LXX INDYWIDUALNOŚĆ. HISTORIA
OgRdek Polski tyle może znaczyć; ile np. spalenie się wagonów nu drodze wersalskiej, gdyby go chcieć użyć przeciwko drogom żelaznym (nieśmiertelni jesteśmy!)4
Rozbiory, rewolucje, klęski i wygrane to wydarzenia tylko V itatrinnic formy materialnej: nie zachwieją ideą. duchem.
Polska zatem będzie? Jaka? Tu znów ogromna osobliwość. Będzie to oczywiście Polska nowa — ale zarazem taka. jaka była Polska szlachecka, zawsze przez poetę idealizowana, uznana za najlepszy kształt państwa. Ale będzie nowa — taka. jaką zapowiada! już w 1837 roku w Grobie Agamemnomr.
Naga — nagością żelazną bezczelna -Nic zawstydzona tuczem — nieśmiertelna.
Będzie to dawna, szlachecka Polska — lecz odrodzona, nie skrywana pod fałszem kształtów. Czyli będzie mogła swobodnie przemieniać kształty praw. ustrojów...
Kiedy Polska będzie? Słowacki nie stawia żadnych terminów konkretnych. Będzie wtedy, gdy na nią naród zasłuży, będzie nie wcześniej, aż uzyska taką doskonałość, by trwać zawsze:
I Polski Ty. o Boże. nie odepoiesz z krzyża.
Aż będziesz wiedzuł. że się jako trup nie zwali.
([d jednak ja nie wą/ptę], s. 287)
Moment nadejścia Polski nic jest znany — lecz zależy od ■jTflhi narodu, od nieustannych, twórczych starań Polaków:
0 ojczyznę troskać aę nam tylko wypada — albowiem wszelką moc daefca uwidzalmć musiemy... ojczyznę otrzymać ducha jej
1 cek wodzić — zamienić westchnienia nasze w ciało i prawo *.
• DW XV, 478-479.
1 lin do Ludwika Norwida, z marca 1848 (?), Korespondencja. Liii I7|.
Mysi gcnczyjska Słowackiego, pozornie lak bardzo roztopiona w kosmogoniij ze zdumiewaj kr>Ttalinv
watasic wokół takich oto pewników:» Eolska będzie Ttfn4^ narodu własnym wysiłkiem nimic mu miejsce w ^fecie. i ze będzie to ojczyzna duchów doskonalsza niż dotąd
— i doslćonaląca ślę —1K Jednocześnie tabsampłpHST wiekami, jak zawsze. Nie było to na pewno konsekwentne wobec genezyjskiego zarysu przemian natury i historii. O logice
— czy też braku logiki — traktowania sprawy polskiej decydowała już tylko tęsknota emigranta. Mistyczny umwersafizm ustąpił przed bardzo własną sprawą, przed ojczyzną.
Idea wprowadzana w czyn: Słowacki w 1848 roki. W ostatnim roku żyda Słowackiego, gdy miał on już jasne przekonanie. co czynić należy, by Polska powstała i udźwignęła rołę Mesjasza narodów, wybuchła Wiosna Lodów. Szansa na niepodległość — ale także, dla Słowackiego, możliwość konfrontacji idei genezyjskiej z realnie dokonującą się rewolucją.
Trzeba było ideę wprowadzić w czyn. Słowacki już w marcu 1848 przystąpił do konkretnej działalnośri 17 marca w paryskim Klubie Polskim u/v<linV mxśl kOflc
federacji, w dwa dni później Akt zawijania się wygnmctm w Konfederacją przedwstępną podpisało obok Słowackiego jeszcze siedem osób MiakL to być prmofwi dn. skonfcderowaąia się cąki mainar iio objęcia funkcji kierowniczych Słowacki wezwał Mickiewicza. Ludomira Różyckiego i Władysława Dzwonkowskiego; ponieważ jednak ..służby ^rgjąćnie cheiełr. Konlederaqę ziwiumuą^W pierwszych dniach kwietnia Słowacki wyruszył do fazttua. by wziąć bezpośredni udział w wydarzeniach rewołucyjnjKfc ni ziemiach polskich.
Ze względu na bardzo już wątłe zdrowie mc mógł wilczyc z bronią w ręku; przez najbliższy miesiąc pozostał jednak w Poznaniu, brał udział w zebraniach Komitetu Narodowego.