90
Amputacje i prolezowanle
szy sposób zagojenia rany; ponadto zachowanie maksymalnie długiego kikuta stwarza choremu optimum szans. Jeśli np. okaże się, że kikut ma zly kształt, długość czy niedobre pokrycie skórą, wówczas istnieje możliwość wykonania zabiegu definitywnego na nieco wyższym poziomie. Z punktu widzenia zachowanie stawu kolanowego każdy centymetr kikuta poniżej tego stawu jest na wagę złota. Z czasem mało wydolne blizny powstałe z pokrycia ran przeszczepami skóry rozszczepionej można pokryć przeszczepami skóry uszypułowanej i utrzymać staw kolanowy, który decyduje
0 sprawności chodu na protezie.
Chociaż rozważania powyższe napisane zostały w odniesieniu do urazów góleni, to mają one także zastosowanie w uszkodzeniach na innych poziomach w obrębie kończyny dolnej, a także i kończyny górnej. Co się tyczy tej ostatniej, to należy ratować każdy centymetr jej długości oraz każde pasmo unerwionej skóry. Szczególnie reguła ta dotyczy ręki
1 nadgarstka, w obrębie których każdy, nawet niezgrabny, kikut może stanowić o następowej przydatności ręki (pod warunkiem, że pokryty jest zdrową i prawidłowo unerwioną skórą). Kikut ręki można zawsze zaopatrzyć prostymi końcówkami przymocowanymi do sztywnej bransoletki na przedramieniu i okazuje się, że to jest o wiele bardziej użyteczne dla chorego niż wyluszczenie w nadgarstku i noszenie typowej protezy kończyny górnej.
Zagadnienie ponownego wszczepiania amputowanych kończyn doczekało się do chwili obecnej dużego rozgłosu. My nie mamy w tej dziedzinie żadnego doświadczenia.
Pewne tego typu zabiegi w obrębie .kończyny górnej kończą się przywróceniem częściowej funkcji oraz powrotem ochronnego czucia, przeto zapewniają coś lepszego od protezy. Jednakże w obrębie kończyny dolnej szanse uzyskania zadowalającego wygojenia neurologicznego są nikłe, przeto kończyny takie są bezużyteczne. Przedłużenie czasu choroby i szkody w psychice chorego związane z ponownym wszczepieniem kończyny i uczuciem zawodu z powodu efektu końcowego całości leczenia (w obrębie kończyny dolnej) zniechęcają do metody i wskazują na wyższość amputacji i protezowania.