipi oraz przenoszenia praw majątkowych, np. spadku, służebności, gdzie mancypacja nie mogła mieć miejsca.
In iure cessio wywodziła się z procesu legis actio sacramento in rem. Stosowano ją w sytuacjach, kiedy nie było sporu, a strony dążyły zgodnie do zmiany jakiegoś stanu prawnego i do urzędowego potwierdzenia tej zmiany.
Nabywca występował wtedy przez urzędnikiem, np. pretorem, jako pozorny powód, zbywca zaś jako pozorny pozwany. Jeżeli powód (nabywca) w pierwszej fazie procesu wypowiedział formułkę, dotykając laską rzecz, a pozwany (zbywca) nie zaprzeczył - pretor bez kontynuowania procesu potwierdzał prawo nabywcy. Było to więc formalne odstąpienie jakiegoś prawa przed sądem.
In iure cessio wyszła z użycia, podobnie jak mancypacja, w okresie poklasycznym
Tradycja
Traditio - prosty, naturalny i pozbawiony formalistyki sposób przenoszenia władzy nad rzeczami (res corporales) przez wydanie ich z ręki do ręki, dostępny dla obywateli, Latynów oraz peregrynów.
Wydać można było jedynie res corporales. Aktów traditio można było dokonywać w rozmaitych celach, rozmaite były też skutki prawne tych czynności: wydanie rzeczy mogło prowadzić do dzierżenia, nabycia posiadania, własności. Oddanie rzeczy na przechowanie lub w najem powodowało iż przyjmujący stawał się tylko dzierżycielem.
Tradycja w ścisłym znaczeniu była najbardziej rozpowszechnionym sposobem przenoszenia własności w codziennym, nieformalnym obrocie. W szczególności tą drogą przenoszono własność kwirytarną na res nec mancipi, własność bonitarną na res mancipi, quasi-własność gruntów prowincjonalnych, a także własność peregrynów.
Przejście prawa własności ze zbywcy na nabywcę przechodziło, jeżeli spełnione zostały łącznie następujące wymogi:
zbywca musiał być właścicielem rzeczy tradowanej, zdolnym do rozporządzania swoim majątkiem
strony musiały wyrazić zgodną wolę przeniesienia prawa własności
podstawą wydania rzeczy musiała być czynność prawna stron, usprawiedliwiająca przejscie prawa własności (causa, np. akt kupna-sprzedaży zobowiązujący sprzedawcę do wydania rzeczy kupującemu) - traditio była aktem kazualnym.
W prawie justyniańskim, po ujednoliceniu prawa wasności (likwidacja podziału rzeczy na res mancipi i res nec mancipi) tradycja stała się jedynym sposobem przenoszenia własności na rzeczach wszelkiego rodzaju.
Pierwotne sposoby nabycia własności
W Rzymie właścicielem rzeczy można było stać się nie tylko przez czynności prawne, ale również przez wiele innych działań, czynników i zdarzeń.
Pierwotne sposoby nabycia własności - nabywanie własności niezależnie od czyichkolwiek uprawnień poprzednich. Następowało bez udziału poprzednika. Do tej grupy należały: zasiedzenie, zawłaszczenie, połączenie, znalezienie skarbu, nabycie na własności na pożytkach, oraz przerobienie rzeczy.
Usucapio- zasiedzenie - nabycie własności na skutek ciągłości posiadania przez czas określony prawem, dostępne jedynie dla obywateli. Występowało w dwojakiej postaci: usucapio oraz longi temporis praescriptio.
Occupatio - zawłaszczenie - nabycie własności przez objęcie w tym celu w posiadanie rzeczy niczyjej. Zawłaszczeniu podlegały wszystkie kategorie rzeczy, w tym dzikie zwierzęta, minerały, skarb (wartości majątkowe ukryte tak dawno, że zatraciła się już pamięć o ich właścicielu) mienie nieprzyjaciela, rzeczy porzucone świadomie rzez właściciela (ale nie rzeczy znalezione)
Fructus - nabycie pożytków - posiadacz w dobrej nabywał pożytki na własność jako premię za troskę o rzecz macierzystą.
Accesio - połączenie i zmieszanie rzeczy - prowadziło do nabycia własności na rzeczy ubocznej, która w sposób trwały została złączona z rzeczą główną, stając się jej rzeczą składową. Funkcjonowała zasada, iż przyrost przypada właścicielowi rzeczy głównej. Możliwe były połączenia ruchomości z ruchomością, nieruchomości z nieruchomością oraz nieruchomości z ruchomością.
Specificatio - przetworzenie rzeczy - polegało na nabyciu własności w wyniku gruntownego przetworzenia rzeczy cudzej bez porozumienia z właścicielem i wytworzeniu nowego przedmiotu, np. przetworzenie winogron na wino. Nowa rzecz nosiła nazwę nova species.
Zasiedzenie
Zasiedzenie - nabycie własności na rzeczy na skutek ciągłości posiadania przez czas określony prawem. Zasiedzenie następowało w postaci:
Usucapio - starsza forma wg dawnego ius civile, dostępna tylko dla obywateli rzymskich i dotyczyła własności kwirytarnej. Po Konstytucji Karakali z 212 r. n.e. usucapio stała się dostępna dla wszystkich mieszkańców Imperium.
Wymogi zasiedzenia własności:
res habilis - rzecz podatna do zasiedzenia
titulus - słuszny i prawdziwy tytuł do wejścia w posiadanie rzeczy (np. umowa)
fides - dobra wiara posiadacza - istniejąca przynajmniej w chwili wejścia w posidanie
tempus - czas potrzebny do zasiedzenia (1 rok nieprzerwanego posiadania dla ruchomości, 2 lata dla nieruchomości; Justynian przyjął 2 lata dla ruchomości a 10 i 20 lat dla nieruchomości w zależności od tego, czy strony zamieszkiwały tę samą lub inną prowincję). Posiadacz mógł doliczyć czas posiadania swojego poprzednika, od którego to posiadanie nabył.
possessio - possessio civilis - faktyczne władanie rzeczą dla siebie.
Rzeczy wyłączone spod zasiedzenia to: skradzione, nabyte siłą, przemocą, posagowe, należące do kościoła, skarbu państwa, początkowo również grunty prowincjonalne. Posiadanie mogo zostać przerwane lub zawieszone. Jeżeli je przerwano - po ustaniu przerwy czas liczono od nowa. Jeżeli je zawieszono (np. na czas służby wojskowej) - po ustaniu zawieszenia czas liczył się dalej.
Longi temporis praescriptio - zasiedzenie nadzwyczajne - pierwotnie zasiedzenie gruntów prowincjonalnych. Nadzwyczajne sposoby zasiedzenia to:
usucapio pro herede - jeśli nie znaleźli się dziedzice, którzy przyjęli by spadek - każdy mógł wejść w jego posiadanie przez zasiedzenie po upływie 1 roku i nabyć na własność.
usureceptio fiduciae causa - ktoś przenosił na zasadzie zaufania posiadanie rzeczy i po zaspokojeniu należności mógł domagać się zwrotnego przeniesienia tej własności.
Za Justyniana obie postacie zasiedzenia połączono, zachowano jedynie dwoistość nazwy. Różnice pomiędzy zasiedzeniem zwyczajnym a nadzwyczajnym sprowadzają się do:
okresu zasiedzenia (nadzwyczajne zasiedzenie to 30 lat lub 40 lat przy gruntach kościelnych)
odrzucenie wymogu słusznego tytułu i dopuszczenie do zasiedzenia rzeczy skradzionych
Zawłaszczenie
Occupatio - zawłaszczenie - polegało na nabyciu własności przez objęcie w tym celu w posiadanie rzeczy niczyjej (res nullus). Najstarszy i najbardziej naturalny sposów nabywania własności. Zawłaszczeniu podlegały następujące kategorie rzeczy:
to wszystko, co się chwyta na ziemi, w morzu i w powietrzu, a więc:
dzikie zwierzęta, ryby, ptaki, wszystko, co dziko żyje. Zwierzęta oswojone mogły być przedmiotem zawłaszczenia tylko, gdy zatraciły przyzwyczajenie do właściciela
wyspa wyłoniona z morza, perły, drogie kamienie
res hostiles - rzeczy, które należały do nieprzyjaciela Państwa Rzymskiego, a znajdowały się na jego terenie
res derelictae - rzeczy świadomie porzucone przez właściciela (nie zgubione). Porzucony grunt mógł nabyć ten, kto go przez 2 lata posiadał i uprawiał.
thesaurus - skarb - przedmioty wartościowe, ukryte tak dawno temu, że zatraciła się pamięć o ich właścicielu. Początkowo skarb nabywał znalazca. Później ½ wartości skarby przypadała znalazcy, a ½ właścicielowi ziemi, na której ten skarb znaleziono.
Połączenie i zmieszanie
Accesio - połączenie i zmieszanie - prowadziło do nabycia własności na rzeczy, która w sposób trwały została połączona z rzeczą główną. Funkcjonowała zasada, iż przyrost przypada właścicielowi rzeczy głównej.
Mogło dojśc do połączenia:
nieruchomości z nieruchomościami - na skutek działania sił przyrody, np. na skutek działania prądów rzeki jak oderwisko, które po oderwaniu się z jednej ziemi przyłączuło się do gruntu innego właściciela
nieruchomości z ruchomościami - obowiązywała zasada superficies solo cedit - wszystko, co znajduje się na nieruchomości, należy do właściciela tej nieruchomości
ruchomości z ruchomościami - jeżeli miało charakter trwały własność rzeczy głównej rozciągała się na rzecz uboczną; jeżeli miała charakter nietrwały - na czas połączenia prawo własności ulegało zawieszeniu, a po odłączeniu ulegało odwieszeniu.
Przy połączeniu i zmieszaniu ciał płynnych i lotnych trudno było dopatrywać się rzeczy głównej i rzeczy ubocznej, powstawała więc współwłasność w proporcjach odpowiednich do udziału współwłaścicieli. Pieniądze poprzez zmieszanie zawsze stawały się własnością tego, kto je posiadał.
Przerobienie rzeczy
Specificatio - przerobienie rzeczy - nabycie własności w wyniku gruntownego przetworzenia cudzej rzeczy bez porozumienia z właścicielem i wytworzenie w ten sposób nowego przedmiotu (nova species). Typowy przykład: winogrona na wino, złoto na wazę, oliwki na olej.
Pojawiał się problem, do kogo należy własność nowowytworzonego przedmiotu. Wg Sabinianów - własność nowej rzeczy należała do właściciela materiałów. Wg Prokulianów - do wytwórcy.
Z biegiem czasu wykształciło się trzecie stanowisko (Paulus) wg którego własność była uzależniona od tego, czy nową rzecz można było przywrócić do stanu poprzedniego, czy nie. Jeśli tak - własność należała do właściciela materiałów, jeśli nie - do wytwórcy.
Strony były zobowiązane do uiszczenia odszkodowania (za zużyty materiał, za włożoną pracę)
Nabycie owoców
Pożytki (fructus) stawały się odrębnymi rzeczami dopiero w chwili odłączenia się od rzeczy macierzystej i w zasadzie przypadały właścicielowi tej rzeczy.
Pożytki można było nabyć na własność:
w sposób pierwotny - właściciel rzeczy macierzystej, posiadacz w dobrej wierze (w zamian za troskę o rzecz macierzystą), emfiteuta (dzierżawca wieczysty - z tytułu własnych praw rzeczowych) - te osoby nabywały pożytki z chwilą separatio, czyli odłączenia pożytku od rzeczy macierzystej (np. jabłka same spadły z drzewa)
w sposób pochodny - użytkownik i zwykły dzierżawca nabywali pożytki w posiadanie na mocy kontraktu zawartego z wydzierżawiającym, dopiero z chwilą perceptio, czyli objęcia odłączonych pożytków w posiadanie
Jeżeli owoce z drzewa zostały np. skradzione pomiędzy momentem ich odłączenia a momentem objęcia w posiadanie - poszkodowanym był wydzierżawiający, a nie dzierżawca sadu, ponieważ jeszcze nie zebrał owoców. Jeżli użytkownik zmarł przed zebraniem owoców - przypadały one nie jego dziedzicom, ale właścicielowi.
Ochrona prawa własności
Właściciel najczęściej był również posiadaczem rzeczy stanowiącej przedmiot prawa własności. Do jej odzyskania lub ochrony dysponował środkami, które chroniły posiadaczy, ochroną posesoryjną.
Najważniejsze była ochrona petytoryjna - sądowa ochrona prawa własności o definitywnym charakterze. Kierowano ją przeciwko komukolwiek, kto naruszył sferę uprawnień właściciela W takich sytuacjach właściciel zwracał się do magistratury z żądaniem udzielenia odpowiednich środków prawnych.
Do środków ochrony petytoryjnej wg ius civile należały:
Rei vindicatio - powództwo windykacyjne, służyło kwirytarnemu właścicielowi rzeczy do „wydobycia” jej od osoby nieuprawnionej. W roli powoda mógł wystąpić tylko taki pretendent, kto nie był posiadaczem rzeczy spornej, ale twierdził, że jest jej kwirytarnym właścicielem. Po zniesieniu własności kwirytarnej rei vindicatio mógł się posłużyć każdy właściciel. Dochodzić można było rzeczy materialnych, indywidualnie oznaczonych.
Actio negatoria - powództwo służące kwirytarnemu właścicielowi posiadającemu, stosowana w sytuacjach gdy osoba postronna naruszała zasady współżycia sąsiedzkiego np. przez złośliwe zadymianie gruntu, bezpodstawne wykonywanie prawa na rzeczy cudzej (np. przepędzanie bydła przez nie swoje grunty). Treścią tego powództwa było zaprzeczenie, jakoby pozwanemu przysługiwało prawo do naruszania jego własności
Środki ochrony wg prawa pretorskiego
Actio Publiciana - pretor Publiciusz rozciągnął dawną ochronę właściciela kwirytarnego na właścicieli bonitarnych. Właściciel mógł korzystać z tego środka, kiedy znajdował się na drodze do zasiedzenia, ale przed zasiedzeniem i nabyciem utracił je. Środek ten zawierał fikcję, na podstawie której posiadacza znajdującego się na drodze do zasiedzenia traktowano w wyroku tak, jak gdyby już dokonał zasiedzenia. Z środka tego w niektórych sytuacjach mógł korzystać również właściciel kwirytalny. Było to powództwo ochrony petytoryjnej.
Powództwo windykacyjne
Rei vindicatio - skarga wydobywcza - powództwo nieposiadającego właściciela kwirytalnego przeciwko aktualnemu posiadaczowi o wydanie rzeczy, środek ochrony petytoryjnej wg ius civile.
Powodem mógł być ten, kto nie był posiadaczem rzeczy spornej, ale twierdził, że jest jej właścicielem kwirytarnym. Pozwanym, w procesie legisakcyjnym, mógł być ten, kto podnosił te same żądanie do władania rzeczą jak powód. Jeśli pozwany tego nie uczynił - powód wchodził w prawa bez procesu. W procesie klasycznym wystarczyło, że pozwany legitymował się posiadaniem rzeczy i kwestionował żądania powoda.
Obowiązek przeprowadzenia dowodu spoczywał na powodzie. Pozwany ograniczał się tylko do kwestionowania uprawnień przeciwnika i utrzymywaniu się przy posiadaniu rzeczy spornej, jeśli powód nie udowodnił swego prawa.
Za pomocą rei vindicatio można było dochodzić zwrotu rzeczy materialnych, indywidualnie oznaczonych. Pieniądze tak długo zachowywały indywidualny charakter, jak długo były wyraźnie oddzielone. Dochodzić można było jednym powództwem całego stada zwierząt.
W procesie powód dążył do sądowego uznania swojej własności i do wejścia w posiadanie rzeczy spornej. Proces ten należał do arbitralnych, więc sędzia wzywał pozwanego do wydania przedmiotu w naturze.
Pozwany w dobrej wierze obowiązany był do wydania pożytków zebranych od momentu utwierdzenia sporu. Mógł zaś domagać się zwrotu poniesionych nakładów: koniecznych (np. naprawa budynku, leczenie niewolników) i użytecznych (podnoszące wartość rzeczy, np. szkolenie niewolników). Powód nie miał odobiązku zwracać nakładów zbytkownych (służących do ozdoby, np. malowidła).
Pozwany w złej wierze obowiązany był wydać wszystkie pożytki zebrane od chwili, kiedy wszedł w posiadanie rzeczy spornej (lub odszkodowanie w miejsce zużytych pożytków). W przypadku poniesionych nakładów - mógł domagać się zwrotu jedynie tych koniecznych.
Pozwanemu przysługiwało prawo ius tollendi - mógł przetrzymywać rzecz tak długo, jak długo powód nie zwrócił nakładów.
Powództwo negatoryjne
Actio negatoria - powództwo przysługujące właścicielowi kwirytatnemu posiadającemu, stosowane w sytuacjach gdy osoba postronna naruszała zasady współżycia sąsiedzkiego np. przez złośliwe zadymianie gruntu, bezpodstawne wykonywanie prawa na rzeczy cudzej (np. przepędzanie bydła przez nie swoje grunty).
Treścią tego powództwa było zaprzeczenie, jakoby pozwanemu przysługiwało prawo do naruszania jego własności. Na powodzie ciążył ciężar przeprowadzenia dowodu prawa własności, jeżeli zakwestionowane zostało to prawo, oraz dowód dokonanego naruszenia. Ewentualne prawo do naruszania własności musiał wykazać pozwany.
Powód dążył do sądowego stwierdzenia, że jego własność jest wolna od spornego ograniczenia i do zabezpieczenia, że zakłócenie się nie powtórzy w przyszłości. Jeśli pozwany przegrał proces - zasądzano go na zapłatę odszkodowania, a ponadto był zobowiązanu do ustalenia kaucji poręczającej, że już nigdy nie będzie naruszał prawa własności powoda.
Powództwo publicjańskie
Actio Publiciana - pretor Publiciusz rozciągnął dawną ochronę właściciela kwirytarnego na nowe kategorie osób za pomocą fikcji. Pretor polecał sędziemu w formułce, aby posiadacza znajdującego się dopiero na drodze zasiedzenia potraktował tak, jakby już dokonał tego zasiedzenia, czyli tak jakby był właścicielem kwirytarnym.
