%
XXVIII
„GENFZIS Z DUCHA*
(s. 16), lecące kłęby ognia. Uwalniając wyobraźnię od zbyt konkretnych skojarzeń. Słowacki wpaja czytelnikowi obraz
potęgi pierwotnego chaos
ięj niż sfera
wyglądów, jest wrażenie Absolutnego dynamizmu: [wszystko ncdzL gna ku niewiadomcT^yszfośa ł pędu^zejzdegeń powstaje materia i życie.
Jeszcze zupełnie inaczej są kształtowane w Genczis z Ducha nhjyy p^,historycznej natury. Wizje, wydobywane — jak pisał — z głębin własnej pamięci. Słowacki wspomagał od: kryaami wspólczesnej-znu- wiedzy. Interesował się najnow- p szymi teoriami naukowymi dotyczącymi początków życia na ziemi, odkryciami z dziedziny fizyki, z ciekawością oglądał 6 wykopaliska przyrodnicze; wszystko to wykorzystywał w swej ^ i rekonstrukcji dziejów genezyjskich, ^adzaT w wizjach przeszłości. Prawda, ukazywana w Oene2is z HucHit,wydawała się dzięki temu mesprzeczna z odkryciami współczesnej Słowackiemu nauki.
To było jednak tylkotworzywp, wplatanego obrazów fantastycznych — pejżazy prehistorycznego oceanu, pradawnych lasów, pędzącego w ciemności rozwarkoczonego globu.
Uderza w tych obrazach pełna odpowiedniość sfery wyglądów Jff i wartości: z kształtu zewnętrznego tworów SławacŁlodczyluic \\jfi ~hymjyygow nich ducha. Uderza też pełna spirytualiza- f '^óBffllWT^s^siko żyje. we wszystkim przebywa duch, ze wszystkimi tworami natury — skałą, listkiem, oceanem — po-
Ieta swobodnie się porozumiewa; wzmaga się dzięki temu wrażenie roztopienia człowieka w przyrodzie, wszechjednośd.
Mówi do nas nie tylko już Słowacki, lecz i cały genezyjski świat.
Obrazy' pojawiają się i znikają, coś wyjaśniają, więcej pozostaje w ciemności — taka jest intencja poety, taka, jak twierdzi, jest wola Boga. odsłaniającego tylko fragmenty tajemnicy stworzenia.
„GENEZIS" WOBEC TRADYCJI XXIX
„Genezis z Ducha” wobec trad>cp. Historycy literatury zwracają uwagę na mocne osadzenie dacia Słowackiego w tradycji kulturowej. Wymienia się wiele tekstów i nazwisk^ odnajduje się bliskie związki z księgami wiary, z ideami filozofów francuskich poprzedniego pokolenia, z najnowszymi wówczas teoriami przyrodnjszK&L^.
Przede wszystkim wię^AW^/obccna już w tytule. To tradycja oczywista, stale eksponowana — w późniejszych pismach Słowacki nazwie siebie Tłomaczan_Stowa^ czyli Pisma Świętego. W Genezis z Ducha stanowi Biblia wzorzec (od którego poeta zresztą swobodnie odstępuje) dla ukazania porządku dni stworzenia. Słowacki podejmuje więc wątki z początku ksiąg Mojżeszowych, według nich układa_gbraz prehistorycznej ewolucji świata. Nawiązuje także dofObjanie-' nia iw. Jana,\do jego apokaliptycznej wizjijcofica istnienia - vr'GeheźZr z Ducha stanowi ona sankcję dla gwałtownej, krwawej wizji historii. Wizyjna epika biblijna o początku i końcu świata znakomicie odpowiadała koncepcjom filozoficznym Słowackiego.
Bez trudu odnajduje się w Genezis z Ducha i w późniejszych pismach Słowackiego mnogie powiązania jego koncepcji filozoficznych z tradycją rehpinarfiiozoficzńą, naukową; są one tak różnorodne, zakres dzieł i nazwisk, których wpływy można odnaleźć jest tak szeroki, że łatwo może narzucić czytelnikowi przekonanie o wszechstronnej wiedzy filozoficz-no-naukowej poety. Należałoby jednak mówić raczcLOpczyil^ ^m^Słowackiego. pjiiezwykłcf umiejętności cftfpania zewsząd \ spójnego syntetyzowania wątków czy pomysłówr^spor*
4 O stosunku twórczości Słowackiego do tradycji zob. po pracach i. Kleinera i i. G. Pawlikowskiego m in. syntetyczne uwagi i a n i o n w: Dialektyka historii ir polemice miedzy Słowackim a sińskim w: Romantyzm. Studia o ideach i stylu. Warszawa i 154—208.