Actio Publiciana była środkiem ochrony petytoryjnej. Z ochrony tej mogły korzystać trzy kategorie osób:
właściciel bonitarny - który nabył res mancipi od właściciela kwirytalnego, ale tylko przez tradycję, jeśli utracił posiadanie tej rzeczy przed dokonaniem zasiedzenia, mógł posłużyć się powództwem publicjańskim przeciwko komukolwiek. Pozwanym mógł być także właściciel kwirytarny
posiadacz, który w dobrej wierze i na podstawie słusznego tytułu nabył rzecz podatną do zasiedzenia, ale od nieuprawnionej osoby, jeśli przed terminem upływu okresu zasiedzenia utracił jej posiadanie - mógł wystąpić przeciwko aktualnemu posiadaczowi, ale w tym przypadku powództwo publicjańskie miało względną skuteczność - było skuteczne tylko wobec przeciwnika gorzej uprawnionego, np. wobec złodzieja
właściciel kwirytarny - miał do dyspozycji rei vindicatio, ale mógł ułatwić sobie sytuację procesową za pomocą ochrony publicjańskiej. Zamiast uciążliwego dowodu własności w rei vindicatio wystarczyło dużo łatwiejsze wykazanie, iż przed utratą posiadania znajdował się na drodze do zasiedzenia.
Prawa na rzeczy cudzej
Iura in re aliena - prawa na rzeczy cudzej. Do praw rzeczowych oprócz prawa własności należały także prawa na rzeczy cudzej, czyli prawa ograniczone. Treścią prawa na rzeczy cudzej było prawo wykonywania ograniczonego w przeciwieństwie do prawa własności. Prawo na rzeczy cudzej obejmowało jedynie pewien fragment uprawnień zawartych w prawie własności.
Prawa na rzeczy cudzej jako prawa rzeczowe należały do praw bezwzględnych, tj. skuteczne były wobec każdego. Prawa te objęte były ochroną procesową realizowaną za pomocą actiones in rem.
Do tych praw zaliczano:
służebności (servitutes) - w tym służebności gruntowe oraz służebności osobiste. Chronologicznie pierwsze były gruntowe, charakteryzowały się obciążeniem jednego gruntu (grunt służebny) na rzecz drugiego (grunt panujący). Służebności osobiste stanowiły natomiast ograniczone prawa rzeczowe przysługujące oznaczonym osobom do korzystania z cudzej rzeczy w określonym zakresie (użytkowanie, używanie, zamieszkanie, używanie sił cudzych niewolników lub zwierząt).
prawo zastawu (pignus, hypotheca) - ograniczone prawo rzeczowe, które mógł ustanowić za swojej rzeczy dłużnik (zastawca) dla wierzyciela (zastawnika) celem zabezpieczenia jego wierzytelności. Na podstawie tego prawa wierzyciel w wypadku niewykonania świadczenia przez dłużnika był uprawniony do pozbycia zastawionej rzeczy i zaspokojenia swej wierzytelności z kwoty uzyskanej z jej sprzedaży.
emfiteuzę (emphyteusis) - dzierżawa wieczysta, była dziedzicznym i zbywalnym prawem rzeczowym do użytkowania cudzego gruntu z obowiązkiem płacenia rocznego czynszu.
prawo powierzchni (superficies) - zwane również prawem zabudowy - dziedziczne i zbywalne, długoterminowe lub wieczyste prawo rzeczowe do korzystania z budynku wystawionego na cudzym gruncie z obowiązkiem płacenia rocznego czynszu.
Pojęcie i rodzaje służebności
Servitutes - służebności - jedna z form korzystania z cudzej rzeczy w ograniczonym przez prawo zakresie. Były to rozmaite prawa na rzeczy cudzej, ściśle ograniczone co do treści i chronione za pomocą actiones in rem. Pozwalały na wycinkowe korzystanie z rzeczy cudzej trwale lub przejściowo. Służebności zostały podzielone na dwie grupy:
służebności gruntowe - chronologicznie pierwsze, charakteryzowały się obciążeniem jednego gruntu (grunt służebny) na rzecz drugiego (grunt panujący). Ze względu na cel służebności gruntowe dzieliły się na:
służebności wiejskie - przynosiły korzyść gruntom wiejskim, m.in. służebność przechodu, tj. uprawnienie do przechodzenia lub przejazdu przez cudzy grunt, służebność drogi, służebność przepędu trzody, służebność czerpania wody, służebność wodociągu.
służebności miejskie - przynosiły korzyść gruntom miejskim, m.in. prawo do wpuszczania belki do otworu w ścianie budynku sąsiedniego, prawo oparcia budowli na przyległym murze, służebność widoku, służebność światła, służebność ścieku
służebności osobiste o ograniczone prawo rzeczowe przysługujące oznaczonym osobom do korzystania z cudzej rzeczy w określonym zakresie. Na rzecz tej osoby mogła być obciążona pewna rzecz, grunt. Służebności osobiste z zasady wygasały wraz ze śmiercią osoby uprawnionej. Do służebności osobistych należały:
ususfructus - użytkowanie - prawo do używania i pobierania pożytków z cudzej rzeczy nieużywalnej, bez naruszania jej substancji. Przedmiotem ususfructus mogły być nieruchomości jak i rzeczy ruchome
usus - używanie - czysto osobiste, najwyżej dożywotnie prawo do korzystania z cudzej rzeczy, zasadniczo bez możliwości pobierania pożytków
habitatio - zamieszkanie - prawo rzeczowe do zamieszkania z cudzym domu lub w jego części
prawo do korzystania z usług cudzych niewolników lub zwierząt
Służebności gruntowe
Servitutes praediorum - Służebności gruntowe dopuszczano tylko wtedy, gdy zwiększały użyteczność innego gruntu, odpowiadały trwałej potrzebie i trwałej możliwości jej zaspokojenia.
Ustanowienie służebności powodowało powstanie układu w którym jeden grunt był gruntem panującym, a drugi - gruntem służebnym. Ze względu na cel służebności gruntowe dzieliły się na:
servitutes praediorum rusticorum - służebności wiejskie - które przyczyniały się do zwiększenia użyteczności gruntów wiejskich. Należały do nich takie służebności jak:
iter (służebność przechodu), tj. uprawnienie do przechodzenia lub przejazdu przez cudzy grunt,
via (służebność drogi),
actus (służebność przepędu trzody),
aque haustus (służebność czerpania wody),
aque ductus (służebność wodociąg
Ustanowienie służebności wiejskiej możliwe było jeśli spełnione były następujące warunki: rzeczywista korzyść przynoszona gruntowi panującemu, sąsiedztwo oraz trwała podstawa.
servitutes praediorum urbanorum - służebności miejskie - rozwinęły się w ścisłym związku z przemianami urbanistycznymi. Dawny Rzym, luźno zabudowany, po spaleniu przez Gallów odbudowywano w bardziej zwary sposób. Powstawały stąz współzależności pomiędzy właścicielami sąsiadującymi budynkami. Do tych służebności należały m.in.
prawo do wpuszczania belki do otworu w ścianie budynku sąsiedniego,
prawo oparcia budowli na przyległym murze,
prawo okapu
służebność widoku,
służebność światła,
służebność ścieku
Służebności osobiste
Servitutes personarum - służebności osobiste o ograniczone prawo rzeczowe przysługujące oznaczonym osobom do korzystania z cudzej rzeczy w określonym zakresie. Na rzecz tej osoby mogła być obciążona pewna rzecz, grunt. Służebności osobiste z zasady wygasały wraz ze śmiercią osoby uprawnionej. Służebności na ogół były formą bezpłatnego korzystania z cudzych rzeczy. Uprawnienie zawsze wiązało się z osobą fizyczną, było niezbywalne i wygasało wraz z jej śmiercią. Obciążona zawsze była rzecz (w praktyce - każdoczesny jej właściciel).
Do służebności osobistych należały:
ususfructus - użytkowanie -prawo do używania i pobierania pożytków z cudzej rzeczy nieużywalnej, bez naruszania jej substancji. Była to najstarsza i najważniejsza służebność osobista. Użytkowanie było dla właściciela rzeczy ogromnym ciężarem, toteż było ograniczone w czasie - co najwyżej dożywotnie. Użytkowanie nie było ani dziedziczne ani zbywalne. Jedynie dopuszczalne było zrzeczenie się go na rzecz właściciela, lub odstąpienie za wynagrodzeniem swego prawa. Użytkowanie można było ustanowić na gruntach oraz na ruchomościach, np. statku, bydle. Powszechnym przedmiotem użytkowania był niewolnik.
usus - używanie - czysto osobiste, najwyżej dożywotnie prawo do korzystania z cudzej rzeczy, zasadniczo bez możliwości pobierania pożytków, ewentualnie z pobieraniem tylko części pożytków na własny użytek
habitatio - zamieszkanie - prawo rzeczowe do zamieszkania z cudzym domu lub w jego części, bez prawa pobierania pożytków
prawo do korzystania z usług cudzych niewolników lub zwierząt - uprawnienie stosowane niekiedy jako szczególna forma pomocy dla bliskich
Zasady dotyczące służebności
Zasady ogólne dotyczące służebności miały na celu przede wszystkim ochronę interesów obciążonych właścicieli:
służebność nie może polegać na działaniu - obciążony właściciel zobowiązany był jedynie do powstrzymania się od działania, albo do znoszenia cudzego działania.
nie może istnieć służebność na służebności - możliwość spiętrzenia służebności, tzn. ustanowienia na istniejącej służebności (np. przejazdu) dalszej służebności (np. przechodu) było by zbytnim obciążeniem, a poza tym odstępstwem od zasady, iż rzeczą służebną mogła być tylko rzecz materialna, a nie prawo
służebności należy wykonywać oględnie - tzn. w sposów możliwie jak najmniej uciążliwy dla właściciela
nie można mieć służebności na rzeczy własnej - w przypadku zejścia się uprawnienia do służebności z własnością rzeczy obciążonej, służebność wygasała, bowiem dotychczasowa rzecz służebna przestawała być rzeczą cudzą
Powstanie i zgaśnięcie służebności
Służebności powstawały najczęściej z woli osób zainteresowanych, przez czynności prawne. Wg ius civile były to te same czynności, które służyły do przenoszenia własności, z wyjątkiem tradycji, a więc mancypacja oraz in iure cessio.
Służebności gruntów wiejskich ustanawiano w formie mancypacji lub in iure cessio, inne - przez in iure cessio. Służebności osobiste ustanawiano często w testamencie.
Przy przenoszeniu własności rzeczy istniał prostszy sposób ustanowienia służebności przez wyłączenie jej z zakresu zbywalnego prawa. W ten sposób zbywcy zatrzymywali dla siebie np. użytkowanie na rzeczy zbytej przez mancypację czy in iure cessio. Na gruntach prowincjonalnych ustanawiano służebności za pomocą umów obligacyjnych.
Służebności zazwyczaj ustanawiano odpłatnie, chyba, że intencja stron była inna (jak w przypadku służebności o charakterze alimentacyjnym).
Służebność mogła być też ustanowiona przez sędziego w celu sensownego rozstrzygnięcia sporu działowego. Możliwe było również nabycie służebności przez zasiedzenie.
Służebności gasły wraz ze zniszczeniem rzeczy obciążonej, przez zbieg z prawem własności, przez zrzeczenie się jej na rzecz właściciela, przez niewykonywanie jej w ciągu długiego okresu. Wymagany okres wygaśnięcia zależał od rodzaju rzeczy - na ruchomości - jeden rok, na nieruchomości - dwa lata. Służebności gruntowe miejskie wygasały przez „zasiedzenie wolności”, czyli niewykonywania służebności połączonego z zaistnieniem pewnych okoliczności sprzecznych ze służebnością. Służebności osobiste gasły również przez przez śmierć oraz capitis deminutio uprawnionego.
Dzierżawa wieczysta
Emfiteuza - dziedziczne i zbywalne prawo rzeczowe do użytkowania cudzych gruntów z obowiązkiem płacenia rocznego czynszu - było to prawo rzeczowe o treści zliżonej do prawa własności. Emfiteuza powstawała najczęściej na podstawie nieformalnej umowy pomiędzy właścicielem gruntu a emfiteutą, a także na podstawie testamentu.
Emfiteuta uzyskiwał uprawnienia tak rozległe i trwałe, że w praktyce jego stanowisko wybijało się na pierwszy plan przed właściciela. Dziedziczność i zbywalność emfiteuzy w praktyce oznaczało możliwość przeciągania się tego obciążenia własności bez ograniczenia w czasie, była to potencjalnie „dzierżawa wieczysta”. Jednak emfiteuta, w przypadku zamierzonego zbycia prawa, miał obowiązek poinformować o tym właściciela, który z kolei mógł skorzystać z prawa pierwokupu po cenie, jaką zaoferował kandydat na nabywcę. Właściciel, który nie skorzystał z prawa pierwokupu akceptował zbycie emfiteuzy i miał prawo do otrzymania 2% ceny sprzedaży.
Emfiteuta korzystał z gruntu emfiteutycznego z wielką swobodą i w bardzo szerokim zakresie. Pobierał pożytki tak jak właściciel, nie mógł jedynie pogarszać stanu rzeczy. Uprawnienia mógł wykonywać osobiście albo za pośrednictwem subemfiteutów czy kolonów.
Podstawowym obowiązkiem emfiteuty było opłacanie stałego rocznego czynszu (zazwyczaj umiarkowanego w wyokości). Zaległość w trzech kolejnych ratach rocznych upoważniała właściciela do odebrania emfiteuzy.
Emfiteucie przysługiwały środki ochrony prawa rzeczowego: powództwa petytoryjne oraz interdykty posesoryjne.
Emfiteuza gasła w wyjątkowych sytuacjach, takich jak: zniszczenie gruntu emfiteutycznego, zrzeczenie się emfiteuty, wykonanie prawa pierwokupu, odebranie prawa emfiteuzy w przypadku naruszania obowiązków wobec właściciela.
Prawo powierzchni
Superficies - prawo powierzchni, zwane również prawem zabudowy - było dziedzicznym i zbywalnym, długoterminowym lub wieczystym prawem rzeczowym do korzystania z budynku wystawionego na cudzym gruncie z obowiązkiem płacenia rocznego czynszu.
Superficjariusz opłacał właścicielowi gruntu roczny czynsz, zazwyczaj niewielki z uwagi na swój wkład budowlany, korzystał ze szczególnej ochrony posesoryjnej, a poza tym jego stanowisko było podobne do emfiteuty
Prawo zabudowy w starożytnym Rzymie wykształciło się w odniesieniu do gruntów publicznych. Grunty należące do państwa oddawano osobom prywatnym pod zabudowę z obowiązkiem płacenia czynszu. Z czasem na podobnych warunkach zaczęto oddawać pod zabudowę grunty prywatne.
Budynek stojący na cudzym gruncie, zgodnie z zasadą „Superficies solo cedit”, stawał się własnością właściciela gruntu, ale superficjariusz w czasie określonym umową miał prawo do korzystania z budynku w zamian za czynsz.
Zastaw powierniczy
Prawo zastawu to ograniczone prawo rzeczowe, które mógł ustanowić na swojej rzeczy dłużnik (zastawca) dla wierzyciela (zastawnika) celem zabezpieczenia jego wierzytelności. Na podstawie tego prawa wierzyciel, w wypadku nie wykonania świadczenia przez dłużnika, był uprawniony do pozbycia zastawionej rzeczy i zaspokojenia swej wierzytelności z kwoty uzyskanej z jej sprzedaży.
Zastaw miał charakter prawa dodatkowego, nie mógł powstać bez wierzytelności. Kolejnymi formami zastawu były: fiducia, pignus oraz hypotheca.
Fiducia - zastaw powierniczy - dłużnik przenosił po prosut na wierzyciela własność rzeczy przez mancipatio lub in iure cessio. Do abstrakcyjnego aktu przeniesienia dołączno jednak osobną umowę „powierniczą”, w której zastrzegano zwrotne przeniesienie własności po zaspokojeniu wierzyciela.
Fiducia dawała wierzycielowi, jako właścicielowi, optymalne zabezpieczenie prawne i gospodarcze - zwykle wartość rzeczy oddanej w zastaw przewyższała wysokość długu. Wierzyciel mógł tą rzeczą swobodnie rozporządzać, a w wypadku nieziszczenia długu - sprzedać osobie trzeciej.
Dłużnik zalegający z zapłatą tracił rzecz definitywnie, nawet gdy w końcu wywiązywał się z długu mógł jej już nie odzyskać, bowiem pretorska actio fiduciae było skuteczne tylko wobec wierzyciela, a nie osób postronnych.
Zastaw ręczny
Pignus - zastaw ręczny, przy którym następowało wydanie przez zastawcę (dłużnika) rzeczy zastawionej zastawnikowi (wierzycielowi), ale bez przeniesienia własności. Zastaw powstawał przez prywatną i nieformalną umowę pomiędzy zastawnikiem a zastawcą. W przypadku zastawu ręcznego umowa miała postać kontraktu realnego.
Zalety z punktu widzenia dłużnika: Dłużnik, w przypadku spełnienia świadczenia mógł dochodzić wydania rzeczy za pomocą skarg rzeczowych, przysługujących mu jako właścicielowi rzeczy.
Niedogodności: W tym rodzaju zastawu stanowisko wierzyciela było słabe i doznawało stopniowego wzmocnienia przez dodatkowe klauzule umowne, przez rozciągnięcie na niego ochrony posesoryjnej, a nawet powództwa rzeczowego..
Przy zastawie ręcznym dłużnik-zastawca zachowywał wprawdzie własność rzeczy zastawionej i przywiązane do tego środki ochrony, ale wyzbywał się możliwości korzystania z rzeczy i obciążania jej dalszymi zastawami. Dlatego też trudno było zastawiać w tern sposób np. dobra produkcyjne.
Realizacja zastawu: zastawnik zaspokajał się z rzeczy obciążonej przez czynności prawne. Można ją było wykonać, mając faktyczną władzę nad`rzeczą i odpowiednie upoważnienia, co miao miejsce w przypadku zastawu ręcznego.
Zastaw umowny
Hypotheca - zastaw umowny - przy którym zastawca nie wydawał rzeczy wierzycielowi, nie przenosił na niego ani własności, ani faktycznego władztwa nad rzeczą zastawioną. Instytucja ta miała zabezpieczać interesy wielkich właścicieli ziemskich, którzy osiedlali na swoich gruntach drobnych dzierżawców.
Taki dzierżawca mógł się się zadłużać u latyfundysty, ale na zabezpieczenie mógł oddać jedynie swój skromny dobytek, rzeczy „wniesione i wwiezione”. Były to przede wszystkim jego narzędzia pracy. Oddanie ich w zastaw powierniczy czy ręczny pozbawiło by rolnika zdolności produkcyjnej. Stąd zrodziła się idea zastawu umownego, przy którym zastawca był nadal właścicielem i posiadaczem rzeczy „obciążonej”. Ponadto hypotheka pozostawiała dłużnikowi możliwość uzyskiwania dalszych kredytów pod zastaw tej samej rzeczy.
Interesy zastawników zabezpieczały odpowiednio ukształtowane rzeczowe środki ochrony.
Realizacja zastawu: zastawnik zaspokajał się z rzeczy obciążonej przez czynności prawne. Można ją było wykonać, mając faktyczną władzę nad`rzeczą i odpowiednie upoważnienia. Przy zastawie umownym niezaspokojony wierzyciel musiał najpierw uzyskać władanie nad rzeczą obciążoną. Do tego celu został stworzona skuteczna ochrona przeciwko każdemu, kto miał w ręku zastawiony inwentarz.
Szczególnym mankamentem był brak jawności zastawu. Prywatna umowa o hipotekę mogła pozostawać w ukryciu pomiędzy kontrahentami.
ZOBOWIĄZANIA
Pojęcie zobowiązania
Specyfika zobowiązań solidarnych polega na tym, iż pomimo wielości podmiotów świadczenie było tylko jedno, a uprawnienia czy obowiązki współuczestników dotyczą tego samego świadczenia w całości. Do zawiązania wspólnoty zobowiązań solidarnych potrzebny był wyraźny objaw woli.
Zobowiązanie solidarne mogło występować po obydwóch stronach:
Solidarność wierzycieli (czynna) polega na tym, że każdy z wierzycieli jest uprawniony do całości świadczenia, a zobowiązanie gaśnie, jeżeli dłużnik spełni swój obowiązek wobec któregokolwiek z nich. Współwierzyciele solidarni wyręczali się więc wzajemnie w ściąganiu należności, a dłużnicy mogli łatwiej zwalniać się z zobowiązań przez spełnienie świadczenia na rzecz któregokolwiek z wierzycieli, np. najbliżej mieszkającego.
Solidarność dłużników (bierna) polega na tym, że zobowiązanie ciąży na wszystkich, ale wykonanie obowiązku przez jednego zwalnia także pozostałych. Solidarność dłużników zwalniała wierzyciela od uciążliwego dochodzenia cząstkowych należności i zapewniała mu możliwośc wyboru dłużnika najlepiej dostępnego i najpewniejszego. Jednak wytoczenie procesu przeciwko któremukolwiek dłużnikowi, z chwilą litis contestatio zwalniało pozostałych, nie dając gwarancji spełnienia świadczenia. Justynian zniósł ten komsumujący skutek i wprowadził zasadę, że zobowiązania dłużników solidarnych umarzane są dopiero po rzeczywistym ich spełnieniu.
Po zgaśnięciu zobowiązania solidarnego na lini wierzyciel-dłużnik (stosunek zewnętrzny) powstaje wtórny problem rozdziału otrzymanej korzyści, czy poniesionego ciężaru. Zainteresowani w dokonaniu wyrównania byli niezaspokojeni wierzyciele, albo dłużnicy, którzy spełnili świadczenie. Mieli oni uprawnienie do zwrotu całości lub części świadczenia spełnionego dla rozwiązania zewnętrznego stosunku obligacyjnego. Uprawnienie to nosi nazwę regresu. Za Justyniana uznano, że prawo regresu wynika z samej zasady solidarności.
Źródła zobowiązań
W dawnym prawie rzymskim źródła zobowiązań były czynności dozwolone i czynności niedozwolone. W epoce prawa klasycznego te dwie kategorie czynności nosiły nazwy kontraktów i deliktów. Gaius dzielił źródła zobowiązań na trzy grupy: na kontrakty, delikty i rozmaite inne przyczyny, zaliczając do tych ostatnich zdarzenia podobne do kontraktów oraz do deliktów. Ten podział zobowiązań przyjęto w kodyfikacji justyniańskiej.
Ze względu na źródło wyróżnia się więc:
zobowiązania z kontraktów (contractus) - umowy, które ze względu na swą uznaną przez prawo podstawę prawną były zaskarżalne
zobowiązania jakgdyby z kontraktów (quasi-contractus) - zobowiązania z czynności, które są zaskarżalne w obliczu prawa z tego powodu, iż są zdarzeniami podobnymi do umów (choć nimi nie są). Należały tu zobowiązania z prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, bezpodstawne wzbogacenie, zapis testamentowy.
zobowiązania z przestępstw prawa prywatnego (delicta) - takich jak kradzież, zniewaga, rabunek, wyrządzenie szkody na cudzym majątku. przestępstwa te rodziły odpowiedzialność majątkową sprawcy z mocy prawa.
zobowiązania jak gdyby z przestępstw (quasi-delicta) - zobowiązania ze zdarzeń, które nie są przestępstwami, jednakże charakterem zbliżają się raczej do przestępstw niż do umów. Należały tu m.in. odpowiedzialność sędziego, wylanie czegoś z budynku, stworzenie zagrożenia ruchu na ulicach
Zobowiązania cywilne i naturalne
Podział ze względu na sankcje.
Zobowiązania cywilne (obligationes civiles) - zobowiązania, które odznaczały się tym iż pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem zawiązywał się węzeł prawny, sankcjonowany przez powództwo, który pozwalał wierzycielowi na dochodzenie swych praw przez sądem. Zobowiązania takie nazywano cywilnymi ponieważ powodowały zawiązanie węzła prawnego, co umożliwiało zaskarżenie przed sądem w przypadku niespełnienia świadczenia.
Zobowiązania naturalne (obligationes naturales) - zwane również niezupełnymi, nie były zaskarżalne, lecz zobowiązywały moralnie. Zobowiązania naturalne to takie, które zostały zaciągnięte przez: niewolników, osoby podległe tej samej patria potestas, pupila i niewiastę bez zgody opiekuna. Wywierały jednak pewne skutki prawne, m.in.:
spełnienie tych zobowiązań dobrowolnie, choćby przez pomyłkę, było spełnieniem obowiązku prawnego. Dłużnik nie mógł domagać się ich zwrotu jako świadczenia nienależnego.
wykonanie zobowiązania naturalnego można było zagwarantować poprzez ustanowienie zastawu lub poręczenia
zwierzchnik, który odpowiadał wobec osób trzecich z tytułu peculium, a poprzednio udzielił prowadzącemu peculium kredytu, mógł tę swoją naturalną należność pokryć w pierwszej kolejności.
Zobowiązania jednostronne i dwustronne
Zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące - to takie, w którym jedna ze stron była tylko wierzycielem, a druga tylko dłużnikiem (np. przy pożyczce, przy zobowiązaniach z deliktów). Istniało tu tylko jedno powództwo - do dyspozycji wierzyciela, najczęściej były to powództwa ścisłego prawa.
Zobowiązania dwustronnie zobowiązujące - zobowiązania złożone, w których każda ze stron była jednocześnie i wierzycielem i dłużnikiem. Każdy z dwóch węzłów obligacyjnych, które się tytaj zawiązują podlegają umorzeniu osobno, ponadto każdy z nich podlegał osobnej ochronie procesowej.
Zobowiązania dwustronnie zobowiązujące dzieli się dalej na:
zobowiązania zupełne - które powstają od razu przy zawiązywaniu niektórych stosunków obligacyjnych, np. przy sprzedaży kredytowej po obu stronach każda ze stron przyżeka tylko spełnienie świadczenia w przyszłości. Powstają dwa węzły: jeden dotyczy sprzedanej rzeczy, drugi - zapłaty ceny. Obydwa świadczenia są przy tym równorzędne i powinny być spełnione równocześnie.
zobowiązania niezupełne - najpierw powstaje jedno zobowiązanie, jednak w ramach tego samego stosunku prawnego może powstać dodatkowo, także z przyczym przypadkowych, roszczenie ze strony dłużnika.Od tego dodatkowego węzła obligacyjnego nie można było uzależniać spełnienia świadczenia głównego.
Zobowiązania prawa ścisłego i dobrej wiary (stricti iuris i bonae fidei)
To rozróżnienie dokonywane było na podstawie kryterium uprawnień sędziego przy orzekaniu w sprawie wszczętej na podstawie określonego rodzaju zaciągniętego zobowiązania - ścisłego prawa, lub dobrej wiary.
W zobowiązaniach ścisłego prawa dłużnik był zobowiązany do tego, co wynikało ściśle z literalnego brzmienia zawartego z wierzycielem porozumienia. W przypadku sporu w drugiej fazie procesu sędzia musiał rygorystycznie zasądzić wg nakazu formułki, lub w całości oddalić powództwo, np. w sytuacji nadmiernego żądania powoda. Sędzia mógł zasądzić tylko na świadczenie typowe dla danego kontraktu, ponadto musiał przy zasądzaniu uwzględniać stan z momentu litis contestatio, chociażby pozwany po tym czasie wypełnił swoje zobowiązanie.
Przy zobowiązaniach dobrej wiary powstawał obowiązek świadczenia tego, co w danym wypadku wynikało z ówcześnie rozumianej zasady dobrej wiary w obrocie prawnym.
W wypadku postępowania procesowego z zobowiązania tego typu sędzia oceniał, czy zachowanie stron było zgodne z zasadami uczciwości. W szczególności sędzia mógł wydać wyrok po zmniejszeniu roszczenia, zasądzić oprócz świadczenia głównego także należności ubocznych (np. odsetek), uwzględnienić stan prawny z chwili wydania wyroku, a nie litis contestatio, oddalić powództwo w sytuacji, gdy po litis contestatio pozwany wypełnił swoje zobowiązanie w całości, uwzględnić niektóre zarzuty procesowe, nawej jeśli nie były one umieszczone w formułce procesowej.
Tym dwu typom zobowiązał odpowiadały dwa rodzaje skarg: actiones stricti iuris i actiones bonae fidei.
Zobowiązania solidarne
Specyfika zobowiązań solidarnych polega na tym, iż pomimo wielości podmiotów świadczenie było tylko jedno, a uprawnienia czy obowiązki współuczestników dotyczą tego samego świadczenia w całości. Do zawiązania wspólnoty zobowiązań solidarnych potrzebny był wyraźny objaw woli.
Zobowiązanie solidarne mogło występować po obydwóch stronach:
Solidarność wierzycieli (czynna) polega na tym, że każdy z wierzycieli jest uprawniony do całości świadczenia, a zobowiązanie gaśnie, jeżeli dłużnik spełni swój obowiązek wobec któregokolwiek z nich. Współwierzyciele solidarni wyręczali się więc wzajemnie w ściąganiu należności, a dłużnicy mogli łatwiej zwalniać się z zobowiązań przez spełnienie świadczenia na rzecz któregokolwiek z wierzycieli, np. najbliżej mieszkającego.
Solidarność dłużników (bierna) polega na tym, że zobowiązanie ciąży na wszystkich, ale wykonanie obowiązku przez jednego zwalnia także pozostałych. Solidarność dłużników zwalniała wierzyciela od uciążliwego dochodzenia cząstkowych należności i zapewniała mu możliwośc wyboru dłużnika najlepiej dostępnego i najpewniejszego. Jednak wytoczenie procesu przeciwko któremukolwiek dłużnikowi, z chwilą litis contestatio zwalniało pozostałych, nie dając gwarancji spełnienia świadczenia. Justynian zniósł ten komsumujący skutek i wprowadził zasadę, że zobowiązania dłużników solidarnych umarzane są dopiero po rzeczywistym ich spełnieniu.
Po zgaśnięciu zobowiązania solidarnego na lini wierzyciel-dłużnik (stosunek zewnętrzny) powstaje wtórny problem rozdziału otrzymanej korzyści, czy poniesionego ciężaru. Zainteresowani w dokonaniu wyrównania byli niezaspokojeni wierzyciele, albo dłużnicy, którzy spełnili świadczenie. Mieli oni uprawnienie do zwrotu całości lub części świadczenia spełnionego dla rozwiązania zewnętrznego stosunku obligacyjnego. Uprawnienie to nosi nazwę regresu. Za Justyniana uznano, że prawo regresu wynika z samej zasady solidarności.
Przedmiot zobowiązania
Treścią każdego zobowiązania było spełnienie określonego świadczenia w przyszłości. Przedmiot zobowiązania u starożytnych Rzymian nie był objęty jednym terminem, lecz bardziej szczegółowymi nazwami: dare, facere, praestare.
Dare - oznaczało przeniesienie na wierzyciela własności rzeczy lub ustanowienie dla niego ograniczonego prawa rzeczowego. Dłużnik wykonywał swój obowiązek przez wykonanie jednej ze znanych operacji zakresu prawa rzeczowego, np. emancypacji. Zobowiązania mogły więc prowadzić do trwałych przesunięć majątkowych.
Facere - oznaczało wydanie rzeczy wierzycielowi w posiadanie lub dzierżenie, a także wykonywanie innych czynności faktycznej lub prawnej natury. Mieściło się tu również non facere, a więc powstrzymywanie się od pewnych działań. Zobowiązania oparte na facere prowadziły raczej do przejściowych przesunięć majątkowych, np. oddania rzeczy w najem, były też formą świadczenia wszelkiego rodzaju usług.
Praestare - miało dwa znaczenia:
sensu largo oznaczało dare + facere + wszystko to, co mogło w ogóle być treścią zobowiązania
sensu stricto oznaczało nadzwyczajne zobowiązania gwarancyjne i odszkodowawcze, a także odpowiedzialność za cudzy dług.
Ograniczenia dla ważności i skuteczności świadczeń:
świadczenie musiało być możliwe do wykonania
świadczenie musiało być zgodne z prawem i dobrymi obyczajami
świadczenie musiało być wystarczająco określone, tak, ażeby wierzyciel wiedział, czego żądać, a dłużnik - do czego jest zobowiązany
świadczenie musiało przedstawiać wartość majątkową, możliwą do wyrażenia w pieniądzach
świadczenie będące przedmiotem zobowiązania musiało być przyrzeczone wierzycielowi, a nie osobie trzeciej
Zobowiązania specyficzne i gatunkowe
Podział ten wprowadzono ze względu na sposób oznaczenia przedmiotu świadczenia w zobowiązaniach. Rzecz będącą przedmiotem świadczenia można yło oznaczyć wg cech indywidualnych albo wg przynależności do gatunku.
Gdy przedmiot świadczenia był oznaczony wg cech indywidualnych (in specie) wówczas zachodziło zobowiązanie specyficzne. Gdy przedmiot zobowiązania oznaczony był gatunkowo - wówczas zobowiązanie miało charakter gatunkowy.
Rozróżnienie to miało istotne znaczenie praktyczne:
jeśli wskutek przypadku zaginęła rzecz oznaczona specyficznie, to świadczenie stawało się niemożliwe do spełnienia, a dłużnik był wolny od zobowiązania. Funkcjonowała bowiem zasada, iż rzecz indywidualnie oznaczona ginie na ryzyko właściciela
jeśli wskutek przypadku zagineła rzecz oznaczona gatunkowo - świadczenie nadal było możliwe do spełnienia, ponieważ dłużnik mógł świadczyć inną rzecz z tego gatunku. Funkcjonowała zasada iż gatunek nie ginie.
Szczególną odmianą świadczenia gatunkowego były odsetki, które pojmowano jako wynagrodzenie za korzystanie z cudzego kapitału. Obliczane były wg określonej stopy procentowej, w stosunku do wielkości kapitału oraz okresu jego eksploatacji. Zarówno kapitał jak i odsetki ustanawiano zwykle w pieniądzach, ale możliwe były inne rzeczy zamienne. Odsetki mogły powstać na mocy ustawy lub umowy. Justynian, zwalczając lichwę ustanowił maksymalne stopy procentowe, poza tym zakazał stosowania anatocyzmu, czyli povierania odsetek od odsetek.
Świadczenia gatunkowe charakteryzowały się również tym, iż zazwyczaj dotyczyły one większej ilości rzeczy i mogły być spełniane częściowo i sukcesywnie, w kolejnych ratach, bez uszczerbku na ich substancji (świadczenia podzielne). Świadczenia specyficzne zazwyczaj były niepodzielne.
Zobowiązania przemienne i upoważnienie przemienne
Zobowiązania przemienne - występuje tylko jedno świadczenie, ale możliwy jest taki układ, że ustala się z góty dwa lub więcej świadczeń do wyboru. Umorzenie zobowiązania następuje przez spełnienie jednego świadczenia np. dłużnik był zobowiązany albo do zapłaty 10 tys. sesterców, albo do dostarczenia niewolnika Stichusa.
Strona, której przysługiwało prawo wyboru alternatywnego świadczenia mogła dostosować konkretne świadczenie do aktualnej sytuacji istniejącej w chwili wykonania zobowiązania. W praktyce prawo wyboru narzucała strona ekonomicznie silniejsza, która dyktowała warunki porozumienia. Dopiero w braku pozorumienia przyznawano to prawo dłużnikowi jako stronie obciążonej.
Jeżeli jedno ze świadczeń stawało się niemożliwe do spełnienia, zobowiązanie koncentrowało się na pozostałych świadczeniach.
Upoważnienia przemienne - występuje jedno świadczenie, ale dłużnik z góry otrzymuje upoważnienie do zwolnienia się także przez spełnienie innego świadczenia, np. zobowiązanie opiewa na zapłatę określonej sumy pieniężnej, ale dłużnik może je wykonać także przez wydanie gruntu. W tym wypadku, jeżeli świadczenie główne staje się niemożliwe do spełnienia bez winy dłużnika - dłużnik staje się wolny od spełnienia zobowiązania.
Skutki niewykonania zobowiązań
Obowiązkiem dłużnika było prawidłowe wykonanie zobowiązania (solutio). W wypadku, gdy dłużnik nie wykonał swojego zobowiązania ponosił za to odpowiedzialność, która miała charakter osobisty, co oznaczało, że wierzyciel mógł zawładnąć osobą dłużnika
Wraz z rozwojem prawa odpowiedzialność została przesunięta na majątek dłużnika. Wierzyciel miał teraz prawo do zaspokojenia swojego roszczenia z majątku dłużnika, a swoje uprawnienie mógł realizować na drodze postępowania sądowego i egzekucji.
Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika:
szkoda - wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań wierzyciel musiał ponieść szkodę majątkową
musiał zaistnieć związek przyczynowy pomiędzy działaniem sprawcy, a powstaniem szkody
wina - niewykonanie lub nienależyte wykonanie w zasadzie musiało być zawinione przez dłużnika
W niektórych przypadkach na dłużniku spoczywała odpowiedzialność nawet bez jego winy. Ten rodzaj odpowiedzialności zachodził w sytuacji, gdy na dłużniku spoczywał szczególny obowiązek strzeżenia rzeczy (custodia). Odpowiedzialność z tytułu strzeżenia następowała albo z mocy prawa albo z umowy stron. Gdy na dłużniku spoczywał obowiązek strzeżenia rzeczy, wówczas odpowiadał nawet za przypadek losowy. Wolny od odpowiedzialności był dłużnik, którego możliwość świadczenia została unicestwiona działaniem siły wyższej np. powódź, pożar.
Dla odpowiedzialności dłużnika istotne znaczenie miało też i to, czy przedmiot świadczenia należał do kategorii rzeczy zamiennych, czy niezamiennych. Zniszczenie rzeczy, nawet w skutek działania siły wyższej, w tym pierwszym przypadku nie zwalniało dłużnika od obowiązku świadczenia, w myśl zasady: „gatunek nigdy nie ginie”. Natomiast w tym drugim przypadku zobowiązanie mogło wygasnąć, jeśli zniszczenie rzeczy nie wynikło z winy dłużnika.
Szkoda i sposoby jej naprawienia
Szkoda - to naruszenie interesu właściciela. Może to być umniejszenie wartości majątku, ale również uszczerbek w innych dobrach podlegających ochronie (w tym niematerialnych). Szkody powstawały z rozmaitych przyczyn: zawinionych i niezawinionych.
Przy zobowiązaniach szkoda powstawała na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania świadczenia przez dłużnika. W zobowiązaniach z deliktów oraz jak gdyby z deliktów, to właśnie szkoda była źródłem powstania zobowiązania.
Obowiązek naprawienia szkody spoczywał na dłużniku. Zainteresowani mogli ustalić, czy naprawienie szkody nastąpi w drodze:
przywrócenia stanu poprzedniego w naturze,
w drodze odszkodowania pieniężnego.
Wysokość odszkodowania mogła być ustalana umownie lub w drodze postępowania procesowego. Oszacowanie szkody mogło być dokonane na różne sposoby. Strony zawierając kontrakt mogły z góry określić wysokość ewentualnego przyszłego odszkodowania. W drodze postępowania sądowego zazwyczaj zasądzano odszkodowanie pieniężne, dopiero w procesie kognicyjnym - zasądzano naprawienie szkody w naturze.
Rzymianie nie znali pojęcia ogólnej zasady odszkodowania pełnego, o charakterze kompensacyjnym, tj. odpowiadającym możliwie ściśle wysokości szkody. Poszkodowany mógł żądać odszkodowania, którego wartość wahała się w bardzo szerokich granicach - od skromnej zapłaty samej tylko obiegowej wartości rzeczy do zapłaty wielokrotności tej wartości.
Przy powództwach ścisłego prawa sędzia mógł dłużnika zasądzić tylko na zapłatę zwyczajnej wartości rzeczy. Przy powództwach ze świadczeniem nie określonym ściśle sędzie mógł w szerokim zakresie uwzględnić interes poszkodowanego (np. utracony zysk). Justynian ograniczył górną granicę odszkodowania do podwójnej wartości szkody.
Kary prywatne - kary które przypadały poszkodowanym, a dochodzono ich w zwyczajnym procesie cywilnym. Stosowano je jako namiastkę odszkodowania, lub jako jego uzupełnienie.
Wina i jej stopnie - zasady odpowiedzialności zawinionej
Rzymska jurysprudencja nie wypracowała definicji winy, ale określiła jej dwa podstawowe stopnie: dolus i culpa.
Dolus - zły zamiar, postęp - najwyższy stopień winy, oznaczał świadome i dobrowolne dzialanie lub zaniechanie, obliczone na wysządzenie szkodu drugiemu, np. zabicie dłużnego niewolnika. Buło to postępowanie nieuczciwe, przeciwne pojęciu dobrej wiary.
Culpa - polegała na niezamierzonym zaniedbaniu staranności, niedbalstwie. Wyróżniano dwa stopnie culpa:
culpa lata - grube niedbalstwo - zaniedbanie takiej staranności, jaką każdy przeciętny człowiek winien zachować, np. przechowywanie przez depozytariusza cennego przedmiotu w miejscu, do którego mieli swobodny dostęp inni ludzie
culpa levis - lżejsze niedbalstwo:
culpa levis in abstracto - zaniedbanie takiej staranności, jaka cechowała człowieka sumiennego i zapobiegliwego
culpa levis in concreto - zaniedbanie takiej staranności, jaką normalnie zachowuje się przy prowadzeniu własnych spraw.
Za dolus odpowiadali wszyscy zobowiązani - tej odpowiedzialności nie można było wyłączyć nawet za zgodą obydwu stron, gdyż sprzeciwiało by się to dobrym obyczajom.
Istniała tendencja do zrównania skutków culpa lata z dolus, co ostatecznie nastąpiło w prawie justyniańskim
W zobowiązaniach opartych na dobrej wierze miarę odpowiedzialności wyznaczała zasada korzyści z kontraktu. Strona, która nie miała korzyści z kontaktu odpowiadała tylko za dolus, później za culpa lata. Natomiast strona, która czerpała korzyści z kontraktu odpowiadała z reguły za „wszelką winę”
Zwłoka i jej skutki
Zwłoka (mora) - niewykonanie zobowiązania w terminie z przyczyn zależnych od stron. Zwłoka mogła pociągnąć za sobą modyfikację świadczenia. Mogła się zdarzyć zarówno dłużnikowi jak i wierzycielowi.
Zwłoka dłużnika (mora debitoris) powstawała, jeżeli należność była już wymagalna, tzn. dojrzała do dochodzenia w procesie, a opóźnienie świadczenia było nieusprawiedliwione (wynikało z winy dłużnika).
Ważne znaczenie miało wezwanie dłużnika do spełnienia świadczenia. W zobowiązaniach bez określonego terminu wykonania wezwanie to było konieczne dla samego powstania zwłoki. W zobowiązaniach z deliktów obowiązywała zasada iż „zodziej zawsze znajduje się w zwłoce”.
Położenie dłużnika, który popadł w zwłokę pogarszało się. Jeżeli obowiązkiem dłużnika było dostarczenie rzeczy indywidualnie oznaczonej, to z chwilą zwłoki następowało „uwiecznienie zobowiązania” - zobowiązanie trwało nadal, chociażby rzecz dłużna uległa przypadkowej utracie, czy uszkodzeniu. Od tej odpowiedzialności dłużnik mógł się uwolniś, jeżeli wykazał, że dłużna rzecz, nawet gdyby została wydana dłużnikowi to i tak by zaginęła lub uległa uszkodzeniu.
W zobowiązaniach dobrej wiary wierzyciel módł zarządać rozliczenia się z pożytków, zapłacenia odsetek i w ogóle wynagrodzenia poniesionej szkody.
Usunięcie skutków zwłoki następowało przez zaoferowanie opóźnionego świadczenia. Jeżeli wierzyciel odmówił przyjęcia bez słusznej przyczyny - sam popadał w zwłokę.
Zwłoka wierzyciela (mora creditoris) - wierzyciel rzymski nie był zobowiązany do przyjęcia świadczenia nawet wtedy, gdy zostało mu odo prawidłowo zaoferowane. Jeżeli jednak odmawiał jego przyjęcia bez słusznej przyczyny, sam popadał w zwłokę. Zwłoka wierzyciela nie zwalniała dłużnika z zobowiązania, ale polepszała jego sytuację.
Przede wszystkim obniżała się miara jego odpowiedzialności. Jeśli dotąd ciążyła nad nim odpowiedzialność wyższego rzędu, to od chwili zwłoki odpowiadał już tylko za świadome działanie na szkodę i zrównane z nim grube niedbalstwo.
Dłużnik mógł domagać się od wierzyciela pokrycia kosztow związanych ze zwłoką, np. kosztów żywienia dłużnego niewolnika, kosztów przechowywania. Dłużnik zyskiwał prawo sprzedaży rzeczy dłużnej, a uzyskane ze sprzedaży pieniądze mógł przechowywać jako depozyt w bezpiecznych miejscach, np. świątyni.
Umocnienie zobowiązań
Przy zobowiązaniach gwarancją wykonania świadczenia była ochrona procesowa (za wyjątkiem zobowiązań naturalnych). Często wierzyciele szukali dodatkowych sposobów zabezpieczania (umocnienia) swoich wierzytelności:
Rzeczowie umocnienie zobowiązań polegało na udzieleniu wierzycielowi prawnej możliwości zaspokojenia swoich roszczeń poprzez sprzedaż rzeczy należącej do dłużnika (rzeczowe prawo zastawu). Dodatkowymi zabezpieczeniami ze strony dłużnika były:
ustanowienie kary umownej
wręczenie zadatku
ponowne przyrzeczenie zapłaty długu własnegoore contracta
Osobowe umocnienie zobowiązań polegało na stworzeniu odpowiedzialności osoby trzeciej, zwanej poręczycielem, która oprócz dłużnika głównego odpowiadała za dług wobec wierzyciela. Obok właściwego poręczenia stypulacyjnego istniały jeszcze: w prawie cywilnym zlecenie kredytowe, w prawie pretorskim - przyrzeczenie zapłaty długu cudzego oraz gwarancja bankiera.
Poręczenie stypulacyjne (adpromissio) - przyjęcie odpowiedzialności za cudzy dług poprzez stypulację dokonaną między wierzycielem a poręczycielem. Istniały trzy odmiany takiego poręczenia:
sponsio - najstarsza, dostępna tylko dla obywateli rzymskich
fideipromissio - otwarta także dla peregrynów. Podobnie jak sponsio - zabezpieczały tylko długi zaciągnięte w drodze stypulacji, nie przechodziły na dziedziców poręczycieli, wygasały po upływie dwóch lat
fideiussio - powstała najpóźniej (pod koniec republiki), powszechnie dostępna, zabezpieczała nie tylko długi pochodzące ze stypulacji, ale i z innych źródeł, przechodziła na dziedziców poręczyciela i nie gasła z upływem czasu.Do najważniejszych sposobów należały:
Intercesja (intercessio) - wszelkiego rodzaju przyjęcie odpowiedzialności za dług cudzy. Do tak rozumianego pojęcia intercesji należy zaliczyć przede wszystkim poręczenie, a ponadto:
zabezpieczenie cudzego długu zastawem,
przyjęcie obowiązku współdłużnika solidarnego,
przejęcie na siebie długu cudzego
zaciągnięcie zobowiązania własnego dla kogoś innego.
Poręczenie stypulacyjne
Adpromissio - poręczenie stymulacyjne - było to przyjęcie odpowiedzialności za cudzy dług poprzez stypulację dokonaną między wierzycielem a poręczycielem. Dochodziło do skutku za pomocą pytania i odpowiedzi. Wierzyciel kierował najpierw pytanie do dłużnika głównego, a potem zapytywał poręczyciela, czy przyrzeka spełnić to samo, do czego zobowiązywał się dłużnik. Występowały trzy odmiany takiego poręczenia, uzależnione od tego, jakie słowo zostało użyte w pytaniu i w odpowiedzi: sponsio, fidepromissio oraz fideiussio.
Sponsio - odmiana najstarsza, dostępna tylko dla obywateli rzymskich, zabezpieczała tylko długi zaciągnięte w drodze stypulacji, nie przechodziła na dziedziców, wygasała po upływie dwóch lat
Fidepromissio - naśladowała sponsio, ale dostępna była także dla peregrynów, zabezpieczała tylko długi zaciągnięte w drodze stypulacji, nie przechodziła na dziedziców, wygasała po upływie dwóch lat
Fideiussio - powstała najpóźniej, powszechnie dostępna, zabezpieczała długi pochodzące nie tylko ze stypulacji, ale i z innych źródeł, przechodziła na dziedziców poręczyciela i nie przedawniała się.
Poręczenie stypulacyjne było zobowiązaniem o charakterze akcesoryjnym (dodatkowym). Warunkiem istnienia zobowiązania poręczyciela było isnienie poręczonego długu.
Wierzyciele zwykle nie zadowalali się jednym poręczeniem, ale żądali ustanowienia ich w większej liczbie. W razie zwłoki wierzyciel mógł wybrać sobie najpewniejszego i najwygodniejszego poręczyciela. Poręczyciele saż buli zainteresowani w możliwie równym rozkładzie ciężaru ich odpowiedzialności.
W razie zwłoki dłużnika wierzyciele mogli żądać zaspokojenia wierzytelności wprost od poręczycieli, nie próbując nawet przymusić dłużnika do zapłaty (stan taki trwał dopóki istniał konsumujący skutek litis contestatio - proces o należność można było prowadzić tylko raz, nieważne czy od dłużnika, czy od poręczyciela. Skutek ten usunął Justynian, od tego czasu wierzyciel najpierw dochodził wierzytelności od dłużnika głównego, a dopiero potem od poręczycieli. W ten sposób poręczenie nabrało charakteru posiłkowego).
Poręczyciel mógł domagać się regresu, czyli zwrotu wypłaconej wierzycielowi sumy od dłużnika.
Zmiana podmiotów zobowiązania
Cesja (cessio), przelew - przeniesienie wierzytelności na inną osobę przez czynność prawną. Dotychczasowy wierzyciel to cedent, a nowy - cesjonariusz.
Dzięki możliwości zmiany wierzyciela można wierzytelności traktował podobnie jak towary, wprowadzać je do obrotu, np. poprzez sprzedaż, zamianę, czy zastaw. W Rzymie ta instytucja rozwijała się nadzwyczaj opornie. Te opory przezwyciężano stopiowo poprzez naginanie do nowych potrzeb istniejące instytucje prawne. Powstawały w ten sposób takie instytucja jak:
Nowacja - nowy wierzyciel przyjmował od dłużnika stypulacyjne przyrzeczenie spełnienia tego samego świadczenia, które należało się dawnemu wierzycielowi. W wyniku nowacji dotychczasowe zobowiązanie gasło, a na jego miejsce powstawało nowe, o tej samej treści, ale wobec innego wierzyciela. Ten sposób był uciążliwy, wymagał bowiem zgody dłużnika, a ponadto odpadały środki zabezpieczające dawną wierzytelność.
Zastępstwo procesowe in rem suam - dotychczasowy wierzyciel (cedent) udzielał nowemu (cesjonariuszowi) zlecenia do ściągnięcia należności od dłużnika i w tym celu ustanawiał go swoim zastępcą procesowym, kognitorem czy prokuratorem. Upoważnienie opiewało przy tym na zatrzymanie świadczenia dla siebie. Tutaj węzeł obligacyjny i jego zabezpieczenia nie zmieniały się, nie potrzeba też było zgody i współudziału dłużnika. Cedent jednak nadal pozostawał wierzycielem i mógł sam przyjąć świadczenie lub cofnąć udzielone zlecenie, a cesjonariusz wykonywał tylko cudze prawo.
Actio utilis - W reskrypcie Antonina Piusa przyznano nabywcy spadku osobne powództwo dla umożliwienia mu dochodzenia wierzytelności spadkowych. Wnosząc przeciw dłużnikom spadkowym powództwo suo nomine nie był on już realizatorem cudzej wierzytelności, ale zmierzał do zaspokojenia własnego prawa podmiotowego. W okresie poklasycznym przyznano actio utilis cesjonariuszowi nabywającemu wierzytelności z innych tytułów prawnych.
Zmiana dłużnika - odbywała się tylko za zgodą wierzyciela, oraz przez nowację. Nowy dłużnik przyrzekał wierzycielowi w drodze stypulacji świadczyć to, co winien był dłużnik dotychczasowy. W ten sposób gasło dawne zobowiązanie, a zamiast niego powstało nowe. Zmiana taka mogła nastąpić również bez zgody starego dłużnika, w takim wypadku nosiła miano expromissio.
Umorzenie zobowiązań według prawa cywilnego
Umorzenie zobowiązania wg ius civile dokonywało się z mocy samego prawa i powodowało definitywne rozwiązanie węzła obligacyjnego ze skutkiem dla wszystkich zainteresowanych. Zobowiązanie przestawało istnieć.
Solutio - węzeł obligacyjny rozwiązywał się przez rzeczywiste i prawidłowe wykonanie zobowiązania: przy długach pieniężnych przez zapłatę.
Zwolnienie z zobowiązania - mogło nastąpić przez czynności prawne pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem, wyrażające zwolnienie dłużnika z zobowiązania.
W archaicznym prawie rzymskim samo spełnienie świadczenia nie zwalniało z zobowiązania. Potrzebne były jeszcze formalne akty zwolnienia, do których należały:
acceptilatio - dłużnik zapytywał wierzyciela czy otrzymał swoją należność. Gdy ten potwierdził - dłużnik był wolny od zobowiązania
solutio per aes et libram - niegdyś rzeczywisty akt odważania, za Gaiusa - symboliczna zapłata. Używano jej do umarzania należności pieniężnych, zwłaszcza orzeczonych w wyrokach sądowych.
zgodne porozumienie stron
Novatio - nowacja - dotychczasowe zobowiązanie ulegało umorzeniu, ale na jego miejsce powstawało natychmiast inne, z nowym elementem. Nowację przeprowadzało się jednym aktem. Miała charakter kazualny - w jej treści wymieniano dług podlegający odnowieniu.
Warunki zastosowania nowacji:
musiało istnieć poprzednie zobowiązanie
nowe zobowiązanie musiało powstać zamiast dawnego, a nie obok
nowe zobowiązanie musiało wnieść coś nowego:
Confussio - zejście się wierzytelności i długu w jednej osobie, np. przez dziedziczenie dłużnika po wierzycielu lub odwrotnie
Zbieg tytułów nieodpłatnych - zachodził wówczas, gdy ktoś otrzymał już nieodpłatnie rzecz oznaczoną indywidualnie, która należała mu się nieodpłatnie z innego tytułu
Śmierć albo zniszczenie- niektóre zobowiązania, zwłaszcza pochodzące z deliktów gasły przez śmierć jednej ze stron albo przez zniszczenie rzeczy indywidualnie oznaczonej
Umorzenie zobowiązań według prawa pretorskiego
Umorzenie wg prawa pretorskiego polegało na tym, że dłużnik pozwany o spełnienie świadczenia bronił się przy pomocy zarzutu i w ten sposób paraliżował powództwo. W zobowiązaniach ścisłego prawa taki zarzut trzeba było zgłosić już w postępowaniu in iure. Zobowiązanie sparaliżowane ekscepcją istniało wg ius civile nadal, ale nie było możliwe do realizacji (trwale lub czasowo, w zależności od treści zarzutu).
Pactum de non petendo - nieformalna umowa, w której wierzyciel rezygnował wobec dłużnika z dochodzenia swojej należności
Compensatio - potrącenie - wzajemne zaliczenie długu i wierzytelności. Compensatio może wchodzić w rachubę tylko wówczas, gdy pomiędzy dwoma stronami istnieją dwa przeciwstawne zobowiązania. Kompensacja dobrowolna nie wymagała osobnego uregulowania. Kompensacja przymusowa rozwiązywana była środkami prawa procesowego. W postępowaniach bonae fidei sędzia zasądzał tylko na różnicę. W postępowaniu stricti iuris: bankier mógł wystąpić z powództwem przeciwko klientowi tylko o saldo na swoją korzyść; nabywca majątku z licytacji mógł ściągać wierzytelności bankruta z potrąceniem wzajemnych należności dłużnika.
W prawie justyniańskim kompensacja została rozciągnięta na wszystkie powództwa, z wyjątkiem powództwa o zwrot depozytu. Dokonywała się teraz z mocy przepisu prawnego, przez sam fakt istnienia należności przeciwstawnych. Do potrącenia nadawały się jednak tylko wierzytelności jednego rodzaju, wymagalne i płynne (możliwe do wykazania bez zwłoki w procesie)
Pojęcie i rodzaje kontraktów realnych
Kontrakt - umowa zawiązująca zobowiązanie uznane i zaskarżalne wg ius civile. Z takich kontraktów powstawały zobowiązania kontraktowe. Rzymskie kontrakty dzielono na: realne, werbalne, literalne i konsensualne.
Kontrakty realne dochodziły do skutku re, co oznacza, że wiążące i zaskarżalne stawały się dopiero wtedy, gdy pomiędzy stronami nastąpiło przesunięcie w postaci wydania rzeczy, np. sumy pieniężnej. Nie wystarczało ty samo porozumienie.
Rodzaje kontraktów realnych:
mutuum - pożyczka - dłużnik otrzymywał od wierzyciela określoną ilość rzeczy zamiennych na własność, z obowiązkiem zwrotu takiej samej ilości rzeczy tej samej jakości
commodatum - użyczenie - bezpłatne korzystanie z cudzych rzeczu w zakresie ustalonym przez strony w każdym razie bez prawa do pobierania pożytków
depositum - przechowanie - obowiązek bezpłatnego przechowania cudzej rzeczy ruchomej
pignus - kontrakt zastawniczy - zastawca wydawał zastawnikowi rzecz w posiadanie na zabezpieczenie istniejącego długu, a zastawnik zobowiązywał się zwrócić tę rzecz w razie spłaty długu, lub wydać zastawcy nadwyżkę ponad ten dług, uzyskaną ze sprzedaży rzeczy zastawionej
Pożyczka (mutuum)
Pożyczka występowała w dwóch postaciach: nexum - historycznie starsza, dochodzila do skutkuw sposób formalny i przy świadkach. Suma dłużna zwykle była oprocentowana. Właściciel, który nie otrzymał swojej należności w teminie mógł przystąpić wprost do egzekucji, bez procesu.
Mutuum - kontrakt nieformalny, w którym dłużnik otrzymywał od wierzyciela określoną ilość rzeczy zamiennych na własność, z obowiązkiem zwrotu takiej samej ilości rzeczy tej samej jakości. Dający pożyczkę to mutui dans, a przyjmujący pożyczkę to mutui accipiens.
Pożyczka należała do kontraktów realnych, a więc zobowiązanie powstawało dopiero przez wręczenie przedmiotu pożyczki. Wręczenia przedmiotu pożyczki i jego zwrotu dokonywano nieformalnie przez tradycję. Na przyjmującego przechodziła własność.
Z kontraktu pożyczki powstawało zobowiązanie jednostronnie zobowiązujące. Dłużnik nie mógł dochodzić odszkodowania nawet jeśli rzeczy pożyczone okazały się wadliwe i wyrządzily mu szkodę. Zobowiązanie z tytułu pożyczki było oceniane wg ścisłego prawa. Można było domagać się jedynie zwrotu pożyczonej sumy. O odsetki trzeba było umawiać się osobno. Strony zazwyczaj umawiały się o termin zwrotu pożyczki. Przy umowie bezterminowej wierzyciel po prostu wzywał dłużnika do zwrotu.
Ochrona procesowa: wierzyciel, miał do dyspozycji conditio, osobną do dochodzenia należności pieniężnych, osobną do innych rzeczy zamiennych, osobną do dochodzenia odsetek. Ochronę odebrano wierzycielom udzielającym pożyczek synom alieni iuris. Pożyczka uznana przez ojca, albo przez syna po odjściu do samodzielności uzyskiwała normalną ochronę.
Pożyczka morska - przeznaczona na zakup towarów i wyposażenie statków. Przy pożyczce morskiej znaczną część ryzyka brał na siebie wierzyciel. Jego prawo do zwrotu gasło, jeśli statek zginął z przyczyn niezawinionych przez żeglarzy. Przy stratach częściowych - też miał swój udział w tych stratach. Wierzyciele dla ochrony swych interesów wyznaczali żeglarzom trasy i terminy przejazdu, a na towarach i statkach zastrzegali dla siebie prawo zastawu.
Użyczenie (commodatum)
Użyczenie - bezpłatne korzystanie z cudzych rzeczy w zakresie ustalonym przez strony, w każdym razie bez prawa do pobierania pożytków. Użyczenie było kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym, ocenianym wg wymogów dobrej wiary.
Przedmiotem użyczenia były rzeczy nieużywalne, najczęściej nieruchomości. Rzeczy zużywalne wchodziły tylko wówczas w rachubę, jeżeli miały służyć na pokaz, np. monety u bankiera.
Oddający w użyczenie to komodant, a przyjmujący to komodatariusz. Komodant pozostawał nadal posiadaczem rzeczy, nie miał korzyści z kontraktu, więc odpowiadał wobec komodatariusza tylko za dolus i za culpa.
Komodatariusz uzyskiwał tylko dzierżenie, miał strzec rzeczy użyczonej z największą starannością - odpowiadał więc za wszystkie stopnie winy. W razie używania rzeczy niezgodnie z umową odpowiadał za „kradzież używania”. Sam ponosił zwyczajne koszty utrzymania rzeczy
Ochrona procesowa - komodant dochodził zwrotu rzeczy użyczonej za pomocą actio commodati. Komandytariusz natomiast miał do dyspozycji contrarium commodati iudicum. Ponadto mógł zatrzymać rzecz do czasu zwrotu swoich należności z kontraktu (prawo retencji).
Przechowanie (depositum)
Depositum był kontraktem realnym, dwustronnie zobowiązującym niezupełnym, bonae fidei. Jego treścią był obowiązek bezpłatnego przechowania cudzej rzeczy ruchomej z obowiązkiem zwrotu na każde wezwanie. Składający rzecz na przechowanie to deponent, a przechowawca - depozytariusz.
Deponent:
nie musiał być właścicielem rzeczy,
pozostawał nadal jej posiadaczem (ewentualnie właścicielem),
mógł żądać wydania zdeponowanej rzeczy w każdej chwili,
odpowiadał za omnis culpa (miał korzyść z kontraktu).
Depozytariusz:
był tylko dzierżycielem rzeczy zdeponowanej
nie miał korzyści z kontraktu (odpowiadał za dolus i culpa lata),
nie mógł korzystać z rzeczy, a także nie mógł pobierać z niej pożytków,
odpowiadał za furtum rei (kradzież rzeczy) oraz furtum usus (bezprawne używanie)
Ochrona procesowa. Deponent mógł dochodzić zwrotu rzeczy lub jej wartości wraz z pożytkami za pomocą actio depositi directa. Skutkiem ubocznym dla depozytariusza była infamia. Depozytariusz dochodził swoich należności z tytułu ewentualnych wydatków za pomocą contrarium depositi iudicium (a. depositi contrarium).
Szczególnymi rodzajami depozytu był:
depozyt konieczny (depositum necessarium) - dochodził do skutku w wyjątkowych okolicznościach np. pożar. Nieuczciwy przechowawca odpowiadał na podwójną wartość przechowanego przedmiotu (in duplum)
depozyt nieprawidłowy (depositum irregulare) - tutaj przedmiotem przechowania były rzeczy zamienne np. pieniądze. Depozytariusz mógł ich używać, miał obowiązek zwrotu takiej samej ilości takich samych rzeczy
depozyt sekwestrowy (depositum sequestre) - dotyczył rzeczy spornej, którą na czas trwania sporu składano w ręce osobnego przechowawcy.
Kontrakt zastawniczy (pignus)
Pignus - był to kontrakt, w którym zastawca wydawał zastawnikowi jakąś rzecz w posiadanie na zabezpieczenie istniejącego długu, a zastawnik zobowiązywał się zwrócić tą rzecz w razie spłaty długu lub też wydać zastawcy nadwyżkę ponad ten dług, uzyskaną ze sprzedaży rzeczy zastawionej.
Pignus należał do kontraktów realnych, dwustronnie zobowiązujących niezupełnych, bonae fidei. Zastawca jak i zastawnik odpowiadali równo za dolus i omnis culpa.
Przez zawarcie kontraktu następował splot stosunków prawnych, gdzie:
pomiędzy dłużnikiem będącym zastawcą a wierzycielem będącym zastawnikiem zawiązywał się pierwotny węzeł obligacyjny, który miał być zabezpieczony przez zastaw
dla zabezpieczenia tego węzła obligacyjnego zastawca wydaje rzecz będącą przedmiotem zastawu do rąk zastawnika; zawiązuje się w tym momencie drugi węzeł obligacyjny, w których dłużnik i wierzyciel występują w rolach odwróconych w stosunku do poprzedniego węzła
może powstać trzeci węzeł obligacyjny, znów z odwróconymi rolami, np. w przypadku ewentualnego roszczenia o zwrot nakładów na rzecz zastawioną.
Zastawca:
otrzymywał kredyt,
obowiązany był zwrócić zastawnikowi ewentualne nakłady i wydatki poczynione w celowy sposób na rzecz zastawu i do wyrównania wyrządzonych szkód.
Zastawnik:
otrzymywał zabezpieczenie udzielonego kredytu,
musiał się opiekować rzeczą zastawioną z całą starannością,
nie mógł używać samowolnie rzeczy zastawionej
nie mógł pobierać pożytków (wyjątek stanowi zastaw antychretyczny)
zobowiązany był zwrócić rzecz lub nadwyżkę ze sprzedaży (superfluum, hyperocha).
Ochrona procesowa. Zastawcy do zwrotu rzeczy zastawionej lub nadwyżki osiągniętej z jej sprzedaży służyła actio pigneraticia directa. Zastawnik miał do dyspozycji a. pigneraticia contraria oraz prawo retencji (retentio).
Istota i rodzaje kontraktów werbalnych
Kontrakty werbalne - zawierane verbis, wymagały wypowiedzenia określonych słów pomiędzy osobami równocześnie obecnymi. Ten decydujący o powstaniu zobowiązania moment był uprzednio przygotowany przez porozumienie. Do tej grupy należały:
Stipulatio - ustne przyrzeczenie spełnienia świadczenia, złożone w formie bezpośredniej wymiany pytania i odpowiedzi pomiędzy wierzycielem, a dłużnikiem, przy użyciu ściśle określonych słów. W tym akcie istnieli: przyjmujący przyrzeczenie stipulator oraz składający je promissor. Stypulacja mogła przyjąć formę:
ustną - pomiędzy osobami obecnymi równocześnie, dochodziła do skutku poprzez wymianę pytań i odpowiedzi. Musiano użyć ściśle określone słowa. Decydujące słowo musiało byś powtórzone tak w pytaniu jak i w odpowiedzi
pisemną - pojawia się w okresie republiki, początkowo dla celów dowodowych. W okresie poklasycznym wypiera stypulację ustną i zbliża się do kontraktów literalnych
Dotis dictio (przyrzeczenie posagu) - kontrakt służącu do formalnego ustanowienia posagu, dokonywany przed zawarciem małżeństwa lub podczas jego zawierania. Do powstania zobowiązania wystarczyło jednostronne oświadczenie przyrzeczenia posagu.
Iusiurandum liberti - było przyrzeczeniem wyzwalanego niewolnika, składanym pod przysięgą, do pełnienia określonych usług na rzecz patrona. Przyrzeczenie to było składane dwa razy: przed wyzwoleniem w formie sakralnej, oraz po wyzwoleniu tak, aby można było prawnie domagać się przyrzeczonych usług.
Kontrakty werbalne miały w prawie rzymskim ogromne znaczenie. Służyły do osiągnięcia bardzo różnych celów. Początki kontraktów werbalnych wywodzą się z archaicznego aktu dokonywanego w prawie rzymskim przez wymianę pytań i odpowiedzi.
Stypulacja
Stipulatio - ustne przyrzeczenie spełnienia świadczenia, złożone w formie bezpośredniej wymiany pytania i odpowiedzi pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem, przy użyciu ściśle określonych słów.
Przyjmujący przyrzeczenie to stipulator, składający przyrzeczenie - promissor. Pomiędzy tymi osobami zawiązywał się osobisty węzeł obligacyjny, musiało też istnieć porozumienie (consensus). Obowiązywała zasada, że: „nikt nie może przyjmować przyrzeczenia stypulacyjnego dla drugiego”. Stypulacji nie mogły zawierać osoby pozbawione mowy i słuchu. Składane oświadczenia woli nie mogły być przerwane żadną inną czynnością.
W prawie rzymskim istniały dwie formy stypulacji:
stypulacja ustna - dochodziła do skutku tylko pomiędzy osobami równocześnie obecnymi, przez bezpośrednią wymianę ustnego pytania i odpowiedzi. Nie była tu potrzebna ani obecność świadków, ani sporządzenie jakiejkolwiek dokumentacji. Najstarszą formą stypulacji była sponsio (dostępna tylko dla obywateli rzymskich) - Dari spondes? Spondeo
stypulacja poświadczona na piśmie - pod koniec republiki pojawiła się praktyka potwierdzania stypulacji na piśmie w celach dowodowych, a w okresie poklasycznym decydujące znaczenie przypisywano dokumentowi.
Treścią świadczenia było zazwyczaj przyrzeczenie zapłacenia określonej sumy pieniędzy. W dalszym okresie obowiązek dłużnika mógł także polegać na dostarczeniu określonej rzeczy innego rodzaju, poza pieniędzmi, a nawet na działaniu lub zaniechaniu (facere, non facere).
Ochrona procesowa. Ponieważ stypulacja była zobowiązaniem jednostronnie zobowiązującym, to powództwa przysługiwały tylko wierzycielowi. Określonej sumy pieniężnej dochodziło się za pomocą condictio (albo actio) certae creditae pecuniae, określonej rzeczy innego rodzaju - condictio (actio) certae rei, do innych służyło actio ex stipulatu. Były to powództwa „ścisłego prawa”.
Istniała możliwość mnożenia osób po stronie wierzyciela jak i po stronie dłużnika. Po stronie dłużnika było to współdłużnicy solidarni, adpromissor jako poręczyciel za jego długi. Po stronie wierzyciela byli to pełnoprawni współwierzyciele.
Kontrakty literalne
Kontrakty literalne - to zobowiązania dochodzące do skutku przy użyciu pisma - w postaci formalnego wpisu do ksiegi rachunkowej lub skryptu dłużnego.
Wpisy do ksiąg rachunkowych: Rzymianie prowadzili u siebie domowe księgi rachunkowe, w których notowali wpływy i wydatki. Dokonywane wpisy miały dwojaki charakter prawny:
Wpisy prowadzące do powstania nowych zobowiązań - były to zobowiązania formalnie nowe - wpisy te stanowiły tylko przeksięgowanie zobowiązania już istniejącego, a jeszcze nie zrealizowanego:
transcriptio a re in personam (przepisanie z przedmiotu na osobę) dokonywała się między wierzycielem a dłużnikiem, za obopólnym porozumieniem. Wierzyciel, któremu się należało świadczenie, wpisywał w swojej księdze - po stronie wydatków fikcyjną wypłatę dłużnikowi (expensilatio), przetwarzając w ten sposób dotychczasową należność w pieniężny dług literalny
transcriptio a persona in personam (przepisanie z osoby na osobę) miało na celu zmianę osoby dłużnika, dokonywało się pomiędzy wierzycielem, dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wszystkich. Dotychczasowy dłużnik podstawiał w swoje miejsce drugiego i tego drugiego wierzyciel obciążał, wpisując na jego nazwisko fikcyjną wypłatę
Wpisy potwierdzające zobowiązania już istniejące - po stronie wydatków notowano udzielone isotnie pożyczki.
Skrypty dłużne - Peregryni mieli swój własny rodzaj zobowiązania literalnego. Polegał on na tym, że dłużnik wystawiał akt pisemny zwany chirographum lub syngrapha, w którym uznawał, że jest coś winien drugiemu. Chirographum wystawiał dłużnik w jednym egzemplarzu, syngraphae sygnowały obie strony i każda otrzymywała egzemplarz.
Pojęcie i rodzaje kontraktów konsensualnych
Kontrakty konsensualne dochodziły do skutku consensu, a więc przez porozumienie stron objawione na zewnątrz, bez jakichkolwiek dalszych wymogów. Nie trzeba tu było ani słów, ani pisma ani przesunięcia rzeczowego. Zawarcie kontraktu możliwe było również pomiędzy nieobecnymi, np. listownie, czy przez posłańca. Były to jednak operacje najczęstsze, o podstawowym znaczeniu dla gospodarki. Były to zobowiązania dobrej wiary. Rzymskie prawo cywilne znało tylko cztery kontrakty konsensualne: sprzedaż, najem, spółka i zlecenie.
Emptio-venditio - kupno-sprzedaż - kontrakt, w którym sprzedawca zobowiązywał się dostarczyć kupującemu umówioną rzecz, a kupujący zobowiązywał się zapłacić za nią ustaloną cenę. Przedmiotem sprzedaży mogły być wszelkie rzeczy dopuszczone do obrotu: ruchome i nieruchoma, materialne i niematerialne.
Locatio - najem - prawna forma odpłatnego korzystania z cudzych rzeczy i usług. Przy najmierzeczy następowało tymczasowe przesunięcie, bez zmiany własności i posiadania. Wyróżniano trzy typowe zastosowania najmu: najem rzeczy, najem pracy oraz najem dzieła.
Societas - spółka - związek dwóch lub więcej wspólników, którzy zobowiązywali się dążyć do osiągnięcia wspólnych celów, z reguły zarobkowych, przy użyciu połączonych środków personalnych i rzeczowych.
Mandatum - zlecenie - przyjmujący zlecenie zobowiązywał się wobec dającego zlecenie do bezpłatnego wykonania określonych czynności.
Rozszerzenie klasycznego systemu kontraktowego stanowiły kontrakty nienazwane, pacta, darowizny.
Kupno - sprzedaż (emptio-venditio)
Emptio-venditio - kontrakt konsensualny, w którym sprzedawca (venditor) zobowiązywał się dostarczyć kupującemu umówioną rzecz (merx - towar), a kupujący (emptor) zobowiązywał się zapłacić za nią ustaloną cenę (pretium).
Kontrakt dochodził do skutku przez osiągnięcie porozumienia co do ceny i co do rzeczy sprzedawanej. Strony mogły się porozumieć w jakikolwiek sposób. W ten sposób powstawało zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące zupełne, bonae fidei. Istotnymi elementami w emptio venditio były towar i cena.
Przedmiotem sprzedaży mogły być wszelkie rzeczy dopuszczone do obrotu: ruchome i nieruchome, materialne i niematerialne, również jeszcze nie istniejące.
Cena musiała być oznaczona ściśle w „pieniądzach liczonych”, musiała przedstawiać realną wartość rynkową sprzedawanej rzeczy.
Kupujący mógł wręczyć sprzedawcy zadatek (arra). Z chwilą zawarcia, albo rozwiązania kontraktu zadatek podlegał zwrotowi albo zaliczeniu na poczet ceny. W prawie justyniańskim sprzedawca zatrzymywał zadatek, jeżeli kupujący odstąpił od umowy, a jeśli od umowy odstąpił sprzedawca, musiał zwrócić zadatek i jego równowartość.
Węzeł obligacyjny rozwiązywał się przez wykonanie kontraktu po obydwu stronach. W kontrakcie tym obie strony były dłużnikami, ich świadczenia były równoważne, i powinny być wykonane równocześnie. Obowiązkiem sprzedającego było przeniesienie na kupującego posiadania spokojnego, nie zakłóconego z zewnątrz. Obowiązkiem kupującego było zapłacenie ceny.
Ochrona procesowa. Sprzedawca miał do dyspozycji actio venditi, a kupujący - actio empti.
Do kontraktu emptio venditio można było dodać także pacta adiecta. Jeżeli dodano je przy zawarciu emptio venditio, stawały się jego integralną częścią i podlegały ochronie. Były to:
in diem addictio - zastrzeżenie lepszej oferty.
lex commisoria - jeśli zaplata ceny lub reszty ceny nie doszła do skutku w określonym terminie - kontrakt nie dochodził do skutku, a cząstkowa zapłata przypadała sprzedawcy
pactum dispicentiae - sprzedaż na próbę. Kupujący zastrzegał sobie, że do ustalonego terminu będzie mógł odstąpić od kontraktu, jeżeli rzecz mu się niespodobała.
Wymogi co do towaru i ceny przy sprzedaży
Towarem mogła być rzecz dopuszczona do obrotu gospodarczego, zarówno materialna - res corporalis, jak i niematerialna - res incorporalis.
Kupno dotyczyć mogło również rzeczy nieistniejącej:
spodziewanej (emptio rei speratae), np. kupno plonów z określonego gruntu. Takie kupno miało jednak charakter warunkowy - nie było ono skuteczne wtedy, gdy spodziewana rzecz nie powstała bez winy dłużnika.
szansy majątkowej „nadziei” (emptio spei). Towarem była sama szansa istniejąca w momencie zawarcia kontraktu, np. wynik połowu ryb jeszcze przed połowem - rybakowi należała się zapłata, niezależnie od wyniku połowu
Towarem mogły być także rzeczy cudze. Do chwili wykonania umowy sprzedaży sprzedawca mógł zalegalizować ten krok przez nabycie rzeczy u właściciela. W przeciwnym wypadku narażał się na odpowiedzialność u kontrahenta. Nie można było natomiast dokonać kupna rzeczy własnej, nawet nieświadomie.
Cena (pretium) - musiał być ściśle oznaczona (certa) i wyrażona w kwocie pieniężnej. Prokulianie uważali, że cena powinna być oznaczona w „pieniądzach liczonych”, a nie „ważonych”. Cena powinna być rzeczywista, czyli przedstawiać realną wartość ekonomiczną. Transakcje zawierane za symboliczną zapłatą nie stanowiłu kontraktu kupna-sprzedaży. Nie było pojęcia i wymogu ceny słusznej (pretium iustum). Strony mogły wzajemnie się podchodzić co do ceny - mogły się targować. Niedopuszczalny był tylko dolus.
Cesarz Dioklecjan wprowadził szczegółową taryfikację cen maksymalnych na ważniejsze usługi i towary. Od Justyniana, ten kto poniósł nadmierny uszczerbek (leasio enormis), czyli sprzedał nieruchomość za cenę niższą od jej ½ rzeczywistej wartości, mógł żądać dopłaty do pełnej wartości albo rozwiązać umowę za zwrotem wzajemnych świadczeń.
Odpowiedzialność za wady towaru
Rękojmia za wady prawne - mogło się okazać, że venditor sprzedał i wydał rzecz cudzą, albo, że na jego własnej sprzedanej rzeczy ciążyło ograniczone prawo rzeczowe. Za taką wadę sprzedawca ponosił odpowiedzialność zwaną rękojmią.
Ewikcja - osoba trzecia, nie uczestnicząca w sprzedaży, z racji swojego prawa rzeczowego odebrała nabywcy rzecz obciążoną wadą prawną. Nabywca ponosił w ten sposób podwójną stratę i mógł dochodzić podwójnego odszkodowania od sprzedawcy:
przy kupnie mancypacyjnym - za pomocą actio auctoritatis,
przy kupnie konsensualnym - za pomocą stipulatio duplae.
Z czasem odpowiedzialność z tytułu ewikcji została włączona do kontraktu emptio-venditio, wystarczyło zastosować actio empti. Kupujący miał wtedy do wyboru: stipulatio duplae albo dochodzenie odszkodowania indywidualnego wymierzane w procesie.
Rękojmia za wady fizyczne. Przy rzeczach oznaczonych gatunkowo dostawę wadliwego towaru uważano za niewykonanie umowy i dochodzono z tego tytułu odszkodowania. Problem rękojmi za wady fizyczne dotyczył tylko rzeczy indywidualnie oznaczonych, i obejmował:
wady ukryte, które nie były dostrzegalne dla kupującego
wady jawne, które można było zauważyć. Za wady jawne sprzedawca nie odpowiadał
Ius civile zatrzymało się na odpowiedzialności zawinionej - jeśli sprzedawca wiedział o wadach, ale je zataił, lub gdy zapewniał o zaletach, których rzecz nie miała. Służyła temu actio empti.
Wg edylów kurulnych sprzedawca winien znać rzecz sprzedawaną a jej wady ujawnić kupującemu np. choroby, charakter rzeczy. Jeśli ich nie ujawnił, odpowiadał za nie bez względu na to, czy o nich wiedział, czy nie. Nabywca w związku z tym miał do dyspozycji:
actio redhibitoria - skuteczna w ciągu 6-ciu m-cy, nabywca odzyskiwał zapłaconą cenę za zwrotem rzeczy
actio quanti minoris - skuteczna w ciągu roku, nabywca mógł żądać obniżenia ceny do rzeczywistej wartości nabytku.
Justynian rozciągnął zasady tej odpowiedzialności sprzedaż rzeczy wszelkiego rodzaju.
Najem rzeczy (locatio - conductio rei)
Locatio-conductio - najem - był prawną formą odpłatnego korzystania z cudzych rzeczy i usług. Był to kontrakt konsensualny, dwustronnie zobowiązujący zupełny. Obydwie strony (lokator - wynajmujący i conductor - najemca) osiągały korzyści i odpowiadały za omnis culpa. Należności ustalane były w pieniądzach, zapłata musiała być realna, ustalały ją same strony. Przy najmie trwającym dłużej czynsz ustalano i pobierano sukcesywnie, np. rocznie.
Locatio conductio rei - najem rzeczy - wynajmujący (locator) zobowiązywał się wydać najemcy określoną rzecz do czasowego używania, ewentualnie z prawem pobierania pożytków, a najemca zobowiązywał się do płacenia umówionego czynszu.
W najem oddawano rzeczy materialne, ruchomości i nieruchomości (np. niewolnika, narzędzia, grunty). Były to rzeczy niezużywalne. Zakres korzystania z rzeczy wyznaczały ich naturalne właściwości. Jedne można było oddać tylko do używania (dzisiejszu najem), inne do używania i pobierania pożytków (dzisiejsza dzierżawa).
Czynsz należał się również za czas, w którym condoctor mógł korzystać z rzeczy, ale nie robił tego z własnej winy.
Umowa terminowa obowiązywała obie strony i nie mogła być bez ważnych przyczyn zerwana. Jeżeli conductor nie zapłacił dwóch kolejnych czynszów - dopuszczalne było jednostronne zerwanie umowy. Jeśli termin rozwiązania umowy upłynął, strony nie wycofały się - kontrakt przedłużał się milcząco. Jeśli nie określono terminu - obie strony mogły konrtakt zerwać w każdej chwili. Najem rozwiązywał się z chwilą zniszczenia przedmiotu.
Locator: miał obowiązek wydać rzecz do używania lub używania z pobieraniem pożytków, utrzymywać ją w stanie zdatnym do spełniania tego celu przez cały czas trwania kontraktu. Ponosił ryzyko utraty lub uszkodzenia rzeczy z powodu siły wyższej (chyba, że inaczej ustalono w kontrakcie). Zobowiązany był również do zwrotu nakładów poczynionych na rzeczy, odpowiadał za wady fizyczne i prawne rzeczy. Posiadał actio locatio.
Conductor: winien używać rzecz zgodnie z jej przeznaczeniem, naprawić spowodowane uszkodzenia i oddać ją po zakończeniu używania. Miał prawo oddać rzecz w podnajem. Posiadał actio conducti za pomocą którego mógł dochodzić odszkodowania wobec nielojalnego kontrahenta.
Najem usług (locatio - conductio operarum)
Locatio conduction operarum - najem usług (pracy) - najemnik (locator) zobowiązywał się do wykonania dla pracodawcy (conductor) określonych prac (operae), a pracodawca zobowiązywał się do zapłacenia umówionego wynagrodzenia (pensio).
Najem pracy miał w Rzymie bardzo wąskie zastosowanie, przyczyną tego było rozwinięte na dużą skalę niewolnictwo.
Pracownik zobowiązany był wykonać pracę osobiście w określonym czasie, według życzenia pracodawcy. Pracodawca zobowiązany był do uiszczenia wynagrodzenia po wykonaniu pracy, również za czas pracy, w którym pracownik był gotowy do pracy, ale nie mógł jej wykonać z przyczyn od niego niezależnych (np. oczekiwanie na dobrą pogodę). Wynagrodzenie nie przysługiwało wówczas, gdy przerwa w pracy była niezależna od pracodawcy (np. choroba pracownika).
Jeżeli najmowano obcych niewolników do pracy, mamy do czynienia z najmem rzeczy, i wtedy taki kontrakt zawierany jest między właścicielami. Jeśli najmujemy swojego niewolnika nie potrzeba kontraktu. Niemałe znaczenie miały również usługi wyzwoleńców, świadczone w ramach patronatu, a także eksploatacja pracy wolnych członków rodziny, podległych władzy zwierzchnika familijnego. Ogólnie Rzymianie mieli do pracy stosunek pogardliwy, uważali ją za zajęcie godne niewolników. Usługi intelektualne świadczono bezpłatnie w ramach kontraktu zlecenia.
Najem dzieła (locatio - conductio operis)
Locatio conductio operis - najem dzieła - wykonawca (conductor) zobowiązywał się Locatio conductio operis - najem dzieła - wykonawca (conductor) zobowiązywał się wykonać dla zamawiającego (locator) określone dzieło (opus), a zamawiający zobowiązany był do zapłacenia mu umówionego wynagrodzenia.
Była to forma korzystania z cudzej pracy, ale chodziło tutaj nie o ilość pracy, lecz o jej efekt końcowy np. budowa domu, czyszczenie i naprawa odzieży czy też wychowanie dziecka. W rachubę wchodziły usługi wyżej kwalifikowanych fachowców, rzemieślników.
Zamawiający składał u wykonawcy materiał lub osobę „do obróbki”. Wykonawca musiał reprezentować odpowiedni poziom kwalifikacji, przy czym osobiste wykonanie dzieła nie było wymagane (chyba, że się tak umówiono). Wykonawca był obarczony custodią. Wykonawca ponosił wszystkie rodzaje winy, a do powstania odpowiedzialności wystarczała nawet nieumiejętność. Wykonawca odpowiadał również za swoich pomocników i podwykonawców oraz za przypadkową utratę powierzonego materiału (custodia). Zapłata należała się dopiero po wykonaniu, oddaniu i przyjęciu dzieła.
Jako najem dzieła traktowano również umowę o transport morski. Transport morski był niebezpiecznym zajęciem. W sytuacjach krytycznych następował często zrzut ładunków lub ich części do morza. Wg prawa rodyjskiego, w oparciu o zasadę podziału ryzyka przy zrzucie, powstałe straty wskutek zrzutu należało rozdzielić proporcjonalnie pomiędzy właścicieli ładunków i przewoźnika. Poszkodowani właściciele ładunków dochodzili swych strat za pomocą actio locati od przewoźnika.
Spółka (societas)
Societas - związek dwóch lub więcej wspólników (socii), którzy zobowiązywali się dążyć do osiągnięcia wspólnych celów przy użyciu połączonych środków personalnych i rzeczowych. Było to zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące zupełne.
Porozumienie w sprawie zawiązania spółki musiało określać wspólne cele i środki do ich realizacji. Cele spółki musiały być godziwe i dopuszczalne, z reguły ograniczały się do prowadzenia działalności zarobkowej.
Societa omnium boronum - wspólnik przystępował do spółki z całym swoim majątkiem, również przyszłym, w celu prowadzenia długotrwałej działalności zarobkowej. Udziały wspólników były wyraźnie oznaczone, na zewnątrz występowali we własnym imieniu.
Societas unius negoti - wspólnik przystępował do spółki z cześcią majątku, tylko do realizacji określonych celów, nawet tylko jednej transakcji (societas unius rei).
Spółki zawiązywały się na zasadzie wzajemnego zaufania. Rozwiązanie następowało przez: wycofanie się, śmierć, capitis deminutio, bankructwo któregoś wspólnika. Odpadnięcie wspólnika oznaczało, iż pozostali musieli spółkę rozwiązać. Justynian umożliwił dalsze kontynuowanie spółki na wypadek śmierci, jeśli wcześniej zastrzeżono taką możliwość.
Obowiązkiem wspólnika było wniesienie wkładu (majątkowego, wkładu pracy), który stawał się majątkiem każdego ze wspólników proporcjonalnie do wkładów i tworzył majątek spółki. Wspólnicy uczestniczyli w zyskach i stratach proporcjonalnie do wkładów, chyba że ustalili inne zasady. Nie dopuszczalna była tzw. Lwia Spółka. Każdy ze wspólników mógł prowadzić sprawy spółki na podstawie kontraktu spółki.
Spółka nie miała osobowości prawnej - powstawały prawa i obowiązki wspólników. To co wspólnik nabywa, nabywa dla spółki. Przy podejmowaniu działań wspólnicy powinni dokonywać takiej staranności, jak przy własnych sprawach (ponosili tu odpowiedzialność culpa levis in concreto)
Dopóki spółka istniała, ochrona procesowa nie była konieczna. Interwencja była potrzebna wtedy, gdy nie było nadziei na utrzymanie spółki. Każdemu wspólnikowi przysługiwało powództwo przeciw pozostałym o rozliczenie ze spraw spółki. Zasądzenie pociągało tu skutek infamii. Natomiast powództwo o zniesienie wspólnego majątku, nie pociągało za sobą infamii.
Zlecenie (mandatum)
Mandatum - zlecenie - przyjmujący zlecenie (mandatariusz) zobowiązywał się wobec dającego zlecenie (mandant) do bezpłatnego wykonania określonych czynności. Mandant był kontraktem bezpłatnym. Mandatariusz nie mógł żądać zapłaty, ale mandant mógł dać wynagrodzenie, które sam zaoferował z wdzięczności za wykonaną czynność
Był to kontrakt konsensualny, dwustronnie zobowiązujący niezupełny, stanowił prawną formę korzystania z usług innych osób wolnych. W rachubę wchodziły usługi rozmaitego rodzaju: czynności prawne i faktyczne; ciągłe i jednorazowe; prace umysłowe i fizyczne.
Czynności te musiały być jasno określone, nie mogły być sprzeczne z prawem ani dobrymi obyczajami. Czynność zlecana przez mandata leżała w interesie jego albo osoby trzeciej. Jeżeli leżała tylko w interesie mandatariusza, była to rada i nie rodziła skutków prawnych.
Formalne zawiązanie następowało przez porozumienie co do czynności objętych mandatem. Prawidłowe rozwiązanie dokonywało się przez wykonanie zlecenia. Mandat gasł również przez śmierć jednej ze stron. Strony mogły się wycofać przed przystąpieniem do wykonania mandatu. Jeśli mandatariusz wykonywał zlecone czynności nie wiedząc o śmierci mandanta, rozliczał się ze spadkobiercami dającego zlecenie.
Do obowiązków mandatariusza należało dokładne wykonanie mandatu. Mandant zobowiązany był zwolnić mandatariusza z przyjętych przez niego zobowiązań wobec osób postronnych oraz zwrócić mu poniesione wydatki przy wykonywaniu zlecenia.
Mandatariusz mógł posłużyć się osobą trzecią, musiał jednak ściśle trzymać się granic określonych w treści mandantu.
Ochrona procesowa. Mandant miał do dyspozycji actio mandati, której ubocznym skutkiem była infamia. Mandatariusz mógł skorzystać z contrarium mandati iudicium.
Szczególne zastosowanie mandatu - zlecenie kredytowe - mandatum qualificatum - mandant zlecał mandatariuszowi, żeby udzielił kredytu osobie trzeciej. Mandatariusz otrzymywał podwójne zabezpieczenie: ze strony otrzymującego pożyczkę oraz ze strony mandata.
Kontrakty nienazwane
Contractus innominati - kontrakty nienazwane) dochodziły do skutku podobnie jak kontrakty realne: nie wystarczyło samo porozumienie, ale jedna ze stron musiała spełnić swoje świadczenie. W tym momencie zawiązywał się dopiero węzeł obligacyjny i powstawała podstawa do żądania, ażeby i druga strona wypełniła swój obowiązek.
Świadczenia stron mogły polegać albo na dare, albo na facere. Była to więc wymiana rzeczy lub usług. Istniały cztery kombinacje co do przedmiotu świadczenia:
do ut des („daję ażebyś dał) - przeniesienie własności jednej rzeczy w zamian za przyrzeczenie przeniesienia własności innej rzeczy, czyli zamiana
do ut facias („daję, ażebyś uczynił”) - przeniesienie własności rzeczy w zamian za przyrzeczenie wykonania usług, np. namalowania obrazu
facio ut des (”czynię, ażebyś dał”) - wykonanie usług w zamian za przyrzeczenie przeniesienia własności rzeczy
facio ut facias („czynię, ażebyś uczynił”) - wykonanie usługi w zamian za przyrzeczenie innej usługi.
Niektóre z tych kontraktów, mimo iż miały swą nazwę, zaliczano do nienazwanych, ponieważ nie mieściły się w treści żadnego z typowych kontraktów prawa klasycznego i nie posiadały ochrony procesowej:
kontrakt estymatoryjny (aestimatum) - jedna strona oddawał drugiej do sprzedaży rzecz oszacowaną, odbiorca zaś zobowiązywał się zapłacić sumę wynikającą z oszacowania albo zwrócić samą rzecz
zamiana (permutatio rerum) - dwie strony wymieniały bezpośrednio jedną rzecz na inną rzecz.
ugoda (transactio) - jedna strona rezygnowała z wątpliwego uprawnienia lub z prowadzenia niepewnego procesu w zamian za przyrzeczenie ustępstwa z drugiej strony (facio ut facias)
W prawie klasycznym umowy nienazwane zyskały u pretora actio in factum, za pomocą której można było się domagać wyrównania szkody powstałej w wyniku niewykonania wzajemnego świadczenia. W okresie poklasycznym utworzono actio praescriptis verbis. Miała ona na celu wymuszenie spełnienia świadczenia przyrzeczonego.
Kontrakt estymatoryjny
Aestimatium - kontrakt estymatoryjny - jedna strona oddawała drugiej stronie do sprzedaży rzecz oszacowaną, przy czym odbiorca zobowiązywał się bądź zapłacić tę oszacowaną sumę, bądź zwrócić samą rzecz.
Na takich warunkach np. hurtownicy oddawali detalistom towary do dalszej sprzedaży, ci zaś zarabiali na nadwyżkach ponad oszacowaną wartość. Detaliści ponosili jednak ryzyko związane z przypadkową utratą lub zniszczeniem rzeczy. W tej umowie występowały po części elementy wszystkich kontraktów konsensualnych, ale w żadnym z nich aestimatium nie mieściło się bez reszty. Dlatego też kontrakt ten należy do grupy kontraktów nienazwanych.
Aestimatium chronione było ogólną actio praecsriptis verbis, która miała na celu wymuszenie spełnienia świadczenia przyrzeczonego.
W przypaku gdy nastąpiła sprzedaż i zapłata ceny - aestimatium mieściło się w schemacie facio ut des (czynię, ażebyś dał). Jeśli odbiorca zwrócił rzecz - w schemacie facio ut facias (czynię, ażebyś czynił).
Pacta i ich rodzaje
Pacta - były to umowy nierofmalne, nie będące kontraktami. Dochodziły do skutku przez osiągnięcie prostego porozumienia (solo consensu).
Pacta były początkowo pozbawione ochrony procesowej (stąd nazwa pacta nuda - umowy „nagie”) Na ich podstawie nie można było wnieść powództwa (actio). Zasadę tę wyraża paremia - z gołego pactum pomiędzy obywatelami rzymskimi nie powstaje powództwo. Pactum nie rodziło żadnego nowego stosunku prawnego lecz jedynie modyfikowało juz istniejący. Nie dawały podstawy do wniesienia skargi przez powoda, ale dawały podstawę do obrony pozwanego w procesie (powodowały powstanie ekscepcji, czyli zarzutu procesowego). Była to tzw. ochrona defensywna.
Z czasem niektóre pacta, z racji potrzeb obrotu prawno-ekonomicznego zostały wyposażone w zaskarżalność (ochrona ofensywna) na podstawie samego tylko porozumienia stron. Niektóre z nich ochronę uzyskały na gruncie prawa cywilnego, inne - pretorskiego, czy też na podstawie konstytucji cesarskich. W nauce otrzymały nazwę pacta vestita (umowy odziane).
Pacta vestitia dzieli się na trzy grupy:
pacta adiecta - zaskarżalne na podstawie prawa cywilnego - stanowiły klauzule dołączone do kontraktów dobrej wiary przede wszystkim celem zwiększenia lub zmniejszenia odpowiedzialności dłużnika, która wynikała z kontraktu głównego (np. klauzule dodatkowe przy kontrakcie kupna-sprzedaży
pacta praetoria - zaskarżalne na podstawie prawa pretorskiego - były nieformalnymi umowami, uznanymi przez prawo pretorskie za zaskarżalne źródło zobowiązania. Do takich umów należały m.in. przerzeczenie zapaty długu, przyjęcie zobowiązania. Ich cechą było to, że sankcjonowały umowy , w których przyrzeczenie składała tylko jedna strona. Należały do nich:
pactum w sprawie dobrowolnej przysięgi
constitutum debiti - przyrzeczenie wypełnienia w określonym terminie zobowiązania już istniejącego (własnego lub cudzego)
recepta - zobowiązanie gwarancyjne, przyjmowane tylko przez jednego z uczestników porozumienia
pacta legitima - zaskarżalne na podstawie prawa cesarskiego - np. umowa kompromisu, w której strony powierzały prywatnemu sędziemu rozstrzygnięcie sporu, umowa darowizny
Pacta adiecta
Pacta adiecta - umowy dodatkowe nieformalne, dołączone do kontraktów i chronione powództwami z tychże kontraktów. Umowy takie największe znaczenie miały przy kontraktach emptio venditio. Przy ich pomocy modyfikowano też treść innych kontraktów bonae fidei.
Powództwa dobrej wiary obejmowały umowy dodatkowe tylko wtedy, gdy dodano je natychmiast przy zawarciu kontraktu. W takim przypadku treść pactum mogła zarówno zwiększać jak i zmniejszać zakres obowiązków dłużnika.
Jeśli treść pacta zwiększała obowiązki dłużnika, np. poprzez dodanie obowiązku płacenia odsetek, powód dochodził swojego rozszerzonego uprawnienia za pomocą zwyczajnego powództwa z kontraktu. Jeśli zmniejszała, np. poprzez rozłożenie należności na raty, pozwany bronił się przez exceptio.
Pacta dodane do kontraktu w pewnym odstępie od jego zawarcia mogły spowodować jedynie zmniejszenie obowiązków dłużnika. Dłużnik i wtedy mógł bronić się przez exceptio.
Pacta praetoria
Pacta pretoria - nieformalne umowy, uznane i chronione wg prawa pretorskiego.
Umowy te miały treść rozmaitą, ale wspólną cechę: wszystkie sankcjonowały umowy, w których przyrzeczenie składała tylko jedna strona. Należały do nich w szczególności:
pactum w sprawie dobrowolnej przysięgi (iurisiurandum voluntarium) - strony, które miały między sobą sprawę mogły uniknąć procesu, jeśli umówiły się na prywatne rozstrzygnięcie sporu poprzez przysięgę.
constitutum debiti - przyrzeczenie wypełnienia w określonym terminie zobowiązania już istniejącego (własnego lub cudzego). Przyrzeczenie zapłaty długu własnego - costitutum debiti prioprii służyło do przedłużania terminów realizacji zobowiązań. Umożliwiało również skracanie terminów płatności, zmianę miejsca świadczenia i nadawanie ochrony procesowej zobowiązaniom niezaskarżalnym. Przyrzeczenie zapłaty długu cudzego - constitutum debiti alieni było formą umocnienia zobowiązań. Do dawnego zobowiązania dłużnika, które nadal trwało, dodawano zobowiązanie innej osoby. Wierzyciel w ten sposób otrzymywał podwójne zabezpieczenie, jednak świadczenie należało się tylko raz.
recepta - zobowiązanie gwarancyjne, przyjmowane tylko przez jednego z uczestników porozumienia.
receptum argentarii - gwarancja bankiera tej treści, że cudzy dług, istniejący lub przyszły, zostanie spłacony. Operacja ta dotyczyła zawsze trzech osób, z których jedną był zawsze bankier, drugą klient, a trzecią osoba postronna. W ten sposób klient mógł łatwo uzyskać od osoby postronej kredyt pieniężny lub towarowy. W razie potrzeby bankier miał sam go spłacić. Klient mógł dochodzić realizacji tego przyrzeczenia za pomocą powództwa actio recepticia. Justynian tę formę uznał za zbyteczną i połączył z constitutum debiti.
receptum naurtarum, cauponum, stabulariorum - przejęcie przez właścicieli gospód stajen i statków zwiększonej odpowiedzialności za rzeczy, które zostały tam umieszczone przez podróżnych. Miało ono na celu ochronę podróżnych przed bogatymi właścicielami w/w miejsc. Właściciele byli pomawiani o konszachty z przestępcami, i aby zmniejszyć nieufność podróżnych składali zobowiązania gwarancyjne, iż rzeczy klientów pozostaną nietknięte. Później ta praktyka powstawała w momencie, kiedy podróżny pozostawiał rzeczy w danym miejscu. Początkowo odpowiedzialność właścicieli sięgała aż po siłę wyższą, a w klasycznym prawie ograniczono ją do odpowiedzialności z tytułu custodia.
Pacta legitima
Były to umowy, które uzyskały ochronę procesową w oparciu o indywidualne decyzje cesarzy (okres dominatu). Formą ochrony była condictio ex lege (powództwo ścisłego prawa). Znane były trzy pacta legitima:
nieformalne przyrzeczenie darowizny (donatio) - była nieformalną umową na podstawie której jedna strona (darczyńca) zobowiązywała się za zgodą drugiej strony (obdarowanego), kosztem swojego majątku, dokonać przysporzenia majątkowego na rzecz obdarowanego. Konieczne jest przyjęcie darowizny przez obdarowanego. Do dziedziny prawa obligacyjnego należało przyrzeczenie darowizny. W prawie klasycznym należało ono do pacta nuda. Aby mu nadać sankcję zaskarżalności trzeba było je ubrać w formę stypulacji lub kontraktu literalnego. Operacją z zakresu prawa obligacyjnego było również zwolnienie dłużnika z długu bez świadczenia z jego strony. Do natychmiastowej darowizny prowadziła mancypacja, in iure cessio i tradycja. Zakazem objęte były darowizny pomiędzy małżonkami. Z początkiem dominatu wprowadzono obowiązek insynuacji (rejestracji) darowizn o większej wartości w aktach publicznych. Zaniedbanie tego obowiązku powodowało nieważność darowizny. Chodziło o podatki. Justyniańskiego wprowadził konkretną kwotę w insynuacji - musiała przekraczać 500 solidów. Wprowadził on również odwołanie darowizny z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego. Darowizna była jednostronnym przesunięciem majątkowym, ale dwustronną czynnością prawną.
kompromis (compromissum) - umowa stron o poddanie ich sporu pod rozstrzygnięcie prywatnego arbitra (arbiter ex compromissio), z pominięciem normalnego trybu ochrony państwowej. Z kompromisem wiąże się też pretorskie receptum arbitri - arbiter, który przyjął obowiązek wydania wyroku, jeśli nie wywiązał się z tego, groziła mu kara pieniężna. W prawie klasycznym taka umowa była niezaskarżalna, chyba że strony wzmocniły ją dodatkowymi stypulacjami karnymi. Pełną zaskarżalność kompromis uzyskał w prawie Justyniańskim, pod warunkiem, że był wzmocniony przysięgą stron i arbitra, bądź jeśli strony pisemnie udzieliły zgody na wyrok arbitra i nie zaczepiły wyroku w terminie 10 dni.
nieformalne przyrzeczenie posagu (pactum dotale) Zaskarżalność tej umowy w 428 wprowadził Teodezjusz II i Walentynian III
Zobowiązania jak gdyby z kontraktów (quasi ex contractu)
Obligationes quasi ex conctractu - zobowiązania jak gdyby z kontraktów - powstawały na skutek pewnych zdarzeń faktycznych (a nie na podstawie jakiejkolwiek umowy), z których wynikały skutki podobne do tych, jakie powstawały przy zawarciu kontraktów. Owe zobowiązania mogły powstawać głównie na skutek:
negotiorum gestio - podjęcia się załatwiania cudzych spraw bez zlecenia - Negotiorum gestio zachodziła wówczas, gdy pewna osoba (negotiorum gestor) podejmowała się dobrowolnie prowadzenia spraw w interesie innej osoby (dominus negotii), z reguły nieobecnej lub zmarłej, bez jej wiedzy i bez zlecenia. Działanie gestora ma doprowadzić do pozytywnego celu. Gestor podejmuje działanie, jeżeli rozpoczął czynność musiał ją doprowadzić do końca
condictio indebiti - bezpodstawnego wzbogacenia się jednej osoby kosztem drugiej. To co znalazło się u drugiej osoby bezpodstawnie można odzyskać. Likwidowano je za pomocą środków procesowych condictiones. Najważniejszym przypadkiem było świadczenie nienależne - solutio indebiti
communio incidens - jest to przypadkowa wspólność majątkowa. Może ona powstać np. na mocy przypadku np. na skutek wspólnego spadkobrania. Osoby te mogą się nawet nie znać. Taką powstałą wspólność majątkową na mocy testamentu można znieść za pomocą actio familiae eriscunde. Jeżeli taka wspólność powstaje z innej przyczyny niż spadkobranie znosi się ją powództwem actio communi dividundo.
tutela - sprawowania opieki - opiekun zarządza majątkiem pupila. Może on dochodzić swoich roszczeń za pomocą actio tutelle contraria, a pupil za pomocą actio tutelle direxcta. Strona ekonomicznie silniejsza ma końcówkę directa, a dłużnik ma końcówkę contraria.
legatum - zapis testamentowy - legatariusz ma otrzymać z majątku określoną rzecz. Spadkodawca zobowiązuje dziedzica do wydania legatariuszowi określonej rzeczy, czy przekazania mu określonych praw. Legatariusz mógł dochodzić od dziedzica wydania rzeczy za pomocą actio ex testamento - dziedzic ma obowiązek wydać wskazane w testamencie rzeczy lub prawa, które z woli testatora miały zostać przekazane legatariuszowi.
Bezpodstawne wzbogacenie
Juryści epoki republikańskiej i klasycznej głosili zasadę, że można domagać się od kogoś zwrotu tego, co znalazło się u niego z niesłusznej przyczyny.
Condictiones były to powództwa ścisłego prawa, nie miały charakteru karnego, nie miały też dawać pełnego odszkodowania. Prowadziły jedynie do zwrotu tego, co jedna osoba otrzymała bezpodstawnie z majątku od drugiej. Warunki ich skuteczności były ściśle określone.
Oto niektóre:
condictio indebiti - służyło do zwrotu nienależnego świadczenia (solutio indebiti), przy omyłkowej zapłacie długów nieistniejących. Była ona skuteczna tylko wtedy, jeżeli zostały spełnione następujące wymogi:
nastąpiło przesunięcie majątkowe (datio) w celu umorzenia oznaczonego długu
rzekomy dług w rzeczywistości nie istniał, nawet jako obligatio naturalia (np. został już spłacony),
obie strony były błędnie przekonane o istnieniu długu (jeśli przyjmujący wiedział, że świadczenie się nie należy - dopuszczał się kradzieży, jeśli spełniający wiedział - dokonywał darowizny)
condictio ob rem dati - służyło do dochodzenia zwrotu rzeczy, którą oddano na własność (datio) na podstawie umowy o świadczenie wzajemne, jeżeli kontrahent nie dotrzymał przyrzeczenia,
condictio ob turpem causam - służyło do zwrotu świadczenia dokonanego dla osiągnięcia celu niemoralnego (niemoralne przyjęcie świadczenia). Jeśli niemoralne było wręczenie świadczenia - powództwo było nieskuteczne,
condictio ob iniustam causam - służyło do zwrotu świadczenia niesłusznego np. dokonanego w wyniku czynności przez prawo zakazanej, ale mimo to w pełni skutecznej (np. lichwiarskie odsetki),
condictio sine causa - żądanie zwrotu zwbogacenia uzyskanego bez przyczyny. Tym powództwem można było objąć przypadki nietypowe.
Rozmaite przypadki bezpodstawnego wzbogacenia podlegały likwidacji przy pomocy takich samych środków procesowych - codictiones.
Prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia (negotiorum gestio)
Negotiorum gestio - prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia. Pretor zapowiedział w edykcie: „jeżeli ktoś będzie prowadził sprawy drugiego lub sprawy tego, który zmarł, udzielę z tego tytułu powództwa”.
Węzeł obligacyjny zawiązywał się przez podjęcie czynności przez jedną osobę (negotium gestor), a więc bez porozumienia stron i najczęściej bez wiedzy zainteresowanego (dominus negotii). Jeżeli druga strona zaaprobowała działanie gestora to negotiorum gestio zamieniała się w zlecenie - mandatum. Z negotiorum gestio powstawało zobowiązanie dwustronnie zobowiązujące niezupełne.
Czynność gestora musiała dotyczyć spraw cudzych i to w takich, które nie wynikały z jego obowiązków. W rachubę wchodziły czynności wszelkiego rodzaju: prawne, faktyczne, pojedyncze, ciągłe. Szczególnie często polegały one na prowadzeniu cudzego procesu, zarządzaniu cudzym majątkiem, urządzaniu pogrzebu. Były to bezpłatne świadczenia usług, formy wzajemnej pomocy ludzi wolnych gdy ich majątek pozostawał chwilowo bez opieki.
Obowiązki stron. Gestor rozpoczętą sprawę powinien doprowadzić do końca, choćby nawet zainteresowany zmarł w trakcie jej załatwiania. Winien złożyć rozliczenie ze swego działania oraz wydać drugiej stronie wszystkie korzyści związane z prowadzoną sprawą. Powinien także zachować najwyższą staranność. Dominus negotii powinien zwrócić gestorowi celowe wydatki oraz zwolnić go ze zobowiązań zaciągniętych wobec osób postronnych. Obowiązek ten istniał nawet wtedy, gdy sprawa nie przyniosła spodziewanego efektu, ale została „rozpoczęta w sposób użyteczny”
Ochrona procesowa. Strony miały do dyspozycji wzajemne powództwa oparte na dobrej wierze. Dominus negotii dochodził rozliczenia, wydania nabytków i ew. odszkodowania za pomocą actio negotiorum gestorum directa. Gestor miał do dyspozycji actio negotiorum gestorum contraria za pomocą którego dochodził zwrotu należnych wydatków. Actio funeraria stosowano do zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu od spadkobierców.
Przestępstwa prawa prywatnego
Delicta privata - przestępstwa prywatne - kierowały się bezpośrednio przeciw interesom jednostkowym, majątkowym i osobistym (np. kradzież, zniewaga).
Delikty prywatne dochodzili sami poszkodowani. Państwo ograniczało się do ustalania środków dopuszczalnej represji i kontrolowania sposobu ich dochodzenia na drodze procesu cywilnego. Niekiedy pozostawiano wybór między ściganiem sprawcy na drodze procesu karnego a cywilnego.
Delikty prywatne były źródłem powstania zobowiązań. Poszkodowani mogli dochodzić swoich należności od sprawców za pomocą trzech rodzajów powództw:
odszkodowawczych
karnych - do dochodzenia kar prywatnych:
powództwo karne można było wytoczyć tylko sprawcy deliktu, a nie spadkobiercom. Dziedziczne stawało się dopiero po dokonaniu litis contestatio,
jeżeli szkodę wyrządzono w majątku - legitymowani do wniesienia powództwa byli również spadkobiercy poszkodowanego. Dochodzenie zniewagi osobistej było ściśle osobistym uprawnieniem poszkodowanego,
poszkodowany mógł dochodzić należności od sprawcy jako osoby fizycznej. Nie miało znaczenie tu capitis deminutio, podległość władzy zwierzchniej (jeśli zwierzchnik wydał sprawcę poszkodowanemu w trybie odpowiedzialności noksalnej),
powództwa karne można było wnosić przeciwko współsprawcom. Były one dopuszczalne obok powództw odszkodowawczych,
mieszanych - do dochodzenia zarówno kary prywatnej jak i odszkodowania.
Delikty prawa cywilnego:
furtum - kradzież - umyślny zabór rzeczy dla osiągnięcia korzyści, bądź to samej rzeczy, bądź to jej używania lub posiadania.
rapina - rabunek - kradzież gwałtowna, dokonana połączonymi siłami uzbrojonej bandy
damnum iniuria datum - bezprawne i zawinione wyrządzenie szkody w cudzym majątku
iniuria - zniewaga - bezprawne naruszenie osobowości człowieka wolnego. W dawnym prawie chodziło o ochronę przed fizycznymi naruszeniami. W prawie klasycznym także o ochronę godności i dobrego imienia.
Delikty prawa pretorskiego:
metus - wymuszenie - bezprawne przymuszenie do niekorzystnej czynności prawnej
dolus - podstęp - rozmyślne wyrządzenie szkody majątkowej innej osobie przez podstępne wprowadzenie jej w błąd
fraus creditorum - działanie na szkodę wierzycieli - działania niesumiennego dłużnika polegające na umniejszaniu majątku, często dokonywane jako pozorne czynności prawne w zmowie z powiernikami w celu zachowania części majątku dla siebie
servi corruptio - gorszenie niewolnika - oddziaływanie na psychikę niewolnika w taki sposób, który ich „pogarszał”, np. przez podsycanie tendencji do oporu, obniżania wydajności pracy.
Kradzież (furtum)
Furtum - kradzież - umyślny zabór rzeczy, wbrew woli właściciela i dla osiągnięcia korzyści, i to bądź samej rzeczy (furtum rei), bądź też jej używania (furtum usus) lub posiadania (furtum possessionis). Przedmiotem kradzieży mogły być rzeczy ruchome, ale także osoby, nawet wolne.
Znaczenie miało, czy złodzieja schwytano na gorącym uczynku czy nie. Schwytany to furtum manifestum, jeśli nie to furtum nec manifestum.
Złodzieja schwytanego na gorącym uczynku traktowano z surowością. Jeśli kradł nocą albo z bronią w ręku można go było zabić na miejscu po uprzednim wezwaniu świadków. W pozostałych przypadkach oddawano osobę pretorowi. Jeśli sprawca był wolny - podlegał chłoście i oddaniu w niewolę poszkodowanemu. Jeśli był niewolnikiem - zasądzano chłostę i zrzucenie ze Skały Tarpejskiej. Niedojrzały sprawca podlegał tylko chłoście i musiał wyrównać szkodę. Kary przewidziane przez Ustawę XII tablic zostały uznane za zbyt surowe i zamieniono je na grzywnę odpowiadającą 4-krotnej wartości skradzionej rzeczy.
Przy furtum nec manifestum, gdy udowodniono popełnienie przestępstwa karano go grzywną odpowiadającą podwójnej wartości skradzionej rzeczy.
Poszkodowany miał do dyspozycji powództwa o charakterze:
penalnym (karnym, infamującym) - actio furti manifesti (o poczwórną) i actio furti nec manifesti (o podwójną wartość rzeczy skradzionej. Każdego ze sprawców można było pozywać oddzielnie o to samo.
odszkodowawczym - polegały na obowiązku zwrócenia rzeczy skradzionej. Przy furtum manifestum zainteresowany sam ją odbierał natychmiast. Przy furtum nec manifestum - miał do dyspozycji rei vindicatio, actio Publiciana, oraz condictio furtiva.
Pośrednim zabezpieczeniem właściciela przed skutkami kradzieży była niedopuszczalność zasiedzenia rzeczy skradzionych. Dochodzenie roszczeń z tytułu kradzieży należy do grupy zobowiązań z deliktów prawa cywilnego.
Rabunek (rapina)
Rapina - rabunek - kradzież kwalifikowana, gwałtowna, dokonana połączonymi siłami uzbrojonej bandy.
Zwyczajne środki ochrony stosowane przy furtum zawodziły, ponieważ napastnik miał przewagę siły nad poszkodowanym. Niełatwo go było ująć i doprowadzić do surowego zasądzenia.
Kiedy rabunki znacznie się nasilały, pretorowie ogłosili w edykcie, że będą w tych przypadkach zawsze udzielali powództwa na poczwórną wartość zrabowanych rzeczy w ciągu roku, a po roku tylko na wartość pojedynczą. Taką samą sankcję pretor rozciągnął również na kradzież dokonaną w przy okazji pożaru, zawalenia budynku, lub awarii morskiej.
Powództwo z tytułu rabunku nazywało się actio vi bonorum raptorum. W prawie klasycznym miało czysto penalny charakter i kumulowało się z powództwami odszkodowawczymi. Justynian nadał mu charakter mieszany - w poczwórnej należności od sprawcy mieściło się odszkodowanie i potrójna wartość jako kara. W przypadku rabunku na sprawcę spadała również infamia, nawet, jeśli zdołał zlikwidować sprawę przez ugodę z poszkodowanym.
Dochodzenie roszczeń z tytułu rabunku należy do grupy zobowiązań z deliktów prawa cywilnego.
Bezprawne uszkodzenie cudzej rzeczy (damnum iniuria datum)
Damnum iniuria datum - bezprawne wyrządzenie szkody - polegało na bezprawnym uszkodzeniu, lub zniszczeniu cudzej rzeczy np. złamanie kości cudzego niewolnika, podcięcie gałęzi cudzego drzewa.
Uregulowano je kompleksowo w lex Aquillia z 286r. p.n.e. Jeden z rozdziałów Lex Aquillia regulował zabicie cudzego niewolnika albo czworonożnego zwierzęcia domowego żyjącego w stadzie - były to szkody szczególnie dotkliwe w odczuciu drobnych rolników. Sprawca miał zapłacić poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą najwyższej wartości niewolnika, lub zwierzęcia, jaką miał w ciągu ostatniego roku. Chodziło tu o uchwycenie różnicy wartości, jeżeli śmierć nie nastąpiła natychmiast.
Rozdział trzeci opisywał inne szkody powstałe w`cudzym majątku, a więc zranienie niewolnika lub zwierzęcia stadnego, zabicie lub zranienie innego zwierzęcia, zniszczenie lub uszkodzenie cudzych przedmiotów. Poszkodowanemu należała się suma pieniężna wg najwyższej wartości rzeczy w ciągu ostatnich 30 dni przed deliktem.
Zgodnie z ustawą sprawca odpowiadał za szkodę tylko wówczas, gdy została ona wyrządzona bezprawnie, wskutek działania (nie zanichania). Nadto, działanie sprawcy winno być dokonane wobec samej rzeczy.
Zastosowanie Lex Aquilia było systematycznie rozszerzane:: Udzielano powództwa analogiczne. Ponadto do odpowiedzialności wystarczyło nawet zaniechanie działań. Wina akwiliańska obejmowała oprócz działania bezprawnego również nieumiejętność, niedbalstwo.
Poszkodowany miał do dyspozycji actio legis Aquiliae. Było to powództwo o charakterze karnym. Kara mieściła się w kwalifikowanej wartości rzeczy. Jeżeli sprawca bronił się przez zaprzeczenie, zasądzano go na podwójną należność. Justynian zaliczył to powództwo do powództw mieszanych.
Zniewaga (iniuria)
Iniuria - dosłownie bezprawie, w sensie zacieśnionym - bezprawne naruszenie osobowości człowieka wolnego. W dawnym prawie chodziło o ochronę przed fizycznymi naruszeniami. W prawie klasycznym także o ochronę godności i dobrego imienia. Takie działanie miało godzić w nietykalność osobistą, godność ludzką i swobodę określonych działań. Było to naruszenie godności, wolności człowieka za pomocą słów lub czynów.
Ustawa XII tablic regulowała trzy odrębne przypadki naruszenia godności człowieka:
ciężkie i trwałe okaleczenie połączone z utratą części ciała np. odcięcie ręki, Jeżeli strony nie uzgodniły odszkodowania sprawca podlegał karze talionu czyli odwetu.
złamanie kości. Ustawa XII tablic przewidywała karę odszkodowania 300 asów, gdy poszkodowany był osobą wolną i 150 asów gdy był niewolnikiem.
pozostałe naruszenia cielesne bez trwałych śladów np. policzek, zagrożone były karą 25 asów.
Kara talionu wyszła z biegiem czasu z użycia, straciły na znaczeniu również sztywne wartości kar prywatnych i wprowadzono actio iniuriarum aestimatoria - pretor poszkodowanego dopuszczał do oszacowania doznanej zniewagi w pieniądzach. Sędzia nie mógł tej kwoty przekroczyć, mógł ją jednak obniżyć. W przypadkach ciężkiej zniewagi pretor sam szacował szkodę, i sędzia zazwyczaj nie śmiał jej obniżać.
Zniewaga była ciężka, gdy dokonana została w miejscu publicznym, albo gdy zniewagi dokonał przedstawiciel niższego stanu wobec przedstawiciela wyższego stanu.
Actio iniuriarum aestimatoria była powództwem o charakterze najbardziej osobistym, nie przechodziła na dziedziców ani po jednej, ani po drugiej stronie. Iniuria ściągała na sprawcę infamię, nawet, gdy poszkodowany ugodził się ze sprawcą. Powód zaś narażał się na zapłatę 1/10 części dochodzonej sumy pozwanemu, jeżeli nie doprowadził go do zasądzenia.
Przestępstwa prawa pretorskiego
Pretorowie wkraczali energicznie w dziedzinę prawa deliktowego, dostosowując istniejące delikty prawa cywilnego do zmienionych warunków. Rozszerzali krąg zastosowania nia peregrynów. Ponadto uzupełniając prawo cywilne, tworzyli nowe środki ochrony w sytuacjach poprzednio w ogóle nie przewidzianych.
Przestępstwa prawa pretorskiego były w praktyce zrównane w skutkach z deliktami ówczesnego prawa cywilnego, i tworzyły analogiczne do nich zobowiązania.
Szczególne znaczenie miały cztery przestępstwa tego rodzaju:
dolus - podstęp - rozmyślne wyrządzenie szkody majątkowej innej osobie przez podstępne wprowadzenie jej w błąd. Najczęściej chodziło tu o oszustwo.
metus - polegał na bezprawnym przymuszeniu innej osoby do niekorzystniej czynności prawnej. Groźba, jako delikt, zależna była od zaistnienia wymogów takich jak: groźba miała dotyczyć utraty dobra cennego dla osoby zagrożonej, groźba była bezprawna, musiała być realna.
fraus creditorum - działanie na szkodę wierzycieli - działania niesumiennego dłużnika polegające na umniejszaniu majątku, często dokonywane jako pozorne czynności prawne w zmowie z powiernikami w celu zachowania części majątku dla siebie
servi corruptio - gorszenie niewolnika - oddziaływanie na psychikę niewolnika w taki sposób, który ich „pogarszał”, np. przez podsycanie tendencji do oporu, obniżania wydajności pracy.
Zobowiązania jak gdyby z deliktów (quasi ex delicto)
Zobowiązania jak gdyby z deliktu uformowano w prawie justyniańskim. Wspólną cechą quasi-deliktów jest podobieństwo do deliktów i jednakowa odpowiedzialność materialna o charakterze penalnym. Ich funkcją była represja w stosunku do dalszych kategorii czynów niedozwolonych. Chodziło tu jednak o zjawiska mniej częste i mniej ważne.
Autorzy Instytucji Justyniana do quasi-deliktów zakwalifikowali cztery przypadki:
Iudex qui litem suam facit (odpowiedzialność sędziego). Sędzia, który prowadził proces niewłaściwie i w ten sposób jedną ze stron naraził na szkodę odpowiadał za szkodę wobec strony pokrzywdzonej, chociażby nawet nie działał rozmyślnie.
Szkoda spowodowana przez wyrzucenie lub wylanie czegoś z budynku (deiectum vel effusum) prowadziła do odpowiedzialności z lex Aquilia. W warunkach miejskich, w otoczeniu wielopiętrowych budynków, trudno było ustalić sprawcę szkody. Dlatego też pretorowie udzielali actio de deiectis vel effusis przeciw osobie zajmującej pomieszczenie (habitator), z którego działał sprawca, bez względu na to, kto nim był.
Przy szkodzie materialnej zasądzenie opiewało na duplum (wartość podwójna) wyrządzonej szkody. Zabicie człowieka wolnego poprzez wyrzucenie z budynku było zagrożone kwotą 50 tyś sesterców. Było to powództwo popularne, ale w praktyce dopuszczano do niego osoby najbliższe zmarłego. W przypadkach zranienia człowieka wolnego sam poszkodowany mógł dochodzić tego, co sędzia uzna za słuszne.
Zagrożenie bezpieczeństwa ruchu (postium aut suspensum). Spowodowane zagrożenie bezpieczeństwa na drogach publicznych przez wystawienie lub zawieszenie czegoś na budynku pociągało za sobą odpowiedzialność sprawcy w kwocie 10 000 sesterców. W związku z tym pretorowie udzielali actio de positio aut suspenso. Powodem mógł być tutaj jakikolwiek obywatel (actio popularis). Odpowiedzialność sprawcy powstawała już przez samo stworzenie zagrożenia.
Odpowiedzialność właścicieli statków, gospód i stajen zajezdnych za szkody wyrządzone klientom przez personel. W/w przedsiębiorcy byli już obciążeni custodią. Jeżeli jednak szkoda została spowodowana przez personel zatrudniony w zakładzie, np. przez kradzież, odpowiedzialność przedsiębiorcy urastała do podwójnej wysokości szkody. Był to rodzaj kary za zły dobór personelu.
Podstęp (dolus)
Dolus - podstęp - delikt prawa pretorskiego - rozmyślne wyrządzenie szkody majątkowej innej osobie przez podstępne wprowadzenie jej w błąd (wywołanie fałszywego wyobrażenia o faktycznym stanie rzeczy, lub zatajenie prawdy o rzeczywistym stanie rzeczy). Najczęściej chodziło tu o oszustwo.
Do środków ochrony poszkodowanego należała actio doli - o penalnym charakterze. Umożliwiała poszkodowanemu dochodzenia odszkodowania w pojedynczej wysokości, ale zasądzenie ściągało na sprawcę infamię. Każdy pozwany mógł jednak uniknąć infamii, jeżeli, na wezwanie sędziego - zaspokoił powoda. Pretorowie udzielali tego powództwa tylko w ciągu roku, i to subsydiarnie - jeśli nie było dostępnego innego środka procesowego. W prawie Justyniańskim była skargą arbitralną.
Przeciwko niektórym osobom actio doli nie było w ogóle dopuszczalne, np. przeciwko rodzicom, patronom, osobie wyższego stanu. Skarga ta mogła być kierowana tylko wobec sprawcy, a nie jego dziedzicom.
Groźba bezprawna (metus)
Metus - delikt prawa pretorskiego, polegał na bezprawnym przymuszeniu innej osoby do niekorzystniej czynności prawnej. Groźba, jako delikt, zależna była od zaistnienia wymogów takich jak: groźba miała dotyczyć utraty dobra cennego dla osoby zagrożonej, groźba była bezprawna, musiała być realna.
Penalny charakter miała tu actio quod metus causa. Kierowała się ona nie tylko przeciw sprawcy wymuszenia, ale także przeciw każdej osobie, która z wymuszonej czynności osiągnęła korzyść. Powód mógł żądać poczwórnej zapłaty poniesionej szkody, ale tylko w ciągu roku. Później tylko wartości pojedynczej. Była to actio arbitraria, dzięki czemu pozwany mógł uniknąć zasądzenia na poczwórną wartość. Zasądzenie nie było tutaj połączone z infamią. Sprawców wymuszeń traktowano w Rzymie dość łagodnie, pewnie dlatego, że często byli nimi wpływowi urzędnicy.
Działanie na szkodę wierzycieli (fraus creditorum)
Fraus creditorum - działanie na szkodę wierzycieli - działania niesumiennego dłużnika (faktyczne lub prawne) polegające na świadomym umniejszaniu majątku, często dokonywane jako pozorne czynności prawne w zmowie z powiernikami w celu uniemożliwienia wierzycielowi egzekwowanie swoich należności i w efekcie - w celu zachowania części majątku dla siebie.
Poszkodowani wierzyciele początkowo mogli zaczepić rozporządzenia dłużnika za pomocą restitutio in integrum, a także interdictum fraudatorium, środka prawnego udzielanego przez pretora w ciągu roku. Był on skierowany przeciwko temu, kto świadomie nabył majątek od niewypłacalnego dłużnika.
Ostatecznie wprowadzono specjalne powództwo przeciwko fraudatorowi, zwane actio Publiciana (skarga Pauliańska). Skarga ta mgła być skierowana w rocznym terminie przeciwko fraudatorowi oraz przyciwko osobom trzecim, które odniosły korzyść majątkową z aktów nieuczciwego dłużnika.
"Gorszenie niewolnika" (servi corruptio)
Servi corruptio - gorszenie niewolnika - oddziaływanie na psychikę niewolnika w taki sposób, który ich „pogarszał”, np. przez podsycanie tendencji do oporu, obniżania wydajności pracy, do lekceważenia panów.
W takich przypadkach pretor mógł udzielić właścicielowi niewolnika przeciwko sprawcom gorszenia, skargi penalnej zwanej actio servi corrupti, o zapłatę podwójnej wartości poniesionej szkody. Było to powództwo typowo karne, przy tym miało charakter „wieczysty”, podczas gdy inne powództwa pretorskie przedawniały się z upływem roku.
Actio servi corrpti było wyraźnie nastawione na umocnienie i ochronę władzy nad niewolnikami.
Prawo Rzymskie - opracowanie zagadnień do egzaminu
- 113 -